TO Zrobi z Ciebie Mordercę - Zobacz JAK
Vložit
- čas přidán 5. 09. 2024
- Kup moją książkę i kurs: ideaman.tv/ksi...
Animacje na zlecenie: ideaman.tv/anim...
Podcast: • Dobra Zmiana Podcast
Wspieraj kanał: / przeciętny człowiek
Konsultacje, mentoring i pytania biznesowe: leszek@ideaman.tv
#edukacja #psychologia #opowieść
---
Fanpage Facebook: / nieprzecietneidee
Wszystkie treści, w tym nazwy własne i cytaty, są użyte w celach edukacyjnych. Zastosowanie logotypów ma charakter informacyjny. Żaden z elementów filmu nie jest i nie może być substytutem terapii lub indywidualnej porady psychologicznej.
wg wyników badań, które czytałem na wiosnę tego roku, prawie połowa wspomnień z czasów przedszkolnych to fantazje nieco na wzór snów i wyobrażeń z tamtych czasów i późniejszych.
Ten odcinek, to mistrzostwo...
Opracowanie i podejście do tematu wciągnęło mnie, jak najlepszy kryminał.
Dziękuję i życzę powodzenia!
Wierny słuchacz.
przemęczenie nie do zniesienia w jakimś aspekcie
Poniźszy komentarz wciąż jest usuwany. Co takiego w nim jest...? Zatem raz jeszcze:
Wow! Szukając sposobu na moją prokrestynację, przerobiłam kilku psychologów w tym jedno glośne nazwisko. Oprócz jakichś ogólnych wynurzeń, które kompletnie niczego nie wniosly w kierunku poradzenia sobie z problemem, stracilam czas i kasę. A tu trafiłam jakimś algorytmowym przypadkiem, akurat na ten podcast i od razu BINGO: "Paraliż funkcji wykonawczych"! Kiedy opisywalam mój problem mówiłam, ze czasem czuję się jak bym była uwięziona pod szklaną kopułą i pozbawiona woli dzialania. Bo nie jestem leniem. Jestem pracowita, ambitna i kreatywna. Jednak czasem irracjonalnie odkladam wiele spraw na później. Ufff, to nie do końca mea culpa 🙃 Wielkie dzięki za ten temat opracowany w tak fajnej formule, przyjaznej dla przeciętnego/nieprzeciętnego człowieka. Mam już trop i nie zawaham się tym tropem pójść aby okiełznać prokrestynację! Kciuk i sub poleciały😎
Ten jest, widzę go i dziękuję za miłe słowa.
@ ha! Usunęłam zwrot "ja pie .. rdziu, za przeproszeniem", który zapewne gorszył youtube 😂 😇
wydaje mi się, że od lat, mężczyzna bardzo często jest oceniany jako winny przez wyraźną większość kobiet, a tłumaczenie jest odbierane jako żałosne biadolenie. W odwrotnej sytuacji, mamy powszechne użalanie się nad biedną ofiarą - oczywiście mężczyzny (zwyrodniałego lub choćby patriarchalnego).
może to zwykły guz lub glejak mózgu - nieleczony i nieoperowany.
dlaczego Panstwo moze decydowac o zyciu i smierci . w czasie pokoju zabrania zabijania ale w czasie wojny zacheca do mordowania i zmienia onsekwencje danego czynu z nieakceptowalnego na akceptowalnego dla tzw wiekszego dobra. wykorzystujac swoją władze popychajac ludzi do czynów do których niemaja wyboru, bo inaczej sad polowy itp.
Bo gdyby nie to, to agresorzy by zajebali samych rządzących jak i ludzi pod nimi.
Czemu? Pogadaj z dziadkiem jak było za niemca
Może temu żebyś nie stracił niepodległości baranie
ale purytanizm jest w sporej części (protestantyzm) sprzeczny z katolicyzmem.
Bardzo prosze o wiecej takich odcinkow. Bardzo interesujace. Dziekuje za material i pozdrawiam.
Super, dziękuję! 🥰
😍
🤩
Bardzo dobry materiał. Dziękuję
To jest przerażające, że możemy stracić kontrolę nad sobą przez chorobę. Sa sytuacje, gdzie po wypadkach czy operacjach ludziom zmienia się charakter. Czym jest "ja" w takim razie? Z normalnej osoby można stać się psychopatycznym mordercą...
Podobna sytuacja była w głośnej ostatnio tragedii w Poznaniu, gdzie mężczyzna dźgnął nożem dziecko. Okazało się, że miał góza mózgu.
W takich krajach jak USA powszechnie skanuje się mózgi i na tej podstawie wyciąga wiele informacji na temat związku aktywności i uszkodzeń mózgu z zachowaniem. Tak samo jak wpływ diety na pracę mózgu. W Polsce taki poziom to jeszcze S-F, przynajmniej w mniejszych miastach. Ogólnie, nasz mózg, to obszary zachowań pierwotnych oraz relatywnie młode, odpowiedzialne za logiczne myślenie, skrupuły i rezolutne zachowanie. Jeśli z powodu zaburzeń (dieta, urazy, wyczerpanie, guzy, narkotyki, wdychanie chemikaliów w miejscu pracy) zabraknie tej samokontroli, to zachowanie będzie tylko rezultatem prymitywnych instynktów podsycanych wyobrażeniami.
Dlatego JA to iluzja ,wpływ na nasze zachowania ma koktajl hormonalny w mózgu, a my identyfikujemy się z naszymi myślami wierząc, że to nasze prawdziwe jestestwo.
Tyle o sobie wiecie na ile Was sprawdzono .
Jeden z najlepszych Twoich filmów w ostatnich miesiącach.
Dziękuję :)
Świetny format, oby więcej takich, bo słucha się z zapartym tchem.
TO (w tytule) kajarzy mi się z najnowszym filmem SciFuna.
TO chyba dobrze? :D
Świetny format, nie mogłem się oderwać od słuchania - mega dobra robota! (Treść oczywiście, jak zwykle, na wysokim poziomie 💪)
Zasięg
Świetna forma audycji i świetnie wyjaśniony temat. W naszym kraju takie dyskusje i tematy są jeszcze szokiem i niedowierzaniem.
Bardzo ciekawy materiał, w bardzo przyjemnej w odbiorze blogowej formie. Ciekawa odmiana od zwyczajowych animacji i podcastów.
Bardzo potrzebny film, dziękuję.
Dzisiaj mega odcinek ; dziękuję 👏👍
Wow… brak mi słów. Po historii jakbym słuchała o sobie…
To był niesamowicie ciekawy odcinek! I jak dla mnie... Intrygująca zachęta do nabycia Pana książki i kursu ☝️🤔 daję duży kciuk w górę 👍👍👍
No dobra. To chyba ( bo musze jeszcze przynajmniej raz go zobaczyć )będzie jeden z moich top 3 ulubionych odcinków 👍
Nowy rok, nowy Ty ;) Dobra robota!
Nawet dwa.
Leszku sześć!
Świetny materiał, w ogóle cały Twój kontent lubię, ale to mega..i ta muzyka ❤
👍
❤❤❤❤❤❤
Uwielbiam neurobiologie.
Ta forma grafiki bardzo mi sie podobała, no i ta muzyczka taka trochę pod The Last of Us tez miodzio
Z tego wynika, ze przykazanie z dekalogu nie istnieje jako imperatyw moralny, bo moralnością jest zależna, ze człowiekiem rządzi jego mózg, jego choroby, społeczny niedowład, pochodzenie, zapewne geny itd. człowiek nie jest odpowiedzialny za swoje postępowanie tylko jego mózg. Zatem mózg, byt osobny, niezależny czy nie należy osadzać i jaka kare mu wymierzyć? Albo czy człowiek jest odpowiedzialny za przestępstwo, czy nie? Jeśli wszystkiemu winny jest ludzki mózg zatem winy człowieka nie wolno osadzać, tylko mózg poddać leczeniu, nieprawdaż? Znaczy wszyscy co siedzą nadają się do leczenia swoich mózgów, oni nie sa winni. To jak z ta powiastka każdy dla psychiatry nadaje się do leczenia z wyjątkiem samych psychiatrów. byl taki jeden determinista genetyczny ktory uznal ze za wszystko odpowiedzialne sa geny i wyposazenie nas przez boga na swoje podobienstwo znaczy w rozum, osad moralny czyli sumienie i wolnosc jest zalezne od genow dziedzcznych lub nabytych, mutacji. logocznie wnioskuja nalezy uznac ze wiezienia sa wypchane niewinnymi.
Należałoby przyjąć proste naturalistyczne założenie, że mózg i ośrodkowy układ nerwowy = my. Jaki jest sens mnożyć niepotrzebnie byty? Mózg to my, jeśli jest uszkodzony, to działamy... inaczej. Psychologia pełna jest przykładów jak rządzą nami emocje, a nie racjonalna kalkulacja.
@
Wszystkim rządzą emocje nawet gra na giełdzie. Nie mnożę bytów, tylko zwracam uwagę, do czego obwinianie naszego mózgu prowadzi, do naszej niewinności. Determinizmu. To logiczny wniosek. Emocje tez nie biorą się znikąd.
@@johnc8439 od tego, że "mózg decyduje w wielu kwestiach wbrew nam" do "rzeczywistość jest deterministyczna" jest długa droga. Pierwsze nie dowodzi drugiego.
Może i ocena jego poczynań jest złożona, może i pojawia się wiele pytań natury moralne, ale jak dla mnie jedno nie ulega wątpliwości: był sprawcą. Na każdego z nas ma wpływ wiele czynników. Z niektórych zdajemy sobie sprawę, z innych nie, a jeszcze innych niby jesteśmy świadomi, ale nie do końca rozumiemy jak na nas wpływają. Mówię tutaj o całokształcie, tego co na nas wpływa, czyli do trudnego dzieciństwa, przez choroby i doświadczenia bieżące, po nasz charakter i taki losowy czynnik jak "pech".
Oczywiście, że można wszystko tłumaczyć czynnikami niezależnymi od jednostki, tylko pytanie czy wtedy jeszcze możemy w ogóle mówić o człowieczeństwie i wolnej woli? Czy może raczej człowiek zostaje zredukowany do roli wykonawcy wypadkowej wynikającej z tych wszystkich czynników zewnętrznych i wewnętrznych.
Szczelnie w przypadku zbrodni sprawa jest dla mnie jasna: taki ktoś jest sprawcą. Wymagającym leczenia, ale sprawcą. Chociażby dlatego, że depenalizacja zachowań podejmowanych pod wpływem chorób, zarówno psychicznych jak i fizycznych, do bardzo niebezpieczna droga nad przepaścią.
Miał guza w mózgu wpływającego na działanie tego mózgu, więc nie jest sprawcą? Jest chory psychicznie, więc nie jest sprawcą? Ok, to dlaczego nie iść dalej? Dowiedział się, że ma śmiertelną chorobę, wkurwił się, i kogoś pobił. No poniosło chłopa i nie wytrzymał nerwowo. Rzuciła go żona, a ojciec go bił, no skumulowało się i wyciągnął nóż. Dokąd nas to zaprowadzi? Do tłumaczenia każdego przestępczego zachowania czynnikami niezależnymi od sprawcy.
Już nie mówię zupełnym braku logiki takich ocen zachowań. Kowalski dzisiaj kogoś pobił bo stracił dużą sumę pieniędzy w kasynie, nie wytrzymał, coś go zdenerwowało i w ruch poszły pieści. Kowalski pójdzie siedzieć. Minie kilka lat, społeczeństwo stanie się jeszcze bardziej naiwnie empatyczne i taki stan zostanie uznany za jednostkę chorobową. Nowak pójdzie do kasyna, przegra, dokona tego samego czynu, i zamiast trafić na długie lata do więzienia, trafi tylko na leczenie, dodatkowo nie jako sprawca, a ofiara rozchwiania emocjonalnego. No bo hazard, a uzależnienie to przecież choroba, utrata środków do życia, to powoduje uzasadnione emocje, a tka w ogóle to winny jest system i społeczeństwo. Biedny Nowak. Tymczasem jego ofiara leży w szpitalu pobita, a z podatków tego pobitego leczony jest oprawca czyli Nowak.
Nie, dziękuję. Nie dajmy się zwariować. Wątpię, czy kogoś leżącego w szpitalu, lub rodzinę ofiary morderstwa, interesuje to, dlaczego sprawca zachował się tak a nie inaczej.
BTW Leszku, świetny format. Dużo lepiej ogląda się takie grafiki, niż typowe rysowanki :)
Mówiąc w skrócie: przestępstwo go nie usprawiedliwia - ale tłumaczy.
@@villy5727 Nawet to, że coś być może tłumaczy sprawcę, nie sprawia, że ofierze stała się mniejsza krzywda.
Świetny materiał, genialnie poprowadzony. Jest tylko jedno małe "ale" - była masa ludzi z guzem w mózgu,którzy nie strzelali z karabinu do innych. Może, więc jednak nie ma co zwalać winy na nieprawidłowości w strukturze mózgu? Może ten koleś był na tyle głupi, że zabił kilkanaście osób, a nie zaczął matoł od siebie?
I może to był jego największy problem - był tak głupi, że gdy wylano go ze szkoły,to zamiast zadbać o siebie i o żonę, to zabił ją? Nie zrozum mnie źle - mnie też wylano ze studiów, ale w pewnym momencie ogarnąłem się i nie zabijałem nikogo. Może tego gościa nikt tego nie nauczył?
No dlatego właśnie wspomniałem o tym, że trwały badania nad profilowaniem uszkodzeń mózgu i postaw agresywnych, ale są to badania raczej niskiej jakości bez żadnych sensownych konkluzji.
@ w takim razie po co ludziom zawracasz głowę jakimiś pierdołami?
Co? Co to za chamska odzywka? Badania nad sprawą Whitmana zmieniły diametralnie spojrzenie na psychologię i diagnozy zaburzeń utrwalając potrzebę dalszego badania tych zaburzeń w obrazowaniu mózgu. Bez tej wiedzy bylibyśmy w lesie jeśli chodzi o diagnostykę zaburzeń rozwojowych czy zaburzeń funkcji wykonawczych. O jakich pierdołach piszesz?@@wojfer87
@ o takich, że nie ma bezpośrednich dowodów na to, że zmiany w mózgu tworzą degeneratów.
Dobra, wrócimy do tego później. Idę spać. To cześć. :)
Zaraz sie okaże czy mam taki mózg 😅
I jak, masz?
@ Niestety chyba tak. W szkole zawsze robiłem wszystko na ostatni moment, a więc wrodzona prokrestynacja 😅. Dodatkowo raczej nie jestem zbyt odporny na krytykę, ale jednak po czasie gdy jest ona konstruktywna, słuszna, to biorę poprawkę i dociera 🤔😅
Czyli nie jesteś jeszcze na etapie mordowania swoich krytyków. To znaczy, że jest z tego ratunek :)
Wygląda na to że jest to genetyczne uwarunkowanie - ma to moja matka i jej siostra i u niej pojawiło się to po raz pierwszy w rodzinie, mam ja, mają to też moje dzieci ale już trochę inaczej - reszta z "miotu" moich dziadków to pracusie . Za każdym razem z tą przypadłością w rodzinie idzie ponad przeciętna inteligencja - ja jestem z tych najgłupszych .
Koniec materiału trochę mnie zamurował...
Jednocześnie przyniosło to rodzaj... ulgi?
I większej paradoksalnie motywacji?
Mam okropny problem z autosabotażem (pomimo wiedzy o swoich umiejętnościach, zaletach). Widzę jak to jest destrukcyjne i nie jest to "standardowy" autosabotaż, który wydaje się mieć w miarę oczywiste przyczyny z punktu psychologii.
Tylko jak to obejść...
To jak toksoplazmoza u tych co giną na motorach?
Kojarzy mi się wojna idei :)
O rany, a z jakim filmem?
Z pomysłem 😊 bardzo dobry filmik 👍 dziękuję
👍