Iza Mościcka - przez 18 lat była w zakonie. Dziś prowadzi Centrum Pomocy Siostrom Zakonnym

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 4. 07. 2024
  • Z Izą znamy się od ładnych paru lat. Kiedy się poznaliśmy była jeszcze Nazarią. 18 lat spędziła w zakonie. Dziś jest osobą świecką. Pracuje, wynajmuje mieszkanie, żyje jak większość z nas.
    Ale robi też coś bardzo ważnego. Założyła i prowadzi Centrum Pomocy Siostrom Zakonnym.
    Jest kobietą, która całym sercem kocha Boga i odważnie szuka dróg do służenia innym.
    Rozmawiamy o jej drodze życiowej i duchowej oraz o poważnych problemach w żeńskich zgromadzeniach zakonnych, o których w Kościele nie mówi się głośno, co jest wielkim zaniedbaniem, bo nigdy nie powinno być przyzwolenia na systemowe nadużycia władzy, przemoc psychiczną, poniżanie, wykorzystywanie seksualne. Niestety wymienić można by jeszcze długo.
    Już w trakcie naszego pierwszego spotkania myśleliśmy o zrobieniu materiału, w którym dotknęlibyśmy tych trudnych tematów, z nadzieją, że uda nam się rozpocząć poważną dyskusję o problemach i potrzebach zmian w zakonach żeńskich w Polsce.
    Wtedy Iza - co jest smutne i symboliczne - bała się jeszcze wypowiadać pod własnym imieniem i nazwiskiem.
    Dziś już się nie boi. Zapraszam do wysłuchania naszej rozmowy.
    ***
    Jeśli jesteś siostrą zakonną, która potrzebuje wsparcia, skontaktuj się z Centrum Pomocy Siostrom Zakonnym: pomocdlasiostr.pl/
    ***
    Ten materiał powstał dzięki wsparciu moich Patronek i Patronów. Swoją pracę dziennikarską mogę wykonywać dzięki społeczności, która „wykupuje” mój czas z rynku pracy. Jeśli cenisz moje działania dołącz do grona moich Patronek i Patronów: patronite.pl/piotrzylka
    **
    Więcej odcinków podcastu: piotrzylka.pl/category/podcasty/
    Zapraszam też na:
    - FACEBOOK: / piotrzylkablog
    - INSTARGAM: / piotrekzylka
    - SPOTIFY:open.spotify.com/show/6EAcqwX...
    **
    0:00:00 - wstęp
    0:02:40 - czy od zawsze chciała być zakonnicą, powołanie
    0:05:41 - życie w zakonie - wyobrażenia vs. rzeczywistość
    0:18:58 - proces zmian i odchodzenia ze zgromadzenia
    0:39:35 - co to jest Centrum Pomocy Siostrom Zakonnym, z jakimi problemami przychodzą siostry
    0:50:54 - historie konkretnych nadużyć i wypaczeń w zakonach żeńskich w Polsce
    1:04:30 - jakie zmiany są potrzebne, dalsza droga Izy

Komentáře • 187

  • @mariakfeldman
    @mariakfeldman Před 2 lety +47

    Bardzo ciekawa rozmowa, dziękuję. Przykro słuchać tych historii, ale z drugiej strony- dobrze, że taka Iza jest na świecie, że swoje doświadczenia przekuwa w wielkie dobro... Trzymam kciuki za dalszą działalność i za powstanie fundacji!❤️

    • @IzaMoscicka
      @IzaMoscicka Před 2 lety +6

      Wielkie dzięki i za trzymanie kciuków i za dobre słowo😍

  • @violettamiklaniewicz9979
    @violettamiklaniewicz9979 Před 2 lety +33

    Bardzo wartościowa rozmowa, dziękuję. Trzeba o tym mówić. Dobrze, że powstało centrum pomocy, do którego mogą przyjść siostry. Pani Izo słuchałam z wielkim szacunkiem.

    • @IzaMoscicka
      @IzaMoscicka Před 2 lety +4

      wielkie dzięki za dobre słowo :)

  • @ewelinaucka2943
    @ewelinaucka2943 Před 2 lety +36

    Dziękuję za twoją odwagę! Jesteś bardzo mądra osoba, silną, i umiejąca widzieć to, co jest nadużyciem, a co miłością. Powodzenia!

  • @klaudia27baby
    @klaudia27baby Před 2 lety +31

    Poznałam Izę. Człowiek z duszą, kolorowy ptak, a po rozmowach z nią ma u mnie w sercu swoją kawalerkę.

  • @beatii7643
    @beatii7643 Před 2 lety +14

    Gratuluję odwagi 👌 Jak dobrze, że są jeszcze odważni i walczący ludzie, którzy potrafią zawalczyć o własną godność. Przecież życie mamy tylko jedno, więc musimy przeżyć je z godnością i miłością.

  • @gosiaruda8246
    @gosiaruda8246 Před 2 lety +25

    Bardzo dobrze się tego słucha.Pani Izo gratuluję odwagi i konsekwencji w podjęciu decyzji i życzę dobroci😊

  • @joannakuzmicz9587
    @joannakuzmicz9587 Před 2 lety +10

    Bardzo wartościowa rozmowa dziękujemy Pani za odwagę i gratuluję że znalazła Pani swoją nową drogę.Wykonuje Pani dobra i bardzo potrzebna pracę i w niej się Pani realizuje.Wazne jest aby umieć rozróżnić posłuszeństwo od znęcania się i wykorzystywania drugiej osoby,bo to na pewno nie jest drogą Jezusa.To są bardzo mądre rady,które powinni wysłuchać przełożeni zakonów i zastanowić się nad nimi ,aby nie tracić wartościowych powołań.Zycze Pani powodzenia tak w pracy jak i życiu osobistym.

    • @IzaMoscicka
      @IzaMoscicka Před 2 lety +2

      Dziękuję za dobre słowo. Ja jestem bardzo otwarta na współpraca z przełożonymi, konsultą czy konferencją wyższych przełożonych. Marzy mi się prowadzenie warsztatów na temat przemocy dla sióstr - może kiedyś będzie to możliwe.

  • @beatahantulik507
    @beatahantulik507 Před 2 lety +20

    Pani Izo
    Jestem bardzo poruszona tą rozmową. Osobiście doświadczyłam podobnych trudności na etapie kandydatury i to spowodowało, że również moja sfera emocjonalno-psychiczna tego nie uniosła. Jest mi bardzo blisko do takich sióstr. Sześciokrotnie kandydowałam do wspólnot. W końcu nie realizuję tego pragnienia przypominającego nie tylko zakochanie w Panu, ale i po prostu wybór na życie. Bardzo mnie to boli... Nie mogę się odnaleźć. 🙏

    • @vandapl9817
      @vandapl9817 Před 2 lety +9

      Pani Beato, proponuję postudiować historię religii, one wszystkie są do siebie podobne, bo stworzone są przez człowieka i dlatego Boga w nich nie ma.

    • @ginterka381996
      @ginterka381996 Před 2 lety +3

      Są różne zgromadzenia, można poprubowac. Ludzie są grzeszni, tylko Pan Bóg jest doskonały. Polecam tradycyjne zgromadzenia zakonne z Mszą Trydencka.

    • @mariazwolinska3333
      @mariazwolinska3333 Před 2 lety +3

      @@krystynastepak4792 wiara, to tylko pretekst by zaciągnąć do klasztoru,a prawda jest taka ,że to podswiadomy lęk ,że nie poradzę sobie sama, boję się być sama,

    • @krystynastepak4792
      @krystynastepak4792 Před 2 lety +6

      @@mariazwolinska3333 Zgadzam się z tym że dla niektórych wiara to pretekst aby znaleźć się w klasztorze.Zdarzaja się przypadki że takie miernoty przychodzą do klasztoru i żerują na pracy innych sióstr.Potrafia omamić przełożonych i podlizywać się
      jej kablować na inne siostry i mają poparcie przełożonej i wygodne życie,to są pasożyty.W klasztorze też jest samotność tam nie wszyscy ze sobą rozmawiają szczerze jest donosicielstwo .Nie wszystko mówi się wszystkim, jesteśmy my ===czyli władza którym wszystko wolno.Oraz jesteście wy którzy musicie wszystko robić co władza rozkaże,jak odmówisz możesz się liczyć z różnymi konsekwencjami W klasztorze tylko nieliczni mogą podzielić się swoimi problemami z wspołsiostra jest brak zaufania do siebie

  • @mariazwolinska3333
    @mariazwolinska3333 Před 2 lety +8

    Chwała za odwagę ratowania duszy, za wspieranie jej podobnym osobom.

  • @szczypioreks
    @szczypioreks Před 2 lety +22

    Jejuu... słucham z szeroko otwartymi oczami... Izo, dziękuję Ci bardzo! Wszystko powiedziałabym tak samo... przeszywająco dokładnie... jakbyś nazywała to, co od tych 11 lat po odejściu noszę w sobie - tylko nie wiedziałam, że ktoś też tak to widzi, a nie tylko ja - niezgodna, niedopasowana...

    • @IzaMoscicka
      @IzaMoscicka Před 2 lety +8

      Wielkie dzięki, że to napisałaś. Dla mnie to bardzo ważne, bo w dużej mierzę robię to dla takich osób. (tzn. głośno i publicznie nazywam problemy, narażając się tym na sporą krytykę czy wręcz hejt) Pamiętam jak po moim pierwszym oficjalnym tekście napisała do mnie jedna z kobiet z doświadczeniem życia zakonnego, która 18 lat już nie była w zakonie a jednak wciąż nosiła w sobie poczucie winny. Kiedy przeczytała tekst, zdała sobie sprawę, że to nie była jej wina, poszła na terapie i teraz po tych kilku latach jest od tego wolna.

    • @mariamikuskiewicz2984
      @mariamikuskiewicz2984 Před 2 lety +2

      Pani Izo nie było powołania.
      W zakonie posłuszeństwo jest
      bardzo ważne. Więcej modlitwy.

    • @szczypioreks
      @szczypioreks Před 2 lety +21

      @@mariamikuskiewicz2984 i to Pani tak może osądzić po jednym wywiadzie?? Człowiek latami rozeznaje, pyta Boga, mądrych ludzi, a Pani cyk i wie...
      " Nie sądźcie abyście nie byli sądzeni"
      Tak łatwo dawać recepty, ale na czyjeś problemy.
      Jak by się Pani czuła, jakby ktoś tak ocenił Pani problemy? Bo każdy przecież ma jakieś. Nie wyobrażam sobie powiedzieć komuś "w małżeństwie ważna jest pokora, widocznie nie masz powołania" ...
      Tak wiele ludzkich dramatów ma źródło w takich ocenach i lęku przed ocenami innych. A Pan Jezus tak jasno powiedział " nie sądź"...

    • @joannakotruchow6087
      @joannakotruchow6087 Před 2 lety +13

      @@mariamikuskiewicz2984 posłuszeństwo drugiemu człowiekowi to nie wiara tylko niewolnictwo. Jesteśmy istotami z wolną wolą, daną nam przez Boga. Więc to co Pani pisze nie jest w zgodzie z prawdziwym Bogiem. Pani Izo gratuluję dojścia do prawdy i konsekwencji w działaniu oraz wspieraniu innych istot potrzebujących pomocy.

    • @ela0106ify
      @ela0106ify Před 2 lety +2

      Żałosna wypowiedz.

  • @dw.989
    @dw.989 Před 2 lety +9

    Niech Bóg Błogosławi 😇💙❤️💙
    „... o Miłość chodzi o miłość ...” - Jezus

  • @wiesawalipinska2053
    @wiesawalipinska2053 Před 2 lety +10

    Jak chora jest zależność od wspólnot. Jak ciekawa i dobra jest wolność do bycia sobą w świecie, w którym jestem. ♥️

  • @grzegorzrazik6253
    @grzegorzrazik6253 Před 2 lety +21

    Bardzo ciekawa rozmowa - bardzo ważny temat.

  • @izaw7982
    @izaw7982 Před 2 lety +10

    Dziękuję! Bardzo, bardzo!

  • @magorzatasosnowska9934
    @magorzatasosnowska9934 Před 2 lety +39

    Władza deprawuje, a władza całkowita deprawuje całkowicie. Jesteśmy ludźmi i naiwnością jest wierzyć, że to nie dotyczy osób duchownych. To nie jest "kiepski dzień", to jest po prostu zły system.

    • @alg3866
      @alg3866 Před 2 lety +1

      Kll

    • @katarzynajadwiszczak4503
      @katarzynajadwiszczak4503 Před 2 lety +8

      Ten zły system jest wszędzie. Często wystarczy mieć zwierzchność nad kilkoma osobami, żeby woda sodowa uderzyła do głowy.

  • @katarzynanowak430
    @katarzynanowak430 Před 2 lety +3

    Dzień dobry. Dziękuję za piękną rozmowę. Życzę Pani dużo siły. I pięknej drogi.

  • @teresapasterska4776
    @teresapasterska4776 Před 2 lety +6

    Słucham byłych świadków Jehowy szok jak dużo jest wspólnego w traktowaniu😥

  • @halinapiasecka3359
    @halinapiasecka3359 Před 2 lety +5

    Pani Izo miałam koleżankę siostrę zakonnom pamietam jak opowiadała że kiedyś została wysłana na zastępstwo do placówki Biskupca .Mówiła że praca od rana do wieczora aby wszystko ogarnąć .Kiedy odjeżdżają dostała prezent za sumienna prace .Był to serwis do kawy .Kiedy wrucila do zgromadzenia przełożona jej serwis zabrała i w niedługim czasie przełożona wysłała go do swojej rodziny .Kolezanka była rozgoryczona że nie mogła go zatrzymać ale musiała być posłuszny przełożone .

  • @magorzatasosnowska9934
    @magorzatasosnowska9934 Před 2 lety +21

    Przepraszam, ale z tej rozmowy wniosek jest jeden. Zmiany jeśli mają nastąpić mogą przyjść tylko z zewnątrz. Sama Pani Iza, powiedziała, że oceniła, że to co się działo w Zakonie było zachowaniem przemocowym, dopiero jak była na zewnątrz. Ta rozmowa pokazuje jak patologiczne mechanizmy funkcjonują w niektórych Zakonach i jak nic się nie robi aby to zmienić. Przepraszam, ale to nie siostra z depresją, której odmawia się leków, powinna opuścić zakon, ale jej przełożona za coś takiego powinna być pozbawiona wszelkich funkcji. O prawach człowieka, które (z tych opowieści) są nagminnie łamane już nawet nie wspomnę. To jest formowanie niewolnika, a nie formowanie człowieka do bliskości z Bogiem. Dla mnie osoby z zewnątrz, te historie to przykład przemocy na każdym poziomie. Fizycznym, psychicznym i duchowym. Serdecznie współczuję, bo to trochę sytuacja bez wyjścia. Bo zmienić to mogą tylko same siostry będące w zakonach, ale nie zrobią tego bo od pierwszego dnia są formowane do całkowitego posłuszeństwa względem przełożonych. Cóż, może dramatyczny spadek powołań do Zakonów zmieni sytuację? I może te młodsze pokolenia dziewczyn po prostu z inną świadomością własnych ludzkich praw, nie dadzą sobie wmówić, że te "Boskie" wymagają od nich totalnego podporządkowania się innemu człowiekowi.

    • @IzaMoscicka
      @IzaMoscicka Před 2 lety +3

      Rzeczywiscie jeśli widzę gdzieś możliwość zmian, to w dużej mierze w taki sposób o jakim piszesz. Dlatego też zależy mi na tym, żeby mówić głośno o tych problemach. Może nowe dziewczyny, które będą wstępować z świadomością, że to nie „wola boża” tylko przemoc, będą miały siłę powiedzieć stop. Może siostry słysząc, że takie rzeczy nie powinny się wydarzyć, będą próbowały walczyć o swoje prawa. Wciąż bardzo cenie sobie formę życia jaką jest konsekracja - dlatego robię to co robię 😉

    • @magorzatasosnowska9934
      @magorzatasosnowska9934 Před 2 lety +3

      @@IzaMoscicka bardzo się cieszę, że Pani mówi o tych sprawach głośno i "daje" swoją twarz. Zapewne nie jest to wszystko takie łatwe. I bardzo słuszna jest koncepcja tej fundacji, która ma pomagać siostrom i tym, które zdecydują się na opuszczenie zakonu. Jakiś czas temu natknęłam się na reportaż Marty Abramowicz "Zakonnice odchodzą po cichu". Opowieści podobne do historii poruszanych również przez Panią. Osoby, które znają tylko życie zakonne nagle muszą zacząć żyć w "normalnym" świecie. Zapewne trochę przesadzam, ale nie mogłam opszeć się wrażeniu, że ta cała separacja od ludzi i normalnego życia w zakonach ma na celu utrudnienie odejścia z zakonu. Ludzie boją się zmienić pracę, a co dopiero zmienić całe życie i to jeszcze często nie mając przyjaciół, nie mając odpowiedniego wykształcenia, zawodu, własnych pieniędzy. Cóż, życzę powodzenia w obecnej działalności.

    • @grazyna5893
      @grazyna5893 Před 2 lety

      PAN JEZUS DAŁ PRZYKLAD ZYCIA ,JEGO SŁOWA , CZYNY . SLOWO BOZE NAJWYZSZYM AUTORYTETEM . PAN BOG DAŁ WSZYSTKO CO DO ZYCIA I POBOZNOSCI CZLOWIEKOWI JEST POTRZEBNE .

    • @magorzatasosnowska9934
      @magorzatasosnowska9934 Před 2 lety +3

      @@grazyna5893 przepraszam, ale jeśli Pani do mnie kieruje te słowa, to bardzo proszę o rozszerzenie bo niestety kompletnie nie rozumiem jak to się ma do mojej wypowiedzi.

  • @Asian2405
    @Asian2405 Před 2 lety +10

    Fantastyczna rozmowa ❤

  • @szarat
    @szarat Před 2 lety +14

    Tego nie da się słuchać... byłam tylko postulantką, chodziłam do stomatologa, jak się rozchorowałam to wpakowano mnie do łóżka dopóki nie wyzdrowiałam, zadbano o moje kolano chodziłam do ortopedy i operacja odchodząc otrzymałam pewna sumkę pieniędzy na nową drogę. Byłam zaopiekowana. W czasie postulatu poznałam trzy wspólnoty zakonne ...
    To co mówi Pani Iza jest bardzo ogólnikowe. Bo gdzieś tam coś tam...
    Dlaczego Pani poszła do zakonu?
    Ja odeszłam nie dlatego że mi było źle, ale ze względu na nałóg. Była też z przełożonymi rozmowa o terapii , ale wolałam odejść... Więc jeszcze raz pytanie o cel i gdzie straciła go Pani z oczu
    Ludzie są wszędzie trudni i życie pod jednym dachem zawsze rodzi konflikty .
    Tak mieliśmy ograniczone kontakty , bo przyszłam rozeznać drogę , a więc muszę zostawić znajomych by być z Bogiem i rozpoznać swoją drogę. A jednocześnie moja siostra spędziła Boże Narodzenie z nami. Bo była samotna osobą..

    • @jarekjarek9021
      @jarekjarek9021 Před 2 lety +9

      Jak już wspomniałaś byłaś tylko postulantką. Zachorowałaś. Mogę tylko przypuszczać że nie przeszłaś formacji postulatu czyli nie byłaś nawet roku. Pani Iza był w zakonie 18 lat.
      Mam nadzieję że się domyślisz co mam na myśli.
      Wszystkiego najlepszego

    • @szarat
      @szarat Před 2 lety +1

      jarek jarek postulat trwał 2 lata odeszłam przed obłuczynami.
      Zachorowałam na grypę ...
      Byłam w trzech wspólnotach zakonnych . Widziałam i odejścia sióstr .

    • @Albertino596
      @Albertino596 Před rokem +2

      @@krystynastepak4792 W niektórych wspólnotach faktycznie do ślubów wieczystych jest łatwiej - większa opieka, więcej rekreacji i czasu na edukację i czytanie. Ale w innych jest wręcz odwrotnie - nasilenie przemocy emocjonalnej j werbalnej następuje właśnie w okresie formacji. Siostry profeski rzucają wtedy zw współczuciem nowicjuszkom takie słowa - ,,Tylko wytrwaj to karcenie. Potem będzie o wiele lepiej". Więc nie do końca masz rację z tymi ulgami nowicjackimi. Przeczytaj sobie np Regułę zreformowaną M. Mortęskiej dla benedyktynek - włos Ci się zjeży na głowie ile tam jest o dość surowym traktowaniu sióstr, a szczególnie tych na etapie formacji.

  • @agnieszkag7000
    @agnieszkag7000 Před 2 lety +14

    Bardzo wartościowa rozmowa!

    • @IzaMoscicka
      @IzaMoscicka Před 2 lety +4

      Dzięki

    • @ewamaison2110
      @ewamaison2110 Před 2 lety

      A właśnie. Jak to jest w takiej sytuacji kiedy odeszłaś z zakonu, czy Ty przez kościół jesteś jakoś odsunięta ? Przeszła mi przez głowę taka myśl o choćby rozwodnikach, że dla nich miejsca w kościele raczej nie ma. A jak z komunią? A ze spowiedzią? Czy mozesz dostać rozgrzeszenie? I przyjąć Pana Jezusa? Jak to jest?

    • @IzaMoscicka
      @IzaMoscicka Před 2 lety +4

      ​@@ewamaison2110 formalnie wygląda to tak, że śluby zakonne nie są sakramentem, tak jak małżeństwo. Jeśli chodzi o kwestie komunii, to nie ma w ogóle żadnego problemu (formalnie). Jeśli chodzi o możliwość sakramentu małżeństwa po zakonie, to trzeba uzyskać zwolnienie ze ślubów. Po za formalnościami, to siostry odchodząc spotykają się z różnymi sytuacjami. Niestety często doświadczają wykluczenia w Kościele (na szczęście nie zawsze).

    • @bania_79
      @bania_79 Před 2 lety +3

      ​@@ewamaison2110 jest miejsce dla rozwodników, jak najbardziej, sama jestem po rozwodzie i jestem blisko Pana Boga. Nieustannie korzystam z sakramentów. Trwanie przy Jezusie jest najlepszą rzeczą jaka moze Cię spotkać, gdy człowiek zawiedzie, Jezus wynagrodzi i przytuli. Bliskość Boga jest piękna, gdy pozwolimy aby to ON działał w nas.

    • @ewelinaucka2943
      @ewelinaucka2943 Před 2 lety +1

      @@ewamaison2110 Dlaczego uważasz że dla rozwodników niema miejsca w Kościele. To przekonanie jest nieprawdziwe. Rozwodnicy, a nawet żyjący w powtórnych związkach SĄ w Kościele i jest dla nich miejsce. Rozwodnicy jeśli pozostają jako single mają dostęp do sakramentow. Nawet trzeba wejść w separację jeśli jest przemoc, oszustwa itd. w małżeństwie sakramentalnym. Trzeba dbać o siebie i dzieci. Jeśli jest w ponownym związku to może chodzić na Mszę, modlić się, dołączyć do wspólnoty osób niesakramentalnych, mają najczęściej opiekę duszpasterską, adorację. Są bardzo wierzący często.

  • @jozs1155
    @jozs1155 Před 10 měsíci

    Jesteś na swoim miejscu odpowiednia osoba trzymaj tak dalej a Bóg Ci pomoze w dążeniu do celu z Bogiem 🙏🏻❤️🌺NY z zapartym tchem słuchałam 👍💖💕

  • @elzbietamazur8899
    @elzbietamazur8899 Před 2 lety +10

    Nie mam pojecia o życiu zakonnym, ale ten mały kontakt który miałam z zakonami żeńskimi pozwolił mi zobaczyć że jest tam trochę nadużyć... rozumiem posłuszeństwo, ale chyba jest w tym dużo przesady. To tak jakby zona katolicka miała być posłuszna mężowi... Tyle ze zona jak chce może być posłuszna, jeśli uważa że to jest dla niej dobre (nie mówię o sytuacjach patologicznych). A siostry muszą... bez dyskusji. I to je naraża na nadużycie... odbiera wolność, także w tym znaczeniu, że jest tak uwikłana, że musi zostać w zakonie, bo poza nim nie byłaby w stanie żyć samodzielnie. To nie jest dobre, bo wybór życia w zakonie lub poza nim powinien pozostać, bo inaczej to nie jest wolny wybór...
    Poza tym porównując zakony żeńskie i męskie, w tych męskich jest chyba więcej swobody... zakonnicy np nie zostają wysyłani do Rzymu do pracy w kuchni , jeśli już to wysyłani są na studia...
    Przykro mi ze miała pani tak przykre doświadczenia. Ja żyje w małżeństwie, i myślę że życie zakonne powinno być miejscem w którym można się realizować jako kobieta, matka, oblubienica, nie zaś więzieniem... dobrze że pani mówi głośno o tym, miejmy nadzieję że przyczyni się to do zmian

  • @ewakorcz7545
    @ewakorcz7545 Před 2 lety +8

    brawo brawo brawo za odwagę I determinację!

  • @AS_72
    @AS_72 Před 2 lety +1

    Super szczera rozmowa ❤

  • @ojezddzejo2k631
    @ojezddzejo2k631 Před 2 lety +19

    Mobing, przemoc w życiu swieckim to problemy w których pomaga policja, prokuratura, sądy. Z tego co słyszę, sa cale grupy ludzi ubezwlasnowolnionych, jak w jakis osrodkach dla wymagajacych zamkniętego leczenia psychiatrycznego. Czy takie życie zakonne jest zgodne z naturą człowieka?

    • @ewadziatkowska1059
      @ewadziatkowska1059 Před 2 lety +1

      Człowiek jest powołany do życia wg ducha ,a nie natury .Można żyć wg ducha w świecie .

    • @Albertino596
      @Albertino596 Před rokem

      W życiu świeckim też nie można cały czas folgować swej naturze, potrzeba kontroli i dyscyplinowania siebie. Idąc tym tropem życie zakonne / kapłańskie jest jak najbardziej dla człowieka, oczywiście nie dla każdego. Problem w tym, że w niektórych klasztorach kwitnie przemoc, a życie duchowe upada. Byłe siostry właśnie z reguły z takich zgromadzeń odeszły.

  • @krystynakoppel9344
    @krystynakoppel9344 Před 2 lety +8

    No z tym telefonem komórkowym, to rozumie że byłoby lepiej w zakonie go nie mieć przy czym uważam, że siostry zakonne to ludzie którzy nie chcą sami decydować o sobie aby iść w kierunku Boga i chcą być kierowane. Ja sądzę, że każdy może sam znalesc te swoją drogę do Boga, która też nie jest łatwa ale daje nam pełne życie w rodzinie ludzkiej. Tak ta pani ma rację, uczestnictwo w życiu normalnych ludzi jest właśnie tym normalnym życiem. Ja żywię Respekt, milosc oraz zaufanie do Boga ale z ludźmi czasami należy uważać. Życzę powodzenia w normalności z Bogiem.

  • @joannapiosik4454
    @joannapiosik4454 Před 2 lety +12

    No ,porównanie zakonu do sekty jest szokujące!! Jest coś takiego jak reguła zakonu prawda, która ogranicza kontakt z bliskimi....trzeba ją poznać przed wstąpieniem....smutne ....

    • @mystercarrot2054
      @mystercarrot2054 Před 2 lety +3

      Znamiona sekty może mieć. Znam francuska wspólnotę, w której zasada wspólnoty określa (nie wiem czy formalnie), że jeśli odetniesz choćby cienką nić kontaktu z rodziną, to musisz odejść ze wspólnoty.

  • @alad.3481
    @alad.3481 Před 2 lety

    Witam i dziękuję za szczerość Jestem po prostu przerażona szczególnie ta historia o siostrze która straciła przytomność i nie miała ubezpieczenia Nie stety to sekty z punktu psychologi i zachowań społecznej Bóg Duch Święty nie ma nic wspólnego z tymi zachowaniami zachęcam do studiowania Pisma sw tam jest wszystko jest tam wiele kobiet nie narodzonych Na nowo więc są uczynki ciała a nie życie w Duchu droga jest jedną Opamiętanie i szczere nawrócenie Tak zgadzam się przemoc władza jest wszędzie w każdym obszarze życia społecznego to jest największą z pokus Władza pozdrawiam serdecznie

  • @aniaepska1187
    @aniaepska1187 Před rokem +1

    Ja doświadczyłam przemocy słownej, manipulacji, wymuszania, zastraszania, mówienia że jeśli opuszczę zgromadzenie już nigdy nie zostanę siostrą... Przemoc... Gdzie gdy płakałam mówiono mi, że manipuluje płaczem, lub to hit, zaklócam milczenie, zaklócam modlitwę... Jeszcze się zbieram po tym. Najgorsze, że napisałam do biskupa, ale jak to zwykle jest cisza .. bez odzewu .. mój kryzys wiary, gdzie mi mówiono nie masz wiary... Stara babo.... Słowa, które poraniły. A jednak wierzę, że to co przeszłam.... Choć bardzo trudne... Otworzyło mi oczy na Boga, który dał mi siłę by odejść i zacząć wszystko od nowa.

    • @aniaepska1187
      @aniaepska1187 Před rokem

      @@krystynastepak4792 ja napisałam do biskupa po odejściu. Bo to była wspólnota , która nowo powstaje. Wcześniej byłam 15 lat u sióstr. Odeszłam by znaleźć swą drogę do Boga, Prawdziwego Boga. I trafiłam w tak toksyczne miejsce, że gdy powiedziałam że chce odejść dopiero zaczęły się jazdy. Nawet wysłałam zdjęcia smsów... Które mi przełożony pisał. Bo nie miał odwagi porozmawiać. Boli mnie, że biskupi nie biorą pod uwagę listów i głosów prostych i zwykłych osób, łatwiej im uwierzyć że ktoś ma coś z głową, niż że ktoś mówi prawdę. Bo jednak inaczej pokazują te wspólnotę media, kamery. Widziałam że to wszystko mnie zamyka mówiłam wprost, gdy słyszałam, że mam toksyczne myślenie i mam iść do Jezusa by je przemienił a jednocześnie ta osoba trzaskała mi przed nosem drzwiami. Mówiłam że takie traktowanie mnie zamyka. I w końcu widząc, że nic się nie zmienia, że ciągle za wszystko winią mnie, powiedziałam że chce odejść. Jednak i tak trzymano mnie dotąd aż zostałam wyrzucona że by nauczyć mnie pokory. władza tak uderza przełożonym, że nie widzą już w tobie człowieka. To najbardziej boli. Minelo półtora roku. A rany jeszcze są duże. Najbardziej je doświadczam przy spowiedzi. Bo moim przełożonym był ksiądz. Ale walczę i próbuje przezwyciężać te lęki też dzięki zwykłym ludziom którzy więcej mi okazali serca zrozumienia i wsparcia niż wspólnota. To byli obcy ludzie, ale wychodząc stamtąd powiedziałam, że Maryja nie zostawia swoich dzieci. I nie zostawia. To Ona nieustannie przyprowadza mi swoich przyjaciół, którzy stają się moimi. To Ona walczy we mnie gdy nie mam siły, to Ona daje mi odwagę trwać u stóp krzyża i doświadczać Wielkiej soboty i Nadzieję, że nastąpi w moim życiu Zmartwychwstanie. Tak trzeba o tym mówić. By dziewczyny miały szeroko otwarte oczy, zwłaszcza przy tych nowych wspólnotach, które chcą zwabić pozorami, trzeba słuchać siebie co mi mówi serce, ciało. Co mówi Bóg. I nie bać się popełniać błędy. Takie jest życie. Ja ciągle szukam Boga i prawdziwego Jego Oblicza. Bo te 4 lata wykrzywiły mój obraz Boga. I wierzę, że On pokaże mi siebie . Kim jest. Naprawdę. Potrzeba czasu, by ucichły poranione emocje. To proces. Ale Bóg już jest w tym procesie. Jest w mym życiu. Choć słyszałam nie masz wiary .. to prawda, lecz wołam wtedy Wierzę, zaradz memu niedowiarstwu. I tak żyje. Nie sama. Bo Bóg nie opuszcza swoich dzieci. Ten Bóg, który jest Miłością. Prawdziwą Miłością. Może jej nie doświadczyłam jeszcze ale w nią wierzę. Dobrego dnia. 🙂

    • @a.k.s-j3256
      @a.k.s-j3256 Před rokem

      Tez byłam u Bp…. Ale nic się nie zmieniło z ta wspólnota

  • @dorotabrzeska414
    @dorotabrzeska414 Před 2 lety +10

    Odrazą napawają mnie komentarze fanatyków religijnych. Czytając te wpisy odnoszę wrażenie, że czerpią z cierpienia innych jakąś sadystyczną przyjemność.

  • @Ania_1987
    @Ania_1987 Před 2 lety +2

    oglądałam kilkakrotnie kanał Aleksandry Wojciechowice, byłej zakonnicy.

  • @prawdziwaprawda2674
    @prawdziwaprawda2674 Před 2 lety +2

    W niejednym przypadku to "przelozonym" rządzi ten z rogami pomagając mu skutecznie wyeliminować najwartościowsze jednostki .....

  • @1BEATTA
    @1BEATTA Před 2 lety +6

    Mobbing przypomina bycie w zakonie.
    Rodzina to zakon, praca to zakon, państwo to sekta.....

  • @teresatemalu9842
    @teresatemalu9842 Před 2 lety +3

    Bardzo proszę wyjaśnić mi co to jest kamino? Dziękuję.

    • @narkolak
      @narkolak Před 2 lety +10

      Camino - szlak świętego Jakuba, ciągnie się głównie przez Francję, Hiszpanię, Portugalię... Szlak kończy się w Santiago de Compostela 🌺

  • @sobolesia1232
    @sobolesia1232 Před 2 lety +5

    Oj tam oj tam....życie jest ciężkie...

  • @magdalenakonwicka2815
    @magdalenakonwicka2815 Před 2 lety +3

    słuchając i czytając komentarze tu nie czuję tu żadnej wiary w nic dobrego. Współczuję ludziom którzy szukając Boga wdepnęli w taką pułapkę, ale to nauczka dla nich,żeby zrobili wgląd w siebie i nawiązali prawdziwy kontakt z sobą, wtedy poczują i Boga.

  • @helenamoj1472
    @helenamoj1472 Před 2 lety +6

    Jezus zapytał Piłata czemu mnie bijesz. Więc nie jest dobrze milczeć i poddać się bezkrytycznie społeczności

  • @Srilankowa
    @Srilankowa Před 2 lety +1

    ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

  • @katkam4135
    @katkam4135 Před 2 lety +3

    Znam trzy dziewczyny ktore wyszly z zakonow, tam panuja sredniowieczne zasady łamanie charakterow i podcinanie skrzydel.

  • @inaviol9500
    @inaviol9500 Před 2 lety +5

    Czy w zakonach jest coś na rodzaj fali ?

  • @basiab2488
    @basiab2488 Před 2 lety +10

    Gratuluję odwagi, pani Izo! Niełatwo wyrwać się z takich systemów, a jednak Pani się udało. Życzę wszystkiego co dla Pani najlepsze! A może kiedyś w przyszłości zainteresuje Panią poszukiwanie wspólnego mianownika różnych religii oraz odpowiedzi na pytanie czy aby na pewno Człowiek, jako dziecko Boga Ojca, potrzebuje pośredników w komunikacji z własnym Stworzycielem.
    Życzę również Miłości oraz zawsze dobrych przyjaciół wokół. ❤️

  • @karolmaopolski4120
    @karolmaopolski4120 Před rokem

    2:15 "Żyje jak zwykły świecczuch" - straszne słowo. I pewnie straszne życie, kiedy takie zwykłe i świecczuchowate, zamiast niezwykle świe-cące i świętujące bycie... istnienie... Nasze święto może trwać bez końca, wystarczy się odzwyklić i niezeświecczać, bo poczucie sacrum nie wymaga żadnego specjalnego miejsca ekstra, ale raczej intra... czyli w sercu. Warto mieć do takiego wypełniania serca sacrum odpowiednią Żyłkę.

  • @user-pz5ze6xq1q
    @user-pz5ze6xq1q Před 18 dny

    Pozdrawiam dzięki ☺️ proszę okotakt

  • @krystynap9328
    @krystynap9328 Před 2 lety +4

    Trudna rozmowa, ale pewnie potrzebna ,która budzi różne emocje... mam wrażenie, że wspólnoty zakonne to jak rodzina czasami dysfunkcyjna, którą tworzą osoby z różną czasami trudną przeszłością ,z różnymi motywami wstąpienia do zakonu, z różną dojrzałością i to musi rodzić problemy... to też pokazuje jak ważny jest mądry rodzic, czy przełożony we wspólnocie. Wstępując w tak młodym wieku do zakonu wydaje mi się, że trudno mówić o dojrzałej decyzji . A w obecnych czasach dochodzi coraz częściej problem z posłuszeństwem w coraz bardziej egoistycznym społeczeństwie ,przyzwyczajonym do tego, że wszystko się mi należy...

  • @wiosennywietrzyk3608
    @wiosennywietrzyk3608 Před 2 lety +5

    Kontrola= sekta

  • @joannapiosik4454
    @joannapiosik4454 Před 2 lety +15

    Zawsze mi b.smutno gdy osoby konsekrowane ,które świadomie i dobrowolnie ślubowały Bogu wierność odchodzą z zakonu i to po tylu latach....w małżeństwie też jest często bardzo ciężko,ale obrączka i przysięga zobowiązuje....życie każdego chrześcijanina to mała droga krzyżowa- wszak Mistrz z Nazaretu nam to zapowiedział " Kto chce pójść za Mną niech się zaprze samego siebie....."

    • @mystercarrot2054
      @mystercarrot2054 Před 2 lety +8

      Małżeństwo jest sakramentem. To nie to samo co złożone śluby we wspólnocie zakonnej.

    • @dorotabrzeska414
      @dorotabrzeska414 Před 2 lety +2

      Właśnie...ślubowały Bogu, a nie sadystycznym psychopatom.

    • @koralba6883
      @koralba6883 Před 2 lety +2

      Śluby wieczyste są niezgodne z wolą Boża i wbrew wolnej woli.Bóg jest miłością i nikogo nie zmusza do służenia mu,dlatego dał wolną wolę.Bóg oczekuje,że ludzie po poznaniu Go przez wiedzę o nim w Biblii w porównaniu z księgą natury,sami dobrowolnie pokochają Go i będą chcieli służyć mu sercem przepełnionym wdzięcznością[Jn.17:3,17/1Tym.2:3-5/Jn.4:23,24].

    • @koralba6883
      @koralba6883 Před 2 lety +1

      Jeżeli jest coś niezgodne ze Słowem Bożym,to nie jest prawdą i jest usprawiedliwione.Zakonow nie było w l w.n.e wśród prawdziwych chrześcijan,bo Pan Jezus czegoś takiego nie zakładał"Słowo Boże jest prawdą,bo pochodzi od źródła prawdy,którym jest Bóg nasz Stwórca[Tyt.1:1-3].

  • @joannaszyak4163
    @joannaszyak4163 Před 2 lety +2

    No tak dla mnie to jest bardzo proszę Pan Jezus w dzienniczku tumaczy co to znaczy bycie w zakonie i one jest trudne ale nagroda jest wilka

  • @jaceknowak5809
    @jaceknowak5809 Před 2 lety +2

    Z monotonii dlugotrwalej różne rzeczy się dzieją

  • @sorella2462
    @sorella2462 Před 2 měsíci +1

    A ja się ciągle dziwię, że to kobiety kobietom organizują takie życie. W męskim zakonie wiele z tych rzeczy byłoby nie do pomyślenia. Niestety, formacja zbyt często u kobiet polega na infantylizacji dorosłej osoby, która przychodzi... Jak to zmienić? Oto jest pytanie.

  • @Lothrilo
    @Lothrilo Před 9 měsíci

    Ona powinna napisać o tym książkę

  • @prawdziwaprawda2674
    @prawdziwaprawda2674 Před 2 lety +2

    O fundusze to do Jarosława bo wreszcie ten by po sobie zostawil coś dobrego ... zamiast tych słynnych już 2 jego wiez .

  • @krystynaferguson5914
    @krystynaferguson5914 Před 2 lety +5

    i zajecie gospodarstwem zakonnym bedac uzalezniona od komorki?

    • @koralba6883
      @koralba6883 Před 2 lety +1

      Żyjemy w dobie internetu,gdzie jest ogrom różnej wiedzy.Co robić między kobietami ciągle? Nie dziwię się,że wolną chwilę tak ludzie czasem spędzają.Nie sądzę,że dadzą się tam uzależnić przy tej ciezkiej pracy,którą tam mają,jak słyszę.

  • @jaceknowak5809
    @jaceknowak5809 Před 2 lety +2

    Różne znęcania są. Różne

  • @krystynaferguson5914
    @krystynaferguson5914 Před 2 lety +7

    Polecam przeczytanie Drewniany Rozaniec Natalii Rolleczek.

    • @GoniaB
      @GoniaB Před 2 lety

      Tak , kiedyś za komuny był chętnie drukowany i propagowany. Obecnie , po wielu latach wrócił do łask. Jest jeszcze drugi tom.

  • @weronikadomanska5037
    @weronikadomanska5037 Před 2 lety +9

    Iza, przyszło Ci do głowy, że takie posłuszeństwo w drobnych sprawach prowadzi do wewnętrznej wolności i że nie każdy jest powołany do tego, by takie posłuszeństwo praktykować? Zaznaczam, że nie jestem siostrą zakonną, ale to nie znaczy, że nie mam wyobraźni jak powinno być. Mam dwie bliskie przyjaciółki w różnych zgromadzeniach i wiem, że bywa ciężko, ale one wiedzą dla KOGO to przyjmują. Zresztą w małżeństwie też bywa ciężko.
    Sama pewnie też miałabym problem z przyjęciem decyzji, że nie bo nie, bez wytłumaczenia. Rozumiem jednak, że można przyjmować z wielką wiarą nawet takie decyzje przełożonych...
    A sama idea pomocy kobietom w trudnych sytuacjach - super. Kapłani też powinni mieć takie wsparcie.
    Depresję leczy się modlitwą... To smutne, że jeszcze są tacy przełożeni bez wiedzy i wyobraźni. Modlitwą leczy się wszystko tylko jak trzeba iść do specjalisty to po prostu trzeba iść.

    • @IzaMoscicka
      @IzaMoscicka Před 2 lety +14

      Obawiam się, że przyjmowanie z wielką wiarą trudnych sytuacji to argument otwierający ogromne pole do naduźyć. Wielu kobietom księża na spowiedzi proponują z wielką wiarą przyjęcia ich męża, który jest agresywny po wypiciu zbyt dużej ilości alkoholu. Słyszałam też o sytuacji, kiedy zgwałcona kobieta była zachęcana by z wielką wiarą przyjeła dziecko które w wyniku gwałtu się poczeło. Pewnie można tak długo wymieniać.
      Jak do wewnętrznej wolności ma prowadzić pytanie się przez dorosłe kobiety czy mogą wyjść z kaplicy do toalety (to taka drobna sprawa) a może trochę większa, kiedy nie są uwzgledniane predyspozycje i talenty siostry do podjęcia studiów, tylko pomysł przełożonych - czy to znaczy, że talenty Pan Bóg jej dał tak dla żartu? A może sytuacja gdy kobieta która przez 40 lat była posłuszna w małych i większych rzeczach i kiedy jako 60 latka ma podjąc decyzje czy jechać do chorej mamy, to nie umiem tego zrobić bez przełożonej - czy to wewnętrzna wolność?
      W takiej sytuacji jakie są granice tego posłuszeństwa. Czy kiedy przełożona powie: "Dziś będzie siostra spała z tym księdzem. To w ramach posłuszeństwa. Trzeba to przyjąć z wielką wiarą" to już jest za dużo czy to wciąż posłuszeństwo w drobnych rzeczach, które prowadzi do wewnętrznej wolności? (na marginesie to autentyczna sytuacja ale nie z terenów Polski)
      I ostatnia rzecz. Ja lubię ukonkretniać i sprawdzać wzniosłe idee przez porównania. Czy kiedy przyszła by do Ciebie kolezanka i powiedziała: "Poznałam taką grupę ludzi. Od jutra zamieszkam z nimi. Od tej pory już nie będę o niczym decydować. Wszystkie decyzje będzie za mnie podejmował lider tej grupy" - to mówisz jej: "Super. Od tera będziesz wewnętrznie wolna" czy raczej "Zastanów się czy to nie sekta" ?

    • @weronikadomanska5037
      @weronikadomanska5037 Před 2 lety +2

      @@IzaMoscicka Ale ja nie piszę o zachowaniach patologicznych ani w małżeństwie, ani w życiu zakonnym. Chodzi mi o to, że tak jak w małżeństwie bywają trudne chwile, które mogą wynikać po prostu z tego, że mężczyzna widzi sprawę inaczej niż kobieta i trzeba szukać porozumienia tak i w zakonie siostra nie ma telefonu czy na przykład prosi o znaczek na list, bo to wynika z ubóstwa i posłuszeństwa.
      Natomiast kobieta potwornie skrzywdzona przez gwałt powinna urodzić dziecko. Straszna krzywda, która ją spotkała nie przeczy prawdzie o tym, że pod sercem nosi CZŁOWIEKA. I to potwierdzają badania naukowe. Sama w takiej sytuacji pewnie bardzo bym cierpiała, ale zabicie niewinnej istoty ludzkiej wykończyłoby mnie psychicznie.

    • @szczypioreks
      @szczypioreks Před 2 lety +5

      @@weronikadomanska5037 przecież przez 18 lat życia zakonnego Iza przeszła niejedne trudne chwile. Naprawdę sądzisz, że o tak dramatycznej decyzji postanawia się na podstawie jakiejś jednej czy drugiej sytuacji, nawet trudnej? Że, zacytuję Ciebie: " nie przyszło jej do głowy ".
      To są niesamowicie złożone problemy i dramatycznie trudne decyzje, które odciskają się na całym życiu. Dlatego osobom odchodzącym trzeba wyjść z pomocą, tak jak Iza, albo choćby pomocą modlitewną, a nie ich decyzje osądzać.

    • @weronikadomanska5037
      @weronikadomanska5037 Před 2 lety +2

      @@szczypioreks Nikogo nie osądzam. Próbuję zrozumieć. Skoro Iza wypowiada się publicznie to znaczy, że jest otwarta na dyskusję. I jest. Natomiast część z tego, co mówi to zwykłe trudności typu że siostry nie mają telefonu. Nie wiem czy wiesz, że w szkole wśród młodzieży (i to nie gdzieś na wsi, ale w stosunkowo sporym mieście) nie każdy ma telefon choć nikt z nich nie ślubował ubóstwa. To zupełnie są normalne sprawy. Jest to niewygoda, której przyjęcie prowadzi do większej wolności. Myślę, że warto zadać sobie pytanie czy jestem do tego właśnie życia powołana skoro takie problemy mnie mocno uwierają. Na przykład ja nie jestem. Znam jednak siostry, które przeżywają takie braki i wiedzą KOMU to ofiarować...

    • @krystynakoppel9344
      @krystynakoppel9344 Před 2 lety +4

      Czyli uważa pani, że masochizm jest miły Bogu????

  • @leszekbednarz9062
    @leszekbednarz9062 Před 2 lety +3

    Nieprawdopodobne, że można być aż tak naiwną.

  • @krystynaferguson5914
    @krystynaferguson5914 Před 2 lety +2

    Jak sobie wyobrazasz sluzbe Bogi i

  • @edytamajchrowicz26
    @edytamajchrowicz26 Před 11 měsíci

    W ten 577

  • @aniaepska1187
    @aniaepska1187 Před rokem

    Czy tylko siostry mogą przyjechać? A byle siostry?

  • @prawdziwaprawda2674
    @prawdziwaprawda2674 Před 2 lety +1

    Czy arcy ... biskup.k.y to wysłuchały i co ony na to ??? ... Ano nic ! ! !

  • @ewaszlubowska7270
    @ewaszlubowska7270 Před 2 lety

    Nie osadzam ...mysle ze kazdy odpowiada za swoje czyny..kazdy ma swoja historie mniej lub wiecej bolesna..rodzina tez powinna pomagac a czesto tego nie robi..i co mamy o tym mowic po swojemu..lepiej to zostawic i isc swoja droga..

  • @bozenag7107
    @bozenag7107 Před 2 lety +6

    Droga siostro! Myślę, że zbyt zaufałaś sobie nie Jezusowi. To trudne ale stawiam na jedną kartę. ,,Jezu,widzisz jak brakuje mi wiary to Ty weź mnie za rękę prowadź bo jestem słaba i ślepa, prowadź " Złoto doświadcza się w tyglu nie przeszłaś tej próby - trudno. W życiu każdy z nas dźwiga swój krzyż bez względu na stan. Dźwigam i proszę ,Jezu pomóż, Pomaga. Diabeł kusi każdego z nas a jeszcze więcej osoby duchowne. Bez Jezusa,sami z siebie nie damy rady. Żadna wspólnota tego nie zastąpi. Pozdrawiam

    • @bozenag7107
      @bozenag7107 Před 2 lety +2

      @@krystynastepak4792 , dziękuję. Musimy jedno w życiu zrozumieć, Krzyż. Wiem, że to trudne,pycha nam Go zasłania. Pozdrawiam

    • @magdalenakaminska7933
      @magdalenakaminska7933 Před 2 lety

      Przeczytaj książkę "Zakonnice odchodzą po cichu " i nie oceniaj.

    • @bozenag7107
      @bozenag7107 Před 2 lety

      @@magdalenakaminska7933 ,mam,, Dzienniczek siostry Faustyny " Warto go studiować i wdrażać w życie. Pozdrawiam

    • @koralba6883
      @koralba6883 Před 2 lety +1

      Ty kobieto nie wiesz co mówisz! Jaki krzyż? Ani Bóg,ani Pan Jezus na takie coś nie godzą się,a pani jest w niewiedzy Słowa Bożego.Pan Jezus nie zakładał takich miejsc! Proszę z niewiedzy nie obciążać winą tych skrzywdzonych ludzi wbrew woli Bożej.

    • @basianowa3496
      @basianowa3496 Před 2 lety +1

      Kto Ci zrobił takie pranie mózgu ?

  • @kaniakowalski6605
    @kaniakowalski6605 Před 9 měsíci

    Nie przekonała mnie Pani problem jest glebszy

  • @glas_gow
    @glas_gow Před 8 měsíci

    Nie byłam nigdy w zakonie,,ale dla mnie naturalna jest świadomość, ze siostrom wlasna komórka nie jest potrzebna. Nic nie dzieje się takiego, że musimy miec natychmiastowy kontakt, nie jesteśmy na froncie. To, ze komórka z internetem przyrosła współczrsnemu człowiekowi do ręki, wcale nie znaczy, ze to jest dobre i super i tak ma być. Zakonnica była zawsze dla mnie znakiem sprzeciwu wobec szaleństwa tego świata, nie brała udzialu w obłędzie, w którym teraz tkwimy. Poprostu to dla mnie dziwne.

  • @justynaskwierczynska3204
    @justynaskwierczynska3204 Před 2 lety +1

    To wygląda na sektę, mimo że Kościół katolicki.

    • @katkam4135
      @katkam4135 Před 2 lety

      To jest instytucja zniewalajaca ludzi …

  • @ivoneszymerowski8615
    @ivoneszymerowski8615 Před 2 lety +1

    Zawsze jest ryzyko.
    Czy to zakon czy małżeństwo.
    Trzeba przetrzymać.

  • @twojeserce6029
    @twojeserce6029 Před 2 lety +5

    Dla mnie bardzo mętne argumenty.
    W dzisiejszych czasach ludzie są egoistyczni. Trudno jest żyć w samotności, partnerstwie, małżeństwie i zakonie. Myślę że sumienie nie da jej spokoju.

  • @mariafrackowiak1360
    @mariafrackowiak1360 Před 2 lety +2

    Zastanawia mnie dlaczego Pani nagłaśnia w inter. Swoje odejście z zgromadzenia . Poco usprawiedliwiać się przed ludźmi z swojego wyboru, nie rozumiem takich ludzi jak Pani . Nie oceniam ale się dziwię kobiecie z wyszym wykształceniem ?

    • @irenazientek3752
      @irenazientek3752 Před 2 lety +1

      Izo bardzo pozdrawiam i popieram.

    • @IzaMoscicka
      @IzaMoscicka Před 2 lety +2

      bo mogę ;)

    • @katkam4135
      @katkam4135 Před 2 lety

      Prawda! Wiele kobiet cierpi w tych zakonach a gdzie w tym nauczanie Jezusa!

    • @katkam4135
      @katkam4135 Před 2 lety

      Jakie krzyze! To chore wbrew nauczaniu Jezusa, nekanie i krzywdzenie powinno byc karane.

  • @1BEATTA
    @1BEATTA Před 2 lety +3

    Bycie ćwiczonym w posłuszeństwie dla Jezusa za pomocą narzędzia jakim jest wredna siostra przełożona. to jest doktryna katolicka, to jest nauka katolicka, więc ta kobieta nie zna własnej religii w której przebywała jako siostra

    • @viva7752
      @viva7752 Před 2 lety +2

      To może być poprostu dręczenie.

    • @henrykateuchert1390
      @henrykateuchert1390 Před 2 lety

      To nie ma nic wdpolnego z Ewangelia. To pani nie musiala tego doswiadczac. Straszne

    • @1BEATTA
      @1BEATTA Před 2 lety

      @@viva7752 dręczenie Jest narzędziem w rękach Jezusa dla ćwiczenia pokory

    • @viva7752
      @viva7752 Před 2 lety +1

      @@1BEATTA
      To jest sado-maso 😁
      ...no ale co kto lubi.

    • @koralba6883
      @koralba6883 Před 2 lety

      Może zanim weszła do zakonu należało ją pouczyć z mocnej podstawy jaką jest Biblią-Słowo samego Boga[2Tym.3:16,17].Nikt tego nie przeszedł wiem o tym,a Biblia jest na studiach teologicznych lekturą nadobowiązkowa.Wobec tego ludzie są w niewiedzy i nieświadomi,jak na różne sprawy związane z klasztorem i religią patrzy Bóg.Katechizm krk też jest w niezgodności ze Słowem Bożym.Tak było,ale teraz nie wiem czy to zmieniło się.Pozdrawiam życzliwie wszystkich.

  • @emjiemji
    @emjiemji Před 2 lety +5

    N'a drodze do Nieba trzeba sie nauczyc zapominania o wlasnym JA. Dzisiaj sie tego nie uczy. Posluchajcie o. Zatoskiego o regule Sw Benedykta. Pani Iza wybrala niewlasciwa sciezke myslenia ! Tak, Bog chce posluszenstwa i POKORY.

    • @henrykateuchert1390
      @henrykateuchert1390 Před 2 lety +2

      Brak empatii. W Ewangelii nie ma nic na temat odizolowania od innych. Czemu to ludzie swieccy Maja pretense do ksiedza czy zakonnicy. Ze zdecydowali Sie na zycie swiecie.

    • @koralba6883
      @koralba6883 Před 2 lety +2

      Boże! Nie wierzę co czytam! Co za wmawianie głupot! Jak można tak wpędzać ludzi skrzywdzonych w poczucie winy wbrew woli Bożej.Proszę zapoznać się z dziejami pierwszego prawdziwego zboru Bożego Apostolskiego.Pan Jezus nie zakładał takich zakonów,gdzie siedzą sami mężczyźni bez żon i same kobiety bez mężów,jakby chciały[1Tym.3:1-13/1Kor.7:1-9].Kto tu ma pychę,jeśli jest mądrzejszy od Boga???

    • @ewadziatkowska1059
      @ewadziatkowska1059 Před 2 lety

      Mało wiesz o pokorze ,sama nią się nie wyróżniasz pisząc taki komentarz .

    • @emjiemji
      @emjiemji Před 2 lety +1

      @@ewadziatkowska1059 Na pewno !
      Nie mniej kiedy wchodzi sie w bramy klasztoru, siebie trzeba zostawic na zewnatrz. A jesli nie, to lepiej zostac w domu, to tez moze byc wspaniala droga do swietosci, wcale nie latwiejsza, tez wymagajaca "donne de soit".

    • @koralba6883
      @koralba6883 Před 2 lety

      @@ewadziatkowska1059 No nie wiem w czym ta pycha moja wyraża się? Nie sądzę,bo nie kieruję uwagi na siebie,a na to co Biblia i Bóg ma do powiedzenia.To dowód,że nie stawiam siebie ponad Boga,a zdanie mam prawo wyrazić w obronie skrzywdzonych ludzi i prawdy Bożej wzorem Jezusa.

  • @vip4883
    @vip4883 Před 2 lety

    Jak można mieć relacje z wymyślonym kolegą,boginem?to tak jak rozmowa z obrazem...to takie małe i puste to bycie we wspólnocie,to patologia .Zdobywanie przewag, władzy ,wiedzy do wykorzystania przeciwko komuś.To jest ewidentnie jakieś zaburzenie,dać się zaszczuwac w imię ducha??? Słabe

  • @dawnyubek596
    @dawnyubek596 Před 2 lety

    Nikt nikogo nie zmusza żeby szedł w to bagno. A ja właśnie pogoniłem dwie baby w łachach spod biedronki. Won za swoje mury :)

  • @TheMalla3
    @TheMalla3 Před 2 lety +15

    Trochę żenująca ta rozmowa, dotrwałam do 15 minuty. Rozmowa pokazująca faktycznie problem w zakonach tzn. wpuszczanie ludzi,którzy nie mają powolania (same checi religijne to jeszcze nie powołanie), brak formacji intelektualnej (zdziwnienie,że w Kościele jest hierarchiczność i brak wiedzy, że Franciszek gada bzdury,że przełożony powinien być równy podwładnemu-nawet w życiu świeckim tak nie jest, to marksistowskie idee bliskie zresztą Franciszkowi), zdziwienie,że w zakonie sa ograniczone możliwości kontaktu ze światem, co jest niezrozumieniem po co zakon w ogóle jest! Można równie dobrze do programu zaprosić małzonka,który się rozwiódł bo miał zupłenie inne wyobrażenie o małzeństwie. Co nie znaczy,że obecnie zakony mają ogromny kryzys: widac fatalną formacje intelektualną juz na poziomie przełożonych, brak rozeznania komu udzielac ślubów(chyba udziela się wszystkim chętnym), osoby nie nadające się na przełożonych i z powodów intelektualnych i psychologicznych, kryzys samej młodzieży wychowywanej bezstresowo i zdziwionej,że życie to nie tylko konsumpcjonizm i szukanie wszedzie własnej wygody itd.

    • @krystynakoppel9344
      @krystynakoppel9344 Před 2 lety +1

      Zgadzam się w 100% gdyż "owce są kierowane przez pasterza" a jakiego mamy teraz pasterza na ziemi to każdy wie. :(

    • @martaabc7188
      @martaabc7188 Před 2 lety +1

      Mam podobne odczucia. Pani Iza mówi o słabej więzi z mamą, być może były inne problemy rodzinne, których Pani Iza nie chciała poruszać - jednak tak krucha psychika powinna rzeczywiscie być otoczona opieką PRZED wstapieniem do zakonu czy wejściem w małżeństwo. Nie jestem w zakonie, jednak doskonale jestem w stanie zrozumieć dlaczego niektóre rzeczy mogą zrozumiec jedynie srodowiska zakonne (dzielą to samo doświadczenie), nie wiem dlaczego pani Iza była zdziwiona, że występując do zakonu ograniczy kontakt ze znajomymi. To są konretne obowiązki, charyzmaty, służba-chillowanie ze znajomymi się z tym kłóci. Zdziwiło mnie także od poczatku złośliwe niepodporządkowanie temu, że siostry po slubach mają swoją przestrzeń - dla mnie jest to bardzo zrozumiałe. Mam znajome, które przed ślubami zrezygnowały z zakonu i obie w samych superlatywach mówią o zakonie. Mam też dwójkę znajomych, którzy mowili o poważnych nadużyciach w zakonie zwiazanych z mobbingiem osób przełożonych i to byly dla mnie argumenty poważne, jednak każda z tych osób była świadoma, że za to odpowiada niedojrzałość psychiczna tych przełożonych i oni zgłosili to co się działo dalej w struktury. Bywają też osoby rozeznające, że Bóg powołuje je do innego charakteru zgromadzenia, do stworzenia czegoś nowego, innego, być może razem ze świeckimi-i to trochę słyszę w opowieści pani Izy. Tak robimy Matka Teresa, sw. Teresa z Avila itd.

    • @koralba6883
      @koralba6883 Před 2 lety

      @@martaabc7188 W l w.n.e nie było takich zakonów w prawdziwym zborze Chrześcijańskim Apostolskim,który jako jedyny otrzymał ducha świętego[Dz.Ap.2:1-4]z siedzibą w Jeruzalem,choć było wówczas dużo różnych religii.Teraz też jest jedyne dobrze zorganizowane prawdziwe wielbienie na całej ziemi kierowane duchem świętym[Dz.Ap.1:8/Dz.Ap.15:14/Iz.43:10/Obj.1:5/Mat.24:14/Mat.28:18-20/Iz.2:2-4].

    • @martaabc7188
      @martaabc7188 Před 2 lety +2

      @@koralba6883 dobra, dobra - jak zawsze musi się do takich dyskusji, które nie dotyczą jego, ani jego zboru włączyć jakiś protestant z misją udowadniania swoich racji. Nie dzięki.

    • @koralba6883
      @koralba6883 Před 2 lety

      @@martaabc7188 To nie są moje racje,ale tak mówi Słowo Boże.Nalezy zdecydować się co dla nas jest ważniejsze,czy Bóg i Jego pogląd,czy to my jesteśmy mądrzejsi od Boga.Proszę przeczytać wersety,które podałem.Pani może i nie musi zgadzać się z poglądem Bożym,wolna wola.

  • @piotrk-s7368
    @piotrk-s7368 Před rokem +1

    Co tu dużo pisać? Zakony żeńskie Kościoła Katolickiego to sekty w sekcie. Zakony powinno się natychmiast rozwiązać.

  • @Tur966
    @Tur966 Před 2 lety +17

    Tragedia z gitarą , dramat z telefonem , odczucie zbyt małego wsparcia od sióstr . Poszukiwania cudownej wspólnoty gdzie wszyscy są aniołami... Zdaje się , że Pani nie wie jak może wyglądać prawdziwe życie , kłopoty w pracy , okropni przełożeni , straszni współpracownicy . Pani nie znała co to znaczy brać na barki ciężar życia . Dla odmiany proponuję poznać los o. Pio i o. Dolindo .

    • @agnieszkal4725
      @agnieszkal4725 Před 2 lety +9

      Pracę można zmienić, nikt nie obiecuje, ze bedzie idealnie, na pracodawcę można donieść do pipu, a zakon? Podobno jest odzwierciedleniem nieba, a osoby tam żyjące podobno przestrzegają przykazań

    • @JustynaGx
      @JustynaGx Před 2 lety +6

      @@agnieszkal4725 kto powiedział, że zakon to odzwierciedlenie nieba? XD

    • @Tur966
      @Tur966 Před 2 lety +4

      @@agnieszkal4725 Gdzie znalazła Pani info , że zakon to jakieś miejsce gdzie nie występują ludzkie słabości i pojawia się grzech ?

    • @agnieszkal4725
      @agnieszkal4725 Před 2 lety +8

      Grzech a mobbing i nieewangeliczne postawy to zdecydowanie co innego

    • @agnieszkal4725
      @agnieszkal4725 Před 2 lety +3

      Znecanie sie psychiczne i fizyczne nad podwładnymi to kur...a nie zakon. Jestem przerazona ta historia

  • @kalia8433
    @kalia8433 Před 2 lety +1

    słowa: rozmawiałyśmy, śmiałyśmy, pisałyśmy itp. akcentujemy na 3 sylabie od końca, nie na przedostatniej droga Pani

    • @danutaposka4411
      @danutaposka4411 Před 2 lety +5

      To nie akcent jest tu najwazniejszy.Jezeli sie kogos poucza to milo jezeli jest to na osobnosci .

    • @barbarabinias9836
      @barbarabinias9836 Před 2 lety +3

      To nie rozmowa o wymowie polszczyzny. Ona jest Polką i mòwi jak chce.

    • @GoniaB
      @GoniaB Před 2 lety +4

      I tylko tyle wyniosła Pani z tej rozmowy ? Gratuluję .

  • @elzbietakaznowska9458
    @elzbietakaznowska9458 Před 2 lety +2

    Trzeba nieść krzyże jak się wstępuje to się nie zdradza Boga.

    • @DorotaShort
      @DorotaShort Před 2 lety +5

      Wystąpienie z zakonu nie jest żadną zdradą Boga!

    • @marsal822
      @marsal822 Před 2 lety +3

      Brednie!!

    • @elzbietakaznowska9458
      @elzbietakaznowska9458 Před 2 lety +1

      @@DorotaShort ale się ślubuję Bogu

    • @DorotaShort
      @DorotaShort Před 2 lety +1

      @@elzbietakaznowska9458 przecież Bóg patrzy na serce, nie chce miłości pod przymusem. A poza tym są oficjalne ( Watykan) drogi do uzyskania zwolnienia ze ślubów. Bo człowiek często niepotrzebnie bierze na siebie różne "bohaterskie" śluby, a potem Bóg "musi" człeka z tego jarzma uwalniać.

    • @koralba6883
      @koralba6883 Před 2 lety +2

      @@DorotaShort Dlaczego śluby nazywają się ślubami wieczystymi[wbrew wolnej woli!],a celibat jest przymusowy,bo nie można wyjść za mąż lub ożenić się,jakby ktoś chciał w zakonie? Pamiętam jednego księdza z Krakowa jeszcze młodego,który wiele lat starał się i nie dawano mu zgody na to,aż coś tam musiał wykombinować.To jest bezprawie i Boga przedstawia się w złym świetle.Ostatnio słyszałem abp.Rysia,że"diakoni wolni muszą złożyć śluby wieczyste".Żadnych wniosków,żadnej poprawy,przemyśleń i ogrom dewiacji w skutkach[1Kor.6:9-11/Kaz.12:13,14].W l w.n.e tak nie było w zborze Chrześcijańskim Apostolskim.Przecież komuś może odmienić się pod wpływem wiedzy,doświadczenia i przemyśleń.

  • @mironakrol2203
    @mironakrol2203 Před 2 lety

    Izo modlę się o Twoje nawrócenie. Nie godzi się kalać własne gniazdo, w którym się wychowało, i również od którego bardzo dużo się otrzymało. NIE zgadzam się z tym co mówisz.