Ant-Man Kwantomania: Co oznacza scena po napisach?
Vložit
- čas přidán 24. 02. 2023
- Co kryją dwie sceny po napisach filmu Ant-Man i Osa: Kwantomania? Przekonajmy się!
Kwantomania OMÓWIENIE SPOILEROWE 👉🏻 • Ant-Man i Osa: Kwantom...
Kwantomania. Recenzja BEZ SPOILERÓW 👉🏻 • Ant-Man i Osa: Kwantom...
🎥 SUBSKRYBUJ Brody! 👉🏻 bit.ly/BrodyYT ✔️
📷 Brody na Insta 👉🏻 / brodyzkosmosu
👨👩👦👦 Grupa na Facebooku 👉🏻 bit.ly/FBBrodataBrać
👨👩👦👦 Grupa na Discordzie 👉🏻 bit.ly/BrodyDiscord
💲💲 Dołącz do Patronów Bród! 👉🏻 patronite.pl/BrodyzKosmosu
💲💲💲 Wesprzyj kanał 👉🏻 www.paymedia.pl/brodyzkosmosu
🤝 Współpraca biznesowa 👉🏻 julian.jelinski@gmail.com
🎁 Figurki kupuję u Stworka i mam dla Was RABAT 5% użyj kodu: BRODY
👉🏻 bit.ly/FigurkiFunkoPOP
👕 Koszulki mam od Othertees 👉🏻 bit.ly/OtherTees-Popkulturowe-...
Stworzone przez: Julian Jeliński
Masz ochotę coś wysłać do Brody? Oto adres:
Paczkomat WRO15A
tel. 730313032
mail: julian.jelinski@gmail.com
Omawiam film: Ant-Man i Osa: Kwantomania/ Ant-Man and the Wasp: Quantumania (2023)
#Marvel #antmanandthewaspquantumania #postcreditscene - Zábava
Jak dla mnie spodziewałem się, ze Antman i osa zostaną na stałe w wymiarze kwantowym. Widać było, ze tak miało być.
miało tak być ale zmienili ending
Jak dla mnie Kang dostał przepowiednie, że w świecie, gdzie Hank rozmawia z mrówkami, Kangi zostaną pokonane. Dlatego reszta Kangów boi się, że "nasi" Ziemianie zaczęła macać multiwersum, bo to dla nich rychły koniec, nawet jak się ma nadmiar czasu :P
A na innych Ziemiach Hank rozmawia z pszczołami/osami i stąd w "naszej" Ziemi tak z czapy jest wzięty strój Osy.
wydajesz się mega przyjemną i przyjazną osobą jeszcze robisz filmy o moich ulubionych produkcjach leci subik hah
1. Co do rady kangów, miałem wrażenie że to hołota. Miałem bardziej z niej bekę niż uczucie zagrożenia.
2. Co do sceny z lokin jest mi obojętna
3. To zakończenie jeśli jest prawdziwe to było by lepsze
+1 po śmierci Tego który trwa było czuć zagrożenie że Kangowie nadchodzą przerażony Loki jeszcze bardziej to podkręcił ale teraz jak główny Kang zostaję pokonany i to przez mrówki xD już nie czuć tego zagrożenia kolejni Kangowie będą padali jak muchy
Temu powinno byc pierwsze zakonczenie gdzie kang ucieka a antman i osa zostaja w wymiarze kwantowym. Dodatkowo dalbym ze kang zabija hanka. I mamy dobre
rozpoczecie fazy piatej.
Ten film i scena po napisach miały ustanowić kanga jako większe zagrożenie od thanosa. Tymczasem rada kangów wygląda jak żart, a zdobywcę pokonał sam ant-man. Avengers nie są więc potrzebni wystarczy ant-man i jego mrówki albo squirrel girl i jej wiewiórki (gdyby ją wprowadzili).
pisałem o tym (gdzieś, nie wiem gdzie ale pisałem) przed filmem, ze najlepiej byłoby, gdyby walczyli cały czas z tym Kangiem, którego pokazali w zwiastunie. Kang ten by wygrywał i ku uciesze pewnie większosci by wygrał. Wygrałby, gdyby nie to, że do akcji wparowała kompletnie inna, być może jeszcze nieznana wersja Kanga, która by rozsmarowała tego, z którymi Antman i reszta walczyli (i omal przegrali) cały film. Ant man mógłby się wydostać nawet i dla nich teoretycznie skończyłoby się szczęśliwie, ale pokazanie najpierw potęgi Kanga Zdobywcy, z którymi prawie szans nie mają i ich pokonuje, a następnie zabicie go przez kompletnie inną, o wiele wiele potężniejszą wersję wzbudziło by strach i ogromne poczucie stawki
Mam nadzieje ze Kang jednak wróci bo w innym przypadku będzie on kolejnym zwykłym złym którego pokonały mrówki.Z tego co widzę całą trudność Avengers będą mieli po prostu z tym że Kangów a właściwie variantow będzie dużo i tyle... szkoda bo liczyłem że Kang będzie wielkim zagrożeniem a po tym finale antmana zaczynam myśleć że nawet Kate Bishop by go pokonała patrząc na to że nie jest taki silny(przynajmniej w filmie)
Moje przemyślenia są takie że gdyby znowu Scott Lang został zamknięty w świecie kwantowym to ludzie by powiedzieli ooo znowu . I weźmy pod uwagę że Scott już kilkanaście razy siedział cały czas był gdzieś zamknięty czy to na początku 1 filmu później w tym samym filmie znowu po Civil Warr w 2 części areszt domowy później wymiar kwantowy kolejne 5lat moim zdaniem ile można xd Uwolnić Mrówkę! Xd Wiecie oco mi chodzi prawda kolejne uwięzienie było by już nudne .. może jeszcze Scott zamknął się przypadkiem w WC ...Pozdrawiam taka jest moja subiektywna opinia że Dobrze że Scott tym razem nie dał się nigdzie zamknąć. Miłego dnia 🙂
Ale tym razem to byłoby heroiczne poświęcenie, świadome zamknięcie w celu powstrzymania Kanga, i to miałoby więcej sensu.
Polecisz jakieś komiksy o Kangu? Fajnie jak by były po polsku 😅
Bardzo mi się podoba, że często używasz wyrażenia "Moim zdaniem".
"Kwantomania" podzieliła widzów. Z kolei (już) fanów tegoż filmu i recenzentów wręcz spolaryzowała.
Wbrew pozorom, ja te zjawiska doskonale rozumiem. Film miał sporo problemików, a teraz jeszcze wyszło, że część kasy na efekty wizualne była "podebrana" Kwantomanii na rzecz "Wakadny Forever" i można to było zauważyć w niektórych momentach.
Natomiast mnie oraz naprawdę sporej liczbie osób (chociaż to jeszcze Box-office zweryfikuje) film się podobał. Jeżeli ktoś myślał przed filmem, że idzie na wydarzenie pokroju "Endgame" (chociaż nie chce mi się wierzyć, że było sporo takich osób) to się srodze zawiódł. Z kolei osoby takie jak ja, które szły do kina bez dużych oczekiwań oraz z dwoma kubełkami popcornu pod pachami, wyszły z seansu więcej niż zadowolone.
Mam 45 lat, a podczas tego seansu czułem się ponownie jak 15. letni gówniarz, który czytał ówczesne komiksy Marvela wydawane przez TM-Semic`a (R.I.P) w Polsce.
Wróćmy jednak do tego kluczowego "Moim zdaniem". Przecież to jest sedno sprawy. Ocena filmu zawsze bezie subiektywna. Martwi mnie natomiast fakt, że przez złe recenzje, sporo ludzi nie pójdzie do kina przekonać się na własne oczy i poniekąd uszy, czy film jest faktycznie taki zły jak go opisują, czy może jest jednak czymś więcej.
Już w "Internetach" jest masa ludzi, którzy komentują mniej więcej w taki sposób - "Filmu nie widziałem, ale już wiem z innych źródeł, że jest to straszne gówno"
Oczywiście ludzie mają prawo podejmować decyzje o pójściu bądź niepójściu do kina na podstawie czyichś opinii, recenzji itp. Jednakże Moim Zdaniem jest to po prostu nielogiczne.
Ja na to patrzę z tej strony. Jeśli moje gadanie przekona kogoś by filmu nie oglądał. To taka osoba zyskała 20 zł oraz czas z życia, który został by nieodwracalnie stracony na seansie tej gnijącej padliny.
Same zalety.
@@theinquisitor7595 No ale moich 20 zł i "czasu mojego życia" byś nie uratował, bo film mi się podobał. Dlaczego wyszedłem z kina zadowolony napisałem powyżej i nie chce mi się 2. raz pisać. Uwierz mi, że jest sporo ludzi, którzy zdają sobie sprawę, że "stare MCU" (np. "Endgame", "C.A. Winter Soldier" czy pierwszy "Iron Man") odeszło i tak od razu nie wróci. Nadal jednak takie osoby lubią chodzić do kina na filmy super bohaterskie. Mnie np. w kinie w miarę podobała się "Wakanda Forever" (ale gorzej niż "Kwantomania"). Jednakże już w domu (Disney+), pomimo że oglądałem na dużym, 65 calowym TV, to ten film mnie wymęczył (oglądałem go chyba przez kilka dni). Wydaje mi się, że z "nowym Mrówkarzem" tak nie będzie, ale to się okaże, jak obejrzę go 2. raz w domu. Dlatego ja raczej nie zacznę bojkotować filmów ze względu na spadek ich jakości (którego jestem świadom). A już na pewno nie będę kogoś odwodził od pójścia do kina i sprawdzenia filmu samemu tylko dlatego, że mnie się akurat nie podobał.
P.S. "Subiektywizm rules!!!
@@maciejos39 Znaczy problem jaki ja mam z podejściem "musisz sam sprawdzić czy film ci się podoba" ma naturę czysto praktyczną. Nie mam czasu na oglądanie ścierwa. I kurczę po obejrzeniu spoilerowych recenzji i znając całą fabułę naprawdę łatwo powiedzieć, że ten film będzie ssał.
I jasne. Pod koniec dnia jeśli film ci się podobał - more power to you - Ale cholera jasna jak by na to nie patrzeć ten film jest fatalny pod dosłownie każdym względem. Jedna wielka porażka od wizualiów do skryptu włącznie. To jeden z niewielu filmów gzie można nie ironicznie powiedzieć - nic tu nie działa.
No i dobra. Subiektywność. Bla bla bla, ale cholera nie wybronisz tego filmu choć byś chciał. Fabuła obiektywnie nie ma sensu. Bohaterowie są do niczego. Nawet efekty obiektywnie są do wyrzucenia.
Najlepsze co możesz zrobić to podejść do filmu na zasadzie - Fajne gówno.
@@theinquisitor7595 No to wytłumacz mi dlaczego jednak sporej liczbie osób ten film się spodobał? Ja już wytłumaczyłem - dla mnie to był fajny "popcorniak". Ponadto zdaję sobie sprawę, że proces "uleczania" MCU trochę potrwa...ale przez ten okres nie przestanę chodzić do Imaxa, bo po prostu lubię super bohaterskie kino. I takich osób jest sporo. Ja nauczyłem się od jakiegoś czasu chodzić na MCU bez wygórowanych oczekiwań. Cieszę się tym co mam i liczę na lepsze w przyszłości 🙂 Pamiętam, że jeszcze niedawno miałem ogromne wymagania do tych filmów MCU, które wyszły już po "Endgame" i potem faktycznie wychodziłem trochę rozczarowany. Tak miałem z "Multiverse of Madness". Miałem olbrzymie oczekiwania, co do tego filmu, a wyszedłem średnio usatysfakcjonowany. Co ciekawe jednak, od momentu, gdy film ukazał się na Disney+, obejrzałem go chyba z 5 czy 6 razy. Mega mi się za każdym razem podobał. Trudno to wytłumaczyć. Dużo zależy od nastawienia i oczekiwań. Przecież ja Ciebie nie zmuszam do zmiany poglądu nt. tego filmu. Zwisa mi to. Nie mam też żadnego problemu z tym, że ktoś podejmuje decyzje od pójścia bądź niepójścia do kina od opinii innej osoby. Tylko według mnie, jeszcze raz to podkreślę - WEDŁUG MNIE - jest to nielogiczne.
Aha - jeszcze jedna ważna sprawa - pozwolisz, że najpierw Ciebie zacytuję - " I kurczę po obejrzeniu spoilerowych recenzji i znając całą fabułę naprawdę łatwo powiedzieć, że ten film będzie ssał.". Koniec cytatu. Ja np. nigdy nie oglądam recenzji SPOILEROWYCH przed obejrzeniem jakiegoś filmu. Nieważne czy w domu, czy w kinie. Po seansie oczywiście też lubię posłuchać innych. Prawdopodobnie dlatego nie dogadamy się między sobą w tym temacie. Mimo to życzę miłej niedzieli.
@@maciejos39 Ja również życzę miłego wypoczynku i zimnego piwka.
Myślałem ze Ant man i Osa zostaną tam uwięzieni i może to oni wysyłają sygnał ratunkowy ze sceny po napisach w Shang Chi
Potencjalny spoiler
.
.
.
.
.
.
.
.
W komiksach Immortus zdradził radę Kangów i przejął zasoby pozostałych. Może w MCU dojdzie do czegoś podobnego i to on może być głównym złym
chciałbym żeby antman i osa "zginęli" czyli zostali tam na zawsze na nic, czyli żeby jednak kang wrócił i ich poświęcenie było by nic nie warte
Może po prostu to że ludzie zaczynają "dotykać" multiwersum jest w jakiś sposób zagrożeniem dla Kangów, ale jakim to nwm, ale może będzie wyjaśnione w następnych produkcjach.
Ale w multiversum istnieje nieskończenie wiele takich rzeczywistości. Więc emmm... Dopiero teraz im się zebrało?
Nie spodziewałem się po obejrzeniu Endgame, że Marvel tak szybo przejdzie na produkcję taniej popeliny, a ja- wieloletni fan będę miał na tyle wyjebane w mcu, że obejrzę sobie spojlery, bo i tak mam to w dupie
a co takiego bylo w endgame? Fabula prosta jak jasna cholera, duza liczba bohaterow i kilka epickich scen by fanboje mialy do czego sie spuszczac. Nic innego w tym filmie nie bylo.
Endgame było zwieńczeniem. Może kliszowym, ale dalej epickim. A potem odcinanie kuponów od sławy, she hulki i inne smęty. Czekać tylko, aż Ameryka zacznie się,,jaskrować" z thanosem, albo innym rocketem
To jakie było motto 4 fazy?bo chyba mi umknęło
1:33 ."..rózne Kangi" coś zdrówko jeszcze chyba nie dopisywało :)
Jakieś 4 lata temu przestałem oglądać te filmy bo uznałem że to ciągle to samo,od czasu do czasu zobaczyłem zwiastuny przestałem ogladac zeiastuny bo dalej było to samo, teraz słucham recenzji i zgadnijcie co słyszę, tak to samo. Powinni dać już spokój z tymi filmami w których już nawet sceneria się nie zmienia.
Pewnie by dali se spokoj gdyby nie robili na tym gigantycznych pieniedzy bijąc nowe rekordy
Kang to najbardziej leniwie napisany złoczyńca ever. Milion wcieleń, zero konsekwencji po śmierci. Jakby twórcy chcieli się wyżyć kreatywnie, i wrzucić do komiksu w s z y s t k o , o czym sobie pomyślą, nie bardzo myśląc o storytellingu.
Victor Timely może być najgroźniejszą wersją Kanga, mimo że nie wygląda niepozornie. Skoro Kangów nie da się ograć agresją i podbojem (antmanowy Kang), być może trzeba ich wszystkich oszukać i przechytrzyć (Kang z Lokiego).
Poziom twojego nie zrozumienia filmu jest dramatyczny to chodziło o to że skoro rada kangów nie potrafiła zabić kanga a pokonała go cywilizacja która dopiero zaczyna poznawać MULTIVERSUM to ta cywilizacja jeśli się rozwinie będzie tak potężna że może zniszczyc ich czy coś
No po mocnym wstępie ładnie się twój pociąg myślowy wykoleił.
W sensie jak nie potrafi zabić Kanga? Autentycznie to tylko zwykły typ, który zostaje pokonany przez mrówki. Litości.
I sory, ale w nieskończonym wszechświecie jest NIESKOŃCZENIE WIELE światów, które eksplorują multiversum.
I już ignorujemy, że będąc poza czasem wszystkie te cywilizacje i tak z ich perspektywy zawsze eksplodowały multiversum. Bo wiesz. Poza czasem.
A to nie jest tak że oni sie poprostu oburzyli bo KANG został zabity przez trójke insektów z uniwersum 616 którzy mają szczątkową wiedze o multiversum???
Julian prosze o odpowiedź
Dokladniw tak było 🤨
Po obejżenu serialu THE 100 i zobaczeniu chyba z 20 końców świata końce świata nie robią już namnie żadnego wrażenia :P
2 sezon Lokiego 😏 oglądaląbym
Podobno zabawki by nie sprzedawały jak by było poprzednie zakończenie ale szkoda że biorą się kanga mogli by dać Nilusa i falę anchilacji ale z tego co wiem prawa nilusa ma sony.
Znowu Stephon. Bardzo dużo tych Knicks ostatnio...
Jak będzie wyglądała trzecia część strażników galaktyki 3
Tak się zastanawiam czy stwierdzenie że ludzie zaczynają poznawać multiversum nie jest bezsensowne, bo skoro w liniach czasowych już istnieje nasza przyszłość to jest nasz moment w czasie gdzie ludzie poznają dopiero multiversum ale powinno być też nieskończenie wiele przyszłości naszych czasów i tam już powinni mieć dalej posunięte te badania.
A może to nie jest przyszłość tylko odłam w tej lini czasu. Wtedy nabrało by to większego sensu
Może ten nowoczesny Kang to Scarlet Centurion?
Coś mi sie wydaje ze będzie moon night
Średnio im idzie kreowanie Kanga na jakieś główne zagrożenie. W zasadzie Ant-Man pokonuje wielkiego Kanga Zdobywcę na gołe pięści. Ta trójka Kangów przypomina jakieś popierdółki ze śmiesznymi głosami. O Kangach na trybunach nawet nie mówię, bo zachowują się jak małpy. Wszystko sprowadza się do tego, że postacie non stop walą ekspozycję o jakimś wielkim zagrożeniu, ale nikt nie pokazuje nam nawet namiastki nadciągającego kryzysu. W samym filmie tak samo, twórcy liczyli, że ugrają coś na motywie Voldemorta. To jest ten, którego imienia nie wymawiamy, mityczny ON, publiczność po takim zabiegu już miała robić w gacie przed Kangiem.
Popierdułka ? Sam jesteś Popierdułka xd Pozdro dla kumatych 😎
Ponoć efekty takie słabe bo grafików im zabrali do pracy przy Wakandzie.
Co jest dziwne biorąc pod uwagę że Ant-Man i Osa: Kwantomania miała być początkiem, otwierać nowy rozdział.
Bo wygląda to jak zapowiedź kolejnych słabych Marveli
Ciekawie rozłożenie priorytetów Wakanda>Kwantomania
Co do zabicia Kanga- Ty to wiesz jako wieloletni fan, ale Ant-Man nie musi wiedzieć i właśnie ciekawie jest pokazać jak popełnia błąd i ten błąd się przeciw niemu obraca kilka filmów później, a on się na tym doświadczeniu czegoś uczy. A to do Scotta bardzo pasuje, że mało wie i odwala głupoty.
Co do stawki śmierci- to prawda, że da się w każdej chwili kogoś przywrócić, ale to tylko teoretyczna opcja i aby zbudować stawkę, wystarczy... z niej nie korzystać i tyle :P A wtedy fani mogą być zdziwieni i się pytać dlaczego np. Iron Man jeszcze nie wrócił, ale po prostu Marvel nie będzie z tego korzystał i tyle. Zresztą Iron Man już wrócił w What If i nic nie wniósł do fabuły, więc wcale nie zmniejszyło to stawki jego śmierci w Endgame.
Ja nie rozumiem myszka miki sra kasą, dlaczego zatem nie mogą zatrudnić porządnych scenarzystów. To samo Cameron ze swoim Avatarem. Niech se kręci 15 lat te super CGI ale mógłby wziąć kogoś kto mu ogarnie historię. Naprawdę ciężko to pojąć.
Z tego smak powodu, dla którego McDonald nie może kupować lepszego mięsa i serwować go w lepszych burgerach.
"Co oznacza"? H*ja... Kang żyje a rada Kangów to stuleje, które nie wiedzą co robić.
MCU upada a twórcy filmów nie wiedzą co robić.
Ten Kang to chyba najgłupszy i najgorszy antagonista od lat, zreszta sam koncept multiwersum spowodował ze jakakolwiek sufit nie ma znaczenia
Mam jedno ale ty jesteś kolego uprzedzony do tego filmu, ty nie chcesz nawet próbować zrozumieć o co tam chodzi. Czepiasz się wszystkiego czego się da 🤷♂️
Dawno nie byłem kinie tak wciągnięty w sceny po napisach bo dawno nie było czegoś ciekawego. Nie rozumiem czemu tak cie ta 1 scena irytuje i czemu uważasz ja za głupia. W końcu pojawia się więcej o kangu a ty się dialogów czepiasz. Zaczynaja dotykać multiwersum - chodzi o to ze spidreman, dr strange, loki, ant Man, wanda mieli doświadczenie z nim; wiec kangowie nie boja się ze LUDZIE dotykają multvers tylko Avengers którzy wiadomo są mocnym zagrożeniem dla rady. Nie zamierzają tracić czasu - czemu kangowie nie mogą tak mówić xd. Nie chcą sobie pozwolić na to by avengers, pewnie fantastic 4 również zaczęli je badać bo dowiedzą się o ich istnieniu i stracą przewagę. I nie zapomnijmy portalach z których przybywa więcej kangow przecież to te same których używa reed Richards co oznacza ze może odkryć ich pochodzenie. Dla mnie ta scena była epicką i w moim kinie raczej wywołała zachwyt a nie zażenowanie, wiec moim zdaniem coś się mocno uwziąłeś na ta scenę zamiast ja docenić i spojrzeć na nią z innej perspektywy
Oni nawet mówią, że to nie chodzi tylko o to, że dotykają multiwersum ale, że pokonali wygnańca i to jest pewnie martwiące (lepiej go wygnać niż zabijać). Ja też ciary miałem i kino w zachwycie. 2 scena to już totalnie mordka otwarta i 🤯
@@Kamexino loki favourite character wiec rozumiem relacje, ale tu chodzi o nie dopowiedzenie w 1 scenie bo to początek sagi multvers
xD