SPOSÓB NA HAŁAŚLIWEGO SĄSIADA - jak sobie z nim poradzić?
Vložit
- čas přidán 28. 08. 2024
- Pod waszym mieszkaniem znajduje się bar z ogródkiem piwnym i nie wiecie, czy możecie domagać się zaprzestania nocnych hałasów od właściciela? Wasz sąsiad organizuje głośne imprezy? Ktoś w Waszym bloku ćwiczy grę na instrumentach, przez co nie możecie zrelaksować się po pracy? Nie wiecie co zrobić w takich przypadkach? Odpowiedzi znajdziecie w tym filmie!
___________________________________________
Tu mnie znajdziesz:
Instagram - / po.prawnie
Facebook - / poprawnie-108444170743218
Kontakt - poprawnie.kontakt@gmail.com
______________________________________________
Track: Drive Around Town - Broke In Summer [Audio Library Release]
Music provided by Audio Library Plus
Watch: • Drive Around Town - Br...
Free Download / Stream: alplus.io/driv...
U mnie w małym pokoju słychać jak sąsiad rozmawia, nie mogę zwrócić komuś uwagi że głośno rozmawia z żoną, absurd to standard dzisiejszego budownictwa.
Ja lubię ciszę jak zasypiam, a jak słyszę pogłos rozmowy to nie ma szans że żadne, tak więc wygluszylem ścianę, ale dalej słyszę. Polecam budowę domu dla tych, którzy się zastanawiają.
A czym wygłuszyć ścianę najlepiej
No i sie nie zgadzam bo dzieci nie maja prawa biegac od rana do wieczora my mamy prawo domagac sie spokoju!
Właśnie, na dwór bachory na place zabaw albo boiska, a nie po sufitach ludziom.
Dokładnie ! Gada bzdury nie ma czegoś takiego, że dzieciaki będą robić co im się żywnie podoba !
No właśnie nie należy zaczynać od "uprzejmych próśb". Jeśli domagasz się swoich spraw prosząc, to zostaniesz wyśmiany. Wiem, bo sam przerabiałem. Jeśli natomiast od razu rozmawiasz z kimś z pozycji siły i pokazujesz swoją agresję, to działa od razu. Taki już zwierzęcy mózg człowieka. Ważne też, aby od razu reagować, a nie liczyć na to, że np. w końcu się spiją i pójdą spać.
Niestety to prawda...
Jeśli trzeba komuś zwracać uwagę, to znaczy że już na tym etapie coś jest nie tak. Dorośli ludzie chyba powinni sami z siebie rozumieć, co jest dopuszczalne, a co nie.
I tu się zgodzę. Miałem takich wynajmujących nad sobą, dwóch niby normalnych typów. W nocy lubili jednak sobie pogadać nie uznawali czegoś takiego jak cisza nocna. W kocu zgłosiłem na komendzie i przejęli zgłoszenie. W krótkim czasie się wyprowadzili. Teraz nad sobą mam rodzinę Ukraińców z 3 dzieci. Przynajmniej jak dotąd w nocy nie bytują .
U mnie samotna patologiczna sąsiadka narobiła dzieci i napierdalają o podłogę zabawkami, biegają z pokoju do pokoju, drą się, piesszczeka itd. Jest kurwa 1 w nocy a te niedojebane dzieci drą mordy w niebogłosy a matka nie reaguje. Sory za przekleństwa ale już kurwa nerwów nie mam..
współczuję, mam na dole bachory, to wiem, to samo, nawalanie w podłogę, bieganie, skakanie. Mamuśka, oczywiście nie widzi problemu.
To wszystko wina rodziców, nie dzieci. To rodzice za to odpowiadają. Nie rozmawiają z dziećmi, nie uczą grzecznego zachowania, że tak nie można tylko puszczą w samopas i tłumacza się, że dzieci hałasują bo są dziećmi.
@@timeismoney9244dokładnie byłam dzieckiem uczono mnie nie skakać itd problemu nie było więc to nie tylko dziecko tylko niewychowany gówniarz!!!
Współczuję..ja mam tak za ścianą..
Mówi pan nieprawdę. nie ma czegoś takiego że dzieci mogą sobie hałasować jak chcą i trzeba się z tym zgadzać. Pan akurat powinien wiedzieć że prawa osób hałasujących kończą się tu gdzie zaczynają się prawa innych. Ma pan bardzo wybiórczą niepełną i wąską jeszcze wiedzę lata nauki przed panem i dawanie takich porad na YouTubie to nieporozumienie.
Polecam Panu artykuł 51 kW gdzie sprecyzowany jest SPOCZYNEK NOCNY, na podstawie którego można się domagać poszanowania prawa do do odpoczynku w nocy, niejako synonimiczne do ciszy nocnej. Inna sprawa że spokoju i ciszy można żądać nie tylko w nocy lecz również w dzień, proszę nie mieszać ludziom w głowie. Pozdrawia kolega po fachu.
Dokładnie ! Gada bzdury nie ma czegoś takiego, że dzieciaki będą robić co im się żywnie podoba !
Od 5dni przechodzimy z mężem gehennę..przez nową wynajmującą z 3dzieci i psem owczarkiem..jazda zaczyna się od 22ej do1w nocy .. krzyki,wycie piski i trzaski za ścianą..na 5rano trzeba wstać do pracy a czlowiek nie śpi po nocach..nawet stopery w uszach nie pomagają..a do pracy na5rano człowiek wstaje nieprzytomny .😢
@@marzena3055 Od razu na 22 zgłaszaj na policję. Lub idźcie na komisariat zgłosić formalnie zakłócanie ciszy nocnej obowiązującej w regulaminie danego osiedla. Do tego Pani jako lolator może również wystąpić do sądu o rozwiązanie umowy tego patonajmu! Walcz kobieto swoje !
Co w sytuacji gdy dzieci za zgodą, wiedzą i zachętą a czasem i czasem przy udziale rodziców w mieszkaniu graja w piłkę, jeżdżą na hulajnodze, biegają z jednego pokoju do drugiego i wskakują i zaskakują z mebli, piszczą, warczą i tupią prawie codziennie między godzinami 17-21? Pan jest wuefistą. Generuje to u mnie halas 80-100 decybeli, mierzyłam. Norma to 40. Chodze po swoim mieszkaniu w sluchawkach bo tego sie nie da wytrzymać. Blok, sąsiedzi mieszkają nade mną. Rozmawiałam z nimi parokrotnie, bez rezultatu. Sąsiedzi mieszkający nad nimi też nie mogą normalnie funkcjonować.
Noc jest od spania a nie od hałasowania
Gdyby to wszyscy rozumieli. Mam sąsiada który praktycznie co noc zaprasza sobie gości. Te ich rozmowy i tupanie dramat.
Mieszkanie w bloku na 1 piętrze miało być fajne.
Pojawili się ukrowie patologia i życia nie ma.Ciągły hałas.
Chłop zwany ukrem postury wielkiej stopy jak chodzi po mieszkaniu to jak w Parku Jurajskim wszystko się trzęsie bo tytanozaur idzie.
,,Dziecko ukrów" z nadwagą się ,,bawi" na panelach klockami masakra a później przeziębione i kaszle.
Pranie 3x dziennie,kąpiel tak samo.
Sex rano i wieczorem wszystko słychać, wydaje się że zaraz sufit spadnie.
Ukraińska klasa średnia
Ja teraz mam nad sobą rodzinę ukrainców jak na arzie jest dosyć cicho. Zgłoś się na komisariat musza przyjąć zgłoszenie. Ja tak zrobiłem na poprzednich wynajmujących, którzy lubili sobie w nocy pogadać przy piwku. KOszmar te pierd&ne wynajmy i w ogole PATP sąsiedzi
Mój sąsiad noc w noc chodzi po pokoju do 2 w nocy. Słyszę trzeszczenie ich podogi tak jakby ktoś chodził po moim mieszkaniu. Prosiłam o zaprzestanie. 2 noce był spokój i znowu słyszę jak łazi. Wybudzam się w nocy i nie mogę już zasnąć. Zasypiam dopiero ok 4. Rano idę na uczelnie i jestem nieprzytomna. Kilka razy zaspałam, od zatyczek dostałam bólu w uszach, prawie wpadłam pod tramwaj i zupełnie nie ogarniam coś ei wokół mnie dzieje. Mam wrażenie że oszaleje.
Nawet nie wiesz jak znam ten ból :( U mnie skończyło się to przeprowadzką, jest trochę lepiej, ale i tak mieszkanie w bloku to katorga.
Kupiłem na Amazonie taką opaskę na głowę do spania i w środku są słuchawki bluetooth i włączam muzykę na całą noc, słuchanie ulubionej muzyki lub specyficznych ambientów typu deszcz, wiatr itp. jest dużo lepsze niż te hałasy od tego bydła sąsiedzkiego.
Moje marzenie to mieć swój dom w spokojnej okolicy i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się je spełnić i tego wszystkim innym, którzy się z tym problemem borykają życzę.
@@M_S365 przykro mi. Zabawne jak wysoki jest poziom egoizmu u ludzi. Patrząc tylko na to co oni mogą, czego chcą i dopóki nie odczują na własnej skórze takich zachowań nie zmienią się. A niektórzy już nigdy. Ja sądzę że karma wraca a nam pozostaje tylko uciekać od bydła
Współczuje i wiem co to znaczy bo ja mam za ściana sasiadke która o około 23 jak sadze schodzi spod telewizora i zaczyna szykować się do snu. Nie trwa to kilka minut tylko około godziny albo więcej ( najmniej zdarazalo się pół h) . Ja muszę wstawać rano i jak mnie wybudzi to tak samo noe mogę zasnąć do 3 czasem jestem w takim stanie w dzień ze wszystko mnie boli w środku jestem nieprzytomna i myśle ze dosłownie zejdę . Są to hałasy typu stukanie, szarpanie, upuszczanie twardych rzeczy, rąbanie szafek, rozkładanie głośne łóżka tupot . Oczywiscie próbowałam z nią rozmow nic to nie dało . Zgłosiłam sprawę na policję , wysłałam im pismo na mail trzymaj kciuki żeby to pomogło .
To strasznie przykre
Wiem co to znaczy.... Mam to samo.... Współczuję ,łącze się w bólu bo wiem co to znaczy uciążliwy sasiad....;(
ja mam sprawdzony sposób, zbieram kupę po kocie i wkładam do skrzynki 😂, jak są imprezy to smaruje nią klamkę. Sprawdzone i działa.
Ryj se wysmaruj
No to w takim razie nadajesz się do leczenia
Nie ma czegoś takiego że ktos może byc glosny bo tak chce !
Czy tylko ja po pól roku mieszkania w bloku (wcześniej domek ) mam ochotę zamieszkać w lesie? :( wybrałam chyba najgorszy blok jaki może istnieć, tu słychać wszystko! Niby 10 mieszkań, ale ten bloczek jest jak wielka puszka. Na 1 miejscu drzwi, każde otwarcie drzwi wejściowych to huk, drzwi do mieszkań nade mną, pode mną i obok słychać jakby ktoś wchodziło do mojego mieszkania. nr 2 chodzenie, a raczej tupanie? pewnie chodzą boso, ale słychać to z dołu i z góry, do tego dzieci na dole chyba grają w piłkę w mieszkaniu bo ciągle coś tłuką.. W kibelku słychać rozmowy, wodę spłukiwaną z góry, każde przesunięcie rzeczy, nawet jak komuś spadnie moneta na ziemie, seks za ścianą. Jedyny plus to chyba samotna sąsiadka za ścianą od salonu, bo jej nie słychać w ogóle, ale ona mieszka sama, jednak gdy tylko odwiedzi ją rodzina to słychać każde słowo, więc gdyby tam mieszkała rodzina to już nawet w salonie byłby raban. No i hit przez jakiś czas było słychać skrzypienie , ale takie na prawdę mocne, myślałam , ze to czyjaś szafa albo coś, ale później okazało się że to drzwi od garażu! tak i słychać je było na 1 piętrzę ..
Hej, jakieś 6 lat temu kupiłem mieszkanie. Właściwie ten sam koszmar. Sąsiad za ściana z krótkimi przerwami remontuje mieszkanie już ponad 5 lat. Mam małe dziecko (3 latka) jak zaczyna wiercić to córka wpada w histerię. W takich wypadkach zabieramy ją do auta i jeżdżę przez pare godz bez wyraźnego celu i tak kilka dni w tygodniu. Remont robi nawet w niedzielę czy w dni świąteczne. Twierdzi, że może bo Pan Bóg za niego tego nie zrobi. W październiku 2020 powiedział, że do do końca roku skończy. Tylko nie wspomniał do którego roku bo dalej remontuje. Drugi sąsiad lubi robić imprezy. Poszedłem w końcu o 23.00 i grzecznie poprosiłem o ściszenie muzyki. Odpowiedział mi, że jeśli mi się coś nie podoba to mam dzwonić na policję. Wiec spełniłem Jego prośbę. Przyjechała policja, i zaraz się zwinęli bo sąsiad im nie otworzył. Nie odpuściłem i zadzwoniłem jeszcze raz. Tym razem sam otworzyłem im drzwi wejściowe do bloku. Policja zadzwoniła do sąsiada drzwi, ten myślał, że znowu ja przychodzę wiec podgłośnili muzykę. Dostali chyba mandat bo na drugi dzień mieli do mnie pretensje. Finał jest taki, że mieszkanie wystawiłem na sprzedaż.
@@pawezajac2409 Niestety, niektórzy własnymi gospodarczymi siłami remontują chatę, stąd ta długa uciążliwość. W regulaminie mojej spółdzielni mieszkaniowej jest zapis odnośnie takich wiecznych remontów 9jest określony czas), ale kto by się tym przejmował i w sumie na takiego majsterkowicza nie ma bata.
@@NecrosDeus Niestety masz racje.
NAJLEPSZA METODA na halasujacego sąsiada z góry lub dołu: kupujesz mały przenośny głośnik umieszczasz w wentylatorze wlanczas pisk na całą noc, wentylator wygluszasz ze swojej strony, sprawdzone działa w 100%, w moim przypadku po miesiącu sąsiad z góry sam przyszedł z prośbą i przeprosinami że już nie będzie halasowal. Polecam, jedyna metoda oko za oko, pamiętajcie!
Jakim wentylatorze? Od wentylacji?
:) dobre przetestuję
Zgadzam się nowi pode mną że mają nowy HiFi że są młodzi muzyka imprezy głośne rozmowy w oknie itd prośby nic nie dały policja nic nie dała więc wieża głośniki w podłogę
Film techno lub msza radio Maryja ząb za ząb
U mnie sąsiadka z góry drze się non stop na swoje bachory. Serio. Nawet nie można się w kąpieli wyluzować bo dzieci krzyczą, tupią jak na trampolinie i w dodatku ich matka się na nich drze. Mimo zwracania im uwagi nic sobie z tego nie robi.
Zgłosić do administratora.
Patrz żeby o tobie ta za kilkanaście lat tak ktoś nie powiedział :)
Ludzie sami sobie robia problemy. Izolować się od nich. Żyć samemu. Przeciętny człowiek (A tych jest wiekszosc) to fabryka problemów, nerwów i głupoty.
@poPrawnie Proszę zrobić odcinek o uciążliwych palaczach.
Przyłączam się do prośby, jak poradzić sobie z palącymi sąsiadami? Moje grzeczne apele do właścicieli wynajmującej mieszkanie piętro niżej a wcześniej do lokatorów, spełzły na niczym. Zostały wręcz wzięte za słabość i nasiliły negatywne zachowania. Najgorsze, że palą na balkonie przed szóstą rano czasami nawet o czwartej. Smród budzi mnie, jestem przez to niewyspany notorycznie. Jest to okropnie uciążliwe, niestety na zrozumienie nie mam co liczyć. Jak to rozegrać prawnie?
mieszkam w 8 piętrowym bloku na 7 piętrze,sąsiad nad moją głową nie połozył pianki tłumiacej pod panele i codziennie o 4:50 rano budzi mnie jego pies biegający po całym mieszkaniu jak poparzony,słyszę każde stuknięcie jego pazurów,mało tego słychać nawet jak miesza łyżką w szklance,było pisane pismo do sąsiada ale nic sobie z tego nie zrobił,co dalej robić??? bo zwarjuję...
Trzeba z takimi patosąsiadami walczyć z cala mocą
Pies dopiero zaczyna zabawy od 22.00. Jakby wcześniej nie mógł, albo specjalnie to robią. Szura biega piłka, wali w podłogę.
Co z bydlakiem, który jest agresywny i gdy wezwę policję, to jej nigdy nie otwiera i ona nic nie może zrobić...?
POMOCY! Jak poradzić sobie z psem sąsiada ? Całymi dniami ujada i szczeka (dosłownie całymi dniami ) z chwilowymi przerwami gdyż sam siedzi w mieszkaniu drugi sąsiad twierdzi że jemu to nie przeszkadza (rodzina) straż miejska była wzywana to stwierdziła że pies jest zadbany ( ma co jeść itd) i nic nie mogą zrobić, zarząd wspólnoty przekazuje sprawę do straży miejskiej i koło się zamyka a ja od 9 miesięcy słucham ujadania, jak kocham psy tego mam ochotę poćwiartować. Ps. policja wysłała mnie do straży miejskiej RĘCE MI OPADAJĄ.
Pociesz się, że u mnie sąsiad ma 2 psy, które tak na przemian szczekają i ujadają. Do tego jeszcze w nocy najbardziej. Inne psy sąsiadów również zaczynają szczekać,jak te dwa zaczynają.
Nagrać jak szczeka pies i dzwonić pod 112 Raz drugi a za trzecim razem mandat Art 51 par 1
Stuki są! Non stop stuki! Bum! Bum! Stuk! Puk! Co wtedy?
Mam nad sobą 5 os rodzinę w 2 pokojowym mieszkaniu. Z tego co zrozumiałam fakt, że sąsiedzi z góry pozwalają swojemu najmłodszemu, 2letniemu dziecku biegać w butach z plastikową podeszwą po panelach i płytkach czyli po całym mieszkaniu w ciągu dnia i wieczorami do 23h/ do pólnocy, nie jest żadnym naruszeniem prawa? Prośby o ciszę mają znikomy, tymczasowy skutek.
Dzieciak sąsiada z góry codziennie jeździ hulajnogą o 7 rano. Jutro idę z nimi pogadać, więc trzymajcie kciuki.
Od razu przepraszam, że komentarz jest nie na temat, ale ostatnio strasznie mnie coś zaciekawiło 😂. Mianowicie wiem, że po ilości wygranych spraw możemy ocenić czy dany prokurator, adwokat lub radca prawny jest skuteczny a jak poznać dobrego notariusza? Zawsze myślałam, że wszyscy notariusze robią to samo tak samo. Pozdrawiam :)
A powiedzcie mi, Mam taką sytuacje. Mam sąsiada, mieszka pode mną i codziennie popołudniami, wyje. Jakiś śpiewak operowy czy coś, ćwiczy swój wokal i przez dwie godziny wyje w rożnych tonacjach. Mnie trafia bo te dzwięki mi przeszkadzają gdy wracam z pracy chce sie zrelaksować i słyszę wycie. Co w takiej sytuacji ?
Jeżeli ktoś jest muzykiem to ćwiczenie i przygotowanie się do prób jest pracą tej osoby za którą otrzymuje wynagrodzenie- tak samo jak Pan za wykonywanie swoich obowiązków. To nie jest żadna złośliwość- proszę mieć to na uwadze.
@@paulinamodlinska_ no nie do końca, bo wg przepisów kodeksu cywilnego, nie może robić tego w domu. Takim codziennym ćwiczeniem głosu utrudnia życie innym sąsiadom. Nikt mu nie broni ćwiczyć, ale są do tego przeznaczone odpowiednie miejsca. Policja już mu to grzecznie wytłumaczyła.
@@Raviel29 To akurat nie jest prawdą. Nie ma ku temu żadnej podstawy prawnej. Według przepisów kodeksu cywilnego lokator ma prawo do samorozwoju i korzystania z lokalu także w tym celu. Nie każdego też stać na codzienny wynajem sali, gdzie godzina kosztuje 30 złotych (swoją drogą duża część takich miejsc dalej jest pozamykana w związku z pandemią). Moim zdaniem wystarczyło dogadać się z sąsiadem. Sama jestem śpiewaczką operową i z chęcią dogadałabym się z sąsiadami co do godzin mojego ćwiczenia jeśli ktokolwiek zgłosiłby jakiś problem. Zawsze lepiej wypracować kompromis i żyć w zgodzie niż nasyłać na siebie wzajemnie policję.
@@paulinamodlinska_ art. 13 Ustawy o ochronie praw lokatorów. Nie wyssałem sobie tego z palca
@@Raviel29 Absolutnie nie twierdzę, że wyssał Pan cokolwiek z palca. W moim odczuciu interpretacja tego artykułu może być bardzo subiektywna, a jego zacytowanie w opisanej sytuacji jest kompletnie nieadekwatne. Porównywanie ćwiczeń wokalnych do rażących wykroczeń brzmi jak absurd. Myślę, że zdecydowanie nie jest to równe z chuligańskim wybrykiem albo celowym nękaniem czy złośliwością względem sąsiadów. Nawet wczuwając się w Pana położenie uważam, że bardziej po dżentelmeńsku byłoby dogadać się z sąsiadem co do konkretnych godzin jego ćwiczeń niż wytaczać sobie wzajemną wojnę... Ale to tylko moja opinia. Jeżeli nie da się osiągnąć kompromisu to zawsze ktoś będzie poszkodowany. W tym wypadku- tak zupełnie od serca i po ludzku szkoda mi Pana sąsiada.
Tere fere
Art. 144.
§1. Właściciel nieruchomości, a także osoba użytkująca lokal mieszkalny lub użytkowy,
powinna przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały
korzystanie z nieruchomości sąsiednich
Dobra mam sąsiadów którzy maja 2 dzieci ale ja też mam dziecko. Moje chodzi o spać 19.30 a ich dzieci o 19.15 jeżdżą na rowerach drewnuanych lub graja w kręgle a dzieci mają lat 3. I co cały dzien musze tego słuchać. Prosiłam mówiłam ale hest jeszcze gorzej.
Moje idzie o 22 . I co mam od 18 trzymać małe dziecko na rękach ? Ma prawo chodzić raczkować , bawić się. Tak jest w bloku, a jak ktoś nie potrafi zrozumieć , to niech idzie do domu mieszkać . Ja rozumiem hałasy w ciągu nocy. Ale za dnia ? Bez przesady
@@soblack2840 Rodzice, którzy są kulturalni i potrafią żyć w społeczeństwie, to w takim przypadku pokój zabaw wykładają wykładziną, dywanami, by hałas był tłumiony. Dziś niestety moda jest na panele przy nie kładzeniu już dywanów/chodników. Zabawy dzieci na takim podłożu są bardzo uciążliwe dla sąsiadów nie tylko mieszkających niżej! Dawniej wykładzina czy dywan zmuszały do zdejmowania butów i częstego odkurzania. Dziś po tych panelach łazi się w butach, pełno jest kurzu. Na tym syfie raczkują dzieci, potem te swoje rączki razem z "kotkami" wsadzają do gęby. Takie czasy.
@@NecrosDeus nie wszyscy mają pokoje zabaw , duże mieszkanie. I tak mam dywan mam też maty , czy coś to daje w starym bloku ? Nic. Wszystko słychać , nawet jak ktoś kichnie dwa poziomy niżej. Pozwalanie na raczkowanie dziecku jest kulturalne , bo nie będę więzić dziecka w łóżeczku , tak jak ktoś może chodzić tak i dziecko może się bawić raczkować. I tak jak pisze to jest blok , taki urok. Jak ktoś ma problem zawsze może zamienić sobie na dom. Głupia moda to jest teraz . Bo człowiek we własnym mieszkaniu nie może nic zrobić, najlepiej nie mieć dzieci zwierząt , i chodzi od rana do nocy na paluszkach , bo zawsze znajdzie się osoba której zawsze coś nie pasuje
@@soblack2840 chowaj gowniaki i daj żyć ludziom
@@pawelkietlinski4664 widać ktoś ciebie nie wychował .. blok też jest dla dzieci gdyby ktoś nie wiedział.
Od 22:00 do 6 rano jest nocna cisza i koniec
Bieganie po mieszkaniu jak stado dzikich ogierów, to jest tak " jak zachowują się dzieci "?
A co z sąsiadem, który pali na balkonie?
Podpinam się do pytania!
Oj TAK! To byłaby porada na miarę ZŁOTA!!!
Sadze, ze nie ma żadnych przeciwskazań do palenia na balkonie. Nie można palić w miejscach publicznych (i to nie wszystkich), a z tego co mi wiadomo, balkon takim miejscem nie jest. Palenie w swoim domu (którego balkon jest częścią) jest w pełni legalne.
@@toja402 w odcinku byl poruszony temat o przykrym zapachu to jest smrodzie czyli rozumiem rowniez dymu z papierosow. 5 osobowa rodzinka pali pode mna na balkonie i w calym mieszkaniu czuc ten smrod wiec cos chyba mozna z tym zrobic
Jest to i misja pośrednia, więc mamy prawo odwołać się do art. 144 par 2.W tym wypadku mamy prawo do ochrony własności w postaci roszczenia negatoryjnego. Czyli mamy prawo do zaprzestania naruszania naszego prawa i przywrócenia stanu zgodnego z prawem.
Co zrobić gdy dzieci sąsiadów latają 24/7 po korytarzu co zrobić
Świetny odcinek dziękuję za wyjaśnienie tematu. Poprosił bym o odcinek dotyczący odebrania władzy rodzicielskiej lub jej ograniczenia. W jakich sytuacjach sąd może odebrać władzę? 😀
Polecam odpowiedź na interpelację polelska gdzie jest informacja ze zwyczajowo tzw cisza nocna zaczyna się od godz 21 a nie 22.
Dzieci mają się bawić ale nie za głośno żeby nikomu nie przeszkadzać sami nie mieszkają więc musi każdy jeden do drugiego się dostosować dostosować
Fajna informacja. Dzenkujie bardzo .
U mnie 12h na dobe od 9 do 22 biegaja dzieci i panstwo chodzi boso z piety..Wiedza ze nie ma tu zycia ale maja gdzies. Dudni mi non stop
u mnie to samo
A może by tak budowali domy z wyciszeniem sufitów i ścian a nie tanim kosztem
Powołujesz się na art. 51 KW, tymczasem dom/mieszkanie nie jest miejscem publicznym. Film do skasowania.
W szalonych studenckich czasach mieliśmy zwyczaj chodzić co niedzielę do pubu na karaoke (głupi pomysł zaczynać tydzień z chrypką po śpiewaniu Lady Pank, ale cóż 😂), który mieścił się w kamienicy, więc chyba ze dwa razy przyjeżdżała policja, aby upomnieć ekipę z lokalu. Niby rozumiem, że hałas musiał wkurzać, ale co mogli zrobić poza ewentualnym ściszeniem muzyki i pilnowaniem, żeby drzwi były zamknięte? 🤷 Jeśli chodzi o sąsiadów, to moją bolączką jest mieszkająca obok para zza wschodniej granicy, która głośno i regularnie uprawia miłość po nocach 🙉 Latem jest to bardzo uciążliwe, bo bez otwartego okna nie da się żyć, ale chyba nie ma śmiałka, który chciałby zwrócić im uwagę ;))
kurcze....że u mnie w bloku za zywota takich dźwięków nie słyszałem.. :(
A po co zwracać uwagę? Od razu dzwonić na policję
Sąsiadce daj spokój. Musi jakoś zarabiać na życie
Co w sytuacji gdy wynajmuje się mieszkanie w domu prywatnym w którym jest kilka rodzin a rodzina która mieszka nad nami ma dwójkę małych dzieci w tym jedno z autyzmem od 8 miesięcy są przeraźliwe wrzaski krzyki bicie tupanie strzelanie do czerwca 2022 godzina 22:00 była przestrzegana oczywiście rano do 6:00 więc bywało że punkt 6 byliśmy zrywani na równe nogi czy sobota czy niedziela czy środek tygodnia i tak cały dzień do tego dochodzi młodsza siostra która zaczyna robić to samo nie pomogły upomnienia nie pomaga dobra Wola dodatkowo do tego wszystkiego dochodzi codzienne włączanie odkurzacza i jeszcze nie po podłodze przez 10-15 minut łącznie z łazienkami z balkonami dzień w dzień od pięciu miesięcy Co pan na to bo sytuacja jest tragiczna
Dodam że od dwóch miesięcy również 22:00 już nie jest przestrzegana czasami i o 12:00 w nocy jeszcze dzieciaki gonią i wrzeszczą i często bywa że o godzinie 5:20 lub 4:50 nad ranem jesteśmy buceni wrzaskami strzelaniem drzwi i płaczem
Najlepiej wrzuć im przez okno Granat mam podobnie chuj mnie strzela nawet teraz słyszę jak wyją biegają kurwa masakra
A co z sąsiadem, który po nocach ogląda telewizję i chrapie (dodam, że tuż nad moją sypialnią)? Nie na tyle poważne, żeby wzywać policję, ale wku*wia jak nie wiem co
Wzywaj policję Mamy prawo do odpoczynku i snu
U mnie sasiad zawsze w niedzielę pierze pranie i to 5 pran. I to nieszczęsne wirowanie.
Slucham muzyki i pewnego razu dzwonek do drzwi: sąsiad prosi "ciszej" bo tv nie słyszy, a nie grało zbyt głośno, godz.18. Wyłączyłem, zrobiło mi się głupio, że ktoś zwrócił mi uwagę. Nie chcę przeszkadzać innym. Nie jestem konfliktowy. Tym bardziej że wynajmuję tu tymczasowo a mam 3 nieruchomości na prywatnych działkach. Nie wiedziałem że aż tak mocno to komuś przeszkadza. Nie jestem u siebie w domu i ograniczam hałasy bo wiem że: góra,dół,prawo,lewo jest sąsiad. Może nie raz mu to przeszkadzało a teraz zdecydował się zainterweniować? Gdybyście byli na moim czy sąsiada miejscu jak byście zareagowali? Kieruję pytanie do komentujących jak i autora filmu. P.S. jak przeszkadzały mi hałasy patoli z góry to wyciszyłem rury i nic nie słychać. Moja wina że "z rur" gra mu muzyka? Mam słuchawki, nie zamierzam przeszkadzać innym, ale pracuję na 3 zmiany i często budzą mnie jakieś zbędne hałasy, które i ja mogę zgłosić jako uciążliwe...
Świetny odcinek, ale mała pomyłka się wkradła. Jak mówisz o roszczeniach wynikających z kc, to mówimy o poszkodowanym, a nie pokrzywdzonym- o którym mówią przepisy szeroko rozumianego prawa karnego 😉
Super odcinek!
A jeśli dzieci bawią się i grają w pilke nożna wprost pod naszym balkonem ?wg prawa teren do 10 metrow od okien nie może być placem zabaw.Dziwje się to w tkzw studni i hałas jest ogromny
Ciekawe jaka jest kara za podsluchiwanie. Bez różnicy czy centralnie pod drzwiami, czy sterczoc piętro wyżej komuś nad głowo gdy tylko usłyszy się głos.?
Mam nad sobą sąsiada z zarejestrowaną działalnością na adresie (handel nieruchomościami, posadzki). Facet codziennie, 7 dni w tygodniu robi tam jakieś roboty ręczne - nie wiem czy to składa meble, remont robi (pół roku już? to trochę długo), radia słucha głośno, cały czas jakieś szurnięcia, stukania, upuszczanie narzędzi na podłogę... Myk jest jednak taki, że to się dzieje całą dobę, jakby na zmiany robili - całą noc również. Na moje prośby o ciszę reaguje wyzwiskami i zatrzaskiwaniem drzwi przed nosem. Jak się takim zająć, żeby nie mógł tak robić?
Udało ci się to wyjaśnić?
No wszystko pięknie powiedziane, ale to i tak nie działa. Dziś trzeci raz dzwoniłem do komisariatu bo u sąsiada szczekają dwa psy. On sobie z tego nic nie robi a ja wychodzę z skóry
Witam mam problem z sąsiadem otworzył sobie stolarnie oczywiści nie ma zezwolenia co mogę z tym zrobić
Co do tematu dzieci, to się nie zgadzam, bo rodzic ma obowiązek pilnować i wychowywać swoje "pociechy". Czy według prawa nie jest tak, że rodzic odpowiada za to co nabroi dziecko?
Bardzo potrzebny film... oj sąsiedzi potrafią remontować mieszkania miesiącami całymi dniami
A ty nie remontowałeś???
@@kamilsam3552 Ale się kurwa nie remontuje 10 razy w roku
Być może nie na temat, ale co można zrobić w przypadku kiedy ktoś z sąsiedztwa (na wsi) lata nad podwórkiem dronem i prawdopodobnie nagrywa?
czcams.com/video/mi3Ed-paCE4/video.html
Ja mojemu sąsiadowi który puszcza codziennnie muzykę żuciłem jajko na parapet o 01:00 w nocy, i powiedziałem że im ptak nasrał XDDDDDDDD
Dobreeee
A co z głośnym słuchaniem muzyki?
Wolnoc Tomku w swoim domku
Pozdrawiam serdecznie Pana
Mój sąsiad, który od jakiegoś czasu wynajmuje na górze mieszkanie, prawdopodobnie ma Serwerownię, ( Jest informatykiem ) tak się domyślam, bo całą dobę działa z przerwami jakieś urządzenie , jakby wentylatory , dźwięki podobne do pracy pralki.....on zaprzecza. Co robić ,jak mu to udowodnić ?? Zakłóca mój spokój.
To się nazywa immisja pośrednia a sąsiad z pewnością kopie" bitcoiny i stad te hałasy wentylatorów. Wyłącz mu prąd na noc
A co w przypadku hałasowania w ciągu dnia? Chodzi o głośną muzykę (dudniące basowa drganie) oraz wykańczanie (remont) mieszkania? Od zarządu wspólnoty dowiedziałam się, że we wspólnocie przyjęto godziny 9-17 na głośne pracę budowlane, potem powinno być ciszej plus zwyczajowo cisza nocna 22-6. Czy halasowanie w ten sposób w ciągu dnia jest uregulowane?
A ja słucham głośno muzyki mie często ", Freddie Mercury i Eddie chorcan Buddy Holly i Richite Valens i Ricky Nelson i Jerry Williams i Cliff Richard Gene Vincent Wanda Jackson i the every brothes i Biran Sterzer Stevens Shakin i little Richard.
Czerwone gitary i Seweryn Krajewski i budka suflera i Anna Jantar i DKa czyli Daniel Kaczmarczyk.
@@monika123870 Poczekajmy aż zjawi Ci się Twój upragiony bomblek i sądiad za sciana zacznie sluchac tez glosono taki hicorow :), kazdy MONDRY dopuki sam nie nzajdzie sie po drugiej stronie. Dlatego szaunjmy prawo do odpoczynku kazego
@@lukasztajny2668dopóki, mądry*
Właśnie
А со robić jak my siedzimy na balkonie to sąmśadka z gury zaczyna wytszepywać chodniki i ten calyj syf lieczi na nas.😅
Ja mam pytanie odnośnie szczekania mojego psa. Zazwyczaj zdarza się to jak jest ktoś w domu, szczeka np. na dzieci sąsiadów hałasujące na klatce lub jak usłyszy przejeżdżający motor. W przypadku gdy jest sam tego nie robi bo jest dosyć strachliwy. Wielokrotnie to sprawdzaliśmy np. zostawiając dyktafon gdy zostawał sam. Rozumiem że dla kogoś może to być denerwujące, jednak to nie jest tak że szczeka non stop lub po nocach. Za ścianą są dzieci, które cały czas płaczą, słyszymy to, ale nie wpadłabym nigdy na pomysł czepiać się o to. Od ponad pół roku ktoś nam nakleja różne "karniaki" na skrzynce, pisze markerem "uspokój psa wredna babo", kiedyś zdarzyła się też naklejka na samochodzie, głuche domofony i rzucanie w okno orzechami... Nikt do nas nie przyszedł nigdy o tym na spokojnie porozmawiać. Mamy podejrzenie który to sąsiad, jednak nikogo za rękę nie złapaliśmy. Co zrobić w tym przypadku? Robi się to powoli irytujące. Wiem, że można to zgłosić na policję, jednak nie sądzę że zrobią coś w tym temacie. Nikt się przecież nie przyzna. Jak możnaby rozwiązać ten problem? Będę wdzięczna za jakąkolwiek pomoc.
Moja sąsiadka ma psa , szczeka cały czas. Nigdy nie zwróciłam uwagi , pies to pies. Za to pani podemna zwraca uwage mojemu rocznemu dziecku , że raczkuje. No niestety ale tal jest w blokach.Ja dziecka nie dam ma sufit, a inny psu nie zaklei buzi
@@soblack2840 Bzdury wypisujesz! Pies to pies? Znajdź sobie inne hobby! W wielu nieruchomościach zachodniej Europy już na starcie masz w regulaminie zakaz trzymania hałaśliwych zwierząt, takich jak psy czy papugi. Takie zapisy w regulaminie już zaczynają pojawiać się w Polsce! Psa da się wychować by nie szczekał uciążliwie. Tak, pies to pies, musi sobie szczeknąć. Problem jest w tym, że wiele psów nie jest ganionych za bezpodstawne szczekanie, wręcz są wypędzane na balkon by sobie tam poszczekały! Uciążliwe nie są psy normalnie sporadycznie szczekające, tylko jakieś psychiczne osobniki, które potrafią godzinami wściekle szczekać! Właściciele w ogóle nie reagują! Taki godzinami szczekający bez wytchnienia pies potrafi wpędzić niektóre osoby w psychiczne problemy. Później właściciele psów są zbulwersowani, że ktoś wysypuje trutkę na osiedlowych trawnikach. Przez takie podejście jak twoje cierpią ludzie jak i zwierzaki, które stają się ofiarami jakiejś osoby, która tego całodobowego szczekania po prostu nie wytrzymała!
Żartujesz?
Ciekawe sprawy, mam pomysł na nowy odcinek na moim przykładzie. Też mam problem z sąsiadem ale z innej beczki.
Mianowicie od 4 miesięcy przeprowadzam remont mieszkania nie remontowanego przez 30 lat w zabudowie szeregowej. Pracuję od 0700-1500 pn-pt, trzeba też zrobić zakupy, ugotować, odpocząć, więc prac remontowych nie prowadzę non stop głównie 1600 - 2000 nigdy nawet do okolic 2200. Mniej więcej po 3-4h dziennie, czasem nic nie robię, bo jestem po prostu zmęczony. Prac też nie prowadzę w dni kiedy jadę po pracy do marketu budowlanego po materiały i przy okazji pooglądać to i owo (raz dwa razy w tygodniu). Prace też przez 3 tygodnie zostały zawieszone, bo czekałem na elektryka.
Pracując sobie w niedzielę od 1100 wykonując od czasu do czasu pokucia, czy przewiert (ściana pustak, więc idzie to szybko) mój sąsiad nasyłają na mnie policję (15:00) twierdząc, że non stop, dzień w dzień hałasuję. Mam paragony ze sklepów i wyciągi z banku, udowadniające moją nieobecność w domu nawet cały dzień (praca od 0700-1500 potem obiad i wyjazd do marketu budowlanego oddalonego o 50km - powrót ~2100-2200 i spać.
Sąsiad utrudniają prowadzenie prac, walą w ścianę, wrzeszczą, nachodzą.
Dodam, że to nic nowego, bo w czasach gdy nie remontowaliśmy też były z nimi problemy, wieczne przyczepianie się o różne rzeczy, docinki itp..
Od wczoraj podczas prac pracuje laptop z kamerą nagrywający zakres prac i głośność. Zamierzam dokumentować co się dzieje i w jakich godzinach oraz jak często są wykonywane prace głośne, które nie są moim zdanie notoryczne i uciążliwe.
Dodam jeszcze, że jak sąsiad z remontował z drugiej strony po zakupie mieszkania to temu sąsiadowi remont nie przeszkadzał, bo jak to mi powiedział "IM WOLNO!"
Co zrobić z takim sąsiadem?! Sąd i powództwo o nękanie?
Żałuję, że nie zachowywałem się jak oni, gdy remontowali swoje mieszkanie wielokrotnie bardzo długo, często napieprzając od 0700 lub 0800, a niektórymi dniami kończąc o 21:59.
Aha, dodam, że sąsiedzi to emeryci około 65 lat, nie pracują, więc "niedzielę" do odpoczynku mają codziennie.
no akurat w niedzielę mógłbyś nie remontować. też trzeba ludzi zrozumieć, nawet jeśli są emerytami, mają prawo do 1 spokojnego dnia w tygodniu. ewidentnie są złośliwi, ale bądź od nich mądrzejszy i nie daj się wciągnąć w takie gry
@@martajumi.inranbows3285 No własnie mają aż 2 a nawet 3 dni w tygodniu gdy nie remontuje. Ale niedziela i sobota no niestety to jedyne dni w których mogę coś zrobić poważniejszego
[ttv] Fair Player PL niedziela to statutowo dzień wolny od pracy - dzień odpoczynku i z tego co wiem nie wolno prowadzić głośnych prac. Niestety nastąpiło zbydlęcenie obyczajów. My nie okurzamy i nie włączamy pralki w niedziel. Człowieku zorganizuj się zrób zakupy i heja do roboty, weź urlop i skończ ten horror
[ttv] Fair Player PL człowieku 4 miesiące remontu ???????? Pewnie jeszcze z dwa ci zostały. To może zabić. Ci ludzie są święci że nie wynajeli płatnego zabójcy. Pół roku mieszkać na placu budowy!!!! Jakby mieli małe dziecko to by sie musieli wyprowadzić bo ty jesteś hobbysta amator remontowy. Remont to góra 2 miesiące przy czym ciężkiebroboty załatwisz w tydzień
@@dariuszchlebowsky253 No i jestes w błędzie, znajomi remontują już 2 lata. A ja właśnie jestem po sprawie sądowej z sąsiadami. Dobrze, że nagrywałem zakres prac oraz godziny prac przez 2,5 miesiąca. Prawie 500GB materiału przytłoczyło natrętną Panią zza ściany i zatkało mordę. Teraz zbieram światków i to ja wytaczam sprawę o nękanie. Z prawnikiem już rozmawiałem.
A co do niedzieli, żaden przepis nie zabrania (wyjątek regulaminy spółdzielni mieszkaniowych, bloków) Ci remontów. To jest Twoje mieszkanie i robisz w nim wtedy kiedy masz czas i nikomu nic do tego. A jak to fajnie mój prawnik ujął, że ja ktośnie może tego pojąć, jest za stary, potrzebuje wiecznej ciszy, to drogag wolna....sprzedać, kupić coś wolnostojącego albo dom starców. Tak samo masz, że włączysz np. głośno muzykę na 0,5 godziny raz w tygodniu. To żadne przestępstwo, możesz, bo nie jest to ciągłe, cało dzienne itd... A jeżeli ktoś próbuje Ci wmówić, że nie wolno to ogranicza Twoje prawa obywatelskie. Polecam porzytać prawo albo się z prawnikiem po konsultować. Młodzi policjanci, zwłaszcza patrolów interwencyjnych też nie do końca znają prawo i zazwyczaj próbują sprawę załagodzić "głaszcząc" obie strony. A tym czasem ja mam do czynienia z nadwrażliwością sąsiedzką....współczuję wszystkim mających podobne problemy. Ale pamiętajcie, czasami warto jest zapłacić za dobrego prawnika i pójść po prostu do sądu.
Ratunku! Mam chyba dość nietypowy problem z sąsiadem i nie wiem czy mogę coś z tym zrobić. W grę nie wchodzi już rozmową. Odbyłem ją kilkukrotnie za każdym razem bardzo grzecznie, aż do niedawna. Ostatnio pokłóciliśmy się całkowicie i już ze sobą nie rozmawiamy. W czym rzecz? W zasadzie chodzi o trzy sprawy. Numer jeden to hałasowanie podczas wyjścia do pracy. Niby nic. Problem w tym, że jegomość idzie do pracy na 5-tą rano. Jak więc przedstawia się poranny rytuał? Mniej więcej około godziny 4.20 pobudka. Przynajmniej o tym czasie rozpoczynają się pierwsze stuki i puki, które w sposób doskonały przenoszą się z jego mieszkania do mojego (on mieszka na dole, ja na górze). O tej porze kończy się mój sen lub przynajmniej jest przerwany. Kilka minut później mój dobrodziej odbywa pierwszą przechadzkę ze swoim czteronogim pupilem. Mamy zimę! Wszędzie pełno śniegu. Co więc sąsiad musi zrobić stojąc u drzwi klatki? Porządnie, ale to porządnie otrzepać buty ze śniegu. Musi więc walić mocno nogami o podłogę! Kilka minut później oddala się, aby dzielnie zarobić na chleb. Niestety to nie jest jedyny problem, ale niezdecydowane największy! Przecież mi i żonie przerywa niemal codziennie sen! Dobra druga sprawa. Oprócz tego mój "przyjaciel" jest z zamiłowania majsterkowiczem, musi więc od czasu do czasu coś pomalować w piwnicy, albo poczyścić benzyną części samochodowe. Nie ma przecież nic przyjemniejszego niż zapach warsztatu w cieple domowego ogniska. Gdzie się najlepiej pali papierosy? Oczywiście pod oknami i w piwnicy, no i wiadomo. Trzeba, ale to trzeba je odpalić na klatce. Ludzie co ja mogę z nim zrobić? Jestem wykończony!!!!
Ma Pan prawdopodobnie nerwicę natręctw.
OK, a od drugiej strony. Mieszkam na wsi, mam dużą działkę (ponad 1000m2), Pracując w ogrodzie słucham podcastów, czasem muzyki z głośnika. Jednak bardzo często sasiadka, moim zdaniem przewrażliona, prosi mnie o ściszenie podkastu / muzyki. Uprzejmie ściszam, albo i wyłączam, bo jest na tyle cicho że wykonywana praca zagłusza głośnik. Mam już tego dość, tym bardziej że kobieta siedzi w domu i nie wiem jak niby mój głośniczek jej przeszkadza (byłem raz sprawdzić w miejscu w którym stała i ledwo było słychać). Jakie mam prawa?
Takie prawo że Graj tylko dla siebie sąsiedzi nie muszą słyszeć
@@haniayt4604 właśnie gram tylko dla siebie, wcale nie głośno
A co w przypadku szczekania psa? Widziałam na grupie o psach wiele postów, kiedy ktoś mial problem, jak pies szczekał jak ktoś tylko przychodził obcy na podwórko i poza tym nie był hałaśliwy, wszyscy sąsiedzi uznali, że to ok, ale jeden miał ciągle problemy i wzywał policję. Co w takich przypadkach?
Też chętnie się dowiem. Przymierzam się do adopcji i obawiam się, że możemy mieć na początku problem z lękiem separacyjnym 😉
Moje psy nie szczekaja w nocy wszystko mają w dupie w nocy, jak można mówić i się śmiać do późna głośno w każdą noc, wogole nie powinno się być głośno, można nie spać a siedzieć spokojnie normalnie, jak sąsiedzi chcą spać to trzeba być cicho jak nie śpią to co jest, jak można głośno muzyki słuchać, nie w każdy wieczór głośno musi być a w nocy wogole.
Jak można po nocach się popisywac wydzierac się robić halas?.
Dobra porada dla konfidentów.
A jak się pisze sąsiad czy somsiad ?
A co jeśli sąsiad notorycznie zakłóca spokój drącym się bez sensu psem? I co jeśli jest takich kilku dookoła, zatruwających życie hałasującymi non stop psami. Argument "psy takie są" do mnie nie trafia. Skoro wiedzą, że zakłócają non stop spokój, to niech tych generatorów noisu nie trzymają w mieszkaniach. W związku z tym nie wysypiam się, nie relaksuje się, nie czuję się komfortowo ani bezpiecznie. Psy są tak bezczelne , że potrafią całą sforą zaatakować na klatce, zaszczuć. trzeba wracać do mieszkania i nie można wyjść z domu. Trzeba słuchać ich permanentnego jazgotu na wszystko i na nic.
Czyli co, jak dzieci z mieszkania zza ściany codziennie wieczorem grają w piłkę przez 1,5h to mam się z tym pogodzić, nosić wieczorem słuchawki we własnym mieszkaniu albo się wyprowadzić? Codziennie za ścianą słyszę dudnienie. Mieszkanie w bloku to jest miejsce do grania w piłkę i biegania? Takie jest prawo w Polsce?
No przecież masz w filmiku. Może oglądaj dłużej niż minuta
Ale to ich sprawa ze rodzice nie radza sobie z dziecmi jak nie umiesz Sobie radzic nie rob dzieci proste i sie z tym nie zgodze ze bachory maja prawo !!
Cisza nocna to prawo zwyczajowe, a prawo zwyczajowe to też prawo.
Skasuj konto nieuku
Doprawdy nie wiem nawet co odpisać :) pozdrawiam serdecznie!
@@poPrawnie gdybyś wiedział co to honor to byś skasował konto
Zasady maniery człowiek z klasą z charakterem", żyje w zgodzie z sąsiadami i nie zakłóca spokój porządek i ciszę nocną",ma szacunek dla innych i nie budzi innych",wie jak się zachowywać", szanuje innych",to brak odpowiedzialności",.
Tu chodzi o odpowiedzialności o nie zakłócenie snu o komfort życia i zdrowia psychicznego i fizycznego",o porządek sąsiedzki o to jak się zachowywać na jakie rzeczy sobie pozwolić.
A co mam zrobić jak mam patrol policji w godzinach 7 , 12 , 20 godzinach dodam że mam bliźniaki a na których dzwoni sąsiad który dzwoni na Policję który mieszka nad nami średni 2 razy w miesiącu w ciągu roku że mu hałasują a w zgłoszeni ach robi z nas ppatologie a Policja nigdy tego nie potwierdziła i co ja mam zrobić zastanawiam się czy nie założyć sprawę karną o nękanie
Wychowaj lepiej dzieci i ucz je grzecznego zachowania.
Jak mam takich sąsiadów z dziećmi mieszkają na demną, ochu.... idzie. Dzieciaki biegają po całym mieszkaniu, podskakują i nie mam tu pretensji do dzieci bo tak zostały wychowane natomiast tych rodziców którzy tym dzieciom nie zwracają uwagi bym z chęcią naj.... ł.
@@leopl9468 Tak. Dzisiaj rodzice nie umieją wychować swoich dzieci i nauczyć je szacunku do innych. Są figloparki, spacery, latem place zabaw. Tam dzieci mogą się wyszaleć, a nie ludziom nad głową łomotać. To koszmar mieć takich sąsiadów.
Może gumki lepszej jakości albo antykoncepcja hormonalna
Sąsiad wystawia kuwetę na balkonie co mam robić śmierdzi i śmierdzi
Mam sąsiadkę chorą psychicznie nie wiem co jest przyczyną nęka mnie używa paralizatora i głośnego narzędzia do walenia w ścianę na zmianę ze swoją matką w dzień i w nocy policja sprawę umorzyła nawet zostałam pozwana do sądu za bezpodstawne wzywanie do dziś to robią ze zdwojoną siłą powiedziała że mnie zabije nie mam z nikąd pomocy nie mam życia w swoim mieszkaniu boje się.
Nagraj i do prokuratury. Weź prawnika
Na szczęście nie będę już nigdy mieszkać w bloku :) , patologie wszelakie
Wszystko jasne. .ale co jak sąsiad zalał mieszkanie ze 15 razy , czad w mieszkaniu komin sąsiad sobie przebudował i wiadomo stanoł w płomieniach straż gasiła . rombie sobie drewno w domu siekierom i PNIE. KRAJZEGOM W DOMU. . I ZARZADCA MI POWIEDZIAŁ RZE DO 22:00 MORZE ROBIĆ CO CHCE . GDZIE podejsc po pomoc . czy tylko sadownie ? Odp. . proszę bo psychicznie padamy a wkonicu dojdzie do tragedji.
Zacząłbym od słownika
U mnie Tera gościu jakiś 20 raz se sobla słucha na full
Wreszcie ktoś mądrze wyjaśnił temat dzieci. Taka ich natura i trzeba się z tym pogodzić. Mardzo mądra wypowiedź która wyjaśnia temat.
Bzdura bo sąsiad może pukać, mi po suficie bo gada ze może coś mu spadnie
Przecież te przepisy to fikcja.
Nie ma też czegoś takiego jak somsiad, a sąsiad.
Ojj tak lubie taki content z donoszenia na sąsiada bo jest głośno, DONOSICIELSTWO TO MOJE DRUGIE IMIE, Bo po co mieć własne problemy lepiej zajmować się czyimiś i wzywać policję bo ktoś sobie muzyke puścił, Przynajmniej policja od bicia kobiet się oderwie
Zakłócenia ciszy i spokoju i snu i porządku ",tu chodzi o szacunek i życzliwość i kulturę ",, i o zasady maniery rozsądek i rozum i odpowiedzialnośc ",tu chodzi o komfort życia i zdrowia psychicznego i fizycznego.
Rozumiem granie muzyki po 22:00 czyli libacja alkoholowa.
Odpowiadam: Naród jest rozbrojony a nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie z gołymi rękami po patologii chodził i uspakajał - Także niech smutni Panowie tym się zajmują.