Nie no Panowie poważnie mega się Was słucha, kiedyś oglądałem mecze wiadomo tylko ze względu na piłkę, a komentarz był do tego dodatkiem, a ostatnio złapałem się na tym, że calcio czy la ligę oglądam żeby Was posłuchać, równie dobrze słucha się dwóch innych komentatorów/redaktorów Pana Guziaka i Pana Dumanowskiego, bez żadnej pucy czy wazeliny Wasze dwa duety są moim zdaniem najlepsze w Polsce pod względem merytoryki, anegdot, poprawności wypowiedzi i tym, że potraficie zaciekawić widza. Chciałbym żebyście jednego live'a raz na miesiąc robili bo mimo, że jak już Pan wspomniał we wcześniejszym filmie jest przesyt kanałów o tematyce piłkarskiej i z tym się zgodzę, tak nie wszystkie potrafią zaciekawić widza w takim stopniu jak Wasz. P.S. Pierwsza moja koszulka, Gabriele Batistuta reprezentacji Argentyny.
Ale teraz mi stare i miłe czasy przypomnieliście 😊 moją pierwszą koszulką była biało czerwona Ajaxu Amsterdam z charakterystycznym paskiem z napisem ABN AMRO z Litmanenem na plecach, ale tak naprawdę chciałem Alana Shearera z reprezentacji tylko, że mój brat też ją chciał. Tylko, że on był starszy i miał ten 'przywilej' do pierwszeństwa 😄
Dziwne że tutaj jest tak mało wyświetleń. Ale zawsze ludzie którzy na prawdę mają coś do powiedzenia i miło się słucha mają Mali wyświetleń. Lepiej być mega rozpoznawalnym z jakiś dziwnych rzeczy i gadać co dzień tydzień o tym samym. Panowie gratulacje. Lubię was słuchać
Bardzo dobry odcinek! Moją pierwszą koszulką był trykot VfB Stuttgart z sezonu mistrzowskiego 2006/07 z nazwiskiem mojego ulubionego, bardzo elegancko grającego środkowego obrońcy, a mianowicie Fernando Meira z numerem 6. Prawdziwy lider kiedyś wielkiego zespołu ze Stuttgartu. Obecnie czekam na odpowiedź Fernando w sprawie wysłania tej koszulki żeby mógł ją podpisać, bardzo chciałbym ją oprawić w antyramę żeby mogła dumnie wisieć i w przyszłości przypominać mi że VfB kiedyś zajmowało czołowe miejsca w 1. Bundeslidze, a nie w drugiej lidze jak to bywa ostatnimi czasami.
@@wojtekanyszek9760 Tylko zależy czy VfB będzie miało coś do zaoferowania, jak podczas powrotu 3 lata temu Stuttgart miał kilku dobrych zawodników w składzie (Terodde, Ginczek, Brekalo czy Pavard) to teraz to nie ma takiej jakości za bardzo, styl tego awansu pokazał to że ten zespół jest słabszy, tym bardziej że czołowy zawodnik Nicolas Gonzalez jasno zadeklarował że chce odejść z VfB, zamiast się wzmacniać to klub traci czołowych graczy. Na ten moment nie wierzę za bardzo w spokojne utrzymanie się, no ale obym się mylił.
Zacznę od mojej pierwszej czyli Chievo Werona z sezonu 18/19. Zawsze podobał mi się wzór na tych koszulkach (ten charakterystyczny rycerz), więc jak zacząłem pracować, powiedziałem sobie, że muszę ją mieć. W tym celu skontaktowałem się z chłopakiem mojej kuzynki, który pochodzi z Włoch i poprosiłem go o zamówienie tego trykotu. Nie dość, że kurier zapukał do jego drzwi po dwóch miesiącach, to jeszcze dostarczył zły rozmiar. Gdy skontaktował się on z oficjalnym sklepem Chievo, dostał informację, że wyślą prawidłową po czym wysłali kolejny niewłaściwy rozmiar. Ostatecznie dałem za wygraną i poprosiłem go o dostarczenie za dużej koszulki. Całość skwitował słowami: "Teraz wiem, dlaczego osły nie są lubiane nawet w Weronie" :D Miało być krótko, więc wspomnę, że mam jeszcze wyjazdową koszulkę Atalanty z sezonu 17/18, domową Borussii Mönchengladbach z sezonu 18/19 i FC Porto z sezonu 17/18, także domowa.
Pierwsza koszulka to z bazarku Rivaldo 11 Barcelona 1998/1999 mając 8 lat :) Następnie Davids 8 reprezentacja Holandii, oraz Batistuta 18 Roma kolejne bez nazwiska chociaż raz będąc na obozie sportowym wybraliśmy się z chłopakami do "ciucholandu" W małym miasteczku i udało się kupić Ronaldo 7 z United za 7 zł :D Pamiętam też historię z koszulką Batistuty. Założona 1 raz na piaskowe boisko żeby się pochwalić przed kolegami. Początek meczu, starszy o 10 lat kolega wjechał mi wślizgiem od tyłu. Koszulka cała brudna, podnoszę się i pamiętam jego tekst: Batistuta był zawsze faulowany :P a ja jako 10 latek nic mu nie mogłem ani odpowiedzieć ani zrobić hehe
Miałem identyczną historie z koszulka Ronaldo 9 ale z Realu, zapach poliestru o poranku.. Cudowny 😅 Zainspirowaliście mnie, te trykoty są świetne. Jak nie naciąć się na bazarową podróbkę? 😁
Spoko nie ogladam pilki ale przesluchalem calosc. Mega sie Was slucha Panowie, opowiadacie w bardzo ciekawy sposob. Jako dziecko mialem kilka bazarowych koszulek np. reprezentacyjna Beckhama, czy Saviola z FCB
Z tego co pamiętam to miałem 2 koszulki jedynie tylko i były to koszulki Messiego i Neymara z sezonu 2013/14, ale to były podróby. A teraz nawet nie wiem gdzie leżą , ale zainspirowaliście mnie do tego aby kolekcjonować koszulki :D
Jestem kolekcjoner koszulek meczowych piłkarzy od 2 lat. Mam kilka koszulek meczowych z ligi polskich. Z zagranicznych najcenniejszą jest Luci Pellegriniego treningowa z reprezentacji , koszulka Volkova z meczu kiedy strzelił gola Piastowi, mam trykot Mistrza świata z U20 Supriha Meczowkę z Estoni i Panamy A teraz czekam na koszulkę Pana Bereszynskiego którą wygrałem w konkursie
Pierwszy był bazarowy Beckham z Realu w pakiecie ze spodenkami na WF. Później z bazarówek miałem jeszcze Roberto Carlosa i van Nistelrooya - wszystko z Realu. Przez długi czas później nie zbierałem koszulek z uwagi na to, że nie jest to najtańsze hobby, obecnie jednak posiadam już 24 koszulki będące pamiątkami z różnych podróży po świecie, mniej lub bardziej piłkarskich, jednak nawet jak mniej to próbuję w planach upchnąć, jeśli nie mecz to chociaż wizytę na stadionie lub klubowym muzeum.
Też jestem z pokolenia bazarowych koszulek- moja pierwsza to Beckham w United, ale w kolorze niebieskim. Kosztowała 25 zł. A raz w lumpeksie za 9 zł.(!) zdobyłem perełkę- oryginalne BVB sezon 99/00.
Miałem bardzo dużo bazarówek w dzieciństwie. Wymienię te które pamiętam. 1 Inzaghi 9 Juventus wyjazdowa. Elber 9 Bayern domowa. Nesta 13 z Lazio wyjazdowa z sezonu po mistrzostwie Wloch. Nino Gomes 21 Portugalia z Euro 2000. Kluivert 9 Barcelona wyjazdowa złota. Ronaldo 9 Inter domowa. Karwan 9 Legia zielone z Daewoo. Plus na pewno kilka o których w tym momencie nie pamietam.
Pierwszą koszulką była dobrej jakości podróbka (logo haftowane i prasowane nazwisko z numerem) Bayernu Monachium z M. Schollem. A pierwsza oryginalna to reprezentacji Brazylii z Ronaldo. Obecnie może moja kolekcja nie jest specjalnie wybitna ale mogę pochwalić się trykotem Peru z Solano, domówką Botafago, koszulką w czarno-zielone pasy Celticu czy domówką Lyonu z Gourcouffem.
Z dzieciństwa pamiętam kilka bazarowych podrób, koszulka z nazwiskiem Kluiverta z Euro 2000, Zamorano z Interu, pewnie jakieś reprezentacyjne zapewne w podobie tych, które chyba Grzegorz Lato opychał w TV Mango, a później w zasadzie nic, jedynie koszulka Rafała Naskręta z sezonu 06/07 (chyba z napisem "Cały Białystok z Jagiellonią"), w którym Jagiellonia awansowała do Ekstraklasy, tata ma do tego kilka jagiellońskich koszulek w tym tę Kelemena z zeszłorocznego finału Pucharu Polski, a także kilka bazarkowych: West Hamu, Boltonu, Newcastle i jeszcze paru zespołów angielskich.
U mnie jak u kazdego, targ. Niemniej od rodziny z za granicy miałem kilka ciekawych okazów, w tym Maldiniego z długim rękawem! Był też Veron z Sampdorii, reszta w miarę oblatana. Z oryginalnych mam juve czerwoną z 2005, Chicago fire, i repr Włoch treningowa z 2006 ;). Pierwszą koszulką ever Był natomiast Alessandro Del Piero.
pierwsza koszulka zamówiona, to reprezentacji Francji, 2 gwiazdki, ale niestety nie dojechała, Pierwsza jaka miałam fizycznie orginalna meczowa to PSG, potem udało mi się dostać reprezentacji Francji, następnie Realu Madryt, Pogoni Szczecin, Universitario, a ostatnio dostałam Juve, Alessandro del Piero. Może nie dużo, ale jak na szafe kobiety trochę zajmują... plus mam różne niemeczowe koszulki reprezentacji Francji, Realu Madryt i ogoni Szczecim. Niewiele klubów robi damskie wersje meczowych koszulek, ale Francuzi jak zwykle ze swoją kurtuazją sa pierwsi:) Ah a jak byłam dzieciakiem, to miałam koszulke niemeczową Del Piero.
Moja pierwsza koszulka odziedziczona po starszym bracie to Schalke oczywiście podróba, a na plecach Ebbe Sand, o którym nic nie wiedziałem i nadal mało o nim wiem
Pewnie, że się kolekcjonowalo koszulki, nawet te bazarowki. Moje pierwsze 3 bazarowki to były: Marc Overmars w 1999 roku, w 2002 Francesco Tottiego w barwach Italii oraz Rivaldo w barwach Milanu :)
Pierwsza to bazarówka Nedveda z Juventusu kupiona na Bema w Poznaniu ;) Pierwsza oryginalna to niebieski Real Madryt za czasów Galacticos. Mam ją do dzisiaj choć niestety jest już za mała ;( Aktualnie kolekcja liczy około 40 koszulek, w tym Holandia za czasów, gdy reprezentację miały jeszcze sponsorów na koszulkach.
Jestem dzieckiem bazaru. Rocznik 89'. Pierwszą bazarówkę dostałem w 95r Widzew Łódź ze sponsorem: Bakoma a na plecach nie kto inny jak Marek Citko #6. Później upodobania się zmieniły i była Legia Daewoo z Mięcielem #10. Ale bazarówek było od groma. z tych co pamiętam to: Anelka i Raul 1999/00, Mendieta i Claudio Lopez z 2001r Del Piero 1998r, Nuno Gomes z Euro 2000, Borussia Dortmund i Summer, Nedved z Lazio i wiele innych ale człowiek już nie pamięta...chyba miałem najwięcej na osiedlu na przełomie 99/00
Pierwsza koszulka jaką miałem (orginalna) to Krzysztof "Gucio" Warzycha kupiona przez ojca (Greka), chyba sezon 1991 z INTERAMERICAN jako sponsor z 9 na plecach. Co ciekawe od zawszę wolałem Olimpiakos i mam w swojej kolekcji kilka ich koszulek. Ogólnie wolę koszulki bez nazwiska- bo piłkarze odchodzą i przychodzą.
Również jestem dzieckiem bazaru - pierwsza dostałem od rodziców jesienią 1997 roku, pasiak Juventusu z Sony, później miałem kilka innych bazarowek, zaś od kilku lat kolekcjonuje oryginalne koszulki Juventusu i zdjęciami kolekcji dzielę się na instagramie. Mam sentyment do koszulek z lat 90, więc posiadam równiez w kolekcji klasyczny Ajax z tego okresu i piękna Olympique Marsylie 92/93, Adidas Equipment z kultowym wzorem trzech ukośnych pasów na prawym barku. Co ciekawe jakiś czas temu jeden z Was pytał mnie za ile mogę mu ta Marsylie opchnac😉 Niestety, trudno jest mi się rozstać z tą koszulka.
Moja przygoda to koszulka Krzysztofa Piątka jak zaczął grać w Milanie. Koszulka wiadomo nie oryginalna, zakupiona na Rodos w Grecji, najlepsze uczucie, kiedy jest multum koszulek do wyboru.. Greckich klubów, Real, Barca itd. Podchodzę do kasy, a Pani Greczynka z uśmiechem na twarzy mówi, że jestem pierwszy co zakupil trykot Piątka i życzyła powodzenia mu w klubie, chociaż ciężko było mu to przekazać 😄
Pierwsza koszulka to Dudek z Liverpoolu z 12 na plecach , Nastepnie Etoo i wyjazdowka z Barcy sezon 2005/2006, Henry 12 z Francji wersja 2006, Messi z 19 sezon 06/07 i licznik konczy sie na 49 koszulek i dwie kolejne do mnie leca.
Nie miałem zbyt wielu koszulek, ale kolejność pierwszych pamiętam: Owen (Liverpool, zielona), Kluivert (Barcelona, pasy), Nedved (Czechy), Dellas (Grecja). Wszystkie z targu ;-)
Panie Mateuszu szanuje Pana jako dziennikarza zwłaszcza uwielbiam Pana rozmowy o piłce ale jako kolekcjoner koszulek ( Tylko o wyłącznie oryginalnych) chciałem zapytać co oznacza, że idzie Panu koszulka z Chin od 2 tyg ? Propaguje Pan fejki jako dziennikarz ?
Jeśli chodzi o moją pierwszą koszulkę to jest to bazarowa koszulka nieoficjalna Korony Kielce bez nazwiska. Ja jako 4-5 latek chodziłem na mecze z Tatą i po prostu pamiętam że od zawsze ją miałem zamiast herbu Korony miała na piersi koronę i taki dziwny kształt a pod tym napis Kielce
„Bazarowy” szewa z Chelsea i pare lumpów było żółty ljundberg, rooney z 8, a teraz pomału wracam ostatnio mertesacker i będzie Milan kochany tylko może będą ładniejsze nowe
Moja pasja zaczęła się od roku 2000 gdzie zacząłem zbierać programy piłkarskie, gazety Piłka Nożna, PN plus, encyklopie piłkarskie itd, nie wspominając o albumach i naklejkach piłkarzy z Euro, MŚ. Później zbiegem czasu i odpowiednich kontaktów, środków na koncie w banku. Myśle, że posiadam bardzo śmiałą kolekcję piłkarską FC Barcelona. Posiadam używane koszulki, buty, piłkarzy, autografy oraz inne pamiątki prosto z klubu FC Barcelona z różnych sezonów. fcbarcelonacollection.com
Pierwszy raz słyszę, żeby rozmieszczenie liter tworzyło z koszulki podróbę:) Ale chętnie wyjaśnię przykład, do którego w ogóle się nie odniosłeś. Acerbi i koszulka Lazio. Kupiona latem w Rzymie w oficjalnym sklepie Lazio, gdzie kończyły się zbiory wersji z finału Coppa Italia. Nie mieli nazwiska jego nazwiska do wyboru i wycinali oddzielnie literka po literce z templejtek innych nazwisk. I odstępy są większe niż na faktycznej koszulce z meczu, bo osoba, która to składała... lepiej nie umiała. A mnie interesowało tylko „ACERBI”. Arszawin to jakiś koński rozmiar, jest na mnie jak spadochron, a fonty zawsze mają uniwersalny rozmiar liter, więc wrażenie optyczne (słusznie zresztą) jest takie, że nic się kupy nie trzyma:) Pzdr.
Dziecko bazaru . Pierwsza koszulka Real Madryt 98/99 potem jak już sam zarabiałem kupiłem w oryginale. Pierwsza oryginalna to z ery galacticos 2003 r. Dzisiaj mam też z 94 roku i 12 innych sezonów :) ale kolekcja nadal się powiększa
@@nertes4968 mam ale on też mówił, że idzie mu koszulka z Chin 2 tyg to ja nie mam pytań....skoro propaguje się feje chyba, że kupiona od kolekcjonera z Azji
Witam w klubie koszulkowych zajawkowiczów :) Sam mam w kolekcji ponad 250 koszulek :D Jak ktoś jest ciekawy mojej kolekcji, to pokazuję ją na swoim blogu tianse17.com ;)
![Normal Maps, Tangent Space & IBL • Shaders for Game Devs [Part 3]](http://i.ytimg.com/vi/E4PHFnvMzFc/mqdefault.jpg)
![Normal Maps, Tangent Space & IBL • Shaders for Game Devs [Part 3]](/img/tr.png)
![Shader Basics, Blending & Textures • Shaders for Game Devs [Part 1]](/img/n.gif)
Nie no Panowie poważnie mega się Was słucha, kiedyś oglądałem mecze wiadomo tylko ze względu na piłkę, a komentarz był do tego dodatkiem, a ostatnio złapałem się na tym, że calcio czy la ligę oglądam żeby Was posłuchać, równie dobrze słucha się dwóch innych komentatorów/redaktorów Pana Guziaka i Pana Dumanowskiego, bez żadnej pucy czy wazeliny Wasze dwa duety są moim zdaniem najlepsze w Polsce pod względem merytoryki, anegdot, poprawności wypowiedzi i tym, że potraficie zaciekawić widza.
Chciałbym żebyście jednego live'a raz na miesiąc robili bo mimo, że jak już Pan wspomniał we wcześniejszym filmie jest przesyt kanałów o tematyce piłkarskiej i z tym się zgodzę, tak nie wszystkie potrafią zaciekawić widza w takim stopniu jak Wasz.
P.S. Pierwsza moja koszulka, Gabriele Batistuta reprezentacji Argentyny.
Fifcio! Ja nie miałem świadomości, że ty masz tego AŻ TYLE! Rozumiem już brak zgody konkubiny na kierownicę do PC :(
Butów nie ma gdzie trzymać, a Ty o jakichś kierownicach nam tu... 🙆🏻♀️
@@magdalenakowalczyk9483 A Pani to kto przepraszam????
Maciej Jermakow Twoje sumienie 😁
Mam wielki szacunek dla ludzi z fajnymi zajawkami. Swietna kolekcja z historia 👌✌
Mina Filipa w 15:08 bezcenna 😁 Super odcinek Panowie!
Taaa pokazywanie koszulek....
A Tu tu tyle ciekawych rzeczy, miód dla uszu, szacun 👌
Ale teraz mi stare i miłe czasy przypomnieliście 😊 moją pierwszą koszulką była biało czerwona Ajaxu Amsterdam z charakterystycznym paskiem z napisem ABN AMRO z Litmanenem na plecach, ale tak naprawdę chciałem Alana Shearera z reprezentacji tylko, że mój brat też ją chciał. Tylko, że on był starszy i miał ten 'przywilej' do pierwszeństwa 😄
Super mówicie Panowie o koszulkach. Dużo historii o piłkarzach i o was. Piękna kolekcja Panie Filipie.
Pierwsza koszulka z bazaru Lewego w ostatnim sezonie w BvB, on odszedł, ja od 2012 roku nie ruszyłem się z miejsca ;)))) 💛🖤
Koszulka Widzwa z Bakomą i z numerem 6 Citko. Daje każde pieniądze.
w necie polukaj
Dziwne że tutaj jest tak mało wyświetleń. Ale zawsze ludzie którzy na prawdę mają coś do powiedzenia i miło się słucha mają Mali wyświetleń. Lepiej być mega rozpoznawalnym z jakiś dziwnych rzeczy i gadać co dzień tydzień o tym samym. Panowie gratulacje. Lubię was słuchać
Łapka w górę i słucham Was Panowie z przyjemnością👍👍👍
Bardzo dobry odcinek!
Moją pierwszą koszulką był trykot VfB Stuttgart z sezonu mistrzowskiego 2006/07 z nazwiskiem mojego ulubionego, bardzo elegancko grającego środkowego obrońcy, a mianowicie Fernando Meira z numerem 6. Prawdziwy lider kiedyś wielkiego zespołu ze Stuttgartu. Obecnie czekam na odpowiedź Fernando w sprawie wysłania tej koszulki żeby mógł ją podpisać, bardzo chciałbym ją oprawić w antyramę żeby mogła dumnie wisieć i w przyszłości przypominać mi że VfB kiedyś zajmowało czołowe miejsca w 1. Bundeslidze, a nie w drugiej lidze jak to bywa ostatnimi czasami.
No teraz VfB wróciło do 1. Bundesligi, także duma wraca.
@@wojtekanyszek9760 Tylko zależy czy VfB będzie miało coś do zaoferowania, jak podczas powrotu 3 lata temu Stuttgart miał kilku dobrych zawodników w składzie (Terodde, Ginczek, Brekalo czy Pavard) to teraz to nie ma takiej jakości za bardzo, styl tego awansu pokazał to że ten zespół jest słabszy, tym bardziej że czołowy zawodnik Nicolas Gonzalez jasno zadeklarował że chce odejść z VfB, zamiast się wzmacniać to klub traci czołowych graczy. Na ten moment nie wierzę za bardzo w spokojne utrzymanie się, no ale obym się mylił.
Moja to Targówka Del Piero z sezony 1995/96 i tak do tej pory jestem juventini
Zacznę od mojej pierwszej czyli Chievo Werona z sezonu 18/19. Zawsze podobał mi się wzór na tych koszulkach (ten charakterystyczny rycerz), więc jak zacząłem pracować, powiedziałem sobie, że muszę ją mieć. W tym celu skontaktowałem się z chłopakiem mojej kuzynki, który pochodzi z Włoch i poprosiłem go o zamówienie tego trykotu. Nie dość, że kurier zapukał do jego drzwi po dwóch miesiącach, to jeszcze dostarczył zły rozmiar. Gdy skontaktował się on z oficjalnym sklepem Chievo, dostał informację, że wyślą prawidłową po czym wysłali kolejny niewłaściwy rozmiar. Ostatecznie dałem za wygraną i poprosiłem go o dostarczenie za dużej koszulki. Całość skwitował słowami: "Teraz wiem, dlaczego osły nie są lubiane nawet w Weronie" :D Miało być krótko, więc wspomnę, że mam jeszcze wyjazdową koszulkę Atalanty z sezonu 17/18, domową Borussii Mönchengladbach z sezonu 18/19 i FC Porto z sezonu 17/18, także domowa.
Pierwsza koszulka to z bazarku Rivaldo 11 Barcelona 1998/1999 mając 8 lat :) Następnie Davids 8 reprezentacja Holandii, oraz Batistuta 18 Roma kolejne bez nazwiska chociaż raz będąc na obozie sportowym wybraliśmy się z chłopakami do "ciucholandu" W małym miasteczku i udało się kupić Ronaldo 7 z United za 7 zł :D Pamiętam też historię z koszulką Batistuty. Założona 1 raz na piaskowe boisko żeby się pochwalić przed kolegami. Początek meczu, starszy o 10 lat kolega wjechał mi wślizgiem od tyłu. Koszulka cała brudna, podnoszę się i pamiętam jego tekst: Batistuta był zawsze faulowany :P a ja jako 10 latek nic mu nie mogłem ani odpowiedzieć ani zrobić hehe
Uwielbiam Was!
Zero gwiazdorzenia, merytoryka!
Miałem identyczną historie z koszulka Ronaldo 9 ale z Realu, zapach poliestru o poranku.. Cudowny 😅 Zainspirowaliście mnie, te trykoty są świetne. Jak nie naciąć się na bazarową podróbkę? 😁
Bardzo fajny odcinek, może następny będzie dotyczył gadżetów związanych z waszą przygodą z piłką nożną, pozdrawiam!
Spoko nie ogladam pilki ale przesluchalem calosc. Mega sie Was slucha Panowie, opowiadacie w bardzo ciekawy sposob. Jako dziecko mialem kilka bazarowych koszulek np. reprezentacyjna Beckhama, czy Saviola z FCB
Świetna kolekcja!
Pierwsza koszulka Lars Ricken z BVB, choć nigdy ich fanem nie byłem. Potem koszulka z numerem 32 z Interu Christian Vieri
Witam Panowie!Mateusz ja co prawda były bramkarz Sanny Zaklików ale moja pierwsza koszulka to Kenneth Zeigbo(zielona Daewoo-FSO).Pozdrawiam z UK
Z tego co pamiętam to miałem 2 koszulki jedynie tylko i były to koszulki Messiego i Neymara z sezonu 2013/14, ale to były podróby.
A teraz nawet nie wiem gdzie leżą , ale zainspirowaliście mnie do tego aby kolekcjonować koszulki :D
Jestem kolekcjoner koszulek meczowych piłkarzy od 2 lat. Mam kilka koszulek meczowych z ligi polskich. Z zagranicznych najcenniejszą jest Luci Pellegriniego treningowa z reprezentacji , koszulka Volkova z meczu kiedy strzelił gola Piastowi, mam trykot Mistrza świata z U20 Supriha Meczowkę z Estoni i Panamy A teraz czekam na koszulkę Pana Bereszynskiego którą wygrałem w konkursie
Pierwszy był bazarowy Beckham z Realu w pakiecie ze spodenkami na WF. Później z bazarówek miałem jeszcze Roberto Carlosa i van Nistelrooya - wszystko z Realu. Przez długi czas później nie zbierałem koszulek z uwagi na to, że nie jest to najtańsze hobby, obecnie jednak posiadam już 24 koszulki będące pamiątkami z różnych podróży po świecie, mniej lub bardziej piłkarskich, jednak nawet jak mniej to próbuję w planach upchnąć, jeśli nie mecz to chociaż wizytę na stadionie lub klubowym muzeum.
Piękna kolekcja!
Nic tylko pozazdrościć!
Też jestem z pokolenia bazarowych koszulek- moja pierwsza to Beckham w United, ale w kolorze niebieskim. Kosztowała 25 zł. A raz w lumpeksie za 9 zł.(!) zdobyłem perełkę- oryginalne BVB sezon 99/00.
Miałem bardzo dużo bazarówek w dzieciństwie. Wymienię te które pamiętam. 1 Inzaghi 9 Juventus wyjazdowa. Elber 9 Bayern domowa. Nesta 13 z Lazio wyjazdowa z sezonu po mistrzostwie Wloch. Nino Gomes 21 Portugalia z Euro 2000. Kluivert 9 Barcelona wyjazdowa złota. Ronaldo 9 Inter domowa. Karwan 9 Legia zielone z Daewoo. Plus na pewno kilka o których w tym momencie nie pamietam.
Pierwszą koszulką była dobrej jakości podróbka (logo haftowane i prasowane nazwisko z numerem) Bayernu Monachium z M. Schollem. A pierwsza oryginalna to reprezentacji Brazylii z Ronaldo. Obecnie może moja kolekcja nie jest specjalnie wybitna ale mogę pochwalić się trykotem Peru z Solano, domówką Botafago, koszulką w czarno-zielone pasy Celticu czy domówką Lyonu z Gourcouffem.
Z dzieciństwa pamiętam kilka bazarowych podrób, koszulka z nazwiskiem Kluiverta z Euro 2000, Zamorano z Interu, pewnie jakieś reprezentacyjne zapewne w podobie tych, które chyba Grzegorz Lato opychał w TV Mango, a później w zasadzie nic, jedynie koszulka Rafała Naskręta z sezonu 06/07 (chyba z napisem "Cały Białystok z Jagiellonią"), w którym Jagiellonia awansowała do Ekstraklasy, tata ma do tego kilka jagiellońskich koszulek w tym tę Kelemena z zeszłorocznego finału Pucharu Polski, a także kilka bazarkowych: West Hamu, Boltonu, Newcastle i jeszcze paru zespołów angielskich.
U mnie jak u kazdego, targ. Niemniej od rodziny z za granicy miałem kilka ciekawych okazów, w tym Maldiniego z długim rękawem! Był też Veron z Sampdorii, reszta w miarę oblatana. Z oryginalnych mam juve czerwoną z 2005, Chicago fire, i repr Włoch treningowa z 2006 ;). Pierwszą koszulką ever Był natomiast Alessandro Del Piero.
Mój pierwsza koszulka to również prawdziwy Ronaldo z Barcy. Również z bazaru. Pamiętam że był to komplet że spodenkami i getrami :-)
pierwsza koszulka zamówiona, to reprezentacji Francji, 2 gwiazdki, ale niestety nie dojechała, Pierwsza jaka miałam fizycznie orginalna meczowa to PSG, potem udało mi się dostać reprezentacji Francji, następnie Realu Madryt, Pogoni Szczecin, Universitario, a ostatnio dostałam Juve, Alessandro del Piero. Może nie dużo, ale jak na szafe kobiety trochę zajmują... plus mam różne niemeczowe koszulki reprezentacji Francji, Realu Madryt i ogoni Szczecim. Niewiele klubów robi damskie wersje meczowych koszulek, ale Francuzi jak zwykle ze swoją kurtuazją sa pierwsi:) Ah a jak byłam dzieciakiem, to miałam koszulke niemeczową Del Piero.
Moja pierwsza koszulka odziedziczona po starszym bracie to Schalke oczywiście podróba, a na plecach Ebbe Sand, o którym nic nie wiedziałem i nadal mało o nim wiem
Pewnie, że się kolekcjonowalo koszulki, nawet te bazarowki. Moje pierwsze 3 bazarowki to były: Marc Overmars w 1999 roku, w 2002 Francesco Tottiego w barwach Italii oraz Rivaldo w barwach Milanu :)
6:10 XD ŚWIĘTY K1LL3R
Pierwsza koszulka, oczywiście z bazaru, to Ruud van Nistelrooy z United, a kolejna, specjalnie zamówienie, Filippo Inzaghi w 2005 roku
Pierwsza to bazarówka Nedveda z Juventusu kupiona na Bema w Poznaniu ;) Pierwsza oryginalna to niebieski Real Madryt za czasów Galacticos. Mam ją do dzisiaj choć niestety jest już za mała ;( Aktualnie kolekcja liczy około 40 koszulek, w tym Holandia za czasów, gdy reprezentację miały jeszcze sponsorów na koszulkach.
Jestem dzieckiem bazaru. Rocznik 89'. Pierwszą bazarówkę dostałem w 95r Widzew Łódź ze sponsorem: Bakoma a na plecach nie kto inny jak Marek Citko #6. Później upodobania się zmieniły i była Legia Daewoo z Mięcielem #10. Ale bazarówek było od groma. z tych co pamiętam to: Anelka i Raul 1999/00, Mendieta i Claudio Lopez z 2001r Del Piero 1998r, Nuno Gomes z Euro 2000, Borussia Dortmund i Summer, Nedved z Lazio i wiele innych ale człowiek już nie pamięta...chyba miałem najwięcej na osiedlu na przełomie 99/00
Pierwsza koszulka jaką miałem (orginalna) to Krzysztof "Gucio" Warzycha kupiona przez ojca (Greka), chyba sezon 1991 z INTERAMERICAN jako sponsor z 9 na plecach. Co ciekawe od zawszę wolałem Olimpiakos i mam w swojej kolekcji kilka ich koszulek. Ogólnie wolę koszulki bez nazwiska- bo piłkarze odchodzą i przychodzą.
Również jestem dzieckiem bazaru - pierwsza dostałem od rodziców jesienią 1997 roku, pasiak Juventusu z Sony, później miałem kilka innych bazarowek, zaś od kilku lat kolekcjonuje oryginalne koszulki Juventusu i zdjęciami kolekcji dzielę się na instagramie. Mam sentyment do koszulek z lat 90, więc posiadam równiez w kolekcji klasyczny Ajax z tego okresu i piękna Olympique Marsylie 92/93, Adidas Equipment z kultowym wzorem trzech ukośnych pasów na prawym barku. Co ciekawe jakiś czas temu jeden z Was pytał mnie za ile mogę mu ta Marsylie opchnac😉 Niestety, trudno jest mi się rozstać z tą koszulka.
Moja przygoda to koszulka Krzysztofa Piątka jak zaczął grać w Milanie. Koszulka wiadomo nie oryginalna, zakupiona na Rodos w Grecji, najlepsze uczucie, kiedy jest multum koszulek do wyboru.. Greckich klubów, Real, Barca itd. Podchodzę do kasy, a Pani Greczynka z uśmiechem na twarzy mówi, że jestem pierwszy co zakupil trykot Piątka i życzyła powodzenia mu w klubie, chociaż ciężko było mu to przekazać 😄
Moja pierwsza to Djorkaeff z Interu.
Pierwsza koszulka to Dudek z Liverpoolu z 12 na plecach , Nastepnie Etoo i wyjazdowka z Barcy sezon 2005/2006, Henry 12 z Francji wersja 2006, Messi z 19 sezon 06/07 i licznik konczy sie na 49 koszulek i dwie kolejne do mnie leca.
Pierwsza koszulka to Nedved 11 z reprezentacji Czech. Koszulki kupuje okazyjnie, co roku Liverpool od 2016 roku :)
Edgar Davids Fc Barcelona - bazarkowa. Oryginalna z Camp Nou Henry. Zbieram koszuli choć wolę szukać "świętych grali" w kartach piłkarskich 😁
Zbieram zbieram, głównie Liverpool i BVB głównie RETRO :) pozdrawiam dzieciaków ganiających w bazarowych koszulkach z piłkarską pasją w sercu ;)
Nie miałem zbyt wielu koszulek, ale kolejność pierwszych pamiętam: Owen (Liverpool, zielona), Kluivert (Barcelona, pasy), Nedved (Czechy), Dellas (Grecja). Wszystkie z targu ;-)
Moja pierwsza koszulka to Hernan Crespo 21 Chelsea rok 2004 oczywiście z bazaru ;)
Koszulek osobiście nie zbieram, ale po tym materiale chyba jednak zacznę :) Pamiętam, że moją pierwszą "targową" była Ronaldinho z Barcy.
Panie Mateuszu szanuje Pana jako dziennikarza zwłaszcza uwielbiam Pana rozmowy o piłce ale jako kolekcjoner koszulek ( Tylko o wyłącznie oryginalnych) chciałem zapytać co oznacza, że idzie Panu koszulka z Chin od 2 tyg ? Propaguje Pan fejki jako dziennikarz ?
22:10 sezon 18/19 ;)
Jeśli chodzi o moją pierwszą koszulkę to jest to bazarowa koszulka nieoficjalna Korony Kielce bez nazwiska. Ja jako 4-5 latek chodziłem na mecze z Tatą i po prostu pamiętam że od zawsze ją miałem zamiast herbu Korony miała na piersi koronę i taki dziwny kształt a pod tym napis Kielce
Moja pierwsza koszulka (niestety zagubiona) Alessandro Nesta w barwach Lazio z mistrzowskiego sezonu przywieziona przez babcie z bazaru we Włoszech.
1wsza moja to Ginola ze Spurs sezon 99/00 ale jak ktoś ma Batigola z Fiorentiny z dlugim rekawem to płace jak za premiera
Z pewnością znajdziesz na internecie
Moja pierwsza koszulka to bazarowa podróbka reprezentacji Brazylii - Ronaldo nr 9
tak samo, chcialem Romario ale nie bylo niestety :)
Bergkamp, Arsenal, JVC , '98 ( drugą była żółta z Overmarsem) bazarówki ofkors ;]
Jakiś czas temu w oficjalnym sklepie Milanu były koszulki retro Baresiego z autografem za 80 euro
Jari Litmanen , teraz kupuje ale bez numerów i naszywek bo to hobby da bogaczy ;p
„Bazarowy” szewa z Chelsea i pare lumpów było żółty ljundberg, rooney z 8, a teraz pomału wracam ostatnio mertesacker i będzie Milan kochany tylko może będą ładniejsze nowe
7:54 XD
Lampard i terry z autografami, drogba wersja LM, hazard fabregas czy bułka - wszystkie Chelsea przewinęły się przez rece
Buffon 2005 z gdyńskiej hali. Jakby to było wczoraj....
Moja pierwsza to Ajaxu i Jari Litmanen :D
Moja pasja zaczęła się od roku 2000 gdzie zacząłem zbierać programy piłkarskie, gazety Piłka Nożna, PN plus, encyklopie piłkarskie itd, nie wspominając o albumach i naklejkach piłkarzy z Euro, MŚ.
Później zbiegem czasu i odpowiednich kontaktów, środków na koncie w banku. Myśle, że posiadam bardzo śmiałą kolekcję piłkarską FC Barcelona.
Posiadam używane koszulki, buty, piłkarzy, autografy oraz inne pamiątki prosto z klubu FC Barcelona z różnych sezonów.
fcbarcelonacollection.com
Milan Baros, reprezentacja Czech moja pierwsza koszulka z bazaru :D
moja pierwsz Roberto Baggio 18 AC Milan oczywiście z bazaru aktualnie idzie Ilicica ;D
Granatowy Arszawin to podróba jak nic. Niebieska United z Vidiciem też podejrzanie wygląda, za duże odstępy między literami nazwiska
Pierwszy raz słyszę, żeby rozmieszczenie liter tworzyło z koszulki podróbę:) Ale chętnie wyjaśnię przykład, do którego w ogóle się nie odniosłeś. Acerbi i koszulka Lazio. Kupiona latem w Rzymie w oficjalnym sklepie Lazio, gdzie kończyły się zbiory wersji z finału Coppa Italia. Nie mieli nazwiska jego nazwiska do wyboru i wycinali oddzielnie literka po literce z templejtek innych nazwisk. I odstępy są większe niż na faktycznej koszulce z meczu, bo osoba, która to składała... lepiej nie umiała. A mnie interesowało tylko „ACERBI”. Arszawin to jakiś koński rozmiar, jest na mnie jak spadochron, a fonty zawsze mają uniwersalny rozmiar liter, więc wrażenie optyczne (słusznie zresztą) jest takie, że nic się kupy nie trzyma:) Pzdr.
"Bazarowy" Zizu z 1998 :) a oryginalne to Juve :)
Komentarz dla zasięgu. Trzymcie się!
Mam nadzieje że zawitacie kiedyś do Kanału Sportowego
konflikt sponsorów więc raczej nie
mam dinho z najlepszego sezonu w barcy. mam tez ronaldo luiza z jedynego sezonu w barcy. mam tez całą kolekcje Juve. a takze wiele innych
jak by ktos miał koszulke del piero z sezonu po powrocie z serie b to bym duzo zapłacił. Alex został wtedy jedyny raz królem.
Się nie śmiejcie z szukania w ubraniach z lumpeksu kasy moja mama znalazła 500euro w polarze. Pozdro
Bazarówka - Ronaldinho w Barcelonie a oryginał Fernando Torres z Atletico ❤ Btw koszulki to straszny nałóg😛
Koszulka Widzewa z czasów LM - Bakoma.
dudek koszulka reprezentacji,oczywiscie z bazaru
mam do dzisiaj
Dziś dostałem koszulkę Liverpool van dijk wyjazdowa z tego sezonu
Dziecko bazaru . Pierwsza koszulka Real Madryt 98/99 potem jak już sam zarabiałem kupiłem w oryginale. Pierwsza oryginalna to z ery galacticos 2003 r. Dzisiaj mam też z 94 roku i 12 innych sezonów :) ale kolekcja nadal się powiększa
Jak on mówił o koszulcę Figo z Barcy to kup koszulkę z realu i go oznacz :)
@@nertes4968 mam ale on też mówił, że idzie mu koszulka z Chin 2 tyg to ja nie mam pytań....skoro propaguje się feje chyba, że kupiona od kolekcjonera z Azji
Kupuje koszulki tylko mojego ukochanego klubu. Mam około 50 koszulek Juve :)
Filip był w Paryżu i nie kupił bereta? Przecież tam mogły być diamenty !
Skąd ta reprodukcja Klimta? ;)
dlaczego nic o hajto w schalke?
Bo przejechal Kobiete na pasach i nie poniosl za to zadnych konsekwencji
13:32 I zadzwoniłeś? ;)
100 Mój
Batistuta - Fiorentina e Zidane Juventus
michał pazdan
Witam w klubie koszulkowych zajawkowiczów :) Sam mam w kolekcji ponad 250 koszulek :D Jak ktoś jest ciekawy mojej kolekcji, to pokazuję ją na swoim blogu tianse17.com ;)
Filip jeśli to czytasz daje 200 zł za białą koszulkę Mbappe z Psg:)
Deal?