Sekielski o nałogach: na drodze do bankructwa - Szymon Bartnicki
Vložit
- čas přidán 16. 11. 2020
- Gdy myślimy o hazardzie, najczęściej pojawia się obraz kasyna, stoły do pokera, ruletka, bogactwo Las Vegas. Codzienność jest najczęściej inna, zapchlone budy z automatami, boksy bukmacherów albo zakłady przez internet. Jak bardzo to jest niebezpieczne opowiada Szymon Bartnicki. Jeśli ktoś z Was potrzebuje kontaktu z Szymonem, to najprsciej będzie przez FB: / blogpostawnasiebie
Prosimy o wsparcie Sekielski Brothers Studio
patronite.pl/sekielski
wpłaty bezpośrednie:
Kombinat Medialny Sp. z o.o.
nr konta: PL 16 1950 0001 2006 0339 0016 0002
tytuł przelewu: Darowizna na film dokumentalny
Kod SWIFT Idea Bank: IEEAPLPA
EUR
PL91 1950 0001 2033 9004 5000 0003
Kod SWIFT Idea Bank: IEEAPLPA
paypal: m.sekielski@gmail.com
USD: www.paypal.com/cgi-bin/webscr…
AUD: www.paypal.com/cgi-bin/webscr…
CAD: www.paypal.com/cgi-bin/webscr…
EUR: www.paypal.com/cgi-bin/webscr…
GBP: www.paypal.com/cgi-bin/webscr...
________________________________________
Pamiętajcie o subskrypcji:
/ @sekielski
FB: / sekielski
TT: @sekielski
TT: @mareksekielski
Instagram: / tomaszsekielski
Instagram: / mareksekielski
Instagram: / sekielski_brothers_studio - Jak na to + styl
Nie jestes Tchorzem. Zeby tak prawdziwe opowiedziec o sobie nie mozna byc Tchorzem. Stanales w prawdziwe do tego trzeba wielkiej odwagi. Gratuluje.
Tchurz w desperacji powie PRAWDĘ uznając to za kolejną przebieglość.
XD karyna mowi ze nie jest to nie jest. Ona wke lepiej przeciez
Jak to powiedzial moj znajomy byly hazardzista: chcialbym jeszcze kiedys miec w zyciu tyle kasy ile przegralem ....
Też jestem osobą uzależnioną od hazardu, chociaż od 2 i pół roku już nie gram i cały czas jestem w terapii. Był to dla mnie ciekawy wywiad, dlatego, że niewiele osób z podobnym uzależnieniem znam osobiście. I chociaż mechanizmy uzależnienia są podobne, jak w przypadku alkoholu, czy innych używek, to ten wywiad okazał się dla mnie o tyle ciekawy, że jednak bardzo dużo rzeczy u Pana Szymona było diametralnie innych, niż u mnie. A podobno mechanizmy zachowań u hazardzistów też są podobne. Również zachowanie osób pod wpływem alkoholu jest inne niż hazardzistów, którzy są w hazardowym ciągu. Hazardziści potrafią postawić nawet kilkaset kuponów dziennie. Każdy kupon, to wygrana albo przegrana. A kilka set wygranych i przegranych w ciągu dnia wywołuje taką huśtawkę emocji, taki rollercoaster, że to jest nie do opisania. Przez to też zakończył się mój związek. Wtedy z tego sobie nie zdawałem sprawy, dzisiaj się nie dziwię, że dziewczyna tego nie wytrzymała. Bo kto by wytrzymał faceta, który co 3 minuty zmienia nastrój. Raz jest szczęśliwy uśmiech od ucha do ucha, tylko po to, żeby za 3 minuty na wszystkich tylko warczeć, albo prowokować do kłotni. No nienormalne... Dla mnie, osobiście hazard trochę się różni od uzależniania od alkoholu i narkotyków. Na przykład alkoholicy mają swoje mechanizmy, które wyzwalają picie. Czasami jest to zapicie smutków, picie w bardzo stresowych sytuacjach, trudna sytuacja rodzinna, metarialna, jest też picie tzw. "okazjonalne", ale jeśli ta okazja to każdy weekend, to też tak naprawdę alkoholizm. Takich wyzwalaczy do picia jest mnóstwo. W przypadku hazardu jest trochę inaczej ale bardzo często zdarza się, że hazard ma swoje uzależnienie towarzyszące i bardzo często jest to właśnie alkohol lub ciężkie narkotyki. Ja w swoim najgorszym okresie grałem 24h/na dobę i to przez długi czas. Jeśli ktoś myśli, że to niemożliwe, to już tłumaczę. W ostatnich kilku latach, żeby zostać hazardzistą wystarczy posiadać telefon. Grałem non stop. W domu, w pracy, w odwiedzinach u rodziny, nawet przy świątecznym stole pod stołem telefon był cały czas w użyciu. Grałem całymi dniami, a kiedy trzeba było w końcu położyć się spać, to puszczało się kilka zakładów na noc, albo jakąś "tasiemkę" i pierwsze, co się robiło po otwaciu oczu, to telefon do łapy i sprawdzanie co weszło. Dlatego mówię, że grałem 24h/dobę, bo tak naprawde nawet kiedy spałem, to grałem. To nie jest normalny sen, kiedy kładziesz się spać pełen nerwów bo na noc puściłeś "taśmę" za tysiaka i denerwujesz się już jaki wynik będzie rano. To była masakra po prostu. Wiem ile mam przez to długów, ale podobnie jak kolega na filmie nie jestem w stanie powiedzieć ile przegrałem, bo na pewno jest to kilkukrotnie więcej, niż wartość długów. Póki są pieniądze, nikt nie myśli, że ma problem. Nie zauważa też swojego błędnego założenia. Póki nie zorientuje się, że ma problem, opowiada, że żyje z wygranych, a tak naprawdę zyje z pożyczek. Większość hazardzistów trzeźwieje dopiero w momencie, kiedy na koncie ma już 0zł, a banki ani nawet parabanki, czy firmy oferujące chwilówki nie chcą już nic pożyczać. Ja też osiągnąłem taki poziom. W takim momencie nie pozostaje nic innego jak zwrócić się o pomoc do rodziny. Wiadomo u każdego sytuacja rodzinna jest inna i nie każdy na taką pomoc może liczyć. Na szczęście moja rodzina wykazała się nadspodziewanym zrozumieniem, na które sam pewnie w podobnej sytuacji nie byłbym w stanie się zdobyć. Trzeba było przyznać się do problemu itd. Rodzice pożyczyli mi dosyć duże pieniądze, pod warunkiem, że pójdę na terapię i oczywiście tych pieniędzy nie przegram. Na szczęście dla mnie też ta sytuacja była takim strzałem w twarz, że ocknąłem się dosyć mocno. Nie wybaczyłbym sobie gdybym przegrał te pieniądze, które rodzice mi pożyczyli i tego nie zrobiłem. Zrobiłem z tymi pieniędzmi dokładnie to, na co były przeznaczone. Rodzice zaufali mi wtedy dużo bardziej, niż ja sam sobie ufałem. Chociaż podejrzewam, że po tej pożyczce kilka nieprzespanych nocy mieli. Ale dzisiaj powoli wychodzę z problemu. Od momentu rozpoczęcia terapii nie miałem żadej wpadki z hazardem, a z długów powoli wychodzę. Chcę jednak uczulić osoby, które problem z hazardem mają, ale może jeszcze nie do końca sobie z tego zdają sprawę. Uzależnienie od hazardu jest chorobą śmiertelną. Mówię to poważnie. W momencie kiedy zostałem z niczym na koncie, a długi miały niekończącą się ilość zer, jedyne co przychodzi na myśl, to czy skoczyć z mostu, czy może zamknąć się w garażu i włączyć samochód. To jest normalne, że takie myśli przychodzą. Ale to jest moment, który trzeba przetrwać. Z każdych problemów da się wyjść. Dzisiaj, chociaż problem, a właściwie jego konsekwencje nadal mnie nękają, to tak naprawdę wiodę całkiem normalne życie. Wszystko trzeba sobie poukładać, przyznać się przed samym sobą, że jest się hazardzistą, zgłosić się na terapię, na terapii poznasz osobiście ludzi, którzy też mają takie problemy, poznasz pomysły, czy rozwiązania jakich możesz użyć. To jest najważniejsze. Jeśli przetrwasz ten krytyczny moment, zdasz sobie naprawdę sprawę w jakiej sytuacji jesteś, to owszem, będzie ciężko, ale i tak to będzie już z górki.
Dzięki. Bardzo fajnie to napisałeś ale jak się nie ma rodziców i przyjaciół przez hazard to nie ma pomocy od nikogo.
Świetne uzupełnienie filmu, gratuluję wytrwałości
Dziękuję Ci za ten komentarz.
👍
Przepiękny elokwentny komentarz ❤
Rozpocząłem właśnie terapię, o wiele za późno ale wierzę w powodzenie. Być może pojadę do ośrodka. 10 lat obstawiania i pewnie około pół miliona w plecy. Sporo jeszcze do spłacenia. Mam małego syna, gdyby nie on, już by mnie nie bylo. Jestem byłym trenerem, to też mnie zgubiło, bo ciągle wydawało mi się, że moja wiedza da mi wielkie wygrane. Później nie chodzilo już o pieniądze. Po prostu człowiek potrzebuje tego jak tlenu. Niewiarygodna siła.Od miesiąca jestem czysty, ale nie wiem, czy się uda.
powodzenia
Przy hazardzie uzależnia adrenalina, tak samo szybka gratyfikacja jak upojenie alkoholowe. Trzy i pół roku pracowałam jako krupierka w kasynie, to uzależnienie dotyka ludzi z każdej grupy społecznej.
Ten wywiad zmienił moje życie, skontaktowałam się z Szymonem w sprawie mojego wkrótce byłego męża-hazardzisty. Szymon dał mi kopa do działania, aby chronić mnie i dzieci,a Ty Marku pokazałeś mi jego historię-dziękuję Wam obu❤️
Pani Doroto czy mozna sie z Pania jakos skontaktowac?
@@aleqsandrea Napisałam do Pani na Messengerze, pozdrawiam
jesteś bardzo odważny, że podzieliłeś się swoim problemem tutaj, publicznie. To na pewno pomoże wielu ludziom. Surowo siebie oceniasz mówiąc że byłeś tchórzem. Byłeś zalęknionym dzieckiem a lęk to co innego niż tchórzostwo. Pozdrawiam!
Dziękuję. Wzruszający wywiad. Mój sąsiad popełnił samobójstwo z powodu długów z hazardu. oglądam wszystkie odcinki i czekam na następne.
Dziękuję za ten wywiad! Uzależnienie z którym styka się mnóstwo młodych chłopaków współcześnie, a niestety z powodu braku edukacji nie jestesmy świadomi że to uzależnienie.
Dokladnie! Nie zapominajmy o uzaleznieniach od: czekolady, zakupow, seksu, joggingu, ascezy, rodzicow, terapeutow, mysli depresyjnych. Wlasciwie to wszystko jest uzaleznieniem!
@@paulb7207 Uzależnienie od joggingu i czekolady nie prowadzi do długów u "chłopaków z miasta" z 5000zł odsetek miesięcznie, także serio nie wiem, co Ty porównujesz.
@@maciorex802 Alez to dokladnie to co ja mowie! Jak nie ma kaca nawet, to co to na uzaleznienie? Jak nie ma negatywnych skutkow dla organizmu to co to za choroba? To dokladnie moj argument! Ciesze sie ze sie ze mna zgadzasz! Nie mozemy ze wszystkiego robic uzaleznien bo osmieszymy tragedie prawdziwego uzaleznienia.
@@paulb7207 Twoje uzależnienie jest lepsze niż moje
@@maciorex802 widze, ze jestes powaznie uzalezniony od wyszukiwania uzaleznien. Mam nadzieje, ze terapia to naprawi. Jednakowoz uwazaj na uzaleznienie od osoby terapeuty. Oczywiscie to nie zart terapeuta z Bytomia ktorego znam jest oskarzony przez klienta o to, ze umyslnie uzaleznil go od siebie! Tak sie konczy drodzy terapeuci robienie ze wszystkiego uzaleznien. Okazuje sie, ze na terapie trzeba uwazac zeby sie od "osoby terapeuty nie uzaleznic". Bardzo glupi kraj pelen glupkow w srodkow co sobie wszystko daja wmowic. Dwa razy wiecej Polakow boi sie szczepienia przeciw covid niz zachorowania na covid? Lol, na serio, kraj debili!
W końcu doczekałem odcinka o hazardzie, bardzo wartościowy materiał, dużo cennych informacji dla uzależnionych i ich bliskich. Dziękuję za te prawdziwe emocje i podzielenie się nimi. 15 lat temu znajomy psychoterapeuta powiedział mi, że każdy nałóg prowadzi do śmierci. Wtedy mu nie wierzyłem, pomyślałem że bredzi, dziś jestem 5 lat po terapii hazardowej, bo gdyby nie terapia, to kto wie, czy sam bym się nie przekonał o prawdziwości jego słów.
Dziękuję za waszą rozmowę.
@@warsawnow aleś przypaliła
@@claudiaiman4636 A co napisała, bo komentarz został usunięty
@@kris7064 poczekaj, tak ze 2 dni.Napewno mam to gdzieś zanotowane 👉💨
Mega mega świetny wywiad, poziom rozmowy, treść . Słuchałam z przejęciem i ogromnym zainteresowaniem. Powiem tak, masz szczęście ze masz wyrozumiałych rodziców, rozsądna dziewczynę i inteligencje. Mysle ze gdyby nie ta „ możliwość” a posiadane poczucie niedowartościowania i kumulacja złych emocji prawdopodobnie nie słuchalibyśmy tego niesamowitego wywiadu. Dzięki ze jesteś. Trzymam kciuki i szacun dla rodziców i narzeczonej !
Brawo dla pana prowadzącego. Pełny profesjonalizm. Pozwolił pan mówić rozmówcy, jak nigdy dotąd.
Jestem bardzo wyczulony na przerywanie prowadzacych rozmowy ale w przypadku Marka Sekielskiego nigdy tego zjawiska nie zaobserwowalem.
Pozdrawiam.
@@lemurekpoznan7267
Moze ogladamy inne wywiady. D. Szpakowski tez komentuje inne mecze niz te, ktore leca w tv.
Pozdro
@@adelbertcross4304 zgadzam się! Mój komenarz nawiązywał do poprzedniej wypowiedzi . Właśnie dlatego lubię rozmowy Marka- daje dużą / całkowitą swobodę wypowiedzi
@@adelbertcross4304 oj było było we wcześniejszych odcinkach ale dzisiaj w końcu słuchał
@@dobrynastroj3649 Monika Olejnik przerywa i rozbija wywiady ale P. Olejnik nie jest (albo rzadko) zaprzyjazniona z rozmowcami, Marek zas moim zdaniem jest i czesto, jak przypuszczam, dopowiada aby pomoc wrocic na wlasciwe tory bo rozmowca sie zagubil. Moge nie byc obiektywny bo bardzo polubilem tworczosc braci Sekielskich.
Pozdrawiam
Po kilku, moim zdaniem, słabszych odcinkach znów mój ulubiony serial na youtube wrócił do formy.
Największą wartością tych filmów jest szczerość bohaterów i profeska prowadzenia rozmowy przez Marka.
Te materiały, jako dydaktyczne i profilaktyczne, powinny być przedstawiane we wszystkich szkołach średnich.
Musimy tylko wywalczyć sobie normalną władzę, żeby to było możliwe.
Kolejna odsłona, tym razem z innej beczki. Grubo poszliście Panowie i za to szacun wielki! Szymon - podziwiam! Dzięki za szczerosc i otwartosc. Tylko i wylacznie taki przekaz ma sens. Marek - full profeska jak zwykle! Suma summarum jest moc, a to najwazniejsze! 💪
BRACIA SEKIELSCY TO JEST TO PRAWDZIWA BRATNIA DŁOŃ I WSPARCIE
W uzależnieniach od hazardu w 99 % od uzależnionych słyszy się że spłacanie ich długów przez rodzinę znajomych etc jest błędem i to jest prawda , ważny też punkt w tym wszystkim a o którym dość mało się mówi .
Wspaniała rozmowa; Panie Szymonie, gratuluję siły, odwagi i pokory :-) Panie Marku, kolejny raz dziękuję i czekam na kolejny! pozdrawiam i dobrego :-)
Świetny, poruszający, a jednocześnie pouczający materiał. Z innych uzależnień - prawie w ogóle nie mówi się o uzależnieniach emocjonalnych od innych osób. Obawiam się jednak, że trudno byłoby znaleźć osobę, która powiedziałaby o takim uzależnieniu tak szczerze, jak Szymon o hazardzie.
Szymon, trzymam kciuki za wytrwanie.
Po raz pierwszy mężczyzna który dokładnie opisał z kąd to się bierze- uzależnienie, nałóg.Jak rozwija się ta choroba emocji.Przyczyny- skutki.Mężczyzna który miał odwagę opowiedzieć o tak intymnych sprawach- co go bolało, z jakimi uczuciami nie mógł sobie poradzić.Świetny odcinek!
ta ODWAGA to podstawowy element terapeutyczny.
Dziękuję za rozmowę. Przed nami fala zachorowań na uzależnienia po pandemii koronawirusa. Długo bedziemy się zbierać. Podziwiam Wszystkich występujących u Pana za ogromna pokore i umiejętność obiektywnej oceny siebie . Bardzo edukujące dla mnie rozmowy. Czekam na kolejne
Marek dziękuję za Twoje filmy 👍
Świetny materiał, gratuluje! Panu Szymonowi dużo wytrwałości i szczęścia :)
Dzięki! Wszystkiego dobrego panowie 👍👍👍
Świetna rozmowa dzięki 👍
Super wywiad, szkoda że ja nie miałam pojęcia o tym jak się zachować i co robić jako osoba wspoluzalezniona. Znam to wszystko z autopsji, najpierw partner, alkoholik i hazardzista następny narkoman i hazardzista a ostatni uzależniony od SEXU tak sexu. To też jest nałogiem o którym się nie mówi a jeśli już to bardzo mało. Dużo by pisać, ale przeszłam szkołę ŻYCIA, hardcore po całości, ale nie rozpaczam i nie płaczę już z tego powodu bo to wszystko dało mi siłę i sprawiło że jestem tym kim się stałam, i jestem z siebie dumna. Moim wpisem tutaj chciałam tylko zwrócić uwagę na to ile osoby, które trwają przy nałogowcach i próbują im pomóc muszą przejść, tego nie da się opisać. Pozdrawiam serdecznie ❤️i życzę powodzenia zarówno uzależnionym jak i osobom, pomagającym (gdzie często są też dzieci )🙏 Gdzie czasami za drzwiami sąsiada lub znajomych rozgrywa się dramat o którym nie mamy pojęcia.
co znaczy hardcore po całości:? co miałaś na myśli? i zadałaś sobie kiedyś pytanie jak to się stało że najpierw alkoholik później narkoman? że po pierwszym związku z alkoholikiem i hazardzistą znowu wybrałaś drugiego tylko narkomana tym razem?
@@dobrynastroj3649 Tak, wiele razy. Teraz już wiem. Pozdrawiam serdecznie 😘
Dziękuję za ten materiał. Właśnie się dowiedziałem że jestem alkoholikiem. Choć podejrzewałem siebie, ale nie zdawałem sobie sprawy. Uświadomiłem sobie że nie sięgamy po alkohol żeby się napić ale po to by poczuć się kimś innym. Hazard jest uzależnieniem, jak i alkoholizm. Samo słowo HAZARD z angielskiego, znaczy NIEBEZPIECZEŃSTWO. Zawsze sobie tłumaczyłem że przecież piję tylko piwo. Ale to błąd, bo piję je codziennie i nie jedno ale cztery. Wiem co to uzależnienie ale sam nie umiem sobie z tym poradzić. Nie potrafię oddzielić światów, między trzeźwym a wypitym. Ten świat kiedy już mam litra piwa w sobie, jest zupełnie inny kiedy go nie mam. A potem jest następny litr. I wszystko jest jasne, przejrzyste i do załatwienia. Po prostu wtedy jestem niezwyciężony i pomagam innym. Sąsiadka prosi o pomoc? czemu nie, wyjść z psem? czemu nie. A rano.....? wszyscy wypierd...ać. Bo mam kaca. Hazard jest podobny do alkoholizmu. Bo kiedy wygrywasz, masz wokół siebie wszystkich a kiedy przegrywasz.... Nie ma nikogo.
bardzo wartościowy material!
dziekuję że mogłem to obejrzec dzięki Wam Panowie. Trzezwosci zycze
Wartościowa rozmowa , dziękuję .
Ech... jestem dokładnie w tej samej sytuacji co bohater... Super wywiad...
Bukmacherka i Hazard to nałóg i zło...
Miłego wieczoru 😊😊
Życzę wszystkim pozbycia się nałogu KŁAMANIA, lepiej się żyje. Pozdrawiam !!!!!!!!!!!❤❤❤❤
Hehe, dobre. Niestety niemożliwe.
W pracy za szczerość można wylecieć na zbity pysk. Rozmawiając z osobą umierającą jak okropnie wygląda czy jaki ma straszny zapach raczej nie spowodujemy uczucia wdzięczności za szczerość. Pracując z osobą z demencją jak ci przywali za nic nie możesz jej powiedzieć co o niej myślisz czy oddać.
@@oliviaq8100 ej tam takie drastyczne... wystarczy szczerze odpowiedziec kobiecie jak pyta jak wyglada aby wiedziec czemu szczerosc nie poplaca, haha
Świetna rozmowa! Może warto dodać słowo "hazard" w tytule żeby łatwiej było wyszukać? :)
Panie Szymonie, ma Pan szczescie ze ma Pan taka kobietę przy swoim boku 💛 podziwiam ją
Świetny materiał,daje suba i łapę w górę ☺
Bardzo dobra rozmowa.
Bardzo dobry materiał. Jest może w planach odcinek o uzależnieniu od gier komputerowych? Uważam, że to bardzo marginalizowany problem.
Dokładnie. Proszę zrobić o tym odcinek
Bardzo Panu dziękuję za szczerość w wywiadzie. Znam niestety ze słyszenia kilka przypadków samobójstw popełnionych przez mężczyzn zniszczonych przez hazard. Pozdrawiam serdecznie.
Rozpoczynając grę w polskich zakładach bukmacherskich godzisz się ze stratą pieniędzy. Nie wiesz jedynie na ile cię to wciągnie czy będziesz hobbistycznie przegrywał kilka stówek miesięcznie czy też dużo więcej. Przy obowiązującym w tym kraju 12 % podatku od zakładu na starcie nie masz szans żeby wygrywać w dłuższym okresie czasu. Przerażające jest to że czołowi polscy komentatorzy sportowi z uśmiechem na ustach zachęcają do grania, a ich odbiorcami są głównie młodzi ludzie którzy nie mają pojęcia na co się piszą.
Mój ojciec ma 67 lat od lat jest uzależniony od hazardu...jeździ po bankach i kupuje akcje,obligacje...
Moja mama od lat udaje że nie sprawy,kryje go przed rodziną.Wiele razy ją zawiódł,w tym roku wybrał jej z konta pieniądze które sobie odkładała. Był płacz, awantura,mówiła że mu nigdy nie zaufa ale później chyba mu wybaczyła.Ja wiem że to się powtórzy.
Mega rozmowa 📞 Pozdrawiam 😊
trzeba być bardzo odważnym, żeby być tak bezwględnie szczerym... wobec siebie
to daje TERAPIA.
@@kssuvorov3497 trzeba jednak uwazac aby sie od terapeuty nie uzaleznic...
Czego się nie robi dla kasy i taniego poklasku.
Byłam krupierka w latach 90
Zabierałam ludziom fortuny w czasach transformacji,gdzie kasa robiła się sama.Powinnam napisać książkę
Czy w kasynie można wygrać czy stworzone jest aby przegrać?
@@7pal926 owszem.mozna wygrać,ale w końcowym rozrachunku przegrywasz,bo zazwyczaj ludzie chcą wygrać jeszcze więcej i oddają z nawiązką
@@joasiowa proszę pani czy były przypadki ze ludzie w jedna boć tracili fortuny ? I czy w internetowym oszukują
@@7pal926 tak było,czasem w jedną nic czasem w kilka dni/miesięcy.O internetowej grze nie mam pojęcia
@@7pal926
A jedna ryba zapytała drugą : Czy tego robaka, co na dnie sobie leży mozna zjeść , czy może służy on do tego , aby mnie ktoś usmażył i zjadł ?
Dzieki Szymon
Szacunek za szczerość
Świetna rozmowa. Podoba mi się szczerość Twoich rozmówców. Chciałabym usłyszeć wywiad z perspektywy osoby, która żyła z hazardzistą. O tym nałogu mówi się mało, a hazardziści znacznie bardziej potrafią krzywdzić bliskich. Tak samo jak alkoholicy potrafią być agresywni przez swoje porażki, zadłużają rodziny na olbrzymie kwoty. Bardzo często nie widzą swojego nałogu, bo z zewnątrz nikt nie widzi problemu. Przecież nie chodzi pijany albo naćpany, więc o co się go czepiać?
To prawda hazardzista potrafi ukryć swój nałóg, jest mistrzem kłamstwa i manipulacji. Po 18 latach małżeństwa z patologicznym hazardzistą odeszłam. Dlaczego tak późno? No właśnie dlatego, że hazardu nie widać tak jak alkoholizmu czy narkomanii. Jestem wrakiem człowieka, zmuszam się do życia dla dzieci, teraz juz nastoletnich, jednak będących jak dotąd w najtrudniejszym momencie życia. Tak naprawdę to one zapłaciły najwyższą cenę za nałóg męża, bo hazard to nie "tylko" koszmarne długi, to wciąż ciągnące się problemy, przede wszystkim psychiczne i emocjonalne piętno odbite na całe życie. Tego, co dzieci straciły nie da się wycenić, oszacować jak przegraną materialną. Ludzie trzymajcie się z daleka od hazardu, to jest szambo życia.
Pytaj, ja Ci chętnie opowiem o tym piekle, które przeżyłam z patologicznym hazardzistą .
Brawo!Zycze wytrwalosci !!!
Świetny wywiad!
Panowie szacun
Pamiętam jak zaczęło się w technikum od kuponu za 2zl. Wtedy nie było jeszcze możliwości obstawiania kuponów online co na szczęście ograniczało moje straty. Później zaczęło się obstawianie online i granie praktycznie codziennie po kilka kuponów. Potrafiłem robić 10 kuponów dziennie, wstawać rano i od razu sprawdzać co nie weszło. U mnie to było tak że grałem grałem nagle przestawałem i znowu wracałem i grałem. Ostatnio jak wróciłem to wyszedłem na równo i dałem sobie spokój. Od długiego czasu mnie to nie interesuje i nie mam trącić na to hajsu. Nie przegrałem dużo ale i tak nie było warto w ogóle zaczynać. Najgorzej było wtedy kiedy nieważne co miałem na kuponie, po prostu musiałem mieć jakiś kupon bo wtedy byłem spokojniejszy. Największa stawka jaka przewaliłem to było 600zl w meczu live na tenis. Oglądałem o 2 w nocy mecz w tenisa skakajac po pokoju z nerwów bo oczywiście tenisistka na którą postawiłem przegrała. Wtedy miałem właśnie wypłacić te 600 zł z wygranej i z tym skończyć a jednak zagrałem i przegrałem.
Grałeś za max 600 a mówisz coś o uzależnieniu
@@matmat-vk9pt to muszę codziennie grać po 2tys żeby być uzależnionym? Miałem ograniczony budżet i dla mnie zagrać za 500zl to było coś wielkiego.
@@Jarnoibarra chwilę pograłes raz za 600 nazywaj to drobnym epizodem i przygodą a nie ciężkim uzależnieniem .
@@matmat-vk9pt dobrze proszę pana.
Miałem podobnie pod koniec stawiałem byle co tylko żeby mecze były jak najszybciej. Powodzenia i wytrwałości też nie gram parę lat. Pozdro.
I teraz pytanie czy to etyczne ,że czołowi sportowi dziennikarze w kraju z uśmiechem na ustach reklamują bukmacherów
Oczywiście, że każdy postępuje według własnego sumienia. Gdyby Pan Szymon reklamował, miałbym wątpliwości, ale nie każdy jest uzależniony od bukmacherki, wszystko jest dla ludzi. Trzeba umieć z tego korzystać i być czujnym
Idąc tym tokiem musielibyśmy napiętnować wszystkie reklamy.
@@ukaszchmielewski2975 nie wiem czy zauważyłeś ale reklamy wyrobów tytoniowych zostały zakazane.Alkoholu też - różnie jest w różnych krajach ale są ludzie którzy coś starają się z tym robić!
@@claudiaiman4636 no to jeszcze tylko slodycze wszelkiem, chipsy, napoje gazowane i wszelkie produkty wszak jest cos takiego jak zakupoholizm.
@@ukaszchmielewski2975 przeczytaj sobie co to jest reklama subliminalna czyli podkorowa.Może zrozumiesz jak niebezpieczna może być reklama.
Nie lubie hazardu,ale jesli miałabym na cos postawic,to postawiłabym na siebie.~Beyonce~
@@grzybek9849 🤣🤣🤣👌
Spokojna, wartościowa rozmowa. Przystępna.
Jakoś uzależnienie od hazardu jest tym uzależnieniem, kóre z jakiegoś powodu najmniej mnie rusza, a ten ywiad mną WSTRZĄSNĄŁ.
Niesamowite spojrzenie na nałóg ........czy to alkohl , narkotyki , hazard :/..... dziękuję!!!
Witam, mnie zdiagnozowano jako hazardzista, a z zakładami czy kasynem mi wogole nie po drodze. U mnie hazardem było "stawianie" własnego życia w niebezpieczeństwie. Sporty ekstremalne, niebezpieczna praca, pakowałem się w sytuacje zagrożenia życia. I myślę, że tym sposobem regulowałem sobie uczucia "ćpając" adrenaline.
Och, znowu brakuje mi wątku rodziców, wejścia głębiej w to skąd ten ciągły strach, lęk...
Wielu z nas żyje w takim stałym lęku, z rozedrganym sercem, bojąc się praktycznie wszystkiego...
Skąd ciągły strach, lęk?
Politycy, media (tv, internet, radio) bombardują nas nieustannie negatywnymi informacjami wywołując wrażenie, że za chwile stanie się wszystko co najgorsze, ale nie śmierć, o nie, śmierć to byłaby tylko chwila. Politycy i media tworzą taki strach, że on cię chwyta za gardło, wskakuje na plecy i tak kurczowo do nas przylega, że już się do niego przyzwyczailiśmy.
Tak samo wciągają "zdrapki" i Lotto. Człowiek wygra parę zł raz na miesiąc ale łudzi się, że w końcu trafi na główną wygraną.
Potwierdzam, mój mąż przegrał życie w lotto, 45 tys długów, które teraz odkryłam, i teraz prowident
Jest to dziwne i straszne zarazem bo kto o zdrowych zmysłach byłby w stanie wywalić do śmieci pieniądze a tak się robi bo jak przegrywam to wywalam kupon lub zdrapki jakby nic się nie stało a to są pieniądze.
@@mateuszkrzysztofiak9409 Z drugiej strony są ludzie, którzy jeden jedyny raz puścili totka i akurat trafili szóstkę. To musi być gdzieś pozwolenie z samej "Góry" żeby wygrać taką sumę.
Kojarzę faceta, który ma długi i ciągle pożycza od wszystkich na zakładkę właśnie dlatego, że gra w totolotka.
suma nałogów musi się bilansować ......nie piję, nie palę, nie ćpam za to spożywam dużo kawy, oglądam filmy na YT i wydaję za dużo kasy na swój samochód :))
wiadomo cokolwiek co sprawia jakakolwiek przyjemnosc robione regularnie to uzaleznienie. Nalezy sie umartwiac i wyszukiwac zmartwien (uzaleznien), to symptom samego zdrowia! Asceza i samobiczowanie :-)
szacun za szczerość, ja nie jestem aż tak szczery ukrywałem hazard,fakt wyszedłem z maszyn ,ale cały czas gram na int.ale na wirtualną kase,ale już nnie wpłacam
Znałem historię Szymona, ale dość ogólnie. Duży szacunek za otworzenie się i stawienie czoła problemom.
Jak się wyrzuca uzależnionego? Marku zrobisz o tym rozmowę? Bez policji, sądu da się?
Kiedy dokument o skokach??????????
Gratuluje kobiety. Powodzenia.
...nie ufa mi na 100%....i nie zaufa 😞 nawet w najlepszych czasach zawsze jest ta chwila paniki w chwili cienia niepewnosci 😓 z mojej strony, to powoli zabija relacje .....
yes!
Kolejna niesamowita opowieść! Jako organizacja pomagająca osobom uzależnionym i od alkoholu i od czynności, bardzo cieszymy się z takich inicjatyw - zwiększania świadomości dotyczącej uzależnień. I normalizujące korzystanie z pomocy. Warto wspomnieć o Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych, bo w ramach niego jest możliwa również nieodpłatna pomoc dla uzależnionych od czynności. Błękitny Krzyż z Bielska-Białej prowadzi taką pomoc. Być może ktoś tu z zaglądających potrzebuje takiej informacji. Jeszcze raz wielkie dzięki dla twórców!
pomagacie rowniez osobom uzaleznionym od joggingu?
@@paulb7207 Jeśli zaangażowanie w tę czynność jest na tyle dezorganizująca życie oraz nosi inne znamiona uzależnienia od czynności pozwalające postawić diagnozę, to tak. Od sportu, ćwiczeń fizycznych można się uzależnić.
@@bekitnykrzyz9743 Na jakiej podstawie stawiaja Panstwo diagnoze? Konkretnie na podstawie jakich badan rekomendowanych przez jakie towarzystwo psychiatryczne badz psychologiczne? Wiadomo, ze swoje podreczniki diagnostyczne a w nich zawarte sposoby diagnozowania maja WHO, Amerykanskie Towarzystwo Psychiatryczne, Amerykanskie Towarzystwo Psychologiczne, Polskie Towarzystwo Psychologiczne a moze Polskie Towarzystwo Psychiatryczne? A moze to diagnoza autorska Blekitnego Krzyza? Na jakich badaniach prowadzonych na renomowanych instytutach psychiatrycznych/psychologicznych opieraja Panstwo swoja metodologie diagnostyczna? Czy tu rowniez polegaja Panstwo jedynie na wlasnych opiniach? Czy moga Panstwo przytoczyc badania robione z podwojna proba placebo na renomowanych uczelniach, oczywiscie powtarzalne, ktore wskazywalyby ze terapia uzaleznienia od joggingu prowadzona przez Panstwa daje jakiekolwiek korzysci? A przynajmniej nie szkodzi bardziej niz pomaga? W jaki jednoznaczy prosty sposob, za pomoca standardowego testu rozrozniaja panstwo osobe chora, uzalezniona od biegania od osoby zdrowej psychicznie, bo ze bieganie jest zdrowe to chyba kazdy wie. Wiec w jaki sposob Panstwo dokonuja roznicowania aby ta sama osoba u Panstwa dostajaca latke osoby uzaleznionej za rogiemn w innej instytucji opierajacej sie o taka sama "metodologie" (czyli podejrzawam na czuja i wlasne doswiadczenie) nie powiedziala czegos odwrotnego. Zeby nie bylo tak, ze jak sie pojdzie do pieciu "specjalistow" nie usyszec pieciu roznych diagnoz i wyjsc z przekonaniem ze cala ta psychoterpia to bujda na resorach dla frejarow i naiwnych. Dziekuje z gory za odpowiedz!
@@paulb7207 Dziękujemy za Pana zainteresowanie i wnikliwość :). Stawia Pan wiele pytań, które świadczą o dużej orientacji w temacie. Nie, BK nie posiada własnej, autorskiej metody diagnozowania. Pracujemy w Polsce, w ramach NFZ i dofinansowań FRPH i kierujemy się, tym co jest zalecane i możliwe w ramach wyżej wymienionych, czyli opracowanej przez WHO jeszcze obowiązującej ICD-10.
Dyskusja na temat uzależnień od czynności (behawioralnych) trwa i o to czy w ogóle można nazywać je w ten sposób (prócz np. hazardu patologicznego czy uzal. od gier w nowym ICD-11), o czym Pan zapewne bardzo dobrze wie przytaczając powyższe stowarzyszenia i organizacje.
Diagnozę u nas stawia lekarz psychiatra na podstawie zebranego wywiadu i badań pacjenta. Nie przyjmujemy osób, które po prostu stwierdzą: "Jestem uzależniony od joggingu" czy też tak sugerują bliscy. Nie ma takiego rozpoznania. Jeśli jednak jakaś czynność, koncentracja na niej zaburza lub też uniemożliwia funkcjonowanie, przynosi szkody zdrowotne psychiczne czy inne to można się zastanowić nad konsultacją z lekarzem czy psychologiem. Bo, jak pewne Pan wie, to często objaw innych problemów z radzeniem sobie z emocjami i ich regulacją.
Ale to już określa lekarz psychiatra na konsultacji.
Mamy nadzieję, że odpowiedzieliśmy na Pana pytania satysfakcjonująco. Zajmujemy się pomaganiem osobom, tego potrzebują w ramach tego, co możliwe.
Życzymy wszystkiego dobrego! :)
@@bekitnykrzyz9743 Czyli jak w ICD-11 kryteria diagnostyczne sa tak zaostrzone wzgledem ICD-10, ze jedynie 5% osob uzalezniobych od seksu wciaz dostaje ta diagnoze, to jak zacznie obowiazywac nad Wisla ICD-11 to 95% uzaleznionych stanie sie z dnia na dzien cudownymi ozdrowiencami? ;-) Prosze mi wybaczyc wnikliwosc, ale ja w mojej pracy tak nie moge. Czulbym ze oszukuje. A jak na ten przyklad delikwqent ma obywatrelstwo w USA i w Polsce wedlug ICD-10 dostaje uzaleznienie do seksu, a w USA laduje i tam psychiatria dziala wedlug DSM-V a nie wedlug ICD, to wiadomo DSM-V uzaleznienia od seksu nie ma, wrecz je nagminnie krytykuje jako falszywa diagnoze, to rozumiem, z momentem ladowania w Nowym Swiecie zdrow chlop ma wysokie libido. A jak laduje nad Wisla terapia? Przeciez to jest smieszne! A jak za 10-20 lat okaze sie ze zdecydowanie uzaleznienia od seksu, hipersekualnosci, nie ma, to co wtedy? Przepraszam? Jak Prof. Lew-Starowicz przepraszajacy gejow za elektrowstrzasy? A moze by tak jak pozostale nauki, jesli wierzycie, uwazacie, ze cos istnieje to udowodnic naukowo ze to istnieje? Bo metoda naukowa dziala tak, ze jak ktos sadzi, ze cos istnieje to musi to udowodnic naukowo. Z powdojna proba placebo, powtarzalne badania na renomowanych uniwersytetach. I wtedy mozna powiedziec czy mamy do czynienia z uzaleznieniem czy ze zjawiskiem spolecznym gdzie np. osoby z wysokim libido albo otyle sa napietnowane? Ale tu badan nie ma, ale pewnosc w stawianiu diagnoz jest. Obrzydlistwo! Ohyda!
Może to dziwne, ale jako alkoholik wciąż nie rozumiem tego, że uzależnienia behawioralne leżą obok tych od substancji... Czy jestem w tym sam?
Najlepiej poprosić o wyjaśnienie terapeutę. Z moich doświadczeń wynika, że mechanizmy działają tak samo
Nie jestes w tym sam. Amerykanskie Towarzystwo Psychiatryczne na ten przyklad stoi na stanowisku od dekad ze uzaleznienia behawioralne nie istnieja. Poza uzaleznieniem od hazardu wlasnie, ale to tez nie jestem pewien, czy nie na zasadzie, "musimy sie przyjrzec badaniom" a nie na zasadzie "hazard to z pewnoscia uzaleznienie". Nie masz kaca, nie szkodzisz sobie zdrowotnie, ba, ciezko odroznic ciebie od zdrowej osoby, np.: gdzie przebiega linia podzialu miedzy uzaleznionym od seksu a facetem z wysokim libido? Czyzby z tym, ze jednego kobiety nie chca i musi sie zadawalac pornografia, a drugi ma kobiet na peczki, jest wysoko w hierarchii spolecznej, jest powszechnie lubiany i szanowany, nikomu w zyciu by nie wpadlo nazywac go uzaleznionym od seksu (vide Trump). Trump mial tysiace kobiet a teraz powiedz co bys powiedzial o kims kto mowi ze on jest uzalezniony od seksu? Zazdrosc? Niechec z powodow politycznych? A teraz ta sama osobe zapytac o Clintona i zebys sie nie zdziwil ze ta sama opowie Ci jak ten wielokrotny gwalciciel uzalezniony od seksu nie jest. W jego przypadku akurat uzaleznienie od seksu to trik prawniczy aby nie odpowiadac za gwalty. Po co odpowiadac za gwalty (wiedziales co robiles) kiedy mozna wyciagnac hohsztaplera co powie jaki ty biedny uzalezniony nie wiedziales co robiles i juz za gwalt jako osoba uzalezniona nie odpowiadsz w calosci. Tylko tak troche. To kolejny powod jaki podaje Amerykanskie Towarzystwo Psychiatryczne jako powod nie dodawania uzaleznienia od seksu do listy zaburzen seksualnych. Kazdy gwalciciel moze sie potem na to powolac i dostac nizszy wyrok. A uzaleznienie od jedzenia, ze co ze czujesz sie lepiej jak cos przekasisz? To znaczy, ze jak mam sie czuc zle wtedy jest dobrze? Nie robic nic co sprawia przyjemnosc, daje radosc, bo jak mam do czegos pasje (np. bieganie) i chce to robic zawodowo, to jestem uzalezniony? Jak kogos kto kocha biegac odroznic od kogos uzaleznionego od biegania? Kazdy bedzie miec inne kryteria, no ale wtedy kazdy terapeuta bedzie mowic takiej osobie zgola rozne rzeczy. Stad powazne instytucje psychiatryczne, psychologiczne odzegnuja sie od "uzaleznien" behawioralnych. Znaczy pierwszy powod to brak badan. Jak twierdzisz ze cos istnieje to musisz naukowo udowodnic ze to istnieje. Tutaj masa ludzi mowi, ale badania zrobic, co to, to nie. Wiec pewnie sami maja watpliwosci. po prostu uzaleznienia behawioralne to raczej, z socjologicznego punktu widzenia, mechanizmy napietnowania osob ktore zachowuja sie w sposob spolecznie nieakceptowalny (zdrada, brak czasu dla rodziny, otylosc). I nic wiecej!
@@paulb7207 bardzo ci dziękuję za ten komentarz
@@mareksekielski7158 te mechanizmy istnieja, dala nam je Matka Natura (wyksztalcily sie w procesie ewolucji), aby gatunek przetrwal. Dzieki nim mamy pasje. Dzieki nim mamy ochote uganiac sie za jedzeniem czy tez plcia przeciwna. Wiec sam objaw wykorzystywanie pewnych mechanizmow (skok dopaminy przy oczekiwaniu na nagrode) nie jest dowodem na to, ze cos jest uzaleznieniem. To zalezy czy ta "nagroda" prowadzi do spustoszenia w organizmie czy tez nie. Bo czasami moze prowadzic do skutkow wrecz pozytywnych dla osbnika (np. wysokie libido = bardziej rozprzestrzenil swoje geny w populacji niz gdyby mial niskie).
@@paulb7207 Nie masz kaca,
Byś się zdziwił jakiego kaca mozna miec po 2 nocach spędzonych w salonie gier ,nie wypijąjąc grama alkoholu .
ja się pytam kiedy film o skokach?
Cierpliwości 🙏🏻
Jakich skokach?
@@monikabosek6712 Na Wielkiej krokwi;)
Hazard zrujnowal mi zycie
mam 27lat
Od polowy 2015r-calego 2016-2017-2018-2019-2020-2021-polowa 2022 czyli zmarnowalem 7 lat zycia
-Przegralem 95% peiniedzy ktore zarobilem
-Najdluzej wytrzymalem 4 miesiace bez hazardu przez 7 lat
-mam 100tys zl dlugu
-Prawie trafilem do wiezienia na 3 miesiace przez hazard
-Nie mam ani zl na koncie oraz telefonu
-Przez 7 lat nic nie kupilem poza Laptopem ktorego kupilem w styczniu 2019r za 1000zl nic pozatym
-Depresja-obojetnosc-brak motywacji
-Problemy z oczami oraz duze problemy z zebami na ktore nie mam pieniedzy zeby doprowadzic do porzadku
-Cala lewa reka pocieta nozem
-Okradlem brata
-Bralem mamie pieniadze z portfela na gre
U mnie było podobnie niestety. Myślenie ze Zakłady Bukmacherskie to nie hazard. Przekonanie o tym ze ma się patent ze ja teraz wszystkim pokaże. U mnie było dużych wygranych ale bylo 6 kupnow w których zabrakło mi 1 mecze do 6 cyfrowej wygranej. To zdecydowało ze grałem. Najpierw żeby wygrać a potem żeby się odegrać. Na szczęście nie doszedłem do kredytów głównie dlatego ze nadziej pokładam w inwestycje w kryptowaluty. Może do wydawać ze ze deszczu po rynnę ale to wrócę za dwa lata i napisze ze mi się udało.
Pouczajacy temat
Hazardziście łatwiej niż alkoholikowi czy narkomanowi manipulować innymi . Hazardzista się nje zatacza przy ludziach, nie śmierdzi , nie chodzi zarzygany i ludzie nie zdają sobie sprawy z kim mają do czynienia.
👍
Masz głos jak Vega
Ile przegrałeś najwiecej na raz ?
2 zł na pewniaczki z LE
Nie ma to jak w połowie filmu włącza się reklama z jakimś graczem komputerowym i bukmacherem 😆🐊
Jak się czegoś szuka po internetach, to reklama znajduje szukającego 🤷
@@mareksekielski7158 reklama szuka tez materialu :-)
Hazard to zło grałem parę lat nie poznałem ani jednej osoby która była z tego w stanie żyć nie mówię wygrać miliony a znam osobiście parę osób które straciły rodzinę pieniądze dom. Na początku była to zabawa małe kwoty 2-5 pln z czasem kwoty były większe. Na początku człowiek przeżywał wszystkie porażki i wygrane w późniejszym etapie ważne było tylko granie tak jak u alkoholika żeby wypić u narkomana żeby wsiąść dawkę hazardzista żeby zagrać. Było mi obojętne czy przegrałem parę stów czy wygrałem parę tysięcy.
Niesamowite.
Co z podziemnym zgazowaniem wegla kamiennego, wodorem i geotermia to podstawa niezależności energetycznej Polski i Miedzymorza na setki lat
Moja historia jest wypisz wymaluj taka sama.
ALHOLIZ MOZE BYC CHOROBA WRODZONĄ DNA, TO MOZNA ZPRAWDZIC, Mamy nawyki które nas pociągają. Palenie 🚬,
Sekielski
Panowie,ale zdajecie sobie sprawe z tego,ze siedzicie zdecydowanie zbyt blisko siebie bez zadnej ochrony przed dystrybucja wydychanego aerozolu w powietrzu? To kompletnie nieodpowiedzialne,chyba ze tuz przed ta rozmowa wymieniliscie sie wynikami testow by zapewnic sobie bezpieczenstwo /w co nie wierze/.
🤷
😂
@@gryzlimongol2991 I z czego ryjesz?
A dlaczego nie mogą siedzieć blisko siebie i rozmawiać?
Bukmacherka niezła opcja jak ktoś się interesuje sportem. Ja patrzyłem tylko na zarobek i w ostateczności odpuściłem sobie z tym. Zdecydowanie lepiej jest dziś zarabiać na handlu forex, o wiele więcej narzędzi dostępnych na rynku, żeby przewidzieć w dużym stopniu wahania ceny. Na dodatek brak limitów tak jak w bukmacherce no i o wiele więcej okazji na fajny profit. Polecam sobie wpisać w Google blog szpilkowy ebiznet, można się wiele nauczyć jak zarabiać w taki sposób itp.
Jakby to było takie proste to byłbym bogaty znając się bardzo dobrze na sporcie nic to nie da ile było afer w największych ligach świata o ustawianie męczy i to nie pojedyncze a całe mafie. I nie tylko ustawiają jest piłka inne dyscypliny również.