IKARUS 260 I JEGO HISTORIA

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 4. 09. 2024
  • W dzisiejszym odcinku omówimy sobie Ikarusa 260, czyli krótszego brata 280tki. Poruszymy temat komfortu podróży oraz jego wersji które nie trafiły do Polski. Będzie ciekawie, zapraszam do oglądania!
    ▶ Kup kultowy gadżet: www.autobusy-s...
    z kodem "INFLACJA" otrzymasz 13% rabatu
    ▶ Patronite: patronite.pl/a...
    ▶ Instagram: / autobusy_slawka
    ▶ Grupa FB: / 679154462705972
    Autor kanału nie rości żadnych praw do zdjęć/grafik Aawartych w filmie. Materiały są użyte na mocy prawa cytatu wraz z oznaczeniem autora/źródła i poszanowaniem jego dzieła, film ten nie ma żadnego negatywnego wpływu na dzieło autora, użyte materiały mają na celu lepiej zobrazować widzowi daną sytuację. Jeśli jesteś autorem któregoś z materiałów użytych w filmie i życzysz sobie żeby zamiast podpisu np. imieniem i nazwiskiem w opisie pojawił się np. twój instagram - czuj się swobodnie aby taką chęć napisać w mailu kontaktowym, dzięki temu twoja twórczość trafi do szerszego grona odbiorców!
    ▶ Źródła:
    Autor zdjęcia na miniaturce: Piotr Nodzykowski
    / ikarus280
    phototrans.eu/ - autorzy zdjęć podpisani są na zdjęciach
    warszawa.fando...
    / ikarus.warszawa
    Program "Sonda"
    ▶ Mail kontaktowy: autobusy.kontakt@gmail.com

Komentáře • 538

  • @Autobusy_Slawka
    @Autobusy_Slawka  Před 2 lety +71

    A czy ty jechałeś kiedyś Ikarusem 260?

    • @wojciech_kliszczynski
      @wojciech_kliszczynski Před 2 lety +4

      Nie

    • @Fantobusiarz
      @Fantobusiarz Před 2 lety +1

      Nie ale prawie 280

    • @dziku878
      @dziku878 Před 2 lety +1

      Tak

    • @BW134
      @BW134 Před 2 lety +6

      Nigdy. 280-tką już tak. Dodam że jedynym zachowanym autobusem Ikarus 260 w Częstochowie jest pogotowiem technicznym. Pierwotnie miał być Ikarusik o numerze taborowym 231 po byciu kasą biletową, ale się złamał

    • @dariusz3721
      @dariusz3721 Před 2 lety +1

      Do gimnazjum się takim jeździło

  • @kerownik4648
    @kerownik4648 Před 2 lety +57

    Ikarus. Jeździłem Ikarusem 260 i 280 również jego polską wersją z innym nadwoziem ( Jelcz M11 ) jako kierowca bardziej wolałem Ikarusa z kilku powodów min. wyższa pozycja za kierownicą bardziej ergonomiczny kokpit i lepszą widoczność. Jeżdżę do tej pory jako kierowca w komunikacji miejskiej i jak dla mnie nie ma i nie będzie lepszego wozu jak Ikarus.

    • @kerownik4648
      @kerownik4648 Před 2 lety

      @@sebas4664 nawachlować to czasami i teraz się zdarzy a każda jazda za kierownicą Ikarusa to było niesamowite wrażenie

    • @janbiel2739
      @janbiel2739 Před 2 lety +1

      Ja wczoraj na linii turystycznej 100 w Łodzi

    • @jacekcendrowski2416
      @jacekcendrowski2416 Před 2 lety

      @@janbiel2739 Jeździłem jako psażer kiedyś na studiach w Łodzi. Do tej pory pamiętam ten specyficzny dźwięk silnika. Był super. Pozdrawiam

  • @mastapiasta
    @mastapiasta Před 2 lety +60

    Nie zna życia ten kto nie jechał na przegubie

  • @Pabianek08
    @Pabianek08 Před 2 lety +26

    Najeżdźiłem się i 260 i 280 od diabła i więcej. Pamiętam te gadające szyby, ten wyjący most no i oczywiście te drzwi i harmonijkowe i płatowe

    • @marcinadamski2892
      @marcinadamski2892 Před 2 lety +2

      Wolałem te z stare z harmonijkowymi, miały klimat.

    • @jakubponeta3919
      @jakubponeta3919 Před rokem

      Moim marzeniem jest założyć takie harmonijki na wejściu do garażu w domu

  • @grzegorzkachlik924
    @grzegorzkachlik924 Před 2 lety +3

    Jeździłem nim latami . W Krakowie pojawiły się bodajże w 1982 roku. Były tylko z drzwiami harmonijkowymi. A te drzwi nie były wcale takie niebezpieczne. Gdy kierowca je zamykał lekko rękami dały się rozpychać aby wskoczyć do ruszającego autobusu. Potwierdzeniem ich delikatnośći był fakt że czasem jedno że skrzydeł nie zamykało się samo i trzeba je było popchnąć .Ponadto często wprzypadku zatłoczenia jeździły z otwartymi drzwiami zablokowanymi przez wystajacych pasażerów

    • @piotrb8739
      @piotrb8739 Před 2 lety

      Oj tak. Zajezdnia Wola Duchacka. Numery boczne od 25001 do 25019. Pierwsza partia aut przyszła w kolorze czerwonym a chyba od 25016 w pomarańczowym..i takie jezdziły bez żadnych reklam, część kabin kierowcow była na odsuwane drzwi a część przerobiona jak w przegubowych ikarusach na drzwi na zawiasach. Stare dobre czasy😁

    • @Speedkam
      @Speedkam Před 2 lety

      @@piotrb8739 jeszcze pamiętam czerwone, ale jak przez mgłę. Zawsze się każde skrzydło w swoim tempie zamykało 🤣

  • @mariuszrl1143
    @mariuszrl1143 Před 2 lety +12

    15 lat nim jeździłem ... I nie zauważyłem tych niebezpiecznych drzwi !
    Jedyna ich wada - to zimno w zimę ! Kierowcy nie włączali ogrzewania, a dziur miał masę, to wiało jak cholera !

  • @maszynistaantoni1699
    @maszynistaantoni1699 Před 2 lety +12

    Ikarus. Jak dla mnie bardzo wygodne że względu na skajowe siedzenia. Są dość głośne, ale nie ma czegoś takiego jak cichy Ikarus (nie licząc tych nowych, jeżdżących na Węgrzech). Ogółem jeden z moich ulubionych autobusów.

  • @misiek2460
    @misiek2460 Před 2 lety +8

    Ikarus był najlepszym autobusem jaki jeździł po Polsce, miał swoje wady jednak były one stopniowo usuwane. Dzięki temu wersjami z 1997 roku jeździło się wręcz rewelacyjnie. Był też znacznie lepiej dopracowany od współczesnych pojazdów - dużo miejsca, równomierne rozmieszczenie drzwi które nawet po kilkunastu latach potrafiły zachować fabryczne ustawienia, czy wspaniałe dźwięki silnika powodowały to że jazda była przyjemnością. I nie zgodzę się z tym że w Ikarusie wszystko się rozkręcało - miał o wiele lepsze zawieszenie i mniej się telepał od obecnych plastikowych pojazdów.

    • @ZajaranyAutobusami
      @ZajaranyAutobusami Před 2 lety

      DAB lepszy był, niż rozlatujacy się Ikarus 🥴

    • @mleczakm
      @mleczakm Před 2 lety

      Xd. Ikarusy z silnikami mana nie miały równomiernie rozłożonych drzwi a warszawskie po modernizacjach nie miały w tylnej części nawet ogrzewania xD

    • @Speedkam
      @Speedkam Před 2 lety

      @@mleczakm w krakowie przeciekały jak sito. Ja z tych starych to Scanie lubiłem te wysokie

    • @misiek2460
      @misiek2460 Před 2 lety

      @@mleczakm Drzwi były przesunięte ze względu na to że 12 litrowy silnik Man po prostu się nie mieścił. W nowych nie ma żadnego powodu aby nie umieścić 3 drzwi bezpośrednio za przegubem przez co wymiana pasażerska jest tragiczna - a i tak producentom nie chce się dobrze zaprojektować pojazdu.

  • @mariuszwieczorek8242
    @mariuszwieczorek8242 Před 2 lety +1

    Pamiętam jak pojawiły się Ikarusy w Poznaniu. To był szal. Były nowoczesne i ładne. Pamiętam jak nie potrafiły wjechać pod mały skos bo był oblodzony i ludzie pchali. Jak wymontowano z nich ogrzewanie, jak woda deszczowa wlewała się do środka. Nie było klimy. Wózki niektóre nie mieściły się w drzwiach. Stopnie były strasznie strome. Można było trenować w środku surfing. Często grzały latem kiedy było gorąco, bo nie można było wyłączyć ogrzewania. Często chciały być mobilnym ośrodkiem uśmiercania ludzi spalinami. Ale jak były nowe to byłem taki dumny , że je mamy .

  • @dariuszgrudzinski
    @dariuszgrudzinski Před 2 lety +4

    Jeździłem takim w ramach ongiś WPK Gdańsk na linii 197 z Pruszcza Gd do Straszyn a potem do Bielkówka. Jeździl tam najnowszy model zwany u Nas marchewka z tej serii co 28339...28357.Naprawde świetny autobus, o wiele lepszy niż Jelcze M11,nowoczesny. Świetny pomysł z guzikiem do przystanku na żądanie, który był nad drzwiami.

  • @kpmikolajczyk
    @kpmikolajczyk Před 2 lety +3

    #ikarus ,.Witaj Sławku i dziękuję za kolejny interesujący odcinek. Wspomniałeś o Ikarusach w Bielsku-Białej.W B-B Ikarusy służyły od 1958 roku. Krótki model trochę mało kojarzę. Ale ostatni Ikarus w „służbie” to był „przegibus” 280.70E. Z numerem „060”. Ostatni raz na linii w 2018 roku. Ale chyba nadal jest w zasobach naszego MZK. Pozdrawiam i oczekuję kolejnego odcinka.

  • @fumator708
    @fumator708 Před 2 lety +5

    Ikarus. Fajny autobus, i to przecieranie deski rozdzielczej środkiem na oparzenia żeby się świeciła jak "psu ..... na wielkanoc". 🙂W W-wie 260-tki jeżdziły głównie na dodatkach oraz jako "nocniki" , jeżdziłem i dobrze wspominam bo były zwrotne.

  • @PaffcioStudio
    @PaffcioStudio Před 2 lety +3

    Dobrze pamiętam te autobusy. Zawsze jeździłem przegubowym bo tylko taki był na linii 148 jadący przez plażę w Gdańsku. Według mnie najwygodniejsze były siedzenia a nie jak teraz że wszędzie to plastik i twarde, sztywne i tak dalej. Dźwięk zamykania nigdy mi nie przeszkadzał. Gdybym mógł to dalej bym nim jeździł sobie na zakupy etc. Dobre wspomnienia ;)

  • @marynarz8996
    @marynarz8996 Před 2 lety +1

    X lat temu do szkoły jeździłem czerwonym Ikarusem 260 i miło wspominam ten autobus choć zima bylo w nim zimniej niż na zewnątrz , a dziś bardzo dużo pozamiastowych kursów odbywa się czeskimi karosami b952

  • @bartlomiej-bak
    @bartlomiej-bak Před 2 lety +5

    Ikarus. Dla mnie za dzieciaka fascynująca była skrzynia biegów.
    Całą trasę przyglądałem się swobodnie latającemu drążkowi zmiany biegów i temu jak kierowca za niego chwytał, mieszał, mieszał i zmieniał bieg.
    Dopiero po latach ktoś mi powiedział, że tam biegi były ułożone na okręgu a nie jak w osobówce w kształcie litery H :-)

    • @Mig77PL
      @Mig77PL Před 2 lety +2

      Ktoś Cię nieźle wkręcił z tym ułożeniem biegów "na okręgu ". Tam był układ H dokładnie taki sam, jak w osobowych. Dwie różnice są takie, że tam była tzw. kaseta przesuwna, czyli kierowca ustawiał jak blisko jego miejsca mają wchodzić biegi i od tego zależało, czy machał jak pędzlem w wiadrze z farbą, a druga różnica to ruszanie z dwójki jako standard.

    • @bartlomiej-bak
      @bartlomiej-bak Před 2 lety

      @@Mig77PL hehe, dzięki wielkie za sprostowanie. Człowiek uczy się całe życie. Nie to, żeby to zmieniało drastycznie moje życie, ale jedno kłamstwo z dzieciństwa w kajecie mniej :-)

  • @devincant6201
    @devincant6201 Před 2 lety +8

    Pamiętam jak w Poznaniu do Kiekrza śmigały ikarusy ale przegubowe, latem można tam było czuć zmieszany zapach alkoholu, spalin, marihuany i szlugów, linia 95 przejeżdzała przez Strzeszynek gdzie było jezioro.

  • @Bartx87
    @Bartx87 Před rokem

    Ikarus uruchamia moje wspomnienia z dzieciństwa, jednak cieszę się że tych autobusów już nie ma. Zawsze miałem mdłości jako dzieciak jak nimi podróżowałem z rodziną. Spory hałas (wszystko w nim trzeszczało), czuć było spaliny w kabinie, to było dla mnie piekło podróży. No i strach żeby mnie drzwi nie przyczasnęły. Mimo wszystko mam olbrzymi sentyment do tych busów. Są w pewnym sensie ikoną dawnej Polski. No i symbolem mojego dzieciństwa :)

  • @jaxikk
    @jaxikk Před 2 lety

    Moje pierwsze spotkanie z Ikarusem bo lata około 2002r, jako nastolatek wybrałem się z okolicznego miasteczka do Zielonej Góry. Pamiętam jak dziś, jak podjechał Ikarus 280 na przystanek MZK i otworzyły się harmonijkowe drzwi, ale w szoku byłem chwile później w środku, gdy przy akompaniamencie chamskiego głośnego dzwonka, świecącej "lampki", syku powietrza i hałasu zamknęły się niczym gilotyna....
    Tak to zapamiętałem na początek. Później człowiek przywykł, gdy przyszło korzystać z linii 0 i 8 na co dzień. Tylko, żebyście nie pomyśleli, że się bałem autobusów, bo przy pierwszym przejeździe miałem jakieś 8 lat "stażu" jako dzieciak kierowcy z lokalnego PKS'u, z czego skrzętnie korzystałem podróżując z ojcem, ale tam takich sprzętów nie było za wiele. Pamiętam Ikarusa 280 zwanego zemstą Honeckera, ale on jeździł chyba w Świebodzinie, nie pamiętam układu drzwi i może raz nim jechałem.
    btw 260'tką nie jechałem nigdy, kiedyś jak go zobaczyłem w innym mieście wydał się jakiś dziwny - taki krótki ;) Dzięki temu odcinkowi przypomniałem sobie, że miałem się wybrać do Poznania skorzystać z linii turystycznej.

  • @adrian81okmody29
    @adrian81okmody29 Před 2 lety +12

    W tych czasach to było super wozidło do szkoły 🙂 oczywiście bez biletu 😁
    Ikarus 🤪

  • @bombaata8029
    @bombaata8029 Před 2 lety +9

    Pamiętam jak po Polsce jeździły Ikarusy ogólnie lubiłem nimi jeździć 😉

  • @inkwizytorpolski3440
    @inkwizytorpolski3440 Před 2 lety +4

    Chyba gdzieś na Górnym Śląsku jechałem 260 (pewnie minimum 15 lat temu). Nie było ich jakoś dużo na ulicach. W każdym razie można było je rozpoznać po innych drzwiach właśnie.
    Ikarus :)

  • @adamgoleman8190
    @adamgoleman8190 Před 2 lety +2

    W Lublinie były ikarusy 280(przegubowe),powstało na warsztacie na Helenowie kilka sztuk obciętych 280 i chyba pięć pogotowia techniczne( cztery dla mpk i jeden zakład gazowniczy)i jeden turystyczny. Na dzień dzisiejszy zostały jeszcze trzy pogotowia techniczne i jeden przegubowy 280 w remoncie.

    • @johnblacktorne3143
      @johnblacktorne3143 Před 2 lety +1

      Tym skróconym kiedyś miałem okazję jechać. Przegubowymi swego czasu niemal codziennie.

  • @bartomiejzera5208
    @bartomiejzera5208 Před 2 lety +1

    Kochałem podróżować tym autobusem. Co do drzwi mam pewną anegdotę. Pamiętam jak obsługiwały one linię 22 z Siemianowic do Chorzowa w kolorze niebieskim. Pewnego wieczoru pijany mężczyzna z piwem w ręce próbował wejść do autobusu, drzwi się zaczęły zamykać i ów pasażer cofnął rękę z piwem ale zapomniał ściągnąć nogi ze schodów. Drzwi się zamknęły, autobus ruszył i pasażer przejechał na plecach kilkaset metrów zanim się kierowca zorientował.

  • @zielonyjamnik1
    @zielonyjamnik1 Před 2 lety +8

    Ja jechałem Ikarusem 280T w Budapeszcie. Pojedyncze egzemplarze są na chodzie i dzielnie dają radę.

    • @pralkatv3485
      @pralkatv3485 Před 2 lety +2

      W Budapeszcie Ikarusy powinny jeździć do końca świata (i jeden dzień dłużej) :)

    • @zielonyjamnik1
      @zielonyjamnik1 Před 2 lety +3

      @@pralkatv3485 No dokładnie

    • @Barcikowy
      @Barcikowy Před 2 lety +3

      280T dwie sztuki jeździły po Lublinie. Łatwo wygooglowac zdjęcia Ikarus Trolejbus Woka.

    • @mikloshollosy7033
      @mikloshollosy7033 Před 2 lety

      nadal jeżdżą do Budapesztu. czcams.com/video/qUJ2YLbPXgk/video.html

  • @pawewadymirski3299
    @pawewadymirski3299 Před 2 lety +1

    Ikarus Zemun bodajże 435 IK - w Bydgoszczy w latach 90 jeździł taki na 56 i 71, pamiętam, że miał na zielonym tle reklamę coca coli.

  • @kredensik
    @kredensik Před 2 lety

    Kojarzę jako dzieciak, chyba koło 1984 roku, gdy na przystanek przyjechał Ikarus, acz nie pamiętam siłą rzeczy, który model, to postawiłem ostry a skuteczny opór postawić mamie by do niego nie wsiadać. Jako malec ubzdurałem sobie, że tylko Jelcze Berliety i Ogórki były w MZK Wałbrzych (chyba wówczas widniały na autobusach skróty malowane na żółto MZK, ale głowy nie dam se uciąć) właściwe. I tym samym w mrozie czekaliśmy aż podjedzie inny niż Ikarus autobus. Potem przywykłem i lubiłem te węgierskie cuda. W przegubowcach kochałem stać na łączeniu, a jeszcze jak się dało przez dziurę w harmonijce oglądać świat... cudo. Ostatnie doświadczenia z nimi to chyba 2006-2008 rok gdy puścili jakiegoś dnia, zamiast Neoplanów, leciwego Ikarusa. W jego wnętrzu spaliny dawały czadu tak mocno, aż sądziłem, że ducha wyzionę. Acz to jedyny przypadek tego rodzaju swądu. Dzięki za film!

  • @mexmex3820
    @mexmex3820 Před 2 lety

    Jeździłem nim do szkoły od połowy lat 80-tych do połowy 90-tych, WPK Katowice. U nas jak pewnie i w innych miastach to jak ludzie szturmowali drzwi rano i w godzinach szczytu to raz mi się zdarzyło, że mi plecak został za drzwiami i jechałem tak do następnego przystanka. O 7.30 był taki kurs, że na kolejnym przystanku już prawie nikt nie dawał rady wejść i tak już jechał do samego centrum do dworca. Silnik głośny, czasem wręcz wyjący na wysokich obrotach przed zmianą biegu, a jak te skrzynie zgrzytały - pamiętacie ? jak nie mógł nie raz kierowca biegu wrzucić i się zdawało, że tam w środku chyba już tylko miazga została, bo wszystko się rozpierdzieliło... Szyby się trzęsły, latały, uchwyty do nich przeważnie urwane lub nie działały - nie domknięte nawet zimą, (a były jeszcze wtedy mrozy), faktycznie nigdy kierowcy nie grzali, ale jak tyle się ludzi naładowało to z samego oddychania ciepło było, zimą ten tłok to i przyjemny był, bo się człowiek zagrzał od sterczenia na mrozie na przystanku. Siedzenia były wygodne, bo duże, a z tyłu było mega dużo miejsca - to jak ludzie do roboty jechali, albo wracali, to jak człowieka dociśli do ściany to już nie było ciekawie. Kiedyś z kolegami jechaliśmy i akurat pod kopalnią był przystanek, a kolega był blisko drzwi i chyba nogę mu wtedy przycisło, bo te drzwi otwierały się do środka, to tu górnicy szturmują drzwi by wejść, my z całej siły trzymamy drzwi by mu nogi nie złamało... no było to nieciekawe przeżycie.
    Ale pamiętam, że jako pasażerowie tośmy je lubili, były bardzo pakowne, no naprawdę dużo ludzi mogło się zabrać do nich, no i sufit był wysoko, okna były duże, latem super wiało nie było w nich tak gorąco. Rzadko się też psuły, jak jechały to już jechały. Starszym było ciężko wsiadać bo schody były bardzo wysokie, bo silnik był pod podłogą przy środkowych drzwiach (tak mi się coś zdaje).
    Faktycznie ten dzwonek z drzwi pamiętam, bo dzwonili nim kierowcy. No i byli różni: jedni jeszcze czekali chwilę, a inni od razu zamykali i jeszcze dzwonek dzwonił :) I chyba każdy chłopak chciał tak sobie palcami po tych zielonych i czerwonych podświetlanych przyciskach przejechać by otworzyć i zamknąć drzwi. Mam taki w przedłużaczu teraz to mi się zawsze to kojarzy. :) Starsze wersje miały takie okrągłe guziki, ale już nie pamiętam czy też świeciły. To były dobre autobusy i jak tramwaje nie jeździły, a to się im naprawdę bardzo często zdarzało, nawet kilka razy w tygodniu to była jedyna szansa dojechać do domu, bo inaczej trzeba było zaiwaniać kilka kilometrów piechotą: ot i takie wspomnienia z dawnych lat :) Pozdro wszystkim !

  • @Robert.K1994
    @Robert.K1994 Před 3 měsíci

    Ikarus. Pamiętam jak w Kępnie na dworcu PKS był taki czerwony. Nie był przegubowy a ten zwykły. Kopcił na niebiesko jak cholera ale dawał rady. Były też 2 Jelcze m11, jeden cały biały a drugi zielono-żółty. Te jak podjechały na peron najlepiej jak dwa to dawały piękną zasłonę dymu. U nich to mocy nie było już za wiele. Nie jeden zakrywał usta czy się obracał " bo śmierdzi, bo spaliny" itd. Ja sobie spokojnie siedziałem na ławce i co nieco wdychałem przy okazji. Żyję po dziś dzień i mam się dobrze. A zapach od nich raczej nie zapomnę.

  • @Met828
    @Met828 Před rokem

    Pamiętam podróżowałem ikarusem 260 ,był użytkowany przez PKS Lipno do roku 2008 był w dobrym stanie miał drzwi harmornijkowe jechałem nim z Rypina do Torunia i z powrotem przez Golub -Dobrzyń, kawał historii i jest to żywa legenda.

  • @andrzejantoszczyk9657
    @andrzejantoszczyk9657 Před 2 lety +2

    W latach 80 mieszkając w Wawie najezdziłem się nimi ale ciekawsze jest to ze takiego Ikarusa tyle ze przegubowego widziałem tez w połowie lat 90 w...USA. Miał napewno inny silnik, sądząc po charakterystycznym odgłosie pracy - raczej dwusów. Oprócz nazwy Ikarus miał jeszcze jakąs inną nazwę której nie pamiętam, może importera lub dawcy podzespołów.

  • @karolthau8515
    @karolthau8515 Před 2 lety +2

    W Kędzierzynie-Koźlu na zajezdni stoi Ikarus 260.73A z 1994 wyposażony w silnik RÁBA D10 UTS-150 i skrzynię biegów ZF 4HP500 i był to najdłużej jeżdżący liniowo Ikarus 260 w Polsce

  • @CICHY525
    @CICHY525 Před 2 lety +9

    M11 to był Ikarus zgwałcony przez Jelcza i wyszło g...o.
    PS. Csepel po naszemu czyta się Czepel, a nie kaspel😉

  • @Robert.Z-et
    @Robert.Z-et Před 2 lety +4

    W Rudzie Śląskiej bodajże w firmie Rudpol Opa jeździł sprowadzony z NRD Ikarus bez 3 drzwi. Niestety nie wiem jaki to mógł być model. Dodatkowo później został sprowadzony przegub, bez drzwi za przegubem.

    • @boogie5448
      @boogie5448 Před 2 lety

      Pewnie inictatywa twórcza "mechaników" od Henia Z. 🤣

  • @nassik81
    @nassik81 Před 2 lety +5

    Byłoby fajniej jakbyś nie mówił że w 1998 czy 1999 roku lecz 98 roku czy 99 roku. Wiadomo o które stulecie chodzi, dłużej nie znaczy lepiej

  • @Panic138
    @Panic138 Před 2 lety

    podróżowałem do szkoły bardzo podobnym w latach 2007 - 2010 miał tylko 2 drzwi pojedynczych ale tylne były nie używane uszczelnione pianka montażową, a przednie pneumatyczne trzeba było trzymać w ciężkie mrozy. dobrze to wspominam i lubiłem nim jeździć. podobał mi się dzwiek i zapach silnika i durzą zaletą były właśnie te okna które miały takie durze przesuwane szybki, dzięki temu lepiej dało się wytrzymać w upały. to była taka wersja chyba bardziej na wycieczki jakieś a nie miastowa

  • @scazziraid903
    @scazziraid903 Před 2 lety +1

    Jechałem takim na swoje wesele z całą zaproszoną ekipą :D
    Nie muszę chyba mówić, że po 1,5h jazdy w gdańskich korkach i imprezy w środku, towarzystwo już było "dobrze przygotowane" do wesela :)
    polecam i pozdrawiam Kultowy Ikarus z Gdyni :)

  • @mrg9775
    @mrg9775 Před 2 lety

    Cóż... Ikarus mimo upływu czasu i minięcia jego lat świetności nadal buduje u mnie nostalgiczne wspomnienia i... No brak mi tych autobusów. Jako, że korzystam na codzień z komunikacji miejskiej, widzę, jak bardzo zmieniło się podejście producentów autobusów miejskich, co z kolei powoduje, że nie zawsze dobrze się sprawują nowoczesne maszyny. Ikarus był dla mnie po prostu potęgą pojemności. Zarówno model 260, jak i oczywiście model 280 stacjonują w moim sercu i odczuwam często brak tych wozów mimo mankamentów, jakie w nich występowały.

  • @tomijet7676
    @tomijet7676 Před 2 lety

    Jeździłem Ikarusami tysiące razy. Cała podstawówka, zawodówka i trochę technikum. Co więcej-chodząc do warszawskiej samochodówki na Włościańskiej miałem 3 letnie praktyki zawodowe w zajezdniach MZK Włościańska i Inflancka. Co ja się nakręciłem siedzeń, poręczy, kasowników i innych rzeczy... Największą masakrą był demontaż/montaż gumowych "harmonii" na przegubach. Setki poznanych ludzi, pracowników MZK, setki historii i przygód.Fajne czasy!!! Zapamiętam to do końca życia.

  • @piotrgasek6407
    @piotrgasek6407 Před 2 lety +2

    Najlepsza jazda była z tyłu Ikarusa przegubowego, który miał zużyte amortyzatory 😁 albo zimą bez ogrzewania i szyby zamarznięte od środka😁 pozdrawiam

  • @Michal_W.
    @Michal_W. Před 2 lety

    Pamiętam jak po Łodzi jeździly same Ikarusy 260 i 280 , na początku wszystkie wersje mialy drzwi harmonijkowe. Nie demonizujmy ich bo pamiętam ze juz będąc w podstawówce dla draki przytrzymywalismy je nogą i jechalismy z otartymi drzwiami, jak kogos przyciely to tez nie byl duzy problem bo wystarczylo mocniej popchnac i ustepowaly ( a mowie o tym z perspektywy dzieciaka,) Mam duzy sentyment wlasnie do 260 bo obslugiwaly one malo uczeszczana swojego czasu linie 88 którą jezdzilem za dzieciaka do babci :D

  • @patamat3
    @patamat3 Před 2 lety +1

    Ikarus. W moim rodzinnym mieście, czyli w Koszalinie jeździły tylko przegubowe Ikarusy 280 i tylko te z drzwiami harmonijkowymi. Na początku lat 90-tych, jako dzieciak pojechałem do ciotki do Poznania i tam pierwszy raz w życiu zobaczyłem Ikarusa 260 i pomyślałem sobie, że jest to ten przegubowiec co u nas, tylko bez przyczepy ;)

    • @mariusz8108
      @mariusz8108 Před 2 lety

      Też jestem z Koszalina,i było dokładnie tak jak piszesz. Pamiętam nieistniejącą linię nr 7 do Sianowa, którą jeździłem do rodziny często właśnie takim Ikarusem. No i oczywiście 16 do samochodówki 😉

  • @andrzejh423
    @andrzejh423 Před 2 lety +1

    Pominięto dostawę 1 sztuki 260 w 1995 do Kędzierzyna Koźle. A największy błąd że rok 1981 wznowiono import 260. Otóż do WPK Katowice pernamętnie od 1974 roku były co rok dostarczane 260-tki w ilościach około 150 sztuk rocznie. Więc żadne wznowienie, a kontynuacja. Pozatym 260.02 miał inną bo 6 biegową skrzynię biegów niż 260.04.

    • @andrzejh423
      @andrzejh423 Před 2 lety

      A jak się dbało o stan techniczny to smrodu w kabinie nie było. Żadko który egzemplarz był tak zajechany, że spaliny dostawały się do środka, a drzwi w tych czasach takie jak u innych producentów.

  • @wrenio999
    @wrenio999 Před 2 lety +1

    Ikarus.
    Jeździło się do szkoły. Częściej 280tką, ale czasem puszczali 260tkę i była rzeźnia przy wsiadaniu 😅

  • @grzegorzpawowski2076
    @grzegorzpawowski2076 Před 2 lety +2

    Pamiętam jak w Ikarusie 280 drzwi zatrzasnęły starszego pana z laską.... mnie to się nigdy nie zdarzyło, co innego w Solarisie - raz czy dwa razy się zakleszczyłem ale udało mi się sforsować drzwi :D Częściej zdarzało mi się wyskakiwać z autobusu tuż za zamykającymi się drzwiami. Na szczęście nigdy nie przycięło mi np. plecaka i autobus nie pociągnął mnie za sobą.... ale wolę nie kusić losu bo zawsze może być ten pierwszy raz.

  • @krystiandrwal264
    @krystiandrwal264 Před 2 lety +1

    Mistrzu nie raz była okazja jazdy Ikarusem 280 do szkoły i z powrotem do domu pozdrawiam serdecznie zdrówka tym mniejszym 260 nie bardzo pamiętam żeby się jeździło choć nie ukrywam że ten typ Ikarusa jest przeznaczony jako autobus techniczny czyli jako serwisowka nie raz go widziałem w swoim mieście Lublin

  • @wojtasspl
    @wojtasspl Před rokem

    "Ikarus" Pamiętam tak dobrze że kiedyś jechałem jako pasażer parę lat temu

  • @supreme3376
    @supreme3376 Před 2 lety +2

    4:13 Weszła Sonda :)

  • @arturchrapek7414
    @arturchrapek7414 Před 2 lety +1

    Pamiętam jak w latach 2012/13 rozmawiałem z kierowcą "zabytkowej lini" w Poznaniu, właśnie obsługiwanej przez 280. Był ogromnie zaskoczony, że na Śląsku w wielu miastach te wozy są w normalnej eksploatacji a 2/3lata wcześniej można było spotkać nawet wozy z manualną skrzynia. Facet był przekonany, że wraz z końcem lat 90' już odeszły wszędzie..

  • @t2216
    @t2216 Před rokem

    I went to Budapest finally first time this year, but sadly there was 0 Ikarus in action. I thought I could have ride in one over a 20 years. Greetings from Tallinn.

  • @bitfenix1979
    @bitfenix1979 Před 2 lety +1

    Pachniał w środku gumą z opon i skajem, był trochę jak ciężarówka z budą autobusu, pewnie przez te duże koła jak z ciężarówki, kopciły strasznie, było głośno a latem gorąco w środku, zdarzało się że przegubowy potrafił zgubić przyczepkę z pasażerami.

  • @gilus1766
    @gilus1766 Před 2 lety

    Ikarus

  • @misow2
    @misow2 Před 2 lety +1

    Pamiętam je i M11. Znacznie bardziej wolałem Jelcze PR110 i 120M. Nawet pamiętam artykuł jak kierowca przytrzasnął drzwiami złośliwe pasażera. Poszło chyba o zakup biletu i rozsypane monety na schodach od drzwi.

  • @robertkrzysztofcikacz4628

    Ikarus. Fajne czasy były. Tęsknię za tym klimatem

  • @Ejoda81
    @Ejoda81 Před 2 lety

    Oj, wiele razy. W GOP takie Ikarusy jeździły głównie w weekendy na liniach, na których normalnie jeździły przegubowce.

  • @motoryzacjawaldka9597
    @motoryzacjawaldka9597 Před 2 lety +1

    Jakoś nie przypominam sobie, bardzo wygodnie się jeździło tak samo jak Jelczami w porównaniu do tych dzisiejszych wynalazków. To jest autobus więc musi być głośno i wszystko drgać ale i tak jest o wiele lepiej niż w Sanach i Ogórkach . Będąc w środku przeżyłem kiedyś zderzenie dwóch Ikarusów na przystanku autobusowym, chyba w tamtym hamulce zawiodły .

  • @TheCEDZIOR
    @TheCEDZIOR Před 11 měsíci

    Cała podstawówkę się jeździło. Moi rocznik 1996. POZDRAWIAM Z Sosnowca i linie "18stke"🎉

  • @Williobb
    @Williobb Před rokem

    Bardzo dobre autobusy na górzysty teren i wytrzymałe. Nieco wysokie były schody wejsciowe. Jeszcze klika lat temu jeżdziły z powodzeniem w Bielsku-Białej.

  • @tomaszpestka1862
    @tomaszpestka1862 Před 2 lety +1

    Jeździłem i wspominam miło. Więcej 280tką. W Bydgoszczy był sympatyczny kierowca w kapelusiku, który wyciskał z silnika maksa, co sprawiało, że jazda nie była nudna. Oczywiście szyby boczne grzechotały niemiłosiernie. Świetny odcinek, oby takich wiecej.

  • @krzysztofjablonski1247

    Śmigałem nimi lata90/00,najpierw za malolata wyprawy do rodziny na 2gi koniec Wrocławia a potem już samemu do szkoły średniej..zawsze fascynowały mnie 2 rzeczy. 1 sposób w jaki kierowca pociągnięciem dłoni zamykał drzwi. Lampki tak fajnie gasły... a 2 rzecz to zmiana biegów która wyglądała jak mieszanie w wiadrze z cementem. Tu kierowca coś pokręcił,i pyk bieg wskakiwał. Jaki? tego pewnie sam nie wiedział,bo Ikarus ruszał na każdym- zostawiając chmurę czarnego dymu który zasłaniał cały przystanek.

  • @arkadiuspiwonski5891
    @arkadiuspiwonski5891 Před 2 lety

    jezdzilem jako kierowca w WPK Bydgoszcz 1995/97 na lini 55 a potem 64.
    mile wspomnienia

  • @karolwojtyla3047
    @karolwojtyla3047 Před 2 lety +3

    Drzwi jak drzwi, ale ten szalony przegub Ikarusa to dopiero, żył swoim życiem, wystarczyło, że kierowca miał nieco więcej fantazji i już z tyłu była karuzela.

    • @piotrk.3796
      @piotrk.3796 Před 2 lety +2

      Papieżu czy to Ty?!?!?

    • @karolwojtyla3047
      @karolwojtyla3047 Před 2 lety +1

      @@piotrk.3796 Tak to ja moje dziecko, niech będzie pochylony. ;)

  • @tz2210
    @tz2210 Před 2 lety

    Pierwszy raz zobaczyłem taki autobus w 2005 roku w Warszawie (i parę razy jeździłem nimi) jak byłem na wakacjach u cioci (miałem 14 lat), do tamtej pory znałem tylko "długie" Ikarusy (280). Ogólnie dobrze wspominam jazdę jakimkolwiek Ikarusem, może dlatego,że u mnie we Włocławku dość szybko MPK pozbyło się Ikarusów na rzecz Jelczy M121MB itp.

  • @KsSiara
    @KsSiara Před 2 lety +1

    Ikarus :) pamiętam jak ziomkowi plecak drzwi przytrzasly bo wbiegał na ostatnią chwilę :)

  • @tkowalik839
    @tkowalik839 Před rokem

    Ikarus. Za dzieciaka nienawidziłem nimi jeździć, przerażające było dla mnie to głośnie wycie, uzupełniane jeszcze dźwiękiem telepiących się okien. Wersja przegubowa, to była już w ogóle katastrofa, a jazda w samym przegubie przyprawiała o ciarki. O wiele bardziej wolałem podróżować Jelczem PR110.

  • @19bkl29
    @19bkl29 Před 2 lety +1

    raz mi takie drzwi przyciely plecak "kostkę" i jechałem w bezruchu do następnego przystanku (jakieś 700m) :) Najlepszym numerem "jajcarskim" w Ikrausie byla zamiana cyferek z tylu oznaczających linie ;)

    • @bionicrattlesnake2137
      @bionicrattlesnake2137 Před 2 lety

      Miałem bardzo podobną przygodę z plecakiem, ale w Solarisie. Była beka.

  • @michazabirowski2647
    @michazabirowski2647 Před 2 lety +1

    Ikarus bardzo miło wspominam jazdę ale ikarusem 280 i lubiłem stać przy przegubie

  • @piotrojko3484
    @piotrojko3484 Před 2 lety

    Ikarus. Doskonale pamiętam sytuację, gdy drzwi ikarusa przytrzasnęły rękę mojej Babci, na szczęście spostrzegawczość Pasażerów oraz kierowcy nie pozwoliły na nieszczęśliwy incydent...

  • @gregoryhouse7140
    @gregoryhouse7140 Před 2 lety

    Ikarus z silnikiem euro 2 to silnik o oznaczeniu RABA D10, oczywiście oparte na konstrukcji MAN. Charakteryzował się zupełnie inną kulturą pracy od poprzednich. Skrzynie biegów głównie 3 biegowe VOITH, w Polsce remontowane w Solcu Kujawskim miały skrzynie Diva 3 od Voith.

  • @Hancyli1986
    @Hancyli1986 Před 2 lety

    Niezapomniane autobusy mojego dzieciństwa. Jeździłem 260 z drzwiami harmonijkami i płatowymi. Czasem siadało się na poręczy w przegubie 😁

  • @vooytasat
    @vooytasat Před rokem

    Najlepsza miejscówka to był w przegubowym ten parapecik za ostatnimi drzwiami.
    Nikt sie na Ciebie nie pchał.
    Całą młodość przejeździłem do szkół Ikarusami i Berietami.

  • @szastek
    @szastek Před 2 lety

    Ledwo zdążyłem i staram się uspokoić oddech w puszce sardynek stojącej w korku. Jak się odpalił na bus pasie na wawelskiej to nagle ludzie zaczynali się poruszać. Czerwiec '99

  • @sylwesterszyler8061
    @sylwesterszyler8061 Před 2 lety

    Odnośnie drzwi bez litości, berliety oraz jelcze na nich oparte niby miały czujnik który nie pozwalał na przytrzaśnięcie, ale od dziadka który był kierowcą w WPK Katowice a później PKM Olkusz wiem że masowo wyłączano te czujniki ponieważ w godzinach szczytu autobusy były tak wypchane że nie dało się wtedy zamknąć drzwi

  • @Diaboli-Incarnatus-77
    @Diaboli-Incarnatus-77 Před 2 lety

    Ikarus
    Autobus w którym rozmowa odbywała się przy pomocy megafonu inaczej marna szansa by ktoś cię usłyszał, mimo to jakiś sentyment do tych autobusów jest, w Łodzi jeździło tego mnóstwo, począwszy do Ikarusów wozów technicznych, poprzez wersje krótkie na przegubowych kończąc, i zarówno ze skrzyniami M jak i A.

  • @butcher6939
    @butcher6939 Před rokem

    kiedyś wracałem ze szkoły linią E2. Trasa biegła przez Plac Trzech Krzyży i Rondo de Gaulle'a, potem autobusy wlatywały w Nowy Świat. Autobus miał nieszczelne zawieszenie pneumatyczne i był mocno przechylony na prawą stronę. Mimo to kierowca z dużą prędkością wjechał na rondo, następnie w szykanę otwierającą Nowy Świat. Autobus zakręcie tak mocno przechylił się na prawą stronę, że wszyscy polecieliśmy na drzwi i siedzących pasażerów. Było to traumatyczne przeżycie, które zapadło mi w pamięć.

  • @user-yy7ko9bs4q
    @user-yy7ko9bs4q Před rokem

    Pamiętam Ikarusy 260 i 280 z Gdyni

  • @5Dale65
    @5Dale65 Před 2 lety

    Dla pokolenia początku lat 90 Ikarusy kojarzą się przede wszystkim z dzieciństwem i nastoletnią młodością. W Krakowie jeździły jakoś do 2007 roku i sporo za młodu nimi podróżowałem. Stąd jakie chujowe by nie były, i tak będę darzył je sentymentem. Choć dziś nie wyobrażałbym sobie jeździć czymś takim ani na codzień ani nawet raz na dłuższy czas. Ale 20-30 lat temu liczyło się, że autobus w ogóle był i dojechał na miejsce bez awarii. Huk, hałas, brak klimatyzacji czy smród spalin w środku w wielu przypadkach były lepsze niż gnanie z buta bądź rowerem. A lata 90 i spora część 00 to jeszcze był okres, gdy samochód (sprawny i jeżdżący) nie był dostępny dla każdego.

  • @mariuszpyzdra3378
    @mariuszpyzdra3378 Před 2 lety +1

    To bardzo ciekawe że, wspominasz o niebezpiecznych drzwiach w Ikarusie! Do dziś pamiętam jak na przystanku w okolicy ulic Marsa i Płowieckiej w Warszawie około 2000 roku do autobusu w ostatniej chwili chciała wskoczyć kobieta z dzieckiem. Dziecko trzymała przed sobą, a kierowca autobusu musiał być niezbyt rozgarnięty i przyciął dziecku nóżki w drzwiach! Kobieta nie puszczając uwięzionego w drzwiach dziecka biegła na zewnątrz (tak na zewnątrz!!!) autobusu chyba ze 200 metrów jak nie więcej, dopiero kierowca się zatrzymał chyba już za skrzyżowaniem i wpuścił matkę z dzieckiem. Oczywiście ludzie w środku krzyczeli, dziecko płakało z przerażenia i bólu, a matka po wejściu do autobusu powiedziała na głos i tego nigdy nie zapomnę: "niech sobie jaja przytnie w drzwiach". Wszystko się dobrze skończyło ale wspomnienie zostało.

    • @lmlogid
      @lmlogid Před 2 lety

      Należy zadać pytanie na **j się wpie***ła w autobus biegiem z dzieckiem przed sobą? Ok kierowca wolna reakcja itd. ale komunikacją miejską powinno się jeździć spokojnie, z jakimś zapasem czasowym itd ZWLASZCZA z małym dzieckiem, nie jak Tarzan.

    • @mariuszpyzdra3378
      @mariuszpyzdra3378 Před 2 lety

      @@lmlogid No zgadza się, sam jestem dzisiaj zawodowym, ale opisałem tylko wspomnienie z dość odległych czasów. To jednak były inne czasy mimo że, minęło zaledwie dwadziścia kilka lat.

  • @comandm0116
    @comandm0116 Před 2 lety

    Cześć.Jezdziło się jako pasażer rzecz jasna, Ikarusami 260 z naszego PKS i z MZK Warszawa.Te trzy,które były w naszym dawnym PKS Nowy Dwór Mazowiecki,zostały odkupione właśnie od warszawskich MZK.A jeśli oglądałeś serial "Zmiennicy" to w pierwszym odcinku jest scena z "wyścigiem" dwieściesześćdziesiątek,heheh.. pusty goni tam przeładowanego z tym samym numerem.Fajne..

  • @mireksobol5464
    @mireksobol5464 Před 2 lety +1

    Bardzo ciekawy reportaż.Ikarus

  • @tomaszrutowicz3763
    @tomaszrutowicz3763 Před 2 lety +2

    To był Super autobus tęsknię za nim

  • @sav2236
    @sav2236 Před 2 lety

    Linia pospieszna nr 1 Bytom - Katowice, później nr 1a Tarnowskie Góry - Stroszek - Bytom - Chorzów - Katowice. Ikarusy 260 i 280 były z gumy, a jeżeli pomimo to drzwi nie chciały się zamknąć kierowca ruszał i hamował. "Towar" czyli pasażerowie dopasowywali się do siebie, drzwi zamykały i już można było jechać. To były czasy!!

  • @waldemarb8852
    @waldemarb8852 Před 2 lety +1

    Jak długo żyje w Bielsku, to nigdy nie widziałem ikarusa 260.

  • @kravi73
    @kravi73 Před 2 lety +1

    Niebezpieczne drzwi? Co ty wiesz o niebezpiecznych drzwiach skoro w mega tłoku nie włożyłeś głowy między pionową rurkę a drzwi w Jelczu PR110 czy 120M... po ich otwarciu między rzeczoną rurką a drzwiami była szpara 10 cm.

  • @magiazycia8327
    @magiazycia8327 Před 2 lety

    Ikarus ok, ale i tak najlepsze wspomnienia mam z tych przegubowych, fajnie się latało na tym obrotowym kole na środku:)) No i te niezapomniane klawisze czerwone i zielone od drzwi, jak kierowca jednym pociągnięciem palca zamykałi otwierał wszystkie na raz, majstersztyk(zresztą sam niejednokrotnie miał z tego ubaw jak za dzieciaka się stałoprawie że w jego kabinie i lampiło, kilka razy nawet dał posiedzieć w kabinie obok podczas jazdy i pozwalał otwierać i zamykac dzwi, eehhhhhh)

  • @damianwroblewski1150
    @damianwroblewski1150 Před 2 lety +1

    To były autobusy nie do zajechania.
    Może bys cos wspomniał o ikarusie 211 tez sie nim fajnie jeździło

  • @77marjusz
    @77marjusz Před 2 lety

    W latach 1992-1997 jeździłem 260 i 280 po Gliwicach do szkoły 😉

  • @looken5441
    @looken5441 Před 2 lety +1

    IKARUS
    Podróżowałem tym pojazdem.
    Jadąc nim wiedziałem, że jadę - podróż nie była usypiająca 😁

  • @adambanasik7282
    @adambanasik7282 Před 2 lety +2

    W 3:56 Jelcz M11 2349 którego nie raz prowadziłem 😆😆😆

  • @krzysztofgorzkowski3587
    @krzysztofgorzkowski3587 Před 2 lety +3

    Byłem kierowcą takiego autobusu i nie tylko tego w MZK Warszawa

    • @mireksobol5464
      @mireksobol5464 Před 2 lety +1

      Może to Pan mi kiedyś przytrzasnął nogę w 125 na Szembeka.Musiałem podskakiwać z 10 metrów zanim ją wyrwałem😀

    • @krzysztofgorzkowski3587
      @krzysztofgorzkowski3587 Před 2 lety

      Nie sądzę ,ale nie będę się wypierał - różne dziwne sytuację się zdarzały...ja obsługiwałem linię ze " Stalowej " na Szenbeka w tamtym czasie od nas tylko 135 chodziło😉

  • @prostyczlowiek5355
    @prostyczlowiek5355 Před 2 lety

    Ikarus, dla zasięgu. Lubiłem nimi jeździć z przodu, przy kierowcy. Pozdrawiam serdecznie z Katowic ♥️

  • @MPXDStudio
    @MPXDStudio Před 2 lety +2

    Ikarus.
    Nie znasz życia jeżeli nie jechałeś Ikarusem.

  • @kmikolajczyk81
    @kmikolajczyk81 Před 2 lety

    Ikarus. Pamiętam jeszcze.

  • @krzysiek407
    @krzysiek407 Před 2 lety +2

    Ikarus. Pewnie, że jechałem 260 i to nie raz, miałem też okazję prowadzić zarówno 260 jak i 280.

  • @nomis4461
    @nomis4461 Před 2 lety

    Jechałem nawet nie tak dawno (ok.2009 ? w Warszawie) z "Osiedla Akademickiego" SGGW do Dworca Centralnego Warszawa. Była to o tyle ciekawa podróż że widząc Ikarusa instynktownie udałem się na tył ( moje ulubione stojące miejsce) ; rozczarowałem się z dwóch powodów : że taki krótki i że nie taki komfortowy "na tyle" co przegubowy w Szczecinie ... Ciekawostką jaką zauważyłem w Pana materiale to że Ikarus zainteresował również kultowy program SONDA , i jak widzę zarówno p. Kurek i p. Kamiński (ś.p. obaj redaktorzy) byli zadowoleni z zajmowanych miejsc ( chyba). Szkoda że nie mogę odnaleźć tego odcinka programu... Na szczęście WPKM posiadało "przegubowe" dzięki którym na linii B ( Chopina - oś. Słoneczne ) i linii A ( Bukowe - Hoża) ; mamy co wspominać :)

  • @michalniecko9212
    @michalniecko9212 Před rokem

    Ikarus. Byłem kiedyś kierowcą pogotowia technicznego. Pozdrawiam.

  • @chudyni20327
    @chudyni20327 Před 2 lety

    Czy jechałem Ikarusem byłem pasażerem i kierowcą był przyjemny i bardzo dobrze go wspominam.

  • @bogdan9057
    @bogdan9057 Před 2 lety +1

    Jedna wada która jest pomijana to hamulce, hamulce były jakby samoregulujące po jakimś czasie całe to urządzenie psuło się nigdy nie słyszałem aby były wymieniane podzespoły na nowe. Trzeba było hamować tak długo jak awaryjnym w innych autach.

  • @mkencki7
    @mkencki7 Před rokem

    Pamietam ze miałem na stanie Ikarusa 280 ale czasem jeździłem tez solówkami. Toporny wóz na kiepskie drogi. Dawał rade choć manualem ciężko było pracować….zawsze trafiałem łokciem w zawias okienka do sprzedaży biletow😂

  • @ukaszp6239
    @ukaszp6239 Před 2 lety

    Dziś również mały drobiazg redakcyjny. Marki Csepel nie wymawiamy jako "Kaspel", a "Czepel".
    A nazwę miasta Sekesvehervar, w której był zakład nadwozi Ikarus, to już sobie sam sprawdź. Jest wymawiane w kilku kronikach i sam się nie dziwię, że nie padła tu ta nazwa. 🙈🙊🤷‍♂️

  • @dragoncham
    @dragoncham Před 2 lety

    Tak, jeździłem Ikarusem 260 i 280 przez jakiś czas prawie codziennie