Igor o Słowianach… #70 Gród czy święta góra? Archeologia Pyrzyc od kuchni
Vložit
- čas přidán 5. 09. 2024
- Po krótkiej przerwie wracamy do nowości z przeszłości Słowiańszczyzny, odwiedzając Andrzeja Janowskiego podczas prac wykopaliskowych na grodzisku w Pyrzycach na Pomorzu. Tajemnice i długa lista pytać. Czy zapowiada się sensacja?
Wydawnictwo Triglav
www.triglav.com.pl
Strona osobista
igorgorewicz.pl/
#słowianie #pyrzyce #igorgórewicz #archeologia #wczesneśredniowiecze #pomorze #otton #miejscaświęte #gród #grodzisko #pyrzyczanie
Nareszcie ❤ brakowalo tego bardzo, duza dawka sprawdzinych informacji dla glodnych wiedzy 😊
Dziękuję za tak wspaniałe słowa.
Dziękujemy. Witamy po długiej przerwie. :)
Dziękuję jak zawsze serdecznie :)
No kurcze kooope lat ... Jest pięknie!! dzięki za powrót 😉
No, ledwie cztery miesiące, nie tak źle. Mimo też bardzo miło mi się tutaj znów witać :) Dziękuję jak zawsze.
Już nie mogłem się doczekać. Dziękuję Panie Igorze.
Również dziękuję. Za cierpliwość i zainteresowanie.
Serdeczne pozdrowienia ze słonecznej dzisiaj Opolszczyzny
Gratuluję nowych publikacji na kolejne filmy czekając
Dziękuję uprzejmie. Kilka filmów jest nagrana, a może i kolejne powstaną niebawem.
Miło widzieć z powrotem.
Ciekawy jestem czy takie nieskończone wykopaliska są jakoś zabezpieczane przez żywiołami naturalnymi i ludzkim?
Oglądając ten odcinek uderzyło mnie że mamy teraz fajnie dzięki nowym technologiom, bo ile dawniej trzeba się było nachodzić i naszukać w książkach
różnych informacji, a teraz pyk i mamy, nie tylko słowo pisane ale obrazki i nawet te ruchome na prawie każdy interesujący nas temat.
Co więcej informacje są dużo częściej odświeżane.
Dzięki za nowy film. Pozdrowienia.
Tak, do duże ułatwienie i do tego pobudzające wyobraźnię. Wykopy są zabezpieczane, ale to nie zawsze tak samo. To co naleci do następnego sezonu w miarę łatwo można usunąć.
Super odcinek. Świetnie że powraca doskonała audycja 🙂
Dziękuję
Oj jak ja tego potrzebowałam , idealny koniec dnia ;)
Oj, jak mnie to cieszy :)
Nareszcie! 😊 Biorę się za słuchanie.😉
Cieszę się, że nie nastąpiło zniechęcenie :)
Dziękujemy.
Bardzo dziękuję.
Ostatnio tak właśnie myślałem , że dawno nie było nic nowego na twoim kanale
Tutaj jeszcze Publikacje ciekawe oprócz filmu o wykopaliskach .
Pozdrawiam
Pozdrawiam i ja serdecznie.
Wreszcie😊 żeby taka przerwa była ostatni raz.😂
No nie mogę obiecać. Kolejna książka na ukończeniu, jeszcze następna mocno zaawansowana, z zimny sezon taki krótki. Coś na pewno będzie się pojawiało :) W każdym razie ogromne dzięki za wspieranie :)
@@Igor_Triglav , jak są już gotowe materiały, to montaż nie powinien chyba potrwać zbyt długo.
Mieszkam w Pyrzycach i dziękuję. Grodzisko czeka na dokładne badania przy użyciu nowoczesnej technologii, ostatnie prace badawcze były tam prowadzone ponad pół wieku temu. A jest czego tam szukać. Ułamki wczesnośredniowiecznych naczyń leżą niemal po prostu na ziemi a ja znalazłem tam niegdyś przedmiot (krążek) wykonany z rogu, rzeźbiony. Geograf Bawarski twierdził, że pyzyczanie mają 70 grodów i o ile ta liczba może być zawyżona, to właśnie to grodzisko jest obok Wolina najważniejszym we wczesnym średniowieczu na Pomorzu zachodnim
Może nie tyle wyłącznie obok Wolina, bo ważnych miast na Pomorzu Zachodnim było więcej (Szczecin, Kamień, Kołobrzeg). Był to jednak najważniejszy ośrodek zachodniopomorski w głębi lądu i chyba jedyny o naprawdę miejskim charakterze.
Super materiał, dzięki! 😁
Ogromnie dziękuję!!!
Sława!!!
Pozdrowienia ślę!
Daaawno nic nie było. Doczekaliśmy się :)
Trzeba było popracować poza YT, ale się udało.
Świetny materiał :) Mam do Pyrzyc 20 minut autem znam bo i rodziny mieszka sporo , a bladego pojęcia nie miałem że oprócz ,, starego miasta ,, jest jeszcze jakieś grodzisko .... Widziałem zdjęcia latem na fb z tych wykopów jakie pan wrzucał z synem i trochę korciło poprzeszkadzać , ale grzecznie czekałem na jakieś podsumowanie . Bardzo dziękuję w imieniu swoim i innych zainteresowanych tematem , pozdrawiam serdecznie .
Strasznie się cieszę. DZIĘKUJĘ
No wreszcie!
Co się zwlecze... :) Dziękuję za cierpliwość.
Bardzo ciekawe! I tak cudownie prosto opowiedziane 🤩 Pozdrawiam bajkowo
Bardzo się cieszę. Pozdrawiam zwrotnie :)
Witaj. Jesli mogę. Rob film na trzy czesci, przerywane malymi wstawkami. Zyjemy w czasach kultury momentu. To jest bardzo ciekawe. Niestrawne jednak dla wiekszości. Mam nadzieję, że Bedziesz miał się dobrze. :)
Zgadza się. Umieszkam przerywniki, zwane jinglami co 15 -20 min. Z drugiej strony wielu słuchaczy opowiada mi, że cieszą się z długich materiałów, bo słuchają przy pracy nie musząc odrywać się przez jakąś godzinę. Wszystkiego dobrego
Proszę o podbijanie tego komentarza: Ostatnio była zapowiedz wytłumaczenia zawiłości i nowosci z badań DNA Figlerowicza Bardzo prosimy...
Jeśli Maurycy Stanaszek zechce ze mną nagrać, to z największą przyjemnością. Może zimą by się to udało, bo po komentarzach w różnych miejscach widzę, jakie są trudności z interpretacją, żeby nie powiedzieć zwykłym zrozumieniem wyników, co prowadzi często na manowce.
O, dzięki za odpowiedź. Osobiście spasowałem te szalone analizę wykresów i tabelek :) Czekam i myślę ze dużo ludzi też na to czeka. Jestem na 1 godzinie tego tutaj filmu i też jest ciekawy. Pozdrawiam!@@Igor_Triglav
@@janobjawiony5471No i to jest bardzo odpowiedzialne podejście. Mam podobnie. Nie będę udawał, że się na tym znam, mogę czytać opracowania fachowe na ten temat i dopiero wówczas próbować wypracować jakiś szerszy ogląd sprawy. Są jednak i tacy "popularyzatorzy", którzy czytając wtórne opracowania nazywają swoje działania "badaniami" i to jeszcze zupełnie opatrznie je rozumieją, byle dopasować do założeń apriori. Wolę otwarte podejście i rozmowę z fachowcami.
@@Igor_Triglav Tak zgadzam sie, wiadomo o co chodzi, zwłaszcza ze temat DNA Słowian to chyba jest na topie ostatnio i łatwo wpaść w hura optymizm i cos sobie za szybko potwierdzić lub odwrotnie. Mnie to o tyle ciekawi że w zasadzie moje zainteresowanie Historią rozpocząłem ok 15lat temu stwierdzeniem hej a co z Polakami przed IX wiekiem. 🙂
No i wpadłem i poszerzyłem zakres zainteresowań zagadnień historycznych i w wolnym czasie dużo poświęcam historii 🤝
8 lat temu myślałem że juz wiem sporo ale pielęgniarka spotkana w Dani zagięła mnie. Ja je o Świetoslawie a ona ze wie i mówi ze w Dani bylo wielu władców z Polski 🙂
Chętnie obejrzę odcinek o tym. Te badania bardzo słabo zaistniały w przestrzeni.
Spoko 👍
Dziękuję.
Jest i on 🙂
Stały słuchacz?!
@@piotrgrzelak2613 Ja tak, śledzę poczynania Igora od wielu lat.
Cześć Igor!
Nareszcie
👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻😉
Czy takie "pseudo szydła" którymi się szyć nie da, nie mogły służyć do wyrobu sieci, i zasłyszane w Biskupinie, jak odróżnić przęślik od obciążnika sieci? Super materiał :)
Taka możliwość i mnie po głowie chodziła
Tak naprawdę polska terminologia też nie daje nam rozróżnienia, z jakiego surowca zbudowano twierdzę. Pomysł, że gród był drewniany, a zamek - murowany, to dopiero "wynalazek" XIX-wieczny. W rzeczywistości słowo "zamek" to dość późna, XV-wieczna kalka z niemieckiego (Schloss). Zamki późnośredniowieczne miały często wiele elementów drewnianych, a np. w XVII w. mówiono powszechnie o zamkach drewnianych na obecnej Ukrainie. Poza tym, niektóre grody wczesnośredniowieczne były przecież częściowo murowane. W rosyjskim słowo "gorod" oznacza miasto, a nie zamek i wydaje się, że pierwotnie w języku polskim była to też nazwa przede wszystkim miejscowości ogrodzonej, czyli zasadniczo właśnie miasta. A jeśli by szukać między grodem i zamkiem jakichś przeciwieństw zgodnych z duchem epok, w których powstały, to raczej należałoby zwrócić uwagę, że zamki powstawały jako skutek uporządkowania, polegającego na rozdzieleniu siedziby władzy feudalnej od miasta w związku z lokacjami miejskimi na tzw. prawie niemieckim i wytworzeniem odrębnego stanu mieszczańskiego.
Nie bardzo mogę się zgodzić. Polska terminologia daje nam właśnie takie rozróżnienie, jak zaprezentowano. Bo właśnie terminologia to pewna konwencja, system nazewnictwa przyjęty np. w nauce. I tak się właśnie rozróżnia. Co do gorod to też nie mogę się zgodzić z takim uproszczeniem, co z tego, że w rosyjskim gorod to miasto, ale w polskim czy czeskim miasto to miasto. Gród to faktycznie coś ogrodzonego, jak słusznie Pan zauważył, ale nie jest to automatycznie rozumiane jako zaczątek miasta. To cały rozległy temat, o rozwoju miast, na który tutaj miejsca ni czasu nie znajdę, ale zaczątki miast wiążą się z funkcją miejsca, pierwotnie rzemiosło i handel, a część ośrodków rozwinęła się z otwartych osad handlowych, z czasem ogrodzonych. W końcu do funkcji dołączyła siedziba administracji, podatkowa, sądownicza i podobne. Grodzenie to wynik potrzeby chronienia takich miejsc. Zamek to zamek, miejsce obronne z definicji i w miasto wcale nie musiał się rozwinąć, miasto mogło wyrosnąć wokół zamku, ale nie koniecznie. Podobnie jak gród, co też wielu grodom się przydarzyło. Zamki powstały z potrzeb obronnych dla swych właścicieli na różnym poziomie zamożności. Nie każdy zamek = miasto. Wystarczy pojechać do różnych regionów Niemiec czy Francji, by się przekonać jak wiele zamków tam nadal stoi, które wcale nie powstały w kontekście miejski. Mówić zaś o murowanych grodach we wczesnym średniowieczu, to gruba przesada. Nie dość, że to rzadka rzecz, zwłaszcza u nas uważana za zapożyczenie z południa, poza tym niektóre to zaledwie tzw. suche murki, inne to kamienne oblicowanie kamienne drewniano-ziemnych wałów, no i jest kilka przykładów ław od zewnętrznej strony wału - ale wału właśnie. Tak czy inaczej, dzisiejszy system terminologiczny używa takiego właśnie rozróżnienia - gród-zamek i nie widać potrzeby dekonstruowania tego przydatnej terminologii.
@@Igor_Triglav , sęk w tym, że ta terminologia jest POLITYCZNO-PROPAGANDOWA I ANTYNAUKOWA. Wywodzi się z propagandy kolaborantów typu targowickiego z czasów zaborów. A ponadto stwarza dziwny dysonans ze źródłami starszymi, niż XIX w., gdy panowała całkiem inna terminologia.
W moim posiadaniu jest współczesna książka białoruska, gdzie przedstawione są nowożytne grody w tym kraju (XVI w.), n.b. o murowanych fortyfikacjach. Autor, posługujący się terminologią polską z XIX w., ma wyraźny kłopot, jak je nazwać. Nazywa miejscowości "zamkami", choć w oczywisty sposób widać, że są to miasta. Na Rusi bowiem długo przetrwał przedlokacyjny ustrój miejski (na Wielkorusi miejscami chyba do rewolucji bolszewickiej). I takie właśnie nonsensy wychodzą, gdy się posługiwać tą konwencją, zamiast "WEJŚĆ W SKÓRĘ" PRZODKÓW!
Różnica między grodem i zamkiem jest USTROJOWA i wynika to jednoznacznie ze źródeł.
Terminologia przyjęta oparta jest na KOMPLEKSACH (kompleks niższości wobec tzw. Zachodu) i powiązana jest ściśle z ideologią "zamiatania pod dywan" niewygodnych faktów i z różnymi urojonymi pseudoargumentami. A tego wszystkiego używa się do BLOKOWANIA BADAŃ NAD ROZWOJEM MIAST I BUDOWNICTWA W POLSCE, a już szczególnie ich popularyzacji. Takimi "wytrychami" po prostu się je zastępuje...
Ta konwencja służy utrwalaniu zespołu stereotypów, na których budowano świadomość historyczną Polaków w XIX w. Stereotypów nie tylko tworzonych wbrew tradycji narodowej i w wyraźnym celu walki z nią przez w.w. środowiska kolaborujące z zaborcami (jak "stańczycy" krakowscy), ale przede wszystkim wbrew FAKTOM. Bo np. źródła historyczne, mówiące o istnieniu słowiańskich miast i roli handlu np. nad Bałtykiem, były wtedy dostępne, a tamci to kwestionowali. Co ciekawe, te targowickie środowiska dalej miały w polskim społeczeństwie taki autorytet, że "myśl" "stańczyków", mimo, że była wykorzystywana przez propagandę zaborców, trafiła (tyle, że w odniesieniu do XVII w.) nawet do Trylogii Sienkiewicza...
Budowano te wszystkie teorie w XIX w. (okres pozytywizmu). Proponuję poczytać, jakie bajki wtedy głoszono i ryto nim Polakom berety. Nawet kultura polskiego dworu szlacheckiego była gorsza, bo nie taka, jak w Anglii czy Francji. Nie z tego powodu, że rzeczywiście była jakaś niedorozwinięta, ale dlatego po prostu, że była inna...
Chociaż w sumie ten kult cudzoziemszczyzny zaczął się za Augusta Mocnego, który promował to całkowicie celowo, z rozmysłem i wiadomo, po co. Przecież on planował rozbiory, tylko ich nie dożył, a chodziło mu o osłabienie ducha polskiego...
Ogólnie ten podział na murowany zamek i drewniany gród opiera się na przekonaniu, że drewniane, to gorsze, tymczasowe, zacofane... Takie wytwarzanie czarno-białej dychotomii Dobra i Zła, postępu i uwstecznienia.
Tylko że cywilizowani Niemcy jakoś nijak nie mogli sobie poradzić z polskimi grodami. I teraz już wiemy nawet, dlaczego cesarz niemiecki gdy nawet dotarł pod Poznań, to poprosił o pokój. WAŁ GRODU W POZNANIU MIAŁ 40 M SZEROKOŚCI U PODSTAWY! KONSTRUKCJA CYKLOPOWA! Wysokości mógł mieć 20 m włącznie z osłonami Nie wiem, jaka jest siła strzały z łuku na takiej wysokości i na ile jest ona śmiercionośna, a obleganie takiego potwora musiałoby trwać lata bez możliwości zabezpieczenia tyłów... Ciężko byłoby nawet zbudować wieże oblężnicze, zwłaszcza, jeśli na wale już znajdowały się wieże i te miałyby je przewyższyć. Bo skąd wziąć takie drzewa i jeszcze wieże oblężnicze musiałyby być stabilne... Nie wiem też, jak by było z donośnością katapult.
Oczywiście, to śmieszne przekonanie, że Zachód to miał, w odróżnieniu od Polski, cywilizowane i nowoczesne budownictwo murowane, też opiera się na jakichś bujdach głoszonych przez proroków cudzoziemszczyzny. No, chyba, że dla kogoś Skandynawia to nie Zachód...
W grodach dość powszechne były też przynajmniej kamienne wieże lub ich części. Wieża z kamiennym przedbramiem znana była już w plemiennym Dobromierzu. Kamienne stołpy były w Kaliszu i na Wawelu. Chyba w Gnieźnie była kamienna brama, a na pewno w Lednicy (ta długo zachowana arkada). W Tumie i Grudusku były chyba kamienne podmurówki, przy czym w tym drugim była podwójna baszta bramna, wyraźnie wzorowana na rozwiązaniach rzymskich...
"Murzyńskie" (nie obrażając Murzynów) stereotypy niższościowe są bardzo głęboko utrwalone w psychice Polaków, więc, oczywiście, nie widzą oni żadnej potrzeby zmiany tego stanu. Są bowiem psychicznie "kandydatami na Europejczyków" (najlepiej to widać na Śląsku i wśród pracowników korporacji).
Jeśli zaczęliśmy kwestionować już pomysły tego rodzaju, jak to, że Słowianie nie znali miast, rzemiosła czy handlu, które mieli im przynieść Niemcy w XIII w., że data lokacji miasta jest datą jego założenia, to należałoby pójść dalej w tym kierunku. Zwłaszcza, że bez tego nie będzie prawdziwej nauki, tylko stereotypy o słowiańskiej niższości...
We wczesnym Średniowieczu w Polsce i zapewne w Czechach też, słowo "miasto" oznaczało OSADĘ TARGOWĄ. A nie - nawet bardzo dużą osadę warowną. Proszę popatrzeć na osady wczesnośredniowieczne, w przypadku których zachowała się nazwa "stare miasto". NIGDY nie są to grody - zawsze są to dawne targowiska. Weligrad/ Stare Miasto na Morawach to niby jest wyjątek, ale zapewne obecne miasto rozwinęło się z osady targowej pobliskiego grodu, którego nazwa wyszła z użytku. W Gdańsku sytuacja jest bardziej skomplikowana. To, że przeniesiono nazwę z osady targowej na miasta lokacyjne, wynikało stąd, że zwykle te drugie rozwijały się z tych pierwszych (jednym z wyjątków był Kamień Pomorski, gdzie właśnie główny targ przeniesiono na podgrodzie).
Tak, oczywiście, że nie wszystkie twierdze, budowane w Polsce i gdzie indziej, miały charakter miejski i często nie było nawet warunków do tego, żeby się tam kiedykolwiek rozwinęło miasto. Tak było i we wczesnym, i w późnym Średniowieczu. Tylko im wcześniej, tym różnice między różnymi typami twierdz były mniej precyzyjne i zespół pałacowy czy gród mający charakter obozu warownego wyglądał jak miasteczko. Np. pierwotny pałac to był zespół domków, a gród-obóz warowny od grodu-miasta w sensie ekonomicznym odróżnia się tylko po tym, że nie ma tam większych śladów produkcji rzemieślniczej (prócz związanej z wojskiem) i handlu. Granice były mało precyzyjne i pozacierane. Zresztą w tym ostatnim przypadku są kłopoty z rozróżnieniem jeszcze w XVII w.
Podstawową nazwą tzw. dziś grodu właściwego była dawniej prawdopodobnie "twierdza" lub "warownia" - i to jest raczej odpowiednik późnośredniowiecznego i młodszego "zamku". To właśnie była nazwa obiektu obronnego z mniejszą ilością mieszkańców. A nie - "gród"!
Trzeba też pamiętać, że są 2 NIEZALEŻNE definicje miasta - EKONOMICZNA I URBANISTYCZNA. Mogły istnieć duże miejscowości, które w rzeczywistości zamieszkiwała ludność zasadniczo rolnicza i były pod względem ekonomicznym tylko zespołem zgromadzonych w jednym miejscu wsi. Szczególnie powszechne były one w... krajach nad Morzem Śródziemnym. Jednak czymś takim był też starożytny Biskupin, a ponadto zjawisko to występowało u Wieletów.
@@Igor_Triglav , mój poprzedni komentarz został ukryty przez YT. Wyraźnie kogoś boli prawda...
@@arturos25 Niczego nie usuwałem.
@@Igor_Triglav , dlatego mówię, że to YT. Ale na szczęście nie usunął, tylko schował, więc tekst dalej jest. YT nie lubi, jak ktoś ujawnia mechanizmy propagandy, w tym kształtowania "murzyńskości" (nie obrażając Murzynów).
Czy będą także prowadzone badania, wykopaliska na grodzisku w pobliskich Lipianach? Grodzisko na półwyspie.
Mnie nic o tym niestety nie wiadomo. Grodzisk jest ogromna ilość, a pieniędzy na badania bardzo niewiele niestety.
@@Igor_Triglav rozumiem, jednak liczę, że kiedyś i na Lipiany przyjdzie pora :)
@@Kina2807 OBY!!! Tak więc kciuki trzymamy jednocześnie. Zwłaszcza, że z Lipian pochodzi wspaniały mieczy typu S.
W Lipianach znaleziono na grodzisku piękny miecz.
@@Igor_Triglav czy ten miecz można gdzieś obejrzeć?
Witaj. Zapraszam na dziwna chellenge. Koniec marca. Czy słowianie pływali ooen water ?
Od libacji w znaczeniu ofiar wywodzą się współczesne toasty. A co do hal kultowo-wiecowych, to przypadkiem nie miały one czegoś wspólnego z bazylikami rzymskimi w pierwotnym znaczeniu tego słowa? Budynek w Chodliku przypomina uproszczoną bazylikę rzymską. Róg tura może się przydać do uzyskania genów, potrzebnych do odtworzenia tego zwierzęcia (choć na terenie niezalanym przez wodę przypuszczalnie nie zachowały się szczególnie imponujące ilości DNA).
Żadnych turów nigdy nie było.Turami nazywali się ci co przyłazili że stepów azjatyckich, stąd nazwa turki itp.
@@markegirski7498, Turkami się nazywali albo Torkami, przy czym nazwa ta oznaczała w różnym okresie różne ludy. A jak się Twoim zdaniem nazywały dzikie krowy?
@@zubry-xy3wj jeśli była dzika krowa to ją łapano i już nie była dzika krowa.
@@markegirski7498 , ja się pytam, jak się nazywała, dopóki była dzika.
@@zubry-xy3wj Nie było dzikich krów .
Spyża - żywność.
Jak nazywa się wspomniana strona www?
facebook.com/profile.php?id=100094761331485
@@Igor_Triglav Dziękuję!
Lechicka piramida lub nawet latający spodek.
Oczywiście;)
@@Igor_Triglav Pozdrawiam serdecznie z hiperborei.
I jak tam Igor, badasz ten genotyp?
To nie ten film.
@@Igor_Triglav W ostatnim odcinku o genetyce wspominałeś o tym, że wykonałeś już jakiś test ale więcej powiesz jak wykonasz pełny genotyp. Myślałem, że ta przerwa będzie wjazdem z buta z publikacją badań 😛
@@Matero7Rozumiem. Nie, jeszcze tego nie zrobiłem, zbyt dużo się działo wkoło.Ale co zwlecze... :) i będzie.
Pyrzowice to lotnisko pod Katowicami!
"Pyry" znaczyły kiedyś pszenicę, ale chyba też w ogóle wszelkiego rodzaju trawę, bo nazwa perzu się genetycznie nie różni. "E" przechodziło w "i" nie tylko w językach germańskich, ale w i słowiańskich i w polszczyźnie widać to chyba najlepiej. Później dopiero w Wielkopolsce przeniesiono nazwę "pyry" na ziemniaki, bo były jak pszenica podstawą pożywienia. Nazwa Pyrzowic może być też od perzu, a tak naprawdę to od imienia Perz/ Pyrz, jak wskazuje końcówka.
Pyrzyce to miasto w zachodniopomorskim.
I co z tego??
Znalazłem na tym grodzisku ćwierć wieku temu zdobiony przedmiot z rogu być może przęślik
A co z ziemią z wykopu? Czy jest sprawdzana pod kontem jakiś znalezisk wykrywaczem metali. Z takiego miejsca na pewno coś zalega w ziemi.
Jest przesiewana kilkukrotnie. Po pierwsze nie ląduje tam taczkami, tylko "uwalniana" jest przeczesywana na miejscu, potem hałdę jeszcze się przeszukuje i do tego wykrywacz metali. Mała szansa, by przy planowych pracach wiele się tam mogło skryć.
@@Igor_Triglav dziękuję za wyjaśnienie tematu. Nie wiedziałem jak to wygląda do końca dlatego spytałem. Widziałem jakiś film na CZcams o archeologach inwestycyjnych( chyba nie pomyliłem nazwy😅) po krótce tylko powiem bardzo dużo zabytków tam przepada. Pozdrawiamy I górze💪✌️
@@tomastomas92 Tak, archeologia inwestycyjna to zupełnie inna para kaloszy. Niestety.