JAK MAŁY ŻUK, OKAZAŁ SIĘ WIELKIM SUKCESEM?

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 27. 12. 2023
  • W tym filmie poruszymy historie kultowego Żuka, jak wyglądała jego produkcja, jakie wersje powstały oraz co najważniejsze - ile ich powstało? Zapraszam na film.
    Kup kultowy gadżet na święta: autobusy-sklep.pl/
    Z kodem: "CHOINKA" - 10% RABATU
    (autopromocja)
    Wesprzyj mnie na Patronite: patronite.pl/InteresujacePoja...
    Kontakt/współpraca: interesujace.kontakt@gmail.com
    Autor zdjęcia prezentującego film:
    M.Rutka
    Źródło:
    samochody-specjalne.pl/2021/0...
  • Auta a dopravní prostředky

Komentáře • 147

  • @jankanownik5029
    @jankanownik5029 Před 7 měsíci +52

    Jeździło się czymś takim na imprezy. Pod planteke 14 chłopa to luźno wchodziło 3 ławki drewniane ,stolik na flaszkę i z 2 skrzynki i wystarczylo do szczęścia. Nie były potrzebne klimatyzację czy masaże wcfotelach .

    • @ansuz3653
      @ansuz3653 Před 7 měsíci +8

      Twoi przodkowie chodzili na piechotę na potańcówki i nie rozbijali się jak burżuazja Żukami.
      Zawsze znajdzie się pokolenie, które miało jeszcze gorzej. ;)

    • @jankanownik5029
      @jankanownik5029 Před 7 měsíci +6

      @@ansuz3653 kto powiedział że gorzej ,inaczej .to że teraz jeżdżą mercedesem i mają łączność z świętem to jest super -wątpię. Czym nowoczesniej tym gorzej

    • @ansuz3653
      @ansuz3653 Před 7 měsíci +4

      @@jankanownik5029 Z mojego punktu widzenia moi rodzice i moi dziadkowie mieli znacznie gorzej.
      Sam korzystam z internetu od la 90 a mój syn od urodzenia i powiem Ci, ze zazdroszczę jemu, że od dziecka ma wszystko to czego ja nie miałem. :)

    • @jankanownik5029
      @jankanownik5029 Před 7 měsíci +15

      I tu się mylisz ,ja doeastalem w czasach gdzie nie było Internetu a komórki dopiero się pojawiały. Takie walizki z metrowym i antenami ,mało kogo stać było nawet na rozmowę, o zakupie nie mówiąc. Człowiek miał setki znajomych ,realnych ,zawsze temat do rozmowy .nikt ci nie kontrolował, nikomu nie musiał się chwalić gdzie był, co jadł. Chciałeś się z kimś umówić, nie było problemu tak samo jak gdzie s iść. Auta co prawda my mieli ,a raczej większość i tak się chodziło, można było swobodnie wypić. Jak to wygląda dziś, chyba widzisz ,przyjadą na przystanek ,telefon ,zero rozmowy ,siedzą razem na ławce, to samo .rok dojeżdżają razem jednym autobusem i z jednego przystanku, nie znają swoich imion .uwazam że ogólny dostęp do Internetu i ciągle ma nim siedzenie zrobi z ludzi tumanow. Sam czasem się na to łapie, co przykre i glopie

    • @ansuz3653
      @ansuz3653 Před 7 měsíci

      @@jankanownik5029 Nie odróżniasz internetu od głupkowatych portali społecznościach. Ani ja ani mój syn NIGDY nie mieliśmy konta na Facebooku, ani innych portalach dla ekscybicjonistów, ale musze przyznać, ze byłem dla niego e-ojcem, gdyż wychowywałem go przez internet, mieszkając kilkaset kilometrów od niego. Tylko dzięki internetowi rozpaliłem w nim miłość do filozofii, astrofizyki, matematyki, historii, czy do fizyki cząstek elementarnych. Bez tego jego lewacka mamusia zrobiłaby z niego zniewieściałego lewaka. ;)

  • @benko4699
    @benko4699 Před 7 měsíci +10

    Jak dla mnie to miłe wspomnienia jeździłem na każdym silniku i kazej zabudowie ,gdy przesiadlem się z Tarpana ,pierwsze moje kroki jako kierowca była też Nysa ale Żuk to najlepsze wspomnienia

  • @wbfwbl8434
    @wbfwbl8434 Před 7 měsíci +6

    Mój Ojciec miał Żuka przez wiele lat. Nie było to auto wygodne, było toporne, ale nie do zdarcia. Gdy poprawiła się sytuacja materialna, Ojciec kupił nieco używanego Forda Transita, żeby wozić towar. Przeklinał tego Forda aż do emerytury. Żukiem jeździł 15 lat prawie nic w niego nie wkładając, a w 5 letniego Transita przez 5 lat użytkowania... Ford g.... wort! Pragnę dodać, że ów Żuk jeszcze potem tyrał przez wiele lat u kogo innego, a poszedł na złom, bo kolejny właściciel sp... formalności i chciał sobie zaoszczędzić kłopotów

  • @marekkoodziej3284
    @marekkoodziej3284 Před 7 měsíci +8

    Mieliśmy żuka w latach 70/80 w wersji skrzyniowej smutka . Największym problemem było kupić paliwo na kartki do niego.

  • @ukaszratajek8874
    @ukaszratajek8874 Před 7 měsíci +4

    Ja pamiętam żuka z lat 80 który stał w ogrodnictwie. Wtedy był to dla Nas wrak na którym się bawiliśmy. Dziś bym taki "złom" uratował i zjechał Nim Europę.

  • @matis2022
    @matis2022 Před 7 měsíci +2

    Mieliśmy takiego żuka blaszaka i był 2lata przede mną w domu a ja jestem z 94 wożony byłem nim do roku 2010r był naprawdę super był może głośny i gorąco było latem a zimą zimno ale to były fajne czasy wycieczki po całym kraju i zawsze dojeżdżał do celu raz się tylko skrzynia posypała i trzeba było wracać autobusem. A i rodzice mnie na pakę lądowali z całym wózkiem i na boku była ławka zamontowana a jeździło czasem tyle ludzi ze klapa się domknąć nie dawała. Mam takie ciche marzenie że sobie takiego sprawie na sobotnie przejażdżki ale poszły ceny do góry i chyba zostanie to tylko marzeniem. Był koloru szarego a numer rejestracyjny WFO 952R. Pozdrawiam.

  • @pawerafako3184
    @pawerafako3184 Před 6 měsíci +1

    Mój Tata miał żuka z plandeką. Moje pierwsze nauki jazdy tym samochodem niezapomniane chwile. Pozdrawiam wszystkiego dobrego 🙂👍

  • @polskicetnik1808
    @polskicetnik1808 Před 7 měsíci +1

    W okolicach 2009 roku uczyłem się takim jeździć na długo zanim zdałem prawko. Gdyby nie badziewny układ hamulcowy, który wiecznie ciekł, silnik, który jarał jak smok, układ kierowniczy, który wiecznie miał luzy i hałas z silnika oddzielonego od szoferki praktycznie tylko płytą pilśniową, to był całkiem fajny samochód jak na tamte czasy. Po oranym polu szedł jak wściekły, górki pagórki także zaliczał z powodzeniem. Także taki prawie offroad :)

  • @sawomirkosowski4602
    @sawomirkosowski4602 Před 7 měsíci +3

    Uczyłem się jeździć Żukiem , służył nam też jako auto rodzinne . Teraz sam posiadam swojego ,wymarzonego A 07 (towos ) . 😊

  • @krzysztofwojtkowiak9967
    @krzysztofwojtkowiak9967 Před 6 měsíci +1

    Jeździłem i wersją benzynową, i pod koniec 2,4 Andorią. Niezniszczalne, jak dbało się o gaźnik w benzynie, filtry w dieslu, układ kierowniczy i zawias to było wdzięczne auto. Może toporne, surowe ale dużo mam dobrych wspomnień. No i antykorozja, sam pilnowałem więc nie gnił. Auto siermiężne, ale z charakterem!

  • @janek192
    @janek192 Před 7 měsíci +4

    Jeździłem żukiem jako pasażer z moim tatą to był żuk z demobilu wojskowego z ławeczkami z tyłu ale zazwyczaj tam przewoziliśmy drzewo z lasu. Kiedyś pamiętam w 4 osoby z przodu jechaliśmy
    Mój sąsiad do roku 2015 do swojej śmierci jeździł żukiem jako daily

  • @dziku878
    @dziku878 Před 7 měsíci +5

    Hej Sławek,jak byłem to razem z siostrą jechaliśmy nad jezioro Żukiem A11 z plandeką który należał do naszego ciotecznego brata i raz też z tatą wojskowym furgonem

  • @zagora76
    @zagora76 Před 7 měsíci +1

    Witam mialem ZUKOW 5 (JEDEN BLASZAK),moj tato sprzedal przdostatniego w 1984 ,pozniej jednak kupil w 1990 zuczka ktorego po 3 latach oddal mi,(zuczek wtedy mial 6 lat PLANDEKOWIEC)po ktorym miedzy innymi autami zuk wracal zawsze do domu...ostatniego dostalem za darmo (od sasiadow ,ktorzy konczyli biznes nagrobkowy).najlepszym zukiem jakiego mialem to wlasnie ten ,ktorego dostalem od taty ten wlasnie zakupiony w 1990 roku,to byl zuk z silnikiem WOLGI plus skrzynia plus tylny most z WOLGI,ciekawym rozwiazaniem bylo zstosowanie kolumny kierowniczej z POLONEZA i kierownicy.silnik i cala reszta to wlasciwie plug play,moc okolo 100 KM naprawde dawal rade plus skrzynia 4 wolga spokojnie do tej bariery dzwieku 120 na godzine ani POLONEZ ani FIAT 125 P nie mieli szans.teraz po tylu latach szukam dobrego ZUCZKA do wlasnie odtworzenia takiej repliki tamtego autka.Zuk to nie auto rajdowe i spokojnie wystarczy te 100 koni z wolgi ,v max okolo 140 na godzine to i tak oddaje duzo adrenaliny.o tych 3 moich zuczkach troche siara wspominac nic ciekawego ale jeden blaszak cale lata 80-90 pracowal w ZIELENI MIEJSKIEJ,czyli byl trumienka na kolach.pozdrawiam w NOWYM ROKU i moze cos macie ciekawego do sprzedazy tylko plandekowiec mnie interesuje i szczatki z WOLGI.

  • @andrzejendriu4451
    @andrzejendriu4451 Před 7 měsíci +2

    Tak na pace w żniwa w nocy bo się kombajn zepsuł lataliśmy jak piłki na pace 😂.Jako dzieciaki oczywiście w latach początku 90tych

  • @23sm14ppk107jmk
    @23sm14ppk107jmk Před 7 měsíci +1

    Pamiętam jak od środka można było dostać się do silnika po zdjęciu osłony silnika obita skura, ściągało się taka mydelniczkę i mozna było grzebać przy silniku nawet w deszcz. Podczas jazdy na ostrych łukach na pace człowiek zeslizgiwal się z foteli i ładował po przeciwnej stronie, charakterystyczny dźwięk pracy zawieszenia pamiętam do dziś, brzmiał jak mocne kolysanie ówczesnym wózkiem dzieciecym. Charakterystyczne szyby otwierane wzdłuż pojazdu a nie jak teraz w większości pojazdów w dół pojazdu. Szyba była blokowania pokrętłem

  • @maryskadonica8766
    @maryskadonica8766 Před 7 měsíci +2

    Do tej pory jest u nas od nowości prosto z Lublina przyjechał o 1996r😊

  • @rafalkononowicz2125
    @rafalkononowicz2125 Před 7 měsíci +1

    Jezdzilem takim pickupem z silnikiem diesla. Ladowany ile wlazlo, komfort zaden ale jezdzil dzien dnia po 100km i nic sie nie dzialo. Czlowiek cieplo wspomina chyba tylko z sentymentu, pozniej lublinem smigalem, niby prawie to samo, ale szczerze w porownaniu do zuka to duzo wiecej sie psul, zwlaszcza alternatory.

  • @marcinjacko8428
    @marcinjacko8428 Před 7 měsíci +2

    Jeździło się Żukiem jako kierowca i jako pasażer,na praktykach naprawiało się Żuki , Nysy, Tarpany

  • @user-zb3nz6we7u
    @user-zb3nz6we7u Před 7 měsíci +1

    Dobrze wspominam Żuka!!!

  • @krysiaa4657
    @krysiaa4657 Před 7 měsíci +6

    Mąż jeździł żukiem po całej Polsce nie narzekał auto na trasie zużywało 10 litrów paliwa często był przeładowany był nie do zdarcia jak ktoś trochę dbał 220 tyś km bez remontu silnika pozdrawiam

    • @interesujace_pojazdy
      @interesujace_pojazdy  Před 7 měsíci

      Pozdrowienia dla
      Męża.

    • @zbigniewzielinski1843
      @zbigniewzielinski1843 Před 7 měsíci

      10 litrów co on woził?? 17 raczej ...

    • @krysiaa4657
      @krysiaa4657 Před 7 měsíci

      @@zbigniewzielinski1843 było dbać o chamulce ustawienia zaworów zapłonu i świec Żuczek wtedy brykał 2 tony ładunku 500 km do Poznania na zbiorniku paliwa

    • @wacawborowski
      @wacawborowski Před 6 měsíci

      10 L palił na 100km jak był dobrze ustawiony i na pace 800 kg a przy 2 tonach to naprawdę borykał na boki i pod resory trzeba było wstawić bycze jaja no i łyknął 15 L paliwa co do przebiegu to zgoda. Dawniej licznik był kręcony pomimo że był zaplombowany do przodu a teraz zmieniło się i do tyłu . I tak to działa licznik czysty jak łza💧

    • @krysiaa4657
      @krysiaa4657 Před 6 měsíci

      @@wacawborowski kto w prywatnym samochodzie kręcił licznik??

  • @kajos6867
    @kajos6867 Před 7 měsíci +3

    jak bylem maly moj wojek mial ZUKa z plandeka i jego sasiad tez
    jechalo sie zawsze z cala rodzina a wlasciwie ulica na grzyby do lasu
    nikt wtedy nie patrzyl ile osob jedzie :)
    pozniej uczylem sie jezdzic na nim
    jezdzilo sie na gilde z warzywkami codziennie majac na pace ponad 2T
    i wytrzymywalo to wszystko

  • @dariuszcyc7566
    @dariuszcyc7566 Před 7 měsíci +2

    Pamietam jak 2001r odebralem nowego żuka z salonu.. to byla wersja hybrid z nawigacją, skóry i klimatronic 4 strefowy. Pojechalismy nim do Korei Północnej.. to były czasy..

  • @konradmajster5183
    @konradmajster5183 Před 7 měsíci +2

    Ja jeżdżę żukiem a nawet dwoma i uwielbiam to. Pozdrawiam

    • @JanKowalski-gu7cj
      @JanKowalski-gu7cj Před 7 měsíci +1

      Szczęściarz.

    • @rolecki
      @rolecki Před 7 měsíci +1

      Ja, też mam Żuka jeszcze czasami to auto na ekdorediwju czy drogi szybkiego ruchu raczej się średnio nadaje bo powyżej 80 km/h jest głośno ale na drogi krajowe, wojewódzkie czy lokalne super auto.

  • @maciekp3646
    @maciekp3646 Před 7 měsíci +5

    W 2008 roku na praktykach mieliśmy żuka jeździliśmy nim na awarię maszyn rolniczych to byly czasy zima sniegu po kolana a my tym żukiem 150km.

  • @janzawocki4334
    @janzawocki4334 Před 5 měsíci

    jeździło się, jeździło się i A03 z tatą i kolejnymi wersjami. Te nowsze Żuki z nową maską miały już potem biegi w podłodze, a wcześniejsze jeszcze miały dźwignię zmiany biegów w kierownicy. Nowe Żuki miały już 5 biegowe skrzynię biegów, a starsze 4 biegowe

  • @bartekhornik5685
    @bartekhornik5685 Před 7 měsíci +1

    Ważne Fakty 🎉🎉🎉 Jechałem Żukiem Ciekawy Samochód👍✌️

  • @marekszamotulski1197
    @marekszamotulski1197 Před 7 měsíci

    Jeździłem wiele lat, przednie zawieszenie około 30 punktów smarowniczych masakra, zawsze luzy, palił około 15 litrów, hamulce ręcznie regulowane

  • @maarrrmaarrr9784
    @maarrrmaarrr9784 Před 7 měsíci +1

    Jazda fatalna. Twardy, trząsł się, trzeszczał... ale nic nie przewoziło tak tanio i tak łatwo towarów i ludzi w tamtych czasach. I jeszcze jedno - kombinerki, młotek i kawałek drutu to były wszystkie narzędzia do naprawy. Swego czasu był to taki polski VW Transporter :)

    • @jazdan223
      @jazdan223 Před 7 měsíci

      100% racji, gówno było straszne, ale nie było nic innego.

    • @pawedunajski1873
      @pawedunajski1873 Před 7 měsíci

      Dziadostwo ja wsiadłem do transita z 1987roku to myślałem że niebo a ziemia

    • @maarrrmaarrr9784
      @maarrrmaarrr9784 Před 7 měsíci

      @@pawedunajski1873 Tak tylko weź pod uwagę możliwości ich a nasze w tamtych czasach. Jak powiedziałeś niebo a ziemia :P

  • @arturrojek422
    @arturrojek422 Před 7 měsíci

    Rodzice kupili żuka jako młody kierowca jeździłem tym ,1250 kg i 150km przed sobą.Muj tato po pewnej zprzedce wydusił licznikowe 140 ale uszczelkę wydmuchało.😊

  • @ArekYoutubePremium
    @ArekYoutubePremium Před 7 měsíci +1

    Miałem kiedyś Żuka z silnikiem od Warszawy, serio S21 był wymontowany z Warszawy 223 i finalnie trafił do mojego Żuka.

  • @LHITS350
    @LHITS350 Před 7 měsíci +1

    Mieliśmy A13B. Silnik s21 .
    Po dobrycv ustawieniach i przeróbkach prwadzil sie pieknie. Predkosci przelotowe to 90-110km/h. Dobrs usyswienia i spalnie spadało do 7-8l na 100km. Tesknie A nim. Jezdziło sie wspaniale.

    • @tombouu
      @tombouu Před 7 měsíci +1

      Z tym spalaniem to zapewne spora przesada

    • @LHITS350
      @LHITS350 Před 7 měsíci

      @@tombouu No nie spora przesada
      Trzeba tylko umieć to zrobić. No i silnik misi być zdrowy.

    • @tombouu
      @tombouu Před 7 měsíci

      @@LHITS350 to wiadomo że wszystko w silniku musi być zdrowe. Ale tak niskie spalanie w tym aucie to jest mrzonka. Biorąc pod uwagę całość konstrukcji. 7 ....8 litrów to ledwo diesel był w stanie spalać. A nie przestarzała benzynowa konstrukcja choćby w super stanie. zejście do 10 litrów to już był cud w określonych stałych warunkach. Bo norma to było 13-15.

    • @LHITS350
      @LHITS350 Před 7 měsíci

      @@tombouu No to najwidoczniej się nie znasz. A jeśli coś przy nim robiłeś to robiłeś to źle.
      Norma 15l była na paliwie 78 czy tam 85oktanow, przy fabrycznych ustawieniach gaźnika I zapłonu.
      Uwielbiam takie cos. Jak ktoś czegoś nie potrafi zrobić to twierdzi że się nie da.

    • @tombouu
      @tombouu Před 7 měsíci +1

      @@LHITS350 tak samo jak ktoś dzisiaj sobie może wypisywać różne bajki bzdury, to też się bardzo fajnie czyta. Przynajmniej się można pośmiać. A śmiech to zdrowie. Ja też napiszę coś z czego ty się możesz pośmiać. Mama malucha rocznik 86, moje pierwsze auta wyremontowałem go sobie blacharka lakier, a silnik jest nadal oryginalny bez remontu ma 155000 km przebiegu, była jedynie wymieniona typowa słabość malucha czyli uszczelka pod głowicą. Napiszę jeszcze coś z czego się możesz pośmiać mam nadzieję. Na podstawie mojej wiedzy zamontowałem w nim tak zwany elektroniczny wzmacniacz iskry, zwiększona jest przerwa na świecach do 1 mm, luzy zaworowe ma zmniejszone przeze mnie o 5 setnych mm w stosunku do danych fabrycznych, w miejsca przekładki pod gaźnikiem zamontowałem tak zwany od parownik paliwa, oraz zamontowany mam nagrodzony na światowych targach magnetyzer paliwa i powietrza. Reszta mechaniki i dane regulacyjne zostały na poziomie Fabrycznym gdyż nie chciałem przerabiać żadnej oryginalnej mechaniki. Wszystko to co zrobiłem miał na celu zmniejszenie zużycia paliwa oraz zmniejszenie emisji spalin. I nadal napiszę że żuk spalający 7 l na 100 km rzeczywiste 7 na rzeczywiste 100 km, na silniku s21 to są bajki.

  • @maniekblizianka1296
    @maniekblizianka1296 Před 7 měsíci

    Żuk strażacki mojego śp. Taty. jeden był pomarańczowy, bo nie było farby w prl, a drugi czerwony bez napisów. Ciekawostka dostali go w skrzyniach i go składali. Służył w jednostce Zakładowej Zawodowej Straży Pożarnej Kolejowej w Lublinie, przy ul. Gazowej 6. teraz tam powstaje metropolitalny dworzec. Na koniec istnienia jednostki mieli na wyposażeniu CGBA Jelcz, SRT Star 266, który po służbie w jednostce w Małaszewicach został przekazany i zmodernizowany w OSP Drelów w powiecie bialskim, reszta, czyli żuk, star 244, polonez i starsze modele, nie wiem co się z nimi działo. z historycznych pojazdów "Babka" czyli Star 25 stał przy ulicy Biskupińskiej w Lublinie. Szkoda historii...

  • @ddd3250
    @ddd3250 Před 7 měsíci +5

    Widziałem żuka ciągnik siodłowy wraz z naczepa jednoosiową. Chyba był to autorski pomysl niz limitowana edycja, moge sie mylić.

    • @namzciiczman9912
      @namzciiczman9912 Před 7 měsíci +1

      Na kanale Motobieda jest filmik z takim żukiem.

  • @pawetomaszewski2995
    @pawetomaszewski2995 Před 7 měsíci

    Jeździłem mieliśmy podwiną kabinę był to super samochód bardzo dobrze go Słomińska z dzieciństwa

  • @9Rossi46
    @9Rossi46 Před 7 měsíci +1

    mieliśmy blaszaka z 90 roku. założylismy mu gaz. Przeładowany latał, w zimę na pusto nie dało się ruszyć. Głośno, wolno, gorąco, ale wjeżdżał wszędzie. Typowy wół roboczy

  • @krzysztof4363
    @krzysztof4363 Před 7 měsíci

    Dobry dostawczak z tanimi częściami !!!

  • @politrzysta
    @politrzysta Před 7 měsíci +10

    Trochę smutne, że większość naszej rodzimej motoryzacji pod kątem technicznym można opisać słowem "stagnacja". Zrobiliśmy, jest dość OK, klepmy to tak długo jak to tylko możliwe. Żuk przez 40 lat z ogólnie tem samym silnikiem pamiętającym konstrukcyjnie lata '30 i '40, Fiat 125p to samo, tylko trochę krócej, Polonez też do końca produkcji w 2003 roku miał głównie silniki 1.6, których bloki sięgały Fiatów z lat '30. Zmieniał się tylko trochę osprzęt.

    • @C64Lover
      @C64Lover Před 7 měsíci +2

      silnik w polonezie to pochodna calkowicie nowej konctrukcji OHV z lat 50, juz bez przesady z tymi latami 30... to w syrenie byl silnik (i nie tylko) skopiowany z IFA/DKW z lat 30, choc potocznie przyjmuje sie, ze byl to jedyny samochod osobowy opracowany w polsce... nie kopiowali oni jednak 1:1 tak jak mikrus jumany z goggomobila, gdzie nawet silnik pasuje plug'n'play ;)

    • @Koziolrogacz
      @Koziolrogacz Před 7 měsíci +1

      Jak ja lubię takich "uczonych" doktoryzujących się na silnikach Fiata/Poloneza. Silniki zastosowane w produktach FSO powstały pod koniec lat 50-tych i nie mają nic wspólnego z poprzednimi generacjami silników. Po raz pierwszy były zastosowane we Fiacie 1300/1500 w 1961 roku. Ich żywot we włoskiej fabryce Fiata to mniej więcej dekada, bo początkiem lat 70-tych zastąpiły je silniki rodziny DOHC. Wbrew obiegowym opiniom ich problemem nie było zastosowanie trzech łożysk głównych na wale korbowym, lecz wadliwie zaprojektowana magistrala olejowa. Dość szybko zużywające się łożyskowanie wałka rozrządu powodowało utratę ciśnienia oleju a w konsekwencji degradację panewek korbowodowych. Te "nieszczęsne" trzy panewki główne poddawały się jako ostatnie, więc zdecydowanie to nie one powodowały problem. Poza tym fatalna jakość olejów silnikowych dostępnych w Polsce w latach 70-tych i 80-tych przyczyniała się do szybkiego zużycia tych silników. O dziwo te same silniki o mocy podniesionej do 87 KM w odmianie 1600 CB czy 86 KM w modelu 1,6 GSi potrafiły osiągać przebiegi 350 - 500 tyś. km pod warunkiem prawidłowej eksploatacji. Rzeczywiście bloki stosowane do końca produkcji Poloneza były niemal identyczne jak te z początku produkcji Polskiego Fiata, ale czy to na pewno aż taki problem? Jako ciekawostkę podam fakt, że bloki silników MultiAir montowanych samochodach Fiat/Lancia /Alfa Romeo są w zasadzie identyczne jak bloki silników rodziny FIRE po raz pierwszy zastosowanych w modelu Uno w latach 80-tych. "Tylko trochę zmienił się osprzęt" i moc wzrosła z 55 KM do 185 KM. Tak to wygląda w motoryzacji, że żywot konkretnego typu silnika to zwykle 6 - 10 lat, ale żywot bloku na którym został zbudowany liczy się w dekadach.

  • @Sergiusz1551
    @Sergiusz1551 Před 7 měsíci

    Produkowałbym, kupiłbym i jeździł, ale potrzebna jest wersja 4x4, z kiprem i 6 miejsc na roboli. Do małej firmy lepsze niż niemieckie złomy...

  • @sawomirzioo1244
    @sawomirzioo1244 Před 6 měsíci

    Co do ładowności to można powiedzieć że potrafiły na Śląsku wozić (2.5tony) węgla. Tak mówili handlarze.

  • @jazdan223
    @jazdan223 Před 7 měsíci +6

    Z sukcesrm Żuka jest jak z powiedzeniem - na bezrybiu i rak rybą 😂

  • @pawekrzysztofkoodziej2344
    @pawekrzysztofkoodziej2344 Před 7 měsíci +2

    Samochód który z czasem stał się swoją własną karykaturą.

  • @bartomiejsaweczko6152
    @bartomiejsaweczko6152 Před 7 měsíci +1

    Jezdzilem jako kierowca. Jak kazdy wie spartansko wyposazony byl a sama jazda tez nie rewelacja

  • @DANIEL82R
    @DANIEL82R Před 7 měsíci +2

    Pozdrawiam. Wszystkich

  • @zbigniewjozwiak4254
    @zbigniewjozwiak4254 Před 6 měsíci

    Żul jest cudownym autem jeździłem takim i bardzo mi to pasowało i nawet teraz chciałbym miec takiego bo to klasyk
    Mam w dupie to co kt myśli ale dla mnie super auto

  • @damianmordarski
    @damianmordarski Před 7 měsíci +1

    O Tarpanie też byś coś nagrał

  • @ufoadu
    @ufoadu Před 6 měsíci

    Na początku lat 90-ych posiadałem i ujeżdżałem Żuka A 013... Rocznik 1978.....

  • @crazyfrog1475
    @crazyfrog1475 Před 6 měsíci

    Tak jeździłem tym czymś zimno halas i kurz na szczescie juz nie ma tych szrotow

  • @slawekbasinski1501
    @slawekbasinski1501 Před 6 měsíci

    Miałem nowego żuka 1996 rok to był dramat nowy zaczął rdzewieć już po pierwszej zimie

  • @elrafael557
    @elrafael557 Před 7 měsíci

    Mój dziadek miał żuka w latach 60 przez 20 lat na początku były tylko 3 na wsi miał non stop kursy i pełne kieszenie pieniędzy

  • @tomektomek3399
    @tomektomek3399 Před 7 měsíci +1

    Jechałem ale juz w latach 80 byj juz kiepski....a latach 90 to już obciach...tskie cos produkować

  • @pawellewap1331
    @pawellewap1331 Před 7 měsíci +1

    Tak wyglądał sukces tandety konstrukcyjnej i biedy. Nie ma czym się chwalić.

    • @krysiaa4657
      @krysiaa4657 Před 6 měsíci

      Każdy mądry było wymyślić coś innego na tamte czasy był dobrym rozwiązaniem po 1989 po wejściu solidarności to wszystko było lipa takie rządy Wałęsa zamykał zakłady pracy tak walczył o robotników i kolejne rządy robiły to samo i dziś mamy gówno nawet roweru nie ma polskiego

    • @pawellewap1331
      @pawellewap1331 Před 6 měsíci

      Droga Pani, proszę spytać pierwszego z rzędu inżyniera od samochodów czy to była dobra konstrukcja. Przedwojenny samochód osobowy Pobieda, przerobiony na samochód dostawczy. Jedyna zaleta, że jeździł. @@krysiaa4657

  • @user-nm9ge2sv9x
    @user-nm9ge2sv9x Před 7 měsíci

    Mój tata miał kiedyś Żuka który służył głównie do wożenia jabłek na skup.

  • @oldjunkandrandomstuff
    @oldjunkandrandomstuff Před 7 měsíci

    Się ma, się jeździ, idzie się przyzwyczaić 😅

  • @mirekbb7003
    @mirekbb7003 Před 7 měsíci +1

    To bardzo dobry samochód Jak na Polskie warunki

  • @marcinwicek1857
    @marcinwicek1857 Před 7 měsíci

    Żuk z silnikiem disla 1oo% sobie radził gorzej było z silnikiem benzynowy ale jak na tamte czasy był on nie zastapiany

  • @Smerfiaczek1990
    @Smerfiaczek1990 Před 7 měsíci

    Jechałem i potwierdzam co mówili rodzice wraz z upadkiem komuny trzeba mu było pozwolić odejść w zapomnieniu. Lublin to już inna liga. Ale Żuczek był dobry na swoje czasy kiedy nic nie było.

  • @fabianpachoek7731
    @fabianpachoek7731 Před 7 měsíci

    następny odcinek. o imagination transport

  • @marianmariann921
    @marianmariann921 Před 7 měsíci +1

    Pomyśleć że to do 98 było trzaskane

  • @rozgniatacz_mend
    @rozgniatacz_mend Před 7 měsíci

    może i fajny ale transit custom bardziej mi się podoba. Mam i jestem zadowolony.

  • @sebastiantandek787
    @sebastiantandek787 Před 3 měsíci

    Jeździłem żukiem pamiętam go

  • @fankazika
    @fankazika Před 7 měsíci

    nie jechałem ja nigdy żukiem, za to siedziałem w środku kilka razy

  • @andrzejk7826
    @andrzejk7826 Před 7 měsíci +5

    Żuk jak jest czy był każdy widzi. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych calkiem dobry wòz. w latach siedemdziesiątych jeszcze dp przyjęcia ale w ośimdśiątych to juz straszne gòwno a w dzewesątym òsmym to nawet nie kpina z klijęta😂

  • @grzegorzpiszczek5198
    @grzegorzpiszczek5198 Před 7 měsíci

    jasne ze tak wersja z plantekom

  • @mariuszkoralewski8482
    @mariuszkoralewski8482 Před 7 měsíci +2

    👍👍👍👍👍👊👊👊👊👊

  • @sawcze7933
    @sawcze7933 Před 7 měsíci

    Gorszym g.. nie udało mi się jeździć…

  • @zjawa350
    @zjawa350 Před 7 měsíci +2

    Żuk nie było dobry... od zwyczajnie był w Polsce dostępny i nie miał za bardzo konkurencji.
    W PRL brało się to co było a nie to co się chciało. Kiedyś do "kupna" był duży i mały fiat, warszawa, syrena o to w sumie tyle, jak musiałeś mieć dostawczaka to nysa lub żuk.
    np. późniejszy Lublin już miał konkurencję już w jakiś sposób dostępną w Polsce jak VW T3/T4, mercedes kaczka/vito, ford transit czy fiaty ducato.

    • @pawekrzyzek5118
      @pawekrzyzek5118 Před 4 měsíci

      Był bardzo dobry,bo był jednym Polskim dostawczakiem,co prawda były też Nysy ale tych z paką było mało,blaszaków było więcej, mieliśmy w domu takiego właśnie drzwiowego z podwójną kabiną, robił robotę od wesel po pogrzeby,bo wtedy nie było usług pogrzebowych, mieszkając na wiosce służył sąsiadom i znajomym jego plusem było że za łebka szedłem z wężykiem i baniaczkiem i cyk już miałem paliwko do motoru,tylko setkę mixolu się dolało,ech to były czasy

    • @zjawa350
      @zjawa350 Před 4 měsíci

      Z tą polskością Żuka to aż tak bym nie przesadzał, jego w sumie jedyną zaletą w latach 60-80 było to, że był.
      Był robiony na częściach z Warszayw czyli z radzieckiej pabiedy M-20 z lat 40'.
      Założę się jak jak w tamtych czasach byłby dostęp do innych dostawczaków w podobnej to już by nie był taki super

  • @tadeuszk6677
    @tadeuszk6677 Před 7 měsíci

    40 lat 500 000 czyli ile na rok?

  • @przemysawkozio4470
    @przemysawkozio4470 Před 7 měsíci

    Jeździłem 2.4 Andora twarde aucisko

  • @matik5796
    @matik5796 Před 7 měsíci

    Następca był Lublin

  • @adrian.008
    @adrian.008 Před 7 měsíci +2

    Serio, to ze 40 lat bez zmian tzn ze byl taki dobry, to dlaczefo tak sie skoczylo?!
    Po prosty w poprzednim systemie gosdpodarczym, nie bylo wyboru, ludzie tym jezdzili z musu, podobnie jak Ursusy, Fiaty itp, to bylo mkze i dobre w nomencie wejscia do produkcji, ale po 10-20 latach maks to juz bylo przestarzale i tyle...
    Nysa produkowana jeszcze w latach 90 z drewniana podloga, z uszczelniaczem walu na sznur, gdzies tam jiemal caly czas cieklo, uklad hamulcowy w C330 ( o ike tak to można nazwac), wprowadzenie synchronizacji skrzyni, i tak mozna by,wymieniać dlugo, ti sa modernizację, ktore az sie prosily zeby je wprowadzic, a jak bylo wieny, wiec nie ma co sie dziwic ze nasza motoryzacja wyglada jak wygląda...
    A to ze niektorzy powiedza ze to byly dobre pojazdy, to powtarzam, byly dobre, w momencie wprowadznie do produkcji, ale tylko dobre, i większości sei po prostu kojarza z młodością, i wtedy i tak wyboru nie mieli zeby cos porównać, a znam sporo takich co gadaja ze Ursusy to dobre traktory, a mowia to siedzac w nowym zachodnim, i przymierzajac sie do kupna kolejnego...

  • @marekgusciora49
    @marekgusciora49 Před 7 měsíci

    10 lat po 100 km dziennie

  • @jonatangaleja5128
    @jonatangaleja5128 Před 7 měsíci

    co myślę o żuku? szkoda że to w ogóle powstało.. . " dizajn"??? poważnie..

  • @give_me_my_nick_back
    @give_me_my_nick_back Před 7 měsíci +3

    no już z tym wielkim sukcesem to nie przesadzaj... bardziej brak alternatyw czy się to komuś podobalo czy nie hahaha

  • @AdamNeugebauer-rd1xo
    @AdamNeugebauer-rd1xo Před měsícem

    Zawoziłem żuczki na kolach

  • @lukasz.zgorski
    @lukasz.zgorski Před 7 měsíci +1

    To nie sukces tylko konieczność. Patologia! W 1998 mieli już dawno normalne dostawczaki tj. Sprinter, Transit w naszym "bidnym" w dalszym ciągu z konieczności trzeba było jeździć czymś co pamiętało lata 60. Dramat

  • @user-tv5kq8hb6z
    @user-tv5kq8hb6z Před 7 měsíci

    Jechałem zukiem jak byłem mały

  • @Samurai_Marcin
    @Samurai_Marcin Před 7 měsíci +1

    Szkoda że polska motoryzacja zniknęła.

  • @jacekkubiak3551
    @jacekkubiak3551 Před 7 měsíci

    wielki sukces... nie było innych pojazdów tego typu. Dwa głowne powody sukcesu to względna dostępność ... i brak konkurencji. Niech senstymet nie zaciemnia prawdy.

    • @rozgniatacz_mend
      @rozgniatacz_mend Před 7 měsíci

      była nysa i jeszcze jakiś ruski USZ ( buhanka) . Robur

    • @jacekkubiak3551
      @jacekkubiak3551 Před 7 měsíci

      @@rozgniatacz_mend Nysa była pojazdem osobowym a ROBUR był sporo większy... to nie były konkurencyjne modele...

    • @rozgniatacz_mend
      @rozgniatacz_mend Před 7 měsíci

      @@jacekkubiak3551 ifa barkas była podobnej wielkosci a nysy były produkowane w różnych wersjach nadwozia podobnie jak żuki. Osobowe i towarowe lub kombinowane ( towos). Były też wersje z plandeką.

    • @jacekkubiak3551
      @jacekkubiak3551 Před 7 měsíci

      @@rozgniatacz_mend TAk rzeczywiście było coś takiego na ramie Wartburga , jednak nie był to konkurent ponieważ nie był tak samo dostęnyt w Polsce jak Zuk, co do NYSY Jakkolwiek nie widziałem cięzarówki Nysy a widziałem osobówki ŻUK co może świadczyć że ZUK DOMINOWAŁ w swoim segmencie ... czyli żadna konkurencja mu nie groziła.
      Nie podoba mi się twoja ksywka, pomijajjąc już anonimowość... rozniatać mendy anonimowo (brak osdpowiedizlności za swoje słowa) to dla mnie jest jakieś zboczenie.

    • @rozgniatacz_mend
      @rozgniatacz_mend Před 7 měsíci

      @@jacekkubiak3551 nie podoba mi się
      ziemia, woda, dwutlenek węgla, hemoglobina.,Taka sytuacja.

  • @radoslawmilczarek3280
    @radoslawmilczarek3280 Před 4 měsíci

    Całe dzieciństwo
    Do komunii z tyłu na ławce
    Na zakończenie 8 klasy za kierownicą

  • @Raul-pp1uh
    @Raul-pp1uh Před 7 měsíci +4

    Współczuję ludziom którzy mieli nieprzyjemność jeździć tymi gratami w latach 80 i 90-tych XX wieku na dłuższe trasy. Wszystko się w tych Żukach trzęsło, silnik był głośny, jakość wykonania i spasowania poszczególnych elementów mierna.
    Na tle konkurencji wypadały rzęchy typu Żuk, Nysa, Tarpan bardzo słabo, i to był powód do wstydu. Te pojazdy były może dobre w latach 50-ych (do 70 -tych lat) najpóźniej.

    • @adrian.008
      @adrian.008 Před 7 měsíci +1

      W koncu jakis glos rozsadku, bo jak czytam reszte momentarzy to jak by ludzie co przesiedli sie z konnej dorozki na sztywnym zawieszeniu...
      Ciekawe jak by km tera zaproponować zamiast niwego busa, auta ciezarowego, takiego zuka albo stara po remoncie, ciekawe czy by tak chetnie wskoczyli jezdzic nimi po kilka, kilkanascie godzin dziennie...
      Bo znam sporo takich co gadaja ze Ursusy to dobre traktory, a mowia to jadac nowym zachodnjm, i przymierzając sie do zakupu kolejnego...

    • @nomad5176
      @nomad5176 Před 7 měsíci

      Niektórzy mają tendencję do wychwalania największej padliny tylko dlatego, że zastąpiła furmankę. Ten relikt myśli technicznej PRLu jak wszystko wtedy już na etapie projektu odstawał od cywilizacji. Sentyment do tego mają chyba tylko ludzie o mentalności postępu pt. 'lepsze jest wrogiem dobrego'.

    • @Koziolrogacz
      @Koziolrogacz Před 7 měsíci +2

      Nie było tak źle. Jeździłem zarówno Żukiem A11b jak i Nysą 522 (wersja mikrobus w pełni przeszklona) właśnie na przełomie lat 80-tych i 90-tych. To był czas gdy w kraju brakowało wszystkiego, nie było firm kurierskich, a za każdą pierdółką trzeba było gonić setki kilometrów. Zjeździłem tymi samochodami niemal całą Polskę. Nie było wtedy autostrad, poza krótkim odcinkiem między Krakowem i Katowicami oraz kilkudziesięcioma kilometrami zniszczonej poniemieckiej betonki na zachód od Wrocławia. Do tego parę dłuższych odcinków dróg dwupasmowych ze słynną "gierkówką" na czele i to wszystko. Na znakomitej większości dróg limit prędkości to 60/90 km/h w sam raz dla tych samochodów. Rzeczywiście nie były to zbyt ciche auta, choć kocyk na masce dużo pomagał. Ale jeśli chodzi o komfort zawieszenia to nie było źle. Miękki wielowahacz z przodu dawał radę na dość dziurawych wówczas drogach. Silnik był słaby ale elastyczny i nie trzeba było ciągle wachlować lewarkiem. Najgorzej było z hamulcami no i trudno było o dobre opony, a zimy były dużo bardziej śnieżne niż obecnie. Ale jakoś dawałem radę. Po prostu trzeba było większej uwagi i skupienia, choć z drugiej strony nieraz wysiadałem po kilkunastu godzinach jazdy i nie czułem się bardziej zmęczony niż obecnie po przejechaniu kilkuset kilometrów dobrym autem osobowym. Może dlatego, że był mniejszy ruch na drogach. Może dlatego, że byłem młodszy. A może po prostu to nie były aż tak fatalne samochody? A ta legendarna awaryjność to raczej nie cecha konstrukcyjna, a wypadkowa poziomu wyeksploatowania i braku fachowej obsługi serwisowej. Mnie osobiście ani Żuk, ani Nysa nigdy w trasie nie zawiodły. Raz jeden miałem problem z rozruchem Nysy po bardzo mroźnej nocy na Śląsku. Temperatura -27 C i zamarzła przepustnica. Wystarczyło psykniecie odmrażaczem do szyb i maszyna odpaliła.

    • @maciejmazurek1660
      @maciejmazurek1660 Před 7 měsíci +3

      W kraju zniszczonym przez wojnę to i tak dobrze że produkowaliśmy samochody które pomogły w rozwoju Polski . Gdyby nie kontrola ruskich i później IIIRp i dzika prywatyzacja to myślę że mieliśmy dużo inżynierów którzy by mogli utrzymać niektóre zakładu na poziomie europejskim.

    • @Raul-pp1uh
      @Raul-pp1uh Před 7 měsíci +1

      @@maciejmazurek1660 To prawda. Problem jest tylko, że te Żuki tak długo produkowano w prawie niezmienionej formie przez 40 lat. W tym czasie w Niemczech produkowano już VW Transportera IV, w porównaniu z którym Żuk i Nysa wypadały blado.

  • @tonywrzesinski3620
    @tonywrzesinski3620 Před 7 měsíci

    Syf

  • @qgienek
    @qgienek Před 21 dnem

    Żuk to żaden sukces , po prostu nic innego nie było

  • @tomaszkowalski583
    @tomaszkowalski583 Před 7 měsíci

    Popełniacie błąd patrząc na niego przez pryzmat wspomnień. PAmiętam go, to było G0WN0 takie samo jak maluch czy skody i polonezy, brzydkie, toporne, taki tarpan plus. Fajnie że był polski, nasz, ale te wszystkie pojazdy z prl vs dzisiejsze to był szajs, ciągle sie psuły, przeciekały etc .

    • @tombouu
      @tombouu Před 7 měsíci +1

      Akurat Maluch 126p którego mam do dzisiaj To było fantastyczne auto Przecież to było auto produkcji Zachodniej, normalny mały samochodzik renomowanego producenta zachodniego, nie było to auto konstrukcji polskiej tylko włoskiej. Fiat 125p to samo, kupiliśmy licencję na zachodnie auta. To tak jakby dzisiaj kupić licencję na Volkswagena Golfa VII albo na Fiata Punto. Więc te nasze auta z opornością nie miały nic wspólnego.

    • @tomaszkowalski583
      @tomaszkowalski583 Před 7 měsíci

      @@tombouu Mhm, nie porównuj tego g*wna do golfa. Porównaj włoskie 125 vs polskie 125 bo chyba nie wiesz o czym piszesz. Inny silnik, spasowanie, korozja, etc. MAsz jakiekolwiek pojęcie o mechanice samochodowej?

    • @tombouu
      @tombouu Před 7 měsíci +1

      @@tomaszkowalski583 coś tam mam. Od dziecka naprawiałem motorki polskie, wyremontowałem swoje pierwsze auto malucha 86 rok którego mam do dziś, a na co dzień od 10 lat jeżdżę 27 letnim Nissanem Primera który ma 400 tyskm i nigdy nie był u mechanika bo wszystko robię sam u siebie w domu, oraz w warsztacie wujka blacharza obok. Więc jakieś tam pojęcie mam, z własnych rąk a nie innych mechaników. Właśnie ów wuj miał jako pierwszy wóz odbudowany przez siebie 125p. Więc trzeba pamiętać że to są włoskie konstrukcje, praktycznie każda część. TYLKO zakupione licencje. Natomiast jakość, każdego konkretnego egzemplarza to inna sprawa. Ale obydwa auta opracowane i wdrożone do produkcji przez zachodni bardzo mocny i potężny wtedy zachodni koncern. Fiat był wówczas największym koncerniem w Europie zachodniej. Dopiero później jego pozycja zaczęła powoli słabnąć. Długo po modelach 125 i 126.

  • @rawel30
    @rawel30 Před 7 měsíci +2

    Jak to u nas, pomysł dobry wykonanie chuj..we.
    Sieeeee jeździło

  • @konradzomek5094
    @konradzomek5094 Před 7 měsíci +1

    Jak, kurwa auto wyprodukowane w 56 roku miał zaprojektować nieżyjący już wtedy od 15 lat inż. Tański?

  • @user-bw8ep5np3m
    @user-bw8ep5np3m Před 7 měsíci

    Sukcesem? Przecież ten śilnik w żuku to jakaś porażka

  • @albrecht225
    @albrecht225 Před 6 měsíci

    Dostawczaki w Polsce były polskie !!! Ale silniki dalej ruskie , po modyfikacjach !!! Katastrofa !!!

  • @albrecht225
    @albrecht225 Před 6 měsíci

    Dramat !!! Smród spalin , bujanie na resorach i dramatyczna prędkość !!! Dno !!!