Film powstał dzięki wsparciu NordVPN. Link, o którym mówię w filmie: nordvpn.com/kasiagandor - znajdziecie tam 2-letni plan ze spoko zniżką i gwarancją zwrotu kasy przez 30 dni ✌️
Bardzo istotna i ciekawa rzecz została poruszona w tym materiale. Teraz już wiem dlaczego niektórzy w mojej rodzinie uparcie utrzymują że leki homeopatyczne im bardzo pomagają.
@@Kieru88 homeopatia to chore rzeczy. Cierpienie zwierząt. Lekarze pisali o tym, żeby tego g... nie kupować. Np. Rozpuszczają jaszczurkę i to żywą a ty to potem jesz a to nie ma nic wspólnego z leczeniem.
Ciekawostka całkowicie poza tematem: Niesamowite, ile można nauczyć się o wiedzy człowieka, stanie jego posiadania i sposobie tworzenia wideo, gdy gdzieś w tle cały czas widać zegar ;)
mnie zastanawia ten mechanizm: źle się czuję, więc idę powiedzieć nauczycielce że idę do domu. w momencie wyjścia ze szkoły, a czasem nawet chwile po powiedzeniu, że mi źle nagle wszystko znika i jestem jak nowo narodzona. XD🤦♀
Twoje złe samopoczucie może być związane z objawami somatycznymi, czyli mózg w reakcji na stres wytwarza realne objawy. Ekspertem nie jestem, ale to znane zjawisko. Boli cię np. brzuch ze stresu, a kiedy powód stresu znika, bo urywasz się ze szkoły, znika ból.
Świetnie się to słuchało! Popularne szkolne placebo to zaklejanie pępka w przypadku choroby lokomocyjnej. I to jest zaprzęganie placebo w leczeniu objawów!
To wyjaśnia dlaczego ludzie, których znam zazwyczaj deklarują, ze lek A działa gorzej niż lek A z dopiskiem MAX, mimo, ze oba mają taką samą ilość substancji czynnej i tym samym są skłonni zapłacić zapłacić za niego 2x więcej.
Grunt, że działa w takim wypadku, bo ilość substancji czynnej jest taka sama... gorzej, jeśli ktoś czuje się lepiej, a w rzeczywistości jego zdrowie się pogorszyło - jakaś terapia (czy jej brak) zniszczyła organy, zwiększyła prawdopodobieństwo zgonu czy zachorowania na coś.
Element z operacjami placebo, szczególnie robi wrażenie. Spotkałem się kiedyś z historią pacjenta, który przyjmował eksperymentalny lek na jakiś nowotwór, który dobrze na niego działał do momentu, aż nie wyczytał w gazecie, że lek wycofują przez brak skuteczności. Potem nawrót i śmierć.
Wynika z tego, że ważne jest utrzymywanie wysokiego poziomu naturalnych endorfin. Czyli dbanie o dobre samopoczucie bardzo pomaga, a stany około-depresyjne mogą szkodzić nie tylko psyche.
Fascynujące 😃 mózg jest niesamowity.. umiemy się w niektórych przypadkach sami wyleczyć ale musimy zostać oszukani że ktoś/coś nas leczy, no jak to ogarnąć 😲😅
Biorąc pod uwagę mechanizm powstawania zmian zwyrodnieniowych nie ma fizycznych możliwości, aby cofnęły się one same. Nawet przy użyciu standardowej terapii głównym celem leczenia nie jest "naprawienie" zmian, a zwalczanie bólu i utrzymanie jak najlepszej sprawności zajętych stawów.
wydaje mi się, że granica między placebo a oszustwem to stosunek do terapii tradycyjnych; gdyby w idealnym świecie p. Zięba sprzedawał 0,33 l "ustrukturyzowanej" kranówki za 29,90, nie negując wartości medycyny tradycyjnej, to cóż - idźmy w to; podobnie jak nie przeszkadzałyby mi jakieś parareligijne rytuały itp.; jeśli jednak mamy do czynienia z odwodzeniem ludzi od leczenia (prawdopodobnie w celu wzmocnienia siły sugestii, a więc "skuteczności" placebo), to jesteśmy po złej stronie mocy
Kasia, ale ty jesteś super! 🤩😍 Dawno nie usłyszałem w mediach jakiegokolwiek rodzaju tylu konkretów i tak świetnym głosem i z zaangażowaniem przedstawionych 🤟 mogłabyś mi czytać na dobranoc 😉😁🤟
A co jeśli Efekt Placebo jest zakorzeniony w ewolucji? Skoro poczuwamy się lepiej po samym obcowaniu z medycznymi aspektami i rytuałami to może po prostu chodzi o POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA? O które w większości rozchodzi się w życiu, gdyż jest to ewoluacyjny cel uciekania od lęku przed śmiercią? Czyli: Lęk przed śmiercią > potrzeba poczucia bezpieczeństwa > obcowanie z medycznymi aspketami i rytuałami = Efekt placebo (Gdyż zapewnione zostaje poczucie zaopiekowania, co daje poczucie bezpieczeństwa - czyli zmniejszenie lęku przed śmiercią.)
1:54 trochę strzał Placebo ma tym większą siłę, im większa jest nasza wiara w jego skuteczność. W ostatnich latach na skutek rozwoju nauki i medycyny ludzie mają coraz większą wiarę w to, że odpowiednia pomoc (w różnej formie) może im pomóc. Stąd też nawiązując do pierwszego zdania skuteczność placebo się zwiększa A teraz oglądamy i może weryfikujemy
Propozycja na następny filmik, może nawet troszkę związany z tematem placebo: Może coś o inhalacjach wodorem, gazami Browna lub HHO? Działają czy to ściema i naciągactwo? Ostatnio bardzo często zauważam ten temat, a ciężko mi znaleźć rzetelne źródło z informacjami zaprezentowanymi w taki sposób, żeby żółtodziób chemiczny zrozumiał :)
Bardzo ciekawy odcinek! Dzięki Kasia! Ciekawi mnie ten wątek empatii i podejścia do pacjenta i jak to będzie jak będą nas leczyć roboty :P Czy uwierzymy w empatię robota i też będzie mniej bolało, czy jednak nie? ;)
😅😅😅, brawo. Eureka. Mamy wyjscie z sytuacji. Aby poprawic sytuację zdrowotną w naszym kraju NFZ powinien zatrudnić aktorów wcielających się w empatycznych lekarzy i pielegniarki😅😅, zdawać nam się będzie że nas leczą. Zdrowie samo się poprawi😅😅😅
Jako osoba cierpiąca na migreny mogę powiedzieć jedno: endorfiny działają przeciwbólowo, mogą przerwać atak migreny. Wielokrotnie mi się zdarzyło, że przestało mnie boleć, kiedy spotkałam kogoś, kogo lubię i pośmialiśmy się, pogadaliśmy. Niestety nie jest to lekarstwo dostępne na zawołanie, potrzebna jest prawdziwa sytuacja, oglądanie kabaretów na YT nie pomaga ;)
@@MultiKomentator W sumie rzecz do wypróbowania, ale zgodnie z tą logiką wibrator też nie jest prawdziwy :) udowodniono, że masturbacja nie daje tego wszystkiego co seks ;)
7:02 mała poprawka. w ukrytym podaniu morfiny nastąpiła po około 1:15h a nie po 3h, natomiast placebo koło 15minut biorąc pod uwagę wykres Świetny film i tak!
Kasiu przeczytaj koniecznie Alchemię, której autorem jest Rory Sutherland. To dyrektor angielskiego Ogilvy i jeden z orędowników głębszej analizy psychologii behawioralnej.
Więcej o placebo (i sile naszego umysłu) w książce Jo Marchant: LEK. Polecam! Największa lipa to to, że lwia część badań skupia się na lekach, ponieważ jest sponsorowana przez firmy farmaceutyczne, którym nie opłaca się udowadniać, że ich specyfiki działają tak samo skutecznie jak placebo - myślę, że dlatego wiemy o tym zjawisku stosunkowo mało i prędko się to nie zmieni.
Opiaty, opioidy, ketamina (i ogólnie dysocjanty), nlpz, spz, paracetamol, konopie.. w sumie mamy wszystko czego nam potrzeba do uśmierzania bólu zarówno ciała jak i duszy
Do dziś moja mama wspomina jak będąc dzieckiem często chorowałam i najlepszą na to receptą było... umówienie mnie do lekarza :D Już gdy siedziałam w poczekalni płacz ustawał, gorączka spadała, a ja stawałam się spokojna :) "No słowo daję, pani doktor, w domu ledwo żyła!". I teraz już wiem dlaczego!
Świetny materiał :) Ale mam pytanie, czy "przypadkiem" wszechobecne reklamy suplementów diety na różne dolegliwości, nie powodują w takim razie wzrostu tych dolegliwości w społeczeństwie? Edit: Widzę, że podobną rozkminkę miałaś na końcu tego materiału :)
Mnie zawsze zastanawiało jak bardzo można porównywać placebo do homeopatii, oba teoretycznie nie mają wpływu na organizm (tylko na psychikę) jednak to drugie jest bardzo potępiane. Czym różniłoby się stosowanie przez lekarza placebo od przepisywania homeopatii (które jest zabronione lekarzom)?
Ale przepisywanie placebo też jest zabronione. Celowe podawanie leku którego skład nie ma żadnego mechanizmu leczącego jest tylko wymienione jako hipotetyczna propozycja.
Może jednak lepiej nie mówić o braniu aspiryny i zasugerować lepsze leki które mają mniejsze działania niepożądane... Czy ze środkami przeciwbólowymi nie jest tak że brakuje sensu nad nimi pracować? Morfina i inne silne leki są być może wystarczające, a leki OTC się nie opłacają. Duże firmy farmaceutyczne na wyścigi teraz odsprzedają swoje działy tym się zajmujące, bo są mało rentowne.
Polecam książkę "Doktor TY" Howicka, bardzo fajnie opisany temat placebo czy też wspomnianej w filmie roli jaką odgrywa w leczeniu empatia lekarza, są tam też podane źródła badań ;)
rel; w czasech przedcovidowych całkiem pomagało podejście pod gabinet i policzenie kolejki; a po tradycyjnej kłótni o to, czy wchodzimy zgodnie z numerkiem, czy kto pierwszy przyszedł - stan ulegał błyskawicznej poprawie
w badaniu dotyczącym "rytuału" mógł wystąpić pewien błąd. Będąc u dentysty podano mi znieczulenie które po jakichś 10 minutach wciąż nie działało więc poprosiłem o drugą dawkę. po niej już poczułem lekkie drętwienie szczęki a zapytany czy działa odpowiedziałem ze tak choć wiedziałem że wciąż nie jest to pełne znieczulenie. Borowanie przeżyłem ale jak po wyjściu znieczulenie zadziałało z pełną mocą to nie potrafiłem nic powiedzieć tak żeby ktoś mnie zrozumiał. Może tu było coś podobnego? -dostał pan morfinę, jaki pan czuje ból? - jest znacznie lepiej. Tak o 3 punkty (a faktycznie może o 1) wszystko przez ludzką empatię
Jak dla mnie placebo i nocebo to nic innego jak udowodniona naukowo siła naszej świadomości i fakt, że z wielu rzeczy możemy wyjść sami bez leków, jeśli uwierzymy, że możemy to zrobić :D
Już wiem dlaczego zawsze gdy jestem chory i herbata z miodem i cytryną nie pomagają, wybieram się do lekarza i już w poczekalni, jeszcze przed rozmową z lekarzem, wszystkie objawy mijają. Teraz tylko zrobić badania czy pójście do lekarza w VR też tak będzie na mnie działało i Voilà.
ciekawe na ile popularyzacja publikacji wykazujacych skuteczność placebo powoduje dodatnie sprzężenie zwrotne i placebo zaczyna jeszcze bardziej działać jak placebo :D
rozumiem obawy, ale stosowanie placebo tez jest traktowaniem poważnie. Lekarz na pewno nie zrobi nic, co nie miałoby doprowadzić do poprawy stanu pacjenta. Jeżeli tak się dzieje, to jest to patologiczne.
Bardzo ciekawy film. Moim skromnym zdaniem efekt placebo współcześnie rośnie ponieważ społeczeństwo, za sprawą środków masowego przekazu jest coraz bardziej manipulowane. Inna sprawa to użycie placebo do terapii. Można, świadomie, ale to już psychoterapia. Placebo jest najefektywniejsze jak pacjent nie wie ze to placebo. Mózg zrobi wszystko. Wbrew informacji w filmie są przypadki w medycynie gdzie plastyczne wyobrażanie sobie jak układ immunologiczny walczy z rakiem i prowadzi to do wyzdrowienia. I jeszcze czy medycyna alternatywna sprzedając tylko placebo jest etyczna. Otóż uważam ze generalnie nie, ponieważ wszyscy jej „sprzedawcy” świecie są przekonani ze na prawdę leczą , mało , najczęściej uzurpują sobie prawo do wyłączności.
Ciekawi mnie, czy w takich badaniach kiedyś wzięto pod uwagę, że ból może samoczynnie się zmniejszać lub nasilać. Ja na słabsze bóle często nie biorę leków, bo ból samoistnie znika w podobnym czasie co by zniknął gdybym wzięła jakiś lek przeciwbólowy.
Kasiu, gdyby każdy nauczyciel, wykładowca przeprowadzał wykłady czy lekcje w taki sposób jak ty to robisz to uwierz, studenci i uczniowie zmienili by podejście do nauki. Nawet najtrudniejszy i najnudniejszy temat stał by się łatwiejszy i ciekawszy. 👍
Osoby z chorobami zatok cierpią coraz bardziej. Globalne ocieplenie wywołuje wzrost anomalności pogody, co powoduje wzrost dynamiki (amplituda i częstotliwość) wahań ciśnienia atmosferycznego, które to są główną przyczyną paskudnego bólu zatok. Ogólnie ludzie nie muszą odczuwać więcej bólu, ale ta grupa odczuwa.
Podejrzewam czemu a mianowicie przynajmniej u mnie straszy potęguje zwiwnksza odczucia budowę wien jak ktoś zje placebo czy zrobi coś żeby mu było lepiej to będzie naprawdę lepiej jeśli w to wieży wien to chyba te same badania co z wiarom do jakiejś metody leczenia
Niestety mnie same przeciwbuluwki nie pomagajom i staram się ignorować bul na tyle co potrafię wien wpendzma się q marazm i siedzenie w uszku czy pozycjach kure mnie nie bólom asz tak (cały krengosup ,dużo chorub przewlekłych nadal dajgnozowana jak cos)
Przed wyrywaniem ósemek pielęgniarka mi powiedziała, że niektórzy jedzą dzień przez zabiegiem ananasa, bo ma właściwości przeciwzapalne i przeciwobrzękowe, więc jeśli lubię ananasa to nie zaszkodzi też spróbować. Byłam świadoma, że jeśli pomoże to bardziej jako placebo niż przez faktyczne substancje, których tam jest pewnie śladowa ilość. I co? Zjadłam. 4 ósemki, 2 szwy, 30 min narkozy - ani nie spuchłam, ani nie brałam żadnych leków przeciwbólowych. Przypadek?
Apropos alternatywnych metod leczenia i placebo ostatnio wdałem się w dyskusję na temat akupunktury (albo raczej "dry needling") i po przeglądnięciu wniosków z paru metaanaliz dotyczących wpływu na bóle kręgosłupa musiałem zmienić swoje zdanie na jej temat - z szarlatanskiej "metody leczenia" stała się terapią potencjalnie mającą wpływ ale z dowodami o słabej/sredniej jakości. Znalazłem też badanie wskazujące na duży wpływ na bóle głowy (podejrzanie dużo mandaryńsko brzmiących nazwisk - czyżby chiński spisek? ;) ). Teraz pytanie - czy to działa na poziomie placebo czy nie działa czy może działa dużo lepiej? Oczywiście mówię tu tylko o wpływie na różnego rodzaju bóle, nie o oczyszczeniu czakr i innych voodoo-śmudu. Samo "dry needling" oddziela się od akupunktury ale zastanawiam się czy nie jest to przypadkiem "neo-akupunktura". Istnieje też benchmark WHO do praktyki akupunktury (co mnie kompletnie zdziwiło).
Myślę, że najważniejsze w większości przypadków jest jednak usunięcie przyczyny dolegliwości (np. bólu), a placebo działa właśnie głównie na percepcję. Jeśli przyczyna nie jest groźna, nie wpływa na skrócenie długości życia, a usunięcie bólu czy poczucie sprawności jest dla pacjenta wartością dodaną, to super. Gorzej jednak, że polegając tylko na usuwaniu skutków przez "alternatywne metody leczenia", przyczyna się w tym czasie rozwija, niszczy organizm pacjenta i ostatecznie skraca długość jego życia bądź doprowadza do takiego stanu, że placebo już nie wystarcza, a skutki są nieodwracalne. Tak może być np. przy nowotworach. Z tego powodu przede wszystkim należy znaleźć przyczynę bólu, zrobić kompleksowe badania, aby wiedzieć czy można pozwolić na placebo, by tylko polepszyć komfort życia pacjenta czy też konieczne jest usunięcie przyczyny jak najszybciej. To jest właśnie problem większości altmedu - odroczenie skutecznej terapii przez chwilową poprawę komfortu życia bądź skrócenie długości życia przez permanentną poprawę.
Czyli można powiedzieć, że w badaniu z placebo i tych samych wynikach to wcale nie jest tak, ze lek nie działa, a po prostu placebo dziala tak dobrze ?
Ja patrzę na leki trochę tak jakby każde z nich było placebem Wierze tylko w niektóre Zawsze mam pytanie Czy mnie nie boli bo wzięłam tabletkę czy po prostu przestało mnie bolec
Mała blizna w imię nauki. Dla niektórych to może być później odznaka honorowa ;) (Ludzie biorący udział w takich badaniach wydają na nie zgodę na piśmie i są pełnoletni, btw.)
Choruję na pierwotne bóle głowy. Nie jest to ani typowa migrena (raczej coś innego z ewentualnym epizodem / atakiem migrenowym), ani klasterowe czy napięciowe bóle głowy. Mój dotychczasowy neurolog się poddał, i nie wie już jak mi pomóc. Niemniej od jakiegoś czasu zauważyłam, że poza lekami przeciwbólowymi pomaga mi... Coca-Cola. Nie zastąpi leku, ale wzięcie leku i później sączenie sobie płynnego cukru pomaga. Możliwe, że to placebo, ale póki działa, to będę się cieszyć, że w końcu coś mi pomaga.
@@eslee_alien pytam, bo zauwazylem w swoim otoczeniu podobna reakcje (z tym ze tu wymiennie cola i kawa). I wyjasnieniem zagadki bolow glowy bylo niskie cisnienie (ktore po kofeinie wzrastalo)
@@Ciekawosc rozumiem. Też jestem niskociśnieniowcem, więc na pewno jakoś się to odbija na tej sytuacji. Trochę to budujące, wiedzieć, że ktoś ma podobny problem, chociaż szczerze współczuję, że trzeba się z tym męczyć. Mam nadzieję, że tej osobie nie będzie tak doskwierać ta przypadłość.
@@eslee_alien kofeina i cukier codziennie rano i nie trzeba brac srodkow przeciwbolowych (ktore kiedys byly stosowane nagminnie). Na razie sytuacja opanowana, a przy okazji doszedl codzienny rytual ;-) U mnie na szczescie bez takich dolegliwosci i dzieki temu zauwazylem pewna prawidlowosc (ktora akurat w tym przypadku wystapila). Btw. niskie cisnienie to dosc powszechny glownie kobiecy problem.
Film powstał dzięki wsparciu NordVPN. Link, o którym mówię w filmie: nordvpn.com/kasiagandor - znajdziecie tam 2-letni plan ze spoko zniżką i gwarancją zwrotu kasy przez 30 dni ✌️
O! Super, że NordVPN inwestuje również w polskojęzycznych youtuberów edukacyjnych i popularnonaukowych - zwłaszcza w tak dobrych :)
nauka do sesji < nowy film u Kasi
tak bardzo true ❤️
SAME xD
Kurwa dokładnie xdddd
Oj tak:')
Uwielbiam u Kasia tą ekscytacje w zdobywaniu wiedzy.
tę eksytację
Fantastyczny odcinek!
Bardzo istotna i ciekawa rzecz została poruszona w tym materiale. Teraz już wiem dlaczego niektórzy w mojej rodzinie uparcie utrzymują że leki homeopatyczne im bardzo pomagają.
otóż to, polecam cały "in the nutshell" o homeopati :)
Też miałam takie skojarzenie. Nie tylko leki homeopatyczne, ale pseudonauki w ogóle.
@@Kieru88 homeopatia to chore rzeczy. Cierpienie zwierząt. Lekarze pisali o tym, żeby tego g... nie kupować. Np. Rozpuszczają jaszczurkę i to żywą a ty to potem jesz a to nie ma nic wspólnego z leczeniem.
Ciekawostka całkowicie poza tematem: Niesamowite, ile można nauczyć się o wiedzy człowieka, stanie jego posiadania i sposobie tworzenia wideo, gdy gdzieś w tle cały czas widać zegar ;)
A o czym ten zegar Ci mówi prócz tego, że minęło kilkanaście minut?
@@pracus1000 Obejrzyj, jak się zmienia przez całe wideo.
mnie zastanawia ten mechanizm: źle się czuję, więc idę powiedzieć nauczycielce że idę do domu. w momencie wyjścia ze szkoły, a czasem nawet chwile po powiedzeniu, że mi źle nagle wszystko znika i jestem jak nowo narodzona. XD🤦♀
Twoje złe samopoczucie może być związane z objawami somatycznymi, czyli mózg w reakcji na stres wytwarza realne objawy. Ekspertem nie jestem, ale to znane zjawisko. Boli cię np. brzuch ze stresu, a kiedy powód stresu znika, bo urywasz się ze szkoły, znika ból.
@@magnetiaPL zazwyczaj chodziło o okres ale dzięki za wytłumaczenie haha
Nerwica. Stresor ustaje i jest ulga psychiczna. Umysł się lepiej czuje to i ciało też.
Radość z wyjścia ze szkoły tłumi ból
Świetnie się to słuchało! Popularne szkolne placebo to zaklejanie pępka w przypadku choroby lokomocyjnej. I to jest zaprzęganie placebo w leczeniu objawów!
To wyjaśnia dlaczego ludzie, których znam zazwyczaj deklarują, ze lek A działa gorzej niż lek A z dopiskiem MAX, mimo, ze oba mają taką samą ilość substancji czynnej i tym samym są skłonni zapłacić zapłacić za niego 2x więcej.
Grunt, że działa w takim wypadku, bo ilość substancji czynnej jest taka sama... gorzej, jeśli ktoś czuje się lepiej, a w rzeczywistości jego zdrowie się pogorszyło - jakaś terapia (czy jej brak) zniszczyła organy, zwiększyła prawdopodobieństwo zgonu czy zachorowania na coś.
7:29 A więc metoda "ojojania" objaśniona!
Element z operacjami placebo, szczególnie robi wrażenie. Spotkałem się kiedyś z historią pacjenta, który przyjmował eksperymentalny lek na jakiś nowotwór, który dobrze na niego działał do momentu, aż nie wyczytał w gazecie, że lek wycofują przez brak skuteczności. Potem nawrót i śmierć.
Albo efekt nocebo. Fałszywa diagnoza raka uśmierciła pacjenta. Pośmiertna biopsja wykazała że nigdy nie chorował na nowotwór.
operacje placebo są co najmniej wątpliwe etycznie, nie wiem jak jakakolwiek komisja etyki zatwierdziła taki eksperyment
Świetne. Oglądając Twoje filmy doznaję efektu placebo bo myślę że jestem mądrzejszy ;)
Wynika z tego, że ważne jest utrzymywanie wysokiego poziomu naturalnych endorfin. Czyli dbanie o dobre samopoczucie bardzo pomaga, a stany około-depresyjne mogą szkodzić nie tylko psyche.
W depresji jak najbardziej pojawiaja się ból, zwykle brzucha, który faktycznie nie ma żadnego innego źródła. Zresztą, nie tylko w depresji.
Teraz przypominam sobie czasy, kiedy pogłaskanie po brzuszku przez babcie działało xd
Szanuję za wspaniałe treści i cudną estetykę
Fascynujące 😃 mózg jest niesamowity.. umiemy się w niektórych przypadkach sami wyleczyć ale musimy zostać oszukani że ktoś/coś nas leczy, no jak to ogarnąć 😲😅
Czy w tym badaniu z artroskopią tylko ból uległ zmniejszeniu czy faktycznie zmiany zwyrodnieniowe się naprawiły?
Lekarze jeszcze bardziej nie spieprzyli kolana.
@@ArhaeG Ale ten ból coś powodowało...
Biorąc pod uwagę mechanizm powstawania zmian zwyrodnieniowych nie ma fizycznych możliwości, aby cofnęły się one same. Nawet przy użyciu standardowej terapii głównym celem leczenia nie jest "naprawienie" zmian, a zwalczanie bólu i utrzymanie jak najlepszej sprawności zajętych stawów.
Kasia jestem totalnie wdzięczna za to co robisz! Uwielbiam Twoje materiały, trzymaj się
wydaje mi się, że granica między placebo a oszustwem to stosunek do terapii tradycyjnych; gdyby w idealnym świecie p. Zięba sprzedawał 0,33 l "ustrukturyzowanej" kranówki za 29,90, nie negując wartości medycyny tradycyjnej, to cóż - idźmy w to; podobnie jak nie przeszkadzałyby mi jakieś parareligijne rytuały itp.; jeśli jednak mamy do czynienia z odwodzeniem ludzi od leczenia (prawdopodobnie w celu wzmocnienia siły sugestii, a więc "skuteczności" placebo), to jesteśmy po złej stronie mocy
I szkarnia na filmie! 😃 Świetny jak zwykle materiał, pozdrawiam!
Film jak zwykle świetny. Nie mogę się napatrzeć na Twoje śliczne mieszkanie!
Kasia, ale ty jesteś super! 🤩😍 Dawno nie usłyszałem w mediach jakiegokolwiek rodzaju tylu konkretów i tak świetnym głosem i z zaangażowaniem przedstawionych 🤟 mogłabyś mi czytać na dobranoc 😉😁🤟
Kasiu oglądam Cię od dawna i naprawdę wręcz kocham Twoje materiały w których nie gadasz o ekologi! ❤️
A co jeśli Efekt Placebo jest zakorzeniony w ewolucji? Skoro poczuwamy się lepiej po samym obcowaniu z medycznymi aspektami i rytuałami to może po prostu chodzi o POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA? O które w większości rozchodzi się w życiu, gdyż jest to ewoluacyjny cel uciekania od lęku przed śmiercią?
Czyli:
Lęk przed śmiercią > potrzeba poczucia bezpieczeństwa > obcowanie z medycznymi aspketami i rytuałami = Efekt placebo
(Gdyż zapewnione zostaje poczucie zaopiekowania, co daje poczucie bezpieczeństwa - czyli zmniejszenie lęku przed śmiercią.)
Kasia, jesteś po prostu super! Zawsze takie słowa przychodzą mi do głowy oglądając Twoje filmy :)
Ciekawy film super zrobiony 👍
7:00 czerwony? 🤔
1:54 trochę strzał
Placebo ma tym większą siłę, im większa jest nasza wiara w jego skuteczność. W ostatnich latach na skutek rozwoju nauki i medycyny ludzie mają coraz większą wiarę w to, że odpowiednia pomoc (w różnej formie) może im pomóc. Stąd też nawiązując do pierwszego zdania skuteczność placebo się zwiększa
A teraz oglądamy i może weryfikujemy
Lekarze są coraz drożsi, a droższe placebo działa lepiej niż tanie.
Nareszcie powrót do wysokiej jakości filmów.
Eee ciagle trzyma poziom
@@mrclna Z wyjątkiem ostatnich dwóch czy trzech, jest super.
Propozycja na następny filmik, może nawet troszkę związany z tematem placebo:
Może coś o inhalacjach wodorem, gazami Browna lub HHO? Działają czy to ściema i naciągactwo?
Ostatnio bardzo często zauważam ten temat, a ciężko mi znaleźć rzetelne źródło z informacjami zaprezentowanymi w taki sposób, żeby żółtodziób chemiczny zrozumiał :)
Kozaki film 💪 aż mnie mniej boli 🙃
Bardzo ciekawy temat. Świetny film.
Komentarz taktyczny bo zasługujesz na 100x tyle wyświetleń! Super robota, dzięki!
Bardzo ciekawy odcinek! Dzięki Kasia! Ciekawi mnie ten wątek empatii i podejścia do pacjenta i jak to będzie jak będą nas leczyć roboty :P Czy uwierzymy w empatię robota i też będzie mniej bolało, czy jednak nie? ;)
😅😅😅, brawo. Eureka. Mamy wyjscie z sytuacji. Aby poprawic sytuację zdrowotną w naszym kraju NFZ powinien zatrudnić aktorów wcielających się w empatycznych lekarzy i pielegniarki😅😅, zdawać nam się będzie że nas leczą. Zdrowie samo się poprawi😅😅😅
Jako osoba cierpiąca na migreny mogę powiedzieć jedno: endorfiny działają przeciwbólowo, mogą przerwać atak migreny. Wielokrotnie mi się zdarzyło, że przestało mnie boleć, kiedy spotkałam kogoś, kogo lubię i pośmialiśmy się, pogadaliśmy. Niestety nie jest to lekarstwo dostępne na zawołanie, potrzebna jest prawdziwa sytuacja, oglądanie kabaretów na YT nie pomaga ;)
Wibrator można włączyć na zawołanie :)
@@MultiKomentator W sumie rzecz do wypróbowania, ale zgodnie z tą logiką wibrator też nie jest prawdziwy :) udowodniono, że masturbacja nie daje tego wszystkiego co seks ;)
7:02 mała poprawka. w ukrytym podaniu morfiny nastąpiła po około 1:15h a nie po 3h, natomiast placebo koło 15minut biorąc pod uwagę wykres
Świetny film i tak!
Kocham Twoje odcinki 💙💙💙
ŚWIETNY MATERIAŁ!
Kasiu przeczytaj koniecznie Alchemię, której autorem jest Rory Sutherland. To dyrektor angielskiego Ogilvy i jeden z orędowników głębszej analizy psychologii behawioralnej.
Więcej o placebo (i sile naszego umysłu) w książce Jo Marchant: LEK. Polecam!
Największa lipa to to, że lwia część badań skupia się na lekach, ponieważ jest sponsorowana przez firmy farmaceutyczne, którym nie opłaca się udowadniać, że ich specyfiki działają tak samo skutecznie jak placebo - myślę, że dlatego wiemy o tym zjawisku stosunkowo mało i prędko się to nie zmieni.
Opiaty, opioidy, ketamina (i ogólnie dysocjanty), nlpz, spz, paracetamol, konopie.. w sumie mamy wszystko czego nam potrzeba do uśmierzania bólu zarówno ciała jak i duszy
A mielibyśmy jeszcze więcej, gdyby niektóre substancje były legalne do użytku medycznego
@@olgawojtyczka9129 Po prostu nie wymieniłem wszystkiego. Dochodzą psychodeliki, tryptaminy, delirianty, amfetaminy (tak tak), empatogeny.. Sporo tego
Super!
Jeżeli placebo "open label" działa, to czy mogę wziąć cukrową tabletkę, powiedzieć sam sobie "Od tego przestanie boleć mnie brzuszek" i przestanie?
Musisz uwierzyć że zadziała, placebo to kwestia wewnętrznego uwarunkowania się co do efektów.
Bardzo ciekawy materiał (:
Super!✌️
Świetny odcinek!
Do dziś moja mama wspomina jak będąc dzieckiem często chorowałam i najlepszą na to receptą było... umówienie mnie do lekarza :D Już gdy siedziałam w poczekalni płacz ustawał, gorączka spadała, a ja stawałam się spokojna :) "No słowo daję, pani doktor, w domu ledwo żyła!". I teraz już wiem dlaczego!
Pamiętam ile godzin kiedyś się czekało do lekarza w kolejce. Teraz sie czeka dni i miesiące.
Super odcinek, takie offtop co używasz do włosów? Serio świetnie wyglądają
Polecam sprawdzić co Zaufana Trzecia Strona ma do powiedzenia na temat NordVPN.
Świetny materiał :) Ale mam pytanie, czy "przypadkiem" wszechobecne reklamy suplementów diety na różne dolegliwości, nie powodują w takim razie wzrostu tych dolegliwości w społeczeństwie? Edit: Widzę, że podobną rozkminkę miałaś na końcu tego materiału :)
Bardzo ciekawy odcinek :)
Mnie zawsze zastanawiało jak bardzo można porównywać placebo do homeopatii, oba teoretycznie nie mają wpływu na organizm (tylko na psychikę) jednak to drugie jest bardzo potępiane. Czym różniłoby się stosowanie przez lekarza placebo od przepisywania homeopatii (które jest zabronione lekarzom)?
Ale przepisywanie placebo też jest zabronione. Celowe podawanie leku którego skład nie ma żadnego mechanizmu leczącego jest tylko wymienione jako hipotetyczna propozycja.
"Twoja wiara Cię uzdrowiła" już nie takie bardzo magiczne, choć dalej niesamowite :)
Może jednak lepiej nie mówić o braniu aspiryny i zasugerować lepsze leki które mają mniejsze działania niepożądane...
Czy ze środkami przeciwbólowymi nie jest tak że brakuje sensu nad nimi pracować? Morfina i inne silne leki są być może wystarczające, a leki OTC się nie opłacają. Duże firmy farmaceutyczne na wyścigi teraz odsprzedają swoje działy tym się zajmujące, bo są mało rentowne.
Fajny kalkulator :)
Polecam książkę "Doktor TY" Howicka, bardzo fajnie opisany temat placebo czy też wspomnianej w filmie roli jaką odgrywa w leczeniu empatia lekarza, są tam też podane źródła badań ;)
super film!
W moim przypadku efekt placebo się pojawia w momencie gdy zapisuje się na wizytę u lekarza xD zazwyczaj wtedy ból ustępuje😅
rel; w czasech przedcovidowych całkiem pomagało podejście pod gabinet i policzenie kolejki; a po tradycyjnej kłótni o to, czy wchodzimy zgodnie z numerkiem, czy kto pierwszy przyszedł - stan ulegał błyskawicznej poprawie
Dzięki
Operacja placebo. Nie mówcie o tym w NFZ.
Powróciła!!
byłem kilka razy na koncertach Placebo
w badaniu dotyczącym "rytuału" mógł wystąpić pewien błąd. Będąc u dentysty podano mi znieczulenie które po jakichś 10 minutach wciąż nie działało więc poprosiłem o drugą dawkę. po niej już poczułem lekkie drętwienie szczęki a zapytany czy działa odpowiedziałem ze tak choć wiedziałem że wciąż nie jest to pełne znieczulenie. Borowanie przeżyłem ale jak po wyjściu znieczulenie zadziałało z pełną mocą to nie potrafiłem nic powiedzieć tak żeby ktoś mnie zrozumiał. Może tu było coś podobnego?
-dostał pan morfinę, jaki pan czuje ból?
- jest znacznie lepiej. Tak o 3 punkty (a faktycznie może o 1)
wszystko przez ludzką empatię
Jak dla mnie placebo i nocebo to nic innego jak udowodniona naukowo siła naszej świadomości i fakt, że z wielu rzeczy możemy wyjść sami bez leków, jeśli uwierzymy, że możemy to zrobić :D
Czyli jednak można powiedzieć że czary czy magia istnieją😁
Proste, ja wiem czym jest ból
Już wiem dlaczego zawsze gdy jestem chory i herbata z miodem i cytryną nie pomagają, wybieram się do lekarza i już w poczekalni, jeszcze przed rozmową z lekarzem, wszystkie objawy mijają. Teraz tylko zrobić badania czy pójście do lekarza w VR też tak będzie na mnie działało i Voilà.
ciekawe na ile popularyzacja publikacji wykazujacych skuteczność placebo powoduje dodatnie sprzężenie zwrotne i placebo zaczyna jeszcze bardziej działać jak placebo :D
Wolałabym, żeby placebo nie było inkorporowane do medycyny - jak miałabym zaufać lekarzowi, że traktuje mnie poważnie?
rozumiem obawy, ale stosowanie placebo tez jest traktowaniem poważnie. Lekarz na pewno nie zrobi nic, co nie miałoby doprowadzić do poprawy stanu pacjenta. Jeżeli tak się dzieje, to jest to patologiczne.
Bardzo ciekawy film. Moim skromnym zdaniem efekt placebo współcześnie rośnie ponieważ społeczeństwo, za sprawą środków masowego przekazu jest coraz bardziej manipulowane. Inna sprawa to użycie placebo do terapii. Można, świadomie, ale to już psychoterapia. Placebo jest najefektywniejsze jak pacjent nie wie ze to placebo. Mózg zrobi wszystko. Wbrew informacji w filmie są przypadki w medycynie gdzie plastyczne wyobrażanie sobie jak układ immunologiczny walczy z rakiem i prowadzi to do wyzdrowienia. I jeszcze czy medycyna alternatywna sprzedając tylko placebo jest etyczna. Otóż uważam ze generalnie nie, ponieważ wszyscy jej „sprzedawcy” świecie są przekonani ze na prawdę leczą , mało , najczęściej uzurpują sobie prawo do wyłączności.
Ja sobie wmawiam że jak się dobrze skupie na bólu to zniknie, i zazwyczaj znika. Np przy przewlekłych bólach nóg od pogody czy zmiany ciśnienia
Mądra dziewczyna .
Szkoda tylko, że NordVPN przechowuje dane o użytkowniku i to poczucie bezpieczeństwa jest pozorne
teraz sobie tak myśle.. być może po prostu uodparniamy się na leki przeciwbólowe? dlatego roznica porecntowa się zmiejsza
Ciekawi mnie, czy w takich badaniach kiedyś wzięto pod uwagę, że ból może samoczynnie się zmniejszać lub nasilać. Ja na słabsze bóle często nie biorę leków, bo ból samoistnie znika w podobnym czasie co by zniknął gdybym wzięła jakiś lek przeciwbólowy.
👍👍👍
Kasiu, gdyby każdy nauczyciel, wykładowca przeprowadzał wykłady czy lekcje w taki sposób jak ty to robisz to uwierz, studenci i uczniowie zmienili by podejście do nauki. Nawet najtrudniejszy i najnudniejszy temat stał by się łatwiejszy i ciekawszy. 👍
Ehh co za płycizna.
Osoby z chorobami zatok cierpią coraz bardziej. Globalne ocieplenie wywołuje wzrost anomalności pogody, co powoduje wzrost dynamiki (amplituda i częstotliwość) wahań ciśnienia atmosferycznego, które to są główną przyczyną paskudnego bólu zatok. Ogólnie ludzie nie muszą odczuwać więcej bólu, ale ta grupa odczuwa.
Podejrzewam czemu a mianowicie przynajmniej u mnie straszy potęguje zwiwnksza odczucia budowę wien jak ktoś zje placebo czy zrobi coś żeby mu było lepiej to będzie naprawdę lepiej jeśli w to wieży wien to chyba te same badania co z wiarom do jakiejś metody leczenia
Niestety mnie same przeciwbuluwki nie pomagajom i staram się ignorować bul na tyle co potrafię wien wpendzma się q marazm i siedzenie w uszku czy pozycjach kure mnie nie bólom asz tak (cały krengosup ,dużo chorub przewlekłych nadal dajgnozowana jak cos)
Kasia, a ja mam pytanie z innej beczki. 2:43 masz piękną rakietę na szafce. Gdzie takowej szukać mogę? :)
Można prosić o film o biorezonansie?? :)
Po aspirynie tak boli mnie brzuch, że aż mnie przestaje boleć głowa 😆
Ja kiedy placebo się nasila:
:o
Przed wyrywaniem ósemek pielęgniarka mi powiedziała, że niektórzy jedzą dzień przez zabiegiem ananasa, bo ma właściwości przeciwzapalne i przeciwobrzękowe, więc jeśli lubię ananasa to nie zaszkodzi też spróbować.
Byłam świadoma, że jeśli pomoże to bardziej jako placebo niż przez faktyczne substancje, których tam jest pewnie śladowa ilość. I co? Zjadłam. 4 ósemki, 2 szwy, 30 min narkozy - ani nie spuchłam, ani nie brałam żadnych leków przeciwbólowych. Przypadek?
Nie przypadek, nie placebo - NARKOZA:-)))
Apropos alternatywnych metod leczenia i placebo ostatnio wdałem się w dyskusję na temat akupunktury (albo raczej "dry needling") i po przeglądnięciu wniosków z paru metaanaliz dotyczących wpływu na bóle kręgosłupa musiałem zmienić swoje zdanie na jej temat - z szarlatanskiej "metody leczenia" stała się terapią potencjalnie mającą wpływ ale z dowodami o słabej/sredniej jakości. Znalazłem też badanie wskazujące na duży wpływ na bóle głowy (podejrzanie dużo mandaryńsko brzmiących nazwisk - czyżby chiński spisek? ;) ). Teraz pytanie - czy to działa na poziomie placebo czy nie działa czy może działa dużo lepiej? Oczywiście mówię tu tylko o wpływie na różnego rodzaju bóle, nie o oczyszczeniu czakr i innych voodoo-śmudu. Samo "dry needling" oddziela się od akupunktury ale zastanawiam się czy nie jest to przypadkiem "neo-akupunktura". Istnieje też benchmark WHO do praktyki akupunktury (co mnie kompletnie zdziwiło).
Myślę, że najważniejsze w większości przypadków jest jednak usunięcie przyczyny dolegliwości (np. bólu), a placebo działa właśnie głównie na percepcję. Jeśli przyczyna nie jest groźna, nie wpływa na skrócenie długości życia, a usunięcie bólu czy poczucie sprawności jest dla pacjenta wartością dodaną, to super. Gorzej jednak, że polegając tylko na usuwaniu skutków przez "alternatywne metody leczenia", przyczyna się w tym czasie rozwija, niszczy organizm pacjenta i ostatecznie skraca długość jego życia bądź doprowadza do takiego stanu, że placebo już nie wystarcza, a skutki są nieodwracalne. Tak może być np. przy nowotworach. Z tego powodu przede wszystkim należy znaleźć przyczynę bólu, zrobić kompleksowe badania, aby wiedzieć czy można pozwolić na placebo, by tylko polepszyć komfort życia pacjenta czy też konieczne jest usunięcie przyczyny jak najszybciej. To jest właśnie problem większości altmedu - odroczenie skutecznej terapii przez chwilową poprawę komfortu życia bądź skrócenie długości życia przez permanentną poprawę.
a co jeżeli paracetamol, który właśnie wziąłem to tylko pudrowa pigułka (sprzedawana pod nazwą paracetamol) 😉
Czyli można powiedzieć, że w badaniu z placebo i tych samych wynikach to wcale nie jest tak, ze lek nie działa, a po prostu placebo dziala tak dobrze ?
O Kasia od Gonciarza
07:04 - czy ktoś wie z jakiego badania pochodzi ten wykres?
❤
Ja patrzę na leki trochę tak jakby każde z nich było placebem
Wierze tylko w niektóre
Zawsze mam pytanie
Czy mnie nie boli bo wzięłam tabletkę czy po prostu przestało mnie bolec
Są ludzie, którzy ukrywają swoje IP. Niektórzy z kolei po mistrzowsku wręcz ukrywają swoje IQ. Właśnie to wymyśliłem! dobre, nieprawdaż ;-)
A efekt nocebo?
Gr8 vid 😀
Hej tez mam ten sam model statku? Sama składałaś? 2:10
Przy bólu głowy zawsze wjeżdża paracetamol :D A głowa mnie pobolewa niestety dosyć często... :/
a czy to nie jest tak, że placebo najlepiej się sprawdza przy dolegliwościach związanych z psychosomatyką?
A czy "leki" homeopatyczne sprzedawane w aptekach nie są przypadkiem sprzedawaniem placebo? :)
Jak można generować komuś blizny tylko po to żeby zrobić udawaną operację?
Mała blizna w imię nauki. Dla niektórych to może być później odznaka honorowa ;) (Ludzie biorący udział w takich badaniach wydają na nie zgodę na piśmie i są pełnoletni, btw.)
Bo dzięki takiej udawanej operacji ktoś przestanie odczuwać ból albo odczuwanie bólu osłabnie?
Choruję na pierwotne bóle głowy. Nie jest to ani typowa migrena (raczej coś innego z ewentualnym epizodem / atakiem migrenowym), ani klasterowe czy napięciowe bóle głowy. Mój dotychczasowy neurolog się poddał, i nie wie już jak mi pomóc.
Niemniej od jakiegoś czasu zauważyłam, że poza lekami przeciwbólowymi pomaga mi... Coca-Cola.
Nie zastąpi leku, ale wzięcie leku i później sączenie sobie płynnego cukru pomaga.
Możliwe, że to placebo, ale póki działa, to będę się cieszyć, że w końcu coś mi pomaga.
a ten sam efekt wystepuje po kawie z cukrem?
@@Ciekawosc niestety kawa mi szkodzi. Herbatę mogę litrami, a po kawie i ból głowy, i reakcja niezadowolonego układu pokarmowego.
@@eslee_alien pytam, bo zauwazylem w swoim otoczeniu podobna reakcje (z tym ze tu wymiennie cola i kawa). I wyjasnieniem zagadki bolow glowy bylo niskie cisnienie (ktore po kofeinie wzrastalo)
@@Ciekawosc rozumiem. Też jestem niskociśnieniowcem, więc na pewno jakoś się to odbija na tej sytuacji. Trochę to budujące, wiedzieć, że ktoś ma podobny problem, chociaż szczerze współczuję, że trzeba się z tym męczyć.
Mam nadzieję, że tej osobie nie będzie tak doskwierać ta przypadłość.
@@eslee_alien kofeina i cukier codziennie rano i nie trzeba brac srodkow przeciwbolowych (ktore kiedys byly stosowane nagminnie). Na razie sytuacja opanowana, a przy okazji doszedl codzienny rytual ;-) U mnie na szczescie bez takich dolegliwosci i dzieki temu zauwazylem pewna prawidlowosc (ktora akurat w tym przypadku wystapila). Btw. niskie cisnienie to dosc powszechny glownie kobiecy problem.
👍🤜🤛