Do wyboru na miejscu - Toyota CH-R 1.8 Hybryda 98 KM 2019 rok 90000 km 77000 zł
Vložit
- čas přidán 27. 06. 2024
- W serii "Ciekawe Przypadki" pokażemy Wam z jakimi przypadkami spotykają się codziennie nasi Eksperci podczas sprawdzania samochodów przed kupnem dla naszych Klientów.
Dzisiaj Tomek omawia przypadek Toyoty CH-R, dzwoni do eksperta Radosława, który wykonywał oględziny. Zapraszamy!
Więcej o usłudze znajdziecie tutaj:
motocontroler.com/zamow-uslug...
/ motocontroler
Telefon: 12 31 30 200
Email: kontakt@motocontroler.com
Motocontroler to 250 ekspertów w 16 województwach.
My sprawdzimy auto, które chcesz kupić, a Ty dostaniesz raport "kupować, czy nie kupować"
Zobacz jak sprawdzamy samochody:
• Jak sprawdzić auto - Auta a dopravní prostředky
Po modelu oraz stanie zewnętrznym i wewnętrznym można stwierdzić, że auto jeździło w jednej z dużych wypożyczalni samochodów na minuty.
Samochód po leasingu. Użytkowany przez wypożyczalnie. Panek miał takie samochody.
To samo myślę, szczególnie brak dekielków i pewne detale wnętrza
Wygląda jak auto po panku czyt. Carsharingu.
Też tak myślę. Zwłaszcza że na ujęciach od spodu widoczna była chyba lampka LED. Panek miał kiedyś taką sygnalizację od spodu auta świecił się kolor zielony gdy auto było wolne, i czerwony gdy auto było wynajęte.
Auto po pierwszym właścicielu ale auto z wypożyczalni. To tak jak pani pracująca w najstarszym zawodzie ale tylko po jednym małżeństwie.
90 tyś przebiegu niby mało, ale jak ktoś szybko kończył jazdę to wcale nie tak mało :)
Mega odcinek pozdrawiam serdecznie 👍
Pozdrawiam
Toyoty z tym silnikiem potrafią robić po 500k km bez awarii na taxi. Niestety ten egzemplarz mega zaniedbany wizualnie, zwyczajnie ktoś o to auto nie dbał.
Wypuśćcie Tomka z piwnicy
Blaszka z podszybia to mocowanie akumulatora .
Tomek "Powiem szczerze" z Motocontrolera
Smietnik .
Witam ten pierwszy egzemplarz z tych trzech miał kompletnie wyposażone, ten ostatni to dopiero będzie miała braki pozdrawiam
Chyba jeździły w firmie na P :)
carsharing na bank
Mhm, i 1393 kierowców :)
Honda?
Wykupiona po leasingu z od firmy specjalizujacej się w car share-ingu.
Takie pytanie czy wedlug was lepiej jak samochod ma takie wady lakiernicze (wgniotki, obicia) czy powtórnie lakierowany ?
zadaj sobie to pytanie.
Na zachodzie wypożyczalnia jest w papierach auta, w Polsce jak widać nie
Nie generalizuj, na tym mitycznym zachodzie, gdzie wszystko jest lepiej, wypożyczalnie też nie zawsze są w papierach.
Traficar?
Blisko, Panek
@@SIEMIONW racja
Tak szczerze - z tych wszystkich przypadków to prezentowanych ten był najdelikatniejszy. A ja niestety się nie zgadzam się z Wami bo ja bym go polecił warunkowo bo jak ktoś nie jest esteta to tylko negocjować cenę i brać. Bo aż takiej tragedii nie ma. A co do przekładania standard. Dwie sytuacje z tego samego komisu - za pierwszym razem byłem ciut za wcześnie i panowie nie zdążyli wyciągnąć z auta koła zapasowego i lewarka i na moich oczach pod samochodem szlifierką wycinali kosz z kołem zapasowym -mówimy o aucie za 40 tys. kilak ładnych lat temu + drugi pracownik ,,wyharatał" ze środka radio .Powtarzam wszystko na moich oczach! Za drugim razem przyjechałem i brakowało koła zapasowego ( +narzędzia i lewarek) - tak jak w omawianym przykładzie przełożyli na moich oczach z drugiego. Kupiłem to auto -tylko sprawdziłem czy to koło będzie pasować :D . Tak de facto to na moich oczach handlarz kilka razy wyhartował radio z samochodu -twierdząc ,ze radio za dopłatą :D
Bez przesady. Wydać 80 tys i kupić auto całe zniszczone zewnątrz. Oglądałem dla ojca taką chr to była w idealnym stanie. Te same pieniądze. Przebieg większy i wersja dużo bogatsza. Także ten to lipa za tą kasę
@@krzysztofgresko5072 Powiem tak dwukrotnie miałem kupione auto w stanie idealnym zewnętrznym. 2-3 miesiące i auto było w podobnym stanie jak ten .Do tego stopnia ,że ja parkowałem dalej od sklepu a wracając miałem takie wgniecenia na drzwiach ,że ktoś musiał stanąć sporo od mojego auta i z impetem uderzyć swoimi drzwiami (rantem) w moje. Walił tak , że miałem wszystkie przetłoczenia na 2cm w pionie wgniecione , a jak wróciłem nic obok już nie stało + obecnie sporo jeżdżę po krzaczkach itd na ryby więc mam to gdzieś jak auto wygląda .ale kwestia ceny a auto z tego ocznika , pewnie z lepszym wypasem ale z podobnym przebiegiem to i na 100 tys. wyceniają . Ja przywiązywałem kiedyś sprawę do tego by auto nie było lakierowane itd. Ale przeszło jak szukałem auta dla znajomego , który szukał idealnego auta pod względem wizualnym i żeby nic nie było lakierowane . Znalazłem mu takie przepłacił o jakieś 50% czyli jakieś kilkanaście tysięcy. Po czym tego samego dnia wymusił pierwszeństwo i pozbawił połowy przodu swojego auta i tka długo miał bezszkodowe auto -od tego momentu miał tym autem trzy dzwony + pod blokiem mu to auto tak wyobijali i wyrysowali ,że ta Toyota to jest pikuś. Także byle nie było z trzech składane i sprawne, bezpieczne mechanicznie. Kwestia kasy.
byc estetą to jedno a frajere to drugie. tu zzaraz poleci maglownica, sprzęgło, uszczelnienia i reszta. to, że auto nie brało udziału w powazniejszej kolizji nie znaczy nie znaczy od razu , że jest dobre
I takich będzie coraz więcej- salon Pl,pierwszy właściciel 😂😂
Kupujesz gruza a drugiego dostajesz na części.
Ale dojechany wózek lipa