Bardzo lubię czytać książki i. Wypożyczam z biblioteki należę do Dyskusyjne go Klubu Książki jest super Pani Iza świetnie doradza książki pozdrowienia przesyłam z okolic Slawy
Ja przez bardzo długi czas będąc studentem korzystałam z biblioteki a właściwie z różnych bibliotek zależnie od fakultetu i bardzo dobrze wspominam osoby , które w tych bibliotekach obsługiwały interesantów. Pamiętam, że bardzo chciałam zakupić coś w charakterze wolontariatu na rzecz biblioteki, ale wtedy nie było takiej możliwości
Ach dziewczyny ,jak ja Was rozumiem! Pracowałam w bibliotece w poprzednim ustroju i wiecie co? Było dokładnie tak samo,kiepskie zarobki,przynoszenie swoich farb,kredek,bloków i innych sprzętów do pracy,no ale mimo to było fajnie😊 Pozdrawiam❤
Obecnie nie chodzę już do biblioteki, bo w domu nazbierało mi się książek, które muszę przeczytać 🙂 Natomiast jak chodziłam, to w mojej bibliotece byłe fantastyczne Panie, które potrafiły zarażać pasją czytelniczą, nawet moje koleżanki wolały nieraz iść do mojej biblioteki niż swojej. Najbardziej lubiłam akcję, która miała miejsce w okresie Walentynek, nazywała się "Randka z książką", Panie zawijały w szary papier stos książek i można było sobie wybrać jedną z nich, nie wiedząc jaka to jest książka, dopiero w domu po rozpakowaniu jej okazywało się czy to była udana randka czy nie 😊Pozdrawiam Was serdecznie 🥰
U nam też robiłyśmy tę akcję. Do książki dokładałyśmy jeszcze czekoladę i życzenia w wyciętym serduszku. Książki szły jak woda... To chyba przez tę czekoladę ;). Pozdrawiamy!
Bardzo lubię czytać książki i. Wypożyczam z biblioteki należę do Dyskusyjne go Klubu Książki jest super Pani Iza świetnie doradza książki pozdrowienia przesyłam z okolic Slawy
Ja przez bardzo długi czas będąc studentem korzystałam z biblioteki a właściwie z różnych bibliotek zależnie od fakultetu i bardzo dobrze wspominam osoby , które w tych bibliotekach obsługiwały interesantów. Pamiętam, że bardzo chciałam zakupić coś w charakterze wolontariatu na rzecz biblioteki, ale wtedy nie było takiej możliwości
Jest dokładnie tak jak mówicie! Pozdrowienia od koleżanki z biblioteki akademickiej :)
Przesyłamy serdeczności! J. i D.
Ach dziewczyny ,jak ja Was rozumiem! Pracowałam w bibliotece w poprzednim ustroju i wiecie co? Było dokładnie tak samo,kiepskie zarobki,przynoszenie swoich farb,kredek,bloków i innych sprzętów do pracy,no ale mimo to było fajnie😊 Pozdrawiam❤
Czyli niezależnie od ustroju... niektóre rzeczy się nie zmieniają. Pozdrawiamy!
@@bibliotekaedgara5388 Niestety tak jest i to jest bardzo smutne!
Obecnie nie chodzę już do biblioteki, bo w domu nazbierało mi się książek, które muszę przeczytać 🙂 Natomiast jak chodziłam, to w mojej bibliotece byłe fantastyczne Panie, które potrafiły zarażać pasją czytelniczą, nawet moje koleżanki wolały nieraz iść do mojej biblioteki niż swojej. Najbardziej lubiłam akcję, która miała miejsce w okresie Walentynek, nazywała się "Randka z książką", Panie zawijały w szary papier stos książek i można było sobie wybrać jedną z nich, nie wiedząc jaka to jest książka, dopiero w domu po rozpakowaniu jej okazywało się czy to była udana randka czy nie 😊Pozdrawiam Was serdecznie 🥰
U nam też robiłyśmy tę akcję. Do książki dokładałyśmy jeszcze czekoladę i życzenia w wyciętym serduszku. Książki szły jak woda... To chyba przez tę czekoladę ;). Pozdrawiamy!
@@bibliotekaedgara5388 o to jeszcze więcej pomysłów, super ❤