TOP 10 SYSTEMÓW MAGICZNYCH Z KSIĄŻEK FANTASY
Vložit
- čas přidán 5. 07. 2024
- #booktube #top10 #fantastyka #magia #fantasy
Treść i montaż - Eustachy Motyka
Miniatura i projekty koncept. grafik - Beryl Laguna i Podporucznik Klucznik
Spis
00:00 - 01:40 - Wstępniak
01:41 - 02:59 - Cykl demoniczny
03:00 - 04:18 - Wojna makowa
04:19 - 05:53 - Meekhan
05:54 - 07:34 - Z mgły zrodzony
07:35 - 09:28 - Koło czasu
09:29 - 11:08 - Malazan
11:09 - 12:47 - Kroniki królobójcy
12:48 - 14:27 - Pamięć, smutek i cierń
14:28 - 15:47 - Kroniki czarnej kompanii
15:48 - 17:46 - Uniwersum Griszów i zakończenie
Źródła:
thedemoncycle.fandom.com/wiki...
thedemoncycle.fandom.com/wiki...
meekhan.fandom.com/pl/wiki/Ma...
meekhan.fandom.com/pl/wiki/Ma...
pl.wikipedia.org/wiki/Ostatni...
koloczasu.pl/content/jedyna-moc/
thegrishaverse.fandom.com/wik...
malazan.fandom.com/wiki/Magic...)
malazan.fandom.com/wiki/Warrens
kingkiller.fandom.com/wiki/Magic
memorysorrowthorn.fandom.com/...
blackcompany.fandom.com/wiki/... - Zábava
Stworzenie systemu magicznego, który trzyma się kupy, jest spójny i konsekwentny w serii to chyba najtrudniejsze zadanie dla autorów fantasy. Szczególnie jak autorzy wykorzystują ciekawe motywy, a nie po prostu, że magia występuje i tyle.
W Cyklu Demonicznym właśnie najbardziej lubię początkowe tomy gdzie bohaterowie stopniowo odkrywają możliwości magii opartej na różnych runach. Najlepszy motyw całego cyklu 😊
Właśnie odkryłam Twój kanał i zaczęłam oglądać filmiki łał ale jestem pod wrażeniem to istne cudeńka. Filmik o ROSHAR genialny, coś takiego o Kole Czasu czekam z niecierpliwością bo to też jest bardzo ciekawy świat, a tak mało się o tej serii mówi.
Trafiłem tu przypadkiem. To jest pierwszy film który u Ciebie oglądam . Świetnie przedstawiłeś tematykę. Jestem fanem fantasy, czytam od wielu. Oglądałem trochę kanałów o książkach ale tutaj jestem pod ogromnym wrażeniem. Dzięki wielkie!
Ciekawa opcja… od jakiegoś roku jestem zainteresowany seriami książkowymi fantasy (wcześniej miałem niewiele wspólnego z literatura w ogóle) wiec jeszcze sporo przede mna.. a tu w międzyczasie powstaje kanał o idealnie takiej tematyce. Dzięki
Czego zabrakło (chyba nie czytałeś):
-Archiwum Burzowego Światła - mega koncept i opisy wykorzystania magii,
-Saga Powiernika Światła - kolejny MEGA system, wg mnie na równi z mistbornem albo nawet lepszy. No po prostu jest mega.
Czarny Pryzmat przede mną jeszcze. ;) Nie chciałem znowu dawać ABŚ, bo jest go już dużo na kanale - a sam syst. magiczny w Mistborn uważam jednak za ciekawszy. 5!
@@ArchiwumZimowegoMonarchy Zastanawiam się, czy McClellan inspirował się tym systemem, kiedy tworzył swoich magów prochowych :)
@@KonradBajsarowicz Niewykluczone. Generalnie pisarze fantasy czytają bardzo dużo fantasy i.. ciężko jest wymyślić koło na nowo, więc inspiracje muszą pojawiać się zewsząd. :)
Powiernik światła fajny motyw, ciekawe postacie i super saga, fajnyotyw magii unikałby.
Chociaż mam parę ale"" do tej serii , to ostatnio właśnie zakończyłem sagę kipa i podobała mi się. Chociaż najlepiej stworzona postacią był Andros Guile :D
Pierwszą książką którą nasunęła mi się po przeczytaniu tytułu filmu to,,malowany człowiek " , a tu na wstępie podajesz go, aktualnie 3-ci raz sobie go słucham bo nie ukrywam, dość wciągająca książka.
Super materiał, jak zawsze, miło się słuchało.
Weeksowi powiedziałem w piątek, że zrobił najlepszy system ever. Groty też są świetne, ale tutaj wszystko wiesz jak działa w sam raz, dobre ograniczenia oraz w szoku byłem jak to zespolone było ze światem.
Mój #1 - Mistborn :)
E zimowy, lato jest!
Materiał jak zwykle na wysokim poziomie. Robisz dobrą robotę. Co do serii Pamięć,smutek i cierń - może jakiś film/recenzja 😎 Warto po to sięgać ? Obecnie zastanawiam się która wielką serie rozpocząć - Malazan, Kroniki Czarnej Kompanii, Wierni i upadli i właśnie serie Williamsa..🤯
Jasne, że warto. :) A co do recenzji czegoś od Williamsa to na pewno prędzej czy później coś się tutaj pojawi.
Genialny odcinek. Świetnie się ciebie słucha.
Dzięki za materiał.👌Kroniki Amberu są bardzo ciekawe pod tym względem, szczególnie sposób podróżowania między światami.🧙
Tez o tym pomyślałem, ale potem zacząłem się zastanawiać czy podróżowanie kiedyż światami to magia czy raczej umiejętność Amberytów.
Chociaz w sumie potem pojawia się "normalna" magia, chociażby używana przez Merlina 😛
Witaj ZM! Dzięki za bardzo ważny temat fantasy=ale dlaczego takie sprinterskie tempo? mógłbym poświęcić nawet godzinkę, żeby poznać ciekawe książki,które nam proponujesz! Fajnie że odkurzasz klasyczne tytuły bo naprawdę są warte czytania! Właśnie kończę drugi tom Szóstki Wron=bardzo fajne przygody tzw Trudnej Młodzieży! I powrócę do Trylogii Griszy tej Pani. Systemy magiczne są dla Fantasy "solą ziemi" dlatego zawsze doceniam oryginale pomysły Autorów! Pozdrawiam ! Hejka!
Ciężko dokładniej wyjaśniać magię jednocześnie nic nie spoilerując, więc tak wyszło dość zgrabnie. :) Z tą trylogią Griszy to uważaj - momentami bywa niezła, ale wątek miłosny miłosny jest tak okropny (a zajmuje ogromną część książki...). Pozdrawiam!
Świetny materiał dzięki dla mnie jeszcze fajny system był w Archiwum Burzowego światła ciekawy pomysł i wykonanie oraz Saga o Zielonych Kościach tak prosty a tak fajny
Może to trochę nie do tego filmu ale chciałem powiedzieć że jakiś czas temu szukałem jakiegoś dobrego fantasy , od kilku się odbiłem i wiele też przeczytałem i zaczełem dzięki tobie archiwum burzowego światła i powiem powiem tak pierwsza część ciekawa , świetne postacie . A przy drugiej płakałem śmiałem się nie mogłem się oderwać po prostu zakochałem się ,tyle razu mówiłem sam do siebie kurwa co tam się dzieje , zaraz zaczynam trzecie .
Dziękuję się za to 😉
Miałem podobnie czytając Słowa Światłości. ;) Bardzo się cieszę i dzięki za ten komentarz!
I widzę kolejne inspiracje czytelnicze:)
Z systemów magicznych, zapamiętam ten z książki Czaropis. Blake Charlton zaszalał i stworzył magię opartą na lingwistyce :) Z polskich książek, podobało mi się czarowanie w powieściach Ewy Białołęckiej "Naznaczeni błękitem"
Allomancja
Interesujący przegląd. Moim zdaniem na wyróżnienie zasługują również inne systemy od Sandersona. Jest pod tym względem niezwykle kreatywny. Szczególnie lubię ten oparty o przysięgi z ABŚ. Dodałbym też moc ze Star Wars :) Myślę, że systemy magiczne zasługują na szersze omówienie. Chętnie zobaczyłbym jakąś próbę podziału, klasyfikacji. Np na miękkie vs twarde, oparte na zasobach (energia, rytuały, materiały), oparte na źródłach magii (dziedziczne, wyuczone, możliwe dzięki przedmiotom), oparte na wpływie magii (wpływ na istniejącą materię, wpływ na umysł, tworzenie z niczego), oparte na metodach rzucania zaklęć (inkantacje, gesty, runy, wola), oparte na moralności (biała, czarna, neutralna).
Ciekawe że brak tutaj Eragona, który mimo pewnych kontrowersji w kreacji historii system magiczny mial bardzo dobrze przemyślany i opisany
A właśnie miałem pytać czy czytałeś Koło Czasu... xD
xD
W Wiedźminie też lubię magię.Magia elfów tam jest dobra
Dostałem na urodziny 2 tomy książkowe Conana ❤️
Tak swoją drogą, może materiał o conanie?
Słyszę chyba soundtrack z baldurs Gate 2
Skyrim. ;)
Jeszcze coś o Ziemiomorzu by się przydało😊
To chyba z Ziemiomorza Patrick Rothfuss czerpał w Kronikach Królobójcy.
Ziemiomorze ma chyba najlepszą magię.
Zabrakło mi tutaj zdecydowanie systemów z cyklu Powiernika Światła i z Trylogii Magów Prochowych. Zamiast Z Mgły Zrodzonego, dałbym całe uniwersum Cosmere, bo moim zdaniem, oryginalne, spójne i ciekawe systemy magiczne są jedną z największych zalet książek Sandersona. Ale samo to mogłoby stanowić materiał na odcinek, a może nawet kilka.
A najlepsze jest to, że książki z Cosmere coraz bardziej się przenikają i będziemy pewnie mieli coraz więcej łączenia systemów magicznych z różnych światów. I już nawet mamy postać, która potrafi używać magii z różnych planet 😊
Magowie Prochowi pojawią się tu w wakacje. ;)
1. Trochę zbyt ogólne opisy i przykłady.
2. Ode mnie bym dał... No właśnie nic. 😢
3. Ciekawą magię ma świat Magnatów i Czarodziei. XD
Pierwszym skojarzeniem logikę demonów w "Cyklu Demoniczny" to... Minecraft!
Bez jaj. Systemy magii to mamy w grach, gdzie dane zaklęcie, należące do danego typu magii, kosztuje tyle a tyle i na różne sposoby (głównie właśnie ceną wyrażoną w owej manie) bywa ograniczone. I tu jest konkret, i tu mamy maga jako równorzędnego ,czasem mocniejszego, ale czasem słabszego oponenta całkiem klasycznych jednostek z mieczami czy łukami. W książkach praktycznie nie stykamy się z nijakimi systemami. Nie kojarzę autora, który, choć to niby takie oczywiste, gdy ma się ten wzięty z gier ogranicznik - próbował wyjaśniać czytelnikom, że jego bohater mag może rzucić albo 3 kule ognia, rażące powierzchniowo, po kilka osób, względnie metrów kwadratowych (gdyby czarodziej spudłował), albo powiedzmy 8 pojedynczych, zadedykowanej jednej osobie "strzałów" , względnie jeden lewitacyjny numer, czyli wzniesienie się na kilka sążni w górę i zawiśnięcie tam, co można wykorzystać już niemagicznie - do strzelania z łuku do wkurzonych kolesi, nie mogących takiego fruwającego czarodzieja dosięgnąć swoim żelastwem.
To byłby system :) Tu byłaby jakaś logika, ograniczenia, możliwość kibicowania. No bo już jako czytelnik wiemy: oj, niedobrze, nasz czarodziej może właśnie tyle, musi wybierać, jaki zestaw czarów zastosować, a tymczasem teren trudny a wroga spora kupa. I jak on, biedny, chce się z tego wywinąć?
Tymczasem o książkach można napisać jedno, generalnie hurtem: są tam różni goście, którzy różnie potrafią czarować. Koniec "systemów". A to że jeden bierze magię legalną, inny zdelegalizowaną, że u jednego to jest materializujący się czasem chowaniec, a inny pierdyknie kulką ognia - to już trzeciorzędne. Bo i tak zwykle nie wiemy, na co stać takiego czarodzieja. Niby po fakcie widzimy, o, wygrał, tu kogoś sfajczył, tam mu przywołany wilk zagryzł dwa konie pod prześladowcami i ekipa zwiała. Fajnie. Ale trudno to nazwać systemem. Akurat gram w Master of Magic i tam NAPRAWDĘ dany czarodziej ma system zaklęć, którymi się może posługiwać - ale bynajmniej po pańsku, bez umiaru. Trzeba kombinować, by sensownie wykorzystać ograniczony zasób mocy magicznej.
Na poziomie logicznym nie jestem w stanie w żaden sposób zrozumieć porównania magii w książkach i grach, które są zupełnie innym medium i różnice MUSZĄ wynikać z samej rozgrywki, której... no w książkach nie może być... Sprowadzenie książkowych systemów magicznych do jakiś strzałów kulami ognia - sorry, ale dla mnie to niedorzeczne.
W tak wielu książkach magia niemal tworzy część fabularną książek, jak np. odkrycie ideałów w ABŚ, odkrycie tajemnic magicznego miasta w Elantris, podjęcie moralnej decyzji odnośnie zemsty w Wojnie Makowej, czy poznanie Imienia Wiatru w KK... No nie kumam. A stwierdzenie "Tymczasem o książkach można napisać jedno, generalnie hurtem: są tam różni goście, którzy różnie potrafią czarować. Koniec "systemów" - to już dla mnie fikołek z piruetem.
Ciężko dyskutować z czymś, co na tak wielu poziomach nie jest prawdą. Twarde systemy magiczne dokładnie tłumaczą, w jaki sposób działa magia - np. w takim Z Mgły Zrodzonym na końcu książki masz wszystkie połączenia metali, wytłumaczenie z czym działają, jak działają... Wszystko. W Cyklu Demonicznym masz nawet rysunki runów z przypisanym znaczeniem. Generalnie takich przykładów jest multum i na tym polega podział na systemy twarde i miękkie. No nie masz w książce paska mocy z maną... jeżeli to dla Ciebie wyklucza znaczenie w nich magii, to ciężko z tym dyskutować na poziomie logicznym. IMPOSSIBRU
@@ArchiwumZimowegoMonarchy Jeśli nie da się, czytelnikiem będąc, choćby z grubsza ocenić, co dany czarodziej może a czego nie, to nie widzę cienia powodu, by się takim "systemem magii" podniecać i zachwycać. Bo lądujemy w sytuacji "nic nie wiem, nie mam pojęcia, czy się o bohatera bać czy wręcz na odwrót, pstryknie palcami i zamieni całe Niemcy w krainę figur woskowych, ot tak, od niechcenia". No i to jest kompletnie do dupy. Jasne, że nie oczekuję dosłownie punktów many w powieści czy filmie (choć w sumie - mogłyby być, toż w naszym świecie mamy takie odpowiedniki wielkiej mocy rażąco-tworzącej, kilowaty chociażby, albo jednostki amunicji). A to że autor mi powie, "wyjaśniając" temat, że moi magicy to czerpią z run, i to jest kompletnie co innego od powieści tamtego cieniasa, gdzie, ha, ha, czerpią z mocy wody, nieważne, płynącej czy stojącej - mało mnie rzuca na kolana przed geniuszem autora. Nie wiem, z czego czerpali czarodzieje i inne postaci władające siłami nietypowymi w naszym świecie - guzik mnie to obchodziło, bo gość miał dość rozumu, by dać do zrozumienia "to wszystko jest ograniczone, czar czarem, ale topór toporem" i dlatego rozmaite typy z żelastwem w ręku niekoniecznie sikały ze strachu na widok maga z pierwszej ligi. Bo nim taka Yennefer złożyła zaklęcie, już ją krasnoludy obaliły, związały i przymierzały się do wychędożenia :)
Mówiąc inaczej: skoro to nie jest gra, gdzie FAKTYCZNIE trudno sklecić dobry system, tak by magia była równorzędna fizyce czy metalurgii - to nie ma powodu się jakoś tymi systemami podniecać i za nie autorów chwalić.
Z tego właśnie wynika podział na twarde i miękkie systemy magiczne - najwidoczniej lubisz bardziej ten pierwszy typ (mi jest bez różnicy). Pisząc twardy system autor z góry ustala zasady działania magii i jej ograniczenia. Np. ja doskonale rozumiem w jaki sposób działa magia w Cosmere Sandersona (Z Mgły Zrodzony Archiwum BŚ), czy też w Kronikach Królobójcy Rothfussa, gdzie wprost są zajęcia dotyczące jej używania na Uniwersytecie i jest to podane bardzo łopatologicznie. Skoro ja doskonale rozumiem te systemy (a nie jestem żadnym geniuszem), to każdy może. ^^
I nie chodzi o to, że masz się czymś zachwycać, bo równie dobrze może Cie nie obchodzić ten temat, ale pisząc, że magia nie jest tłumaczona i podając przykłady, gdzie z założenia jakiś autor tego typu system wybrał... no w ogóle nie kumam, tak trochę walczysz z jakimś niewidzialnym chochołem. :)
@@ArchiwumZimowegoMonarchy Cóż, nie jestem na tyle oczytany w fantasy, by móc się powołać na wszystko, bo dalece nie wszystko czytałem. Ale w tych książkach, które jednak i które moim zdaniem są najlepsze - co oznacza np. Sapkowskiego, Wegnera i Martina - akurat nie ma nijakich wyjaśnień, które by potem pozwalały móc ocenić potencjał danego czarodzieja. Nikt nigdy nie odpowiada, czemuż to ludzie, mogący wyczarować powiedzmy bułkę z szynką i nią nakarmić siebie/innych, nie zlikwidowali głodu. No bo pewnie nie mogą -zakładam. Bo ich magia MA jakieś ograniczenia. Ale, kuźwa, jakie?! No i tego już autorzy nie raczą napisać. Bo chyba jednak ich system jest mocno ułomny, bynajmniej nie dopięty i autor po prostu nie umiałby wytłumaczyć, tak jak to potrafi dzisiejszy ekonomista czy inżynier, dlaczego to, to i tamto jest dobrem deficytowym i choć niby ludzkość może je wytwarzać - to dzieci w Afryce ale czasem i Europie głodują.
@@adamszangala4764Pozwolę sobie dołączyć... W większości książek fantasy czarodzieje nie stanowią części danej wspólnoty lecz na własną prośbę wykluczają się z niej i interweniują dopiero w chwili zagrożenia. Czyli mają wszystkich w d.. a ruszają ją tylko gdy inny czarodziej zaczyna mieszać. To taki styl Merlina kontynułowany przez Gandalfa, Belgartha, Kedrigena... Czyli nie interweniujemy bo raz może nas to zabić, dwa etyka, nie naruszamy równowagi mocy, trzy nic nas to nie obchodzi. I to takie baśniowe fantasy. Wszelka matematyka naruszałaby spoistość tego świata. Natomiast systemy magiczne (bardzo złe określenie) , to raczej konstrukcja i zasady pozyskiwania magicznej mocy. I znów matematyka uzależniona jest od doświadczenia postaci. Jego rozwoju na kartach opowieści. Dochodząc do sedna w książkach autor opowiada nam historię. To on decyduje kto ma wygrać a kto przegrać. Liczenie pkt. jest bezcelowe. Natomiast gry RPG w prostej lini wywodzą się z planszówek gdzie o wyniku starcia decydował rzut kostką.