Opel Corsa B walka z korozją podwozia
Vložit
- čas přidán 27. 08. 2024
- Muzyka darmowa, Music: Phase Three - Huma-Huma
/ phase-three-huma-huma
Zabawa w odrdzewianie 20-letniego hebla część 1: podwozie
Film ma charakter przygodowy. Nie jest poradnikiem.
Koszty 254zł (z tłumikiem włącznie).
Można by napisać, że amatorka itp, ale żeby element podwozia odpowiedzialny za podtrzymanie wahacza przedniego załatać włóknem szklanym, to rzeczywiście jest kaskaderka. Jednak faktycznie największym twardzielem był diagnosta sygnując swoim nazwiskiem przegląd techniczny pojazdu.
A jak miał sprawdzić że to nie fuszerka jak wyglądało jak fabryczne?
Niżej krytyki A nawet aby tak tylko zalepic dziury to taniej beton pianka kochani A tak podkixzyc te preparaty zywice farby to lepiej wstawki zroboc dłuzej A bezpieczniej ale jak ja widzę na zywice prowadnice to bym tym nie jeździł bo szkoda życia A taka prowizorka ile panu wyszka z?farbami 300zl I to chemia i na ile starczy czasu zanim to samo bedzie co było rok i to samo
"Nadzieja umiera ostatnia" powiedział właściciel opla kupując drut do migomatu.
Jak próg klecił myślałem, że strzele kopytami ze śmiechu 😂 to jest mistrzostwo świata komedia jakich mało super film 😅
Oglądam drugi raz ten film i zastanawiam się po jakich morzach i oceanach ta łódź pływała.
To tylko opel
Jeszcze mogę zrozumieć łatanie włóknem szklanym i żywicą elementów takich jak drzwi ale łatanie wygnitej podłużnicy to już niezłe przegięcie 😀
Petarda brawo!!!! Naprawdę podziwiam mechanicy lakiernicy by stękali a potem suma końcowa naprawy byłaby astronomicznie wysoka a zrobili by to samo.podziwiam
Ten człowiek tworzy sztukę ... która powinna zostać w muzeum !
Ten człowiek tworzy coś za co powinien siedzieć. Pytanie czy z głupoty chciwości albo obydwu na raz
Profesjonalny warsztat. Profesjonalna robota. Widać że facet się zna na tym.
jak huj mozna to robic na elementach osłonowych a nie kurwa na nośnych
@@piotrwowo żart
Najciekawszego nie ma. Mianowicie jak
(bezpiecznie) przewrócić samochód. :)
Ale się zainspirowalem jutro wycinam w aucie całą podłogę i wstawiam płytę karton gips nida na wkręty 😆a co przynajmi nie zardzewieje😉
Rozjebalo mnie na kawałki 😂😂😂😂
Dawno temu przy takich pracach wykorzystywalo sie kolyski do przekrecania auta. Odkrecali sie kola przykrecalo cos na wzor sanek i na boczek auto. Robilem tak żuka i fiata 125p.
faktycznie dobrze ktoś napisał , podłużnice i te newralgiczne miejsca lepiej pospawać jeśli posiadasz migomata, reszta nawet fajnie szybko i tanio zrobiona. Sam walczę z rdzą w samochodach głównie busy.
Poza tym i tak ewentualna naprawa tego w warsztacie (łatanie i wymiana progów )to koszt ok 2000zł więc średnio opłacalne przy tej corsie
szybki sposób "naprawy" na krótki czas. ja również jestem amatorem i łatałem swojego mesia. ponieważ mam migomat to pozwoliłem sobie każdą dziurę wyciąć i idealnie dopasować łatę i objechać dookoła spawem. Wiązało się to z tym że cały środek w aucie trzeba było wyrzucić żeby czegoś czasem nie podpalić i z każdym doszukiwaniem się nowych punktów korozji i naprawy coraz bardziej chciało mi się już rzygać tą robotą bo nie dojdziesz wszędzie i nie wyczyścisz a czyszczenie rdzy na podwozia druciarką na wiertarce to można sobie po tyłku pojeździć. Nie wiem jak ktoś może pisać że jak by miał czas to by sam podłubał no chyba że ktoś lubi mieć zniszczone, zasyfione, pocięte, poparzone palce i nie tylko oraz syf za kołnierzem i piach w zębach i oczach i robić to wszystko na podwórku przy wietrze to gwarantuje, że ktoś taki który będzie to chciał zrobić profesjonalnie to nabawi się nerwicy.
I jak to się z twoim Mesiem skończyło? Czy takie spawanie wydłużyło jego życie? Jeśli nie, to mają tu rację ludzie komentując film o corsie jako rzeżbienie i stratę czasu.
Fajnie, że samemu zrobione. Przynajmniej ma się pewność w jakim stanie jest auto i czym się jeździ. Wielki plus za "domową" robotę.
widze ze ogromny sentyment masz do tego auta w zaden sposob nie krytykuje tego filmu i bardzo szanuje wkład pracy i poswiecenia tyle czasu na takie autko byc moze to auto jeszcze troche to zyska na wartosci szacun !
Takie rzeczy jak podłużnica się spawa a nie pokrywa włóknem szklanym :D
Adam Królewski Tak naprawdę podłużnicy nie powinno się naprawiać, taki samochód kwalifikuje się tylko na złom.
dlaczego podłużnicy nie wolno naprawiać ? jak masz wypadek i nowe auto trafia do ASO tam wycinają podłużnice i wspawują nowe jest to zgodne z prawem . A twoim tokiem rozumowania każde auto co ma uszkodzoną podłużnice powinno mieć szkodę całkowitą ?
olek olek ale on pisze że to się spawa, co rozumie się jako naprawę. Podłużnica będzie wtedy miała jeszcze jakąś sztywność i wytrzymałość, a oklejanie jej włóknem szklanym to raczej maskowanie rudej niż naprawa
wszystko się da naprawić
Tylko przy większym wypadku wiesz, co dzieje się z tymi spawami?
Wjeżdzacie tak na niego, zrobił jak zrobił a ilu z was ma zjedzone podwozie a o tym nie, wie. Zerknijcie pod swoje zanim ocenicie, nawet byście nie umieli zrobić tego ja on, pozdro dla autora ;)
+Artur Rewakowicz Masz racje...jestem mechanikem i reperuje aut na biezaco i widze na codzien jak auta sa skorodowane od spodu..choc na zewnacz sa calkiem ladne ale jak sie podniesie na podnosniku to klijeci zdziwieni sa stanem podlogi ..bo korozja zjada uto od spodu.. Szacunek dla autora filmiku.za checi do pracy,przy najmniejszym nakladzie finasowym.
Racja
Łochcocho.Ile tu gniewu,ile jadu.Ile samozwańczych fachowców.Jak tak można! To bezczelność ! To przesada.Wszyscy negują robotę amatorską,bo któż to widział przykręcić coś na wkręcie ,jak to można! Przecież u mnie na warsztacie można to wspawać na ..............(piance montażowej) :/ za cztery stówki.Pseudo fachowcy i mechanicy.Wszyscy szczekacie,bo tak naprawdę jak widzicie,gdy ktoś zobaczy te wasze usługi za tyle pieniędzy,przy tak niewielkim wkładzie czasowym i materialnym to za głowę się chwyta i woli to zrobić sam w ekstremalny sposób.Wielkie brawo dla tego człowieka,że zamiast siedzieć przed komputerem i czekać jak " podczas deszczu wiatr wieje,słychać auto jak rdzewieje"....wziął sprawę w swoje ręce i coś chce mu się zrobić.A Wy wszyscy cenzorzy,którzy wystawiacie swoje opinie, jezdzicie zerdzewiałymi szmerami w opiankowanymi progami niczym amfibie przygotowane na potop... dalej szczekajcie i negujcie.Myślicie,że macie wszystko ok,bo Wam tak handlarz zza płota powiedział.Sam pod auto nie wejdziesz,bo Ci honor nie pozwala,lub mięsień (piwny).Więc żyjesz nadzieją.Matką głupich i tym,że w życiu lepsze jest deko handlu od kilograma własnej roboty.Ja od czasu,gdy w profesjonalnym zakładzie założono mi na łożysko w kole zamiast spinki kawałek miedzianego druta wolę zrobić sobie to sam.Przynajmniej jak coś trze,to podejrzewam co mogłem zrobić zle.Wolę to, niż nadzieja w słowa mechanika,który nie ma czasu na moje auto i daje robotę wykonać praktykantowi bez nadzoru,a na wagę długosci mojego życia wrzuca się kawałek miedzianego drutu.
***** Pytanie kim ty jesteś,że łazisz za mną,śledzisz moją aktywność na You Tube.Pisze to co myślę i wyrażam swoje poglądy.Ty nie musisz się z nimi wcale zgadzać.Negujesz rząd PO,a sam masz pretensję do kogoś o komentarz.Napisałeś tu kłamstwo o mnie,więc jesteś w niczym nie lepszy od Tuska i całej tej bandy.I nie przeklinaj.Naucz się kultury jak się do kogoś zwracasz.
***** Zaznaczam,że moje słowa nie były skierowane do specjalistów w danej dziedzinie.Tacy istnieją,ale jest ich bardzo mało.Pisałem do "pseudofachowców" lub tych co się nimi sami nazwali.Cenię ludzi,którzy zamiast się nudzić i siedzieć przed komputerem pożytkują ten czas na coś innego.Autor filmiku podkreśla,że samochód remontuje dla siebie,więc nie wiem po co tyle oburzenia.Zrobił jak umiał i wyszło mu to całkiem niezle. Kluczową rolę tutaj spełnia dobrze zrobiona konserwacja i na pewno tym samochodem pojezdzi dłużej,niż tym,który wyjechał by z warsztatu pospawany,ale ze złym zabezpieczeniem antykorozyjnym.Takie samochody sypią się po roku czasu.Wszystko z winy tego,ze mechanicy i blacharze stawiają szybkość wykonanej usługi nad dokładnością.Z reguły tak bywa,że jak spalisz się na jednym fachowcu idziesz do drugiego,a ten wyciąga brudy tego pierwszego.Pokazuje Ci części,które miały być wymienione,a nie zostały,lub zostały wymienione zupełnie niepotrzebnie.Naprawdę więc jeżeli miałbyś ufać komuś,kto Ci naopowiada bajek i za te bajki masz słono zapłacić lepiej jest proste roboty wykonać samemu.W szczególności,gdy jest to stary samochód i można się na nim uczyć :) Lepsze to,niż siedzenie i narzekanie.
Co do polityki......Swojego zdania nie zmienię.Może i obrażam 20 milionów ludzi (ale nie specjalistów) jak to napisałeś.Według mnie większość głosujących to barany,które zamiast myśleć idą kierowane jak stado do zagrody,by baca mógł je swobodnie wydoić.Takie bezmózgie barany,które utraciły zdolność myslenia.Dlatego mamy w kraju jak mamy i puki będą głosować barany to się nic nie zmieni.
***** Dziękuję za miły komentarz. Wszystkiego dobrego i pozdrawiam.
liTal Nie ma sprawy.Również pozdrawiam.
***** własnie takie osoby co tu jadem rzucają jadą do ASO na wymiane żarówki ...
Barrrdzo dobrra robota 😆 Wazzup niech się uczy od mistrza :) Pozdrawiam.
Brawo za chęci i wytrwałość bo z doświadczenia wiem że jest przy tym sporo pracy
Jednym slowem zrobione na odpieeerrddool!!!
Dla mnie KOZAK - sam bym tak zrobił w swoim podwozie jakbym miał gdzie - a krytyka od komformistów i z wykręconymi rękoma - lub od psełdofachowców co zapier..... po rdzy dla oka i ściskają parę stówek za 2h - 3h chałtury
KOleś po prostu AS jak dla mnie od Opel Polska powinien dostać w prezencie nową Corsę z salonu !!!!! Powaga
Plują jadem słabiaki. Istnieje coś takiego jak własna chęć do pracy. Dobra robota. Miałem kiedyś podobną akcję, podobne czynności zostały wykonane. Dodatkowo przegniły mocno przednie spody podłóżnic i wstawili mi profile U na wzmocnienie od dołu.
Widziałem dwa jego filmy, jestem pod wrażeniem. Ma chłop zdrowie , coś z niego będzie . Dojdzie do doskonałości z biegiem lat , musi jednak zacząć pracę w profesjonalnym zakładzie, bo taką fuszerką daleko nie pojedzie. Mimo to ma zdolności i potencjał , trzeba to docenić . Oczywiście brak mu profesjonalnego zaplecza i fachowego pokierowania , oraz doświadczenia w szerszym aspekcie . Mówię to jako blacharz i lakiernik z 30 letnim stażem.
Pomijając to bardzo dobrze sobie radzi.
Ja bym raczej już takiego auta nie lepił. Mimo wszystko gratuluje zawzięcia. Pozdr.
Kurwa człowiek chce pokazać ludziom że potrafi zrobić coś sam a tu chuj sama krytyka spada jak deszcz ._. Ludzie wy się zastanówcie czy oglądać filmik skoro potem pierdolicie takie bzdety ... Robi to sam dla Siebie żeby pokazać że potrafi , a nie tak jak 3/4 z was oddaje samochód do mechanika jak śruba zapiszczy ... Ja gościa akurat podziwiam bo potrafi sam o to zadbać , śledzę jego kanał bo sam mam corsę i jakoś jeszcze się trzyma ...
+DeiKa Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam
ktoś kto
Corsy już nie mam :) Ale skoro komentujesz tak mój post to mogę Ci powiedzieć , że dredów nie mam , a co do moich genitali hmm... moja kobieta nie ma jakoś problemu . Tak więc powodzenia dalej z hejtami i pozdrawiam ^^
ktoś kto
A Co do Corsy , której miałem , potrafiła wycisnąć lecz trochę za słabe auto dla mnie już :) Też rodziny corsą nie przewiozę więc lepiej jakieś audi mieć :)
właśnie problem w tym że nie potrafi
niby amatorka ale jest
Propsy gościu, z takiego rudzielca zrobić taki myk - aż miło popatrzeć.
Sam mam corsę i muszę popatrzeć pod nią czy czasem do ciebie nie przyjechać xD
Tyle roboty i wszystko na nic... a wystarczyło tylko wspawać reperaturki zamiast nic nie wartej maty...
U mnie mate po 13 latach zerwałem i korozja posunęła się moż e 1 cm po krawędziach więc mata jest debest. a i tak to teraz wyspawałem auto ma 30 lat.
to jest totalna chaltura, fuszerka, tandeta jak to potem jezdzi na zlom z tym sprzetem
Żywice w kontakcie z blachą powodują i przyspieszają korozję. Sam to też sprawdziłem....
Też w swoim pierwszym aucie łatałem progi włóknem szklanym, żeby mi auto przegląd przeszło. Na szczęście zmądrzałem. Od tamtego druciarstwa w syfiku minęło już 10 lat, ale widzę, że czasy się nie zmieniły. :D
Mam mieszane uczucia, ale mimo to jestem pod wrażeniem :)
Wiadomo, zgodnie ze sztuka to zrobione nie jest, ale szacun za łep na karku.
Szacunek!!
Też się bawiłem z moim 27 letnim Oplem-Combo bo miałem do niego szczególny sentyment... Niestety po 1 zimie po jeździe po mieście w soli, zaczęło sporo wyłazić. Ale zabawa fajna! Tak dla własnej satysfakcji, że da się. Bo wiadomo, że to się nie opłaca... :))
najlepsze to samochod leżący bokiem haha :D
Może nagraj jak to wygląda po kilku latach? Jestem ciekawy :)
Corsa już dawno na złomie, na kanale znajdziesz filmik.
Robota całkiem niezła, ale mam kilka uwag - na bazie własnych doświadczeń:]. Poxilina na wydech to bardzo zły pomysł. Pod wpływem temperatury wypala się - kopci i śmierdzi. Lepszym wyjściem jest uszczelniacz do kominków (wytrzymuje 1500stC - choć niezalecany do połączeń elastycznych - ja stosowałem z powodzeniem do uszczelnienia złączki rur wydechu). Srebrzanka też mi się znudziła - można za ~18zł kupić czarny lakier do wydechów (wysokotemperaturowy) - wspaniały efekt zwłaszcza jak na końcowym jest końcówka z kwasówki.
Przy sprzedaży auta ; "Panie igła , Można na kanał jechać " ;)
I weź tu podnieś auto za próg ;)
Szanuję. Ten film mnie zainspirował. Tak wlasnie bede robić mojego fiata uno.
Mądrale same widzę, mądrzyć się potrafią, a tak na prawdę nie potraficie niczego. Bardzo dobra robota, pozdrawiam
Konkret robota wytrwałość i pracowitość 👍
Ja nie krytykuję, ale mając spawarkę można było zespawać te elementy podwozia a nie kleić na żywicę :)
Posiadam auto 18 letnie segmentu "C" i podłoga nie dość, że nie jest zgnita to jeszcze fabrycznie zabezpieczona i to się trzyma. Fabryczny wydech wytrzymał 17 lat. Zmierzam do tego, że nie opłaca się tak słabo wykonanego samochodu jak ta corsa reanimować. W związku z tym, jeżdżę swoim bo korozja nie wychodzi nigdzie a znajomy w 8 lat młodszym golfie 5 już ma zgnite części karoserii. Trzeba wiedzieć co kupić żeby mimo lat służyło. Ps dziś już nie robią takich aut.
Aram PL popieram Cię 100%. Jak nie masz naprawdę ZAUFANEGO mechanika to robią na odpierdal takie auta poniżej 2005 rok bo to dla nich mała kasa a auta traktują jak ze złomu. A jak samemu zrobisz to się dużo nauczysz, odstresujesz często i ta SATYSFAKCJA! I nie musisz czekać aż będą mieć czas po tydz albo dwa i jeszcze auto zostawiać na 2-3 dni. Co innego jak zajedziesz autem 2010 rok w górę to się cieszą bo skasują GRUBO... A są tacy nawet jedno zrobią a inne tak pokombinują żebyś niedługo znowu ich odwiedził! Robiąc sam wkładam w to SERCE i dbam o każdy szczegół a nie szybko, szybko i następny....Przykład to problem z zaciskami, które często należy tylko dobrze wyczyścić a mechanior ma wyjebane tylko Ci powie, że kupuj nowe i koniec bo stare są zepsute... Czyszczenie koszt 20zł może plus poświęcony czas a nowe zaciski do mojego Mondeo to ok. 500-600zł z robocizną...
Szacun kolego, że podjąłeś sie reanimacji tego rumaka ;) Fajnie, że są jeszcze tacy ludzie jak Ty, którym po prostu się chce :)
Pozdrawiam !
P.S. Czym kolega maluje te podwozie ???
To nie jest reanimacja tylko tworzenie bomby na kołach, marnotrawstwo farby i szpachli a przede wszystkim czasu. Można było robić spawać a tak i tak wszystko zgnije szkoda auta
@@jurek8205 każde auto zgnije
Dobra fuszerka :)
Kurwa, szacun za determinacje i kawal dobrej roboty. Zrobiles robote za 2tysie wydajac 254zl. Jestem naprawde pod wrazeniem!!
Partactwo niesamowite....
Krytyka zasłużona.Brawo za chęci ale pojęcia zero o blacharce,konserwacji.To nasze bezpieczeństwo bo samochod może trafić w różne ręce.
przecierz to ujest naruszenie konstrukcji podwozia co wy czynicie tak nie można tylko spawarka i odpowiednia blacha koce gaśnicze i wybebeszenie wnętrza
A mi się podoba,to jest selekcja naturalna,najsłabsze osobniki wyeliminują się same.
Właśnie dlatego nie mamy własnego przemysłu motoryzacyjnego. Przez takie atechniczne podejście i traktowanie ruchomości jako wozu drabiniastego, który można łatać papą. Mimo wszystko podziękowania za wrzucenie filmiku. Niech będzie on przestrogą jak nie traktować pojazdu oraz jaką droga nie iść.
To nie jest walka z korozją, a raczej walka ze samym sobą i marnowanie czasu. Pozdrawiam serdecznie autora, który jednak ma dobre chęci i nie jest leniem.
Dopiero teraz to oglądałem uśmiałem się do łez szczególnie jak zobaczyłem konserwację profili zamkniętych. Po co?. Szacun dla gościa zrobił jak umiał.
Super robota szacunek!😃
Te szpreje i włókna drożej pewnie kosztowały od wartości tego samochodu. Ja bym go rozdupcył na polnych drogach i na złom a kupił jakiegoś 20 letniego lanosa od dziadka co trzymał go pod pierzyną.
Piaskowanie najlepsze ale drogie i trudne do zorganizowania.
Wszystko w temacie:
1) w przypadku rdzy >>>> APP (ewentualnie Dinitrol RC 900,Coo Var) a na to epoksyd
2) czysta blacha >>>>odtłuszczenie, epoksyd, warstwa końcowa
3)profile >>>> olej (fluid-film) lub wosk (sika itp)
Film z testem:
czcams.com/video/1St9DrEZQns/video.html
Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, Corsa zezłomowana!!! ;D
ogromne musiało być zdziwienie że jest więcej włókna i szpachli na tym aucie niż blachy xD
Dla mnie szacun. Widać gość chce własnymi rękami urobić coś. Ople gniły,gniją i pewnie gnić będą...Taki ich urok. Corsy,Kadety,Vectry to wręcz czołówka...Kiedyś za młodego z ojcem spawaliśmy z rujnowanego "Malucha" Wytrzymał 8lat...
Jak dla mnie dawał dobrej roboty,postarał sie i chciał zrobić coś na własna ręke i tanim kosztem.Najprościej oddać i zapłacić...
Strasznie sie rozczarowalem bo mialem nadzieje ze wydech tez epoksydowa powloczka zacznie kleić.
Spoko - Ma chęci nie jeden nie podjął by się tej roboty - tylko na przyszłość docinaj blachę w kwadrat bądź prostokąt będzie łatwiej z pracą i bardziej estetycznie :):)
I tak to jest z tymi starymi oplami, w sumie to tak jak z fiatami - silnik będzie działać, ale karoseria szybciej wyjdzie... ale przyznać trzeba, że ta Corsa to faktycznie hebel :D
Te dziury nie dość, że lepiej to na pewno i szybciej byłoby zaspawać, szczególnie, że blachy i tak dość dokładnie docinałeś. Ale gratky za chęci :D
Bawi się chłopak w renowacje rzęcha ma jakieś zajęcie a i tak znajdą się tacy którym wszystko się nie podoba.
Fajny kanał, i ogólnie podziwiam chęci bo o to w tym w sumie chodzi,choć osobiście jeśli chodzi o progi to element konstrukcyjny i ważny i przedstawiony pomysł to średnie rozwiązanie ale i tak leci sub i lajk za chęci;)
Zajebiscie to zrobił dzięki temu jeszcze kilka lat samochód będzie mógł posłużyć i przejść przegląd
Dobra robota ale samochód oddał bym tylko teściowej
Zastanowiłeś się nad bezpieczeństwem użytkowania takiego gruza? Nawet przy niewielkiej kolizji tak nadwyrężone korozją nadwozie nie chroni w dostateczny sposób :-(
Ja tym durniom którzy tak chwalą robotę w komentarzach życzę żeby nabyli auto po robocie po takim partaczu.
Sam się bawię w amatorskie garażowe naprawy ale po co a no po to żeby zrobić lepiej niż jakiś mechanik ,blacharz by miał to zrobić na odpierdol, ale jak już robię to musi być solidnie nie musi być pięknie ale solidnie bezpieczeństwo przede wszystkim. A tu koleś naprawia podłogę bez spawarki. Chłopie właśnie zbudowales sobie trumnę za życia.
Jak go stawiał to że koła nie wpadły do środka, to jest dopiero wyczyn!
zajebista robota, nie przejmuj się idiotami.
W przyszłym roku na otomoto: nówka, niebity, bez rdzy i garażowany, dziadek do kościoła nim jeździł.
Te auto to wrak. Ale z drogiej strony to fauny film i kawał dobrej roboty.
oto film z cyklu "jak tego nie robić", podłużnice na włókno z żywicą, progi na szpachlę, tłumik na srebrzankę i wszechobecna poxilina, niech nikt nie powtarza tego patentu o ile chce żyć, autor filmu już na pewno zezłomował strucla albo nie przeżył stłuczki pod tesco
zna się te sposoby :) rok temu łatałem swifta na żywicę, dobra sprawa ale na podłogę lub jakieś drobne dziurki, broń boże łatać tak podłużnicę lub jakieś inne elementy konstrukcji auta po prostu chodzi tu o bezpieczeństwo. Jeśli chodzi o zabezpieczanie to widziałem że używasz sprayu chyba antykorozyjny, z mojego doświadczenia to ten spray nic nie daje po tygodniu rdza z powrotem wyłazi, najlepiej to dobrze wyczyścić brunox i potem farba to statków, wiem że jest droga ale myślę że opłaca się. Domyślam się że to auto ma po prostu jeździć więc się robi jak najtaniej, ale na przyszłość jakbyś miał lepsze auto to spawaj i najlepiej ocynuj spawy wtedy woda i sól nie dostaną się między spaw i nie zgnije tak szybko, oczywiście konserwacja po czymś takim to podstawa.
Takie jest moje doświadczenie po łataniu 2 aut może to nie wiele ale jak człowiek w tym siedzi to się szuka jak najlepszych rozwiązań żeby później zrobić to lepiej.
Powodzenia w tym co robisz i szacunek za robotę.
No zabezpieczałem to preparatem "cynk + aluminium" potem podkładem akrylowym. O farbie do statku nie słyszałem. Dzięki za rzeczową krytykę i miłe słowa. Pozdrawiam
tymi farbami jak np corina maluje się statki żeby nie rdzewiały, myślę że to jest bardzo dobre zabezpieczenie ponieważ pływają one w słonych wodach i tak szybko nie rdzewieją więc myślę że do samochody też się nada.
Moja corsa 98 poszła w pizdu na złom, silnik ecotec -smieciotec chuj strzelił. Jebła uszczelka, pod głowicą, sama głowica też pękła. Uszczelniacze na zaworach pierdolneły, pierścienie poszły w pizdu na tłokach, i jebnął wtrysk paliwa, pękł katalizator w chuj. I to wszystko stało się w przeciągu 5miesięcy. A palił się tylko check i w chuj chlał paliwa. Więc choć fajnie się go prowadziło, i powozie miał dość zdrowe, nie polecam tego szajsu. Chociaż jak jebłem z młotka w próg, to wpadł mi cały:) A na lewarku bez problemu go podnosiłem, dobra szpachla kurwa musiała być. Dzisiaj oglądałem forda 2001, jak gościu go odpalił i przy gazował, to jebnął olejem z wydechu. Kurwa takie coś powinno być surowo karane!!!
Same thing happens when you hire Polish workers to fix your bathroom 😂.
They say something like " aaa kurwa no problem!!! Some primer, some akryl, 24 hours! Ok!
dzieki za filmik,też sprubuje tylko na tych materiałach których urzywałeś nie bardzo sie znam
Profesjonalny podnośnik warsztatowy 😃👍🆘🆘🆘😃🙏
Fajnie zrobione tylko próg to lepiej by było wymienić :D Żeby człowiek mógł sobie lewarek dać itd.
Gdzie tu progi spawać, jak podłużnic nie ma o_O
To zrobić tak by było dobrze
by było dobrze, trzeba zmienić auto :)
6:00 To tyż kurwa myslałem, że będziesz skręcał ;D
Porządna robota takich fachowców nam trzeba!
a huj tam samochod wart 2tys to kto bedzie w niego inwestowal gruba kase jak nawet przy sprzedazy to sie wogole nie zwroci .Woda mu sie lala do srodka jebalo zgnita wykladzina to i se polepil żywicą i huj .Dobrze jak mu rok jeszcze posłuży.Sam mam tak corse i zrobie dokladnie to samo bo mam to w dupie jak bede ja tylko rok jezdzil.Super robota:)
dj daro Dzięki. Takie były intencje. Pozdrawiam
Zrobił sam, wie co ma, autem można jeździć całe życie.
Mega rzęch :P Ja bym się bał tym jeździć. :P Ale pobawić się w lepienie i zaklejanie fajna sprawa. Jeździsz tym, czy to "naprawa" "for fun"?
Jak dla mnie to bardzo spoko to zrobiłeś. Fajnie że Ci się chciało.
Pozdrawiam
Jak Ci wypadły nawet progi to się oddaje do fachowca, który wspawa Ci całe nowe, albo oddaje się auto na złom jak przekracza to rozsądny koszt. Zastępując profilowaną blachę wyciętymi kawałkami karoserii i żywicą zwyczajnie pozbawiłeś auto prawidłowych właściwości jezdnych i sztywności. Stwarzasz zagrożenie w ruchu drogowym. Jak Ci już tyle osób to pisze to zastanów się nad tym zamiast zamiatać temat pod dywan pisząc zrób lepiej.
leju666 Szanowny Panie. Nie ma opcji, by oddawać ten samochód do jakiegokolwiek fachowca. Wspawanie progów, to kosztowna sprawa patrząc na wartość auta. Poza tym wiele razy przyznawałem racje ludziom dobrej woli, dziękowałem za ich rzeczową krytykę i serdeczne porady. Nie przypominam sobie że kiedyś pisałem odpowiedzi typu "zrób lepiej". Znajdź takowe i mi pokaż (chyba że chodziło Ci o kontekst moich odpowiedzi na nie rzeczową krytykę, agresywne i nienawistne zachowanie ludzi - to fakt konkretnych odpowiedzi oprawcom nie udzielam) Pozdrawiam.
leju666 Ktos moze kochac lub miec ogromny sentyment do swojego samochodu i chce ratowac go w miare mozliwosci a o tym czy samochod posiada sztywnosc czy stwarza zagrozenie zadecyduje diagnosta.
Tomo514TS Wierzysz w to co mówisz? :) Żaden normalny diagnosta nie przepuści czegoś takiego przez przegląd.
Alez dopusci :) Dopuscil czytajac odp na komentarz ponizej, a Was w oczy kuje ze chlopaczyna uratowal cos co teoretycznie powinno zgnic, brawo dla chlopaka, choc moim zdaniem powienien to najpierw zaspawac wyprofilowana blacha a pozniej nalozyc laty z waty szklanej. Pozdrawiam
Tomo514TS
Wiesz co, mnie w nic nie kłuje, tylko nie chciałbym żeby taka rujna spowodowała wypadek. A i owszem dopuści jak dopłacisz... :P
W zasadzie los auta powinien być przesądzony po stanie podłużnic. Nie czepiajmy się o fartuszki, poszycia czy inne gówno. ALE elementy nośne na matę szklaną to przesada gruba jak siostry Grycan.
Łatanie wahaczy na żywicę no tego to jeszcze nie widziałem!
Pamiętam jak ja latałem dziury w progach czym się dało, tutaj nie ma co narzekać xd
Jedynie podłużnice bym pospawał porządnie. Do reszty nie ma się co czepiać bo samochód wiekowy i niewiele warty. Biorąc powyższe pod uwagę, najprostszym i najszybszym rozwiązaniem było użyć maty szklanej i jakiegoś taniego "konserwanta". Jak dla mnie ok. Nie ma tu przynajmniej przerostu formy nad treścią!!! Na 2 lata chyba powinno wystarczyć. Dalej chyba już wiesz co z autem zrobić... :)
Wiem, choć liczę na trzy lata. Dzięki za sugestie i ciepłe słowa. Pozdrawiam
Też tak zrobie z moim subaru leone, tani remont na 2-3 lata, kiedyś go robili profesjonalni blacharze i tak zjebali, rdza wychodzi, podwozie tragedia, sma robiłem kilka dziur i sie lepiej trzyma niż po fachowcach.
Blondboard nie zdążyłem z remontem, tylny amortyzator wbił się do środka, wracałem 50 km do domu na cegle podłożonej pod wahacz.
@@Blondboard Wygląda, że rok się ociągałeś z remontem :P
Płakał jak sprzedawał,,, ze śmiechu.. W Polsce jednak są fachowcy :D :D
Kurwa, mieć auto wywalone na bok i łatać podłużnice włóknem szklanym, mając tak piękny dostęp? aż sie prosiło o wstawienie nowej blachy!
Trzeba było pokazać jak "opuszczasz" pojazd 😆
auto warte morze ze 600zł a tu specjaliści piszą że to się spawa progi kupuje reperaturki iyd... auto nie kurde czy was posrało? Jak na takie auto robota 1 klasa!! podwozie teraz jeszcze pare lat pośmiga a tak za rok juz był by szrot! Fajna robota!
Brawo ja też kiedyś w maluchu progi mata żywica i czarna farba maluch do dzisiaj jeździ u Niemca i ma.sie dobrze
O KuuuuXXX :) Professional worker! ;) Jak kopnie w kolo, to auto sie rozleci na 4 kawalki. :)
Podziwiam tyle pracy.Elegancko wyszło pzdr.Wieliczka