Jaki kupić analizator masy i składu ciała? #6

Na rynku istnieje ogromna ilość rozmaitych urządzeń do pomiaru masy i składu ciała. A jak wiadomo, każdy dietetyk takie urządzenie obowiązkowo musi mieć w swoim gabinecie. Problem tylko w tym jaki rodzaj sprzętu najlepiej dobrać do swoich potrzeb? Czy lepiej kupić drogi analizator masy i składu ciała, czy może skorzystać z tańszych rozwiązań? Przed dokonaniem tej ważnej decyzji warto przeanalizować kilka istotnych spraw, w czym oczywiście pomoże niniejszy podcast. Zapraszam więc do wysłuchania kolejnego odcinka materiału „Dietetyk na starcie”.

[@andrzejlisek]

Jedno jest pewne: Kupując analizator składu ciała wysokiej klasy, taki jak SECA mBCA 515 lub InBody 770 nie stanę się ani dobrym dietetykiem ani dobrym trenerem. Stanę się tylko posiadaczem wymienionego urządzenia i zyskam możliwość wykonywania badania, nic więcej. Poza tym, w tańszych urządzeniach (tych w cenie powiedzmy do 3000zł) na ogół nie ma rozróżnienia wody wewnątrzkomórkowej i pozakomórkowej (jest tylko ogólna ilość wody), a także nie ma podanego kąta fazy i impedancji dla różnych częstotliwości. Czy te wartości są potrzebne, zależy od tego, po co robi się badanie składu ciała, ale faktem jest, że dopiero urządzenia za minimum 20000zł podają takie parametry. Załóżmy, że dojdę do wniosku, że urządzenie kupuję tylko do wykonywania pomiarów, a nie "na pokaz", to mogę zaliczyć wtopę, bo np. nie będę miał możliwości ustalenia ilości wody pozakomórkowej u pacjenta. A właściwie, to nie zalicze wtopy, bo sprawdzę, co mierzy każdy rozważany model i okażę się, że pozostaje kupić jeden z tych droższych, żeby to miało sens.