Polskie dzieci tyją najszybciej w Europie

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 25. 08. 2024
  • Około 30proc. uczniów szkół podstawowych ma nadwagę albo jest otyłych. Polskie dzieci tyją najszybciej w Europie. Dlaczego tak się dzieje? Jakie będą tego konsekwencje? Jak z tym walczyć?
    * Sklep Fundacji Nauka To Lubię: naukatolubie.p...
    * Jeśli podobają Ci się moje filmy zasubskrybuj mój kanał!
    czcams.com/users/nau...
    Źródła:
    - www.nik.gov.pl....
    - www.nfz.gov.pl...
    - www.google.com...
    - www.google.com...
    - ourworldindata...
    - www.pap.pl/akt...
    - tvn24.pl/cieka...
    - txpeds.org/chi...
    - www.bebiklub.p...

Komentáře • 1K

  • @Marta-wb9oc
    @Marta-wb9oc Před rokem +433

    Jest jeszcze jeden bardzo ważny czynnik, ktory nie został tu wynienony- używanie jedzenia jako regulatora nastroju/emocji. "Jest ci źle? Mama weźmie cię na lody", " byłeś dzielny u dentysty? W nagrodę idziemy na pizzę" itp.

    • @olgawojtyczka9129
      @olgawojtyczka9129 Před rokem +23

      Do tej pory sama sobie to robię...

    • @adammobile7149
      @adammobile7149 Před rokem +34

      Oraz cala gościnność przez jedzenie i słodkie prezenty.

    • @Bluesky77773
      @Bluesky77773 Před rokem +16

      Tyle że nie musi tak być, a uważam że to jest błędne myślenie "byłeś dzielny u dentysty? W nagrodę idziemy na pizzę." To słaby przykład bo dziecku sypią się zęby co tydzień że on tyje? Zazwyczaj rodzic nie jest świadom, co mu podaje np kotlet drobiowy smażony itp to jest problem, brak różnorodnej diety a nie forma nagrody za coś. Zwykle rodziców na to nie stać (zależy o jakiej klasie społecznej mówimy).

    • @jasparta993
      @jasparta993 Před rokem +1

      I to nie jest złe. Chyba że dajesz dziecku co chwilę żeby mieć czas dla siebie bo nie potrafisz go wychować.
      Przykład z dentystą jest dobry.

    • @Marta-wb9oc
      @Marta-wb9oc Před rokem +26

      @@Bluesky77773 chodzi mi o zasadę: nagradzanie/pocieszanie jedzeniem. Potem często jedzenie staje się "przyjacielem w smutku" i człowiek już jako dorosły powiela ten schemat wyuczony w dzieciństwie.

  • @elfkazwadcypierscieni9843
    @elfkazwadcypierscieni9843 Před rokem +740

    Oczywiście czepiamy się dzieci i ich wolnego czasu, ale popatrzmy jak wygląda szkoła. Dzieci od najmłodszych las siedzą i za chęć poruszania się i zabawy są karane. Potem przychodzą do domu i rodzice są w pracy a jak wrócą to chcą ciszy i spokoju a nie biegającego, głośnego dziecka. Potem jeszcze taki dzieciak chodzi na korki wiec na tyłku spędza coraz wiecej czasu. I jeśli od najmłodszych lat wpajamy że trzeba siedziec w szkole, siedzieć w domu, siedzieć spokojnie to potem już staje sie to nawykiem. Co do wf to powinno to być na zasadzie zabawy a nie system sprawiający, że się wyklucza słabszych lub mniej sprawnych. Plus czy któryś dorosły chodzi na siłownie w trakcie pracy i potem nieumyty, śmierdzący idzie dalej pracowac? to czego my oczekujemy od dzieci. Zacznijmy traktować dzieci jak ludzi

    • @elfkazwadcypierscieni9843
      @elfkazwadcypierscieni9843 Před rokem +101

      dodatkowo sklepiki szkolne, automaty, obiady szkolne. wszystko niezdrowe. W sklepiku jedno jabłko było droższe niż jakikolwiek baton czy chipsy. O czym wgl mowa

    • @danuaria2
      @danuaria2 Před rokem +69

      Ostatnio był reportaż o kobiecie, którą rosnące raty kredytu zaczęły doprowadzać do bankructwa. Powiedziała do kamery, że nie stać ją na zdrowe odżywianie, że najtańsze żarcie, to zupki błyskawiczne. Jeśli to ma tak wyglądać, to przy ubożeniu społeczeństwa będziemy się żywić coraz gorzej.
      PS. Moi pracujący fizycznie rodzice nigdy do szczupłych nie należeli.

    • @seboo008
      @seboo008 Před rokem +97

      Zapomniałaś jeszcze o wciskaniu dzieciom jedzenia na siłę no bo przecież jak niejadek nie zje obiadku to umrze z głodu. Serio tak ludzie myślą.

    • @kherdar
      @kherdar Před rokem +12

      Ej sorry ale nie zgodzę. Moja klasa posysała w gałę i w siatkę więc zaczęliśmy grać w kosza i w gimnazjum stworzyliśmy najlepszą drużynę koszykówki w historii gimnazjum. To wszystko kwestia podejścia i odrobiny zaangażowania nie ma jednej dyscypliny sportowej. Jak się nie sprawdzasz to szukaj czegoś innego nauczyciele wuefu często wspierają takie inicjatywy. Plus nawet w gimnazjum mieliśmy prysznice

    • @lysy-zn2gg
      @lysy-zn2gg Před rokem +75

      @@kherdar Ale co ma jakaś fajna inicjatywa klasy do tego że ogólnie wf jest zjebany?

  • @perun4428
    @perun4428 Před rokem +63

    warto też wspomnieć że mamy w kulturze zwyczaj wpychania dzieciom jedzenia na siłę, kiedy dziecko mówi że nie chce jest cholernie często dostaje odpowiedzieć żeby jeszcze wpierdalał jakby stare pierdziele lepiej wiedziały od docieka czy jest już pełne, nie dość że samo to daje dodatkowe kalorie to dodatkowo jeszcze rozpycha żełądek i co najgorsze oducza dziecka pochamowania a naucza że jak jest coś do jedzenia to trzeba jeść ile się da, na siłe

    • @pruchay
      @pruchay Před rokem +16

      To prawda. Ja mam taki problem, że nie mogę zostawić talerz nie pusty. Bo za dzieciaka mówili, że talerz ma być pusty, że zjeść do ostatniego okruszka.
      Rozwiązałem ten problem mniejszą ilością jedzenia w talerzu.

    • @polishdoge2022
      @polishdoge2022 Před rokem +10

      “No ale zjedz jeszcze kawałeczek „ a potem “Dlaczego mój bąbelek ma 40kg nadwagi🤔„

    • @michalwow1804
      @michalwow1804 Před rokem +7

      To niestety spuścizna powojennej polski, gdzie trzeba było tak jeść bo głód był problemem a nie otyłość. Teraz przyszły napoje słodzone, chipsy, chrupki, inne słodycze o fast foodach nie mówiąc, ale mentalność została..

    • @gallanonim3394
      @gallanonim3394 Před rokem

      Zawsze było gadanie, że "zjedz chociaż mięsko".

    • @Cahir222
      @Cahir222 Před rokem +1

      Akurat mi to dobrze, że wpychali na siłę bo miałem niedowagę i szybko rosłem xd W zasadzie do dzisiaj mógłbym nie jeść, ale nadmierna szczupłość też nie jest dobra i staram sie pilnować. Ciekawe jak to jest, jedni są jak worki bez dna i mogą ciągle jeść, a innych to meczy

  • @Sintax_
    @Sintax_ Před rokem +68

    Wolny czas? Jaki wolny czas
    Wstaje o 5:30, dojeżdżam na 7 do szkoły, kończę lekcje średnio o 15, przedzieram się przez korki i docieram do domu około o 16:30, spędzam nad zadaniami domowymi około 2h a czasem dochodzi do tego nauka na sprawdzian czy kartkówkę
    Może na koniec wspomnę że w zależności czy są fakultety to mam ponad 40 lekcji tygodniowo
    Jaki wolny czas?

    • @tomaszszymanski8683
      @tomaszszymanski8683 Před rokem +4

      mi się udaje znaleźć czas na lekcje, chodzenie 5 razy w tygodniu na siłownię oraz wychodzenie ze znajomymi. dla chcącego nic trudnego

    • @dawid1434
      @dawid1434 Před rokem +3

      Z tego wychdzi że o 19 masz wolne

    • @arachnme12
      @arachnme12 Před rokem +2

      @@dawid1434 stary ja w drugiej klasie podstawówki kończyłam pracę domową o 22 gier.

    • @Lerenthial
      @Lerenthial Před 5 měsíci

      Każdy przez to przechodził i jakoś żyjemy.

  • @bonobono2573
    @bonobono2573 Před rokem +464

    Brak edukacji żywieniowej, brak ruchu, i przekonanie że jak dziecko jest zapasione to jest zadbane. Poza tym moje psy jedzą lepszej jakości produkty niż to co podaje dzieciom znaczna część rodziców. Lenistwo rodziców też gra duża rolę bo łatwiej kupić mocno przetworzone gotowce, niż ugotować coś samemu. Amen

    • @WarframeCrunch
      @WarframeCrunch Před rokem +38

      Niestety rodzice tez przyzwyczajają do nie odpowiedniej diety których ich rodzice również karmili, i takie dziecko nie wie dlaczego jest grube, twierdzi że to geny albo kości grube xD, no bo jego zdaniem on je normalnie jak wszyscy, bo tak jego mama i ojciec je więc to są normalne obiady.
      Do tego może być zbyt mocne rozpieszczanie dzieci, typu kupowanie napojów energetycznych monster które mają niesamowitą ilość cukru, są nawet przypadku zawałów serca u dzieci z powodu zbyt dużej ilości spożycia tych energetyków.
      Do tego telefony.... zamiast dziecko iść spać do przegląda coś na internecie i non stop niewyspane do szkoły chodzą a to przekłada się na stres organizmu i kolejny powód do tycia, do tego niektórzy z małym snem jedzą jeden posiłek dodatkowo.

    • @dysksss
      @dysksss Před rokem +7

      Myślałem, że jak cos ugotujemy, to tez przetworzymy:)

    • @yansiuzd1268
      @yansiuzd1268 Před rokem +7

      W każdej szkole maszyna ze Sznikersami i Peszi

    • @bonobono2573
      @bonobono2573 Před rokem

      @@dysksss 🤦🤦🤦🤦

    • @bialnic
      @bialnic Před rokem +10

      Pracując w szkole - co trzeci dzieciak lata z energetykiem. Czy można mu zakazać ? Nie. Nie popełnia przestępstwa.

  • @kevscha
    @kevscha Před rokem +49

    Jesteś smutny? Zjedz ciasteczko, czekoladkę. Udało Ci się coś? Spraw sobie słodką przekąskę. Spotkanie z kolegami? Chipsy i gazowane napoje. Spotkanie z koleżankami? Koniecznie przy cieście i herbatce. Wyrośniesz! Najpierw masa, potem rzeźba. Mamy, babci nie kochasz, jak nie jesz!

  • @arkansasturin8144
    @arkansasturin8144 Před rokem +25

    Stress odbuje sie na mlodym pokoleniu. Nasi rodzice nie mieli tyle stresu w zyciu co my. Jestem ciejawy.. a raczej boje się co wykaże niedlugo statystyka. Mam 30 lat niecałe, moi znajomi z różnych części świata maja problemy zdrowotne które nie powinny dotykać osob w naszym wieku.

  • @wokenowski
    @wokenowski Před rokem +147

    Mam 25 lat i mam otyłość. Część to zasługa chorej tarczycy a część to kwestia żywieniowa - najpierw jedzenie babci (pierogi, kopytka, łazanki itp.), potem własne zaniedbanie. Jeśli ktoś widzi u swojego dziecka, że ,,dobrze rośnie", to od razu reagujcie bo konsekwencje będzie odczuwało dziecko a nie rodzic. Badania i dobra świadomość na temat właściwego żywienia niech będzie podstawą dla młodego pokolenia.

    • @perun4428
      @perun4428 Před rokem +34

      powiedział bym że ważniejsze jest nie wpychanie w dziecko jedzenia na siłe co w naszym kraju jest cholernie częstą patologią, w dodatku nie kówiac o skutach takich działń tu i teraz to dodatkowo uczy dzieci nawyku żę należy jeść wszystko nawet na siłe, aż nie zacznie wymiotować

    • @piotras241
      @piotras241 Před rokem +20

      Ja mam 38 lat i moje pokolenie wychowało się właśnie na takim "babcinym" jedzeniu. Nikt z mojej klasy w podstawówce nie było otyły. Z przedszkola tylko jedną osobę kojarzę. Tylko, że u mnie jedyną rozrywką to było podwórko. Telewizor w domu pojawił się chyba dopiero na początku lat 90 a magnetowid (a co za tym idzie bajki) dopiero parę lat później.
      Druga sprawa to są jeszcze leki. Mam brata który jest 5 lat młodszy i pamiętam, że zaczął tyć jak dostał leki antyalergiczne (zyrtec ?)

    • @jasparta993
      @jasparta993 Před rokem +5

      @@piotras241 mam 23, wychowywałem się na komunistycznym żarciu i schabowych. Całe dnie albo komputer albo buszowanie po lasach. Jadłem większe porcje niż dorośli, ale miałem tak mocny metabolizm że prawie cały czas byłem na niedowadze. Dopiero w 21 r.ż. byłem w fizycznej pracy ze stołówką zakładową to wystrzeleniem za środek wagi poprawnej 20kg xD (nadal mam poprawną, gdzieś koło 23.5 BMI)

    • @obdarciuchbozy8797
      @obdarciuchbozy8797 Před rokem +2

      Również 25 na karku, ale za to BMI poniżej 17.5 xD czuję się niczym gatunek wymarły

    • @sylwuniap4951
      @sylwuniap4951 Před rokem

      Teraz są leki i operacje zrób coś z tym

  • @alaala-ci2kf
    @alaala-ci2kf Před rokem +22

    Pracuję w McDonald's i widzę jak spasieni rodzice kupują grubym dzieciom fast goody xd

    • @evvunja
      @evvunja Před rokem +11

      Też pracuję w maczku i potwierdzam, w większości klienci to rodzinki z dziećmi; ogólnie ten mc gdzie pracuję stoi koło autostrady. Przy parkingu jest też piekarnia, gdzie nieco taniej niż w maku można kupić jakies kanapki, zazwyczaj jest to bagietka i jakiś wkład roślinno-zwierzęcy. A i tak w południe mak zawalony, że ciężko przejść, podczas gdy do piekarni kolejka może na 5 minut.

  • @kasiaparadowska142
    @kasiaparadowska142 Před rokem +96

    Byłam grubym dzieckiem, do dziś lekcje wf'u wspominam jako traume. Byłam wykluczana, zawsze wybierana ostatnia do drużyny, wyśmiewana, podczas gry celowo rzucano we mnie piłka, nauczyciele nawet gdy byli o tym informowani mieli to gdzieś...ktoś sie dziwi że przez długie lata sport kojarzył mi sie bardzo negatywnie?

    • @dawid1434
      @dawid1434 Před rokem

      A gdzie byli rodzice?

    • @Salvador_handera
      @Salvador_handera Před rokem +7

      @@dawid1434 a co mieliby zrobić? Nawet jak oni wyciagną konsekwencje to dzieciaki nie przestaną i będą robić nadal to samo przy tym się mszcząc co tylko pogorszy sprawę

    • @dawid1434
      @dawid1434 Před rokem +1

      @@Salvador_handera w takim razie współczuje takich dzieci

    • @donpablo3997
      @donpablo3997 Před rokem +4

      To dlaczego nie chciałaś tego zmienić i się wziąć za siebie?
      No tak łatwiej było się użalać nad sobą i mówić iż już taka jestem i koniec.

    • @jebacnapinaczy6987
      @jebacnapinaczy6987 Před rokem

      Warto jest być panem swojego umysłu wtedy takie sytuacje z życia znikają lu mogole się nie pojawiają,polecam!;)

  • @imfunnyman85
    @imfunnyman85 Před rokem +125

    Jako były grubas ok. 150kg a aktualnie ok 86kg sam walczyłem ze swoimi przyzwyczajeniami i głupotą przez które przytyłem z 83 do wspomnianej wagi w około 1 rok uważam że ok 70-80 procent to "dobra miska" a reszta to aktywność fizyczna (oczywiście uproszczając). Tyle że ja jestem dorosły, dbam jednak o to by córka cieszyła się dobrym zdrowiem.

    • @azraeilto382
      @azraeilto382 Před rokem +2

      Masz jakieś rozstępy przez tak szybką zmianę wagi?

    • @olgawojtyczka9129
      @olgawojtyczka9129 Před rokem +9

      Ja jestem dorosła, ważę 83, od dziecka byłam pulpetem i kiedyś było to dzieło rodziny. A teraz, mimo prób, nie udało mi się zmienić nawyków wypracowywanych przez większość mojego życia przez rodzinę. Może jak wyprowadzę się na swoje, to będzie łatwiej - własna lodówka, własne decyzje co kupić...

    • @tobiaszpasterski481
      @tobiaszpasterski481 Před rokem +3

      ​@@olgawojtyczka9129 Taki metabolizm. Ale przecież możesz pomodlić się do boga o proporcje i perfect figurę. Możesz skorzystać z porad wróżbity Macieja. Możesz uczęszczać na aerobik/fitness/jogę. Możesz biegać na promocję do hipermarketu i nauczyć się łapać okazję. A skąd niby będziesz wiedzieć co kupić?Masz jakiś wiarygodny, zdrowy, pewny punkt odniesienia, azymut, wykładnię, wzorzec?

    • @xmonastyrx
      @xmonastyrx Před rokem +2

      jak to możliwe tyle przytyć? swojego czasu jak jadłem bez opamiętania zanim wziełem się za sport ważyłem 98kg - 189cm teraz 80kg ale to jest 5 lat walki bez obiadów sniadań xD

    • @M43782
      @M43782 Před rokem +2

      Wychodzi, że średnio przez ten rok jadłeś średnio 2000 kcal na dzień za dużo. To jak jeść za dwie dorosłe osoby.

  • @zagadka5471
    @zagadka5471 Před rokem +25

    Końcówka filmiku przerażająca. Dbajmy o siebie i o przyszłe pokolenia. Dopiero ten film mi dobitnie pokazał, że przez nasze z pozoru drobne wybory typu zjeść burgera mogą cierpieć choćby psychicznie osoby młodsze. Niech to będzie przestroga

  • @stopkaralublin7578
    @stopkaralublin7578 Před rokem +354

    Kiedy byłam w szkole na lekcjach wuefu część dziewczyn nie ćwiczyła prawie nigdy, szukały lewych zwolnień, miały okres po trzy razy w miesiącu. Powód? Wybieranie do grup na zasadzie najpopularniejszy wybiera, a one zostawały na końcu (piszę one, ale w tym byłam i ja). Było to bardzo upokarzające. Na szczęście moi rodzice dbali o mój rozwój fizyczny poza szkołą. Część z tych dziewczyn zaczynała się wtedy zmagać z otyłością, co nie pomagało w tym, żeby dostać się do drużyny. A swoją drogą, kapitanami drużyn zostawały najczęściej osoby i tak chodzące na SKSy. Może zmieńmy więc ten chory system to przynajmniej część dzieci nie będzie chodziła z bólem brzucha do szkoły tylko dlatego, że będą danego dnia zajęcia z WFu i znowu czeka je upokarzający moment.
    I ps, to był konkurs popularności, a nie umiejętności sportowych ;)

    • @ewafarrukh2311
      @ewafarrukh2311 Před rokem +49

      Trzeba jeszcze dodać zbyt duży nacisk na sporty drużynowe, które jak napisałaś, były u dziewczyn konkursem popularności. W dodatku u mnie w klasie zaangażowanie w jakakolwiek dziedzinę sportu było głębokim obciachem dla dziewczyn. W czasie gry w siatkówkę (która u nas była najczęstszą odmianą WFu) prawie wszystkie zagrywki kończyły w siatce albo do niej wcale nie dolatywały. Siatkówka jest trudną grą dla początkujących bo większość błędów kończy rozgrywkę. U chłopaków pewnie było trochę inaczej bo u nich zaangażowanie w grę było dużo większe.

    • @igniscarn19
      @igniscarn19 Před rokem +29

      Ale przecież tak samo jest u chłopaków i nikt nie narzeka, z tego co pamiętam jeżeli ktoś był wolny i nie umiał grać w piłkę to po prostu miał z tego beke. Takie wystraszone dziewczyny wiecznie będą miały problem z jakąkolwiek aktuwnoscia fizyczna - przecież nie pójdzie pobiegac bo "co wtedy ludzie na ulicy o mnie pomyślą". Takie przypadki to już się nadaja do psychologa lub psychiatry.

    • @mmartyna1557
      @mmartyna1557 Před rokem +14

      Właśnie mi uświadomiłaś dlaczego przez całą edukację nienawidziłam wfu.

    • @yukinoryu
      @yukinoryu Před rokem +16

      @@igniscarn19 dokładnie! Niech się dziewczyny uczą niezależności od oceny przez społeczeństwo, bo zawsze komuś się nie będzie podobało kim jesteśmy

    • @ewafarrukh2311
      @ewafarrukh2311 Před rokem +31

      @@igniscarn19 dziewczyny wybierane na końcu do drużyn niekoniecznie były wolne lub grube, tylko nieatrakcyjne towarzysko.

  • @nizinka
    @nizinka Před rokem +4

    Jestem mamą przedszkolaków i walczę o to, by moje dzieci jadły zdrowo. Tak, to jest walka. I ciągle odnoszę wrażenie, że ta walka z góry jest przegrana. Dlaczego? Dlatego, że dzieci idąc do przedszkola do śniadania dostają SŁODZONĄ herbatkę, na drugie śniadanie mają SŁODZONY serek lub CZEKOLADOWE płatki z mlekiem, a na obiad racuchy Z CUKREM. Idąc po przedszkolu na plac zabaw na okrągło są otaczane chipsami, żelkami i napojami gazowanymi. Starsze pokolenie również nie pomaga, dając wnukom to, co 'najlepsze', czyli to, czego dziadkowie jako dzieci nie mieli - SŁODYCZE, ciesząc się, że udało się przemycić kinderkę bez wiedzy rodziców. Wchodząc do sklepu wesołe postaci z bajek narysowane na opakowaniach słodkości zapraszają do zjedzenia tychże. I jak się tu oprzeć? A szeroko rozpowszechnione reklamy 'zdrowych' witaminowych preparatów, płatków i cukierków z witaminami, które nie mają w składzie cukru za to gigantyczną ilość syropu glukozowo-fruktozowego? Kto przychodząc w odwiedziny do rodziny z dziećmi nie kupuje dla maluchów słodyczy i zadaje sobie trud zastąpienia ich plasteliną, kolorowanką albo świeżymi owocami?

  • @Szczawik324
    @Szczawik324 Před rokem +55

    Z jednej strony czemu się dziwić jak dzieci całymi dniami siedzą w domu, ale z drugiej strony ciężko się patrzy jak mają do zrobienia wypracowanie z polskiego na 4 strony, 5 zadań z angielskiego, 10 zadań z matematyki, przeczytać rozdział z historii, nauczyć się roślin na przyrodę/biologię, sprawdzian z wos'u, kartkówkę z fizyki, a wszystko na jutro albo pojutrze, a no i trzeba jeszcze czytać lektury obowiązkowe z polskiego... i tak dzień w dzień. Mój młodszy brat cioteczny będąc w 6 klasie podstawówki regularnie zarywa nocki żeby się wyrobić ze wszystkim do szkoły... ZARYWA NOCKI W PODSTAWÓWCE, gdzie ja nawet w technikum czy na studiach tego nie robiłem, no a na pewno nie z przymusu tylko z wyboru i głównie na studiach... Weź bądź tu wyspany, odstresowany i uprawiaj zdrowy tryb życia...

    • @ktosktosiowaty
      @ktosktosiowaty Před rokem +6

      Coraz bardziej rozumiem dlaczego nagle ludzie masowo zabierają dzieciaki na ED, bo przynajmniej mają kiedy się wyspać i iść na spacer...

    • @KIDDING7
      @KIDDING7 Před rokem

      zeby zarywac nocki w podstawowce to trzeba sie wysilic i nie umiec zorganizowac sobie czasu.Ja przykladowo wracam do domu o 15 jem cos o 15:30 robie zadania pozniej sie ucze o 16:30 ide na trening pilki noznej wracam o 19 poucze sie i o 20 mam czas dla siebie czyli gram se w cos na kompie.Jestem w 7 klasie chodze na 3 treeningu w tygodniu raz na dodatkowy angielski i raz w tym roku szkolnym uczylem sie do 22🤣

    • @Lerenthial
      @Lerenthial Před 5 měsíci

      Nie wiem na jakich studiach byłeś ale ja na energetyce i informatyce miałem absolutny zapieprz. Co do szkoły - zawsze były wypracowania z polskiego, zadania z angielskiego, zadania i kartkówki z matmy i jakoś żyjemy i ma to społeczeństwo coś w głowie.

  • @mateuszkrol2057
    @mateuszkrol2057 Před rokem +17

    Jak dzieciaki mają wychodzić na dwór i się ruszać kiedy na zewnątrz jest: smog, betonoza i samochodoza. W większości miejscowości w Polsce nie są w stanie dojść do jakiegoś ciekawego miejsca bez korzystania z samochodów rodziców, więc niedziwne, że zostają w domu. Do szkoły też często mają daleko i znów rodzice muszą je podwozić samochodami pod same drzwi budynku.

    • @magdalena00007
      @magdalena00007 Před rokem +2

      Inną kwestią jest też współczesna nadopiekuńczość rodziców... czasem to daleko to 500 m... Jeszcze się dzieciunio zmęczy za bardzo. Ja do szkoły chodziłam 1,5 km i nikt mnie woził, a nawet chodnika we wsi przy ruchliwej drodze nie było. W dzisiejszych czasach nie do pomyślenia.

    • @mateuszkrol2057
      @mateuszkrol2057 Před rokem +2

      @@magdalena00007 dokładnie. Pisałem o urbanistyce która wpływa na decyzje dzieci i rodziców, ale aspekty kulturowe też mają znaczenie. Dziś nawet tam gdzie szkoła blisko albo jest dobra komunikacja miejska, rodzice uważają za niezmienialną oczywistość, że dzieco podwozi dzieci.

    • @LeaKathyT
      @LeaKathyT Před rokem +6

      plus likwidują place zabaw bo to koszt dla spółdzielni/ wspólnot mieszkaniowych

    • @wojciechk607
      @wojciechk607 Před rokem +6

      Dokładnie, idziemy w model amerykański gdzie bez samochodu niebawem nie będzie można nic zrobić. Kiedy zwracam na to uwagę wśród znajomych to niestety jestem uważany za dziwaka ;)

  • @bartekwapuski6651
    @bartekwapuski6651 Před rokem +47

    Dopiero ten film uświadomił mi jak odpowiedzialnych rodziców posiadam. Na rodzinnych nagraniach z ery VHS razem z moim braćmi, jesteśmy takimi małymi, okrągłymi przedszkolakami. Jednak dzięki ogromnej ilości pracy mojej mamy, dziś żaden z nas nie ma BMI wyższego niż 25. Bądźmy takimi rodzicami!

    • @kjerzyna3755
      @kjerzyna3755 Před rokem +2

      Przecież to mogła być taka natura. Sporo chłopaków z dzieciństwa było grubszych, a dzisiaj są szczupli.

    • @Laura-qo2zc
      @Laura-qo2zc Před rokem +1

      Wydaje mi się z niektóre dzieci jak są małe są okrągłe a potem z tego wyrastają i są szczupli. To chyba genetyka

    • @dawid1434
      @dawid1434 Před rokem +1

      @@kjerzyna3755 nie ma czegoś takiego

    • @kjerzyna3755
      @kjerzyna3755 Před rokem

      @@dawid1434 Jest takie coś.

  • @z.u.i.5987
    @z.u.i.5987 Před rokem +20

    Świetny materiał. I tak mi się przypominają lekcje wf w szkole. Dzieciaki nie chcą uczestniczyć bo są nudne. Przez całą szkołę średnią co lekcję graliśmy w siatkówkę. Do tej pory nienawidzę tego sportu. Gdyby nie fakt, że zapisałam się na zajęcia ze sztuk walki to pewnie nic bym się nie ruszała. Szkoły nie mają pomysłu na lekcje wf-u. Nie mają pomysłu jak zachęcić do aktywności fizycznej. Rodzice też nie przodują w tej dyscyplinie. Najlepiej dać dziecku komputer i będzie spokój.

    •  Před rokem +1

      CYT.: "Gdyby nie fakt, że zapisałam się na zajęcia ze sztuk walki to pewnie nic bym się nie ruszała."
      SUPER! Ja sam mając 39 lat zacząłem trenować karate kyokushin - ot, praktycznie prawie rekreacyjnie, ale dało mi to bardzo dużo. Dzisiaj, mając już prawie 69 lat, bez problemów zachowuję niezłą sprawność. Poza tym - regularne wspomaganie organizmu.

    • @joannasowinska6789
      @joannasowinska6789 Před rokem +2

      U mnie było dokładnie tak samo - ZAWSZE siatkówka na śmierdzącej sali gimnastycznej. I też do dzisiaj nienawidzę tego sportu.

  • @magdalena00007
    @magdalena00007 Před rokem +96

    Jak byłam w szkole to też unikałam WF i jeśli te lekcje nadal są prowadzone w tak żenujący sposób jak za moich czasów, to wcale się nie dziwię. A poza tym, to dorzućmy dzieciom jeszcze więcej pierdół do uczenia się i zabierajmy im czas wolny kolejnymi zadaniami domowymi. Uczniowie mają tak naprawdę mniej czasu wolnego niż dorosły pracujący na 1 etat. To kiedy mają się ruszać? I jeszcze jak ja chodziłam do szkoły to skandal był i zebranie rodziców, jak nam na obiad podali frytki zamiast ziemniaków, bo takie NIEZDROWE, a teraz słyszę o automatach z przekąskami w szkołach o matko szooook ...

    • @dancolombo6050
      @dancolombo6050 Před rokem

      Co jest nie tak w w-f? Przecież chodzi o to, żeby się ruszać, a nie wyprodukować kolejnych Lewandowskiego, Małyszów i Korzeniewskich.
      No nie wierzę, że mają tyle zadań domowych, skoro mnóstwo czasu spędzają na YT, grach lub - niestety już pod koniec podstawówki - na oglądaniu porno.

    • @yukinoryu
      @yukinoryu Před rokem +7

      To prawda, zamiast 27h / tydzień jak po 1999 to teraz jest 38h + dodatkowe zajęcia

    • @Jakub_Jan_Sferyczny
      @Jakub_Jan_Sferyczny Před rokem +6

      True, na dodatek dzieciaki ktorym łatwo nie przychodzi nauka i ktore będą naciskane na nauke mogą być wypalone zawodowo zanim zaczną pracę.

    • @dancolombo6050
      @dancolombo6050 Před rokem +2

      @@Jakub_Jan_Sferyczny - 100 razy lepiej jest być zmuszanym do nauki niż do ucieczki z miejsca zamieszkania z powodu wojny. Za dużo przyzwyczaja się dzieciaki do dobrobytu (a już na pewno do łatwizny), za mało do okazywania szacunku do tego co się ma.

    • @edytaburda2145
      @edytaburda2145 Před rokem +1

      Byłam nawet w klasie sportowej (nie z wyboru), 6 godzin wf w tygodniu głównie przesiedziane na ławce, bo kolejne zespoły ćwiczyły. Trenerzy psychopaci skutecznie zniechęcili mnie do sportu.

  • @PitsuMiwus
    @PitsuMiwus Před rokem +30

    Mam 29 lat i w szkole na wfie zwykle była albo koszykówka albo piłka nożna do znudzenia, nie znoszę tych dyscyplin - uratowało mnie zwolnienie od tych beznadziejnie prowadzonych zajęć. Teraz zainteresowałem się kolarstwem i mi z tym dobrze. :)
    W szkołach nie powinno być w ogóle wfów, a zamiast tego powinno się chodzić na tematyczne sksy lub dołączać do klubów sportowych zajmujących się i szkolących w danych dziedzinach - to ma być przyjemne i rozwijać a nie być karą.
    Chyba każdy z nas miał jakiegoś idiotę w klasie co kopał piłkę z całej siły, tylko po to by komuś krzywdę zrobić bo sam był niewyżytym troglodytą - takie coś niestety potrafi zniechęcić.

    • @gallanonim3394
      @gallanonim3394 Před rokem

      Tylko, że żeby wiedzieć, że lubisz kolarstwo, to musisz najpierw spróbować.
      Problemem jest infrastruktura. Np. ktoś może lubić pływanie, ale w jego szkole nie ma pływalni i co wtedy?
      Piłka nożna jest prosta, nauczyciel rzuca piłkę, dzieli na 2 drużyny i grajcie.... . Boisko do nogi jest w nawet najbardziej zapadłej wiosce.

    • @cassraze5077
      @cassraze5077 Před rokem

      @@gallanonim3394 W moim gimnazjum plan zajęć miał o jedną godzinę w tygodniu wf-u za mało i każdy uczeń musiał sobie odrobić jakoś tę godzinę - albo na zajęciach pozalekcyjnych w szkole, albo gdzieś poza szkołą prywatnie - na przykład na basenie czy gdziekolwiek, skąd musiał przynieść zaświadczenie o odbyciu iluś godzin w semestrze.
      Chodziłam na szkolny unihokej i był to najfajnieszy "wf" podczas całej mojej edukacji - nikt nas tam nie testował na ocenę, byli tam tylko uczniowie którzy sami chcieli, więc wszyscy byli zaangażowani.
      Do wyboru były też inne sporty z piłką, było bieganie i nie pamiętam co jeszcze, ale każdy mógł znaleźć plus minus coś dla siebie (albo mógł wybrać coś, czego najmniej nie lubi).
      W tej samej szkole podczas standardowego wfu byłam "wybierana ostatnia do drużyny" i traktowana jak gorsza osoba przez te najlepsze dzieci i przez wuefistę. Tego samego, co prowadził jakieś pozalekcyjne sporty - więc kwestia lipnej atmosfery na wfie to może właśnie kwestia dobrania uczniów w grupy (cała klasa, gdzie jest całe spektrum kondycji i predyspozycji) i podstawy programowej, a nie kwestia tego, do czego szkoła ma warunki lokalowe

  • @wasach4739
    @wasach4739 Před rokem +56

    Uważam że w podstawówce powinno być coś takiego jak podstawy dietetyki, czy coś w tym stylu tylko, że powinny być sensownie nauczane

    • @magdalena00007
      @magdalena00007 Před rokem +15

      Zgadzam się. W ramach ciekawostki: w Norwegii to są w ogóle lekcje z przedmiotu "jedzenie i zdrowie" (mat og helse), a w szkołach są aneksy kuchenne, w których uczniowie uczą się przygotowywać zbilansowane posiłki 😅

    • @MrBoss-zk1lg
      @MrBoss-zk1lg Před rokem +6

      No super, znajdź tylko kogoś kto by tego nauczał. Taka akcja musi być skorelowana. Na razie szkoła idzie w kierunku "widzimisię" ministra.

    • @miragatka6263
      @miragatka6263 Před rokem +22

      W szkołach są 2 godziny religii tygodniowo. Wystarczy te godziny opowiadania bajek zamienić na takie życiowo niezbędne przedmioty jak:
      1. Zdrowe żywienie
      2. Pierwsza pomoc
      3. Dojrzewanie
      4. Ekokogia
      Ale w Polsce nadal ludzie wolą aby ich dzieci uczyły się zuoelnie niepotrzebnych bzdur!

    • @LeaKathyT
      @LeaKathyT Před rokem +1

      jest w klasie 1-3 w nauczaniu zintegrowanym. I co z tego?

    •  Před rokem

      Tak, oczywista racja! Od lat twierdzę to samo. Tyle, że pojawia się podstawowy problem - na jakim poziomie jest obecna polska dietetyka i zrozumienie funkcjonowania organizmu oraz jego obciążeń spowodowanych nie tylko składnikami produktów do jedzenia, ale także brudną (!!!) wodą, smogiem elektromagnetycznym, wszechobecną chemizacją, niską jakością warzyw, owoców, zbóż itd.

  • @AndrzejDunowski
    @AndrzejDunowski Před rokem +9

    Otyłość to tylko to, co widać. Problemem są choroby metaboliczne, które prowadzą do tego. Najczęściej jest to rosnąca insulinooporność, czyli mówiąc wprost, nietolerancją węglowodanów. To prosta droga do cukrzycy, nadciśnienia, stłuszczenia wątroby i innych problemów w ciągu kilku lat.
    Nie liczny na to, że jakikolwiek lekarz, jakimikolwiek lekami pomoże. Oni nie potrafią wyleczyć cukrzycy u kogokolwiek. Duża większość to dieta i styl życia, odpowiednie postępowanie może odmienić życie.

  • @UnintendedWoTT
    @UnintendedWoTT Před rokem +166

    Gratulacje dla wszystkich Polaków z okazji Święta Niepodległości Polski! Z Ukrainy🇵🇱🇺🇦

  • @rychupl1745
    @rychupl1745 Před rokem +62

    Siedzenie odbywa się nie tylko w domu przy komputerze, odbywa się też najpierw w szkole przez większość dnia (na przerwach także, bo za bieganie po korytarzu nauczyciele dyżurni karzą), potem w domu również przy zyliardzie zadań domowych. Kilka godzin w domu przy komputerze/tablecie/tv niknie przy kilkunastu nieraz godzinach w szkole i nad zadaniami domowymi. Fakt siedzenia przy książce nie sprawi, że nagle tłuszcz się nie odkłada.

    • @ktosktosiowaty
      @ktosktosiowaty Před rokem +6

      Trudno się nie zgodzić, moi gdy chodzili do szkoły stacjonarnie dorobili się nawagi, od kiedy przeszli na ED bez zmiany diety i jakichkolwiek typowych zajęć sportowych waga stała się w normie. Mam wrażenie, że chodzi o to że mogą jeść w spokoju oraz chodzić na spacery z psami kiedy tylko chcą.

    • @kozlik16
      @kozlik16 Před rokem +2

      Wydaje mi się , że przedstawiając problem nie wszystkie czynniki zostały wymienione a mianowicie nie wymieniono głównego czynnika ,, reklamy" . Bardzo kolorowe, apetyczne a dzieci są bardzo podatne na reklamy.

    • @ikiiki614
      @ikiiki614 Před rokem +2

      No tak, bo dzieci w innych krajach uczą się w biegu, a nie siedzą jak polskie... :)))

    • @ktosktosiowaty
      @ktosktosiowaty Před rokem +2

      @@ikiiki614 Warto by było uczciwie porównać czas spędzany przy nauce na siedząco przez dzieci w różnych krajach, bo nie jest on tożsamy z czasem spędzanym w szkole.

    • @1tropical1island1
      @1tropical1island1 Před rokem +1

      To trzeba uprawiać sport a nie zwalniać sie z wuefu.

  • @amamaslo8534
    @amamaslo8534 Před rokem +41

    Mieszkałem w jednej miejscowości z dziadkami, a mama pracowała w sklepie spożywczym. Obiad w domu, obiad u babci, podjadanie w sklepie. Mimo ogromnego ruchu fizycznego ( WF, piłka, siłownia) zawsze byłem w nadwadze. Dziś ciągle z tym walczę, czasami jest lepiej, czasami gorzej. Najgorsze było jednak to że nikt nie zwracał mi uwagi ( za dużo jesz, to nie zdrowe itd.)
    Dzisiaj wiem co dobre i co złe, staram się uczyć własne dziecko dobrych nawyków. A one są ważne. Bo sam do niedawna potrafiłem zajrzec do lodówki u babci "z przyzwyczajenia" (jak to babcia, zawsze coś pysznego miała).
    Córka lubi jeść ale ma wyznaczone pory, słodycze po obiedzie, zupy domowej roboty. Poświęcamy z żoną ( podobnie jak ja też ma nadwagę) dużą uwagę bo wiemy że zaprocentuje to córce na przyszłość. My jedziemy na własnym doświadczeniu ale większą edukacja przydałaby się w szkole. Żeby docierało to wszystko do dzieci.

    • @misiekmisiek1458
      @misiekmisiek1458 Před rokem +1

      Ludzie są lekarze specjaliści od leczenia otyłości. Po co cudujecie. Moim zdaniem przydałaby się większa kontrola śmieciowego żarcia. Tylko mało kto jest tym zainteresowany. Do nas trafia ogromna ilość żywności z Chin , nikt na świecie by tego szajsu nie kupił bo nie jest zdatne do jedzenia, ale Polscy przedsiębiorcy kupują. Chyba nie zrozumieliście przesłania tego programu.

  • @karolcia8533
    @karolcia8533 Před rokem +15

    Przede wszystkim należałoby zacząć od edukacji tych, którzy edukują. Ja sama staram się zdrowo odżywiać i tak też chciałam odżywiac swoje dziecko. Rodzina jakoś to przełknęła, że synkowi nie można dawać słodyczy i przetworzonych rzeczy. Ale z systemem już ciężko się walczy. W przedszkolu oczywiście parówki na śniadanie, słodkie płatki na mleko "mające mnóstwo witamin", itd. A i oczywiście trzy razy w tygodniu jakieś urodziny, które wiążą się z przenoszeniem słodyczy plus dodatkowo cukierki od nauczycielkii bo dzień chłopaka, bo mikołajki, bo dzień pluszowego misia, i tak codziennie coś....

    • @dawid1434
      @dawid1434 Před rokem +1

      Nie rozumiem takiego podejścia, moje dziecko je wszytsko, oczywsicie w odpowoenich ilościach, to nir jest tak jak grubsze osoby mówią że tyją od powietrza, żeby przytyć, naprawdę trzeba się postarać, jeść spore ilości jedzenia oraz nic nie robić

  • @Mia199603
    @Mia199603 Před rokem +20

    Ruch fizyczny ma minimalny wpływ na skuteczność odchudzania, jest na to pełno badań naukowych, wf mógłby zniknąć ze szkół i krzyżyk na drogę. Dzieci uczy się relacji emocjonalnej z jedzeniem (karanie, nagradzanie, pocieszanie) i karmi się je dziadostwem, dodatkowo wmawia im się nadwagę na podstawie tego śmiesznego BMI bo np jednej dziewczynie szybciej od reszty klasy urosły cycki więc teraz jest "gruba" - ona już ma zapewnione zaburzenia odżywiania do końca życia. Jak już uczą jak się odżywiać to zalecają podejście ortorektyczno-anorektyczne: nigdy już nie zjesz pizzy, masz się odżywiać suchą kaszą i warzywami bez grama tłuszczu (witaminy ADEK płaczą). Odrzucają fakt naukowy "niektórzy mają genetyczną skłonność do słodkiego smaku" i zamiast uczyć szukać zdrowszych alternatyw dla słodyczy (każdy porządny dietetyk potrafi rozpisać dietę dla łasucha z domowymi łakociami) to zakazują kompletnie. Olewają zdrowie psychiczne, psychiatrię dziecięcą, Polska w czołówkach zachorowań na depresję i samobójstw. Nie walczą z problemem przemocy w domu i szkole tylko jeszcze oddają więcej swobody rodzicom. No to jak to ma się skończyć?

    • @pallutus
      @pallutus Před rokem

      Świetnie napisane

    • @maniek4451
      @maniek4451 Před rokem +5

      Ruch nie ma wpływu na odchudzanie? I badania na to są? Świat umiera...

    • @tyszq
      @tyszq Před rokem +2

      @@maniek4451 tak, bo do ilości ruchu (albo jego braku) wystarczy dostosować ilość spożywanych kalorii. Niepełnosprawni ludzie na wózkach też są szczupli, mimo że nie biegają...

    • @maniek4451
      @maniek4451 Před rokem +4

      @@tyszq Bilans energetyczny oczywiście. Natomiast nie przekonasz mnie, że ruch ma zerowy wpływ na utratę masy ciała. Mięśnie muszą energię skądś czerpać przy deficycie ;)

    • @wojciechk607
      @wojciechk607 Před rokem +3

      20-30% to nie minimalny wpływ na odchudzanie to raz a dwa ruch fizyczny wiele osób motywuje do zdrowszego trybu życia i polepsza samopoczucie, więc nie rezygnowałbym całkowicie z ruchu fizycznego w tym temacie

  • @mateuszsemper6336
    @mateuszsemper6336 Před rokem +78

    Ważny problem społeczny, dobrze, że powstają merytoryczne, przystępne filmy edukacyjne na ten temat. Dobra robota.

    • @tobiaszpasterski481
      @tobiaszpasterski481 Před rokem +3

      Kapitaliści/producenci decydują o produktach/artykułach, o ich jakości/trwałości/cenie/dostępności i o współczynniku/przeliczniku jakość/cena. Konsumenci nie mają żadnych praw, możliwości wymusić, wywrzeć na nich czegokolwiek. Oni są decydentami i rozdają karty, nie konsumenci. Przynajmniej nie ci z dołu. Prawa konsumentów to czysta fikcja, iluzja, imaginacja, urojenie. Konsumenci są skazani/zmuszeni spożywać i używać to co udostępnią i wprowadzą do obrotu/na rynek kapitaliści. Oni mają prawo, pierwszeństwo, nadrzędność, wyższość :). Relacje muszą się zmienić, a te się zmienią wtedy i tylko wtedy, kiedy mentalność, nastawienie, podejście, traktowanie się zmieni i kapitaliści zaczną odpowiadać prawnie, materialnie za swoje czyny, decyzje :)

    • @gehog1619
      @gehog1619 Před rokem

      @@tobiaszpasterski481 spoko tylko jak to się ma do komentarza na który odpowiadasz
      Mogłeś napisać to jako normalny comm pod filmem bo mało kto cię przeczyta teraz, a mądrze napisałeś

    • @tobiaszpasterski481
      @tobiaszpasterski481 Před rokem

      @@gehog1619 masz rację :) zgadzam się :)

    • @sylwuniap4951
      @sylwuniap4951 Před rokem

      Szkoda, że rząd z tym nic nie robi. Edukacja żywieniowa powinna być obowiązkowa w podstawówce.

    • @sylwuniap4951
      @sylwuniap4951 Před rokem

      @@tobiaszpasterski481 wystarczy czytać składy i wybierać to co lepsze jakościowo i nie przekraczać dziennego zapotrzebowania kalorycznego.

  • @Pucusfull
    @Pucusfull Před rokem +20

    Brakuje mi tu wątku o tym, że tyje się przez nadwyżkę kaloryczną. Myślę, że mało ludzi ma świadomość o kaloryczności danego jedzenia lub nie zdają sobie sprawy, jaki wydatek energetyczny jest mu dziennie potrzebny. Uważam, że zawsze trzeba zaczynać od tematu bilansu kalorycznego :)

    • @Pucusfull
      @Pucusfull Před rokem +1

      @@CR-rm4iy przecież rodzice tym bardziej powinni zdawać sobie sprawę z kaloryczności dań, które przygotowują ;)

    • @majaka2889
      @majaka2889 Před rokem +3

      Bilans kaloryczny jest nieważny. Niestety, sama będąc zabieganą podjadałam gotowce-śmieciowce czyli np. Rogalik, paczek itd. Ponieważ nie miałam czasu szykować posiłków i moja dieta składała się głównie ze słodyczy schudłam 10kg. Czy to zdrowe? Nie sądzę...

    • @maniek4451
      @maniek4451 Před rokem +8

      @@majaka2889 Nie ma znaczenia czy to było zdrowe. W kontekście bilansu kalorycznego jesteś dobitnym przykładem, iż działa on bardzo dobrze ;) Nawet w przypadku takiej diety.

    • @kumaknizinny42069
      @kumaknizinny42069 Před rokem +3

      ​@@majaka2889 xD

    • @majaka2889
      @majaka2889 Před rokem

      @@maniek4451 acha. Czyli niech dzieci nie będą grube tylko cierpią na choroby metaboliczne. Brawo xD

  • @gravdigger4804
    @gravdigger4804 Před rokem +49

    Jak ja kocham oglądać Twoje filmy.
    Pięknie mówisz i konkretnie bez zbędnej ceregieli.
    Chylę czółko 🙂

  • @pogodanaprzygode
    @pogodanaprzygode Před rokem +2

    Przecież w Polsce problem otyłości został już rozwiązany. Wystarczyło otyłych nazwać "plus size", "puszyści" i już po problemie. Gdy z mediów znika słowo "otyłość" znika też świadomość istnienia tego problemu.

  • @Krzak864
    @Krzak864 Před rokem +84

    Niech wf dalej będzie upokarzający, to na pewno pomoże. Zwłaszcza w parze z patozabudową i betonowaniem każdego centymetra wolnej przestrzeni. Żeby otoczenie zachęcało do wyjścia na dwór musi być bliższe naturze niż parkingi po brzegi zapchane autami i grodzone wyjałowione osiedla obsadzone thujami.

    • @aragornpokosztach1515
      @aragornpokosztach1515 Před rokem

      Dlatego życie na wsi ma swoje plusy

    • @emiliamazur5039
      @emiliamazur5039 Před rokem +17

      @@aragornpokosztach1515 ciężko korzystać z uroków życia na wsi, kiedy spędzasz pięć godzin dziennie czekając na autobus albo w autobusie :((

    • @aragornpokosztach1515
      @aragornpokosztach1515 Před rokem +1

      @@emiliamazur5039 znam ten ból , najgorzej jest zimą

    • @szewski_5192
      @szewski_5192 Před rokem +2

      sam wysiłek fizyczny dużo nie wpłynie na zmiane wagi, najważniejsza jest dietai wyżywienie, w tym tkwi problem.

    • @wielkopolska1918
      @wielkopolska1918 Před rokem +4

      tak, tak zwalaj na wf XD

  • @BartekEVH
    @BartekEVH Před rokem +11

    Panie Tomaszu, jeszcze jedna książka dla dzieci pojawić się powinna, ale dotycząca psychologicznej strony dziecka i człowieka dorosłego!!!!! Po to, by dzieci nabyły wiedzy, której nie mają znikąd, a która jest piekielnie potrzebna w całym życiu, jak rozumieć inne dzieci, rodziców, samego siebie, jak działają różne mechanizmy w ludziach i ich relacjach.. To jest piekielnie w życiu potrzebne i sam się o tym przekonałem dopiero po wielu latach, gdy sam zacząłem szukać, drążyć, rozważać, obserwować.. Tak potrzebne, a wciąż tak dramatycznie zaniedbane w szkołach i przez rodziców także (bo skąd mieli się tego dowiedzieć..). Może Pan o tym napisze??

  • @Zszywacz
    @Zszywacz Před rokem +13

    Miałem 116 schudłem do 90, później przytyłem do 114 i schudłem do 88. 88 kg to był mój szczyt formy, gdzie z łatwością potrafiłem biegać i się podciągać na linie używając samych rąk. Dziś dalej walczę z otyłością, bo ważę 110 kg. Dla mnie to walka przez całe życie (Od czasów podstawówki)

    • @bukietfiokow3580
      @bukietfiokow3580 Před rokem +5

      Trzymam za ciebie kciuki. Ja walczę z anoreksją :/ Taka sama paskuda...

    • @Zszywacz
      @Zszywacz Před rokem +2

      @@bukietfiokow3580 Hej, dzięki za słowa wsparcia. Też trzymam za ciebie kciuki ^^ Walcz i trzymaj gardę. You can do it :)

    • @XxxXXX-yn6co
      @XxxXXX-yn6co Před rokem +1

      @@Zszywacz wystarczy trzymać michę i mieć aktywność, ja w miesiąc schudłem z 94 na 86 przy wzroście 1.7, jednak był to tylko miesiąc, teraz ważę 101 ale to moja wina. Trzeba patrzeć na kalorie i można jeść wszystko. Zjadając pizzę dziennie 32 cm to jest ok (1,2kg) 2800 kcal czyli wiele za dużo, ale jak zjemy 4 kg jabłek to masz 2k kcal czyli optymalnie, wątpię że uda ci się zjeść tyle w ciągu dnia.

    • @Zszywacz
      @Zszywacz Před rokem

      @@XxxXXX-yn6co ​ Dokładnie tak, ruch + dieta. Jednak ja nigdy nie byłem zwolennikiem restrykcyjnych diet, wolałem ciężki trening. Najgorszy zawsze start, bo kondycji nie ma i przy bieganiu bardzo obciąża stawy (ale efekt zawsze był najszybszy). Teraz po 6 latach wsiadłem na rower i 50 m pod górkę to myślałem, że zwymiotuje płuca. No i nie tylko kalorie się liczą (to trzeba pamiętać), także dostateczna podaż białka. Wiesz, tracona waga to nie tylko tłuszcz. Możesz gubić wodę, tłuszcz oraz mięśnie. Tu z doświadczenia wiem, że najlepiej mieszać ćwiczenia siłowe i kardio.
      Mój kuzyn też zmagał się z otyłością i przyznał (z czym się z nim zgadzam), że to walka na całe życie.
      Także lecimy dalej. Ja wczoraj 28 km ;D

    • @XxxXXX-yn6co
      @XxxXXX-yn6co Před rokem

      @@Zszywacz dieta to 80%, a ruch tylko 20% nie ważne ile byś się ruszał to dieta daje największe efekty.
      No możesz gubić wodę, tłuszcz i mięśnie ale jeżeli chodzi o chudnięcie to kcal się tylko liczą. Jak jesz za mało kcal to chudnięcie też jest zaburzone, a jak za dużo to idzie w tłuszcz.
      To żeby prawidłowo chudnąć wiadomo że potrzebne są inne skladniki ale nie jest to warunkiem schudnięcia, bez nich też schudniesz.
      Nie jest to walka na całe życie, kwestia nauczenia nawyków i nie jedzenia bardzo dużo, efekt jojo to jest powrót do wcześniejszych nawyków jedzeniowych, przez co organizm odkłada więcej żeby się zabezpieczyć przed takimi sytuacjami

  • @bigeyesbiglies3196
    @bigeyesbiglies3196 Před rokem +10

    W moim przypadku nadwaga z którą się zmagałam za dzieciaka była podyktowana brakiem ruchu i spędzaniem dużej ilości czasu z moją babcią, która nie chciała źle, ale sama jest otyła i w kółko bez umiaru dawała mi jedzenie, a weź wytłumacz babci, że nie jesteś głodna. Schudłam dopiero na studiach.

    • @eureka9217
      @eureka9217 Před rokem +1

      U mnie było przeciwnie, też często bywałam i jadłam u babci, przez jakiś czas nawet u mniej mieszkałam, tyle że moja babcia zawsze miała sporą niedowagę, a jedząc to co ona ja i moja siostra też byłyśmy bardzo szczupłe za gówniaka. Ale może i to wyszło na dobre, bo moja matka jest otyła i ma niezbyt zdrowe nawyki żywieniowe, wiec

  • @sergadosergado4169
    @sergadosergado4169 Před rokem +17

    Podziękujmy Coca-Coli, nestle, i płatkom owsianym z cukrem wciskanym dzieciom jako zdrowe śniadanie.

  • @agu8232
    @agu8232 Před rokem +7

    Mieszkam w Szwajcarii i tu na przykład w przedszkolu dzieci nie mogą przynosić słodyczy na zajęcia. Nauczyciele i dzieciaki same siebie na wzajem pilnują żeby jeść zdrowe drugie śniadanie. Gdy dziecko przyniesie słodycz na drugie śniadanie to nauczyciel ma prawo mu to zabrać. Na przerwie pijemy wodę a nie soki czy inne napoje słodzone.

    • @mate9300
      @mate9300 Před rokem +1

      Nie wiem jak długo nie mieszkasz w Polsce, ale tutaj dzieci w ogóle nie przynoszą jedzenia do przedszkoli 😄
      Ergo - problem przynoszenia słodyczy nie istnieje. Catering dowozi posiłki (śniadanie, obiad i zazwyczaj też lekki podwieczorek), nie spotkałem się z czymś "słodkim".

    • @agu8232
      @agu8232 Před rokem

      @@mate9300 no tak, zapomniałam że polskie przedszkole to odpowiednik żłobka w Szwajcarii. A przedszkole w Szwajcarii to odpowiednik polskiej zerówki. Do przedszkola w Szwajcarii dzieci idą gdy mają około 5 lat i tam dzieci już muszą być bardziej samodzielne, same się ubieraja, korzystają z toalety, noszą plecaki a w plecaku mają drugie śniadanie.

    • @misiekmisiek1458
      @misiekmisiek1458 Před rokem

      Ograniczanie słodyczy u małych dzieci w szczególności powinno być poparte wynikami badań i pod nadzorem lekarza. Owoce mają też ogrom cukru fruktozy np. winogrona. jabłka itd.Jest wiele tuczących owoców, np : banany. Moja wnuczka ma 3,5 roku , a wygląda na 4 czy więcej. Tyle, że jest wysoka. Polacy są niscy w porównaniu z resztą narodów Europy. Może obecni 3 czy 5 latkowie będą o 10 cm wyżsi. Jak moja wnuczka ma być niska, skoro rodzice i dziadkowie są wysocy? Nie wolno ograniczać czy wyłączać z diety cukier w takiej czy innej formie, bo to świadczy o zwykłej głupocie i ignorancji. Glukoza jest niezbędna dla prawidłowej pracy mózgu. Jeśli z badań krwi wynika, że dziecko ma cukier w dolnej granicy to obniżenie go może doprowadzić do hipoglikemii.Jeśli co odpowiada za nadwagę u dzieci to śmieciowe żarcie w sklepach napchane chemią Począwszy od mleka skończywszy na ziemniakach. Moje pokolenie było wychowane na mleku od krowy, a nie z Biedronki. Jajka własne, szynka własnej roboty na dodatek żarłam ogromne ilości czekolady masła czekoladowego od rodziny z Kanady. Mam 61 lat 170 wzrostu i ważę 57 kg.

  • @yebeto
    @yebeto Před rokem +13

    Świetny materiał naświetlający problem z którym zmaga się coraz więcej osób. Bardzo ważne jest, aby rodzic też był tego świadomy i zaszczepił w dziecku dobre nawyki żywieniowe. Uważam, że dorosły powinien dawać przykład dla swojego dziecka również w sprawie żywienia.

    • @darekkoprucki5461
      @darekkoprucki5461 Před rokem +1

      alez oczywiscie, ze tak...to rodzic podaje dziecku jedzenie na talerz.

    • @sylwuniap4951
      @sylwuniap4951 Před rokem

      No powinien i to we wszystkim a jest jak jest

  • @xantae1682
    @xantae1682 Před rokem +3

    Wszystko super ale nikt nie mówi o tym jak wygląda wf w polskich szkołach. Całe życie byłam po tej "większej" stronie. Zanim poszłam do 4 klasy podstawówki ruszałam się non stop. regularnie chodziłam na basen, Biegałam po podwórku z kolegami i bratem i generalnie uprawiałam całkiem dużo sportu. Jednak kiedy zaczynałam się wkręcać w ruch fizyczny w szkole zaczął się taki "prawdziwy" wf i mam przez to na myśli zaliczenia fizyczne, sporty drużynowe itp. Zawsze byłam dość nieśmiała więc stawanie na środku wielkiej sali gimnastycznej, będąc obserwowana przez bandę rówieśników i dwóch nauczycieli sprawiał, że pomimo pozaszkolnej aktywności nic mi nie wychodziło. Byłam z tego względu wyśmiewana. Za każdym razem jak nie odbiłam piłki mówiono mi, że jestem bezużyteczną łamagą i powinnam się ogarnąć. Zraziłam się do ruchu kompletnie. Nabawiłam potwornych kompleksów i zrezygnowałam nawet z basenu, który do tamtego momentu był moim ulubionym zajęciem - po postu bałam się, że ktoś zacznie się ze mnie śmiać, że nie umiem pływać (a jak na swój wiek pływałam bardzo dobrze, bo tak jak mówię regularnie ćwiczyłam).
    Potem okropnie przytyłam głównie przez stres - chciałam odreagować to że byłam obiektem żartów. Dla dziesięcioletniej mnie stało się to trauma, której do teraz nie mogę przepracować, a mam lat niemal 18.
    Obecnie moja sylwetka wygląda naprawdę dobrze ale wynika to tylko i wyłącznie z tego, że sama postanowiłam coś zmienić już jako osoba starsza i bardziej świadoma.
    Więc może zamiast czepiać się dzieci spójrzmy na to jakie podejście do ruchu fizycznego występuje w otoczeniu dzieci i jakie wzorce przyjmują od dorosłych.

  • @kristomen
    @kristomen Před rokem +11

    Tu nie ma co się rozwodzić za wiele. Co chwile dzieciaki z każdej strony dostaje słodycze. W przedszkolu z okazji urodzinek, dziadkowie, zwykła wizyta u znajomych pełno słodyczy. A gdy mówisz nie to jesteś okrzyknięty tyranem.

    • @justak1647
      @justak1647 Před rokem +4

      Albo dziwakiem

    • @velvet_blond
      @velvet_blond Před rokem +5

      tak i że odbierasz dzieciom dzieciństwo

    • @evvunja
      @evvunja Před rokem +4

      no i jak to wodę pić, przecież słodki, zdrowy, babciny kompocik trzeba dać koniecznie! kto to widział wode pić jak krowa xdd

    • @danuaria2
      @danuaria2 Před rokem

      A dla biednych dzieci w ramach różnych akcji co się zbiera? Noco? Słodycze!

  • @pawzubr
    @pawzubr Před rokem +7

    Ruch oczywiście jest bardzo ważny dla zdrowia, ale w samym kontekście utraty wagi ma dużo mniejsze znaczenie niż powszechnie mu się przypisuje. Znacznie ważniejsze sa dobre nawyki żywieniowe, jak jedzenie błonnika i białka i ograniczanie cukrów. Polecam książkę "Why calories don't count", którą zahacza o ten temat.

    •  Před rokem

      Tak jest - ocenia się, że ruch - to 30%, natomiast jedzenie - 70% wpływu na zdrowie, wygląd sylwetki itd.

  • @mariuszsobieraj1208
    @mariuszsobieraj1208 Před rokem +5

    Główną przyczyną otyłości u dzieci są ich grubi rodzice, którzy pasą je jak jakieś tuczniki, za każdym razem kiedy sami są głodni - czyli cały czas. I ciągle chipsy, słodycze, lody. Nie wiem - chyba ci rodzice szukają kompana do żarcia, żeby usprawiedliwić swoje patologiczne podejście do żywienia, tak jak alkoholik szuka kompana do kieliszka. Dziesiątki razy widziałem na wakacjach czy w parku jak grube mamusie wciskają syf swoim dzieciom, nawet kiedy one tego nie chcą.

  • @garver5028
    @garver5028 Před rokem +24

    Przestańmy już liczyć, że ktoś (np Pańśtwo) się nami zaopiekuje, a bierzmy sprawy w swoje ręce, np. udostępniając ten materiał w social mediach.

    • @DayWalker966Rip
      @DayWalker966Rip Před rokem

      @SymBioThink Bzdury. Nie usprawiedliwiaj swojego lenistwa i niewiedzy - zrzucaniem winy na innych.

    • @misiekmisiek1458
      @misiekmisiek1458 Před rokem +1

      Kto ma dopuszcza towar w postaci żywności z Chin? kto bada co to jest i ile w tym chemii. ? przecież państwo ma do tego instytucje.

    • @a.g.a.t.a6326
      @a.g.a.t.a6326 Před rokem +2

      @@misiekmisiek1458 ale to kupujący decyduje co wkłada do koszyka. Cała żywnosc nie pochodzi z Chin :-) Najłatwiej zwalać winę na innych i szukać wymówek. Owoce, warzywa, kasze, mięso indycze, podroby to są jedne z najtańszych rzeczy. Oczywiście zaraz się zacznie, ile to chemii jest w marchewce, a ile w jabłkach... wiem. Jednak lepiej zjeść owe jabłko niż zapychać się batonem i popijać colę zamiast wody.

    • @michalwow1804
      @michalwow1804 Před rokem

      @@a.g.a.t.a6326 kupujący decyduje, ale kiedy reklamy uczą dzieci od najmłodszych lat że dobra impreza to tylko z chipsami, jak święta to musi być świąteczna coca cola i wgl zobaczcie jakie fajne żelki w kształcie owoców, możecie z nich zrobić ludziki i się nimi bawić, to czy to na pewno jest wina konsumenta co wsadza do koszyka? Przecież ten konsument został wychowany w dzieciństwie przez takie właśnie reklamy. Państwo zakazuje już reklamowania papierosów i alkoholu (poza piwem co jest trochę głupotą), a cukier też uzależnia i szkodzi, więc czemu państwo ma się tym nie zająć? Szczególnie, że reklamy słodkich rzeczy są kierowane głównie do dzieci, które nie są odporne na takie reklamy i jak zobaczą żelka w śmiesznym kształcie to nie pomyślą że niezdrowe tylko będą chciały żelka w śmiesznym kształcie

  • @Barten0071
    @Barten0071 Před rokem +5

    Bawi mnie nieco na temat tej otyłości bo jak byłem młodszy to w TV co chwila coś było o problemach anoreksji u dzieci xD

    • @grappaal6430
      @grappaal6430 Před rokem

      Dokładnie tak! Teraz mamy dobrobyt ❤

  • @bajojajo63
    @bajojajo63 Před rokem +3

    Jak najbardziej się zgadzam, ale gdzie te dzieci mają się ruszać? Gdy mieszkałem w Warszawie dzieci z mojego bloku mogły wyjść pobiegać na parking albo pójść na ulicę popatrzeć na samochody. Dawne place zabaw i boiska zniknęły, a do tych obecnych droga jest zbyt niebezpieczna. Jedyne co pozostaje to usiąść w fotelu i pograć na telefonie. Doprowadziliśmy do tego, że miasta nie są dostosowane do dzieci.

    • @cooba9021
      @cooba9021 Před rokem

      dobrobyt nas wyniszczy jeśli dalej tak pójdzie

  • @stooczu9359
    @stooczu9359 Před rokem +6

    Ja bym poszedł krok dalej i za przyczynę podejrzewał niski stosunek koszt/efekt jakiegokolwiek działania w dzisiejszych czasach. To powoduje, że kiedy musisz wykazać się trochę większym niż zwykle zaangażowaniem czy pracą, Twój mozg namawia Cie żebyś tego nie robił. Sam mam 25 lat i się na to cały czas łapie, pracuje nad tym. Mogę tylko podejrzewać że przeciętnemu nastolatkowi jest jeszcze trudniej to ogarnąć.

    • @arturartur5564
      @arturartur5564 Před rokem +1

      Bardzo ciekawe spostrzeżenie . Jestem trochę starszy ale fakt, że żyje się szybko i nie uczy cierpliwości. Powodzenia w pracy nad Sobą.

  • @MedsonekGaming
    @MedsonekGaming Před rokem +2

    Bardzo potrzebny materiał! Dzięki.

  • @jakubbrodziak
    @jakubbrodziak Před rokem +1

    Brawo! Bardzo dobry temat i odcinek 🤝

  • @hannaskupniewicz5768
    @hannaskupniewicz5768 Před rokem +3

    Aktywność fizyczna na wfie była dla mnie traumatyczna. Wieczne granie w siatkówkę, która mi nie wychodziła nigdy, wybieranie do drużyny jako ostatniej, robienie dziwnych wytrzymałościowych ćwiczeń na ocenę z których dostawałam najwyżej 3... Około 18 roku życia okazało się, że jednak lubię żyć aktywnie, tylko musiałam znaleźć swoje miejsce. (Na szczęście nigdy na otyłość nie cierpiałam, pewnie dlatego że moja lekka nadwaga była tak skutecznie prześmiana przez dzieci w podstawówce)

    • @EV143
      @EV143 Před rokem +1

      Mam takie same odczucia co do siatkówki! Mi też ona w ogóle nie wychodzi mimo że już w nią bardzo długo gramy, nwm czemu ale po prostu nie umiem odbić tej piłki tak płynnie, lekko i dobrze a do drużyny jestem wybierana jako ostatnia i zwykle ta drużyna z którą jestem nie jest z tego zadowolona, na szczęście teraz ćwiczymy koszykówkę i jest o wiele lepiej bo ten sport nawet lubię chociaż nie przepadam raczej za grami drużynowymi (wolę indywidualne) szczególnie jak gram z kimś za kim nie przepadam, to nienawidzę tych cotygodniowych lekcji na wfie gdzie graliśmy w siatkówkę, ale sam ruch bardzo lubię i wolę jak robię to dla siebie i dla swojej przyjemności a nie dla kogoś innego albo klasy

  • @tomek6147
    @tomek6147 Před rokem +5

    Nie przekonuje mnie argument że państwo jest opieszałe i powolne. Państwo powinno być od nas jak najdalej a my jako rodzice powinnismy zadbać o swoje i dzieci zdrowie.

    • @misiekmisiek1458
      @misiekmisiek1458 Před rokem

      Oczywiście, że nikt nie kontroluje czym nas karmią. Od mięsa zaczynając po ziemniaki. Jesteśmy śmietnikiem Europy i Azji. Śmietnikiem żywnościowym!

    • @a.g.a.t.a6326
      @a.g.a.t.a6326 Před rokem +4

      ale to by się wiązało z koniecznością powiedzenia - tak to ja jako matka, ojciec zaniedbałam, zaniedbałem tę kwestię, popełniłam, popełniłem błąd. Ludzie tego nie lubią, oj nie lubią.

  • @R4TEL
    @R4TEL Před rokem +2

    Z czego to wynika? Z błędu rodziców, nie potrafią karmić, nie potrafią wychować, nie mają czasu ani wiedzy żeby konsekwentnie działać w tym zakresie. Zresztą sami chodzą zaniedbani.

  • @tomaszodz4178
    @tomaszodz4178 Před rokem +2

    na szczęście dorastałem w czasach kiedy ruch występował częściej niż jedzenie ;) [lata 90'], mam dziś dobrą wagę i niezłą sylwetkę mimo, że uprawiam sport raz w tygodniu. Kiedy miałem lat kilka, kilkanaście często bywały takie dni, że po powrocie do domu z deskorolki, meczu, itp nie miałem siły zjeść mimo, że kolacja była zwykle gotowa przez kochanych rodziców, musiałem odpocząć z 30-45'. W wieku

  • @kmodnottery
    @kmodnottery Před rokem +3

    jako lekarz dorzucę dwa (no może więcej) słowa:
    1) w polsce jest durne przeświadczenie że małe dzieci powinny być pulchne i jest to oznaką zdrowia. Dotyczy to głównie 2-4 latków. Więc rodzice przekarmiają dzieci żeby pulchne były
    2) uważanie że ulewanie niemowląt to ogromny problem i że dzieci będą z tego powodu niedożywione - w 99% przypadków ulewanie to żaden problem i jest naturalne. Ale wiele rodziców kupuje zagęszczacze mleka lub mleko już z zagęszczaczami. Nikt zanim to zrobi nie sprawdza czy waga dziecka jest prawidłowa przed takim zakupem a to powoduje wzrost masy ciała
    3) uważanie że bycie "niejadkiem" jest czymś złym i kupowanie jakiś apetizerów lub celowe takie komponowanie posiłków by dziecko zjadło je z powodu dużej ilości cukru. Dziecko je tyle ile potrzebuje i sie nie zagłodzi. A absolutnym idiotyzmem jest zmuszanie dzieci do jedzenia poprzez kazanie im siedzieć nad talerzem aż nie zje
    4) brak WF - rodzice będą chodzili po lekarzach aż któryś wystawi zaświadczenie zwolnienia z WF dlatego bo dziecko sie poci, nie radzi sobie z ćwiczeniami i inne bzdurne powody.
    5) zerowy brak wiedzy na temat zdrowego żywienia - w polsce uważa się za zdrowe to co się ugotuje w domu, choćby były to kotlety z kiepskiej wieprzowiny usmażone na smalcu. I takie rzeczy daje się do jedzenia kilkulatkom "no przecież zdrowe, sama ugotowałam"
    6) nie wypuszczanie dzieci na dwór - większość ludzi mieszka w małych mieszkaniach. I zamiast codziennie spędzić z dzieckiem te 2-3h na placu zabaw, to daje mu telefon. Prosta zmiana pokoleniowa - kiedyś ludzie mieli gdzieś dzieci wiec się nie przejmowali tym co robią na dworze, teraz gdy już można mieć problemy za puszczenie w samopas kilkulatka to go trzymają w domu bo im się nie chce wychodzić z dzieckiem

    • @misiekmisiek1458
      @misiekmisiek1458 Před rokem

      Byłam pulchna i duża jak na 3-4 lata. Mam 61 lat 170 wzrostu i ważę 57 kg. Jeśli rodzice, dziadkowie są wysocy to jaki wzrost i wagę powinny mieć wnuki? skąd Pan wie, czy nie będą wyższe od rodziców i dziadków. Jak taką wypowiedź ocenić mam, jako co? jasnowidztwo? czy powinien Pan wracać na studia i douczyć się jeszcze . Statystyki mają tyle do rzeczywistości jak sytuacja że ja mam 2 nogi , mój pies 4, to średnio mamy 3 . Namawia Pan do czego do wprowadzania przez matki diet na własną rękę? Głodzenia dzieci żeby się stały niejadkami? To jest forum, tu czytają ludzie bez wiedzy z biologii, w ogóle bez wiedzy. Zastanów się Pan co Pan piszesz!

    • @kmodnottery
      @kmodnottery Před rokem +1

      @@misiekmisiek1458 1) do oceny wzrostu i masy ciała są tak zwane tabele centylowe, które pokazują przedziały dla danego wieku. O ile w przypadku wzrostu może być trudno, to właśnie wywiad z rodzicami na temat ich wzrostu w dzieciństwie też jest ważny w ocenie. Ale - wzrost to jedno, wiemy jaka jest prawidłowa masa ciała dla danego wzrostu i to można ocenić niezależnie od tego czy wzrost jest prawidłowy czy nie. Poza tym ocenę można poszerzyć o pomiar obwodów, nie wspominając już że otyłosć widać na oko i nic mierzyć nie trzeba.
      Tak więc - co ma wzrost rodziców i dziadków kiedy pieciolatek waży 1,5 raza tyle co powinien dla swojego wzrostu?
      2) Namawiam do nie zmuszania dzieci do jedzenia - dziecko je tyle ile potrzebuje oraz do zwrócenia uwagi na to co je - bo nie wszystko co w podstawowej świadomości naszego społeczeństwa zdrowe jest, jest takie w rzeczywistości. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do tego jak żywić siebie lub dzieci, można iść do dietetyka - on wiele wyjaśni.

    • @misiekmisiek1458
      @misiekmisiek1458 Před rokem

      ​@@kmodnottery Ja należę do bardzo świadomego pokolenia. Dobrze wykształconego.Uważam, że powinna powstać lista substancji chemicznych zabronionych we wszystkich artykułach spożywczych. Podkreślam zabronionych, całkowicie. U nas są dopuszczalne normy, na określone artykuły spożywcze. To jest błąd. Nie jestem zwolenniczką wmuszania dziecku jedzenia, oczywiście chodzi o zdrowe dzieci. Jednak z przerażeniem obserwuje, jak młode matki bez konsultacji z lekarzem na własną rękę zaczynają odchudzać dzieci, co gorsze eliminują całkowicie cukier z diety dziecka 3-4 lata. Jak mózg takiego dziecka zareaguje ? Opamiętajcie się trochę, bo działacie nie tam co trzeba. Trzeba wymagać wyeliminowania szkodliwych substancji z wszelkiej żywności. Rozumiem, że niektórym środowiskom nie będzie się to podobać, ale to jest konieczność. Jeśli wszystko jest napchane chemią, to żaden dietetyk ani klinika leczenia otyłości nie pomoże! Polska jest żywnościowym śmietnikiem Europy.

  • @koprolity
    @koprolity Před rokem +16

    W TVP pewnie pochwalą się tym, stwierdzając, że to oznaka dobrobytu.

  • @kordianc4864
    @kordianc4864 Před rokem +2

    Świadomość zdrowia zwiększa się z roku na rok.. też dzięki takim filmikom. Widać coraz więcej ludzi uprawiających rekreacyjnie sport.. powstaje coraz więcej ścieżek rowerowych czy do biegania.. a wiadomo że aktywność fizyczna pociąga za sobą zmiany na zdrowsze żywienie, higienę snu, odstresowuje itd... coraz rzadziej też widzimy ludzi palących papierosy.. myślę że idziemy w dobrym kierunku tylko potrzeba trochę czasu. Zdrowia życzę !

    • @danuaria2
      @danuaria2 Před rokem +2

      Akurat od papierosów to się chudnie. Kolega rzucił palenie, zmienił uzależnienie z palenia na jedzenie.

  • @miceliusbeverus6447
    @miceliusbeverus6447 Před rokem +2

    bo żrą jak chrum-chrumki? ;-)
    A poważniej, nie zapominajmy o dużo gorszej jakości większości jedzenia; nowoczesność dała możliwość produkcji żywności świetnie wyglądającej, ale mało wartościowej, a nawet szkodliwej...

  • @artsofwars
    @artsofwars Před rokem +3

    Znam odpowiedz, wszyscy ją znamy bo świadomie to robimy.
    Kiedyś nie było nic. Tylko od święta starano się lepiej zjeść. Dzisiaj święta mamy co dzień. Cole, pepsi, chipsy, słodycze itd. Zagryzamy każdą sytuacje. Mecz = chipsy. Granie = chipsy. Weekend = chipsy. Kiedyś sie siedziało i się tylko grało.
    Kiedyś chodziliśmy, biegaliśmy po chodnikach, polach, łąkach i lasach. Dzisiaj tyłek w auto. By nie zawiało, by nikt nie proszony sie odezwał.
    Siedzimy w domach. Nic twórczego nie robimy. Tylko wegetujemy.
    Dzieci przesiadują tylko i wyłącznie albo w książkach albo na pc, konsoli.
    Proste o to cała prawda o tyciu.

  • @magosiewiczaga
    @magosiewiczaga Před rokem +3

    Kiedy dzieci mają się ruszać jak po siedzeniu w szkole, są na zajęciach dodatkowych lub do nocy siedzą nad pracami domowymi? W Niemczech po szkole i pracy rodzice z dziećmi spędzają czas aktywnie na świeżym powietrzu.

    • @a.g.a.t.a6326
      @a.g.a.t.a6326 Před rokem

      w materiale było mowa o otyłych pięciolatkach. W tym wieku kto jest winny? Pani z przedszkola? :-)

  • @Sebastian.Trenuje
    @Sebastian.Trenuje Před rokem +2

    Jestem pod wrażeniem, że mało który dorosły wie jak jeść. Co dopiero dziecko. System edukacji do śmietnika

  • @Stjerne8800
    @Stjerne8800 Před rokem +2

    Trzeba zacząć od tego, ze sami rodzice zaczynaja proces tycia dziecka już od kołyski. W jaki sposób? Zamiast wody w butelce, dzieci dostają soczki, na spacer tylko w wózku a jak już może sobie taki maluch pohasać to musi uważać żeby się nie pobrudził. Dziecko jeszcze dobrze nie potrafi siedzieć a już dostaje telefon/tablet do ręki „żeby nie płakało”.
    Potem proces się nasila kiedy dzieci idą do szkoły (automaty z piciem i słodkościami) tak na marginesie kto na to pozwala? Rodzice kupują dzieciakom niezdrowe jedzenie typu fast food itp. Do tego zero ruchu. Rodzice są leniwi i dziwią się ze ich dzieci również, a przecież przykład idzie z góry.

  • @piotr6488
    @piotr6488 Před rokem +5

    Jeszcze kilka miesięcy temu chorowałem na otyłość, ale przez pół roku schudłem ponad 20 kg, mając 25 lat. W zasadzie nie miałem pojęcia, że miałem otyłość, bo jestem wysoki i nie było to szczególnie widoczne. Gdybym nie kupił wagi to pewnie nadal tkwiłbym w tym stanie, nie mając pojęcia o problemie. Po schudnięciu nie byłem w stanie nawet jednej pompki zrobić mimo, że jako nastolatek mogłem robić po 30 w jednej serii. Aktualnie moim rekordem w tym roku jest 6 pompek w serii. Poza tym nie mam już tak wysokiego stężenia kwasu moczowego we krwi i może nie będę kaleką.

    • @yukinoryu
      @yukinoryu Před rokem

      Just 6 Weeks - polecam te apkę. Może doprowadzić do 25 w serii.
      Pamiętaj tylko że nie o ilość a o jakość chodzi :)

    • @piotr6488
      @piotr6488 Před rokem

      @@yukinoryu Jako, że jestem podatny na kontuzje to edukuję się w temacie i każde ćwiczenie staram się wykonywać poprawnie.

    • @mp-of1zp
      @mp-of1zp Před rokem

      a przed schudnieciem ile robiles?

  • @PanLukash
    @PanLukash Před rokem +8

    Kadra podwórkowych bramkarzy nigdy nie była taka, nomen omen, szeroka!

  • @whatsyourstory81
    @whatsyourstory81 Před rokem +1

    Dziękuję za ciekawy materiał.

  • @IthliniEllyanSenah
    @IthliniEllyanSenah Před rokem +2

    Od prawie 3 miesięcy nie jem cukru (tj. białego i fruktozy). W związku z tym nie tylko nie słodzę, ale i nie spożywam produktów zawierających cukier. Jako osobie dorosłej jest mi trudno wyszukiwać takie produkty: niemal we wszystkim jest cukier! I to również w produktach, które mogłoby się zdawać, nie potrzebują go. Co cukier robi w kabanosach? W gotowej zupie (nie mówimy o zupie w proszku)? W owsiance? W pieczywie? W chrzanie i w musztardzie? W ŚLEDZIACH! Nawet omijając szerokim łukiem słodycze, cukru jest się bardzo łatwo najeść. A produkty dla dzieci są nim szprycowane - serki z cukierkami, kaszki dla niemowląt (o zgrozo!), płatki, bułeczki, misie-lubisie i inny sh*t. Warto zwrócić uwagę na reklamy np. batoników mlecznych (typu kinder pingui) - pokazują kakao, mleko i miód (super-zdrowe). Ale nie powiedzą "i nasypaliśmy tam 4 łyżki cukru).

  • @KMBpol
    @KMBpol Před rokem +11

    Mieszkam koło szkoły i od kilku lat widzę trend, podwożenia dzieci praktycznie pod same drzwi, nikt nie wysadzi dzieciaka 200 m od szkoły. Powoduje to zamęt na drodze w godzinach 7-9 i 14.30-16. Myślę, że takie rozleniwianie dzieci i uczenie wygodnictwa sprzyja otyłości. Natomiast w sezonie wiosenno letnim bardzo mało jest dzieciaków, które samodzielnie dojeżdzają do szkoły rowerem, hulajnogą lub autobusem. Drodzy rodzice, robicie w ten sposób krzywdę swoim pociechom i narażacie na otyłość, no i w przyszłości na bycie ofermą życiową. Nie mam nic przeciwko podwózce dziecka, chodzącego do przedszkola, czy klas 1-3, ale to zjawisko obejmuje dzieciaki już trochę wyrośnięte tak na oko już koło 12 lat...

    • @wojciechk607
      @wojciechk607 Před rokem +1

      Otóż to, przyzwyczajamy dzieciaki do braku ruchu i będzie tylko gorzej. Pod szkołami korki, bo każdy jakby mógł to wjechałby do klasy samochodem. Od najmniejszego.

    • @eureka9217
      @eureka9217 Před rokem

      Jeszcze do niedawna wracałam ze szkoły pieszo kilka kilometrów, ale teraz zimno się zrobiło, a mój organizm ma jakąś zwaloną termoregulację 😭

  • @QNIK11
    @QNIK11 Před rokem +5

    Na szczęście nie jestem otyły, tylko mam niedowzrost 😁

  • @jogaTDI
    @jogaTDI Před rokem +1

    Ruch na wf powinien kojarzyć się z radością, odpoczynkiem, urozmaiceniem lekcji w klasach. U mnie w szkole było spoko, bo (do pewnego stopnia oczywiście) można było wybrać zajęcie - piłka, siłownia, bieganie. Ważne, żeby na lekcjach WF były pokazane różne formy ruchu, różne dyscypliny. Mi WF zawsze kojarzył się pozytywnie, z endorfinami. Czekałem na niego, mimo że nie lubię gier zespołowych.

  • @TheChickenExplorer
    @TheChickenExplorer Před rokem

    Cudowne podsumowanie na końcu. W punkt!

  • @karolprabucki6322
    @karolprabucki6322 Před rokem +3

    Niech ten film rozniesie się po YT

  • @widm4r824
    @widm4r824 Před rokem +3

    A ja właśnie mam odwrotny problem (18lat) 183cm i 60kg. Według BMI mam niedowagę i już kilka razy słyszałem tekst w stylu "wychudzony". Próbowałem już kilka razy przytyć ale przeważnie kończyło sie to chorobą (czy to na fast foodach czy zdrowych dietach). Rodzina mówi że to kwestia genów i z tym nie wygram, niestety chyba mają racje.

    • @ShaD4PlaY
      @ShaD4PlaY Před rokem +9

      leć w mięśnie, zyskasz kilogramy w oparciu o tkankę mięśniową i będziesz się lepiej czuł.

    • @iseeyou3129
      @iseeyou3129 Před rokem +4

      ja mam 181/182cm i 58kg i teraz chcę trochę przytyć haha ale nie mogę bo jestem przyzwyczajny do nic nie jedzenia przez pół dnia

    • @jaroslawf2636
      @jaroslawf2636 Před rokem +4

      Zależy jaki masz przepał dzienny praca fizyczna trochę chodzę plus ćwiczenia w domu przepał według fitatu 4900kcal czasem 7000kcal na kolację 7 jaj paczka szpinaku i 150 g boczku . Tani zegarek np miband6 plus fitatu . I białko plus dobry tłuszcz nie więcej niż 25 procent węgli .

    • @piotrszymanski246
      @piotrszymanski246 Před rokem +1

      masz racje,ja tez bylem chudy jak na swoj wiek 18 lat/60 kg,/178 cm ,w ciagu 20 lat ,przytylem raptem 23 kg chodzac na silownie i systematycznie jedzac dobre zarcie

    • @maqezinho9243
      @maqezinho9243 Před rokem +2

      Skoro nie zyskujesz masy to jesz za malo albo nie dajesz bodźca do wzrostu

  • @Liberal915
    @Liberal915 Před rokem +1

    Aby pozbyć się nadwagi bądź otyłości, wystarczy:
    1. Jeść mniej posiłków dziennie, zastosować post przerywany 16/8.
    2. Jeść do syta, nie więcej oraz starać się unikać żywności przetworzonej, tak jak autor filmu powiedział. Szkoda, że nie wspomniał o czasowych głodówkach, które są najlepszym lekarstwem na zbyt wielką wagę.
    3. Iść spać o pustym żołądku, a więc nie jeść kolacji albo jeść kolację dużo wcześniej.
    4. Aktywność fizyczna jest również ważna, ale jeśli osoba borykająca się z nadmierną masą ciała, skupi się tylko na tym punkcie, a zignoruje poprzednie - to nic z tego nie wyjdzie. Wiele osób biega, aby zruzcić kilogramy i dziwi się, że nie ma efektów. Nie rozumieją oni, że wpierw muszą mniej źreć, aby schidnąć i dopiero potem zacząć ćwiczyć, aby ciało wzmocnić. Zdrawiam.

  • @krystianlakomy4655
    @krystianlakomy4655 Před rokem +1

    Jak czasami widzę co rodzice pakują do koszyka to się zastanawiam jak bardzo muszą nienawidzić swoich dzieci żeby im taka krzywdę wyrządzać.

  • @101wilku101
    @101wilku101 Před rokem +18

    Źródłem jest styl życia rodziców, nic więcej.

  • @iirekm
    @iirekm Před rokem +13

    Największym wrogiem w utrzymywaniu prawidłowej wagi jesteśmy my sami (a konkretniej nasza słaba wola), dlatego rzeczy powodujące szybkie tycie (wysokoprzetworzone, słodkie, tłuste, albo co gorsza połączenia tych trzech - np fastfoody, wiele dań kuchni polskiej) powinny być trudnodostępne - czy to bardzo drogie, czy to w niewielu miejscach na mieście. Podobny trik stosują Skandynawowie odnośnie alkoholu i działa. A u nas co, niezdrowe rzeczy są w miastach dosłownie co kilka metrów (fastfoody, Żabki, Biedronki, nawet sklepiki szkolne).
    Do tego dochodzi karygodne zachowanie rodziców, np słynne "no co, nie zjesz obiadku u babci", "jedz i duuży rośnij".

  • @Nina_random-internet-user

    Ale jak to? A bodypositive, a piękna w każdym rozmiarze etc.? xD
    Idźmy dalej w promocję otyłości; ciekawe, jak to się skończy za kilkanaście/-dziesiąt lat.

  • @dwzdwz2533
    @dwzdwz2533 Před rokem +2

    Co bym dorzucil - kompletne ignorowanie problemu nadwagi u sporej czesci spoleczenstwa. Dla wielu, szczegolnie ze starszego pokolenia, jak dziecko jest grube to znaczy ze zdrowe, no i dorastajacy czlowiek jak dookola widzi same bebechy raczej nie czuje caly czas ze cos z nim jest mocno nie tak jak wchodzi tylko w ubrania XXL.
    I walne oliwa w ogien, przekaski, pizza, wysoko przetworzona zywnosc to realne problemy, ale nie udawajmy ze z polska kuchnia jest jakos duzo lepiej. W praktyce to schabowy z ziemniakami polany tluszczem, tlusty rosol do tego, nie ma za duzo warzyw ani owocow. Niestety polska kuchnia (taka jaka w praktyce mamy na stolach, bo jasne, pewnie da sie z tego wyciagnac cos zdrowego jak sie ktos mocno postara) jest dobra jak sie tanio chce napchac chlopa ktory ma robic w polu caly dzien, a nie aby z nia zyc w 21 wieku, w erze pracy biurowej

  • @Nana-wj
    @Nana-wj Před rokem +3

    Nauka to lubię!
    U dzieci stosuje się jedynie siatki centylowe Ola i Olaf.
    Nawet u dorosłych odchodzi się od wskaźnika BMI, gdyż jest nie miarodajny.
    Mówi studentka dietetyki.

  • @F-Frytek
    @F-Frytek Před rokem +3

    Dzieci tyją bo jest dobrobyt w Polsce, spytajcie Jarka i Mateusza. Oni to sprawili, 500+ itd. To miało spowodować więcej narodzin, a skoro dzieci nie przybywa, bo kobiety "piją" - tak powiedział prezes. To przynajmniej będzie dzieci więcej wagowo. PR-owo wychodzi na to samo dla PiS-u. Więcej znaczy lepiej.

    • @WLX-Snugla34
      @WLX-Snugla34 Před rokem +2

      😂😂😂😂😂😂😂😂😂Dobre. Myślę że PR-owcy PiS to wykorzystają przed wyborami. Okazuje się że dzieci jest więcej. 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂

  • @zprzeczytany4942
    @zprzeczytany4942 Před rokem +1

    Ja sam pamiętam jak na lekcjach WF w gimnazjum dość dużo grono osób nie ćwiczyło bo ,,zapomniała stroju". A w podstawówce w pierwszej klasie jak był podział na grupy do zajęć ćwiczeń to wtedy gdy miała ćwiczyć moja grupa to akurat nauczycielka miała z pewną grupą zawody. A wychowawczyni nic w tej sprawie nie zrobiła by grupa która ciągle jest pomijana również w końcu mogła ćwiczyć by wyrównać godziny z drugą grupą.

  • @tazz7484
    @tazz7484 Před rokem +2

    Ja czasem az dziwie sie ludziom ze do takiego stanu dzieci doprowadzaja...

  • @adamwojtasik3583
    @adamwojtasik3583 Před rokem +3

    Stałem z koszykiem do kasy i przedemną wyladowywała z koszyka kobieta i jej 2 dzieci, ona na oko 120 kg , dzieci ważyły o wiele za duzo, w koszyku tej kobitki 3 wielkie paczki chipsów, w cholerę słodyczy, makarony zadnych owoców i warzyw, aż miałem ochotę zapytać się jej dlaczego morduje własne dzieci ale pewnie by nie zrozumiała

    • @iseeyou3129
      @iseeyou3129 Před rokem

      pojemna jest

    • @olgawojtyczka9129
      @olgawojtyczka9129 Před rokem +3

      I współczuję dzieciom, bo teraz niewiele rozumieją, a jak zrozumieją, to albo będzie już za późno, albo bardzo trudno cokolwiek zmienić.

  • @sobczak0712
    @sobczak0712 Před rokem +4

    Rodzice- pomocy moje dziecko jest grube! dlaczego minister zdrowia nic nie robi!
    również rodzice- no nałóż se więcej! idz kupić cole, masz tu mcdonalda

    • @seboo008
      @seboo008 Před rokem +1

      nieee, to bardziej chodzi o to że mnóstwo starych ludzi myśli że schabowy z ziemniakami na którym jest litr oleju plus herbatka z cukrem jest jakoś magicznie zdrowszy od hamburgera w maku z colą, no bo wiadomo domowe to zdrowe

    • @sobczak0712
      @sobczak0712 Před rokem

      @@seboo008 bez urazy ale domowe mimo wszystko bedzie zdrowsze od fastfoodów bo choćbyć nie wiem jak sie starał to nie dodasz do kotlecika i ziemniaczków tyle chemii co oni dodają do burgerów w macu więc twój argument jest inwalidą.

  • @nalesnikizeszpinakiem9877

    Dobrze wrócić na ten kanał po miesiącach.

  • @polishsandman
    @polishsandman Před měsícem +1

    Polskie samot...samodzielne matki i wiesz wszystko❤

  • @Radek.68
    @Radek.68 Před rokem +6

    "NASZE dzieci"? Majka Jeżowska śpiewała, że "wszystkie dzieci nasze są", ale bez przesady. ;) Moje nie tyją w ogóle.
    A tak w ogóle, to świetny materiał i ważny temat. Jak zwykle łapka w górę! :)
    PS. Teraz widzę "Polskie dzieci", i to niestety prawda. Widać to na co dzień. U mnie w klasie był jeden "grubas", w klasie mojej najmłodszej córki takich osób jest około dziesięciu.

    • @eureka9217
      @eureka9217 Před rokem

      Cóż, jeśli twoje dzieci wogóle nie tyją, to chyba coś jest nie tak XD No, chyba, że są dorosłe

    • @Radek.68
      @Radek.68 Před rokem

      @@eureka9217 A to różnie, ale raczej tak. A dokładniej, to są i dorosłe i prawie dorosłe. Trochę im zazdroszczę, tak wieku jak i wagi, ale jak jeszcze trochę popracuję nad sobą, to też będzie ok. Przynajmniej z tym drugim. ;)

  • @Rezoneria
    @Rezoneria Před rokem +3

    Bo jedzą za dużo.

  • @Skorpion1991
    @Skorpion1991 Před rokem +1

    bo przechodzimy to co zachod kilkadziesiat lat temu czyli poprawa poziomu zycia kiedy nastaly tam czasy dobrobytu i kupowanie nawet nadmiaru jedzenia dla przyjemnosci nie bylo problemem, dlatego trzeba wypracowywac w sobie mechanizmy zeby samemu to kontrolowac

  • @nico911yt
    @nico911yt Před 11 měsíci

    Bardzo dobry materiał, trzeba zwracać uwagę na ten problem.
    Jedna rzecz jest dla mnie nieco niejasna - mówi Pan, że z tego zazwyczaj się nie wyrasta (4:00), a z drugiej strony statystyki pokazują niższy odsetek nadwagi/otyłości u młodzieży w stosunku do dzieci (3:38). Z czego on wynika?

  • @tedbunkerss1952
    @tedbunkerss1952 Před rokem +8

    Dieta w Polsce
    1. oparta na jedzeniu uzależniających węglowodanów, których można zjeść mnóstwo i wciąż być głodnym.
    2. uboga w tłuszcze nasycone, które powodują poczucie sytości i ograniczają niepohamowaną chęć sięgnięcie po kolejny i kolejny posiłek

    • @teodorw.8398
      @teodorw.8398 Před rokem +1

      Proszę cię, skończ z tą keto propagandą. W Polsce żre się olbrzymie ilości tłuszczów nasyconych, spożycie mięsa jest duże. Za to dziś je się o połowę mniej chleba niż w latach 80. a otyłych jest więcej. Ale tak, chlebuś zły.

    • @agar80
      @agar80 Před rokem

      Tylko pkt 1 jest w punkt. Ketoideologia jest chora. Dieta ketogeniczna nie jest jedynym słusznym sposobem żywienia człowieka.
      To dostępność i taniość wysokoprzetworzonej żywności jest problemem i zalecenia dietetyków- wpychanie na siłę śniadania i jeszcze najlepiej pełnego cukru, zalecenia, żeby jeść co 3h, to zabija ludzi.

    • @tedbunkerss1952
      @tedbunkerss1952 Před rokem

      @@teodorw.8398 @Kanał @Agnieszka R. Człowiek jako gatunek dominujący jest ewolucyjnie przystosowany do jedzenia mięsa. Tkankę tłuszczową można zbudować tylko jedząc węglowodany, które pochodzą z pokarmów roślinnych. I to cała tajemnica

    • @teodorw.8398
      @teodorw.8398 Před rokem +1

      @@tedbunkerss1952 Człowiek jest przystosowany do jedzenia i mięsa i pokarmów roślinnych. Można się utuczyć jak świnia będąc na keto. Proszę ponownie, nie siej keto propagandy jak jakiś sekciarz.

    • @tedbunkerss1952
      @tedbunkerss1952 Před rokem

      ​@@teodorw.8398 Jak człowiek może przytyć przy:
      1.niskim poziomie insuliny
      2.wysokim poziomie leptyny?
      Gromadzenie tkanki tłuszczowej jest ewolucyjnym mechanizmem wykorzystującym okresową dostępność owoców.

  • @studiomedia-arttomaszzbore1251

    Największym nieszczęściem są tutaj kretyni rodzice, którzy do tego dopuszczają , i w materiale zabrakło wyrażnego podkreślenia tegoż znaczenia. Dotyczy to również oczywiście innych kwestii, jak brak wychowania i ogólny upadek kultury.. Poza tym żyjemy w czasach totalnego kłamstwa.

    • @a.g.a.t.a6326
      @a.g.a.t.a6326 Před rokem

      TAK!!! Gdyby każdy widząc spasione dziecko mówił do rodzica "dlaczego pan, pani tak spasła dziecko" to być może zakiełkowałaby jakaś myśl i szansa na zmiane, a tak proszę zerknąć na ilość komentarzy obwiniających za zaistniałą sytuację szkołę i szkolny automat z batonami...

  • @Boszu
    @Boszu Před rokem +2

    Ludzie w Polsce się stresują, objadają i tyją...
    Co robi Państwo?
    Wyższe podatki, inflacja i ogólnie pogarszanie standardu życia... XD

  • @M43782
    @M43782 Před rokem +2

    Pierwszym krokiem, jest uznanie, że jest problem. Podejrzewam, że ten etap często nie występuje.

    • @a.g.a.t.a6326
      @a.g.a.t.a6326 Před rokem +1

      ten etap nie wystepuje u 80% polskiego społeczeństwa. Właśnie taka ilość nie widzi w otyłości choroby.

  • @ordinarymaker5851
    @ordinarymaker5851 Před rokem +10

    Za dobrze po prostu mamy w polszy :D Jak byłem dzieckiem czisburger z maka czy cola były na święta czy urodziny a dziś to jest dla niektórych codzienny posiłek. Widać po przybyszach z ukrainy, że tam tak nie ma i dziewczyny jakieś takie przyjemniejsze dla oka się wydają 😀

  • @karolinawaler2640
    @karolinawaler2640 Před rokem +3

    Dlaczego w leczeniu nie wspomniał pan o dietetykach? Lekarze nie znają się na odchudzaniu (leczeniu i profilaktyce otyłości, edukacji żywieniowej)
    Dietetycy maja ogromna wiedzę, studiują na uczelniach medycznych, uczą się każdej dziedziny medycyny - jak lekarze a są omijani w kwestiach zdrowotnych…

  • @rafkam74
    @rafkam74 Před rokem +1

    @naukatolubie - dzień dobry. Dlaczego do Ilustracji zagadnienia używa Pan bardzo często wstawki związane z nieotyłymi dziećmi?

  • @SpokoSpoko
    @SpokoSpoko Před rokem +2

    Zaprezentowany na poczatku wykres pokazuje ze liczba otylych dzieci w Polsce jest znacznie nizsza niz ta w Europie. Co roku w Polsce jest wiecej i wiecej grubaskow a w Europie mnien i mniej. Nie widac dokladnie skali ale stosunek otylych dzieciakow w Europie do tych w Polsce jest jak 8/6.5
    Extrspolujac ten wykres mozna by przewidywac ze dogonimy Europe za 15-20 lat ale do tego czasu trendy moga sie zmienic.

  • @Kamarovsky_KCM
    @Kamarovsky_KCM Před rokem +5

    Mi w wieku 19 lat udało sie w 2 miesiące zejść z 103kg do 78kg dzięki bardzo zdrowej diecie zwanej "bardzo poważne zaburzenia odżywiania i prawie nic nie jedzenie przez te 2 miesiące."
    Działa znakomicie, coprawda mam teraz bardzo niskie ciśnienie krwi, męczę się po 20 minutach chodzenia, i mam sparaliżowane mięśnie żołądka. Ale chociaż brzucha mniej!

  • @HOTAIR83
    @HOTAIR83 Před rokem +7

    Proste 1:za dużo spożywanego cukru 2: za mało ruchu siedzący tryb życia wiszenie na telefonie smartfonie przed TV 3: Śmieciowe żarcie oby tylko kichy napchać 4: Wina rodziców 5:Brak w szkołach wychowania ze zdrowego trybu życia. 6:unikanie W-F brak promowania sportu... orliki wyzamykane bo nieletni bez opieki dorosłego nie mogą korzystać z tego typu obiektów i tak dostępnych tylko w okresie ciepłej pogody. 7:Lenistwo 8: Brak ambicji itp.

    • @tigerade76
      @tigerade76 Před rokem

      Pierdu pierdu ja jestem chudy jak patyk, żywie się wodą z cukrem do tego cały dzień leżę w łóżku i jak to wytłumaczyć? Wystarczy żreć MAŁO!!! Jesteś głodny to pijesz colę, nie jesz. Rano bez śniadania. Potem batonik. Bez obiadu tylko zupa. Potem na kolację 2 tosty. I tak dzień w dzień. Gwarancja sukcesu.

    • @jarpen123456
      @jarpen123456 Před rokem +1

      Na 1 miejscu dałbym "winę rodziców"
      Ja jako rodzic nie wyobrażam sobie żeby dzieci jakieś śmieci codziennie wpieprzały. Raz na jakiś czas ok i szczerze trzymając się tego nie ma w domu problemów. Słodycze są, ruch jest 🤷🏻‍♂️
      Dużo od rodziców zależy, dzieciaki mają w tej kwestii mało do powiedzenia. Skończą 18tke to róbta co chceta. Póki co ja dyktuje warunki. Pozdro

    • @HOTAIR83
      @HOTAIR83 Před rokem +3

      @@jarpen123456 I to mi się podoba to rodzice mają być autorytetem dla dzieci a nie dzieci mają władze nad rodzicami i co tylko gnojek chce to mu dla świętego spokoju się daje...nie mówię tu o jakiejś wojskowej mustrze aby stały na baczność tylko proste zrozumienie jak Ojciec lub matka mówią NIE to nie i nie ma żadnego pomiędzy... to że inni rodzice pozwalają na wszystko swoim dzieciom to nie powód do tego aby też tak robić bo wszyscy tak robią.

  • @agnieszkasynowska4246

    Niestety widać to aż za dobrze na ulicy....to straszne....
    Jak ja byłam w SP to na 32 osoby tylko 2 miały nadwagę....a teraz to chyba 2 nie mają

  • @joannawiejaczka2635
    @joannawiejaczka2635 Před 7 měsíci +1

    Dlatego wlasnie trzeba robic warsztaty zywieniowo kulinarne takie jak na przyklad robi Edukacja na talerzu w zlobkach, przedszkolach i szkolach... Dzieciaki uwielbiaja gotowac. Za duzo przetworzonego jedzenia w sklepikach to jest ogormny problem. Polska szkola to tez duzo stresu....😮😊