Dlaczego ciśnienie 120/80 nie jest wcale takie idealne
Vložit
- čas přidán 7. 08. 2024
- Pokutuje przekonanie, że ciśnienie 120/80 jest książkowe. W rzeczywistości jednak takie ciśnienie tętnicze krwi to już stan ostrzegawczy, czy nawet można zakwalifikować je już pod nadciśnienie. Jeśli chcą Państwo wiedzieć, jakie jest prawidłowe ciśnienie krwi w rzeczywistości i poznać inne ciekawostki w tym temacie, to zapraszam do oglądania. Pozdrawiam, dietetyk dr Bartek Kulczyński.
✔️ Mój newsletter w formie porannego dziennika zdrowia:
drbartek.pl/dziennik/
✔️ Zasubskrybuj mój kanał i kliknij ikonę dzwonka, aby być na bieżąco:
bit.ly/subskrybuj_moj_kanal
✔️ SPIS TREŚCI:
0:00 | „Mam ciśnienie 120/80, czyli książkowe”. Czy aby na pewno?
0:28 | Skurczowe i rozkurczowe
1:04 | Jakie ciśnienie tętnicze jest najbardziej pożądane?
1:40 | Kiedy mowa o podwyższonym ciśnieniu i nadciśnieniu?
2:39 | Przy 120/80 warto mieć już rękę na pulsie i poprawić styl życia
3:26 | Przegląd nieco starszych badań
4:24 | 112/70 czy 110/69 to nie jest niskie ciśnienie
5:18 | Zaniżanie norm i lobby? Nie, bo farmakologię zaleca się przy 140/90
7:00 | Bardzo ważny wniosek. O rozsądnym podejściu
7:29 | Jak na organizm człowieka wpływa nadciśnienie?
10:15 | Co podnosi ciśnienie tętnicze?
13:04 | Samokontrola ciśnienia tętniczego
14:18 | Jak obniżyć ciśnienie tętnicze?
16:26 | Niskie ciśnienie tętnicze, kiedy o nim mowa?
✔️ MÓJ E-MAIL:
kontakt@drbartek.pl
✔️ MÓJ BLOG:
www.drbartek.pl
✔️ KRÓTKO O MNIE:
W dorobku mam 67 publikacji naukowych o zasięgu krajowym i międzynarodowym, opublikowanych przez wydawnictwo Elsevier, Springer, Taylor & Francis i inne. W latach 2015-2019 byłem redaktorem czasopisma naukowego „Postępy Dietetyki w Geriatrii i Gerontologii”. Od lat współpracuję z czasopismami, dla których piszę artykuły popularno-naukowe o dietetyce. Napisałem ich około 300. Od 2018 roku jestem zatrudniony przez Uniwersytet Przyrodniczy, gdzie prowadzę zajęcia ze studentami dietetyki i technologii żywności. Od 2012 roku do dziś prowadzę własną praktykę dietetyczną, w ramach której opracowuję pacjentom indywidualne plany żywieniowe. Stopień doktora mam z technologii żywności i żywienia.
drbartek.pl - tu znajdziesz moje gotowe diety na 4 tygodnie i dla całej rodziny (w tym przeciwzapalną i niskowęglowodanową) oraz poradniki.
A mnie pani lekarz orzecznik w zusie powiedziala ze jestem symulant. Mialem cisnienie 220/120 i za 3 dni mialem wyznaczony termin operacji.
@@darekdarek1043 ZUS wszystkich uzdrowi.Zdrowia życzę.
Lekarzom zawdzięczamy książkowe ciśnienie. Nieuki wprowadzają w choroby, sorry że tak piszę aż dostałam gęsią skórkę, właśnie mam książkowe... Dziękuję za wiedzę.
Ten kanał dla jego twórcy jest lekiem na kompleksy i maszynką do zarabiania kasy, a wy o naiwni się na te prezentowane przez tego "twórcę" "prawdy objawione" łapiecie się jak muchy na lep, gdyż sami nie potraficie samodzielnie myśleć i szukać informacji czytając książki.
@@MahatmaGanjas Dokładnie. Vlog jest kramikiem do sprzedaży tych diet . Pan jest dietetykiem oczywiście wysoko wykwalifikowanym, ale…..jednak dietetykiem. I te wywody pełne uczonego mądru i tych prawd objawionych . Zostawmy medyczne kwestie lekarzom .
Ja już w liceum miałem 120-127 na 65-80 i po 15latach nadal takie mam , także to wszystko zależy od organizmu a nie ślepo patrzeć na tabelki
Dzień dobry, prace na które się powołuję wskazują, że im niższe ciśnienie krwi (do pewnego stopnia) tym po prostu lepiej dla naszego zdrowia. Nie oznacza to jednak, że przy ciśnieniu ok. 120/80 należy podejmować się leczenia. Warto wtedy przyjrzeć się swojemu zdrowiu. Jeśli przez wiele lat takie ciśnienie się utrzymuje i nie wzrasta, to nie ma powodu do obaw. Ale dlatego też zachęcam do regularnego monitorowania ciśnienia - aby móc zobaczyć, czy zmienia sie ono w czasie, bo to jest kluczowe.
Od urodzenia wmawiali mi że mam nadciśnienie bo mam 130/90. I jak to powiedział mój lekarz już byli tacy co chcieli żeby wszyscy mieli równo.
Niedługo powiedzą że idealnym ciśnieniem będzie 0/0.
Rok temu byłam w szpitalu.Robiono mi różne badania i oczywiście cisnienie . Mam zawsze 120/80. Lekarz poinformował mnie że jest b.dobre.
Lubiłam słuchać Pana doktora ale dzisiaj jestem rozczarowana.
mylisz doktora z lekarzem, pan Bartek nie jest lekarzem i nie ma z tym fachem nic wspólnego, jest doktorem technologii zyności i zywienia
Lekarz, który jest zajęty praktykowaniem zawodu, nie musi koniecznie posiadać aktualnej wiedzy naukowej. Ta jest dostępna w odpowiednich czasopismach i to na ich podstawie powstają takie materiały. Nie rozumiem, czym się tu rozczarowywać. Lekarzem czy swoim ciśnieniem? Bo przecież nie człowiekiem, który jedynie przekazuje ustalenia specjalistów od ciśnienia krwi. Tak, naukowiec badający ciśnienie krwi to lepszy autorytet w tej sprawie niż Pani lekarz.
@@HodujemyRyby No nie jest lekarzem, ale oczywiście, że jako osoba z doktoratem w dziedzinie dotyczącej zdrowia człowieka jego wykształcenie w dużej mierze się z lekarzem pokrywa.
Szanowny Panie Bartku. Mam 65 lat, prowadzę spokojne i aktywne (intensywne paro kilometrowe marsze, siłownia medytacja) życie. Gdybym miał ciśnienie poniżej 120/70 to obijam się po ścianach a podczas wstawania ciemno w oczach....
3:43
Bo organizm się przyzwyczaił ale to co mówi ten pan jest niestety prawdą.Jest sporo badań, które to potwierdzają.
Osobiscie mam wysokie cisnienie , poprzez aktywnosc fizyczna jak i diete srodziemnomorska poradzilam sobie z cukrem az z 11 spadl na 6,2 , na cisnienie nic nie pomoglo .Dostalam tabletki , nie pomagaja (140 do 160 ) w tym tygodniu ponownie ide do doktora .Mam 68 lat i jestem silna
Co do niskiego cisnienia ma je moja 44 letnia corka jest oslabjona i byly wypadki ze omdlala , rowniez jest pod nadzorem lekarza 🙏. Pozdrawiam z Montrealu i zycze duzo zdrowka 🙋💌
Często mam 115/70 ale zdarza się, że nie wiadomo dlaczego skoczy na 180/100
@@7777seanza dużo pijesz wódki 😂
Taaa, jak dzięki tabletkom zeszedłem do 109/60 to po każdym wstaniu z krzesła musiałem sie trzymać czegoś oddychając głeboko, bo mi sie ciemno przed oczami robiło. Wejście na piętro powodowało zadyszkę. Sen sie spłycił po tych pigułkach. A trenuję 6 dni w tygodniu po 30 - 60 minut wioślarstwo i kolarstwo.
Olałem piguły, śpię twardo, trenuję dalej i spokojnie żyję z ciśnieniem 130/70.
U lekarza miałem 178/90. Dostałem skierowanie do księdza z zaleceniem, żebym po drodze wstapił do stolarza na miarę. Ale nic mi nie było. Po powrocie do domu ciśnienie spadło do normalnej (dla mnie) wartości.
A najniebezpieczniejsze dla życia jest zycie. Sam fakt, że się żyje podnosi ryzyko chorób o nieskończoną liczbe razy.
Lepiej życ krótko i w sprawności, niz długo - na lekach robiących z człowieka kalekę. Długie życie wcale nie jest takie atrakcyjne. A i tak na końcu czeka każdego z nas drewniany garniturek.
Dokładnie, przecież każdy zdrowy człowiek ma ciśnienie 120-130/70-80. Tak było od lat i ludzie normalnie z takim żyli. Niższe może powodować już objawy niedocisnienia. Sam kiedyś krotko brałem tabsy których jednym ze skutków ubocznych był spadek ciśnienia właśnie. Spadło mi do 100-110/60 i tak samo za każdym wstaniem z fotela czy z łóżka odlatywałem i nie mogłem pionu złapać, nie mówiąc o tym że się tragicznie czułem. To faktycznie niedługo eksperty ogłoszą, że najlepsze jest 0/0, wtedy na pewno już żadna choroba nie przybędzie 😂
Prawda👍
ja tak samo u lekarza pod 200 a w domu 135 :D i wez tu wytlumacz jak oni sa tacy madrzy..
Prawda. Zaczęłam brać leki na nadciśnienie po których dosłownie padałam na pysk i słyszę że organizm musi się przyzwyczaić... Nie można tak funkcjonować. Robią eksperymenty na nas do tego biznes leków,które nie leczą,musi się kręcić. Przestawię się na zioła bo mnie lekarze prędzej wykończą. Pozdrawiam.
@@Ciisza_ Ale ciśnienie mierz. Bo jak będzie ponad 140 (a dolne ponad 90) to trzeba się zastanowić co z tym robić. Może warto dać organizmowi szansę przyzwyczajenia się do tabletek? Ja odstawiłem swoje na miesiąc i znowu do nich wróciłem, bo mi jednak ciśnienie podskakiwało. Ale chyba przerwa zrobiła swoje, bo już nie mam takich spadków ciśnienia. Czasami te problemy mogą wynikać z innych przyczyn i nie są skutkami ubocznymi tabsów. Np. ja miewam migreny bez bólu głowy - ogólne osłabienie, męczliwość, zadyszka po wejściu na piętro. Ale mi to mija w kilka dni i jest OK. Warto obserwować swój organizm. A zioła to też tabsy, tylko rozcieńczone.
Jak oglądam filmiki pana dr Bartka to ciśnienie mi skacze na 160/100.
Dlaczego?
@@Damian_Materowski Bo nic nie można jeść, bo wszystko, co smaczne szkodzi.
@@mateuszkowalski9229 jeść możesz co chcesz - to nie jego wina że praktycznie wszystkie smaczne rzeczy to mieszanka cukru, tłuszczu i soli w różnych kombinacjach i proporcjach, rzeczy smażone, mocno przetworzone i zdrowe nie są. Nikt się nie zajada z wypiekami jakimś jarmużem czy siemieniem albo brokułami.
😂😂😂
Ten film mocno podniesienie ciśnienie ludziom, którzy do tej pory mieli 120/80.
O tym samym sobie pomyślałem
I znowu koprolity. Ile obejrzałeś? Minutę?
@@najednooko7794Pewnie wcale, to ameba jutubowa.
I lekarzom🙂
😂
Wszystkie ostatnie kampanie dotyczące "poprawnego ciśnienia" w mediach są wręcz śmieszne, bo jak to się ma do praktyki? Nigdy nie miałem pomiaru poniżej 120/80 (nawet w szkole jako chłopak) i wszyscy lekarze i pielęgniarki u jakich byłem mieli na to wywalone. Notka w papierach i następny. A już wybitnym przykładem jest tu n-ty z kolei lekarz medycyny pracy który wykonuje M-55 i EKG po czym minuta rozmowy i następny. Lekarze mogą sobie wypisywać nawet redukcję stresu na receptę i nic to nie zmieni bo nie w takim kierunku gna świat. A nakładane z sufitu normy WHO czy innego sztucznego tworu to żarty i kreatywna statystyka w ich przeglądowych badaniach.
Norma w USA na dzien dzisiejszy to 120/80.
Mam m 125/ 78 w wieku 75 lat. Zawsze oscylowalo wokol 120/80. Mam sie swietnie bez jakichkolwiek lekow.
Elegancko i tak trzymac ❤
Dzień dobry, w trakcie filmu podkreślam, że przy ciśnieniu 120/80, czy 125/75 i wyższym nie ma potrzeby (a wręcz jest przeciwwskazane) stosowanie leków. Rozważa się ich wprowadzenie dopiero wtedy, gdy ciśnienie będzie wynosiło co najmniej 140/90. Pozdrawiam serdecznie
@@drbartekplrozumiem. Przepraszam , zle sie wyraziłem. Nie biore zadnych lekow. 😊
To drugi film, który mnie totalnie rozczarował. Doktorze, to punkt widzenia typowego naukowca bez zastanowienia, refleksji i interpretacji podsuwanych Panu badań. Pan wybaczy, ale mało jest ludzi mających to niby prawidłowe ciśnienie, a wartości 120/80 przyjmuje się jako normę. Ciśnienie jest ważne, ba bardzo ważne ale uważam, że jednak Pan demonizuje i trochę popłynął. Nie kupuję tego. Sam kiedyś byłem nadciśnieniowcem i pomimo wdrożonej farmakologii ciężko mi było zejść do prawidłowego (!), teraz, po zmianie trybu życia (redukcji wagi do bardziej niż prawidłowej) i diecie keto, a teraz LCHF mam ciśnienie na poziomie właśnie 120-130/80-85 i wg tez zawartych w filmie powinienem biec do lekarza i... co dalej? Tabletki? Bo tryb życia już zmieniony czyli odżywianie aktywność fiz. Nie zgadzam się.
Dobrze powiedziane.
To, że mało ludzi ma ciśnienie, przy którym jest najniższe ryzyko, nie oznacza, że ryzyko nie jest najniższe przy tym właśnie ciśnieniu - a to to jest tutaj kryterium. Ustalanie norm to nie konkurs popularności. Jak większość ludzi ma nadwagę, to też lekarze mają zacząć rekomendować bycie grubym, bo "mało ludzi jest chudych"? Widzisz do czego to prowadzi?
@@jb_1971 Twój przykład z otyłością jest trochę chybiony i nijak ma się do tego, ze pan dietetyk był uprzejmy przytoczyć jakieś badania i wyciągać dość daleko idące wnioski. Typowa nadinterpretacja i żonglowanie faktami , które w danej chwili pasują do tego „uczonego mądru”
@@AB-yd2xg Nadinterpretacja czego? Komentarza powyżej? O tym ciężko dyskutować, bo komentarz został edytowany. Ja komentowałem go w oryginalnym brzmieniu. Było tam wprost o tym, że normy złe, bo mało osób ma takie ciśnienie. Nie zgadzam się, że to, ile osób ma jakie ciśnienie powinno być podstawą do ustalania norm. Normy mają informować przy jakich wartościach ryzyko jest najniższe - i tyle. Uważam, że przykład z nadwagą ilustruje to dobrze.
@Maciej74. Ten pan to dietetyk. Trochę chyba przecenia swoje znaczenie dla dziejów świata i dlatego zdarza się mu popłynąć. Trzeba niemałej odwagi, aby wypowiadać się w kwestiach medycznych nie mając wykształcenia medycznego. Tak. Bo dietetyk, to nie zawód medyczny. Temu panu chyba chodzi o to tytułowanie Panie Doktorze- jak zwracamy się do lekarzy medycyny. Ale w tym przypadku ma to tylko sugerować bycie owym wszystkowiedzącym lekarzem-którym nie jest.
Witam!
Nie zgadzam się z Panem Doktorem.
Przy ciśnieniu niższym jak 120/80
strasznie kręci mi się w głowie i robi się słabo. Mówię wtedy, że mam "trupa" ciśnienie!
Podejrzewam że z tymi normami ciśnienia jest jak z normami glukozy co pare lat obniżają co by wiecej tabletek sprzedać 😂
W filmie podkreślam, że pomimo obniżenia norm dla ciśnienia tętniczego nie oznacza to, że przy ciśnieniu np. 120/80 lub nieco wyższym wprowadzamy "tabletki". Jest to rozważane dopiero przy utrzymującym się ciśnieniu na poziomie 140/90 i wyższym. Pozdrawiam serdecznie
jak i cholesterol
@@marcingierczak1998 i dobrze, dzięki temu rośnie długość życia
@@fp7713 xD
@@marcingierczak1998 nie XD tylko prawdziwe dane na temat ludności, znienawidzone przez foliarzy
Gdybym miala 115/75, to nie wstalabym z fotela. Moje cisnienie wysnosi 137/79 i jestem dumna.
Ja mam mniej więcej 98/57 prawie zawsze i funkcjonuję bez zarzutów
@@monikab1135 to pewno chodzi Pani jeszcze do przedszkola. Wtedy takie niskie nie przeszkadza, bo mozna sie zdrzemnac na podlodze przy ukladaniu klockow! Ha!Ha!
@@idazbiro2272 tak się składa że mam 47 lat 🙃
@@monikab1135 sama mlodosc! Tez mialam w mlodosci 90/55, ale ja sie czulam bardzo sennie cale zycie.
Właśnie takie ciśnienie 115/75 mam na co dzień,czasem 110/75 i czuję się bardzo dobrze.
To ja już powinienem się przekręcić kilka razy. Jak byłem młody od zawsze uprawiałem sport, od 20 lat nie i mam nadwagę. Od zawsze miałem nadciśnienie. Aktualnie od 5 lat biorę co valscar i nadal mam nadcisnienie😅
Ostatnio było 180/120 ale to efekt białego fartucha, już na sam sygnał że będą mi mierzyć ciśnienie to podbiją mi to wynik. Nad ranem jak sam mierzę to mam około 130/90. Po tych 5 latach stwierdziłem że ten typ tak ma i żyje dalej.
Witam..to dziwne bo zawsze słyszałam że 120/80 to ciśnienie jest idealne..jestem w szoku.
Jakiejś grupce ludzi przyszlo do glowy ze trzeba zaczac wmawiac ludziom ze jest inaczej 😅
się zgodzę 👍
Dla naszego układu krążenia najlepsze jest po prostu jak najniższe ciśnienie krwi (do pewnego poziomu, o którym wspominam). 120/80 nie jest zatem "książkowe", ale jednocześnie nie wymaga przyjmowania leków. Ten aspekt rozważa się dopiero wtedy, gdy ciśnienie krwi osiąga stały poziom 140/90 i wyższy.
A skąd Pan to wie?Z innej książki lub innych źródeł?Czy może sam Pan robił badania?Z moich obserwacji i wniosków ludzi chorych na serce jest zupełnie inaczej.Idzie Pan twardo w to co ktoś w celu zarobku wymyślił.Miał Pan chociarz nadciśnienie lub osoby chore na serce w rodzinie?
Ja od lat mam 138/90 i jakoś nie choruje normalnie pracuje fizycznie
Witam!Dziekuje za te informacje i pozdrawiam!
Panie doktorze, nie dajmy się zwariować!
@Almixi-gy6tiA co to jest ten BIOTAD ?
@@iwonabulat2926 zgoogluj sobie
Podczas stresu ciśnienie wzrasta i może być bum
No i libido tu dopiero jest problem.
Coś mi się wydaje że to celowe zaniżanie norm przez celowe działania lekarzy we współpracy z farmacją. Tak jak z normami cukru i holesterolu a jutro przybędą miliony chorych pacjentów i farmacja żyje😂😂
Odnośnie do tego, pozwolę sobie przytoczyć fragment z mojego newslettera:
Pewne kontrowersje budzi fakt, że na przestrzeni lat normy się zmieniały. I wiele osób upatruje w tym lobby farmaceutyczno-medyczne. Bo w końcu obniżając „poprzeczkę” dla prawidłowego zakresu ciśnienia tętniczego, więcej osób „wpadnie” w zakres nadciśnienia tętniczego, co stworzy potrzebę przyjmowania leków.
Jednak w tym przypadku obniżenie normy wynika m. in. z tego, że wraz z kolejnymi badaniami, które trwają latami, lepiej poznajemy wpływ różnych czynników na nasze zdrowie - w tym nadciśnienia tętniczego. I zwyczajnie okazuje się, że podwyższone ciśnienie jest wyjątkowo szkodliwe dla naszego organizmu. W rzeczywistości najzdrowiej jest, kiedy ciśnienie tętnicze jest jak najniższe. Oczywiście - do pewnego stopnia, mianowicie nie niższe niż 90/60 mm Hg, a także zależy też dużo od ogólnego stanu zdrowia i tego, czy współwystępują inne czynniki ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.
Wracając - w obniżaniu norm nie doszukuję się lobbowania także dlatego, że jeśli zajrzymy do najnowszych wytycznych towarzystw naukowych, to zobaczymy, że wprowadzenie leków zaleca się nie przy ciśnieniu 120/80 i więcej, tylko dopiero przy 140/90 i więcej - przy czym dotyczy to osób, u których nie występują inne czynniki ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. W przypadku osób, które zarazem zmagają się np. z cukrzycą lub przewlekłą chorobą nerek, podawanie leków zaleca się wtedy, gdy skurczowe ciśnienie krwi wynosi 130/80 mm Hg lub więcej.
Ja mam od kilku dekad odkąd mierzę ciśnienie powyzej 140/100 i jak ostatnio zrobilem angiorezonans naczyń glowy i Dopplera tętnic szyjnych wyszło mi czysto i bez zmian naczynìowych. Dodam jeszcze nadwagę (BMI>30) podwyższony cholesterol (230 ale tu normy są wysoce wątpliwe), cukier (110)i trójglicerydy (190)...żona ze wszystkimi tymi parametrami (poza BMI) w normie już po zawale. Statystyka nie zawsze działa
Statystyka działa, bo przecież nikt nie twierdzi, że jak ktoś ma podniesione ciśnienie, to NA PEWNO będzie miał zawał, a jak nie, to nie. Statystyka mówi nam tylko, że jak ktoś ma wyższe ciśnienie, to ma większe szanse zawału i pojedyncze przypadki nie dowodzą, że jest inaczej.
@@jb_1971
Dokładnie to mówię.
Każdy jest inny anatomicznie. Ale z takimi wynikami jakie opisałeś, to jak Cie kiedyś ściśnie to już na amen.
Bigfarma panu placi?
pan Bartek nie jest lekarzem i nie ma z tym fachem nic wspólnego, jest doktorem technologii zywności i zywienia
Przecież on mówi o tym co zrobić, żeby naturalnie obniżyć ciśnienie żeby uniknąć farmakologii.
Za stwierdzenie, że im niższe ciśnienie tętnicze, tym lepiej dla układu krążenia? W filmie dokładnie wyjaśniam, że pomimo, że ciśnienie 120/80 nie jest optymalne, to nie oznacza konieczności wprowadzenia leków (wręcz jest to przeciwwskazane). O możliwym stosowaniu leków mowa dopiero wtedy, gdy wynosi ono 140/90 i więcej. Pozdrawiam serdecznie
Jeszcze kilkanaście lat temu norma to było:
Ciśnienie skurczowe 140 mmHg lub więcej i rozkurczowe 90 mmHg, lub więcej. Następnie kilka lat temu amerykańscy kardiolodzy obniżyli kryterium rozpoznawania nadciśnienia tętniczego i w USA nadciśnienie rozpoznaje się od wartości 130/80 mmHg. Jeśli ktoś ma ciśnienie 135/85 mmHg, to w Stanach Zjednoczonych ma rozpoznawane nadciśnienie tętnicze. Co dalej? Ile jeszcze?
Więcej ludzi będzie zmuszanych do łykania prochów ,które rozwalają serce i układ żylny . 4 razy lądowałam w szpitalu z powodu "leków" na nadciśnienie . Widzę i słyszę że coraz więcej młodych ludzi łyka , w większości , bez potrzeby to świństwo . Likwiduje subskrypcję . Przykro mi .
🎯👏👏
To samo z cukrem. Kiedyś chyba cukier 120 na czczo to było ok. Teraz max 99, niedługo będzie 70
Ja wyczytałam w jakimś podręczniku, że między 90-110 na czczo to norma 🤔
Odnośnie do tego, pozwolę sobie przytoczyć fragment z mojego newslettera:
Pewne kontrowersje budzi fakt, że na przestrzeni lat normy się zmieniały. I wiele osób upatruje w tym lobby farmaceutyczno-medyczne. Bo w końcu obniżając „poprzeczkę” dla prawidłowego zakresu ciśnienia tętniczego, więcej osób „wpadnie” w zakres nadciśnienia tętniczego, co stworzy potrzebę przyjmowania leków.
Jednak w tym przypadku obniżenie normy wynika m. in. z tego, że wraz z kolejnymi badaniami, które trwają latami, lepiej poznajemy wpływ różnych czynników na nasze zdrowie - w tym nadciśnienia tętniczego. I zwyczajnie okazuje się, że podwyższone ciśnienie jest wyjątkowo szkodliwe dla naszego organizmu. W rzeczywistości najzdrowiej jest, kiedy ciśnienie tętnicze jest jak najniższe. Oczywiście - do pewnego stopnia, mianowicie nie niższe niż 90/60 mm Hg, a także zależy też dużo od ogólnego stanu zdrowia i tego, czy współwystępują inne czynniki ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.
Wracając - w obniżaniu norm nie doszukuję się lobbowania także dlatego, że jeśli zajrzymy do najnowszych wytycznych towarzystw naukowych, to zobaczymy, że wprowadzenie leków zaleca się nie przy ciśnieniu 120/80 i więcej, tylko dopiero przy 140/90 i więcej - przy czym dotyczy to osób, u których nie występują inne czynniki ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. W przypadku osób, które zarazem zmagają się np. z cukrzycą lub przewlekłą chorobą nerek, podawanie leków zaleca się wtedy, gdy skurczowe ciśnienie krwi wynosi 130/80 mm Hg lub więcej.
Ludzie nie dajcie sie w to wkrecic. Ogladam te filmy. Fakt duzo i bardzo duzo mądrych rad ale kluczowe rzeczy maja was wkrecic w bycie wiecznymi klientami szpitali. Cisnienie, cholesterol, sól itd. Sam sprawdz temat.
nie mylić doktora z lekarzem, pan Bartek nie jest lekarzem i nie ma z tym fachem nic wspólnego, jest doktorem technologii zyności i zywienia
Dzień dobry, dziękuję za komentarz. W samym filmie dość szczegółowo wyjaśniam kwestie dotyczące norm ciśnienia krwi. Nie chodzi tu o samo obniżenie norm, a o to, że po prostu dla naszego układu krążenia jest najlepiej, gdy ciśnienie krwi jest jak najniższe (do pewnego stopnia, o czym również mówię). Przy ciśnieniu 120/80, a nawet wyższym nie ma konieczności odwiedzania szpitali i stosowania leków. O wprowadzeniu farmakologii mówi się dopiero wtedy, gdy ciśnienie utrzymuje się przez dłuższy czas na poziomie 140/90 i wyższym. O cholesterolu wielokrotnie się wypowiadałem na swoim kanale i negowałem jego szkodliwość, zachęcam do odszukania materiału. Pozdrawiam serdecznie
Polecam zajrzeć do książek dla studentów z lat 60-tych i jak wyglądało wtedy to ciśnienie.
Pamiętam z lat mojej młodości , norma była - wiek + 10 .
No to jak wyglądało wtedy ciśnienie?
Odnośnie do tego, pozwolę sobie przytoczyć fragment z mojego newslettera:
Pewne kontrowersje budzi fakt, że na przestrzeni lat normy się zmieniały. I wiele osób upatruje w tym lobby farmaceutyczno-medyczne. Bo w końcu obniżając „poprzeczkę” dla prawidłowego zakresu ciśnienia tętniczego, więcej osób „wpadnie” w zakres nadciśnienia tętniczego, co stworzy potrzebę przyjmowania leków.
Jednak w tym przypadku obniżenie normy wynika m. in. z tego, że wraz z kolejnymi badaniami, które trwają latami, lepiej poznajemy wpływ różnych czynników na nasze zdrowie - w tym nadciśnienia tętniczego. I zwyczajnie okazuje się, że podwyższone ciśnienie jest wyjątkowo szkodliwe dla naszego organizmu. W rzeczywistości najzdrowiej jest, kiedy ciśnienie tętnicze jest jak najniższe. Oczywiście - do pewnego stopnia, mianowicie nie niższe niż 90/60 mm Hg, a także zależy też dużo od ogólnego stanu zdrowia i tego, czy współwystępują inne czynniki ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.
Wracając - w obniżaniu norm nie doszukuję się lobbowania także dlatego, że jeśli zajrzymy do najnowszych wytycznych towarzystw naukowych, to zobaczymy, że wprowadzenie leków zaleca się nie przy ciśnieniu 120/80 i więcej, tylko dopiero przy 140/90 i więcej - przy czym dotyczy to osób, u których nie występują inne czynniki ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. W przypadku osób, które zarazem zmagają się np. z cukrzycą lub przewlekłą chorobą nerek, podawanie leków zaleca się wtedy, gdy skurczowe ciśnienie krwi wynosi 130/80 mm Hg lub więcej.
@@drbartekplNo i tego się trzymam.
@@drbartekpl
Dziękuję za tak obszerne wyjaśnienie ,osobiście chciano wrobić mnie w nadciśnienie i przez pół roku testowano na mnie mnóstwo leków na obniżenie ciśnienia a było to 140/100 na nic zdały się tłumaczenia z mojej strony,że biorę leki przeciwbólowe na rwę kulszową a na ulotce wyraźnie napisane było ,że one podnoszà ciśnienie.Po którejś wizycie ,gdzie zaczęły dopadać mnie dziwne kołatania serca ,nocne wylewania się treści żołądkowej,problemy ze snem ,dziwne napady lęku a przede wszystkim mój puls przekraczał 120 lekarz poddał się i kazał odstawić leki i stwierdził ,,pani nie ma żadnego nadciśnienia",oczywiście zero konsultacji z kardiologiem .To były to czasy ,gdzie lekarz był dla mnie autorytetem i z całym szacunkiem do Pana pracy straciłam zaufanie do lekarzy przez to co słyszę od niektórych z nich i widzę do czego posuwają się w ostatnich czasach w imię pieniędzy .A co do prac naukowych niestety finansowane są przez właśnie firmy farmaceutyczne ,gdzie w moim mniemaniu następuje konflikt interesów.
Dziękuje za Pana pracę i serdecznie pozdrawiam .
Zapomniałam dodać ,że to ,,nadciśnienie” miałam 4 lata temu,wtedy zakupiłam ciśnieniomierz i systematycznie badam swoje ciśnienie.
Taaak, ciagle szukają jak jeszcze zarobić. Najpierw statyny, potem te proplanole na żołądek i caly czas nam zmieniaja skalę cisnienia. A zapomniałabym - jeszcze na sile i to do końca życia mamy brać tabletkę na cukrzyce typu 2.
Przecież masz w filmie informację, że przy takim ciśnieniu nie jest zalecane branie leków. Więc kto miałby korzystać z tej obniżki?
Proszę o wyjaśnienie, w jaki sposób ktoś miałby zarobić na tym, że zaleca się mieć jak najniższe ciśnienie krwi (do pewnego stopnia), które jak udowodniono, jest najkorzystniejsze dla układu krążenia? W filmie nie mówię, że przy ciśnieniu 120/80, a nawet wyższym stosuje się leki. Zachęcam do obejrzenia filmu w całości. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za cenne rady
Panie Bartku, tak jak wysoko cenię sobie Pana wiedze i publikowane materiały, tak w tym przypadku, się z Panem nie zgadzam, lata temu lobby producentów leków na nadciśnienie, przeforsowało w USA, obniżenie normy ze 130 na 120, co miało na celu zwiększenie sprzedaży ich preparatów, a było potwierdzone wcześniejszymi obserwacjami statystycznymi i za normę uznawano 130.
daj chłopie spokój .... niedługo to ciśnienie 80/40 będzie poprawne ... szkoda gadać.
Pan Doktor mówi prawdę
Teraz jestem e szoku.Przez cale zycie takie cisnienie bylo najlepsze...Bylam ostatnio trzy misiace w szpitalu i moje cisnienie bylo albo bardzo niskie albo bardzo wysokie.Dopiero w ostatnich dniach pobytu wrócilo do normy ,czyli 120/80.,bez zadnych absolutnie leków.Lekarze byli bardzo zdziwieni ale zadowoleni,choc Nie mogli zrozumiec Jak to zrobilam?To bylo proste,chodzilam na fizjoterapię i nie jadlam swinstwa szpitalnego.Nie myslcie,ze tylko w Polsce jest ohydne jedzenie w szpitalach.Teraz jednak zastanawiam się,kto ustala te normy???Pytanie retoryczne czy po' prostu Who???
Wiele kłamstw pochodzi od autorytetów .no kłamstwo że głębokie oddechu są dobre. lub że trzeba jeść często i mało..lub zgubne dla większości kłamstwa piramidy żywnościowej
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o.... Zauważyłem że od jakiegoś czasu te wszystkie normy coraz bardziej się obniżają, co oznacza że mimo niezmiennych wyników w pada się w próg alarmowy, czyt. zacznij się leczyć, kupuj lekarstwa etc. Ok, trzeba o siebie dbać, kontrolować stan zdrowia, ale warto też zachować zdrowy rozsądek. Raz się mówi masło to nie dobra jeść, potem masło oj to zdrowiutkie. Unikaj soli, bo sól zgubna, teraz ostatnio, że jak to, sól potrzebna. To samo z serem. Gdzie zapieją tam gdaczą ;)
Wszystko obniżają tak zwani naukowych którzy siedzą w kieszeniach firm farmaceutycznych,muszą zarobić kasę .Dawniej cholesterol mógł być 280,a teraz 190.po co ,po to żebyśmy chorowali i tabletki brali.Pozdrawiam
Myślę że to jedzenie szpitalne jest takie do dupy żeby mało jeść i mało srac bo pielęgniarka będzie mniej latać z kaczkami o dwójce nie wspomnę 😂
I właśnie tak wpędza się ludzi w tabletki ./......
Uważam, że jest zupełnie odwrotnie. Ciśnienie 120/80, a konkretnie mowa szczególnie o ciśnieniu rozkurczowym, czyli drugiej wartości: "80", powinno być dla nas lampką ostrzegawczą, że warto zmodyfikować styl życia, aby dążyć do utrzymania ciśnienia jak najniższego (do pewnego poziomu, o którym mówię). Dzięki kontroli i wczesnemu podejmowaniu kroków, możemy ustrzec się właśnie przed koniecznością przyjmowania leków w przyszłości. Przy ciśnieniu 120/80, czy 130/85 nie stosujemy leków i nikt tego nie zaleca. Dokładnie to wyjaśniam w filmie.
No jak ktoś świata nie widzi poza tabletkami, które mają rozwiązać jego wszystkie problemy zdrowotne, to może tak. Pozostali mogą rozważyć różne ćwiczenia i zmiany w diecie.
@@jb_1971 tylko ,że to o lekarzy chodzi . Nikt przecież na własną rękę nie chce brać leków . To właśnie lekarze widząc możliwości wciśnięcia leków , bo są nowe wytyczne , robią to na potęgę , Sam jestem tego przykładem . 25 lat temu tak włąśnie mnie w to wkręcono , doprowadzając do uzależnienia ciała od tego świństwa . Teraz moja wiedza jest o wiele szersza . Wystarczyła terapia mineralno- witaminowa , a nie spychologia tabletkowa . Dwukrotnie próbowałem wyjść z tych tabletek , niestety zawsze kończyło się porażką ...
@@marekruzyk4134 Z tego co wiem, nie ma zaleceń, żeby przy 120/80 podawać leki. Czy tak się gdzieś dzieje? Znając życie, nie wykluczam. Czy ten film to robi? Nie, bo zawiera informację, że leki mogą być wskazane dopiero przy dużo wyższym ciśnieniu. Więc czy tak się wpędza ludzi w tabletki? Nie, nie tak.
A że jest spychologia tabletkowa, pełna zgoda - ale nie tutaj.
Za chwilę to dobre ciśnienie dla ludzi to będzie 0/0.
Będzie idealne.
Kiedyś nikt nie mierzył ciśnienia i żył .
Najpierw nagonka na statyny i obnižanie norm , aby zwiększyć sprzedaż . Teraz na diuretyki przyszła pora !
Ja podziękuję juz ..🤨
No przyznam szczerze ze ten film mnie rozczarowal.
Dzień dobry, tak jak wspominam w filmie, ciśnienie 120/80, a nawet wyższe nie wymaga stosowania leków. Wręcz nie jest to wskazane. Jest to ciśnienie graniczne, przy którym warto zwrócić na nie większą uwagę i regularnie je monitorować. Tak jak podkreśliłem, nie jest to po prostu optymalne/najlepsze dla zdrowia ciśnienie krwi, jak powszechnie przyjęło się uważać. Dla naszego układu krążenia więcej korzyści przyniesie niższe ciśnienie krwi. Temat stosowania leków pojawia się dopiero wtedy, gdy ciśnienie wynosi przynajmniej 140/90, a też i nie w każdym przypadku, bo najpierw zaczynamy od modyfikacji stylu życia (m.in. diety) i dopiero jeśli to nie przyniesie efektów, to rozważamy wprowadzenie leków.
statyny są świetne
Panie Bartku, kiedy nalezy mierzyc cisnienie? Kilka razy dziennie o stalych porach, rowniez po codziennych czynnosciach, jak sprzatanie, spacer, przyniesienie do domu zakupow? Czy nalezy odczekać 10 min i wtedy mierzyc?
Dziekuje
Jeśli tak jest, to dlaczego przy ciśnieniu nieco wyższym niż 100/60 zemdlałam a teściowa z takim, normalnym dla siebie ciśnieniem, czuje się źle?
Dziekuje bardzo.
Zapomniał pan dodać doktorze, że ciśnienie mierzone na każdym ramieniu jest nieco inne. Dziękuję za kolejny odcinek.Pozdrawiam 👍
👍Niechaj Ci się darzy Bartku
Nie nie nie. Prawidlowe cisnienie to rozkurczowe ponizej 90 a skurczowe 100 + wiek. Dziekuje, dobranoc.
Skoro już jesteśmy w temacie ciśnienia krwi to fajnie by było jak by pan zrobił odcinek na temat oddawania krwi czy tj bezpieczne i czy to nie szkodzi naszemu zdrowiu. Pozdrawiam
mylisz doktora z lekarzem, pan Bartek nie jest lekarzem i nie ma z tym fachem nic wspólnego, jest doktorem technologii zyności i zywienia
@@HodujemyRyby, każdy dietetyk ma dużo do czynienia z naturalnym leczeniem naszego organizmu. Dla mnie dietetyk jest większym lekarzem niż lekarz z przychodni.
Różnica jest taka że lekarz w przychodni "leczy" chemia a dietetyk naturalnymi produktami które rosną względnie mięsem i rybami.
Osobiście mam większy respekt dla dietetyków niż lekarzy.
Jest bezpieczne
@@elizabethbacon6151 A dla mnie zaś największym lekarzem jest babka z Wilkowyj.
@@AB-yd2xg , mnie dyskusje z tobą w ogóle nie interesują.
Naukowcy i korporacje farmaceutyczne wszystkie normy nam zaniżają liczy się kasa pacjent wyleczony to klient stracony
Odnośnie do tego, pozwolę sobie przytoczyć fragment z mojego newslettera:
Pewne kontrowersje budzi fakt, że na przestrzeni lat normy się zmieniały. I wiele osób upatruje w tym lobby farmaceutyczno-medyczne. Bo w końcu obniżając „poprzeczkę” dla prawidłowego zakresu ciśnienia tętniczego, więcej osób „wpadnie” w zakres nadciśnienia tętniczego, co stworzy potrzebę przyjmowania leków.
Jednak w tym przypadku obniżenie normy wynika m. in. z tego, że wraz z kolejnymi badaniami, które trwają latami, lepiej poznajemy wpływ różnych czynników na nasze zdrowie - w tym nadciśnienia tętniczego. I zwyczajnie okazuje się, że podwyższone ciśnienie jest wyjątkowo szkodliwe dla naszego organizmu. W rzeczywistości najzdrowiej jest, kiedy ciśnienie tętnicze jest jak najniższe. Oczywiście - do pewnego stopnia, mianowicie nie niższe niż 90/60 mm Hg, a także zależy też dużo od ogólnego stanu zdrowia i tego, czy współwystępują inne czynniki ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.
Wracając - w obniżaniu norm nie doszukuję się lobbowania także dlatego, że jeśli zajrzymy do najnowszych wytycznych towarzystw naukowych, to zobaczymy, że wprowadzenie leków zaleca się nie przy ciśnieniu 120/80 i więcej, tylko dopiero przy 140/90 i więcej - przy czym dotyczy to osób, u których nie występują inne czynniki ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. W przypadku osób, które zarazem zmagają się np. z cukrzycą lub przewlekłą chorobą nerek, podawanie leków zaleca się wtedy, gdy skurczowe ciśnienie krwi wynosi 130/80 mm Hg lub więcej.
Ja z kolei uważam, że przy obniżeniu normy, wcześniej zapala nam się lampka ostrzegawcza, że warto wprowadzić pewne zmiany w stylu życia. To ma na celu właśnie ustrzec nas przed koniecznością stosowania leków w przyszłości. Nikt nie mówi o tym, aby przyjmować leki przy ciśnieniu 120/80 czy 130/80 i podobnym. I wyjaśniam to szczegółowo w filmie. Pozdrawiam serdecznie
Po tych chanukach w sejmie to ciśnienie mi się podniosło do 180 ….
😄😄😄😄😄😄👍dobre
...myślę że jeszcze się takie utrzyma na dłużej jak tak dalej pójdzie ......Zdrowia życze
Jakoś mnie pan doktor nie przekonuje, skąd te badania, kto jest w stanie ocenić czy dana jednostka chorobowa ma przyczynę w nadciśnieniu, jeśli przed zdarzeniem/stwierdzeniem pacjent jego nie kontrolował
Pięknie Dziękuję!
Chyba 95% ma nadciśnienie wg tych "norm". Rozczarował mnie Pan.
To w takim takim razie 95% ma wyższe ryzyko niż pozostałe 5%. Co tu jest rozczarowującego?
Uważam, że w stwierdzeniu, że im niższe ciśnienie krwi (do pewnego poziomu), tym korzystniej dla układu krążenia nie ma niczego złego. W filmie dokładnie wspominam, że ciśnienie tętnicze 120/80 po prostu nie jest książkowe, jak powszechnie przyjęło się uważać. Jednocześnie nie wymaga ono wprowadzania leków. Pozdrawiam serdecznie
@@drbartekplludzie słyszą co chcą niestety
Witam wszystkich. Ja zazwyczaj zawsze miałem dobre ciśnienie, ale później nie dbałem o zdrowie przez pewien czas...
W zeszłym roku postanowienia noworoczne i zrobiłem od razu rewolucję...
Odstawienie używek, odstawienie cukru, 2x w tygodniu bieganie, a po bieganiu trening siłowy złożony z ćwiczeń wielostawowych...
Ze snem miałem problemy tylko i nie wiem czy to po odstawieniu tytoniu i marihunaen, czy może to na tle nerwowym, ale co udało mi się usnąć to po 15-20 minutach budziłem się mokry mimo, że w pokoju temperatura ok. 20 stopni... A co odkryłem cieniutką kołderkę to od razu zimno...
Pościel mokra codziennie i w ciągu godziny potrafiłem zasypiać i się budzić nawet 3 razy...
Rozszerzone badania krwi nic nie wykazały, a gdy zmierzyłem sobie ciśnienie to miałem jakieś skrajnie niskie...
Nie pamiętam już dokładnie, ale pierwsza wartość była ok 80, a ta niższa miała niecałe 60... Tętno podwyższone...
Do dzisiaj nie wiem o co chodziło, ale jak mierzyłem ciśnienie z miesiąc temu to było już 137 na 80 przy pierwszym pomiarze i 127 na 80 przy drugim...
Czyli wróciło mniej więcej do normy, ale przez kilka miesięcy trenując i zdrowo się odżywiając było bardzo niskie...
NI MOM pojęcia co to mogło być, ale może zdrowa dieta i ostre treningi już nie są dla mnie??? xD
Panie Doktorze, wspaniały film, bardzo przydatny. ;-) ale GDZIE kupić taki cinieniomierz?Może gdzie warto szukać niższych cen? I jeszcze jedno -jeżeli od 2ch lat miewamy więcej stresu i przez niego także depresję, ale znowu z jego przyczyny więcej odczuwamy utraty sił, którą ciąga na nas psychiczne osłabienie, a więc włanie takich objawów, jak sennosć i szybsze wytracanie ciepła; kiedy zdarza się nawet, że już kilka minutpo rozpoczęciu rozgrzewki treningu, nasze dłonie są jeszcze zimne - czy bardziej grozi nam zbyt niskie, niż zbyt wysokie cisnienie? Jak je wtedy bezpiecznie podniesć?
Panie doktorze ja mam takie pytanie od czego może występować kołatanie serca ? Ciągle też zmagam się z niedoborami witamin z grupy B ( jem więcej jajek i zaczęłam jeść produkty ziarniste ) oraz magnezu. Czy intensywny tryb życia może powodować niedobory tych składników? Pracuje fizycznie na pełen etat, codziennie robię praktyki na studia oraz studiuje w weekendy.
Niedawno byłam na biorezonansie. Poszłam z czystej ciekawości. Przez 15 lat słyszałam że mam migreny, jednak tam stwierdzono, że bolerioze. Po 4 czy 5 wizytach przestałam mieć bóle głowy. ( Nadal jestem sceptyczna do tego niby badania, ale coś chyba w tym jest nadal badam co xd do diety włączyłam kiszonki).
Akurat moja ciocia przy takim cisnieniu distala zapasci juz jej nie ma cisnienie ponizej 100 jest szodliwe
Od dziecka (szkoły podstawowej) mam ciśnienie ok. 120/80 i mam mniej więcej takie samo w wieku 36 lat, czyli powinienem brać już leki jako kilkulatek ?
Do tego dążą. Ostatnio ktoś pisał, że dzieciom, już w przedszkolach zapisują statyny. 😮😢
W swoim filmie nawet tego nie sugeruję. Warto obejrzeć uważnie cały, gdyż mówię w nim, że stosowanie leków rozważa się dopiero wtedy, gdy ciśnienie krwi wynosi co najmniej 140/90.
@@drbartekpl A do tej pory, przy jakiej wysokości ciśnienia, włączano leki?
Lekarze sa po to, aby przepisywać leki, a nie wyleczyć. Moje pytanie dlaczego przy braniu leków na nadciśnienie lekarze mówią, że nie można ich odstawić i trzeba brać do końca życia?
No właśnie zawsze miałam takie "książkowe" ciśnienie, nawet w ciąży(oprócz 3 trymestru) i zawsze było to w normie, tylko tętno zawsze miałam podwyższone, zazwyczaj w okolicach 95-100. Skąd taka zmiana poglądu co do norm?
(Z kolei dzisiaj miałam skok ciśnienia 160/111, przy tętnie 80, mam takie skoki raz w miesiącu, tuż po odwiedzinach "cioci z Ameryki", dziwne)
Nie ma opcji żeby człowiek miał ciśnienie cały czas jednym poziomie. Każdy organizm jest inny, są różne sytuacje w życiu, i z wiekiem też się wszystko zmienia. Ciocia odjedzie, zabierze ze sobą tzw.PMS i wszystko wróci do normy. Pozdrawiam cieplutko.
To chyba nowa medycyna
Najnowsza, prosto od rockefellera, jeszcze ciepła metoda oskubania zdrowych ludzi.
Dziękuję
do 2017 roku prawidłowe ciśnienie to było 140/90, chyba za mało się tabletek sprzedawało bo wszelkie normy zostały obniżone ;-) dla mnie to manipulacja, podobnie było z cukrem gdzie norma była do 120 lub 125 nawet / nie ufam lekarzom (zapewne są wyjątki), nie ufam farmaceutom, nie chodzi o zdrowie ludzkie a o zyski
Ma pan dużo filmów z których można coś wartościowego wyłapać niestety ten do nich nie należy.
Zgadzam się
Skąd to oburzenie?
Zgadzam się. Idealne ciśnienie to 130 / 90.
@@lilianauszczewska9485Czy ma Pani ciśnienie 130/90?
@@jb_1971 Tak. Przeważnie koło tego. Perfekt.
Panie Doktorze, wielu ciekawych rzeczy sie z tych filmikow dowiaduje,ale mam pewna dolegliwosc od dziecinstwa,tzn kiedy jestem przeziebiony, to moja temperatura nie podnosi sie tylko spada do 36,2 a czasem i mniej. Wyczytalem gdzies, ze mam za wysoki poziom kormomodeliny, ale co to jest i co z tym fantem robic? Bylbym bardzo wdzieczny za wyjasnienie.
Ja mam zawsze 120/80 gdy mierzy mi lekarz przed oddawaniem krwi...
Ostatnio byłam u lekarza i mi takie wyszło ciśnienie, mierzyła mi osłuchując jednocześnie i zadając mi pytania. A potem 120 na 80. Powiedziała że bardzo ładne ciśnienie. Normalnie jak mierzę w domu to mam 90/60 albo niżej. Jak wstaje to mam ciemno przed oczami i ciągle mi zimno i słabo.
Jak wypowiedzi sluchajacych sa kasowane, do sprawa jest do dupy!
Normy ciśnienia dla osób dorosłych przestawiają się następująco:
prawidłowe (optymalne) ciśnienie u dorosłego wynosi 120/80 mmHg,
normalne ciśnienie wynosi 120-129/80-84 mmHg,
wysokie ciśnienie wynosi 130-139/85-89 mmHg,
nadciśnienie pierwszego stopnia wynosi 140-159/90-99 mmHg,
nadciśnienie drugiego stopnia wynosi 160-179/100-109 mmHg,
nadciśnienie trzeciego stopnia wynosi 180/110 mmHg.
Dr Bartosz Czekała na kanale YT mówi tak. Ciśnienie 120/80 nie jest idealne ani pożądane. O jego wartości decyduje średnica oraz elastyczność naczyń, siła mięśnia sercowego itd. Podkreśla również że u osób wysokich będzie one niższe. Ciśnienie 120-140/80-90 określa jako przed nadciśnieniowe, 140-190/90-100 jako nadciśnienie.
Dokładnie ja mam podwyższone ,ale cardioloog stwierdziła że po echo serca ,że mam silne serce które mocno pompuje więc codzienne szybkie spacery wystarcza ,oczywiście wypisała statyny zapobiegawczo na podwyższony cholesterol których nie biorę ,a po jeździe na rowerze codziennie sam spadł.
Już czytałam komentarze , jestem tez w szoku!!! Mam 55 lat nigdy powyżej 120 , każdy lekarz wręcz gratulował mi takiego ciśnienia . Panie doktorze , albo pan nam złe przekazal te wiadomości .. już szukam u innych źródeł
Pan doktor dietetyki. Nie lekarz medycyny
Czyli 90% populacji ma nadciśnienie
115/75 Gdybym cały dzień leżał i pokazywał palcem.. całkiem prawdopodobne :)
Od zawsze mam 150/80 tętno 70-80. I przy niższym źle się czuję. Nie mam pojęcia jak to wyregulować żeby mieć niższe i dobrze się czuć? Czy pan doktor może coś poradzić?
Zawsze ,od dawna ,a mam ponad 75 lat słyszałam i to w środowisku lekarskim ,że fizjologicznie ciśnienie zależy od wieku i naturalnym jest ,że podnosi się z wiekiem.Jak byłam młoda miałam 90-100 i rosło z latami.Teraz czuję się fatalnie jak mam ciśnienie 120 ,lub poniżej!Czuje się jak zombi.Przy ciśnieniu ok. 140,mam energię i dobre samopoczucie .Nie wierzę w to ,że podwyższone ciśnienie prowadzi do wielu poważnych chorób w starości!Nic mi nie dolega!Nie biorę żadnych leków !
Moja Babcia żyła 101,5 ,była do końca sprawna umysłowo i fizycznie ( zmarła po upadku i złamaniu biodra).
Uważam ,że nie powinniśmy się tu kierować wytycznymi lekarskimi a tym jak się czujemy.Organizm sam wie co dla niego dobre.Babcia w młodości jadła wiele dziczyzny ,to był koniec 19 wieku ,kiedy dużo się polowało.Babcia zawsze lubiła mięso,ulubiona potrawa,dawniej popularna i u nas w domu była na Boże Narodzenie,Zając w szarym tłustym sosie,którym Babcia ,już w podeszłym wieku ,się zajadała.Dawniej w latach 50 ,zające sprzedawano w sklepach i na rynku.Mniam ,mniam.
Ludzie nie dajcie się namawiać na te normy i na leki obniżające ciśnienia i na leki inne na te za wysokiemu ,lub za niskie wyniki analiz!Zdrowy tryb życia ,umysłowy i fizyczny , to najlepsze lekarstwo ! Życzę zdrowia .Malgorzata
Chorzy od urodzenia. Takie motto przyświeca Big Farmie i jej sprzedajnym agentom. Jak się można tak zeszmacić?
Dokładnie popieram.sprzedal się jak nic .
Kto zaleca branie leków przy ciśnieniu 120/80, żeby Big Farma miała mieć z tego korzyść? Litości, dajcie sobie spokój z tymi dziwnymi podejrzeniami. Czy Bartek Kulczyński prowadzi aptekę albo wciska ludziom leki w każdym filmie, czy zachęca do aktywności fizycznej i zdrowego odżywiania? Pomyślcie zanim coś napiszecie, bo rzucanie bezpodstawnych oskarżeń to grzech.
@@jb_1971kto zaleca? Wyobraź sobie, że lekarze, a zaczęli niedawno od kobiet w ciąży. Wiesz jak łatwo przestraszyć kobietę w ciąży? Zrobi wszystko żeby dziecko było zdrowe. A teraz pożyteczni idioci ( albo sprzedajni) propagują, te wyciągnięte z duszy normy, na you tubach i facebookach. To jest dopiero grzech! Wmawianie zdrowym ludziom, że są chorzy. Szatański plan ziszcza się na naszych oczach.😢😢😢
Doktor ... na wizji zmierz swoje i nam pokaz swoje ksiazkowe cisnienie -:)
Jak czyjś prywatny stan zdrowia ma się do naukowych ustaleń? Jak Twój lekarz złapie grypę, to przestaniesz do niego chodzić, bo co to za lekarz, co choruje? No choruje. Też człowiek. I?
Polecam też nabrać trochę kultury wysławiania i wyczucia sytuacji, bo aż przykro się czyta. Film jest dostępny za darmo, wyprodukowany przez specjalistę z korzyścią dla ludzi dbających o swoje zdrowie i takie gadanie jest nie na miejscu. Jak się nie zgadzasz, że ciśnienie 100/60 jest optymalne, to polemizuj merytorycznie, bo to, czy prezentujący te informacje sam znajduje się w szczęśliwej grupie z tak niskim ciśnieniem jest bez znaczenia.
Trzeba byc niezle sfrustrowanym, zeby odbierac informacje lekarskie jako krytyke osob zmagajacych sie ze schorzeniami, badz jako chwalenie sie swym (ewentualnym) dobrym zdrowiem! 😃
Dzień dobry, w filmie powołuje się Pan Doktor na literaturę fachową. Uważam, że dobrym pomysłem jest dzielenie się wykorzystanymi źródłami np. w opisie filmu, bądź w odnośniku. Pozdrawiam
O kurcze, dziękuję panie doktorze.Ponieważ "książkowe "to właśnie był mój tekst
Panie Bartku Tomek z tej strony mnie meczy cisnienie dolne przeważnie mam130na100 i 130na 105 meczy mnie to mam 45lat 80kg proszę poradzić
Witam panie Bartku .brak tu informacji o tym jak pora dnia ma wpływ na ciśnienie .bo to że aktywność .itp. ma wpływ .to oczywiste
Zdrawiam Serdecznie
Tak to prawda. Ja rano po przebudzeniu mam 150/90 i tętno ok 100, później powoli spada. Mierzę ok 5:30. I co może być powodem??? Kortyzol?
@@beatabeata2296 ciśnienie zmienia się kilka razy w ciągu dnia
Dlatego należy mierzyc o jednakowych porach
W wielu przypadkach oddech Butejki w ciągu kilku tygodni potrafi .obniżyc cisnienie poprzez stymulację układu przywspolczulnego szczególnie działa gdy człowiek nawykowo oddycha na hiperwentylacji która stymuluje układ wspolczulny
@@bogdantm1 bardzo dziękuję za informację. Staram się mierzyć ciśnienie o tych samych godzinach. I właśnie rano ok 5:30 jest na ogół wysokie, również i tętno. Później mierzę o 20 tej i oscyluje w granicach 110/70 a tętno 75,więc myślę że ok. Tylko zastanawia mnie skąd takie wysokie rano. Nie uprawiam sportu i pracę mam siedzącą, więc może chodzi tu o ruch. Oddech Butejki znam i spróbuję wdrożyć. Podejrzenie jednak rzucam na niedoczynność tarczycy z którą się borykam
To dlaczego jak mam 110 na 70 czuje się senna i osłabiona?
Panie Bartku. Czyli mam rozumieć ze jak wstaje rano i mam 115/60 to jest dobrze, ale w przeciagu dnia pracy ,treningow itp. Utrzymuje się 135/80 to jest nadcisnienie ? Nie da sie miec ciagle niskiego cisnienia.. wiekszosc ludzi ma podwyzszone cisnienie w przeciagu dnia.
Mam podobnie już wiele lat
Rano bywa nawet 80/50 a w ciągu dnia 135/87
Cudeńka z tym ciśnieniem się dzieją. Do okresu gdy zaszłam w ciąże miałem 90/60. Potem zaczęło się podnosić. W 3 trymestrze już było 140-150/ 90-100. Po urodzniu spadło ale już 120/80. Teraz od miesiaca przed planowaną operacją zaczęłam się leczyć bo mam 140/ 90 a czasem i wyższe. Mam dopiero 40 a zdrowie jakbym miała drugie tyle.
Panie doktorze, może odcinek o niskim pulsie?? Moje w nocy spada do poniżej 40 uderzeń/sec zawsze nad ranem. W dzień w stanie spoczynku mam poniżej 60 często .Wybieram się do kardiologa ale chętnie dowiem się o naturalnych metodach by je unormować i nie brać chemicznych tabletek.
Przypominam, że pan doktor nie jest doktorem w sensie lekarzem, jest tylko dr nauk o zywieniu.
@@HodujemyRybyjeśli nie masz nic do powiedzenia w temacie, to lepiej się nie wypowiadaj.
Mojemu tacie przy takim pulsie wszczepili rozrusznik bo mial zawroty i przewracał się a do tego w nocy puls spadał do 25 poprostu hibernacja ,teraz zdecydowanie jest lepiej, mojz rada iść do dobrego kardiologa pozdrawiam
@@bronialacka9100 Właśnie obawiam się tego rozrusznika gdyż pewnie będzie on kolidował z moją pracą.
Zbadać tarczycę
Nie wiedziałam.
Wszystko pięknie tylko co jeśli mamy podwyższone ciśnienie skurczowe przy jednoczesnym obniżonym rozkurczowym? Od lat moje ciśnienie waha się w granicach 135-140/65-70 przy jednoczesnym niskim tętnie rzędu 45-50 uderzeń. I tak, uprawiam sport (bieganie, rower). Ilekroć podejmuję temat z lekarzem to jestem zbywany tekstami typu "no tak...to klub biegacza". Więc olewam...
Pierdzielisz chłopie i stresujesz ludzi. Ktoś się przestraszy zacznie brać tabletki przy 127/87 i obnizy sobie do załóżmy 105/70 i jadąc autem zasłabnie i zginie. Tylko przykład, ale możliwe że i tak się stanie.
Nigdy nie słyszałem aby bać się ciśnienia 120/80 , ludzie starości dożywają mają przez większość życia właśnie takie wartości ciśnienia.
Wyczuwam tu wałek, tylko po co...
Dzień dobry, a czy w filmie mówię, żeby przy ciśnieniu 120/80, a nawet wskazanym wyższym "127/87" brać leki? Podkreślam, że im będzie ono niższe, tym po prostu lepiej dla serca. Jeśli mamy ciśnienie 127/87 to warto je monitorować i podejmować się pewnych zmian w stylu życia (np. odżywianiu), aby je obniżyć lub chociaż utrzymać. Dzięki wprowadzonym zmianom możemy właśnie ustrzec się przed koniecznością stosowania leków w przyszłości. Temat możliwego zastosowania leków pojawia się dopiero wtedy, gdy ciśnienie wynosi 140/90 i więcej. Pozdrawiam serdecznie
@@drbartekpl Miał Pan tytuł odcinka "masz cisnienie 120/80 zacznij się bać (i działać) to jest mega stresujący tytuł.
Dlaczego zmienił Pan tytuł na inny?
Ja mam cale zycie 110 na 70 czy jakos tak. Wiek 50 plus
I następna reklama leków..
No nie wierze w to co slysze... 120/80 za wysokie??? Wolne zarty
Niestety to prawda.120/80 to granica.Są badania, które potwierdzają, że niskie ciśnienie do dłuższe życie. Ja mam często 100/65
Już dawno czytałam, że prawidłowe ciśnienie to 110/70. Ja od wielu lat mam 90/60. To chyba trochę za niskie. Już się nad tym nie zastanawiam, bo z takim ciśnieniem funkcjonuję od dziecka.
Ja też takie mam i jest dobrze.Ale na badaniach lekarz twierdzi, że to bardzo złe ciśnienie. Więc teraz przed bad.piję mocną kawę. Ciśnienie 120/80 lekarz mówi idealne.
Dobre ciśnienie to 120/80 i w dół. Ważne jest samopoczucie.Kiedys miałem ciśnienie 96/60,wzięli mnie do szpitala,bo lekarz stwierdził że to żadne cisnienie.
Wzięli tylko z powodu ciśnienia czy były jakieś dolegliwości?
Zawsze myślałam że mam za niskie ciśnienie a ty niespodzianka dobre. Unikam tv i lekarzy z wyjątkiem internetowych Ci nie wciskają piguł ale wiedzę. Dziękuję
Pierwszy raz chyba nie zgodze sie z panem doktorem
Dzień dobry, dziękuję za komentarz. Nie zgadza się Pan z informacją, że im niższe ciśnienie (do pewnego poziomu), tym lepiej dla naszego układu krążenia? Czy z opinią, że ciśnienie 120/80 nie jest optymalne, jak powszechnie przyjęło się uważać (bo lepsze dla zdrowia jest niższe)? W filmie podkreślam, że przy takim, jak i podobnym ciśnieniu nie wprowadzamy leczenia. Jest ono rozważane dopiero wtedy, gdy ciśnienie wynosi co najmniej 140/90. Pozdrawiam serdecznie
Jakiś czas temu Bartosz Czekała o tym bardzo dobrze mówił polecam również jego
Bardzo dziękuję, to ważny temat,nigdzie nie można było znaleźć wiadomości na temat.
Czy nie powinno się brać pod uwagę również inne organy, nie tylko układ krążenia? Np. moja mama dostaje opieprz od swojej okulistki kiedy ma ciśnienie poniżej 120/80, a pochwały przy skurczowym 130-140, a to ze względu na słabe krążenie w obrębie gałki ocznej.
Dzień dobry Panie Doktorze. Co wziąć na pokrzywkę.
Hmm..to dlaczego idealnie się czuję przyciśnieniu 120..130 / 80...90, a przy mniejszym padam znóg i najchętniej bym się położył spać ?
A jajka przez 40 lat były samym złem. Nie wolno ich było jeść, najwyżej samo jedno białko na tydzień, bo inaczej to miażdżyca i śmierć rychła. A dziś - proszę bardzo, WHO zaleca jeść 10 jajek tygodniowo, bo jajka to samo dobro.
Tak, i ani słowa o tym, że niskie ciśnienie bardzo sprzyja pojawieniu się jaskry.
W wieku 15 lat miałam pierwszy raz zmierzone ciśnienie a Pani pielęgniarka z szeroko otwartymi oczami mi powiedziała: dziecko ty jeszcze żyjesz? A miałam ciśnienie 90/60 teraz mam 46 lat i nie wiele sie zmieniło. Może po kawie mi odrobinkę podskoczy.
Jakie ma Pan zdanie/wiedzę na temat mocno widocznych żył? Jestem przed 40tką i całe życie słyszałem, że niektórych taka uroda a można znaleźć informacje o szkodliwości takiego stanu.
A mnie zastanawia dlaczego np. ginekolog mi mówi na głos jakie mam ciśnienie jakbym miała wiedzieć jakie powinno być.
Hm,ciekawe…obejrzałam kiedyś w niemieckiej telewizji program, w którym to redaktorzy wzięli pod lupę cukrzycę, poziom cukru we krwi, badania z tym związane itp. Wniosek był taki: przed kilkoma dekadami prawidłowy poziom cukru we krwi człowieka był XY i wszyscy byli zdrowi. Dziś, ludzie z tym samym poziomem cukru XY mają cukrzycę i łykają tabletki…wieloletnie badania sponsorują firmy farmaceutyczne…no coś tu nie pasuje chyba. Analogię widzę niestety w dzisiejszym odcinku. Z wyrazami szacunku, Ewa
Efekty cukrzycy nie sa niestety odczuwalne ale potwornie niszcza organizm i kiedy sie ja odkrywalo , bylo za późno na pomoc.
Dzięki bracie👍👍👍👍👍