Jak skutecznie i szybko się uczyć? Technika Feynmana
Vložit
- čas přidán 1. 09. 2021
- niewiem.pl - koks skarpetki
►► Oceniając i komentując wspierasz kanał!
/ niewiemalesiedowiem
Grupa na fb - / 364513057448001
WESPRZYJ PROJEKT: patronite.pl/niewiemalesiedowiem
/ niewiemalesiedowiemoff...
/ alewiem
CEO -- Mateusz Kucharek
Prowadzący/Czyta -- Wojciech Wróbel
Korektor tekstu -- Rajfał Styczyński
Tło kanału -- figuredrawingdotinfo.blogspot.it
Źródła:
Muzyka tle:
/ julasbeats
/ julasbeats
/ julas-beats
Autor kanału nie rości sobie żadnych praw do zdjęć/grafik zawartych w tym filmie. Materiały wykorzystane w ramach dozwolonego użytku, w celu umożliwienia widzom lepszego zrozumienia przedstawianych informacji. W sprawach dot. praw autorskich proszę o kontakt pod adresem: kucharkuchar11@gmail.com
DAJCIE ZNAĆ CZY KORZYSTALIŚCIE
Tak, ale nie wiedziałem że to ma swoją nazwę :P
Nie ale brzmi super
nie mam znajomych ktorym mogl bym to tlumaczyc
Nigdy nie wiedziałem o tej metodzie, ale wiedziałem jak dobrze się uczyć 😎 W skrócie, przerób materiał i jeżeli umiesz komuś go wytłumaczyć, znaczy, że go umiesz 😎
@@plama8920 mozesz sobie wyobrazic kogos albo probowac samemu sobie tlumaczyc, tez powinno byc okej
To uczucie kiedy zamiast się uczyć, uczę się jak się uczyć XDDD
RELL XDD
REL HAHAHAH
Czyli się uczysz
@@obsesional5 RREEEEAAAAAAL bro went to backrooms becouse uczyć się uczenia się
Rel
Tymczasem
Dzieci: ale po co? Dlaczego? A jak to działa?
Rodzice: nie interesuj się bo kociej mordy dostaniesz.
Uuuu, oooo, mocccnoo
@@maciejarosz cieci dziedziczą nie tylko biedę ale tez głupotę po rodzicach, nie zawsze oczywiście ale jest taka możliwość
@@cichy_youtuber1038 No proste, że tak byku. A nawet jak nie dziedziczą to się jej uczą bo rodzic to pierwszy autorytet.
@@maciejarosz no niestety to także pierwsze rozczarowania jeśli chodzi o zaufanie do ludzi
@@cichy_youtuber1038 Tia, i bardzo ogranicza, bo nie ma kto ci pokazać jak się starać, rozwijać itd
Wybitnie, trzeba podkreślić ze nasz system edukacji i nie tylko nasz jest przystosowany do wychowywania pracowników fabryki a nie kreatywnych rozwijających sie ludzi więc powinniście nie tylko uczyć sie podstawowych informacji do szkoły ale również rozwijać swoje własne zainteresowania
Tez o tym myślałem podczas oglądania.
Wielokrotnie pamietam jak jeszcze chodziłem do szkoły ze wymagano od nas definicji 1:1 z książki, a opisanie własnymi słowami było bledem.
Fakt do liceum chodziłem 5 lat temu, może coś się zmieniło…
@@michastzacharski zależy od nauczyciela
Właśnie dzisiaj na biologii gdy nauczycielka znowu omawiała kryteria oceniania, doszłam do wniosku(wcale nie odkrywczego), że szkoła wymaga od nas czegoś czego sama nie uczy, a nawet wręcz zaciska, by nie wyszło na światło dzienne~ kreatywność. Yes, aby dostać najlepszą ocenę muszę ,,być kreatywna" aby wymyślać znakomite projekty, pomysły, rozwiązania itp...
Jednak nauczyciele sami przyznają, że zamierzają nas celowo cisnąć, ,,abyśmy poczuli się jak w szkole średniej"(!)(czyli cały dzień przed książkami, oczywiście dla mnie to nie jest straszne, ale nie uważam, aby ta metoda była efektywna, a już na pewno nie dla wszystkich ) Szczerze to jest chore(w końcu zaczniemy tam pierwszą klasę dopiero za dwa lata, po co to przyspieszać? Aby była większa harówka? Przecież to nie będzie lepsze dla nas a dla tych nie za bystrych nauczycieli, którzy może nie rozumieją, że ta metoda NIE DZIAŁA good). Jeśli dalej będą świecić tak ,,wYśmiEnItym" przykładem, uczniowie mogą podświadomie ich kopiować(podświadomie, chodź też może celowe. Mogą mieć do nich żal i mścić się w przyszłości) .
Ok, dzięki temu, że jestem teraz tutaj wiem kim chcę być, czego chcę i żadna siła tego nie zmieni, ale co z pozostałymi? To są nadal dzieci(czyli przekonywanie ich do porzucenia oglądania friza i zastąpienie im tego czymś bardziej dojrzałym może nie wyjść) w pewnym momencie(lub non stop) mogą powtórzyć to co zostało im pokazane tu, w szkole. Dotyczy to przede wszystkim relacji z ludźmi, które są wręcz kluczowe. Dlaczego nauczyciele pomimo doświadczenia nie potrafią wyciągnąć wniosku i nie próbują tego zmienić? Chcą się zemścić, że mieli ciężej?
Z jednej strony tłumaczą się, że mają ,,program do nauczania" zaś z drugiej strony mam w szkole jednego(niestety też jedynego), który zawsze jest uprzejmy, a każdy z jego (a tak na prawdę to z jej) przedmiotu nie ma niżej niż trzy(z czego dotyczy to TYLKO ekstremalnych przypadków). Można? Można.
Przepraszam, że tyle niepotrzebnych powtórzeń/ dzięki za przeczytanie
Jestem w klasie maturalnej i wszycy moi nauczyciele po przez wyciąganie do odpowiedzi chcieli zmotywować(możliwie, że nieświadomie) uczniów do stosowania techniki feynmana. Też z obserwacji można zauwarzyć, że uczniowie częściej zgłaszający się do odpowiedzi mają nie koniecznie lepsze stopnie ale lepszą wiedzę i obycie się w stresującej sytuacji jaką jest opowiadanie i wyjaśnianie pojęć, np: co to jest symbol? Co to jest mejoza? Itp.
@@dorota27 z moich obserwacji jest tak że uczeń często zgłaszający się odpowiada ( niekoniecznie musi wszystko umieć ) bo chce 5 z aktywności i nazbiera sobie tych piątek. Co za tym idzie ma dobre oceny ale zazwyczaj nie zasłużone bo nie odzwierciedlają wiedzy. Z resztą większość ocen nie odzwiercieda wiedzy
Feynman - chłop którego zapiski z wykładów czytałem, jak książkę przygodową. Mega wciągająca, ogarnąłem fizykę po mistrzowsku dzięki niej, polecam!
Znalazłeś gdzieś na necie czy inaczej je ogarnołeś?
@@miosz9002 +
@@miosz9002 Wtedy byłem biednym licealistą xd więc muszę przyznać, że gdzieś w necie znalazłem i sobie pobrałem. W wersji papierowej ta seria jest dość droga, ale zdecydowanie warto. Gość zaszczepił we mnie pasje do fizyki i po części do metod numerycznych, którymi się obecnie zajmuje.
@@jankowalski8102 super, myślisz ze to odpowiednia lektura dla mnie jak wlasnie poszedlem do technikum?
Zdecydowanie! Feynman oraz Resnick to są 2 klasyki. Łopatologicznie i ciekawie jednocześnie tłumaczą wszystko po kolei z fizyki. Przy okazji dobrze pokazują matematykę jako narzędzie bez zbędnego przeładowania teorią.
Jedyne co może przerażać to objętość, ale naprawdę nie warto się zrażać.
Bonus - po lekturze ze zrozumieniem od razu pierwszy rok na dowolnych studiach technicznych będzie prostszy do przeżycia ;)
Nawet nie wiedziałem, że przez całe życie stosowałem technikę Feynmana. Jak dla mnie to wydawało się logiczne, że lepiej się nauczę rozumiejąc materiał niż ucząc się regułek na pamięć. Niestety nie zawsze się dało (bo niektóre rzeczy to typowa pamięciówa np. nauka na sprawdzian z historii). A innym razem nauczyciele byli jacyś nienormalni i wymagali podania dokładnej definicji zamiast kwintesencji pewnej rzeczy :/
tanio skóry nie sprzedam
Hahaha ta jasne. Jesteś głąbem jak reszta tych gamoni w rurkach. I tak z ciebie nic nie będzie.Jesteś skazany na dno
Ja akurat tak miałem z historią, że jak był jakiś temat to bardziej go zgłębiałem i starałem się zrozumieć kiedy z innymi przedmiotami kułem na pamięć. Tak czy inaczej problem polega na tym, że natłok materiału w szkołach nie pozwala na ciągłe stosowanie tej metody. Jest za mało czasu.
@@pijetymbarka8575 i to się chwali
@@Vitek22ful Co proszę?
Nieświadomie z tego korzystałem, tyle że to idzie do takiego stopnia że rozmawiam sam ze sobą
To dobrze tłumacząc coś sobie pomaga ci to zrozumieć temat
Nieświadomie stosowałem tą technikę przygotowując się na egzaminy i przyznaję, efekty są mega zaskakujące rzecz w tym, żeby podzielić sobie materiał w czasie i nie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę
Właśnie napisałem taki sam komentarz
Technikę Feynmana można wykorzystać efektywniej poprzez prowadzenie dialogu wewnętrznego, gdzie tłumaczymy sobie dane zagadnienia. Nie potrzeba tu osób trzecich. Na początku znajdziemy wiele pytań do siebie na które nie odpowiemy. Ważne jest jednak aby zrobić to rzetelnie i nie zakładać, że się coś na pewno rozumie. Z mojego doświadczenia jednak pełne zrozumienie zagadnienia wymaga praktyki, szczególnie w dziedzinach technicznych, gdzie dopóki sami nie rozwiążemy jakiegoś problemu lub nie zbudujemy czegoś od zera to tego nie zrozumiemy. Dlatego warto próbować cały czas testować swoją wiedzę na różne sposoby, gdyż każda porażka nauczy nas czegoś nowego
Bardzo fajna technika, tylko problem w tym, że szkoła nie pozwala jej realizować. Trzeba przyswajać bardzo dużo materiału z różnych dziedzin w bardzo krótkim czasie. Nie mówię, że w takiej sytuacji ta metoda jest niewykonalna, ale na pewno bardzo trudno jest ja zastosować.
Lepsze to niż wkuwanie wszstkiego na blache i tak
Dlatego warto wybrać sobię pare przedmiotów i z nich faktycznie się uczyć a resztę olać i aby zdać. Ostatecznie i tak nie będziesz dobry ze wszystkiego i nigdy nie będziesz potrzebował wszystkiego, więc, po co.
@@pawel80 Zawsze się zastanawiałem po co jest polski w szkole. na początku żeby nauczyć się pisać i poznać zasady ale potem? Tylko lektury które nikogo nie interesują ani nigdzie nie są potrzebne, więc po co to? Dalej WF czy religia jak ktoś sportu nie lubi to sportowca z niego nie zrobisz ani świętego na religii kolejne zbędne przedmioty. W zasadzie dla znacznej większości ludzi znaczna większość materiału ze szkoły nigdy nie będzie potrzebna
@@jestes71830 Uważam że poprzez niektóre przedmioty nie uczymy się stricte ich samych ale poprzez ich naukę rozwijamy się .
Matematyka: uczy myślenia , logiki , rozwija myślenie
Polski : rozwija w nas umiejętności językowe , nabieramy bogactwa językowego , jesteśmy lepiej w stanie operować językiem poprzez co odbiór nas samych z czasem się zmienia na lepsze.
Poprzez nauke a bardziej naukę rozumienia wykształcamy w sobie iloraz inteligencji.
Oczywiście zgodzę się że historia tutaj nie wiele wniesie, oraz że system edukacji jest do modyfikacji ale jednak nauka szczególnie od małego według mnie jest są szczególnie istotna.
Sam mam 25lat i niektóre rzeczy zrozumiałem jak już było za późno :/ i nie mówię o matematyce a o podejściu do życia.
@@Con4ter To wszystko prawda, ale niestety program z polskiego jest okripnie przeładowany. W praktyce już z samych lekcji i zadań domowych w liceum i tak się robi może 1/3 wszystkiego.
Hej, było by super gdybyś zrobił serie gdzie pokazujesz różne dobre metody uczenia się.
Uwielbiam to uczucie podczas oglądania Twoich filmów o procesach uczenia się, gdy w trakcie oglądania zauważam, że dotychczas pewne z rad już stosowałem.
Wyłączyłem akurat zaległego live Kotarskiego o metodach uczenia się i widzę oto takie cudo.
Odpalamy!
o wow, ja też tak często miałem, że jak serio chciałem się czegoś nauczsyć, to wyobrażałem sobie, że jestem profesorem i tłumaczę dane zjawisko, bo po prostu lubiłem mówić do siebie i tłumaczyć rzeczy które lubię/muszę umieć. Nie wiedziałem, że jest taka technika, zajebiście się cieszę!
O kurde ja też tak robię
Nic bardziej przyjemnego niż pomoc i tłumaczenie materiału innym kumplom. Wystarczy znaleźć wspólne analogie :D
Miłej nocy
Dobranoc
wzajemnie
Dziękuję za omówienie tej techniki. Już podzieliłem się filmem ze znajomymi.
A myślałem że to ja jestem dziwny, bo tlumacze coś samemu sobie.
Powiedz mi jak to ma byc dziwne xD
To tak jak powiedziec ze jest sie dziwnym bo sie mysli, rozmawia ze soba w myslach. A co masz robic, myslec bez myslenia?
Ja mam tak samo, tak po prostu. Zaczynam o czymś myśleć i zaczynam 'tłumaczyć to wyimaginowanym widzom. Tłumaczę nawet rzeczy które doskonale znam xD
Same
Super, dzięki za ten film. Właśnie idę do liceum i na pewno przyda mi się ta technika.
opracowałam sobie te metodę w podstawówce, teraz jestem w 2 klasie liceum i każą nam się uczyć "na blache", bo inaczej dostaniemy pałe. Sposób dobry i pomaga zrozumieć szczególnie rozszerzoną biologie
ELO
Dziękuję za wartościowy materiał.
Sam odkryłem tę metodę na sobie, więc fajnie się to ogląda. Jak tłumaczę coś komuś, a nie sobie, to sam lepiej to rozumiem.
Matko, to jest to czego szukałam. Uczenie się teraz jest 100 razy przyjemniejsze, dzięki ❤
Dobrze, że są tacy, którzy przedstawiają nam takie treści.
Super, film krotki, tematyka istotna. Zaraz biore sie za ogladanie.
Świetny materiał, dziękuję! 😇😃
super odcinek. Może pomyślisz o podobnych tego typu? takie praktyczne materiały to świetny pomysł i jakże pomocny. szkoła poprzez jej monotonne i przestarzałe techniki, zabija w nas najcenniejszą rzecz: ciekawość świata. a bez wewnętrznej ciekawości, każde nabywanie wiedzy spotyka się z uporem. uważam to za zbrodnie, zadawaną nam od najmłodszych lat.
Blessing you!
Łapkuję na maxa. Bardzo dobry i pożyteczny film!
Bardzo dobry pomysł z serią o metodach uczenia się. Spaced repetition i Active recall to sposób na życie
0. ( 1:98 ) Zapoznanie się ze źródłem
1. ( 2:37 ) Zapisujemy czego się nauczyliśmy
2. Wyjaśniasz w prosty sposób to co wiesz na dany temat. W razie wątpliwości wpisujemy braki
3. Wracamy i uzupełniamy luki
4. Odpowiedz na pytania "dlaczego ?", pytania dziecka
Jak dobrze, że poruszyłeś ten temat! Dawniej zdarzało mi się korzystać z tej metody nieświadomie, aż przypadkiem ją poznałem. To były wykłady Feynmana z fizyki. Jest to jeden z najlepszych sposobów nauki, jeśli rzeczywiście chcemy się czegoś nauczyć i to zapamiętać, a nie tylko zakuć/zdać/zapomnieć. :) A propos, jeśli nie masz pod ręką 8-latka, to zgłoś się do księdza - on pewnie już jakiegoś ma... ;D
Super metoda, uczyć kogoś ucząc się samemu. Chyba najlepszy pomysł i sposób. Zrozumienie tematu jest kluczowe, ja zawsze staram się brać na rozum to, co mam się nauczyć 🤣
Przypomnienie! Czekam na kolejne metody jak się uczyć.
Damn i tego właśnie potrzebowywałem (skodę ze tak późno, ale jednak) dzięki teraz mogę się lepiej się douczyć czegoś
Tak, tego potrzebowywałeś :)
Jeżeli aż tak tego potrzebowałeś to musisz być debilem że nigdy wcześniej czegoś podobngo do neta nie wklepałeś xD
@@fluffyniki3257 grzeczniej
Wspaniałe wyjaśnienie! Tak właśnie uczę się z kolegą na studiach i to dużo daje :)
Intrygujące... może mi się przyda
Jak chodzilam do podstawowki to z mama uczyłam się tak matmy. Zawsze kazała mi ją uczyć jak rozwiązuje się takie zadanie. Mega mile wspomnienia.
Oj tak dziku
Dobrze, że wjechałeś z tematem teraz a nie ostentacyjnie 2.09, bo ktoś mógłby Ci zarzucić, lokowanie dobrej formy uczenia/kształcenia uczniów
Już od dawna wiedziałem o tej technice. Ten rok szkolny zacząłem ucząc się techniką feynmana oraz pałacem myśli. Uczyłem się po 2-3 godziny codziennie przez kilka dni zwykle 3 dni przed kartkówką i mam już kilka piątek i czwórek kiedy reszta klasy jest daleko w tyle z wynikami. Nie sądziłem, że technika feynmana jest tak skuteczna. Używam jej do rozumienia zagadnień np z biologii lub historii, a nawet matematyki, za to pałacu pamięci do słówek na angielski i innych testów gdzie trzeba pamiętać dużo tego czego nie mogę wyjaśnić 8-latkowi. Niesamowite
Nawet spędzając tak dużo czasu na nauce nadal mam czas na swoje zainteresowania lecz tutaj większą rolę gra zarządzanie czasem w ciągu dnia i nie marnowanie go na social media.
Idealne do nauki ❤
Jak tak już od dosyć dawna się uczę, ale film fajny.
Jako osoba pasjonująca się technikami czy metodami skutecznego uczenia się wiele razy napotykałem na technikę feynmana, jednak nigdy nie było to tak czysto i klarownie wyjaśnione jak w tym filmie. Myślę, że kluczem w przyswojeniu wiedzy jest, również właściwe zaprezentowanie informacji co udało ci się zrobić [:
Nie wiedziałam że tak się ten sposób nazywa. Dziękuję napewno będę korzystała.. ❤️
Zajebisty pomysł na serie !
Oglądam ten film po 2 latach. I jeżeli czyta to ta sama osoba, co w tych aktualnych to stary zaliczyłeś niezły progres w wymawianiu r. Naprawdę szacuneczek.
Dzięki, przydatny materiał.
Ej ale ciekawe. Zawsze robiłem mapy myśli które sprawdzają się spoko ale w połączeniu z tym co przedstawiłeś można wycisnąć 100% z nauki. Dzięki
Akurat uczę się na poprawkę, zabieram się do oglądania! ✌️
z fartem 💪🏻😃
Powodzenia
Czego?
Aktywna nauka to klucz do sukcesu! Wiem co mówię, dopiero gdy odkryłam jak uczyć się angielskiego aktywnie, dopiero wtedy nauka naprawdę ruszyła :) A technika feynmana to jedna z opcji uczenia się właśnie aktywnie :)
Czekamy na cz.2!
1) zapisujemy co wyciągneliśmy z tekstu
2) w jak najprostszy sposób to co wiesz (dlaczego? co z tego wynika? gdzie ma to zastosowanie? czy zawsze? ) i rób analogię do tego co już wiesz
3) kofrontacja naszej wiedzy ze źródłem, wracamy do niego i uzupełniamy luki
4) test 8 latka
Ratujesz mi życie przed maturą
przydało by się to jakieś 2 miesiące temu ale i tak bardzo dziękuję.
Dzięki
Serdeczna tarcza
Pozdrawiam ✌️
Uczę się podobnie od 3 lat i nie oblałem żadnego egzaminu. Polecam
Proszę więcej takich materiałów
Nareszcie jakiś dobry odcinek
Polecam. Korzystałem na studiach. Niestety dopiero na magisterce. Często kończyło się na tym, że miałem w zasadzie przepisane notatki, przy czym z tej drugiej wersji znacznie lepiej się uczy. Kucie na blachę jest gorsze nawet w przypadku mało interesującego lub mało przydatnego tematu, gdyż w przypadku zrozumienia zagadnienia możesz wyjaśnić dlaczego cię nie interesuje lub dlaczego ci się nie przyda ;D
Do nauki języków obcych polecam technikę haków pamięciowych: Układasz historyjkę na podstawie skojarzeń słów i ich znaczeń. Warto byłoby zrobić na ten temat odcinek, choć zapewne nie byłby wystarczający. Potrzeba na temat metod nauki całej playlisty.
Świetny film pozdrawiam
Bardzo fajny film!
Mój dzisiejszy tekst to "Czy twoja szafka nie potrzebuje skarpetek" piękne pozdrawiam
Zajebisty materiał👍
Idealny film
W idealnym czasie
No dobry czas, przyznaję
0:20 Ciekawy sposób na reklamę swoich produktów. Po pierwsze nakłoń odbiorcę do słusznego postępowania. Po drugie zareklamuj swój produkt.
No było to dość sprytne, ale nawet małpa by na ro wpadła
Piękny nick
Warto dodać, żeby zapiski robić własnymi słowami. To bardzo ważne. Jeżeli będziemy robić cytaty, niczym nie będzie się to różniło od zakładek, zakreślaczy, które słabo działają.
Zgadzam się.
Sztuką jest opisywanie skomplikowanych zjawisk prostym językiem, tak aby każdy mógł zrozumieć na swój sposób.
Cały ja. Rozumie, ale nie zakuł. Siadaj, dwója. Albo trója. I tak całe życie. I dopiero w technikum, kiedy rozumie (rachunkowość, ekonomia) była ważniejsza od zakuł (fizyka, biologia) z tych pierwszych piąteczka za piąteczką a z tych drugich... no standardowo trója :)
Naprawdę super
O! Jeszcze na przed ostatnim odcinku proponowałem podobny materiał
Chcemy więcej!!!
Elegancko siadło
Ta technika jest niesamowicie skuteczna co moge po sobie powiedzueć:)
to jest kurna geenialne!!!
Ha! Ja się tak uczę i nie zdawałam sobie sprawy z tego, że to się nazywa techniką Feynmana dopóki nie wpadłam tu prze przypadek;D
Potrzeba więcej takich metod
dziena za filmik sprawdze w praktyce i wróce tu powiedzmy za miesiąc
Nieświadomie stosowałem tą technikę przez całe swoje życie
Nareszcie wiem jak się uczyć.
Nie wiedziałam że moja nauka to ta metoda... Ale cóż, działa! Pamiętam jak uczyłam się 40 minut do sprawdzianu z historii z 11 tematów xD
Da się uczyć historii bez wkuwania jej?
@@wiktorbabiarz6758 nie
@@wiktorbabiarz6758 da
@@wiktorbabiarz6758 zależy od tematu. Możesz sobie np. jak przebiegała jakaś wojna jej przyczyny skutki. Ale np daty na wkuwanie, ale od tego też są różne metody i techniki
Bardzo ciekawy film postaram się wypróbować ten sposób i dam znać jak na mnie działa
hehe nawet nie wiedziałem, że to jakaś technika. Zauważyłem to już dawno, dlatego stworzyłem bloga i kanał na YT. Jak się czegoś uczyłem, to wrzucałem na swojego bloga i potem robiłem z tego film. W komentarzach dostawał feedback i udoskonalałem film w następnej wersji.
Wow super ta technika
Dzięki wielkie
8h do sprawdzianu więc przyda się bardzo
Okazało się, że całe życie uczyłem się tą techniką xD
Świetny pomysł na serię video!!!
Może film o narzędziach myślenia Daniela C. Denneta?
Nie wiedziałem, że korzystałem z tej metody. W liceum tak robiłem testy z fizyki i polskiego z kumplem. Siedzieliśmy na skype i przegadywaliśmy. Tak w tygodniu ze 2h spokojnie starczyło, żeby wszystko zdać z zadowalającymi wynikami 👌🏻
Elegancko
Ależ jestem ci wdzięczny
U mnie na ostatnim roku studiow czesciowo omawiano jak sie uczyc, ale nie dziwi mnie to, system edukacji jaki mamy ma produkowac dobrych pracownikow, nie uczy sie gospodarowania czasem, kapitalem, inwestowania, myslenia, uczenia, dzialania na swoim :)
Ten uczuć kiedy od dawna korzystam z tej techniki, ale nie wiedziałam jak się nazywa xd
Ja z psiapsi ucząca się do kolosa jest jak wzajemne uczenie się tego samego, jak jedna rozumie to wytłumaczy drugiej i na odwrót. I taki jest survival na studiach xd
Jestem za kolejny odcinkiem
Dzięki przetestuje
Masz już 15 tys. No to ruszaj z nową tematyką 😉👍Pozdrawiam
Wspaniały film
W naszych szkołach bardziej istotne jest czy potrafisz skopiować zdanie z książki, ze słów nauczyciela, niż czy potrafisz własnymi słowami coś opowiedzieć.
Uczeń, który wie o co chodzi i zapytany używa różnego nazewnictwa, dobrze to jednak opisując, zawsze dostanie gorszą ocenę, niż ten, który po prostu zacytował psora.
Czyli: w naszych szkołach preferuje się wkuwanie, a nie nauczanie, mamy mieć jak najwięcej imbecyli, żeby łatwym społeczeństwem manipulować.
Zabawne że pierwsze słyszę o tej metodzie a sam się tak właśnie uczę miej więcej
Dziękuję za ciekawy odcinek ✌🏻
Może coś o mnemotechnikach?
Może coś o sposobach zapamiętywania wyliczanek i dłuższych fragmentów tekstu (na studiach musiałem nauczyć się 14 definicji jednego zjawiska... po co? Nie wiem, ale techniki zapamiętywania by się wtedy przydały).
Ja dam swoje rady być może komuś pomoże. Kiedyś w podstawówce bardzo dużo się uczyłem, codziennie do nocy, miałem dobre oceny ale wkuwałem wszystko na pamięć. Teraz jestem w 1 klasie liceum i zmieniłem sposób nauki. Gdy uczę się do jakiegoś przedmiotu to nie wkuwam tego ale czytam jak książkę i wszystko zapamiętuję. Czytam wszystko co jest w zeszycie i wystarczy raz to większość zapamiętam. Tylko trzeba czytać ze zrozumieniem bo bez zrozumienia nic to nie da. Z książki nie ma co czytać bo zazwyczaj nauczyciele robią testy z tego co na lekcji a w książkach jest 4 razy więcej tego wszystkiego. Jeśli chodzi o przedmioty ścisłe to w każdym zadaniu podczas lekcji zamiast bezmyślnie przepisywać z tablicy próbuję zrozumieć i sam domyślić się dlaczego to zadanie jest tak zrobione. Później na sprawdzianach nie mam żadnych problemów (nie ucząc się w domu w ogóle) bo już nauczyłem się rozwiązywać problematykę zadań na lekcji. Z matmy i z fizy mam 5 na koniec więc wiem co mówię. Dzięki temu bardzo mało się teraz uczę i mam oceny prawie jak w podstawówce. Nie trzeba być zdolny tylko wystarczy słuchać wszystkiego na lekcji, wiem że to trudne ale można to opanować i bardzo się opłaca bo później w domu masz czas na inne rzeczy bo już wszystko do szkoły umiesz.
No i brawo!! ☺😊
Ta metoda wydaje sie naprawdę skuteczna, test mam w środe mam brak motywacji do nauki i brak znajomych ale może sie uda. Powodzenia żebym zdała