🗣Baniak Baniaka #37: 11 porad dla graczy RPG
Vložit
- čas přidán 19. 06. 2016
- Znowu czas na zwrócenie się do graczy, a nie Mistrzów Gry.
Tu znajdziesz koszulkę nawiązującą do tego filmu ➡️ bit.ly/39cEJLB
Kupując na G2A, wspierasz moją działalność ➡️ g2a.com/n/baniakbaniaka
📰 Subskrybuj czcams.com/users/BaniakBaniaka?sub_...
❤️ Zostań Patronem patronite.pl/baniakbaniaka
🗣 Fanpage: / baniakbaniaka
🎧 Posłuchaj sesji / baniak-baniaka
🎙 Twitch / baniakbaniaka
📸 Instagram / baniakbaniaka
👕 Znajdź koszulkę z ulubionym motywem skladbaniaka.cupsell.pl
📎 Zajrzyj do moich plików (dropbox) bit.ly/2HDC0RV
❓ Masz pytanie do Baniaka? Może już padło, sprawdź goo.gl/qvQw9L
🤝 Mój stały zespół to:
Justyna "NeMi" (menadżerka kanału)
Krzysztof Gawryołek (nadworny grafik)
Szymon "OFF" Łopatka (rysownik)
Krystian Siwczuk (montaż i animacja)
Bartek "Gotlib" Gotlibowski (moderator, menadżer podcastów)
⬇️ ZOBACZ WIĘCEJ ⬇️
💡 Oglądaj sesje Zewu Cthulhu (BCU) chronologicznie: bit.ly/2BihpQK
⚔️ Poznaj kampanię 2M3D: • 🎲2M3D#00 - Tworzenie p...
🧍♂️ Conan RPG: • 🎲Conan#01: Dwa filary🪓🗞
✝️ Dark Heresy Kampania: • 🗣Sesja RPG Dark Heresy...
➕ Baniak Baniaka Plus: • Co to jest RPG? (Wyjaś...
📚 Poradniki dla MG: • 🗣Baniak Baniaka #45: P...
🎲 Dwóch małych z trzema dużymi: • 🎲2M3D#00 - Tworzenie p...
#BaniakBaniaka #RPG #Baniak - Zábava
Fenomenalny odcinek, jeden z najlepszych jakie widziałem. Dzięki Baniak, piszę to zarówno jako MG jak i gracz. Świetne podejście.
Bardzo dziękuję.
Atak wściekłego Baniaka. I dobrze! Reprymenda dla niesfornych graczy się należy.
co nie? pierwszy raz taki wkur#%&$y hehe
+TankedPrune5 tia... bo nie wypada za bardzo sie wk... na filmie :)
+Baniak Baniaka czasem można XD
+TankedPrune5 w słusznej sprawie
Młodzi i wściekli zawsze mają sporą oglądalność, więc nie trzeba się tak z tym ukrywać.
Baniak robisz swietna robote jako zewnetrzny autorytet. Dzięki Tobie mamy czyste łapki i oszczędzamy czas. Zamiast robić "life coaching" graczom - wystarczy ze odeslemy go do odpowiedniego odcinka i problem z głowy :-).
Dzięki!
cieszę się, że tak to widzisz... wysyłaj :D
Wyobraziłem sobie jak taki lajfe kołczing mógłby wyglądać:
MG siedzi za biurkiem w garniturze i spokojnym głosem zaczyna: "Tomku poprosiłem Cię do siebie ponieważ reszta zespołu się na Ciebie uskarża. Wytłumacz mi proszę dlaczego rzuciłeś kamieniem w tego przywódce orczej hordy? Chyba czytałeś bestiariusz i wiesz że łatwo się denerwują...? Obawiam się że nie jesteś zorientowany na cele.... [...] dla dobra zespołu... [...] zastanów się co Ty jako postać chciałbyś osiągnąć za 5, 10 lat..." ^^
Pamiętasz tę świetną opowieść o Gandalfie, który powiedział Sarumanowi, żeby się walił, zamiast stanąć z nim po stronie tych armii ciemności? Nie, nie słyszałeś! Oh, wait, a jednak tak to właśnie szło. O ile motyw pod tytułem "wymyśliłem sobie postać, która nie ma żadnego powodu podróżować z resztą drużyny" jest głupi (co prawda niefortunnie ilustrowany przykładem hobbita, który na koniec pierwszej książki zostawia resztę drużyny), to jeszcze głupsze jest generalizowanie tego do "jak twoja postać czegoś nie zrobi, to jesteś bucem, a teraz wymyślaj sobie dlaczego twój paladyn idzie okraść skarbiec".
Podobne wrażenie odniosłem. Konflikty małe i duże w drużynie (tak konflikty interesów jak i te stricte na poziomie przekonań, wiary) dodają dynamiki do sesji.
Tu chyba raczej chodzi o to że nikt nie opowiada historii o wieśniaku uprawiającym pole, ale raczej wieśniaku który poszedł ratować świat. Z odmowy też wynikają dobre historie, a najważniejsze żeby się w niej znaleźć, a nie zostać w miejscu.
Genialny odcinek :) obejrzę jeszcze kilka razy przed następną sesją :)
Lata miją a ja cały czas wysyłam te filmiki nowym graczom 😁
Pierdol się !!!! Pochwalam :D
Takie odcinki to ja rozumiem ! Czekam na takie dla Mistrza gry! Trzymaj się Baniak :D
Najlepszy odcinek całej serii!
Czegoś takiego mi brakowało :) siłowe otworzenie graczom oczu.
dziękuję ci baniak, mam nowych graczy i właśnie potrzebowałem im jakoś przekazać że rpg to nie jest posiedzenie z kumplami tylko gra
bardzo prosze :)
I ten uczuć, kiedy masz tak zrypanego mistrza gry, że mówi iż twój teamowy berserk wpadł w taki szał i MUSISZ go zabić, albo TO TY stracisz postać... Serio grałem u mistrza, który zrobił bossa z naszego kumpla... On też nie chciał tracić postaci... - To tak odnośnie zasady "Nie krzywdź innych graczy".
Co do innych zasad (przed tym, jak zrobił bossa z teammate'a), to u tego samego mistrza (grałem postacią, która brzydziła się zabijaniem niewinnych), miałem wybór. Albo palę 4 letnią dziewczynkę i jej matkę na oczach ich męża, albo zabije mnie 20 strażników... Albo zabiję starca, który (nie wiem, na moich oczach PRZEBIEGŁ całą salę - tuz obok mnie) celuje do mnie z kuszy (jego opis definitywnie pokazywał, że nie ma na tyle siły, by podnieść krzesło... A CO DOPIERO NACIĄGNĄĆ KUSZĘ?!), albo ten starzec przestrzeli mojego kompana na wylot.
Inna sytuacja - Byliśmy w świecie koszmaru. Co miałem do wyboru? Albo kolejno wieszam cały mój team, albo oddaję kartę. Wiecie co zrobiłem? Wyszedłem i więcej nie wróciłem do typa na sesję...
Trochę łez wylałem, pożaliłem się, to teraz coś o filmie. Było świetnie! Sam trzymam się tych samych (bądź bardzo podobnych zasad), lecz ostatnio zabrałem się za mistrzowanie i muszę przyznać (nie chwaląc się!), że według mnie idzie mi o niebo lepiej od delikwenta o którym mówiłem.
TheGrochu1996 że kurwa co
wat
ten MG powinien dostać oficjalny zakaz MGowania
Kurewsko podobał mi się styl tego odcinka. Rady dobre, przydadzą się nawet starszym graczom, którzy zapominają o tym, czego nie robić na sesji. Już poleciłem odcinek swojej grupie, bo niektórym przypomnienie paru kwestii się przyda :)
z glebokim uklonem dziekuje i ciesze sie ze trafilem z czyms do graczy ze starszym stazem.
trafiłeś Baniaku w 10tkę bo powiem Ci, że starzy wyjadacze zapominają o tym co wskazałeś w filmie i często nie pojmują o co kaman kiedy zwracam im uwagę na rzeczy z pozoru nieistotne, ale dla mnie jako MG ważne. Odesłałem ich do tego filmiku i pojawiły się nagle AHHHHAAA!!! No AHA! KU..A! Nie zdają sobie sprawy jak mnie rozprasza czasem ich zachowanie nie związane z grą :). Także wielkie dzięki Baniaku :)
+Doppelganger Marr pewnie chodzi o te komorki ma sesji. ja swoją dla przykladu wyciszam i prosze o to samo. chyba ze ktos mowi ze czeka na wazny telefon. wtedy spoko.
W poprzednim komentarzu napisałem więcej. Ale tak komórki to jedno, wyciszają ale w nich grzebią czasem. Są też inne kwestie, które im wypominam, ale po Twoim filmiku rozumieją więcej :)
bardzo dobry odcinek!
Zajebiste. Nic więcej nie jest potrzebne!
Nice :D dobry odcinek
To z Candy Crushem takie prawdziwe i bolesne
polecono mi. nigdy nie gralem :)
W sensie nie miałem na myśli gry tylko fakt, że na sesji zawsze znajdzie się ktoś kto postanowi zacząć coś robić w telefonie podczas sesji.
Btw. w candy crusha też nie grałem słyszałem tylko, że jest strasznie uzależniający, więc wolę nie próbować :P
Więcej brody - więcej jaj - więcej treści.
Gratki Baniak!
hoho... jak Pan N zaczyna komentowac to trzeba wiedziec ze czlowiek idzie ku elitom.
Zacząłem oglądać ten kanał jako gracz, teraz jest to mój pierwszy odcinek jako Mistrz Gry.
Przypadek?
Prawdopodobnie.
przypadek? nie sądzę.
Baniak jesteś prawdziwym hipsterem. Brakuje kapelusza i tatuaży :) odcinek super. Pozdrawiam
i kawy ze Starbucksa :D broda i włosy coraz dłuższe. Jestę hipsterę!
Cześć, świetny odcinek :)
Mam jedno pytanie, skierowane do P. Baniaka i oczywiście wszystkich MG chętnych do wypowiedzenia się na ten temat :), mianowicie, chciałem spróbować mistrzować (gram w RPG zaledwie 3miesiące jako gracz, jako MG nie miałem okazji, jeszcze) i nie mam pojęcia jaki świat mam stworzyć, ogólnie to kocham światy i klimaty fantasy ala Władcy Pierścienia, Warhammer, D&D, Warcrafta, itp. Ale z tego co mi wiadomo moi gracze z którymi mam zamiar grać nie orientują się aż tak dobrze w takich światach, i tu moje pytanie: Czy świat jaki będę tworzył powinien być na maksa magiczny i epicki (w sensie cała masa wynaturzeń, potworów, magii, bajecznych/epickich miejsc, itd.), czy może bardziej iść w stronę takich przygód "karczmowych" no wiecie jedna przygoda na sesje w świecie nie spowitym żadnymi konkretnymi konfliktami zbrojnymi, problemami no ogólnie sielanka a jak już się pojawią jakieś potwory, to nasi bohaterowie (gracze) mają je sobie dziarsko rozklepać? albo na siłe ich wepchnąć w taki świat jak ja bym chciał go stworzyć?
Domyślam się że, każdy mistrz gry robi świat po swojemu, ale bardzo bym prosił o jakieś opinie, i porady.
nikt nie powie Ci jaki swiat masz stworzyc bo to Twoj swiat :) pojdziesz swoją wlasną sciezką. poczytaj poradniki o tworzeniu swiatow.
No i pięknie :) A jak myślisz czy gracze sobie poradzą? Raz mieliśmy na sesji sytuacje że, znajomy pomylił Gnole z gnomami (no zdarza się :) ) i mistrz gry mu zasugerował że widzi gnola a sojusznicy są niedaleko powinien się z nimi sprzymierzyć, a ten dziarsko odpowiedział mistrzowi gry: "Jestem Paladynem, Ucieczka jest dla p**d, -Szarża" (btw. Ostatnie słowa BG? :D) no i gnole go powaliły w 3tury i postać gościa no nie uczestniczyła w przygodzie a on sobie siedział przy stole i się nudził przez godzinę, jak rozwiązujesz takie sytuacji? Mam mu wprost powiedzieć nie dasz sobie rady? Czy może dać mu zrobić to co chce a że jego postać się wywali potraktować jako kare?
nie jesteś jego rodzicem by go karać :D ani nauczycielem. Ma się dobrze bawić :) i Ty tak samo. Często prowadzę takie meta-rozmowy, czyli robimy stopklatkę i pytam, czy jest pewien takiej czy innej decyzji. Ale wprost nie mówię, że nie da rady, bo kości mogą być po jego stronie.
Okey, dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam, naprawdę świetna robota z tym kanałem, :)
1 dobry odcinek puszczę go moim graczą, a po drugie i ważniejsze jestem człowiekiem któremu znajomi, i gracze często się zmieniają zawsze przez pierwszych kilka sesji z nową drużyną mam problem z graczami, i nie do końca jestem pewny jak ich wprowadzić w świat RPG-ów, na początku zawsze się wyglupiają albo uciekają od fabuły, chcą pertraktowac z bezmózgimi potworami czy zaleźć za skórę wpływowym osobą a widzą świat w kategoriach metina itp. albo o zgrozo, wchodząc do karczmy i pierwsze co to idą spać. Wiem że gracze nie zrobią wszystkiego po myśli mistrza gry, ale co zrobić żeby szybko(mniej niż 5 sesji czyli jakieś 20h grania) odnaleźli się w "innym" świecie który żadzi się swoimi prawami. Stąd moje pytanie: jak skutecznie szybko wprowadzić kompletnie nowych gracz którzy są przekonani do RPG i chcą w to zagrać pierwszy raz mają chęci ale nie wiedzą z czym to się je
Nie wiem czy aktualny problem. Ale możesz zamiast w "normalnej sesji" poprowadzić taką grę słowną. Bez kostek, bez rekwizytów, figurek i kart. Całość może być w jakim kolwiek uniwersum. Gra będzie prowadzona całkowicie za pomocą rozmów. Takie coś może zająć godzinke. Nie ma to uczyć podstaw jakiegos konkretnego settingu ale ma nauczyć przyszłych graczy wczuwania się w świat i uświadomienia im jak ogromne możliwości mają i jak je mogą wykorzystać w grze.
Zwabił mnie falloutowy Vault-Boy ;)
Ja jeszcze nigdy nie grałem w RPG rodzaju stołowego a bardzo bym chciał sprubować. Ciekawe jakie to uczucie :()
D&D 3.5]
Cześć,
Mam pytanie, czy jako MG mogę wplatać retrospekcje dot. postaci, którą sam gram?
Trochę rozwinę - gram czarodziejem, czarnym charakterem niczym smoła, moja biografia zbyt spłyca moją postać.
Jako, że niebawem będę mistrzował, zrodził się w mojej głowie pomysł odkrycia przez resztą drużyny dziejów mojego maga. (jako wątku pobocznego, dokładnie przemyślanego, np. w formie dochodzenia)
A teraz chwalenie:
Bardzo ciekawy kanał, dużo wnosi dla mało lub średnio zaawansowanych MG jak ja :)
PS mam life hacka - warto przy przygotowaniu listu użyć esencji z kawy rozpuszczalnej, użyć psikacza/zraszacza i spryskać kartkę papieru.
Efekt murowany :) w dodatku można stworzyć całą paletę barw.
Kolejny pomysł rodem z kaczora Donalda - użyć soku z cytryny i dać graczom "pusty" list, niech się zastanawiają :P
Więcej informacji
Niestety nie możesz, bardzo mi przykro
Nie masz swojej postaci, zapamiętaj to. Jesteś Mistrzem Gry, nie prowadzisz bohatera. To nie jest Twoja postać, to bohater niezależny. Obejrzyj dokładnie odcinek 16: czcams.com/video/PptRvmtmYxg/video.html
jasne, wezmę Wasze zdanie pod uwagę. Odcinki oglądam bardzo uważnie i czerpię z nich garściami. Okej, a stawiając pytanie inaczej, jako mój bohater, który będzie NPC, może pełnić rolę "kotwicy"? osoby którą Gracze znają i niejako wprowadzi BG w nowe realia. Cieżko tak skrótowo objaśnić, więc sorka za długi komentarz - Do tej pory obecny MG prowadził kampanię w Tethyrze, jako, że realia polityczne nie pasują mi do mojej kampanii, zdecydowałem się na wybór innej krainy. wybór padł na Damarę, 4/5 moich graczy nie zna świata D&D. Mam w związku z tym dwa palące problemy:
1. Jak w sposób fabularny poprowadzić podróż przez setki mil z Myratmy do Heliogabalusa?
2. Skoro więc nie moja postać nie będzie wabikiem, to jak zarzucić przynętę dla Graczy, żeby zdecydowali się wyruszyć w podróż?
p.s. Chciałem jeszcze dodać, że nie zamierzam prowadzić mojej postaci w Drużynie. Chcę jedynie dać moim Graczom szansę na poznanie przeszłości swojego towarzysza, czyli mojej postaci.
Jeszcze raz: To nie jest Twoj bohater. Lepiej się do niego tak nie przyzwyczajaj. Bohaterami są postacie Twoich graczy!
Odnośnie podróży też zrobiłem odcinek, np. numer 31.
Ale odpowiadając Ci, tak, oczywiście, że jakiś BN i jego historia może być kotwicą dla przygody. Najlepiej jeśli BG byliby związani z nim emocjonalnie, wtedy pójdą za nim na koniec świata.
Ależ oczywiście, dla mnie najważniejsi są moi gracze. Mój bohater pojawiałby się wyłącznie epizodycznie.
parę razy na całą kampanię.
A tak przy okazji, to cz jest możliwość nagrania co z settingu D&D?
Baniak, chciałbym się wyżalić, a ten odcinek najlepiej obrazuje moją bolączkę. Jestem mistrzem gry, zacząłem młotka prowadzić na życzenie kolegów, bo im się nie chciało. Dzisiaj miałem piątą z sześciu sesji i gracze mieli do ubicia bossa, którym akurat była kobieta. O ile nie miałem nic przeciwko by ją obezwładnili i pojmali, to dwóch graczy chciało ją zgwałcić. Sam powiedziałeś że na sesję przychodzimy by dobrze się bawić i unikamy tematów drażliwych dla innych. Jedyną rzeczą, o której nierobienie prosiłem są gwałty. Tych dwóch miało do mnie pretensje że nie chcę pozwolić na scenę która mnie obrzydza. Że nie chcę musieć wyobrażać sobie krzywdzonej w ten sposób kobiety. I to krzywdzonej przez bohatera, którego pozwoliłem stworzyć. Najgorsze było to że desperacko próbowałem oswobodzić tę postać uczciwymi testami krzepy i zręczności, mówiłem że zbroja jest zacieśniona zbyt mocno na jej ciele, ale nie odpuszczali. Poczułem się potraktowany jakby moje samopoczucie jako MG się nie liczyło. U Ciebie nawet nie ma scen erotycznych, ja ze względu na wiek moich graczy (moi rówieśnicy po 18 lat) daję możliwość wizyty w zamtuzie, albo po prostu wejścia w stałą relację z jakąś postacią niezależną, ale dla tych dwóch to było za mało.
Kończę mój wywód, mam nadzieję że przeczytasz to i może odpiszesz. Dzięki za Twoją działalność, bo to tobie zawdzięczam głębsze zapoznanie się z papierowymi rpg-ami.
RPG nie jest dla wszystkich. Do tego trzeba dojrzeć... jak w życiu. Jeżeli ich pociągają takie akcje, a Ciebie nie i na dodatek nie chcą Ciebie słuchać, czyli mają gdzieś Twoje prośby... nie graj z nimi. Proste. Nie są jedynymi ludźmi na świecie z którymi możesz zagrać w erpega. Ale najpierw bym z nimi porządnie pogadał. Jeśli mimo to będą odstawiali coś takiego, znaczy, że nie mają za grosz szacunku do Twojej pracy i czasu, który poświęciłeś na przygotowanie zabawy dla wszystkich. Podziękuj im kulturalnie i niech oni zagrają z kimś innym i Ty weź nowych graczy. Czasem trzeba się rozstać, jeśli się z kimś nie zgadzasz.
Baniak Baniaka Dzięki Baniak. W międzyczasie próbowałem rozmawiać z graczem odpowiedzialnym za tę akcję, ale mnie wyśmiał. Pogadam jeszcze z całą grupą, bo nie chcę odbierać pozostałym trzem graczom (którzy nie próbowali czegoś takiego robić a wiem że wciągnęli się w opowieść) zabawy. Daję im jeszcze jedną szansę, bo każdy popełnia błędy i może je naprawić. Najwyżej zrobię ten scenariusz z inną grupą której prowadzę, a składa się z dojrzalszych osób. Jeszcze raz dzięki
Ach, jaki ja kiedyś byłem potulny. Dzisiaj bym po tamtej scenie wstał, podarł resztę scenariusza, wyszedł i kazał im się pierdolić za brak jakiegokolwiek szacunku do mojej osoby
Bardzo cenię sobie Twoje poradniki, jednak brakuje mi tutaj kilku konkretów. Wiele punktów to hasła, ale przejście od słów do czynów jest trudne. Przydałoby się więcej konkretów pod tymi hasłami, a także więcej przykładów.
A co jeśli odnośnie pkt 7 to Mistrz Gry to robi to co wtedy gracze mają robić?
nie wyobrazam sobie takiej sytuacji w ogole. ale porada moze sie tyczyc takze mg. po cholere siedzi na miejscu dla mistrza??? nie szanuje ani gry ani Was. niech ktos inny mistrzuje.
3:25 XDDDDDXAZXAXAXA
pamiętam jak przegraliśmy misje pod czas Dark Heresy 2 i trafiliśmy do więzienia, ale w sumie to nikt się nie denerwował.
Ludzie serio to robia?
Baniak... Dwa razy dałeś punkt 5... Piąty jest przy Poznaj System i Nie bądź Strażnikiem Zasad. Ale odcinek bardzo dobry.
ach... emocje zachmurzyly logikę. dzieki :)
Jestem MG, graczem prawie wcale i chociaż niektóre punkty są słuszne i się z nimi zgadzam to jednak nie wszystkie. Przykładowo, nie poruszanie tematów? A dlaczego? Homofobia, rasizm, czy inne sprawy mają się dziać w RPG'u. To definiuje, że ten świat żyje. Tak samo trzeba pozwalać graczom na podejmowanie samodzielnych decyzji i nawet jeśli denerwuje mnie, że gracz robi X zamiast Y, to jednak nie mówię mu "zrób to Y", a najwyżej wzdycham i prowadzę dalej RPG'a.
popieram poruszanie trudnych tematów w RPG i popieram naturalność kierowania przez graczy ich własnymi losami. ale baniakowi nie chodziło chyba do końca o to w tych radach, o czym piszesz. ja odebrałem to trochę inaczej.
Doppelganger Marr
Jak mówiłem z resztą spraw, które poruszał Baniak albo się zgadzałem, albo nie miałem zdania, ale nie widziałem sensu o nich pisać.
pisałem na temat, który poruszyłeś, nie na temat innych kwestii, które pominąłeś.
Doppelganger Marr
No cóż, ja odebrałem to w taki sposób. Może gdyby nie krzyczał tyle w tym materiale, to odebrałbym to inaczej.
akurat krzyk był stylówą, jakiej mi brakowało często u Baniaka. poza tym to takie pół żartem, pół serio podniesiony głos. tak czy siak jeden z najlepszych (ja nie najlepszy) odcinek Baniaka
Janek z Darwinów chyba musi obejrzec xd
A Marek jeszcze bardziej...
Myślę, że jesteś nieco za ostry. W jednej kampanii okradłem jednego z graczy do zera, przez co musiał pożyczyć kasę od towarzysza i przez resztę kampanii próbował spłacić długi. Oddałem mu dopiero pod koniec przygody w humorystyczny sposób. Nawet MG powiedział potem, że wyszła z tego świetna scena.
jak ja gram i ktos sie wkurzy ze mu nie wyszlo to przynajmniej wiem ze mu na grze zalezy
Siemanko wszystkim. Będę szczery, szukam ekipy do gry w D&D :). Moja ostatnia ekipa nieco się rozpadła a po zakupie podręcznika do gry tylko jeszcze bardziej się wkręciłem w świat. Mam skype'a, discorda, whatsapp'a i ps4. Także jest gdzie odbyć sesje online :). 24 lata na karku, raczej jestem świeży w dnd mam rozegrane z 30-40h. Ktoś może szuka kompana do sesji?
Jestem podwójnym agentem XD muszę ich wkurzyć hehe
Baniak, mówisz trochę oczywiste rzeczy, ale niestety, fandom jest taki że i tych podstaw nie zna.
od jak dawna grasz w rpgi?
Pierwsza sesja chyba około 3 czy 4 lat temu. A czemu pytasz?
+Lechu86 grasz od kilku lat, ogladasz kanal dla poczatkujacych mistrzow i mowisz ze są przedstawiane oczywiste rzeczy? to jakbys byl w gimnazjum i bys poszedl do podstawowki narzekając, że uczą sie czytać, bo przeciez to oczywiste :))) ciesze sie ze jest to dla Ciebie oczywiste ale jak widzisz po komentarzach, nie dla kazdego jest to tak oczywiste i material jest potrzebny :)
Tak, mówię że to "oczywiste oczywistości". Część z twoich porad dotyczą nie tyle RPGów, ale w ogóle grania w jakiekolwiek gry czy współpracy z innymi ludźmi. Ale z tym, że materiał potrzebny, to zgadzam się na 100%! :)
+Lechu86 oj Lechu... jak byloby cudownie jakby dla kazdego to byla taka oczywista oczywistosc :)
Ja dostałem karę za bycie aktywnym XD
W którym jeszcze odcinku był taki ,, wkurzony " ?
Oglądam sobie twoje materiały od jakiegoś czasu i to jest ten pierwszy raz, kiedy zmuszony byłem dać łapkę w dół.
Słowem wyjaśnienia: Zaprezentowany materiał nie jest całkowicie zły. Zawarłeś w nim wiele celnych uwag, ale jednocześnie są w nim porady nie dość, że tendencyjne, to jeszcze wypowiadane z pozycji wszechwiedzącego guru, jako prawdy objawione, choć wcale nimi nie są. Niektóre zawarte tutaj punkty są kontekstowe i wymagałyby szerszego omówienia dając widzowi jakąś alternatywną ścieżkę, którą mógłby obrać, tak, jak zresztą uczy większość podręczników do RPG.
Wypowiadając się z pozycji autorytetu w dziedzinie gier RPG w tak arbitralny i jednotorowy sposób możesz zepsuć ludziom dobrą zabawę. Ci, którzy już trochę pograli z pewnością czują podobnie, natomiast jest duże prawdopodobieństwo, iż nowi gracze przyjmą te punkty jako jedyne słuszne i srogo się mogą na tym sparzyć.
1. +
2. + (Ten punkt zasługuje na osobny odcinek. Kiedyś napisałem o tym obszerny tekst, który niestety zaginął w pomrokach dziejów.)
3. i 4. - Tutaj zaczynają się schody. To, że nasza postać czegoś nie robi nie znaczy, że to my popełniamy błąd. Równie dobrze może to być wina mistrza gry, albo innych graczy, którzy wywierają na nas niesłuszną presję. To, że Paladyn podąża za swoimi ideałami i nie chce zrobić czegoś, co jest z nimi sprzeczne? To normalne. W D&D to by nawet mechanicznie mógł ucierpieć za nietrzymanie się kodeksu. Oczywiście każdą postać można czasem odrobinę nagiąć do zaistniałych okoliczności, a nawet i trzeba, ale z dużą rezerwą i umiarem. A MG powinien stawiać postać w sytuacjach do niej pasujących, a nie spodziewać się, że będziemy robili to, do czego ta postać nie pasuje. Barbarzyńca ma negocjować na dworze króla? Nie, bo się nie nadaje. I MG powinien dopasowywać wyzwania do postaci graczy, do ich możliwości oraz dbać o to, by wszyscy mieli okazję się w jakiś sposób wykazać na sesji. W innym wypadku licho prowadzi. Trochę tu pomieszałeś dwa wątki, a mianowicie to, co odnosi się do punktu drugiego - czyli bohater, który jest anty-drużynowy, i indywidualne cechy postaci, których jednak powinno się trzymać w odgrywaniu. Z kolei przykład ze złodziejem jest już całkiem spalony, bo sam stosowałeś taki nieładny zabieg zapraszając nowego gracza na sesję i umawiając się z nim za plecami, że zdradzi resztę graczy w odpowiednim momencie. no to jak, potępiasz zachowanie, które sam stosujesz i to metagrowo się do tego przygotowując? Owszem, postacie typu złodziej, który okrada drużynę nie mają sensu, ale mogłeś rozwinąć ten wątek osobno i omówić to nieco szerzej jako zwykłe psucie rozgrywki.
5. i 6. + i - jednocześnie. MG to tylko człowiek i może się mylić. To nie jest wyrocznia a zasada, iż ma on zawsze rację jest tylko dla buców, którzy mają w poważaniu swoich graczy i nie potrafią przyznać się do błędu. Jest mnóstwo sposobów na to, by zwrócić MG uwagę na jego błąd i powinno się to zrobić zwłaszcza, jeżeli od tego zależy wiele w danym momencie sesji. Jeżeli MG ci zabije postać, to już tego potem nie naprawi. Jeżeli schrzani coś, co odbije się na graczach, czy nawet przygodzie, to jemu samemu będzie pewnie żal, że nikt mu tego nie powiedział. Niestety wprowadzasz tutaj ludzi w błąd wmawiając im, że MG zawsze nad wszystkim panuje i wszystko wyprostuje. Może ty jesteś jakimś geniuszem mistrzowania, ale jednak większość ludzi nie jest i wsparcie od innych uczestników sesji czasami się przydaje. Nie trzeba się od razu kłócić, no ale właśnie, nie powiedziałeś tego. Założyłeś, że ktoś od razu będzie się wykłócał o zasady i stwierdziłeś, że psuje tym zabwę, a potem pomieszałeś to z powiedzeniem, iż MG sam sobie ze wszystkim poradzi. Jest to brzydka manipulacja, Baniak.
7. +
8. - i to ogromny. Aczkolwiek ten punkt wymagałby szerszego omówienia i jest to temat na osobny odcinek. Tutaj gloryfikujesz rozmemłane umysłowo melepety, czego robić nie powinieneś. RPG to rozrywka dla dojrzałych umysłowo graczy. Jeżeli ktoś nie potrafi odróżnić gry od reala, to nie powinien grać i sam o tym mówisz na swoich prelekcjach. A tutaj co? Każesz się przepraszać za drażliwe sceny, no błagam. To jest oczywiście kwestia dogadania się, co na sesji może się pojawić i w co w ogóle się gra, ale wybacz, jeśli wokół latają flaki w Warhammerze, a tu nagle kogoś dotknie scena erotyczna, bo ma kompleksy. To niech on odejdzie od stołu i zacznie je leczyć, a nie oczekuje tego, iż świat dopasuje się do jego problemów. Teraz jest taka moda, żeby się głaskać i lizać, bo jakakolwiek krytyka, to już chamstwo i hejterstwo. Trzeba być pozytywnym, bo drażliwe tematy są złe i nie należy się nimi zajmować. Wszystkich najlepiej z góry przeprosić za to, że się żyje, bo to przecież nie oni mają z tym problem, tylko my. Wymieniłeś tutaj nawet "uwodzenie" i zastanawiam się, czy ty jesteś poważny? To nie jest fizyka kwantowa, dorośli ludzie idą do psychiatry, jeżeli mają jakieś traumy, a jeżeli nie potrafią odróżnić gry od życia realnego, to w nie nie grają.
9. +
10. +
11. +
No i mowa końcowa. Och, guru mój! Ty masz rację. Twe prawdy objawione wyznacznikiem sukcesu. Jeśli cokolwiek się nie udało, to nie zastosowaliśmy się do twoich rad należycie. Tutaj zwyczajnie przesadzasz. Zapominasz o skromności i tym, że każdy ma swoje RPG - mimo wszystko. Tak powinien brzmieć ostatni punkt, a nie "ja mam rację, a jak coś wam nie wyszło, to trzeba było mnie lepiej słuchać".
Na sam koniec powinienem ci z tego tytuł€ powiedzieć to samo, co ty powiedziałeś graczowi, który okradał innych. ;)
Ja zawsze na sesji jestem w stanie "przejrzeć fejsa" i normalnie grać :)
Jeżeli Tobie nie przeszkadza utrata klimatu to nie znaczy, że innym to nie przeszkadza.