Pozwolę sobie napisać tutaj jeszcze raz jak to działa w praktyce, gdyż znów pojawiają się różne tezy a nawet zarzuty w moją stroną, że nie szanuję widzów. Otóż właśnie dlatego, że Was szanuję to zrobiłem doświadczenie, które wykazało mój błąd w rozumowaniu. Nie wstydziłem się do tego pokazać. Nie przemilczałem, tylko publicznie udostępniłem film i przyznałem się do błędu aby każdy mógł skorzystać na tym. Jeśli to dla kogoś jest nabijaniem się z widzów, to chyba żyjemy w jakiś równoległych światach i mamy inne pojmowanie rzeczywistości. Co wykazało doświadczenie? 1. Sama beczka i jej wysokość nad ziemią nic nie zmienia. Woda leci tak samo z kranika na 1 m i 3m 2. Beczka z podłączonym wężykiem lub całym nawadnianiem wiele zmienia tzn. Przyjmując dla uproszczenia że beczka pełna wody to 1m słupa wody to....beczka na 3m z rurką to około 4m słupa wody podczas gdy beczka bez rurki na 3m to tylko 1m słupa wody. Właśnie ta rurka robi całą różnicę. Im wyżej beczka z podłączoną rurką to słup wody jest większy Co to zmienia? Im wyższy słup wody, tym większe ciśnienie. Dzięki czemu możemy: 1. Podłączyć dłuższą linię kroplującą albo 3. Zwiększyć intensywność podlewania na tym samy odcinku co udowodniło doświadczenie. Woda z beczki na wysokości 1m zleciała o 30 minut wolniej niż z 3 metrów przy takiej samej linii kroplującej. Na filmie wyjaśniłem dlaczego ja nie podnoszę beczki w szklarni, a ewentualnie wymieniłbym ją na większą. Podnosząc skróciłbym czas nawadniania, a mi właściwie zależy na jego wydłużeniu w tym przypadku. Bardzo proszę aby osoby, które przewijają film, nie wypowiadały się w komentarzach, bo te wypowiedzi trzeba później prostować. Nie bez powodu tyle wysmętniam się na filmie. Jeśli jednak ktoś ogląda uważnie a twierdzi że ja się z kogoś nabijam w tym filmie, to już ciężko to komentować nawet. Robię doświadczenie dla wszystkich, wykazuję swój błąd z poprzedniego filmu, przyznaję rację doradcom, pokazuję jak to można wykorzystać a na koniec dostaję słowa krytyki. To już jest poniżej pasa. Nie wiem jak miałbym mocniej pokazać szacunek do widza jeśli nie odnieść się do jego słów i porad przyznając mu rację. Pozdrawiam wszystkich, którzy pozytywnie odebrali to doświadczenie. Miłego dnia.
Potwierdzam. Jeśli ktoś ma inne zdanie na temat szacunku do nas niech wejdzie pod pociąg bo już mnie wkurzają tacy malkontenci. Nic od siebie nie da A skrzydła podcina. Moje motto wobec takich ludzi to " nie pomagasz?! Nie przeszkadzaj !!! Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za unaocznienie zagadnienia
Dzięki za film - w nadchodzącym sezonie sam planuję zbudować taki zestaw nawadniający, gdyż na działce nie mam bieżącej wody (tylko deszczówka) no i w tygodniu pracuję, i mogę tam być tylko w weekendy.
Moim zdaniem żeby jeszcze zwiększyć ciśnienie, weź miskę która wchodziłaby do beczki. Włóż w ja z dwie cegły, powinno pomóc. Tylko żebyś musiał, znowu zrobić test:;)))
Witam. Masz gościu zacięcie. Super oglada się Twoje filmiki. Jesteś MEGA POZYTYWNY i będę śledził to co robisz. Każdy ma prawo do błędu. Pozdrawiam i życzę zdrówka dla wszystkich mieszkańców domu z gliny. 😉
Ciśnienie nie zależy od położenia beczki tylko od wysokości słupa wody w beczce. 1 bar ciśnienia na 1cm ² daje 10m wysokości słupa wody. Im mniejszy słup wody tym niższe ciśnienie. Do tego dochodzi opór jaki stawia przekrój przewodu przez który musi przepłynąć woda. Im niejszy przekrój tym wolniej (słabiej) będzie płynąć woda. Kiedyś były spłuczki klozetowe mocowane wysoko nad muszlą klozetową, ale nie chodziło o zwiększenie ciśnienia tylki o nadaniu tym sposobem prędkości (rozpędzeniu) pewnej masy wody która służyła do efektywniejszego spłukiwania toalety. Zatem jak podłączyć do beczki wężyk i beczkę ustawić wyżej, powoduje to że woda znajdująca się w wężu siłą grawitacji zasysa, jak pompa, wodę z beczki. To jest przyczyną że woda szybciej z beczki ubywa (zwiększona prędkość przepływu). To nie jest efekt wyższego ciśnienia. Z fizyki jest znany taki efekt kiedy za pomocą wężyka można od góry wypompować wodę, zasysając ją do wężyka i szybko opuszczając go poza naczynie na zewnątrz.
Dzięki Panu wykonałem samodzielnie nawadnianie kropelkowe z rurki pozostałej z ogrzewania podłogowego (otworki 1,1 mm) -działanie grawitacyjne różnica poziomów 4 m, wykorzystuję deszczówkę. Zawór otwieram raz na tydzień na kilka godz.-jestem zadowolony i pomidory też.
Cześć, dobrze wykonane doświadczenie pokazujące co osiągniemy w różnych warunkach. Dobrze sformułowane wnioski a to zaoszczędzi wielu działkowiczom czasu i od razu przejdą do wykonania instalacji takiej jaką potrzebują. Najważniejsze to jest to żeby wypływ przedłużyć w czasie aby ziemia zdążyła wchłonąć wodę i żeby nie robiła się kałuża. Pozdrawiam
Kupiłem składany zbiornik 1m3 zbierający z dachu deszczówkę i zamieściłem go na 20 cm. Mam 3 linie kroplujące po 20m (kropluje wszędzie, ale na końcach dopiero po paru minutach). Przy pełnym zbiorniku zeszło mi jakieś 1/2 przez dobę, dalej nie mierzyłem bo zaczęły się deszcze. Myślę teraz jak właściwie zmniejszyć ciśnienie , a nie zwiększyć, bo wg mnie schodzi za szybko. Zgadzam się z tobą że podnoszenie do góry nie ma za bardzo sensu. Dzięki tobie zaoszczędziłem kasy za bloczki betonowe, którymi miałem podnosić zbiornik do góry. Wielkie dzięki :) i życzę dalszych sukcesów w kolejnych testach.
Użyj wężyki z kompensacja ciśnienia, będzie w miarę równo miernie rozprowadzać wodę, a przy wejściu że zbiornika daj czasowy włącznik przepływu wody, bo szkoda marnować wodę
Nauka w szkole jest na fatalnym poziomie i nie chodzi mi o zakres wiedzy, tylko o sposób nauczania. Zakuć zdać zapomnieć...stara dewiza w Polsce zawsze aktualna. Aby rzeczywiście można było mówić o ciekawej nauce i praktycznych zajęciach, to nasz system nauczania trzeba w całościi wyrzucić do kosza i zrobić nowy, biorąc przykład chociażby z krajów skandynawskich. Siedzenie przy ławce i przepisywanie książki do zeszytu to najgorszy sposób spędzania czasu, bo trudno to nazywać nauką.
@@WSzumilesie kurde jak by w szkole były takie eksperymenty - klasa stawia beczkę z wodą na różnej wysokości i mierzy sobie ciśnie to by było dobre i na bank wszyscy by zapamiętali jednostki ciśnienia
Ja fizykę w szkole..😱.....czarna magia dla mnie była😆,takie eksperymenty jak by robili było by łatwiej 😋 Beczkę postawie na dwóch paletach i węża na dziesięć metrów i to mi wystarczy tak myślę 🙋
Łooooo Panie.... tyle wody poszłoooo... :D Żartuję :P Podziwiam Cię że chciało Ci się tyle zrobić, cały dzień pewnie Ci zeszło, a z tą beczką na wiacie to mi aż szczęka opadła :D Zaszalałeś trochę jak w pogromcach mitow :D Kawał porządnej roboty :) Jeśli chodzi o całe wykorzystanie tej fizyki to podzielam Twoje zdanie co do podnoszenia ciśnienia , każdy indywidualnie ma inne potrzeby i nie jest to uniwersalny sposób który wszystkim poprawi nawadnianie.
haha, w Twoim poprzednim vlogu o beczce wlasnie o tym napisalem - a dopiero potem zobaczylem ze to z 2019 ;) . Dobra robota, rozwoj i do przodu. Ale sprawdz, jest pare innych pomyslow ;)
Wiesz co? Za dużo się tłumaczysz. Starasz się być szczery i uczciwy - super. Moim zdaniem wychodzi Ci to - szacun. Umiesz przyznać się do niewiedzy i błędu - jesteś wielki. Tylko niepotrzebnie powtarzasz przeprosiny. Powiedz to raz na zawsze - a będziesz jak delfin: łagodny i mocny (cytat za księdzem poetą, Janem Twardowskim). Jak oglądam Twoje filmy i zauważę, że się mylisz, to żeby nie stracić sympatii do Ciebie w zupełności wystarczy mi, jeśli raz powiesz: nie jestem pewny, jak wiecie lepiej, to dajcie znać w komentarzach. Naprawdę nie musisz powtarzać i tłumaczyć się, że czegoś nie wiesz. Każdy z nas czegoś nie wie. A dzięki Twoim filmom wielu "mniej nie wie" :) Skromność uważam za najważniejszą cnotę, ale we wszystkim można przesadzić, prawda? Robisz świetną robotę. Stary. I Łysy. Łysy, a jednak rozczochrany - normalnie jak Kryszak.
Jak będziesz się nudzić możesz spróbować z 1m na taborecie i owinąć w koło tej wierzy kilka m rury czy to przyspieszy czy spowolni, tak żeby rurka była długa ale bardziej w poziomie
Ja też sporo kombinuje na swojej działce przy domowej, dałem się trochę podpuścić z tym kroplowaniem z beczki?, na szczęście to była tylko zabawa eksperymentu, bo i tak mam linie kroplującą włączoną pod wodociąg własny, oczywiście znalazłem ciekawsze rozwiązanie by odciążyć włączającą się pompę na tzw dopompowanie/nie mam zbiornika/, więc idealne rozwiązanie do wykorzystania beczki na potrzeby kroplowania będzie potrzebne: panel solarny 12v =40W ok 230 zł, pompka 12v do fontanny ok 60 zł, i akumulator 7Ah ok 60zł, /lub zasilanie pompki z własnego prądu z zegarem zwykłym/ takie rozwiązanie pozwala na stabilne przekazywanie wody z beczki, woda do beczki może być z rynny lub własna , i tu podłączamy wąż poprzez zegar do nawadniania VERVE, cena ok 99 zł /można kupić na allegro, ale polecam castoramę- przyślą do domu, mniejszy problem z wymiana w razie awarii. Oczywiście można opuścić sobie te koszty na beczki, i dać poprzez zegar podlewanie tzw czasowe. PODLEWANIE to KOSZTOWNA ZABAWA, ładnie to wygląda jak ogląda się film....ale możliwa do wykonania.
podziwiam zmysł eksperymentatora, zwróć sie do KBN o dofinansowanie :) twój filmik przypomniał mi wczesne lata XXI wieku, gdzie w pewnej instytucji zestawiłem sieć z kilku pecetów, wgrałem aplikację bazodanową i ze zdumieniem przez ponad 30 minut obserwowałem tamtejszego pana doktora (doktora!), który biegał pomiędzy pecetami (różne piętra) aby sprawdzic, czy zmiany wprowadzone na jednym widoczne sa na innych :) i po jakim czasie? :) pozdrawiam
Jeśli kranik i wężyk masz dość niskiej średnicy (1/2") to oczywiście wraz z podwyższaniem beczki ciśnienie i czas spływu niewiele wzrasta, ale jeśli podepniesz kranik i rurkę o większej średnicy (3/4" lub 1") to ciśnienie automatycznie na start będzie dużo większe, a do tego wraz z wysokością będzie proporcjonalnie jeszcze szybciej wzrastało. Ale eksperyment spoko, można sprawdzić organoleptycznie organoleptycznie jak wysokość słupa wody wpływa na ciśnienie.
Otwarty kran nie wytwarza słupa wody w układzie hydraulicznym. Im wyżej układ i zbiornik tym wyższe ciśnienie. Tak zasilano instalacje tryskaczowe (gaśnicze) na początku XX wieku bez pompowni elektrycznych czy spalinowych.
10 metrów metrów wysokości to 1 atmosfera. Dla typowej instalacji kropelkowego podlewania minimalne ciśnienie niezbędne dla prawidłowego działania to 0.5 atmosfery. to podstawy fizyki, koniec kropka. Dlatego stosuje się instalacje hydroforowe.
4 lata temu bardzo podobny komentarz tutaj zamieściłeś tylko pod innym filmem. Przez ten czas miałem u siebie kilka instalacji podobnych do siebie. Zasilały szklarnię 3x6m. Do tego odwiedziłem kilka ogrodów, w których instalacje nawadniania kropelkowego działały grawitacyjnie nie tylko w szklarni ale także na terenie około 100 m2 ogrodu. Wszystko szło albo z beczki albo z mauzera umiejscowionego nie wyżej niż 50 cm ponad gruntem. Wszystko bez pompek i innych wspomagaczy. Wniosek? 4 lata i żadnych postępów? Polecam teorię fizyki odłożyć na chwilę na półkę i zająć się praktyką. Wszystkim innym nawadnianie działa.
Od 1988 roku użytkuję nawadnianie kropelkowe własnych wyrobów również "bez pompek" /hydrofor to koszt 500 zł a załatwia wszystko/ więc pewne doświadczenie mam i zarzut o brak praktyki to obraza. Od początku lat 90 tych mam zbiornik z włókna szklanego o pojemności 2500 litrów, umiejscowiony na wysokości 2 m zasilany ze studni. Polecam zapoznać się z podstawowymi zasadami fizyki. Żegnam.
Już to czytałem. 2 wiadomości o tym że fizyka nie pozwala na działanie układów podobnych jak był u mnie, a i u mnie i u wszystkich dookoła działa. Ja się czuję obrażony jak u mnie, u teścia i u wielu ludzi podobne systemy działają a ktoś mi wmawia przez internet że to nie ma prawa działać. Trudno to nawet skomentować. U wszystkich działa, tylko u znawcy fizyki nie działa. Zakończmy temat. Za 4 lata proponuję się znów odezwać, że dalej postępów brak.
@@WSzumilesie Nie powiedziałem nigdy, że nie działa. U mnie działało ale kiepskawo do czasu aż zamontowałem hydrofor. Każda sroczka... "Praw fizyki Pan nie zmienisz nie bądź Pan...."Za cztery lata?, człowieku ja mam 75 lat, nieźle w tym szumilesie zaszumiało. Skończyłem Hough.
10 metrow slupa wody mozesz nawet na czubku dachu postawic to nic nieda tylko z podlaczonym wezem np rura 1 cal 10 metrow to jedna atmosfera pozdrawiam serdecznie
Ciśnienie wody w beczce ,na różnej wysokości jest rzeczywiście inne...ale odwrotnie niż wykazałeś, w rzeczywistości im wyżej znajduje się beczka z wodą tym mniejsze ciśnienie wody będzie w beczce, tak samo jak im wyżej, tym niższe ciśnienie powietrza...Twój eksperyment pokazał inne zjawisko...otóż na wyższej wysokości zamontowałeś pionowy wąż w którym ciężar opadającej wody wywoływał podciśnienie zasysając wodę z beczki. Im większa rurka tym słup wody w rurce ma większą masę, bo jest jej więcej, a im większa masa spadającej w ten sposób wody, tym większe podciśnienie wytworzy na kranik i spowoduje szybszy jej wypływ.
praw fizyki Pan nie zmienisz, ciśnienie wody robi wysokość słupa wody, dwa pierwsze eksperymenty są bez sensu, można beczkę wynieść na Mount Everest a słup wody będzie taki sam (słup wody będzie taki sam), trzeci eksperyment OK, na poziomie 0 coś tam ciśnienia, na 1 m + 0,1 bar, na 3 m 0,3, bar, na wysokości Mount Everest + 80 bar, przepływ to ciśnienie x przekrój (mały przekrój x duże ciśnienie = duży przekrój x małe ciśnienie)
😀do napelniania beczki uzylem zaworu od spluczki tz od dolnopluka swietnie sie sprawdza napelnia beczke podczas wyjazdow oczywiscie podlaczona do zasilania wodnego tz do zaworu
:)))) ....ale musisz miec rure podlaczona od kranu -> do poziomu gleby, zeby zobaczyc roznice w cisnieniu/predkosci oprozniania beczki po otwarciu kranu - inaczej cisnienie slupa wody jest identyczne (rowne poziomowi wody w beczce :D ). NIezaleznie czy beczka stoi na glebie, stole, dachu, czy leci w samolocie :D
Witam,w moim poniemieckim domu , było takie rozwiązanie,na strychu był zbiornik na wodę do którego hydrofor ze studni pompował a potem na jakiś czas był spokój i oszczędność prądu,my teraz korzystamy ze studni tej samej i nie używamy zbiornika bo go nie ma ,a po co to było,dom stoi dużo wyżej 10 metrów różnicy do położenia studni ,jak się obniżyły wody gruntowe od jakiegoś czasu są problemy z wodą,w hydroforni pompa chodzi a wody nie ma i dodatkową pompą ciągniemy że zbiornika na dole do domu,i zastanawiamy się nad przywróceniem zbiornika na strychu, będzie grawitacja i wszystko zależy od grubości rury pozdrawiam 🙂👍😎🌞
Mogę jeszcze dopytać? Bo mówisz o oszczędności prądu, to ten zbiornik na strychu był otwarty? Chyba nie, chyba chydrofor nabija też ciśnienie. Taki zbiornik na strychu wymusi grawitacyjne ciśnienie w rurach w kranie na przykład. I wtedy ma to sens. Jeszcze raz dziękuję za informacje które już napisałaś. :)
No tak, ale mniejsza rurka niż linia kroplująca może robić problemy z doprowadzeniem wody na jej końce, to jakby jedna sprawa. Druga to taka, że ilość przepływającej wody jest w tej chwili ok. Można za dużo ustawić jak i za mało. Jeśli jest dobrze to najłatwiej wydłużyć czas nawadniania zwiększeniem beczki. Oczywiście idzie za tym również zwiększenie ilości wody choć w troszkę większym czasie.
a kolega uczył si e kiedyś fizyki czy tylko wierzy w to co napiszą półmózgi w necie co się dotyczy umiejętności rolniczych to się można dużo nauczyć ale ten filmik mi serce rozwalił
@@WSzumilesie przepraszam Cię bardzo nie chciałem Cię urazić ale już w szkole podstawowej na lekcjach fizyki mnie uczono że, "czym wyższy słup wody tym ciśnienie wyższe" Ogólnie to dużo robisz dobrego i śledze twoje filmiki i te z budowy i z ogrodu bo już niewielu zostało "młodych" ludzi którzy potrafią zrobić coś samemu i się tego nie wstydzą pokazywać pozdrawiam i czekam na kolejne publikacje
@@krzysztofszutenbach7204 ja niestety takich lekcji nie pamiętam. Klasa, ławka, książka, zeszyt, tablica i najnudniejsza baba na świecie. To nie były ciekawe lekcje z których coś bym zapamiętał. Fakt że pod tym i poprzednim filmem są różne wypowiedzi, świadczy o tym że zasada zakuć zdać zapomnieć nie tylko u mnie była żywa, ale ciągle w polskiej szkole jest na pierwszym planie. Dla mnie i dla wielu ludzi jak się okazuje, to doświadczenie było pomocne, gdyż ja takiej wiedzy nie miałem. Pozdrawiam 🙂
@@WSzumilesie tym Bardziej chwała Ci za to co robisz bo jak faktycznie widać można się tutaj czegoś nauczyć pozdrawiam i życzę powodzenia Ps. w dalszym ciągu będę śledził twoje poczynania i obiecuję ironicznie nie komentować
Mnie najbardziej interesuje jak rozwiązać nawadnianie w szklarni z beczki 260l gdy wyjadę na tydzień. Wszystkie automatyczne systemy nawadniania jakie są w sprzedaży są dostosowane do ciśnienia wody z wodociągów (a może nie?).
Jeśli jest miejsce na zbiornik typu mauzer, to śmiało można podpiąć linię kroplującą do niego i będzie działać, z resztą tak jak i z beczką, tyle tylko że wody jest dużo więcej w mauzerze. Do tego w szklarni polecam otworzyć wszystkie okna i drzwi aby jej nie przegrzewać a na gruncie wyłożyć ściółkę, która ograniczy parowanie wody
Wode ze studni, innych ujec, mozna pompowac bez silnikow elektrycznych, spalinowych. Wystarczy posiadac zbiornik, kilka rur, mauser jest super, przy pomocy ktorego wytworzymy podcisnienie, ktore bedzie zasysalo wode ze studni, rzeki, jeziora itp. Po otwarciu zaworu spustowego mausera, kiedy nalewamy wode do wiadra, wytwarzamy podcisnienie, ktore zastsa automatycznie wode ze studni. Wylewajac wode ze zbiornika, jedoczesnie przyczyniamy sie do jego napelniania. Wazne jest zeby instalacja byla szczelna i obie rury napelnione woda. Tutaj mamy przyklad jak zrobic taka instalacje: czcams.com/video/eikikqMvG6o/video.html
Nie bardzo zrozumiałem. Im wyższy słup wody w postaci beczki + rury tym wyższe ciśnienie. Można to wykorzystać do podłączenia dłuższej linii kroplującej lub intensywniejszego podlewania na takim samym odcinku. kto jak to wykorzysta to już jego sprawa. W moim przypadku nawadniania w szklarni mógłbym podnieść beczkę o kilkadziesiąt centymetrów, ale to zmieni ciśnienie tylko troszkę i woda przeleci szybciej przez instalację, co akurat dla mnie jest odwrotnym efektem do tego co chciałbym uzyskać.
Wysokość beczki nie ma znaczenia. Bardziej ma słup wody np. w róże pionowej kanalizacyjnej. Albo beczkę na beczkę i połączyć je szeregowo. Ale komu by się chciało to uszczelniać.
Wysokość samej beczki znaczenia nie ma, ale z podłączonym systemem nawadniania już tak. Wtedy i beczka i rura tworzy słup wody o większym ciśnieniu, które pozwala zasilić dłuższą linię kroplującą lub przyspieszyć nawadnianie na takiej samej długości linii
@@WSzumilesie czyli węże jak by zasysają , znam to zjawisko, nie raz się napiłem troszkę ropy przy spuszczaniu paliwa i im grubszy i jednocześnie dłuższy przewód tym bardziej może zaskoczyć
Wazny jest slup wysokosci wody w beczce..Jesli chodzi o cisnienie..Woda zejdzie jednakowo grawitacyjnie..z calosci beczki.Bez naczenia jest ustawienie wysokosci. To jest nawadnianie Kropelkowe a nie Cisnieniowe. Masz racje wysokos jest bez znaczenia,oby nie byla nizej od grutnu.To chyba logiczne
Im beczka wyżej tym szybciej woda schodzi z niej przy podłączonej linii kroplującej. Oczywiście nie jest to typowe nawadnianie pod ciśnieniem z sieci ale ciśnienie jednak tutaj działa. Także tak jak powiedziałem na filmie...im beczka wyżej i dłuższa rurka tym większe ciśnienie, a co za tym idzie w przypadku mojej linii w szklarni, szybsze podlewanie. Jednak na różnicy około metra wysokości w jakiej mogę się z beczką poruszać, jest to zmiana niezbyt istotna.
To wszystko było wiadome ale dla niedowiarków super. Do tego sterownik ifiltr żeby się ni zapychało imozna podlewać pełen komfort i wtwdy tak naprawdę to ma sens 😀
Nie na temat... Jaki masz spadek na dachu ślicznego ganku? z perspektywy kamery mało widać. 0,5 m 2 mokrego śniegu to ok 400 kg ojojojojo. Pozdrawiam ciepło Was
Nie wiem czemu miał służyć ten film tak do końca. Może go przeskoczyłem i coś mi umknęło. Tempo opróżniania beczki ? Skoro linia kroplująca ma określoną wydajność to jedno do drugiego raczej nic nie ma. Linia bez kompensjacji i z kompensacją też inaczej się zachowa. Jeżeli masz z kompensacja i np 20 kroplowników na linii po 2L/h to przez godzinę 40L wody z beczki ubędzie. Gratuluję determinacji u mnie w szklarni 2 sezon działa ustawienie beczki na ok. 1m do kranu spustowego. czcams.com/video/cYasHSKae-Q/video.html
Jak się przeskakuje po filmie to nie wiem za bardzo co było oglądane i do czego się odnieść. Doświadczenie dowiodło że sama beczka może stać na jakiejkolwiek wysokości i ciśnienie wylatującej z niej wody jest takie samo. Jednak jeśli stoi wyżej i mamy do niej podłączony wąż to słup wody zwiększa się o tyle ile długości ma ta rurka. Reasumując ....do takiej samej instalacji nawadniania, podłączenie beczki na wysokości 1m i 3m będzie skutkowało tym że ta wyższa stworzy większe ciśnienie i woda szybciej wyleci. Linie kroplujące mają określoną wydajność ale to nie jest stała liczba. W zależności od ciśnienia mogą w tym samym czasie przepuścić różną ilość wody. Oczywiście jest granica tego ciśnienia powyżej której nie przepompuje więcej albo sie nawet uszkodzi. generalnie polecam oglądać bez przewijania. nie będzie tyle niedomówień.
rozwiazaniem jest reduktor cisnienia do nawadniania z filtrem - tak mala siateczka ktora zatrzymuje paprochy. 4 rok uzywania i tylko to trzeba czyscic nigdy linie i kroplowniki sie nie zatykaly. cos takiego mozna znalezc tansze ale zwrocic trzeba uwage czy ma wyjmowany filterek-siateczke. allegro.pl/oferta/gardena-reduktor-cisnienia-1000-1355-9395231893?DIO_pla_dom_ogr%C3%B3d&ev_adgr=Baseny+i+akcesoria,+nawadnianie,+odstraszacze+owad%C3%B3w+i+zwierz%C4%85t,+o%C5%9Bwietlenie+oraz+zabawki+ogrodowe&gclid=CjwKCAjwxqX4BRBhEiwAYtJX7a2EewFqsdSt0BiVxJ1JkpSYCTcRVQNgUCNOcXo8Ocyt7V1wWii3nxoC_1sQAvD_BwE
@@alwaysjv polepszy sprawę ale nie wystarczy. W rurach mogą się rozwinąć glony. Może też kamień się wytrącić. Z filtrem na pewno lepiej ale trzeba tak czy siak raz na jakiś czas dodać czegoś co rozpuści syfy albo chociaż ciśnieniowo przepchać. Lepiej regularnie co roku na koniec sezonu wyczyścić, bo jak się nagromadzi to może być problem.
Tak. Dlatego stawiałem beczkę wyżej z wężykiem i z samym kranem. Beczka z samym kranem nie robiła różnicy na jakiejkolwiek była wysokości, ale już z wężykiem tak. Beczka plus wężyk w pionie to łącznie wyższy słup wody niż sama beczka. Dlatego ciśnienie przy użyciu wężyka na 3 metrach było wyższe niż na jednym metrze.
generalnie doradcy mieli rację. Im beczka wyżej tym wyższe ciśnienie, ale tylko w przypadku kiedy podłączony jest dłuższy wąż. Wtedy słup wody liczymy razem....beczka + metrowy albo 3 metrowy wąż. Natomiast sama beczka bez wężyka może stać na dowolnej wysokości i zleci tak samo szybko woda.
@@WSzumilesie cisnienie "grawitacynie budujemy" słup wody oraz zmniejszanie (płynne lub wielokrotne) średnicy odpływu (węża) tylko do podlewania kropelkowego nie ma to żadnego zastosowania. wystarczy że beczka jest centymetr wyżej od poziomu nawadniania i to wystarczyć powinno (teoretycznie) bo działa tu zasada naczyń połaczonych
Sprawdzałem. Mauzer to jakieś 300-350zł używany i myty + koszt wysyłki to 100-200zł. Mauzera trzeba pomalować lub w inny sposób zabezpieczyć przed światłem żeby woda nie kwitła. Opłacalne tylko wtedy jeśli mamy tańszy sposób go pozyskania
inzynierze , nie chodzi o to czy poleci szybciej , poczytaj o naczyniach polaczonych , im wyzej zbiornik tym wiecej zasili w wode miejsca polozone ponizej
Nie tylko. Im wyżej beczka i dłuższa rurka tym większe ciśnienie, czyli dalej od źródła przepchnie wodę ale w moim przypadku tylko przyspieszy opróżnienie beczki. Zmiana wysokości beczki w przypadku podlewania w mojej szklarni to tylko zwiększenie lub zmniejszenie czasu podlewania. Nawet jak beczka jest nisko to zasila mi całą linię. Z resztą wszystko jest na filmie omówione.
Moim zdaniem popełniasz błąd przy założeniu powolnego nawadniania kropelkowego. Dlaczego tak uważam. U mnie nawadnianie kropelkowe ustawione jest na 10 min. co daje w zależności od ciśnienia wody minimum 250 ml z jednego kroplownika. Daje to pełne nawadnianie na pełną głębokość korzenia. Przy powolnym nawadnianiu jak u Ciebie 2-3h podejrzewam że większość wody odparuje ze ściółki(szczególnie w szklarni) i mniej wody dojdzie do korzeni. Będą niepotrzebne straty wody. Rozwiązaniem na wyjazd byłoby moim zdaniem nie wydłużenie czasu kroplowania, ale prosty bateryjny zawór z programatorem na kran, gdzie ustawiłbyś sobie czas "otwarcia beczki". Także Twój pomysł ze zwykłym podziurawionym wężem i prostym programatorem byłby lepszy w tym przypadku wydaje mi się. P.s. A propo nawadniania, W tym roku jeszcze nie włączyłem mojego automatycznego systemu nawadniania, póki co Matka Natura aż za szczodrze leje wodą.
Ja podlewam tylko w tunelach bo wody nie brakuje w tym roku :) Oczywiście można byłoby wymienić mój system nawadniania na dużo efektywniejsze rozwiązania. Ja póki co robię tylko tyle na ile mi pozwala czas :)
Na dużą skalę tak zmniejszyć wieże do wielkości zbiornik i wodociąg do węża ogrodowego i będzie miało znaczenie , wysokość zbiornika ma znaczenie bo wydłuża się wąż ogrodowy to właśnie w nim zwiększa się ciśnienie pod własnym naporem wody
To jest dosyć trudne do wyregulowania. Można łatwo zablokować wodę całkiem albo zakręcić tak że nic to nie da i woda będzie lecieć tak samo jak leciała. Milimetry tutaj decydują a nawet ich część
@@WSzumilesie @K I więc nie ma sensu się bawić bo taka regulacja to przerost formy nad treścią. Ale pomysłu przekreślać nie można. Bo to jest cześć tej fizyki co ją nie lubimy a musimy znać.
W/g mnie nie chodzi o opróżnianie beczki a spowodowanie większego ciśnienia w systemie nawadniającym, żeby woda dochodziła do końca. Myślę że są to jaja z oglądających Pana. Lubię Pańskie poczucie humoru, ale tym razem to przesada. Mimo to Pozdrawiam.
Nie wiem co to za dziwny zarzut nie na miejscu. Zrobiłem doświadczenie aby potwierdzić tezy skierowane w moją stronę odnośnie poprzedniego filmu. Przyznałem że ja się myliłem, a im wyżej beczka i dłuższa rurka, tym większe ciśnienie. Potwierdziłem tym samym tezy widzów w doświadczeniu praktycznym. Większe ciśnienie to nie tylko możliwość podłączenia dłuższej linii kroplującej tak aby woda dochodziła do końca, ale również szybsze opróżnianie beczki na takiej samej linii kroplującej. Tak jak powiedziałem na filmie...mi cała linia kroplująca działa na niskim położeniu beczki. Nie chcę więc podnosić jej wyżej, bo tym samym skrócę czas nawadniania . To jest mój indywidualny przypadek. Nie rozumiem więc tej krytyki. Widzowie mieli odmienne zdanie ode mnie...zrobiłem doświadczenie potwierdzające ich słuszność, a Pani mnie atakuje że robię sobie jaja z widzów....
Pozwolę sobie napisać tutaj jeszcze raz jak to działa w praktyce, gdyż znów pojawiają się różne tezy a nawet zarzuty w moją stroną, że nie szanuję widzów. Otóż właśnie dlatego, że Was szanuję to zrobiłem doświadczenie, które wykazało mój błąd w rozumowaniu. Nie wstydziłem się do tego pokazać. Nie przemilczałem, tylko publicznie udostępniłem film i przyznałem się do błędu aby każdy mógł skorzystać na tym. Jeśli to dla kogoś jest nabijaniem się z widzów, to chyba żyjemy w jakiś równoległych światach i mamy inne pojmowanie rzeczywistości.
Co wykazało doświadczenie?
1. Sama beczka i jej wysokość nad ziemią nic nie zmienia. Woda leci tak samo z kranika na 1 m i 3m
2. Beczka z podłączonym wężykiem lub całym nawadnianiem wiele zmienia tzn. Przyjmując dla uproszczenia że beczka pełna wody to 1m słupa wody to....beczka na 3m z rurką to około 4m słupa wody podczas gdy beczka bez rurki na 3m to tylko 1m słupa wody. Właśnie ta rurka robi całą różnicę. Im wyżej beczka z podłączoną rurką to słup wody jest większy
Co to zmienia?
Im wyższy słup wody, tym większe ciśnienie. Dzięki czemu możemy:
1. Podłączyć dłuższą linię kroplującą
albo
3. Zwiększyć intensywność podlewania na tym samy odcinku co udowodniło doświadczenie. Woda z beczki na wysokości 1m zleciała o 30 minut wolniej niż z 3 metrów przy takiej samej linii kroplującej.
Na filmie wyjaśniłem dlaczego ja nie podnoszę beczki w szklarni, a ewentualnie wymieniłbym ją na większą. Podnosząc skróciłbym czas nawadniania, a mi właściwie zależy na jego wydłużeniu w tym przypadku.
Bardzo proszę aby osoby, które przewijają film, nie wypowiadały się w komentarzach, bo te wypowiedzi trzeba później prostować. Nie bez powodu tyle wysmętniam się na filmie. Jeśli jednak ktoś ogląda uważnie a twierdzi że ja się z kogoś nabijam w tym filmie, to już ciężko to komentować nawet. Robię doświadczenie dla wszystkich, wykazuję swój błąd z poprzedniego filmu, przyznaję rację doradcom, pokazuję jak to można wykorzystać a na koniec dostaję słowa krytyki. To już jest poniżej pasa. Nie wiem jak miałbym mocniej pokazać szacunek do widza jeśli nie odnieść się do jego słów i porad przyznając mu rację.
Pozdrawiam wszystkich, którzy pozytywnie odebrali to doświadczenie. Miłego dnia.
Świetne to doświadczenie i brawa za wytrwałość pozdrawiam
Eh, weź się sklonuj bo brakuję takiego podejścia w życiu wielu osób. Klonowanie będzie najszybciej widoczne ale doceniam podejście edukacyjne.
Potwierdzam. Jeśli ktoś ma inne zdanie na temat szacunku do nas niech wejdzie pod pociąg bo już mnie wkurzają tacy malkontenci. Nic od siebie nie da A skrzydła podcina. Moje motto wobec takich ludzi to " nie pomagasz?! Nie przeszkadzaj !!! Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za unaocznienie zagadnienia
Dzięki za film - w nadchodzącym sezonie sam planuję zbudować taki zestaw nawadniający, gdyż na działce nie mam bieżącej wody (tylko deszczówka) no i w tygodniu pracuję, i mogę tam być tylko w weekendy.
Moim zdaniem żeby jeszcze zwiększyć ciśnienie, weź miskę która wchodziłaby do beczki. Włóż w ja z dwie cegły, powinno pomóc. Tylko żebyś musiał, znowu zrobić test:;)))
Ale ma Pan cierpliwość do tych eksperymentów ! Pełen SZACUN ! 👍🙂
Aleś dociekliwy. Szanuje że poświęciłeś tyle czasu żeby dojść prawdy. Pozdrawiam
Witam. Masz gościu zacięcie. Super oglada się Twoje filmiki. Jesteś MEGA POZYTYWNY i będę śledził to co robisz. Każdy ma prawo do błędu. Pozdrawiam i życzę zdrówka dla wszystkich mieszkańców domu z gliny. 😉
Ciśnienie nie zależy od położenia beczki tylko od wysokości słupa wody w beczce. 1 bar ciśnienia na 1cm ² daje 10m wysokości słupa wody. Im mniejszy słup wody tym niższe ciśnienie. Do tego dochodzi opór jaki stawia przekrój przewodu przez który musi przepłynąć woda. Im niejszy przekrój tym wolniej (słabiej) będzie płynąć woda. Kiedyś były spłuczki klozetowe mocowane wysoko nad muszlą klozetową, ale nie chodziło o zwiększenie ciśnienia tylki o nadaniu tym sposobem prędkości (rozpędzeniu) pewnej masy wody która służyła do efektywniejszego spłukiwania toalety. Zatem jak podłączyć do beczki wężyk i beczkę ustawić wyżej, powoduje to że woda znajdująca się w wężu siłą grawitacji zasysa, jak pompa, wodę z beczki. To jest przyczyną że woda szybciej z beczki ubywa (zwiększona prędkość przepływu). To nie jest efekt wyższego ciśnienia. Z fizyki jest znany taki efekt kiedy za pomocą wężyka można od góry wypompować wodę, zasysając ją do wężyka i szybko opuszczając go poza naczynie na zewnątrz.
super filmik pozdrawiam
Podziwiam, że chciało ci się takie doświadczenie robić. ✨✨Dzięki. Pozdro.
Dzięki Panu wykonałem samodzielnie nawadnianie kropelkowe z rurki pozostałej z ogrzewania podłogowego (otworki 1,1 mm) -działanie grawitacyjne różnica poziomów 4 m, wykorzystuję deszczówkę. Zawór otwieram raz na tydzień na kilka godz.-jestem zadowolony i pomidory też.
Człowiek się uczy cale życie :), ważne żeby się nie zamykać na swoje przekonania
Cześć, dobrze wykonane doświadczenie pokazujące co osiągniemy w różnych warunkach. Dobrze sformułowane wnioski a to zaoszczędzi wielu działkowiczom czasu i od razu przejdą do wykonania instalacji takiej jaką potrzebują.
Najważniejsze to jest to żeby wypływ przedłużyć w czasie aby ziemia zdążyła wchłonąć wodę i żeby nie robiła się kałuża. Pozdrawiam
Kupiłem składany zbiornik 1m3 zbierający z dachu deszczówkę i zamieściłem go na 20 cm. Mam 3 linie kroplujące po 20m (kropluje wszędzie, ale na końcach dopiero po paru minutach). Przy pełnym zbiorniku zeszło mi jakieś 1/2 przez dobę, dalej nie mierzyłem bo zaczęły się deszcze. Myślę teraz jak właściwie zmniejszyć ciśnienie , a nie zwiększyć, bo wg mnie schodzi za szybko. Zgadzam się z tobą że podnoszenie do góry nie ma za bardzo sensu. Dzięki tobie zaoszczędziłem kasy za bloczki betonowe, którymi miałem podnosić zbiornik do góry. Wielkie dzięki :) i życzę dalszych sukcesów w kolejnych testach.
Użyj wężyki z kompensacja ciśnienia, będzie w miarę równo miernie rozprowadzać wodę, a przy wejściu że zbiornika daj czasowy włącznik przepływu wody, bo szkoda marnować wodę
I niech ktoś powie, że nauka fizyki w szkole nie ma sensu. Tylko problem, że nie dają praktycznych zadań z życia.
Więcej się człowiek nauczy od starszych i mądrzejszych niż w szkole. Niestety taki klimat i tak wybieramy... Eh. Tylko nauczanie prywatne.
Nauka w szkole jest na fatalnym poziomie i nie chodzi mi o zakres wiedzy, tylko o sposób nauczania. Zakuć zdać zapomnieć...stara dewiza w Polsce zawsze aktualna. Aby rzeczywiście można było mówić o ciekawej nauce i praktycznych zajęciach, to nasz system nauczania trzeba w całościi wyrzucić do kosza i zrobić nowy, biorąc przykład chociażby z krajów skandynawskich. Siedzenie przy ławce i przepisywanie książki do zeszytu to najgorszy sposób spędzania czasu, bo trudno to nazywać nauką.
@@WSzumilesie kurde jak by w szkole były takie eksperymenty - klasa stawia beczkę z wodą na różnej wysokości i mierzy sobie ciśnie to by było dobre i na bank wszyscy by zapamiętali jednostki ciśnienia
Ja fizykę w szkole..😱.....czarna magia dla mnie była😆,takie eksperymenty jak by robili było by łatwiej 😋
Beczkę postawie na dwóch paletach i węża na dziesięć metrów i to mi wystarczy tak myślę 🙋
Łooooo Panie.... tyle wody poszłoooo... :D Żartuję :P
Podziwiam Cię że chciało Ci się tyle zrobić, cały dzień pewnie Ci zeszło, a z tą beczką na wiacie to mi aż szczęka opadła :D Zaszalałeś trochę jak w pogromcach mitow :D Kawał porządnej roboty :)
Jeśli chodzi o całe wykorzystanie tej fizyki to podzielam Twoje zdanie co do podnoszenia ciśnienia , każdy indywidualnie ma inne potrzeby i nie jest to uniwersalny sposób który wszystkim poprawi nawadnianie.
Najważniejsze, że nawadnianie działa i nie trzeba biegać z konewką.
haha, w Twoim poprzednim vlogu o beczce wlasnie o tym napisalem - a dopiero potem zobaczylem ze to z 2019 ;) . Dobra robota, rozwoj i do przodu. Ale sprawdz, jest pare innych pomyslow ;)
Wiesz co? Za dużo się tłumaczysz. Starasz się być szczery i uczciwy - super. Moim zdaniem wychodzi Ci to - szacun. Umiesz przyznać się do niewiedzy i błędu - jesteś wielki. Tylko niepotrzebnie powtarzasz przeprosiny. Powiedz to raz na zawsze - a będziesz jak delfin: łagodny i mocny (cytat za księdzem poetą, Janem Twardowskim).
Jak oglądam Twoje filmy i zauważę, że się mylisz, to żeby nie stracić sympatii do Ciebie w zupełności wystarczy mi, jeśli raz powiesz: nie jestem pewny, jak wiecie lepiej, to dajcie znać w komentarzach. Naprawdę nie musisz powtarzać i tłumaczyć się, że czegoś nie wiesz. Każdy z nas czegoś nie wie. A dzięki Twoim filmom wielu "mniej nie wie" :)
Skromność uważam za najważniejszą cnotę, ale we wszystkim można przesadzić, prawda?
Robisz świetną robotę. Stary. I Łysy. Łysy, a jednak rozczochrany - normalnie jak Kryszak.
Jak będziesz się nudzić możesz spróbować z 1m na taborecie i owinąć w koło tej wierzy kilka m rury czy to przyspieszy czy spowolni, tak żeby rurka była długa ale bardziej w poziomie
Nie popełnia błędów ten co nic nie robi kolego.
Pozdrawiam serdecznie z Kujaw.
Ja też sporo kombinuje na swojej działce przy domowej, dałem się trochę podpuścić z tym kroplowaniem z beczki?, na szczęście to była tylko zabawa eksperymentu, bo i tak mam linie kroplującą włączoną pod wodociąg własny, oczywiście znalazłem ciekawsze rozwiązanie by odciążyć włączającą się pompę na tzw dopompowanie/nie mam zbiornika/, więc idealne rozwiązanie do wykorzystania beczki na potrzeby kroplowania będzie potrzebne: panel solarny 12v =40W ok 230 zł, pompka 12v do fontanny ok 60 zł, i akumulator 7Ah ok 60zł, /lub zasilanie pompki z własnego prądu z zegarem zwykłym/ takie rozwiązanie pozwala na stabilne przekazywanie wody z beczki, woda do beczki może być z rynny lub własna , i tu podłączamy wąż poprzez zegar do nawadniania VERVE, cena ok 99 zł /można kupić na allegro, ale polecam castoramę- przyślą do domu, mniejszy problem z wymiana w razie awarii. Oczywiście można opuścić sobie te koszty na beczki, i dać poprzez zegar podlewanie tzw czasowe.
PODLEWANIE to KOSZTOWNA ZABAWA, ładnie to wygląda jak ogląda się film....ale możliwa do wykonania.
Pozdrowienia dla całej rodzinki
podziwiam zmysł eksperymentatora, zwróć sie do KBN o dofinansowanie :)
twój filmik przypomniał mi wczesne lata XXI wieku, gdzie w pewnej instytucji zestawiłem sieć z kilku pecetów, wgrałem aplikację bazodanową i ze zdumieniem przez ponad 30 minut obserwowałem tamtejszego pana doktora (doktora!), który biegał pomiędzy pecetami (różne piętra) aby sprawdzic, czy zmiany wprowadzone na jednym widoczne sa na innych :) i po jakim czasie? :)
pozdrawiam
Jeśli kranik i wężyk masz dość niskiej średnicy (1/2") to oczywiście wraz z podwyższaniem beczki ciśnienie i czas spływu niewiele wzrasta, ale jeśli podepniesz kranik i rurkę o większej średnicy (3/4" lub 1") to ciśnienie automatycznie na start będzie dużo większe, a do tego wraz z wysokością będzie proporcjonalnie jeszcze szybciej wzrastało. Ale eksperyment spoko, można sprawdzić organoleptycznie organoleptycznie jak wysokość słupa wody wpływa na ciśnienie.
Otwarty kran nie wytwarza słupa wody w układzie hydraulicznym. Im wyżej układ i zbiornik tym wyższe ciśnienie. Tak zasilano instalacje tryskaczowe (gaśnicze) na początku XX wieku bez pompowni elektrycznych czy spalinowych.
Super. Jestem tego samego zdania. Po co woda ma szybko zlatywać skoro chodzi o to by jak najdłużej utrzymać wilgoć w glebie. Pozdrawiam 🤗🤗🤗
10 metrów metrów wysokości to 1 atmosfera. Dla typowej instalacji kropelkowego podlewania minimalne ciśnienie niezbędne dla prawidłowego działania to 0.5 atmosfery. to podstawy fizyki, koniec kropka. Dlatego stosuje się instalacje hydroforowe.
4 lata temu bardzo podobny komentarz tutaj zamieściłeś tylko pod innym filmem. Przez ten czas miałem u siebie kilka instalacji podobnych do siebie. Zasilały szklarnię 3x6m. Do tego odwiedziłem kilka ogrodów, w których instalacje nawadniania kropelkowego działały grawitacyjnie nie tylko w szklarni ale także na terenie około 100 m2 ogrodu. Wszystko szło albo z beczki albo z mauzera umiejscowionego nie wyżej niż 50 cm ponad gruntem. Wszystko bez pompek i innych wspomagaczy. Wniosek? 4 lata i żadnych postępów? Polecam teorię fizyki odłożyć na chwilę na półkę i zająć się praktyką. Wszystkim innym nawadnianie działa.
Od 1988 roku użytkuję nawadnianie kropelkowe własnych wyrobów również "bez pompek" /hydrofor to koszt 500 zł a załatwia wszystko/ więc pewne doświadczenie mam i zarzut o brak praktyki to obraza. Od początku lat 90 tych mam zbiornik z włókna szklanego o pojemności 2500 litrów, umiejscowiony na wysokości 2 m zasilany ze studni. Polecam zapoznać się z podstawowymi zasadami fizyki. Żegnam.
Już to czytałem. 2 wiadomości o tym że fizyka nie pozwala na działanie układów podobnych jak był u mnie, a i u mnie i u wszystkich dookoła działa. Ja się czuję obrażony jak u mnie, u teścia i u wielu ludzi podobne systemy działają a ktoś mi wmawia przez internet że to nie ma prawa działać. Trudno to nawet skomentować. U wszystkich działa, tylko u znawcy fizyki nie działa. Zakończmy temat. Za 4 lata proponuję się znów odezwać, że dalej postępów brak.
@@WSzumilesie Nie powiedziałem nigdy, że nie działa. U mnie działało ale kiepskawo do czasu aż zamontowałem hydrofor. Każda sroczka... "Praw fizyki Pan nie zmienisz nie bądź Pan...."Za cztery lata?, człowieku ja mam 75 lat, nieźle w tym szumilesie zaszumiało. Skończyłem Hough.
Pierwszy! Pozdrowisz i dasz serce?
Polny kanał ukrył?
10 metrow slupa wody mozesz nawet na czubku dachu postawic to nic nieda tylko z podlaczonym wezem np rura 1 cal 10 metrow to jedna atmosfera pozdrawiam serdecznie
Dokładnie :)
slideplayer.pl/slide/17772506/105/images/7/U%C5%BCywa+si%C4%99+s%C5%82upa+wody+albo+%28rzadziej%29+s%C5%82upa+rt%C4%99ci..jpg
No wkońcu ktoś coś mądrego napisał........
A po co stawiają wieże ciśnień ??? Po to aby było wyższe ciśnienie wody w rurach 😁😁😁.
Ciśnienie wody w beczce ,na różnej wysokości jest rzeczywiście inne...ale odwrotnie niż wykazałeś, w rzeczywistości im wyżej znajduje się beczka z wodą tym mniejsze ciśnienie wody będzie w beczce, tak samo jak im wyżej, tym niższe ciśnienie powietrza...Twój eksperyment pokazał inne zjawisko...otóż na wyższej wysokości zamontowałeś pionowy wąż w którym ciężar opadającej wody wywoływał podciśnienie zasysając wodę z beczki. Im większa rurka tym słup wody w rurce ma większą masę, bo jest jej więcej, a im większa masa spadającej w ten sposób wody, tym większe podciśnienie wytworzy na kranik i spowoduje szybszy jej wypływ.
praw fizyki Pan nie zmienisz, ciśnienie wody robi wysokość słupa wody, dwa pierwsze eksperymenty są bez sensu, można beczkę wynieść na Mount Everest a słup wody będzie taki sam (słup wody będzie taki sam), trzeci eksperyment OK, na poziomie 0 coś tam ciśnienia, na 1 m + 0,1 bar, na 3 m 0,3, bar, na wysokości Mount Everest + 80 bar, przepływ to ciśnienie x przekrój (mały przekrój x duże ciśnienie = duży przekrój x małe ciśnienie)
Kolego, super walczysz jak coś to zamontuj do beczki uzupełniacz do spluczki do WC i podłącz wąż z kranu. Sama woda będzie się uzupelniac
Pomysły za pomysłami 💕👏
😀do napelniania beczki uzylem zaworu od spluczki tz od dolnopluka swietnie sie sprawdza napelnia beczke podczas wyjazdow oczywiscie podlaczona do zasilania wodnego tz do zaworu
:)))) ....ale musisz miec rure podlaczona od kranu -> do poziomu gleby, zeby zobaczyc roznice w cisnieniu/predkosci oprozniania beczki po otwarciu kranu - inaczej cisnienie slupa wody jest identyczne (rowne poziomowi wody w beczce :D ). NIezaleznie czy beczka stoi na glebie, stole, dachu, czy leci w samolocie :D
ja zawsze wierzylem ze wysokosc slupa wody/ fi na ujsciu = cisnienie, super filmik metoda naukowa :)
Ciśnienie zależy tylko od ciężaru wody powyżej kranika.👍za pracę👍
Też tak kiedyś myślałem. Doświadczenie udowodniło co innego
@@WSzumilesie Napisałem komentarz przed obejrzeniem całego filmu...sorki😉
ważna jest jedynie wysokość słupa wody w beczce. To ten parametr determinuje ciśnienie w Kraśniku wężu i czym tam jaszcze
Witam,w moim poniemieckim domu , było takie rozwiązanie,na strychu był zbiornik na wodę do którego hydrofor ze studni pompował a potem na jakiś czas był spokój i oszczędność prądu,my teraz korzystamy ze studni tej samej i nie używamy zbiornika bo go nie ma ,a po co to było,dom stoi dużo wyżej 10 metrów różnicy do położenia studni ,jak się obniżyły wody gruntowe od jakiegoś czasu są problemy z wodą,w hydroforni pompa chodzi a wody nie ma i dodatkową pompą ciągniemy że zbiornika na dole do domu,i zastanawiamy się nad przywróceniem zbiornika na strychu, będzie grawitacja i wszystko zależy od grubości rury pozdrawiam 🙂👍😎🌞
Jesteś mistrzem, dzięki za podzielenie się wiedzą i informacjami.
Mistrzynią*
Mogę jeszcze dopytać? Bo mówisz o oszczędności prądu, to ten zbiornik na strychu był otwarty? Chyba nie, chyba chydrofor nabija też ciśnienie. Taki zbiornik na strychu wymusi grawitacyjne ciśnienie w rurach w kranie na przykład. I wtedy ma to sens. Jeszcze raz dziękuję za informacje które już napisałaś. :)
Ja myślę nad pompą solarną od systemu nawaniania, beczkę gdzieś pod rynnę o konkretnej pojemności, słoneczko, deszcz wszystko na plus by działało :)
też własnie chce coś takiego zrobić. mam solar z akumulatorem pod to pompkę i elektro zawór z czujnikiem wilgotności
Do podlewania grawitacyjnego linia z kapesacja czy bez ?
pod sufit to juz mausera byloby trzeba stawiac na jakims rusztowaniu
jak chcesz sobie wydluzyc nawadnianie to poprostu zmniejsz sobie srednice rurki i zwolni to nawet x2 bez zadnych ekstra beczek. pozdro
No tak, ale mniejsza rurka niż linia kroplująca może robić problemy z doprowadzeniem wody na jej końce, to jakby jedna sprawa. Druga to taka, że ilość przepływającej wody jest w tej chwili ok. Można za dużo ustawić jak i za mało. Jeśli jest dobrze to najłatwiej wydłużyć czas nawadniania zwiększeniem beczki. Oczywiście idzie za tym również zwiększenie ilości wody choć w troszkę większym czasie.
a kolega uczył si e kiedyś fizyki czy tylko wierzy w to co napiszą półmózgi w necie
co się dotyczy umiejętności rolniczych to się można dużo nauczyć ale ten filmik mi serce rozwalił
Jaki masz problem? Zrobiłem doświadczenie, które pokazało pewne rzeczy. Co w tym złego?
@@WSzumilesie przepraszam Cię bardzo nie chciałem Cię urazić ale już w szkole podstawowej na lekcjach fizyki mnie uczono że, "czym wyższy słup wody tym ciśnienie wyższe" Ogólnie to dużo robisz dobrego i śledze twoje filmiki i te z budowy i z ogrodu bo już niewielu zostało "młodych" ludzi którzy potrafią zrobić coś samemu i się tego nie wstydzą pokazywać
pozdrawiam i czekam na kolejne publikacje
@@krzysztofszutenbach7204 ja niestety takich lekcji nie pamiętam. Klasa, ławka, książka, zeszyt, tablica i najnudniejsza baba na świecie. To nie były ciekawe lekcje z których coś bym zapamiętał. Fakt że pod tym i poprzednim filmem są różne wypowiedzi, świadczy o tym że zasada zakuć zdać zapomnieć nie tylko u mnie była żywa, ale ciągle w polskiej szkole jest na pierwszym planie. Dla mnie i dla wielu ludzi jak się okazuje, to doświadczenie było pomocne, gdyż ja takiej wiedzy nie miałem. Pozdrawiam 🙂
@@WSzumilesie tym Bardziej chwała Ci za to co robisz bo jak faktycznie widać można się tutaj czegoś nauczyć
pozdrawiam i życzę powodzenia
Ps. w dalszym ciągu będę śledził twoje poczynania i obiecuję ironicznie nie komentować
Mnie najbardziej interesuje jak rozwiązać nawadnianie w szklarni z beczki 260l gdy wyjadę na tydzień. Wszystkie automatyczne systemy nawadniania jakie są w sprzedaży są dostosowane do ciśnienia wody z wodociągów (a może nie?).
Jeśli jest miejsce na zbiornik typu mauzer, to śmiało można podpiąć linię kroplującą do niego i będzie działać, z resztą tak jak i z beczką, tyle tylko że wody jest dużo więcej w mauzerze. Do tego w szklarni polecam otworzyć wszystkie okna i drzwi aby jej nie przegrzewać a na gruncie wyłożyć ściółkę, która ograniczy parowanie wody
Pogratulować, już jest 2 hejterow co im się nie podoba a ja piszę oglądając #wsparcie w postaci r.e. k LAMA :)
Grzesiek; Nie mam na nic czasu
Też Grzesiek; cały dzień bawi się beczkami :D
Na szczęście tak długo woda leciała że w między czasie miałem czas na co innego ;)
Wode ze studni, innych ujec, mozna pompowac bez silnikow elektrycznych, spalinowych. Wystarczy posiadac zbiornik, kilka rur, mauser jest super, przy pomocy ktorego wytworzymy podcisnienie, ktore bedzie zasysalo wode ze studni, rzeki, jeziora itp.
Po otwarciu zaworu spustowego mausera, kiedy nalewamy wode do wiadra, wytwarzamy podcisnienie, ktore zastsa automatycznie wode ze studni. Wylewajac wode ze zbiornika, jedoczesnie przyczyniamy sie do jego napelniania. Wazne jest zeby instalacja byla szczelna i obie rury napelnione woda.
Tutaj mamy przyklad jak zrobic taka instalacje:
czcams.com/video/eikikqMvG6o/video.html
👍
A ja się nie znam na fizyce, ale zawsze lubiłem Adama Słodowego...coś jest w tym filmie🤔😁
Jakie zrębki sa w namiocie?
Super sprawa jeśli ktoś ma wąwóz za domem albo jakieś strome wzniesienie inaczej tego nie widzę 🤣😂
Nie bardzo zrozumiałem. Im wyższy słup wody w postaci beczki + rury tym wyższe ciśnienie. Można to wykorzystać do podłączenia dłuższej linii kroplującej lub intensywniejszego podlewania na takim samym odcinku. kto jak to wykorzysta to już jego sprawa. W moim przypadku nawadniania w szklarni mógłbym podnieść beczkę o kilkadziesiąt centymetrów, ale to zmieni ciśnienie tylko troszkę i woda przeleci szybciej przez instalację, co akurat dla mnie jest odwrotnym efektem do tego co chciałbym uzyskać.
Witam mam pytanie. Co ile czasu i na jak długo załączasz to nawadnianie grawitacyjne?
To jest starszy film. nie korzystam aktualnie z tego systemu. Dopiero mam w planach montaż podobnego
@@WSzumilesie dzięki
czy to transmisja z psychiatryka ? Nastepny etap bedzie o budowie perpetum mobille.
Do każdego obcego człowieka tak się odzywasz na przywitanie ?
Wysokość beczki nie ma znaczenia. Bardziej ma słup wody np. w róże pionowej kanalizacyjnej. Albo beczkę na beczkę i połączyć je szeregowo. Ale komu by się chciało to uszczelniać.
Wysokość samej beczki znaczenia nie ma, ale z podłączonym systemem nawadniania już tak. Wtedy i beczka i rura tworzy słup wody o większym ciśnieniu, które pozwala zasilić dłuższą linię kroplującą lub przyspieszyć nawadnianie na takiej samej długości linii
@@WSzumilesie czyli węże jak by zasysają , znam to zjawisko, nie raz się napiłem troszkę ropy przy spuszczaniu paliwa i im grubszy i jednocześnie dłuższy przewód tym bardziej może zaskoczyć
@@sebav6071 Wąż i beczka w pionie to wyższy słup wody niż sama beczka. Ten słup właśnie tworzy ciśnienie.
Wazny jest slup wysokosci wody w beczce..Jesli chodzi o cisnienie..Woda zejdzie jednakowo grawitacyjnie..z calosci beczki.Bez naczenia jest ustawienie wysokosci.
To jest nawadnianie Kropelkowe a nie Cisnieniowe.
Masz racje wysokos jest bez znaczenia,oby nie byla nizej od grutnu.To chyba logiczne
Im beczka wyżej tym szybciej woda schodzi z niej przy podłączonej linii kroplującej. Oczywiście nie jest to typowe nawadnianie pod ciśnieniem z sieci ale ciśnienie jednak tutaj działa. Także tak jak powiedziałem na filmie...im beczka wyżej i dłuższa rurka tym większe ciśnienie, a co za tym idzie w przypadku mojej linii w szklarni, szybsze podlewanie. Jednak na różnicy około metra wysokości w jakiej mogę się z beczką poruszać, jest to zmiana niezbyt istotna.
To wszystko było wiadome ale dla niedowiarków super. Do tego sterownik ifiltr żeby się ni zapychało imozna podlewać pełen komfort i wtwdy tak naprawdę to ma sens 😀
Nie na temat... Jaki masz spadek na dachu ślicznego ganku? z perspektywy kamery mało widać. 0,5 m 2 mokrego śniegu to ok 400 kg ojojojojo. Pozdrawiam ciepło Was
Chyba około 5 stopni
Idzie o wysokość słupka wody. Ciężar wody twarzy napór.
1 metr słupa wody = 0,1 bar
Rob swoje,super sie oglada a heiterom to .....
Nie wiem czemu miał służyć ten film tak do końca. Może go przeskoczyłem i coś mi umknęło.
Tempo opróżniania beczki ? Skoro linia kroplująca ma określoną wydajność to jedno do drugiego raczej nic nie ma. Linia bez kompensjacji i z kompensacją też inaczej się zachowa. Jeżeli masz z kompensacja i np 20 kroplowników na linii po 2L/h to przez godzinę 40L wody z beczki ubędzie.
Gratuluję determinacji u mnie w szklarni 2 sezon działa ustawienie beczki na ok. 1m do kranu spustowego. czcams.com/video/cYasHSKae-Q/video.html
Jak się przeskakuje po filmie to nie wiem za bardzo co było oglądane i do czego się odnieść. Doświadczenie dowiodło że sama beczka może stać na jakiejkolwiek wysokości i ciśnienie wylatującej z niej wody jest takie samo. Jednak jeśli stoi wyżej i mamy do niej podłączony wąż to słup wody zwiększa się o tyle ile długości ma ta rurka. Reasumując ....do takiej samej instalacji nawadniania, podłączenie beczki na wysokości 1m i 3m będzie skutkowało tym że ta wyższa stworzy większe ciśnienie i woda szybciej wyleci. Linie kroplujące mają określoną wydajność ale to nie jest stała liczba. W zależności od ciśnienia mogą w tym samym czasie przepuścić różną ilość wody. Oczywiście jest granica tego ciśnienia powyżej której nie przepompuje więcej albo sie nawet uszkodzi. generalnie polecam oglądać bez przewijania. nie będzie tyle niedomówień.
3:03 ja przepraszam ale czy wiater nie zdmuchnie Tobie tego zbiornika? Pogoda jest różna i jak dmuchnie to szkoda beczki...
Nie było wiatru jak robiłem ten test
Na obecną chwilę pada i pada więc nie muszę głowy zawracać sobie głowy systemem nawadniania
U mnie nawet system odwadniania by się przydał ostatnio poza szklarnią ;)
Czy linia kroplująca zapycha się od paproszków?Bo ja zrobiłem nawadnianie z rurek pcv 2 cale i się zapycha .
Tak. Trzeba po sezonie przepłukać.
rozwiazaniem jest reduktor cisnienia do nawadniania z filtrem - tak mala siateczka ktora zatrzymuje paprochy. 4 rok uzywania i tylko to trzeba czyscic nigdy linie i kroplowniki sie nie zatykaly. cos takiego mozna znalezc tansze ale zwrocic trzeba uwage czy ma wyjmowany filterek-siateczke. allegro.pl/oferta/gardena-reduktor-cisnienia-1000-1355-9395231893?DIO_pla_dom_ogr%C3%B3d&ev_adgr=Baseny+i+akcesoria,+nawadnianie,+odstraszacze+owad%C3%B3w+i+zwierz%C4%85t,+o%C5%9Bwietlenie+oraz+zabawki+ogrodowe&gclid=CjwKCAjwxqX4BRBhEiwAYtJX7a2EewFqsdSt0BiVxJ1JkpSYCTcRVQNgUCNOcXo8Ocyt7V1wWii3nxoC_1sQAvD_BwE
@@alwaysjv Dzięki za info :-)
@@alwaysjv polepszy sprawę ale nie wystarczy. W rurach mogą się rozwinąć glony. Może też kamień się wytrącić. Z filtrem na pewno lepiej ale trzeba tak czy siak raz na jakiś czas dodać czegoś co rozpuści syfy albo chociaż ciśnieniowo przepchać. Lepiej regularnie co roku na koniec sezonu wyczyścić, bo jak się nagromadzi to może być problem.
Ale to chyba chodziło o słup cieczy a nie o wysokość na jakiej stoi beczka? 🤔🤭
Tak. Dlatego stawiałem beczkę wyżej z wężykiem i z samym kranem. Beczka z samym kranem nie robiła różnicy na jakiejkolwiek była wysokości, ale już z wężykiem tak. Beczka plus wężyk w pionie to łącznie wyższy słup wody niż sama beczka. Dlatego ciśnienie przy użyciu wężyka na 3 metrach było wyższe niż na jednym metrze.
po co udowadniać cos co zostało wieki temu odkryte i udowodnione? :)
Żeby się nauczyć w praktyce, bo szkoła tylko teorię nam podaje i słychać chrapanie na końcu sali
@@WSzumilesie jak byłeś mały nie bawiłeś się nigdy w wannie?
ci doradcy to zamiast na fizykę to na wagary chodzili........... że też Ci się chciało😂👏
generalnie doradcy mieli rację. Im beczka wyżej tym wyższe ciśnienie, ale tylko w przypadku kiedy podłączony jest dłuższy wąż. Wtedy słup wody liczymy razem....beczka + metrowy albo 3 metrowy wąż. Natomiast sama beczka bez wężyka może stać na dowolnej wysokości i zleci tak samo szybko woda.
@@WSzumilesie cisnienie "grawitacynie budujemy" słup wody oraz zmniejszanie (płynne lub wielokrotne) średnicy odpływu (węża) tylko do podlewania kropelkowego nie ma to żadnego zastosowania. wystarczy że beczka jest centymetr wyżej od poziomu nawadniania i to wystarczyć powinno (teoretycznie) bo działa tu zasada naczyń połaczonych
Masz niebieskie beczki super
Grzesiu, mam nadzieję, że jakoś wykorzystałeś wodę która zleciała, bo szkoda jej 😁
Tak wykorzystałem na doświadczenie. Myślę że było warto
Podstawy fizyki się kłaniają.
Postaw mauzera na zewnątrz, w ściance wywierć dziurkę na rurkę, zimą sobie ją czymś zatkasz . Szkoda miejsca w szklarni.
Sprawdzałem. Mauzer to jakieś 300-350zł używany i myty + koszt wysyłki to 100-200zł. Mauzera trzeba pomalować lub w inny sposób zabezpieczyć przed światłem żeby woda nie kwitła. Opłacalne tylko wtedy jeśli mamy tańszy sposób go pozyskania
W takim razie może 2 beczki ze wspólnym kranem
inzynierze , nie chodzi o to czy poleci szybciej , poczytaj o naczyniach polaczonych , im wyzej zbiornik tym wiecej zasili w wode miejsca polozone ponizej
Nie tylko. Im wyżej beczka i dłuższa rurka tym większe ciśnienie, czyli dalej od źródła przepchnie wodę ale w moim przypadku tylko przyspieszy opróżnienie beczki. Zmiana wysokości beczki w przypadku podlewania w mojej szklarni to tylko zwiększenie lub zmniejszenie czasu podlewania. Nawet jak beczka jest nisko to zasila mi całą linię. Z resztą wszystko jest na filmie omówione.
:)
Moim zdaniem popełniasz błąd przy założeniu powolnego nawadniania kropelkowego. Dlaczego tak uważam.
U mnie nawadnianie kropelkowe ustawione jest na 10 min. co daje w zależności od ciśnienia wody minimum 250 ml z jednego kroplownika. Daje to pełne nawadnianie na pełną głębokość korzenia.
Przy powolnym nawadnianiu jak u Ciebie 2-3h podejrzewam że większość wody odparuje ze ściółki(szczególnie w szklarni) i mniej wody dojdzie do korzeni. Będą niepotrzebne straty wody.
Rozwiązaniem na wyjazd byłoby moim zdaniem nie wydłużenie czasu kroplowania, ale prosty bateryjny zawór z programatorem na kran, gdzie ustawiłbyś sobie czas "otwarcia beczki".
Także Twój pomysł ze zwykłym podziurawionym wężem i prostym programatorem byłby lepszy w tym przypadku wydaje mi się.
P.s. A propo nawadniania, W tym roku jeszcze nie włączyłem mojego automatycznego systemu nawadniania, póki co Matka Natura aż za szczodrze leje wodą.
Ja podlewam tylko w tunelach bo wody nie brakuje w tym roku :) Oczywiście można byłoby wymienić mój system nawadniania na dużo efektywniejsze rozwiązania. Ja póki co robię tylko tyle na ile mi pozwala czas :)
hm
Drugi.....
KDS
Według pana wieża ciśnienie nie ma sensu po proszę o id dop
Na dużą skalę tak zmniejszyć wieże do wielkości zbiornik i wodociąg do węża ogrodowego i będzie miało znaczenie , wysokość zbiornika ma znaczenie bo wydłuża się wąż ogrodowy to właśnie w nim zwiększa się ciśnienie pod własnym naporem wody
Zakrec wieko a będzie lecieć dużo wolniej
Albo w ogóle ( nie zawsze O2 cofnie się przez całą instalację do beczki) ale + i tak, bez sprawdzania nie ma rozwoju.
@@0AdamJankowski0 tak. Jeśli zakręci całkiem, ale jeśli tylko trochę to kwestia regulacji
To jest dosyć trudne do wyregulowania. Można łatwo zablokować wodę całkiem albo zakręcić tak że nic to nie da i woda będzie lecieć tak samo jak leciała. Milimetry tutaj decydują a nawet ich część
@@WSzumilesie @K I więc nie ma sensu się bawić bo taka regulacja to przerost formy nad treścią. Ale pomysłu przekreślać nie można. Bo to jest cześć tej fizyki co ją nie lubimy a musimy znać.
W/g mnie nie chodzi o opróżnianie beczki a spowodowanie większego ciśnienia w systemie nawadniającym, żeby woda dochodziła do końca. Myślę że są to jaja z oglądających Pana. Lubię Pańskie poczucie humoru, ale tym razem to przesada. Mimo to Pozdrawiam.
Nie wiem co to za dziwny zarzut nie na miejscu. Zrobiłem doświadczenie aby potwierdzić tezy skierowane w moją stronę odnośnie poprzedniego filmu. Przyznałem że ja się myliłem, a im wyżej beczka i dłuższa rurka, tym większe ciśnienie. Potwierdziłem tym samym tezy widzów w doświadczeniu praktycznym. Większe ciśnienie to nie tylko możliwość podłączenia dłuższej linii kroplującej tak aby woda dochodziła do końca, ale również szybsze opróżnianie beczki na takiej samej linii kroplującej. Tak jak powiedziałem na filmie...mi cała linia kroplująca działa na niskim położeniu beczki. Nie chcę więc podnosić jej wyżej, bo tym samym skrócę czas nawadniania . To jest mój indywidualny przypadek. Nie rozumiem więc tej krytyki. Widzowie mieli odmienne zdanie ode mnie...zrobiłem doświadczenie potwierdzające ich słuszność, a Pani mnie atakuje że robię sobie jaja z widzów....
@@WSzumilesie Przepraszam, jeżeli odebrał Pan moją uwagę jako atak na siebie. Pozdrawiam