Rychleby: poszukiwanie leśnych barów i test nowej czeskiej wiaty
Vložit
- čas přidán 29. 08. 2024
- Z końcem września pojawiliśmy się w czeskich Rychlebach. Sporo chmur, desitka w Paprsku, horni bar ze świeżą wodą (wyłącznie) i uczciwie pospacerowane. Czeska ziemia wzbogaciła się o świetną wiatkę, której nie mogliśmy nie poddać testom. Oczywiście przy akompaniamencie rykowiska. 🦌
labtrekking.com
#rychleby #hory #góry
Witam no mega ekipa , zacne tereny , mega sery , śmieci zabrane i mega popylane
Fajna wędrówka. I wzruszający moment ze smutnymi oczami Daniela 😉
Jest ekipa jest impreza w górach pozdro.
git
Fajna wycieczka w niezwykle klimatyczne góry. Szczególnie polecam szczyt Vetrov z cudowną wieżą widokową - jedną z najpiękniejszych w całych Sudetach. To już niedaleko od chaty Paprsek. Byłam w zeszłym roku, po prostu bajka 🥰
Dzięki za pozdrowienia😊❤
Chillowa wyprawa😅 i like it🤩
Co trzy nosy to nie dwa . Pozdrawiam .
Rewelacyjna nano przygoda w doborowym towarzystwie. Dzięki za miły poranek. Pozdrawiam całą ekipę Labtrekking👏👏👏
Dzięki, pozdrawiamy! :-)
O Pany znowu rewelacyjny zestaw Daniel z Pawłem na szlaku👣💪 Pozdro 👊
:-)
Dzięki dzięki 😀
O jak miło zobaczyć znajome źródełko 😍 Schodziłam do niego w sierpniu po wodę, idąc zielonym z Barda. Żródło - wybawienie 🤩O wiacie nie wiedziałam, a szkoda, nie musiałabym spędzać nocy w w namiocie nieopodal w zasadzie. Ale jakbym usłyszała jakieś spiewy w noc ciemną, to może lepiej, że spałam wyżej 😜Super wycieczka. Strona czeska dla mnie nieznana. Ładnie tam, a nawet bardzo. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za kolejny, bardzo przyjemny odcinek.
Ooo, na Niemojów leciałaś? Fajno. :-) Chyba podobne trasy w tym roku nam wypadły. Kawałek wyżej blisko zielonego po czeskiej stronie też jest niezłe miejsce ze źródłem, zadaszonymi ławami i miejscem ogniskowym: czcams.com/video/TA6XMMiK0G0/video.html
@@LabTrekking Tak, na Niemojów. Zaraz obejrzę do podusi . Kusisz 🤩 Będę musiała rzucić pracę i zacząć częściej bywać w górach 🤗 Pozdrawiam serdecznie
@@LabTrekking Już widzę - te odcinki z zielonego oglądałam przed wyjazdem bardzo wnikliwie. Nie namierzyłam jednak tej wiatki będąc na szlaku, a fajna.
Kurdę, wybacz - nie skumałem, że Ty to Ty. :-) Przecież pamiętam jak zaciskałem kciuki, aby ten zielony przebiegł bezboleśnie. Odnośnie wody, to fakt - tam jest trochę taki dłuższy fragment bez możliwości zaopatrzenia się, więc te źródełka robią robotę.
Poranna kawa z Pawłem jest git a lesni bar jest no i tam piwa i jedzonka nie brakuje
Kiedyś i tam dojdziemy. :-)
Fajna ta czeska wiatka, a klimacik rzeczywiście przypomina jakże bliski sercu Beskid Niski 🙂
Nie wiem co bardziej deprymujące, czy te nocne śpiewo-jęki, czy brak oczekiwanego zaopatrzenia w leśnym barze. Chyba jednak to drugie, bo z piwem w ręku wszystko wydaje się jakby mniej straszne 😉
Na szczęście po dwie-trzy sztuki donieśliśmy z nizin do wiaty i dzięki tej nano-biesiadce nie było tak wielkiego strachu. :-)
,, Co Ty jesteś ...... że tak przekręcasz te nazwy ?" mistrzostwo świata...Stwierdzenie 2023 roku 🤣
Mega lubie odciski z Danielem, zawsze wesoło :)
A może kiedyś zrobicie razem jakiś szlak długodystansowy?
Namawiałem gościa, ale mamy dwie różne "szkoły chodzenia", o czym już kiedyś było. Nie wiem, sam bym chciał, aby to się udało. :)
Miło słyszeć 😀
Nanobiesiada😂
Elegancka wędrówka w doborowym towarzystwie! A ta kobita to chociaż ładnie śpiewała? Może to jakaś czeska syrena górska. Takie są najgorsze france! 😃
Łooo, masz jakieś doświadczenia? To może mi się nie przesłyszało. Brzmiało jak jakieś zawodzenie zmieszane bardzo delikatnym, przyjemnym śpiewem, nie dało się wyłapać pełnych słów. Z jednej strony chrapał Daniel, z drugiej Sunny i trochę próbowałem obwiniać podmuchy wiatru o ten rzekomy śpiew, ale był w tym pierwiastek czegoś ponad ziemskiego. :-)
@@LabTrekking załogę Odyseusza załatwiły. Być może chrapanie Daniela Was uratowało. Jedno wiem - sam bym już tam oka nie zmrużył. Wyobraźnia za mocno by pracowała. Trzeba tam zawitać większą kompanią.
Papryczek chyba🤪
Aż tak dużo tych tajnych miejsc w Sudetach to nie ma 😅 Rykowisko mieliście, bo to ten czas akurat?
Tak, dwa razy w środku nocy wył byczek na skraju tej polany bądź z obrzeży lasu. :)
@@LabTrekking Piękna sprawa 🙂 Dwa kilkudniowe wypady we wrześniu i też mi śpiewały. Spokojnych wędrówek!
Oglądnij Zielonego F16 on był w tym barze na Rychlebach ..
Wiem, wiem, luksusy tam są. :-)