28.01.2024 Uwolnij mnie od moich świństw!

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 28. 01. 2024
  • Poniedziałek IV Tygodnia zwykłego
    1. czytanie (2 Sm 15, 13-14. 30; 16, 5-13a)
    Dawid ucieka przed Absalomem
    Do Dawida dotarła wieść: «Serca ludzi z Izraela zwróciły się ku Absalomowi». Wtedy Dawid dał rozkaz wszystkim swym sługom przebywającym wraz z nim w Jerozolimie: «Wstańcie! Uchodźmy, gdyż nie znajdziemy ocalenia przed Absalomem. Śpiesznie uciekajcie, ażeby nas nie napadł znienacka, nie sprowadził na nas niedoli i ostrzem miecza nie wytracił mieszkańców miasta».
    Dawid tymczasem wstępował na Górę Oliwną. Wchodził na nią, płacząc i z nakrytą głową. Szedł boso. Również wszyscy ludzie, którzy mu towarzyszyli, nakryli swe głowy i wstępując na górę, płakali.
    Król Dawid przybył do Bachurim. A oto wyszedł stamtąd pewien człowiek. Był on z rodziny należącej do domu Saula. Nazywał się Szimei, syn Gery. Posuwając się naprzód, przeklinał i obrzucał kamieniami Dawida oraz wszystkie sługi króla Dawida, chociaż był z nim po prawej i po lewej stronie cały lud zbrojny i wszyscy bohaterowie.
    Szimei, przeklinając, wołał w ten sposób: «Precz, precz, krwiożerco i niegodziwcze! Na ciebie Pan zrzucił odpowiedzialność za krew rodziny Saula, w którego miejsce zostałeś królem. Królestwo twoje oddał Pan w ręce Absaloma, twojego syna. Teraz ty sam jesteś w utrapieniu, bo jesteś krwiożercą».
    Odezwał się do króla Abiszaj, syn Serui: «Dlaczego ten zdechły pies przeklina pana mego, króla? Pozwól, że podejdę i utnę mu głowę».
    Król odpowiedział: «Co ja mam z wami zrobić, synowie Serui? Jeżeli on przeklina, to dlatego że Pan mu powiedział: Przeklinaj Dawida! Któż w takim razie może mówić: Czemu to robisz?» Potem zwrócił się Dawid do Abiszaja i do wszystkich swoich sług: «Mój własny syn, który wyszedł z wnętrzności moich, nastaje na moje życie. Cóż dopiero ten Beniaminita? Pozostawcie go w spokoju, niech przeklina, gdyż Pan mu na to pozwolił. Może wejrzy Pan na moje utrapienie i odpłaci mi dobrem za to dzisiejsze przekleństwo».
    I tak Dawid posuwał się naprzód wraz ze swymi ludźmi.
    Psalm (Ps 3, 2-3. 4-5. 6-7 (R.: por. 8a))
    Powstań, o Panie, ocal moje życie
    Panie, jak liczni są moi prześladowcy, * jak wielu przeciw mnie powstaje. Mnóstwo jest tych, którzy mówią o mnie: * «Nie znajdzie on w Bogu zbawienia».
    Powstań, o Panie, ocal moje życie
    Ty zaś, Panie, tarczą moją jesteś i chwałą, * Ty moją głowę podnosisz. Głośno wołam do Pana, * a On mi odpowiada ze świętej swej góry.
    Powstań, o Panie, ocal moje życie
    Kładę się, zasypiam i znowu się budzę, * ponieważ Pan mnie wspomaga. I nie ulęknę się wcale tysięcy ludzi, * którzy zewsząd na mnie nastają.
    Powstań, o Panie, ocal moje życie
    Aklamacja (Por. Łk 7, 16)
    Alleluja, alleluja, alleluja
    Wielki prorok powstał między nami i Bóg nawiedził lud swój.
    Alleluja, alleluja, alleluja
    Ewangelia (Mk 5, 1-20)
    Uwolnienie opętanego w Gerazie
    Jezus i uczniowie Jego przybyli na drugą stronę jeziora do kraju Gerazeńczyków. Gdy wysiadł z łodzi, zaraz wyszedł Mu naprzeciw z grobowców człowiek opętany przez ducha nieczystego. Mieszkał on stale w grobowcach i nikt już nawet łańcuchem nie mógł go związać. Często bowiem nakładano mu pęta i łańcuchy; ale łańcuchy kruszył, a pęta rozrywał, i nikt nie zdołał go poskromić. Wciąż dniem i nocą w grobowcach i po górach krzyczał i tłukł się kamieniami.
    Skoro z daleka ujrzał Jezusa, przybiegł, oddał Mu pokłon i zawołał wniebogłosy: «Czego chcesz ode mnie, Jezusie, Synu Boga Najwyższego? Zaklinam Cię na Boga, nie dręcz mnie!» Powiedział mu bowiem: «Wyjdź, duchu nieczysty, z tego człowieka». I zapytał go: «Jak ci na imię?» Odpowiedział Mu: «Na imię mi „Legion”, bo nas jest wielu». I zaczął prosić Go usilnie, żeby ich nie wyganiał z tej okolicy.
    A pasła się tam na górze wielka trzoda świń. Prosiły Go więc złe duchy: «Poślij nas w świnie, żebyśmy mogli w nie wejść». I pozwolił im. Tak, wyszedłszy, duchy nieczyste weszły w świnie. A trzoda około dwutysięczna ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora. I potonęły w jeziorze. Pasterze zaś uciekli i rozpowiedzieli o tym w mieście i po osiedlach.
    A ludzie wyszli zobaczyć, co się stało. Gdy przyszli do Jezusa, ujrzeli opętanego, który miał w sobie „legion”, jak siedział ubrany i przy zdrowych zmysłach. Strach ich ogarnął. A ci, którzy widzieli, opowiedzieli im, co się stało z opętanym, a także o świniach. Wtedy zaczęli Go prosić, żeby odszedł z ich granic.
    Gdy wsiadał do łodzi, prosił Go opętany, żeby mógł przy Nim zostać. Ale nie zgodził się na to, tylko rzekł do niego: «Wracaj do domu, do swoich, i opowiedz im wszystko, co Pan ci uczynił i jak ulitował się nad tobą». Poszedł więc i zaczął rozgłaszać w Dekapolu wszystko, co Jezus mu uczynił, a wszyscy się dziwili.
    2 Sm 15, 13-14. 30; 16, 5-13a; Mk 5, 1-20

Komentáře • 3

  • @barbara2993
    @barbara2993 Před 5 měsíci +2

    Bóg zapłać ojcze Janie piękna homilia i piękne świadectwo niech Bóg będzie uwielbiony przez Jezusa Chrystusa który nasze brudy syfy paplanie się w naszych grzechach On Bóg wszelkiego stworzenia idzie na krzyż aby dać nam życie wieczne Boże bądź uwielbiony Amen ♥️♥️♥️

  • @mieczysawjustyna2215
    @mieczysawjustyna2215 Před 5 měsíci +1

    Wstrząsająco trafna homilia. Porywa nas trąba powietrzna grzechu. Jezu, ratuj...

  • @beataaugustynowicz9023
    @beataaugustynowicz9023 Před 6 měsíci +6

    Piękna , wzrószająca relacja z Bogiem .Chwała Ci Panie że umacniasz moja wiarę .Dziękuję Ojcu.Bóg zapłać❤