44% Polaków ma FINANSOWO PRZEKICHANE. DLACZEGO?
Vložit
- čas přidán 12. 09. 2024
- Kup moją książkę i kurs: ideaman.tv/ksi...
Animacje na zlecenie: ideaman.tv/anim...
Podcast: bit.ly/podcastDZ
Omawiany raport: assay.pl/wp-co...
Wspieraj kanał: / przeciętny człowiek
Konsultacje, mentoring i pytania biznesowe: leszek@ideaman.tv
#edukacja #oszczędzanie #finanseosobiste
---
Fanpage Facebook: / nieprzecietneidee
Wszystkie treści, w tym nazwy własne i cytaty, są użyte w celach edukacyjnych. Zastosowanie logotypów ma charakter informacyjny. Żaden z elementów filmu nie jest i nie może być substytutem terapii lub indywidualnej porady psychologicznej.
Pozostałe odcinki podcastu są tutaj: bit.ly/podcastDZ
@PrzecietnyCzlowiekX Może nowy film o tym? czy coś się zmieniło przez dwa lata?
Kolejny świetny film. Tak Trzymaj. Czekam na kolejne :-)
A nie uważasz że poduszka finansowa to nie tylko gotówką i pieniądze na koncie. Warto wziąć pod uwagę że to także dobra pełna umowa o pracę. W przypadku choroby nie pozostajemy bez środków do życia. A bardzo dużo osób zapomina o tym. Osobiście znam dosłownie parę osób które mają pełne umowy w moim otoczeniu przy czym jest to m.in. moja matka, narzeczona i ja.. na początku wakacji zachorowałem na koronawirusa, potem miałem wypadek w pracy. 2 x po 2 tygodnie na L4 a wypłaty na konto normalne. Rzadko porusza się ten temat a świadomość wśród młodych jest znikoma na ten temat.
Tak to prawda w tamtym roku sama pracowałam bez umowy i zostałam dwa razy bez pracy i do teraz nie mogę wyjść z tych długów,które mam przez to ehhh
Kiosakiego nie czytaliście :p
Etat za chwilę będzie deficytowy. Teraz w cenie B2B przecie! :)
Może i to zabezpieczenie ale nie poduszka, bo nie sadze, że szef da pieniądze kiedy będzie się w czarnej kropce. A oszczędności ma się po to żeby właśnie użyć w nagłej potrzebie, pracy nie użyjesz na coś nagłego bo zwyczajnie się nie da
Super przekaz- merytoryczny ale tez wypelniony empatia
Dziękuję za Twój wkład we wskazywanie tego co należy zmienić w naszym codziennym życiu i jakie nowe nawyki należy wprowadzić jak najszybciej.
Nie na temat ale nie mogę się powstrzymać; zajebisty nick👍
@@Zuliamenelia2305 żebyś jeszcze mogła wiedzieć co się za tym kryje?
Przed tą cholerną pandemią pracowałam dorywczo i gdy otrzymywałam wypłatę, odkładałam niewielkie kwoty na konto oszczędnościowe i tak odłożyłam 450-500 zł. Przez rok bym za to nie pożyła, ale nawet takie pieniądze uratowały moją szanowną czteroliterową przed twardym upadkiem, gdy przyszło mi zapłacić za b. potrzebny lek za ponad 300 zł.
100 %
Świetna robota.
Niesie Pan Pochodnie wiedzy
Swietny material. Mylse, ze na poczatku warto od oszczedzana. Kiedys poznalem Singapurczyka i tam panstwo uczy aby oszczedzac 10-20 % a po 3-5 latach inwestowac w podnoszenie kwalifikacji aby pozostac atrakcyjnym na rynku pracy. I chcialbym by Polacy od tego zaczeli.
Sam jestem zwolenikiem inwestowania (ale bez przesydyzmu jaki jest wsrod moich znajomych- jedza bolki z pasztetem ale na krypto 20 -30 tys zl zainwestowane). Jezeli ktos ma takie mozliwosci moze zaczac od 10 % oszedzania i 10 % inwestowania . Od czego zaczac inwestowanie ? Od ksiazek !
p.s. Sam pochodze z biednej rodziny i do 23 roku zycia zylem w biedzie ( 3 lata w jednym polarze, serek z bolka wczorajsza itp) ciezko jest potem uczyc sie ze mozna sobie cos kupic bo Ci sie podoba .
Troche mi zeszło zanim zrozumiałem co ma tw. Bolek do tego ale w końcu doszedłem. Bułki z pasztetem są pyszne! A inwestowanie ile można nie jest niczym złym. Im więcej możesz inwestować tym szybciej "teoretycznie" się dorobisz.
Dla mnie inwestycja to np inwestycja w stworzenie firmy nie przepracowałem pol roku nawet na etacie mam tylko kredyt na dom w Holwndii na 10 lat będę spłacał 7 i pol roku jeszcze ale to mały kredyt bo 70% wkładu własnego miałem i co mam 27 lat prawie i mimo ze przepracowałem 2 miesiące tylko na stabilnym etacie za 2300 pln netto miesięcznie to i tak dorobiłem się majątku i jeżdżę sobie czasami s6 c7 a czasami transporterem z 2018 roku mam 6 firmowych samochodów za gotówkę kupione na holenderskich tablicach i jedno prywatne s6c7 na polskich tablicach
Ja tam myślę pozytywnie. Jak 44 % ma to oznacza że aż 56 % nie ma a to większość.
Pytanie dotyczące podatków z około 33:00 jest wg mnie nie do końca dobrze skonstruowane. Brzmi ono - "Który z podatków płacisz Ty osobiście jako osoba prywatna?" - I jakby nie patrzeć, jako osoba prywatna, osobiście nie płacisz żadnych podatków. Przy UoP, zaliczki na PIT w Twoim imieniu płaci pracodawca, VAT płacisz przy kupnie dobra/usługi, ale jest to cena finalna produktu dla osoby prywatnej. Podatek VAT faktycznie płaci/odprowadza przedsiębiorca (VATowiec), który sprzedał dane dobro/usługę. I o ile część ankietowanych faktycznie nie ma pojęcia o płaceniu podatków, to część z nich mogła "nieprawidłowo" odpowiedzieć na pytanie ze względu na jego konstrukcję :)
Świetny odcinek,,👍🏼👍🏼👍🏼każdy powinien Cię posłuchać,😁
Stare powiedzenie mowi, z pustego i salomon nie naleje.......
Te dane o podatkach to jakiś dramat. I później się można zastanawiać jak to jest że minister finansów wychodzi na mównicę i wciska kit że wysoka inflacja którą sami podkręcili jest dobra a ludzie w to wierzą....
Po ostatnich sondażach widać że dalej wierzą. 🤪😂
@@jezuschrystus.onlycash i to jest przerażające.
żeby oszczędzać trzeba mieć co odkładać a tu wszyscy podnoszą ceny, rząd podnosi podatki a ja drobny przedsiebiorca cieszę sie jak na opłaty zarobię
Ogólnie całe życie to jeden wielki problem☺✌
No tak.
Skup sie na szukaniu rozwiązań. Czsem ich nie widać od razu, lecz nie poddawaj się.
Edukuj sie czlowieku. Szkołę skończyłem juz dawno a dziennie się rozwijam. I widzę zmiany oraz nowy potencjał. Powodzenia
Oszczędności to wolność :D
Stabilna rentowna działalność gospodarcza to wolność oszczędności są ograniczone chyba ze masz 50 mln eur ma koncie
Inflacja - w okolicznej piekarni wszystkie ceny produktów podrosły o 20-30%.
Masz rację, produkty podstawowe drożeją bardzo szybko, a to oznacza, że najbiedniejszych najwięcej inflacja kosztuje.
Szczerze to w momencie w którym za samo wyżywienie da się zapłacić od 20 do 50 zł dziennie kto choć raz był studentem albo faktycznie ledwo wiąże koniec z końcem to wie że da się przeżyć ale przecinanie ani w jedna ani w drugą stronę nie jest zdrowe
Wszystko fajnie, ale co jeśli człowiek zarabia tylko tyle żeby przeżyć od pierwszego do pierwszego? Osobiście znam bardzo wiele takich osób...
Przeczytaj sobie książkę "najbogatszy człowiek w Babilonie" uwierz mi że większość osób może odłożyć 10% pensji i tego nie odczuć. Szkopuł polega na tym że trzeba odłożyć te pieniądze w pierwszej kolejności bo pod koniec miesiąca braknie zawsze niezależnie od przychodów.
@@pawelp2158 mozliwe, ze tak jest... osobiscie na szczescie nie mieszkam w Polsce i nie naleze do tej grupy ludzi bez oszczednosci, po prostu slucham tego co opowiadaja mi znajomi i zwykle po prostu uznaje, ze mowia prawde:)
Dziekuje za polecenie ksiazki:)
Proszę przypomnieć sobie wypowiedź Komorowskiego 😆 ,, zmienić pracę, wziąć kredyt, wyjechać za granicę,,
Ja jestem w grupie 44 % którzy nie mają oszczędności. Mam swoje mieszkanie, które kupiła nam matka moja, mam rodzinę dziecko pracę w której zarabiam 4300 zł, moja partnerką z 500 plus około 2500 i żyjemy z miesiąca na miesiąc. Po prostu nie da się. Żywność, opłaty, przedszkole, wydatki codziennie wiadomo jak jest. Te pieniądze są gówno warte po prostu. Mamy ceny europejskie a pensje smieszne
Zgadza sie
I nie jesteś w stanie tego 500 zł odłożyć w miesiącu? Musisz mieć jakiś solidny duży wydatek o którym nie piszesz, bo przy skromnym życiu, bez kredytu na mieszkanie jedynie z czynszem do spółdzielni przy takich zarobkach da się zbudować poduszkę.
@ część moich pracowników (ok30stki) dostała podwyżkę 500zl. Razem ok 5500netto. W pierwszym tygodniu 70%zmienila smartfona na półkę ponad 2500zl, plus nowa tradycja:co drugi lunch to w cafenero.. a w domu mieszkania na wynajem, rownolegle narzekanie ze „w tym kraju nie da się żyć”. Jednocześnie dyskusja w biurze, ze rowerem poniżej 2,5k pln nie da się jeździć.
A jako szef, iPhone7 za 700zl robi mi wszystko. Rower za 1500 dowozi i się nie wstydzę postawić na auto. Itd.
Lifestajl panie.
No ale dobra zmiana od 2015. jest zła. Przedstaw rzetelnie ile jest rozpoczętych budów domów jednorodzinnych -prywatnie -teraz, do okresu w 2014r , (wzrost kilkukrotny)
6700 zł na miesiąc i nie jesteś wstanie odłożyć? Rozumiem że rodzina 3 osoby, to aż nie realne. Coś jest z tobą nie tak jak tyle wydajesz bo spokojnie za 4000 można żyć bardzo dobrze, a i za mniej przeżyjesz
@@mariuszmariusz7788 a no standard, smutny i pełna zgoda. Dużo osób tylko poczuje zapach pieniądza i idzie w tango zakupowe. Nowe telefony na raty, urlopy na raty, gadżety. Nie żeby sobie ludzie mieli odmawiać, ale bez poduszki takie zachowanie to czysta bezmyślność i brak wyobraźni. Mi wystarcza 4 letni smartfon, przez lata jeździłem starym dziadem samochodem choć stać mnie było na znacznie lepszy, nie szastam na ciuchy i na pokaz. Żyję dzięki temu spokojniej, bo suma dobrych nawyków odbija się w lepszych życiowych perspektywach
Brak oszczędności to kompletna bezradność w razie sytuacji kryzysowych. To po prostu bezmyślne.
Jak zarabiasz 2 na rękę i masz do utrzymania dziecko to faktycznie bezmyślne. To brak myślenia powoduje że fizycznie nie ma możliwości odłożyć czegoś
@@LordOfTime23 Zarabiałam kiedyś mniej niż 2 tys. i wtedy też odkładałam tyle, ile mogłam. Kwestia priorytetów. A dziecko chyba ma jeszcze drugiego rodzica i słynne 500+.
Poza tym wychodzę z założenia, że najpierw trzeba zainwestować w swoją edukację, potem zdobyć odpowiednie zaplecze ekonomiczne, a dopiero wtedy zakładać rodzinę. Jeśli ktoś odwróci kolejność, to niestety będzie mu ciężko.
@@renar11 XD To fajnie. Nie kwestia priorytetów tylko możliwości i okoliczności
@@LordOfTime23 to współczuje ci, co zapewnisz dziecku. Najpierw się oszczędza potem się robi rodzine
Jedz kg gołdy przez mies.
Kup filtr wody butelkowanej.
Jak masz możliwość to pij wodę z pracy.
Kupuj ubrania na lato w jesień a ubrania na zime w wiosne
Możesz jeszcze srac tylko w pracy albo rano albo na fajrant jak jeden u mnie w pracy, żeby zaoszczędzić prąd i wodę. Serio
Nie w tym rzecz, żeby się głodzić na maksa, ale jedyne dobre psychologiczne wyjście z takiego dołka, to odzyskanie choć odrobiny kontroli nad własnymi finansami. To można robić choćby domagając się podwyżki, zmieniając miejsce pracy itp.
@@Frrrrrrrrl 😂😂😂 są tacy rodacy ja pierdole 😂😂👯♂️👯♂️
Poruszyłem ten temat ze znajomymi.
Padła historia o rodzinie gdzie wszyscy kąpią się w jednej wodzie w wannie od najmloszego po kolei.
Tata ostatni.
Mało tego woda zbierana jest do wiader i konewek by używać jej do spłukiwania w toalecie.
OMG
Ja pierdole i to tak na serio.
Nie byłem gotowy na taki przekaz.
Mam po tej historii problemy z psychiką.
Moje życie już nigdy nie będzie takie jak dawniej
@ no bym nie powiedział że jedzenie goudy z chlebem i picie wody to takie głodowanie? Da się tym nawet najeść i nie jest to takie drogie. Jedyny problem dla mnie to chyba bym się porzygał jakbym jadł to samo codziennie przez miesiąc.
@@Frrrrrrrrl 🤣🤣
A propos frankowiczów - ja słyszałam od bliskich mi ludzi, że oni wzięli kredyt we frankach, bo nie mogli dostać w złotówkach. W złotówkach nie mieli zdolności kredytowej a we frankach już tak..
U mnie też tak było.
@@michamroz5000 Bóg Cię kocha. Błogosławię Ci.
Jak dostanę wypłatę to planuję budżet na cały miesiąc do przodu. Część zostawiam na koncie a część wypłacam w gotówce. Mam nawet takie składowe jak "fundusz na ubezpieczenie OC" - co miesiąc odkładam małą kwotę i potem mnie całoroczna płatność nie boli. Polecam taki system. Wymaga to trochę systematyczności i planowania. W nagrodę jest kontrola nad pieniędzmi.
wszystkie oszczędności zainwestowałem we własną działalność, to dopiero początki i są dni że nie żyje z miesiąca na miesiąc, tylko z dnia na dzień jak 18 wieczny chłop na przednówku :P ale wolałem zaryzykować niż dawać inflacji zżerać moje uciułane pieniądze i czekać na jakąś ekonomiczną hekatombę, którą szykują nam politycy
Opieraj firmę na maszynach nie a ludziach to daleko dojdziesz ja w dwa lata od zera zarobiłem kupę szmalcu dzięki temu że już nie inwestuje w ludzi tylko głównie w sprzęt koparki ciezarowki
Czemu komentarze niełamiące regulaminu są usuwane?
Cenzura
Świetny film, mega dużo informacji
6:50 60% Polaków uwierzyło w cuda że *** im da coś darmo.😂
Mają po 6 latach darmo.🤣
Mam 23 lata. Osobiście uważam że młodzi ludzie naprawdę rzadko oszczędzają. Żyją z tygodnia na tydzień. Nastawienia do pracy jest różne. Mało jest pracowitych, a jeżeli są to bardzo rzadko są doceniani. Bardzo dużo z kolei osób uważa za głupie inwestycje w swoje kwalifikacje. Ja się nie bałem, zainwestowałem w swoje uprawnienia i naukę praktyczną 3 lata i 15 tysięcy złotych. Na początku wręcz pracowałem dosłownie za darmo bo chciałem dostać szansę pracy. Dostałem. Aktualnie zarabiam 3800/4500. Dużo mało zależy.. ale jestem w stanie oszczędzać. Mam znajomego co z narzeczoną uzbierali 230 tysięcy w gotówce. Ale jakby nie rodzina która ich utrzymywała to w tych czasach mieliby połowę z tego albo jeszcze mniej...
W co dokładnie zainwestowałeś?
@@michawodecki453 uprawnienia na maszyny budowlane, prawo jazdy. Na początku pracowałem za darmo aby dostać szansę pierwszej pracy bo znaleźć pierwszą pracę na maszynach bez absolutnie żadnego doświadczenia praktycznie niewykonalne. Ale udało się nie żałuje w najmniejszym stopniu. Aktualnie pracodawcy sami podchodzą i pytają czy nie chce przejść. Na każde wysłane cv dostaje odpowiedź zwrotną. Ale nie zmieniam pracy. Bardzo zadowolony jestem z tej którą mam :) aktualnie zbieram na własny sprzęt. A dokładniej koparko ładowarkę.
Szczerze mowiąc placa 3800/4500 to norma na start bez uprawnień. Wg mnie żeby żyć normalnie (wlasny dom, auto, wakacje chociaz raz w roku+ cos oszczędzić na czarną godzine) potrzeba z 6k netto
@@rudzi9777 nie wiem w jakim mieście mieszkasz ale w Bydgoszczy dalej królują ogłoszenia za 2500/3000zł netto :/ a masakrycznie dużo ogłoszeń jest za najniższą... teraz mieliśmy podwyżki i mam 4300/5000. A z tym ile trzeba zarabiać to generalnie ile byśmy nie mieli to i tak za mało.. Z narzeczoną mamy łącznie 7,5k/8k netto i oboje mamy umowy o pracę z pełnymi składami to coś tam oszczędzamy ale nie żyjemy nie wiadomo jak rozrzutnie :/
@@xhusar3062 No we dwóch się da jakoś zyc, tyle że ja nie mam zamiaru więc mowie tutaj o życiu na poziomie żeby nie martwić się czy starczy do dziesiatego
Mój tata uczył mnie oszczędzania. I dobrze, że mi się to teraz przydaje. Mam zachowane oszczędności w cudzysłowowej skarpecie na tzw. czarną godzinę , bądź kiedy moja sytuacja finansowa będzie nie najlepsza. Nie ufam w ogóle bankom w kwestii chowania tam pieniędzy.
Bardzo fajny materiał 👍
Ja tam nie oszczędzam wszystko inwestuje w firmę I szkolenia.
Świadomość ekonomiczna ? Hmm kradnij miliony i uciekaj do krajów bez umowy ekstradycyjnej ?
Wiesz przeciętny człowiek ma zerowy dostęp do kradzieży o jakimkolwiek istotnym wolumenie, więc najpierw trzeba się dorobić przywileju stania obok tego miliona, żeby można było go buchnąć.
Tajlandia? ;-)
A co z inflacją? 500 plus to teraz 300 plus i to w ciągu 2 lat. I jak tu oszczędzać?
@@pokemongobyshawsofdark8151 To był przykład - jak się oszczędza w złotówkach . W złotówkach! Uruchom wyobraźnię.
Inflacja jest tez przez 500+
Przy obecnej inflacji bardziej przerypane mają Ci co mają oszczedności. Kazdego dnia widzą jak mi topnieje kase którą musieli cięzko zarobić.
Można inwestować jak się dobrze ktoś dowie i kasa wcale nie topnieje aż tak a może nawet urośnie.. przykład kupno mieszkania to inwestycja na lata i jeśli mamy już swoje mieszkanie to takie drugie można wynająć. A jak ktoś ma mniej oszczędności to coś innego. Trzymanie na koncie pieniędzy jest zle trzeba je mądrze inwestować
oszczędzanie to jeszcze większa głupota niż wydawanie wszystkiego, natomiast oszczędzanie połączone z inwestowaniem tego co zaoszczędziłeś no to już coś
Bzdura 😂😂😂
Bzdury gadasz. Kto Ci każe trzymać wszystko w polskim złotym. Różne kraje mają różną inflację, a jak kupujesz zagraniczne spółki dywidendowe to inflacja mi tylko sprzyja bo polski złoty długoterminowo traci do np. dolara.
Nie oszczędzam bo nie mam z czego. Poprostu
Inwestujcie w zloto.srebro.zegarki.wina.antyki.nieruchomosci .etf.itp
Polecam comiesięczne podliczanie wszystkich wydanych pieniędzy, japończycy mają nawet od tego swój system. Jeśli sobie wszystko dokładnie rozpiszemy i zsumujemy, to łatwiej wyłapiemy branże, na które wydajemy najwięcej i wydatki, które możemy ograniczyć, a jak potem mniej wydamy, to i więcej oszczędzimy. ;-)
Tak, my też tak robimy i dużo tych oszczędności nie ma. Z wyliczeń można wywnioskować, że wszystko idzie w górę.
Ja ściągałam app z App Store i sobie zawsze zapisuje 😊
@@damiandamian3161 w app jakiejś to zapisujesz czy na kartkach ze te podwyżki tak zauważasz ? Ciekawi mnie to bo ja w app ale ciężko mi wyłapać podwyżki przez samą aplikacje, ciekawiłoby mnie jaki ty masz sposób
@@manuelalamantia9770
My patrzymy na ceny sklepach. Np. masło kiedyś kosztowało 5 zł, dziś kosztuje już 8-9 zł. Czasami zapisujemy na kartkach.
Mnie ten brak wiedzy społeczeństwa nie śmieszy. Mnie to przeraża. A najbardziej, żee Ci głupcy mają prawa wyborcze i później mamy to co mamy.
Na dzis roczny zwrot z tfi pko małych spółek to 30 % :)
Gdyby jeszcze było z czego odłożyć
Podziwiam siebie, 25 min lania wody tyle przetrwałem 😔
Będzie tylko gorzej, no cóż życie
Nie życie tylko Nowy Ład. Będzie gorzej.
@@reginagrobosz8807 A myślisz że na zachodzie czy w USA jest lepiej? Oczywiście że nie, wystarczy spojrzeć na slamsy. Życie po prostu życie, niesprawiedliwe życie. Jeden ma lepiej drugi gorzej i warunkuje to wiele czynników. Nie każdy może być bogaty i nie każdy będzie biedny
@@patinie9772 nowy ład będzie we wszystkich krajach; bogaci będą bogatsi, biedni będą jeszcze biedniejsi
@@reginagrobosz8807 nie do końca, nastąpi restrukturyzacja społeczeństwa. Ale to się dzieje od wieków co ileś lat. Sztuką jest się na to przygotować by zabrać jak największy kawałek tortu
Jak nic nie kupujesz to nie płacisz podatków.
Nie wiem, nie rozumiem obecnie mam 28 lat jestem po dobrych studiach nie narzekam na zarobki w czym tu jest problem średnio Polak żyje na garnuszku od rodziców do 27 roku życia wystarczy mając gdzieś 19-20 lat zacząć się bawić w inwestycje ja zawsze od dzieciaka miałem kilka tysięcy na koncie i to nie od rodziców tylko samemu zarobione oczywiście po wakacjach jakieś 30% kwoty wydawalem na zabawę a następne 20% zostawiłem na rok do tego przez cały rok co miesiąc dostawałem od babci i dziadka po 50 zł plus jakieś urodziny czy koszenie trawy za kasę No to się już większą sumka robiła ale zamiast wypierdalać na głupoty oczywiście na imprezy też szła kasa ale z umiarem jak przekroczyłem swój ustalony budżet to był koniec zabawy i trudno i wieku 19 lat zaczolem się bawić na giełdzie będąc zielonym przez co straciłem 50% kasy była deprecha ale trudno dużo się nauczyłem po około 9 miesiącach zaczolem mieć zyski 4 lata temu rozpoczolem zabawę w krypto waluty i w sumie teraz dodatkowo do wypłaty pasywny dochód to około 5 k miesięcznie czyli już bym nie musiał pracować więc moim zdaniem jak ktoś ma problemy to źle zainwestował swój czas i pieniądze kiedy ich nie potrzebował ( rozumiem osoby które musiały pracować od uzyskania pełnoletnosci z powodów rodzinnych czy jakiejś choroby itp) ale jednak jak średnia mieszka do 27 roku życia to jest to tylko twoja wina
Jakie studia kończyłeś?
@@damiandamian3161 automatykę i robotykę na polibudzie (lepiej hujem trzech bo żwirze niż studiować a Airze xD)
@@patrickjanowski9415
Dobry kierunek. Pytanie: Ile można po nim zarobić? Bo właśnie jestem na etapie wyboru ścieżki zawodowej i nie wiem w jakim kierunku pójść, by dobrze zarobić 🤔
@@damiandamian3161 powiem tak ja tam tylko i wyłącznie po kasę poszedłem po tych studiach firmy się o mnie mówiąc łagodnie napierdalały (4500 na ręke na dzieńdobry bez problemu ja po 3 latach już mam 7500 nasz szefo kierownik wydziału technologii to ma coś 25 na rękę ale już tam pracuje 19 lat bardziej polecam za granicę wyjechać ja niestety żona dziecko i mysiałem zostać ( ale znajomi co siedzą w stanach na delegacji czy na zachodzie to 50 k miesięcznie na spokojnie z 3 letnim doświadczeniem
@@patrickjanowski9415
Rozumiem. Heh, no właśnie wolałbym dorobić się w Polsce. Dzięki wielkie za info. A jakie przedmioty należy zdawać na maturze? Matma, fizyka, angielski i coś jeszcze? 🤔
Wiem bez oglądania: nie inwestują w krypotwaluty, nie mają poduszki w postaci 6krotności zarobków i kupili sobie telefon na raty. Ponadto nie smakuje im kurkuma a od "Pożegnaj Prokastynację" wolą kryminał😂😂😂😂
Prosze oszczedzac majac 1.260 To co wy opowiadacie.
Przeciętny Człowiek Czy da się powiększyć potencjał zarobkowy bez studiów ?
Oczywiście, że tak, wystarczy, że zaczniesz robić coś, co inni będą chcieli kupić np świadczyć usługi rozliczane za godzinę czasu pracy
Mysle ze naleze do 1% ale oszczedzam juz sporo lat nawet Jak zarabialem niewiele. Od momentu kiedy zaczalem zarabiac duzo caly extra dochod inwestowalem w gielde reity I nieruchomosci. Przezylem 2 korekty I jeden kryzys troche cisnienie podchodzi ale mozna sie przyzwyczaic. Teraz doslownie to czekam na korekte aby dokupic wiecej po przecenie.
Zapomniałeś tylko dodać, że pewnie po maturze od razu wyskoczyłeś do UK czy Norwegii. ;)
@@micha4431 matury nigdy nie mialem wyjechalem przed ukonczeniem szkoly sredniej ale Nie do uk czy norwegi ale usa. Tutaj skaczylem college.
@@trance1986 w USA trudniej, ale i tak kompletnie inne możliwości, zapewne odłożyć można całkiem realnie. Jednak do sytuacji w PL Twoje orzeczenia i porady mają się nijak. Jechałeś do Stanów do rodziny?
@@micha4431 mialem ojca ale pomoc dostalem minimalna I to tylko na poczatku. W pl trzymam jeszcze stare znajomosci. I jest czesc ludzi co nigdy nie wyjechali I bardzo dobrze sobie radza znacznie ponad przecietnosc ale znam tam takich co zyja z miesiaca na miesiac I tylko narzekaja Jak ich spotkam taka jest niestety wiekszosc.
Ja inwestuje od 4 lat i widze jak pieniadze robia pieniadze !!!
Dla mnie co najmniej 1m w względnie bezpiecznych aktywach daje poczucie bezpieczeństwa (jest to powód dużych stałych kosztów związanych z inwestycjami - 3 kredyty hipoteczne + leasing).
Te komentarze - uderz w stol, a nożyce się odezwa :D Pozdrawiam!
👍
To co mówisz wszyscy czują i wiedzą. Inflacja wynosi realnie 30% sprawdź ceny podstawowych produktów.
Nie no 30% przeginasz, ale są produkty podstawowe które rok rocznie zdrożały po 8-10%
@ wejdź do Lidla i sprawdź obecne ceny. Ważne są ceny na podstawowe produkty czyli koszyk tych samych produktów zakupionych w ciągu 24 m-cy. Reszta to tylko prowizje i produkty luxusowe. Nie upieram się lecz właśnie sprawdziłam dżemy, które ludzie kupują z zeszłego roku bo z tego mają już narzut tych 30% podobnie jak warzywa.
Teraz to i więcej niż 30% a minal tylko rok
@@manuelalamantia9770 tak, ludzie nie mogli przyjąć do świadomości że już rok temu podwyżki były tak wysokie, bo liczyli tylko to co im "rządzący" podali na tacy, a nie to czego realnie już nie mogliśmy kupić, bo nie było nas stać lub za co musieliśmy znacznie więcej zapłacić. Dowód: wynajem mieszkania, opłaty za komunikację, żywność, towary luxusowe - bo przecież nie musisz ich mieć, a jak chcesz to zapłać, itd, itp.
Teraz nikt nie krzyczy, że płacimy 100% a nawet 450% ale cóż, czas zawsze jest sprawdzonym weryfikatorem, nieprawdaż ?!
Wpadłem w wir maszyny zwanej przepisy prawne ( zajęcie komornicze) jestem osobą niepełnosprawną mój stan zdrowia nie pozwala na pracę co uniemozliwilo spłatę alimentów utrata pracy spowodowała zadłużenie. Obecnie komornik zabiera 60% zasilku z 2300zl pozostaje 600zl po wielu próbach dogadania sie z komornikiem podałem sie mimo zgody wierzyciela na ograniczenie zajecia pozostaje zaległości które komornik ściąga z zasilku jak oszczędzić jak niema na życie i leki wszedł przepis w listopadzie zeszłego roku ze nie można odliczyc zajęcia od dochodu nawet mops twierdzi że niemam zajęcia bo przepis mowi inaczej. Państwo to pijawka wciągająca ostatnia koszulę z człowieka bez możliwości wyjścia z dołka wręcz jeszcze wpychaja Cię w ten dół.
Po co trzymać oszczędności i pracować jak idzie inflacja ciągle
Dokładnie
Oszczędzanie to pierwszy krok do inwestowania. Możesz kupować obligacje EDO które są indeksowane inflacją + 1%. Ale żeby to wiedzieć trzeba się edukować chociażby słuchając takie podkasty
Używając stereotypów oswajanie z inflacją ?. Chyba nie zrozumiałam celu tej analizy. Sama poduszka finansowa tylko dla samodzielnie myślących mających wzorce lub rzetelnych przywódców.
czyli mozna powiedziec, ze wiekszosc Polakow posiada oszczednosci. Kochac PiS za tak mocna gospodarke xD
Jeśli nazwać 1000 czy 2000 zł oszczędnościami, to tak. Gospodarka nigdy nie była mocniejsza :D
Myślę że ta statyka to kłamstwo, w Polsce prawie na każdego człowieka wypada samochód. a to oznacza, że go stać na to żeby na niego oszczedzic. druga sprawa, że być może po prostu lubią wydawać wszystko co mają nawet zarabiajac powiedmzy 7k netto miesiecznie. ja akurat nie wiem jak teraz sytuacja w Polsce wyglada bo mieszkam na Tajwanie, ale dane sa z 2017 czyli jeszcze tam mieszkałem i jestem pewien, że jest inaczej. ale rozumiem problem i dlaczego go poruszasz. szczególnie pierwszy argument: jeżeli nie masz oszczednosci to stajesz sie niewolnikiem wlasnej pracy. dziala to bardzo negatywnie na psychike ale rowniez na zarobki wszystkich polakow bo nie szukasz lepszej pracy. Pozdrawam
no chyba że stastyka dotyczy również dzieci i emerytów. to sie zgadza.
XD
To że na każdego przypada, nie znaczy że każdy ma.
Sa ludzie którzy mają więcej niż 1 auto. Są firmy które mają auta.
Nie każdy ma samochód, a nawet gdyby, w żaden sposób nie powoduje to że "to badanie zostało źle przeprowadzone bo tak mi się wydaje"
Bez kitu coraz mniej ciekawie opowiadasz...
Przerażającee... że ktoś nie ma oszczędności.... ojjj , w dupie mają tą edukację finansową i są szczęśliwi,co to za raport?
A ile procent polaków ma kredyt ?
Coraz mniej ciekawie w Twoim odczuciu😉
@@szymonczarnecki9876 Zgadza się proszę pana, wyrażam Tu jedynie moją skromną opinię, jako subskrybent-słuchacz.
Powiem więcej , sprawdziłem raport i firmę która go napisała , myślę że jest to intencjonalny raport mający na celu przysporzenie korzyści dla wydawcy.
A nawet jeśli jest to rzetelny tekst opisujący faktyczną sytuację u Polaków, to te emocje oj ach, jakie to straszne że tak dużo ludzi nie ma oszczędności,dramat. Pytanie, czy 10 lat temu w polsce mieli więcej zaoszczędzone ?A 20 lat wstecz, a 70 lat wstecz ?
To prawda że człowiek ma komfort i spokój gdy jest na czarną godzinę. Ale przekonaj do tego wytłumacz to osobie która tego nie doznała...
Jasne jestem świadom że dla wielu osób to świetny temat i proszę bardzo, ale mam również prawo do swojego komentarza. Dziękuję i pozdrawiam
...a z K ąT masz takie statystyki ?!?!...
Przecież cały podcast to omówienie dokumentu, który z resztą jest zalinkowany w opisie.
Nieźle się kolega michał napił że przez ponad pół godziny tego nie ogarnął I nie zerkął do opisu
Leszku, powiem szczerze - nasze zarobki są odgórnie nam dane przez światowe elity... - mamy za*******ać po 12 godzin za miskę ryżu a zwykli ludzie są ofiarami masońskiego systemu! Taka prawda.
Ja mam 2 konta bankowe na jednym mam 50 000 k eur i to jest konto bez karty dla mnie jest to mało kasy mam ponad 30k eur na koncie oszczędnościowym te pieniądze używam na codzień bo na koncie głównym mam zawsze max 100-200€ a w oszczędnościach mam 33 k eur potrzebuje prxelewam na główne a na firmowym mam prawie 600k eur ale to nic nie znaczy bo cześć z tych pieniędzy idzie na podatek i prowadzenie działalności a i tak mam do wydania więcej niż posiadam pieniędzy zanim będę miał to czego potrzebuje to minie 5 lat a już mam majątek powyżej 1 mln eur w 8 lat bez wsparcia. No i to jest słowo klucz wsparcie brak wsparcia spowodował kreatywność i poczucie realizacji zadania
Przykład:
Osoba samotna, zarobki 2800zł netto, wynajem mieszkania 1500zł... I co za 1300zł ma przeżyć i jeszcze odłożyć? Nie rozśmieszaj mnie. W naszym cudownym kraju koszty życia mamy takie jak na zachodzie a pensje 3,4 razy mniejsze. Po co nam ta cała Unia Europejska? Dlaczego mamy takie niskie i niegodne wynagrodzenia? Politycy podtarli sobie tyłek Konstytucją Praw Człowieka, żyją jak lordowie, dają sobie podwyżki bo 10000 zł na miesiąc to im mało. Złodzieje tffuu. Czasy szefów i włascicieli firm, zwykły pracownik=niewolnik. A Ty o oszczędnościach mówisz? Idź się przejdź do lasu to Ci poukłada w głowie. Ludzie żyją na kredytach bo zanim odłożą na głupi samochód minie z 10 lat. Wyjedź chłopak za granicę popracuj z 5-10 lat, dorób się tego czego w Polsce się nigdy nie dorobisz.
Coś Ci się ulewa w tej złości. Wyluzuj bo żyłka Ci strzeli
Zarabiałem ok 2800 zł kiedy bralek kredyt na mieszkanie, żeby nie płacić za wynajem 1500zl tylko za hipotekę 750zl. Polecam! Teraz zarabiam niewiele więcej TAK, ODKŁADAM JUŻ NA TRZECI MIESIĄC poduszki finansowej (odkładam niecały rok).
@@szymonczarnecki9876 to wyjedz na zachod i przestan sie uzalac.znam ludzi w Irlandii maja 50 tys euro rocznie i zero ba koncie.znam takich v
Co maja 12 tys.i kasy multum odlozone wlasne m .kase il
Ulokowanom w cuda.wiec nie mazgaj sie.
@Alfred Szamion a potrafisz czytać ze zrozumieniem?
@@szymonczarnecki9876 wpisałem w Google i średnia rata na 300 koła/30 lat to 1100zł więc różnica robi się dość niewielka. Różnica taka, że jak stracisz etat na rok, to bank wyrzuci Cię pod most. Kij ma dwa końce - w tych czasach 30 lat kredytu to ogromne ryzyko..
32:55 PIT pracodawca odprowadza, samemu się go płaci tylko gdy ten pierwszy popełnił błąd lub jakieś ulgi się odlicza, VATu ten podatek płacą tylko firmy i to jeszcze nie wszystkie. Podatek belki odprowadza bank. Ludzie płacą zazwyczaj tylko podatek od nieruchomości, od spadków i od czynności cywilnoprawnych. Ludzie bez majątku nie płaca podatków w Polsce. Tam wszystkie odpowiedzi prawidłowe to "nie"
Wszyscy płacą podatki. Jak idziesz do sklepu i kupujesz chlebek część tych pieniądze pobierana jako podatek. Zajrzyj do paragony co jest napisane na dole
@@olegphilonenco6486 to płaci sklep a nie ja.
@@andrzejwodynski Sklep płaci ze swoich? Dla tego w Polsce tak dużo ludzi, którzy żyją od wypłaty do wypłaty, od kredytu do kredytu, bo myślą, że sklep płaci podatek, a nie kupujący . Najwięcej podatków płaci osoba fizyczna.
@@olegphilonenco6486 tak, płaci ze swoich które na jako przychód. Dziwne żeby miał płacić pieniędzmi z karitasu.
@@andrzejwodynski Jeżeli Pan idzię do sklepu i kupuję chlebek za cenę 4 złotych to 80 groszę z nich Pan płaci jako podatek. Cena chleba jest 3.2 złotych + 80 groszę podatek państwu . Wszystkie ceny w sklepach już włączają podatek. Może Pan zajrzeć w paragon, na dole to napisane
Pierwszy ;-) 😉
słabo jak masz oszczędności i żyjesz w stresie przed startą tych oszczędności ;/
Gorzej nie mieć i żyć w stresie że będzie się w dupie jak sytuacja będzie nieciekawa
straszne pieprzenie