Lotniskowce typu Essex - Odcinek V - Lotnictwo pokładowe cz. II
Vložit
- čas přidán 24. 05. 2024
- Materiał poświęcony myśliwcowi F6F Hellcat.
Jeżeli ktoś gra tutaj w War Thunder i miał okazję latać F6F, to prawdopodobnie zetknął się z wszystkim o czym będzie mowa w tym materiale. Co jest akurat dość fascynujące, że realne charakterystyki tego samolotu zostały tak wiernie oddane w grze komputerowej.
Ale. F6F jest maszyną której nie trzeba przedstawiać. Co ciekawe jednak, przez to jak skuteczny był to myśliwiec, panuje dość powszechne przekonanie o jego niezwykłych osiągach, podczas gdy rzeczywistość jest nieco inna. Gdzie więc tkwi siła tego samolotu?
Chcesz zostać patronem i brać aktywnie udział w tworzeniu kanału? Zajrzyj tutaj:
patronite.pl/niemilitarysci
Jesteśmy też teraz na Twarzoksiążce - potraktuję ten fanpage jako rodzaj bloga historyczno - modelarskiego, a także sposób informowania Was, nad czym obecnie pracujemy. Gorąco zapraszam:
/ niemilitarysci
Chcesz pogadać o militariach? (atmosfera na discordzie jest specyficzna - you have been warned!)
discord - / discord - Věda a technologie
Pytania i odpowiedzi
Mam jedno:
Czy jest szansa na jako taką regularność publikacji w tym roku? Np raz w miesiącu albo raz na kwartał 😅😉
Nie no żarcik.
Fajnie że wrzucisz nowy materiał 🎉👍
Ha. Walczę z tym żeby materiały były częściej, ale przegrywam tę walkę niestety. Ale się nie poddaję.
Jakie były przeciętne miesięczne straty nie obojowe w 1944 roku (szkolenie, zużycie, straty w transporcie)? Nie znam tej liczby i przypuszczam że mogły wynosić nawet ponad 200-300 sztuk każdego miesiąca.
@@jisaburoozawa663 oj dużo. Jak wrócę do domu to poszperam, bo teraz nie mam dostępu do ksiazek
Kiedy dalsza część Yamato?
Panie, żeby mi to było ostatni raz. Tyle czekać, kto to widział!
Ale opylało się😀
całe szczeście! bo jakbym jakąś kichę wypuścił, to by było dopiero.
Apropos Bearcat'a. Jeżeli ktoś był na pokazach lotniczych gdzie występują historyczne samoloty, a byłem na kilku, to najlepszy pokaz to był własnie F8F i Hawker Seafury. Niesamowity dzwiek silników i piloci wydają się być najbardziej zwariowani za ich sterami :D
A to już jest insza inszość. Ogólnie gwiazdowe silniki jakoś tak dla mnie lepiej brzmią.
@@niemilitaryscichyba dla każdego pasjonata lotnictwa :)
dziękuję za materiał, znam dobrze ten typ samolotu, ale z przyjemnoscią jeszcze raz o nim sobie posłucham, pozdrawiam prowadzącego
Mam nadzieję że coś nowego powiedziałem :D
Bardzo ciekawy materiał. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊😊😊
no się troszkę naczekałem ale warto było
Silnik gwiaździsty dwurzędowy - niebardzo szanowny Autorze to po prostu układ podwójnej gwiazdy. Rzędowe to rzędowe 😊. Poza małymi potknięciami świetny materiał. Dzięki za pracę.
Odpowiedziałem niżej w komentarzu, tutaj dam skrótowo - to określenie wynikło z 2 czynników: 1 - skrót myślowy, oraz 2 - angielskie tłumaczenie, gdzie te silniki są określane jako "twin row", czyli "dwa rzędy".
Niech wychodzą tak jak wychodzą będę czekał zawsze są merytoryczne aż do bólu i jasno oraz obrazowo opowiedziane.
Serdecznie dziękuję.
Hellcat to system od a do z no i ze względu na niezawodność dostępny od ręki
Cieszę się że się podoba. I tak, to jest jedna z jego głównych zalet. Ten argument do mnie przemawia, bo pamiętam rozmowę z moim przyjacielem, dowódcą czołgu, którego zapytałem: jak wsiadasz do czołgu, to co dla Ciebie jest w nim najważniejsze? Na co uzyskałem odpowiedź (w skrócie): "że jest".
Nadchodzi wiekopomna chwila :)
trzeba było poczekać...
ale wiadomo - rok, nie wyrok; dwa lata jak dla brata ;)
super, że już już :)
Oglądam Twoje materiały zawsze łapa w górę ,ale nigdy nie komentuje.....wiem to nie dobre dla algorytmów tyle że przytczasz wiedzą i nic nie mam do dodania więc proszę nie przestawaj i nie gniewaj się za brakk moich komentarzy.
Ja ostatnio zwykle komentuję, właśnie dla algorytmów. Nie zawsze są to mądre komentarze; czasem wprost pozdrowienia dla autora, czy jakieś odwołania typu "algorytmie wielce wpływowy, przyjmij te słowa jako ofiarę dla szerzenia materiału". Można ;)
A dlaczego miałbym się gniewać? Ponad 11 000 ludzi subskrybuje mój kanał, ale tylko parę stów komentuje :D Jakbym miał się gniewać na brak komentarzy od widzów, to bym chodził czerwony ze złości jak pomidor. Zawsze to milej kiedy widzowie się angażują i wypowiadają w komentarzach, ale to nie jest konieczne. Doceniam widzów "przyczajonych" jak i widzów "aktywnych".
Z przyjemnością obejrzałem kolejny odcinek. Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie.🙂
Cieszę się że się podobał!
Cierpliwie czekam na Corsair'a, to będzie wisienka na torcie sił lotniczych nad Pacyfikiem (i nie tylko).
Dziękuję za ciekawy, dogłębny i kompetentny materiał.
Cieszę się że się podoba. Korsarz się już klei.
Dziękuję i pozdrawiam.
Haha, podoba mi się amerykański sposób rozwiązywania problemów: samolot zbyt ciężki - odelżyć? Nieee, dajmy mocniejszy silnik.
Bo mieli technologie i możliwości i zdolności produkcyjne! Japończycy nie mieli silników... to odchudzali. To była bezradność po prostu i efekt zacofania.
@@paweponiko2682 nie mogę się powstrzymać przed spekulacją "co by było jakby oprócz więcej mocy dodali też lekkości"; ale to byłoby jednak już wbrew filozofii "good enough" którą tak skutecznie kultywowano u Grummana.
No tak nie do końca: w przypadku P-40 Curtiss decydował się na kuracje odchudzające z różnymi skutkami, dopiero wersja N okazała się udana.
panie autor silniki gwiazdowe to silniki z gwiazdami. 1, 2 lub 4 gwiazdy po 7 lub 9 cylindrów, Rzędy cylindrów zostaw pan silnikom rzędowym. A tak to na razie materiał super.
Tego typu sposób uruchamiania był nie tylko amerykański...kto nie studiował na (dawnym) WSOSP w Dęblinie i kogo nie budził dźwięk ruchamianego wystrzałem silnika w An-2na zakładów An2 ten nic o życiu nie wie 😂
Na płycie wkładów WZL miało być...
Double Wasp był mocnym punktem w arsenale aliantów - tak jak C47, willys i liberty.
Cenie sobie bardzo Twoje materiały i ogromny szacunek za przygotowanie do tego o czym opowiadasz, ale błagam -prędkość wznoszenia, bo w prędkości "wspinania" jak powiedziałeś na początku to najlepszy jest pewnie do tej pory Jerzy Kukuczka...
NO WŁAŚNIE coś mi nie grało z tą prędkością wspinania. Ale miałem jakąś zaćmę i nie mogłem znaleźć odpowiedniego słowa. Będę pamiętał na przyszłość.
@@niemilitarysci jeśli będziesz miał kiedyś jakieś zagwozdki przy tłumaczeniu bądź opracowywaniu rzeczy związanych z tematyką lotnicza -sluze pomocą. Pozdrawiam serdecznie!
Pratt&Whitney R2800 to silnik w układzie podwójnej gwiazdy. W silniku gwiazdkowym nie może być dwóch rzędów cylindrów 😉.
Nawiasem mówiąc czekam aż teatr Pacyfiku ukaże się niebawem w DCS World. Hellcat, Corsair już są zapowiedziane.
Odpowiedziałem niżej w komentarzu, tutaj dam skrótowo - to określenie wynikło z 2 czynników: 1 - skrót myślowy, oraz 2 - angielskie tłumaczenie, gdzie te silniki są określane jako "twin row", czyli "dwa rzędy".
Ha! Warto było poczekać! Prawdę mówiąc nie szanowałem Hellcata ale po Twoim materiale chyba nawet go polubiłem! Świetny odcinek, jak to każda z Twoich produkcji. Pozdrawiam!
Hm, no F6F jest dość specyficzną maszyną. Jakby się sprawdzał, gdyby Japonia wprowadziła do służby dajmy na to A7M Reppu w 1943 roku, gdzie jeszcze mieli w miarę wyszkolonych pilotów? Niestety, możemy tylko gdybać. Ale osiągi osiągami, a przewaga liczebna i przepaść w kontroli przestrzeni powietrznej to jednak co innego.
Kolejny bardzo ciekawy odcinek. Nie mogę się doczekać filmu o Corsairu gdyż jest to zdecydowanie mój ulubiony samolot z czasów drugiej wojny światowej
Przekąski i browar gotowe. Można oglądać :D
Dziękuje bardzo, czekalem dlugo, ale oczekiwania sprawdzili sę
Super robota❤
Dziękuję. Jak zawsze super! Czekam na kolejną część
Świetny materiał, dziękuję i pozdrawiam 👍
Tak. Materiał podobał się 👍.
W marcu udało mi się zaobserwować HMS Queen Elizabeth na zatoce Firth of Forth.”Trampolina” i dwie nadbudówki ciekawie się prezentują.👍
Agh, okręt o trudnej urodzie. Niestety, te dwie nadbudówki kompletnie rujnują dla mnie sylwetkę lotniskowca. Osobiście jestem zdecydowanie w klubie japońskiej nowej Kagi.
Hellcat fajny klusek, taki mniejszy Thunderbolt😉
Prawda? Taki trochę Shar Pei myśliwców.
Japońskie Zero były bardziej ekologiczne, bo ich produkcja i eksploatacja powodowała mniejszą emisję CO2. Współczuję japońskim pilotom
Dla zasięgu
Świetny kanał, dopiero trafiłem na niego całkiem przypadkiem i zostaje. Też wychowany jestem na Flisowskim ( zacząłem pod koniec lat 80)
Cieszę się że się podoba! Flisowski już jest nieco przestarzały, ale nie da się ukryć że wpływ jego książek na ilość pasjonatów marynistyki w naszym kraju jest nieoceniony.
@@niemilitaryscija zawsze trzymałem się bardziej lotnictwa niż marynistyki ale zaczęło się u mnie wszytsko od Flisowskiego właśnie. Nie znosiłem czytać, mama zmuszala mnie do czytania... aż do 5 klasy podstawówki kiedy dorwałem się do książeczek Flisowskiego (to chyba były Bitwy Morskie, nie pamiętam już ) Od Perl Harbor do Singapuru itd. Nie mam już żadnej z nich bo kiedy kupiłem Burze w dwóch tomach te małe dałem koledze. Dziś mam kilkaset volumenow i nie wiem sam ile czasopism. Ale dominuje jednak lotnictwo.
Podstawowa różnica miedzy Seafirem a F6F to zsieg operacyjny. Zasieg Helcata korespondował z zasiegiem Tarponów i Barracud, Seafire sporo mniejszy, co rodzi oczywiste konsekwencje. Co do filmu, ogrom przerobionego materiału budzi mój nie kłamany szacunek. Życze powodzenia w rozwoju kanału i pozdrawiam
No ! To jest to co tygrysy lubią najbardziej - czyli Hellcat 😉😀😀😀
No i cieszę się że się podoba! Choć w sumie z kotami to nazwa ma mało wspólnego, jako że oznacza mniej więcej tyle co "jędza" :D
Cześć. Dziękuję za świetny... jak zwykle materiał. Pozdrawiam serdecznie. A częstotliwość ukazywania się nowych odcinków mam... gdzieś😁. Czekam bo WARTO 👍💪.
Doceniam cierpliwość, ale postaram się jednak poprawić.
@@niemilitarysci napisałem tak bo wiem że w życiu różnie bywa. Kanał jest rewelacyjny, Twoja praca na naprawdę wysokim poziomie 👏. Na coś tak dobrego warto czekać 👍👏. Gratuluję wiedzy i pozdrawiam serdecznie 😃
Nieźle ci te filmy o samolotach wychodzą :)
Może jakaś epopeja spitfirea :D
Cieszę się że się podoba! A o samolotach na pewno będzie więcej z czasem, i Spitfire na pewno się pojawi
Wildcat-to była paskuda!
Beczka z dwoma wbitymi w kadłub drzwiami :)
I podobny "serial" o japońskich lotniskowcach i samolotach. I ich kosmiczne pancerniki proszą się o filmy:)
Trafi się takowy przy omawianiu przeze mnie bitwy o Midway, do której poooooowoooooli się przymierzam.
Hellcat był na dzo dobry bo raz był wystarczająco odporny i uzbrojony . A dwa . Strzelał się z papierowymi samolotami japońskimi. I to wystarczyło by Hellcat bardzo dobrze się wpasował na swoim teatrze działań. Oczywiście trzeba brać pod uwagę że Hellcat był samolotem pokładowym . Z tego powodu samolot musiał mieć swoje ograniczenia .
Dożyłem publikacji, cudownie. Zanurzam się w materiale w niedzielne popołudnie 😊
Hellcat. To też mój faworyt.
21:00 Dwurzędowy silnik gwieździsty? Kolego to sa dwie różne konstrukcje, albo rzędowy albo gwiazdowy.
Chodziło to raczej o dwa sprzężone ze sobą silniki gwiaździste. To w tym sensie miały być dwurzędowe. Są to dwa rzędy cylindrów w układzie gwiaździstym. Fotografia tego silnika jest najprostszym jego opisem pod tym względem. Opisy słowne niestety nie zawsze są w pełni profesjonalnie, a nawet te prawidłowe nie zawsze przedstawiają sprawę dla czytającego lub słuchającego. Pozdrawiam
Zdziwiło mnie, ale trochę pytanie, czy nie można tak powiedzieć o "podwójnej gwieździe"? Bo de facto to mamy -- dwie gwiazdy, ułożone w rzędzie.
@@biuro71 Kolego. Zostaw rzędy silnikom rzedowym a gwiazdy silnikom gwiazdowym. Nieprzypadkowo większość silników gwiazdowych miała gwiazdy z nieparzysta liczbą cylindrów : G3,G5,G7,G9 a silniki rzędowe z parzystą liczbą cylindrów: R2, R4,R6, R8, R12. Te oststanie były w układzie V lub W. W to naprzykład nasze licencyjne L-D 12 Db produkowane w PZ Skody na Okęciu.
@@PKowalski2009 Prawidłowo mówi się o podwójnej gwieździe. Bristol spóźnił się ze swoim Herculesem (14 cylindrowy - 2x po 7 ) i nasze WL zostały w pupie bo zostały bez silników pow 1000 km w układzie gwiazdy - ten układ miał mieć u nas monopol dlatego Puławski musiał swoją linię rzedowych mysliwców P-1, P-2, P-8 i P-10 przekonstruować w linię z silnikami gwiazdowymi P-6, P-7, P-11. Wybrano Bristole najpierw przez francuskiego posrednika G&R a potem bezposrdnio. Francuzi też dostali swój kawalek tortu czyli eksport naszych platowcow. Jako że mielimy bana na eksport Bristoli weszły G&R. A G&R wyprzedził swojego nie gdyś licencjonodawce i szybciej wprowadził produkdy w układzie podwójnej gwiazdy : silnik średniej mocy Mars M-14 (2x7) i wielkiej mocy najpierw seria K-14 a potem N-14. Badania przechodziła podwójna gwiazda w układzie 2x9 czyli 18 cylindrów. Układ podójnej gwiazdy dawał konstrukcjom samolotowym tyle że miał mniejszy pierscień od jednogwiazdowych G-9 a zarazem mniejszy opór powietrza przy wiekszej mocy i wydajności z kg silnika.
@@hwz1419 tak tak, puryści zawsze mają problem.
Silnik rzędowy !
Odpowiedziałem niżej w komentarzu, tutaj dam skrótowo - to określenie wynikło z 2 czynników: 1 - skrót myślowy, oraz 2 - angielskie tłumaczenie, gdzie te silniki są określane jako "twin row", czyli "dwa rzędy".
Przede wszystkim, wilekie uznanie za podkreślenie tych niewidocznych zalet Hellcata jak bezpieczeństwo i niezawodność. W dobie Warthunderów i innych to szczególnie istotne.
Prawda? Ja okazyjnie lubię polatać w War Thundera i czasem ta wiedza z historii się przydaje, wbrew pozorom.
@@niemilitarysci przydaje się, kiedybś w IL2 miałem misje przechwycenie kilkunastu Ju-52, Jakiem-1, no i był problem z ammo, dwa-trzy zestrzeliłem i koniec pestek. No to sprawdziłem na przekrojach gdzie Ju-52 ma zbiorniki i okazało się, że stary Iłek odwzorowuje to.
@@niemilitarysciniebawem będzie okazja polatać Hellcatem w DCS World, podobnie Carsairem
Ah, DCS to za dużo dla mnie. Nie jestem aż tak zwariowany żeby się w to bawić, ale wiem że to całkiem przyjemna sprawa jak się te X godzin poświęci na ogarnięcie podstaw.
Myślę że taki zachwyt nad Helcatem jest to że walczył z gorszymi przeciwnikami.
Sam samolot był dobry i miał zalety które są w materiale namiętnie podkreślane.
One liczyły się właśnie w stuacji w jakiej się znalazł. Jeśli jednak przeciwnik miałby lepszy sprzęt i był lepiej wyszkolony to by jego zalety nie były tak widoczne, a podkreślano by jego przestarzałość.
Owszem, czytałem Flisowskiego, ale jakoś drugi tom Burzy nad Pacyfikiem dłuugo nie mógł się ukazać. Wcześniej chyba wpadłem na TBiU o Corsairze, który mnie zafascynował. Może dlatego jakoś nie mam serca do Hellcata.
Wiadomo, pasje i faworyci wynikają z różnych wydarzeń. Ale dla mnie Pacyfik to zdecydowanie domena Hellcata.
Lecieć z nimi. Potrzebujemy podwójnej gwiazdy. Masz może takie cudo? 700na godzinę i szybciej
Były dwa fajne filmy TOP3, będą jeszcze jakieś? Np. TOP3 lotniskowce?
Świetny materiał! Bedzie lecieć w tle przy słkadaniu hellcata w 48 :D
Najlepiej!
Kurcze a ja na wyjeździe, 😢
Qrła, wreszcie
"Ty też się nie puszczaj !"
Z całych sił, bo na wybrzeżu dzisiaj wieje gorzej jak w kieleckim.
F7f piękne zdjęcie pięknego samolotu. skąd je wziąłeś?
Chcę takie na ścianę
a to różnie jest, ale to akurat chyba tutaj jest:
www.worldwarphotos.info/gallery/usa/aircrafts-2-3/
bardzo fajna strona, dużo pięknych fotek
F-4f otrzymał 6 karabinów ponieważ w tym okresie głównym odbiorcą byli Anglicy a oni narzekali na zbyt słaba siłę ognia . Kiedyś gdzies to wyczytałem 😏
Tu musiałbym poprosić o źródło, bo ja szczerze mówiąc nigdy tego nie widziałem, ale jest to możliwe.
@@niemilitarysci Z tego co pamiętam to K. Zalewski, W. Pajdosz - "Amerykańskie lotnictwo pokładowe 1941-1942"
Witam moim ulubionym myśliwcem pokładowym jest F4U Corsair. Najdłużej pozostający w służbie myśliwiec pokładowy w Historii.
Hmmm, u mnie ciężko będzie wskazać ulubieńca, przynajmniej jeśli chodzi o tłokowe. Mam słabość do Sea Fury i do dwupłatów Grummana. Corsair też jest zgrabny, ale, zaspoileruję, estetycznie preferuję jak wyglądał jako prototyp XF4U-1. Także ciężko mi wypunktować konkretnego faworyta. Ale chyba jednak Sea Fury.
@@niemilitarysci Mnie urzekły załamane skrzydła lubię nie standardowe rozwiązania jak P-38 Lightning i Mosquito.
a co takiego niestandardowego jest w Mossie? Co do Lightninga, zgoda i też jestem jego miłośnikiem. Jak i również należę do fanklubu załamanych skrzydeł.
Drewno maszyna z takimi osiągami zbudowana z drewna :)
A co do Corsaira to jeszcze to czcams.com/video/FQxb-V-rZqA/video.html
Odnośnie F6F-5K jako drona szkoleniowego - słyszałeś o "Bitwie o Palmdale"?
Yup. Ale te przekomarzania między US Navy a USAAF/USAF to inna historia :D
Co do tego uzbrojenia to racją, ale z 6 karabinami maszynowymi 12,7 ruszał jeszcze F-86 Sabre na Migi-15 dopiero w trakcie dostały działka 20mm.
W Korei cele naziemne atakowały Corsairy i Mustangi, chyba do tych zadań lepsze byłyby Hellcaty i Thunderbolty gdyby były pod ręką.
Osiągi Hellcata nie porywające, ale wystarczające biorąc pod uwagę sprzęt przeciwnika i jakość personelu latającego.
No tak, ale to jak powiedziałem, jest w sumie długa historia, bo USA nie było w stanie ogarnąć żadnego sensownego działka lotniczego. Więc częściowo z preferencji a częściowo z przymusu musieli używać karabinów. Tak naprawdę, satysfakcjonujące działko w USA się pojawiło dopiero przy M61 Vulcan. Wcześniejsze modele były zawodne, zacinały się, ciężkie, jak samolot zrobił obrót to cuda się działy z dosyłaniem amunicji etc. Także Szabelki latały z 6 browningami nieco z konieczności.
@@niemilitarysci Racja ale Amerykanie nie raz pokazali że gdy jest to konieczne potrafią brać gotowe rozwiązania od sojusznika i dumę schować do kieszeni.
Choćby ostatnio po klęsce LCS, fregaty typu Constellation to włoski FREEM (znowu są błędy w programie, ale to inna historia), wcześniej Harrier, Canberra.
To że tego nie zrobili świadczy o tym że jednak mimo opinii pilotów nikt nie uznał że sprawa jest tak poważna że trzeba się ruszyć.
No i po II wojnie światowej były jeszcze łupy wojenne niemieckie działka lotnicze 20mm, 30mm.
Proszę o p-47 wszystko każda historię
O o tym samolocie to by było dużo. Jedną historię którą mam z głowy gotową, to to, że raz ten samolot rozbił się na lotnisku, dokładniej mówiąc siadły mu hamulce i pilot nie dał rady zatrzymać samolotu, który rozpędzony przejechał całe lotnisko i wbił się w ceglany dom już za pasem. Samolot przetrwał relatywnie cało, pilot wyszedł bez szwanku.
@@niemilitarysciP-47 to była polisa na życie na czas wojny. Mustanga mogła uziemić jedna kulka w układ chłodzenia. Thunderbolt wracał nawet z odstrzelonym cylindrem.
Bardziej więcej niż błio
Ten rodzaj rozruchu silnika lotniczego ( ładunek pirotechniczny umieszczony w przypominajacym puszkę do napojów pojemniku)stosowali już Brytyjczycy w spitfireach podczas bitwy o Anglię
Stosowano go również w silnikach odrzutowych - aby za daleko nie odchodzić od tematu, czy też nie schodzić z pokładu :Hawker Sea Hawk: czcams.com/video/EHykq1iX0N0/video.html
@@wojteksmag8286 maszyny różnego typu odpalą się w ten sposób, wróć, odpalało. To bardzo pewny i szybki start, co ma ogromne znaczenie.
Szczerze, to jest w sumie drugi samolot (licząc szturmowe wcześniej to by był 4), który tak w miarę szczegółowo opisuję na kanale, dlatego może się z tym nie spotkałem wcześniej. Do tej pory wydawało mi się, że silniki od pewnej generacji odpalało się elektrycznie.
@@niemilitarysci wyobrazasz sobie odpalić z akumulatora 48 litrowy silnik :), pomijając wielkość, ile to musiało by ważyć, a w samolocie, to jeden z najważniejszych parametrów
A no i rozrusznik i kable, co tyle prądu wytrzymają, wyważenie konstrukcji i jej wzmocnienie.
W sumie, też nie zastanawiałem się nad tym, tak na gorąco napisane.
By daleko nie szukać, Corsair miał elektryczny zapłon
Mam jedną uwagę poza tymi wspomnianymi wyżej przez komentujących . Powiedziałeś że dla Hellcata wybrano silnik. To nie tak do końca, było odwrotnie. Samolot zbudowano DO silnika.
Wiem że to trochę czepialstwo ale poziom merytoryczny tak wysoki że rzadko się taki spotyka. Reszta naprawdę super. Zajmuje się taką tematyką od 40 lat ale ten film wysłuchałem z przyjemnością i z całą pewnością wysłucham pozostałe.
no biorąc pod uwagę że silnik był w sumie trzykrotnie zmieniony po drodze, to nie wiem czy to tak na pewno można powiedzieć :D
@@niemilitarysci W sumie to racja. Można to ująć inaczej , że pod konkretną moc bo Grumman chciał zastosować R2600 z turbosprężarką ale w momencie gdy okazało się że dostępny bedzie R2800 to zmieniono silnik. Ale zwracam honor , to ja się pomyliłem. Zapamiętałem fakt, że od początku założono , że masa i rozmiary będą pod silnik o odpowiedniej mocy (podobnie jak z rozmiarem P47 który był tak wielki właśnie ze względu na turbosprężarke) no ale nie pamiętałem że chodziło o R2600 15. Myślałem , że doceolowo miał być R2800
@@niemilitarysci Jednak nadal się nie zgadzam ze stwierdzeniem, że wybrano ten silnik , bo to jednak było trochę inaczej. Wiem wiem, czepiam się ;). Tak czy siak poziom historyczny Twoich filmów jest bardzo wysoki , co raczej jest rzadkością na YT. Teraz oglądam serie o Yamato. Pozdrawiam i czekam na dalsze odcinki , nadrabiając jednocześnie zaległości z poprzednimi
naści laja
naści filma!
@@niemilitarysci no. tylko żeby o F4U było też ładnie naopowiadane, bo mam w nim upodobanie
Fliskowski u mnie serduszku. Burze nad Pacyfikiem kilka razy czytałem w wieku nastolatka, zawsze latem nad jeziorem, często nawet na kajaku, żeby mieć namiastkę morskiego klimatu 😊
Ja podobnie
Mam jeszcze pytanie : czy to prawda że hellcat został zbudowany na podstawie przechwyconego Zera z martwym pilotem w kabinie? Tak jak czytaliśmy bodajże u A. Mozolwskiego lub Z. Flisowskiego... 😉😀
Oj raczej wątpię :D Pierwsze Zero przechwycono w lipcu 1942 roku... czyli w tym samym momencie co pierwszy Hellcat poleciał w niebo :D
To konstrukcyjnie całkowicie inny samolot.
bearcat brzydki?????
No właśnie ! o ile reszta nie grzeszyła urodą to Bearcat miał jednak swój rasowy kompaktowy wdzięk. Popieram
No i Tigercat !!
A pewnie, za ładny to on nie jest. Ot taki gruby serdel z dwoma małymi skrzydłami.
@@niemilitarysci krępy - bardzo ładny
@@niemilitarysci Urody Mustanga to może on i nie miał, ale jak dla mnie kwintesencja pokładowego myśliwca śmigłowego.
Miał być odcinek serii o lotniskowcach, a jest kolejny o samolotach... :p
Nie wiem czemu. Chyba jakoś podświadomie, zawsze byłem team Hellcat, nie Corsair.
No u mnie ciężko z wyborem konkretnego samolotu. Lubię oba, ale w przypadku Corsaira raczej wolę pierwsze wersje, XF4U-1 i F4U-1. Te "kropelkowe" kabiny w późniejszych wersjach mnie jakoś odpychają.
Strasznie puźno ten odcinek zmień to bo będziesz tracił zasięgi
Postaram się, ale jak wyjdzie to nigdy nie wiadomo.
dzięki za PIGUŁĘ wiedzy !!!
dobra robota i dodam po kapralsku : nie w&%wia ucha😀 pozdrawiam !
Cieszę się że się podoba i że nie smęcę zanadto!
Czy mogę poprosić o źródło, co do osiągów? Najczęściej spotykam się z wartością 612 km/h i wznoszeniem 908 m/ min. Nigdzie nie spotkałem wartości 570 km/h.
Samoloty marynarki miały przyrządy wyskalowane w węzłach. Łatwiejsza nawigacja czy obliczanie współrzędnych przechwycenia wrogich okrętów. Czy powrót na własny okręt.
W tabeli podanej można przeczytać prędkość maksymalna 330 węzłów czyli w praktyce 612 km/h.
Pewnie to pomyłka w przeliczaniu jednak postawiono mile zamiast węzłów.
@@piotrbabkiewicz3812 absolutnie. Więc skąd w materiale wartość 570 km/h w przypadku Hellcat? To jest raczej prędkość, która osiągał Seafire w wersji z silnikiem Merlin …
@@piotrbabkiewicz3812 1 węzeł, to 1 mila morska na 1h. 308kn to max prędkość ze zbiornikiem. W niższych tabelach są osiągi przy różnej konfiguracji silnika i przy konfiguracji bojowej. 330kn to prędkość teoretyczna, w optymalnych warunkach. W konfiguracji bojowej, czyli zapewne po zatankowaniu pod korek i maks zapasem amunicji Vmax przy wyżyłowaniu silnika (z wtryskiem wody) to 318kn.
Szczerze mówiąc, przyjąłem typowy "loadout" samolotu jako wyznacznik. Ale tak, w określonych warunkach, z WEP, bez zbiornika, z mniejsza ilością paliwa etc. Hellcat mógł wyciągnąć więcej. To co chciałem przekazać, to raczej relacja wagi do osiągów.
@@niemilitarysci jasne, wszystko się zgadza. Ze swojej strony odbieram wartość 570 km/h jako 100% dla wersji F6F1. Ta faktycznie zachowywała się niespecjalnie. Natomiast F6F3 była odbierana już jako mocno dynamiczna. W roku 1994 miałem okazję rozmawiać z jednym z weteranów (sic!) na USS Intrepid i ten wskazywał na bardzo dobrą prędkość, silną konstrukcję, niezłe wznoszenie. Mówił, że nawiązanie walki kołowej z A6M nie było rozsądne. Wskazywał na stosowanie tzw walki w pionie - ciężki samolot szybko się rozpędzał w nurkowaniu a następnie sprawnie mógł się wznosić. Wskazywał również na stosowanie sprężarki dającej przewagę na dużych wysokościach. No i rozpływał się nad „stabilnością”, która ułatwiała strzelanie.
Z pewnością F6F nie był taki jak P-51, ale … Największa ilość asów US army Air Force latała na P-47, który uchodził za mordercę Luftwaffe.
Pozdrawiam i czekam na kolejne odcinki. Dobra robota!👍
Subskrybuj : klik! - a nie, już subskrybuję... To lajk chociaż