NAUKOWE ZERO #17: WPŁYW AKTYWNOŚCI FIZYCZNEJ NA ORGANIZM. “SPRAWNOŚĆ DODAJE PEWNOŚCI SIEBIE”

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 29. 08. 2024
  • W 17. odcinku "Naukowego Zera" Tomasz Rożek omawia znaczenie rozwijania kompetencji ruchowych u dzieci, które wpływają na ich rozwój fizyczny, motoryczny, emocjonalny i psychiczny. Przytacza kontrowersyjne dane statystyczne, które pokazują, że wielu dzieciom brakuje podstawowych umiejętności ruchowych. Aby zweryfikować te dane, zaprasza do rozmowy dr hab. Dorotę Groff z AWF w Katowicach, która potwierdza problem i podkreśla rolę rodziców i systemu edukacji w promowaniu aktywności fizycznej.
    💸 Przeglądaj oferty pracy powyżej 20 tys. zł miesięcznie 👉 oferty.rocketj...
    🎬 Wszystkie odcinki: • NAUKOWE ZERO
    Wpadnij tutaj:
    🔴 Kanał Zero Extra: / @kanalzeroextraofficial
    🔴 Instagram: / oficjalnezero
    🔴 TikTok: / oficjalnezero
    🔴 Twitter: / oficjalnezero
    📩 biznes@kanalzero.pl
    #kanałzero #rożek #sport #aktywność #organizm #groff

Komentáře • 303

  • @KomentatorRzeczy
    @KomentatorRzeczy Před 3 měsíci +40

    Wuefista rzucający piłkę, mówiący grajcie i siadający sobie na ławeczce przez 45 minut to najlepsze lekcje WF, piękne wspomnienia.

    • @kamilq09
      @kamilq09 Před 3 měsíci

      Dokładnie tak, a każdy co gra w pilke świetnie poradzi sobie z przewrotem czy wychwytem, nie mówiąc już o łapaniu piłki 😂

    • @edytaabecka2562
      @edytaabecka2562 Před 3 měsíci

      Tak, siatkówka przez 4 lata co zajęcia.

    • @katiusha537S
      @katiusha537S Před 2 měsíci

      Dokładnie, słowo klucz(wspomnienia), to się najbardziej pamięta, co było rzadkością, bo z reguły była ciężka harówka.
      Taki „odpoczynek „ to była nagrodą, te chwile się doceniało, a teraz wf traktuje się po macoszemu.
      Nienawidziłam wtedy wf-u, ale z perspektywy czasu widzę, że naprawdę to było dobre, do teraz sport został w moim ♥️siłownia, taniec itp.każdy ruch, teraz uczę tego moją córkę.
      Jedyną moją traumą z WF-u było bieganie, chociaż jeździłam na zawody w bieganiu to do tej pory nie potrafię się przekonać, próbowałam kilka razy już parę lat po szkole, lecz to naprawdę nie dla mnie, na bieżni też wolę chodzić niż biegać. Ale moim mottem jest „najlepszy trening jest, zrobiony trening „ i nie ważne w jakiej formie.

    • @iirekm
      @iirekm Před 2 měsíci

      I dokładnie w ten sposób buduje się niechęć do ruchu już od dziecka! Wyobraź sobie że nie wszyscy lubią grać w piłkę, ja np piłki, biegania czy gimnastyki nienawidziłem (niestety tylko to miałem w szkole), lubię za to siłownię (której w szkole nie miałem).
      Nieważne że dziecko nie umie rzucać piłki czy zrobić przewrotu, ważne by znaleźć JAKĄKOLWIEK formę ruchu, która nie jest szkodliwa (np bieganie przy dużej otyłości, czy garbienie się przy podnoszeniu), a która sprawia przyjemność dziecku tak że będzie ją powtarzało nawet po zakończeniu szkoły.

  • @kurcze9977
    @kurcze9977 Před 3 měsíci +133

    Pamiętam jak byłem w gimnazjum i na każdej przerwie szło się grać w piłkę, co najlepsze było to "nielegalne" bo z boiska można było korzystać tylko w czasie zajęć z wf. Najgorsze też były komentarze nauczycieli np. od języka polskiego, który stwierdził, że nie możemy chodzić grać bo klasa śmierdzi. Dlatego też uważam że problem jest złożony.

    • @adamblaszczyk6061
      @adamblaszczyk6061 Před 3 měsíci +16

      Złożone to sa zaburzenia psychiczne ludzi, którzy uprzykrzają dzieciom normatywne zachowania

    • @Bulleit_Bourbon
      @Bulleit_Bourbon Před 3 měsíci +13

      To że klasa śmierdzi to pamiętam jeszcze z moich czasów szkolnych, bo poronionym pomysłem było wstawiać 2 lekcje wf-u na początek zajęć, a potem siedzieć w klasach przez kolejne 5 czy 6 godzin. Oczywiście o możliwości prysznica u mnie w szkole trzeba było zapomnieć. Nie wspominając jak spada energia i koncentracja na kolejnych lekcjach po 2 godzinach grania w piłę.

    • @michivinus9570
      @michivinus9570 Před 3 měsíci +1

      Jak nie pozolili na boisko to czlowiek na korytarzu mala pilka gral. Wf to ulubiony przedmiot. Uciekalem z innych lekcji i szedlem na wf do innych klas. Moja siostra 15 lat mlodsza sama sobie zalatwiala zwolnienia z wf. Inne pokolenie;(

    • @oibard
      @oibard Před 3 měsíci +10

      Klasa zawsze śmierdziała bo prysznice w szkołach były tylko dekoracją.

    • @aurirevontulet4493
      @aurirevontulet4493 Před 3 měsíci

      @@Bulleit_Bourbon U mnie były 2 prysznice, przerwa 10 min, grupa 15 dziewczyn.

  • @aleksandrah25
    @aleksandrah25 Před 3 měsíci +11

    Wf pamiętam tragicznie, wiecznie gra w siatkówkę, do tej pory nienawidzę gier zespołowych. Na szczęście odkryłam sporty indywidualne w których czepię przyjemność z aktywności fizycznej. Tyle ciekawych rzeczy można robić na wf tymczasem nauczyciele potrafią to perfekcyjnie zniszczyć.

  • @AdiG2101
    @AdiG2101 Před 3 měsíci +236

    Napisze tak. Jako dziecko nienawidziłem lekcji wychowania fizycznego, byłem typowym zajadajacym się słodyczami kanapowcem ze sporą otyłością. Trwało to do 30 roku życia aż przy 178cm wzrostu ważyłem 125 kg. Wtedy postanowiłem coś zmienić i wziąć się za siebie, zastanowiłem się nad tym co lubię i padło na jazdę na rowerze, do tego odstawiłem słodycze i napoje gazowane. Później kupiłem psa i doszły mi spacery, latem jezioro i pływanie wpław i na desce SUP. Obecnie mam 36 lat,waże 90 kg i może nie jestem jakoś mocno przypakowany, czy szczupły ale czuję się bardzo dobrze i kondycyjnie niszczę chudszych i młodszych od siebie. Wszystko siedzi w naszej głowie i sztuka polega na tym żeby znaleźć taką aktywność która nam odpowiada, a nie którą ktoś na nas wymusza.

    • @rafal7217
      @rafal7217 Před 3 měsíci +7

      Ja schudlem jak auto sprzedalem, teraz wszedzie na piechotke, albo rowerkiem. A jak jest mi koniecznie auto potrzebne to pozycze od starszego albo zamawiam jakiegos Ubera

    • @bartlomiejjuzwicki1755
      @bartlomiejjuzwicki1755 Před 3 měsíci +4

      świetna historia, życzę wszystkiego dobrego

    • @mcarenia
      @mcarenia Před 3 měsíci +3

      Też mam 36 lat, ważę 93 kilo, w domu mam siłownię i orbitrek, ale nie zawsze chce mi się ćwiczyć. Za to pies to jest świetne rozwiązanie! Od kiedy przygarnęliśmy Bellę chudnę jak w zegarku 1kg co 2 tygodnie przez codzienne spacery. Polecam każdemu!

    • @MrocznyR
      @MrocznyR Před 3 měsíci

      Ja mam 33lata, 174cm i 115 kg wagi, od 3 lat codziennie robię spacerem ok 15 km, wcześniej przez 5 lat chodziłem na siłownie typowo pod siłe. Niestety w moim przypadku waga ani drgnie w dół, myślałem o diecie ale obecnie jem dziennie ok 2k-2.3k kcal i nie ma z czego obciąć. Waga stoi w miejscu a po imprezowym weekendzie potrafie skokowo przytyć onawet 3 kg co zrzucam w ciągu tyg i wracam do 115kg i tak w koło od 10 lat. Jedyne co dobrze na mnie wpływało do 2tyg keto diety kilka lat temu, być może do tego wrócę bo tylko to pozwalało mi nieco schudnąć.

    • @AdiG2101
      @AdiG2101 Před 3 měsíci +1

      @@MrocznyR idź do dietetyka, być może będziesz musiał odstawić jakieś produkty i wtedy waga będzie spadać.

  • @justynadzt7728
    @justynadzt7728 Před 3 měsíci +69

    Prawda jest taka, że większość rodziców w czasie wolnych siedzi przed telewizorami , laptopach lub przy telefonie, a dzieci robią dokładnie to samo, bo nie mają lepszych wzorców. Dzieci są często traktowane przez swoich rodziców, zwłaszcza przez matki, jakby były małymi dzidziusiami. Wszystko jest im podawane pod nos, niczego nie muszą robić, nie mają żadnych obowiązków. W związku z tym nie uczą się manualnych zdolności, nie uczą się samodzielności, mało się ruszają. Co więcej, sąsiedzi często nawet się nie znają, a w związku z tym nie znają się też ich dzieci, które zamiast bawić się wspólnie, siedzą same w domu. No a na koniec należy dodać epidemię otyłości. Polskie dzieci są najgrubsze w Europie.

    • @nawrocony1159
      @nawrocony1159 Před 3 měsíci +3

      Dobrze ze dorastalem w innych czasach. W ktorych telofony jeszcze tak nie istnialy. Za to istnialy rozne zajevia pozalekcyjne tzn. SKS na ktory przychodzilo bardzo duzo osob. Moi rodzice zapisali mnie nawet do klubu sportowego zebym mial jakies hobby. W moim miescie nie bylo tylu lokali z fast foodami ile jest obecbie. W czasach mojej edukacji jak wracalem z klasa z wycieczek skrecalismy do Mc Donaldu zeby moc posmakowac troszeczke nie zdrowego jedzonka. Mniej wiecej raz na pol roku.....Teraz jak bym chcial zjesc takiego Mc donalda to maks 300metrow i jestem w lokalu. Tak. Zbudowali w moim miescie slynny MC Donald :)

    • @picolascage6597
      @picolascage6597 Před 3 měsíci +2

      A już miałam się zgodzić a tu nagle wyjeżdża kolejne zdanie i czytam jakieś kocopoły. Nie masz żadnych podstaw żeby pisać „dzieci często zwłaszcza przez matki są traktowane jak dzidziusie” co to za dane z doopska wg. Prawda jest taka, że problem jest wielopoziomowy i rodzice powinni wspólnie ogarnąć bazę a nie samemu siedzieć na tik toku :)

    • @marmolada111
      @marmolada111 Před 3 měsíci +2

      Ja właśnie ostatnio się zdziwiłem. Widzę przez okno dzieci na podwórku i już godzina dwudziesta a te dalej się bawią. Szok.

    • @justynadzt7728
      @justynadzt7728 Před 2 měsíci

      @@picolascage6597 Bzdury? Są na to badania, dzieci w dzisiejszej Polsce maja znacznie mniej obowiązków domowych niż w latach 90'. Nie oszukujmy się, że Polska to nie kraj w którym większość opieki nad dziećmi spoczywa na matkach i to one decydują o tym co robią dzieci. Na codzień, mam do czynienia z nastolatkami, którym mamy robią kanapki do szkoły, sami nawet jajka nie potrafią sobie usmażyć. Może w twoim domu jest inaczej, ale trzeba patrzeć trochę szerzej.

  • @harithesheep1831
    @harithesheep1831 Před 3 měsíci +26

    Musimy uświadomić sobie też rolę wszechobecnych zakazów gry w piłkę w kształtowaniu aktywności fizycznej dzieci. Jakiś czas temu odwiedziłam swoich rodziców z 3 letnia wówczas córeczka. Wzięłyśmy ze sobą piłkę i wyszłyśmy na podwórko (na którym sama bawiłam się będąc dzieckiem). Świeciło wtedy mocne słońce, na niebie nie było ani jednej chmurki, a plac zabaw był cały nasłoneczniony, więc poszłyśmy do zagajnika pełnego drzew, żeby porzucać piłkę. Po paru minutach jakiś wiekowy lokator wyszedł na balkon i krzyczał na nas że to nie jest miejsce do gry, od tego jest plac zabaw. Wytłumaczyłam że tam świeci słońce, ale nie dotarło. Cały czas na nas krzyczał, więc w końcu dałam za wygraną i zabrałam dziecko do domu. Co ciekawe, gdy ja byłam dzieckiem zabawa w tym miejscu nikomu nie przeszkadzała! Wspinałam się po tych samych drzewach, w tym samym miejscu grałam w piłkę i grałam w berka. Wiec to nie tylko wina rodziców, nie tylko wina wuefistów, ale także nasza, jako całego społeczeństwa, kiedy mówimy że głośna aktywność dzieci nam przeszkadza.

    • @Natalia-fr5pd
      @Natalia-fr5pd Před 2 měsíci +1

      Mi przeszkadzają starzy, zrzędliwi ludzie i co z tego? Oczywiście żartuję, ale do tego się to sprowadza. Wszyscy wszystkim przeszkadzają, same indywidua. W mojej ocenie trzeba grać w piłkę, biegać, chodzić gdzie się chce i się nie przejmować a jak co do czego to niech dziadek dzwonki na staż miejską.

    • @harithesheep1831
      @harithesheep1831 Před 2 měsíci +1

      @@Natalia-fr5pd gdyby chodziło tylko o mnie, to nie przejęłabym się tym gadaniem, ale dziecku najzwyczajniej na świecie było przykro, że ktoś na nas krzyczy. Na początku kłóciłam się z gościem, że chyba już zapomniał jako to jest być dzieckiem itp itd, ale później to zabrało nam cała radość z zabawy. Teraz córa jest starsza i mogłabym jej wytłumaczyć o co chodzi i że możemy go ignorować, ale wtedy miała 3 lata i tego nie rozumiała.

  • @MrLodziarz
    @MrLodziarz Před 3 měsíci +76

    Myślę że wszyscy zapominają że dzieci uczą się od rodziców i jeżeli rodzice nie są aktywni fizycznie to jest dużo mniejsza szansa że dzieci będą chciały uprawiać sport. Więc nie zrzucajmy odpowiedzialności na dzieci i na "młode pokolenie" tylko zastanówmy się jakie mają wzory do naśladowania

    • @AdrianPotega
      @AdrianPotega Před 3 měsíci

      To samo właśnie napisałem. 👏🏼👏🏼👏🏼👏🏼

    • @foxxxy4963
      @foxxxy4963 Před 3 měsíci +3

      No tak bo 2-3 dekady temu typowy rodzić w polsce był wzorem sportowego stylu życia.

    • @MrLodziarz
      @MrLodziarz Před 3 měsíci +2

      Bardziej chodzi mi o to, że jeżeli chcemy żeby nasze dzieci uprawiały sport sami powinniśmy to robić, jeżeli chcemy żeby nasze dzieci czytały książki sami powinniśmy je czytać itd. Bądźmy takimi osobami jakimi chcemy żeby nasze dzieci były. Tak proste a tak trudne do wykonania.

    • @BEUCOTT
      @BEUCOTT Před 3 měsíci

      Rodzice pokoleń 50-80 nie zapełniali sobie życia prywatnego aktywnością sportową. Przykład rodzica nie ma wpływu na naturalną potrzebę ruchu dziecka. To raczej postawa konkretnych dorosłych, którzy nie pozwalają na spontaniczną aktywność fizyczną.

    • @moos3723
      @moos3723 Před 3 měsíci +1

      Nie zgodzę się, ja sam zachwiałem grać w piłkę i grałem ostro sam, bo koledzy grali i mnie tym zaszczepili. W wieku szkolnym, ważniejsze jest to w jakim towarzystwie się obracasz, a rodzice schodzą na drugi plan ;)

  • @WojtekKa-rd3zz
    @WojtekKa-rd3zz Před 3 měsíci +5

    Stawiam tezę, że winni są nauczyciele W-Fu.
    Ja sam mam 30-kilka lat. Przez 17 lat mojej edukacji, czyli niemal 2 dekady! miałem 6 nauczycieli W-Fu, w różnym wieku. KAŻDY ale to dosłownie KAŻDY był największym leserem jakiego poznałem w życiu. Nikt ani na etapie edukacji, ani w pracy, nie podchodził tak olewczo do swoich obowiązków jak każdy z tych nauczycieli.
    90% moich lekcji W-Fu polegało na tym, że nauczyciel rzucił piłkę do nogi. W najgorszym wypadku wychodził z sali gimnastycznej, w najlepszym patrzył jak gramy. Nawet poprowadzenie rozgrzewki zlecał uczniom, których uważał za dobrych.
    Pozostałe 10% to w większości była siatkówka, ale z tym był problem, bo żeby zagrać trzeba było rozstawić siatkę... . Było trochę biegania, na 60 i 100 metrów oraz na 1000 metrów. Może raz w życiu miałem skok w dal. Na pewno raz w życiu w liceum, miałem skok wzwyż. W podstawówce miałem 1 lekcję z koszykówki i dwutaktu, co jak łatwo się domyśleć jest dla mnie abstrakcją do dzisiaj.
    Mimo, że lubię piłkę nożną (zarówno teraz grać jak i oglądać), to szczególnie w liceum na lekcje W-Fu nie chodziłem za wiele, bo nie widziałem w tym sensu. Zazwyczaj wystarczyło powiedzieć, że się zapomniało stroju na w-f. Nauczyciel w ogóle nie starał się nas zachęcić do aktywnego uczestnictwa. Każdy z nich twierdził, że skończył AWF, czego oczywiście nigdy nie weryfikowałem. Zawsze nauczyciele W-Fu kojarzyli mi się z niespełnionymi sportowcami, którzy z jakiegoś powodu wypadli ze sportu, trafili niejako na zesłanie do szkoły i nienawidzili swojego życia.
    Dopiero w dorosłym życiu za prywatne pieniądze poszedłem na kurs biegania i dowiedziałem się, że nie umiem biegać. Na siłowni dowiedziałem się, że nie umiem oddychać, na pływalni dowiedziałem się, że mimo, że pływam, to nie ma nazwy na mój styl pływacki.

  • @annanabozny4909
    @annanabozny4909 Před 3 měsíci +14

    Ja w podstawówce skakałam przez kozła było super ,mój syn jest w 7 klasie i do dziś nie skakał przez kozła ani skrzynie . Wiele razy dostaje uwagi z szkoły że syn goni się na przerwie z kolegą albo skaczą jak żaby i co zostalam skierowana z synem do poradni pedagogiczno psychologicznej bo jest za bardzo pobudzony! ... okazało się że syn jest bardzo żywym dzieckiem i musi się gdzieś wyladowac 😅 a szkola ślę tylko do poradni 😢 pozdrawiam

    • @marmolada111
      @marmolada111 Před 3 měsíci +2

      Dla nas nie było problemu skakać w podstawówce przez kozła bo na podwórku się skakało nie przez takie rzeczy i nie z takich rzeczy xD jeszcze zanim człowiek zaczął chodzić do szkoły.

  • @NadiaBlaklint
    @NadiaBlaklint Před 3 měsíci +15

    Wspomniana „trauma wuefu” jest chyba częsta u dziewczynek. Najpierw się nas chwali za bycie cichymi i spokojnymi (czytaj: łatwymi w okiełznaniu dla opiekuna, który ma za dużo dzieci na raz w grupie), za ruchliwość się nas każe bo coś sobie zrobimy, złamiemy, ubrudzimy itd.. Potem zaczyna się wuef w szkole, gdzie oczekiwania są przeciwne i okazuje się, że jesteśmy fajtłapy, ciepłe kluchy itd.. chyba wszyscy wuefiści, których miałam, to byli ci wuefisci „z pasją”, ale z pasją do rozwijania dzieci z predyspozycjami. Większość wuefistów prowadziła też jakiś klub sportowy i np. tak z trenerem siatkówki za wyefistę graliśmy codziennie tylko w siatkówkę, żeby osoby w klasie które należały do drużyny, miały dodatkowy trening na wuefie. My, osoby wybierane do drużyny na samym końcu, byłyśmy poniżane za każdy błąd w grze. Moja automatyczna reakcja na piłkę po latach wuefu w polskiej szkole to rozejrzeć się, gdzie jest najbliższa „mocna” osoba, i rzucić się do ucieczki w przeciwnym kierunku, żeby jej zrobić miejsce - tak mnie wytrenowano.:)
    Cały rok najbardziej się bałam dnia w którym się zdawało te techniczne umiejętności wspomniane przez panią, mieliśmy może jedną lekcję gdzie to ćwiczyliśmy rocznie, więc nie było mowy o dokładaniu po jednym piętrze skrzyni wg tempa ucznia. Chyba każdy by musiał mieć prywatnego wiefistę, żeby to było możliwe. Raz zahaczyłam o kozła stopą i przydzwoniłam zębami w ziemię, a kozioł się na mnie zwalił i potem się tego bałam.
    Zainteresowałam się sportem w późniejszym życiu POMIMO, a nie dzięki wuefowi.

    • @sabio_blanko13
      @sabio_blanko13 Před 2 měsíci +1

      Mam wrażenie jak bym czytała o sobie. Tak jak ty byłam raczej mało przebojowym typem grzecznej uczennicy. Z WF-u jedyne co wyniosłam to przekonanie, że nie jestem wystarczająco dobra. Od podstawówki po liceum zawsze wybierano mnie na końcu. Ludzie z klasy przeżucali mnie między zespołami jak zgniłe jajo. Pomimo starań po prostu byłam słaba w sportach grupowych, łatwo się dezorientowałam na boisku, byłam wolniejsza od reszty przez paraliżujący strach i presję, że nie mogą stracić przeze mnie punktów. Po wyjściu z liceum autentycznie chyba najbardziej cieszyłam się z tego że już nikt nigdy nie będzie mnie zmuszać do wyjścia na boisko. Dopiero niedawno przekonałam się do aktywności fizycznej, ale na moich zasadach, bez presji i przymusu.

    • @NadiaBlaklint
      @NadiaBlaklint Před 2 měsíci

      @@sabio_blanko13 trzymaj się, kochana. Co było to było, jedyne co możemy teraz zrobić to wychować nasze dzieci na pewne siebie.:)
      A co ćwiczysz obecnie? Ja bardzo lubię (polecam spróbować, jeśli nie miałaś do czynienia) takie sporty indywidualne lub w parach, które się trenuje z instruktorem w grupie i które można w wieku dorosłym rozpocząć od zera. Parę lat ćwiczyłam krav magę (samoobrona dobra dla kobiet), obecnie taniec na rurze. :D Ma się znajomych w grupie, ale mimo to każdy ćwiczy sam i porównuje swoje postępy do samego siebie, drużyna nie przegrywa przeze mnie. 😅

    • @gabrielalesniak9504
      @gabrielalesniak9504 Před 25 dny

      Miałam dokładnie to samo 😂 jeszcze siatkówka na każdej lekcji w niedogrzanej sali gimnastycznej, od stania godzinę praktycznie w jednym miejscu trzęsłam się z zimna. Jak któryś uczeń nie znał zasad danej gry np koszykówki czy siatkówki i popełniał błędy to nauczycielka mówiła że gramy dziś bez zasad, bo jej się nie chciało tłumaczyć na czym Gra polega 😂 ja też polubiłam aktywność fizyczną pomimo wuefu w szkole, który mnie dość mocno do niej zniechęcił.

  • @mattibrodovitz7805
    @mattibrodovitz7805 Před 3 měsíci +6

    Intuicyjnie zawsze czułem, że chodzenie na czworakach robi mi dobrze i rozwija.

  • @lukaszb8328
    @lukaszb8328 Před 3 měsíci +18

    Łatwo mówić. Ja nienawidziłem wf-u. Nie byłem żadnym grubasem ale byłem słaby w sporcie. Naprawdę chciałem dobrze grać w piłkę czy uprawiać gimnastykę ale mi nie wychodziło. Oczywiście w szkole nie było podejścia do dzieci, które radziły sobie gorzej. Tylko wyśmiewanie przez tych którzy z wf-u byli dobrzy. Miało to fatalny wplyw na psychikę i relacje z rówieśnikami. Dopiero po 25 roku życia zacząłem znowu grać w piłkę, siatkę, chodzę na siłownię. Polska kultura fizyczna w szkołach to dno.

    • @marmolada111
      @marmolada111 Před 3 měsíci

      Co łatwo mówić? Tak ma być, dobrze że się nabijali z ciebie. Jeden wytyka drugi pochwali ,ma być różnorodność. Co każdy miał cię tulić? Oj on tak się stara ale jemu nie wychodzi. Nie bądź beksa. Ha ha

    • @Jakubek130
      @Jakubek130 Před 2 měsíci

      Raczej nikt nie śmiał się z ludzi nie potrafiących matmy, a z tych gorzej grających w piłkę nożną już tak…

  • @alexisvcvcxvx8002
    @alexisvcvcxvx8002 Před 3 měsíci +16

    Jako dziecko i nastolatka poprzez lekcje wfu nienawidzilam kazdego sportu. Nie bylam dobra w grach zespolowych i do dzis mam traume jak ktos mi proponuje zagrac w siatkówkę. Dopiero w wieku pozno nastoletnim odkrylam najpierw taniec ktory uwielbiam, a pare lat pozniej moją miłosc silownie z ktorą jestem od kilkunastu lat do dzis. Teraz w wieku 30 kilku lat jestem bardziej wysportowana niz wirkszosc 20 latkow. Problemem wfu jest to ze wmawia sie dzieciom ze musza byc dobre w kazdej duscyplinie sportu. Musza umiec grac w kosza, szybko biegac, skoki w dal, o tyczce itp. A TLtal jak w innych dziedzinach nie kazdy jest dobry we wszytskim, co potrafi skutecznie zobrzydziec sport na dlugie lata jak bylo u mnie. Dzisiaj kocham sport i nie wyobrazam sobie zycia bez niego, ale tylko ten ktory lubie i sama swiadomie wybieram.

  • @gal2253
    @gal2253 Před 3 měsíci +12

    w-f gdzie nauczyciel dawal pilke i tyle go widzieli byly najlepsze. Az sie do szkoly chcialo isc wiedzac, ze mam dzis 2 godziny w-f na koniec dnia gdzie sie pogra z chlopakami w pilke. Nie liczylo sie nawet to, ze jest tam po drodze jakis sprawdzian z matematyki czy polskiego :)

    • @dziennik_polski
      @dziennik_polski Před 3 měsíci

      rocznik 96, wf to był dla znacznej większości chłopaków najlepsza lekcja. Wreszcie mieliśmy wolność i mogliśmy grać w co chcieliśmy, nauczyciel wytłumaczył, ale się przesadnie nie wtrącał i to bylo najlepsze

  • @pierwszy01
    @pierwszy01 Před 3 měsíci +4

    Tyle, że sobie można pogadać. Gdy ja kończyłem podstawówkę (90'), w klasach była jedna, dwie otyłe osoby. Dziś jest to 2/3 klasy z otyłością. Szkoła absolutnie nie jest dziś miejscem, gdzie dba się o rozwój fizyczny dzieci. Nie tylko fizyczny, bo i edukacja pożal się Boże. Przykład jeśli nie będzie wyniesiony z domu, to tylko przypadek i charakter dziecka może spowodować, że na stałe zainteresuje się sportem i stanie się to jego stylem na całe życia.

    • @akari6859
      @akari6859 Před 3 měsíci

      2/3 z ostyłością? Jakieś statystyki? Skończyłem liceum (wiem, że nie podstawówka) 2 lata temu, średniej wielkości miasto, byłem w dwóch klasach (przepisałem się z matfizu do humana) I w każdej z nich to były może 2 - 4 osoby na 30.

  • @mateuszboo
    @mateuszboo Před 3 měsíci +2

    Nie wiem jak dziś, w latach 90 WF działał dokładnie odwrotnie. Na lata, poza rowerem, aktywność fizyczna to było dla mnie coś kojarzonego ze stratą czasu, z przymusem, traumą, z wymuszoną grą zespołową (za dzieciaka byłem raczej indywidualistą). Potem przekonywałem się do siłowni, ale raczej zadaniowo. WF spowodował, że aktywność fizyczna kojarzy mi się negatywnie.
    Dopiero po czasie

  • @magdaszestak2401
    @magdaszestak2401 Před 3 měsíci +4

    AWF Katowice pozdrawia 😁 jestem dumną absolwentką i miałam przyjemność przez rok uczęszczać na zajęcia do pani doktor, wulkan energii i pozytywnych emocji plus ogromna wiedza ❤

    • @marmolada111
      @marmolada111 Před 3 měsíci

      Dokładnie

    • @Kalsiver
      @Kalsiver Před 2 měsíci

      Osoba dorosła nakierowana na wychowanie fizyczne bo taki kierunek spobie sama (może) wybrała i przeszła wymagające testy sprawnościowe. Spotkała specjalistę. Aha... I to pokazuje że w szkole to nie jest to samo z nauczycielem.

  • @slawomir3624
    @slawomir3624 Před 3 měsíci +72

    Nienawidziłem wf-u bo polegał na graniu w piłkę a ta gra polegała na obrzucaniu się obelgami za każde źle podanie, zły strzał, kopanie, dramat dla kogoś kto nie lubił po prostu piłki i jej otoczenia w obelgi, "jak podałeś ty kur..." Zero alternatyw dla innych zainteresowań

    • @0Fajak0
      @0Fajak0 Před 3 měsíci +15

      Dokładnie. 0 nauki jak coś zrobić bezpiecznie żeby sobie nie skręcić nogi czy zwichnąć ręki, jak podnosić coś ciężkiego żeby w plecach nie strzeliło. 0 wiedzy z zakresu zdrowego odżywiania. Tylko kopanie, granie, bieganie i koziołki. Ja np bardzo polubiłem siłownie i drążek ale gry zespołowy nie są dla mnie i prawie zawsze WF to dla mnie była tragedia. Jestem niski, zawsze byłem szczupły i w starciu z 2x większymi kolegami nie miałem szans.

    • @andrijd7823
      @andrijd7823 Před 3 měsíci +3

      To szkoła przy poprawczaku była?

    • @tomasz3215
      @tomasz3215 Před 3 měsíci +3

      To samo doświadczenie - po wfie chciało się wyć. Do tego nauczyciele zupełnie nieprzygotowani do pracy z dziećmi. Sami się pastwili i dbali o to, aby co niektórzy skończyli szkołę z traumą...

    • @adamm5107
      @adamm5107 Před 3 měsíci +4

      ​@@andrijd7823 Wystarczyło chodzić do szkoły w latach '90, gdzie chociaż jedna osoba była z patologicznego domu 🤷‍♂️

    • @mat42e
      @mat42e Před 3 měsíci

      @@andrijd7823 chodziłem do normalnej, okręgowej podstawówki w średniej wielkości mieście pod Warszawą około 15 lat temu. Bluzgi i agresja ze strony 1/3 jak nie połowy chłopaków w klasie podczas gry w piłkę były normą, a nauczyciel był tak przyzwyczajony, że poza jakimiś skrajnymi sytuacjami nie reagował. I z opowieści wiem, że tak tak swój wf w podstawówce wspominało większość znajomych ze szkoły średniej czy studiów.

  • @beataosmanska1676
    @beataosmanska1676 Před 3 měsíci +4

    Cały system edukacyjny powinien opierać się na przyjemności. Naturalna potrzeba ruchu niech będzie rozwijana elastycznie. Przecież to świetna zabawa. Poznawanie wiedzy jest fascynującym procesem, który wtłoczony w obecny system edukacyjny staje się przymusowy i męczący.

    • @MegaWolen
      @MegaWolen Před 3 měsíci

      Fajnie by było, gdyby wszelakie obowiązki były tez dla nas przyjemnością. Niestety w zdecydowanej większości tak nie jest. W większości przypadków są one przykrym ale koniecznym obowiązkiem. Mit szkoły "przyjaznej i niestresującej" to oszustwo mające usprawiedliwiać lenistwo intelektualne i fizyczne.

    • @sebastianp7338
      @sebastianp7338 Před 3 měsíci +1

      I jak chcesz poprzez zabawę uczyć matematyki w szkole średniej? :)

    • @dotach1869
      @dotach1869 Před 3 měsíci +1

      Życie nie jest przyjemną zabawą a szkoła powinna przygotować do życia

    • @Jupek5936
      @Jupek5936 Před 3 měsíci

      ​@@sebastianp7338Przez kreatywne podejście do tematu nauczyciela, w dzisiejszym świecie sztucznej inteligencji dzieci powinne być uczone kreatywności a nie formułek które po wpisaniu w pierwszy lepszy program dadzą wynik

  • @trenerkrzysztof3945
    @trenerkrzysztof3945 Před 3 měsíci +2

    Merytorycznie super materiał. Jeżeli otworzy choć jedną głowę na bycie aktywnym fizycznie to wasz sukces! Zawsze tłumaczę studentom, że to lipa by mieć zadyszkę po wejściu na 3 piętro. A da się inaczej i na niektórych to działa. Chcą się przekonać czy oni też tak mogą. Pozdrawiam!

  • @przemysawkuchta7236
    @przemysawkuchta7236 Před 3 měsíci +3

    Moje lekcje wf w podstawówce i gimnazjum to głównie "mata piłkę, grajta w nogę". Raz może w semestrze była koszykówka czy siatka. Nie lubię do dziś piłki nożnej. Nigdy nie umiałem w nią grać i nie starałem się nauczyć. Lubiłem kosza, ręczna, siatkę.
    W szkole średniej doszła gimnastyka. To lubiłem, się i tak 70% to piłka nożna.
    Dziś, lata po szkole - nie gram w nic zespołowego, ale lubię pływać, lubię rower, treningi siłowe.
    Wf to bezmyślnie granie w to samo przez lata...

  • @mistrz3900
    @mistrz3900 Před 2 měsíci +2

    W szkole byłem leniwym grubasem, jakoś w wieku 24 lat ruszyłem tyłek, zawodowcem w żadnej dysyplinie nie zostanę, ale z kogoś kto po wejściu na 4 piętro sapał i dyszał stałem się kimś, dla kogo przebiegnięcie 10km w godzinę albo pływanie przez godzinę bez przerwy nie jest problemem. Czy to jakieś oszałamiające wyniki? Nie, ale koledzy, którzy z WFu mieli szóstki dzisiaj nie mają ze mną szans... dbajcie o siebie.

  • @luke.rayman
    @luke.rayman Před 3 měsíci +6

    U mnie na wf to było głównie granie w piłkę i dla mnie to nie było fajne, bo nie umiałem dobrze grać, więc spotykał mnie z tego powodu bullying. Teraz jestem dorosły i lubię się ruszać: regularnie biegam, jeżdżę na rowerze, na deskorolce. Ale piłka nożna w szkole skutecznie zniechęcała mnie do jakiejkolwiek aktywności... 😞

  • @justynkuss
    @justynkuss Před 3 měsíci +3

    Jak ja chodziłam do szkoły na przełomie lat 90 i 2000 to WF polegał w większości na tym, że nauczyciel rzucał piłkę i grałyśmy. Była to zazwyczaj siatkowa i koszykówka. Nienawidziłam tego. A jak zaczęłam się aktywnością fizyczną interesować na poważnie to okazało się, że nie umiem zrobić poprawnie prostego przysiadu. Ważne jest moim zdaniem to, żeby na WF pokazywać różnorodne dyscypliny, aktywności, z których można czerpać przyjemność i uczyć prawidłowej techniki.

  • @dorotakowalczyk6559
    @dorotakowalczyk6559 Před 3 měsíci +16

    Pływanie jest jedną z podstawowych umiejętności życiowych - takie jest moje zdanie. W szkole nie nauczyłam się pływać, choć przez rok wf odbywał się na pływalni. Dopiero na studiach nauczyłam się sama - też w ramach wf-u i jest to teraz moja ulubiona aktywność fizyczna.

    • @tenktorypisze
      @tenktorypisze Před 3 měsíci +1

      moim zdaniem plywac mozna tylko w odkazanych basenach w ktorych jedzie chlorem etc. Obecnie plywanie w rzekach, stawach i jeziorach to plywanie ze smieciami, chemią z pól i pasozytami. Pływanie w morzach i oceanach to narazanie sie na atak jednego z 3 rekinów jedzących ludzi, meduzy, silne prądy, szok termiczny, skurcz itd

    • @olgierdzygmunt3408
      @olgierdzygmunt3408 Před 3 měsíci

      @@tenktorypiszeoj tak w Bałtyku już do ciebie rekin płynie

    • @tenktorypisze
      @tenktorypisze Před 3 měsíci

      @@olgierdzygmunt3408 w Finlandii w 1992 człowiek został ugryziony przez małego rekina. 400 ton rekinów, płaszczek i himer rocznie wpada w sieci rybackie w Bałtyku. Ryzyko jest znikome ale już jeden atak na człowieka był.

    • @olgierdzygmunt3408
      @olgierdzygmunt3408 Před 3 měsíci

      @@tenktorypisze czyli większe jest ryzyko ze wjedzie w ciebie auto jak idziesz chodnikiem, wiec najlepiej nie chodzic

    • @tenktorypisze
      @tenktorypisze Před 3 měsíci

      @@olgierdzygmunt3408 jeżeli pływasz tylko w Bałtyku to tak.

  • @katfen9372
    @katfen9372 Před 3 měsíci +1

    Od zawsze coś trenowałam, przeszłam kilka dyscyplin i już jako 33 latka wciąż uprawiam sport. Wybitnym sportowcem nie byłam, ale to zupełnie nie o to w tym chodzi. Treningi zapełniały mi grafik, więc nie miałam czasu na szlajanie się po ulicach, dziwne towarzystwo, używki. Zatem drodzy rodzice - spójrzcie na aktywność fizyczną jak na środek wychowawczy waszego dziecka, dzięki któremu ono będzie miało poczucie sensu, pewną rutynę w życiu, ustalony schemat dnia/tygodnia, świetną naukę samodzielności (samodzielne pakowanie torby na trening, rozpakowywanie tej torby i dawanie rzeczy do prania), obowiązkowości, punktualności, współpracy. Szlajaniem po galeriach handlowych i bezsensownym scrollowaniem social mediów nasze dzieci żadnych umiejętności nie nabędą - a w zamian nabędą na pewno problemy psychiczne, behawioralne.

  • @annakrzyminska8033
    @annakrzyminska8033 Před 2 měsíci

    Jestem zaskoczona jak wiele osób tu napisało, że miało olewających zajęcia wychowania fizycznego nauczycieli i to w latach 90-tych. Ja w podstawówce i liceum, latach 90-te właśnie, miałam kilka nauczycielek/nauczycieli wf-u. Były gry w siatkówkę, koszykówkę, dwa ognie czy tam zbijak, zawody pomiędzy drużynami z torami przeszkód, biegi, skoki w dal, nauka dwutaktu, stania na rękach i głowie, skoki przez kozła i konia, ćwiczenia przy drabinkach, rzuty piłką lekarską i tenisową. A to pierwsze lepsze rzeczy jakie przychodzą mi do głowy, mnóstwo tego było.

  • @mateon2462
    @mateon2462 Před 3 měsíci +10

    Mam 30 lat. Jak każdy spędziłem 13 lat w szkołach i na żadnym poziomie nie pokazano mi jak się biega. Mam za to wielki żal, bo to podstawowa umiejętność, ale ważne jest w jaki sposób się to robi. Musiałem uczyć się biegać w wieku dorosłym.

    • @nawrocony1159
      @nawrocony1159 Před 3 měsíci +1

      Ale to chyba dotyczy wiekszosc szkol w ktorych nie ucza jak wykonac praiwdlowo dane cwiczenie. Nie mowiac juz o zasadach i regulach ktore panuja w danym sporcie. Chociazby w tych najbardziej popularnych. U mnie w-f polegal na tym ze przychodzil Pan, pytal sie w co dzisiaj chcemy grac po czym siadal na krzesle i czytajac gazete/ksiazke pil kawke. Wiadomo ze tez byly jakies zaliczenia zeby mial podstawy do wystawienia oceny.... I zeby mial z glowy.

    • @marmolada111
      @marmolada111 Před 3 měsíci

      Ojej no weź coś zrób tym wielkim żalem bo serce ci pęknie.

  • @OliwerSmolny-qx1jw
    @OliwerSmolny-qx1jw Před 3 měsíci +1

    Naukowe zero jest o wszystkim to jest najlepsze można się Wyszyńskiego dowiedzieć

  • @krystynabien1068
    @krystynabien1068 Před 3 měsíci

    Może dlatego, że miałam wspaniałego wuefistę w szkole podstawowej, całe życie lubię ruch. Efektem tego jest dobra sylwetka i kondycja, no i dobre zdrowie. Dzięmuję Panu Michałowi Jagielskiemu zMaślic, spotkałam go na przebieżce, i wiecie on ma 80 kilka lat i super wygląda. Szacunek dla niego i podziękowania wielkie.

  • @brednypacyfik
    @brednypacyfik Před 3 měsíci +12

    Jako dziecko wiecznie byłem chorowity, miałem przewlekła chorobę uszu i niedosłuch. Co wiązało się z tym że zabraniano mi się pocić, czytaj byłem zwolniony z lekcji wf-u.
    Po szkole średniej byłem w katastrofalnej formie fizycznej, z bólem pleców itp
    Wziąłem się za siebie i sam zacząłem ćwiczyć a potem grać w piłkę. Czytałem że o różnych dietach i to jak ważne jest nawodnienie. A ja potrafiłem wypić tylko pół litra soku przez większość dnia.
    Dla wszystkich było wygodne, że nie ćwiczyłem. Bo nie było ze mną wtedy problemów. Niestety brak ćwiczeń rodzi ogromne problemy z motoryka i wydolnością organizmu. Uważam, że to bardzo ważne by się ruszać

  • @agnieszka7231
    @agnieszka7231 Před 3 měsíci +7

    Różnica pomiędzy obecnymi a np dzieciakami z przed 40 lat jest taka że my pół dnia spędzaliśmy na podwórku grając w piłkę, skaczący na skakance itp. Obecnie dzieciaki siedzą przed kompem

    • @Maiikyy_
      @Maiikyy_ Před 3 měsíci +5

      no jeżeli rodzice z pokolenia urodzonego 40 lat temu daje dziecku od pierwszych dni życia tablet to nic dziwnego że dzieci wolą siedzieć w domu i ogladać tik tok skoro rodzic sam tak wychowuje dziecko

    • @buzdygan3000
      @buzdygan3000 Před 3 měsíci +2

      a wciąż w twoim pokoleniu nie brakuje dzisiaj osób pokrzywionych i garbatych. nie ma co uogólniać do całego pokolenia

    • @Jupek5936
      @Jupek5936 Před 3 měsíci

      Kocham stereotypy potwierdzane niczym "bo przecież tak było tyle lat temu" XD

  • @sharmiisharmach4348
    @sharmiisharmach4348 Před 3 měsíci

    Super temat, naprawdę nie potrzeba wiele. Ja na tej zasadzie modelowania nauczyłam 4 latka czytać, odczytywać cyfry w zakresie do 1000 a liczyć do 100, dodawanie i odejmowanie w zakresie do 20. Nie potrzeba nawet jakiś szczególnych pomocy, poprostu w domu liczyliśmy wszystko co się dało, pranie, naczynia ze zmywarki sztućce, wspólne gotowanie. Ćwiczymy też razem... to pięknie obserwować jak dzieci są chłonne wiedzy i jak szybko przyswajają.

  • @sammas9123
    @sammas9123 Před 3 měsíci +1

    Przepiękna rozmowa. Chciałabym takich więcej. Ruch to jest klucz. Szczególnie na poziomie rozwoju. Niektórzy naprawdę nie zdają sobie sprawy, jak to wpływa na psychikę. Wiadomo, że nie chodzi o to, że każdy musi być zawodowym sportowcem. No, ale trzeba pozwalać dzieciom się ruszać. W szkole rzeczywiście czasem też niestety atmosfera nie jest najlepsza na W-Fie.

  • @mikoajwieczorek1505
    @mikoajwieczorek1505 Před 3 měsíci +4

    Teraz mam 17 lat, w klasach 1-5 wf był bardzo dobrze prowadzony szczególnie w klasach 1-3. Teraz chodze do technikum, wf wygląda tak że jest krótka "rozgrzewka" (bieganie wokół sali) a potem nauczycie daje piłke i każe grać a on najczęściej siedzi z telefonem. I tak co wf. Masakra jest z wf w szkole średniej.

  • @michal_fic
    @michal_fic Před 3 měsíci +24

    Z pokolenia na pokolenie coraz gorzej, nie tylko w Polsce. Rozwarstwiło się społeczeństwo przez ostatnie lata. Mamy małą grupę ludzi, która dba o kondycję fizyczną, zdrowie, jest świadoma, jednak to liczba ludzi otyłych, z nadwagą, bez koordynacji ruchu wzrasta coraz bardziej, wręcz lawinowo. Moim zdaniem każdy z nas powinien być ambasadorem zdrowego tryby życia. Nie można przerzucać odpowiedzialności na tylko jedną grupę społeczną czy cały system. Umiejętności, wiedzę i zdolności zdobywamy cały czas, zachowania intuicyjne również, tylko trzeba żyć i wyjść do świata.

    • @marmolada111
      @marmolada111 Před 3 měsíci +3

      Śmiesznie teraz jest na świecie że, szczupli i wysportowani to teraz są ludzie bogaci. Nie żeby to była reguła ale jest taka tendencja.

  • @WPOLDOPIATEJ
    @WPOLDOPIATEJ Před 3 měsíci +63

    Ciężko o rozwój fizyczny kiedy dzieci ogłupiane są od małego tiktokami i innymi pierdołami. Wszystko w rękach świadomych (miejmy nadzieję) rodziców, którzy są w stanie tłumaczyć każdego dnia, że mimo iż koledzy/koleżanki mają smartfony i oglądają piorące głowę filmiki, to nie jest to dobry start w życiu i zdecydowanie bardziej wartościowe jest pójście na zajęcia karate, piłki nożnej, lub jakiejkolwiek innej formy rozwijającej umysł i ciało.

    • @damiandamiecki8609
      @damiandamiecki8609 Před 3 měsíci +8

      To jest odpowiedzialność rodziców. Jak ktoś chce mieć dziecko które ma ściek z tiktoka w głowie to cóż.

    • @pedzacaipalacasietrumnaluc4317
      @pedzacaipalacasietrumnaluc4317 Před 3 měsíci +1

      Ok boomer

    • @niraay4865
      @niraay4865 Před 3 měsíci +6

      Najpierw trzeba zadać sobie pytanie jak wygląda wf w szkołach i jacy ludzie są nauczycielami, gdyż patrząc to z pewnością nie są żadnym wzorem. Kolejna sprawa nie każdego rodzica bedzie stać na zapisanie dziecka na zajęcia dodatkowe (sportowe), a jednak kosztują dosyć sporo. Częściej rodzice wolą zainwestować w korepetycje, bo jak wiadomo niektórzy nauczyciele są wypalaleni zawodowo przez to nie umieją przekazać w ciekawy sposób swojej wiedzy. Kolejna rzecz to system edukacji, który nie nadąża za obecnym światem i potrzebami, a program jest zwyczajnie przeładowany. Z mojego doświadczenia: po całym dniu nauki, gdy wracałam do domu musiałam się uczyć na następny dzień na kartkówki czy sprawdziany. Dlatego jak wracasz o 16 do domu, później musisz się uczyć, to nie masz chęci żeby pójść na trening. Całe szczęście szkoła za mną i teraz faktycznie mam czas na siebie.

    • @piaskowski590
      @piaskowski590 Před 3 měsíci +2

      Ciężko o rozwój fizyczny kiedy małemu dziecku, które powinno się wspinać po drzewach i poznawać świat, każe się siedzieć w ławce 8 godzin dziennie.

    • @WPOLDOPIATEJ
      @WPOLDOPIATEJ Před 3 měsíci +3

      @@niraay4865 Perspektywa którą przedstawiłeś jest jak najbardziej prawdziwa, i niestety jak ze wszystkim - każdy medal ma dwie strony. Naturalnie nie ma uniwersalnej metody, natomiast myślę, że w ramach swojego trybu życia, zawsze można znaleźć jakieś rozwiązanie. Powiedzenie: jest tak, a nie inaczej, i najprościej będzie zostawić sprawy bez zmian, niech dziecko żyje sobie w swoim świecie, jest najgorszym co można zrobić (dla mnie niedopuszczalnym). Każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie i zawsze jest jakaś możliwość poprawy (jeśli faktycznie ktoś zmaga się z opisanym w filmie problemem).

  • @sylwianadolna2686
    @sylwianadolna2686 Před 3 měsíci +8

    W zdrowym ciele zdrowy duch 👻👻👻

  • @jarosawciszewski2761
    @jarosawciszewski2761 Před 3 měsíci +6

    Bardzo nie lubiłem lekcji WF w szkole. Zawsze były gry zespołowe, a ja lubiłem po prostu biegać. Uciekałem z tych lekcji i w rezultacie na świadectwie maturalnym miałem ocenę 2. Na studiach mogłem wybrać sobie interesującą mnie sekcję i było OK. Tak w ogóle to WF w szkołach podczas lub przed innymi lekcjami jest totalnym nieporozumieniem bo później wszyscy śmierdzą.

    • @tenktorypisze
      @tenktorypisze Před 3 měsíci

      bo powinien byc czas na prysznic... ale jak zapewnic prysznic 60 dzieciakom na raz?

    • @Jupek5936
      @Jupek5936 Před 3 měsíci

      ​@@tenktorypiszeDo rzeki żeby podkręciły się w wirach

  • @patpat8574
    @patpat8574 Před 3 měsíci +17

    Jak rodzic spędza czas wolny przed TV to takie nawyki przekazuje swoim dzieciom. A można wyjść z dzieckiem na spacer, rower, czy zrobić jakiś aktywny wypad.
    Ale nauczyciele WF-u też są winni - wiele dzieciaków jest zrażonych do sportu właśnie przez brak jakiegokolwiek przygotowania pedagogicznego/psychologicznego tychże nauczycieli. Mają jakąś grupę ulubieńców, która decyduje co cała reszta grupy ma robić. Tak dziecko nie może uprawiać aktywności fizycznej, która się mu podoba i z której czerpie przyjemność. Zamiast tego męczy się i buduje sobie bardzo negatywne skojarzenia ze sportem jako takim.
    Ja uwielbiałam sport za dzieciaka, ale na WF-e bałam się ćwiczyć, bo jakakolwiek próba "nie stania w miejscu jak pachołek" kończyła się kontuzjami - powybijane palce, złamana ręka. A nawet raz samo stanie jak pachołek skończyło się z kolei złamanym nosem.
    A to wszystko dlatego, że wg. nauczyciela wygodniej było nie dzielić grupy dzieciaków wg. płci. I tak "delikatne" dziewczyny miały grać z chłopakami, którzy fizycznie byli dużo bardziej siłowo "rozwinięci". Przez co WF traktowali, jako miejsce do wyładowania się, pokazania sobie, kto biega szybciej, kto silniej rzuci, kopnie piłkę.

    • @mrcat7181
      @mrcat7181 Před 3 měsíci

      To dziwnych chłopaków miałaś w klasie. W podstawówce byłem w klasie sportowej złożonej tylko z chłopaków, ale w gimnazjum i szkole średniej dziewczyny normalnie z nami grały czy to w piłkę nożną czy w koszykówkę. Jednakże myśmy rzecz jasna podchodzili do dziewczyn dużo delikatniej niż względem ,chłopaków mając na uwadze właśnie różnice fizyczne i żeby krzywdy żadnej nie zrobić.

    • @googletosyf7761
      @googletosyf7761 Před 3 měsíci

      No tak wina płci męskiej 😂 xD komedia

    • @patpat8574
      @patpat8574 Před 3 měsíci

      @@googletosyf7761 a kto powiedział, że wina płci męskiej? Wina nauczycieli, ale też i szkół koedukacyjnych. Chyba w większości szkół dziewczęta, które grają na wf z chłopakami żadnego pożytku z tych zajęć nie czerpią. Chłopacy z kolei też nie mogą rozwijać skrzydeł.

  • @lukaszsob1219
    @lukaszsob1219 Před 3 měsíci +2

    Kończyłem podstawówkę jakieś 30 lat temu i jak wtedy wyglądał wf ? Wuefista z nadwagą , palący papierosy rzucał piłkę i znikał. Jak raz na czas robił jakieś testy sprawnościowe to połowa klasy miała problem, żeby zrobić 10 pompek czy 20 brzuszków. Sapali jak zarzynane świnie, to faceci. Jeśli chodzi o dziewczyny to większość przynosiła wieczne zwolnienia z wf. Czyli słyszę, że nic się zmieniło. Po prostu szkoła óczy. Jednocześnie Benefit System , oferujący kartę multisport święci triumfy.

  • @kasia681
    @kasia681 Před 3 měsíci

    Lubiłam w szkole wf. Grałam w każdą możliwą piłkę. Nie było SKSow na które bym się nie pojawiła. Grałam w reprezentacji szkoły w koszykówkę. Z chłopakami w kosza nawet do nocy. Jedyne czego nie cierpiałam to bieganie i gimnastyka. Teraz biegam regularnie co drugi dzień 6 km i chodzę na siłownię. Swojego syna też zachęcałam do zajęć fizycznych. Teraz sam z przyjemnością tak jak ja, biega i chodzi na siłownię ☺️

  • @wojciechwasielewski9151
    @wojciechwasielewski9151 Před 3 měsíci +1

    A ja pamiętam że mieliśmy żal do wufistki że od święta pozwalała pograć w piłkę . Zamiast tego uczyła jak grać w kosza, jak odbijać piłkę w siatkówkę,skok przez skrzynie, kozła i gimnastyka. Z biegiem lat to doceniam szczególnie po takim materiale 😀

  • @AldonaZawadzka-zb5oe
    @AldonaZawadzka-zb5oe Před 2 měsíci

    W każdej mojej szkole na wf mieliśmy wszystko: od biegania skoków kozłowania fikołkòw czy stania przy ścianie po "bierzcie piłkę i grajcie". 2-3lata basenu w podst w ramach wf - nikt nie wyszedł ze szkoły/klasy kto nie umiał pływać lepiej czy gorzej. Obecnie moje starsze dziecko ma 2x piłkę i 1x basen. Młodsze 1x basen i będziemy coś jeszcze szukać (no jak wybierze rysunek to będzie rysunek bo pytanie o nasz czas i chęci dziecka na więcej zajęć). Na basen ja chodzę (pływam) z dziećmi, mąż też gra w piłkę, ja czasem siłownia. Ale dużo osób z otoczenia posyła gdzieś dzieci ale sami nie są aktywni i trzeba to zrozumieć i szanować.
    Uwielbiam Tatry. Moje dzieci już 2x tam były. I nie na termy i Krupówki ale na szlakach. Gdzie młodsze wtedy jeszcze w nosidłach. W tym roku nie da się ale za rok kto wie bo dzieci złapały bakcyla. Mieszkamy nad morzem więc spacery po plaży wg dzieci "znowu? A co ja tam znowu robić?!" mimo że jeździmy do różnych miejscowości

  • @mikoajpszczoka3494
    @mikoajpszczoka3494 Před 3 měsíci +8

    Jesli nie potrafisz przewrotu w przód to też ciężko Ci będzie zaobserwować sytuację w których może się on przydać. Np upadek podczas biegu lub jazdy na rowerze. Błędem jest to że uczymy samego ruchu bez podawania kontekstu lub sytuacji w której może się on przydać.

    • @marmolada111
      @marmolada111 Před 3 měsíci

      Jest takie powiedzenie: Cokolwiek robisz musisz wiedzieć dlaczego.

    • @Marek-Expanse
      @Marek-Expanse Před 3 měsíci

      Że co? Przy upadku podczas biegu turlanie czy co? Tak samo z rowerem? No przykład "mało trafiony".

  • @jacekhahn4794
    @jacekhahn4794 Před 3 měsíci

    Niestety, nasze społeczeństwo staje się coraz bardziej leniwe i coraz mniej doceniają, to co mają.
    Mamy teraz naprawdę dobre czasy, a dobre czasy, tworzą słabych ludzi....

  • @kanaliaart8724
    @kanaliaart8724 Před 3 měsíci +2

    Mój WF był komedią na poziomie, gdzie unikałam wstawania z ławki. (Dobrą wymówką było zawsze branie na siebie roli sędziego)
    Powód? Ponieważ właśnie "nie łapałam tak, jak trzeba" ponieważ "nie rzucałam stylem który trzeba" ponieważ "nie wpasowywałam się w kanon który ktoś sobie wymyślił. Od samego początku były tylko wymagania i oczekiwania. Próbowano wymusić na mnie to, jak mam chodzić, bo nawet to nie było doskonałe. I nikt nigdy nie zapytał i nie sprawdził czy może nie chodzę jak modelka bo mam wadę kręgosłupa której nie było widać. I były tylko 2 momenty w moim życiu kiedy WF dał mi przyjemność. 1- kiedy mieliśmy zajęcia zastępcze na których pani dała nam rolki i przez godzinę każdy mógł się uczyć jeździć jak chciał i jak potrzebna była pomoc to samemu szło się do nauczyciela po nią (poszłam zapytać jak się hamuje) i nie było presji. 2- była presja, ale nie było kar. Mieliśmy wyznaczone ćwiczenia i czas wykonywania go i kto ile zrobił to jego. Chodziło o podnoszenie na drążku, brzuszki i spacer po ławce/linie. Osoby słabe nie czuły się gorzej i przez brak presji, robiły swoje ćwiczenie w swoim tępię i nie ucinały przed czasem, osoby ambitne jak ja i moja koleżanko/rywalka walczyłyśmy między sobą która zrobi więcej dla fanu. Tyle.
    Kiedy ktoś ci mówi, że nawet chodzisz/ biegasz źle, to gwarantuje, że ta osoba już więcej nie pobiegnie

  • @BEUCOTT
    @BEUCOTT Před 3 měsíci +19

    Dziecko 1-3 poświęca szkole 6-7 godzin dziennie. Zajęcia sportowe w tych klasach nie istnieją. Naturalna ruchliwość jest tłumiona w imię świętego spokoju kadry.

  • @karbawow3591
    @karbawow3591 Před 3 měsíci +1

    35 minut idealnie 😁 akurat tyle trwa moje Cardio 🎉

  • @valutcizen1
    @valutcizen1 Před 3 měsíci +1

    Cieszę się że problem traumy z WF został dostrzeżony. Czy dało by się zrobić program jak tego uniknąć u swojego dziecka?

  • @dotach1869
    @dotach1869 Před 3 měsíci +1

    Aprl do rodziców - wysyłajcie dzieci na podwórko. Tam nauczą się, jak rzucać piłka, jak skakac przez skakankę, jak biegać np w berka. Do tego oprócz dprawnosci fizycznej nabierze umiejętności spolecznych. Samo zdrowie, psychiczne też

  • @koprolity
    @koprolity Před 3 měsíci +36

    Zawodnicy NBA pewnie zaprotestowaliby słysząc, że " nie ma większej filozofii w rzucaniu piłką".

    • @tenktorypisze
      @tenktorypisze Před 3 měsíci +7

      Po 25 latach niegrania w kosza poszedłem na boisko. Wrzuciłem 30 na 40 rzutów za 2 punkty.... nie ma wielkiej filozofii.

    • @mariuszkubicki4462
      @mariuszkubicki4462 Před 3 měsíci +1

      Rzucić piłką każdy debil potrafi, zawodnicy NBA mają płacone za rzucanie na najwyższym poziomie.
      Mamy też zawodowców w jeżdżeniu na czas, czy pikantnych rzeczy, a nikt chyba nie wysunie tezy, że jedzenie jest skomplowane...

  • @dominikbrak3195
    @dominikbrak3195 Před 3 měsíci

    Rodzic rodzic rodzic. A w dzisiejszych czasach wszystkiego się rodzicom zabrania. Teraz się dzieci chowa według schematu. Ja nauczyłem się pływać jak uciekaliśmy grupą ze szkoły. Na niestrzeżonych kąpieliskach. Wszyscy wiedzieli mniej lub bardziej, że to nie do końca bezpieczne się szliśmy, bo to z grupą, bo to z dziewczynami. Teraz rodzic mógłby trafić za to za kraty...

  • @jajajejehjune4301
    @jajajejehjune4301 Před 2 měsíci

    Ja mam 41 lat, 186 cm i ważę 86 kg.
    Uprawiam regularnie sport i ćwiczę, wyglądam kilka lat młodziej i świetnie się czuję :)

  • @adamm5107
    @adamm5107 Před 3 měsíci +1

    WF de facto polubiłem na studiach, gdzie można bylo wybrać sobie dyscyplinę.
    W podstawówce i gimnazjum to była męka.
    99% zajęć opieralo sie na grze w piłkę nożną albo inną grę zespołową. I oczywiście zawsze były jednostki, które traktowały to jakby gra była o puchar Europy.
    Zero alternatywy dla tych, którzy gier zespołowych nie lubili.
    Między innymi przez WF w tamtym czasie mam traumę :-/

  • @agnbock
    @agnbock Před 3 měsíci

    Dla mnie W-F był katorgą od 4 klasy szkoły podstawowej. Przede wszystkim dlatego, że moja matka przekazywała mi swoją niechęć do tego przedmiotu. Do tego nie czułam się pewnie, bo nie umiałam technicznie wykonać pewnych ćwiczeń, tu akurat nauczyciele zawiedli, bo mieliśmy zaliczenia z różnych dziedzin bez dłuższego przygotowania, wszystko na szybko. Ratowałao mnie tylko to, że na podwórku miałam spontaniczną aktywność.
    Obecnie najlepszą formą aktywności fizycznej dla mnie jest jazda na rowerze, choć próbuję też innych rzeczy by budować wytrzymałość moich mięśni. Jednak mam problem z dyscypliną i regularnością. Zapewne gdybym jako dziecko nie była zniechęcana do ruchu i próbowania nowych rzeczy z powodu lenistwa rodzicielki, teraz byłoby mi łatwiej.
    Jak byłam mała to zdarzało się, że z ojcem wychodziłam pograć w piłkę nożną, miał takie zrywy, acz nie często.
    W aktywności fizycznej dziecka najważniejsze jest podejście rodziców, widzę to mojej kuzyce i mężu, gdzie cała rodzina uczestniczy w spontanicznej aktywności fizycznej i jest to super zabawa

  • @HP-vh3ez
    @HP-vh3ez Před 2 měsíci

    47 lat,i cały czas w gazie.Moja żona 45lat i jest jeszcze większym kozakiem ode mnie.Tak samo moje dzieciaki (już pełnoletnie).Przykład idzie z góry - i nie chodzi o to żeby komuś zaimportować, robimy to tylko dla siebie i czujemy się z tym super 💪

  • @SSJ4noname
    @SSJ4noname Před 3 měsíci +1

    Apropo piłek, to wszystkim bardzo polecam żonglowanie, jest to prawdziwa medytacja w trakcie ruchu i gwarantuję wam, że będziecie mieli przełożenie na wiele czynności życiowych, a ja zacząłem to robić dla nauki, żeby połączyć półkule mózgowe i zapamiętywać w krótszym czasie, lepiej, oraz na dłużej.
    Na boks ten refleks również się przekłada i wystarczy używać dwóch piłek ale jak dojdzie się do czterech, to jest bardzo duża przewaga czasu reakcji nad rękoma przeciwnika, które są tylko dwie do obserwowania, a oko już jest w stanie obserwować cztery obiekty w tym samym czasie, co jest uczuciem jak w serialu "flash", gdy większa szybkość flasha zwalnia czas 💪

    • @SSJ4noname
      @SSJ4noname Před 3 měsíci

      ProTip uczcie się Tylko oparci kolanami o kanapę, bo to polega na tym, żeby piłka upadła, a mózg sporo musi zrobić żeby kolejnym razem nie upadła, więc rób coraz trudniejsze rzeczy, bo dla mózgu nauka nowej umiejętności jest drogą rozwoju więc make fail after fail to win
      Zacznij od jednej piłki i doprowadź łapanie do perfekcji coraz trudniejszymi sposobami np. dwoma palcami lub z jednym okiem i skillujcie słabszą rękę dłużej, bo to przełoży się na umiejętność przerzucania kilku piłek

  • @honeybadger6490
    @honeybadger6490 Před 2 měsíci

    WF w Polsce z małymi wyjątkami to kompletna porażka. Zaczynając od siebie - nigdy nie lubiłem gier zespołowych ani tego co było na WF. Jako adolescent w szkole średniej zająłem 2 miejsce w ilości podciągnięć na drążku, które sam wytrenowałem. Niczego nie zawdzięczam WF i nauczycielowi. Niczego nie nauczył, ale ocenił mnie na 2 na Świadectwie Dojrzałości. W życiu trenowałem z wybitnymi praktykami | czołowymi sportowcami. Trenowałem wybitnych sportowców | wytrenowałem mocnych ludzi. Nigdy nie widziałem osoby wytrenowanej przez WF. Powinien być wybór dla ucznia - WF lub indywidualna współpraca z wybranym trenerem. Trenując podopiecznego prze rok min raz w tyg - czyli mw 40 zajęć pokonam efekty WF. Widziałem dzieci zniechęcone np. do przysiadu, bo na WF realizowano na nich jakiś ślepy program odgórny. Kazano robić im przysiady w ilości 30, gdy nie umieli ani jednego. Co więcej karane były przysiadami, których nie umiały. Jak najdalej od takiego WF.

  • @Ds-mj2ox
    @Ds-mj2ox Před 3 měsíci

    Harmonia - między ciałem, a umysłem.. ja najwięcej nauczyłem się od Syna (noworodka, niemowlęcia), a zamiast bajek oglądał narciarstwo alpejskie na Eurosport.. Panią Żelbetonowykloc woziłem na tenis do Wołomin, ale Jej "wychowawczynie - kobiety różnych pokoleń" karały Ją za to... Generalnie to trzeba zadać pytanie - na jakich Ludzi chcemy wychować nasze Dzieci??.. może to już nie jest kraj o dumnej nazwie Polska, czy Lechistan, ale nawet w Fairylandzie, czy Disneylandzie są jeszcze mądrzy ludzie i Polacy..❤

  • @300tomek300
    @300tomek300 Před 3 měsíci +10

    Ja uwielbialem wf, ale oceny sa tam niepotrzebne, po prostu powinno sie tam ruszac, a ocena powinna polegac na zdane/niezdane/zwolniony

    • @alvaroalejandro6000
      @alvaroalejandro6000 Před 3 měsíci +2

      Nie zgodzę się. To też przedmiot. Dzięki temu można odsiać na wczesnym etapie bardziej uzdolnionych ruchowo którzy mogą zostać sportowcami.
      Tak samo jak zdolni z matmy w przyszłości inżynierami😉

    • @300tomek300
      @300tomek300 Před 3 měsíci +2

      Ale przeciez to widac kto ma zdolnosci i predyspozycje, troche czym innym jest nauczyc sie tabliczki mnozenia a przebiec dany dystans w najszybszym czasie, nie kazdy musi byc dobry w sporcie, wazne zeby kazdy lubil sie ruszac i nie czul presji z ocenianiem zwiazanej

    • @Jupek5936
      @Jupek5936 Před 3 měsíci +1

      W rosyjskim systemie i to jeszcze na przedmiocie głównie z tym związanym czyli wychowaniem sportowym oceny opisowe? To przecież awykonalne i złudne myślenie niczym Krzystof M. Maj xD

  • @zgredek1751
    @zgredek1751 Před 3 měsíci

    Ja natomiast uczę się jak zrezygnować z aktywności fizycznej. Tak można przesadzać i w drugą stronę, każdy stres albo niepowodzenie odstresowuje przez aktywność przez co jestem dość często zmęczony i łapią mnie różne infekcję. Zatem polecam tak jak ze wszystkim umiar, i powoli wracajcie i uczcie swoje dzieci aktywności żeby zbyt szybko się nie zniechęcić.
    Życzę miłego dnia 😉

  • @brygidahohmann8818
    @brygidahohmann8818 Před 3 měsíci +1

    Uwielbiałam wychowanie fizyczne,ostatnio znalazłam świadectwo zdrowia z ósmej klasy (kiedyś się takie wystawiało po zakończeniu podstawówki).Mój wiek 24,6 miesięcy wzrost 168cm waga 50kg teraz mam 62 lata i cały czas ta sama waga . Sport był po prostu czymś wspaniałymi oczywiście dyscyplina sportowa ogólnie mówiąc. Może to były cięższe czasy ,ale kolokwialnie mówiąc zawsze coś się działo robiło udzielało . Teraz internet gry online i jedzenia niezdrowe. Było mniej ale zdrowiej jednym słowem 🙂

  • @marcin7118
    @marcin7118 Před 3 měsíci

    Jak się da to proszę o odcinek o ozonowaniu.
    Czy faktycznie takie dobre, co warto ozonować (mieszkanie, żywność, samochód)?
    Na co uważać przy ozonowaniu?
    Na co zwracać uwagę przy zakupie ozonatora, jaki typ wybrać?

  • @kondziekp9965
    @kondziekp9965 Před 3 měsíci +2

    Aktywność fizyczna dzieci jest wręcz drastycznie ograniczona. Teraz bardzo dużo dzieci nawet nie chodzi do szkoły, tylko są dowożone do niej. W konsekwencji obecnie dzieci w wieku 10-12 lat nie da rady przejść 20-30 min spaceru bez zrobienia przerwy. Dzieci mają tak słabe mięśnie posturalne, że nie dają rady stanąć na jednej nodze. W konsekwencji osoby w wieku 16 lat już mają dyskopatie! A dyskopatia to za chwilę rwa kulszowa - czyli przeogromny ból uniemożliwiający jakiekolwiek poruszanie się (kto doświadczył to doskonale wie, że ten ból jest znacznie gorszy, niż się go opisuje). Rodzic mówiący, że "on funkcjonuje bez łapania piłki i jakoś żyje, to i jego dziecko tego nie potrzebuje" nie zdaje sobie sprawy, że dosłownie krzywdzi w ten sposób swoje dziecko.

  • @naus9067
    @naus9067 Před 3 měsíci +1

    Te uczucie, kiedy oglądasz ten materiał by odwlec jeszcze bardziej moment pójścia na trening, bo Ci się nie chce.

  • @dominik262
    @dominik262 Před 3 měsíci

    No i super, to teraz proszę zaproponować jakies pro rowerowe zmiany w pobliżu szkół w naszych miastach 😂

  • @Michalorc
    @Michalorc Před 3 měsíci

    Bardzo interesujący materiał

  • @martamajewska9123
    @martamajewska9123 Před 3 měsíci +1

    Uważam, że każde dziecko wychodząc ze szkoły podstawowej powinno umieć pływać, jeździć na rowerze i być w stanie przebiec 300 - 500 metrów. To są umiejętności, które faktycznie się w życiu przydają.

  • @tomaszlech1432
    @tomaszlech1432 Před 3 měsíci

    👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍. Tak trzymac .

  • @Mimi-xi8qx
    @Mimi-xi8qx Před 2 měsíci

    Jedyny prawdziwy wf miałam w podstawówce bo było wielkie boisko a obok bieżnia i nauczycielka z powołaniem :)
    W gimnazjum 98% zajęć to siatkówka czyli macie piłkę i grajcie. W liceum podobnie choć tam czasem się pograło w coś innego

  • @limonkapadza
    @limonkapadza Před 3 měsíci

    W podstawowce nie lubilam wfu, bo nie bardzo sobie radzilam. Nie bylo to fajne uczucie. W sredniej szkole nie lubilam, bo wiecznie byla siatkowka. A ja siatkowki nienawidze. Na szczescie po szkole mialam duzo aktywnosci, jak spacerowanie czy rower, skakanie w gume, na skakance. I tak mi zostalo. Uprawiam amatorskie kolarstwo, chodze bo gorach, skacze na trampolinie i cwicze silowo. Nie umiem zrobic gwiazdy, przewrotu ani grac w pilke.

  • @w10pol
    @w10pol Před 3 měsíci

    Mam 18 lat. 200kg suwnica. 80kg klata. Umiem salta, ćwiczyłem teakwondo a dziś biegam codziennie rano. To wszystko zasługa tego że od 3 roku życia Moi rodzice zapisywali mnie na różne sporty np. Pływanie, piłka czy sztuki walki. Wg mnie problem jest przedwszystkim we wzorcu od rodziców oraz w wyuczeniu od najmłodszych lat że aktywność fizyczna jest częścią życia taką samą jak jedzenie czy spanie. Zamiast tego wiele rodziców woli dać dziecku telefon a potem zdziwienie czemu nie umie przerotu i ma nadwagę.

    • @Jupek5936
      @Jupek5936 Před 3 měsíci

      Chyba bardziej "chłopskiego" rozumowania nie znajdę w tych komentarzach xD

  • @gigiia
    @gigiia Před 3 měsíci

    Świetny odcinek :)

  • @user-yb2ls6jh6o
    @user-yb2ls6jh6o Před 3 měsíci

    Nie znosiłam wfu, ja drobna dziewczynka miałam skakać przez kozła, tego samego co wysokie dzieci. Ćwiczenia nie były dobrane do fizjonomoii dziecięcej

  • @przemyslawboris7609
    @przemyslawboris7609 Před 3 měsíci +1

    Jest bardzo zle ale to nie tylko wina rodzicow... Moje dzieci urodzily sie w Londynie i tam uczeszczaly do dobrej katolickiej szkoly. W/F to byla godzina profesjonalnie prowadzona . Rozciaganie , rozgrzewka I nauka sportow. Moj syn byl dobry biegowo bylonto zauwazone I poproszono mnie o przyprowadzanie syna do szkoly godzinie wczesniej zeby wuefista z nim pobiegal byla tam 5 najlepszych dzieci. Inne byly uczone inch zeczy. Po powrocie do Polski uderzylismy w sciane olewatorstwa I brak ochoty nauczycieli do angazowania sie na lekcjach. Z corka ktora jest mlodsza poszlem Ostatnio pobiegac i przy rozgrzewce zauwazylem ze nie umie zrobic przysiadu prawidlowo ... Tragedia😢 jak jejnwytlumaczylem jak ma stac to mi mowil: " ale to latwe" a na pytanie co Oni robia na wuefie powiedziala : nic pan sie nami nie interesuje jest na telefonie

  • @googletosyf7761
    @googletosyf7761 Před 3 měsíci

    Kaleki poprostu kaleki i wyjątkowe płatki śniegu które boją się własnego cienia.

  • @anias7277
    @anias7277 Před 3 měsíci +1

    3 miesiące temu zapisałam się na siłownię. Moja najlepsza decyzja w tym roku! Już widzę efekty: większa sprawność, ładniejsze ciało, poprawa samopoczucia psychicznego. Polecam, płacę tylko 120 zł za miesiąc, a chodzę regularnie, to za jeden trening wychodzi kilka złotych.

  • @polish_pixel
    @polish_pixel Před 3 měsíci +2

    Ale to wina rodziców jak i szkół :) tyle

  • @tamarka8081
    @tamarka8081 Před 3 měsíci +4

    Lekcje wfu kojarzą mi się przede wszystkim z wymuszaniem i ogromnym napięciem. Byłam przerażona, gdy zostałam zmuszona do stania na rękach i trzymana w tej pozycji 😢

    • @marjones2728
      @marjones2728 Před 3 měsíci +2

      Co świadczyło troszeczkę o niedostatecznej sprawności fizycznej.. 😉

    • @tamarka8081
      @tamarka8081 Před 3 měsíci

      @@marjones2728 to na pewno, a jeszcze bardziej świadczy o przemocowości tych lekcji

    • @marjones2728
      @marjones2728 Před 3 měsíci +1

      @@tamarka8081 Właściwie to cała szkoła jest przemocowa, wszyscy muszą uczyć się narzuconych programów, bez pytania czy chcą. Jednak bez przełamywania własnych słabości nie byłoby rozwoju. Także w aspekcie sprawności fizycznej. Ja bałam się skoków przez kozła czy skrzynię ale bardziej bałam się tego, że inni potrafią a ja nie. I to był bodziec, żeby pokonać strach i się nauczyć. Może szkoła powinna więcej uwagi poświęcić wzmacniniu psychiki.

    • @tamarka8081
      @tamarka8081 Před 3 měsíci

      @@marjones2728 to, że szkoła jest przemocowa jest ogromnym problemem. Jestem teraz osobą aktywną fizycznie, uczę się stania na rękach (oczywiście, że się boję), ponieważ tańczę taniec współczesny. Robię to w komfortowych warunkach, gdzie nikt na mnie nie krzyczy, nie przytrzymuje mnie na siłę głową w dół. Przemoc nigdy nie jest rozwiązaniem. Można przełamywać swoje granice i bez niej.

  • @abcde974
    @abcde974 Před 3 měsíci +1

    Ta miniaturka mnie zawsze bawi😊😊😊 jak mexicano tv

  • @dominiktbg92
    @dominiktbg92 Před 3 měsíci

    Bardzo ważny materiał dla dzieci i rodziców. Niestety, wydaje mi się, że w czasie długiego weekendu gro rodaków spacerkiem wybierze się do owada po produkt z promki 12+12 i taki będzie to wysiłek fizyczny.

  • @81michalg
    @81michalg Před 3 měsíci

    Hmmm czy faktycznie rodzice są winni ? Prosta odpowiedź brzmi tak. ale warto sie zastanowić kto miał w latach 80tych rodziców uprawiajacych jakikolwiek sport? A wcześniej? Jakoś nie pamiętam ani jednego przypadku :) Natomast co do zaangażowania i kompetncji wfistów w szkole moich dzieci lepiej sie publicznie nie wypowidać. Tak Panie Tomaszu tak to właśnie wygląda.

  • @martyna3264
    @martyna3264 Před 3 měsíci

    Kwestia wfu to czesto porażka. Za swoich czasow pamiętam, że nauczyciel rzucał po prostu piłkę do kosza, nogi czy siatki i padalo hasło "no to dzielimy sie na drużyny i grajcie". Na bazie swoich doświadczeń i obserwacji brakuje mi takich aktywności w szkole zahaczających o fizjoterapię i rozwój sensoryczny. Pytanie, czy to kwestia słabo wykształconych nauczycieli czy też braku odpowiedniej motywacji tych nauczycieli.

  • @o.g801
    @o.g801 Před 3 měsíci

    Pamiętam jak w 2 klasie podstawówki miałam zeszyt do rysowania na wf bo nauczycielce nie chciało się prowadzić zajęć.

  • @300tomek300
    @300tomek300 Před 3 měsíci +1

    Druga kamera-cos poszlo nie tak z colorgradingiem

  • @Kalsiver
    @Kalsiver Před 2 měsíci

    Słucham ich i czuje jak czasem odpływają i odklejają się od rzeczywistości. Nie "wychowanie fizyczne" a "wychowanie sportowe" mamy w szkole - ktore jest bez sensu.

  • @kraich51
    @kraich51 Před 3 měsíci

    W gimnazjum miałem nauczyciela wf’u, który kazał nam pisać rozprawki odnośnie aktywności fizycznej. Wtedy uważałem to za dziwną wizje prowadzenia lekcji. Dziś stwierdzam, że chciał wyjść w przyszłość względem programu nauczania.

  • @piotr9014
    @piotr9014 Před 3 měsíci

    Jeżeli ktoś nie ma wystarczająco samodyscypliny aby kontrolować to ile je i ile się rusza, to jak ma osiągać wielkie rzeczy w życiu? To z pozoru banalny a jednak fundamentalny wniosek - jako społeczeństwo otyłe nie będziemy w stanie wybijać się na wielkość czy choćby wzrastać w codziennym życiu, bo fizyczność wpływa bezpośrednio na nasz umysł (nawet jeśli od tej zasady są wyjątki).

  • @pema6396
    @pema6396 Před 3 měsíci +2

    Rodzice piszą że to bzdury i podkręcane dane? No nie dziwię się im, można następnym razem załączyć film jak ze 100 randomowych dzieci tylko 6 łapie piłkę, a cała reszta dostaje piłką w ryj? Bo nie wiem jak inaczej miałoby wyglądać „nieprawidłowe” złapanie piłki. A może jak 74 ze 100 dzieci z klasy 4-6 nie potrafi kozłować piłki? Bardzo chciałbym zobaczyć takie video. Problem oczywiście istnieje ale te dane statystyczne brzmią jak totalny bullshit i ciężko je wziąć na poważnie

  • @ukaszchilinski8337
    @ukaszchilinski8337 Před 3 měsíci

    Szkoda, że temat ograniczony głównie do dzieci.
    Moglibyście wspomnieć o tym "szczególe" w tytule.

  • @qqdeal
    @qqdeal Před 3 měsíci

    Śmiejemy się z memicznego "idź pobiegać i wyjdź do ludzi", ale między innymi do tego sprowadza się dbanie o zdrowie psychiczne i fizyczne. Aktywność ruchowa i kontakt z drugim człowiekiem to podstawa. Nie wyciągnie nas z depresji, ale może jej zapobiegać i daje nam narzędzia do radzenia sobie z problemami.

  • @bolo-mh1ig
    @bolo-mh1ig Před 3 měsíci

    Nieudolnośc dzieci pod względem kultury fizycznej wiele mówi o nauczycielach wychowania fizycznego.

  • @DariuszTkocz
    @DariuszTkocz Před 3 měsíci

    Nie dziwcie sie ze sala sejmowa zawsze świeci pustkami po prostu politycy ćwiczą i biegają zamiast tam siedzieć , popieram

  • @edytae.lawniczek830
    @edytae.lawniczek830 Před 3 měsíci

    👏👏👏

  • @kamilq09
    @kamilq09 Před 3 měsíci

    Oni porównują wejście na krawężnik z wysiłkiem fizycznym na lekcjach WF?😊

  • @SoulDante1
    @SoulDante1 Před 3 měsíci

    Nie mogę się zgodzić z tym że dzieci nie ćwiczące to wina systemu, to wina tych dzieci i ich rodziców a przykład bore ze swoich lat szkolnych jak uczniem specjalnie załatwiali z rodzicami zwolnienie z wf pomimo tego że nic im nie było aby takie zwolnienie otrzymać 👌 a przez rozwój technologii sytuacja będzie się pogarszać

  • @bezelpopo9272
    @bezelpopo9272 Před 3 měsíci

    Dzieciom nie jest nic potrzebne co nie jest związane z pieniędzmi. To co dziś się nazywa pragmatyzmem to zwykła chciwość, chęć zabłyśnięcia oraz chęć dominacji.

  • @sebastianp7338
    @sebastianp7338 Před 3 měsíci +1

    Sam nie lubiłem WF, może nie na poziomie traumy ale nie cierpiałem tego przedmiotu. Poprostu nie nadaje się do żadnego sportu zespołowego. Ale jeśli nie ćwiczymy/ nie lubimy WF'u to nie znaczy, że powinniśmy zrezygnować z aktywności. Tutaj jest rola rodzica. Jak mój Tata zauważył, że gra w piłkę mi nie leży, to zaczęliśmy wraz z bratem chodzić na basen. Później rowerami po lesie i w wieku 14 lat sam uprawiałem sport bo aktywność fizyczna była dla mnie czymś normalnym. Jeśli nie lubimy wf to trenujemy sami to co lubimy. Obecnie mam 35 lat i rowerem bez śniadania 50-60 km robię w dzień wolny wyjeżdżając z domu o 7:30 podczas gdy wracam to większość znajomych dopiero kaca po piątku zaczyna leczyć. Ps nie jestem jakiś super wysportowany, z 7 kg za dużo ważę i jakieś 3 lata temu po wypadku ledwo po pokoju byłem w stanie chodzić więc jak słyszę, że się nie da i sport jest dla jakiś ultra szczupłych ludzi którzy całe życie są na diecie to mnie trafia

  • @Mimi-xi8qx
    @Mimi-xi8qx Před 2 měsíci

    Jeszcze dodam że mam dwulatkę w domu i codzinnoe dwa razy spacer i widzę puste place zabaw. Na przeciwko dziecko wyprowadzają na spacer na balkon 😂