Our motorcycles always shine - see how Krzysztof takes care of them while living in apartment
Vložit
- čas přidán 15. 02. 2024
- A well-kept motorcycle is the best showcase of every motorcyclist.
How to have a polished, shiny motorcycle living in an apartment building?
We show quilting of our machines in controversial "home" conditions.
What tricks do you have for keeping your motorcycle clean?
#motorcycles #cleaning #motorcyclist - Auta a dopravní prostředky
Jako sąsiad parkingowy potwierdzam zero problemów :) Moje auto nie było nigdy tak czyste jak podobno brudny motor Krzyśka :)
Polecam ręczną pianownicę i aktywną pianę. Po naniesieniu dać popracować parę minut, wypędzelkować i spłukać. Na koniec ręcznik do osuszania i jakiś wosk w płynie.
Jestem tego samego zdania po zostawieniu na parę minut nawet nie trzeba szorować much same spływają i na koniec wosk i jest idealnie
Fajnie masz to połapane. Też kiedyś pedantycznie czyściłem swoje motorki. Ale obecnie mamTenere 700, jest to pojazd który dobrze wygląda pokryty błotem i kurzem z polnych dróg więc nie myję go przez cały sezon. Tzn smaruję łańcuch co 1k, kiwaczkę oraz elementy ruchome i czasem myję kokpit jak już nie widać cyferek na wyświetlaczu. Bardzo mi to odpowiada. Natomiast przed zimowaniem, myję ją ciepłą wodą z płynem do naczyń z wiaderka na zewnątrz garażu (nie stosuje mycia ciśnieniowego) osuszam papierowymi ręcznikami a potem spryskuję dosłownie całą plakiem. Na drugi dzień wycieram plaka ściereczką z mikrofibry i motorek błyszczy cały elegancko. Doczyszczam jeszcze szprychy, przestrzeń pod siedzeniami i tyle. Potem zaczynam kolejny sezon i znowu nie myję aż do późnej jesieni 😉
Jak dla mnie najlepszy i najciekawszy kanał o tematyce motocyklowej w Polsce. Reszta nie ma podjazdu
Dziękujemy! ❤️
Moje ulubione zajęcie przy weekendzie 😁😎 2/3h zabawy ale zawsze warto 🤩
Krzysiu. Najszybciej na myjni piana i delikatnie spłukać a do suszenia długa prosta i po robocie. Na koniec smar na łańcuch 😂
enduro /cross też na pełnej p...e wjeżdża w kałuże a czasami po pas sie przeprawia moto przez wodę i karter ani głowic nie pęka, muszą stosować jakieś wytrzymałe stopy
Też żyje w tych realiach, aczkolwiek w garażu już głównie dopracowuje detale a główne mycie na najbliższym bezdotyku ( całe szczęście świetnym jakościowo). Najgorsze w tym pucowaniu w blokersowym garażu to ile razy trzeba powiedzieć dziendobry w międzyczasie :)
Do zbierania płynów, smaru, oleju polecam podkłady higieniczne. Są super chłonne, w różnych rozmiarach i podklejone folią. Jak nie mocno usyfione to wielokrotnego użytku.
A myślałem, że sam odkryłem Amerykę używając spryskiwacza ogrodowego jako budżetowej myjki . Świetny patent.
Robię podobnie jak Ty, przy czym łańcuch do smarowania zostawiam sobie zawsze na deser , a nie w trakcie mycia.
Pozdrawiam serdecznie!
ale chłop porządny, kobiecie motor umył- 👍
Kochany jest :)
fajna dziewczyna to sie musi starać, podro;-)@@MotosapiensPL
Super film :)
Dzięki
Mogę podrzucić mój moto.. jak byś chciał nakręcić jak umyć turystyczny motocykl😂.. fajny film🤜🤛
Mam już 3 do obsługi... boję się że zostanę alkoholikiem 😀
Dzięki za zaufanie 😀
Do dzisiejszego dnia byłem przekonany, że czyszczę moto bardzo dokładnie, eeeehhhh :(
Ja do mycia moto używam APC w różnych stężeniach. Po myciu polecam jakiś wosk albo powłokę, która powoduje, że przez dłuższy okres jest czysty i owacy się tak nie kleją - szczególnie kask i przód moto. LwG
Ze smarowaniem łańcucha się nie zgodzę do końca.
Od wewnątrz musi być nasmarowany, ponieważ tam pracuje głównie łańcuch, zmniejszy to szansę na szybkie zużycie uszczelniaczy, ale opsikując z zewnątrz, smar może delikatnie wejść między boczne płytki, które też pracują i się wycierają, dodatkowo jeżeli łańcuch będzie nieskazitelnie czysty, to przy złapaniu jakiejkolwiek wilgoci, zacznie korodować od zewnątrz, co może nie wpłynie na bezpieczeństwo, ale zdecydowanie wpłynie na aspekty wizualne motocykla.
Wiem coś o tym, ponieważ moje jednoślady stoją cały rok na świeżym powietrzu, pod pokrowcami, i może same motocykle jak stały tak stoją i nie korodują na ramie, czy innych elementach metalowych, tak wystarczy porządna nawałnica deszczu, która potęguje ilość wilgoci w powietrzu, żeby pójść następnego dnia do maszyny i zobaczyć, że rdza wyszła na elementach zewnętrznych, gdzie smaru nie było.
Dlatego ja się nie przejmuję wyglądem łańcucha. Biały smar dookoła całego łańcucha w ilości rozsądnej, albo smar bezbarwny, jeżeli posiadamy łańcuch o ładnym kolorze.
Co do czyszczenia, ja osobiście myję łańcuchy naftą techniczną w okolicach kwietnia (jeżdżę całą zimę, więc dla mnie nie ma czegoś takiego, jak koniec/początek sezonu) i pędzlem malarskim, jak chwile popracuje nafta, wycieram nadmiar, czekam chwilę i nakładam smar, kilka kółek kołem i delikatnie przecieram spód łańcucha, co by jakieś kropelki smaru nadmiarowe nie kapały na podłoże. Potem łańcuch tylko co określony przebieg smaruję, a jeżeli złapie mnie gorsza pogoda i deszcz, powtarzam porządne czyszczenie naftą.
Pozdrawiam i znikam.
Możemy nagrać film o samym łańcuchu.
W tym filmie tylko "liznęliśmy" temat.
Dzięki. Pozdrawiamy!
Oddzielny odcinek o łańcuchu to świetny pomysł 😉
Podlinkuj Twoją naftę techniczną proszę
@@eugeniuszsokoow2811 Nie używam jakiejś konkretnej. Po prostu szwędając się po sklepach z chemią, zawsze kupię butelkę na zapas, dzięki czemu wala mi się tego na tone w piwnicy, he he.
@@KuzniaKapitanska nafta naftowi się równa? Chodzi mi o to, żeby nie uszkodzić uszczelek czy nie przepłacic
Myję tak samo od paru lat. Ogólnie pedantyczna metoda, ale daję dużo satysfakcji. Pozdro
Doskonale to rozumiem,mam taki sam zestaw.Mycie motocykla to ok 3-4h.
Znajomi mówią, że jestem zboczony na punkcie czystości motocykla, ale mam wrażenie że Krzysiek mnie przebił 😅
Eeee.... ok. To dlatego że wcześniej miałem epizod amaturowy 😀
Witam ! Mam uwagę co do szczotki dla czyszczenia lańcuga, moim zdaniem ona jest za twarda. Niszczy oringi, zepsułem łańcug. Teraz korzystam tylko z miętkiej szczotki malarskiej.Pozdrowienia !👍👍👍✋️ Grzegorz. Wileńszczyzna.
Łańcuch zawsze jechałem najpierw naftą i pędzelkiem, a dopiero potem siuwaksem czyszczącym pod ciśnieniem. Te twarde szczotki jakoś nigdy mi się nie sprawdzały. Teraz mam wał i cieszę się, że nie muszę już się z tym babrać... :)
@@cendra2 Cześć! Mażę też o moto z kardanem. Przyglądam się na Tenerkę 1200.Narazie jeżdżę na V- stromie 650.Fajne moto, tylko że nie na kardanie✋️
Zgadzam się, te szczotki niszczą oringi
hehe fajnie , moj po moim myciu jest brudniejszy niz tu przed choc u mnie troche inaczej: na jasien lancuch mam juz tak ufajdany ze sciagniecie oslony, prowadnicy , zebatki zdawczej i mycie w pedzlami w nafcie oswietleniowej, oczywiscie wczesniej mycie lancucha- woda, sciera, papier, co pod reka, ta szczotka do lancucha z tym ze uzywam jej na zebatce w kole - nie wiem czy to dobrze, ale tak sie nauczylem i tak mi wygodnie, plus jakis srodek do czyszczenia lancucha, lancuch - szmata tylko po nasmarowaniu, co znaczy ze na twoim lancuch wyglada wzorowo - u mnie tak ze jest nasmarowany, w tym roku scottoiler wpadl - zobaczymy LwG
Mycie w takim wydaniu w dłuższej perspektywie zapewni porysowanie lakierowanych powierzchni. Chyba że motor jest bardzo mało zabrudzony
Co do sposobu smarowania łańcucha to mam pewne wątpliwości. Ja wolę od wewnętrznej strony psiknąć na każde ogniwko. Metoda pewna i chyba bardziej ekonomiczna. Szczotek do czyszczenia tegoż łańcucha nie używam są twarde i mogą zniszczyć oringi. Jeśli chodzi o sposób mycia to nie czepiałbym się jak niektórzy natomiast uważam że po takiej akcji warto od razu przejechać się maszyną aby wyschły resztki wilgoci pozostawione w najskrytszych zakamarkach. Dlatego staram się myć motocykl na zewnątrz ( podwórku, polu itd) oczywiście nie w pełnym słońcu a odrobina wiatru i wyższa temperatura też są mile widziane. Według mnie najgorsza jest wilgoć dlatego czasem wolę mieć brudne moto niż myć w warunkach nie dających gwarancji wyschnięcia wszystkim detalom. Szacun za to, że nie propagujecie mycia na myjkach ciśnieniowych. Jak widzę gościa katującego sprzęta za dziesiątki albo i setki to .....nie wiem co myśleć. Pozdro....
Do osuszania polecam ręcznik do tego przeznaczony. Generalnie chyba najlepiej taką akcję przeprowadzić na myjce a detale zrobić w garażu.
Istnieje wosk do plastiku jak i tym lecę u siebie elementy plastikowe.
U siebie osobiście kładę ceramikę na koła i elementy lakierowane 👌
A no i szmatki można prać 🤪
Ceramikę na koła? Możesz doprecyzować proszę. Właśnie szukam rozwiązań, które po umyciu jak najdłużej będą zabezpieczać Moto od brudu a mianowicie, żeby ten brud spływał np od deszczu
@@eugeniuszsokoow2811 no tak. Np. Wheel armour od FX protect
Jedna z tajemnic odkryta:-) teraz proszę o kolejną. Jaki macie patent na przechowywanie w mieszkaniu tych wszystkich ciuchów, rękawic, kasków interkomów, kamer itd itd :-) dzięki za filmik!pozdrawiam!
Mamy takie łóżko w sypialni z Ikea otwierane z dużą przestrzenią magazynową pod materacem, więc tam jest większość ciuchów. :)
@@MotosapiensPL zapach motocykla jest z wami nawet w łóżku nieźle !
A tam zaraz sięgnie bruku... odpowiednie opony i klei jak głupia 😁 tylko slidery na łokciach zmieniać! I tego Wam życzę 🤩 Pozdrawiam
Płyn do naczyń z dodatkiem denaturatu bezbarwnego sprawdza się wyśmienicie. Najważniejsze to dobrze wyrobić pianę bo to dopiero ona dobrze myje i rozpuszcza. Dlatego szczotka lub pędzel tani niby ławkowiec (syntetyczne włosie grube i rzadkie) i jazda. Wszystkie szmatki to zło chyba że na koniec na sucho. A pod motocykl polecam nazbierać tektur szczególnie przydatne przy wymianie oleju do mycia uzupełnione o kilka szmat tez starczają i to niekoniecznie na raz. I zaglądać do zębatki zdawczej tam się lubi nagromadzić.
A moje zdanie na ten temat jest takie. Przy codziennym użytkowaniu motocykla... W moim przypadku do pracy codziennie 100 km. takie zabiegi są nieopłacalne. Czasowo oraz finansowo. Wiem z własnego doświadczenia ile to czasu trzeba na to poświęcić oraz pieniądzu więc myje na za kończenie sezonu gruntownie i pod koc.
Mysle, ze warto dodac, ze mycie motocykla na ulicy, czy publicznym parkingu jest zabronione. Ponadto mycie na terenie parkingu w bloku powinno byc poprzedzone sprawdzeniem regulaminu spoldzielni czy wspolnoty. Mycie na terenie wlasnym jest ograniczone lokalnymi przepisami gminy i o ochronie srodowiska.
tylko, ze zasadniczo on nie myje tego motocykla w klasycznym rozumieniu - tj. nie splukuje tak, ze woda leci na grunt. on go zasadniczo wyciera, a to nie jest przeciez zabronione ;)
Jakie preparaty, woski polecacie to konserwcji plastikowych i lakierowanych elementów motocykla?
Co byś zmienił w sposobie mycia lub czy zmieniłbym preparaty gdybyś miał dostęp do otwartego terenu z myjka ciśnieniowa?
Pewnie zrobiłbym mycie wstępne pianą. A teraz robię je na myjni samochodowej.
Extra! W końcu ktoś ogarnął coś dla mieszkańców bloków, którzy nie lubią jeździć na karczery. Dziękuję w imieniu nas wszystkich! PS. Fajne masz te lampy panelowe (zauważyłem na szorcie). Czy mógłbyś zdradzić markę/model?
LED Yongnuo YN600 Air - WB wykorzystujemy do nagrywania filmów :)
@@MotosapiensPL Dzięki
Szczerze mówiąc to do najbrudniejszych elementów motocykla wolę używać ręcznika papierowego a nie zajeżdżać masowo mikrofibry. Osobiście najpierw czyszczę łańcuch a dopiero później dokładnie ogarniam felgę, żeby nie dokładać sobie roboty przez odpryskiwanie smaru z łańcucha (niestety na limonkowych felgach wszystko widać). Nie jestem też zwolennikiem kupowania specjalnych preparatów do łańcuchów, bo zwykła nafta świetlna za kilka zł załatwia bardzo dobrze sprawę 😀
Dzięki za komentarz. Z tym papierem jak majbardziej popieram 😀 Ale jakoś nie mogę się przełamać. W moim odczuciu papier jest dużo mniej skuteczny. Daj znać jak Ty to tobiasz albo może używasz jakiegoś konkretnego papieru?
@@MotosapiensPL Przede wszystkim papier musi być mocny żeby się nie rwał aż tak szybko. Najczęściej używałem foxy tornado (bardzo gruby i wytrzymały papier), a teraz mam akurat king of quality premium 3w (trochę cieńszy ale nadal wytrzymały). Jeżeli chodzi o użycie to stosuje papier podobnie zarówno do zębatki, felg jak i do najbrudniejszych dolnych elementów motocykla np. tłumik stopka i inne elementy, które są czasami uwalone od smaru.
Użycie jest banalnie proste, ponieważ bierzesz 2 listki papieru składasz je na 4 żeby uzyskać w miarę grubą kostkę, nasączasz go dosyć mocno naftą i wycierasz (oczywiście motocykl musi być po wstępnym umyciu). Jak się jedna strona zabrudzi to robisz tak jak z mikrofibrą czyli przewracasz, nasączasz ponownie i jedziesz dalej. Do czyszczenia felg po smarze z łańcucha sprawdza się idealnie.
Bardzo mogę też polecić szampon do mycia o nazwie "No Rinse". Wystarczy go tylko po myciu wytrzeć i nie trzeba go spłukiwać. Przetestowałem go na aucie i teraz używam go również do motocykla. Najfajniejsza funkcja tego szamponu jest taka, że lakier wygląda i zachowuje się jak by był nawoskowany i cała woda z niego spływa.
Dzięki
Bardzo pomocny materiał.Jakim preparatem smarujesz łańcuch.
Silkolene pro. Pozdrawiam
może warto zrobić film w firmie detailingowej która pokaże jak krok po kroku każdy może bezpiecznie sobie myć moto?
Ho hi hi pomysł wydaje się dobry.... ale grupa która zainwestuje w detailingowy warsztat wydaje się niewielka...
Pozdrawiamy 😀
@@MotosapiensPL tak jak napisałem, niech pokażą jak każdy SAM może sobie myć Moto według wytycznych ze studia detailingu 😉
@@kamilkuszewski3606 nie neguję tego że najlepiej jak każdy sam zadecyduje co zrobi z pozyskana wiedzą.
Chciałem zauważyć fakt że do stworzenia takiego materiału trzeba poświęcić więcej czasu i pracy niż dla filmu w garażu. Nasze treści powstają najczęściej w weekendy a co za tym idzie profesjonalista który zdecyduje się na zrobienie takiego materiału również będzie musiał poświęcić swój czas. Dodatkowo nasz kanał nie jest na tyle silny by móc dźwignąć koszty takiej usługi (chyba że ograniczymy inne wydatki konieczne dla ciągłości prowadzenia kanału )
Zawsze możesz nas wesprzeć. Inicjatywa jest jak najbardziej dobra. Jeśli zorganizujesz taka usługę ( dowolnego moto) to chętnie pojawimy się tam z kamerą. (Preferowana Warszawa i okolice)
PoDrawiamy serdecznie. I polecamy się na Patronite 😀
Liczyłeś kiedyś ile takich szmatek i butelek z wiadra schodzi na 1 takie mycie i w trakcie całego sezonu?
Wydaje się to procesem mocno zasobochłonnym choć oczywiście rozumiem specyfikę garażowowewnetrzna.
Statystyk nie prowadzę. Szmatki kupuję w Action lub tam gdzie się pojawiają za małe pieniądze. 3-4 szmatki muszą zmienić klasyfikację po takim myciu i to jest największy koszt. Ale potem jeszcze czyszczą koła i łańcuch. Potem próba prania i mają jeszcze szanse na powrót jako szmata do podłogi.
Idę w to. Pomyślę o mini kompresorze, a jak ktoś nie ma prądu w hali to można kupić mała stację zasilania i też powinno być ok :D
Stanley robi zarówno kompresory zasilane z gniazdka jak i akumulatorowe/sieciowe/z wtykiem do zapalniczki samochodowej. Jeśli ktoś bardzo potrzebuje można pomyśleć o takim rozwiązaniu.
@@michait3866 pod zapaliczkę i ze zbiornikiem?
@@adamzz888 Chodziło mi o SFMCE520B, niestety to model bez zbiornika. Ze zbiornikiem chyba nie ma modeli akumulatorowych. Z sieciowych przenośnych ze zbiornikiem jest np. Stanley Airboss.
@@michait3866 obawiam się, że bez zbiornika nie pozbędziesz się wody z zakamarków.
Moto wyczyszczone, czekamy na ciepłe dni. Co ile km smarujesz łańcuch? Mam pytanie odnośnie paliwa. Czy bak zalany do pełna jesienią nadaje się do wypalenia po 6 miesiącach, czy lepiej to zlać i zatankować świeże?
Smaruje łańcuch kiedy rolki zaczynają się błyszczeć. Czasem to 700km a czasem 300km zależy od pogody i stylu jazdy.
Co do paliwa. Staram się przed zimą zalać zbiorniki do pełna. Ale to też zależy od sytuacji. W naszym parkingu temperatura nie spada poniżej 10C. Także nie ma tam mrozów.
Hipcio ma plastikowy zbiornik także także nie ma ryzyka korozji. Klaudiusz ma zbiornik metalowy, dlatego na przejażdżki zimą zabieram Hipcia (po parkingu)
Jakość paliwa to może być problem. Po 6 miesiącach może się rozwarstwic. Przed odpaleniem postaraj się pohuśtać motocyklem. Zmniejszy to ewentualne rozwarstwienie paliwa.
Jeśli motocykl będzie miał prpble że spalaniem mieszanki to niestety czeka Cię wylanie paliwa.
Pozdrawiam.
Hej. Jakiego stojaka używa Pan na tylne koło? godny polecenia ?
Dostaliśmy ten stojak w pakiecie z motocyklem. Niebjest zbyt stabilny. Nie moge go polecic.
Jesli bedziesz szukłl czegoś dla siebie wyberaj stojaki o konstrukcji możliwie monolitycznej i z usztywniającymi "poprzeczkami".
Szerokość i długość mają też wpływ na stabilności oraz dźwignię przy podnoszeniu.
Super! Jednak polecam zainteresować się dowolnym szamponem bez spłukiwania - zaoszczędzisz sobie trochę pracy. Pozdrawiam
Wrzuć co możesz polecić. Dzięki za komentarz
Ja używam Optimum No Rinse, do samochodu z resztą też, polimery zawarte w tej chemii skutecznie zabezpieczają lakier przed rysowaniem podczas mycia :), ale pewnie inny szampon z tej półki też się sprawdzi.
@@MotosapiensPL polecam Duragloss 931 Rinseless Wash 473ml, jest on z woskiem więc już po myciu lakier nabiera blasku. Niestety teraz mam czarny mat i nie mogę go użyć :)
A jaki środek chemiczny do tego podstawowego mycia polecasz?
Wszystko co nie reaguje z aluminium i nie jest agresywne będzie ok. Ja używam Silkolene Wash Off.
nienawidze myc motocykli. za duzo zakamarkow i brud wygrzany na silniku po prostu nie chce schodzic, szczegolne z przodu, pod chlodnica, gdzie leci syf z drogi na rozgrzany karter. umyje moto raz na jakis czas (tylne kolo, zebatka i okolice to masakra bo tego syfu z lancucha nic nie bierze), wystarczy ze lekko pokropi deszcz i juz cala robota w piz... to co moge polecic, to zrobienie sobie recznej pianownicy z opryskiwacza marolexa (chyba ze juz robia gotowce, ja swoj robilem ponad dekade temu jak jeszcze troche sie detailingiem interesowalem) i kupno jakiegos koncentratu piany aktywnej. dzieki temu mozna sobie opryskac motocykl taka piana zmieszana z odrobina szamponu do mycia i nie trzeba jakos pedzelkami sie bawic, wystarczy na przyklad rekawica do mycia auta z mikrofibry. czyste motocykle wygladaja super, ale jak wspomnialem, nienawidze mycia do tego stopnia, ze robie to gora 3-4 razy do roku i pierdziele to xD
Czy dalibyście radę rzeprowadzić test suszarek ozonowych do obuwia,kasków,rękawic ? Byłbym wdzięczny, pozdrawiam !!
Podeślij to zrobimy 😀
@@MotosapiensPLprzepraszam, nie wspomniałem,że jestem osobą prywatną ;D okey poczekam ;D
Hej. Chcielibyśmy zrobić taki test. Jak najbardziej ale też jesteśmy tylko zwykłymi ludzikami i mamy normalną pracę 8h dziennie. Kręcimy Motosapiensa w weekendy. I niestety nie każdy chce nam udostępniać towar bo mówimy prawdę i nie używamy scenariuszy... ale masz racie. Fajnie by było zrobić taki test.
Pozdrawiamy
@@MotosapiensPL jak najbardziej rozumiem. Mój błąd przy formułowaniu pytania. Tak, za to też was lubie,że nie wciskacie kitu ;) lewa w górę !
Siemanko
Helouuu:)
Wole umyć 3 auta niż 1 motocykl :)
Ja mam odwrotnie 😀
Szczerze używając motocykla praktycznie co dziennie jak w moim przypadku , nie da się mieć czystego i bawić się w pucowanie , motocykl myje 3 razy do roku , ma być sprawne technicznie i jeździć a nie błyszczeć jak psu jajca .
A jak bym chciał użyć słynnego ostatnio i modnego sława ekologia którą sobie wszyscy gębę wycierają to mało to ekologiczne mycie częste jednośladu .
Najbardziej ekologiczna myjnia to deszcz padający z nieba podczas jazdy . 🤣😜
Każdemu wedle potrzeb. Pozdrawiamy 😀
@@MotosapiensPL rozumie Twoje rozkminki ale postaw się w sytuacji kiedy jeździsz motocyklem co dziennie a nie od święta dał byś radę mieć czysty motocykl ? Rozumie że chcecie robić materiały o wszystkim i dla wszystkich ale nie wszytko da się ugryźć . Bo teoretyzowanie to jedno a praktyka całkiem inaczej wygląda .
Ciągle fajnie się Was ogląda na marginesie .
@@kodi_on_two_wheels dzięki!
My kręcimy "sceny z własnego ogródka".
Każdy może czerpać z tego co mu pasuje.
Każdy bawię się jak chce 😀
Pozdrawiamy.
Browar w wiadrze zamiast w lodówce przy garażowej. Błąd ;)
W lodowce pewnie ma drugi a ten to szybkie nasaczenie po wypocinach przy czyszczeniu. Inaczej nie dal by rady dojsc do lodowki :D
Super material i szczerze podziwiam. U mnie sprawa konczy sie na myjce samochodowej i przeleceniu wszystkiego szmatexem zbierajacym brud a pozniej wode.
Przed tymi czynnościami podanych w filmie polecam najpierw myjkę bezdotykową program spłukiwanie. W następnym etapie wszystkie wspomniane czynności już w garażu!
Czyli tak jak powiedzieliśmy w filmie 😀
Dziek 😀
No trochę trzeba popracować
Bez pracy nie ma odcisków 😀
nie kazdy ma parking pod blokiem xd
Ale nam zadano takie pytanie 😀 Jak myjemy nasze motocykle 😀 Także film jest o tym 😀
@@MotosapiensPL chociaż u was jest pokazane jak to zrobić i czym więc sam też bee musiał wyczyścić sesja Yamahę bo od 3lat w kurzu
XD producenci szmatek lubią to. Serio, co najmniej nerwica natręctw.
To prawda. Mam słabość do szmatek 😀😃🙂
Krzysztof jest prawdziwym mężczyzną, w garażu każda szmatka do innej części motocykla, w łazience jeden ręcznik do wszystkiego 😜
Film jest straszny! Wprowadza ludzi w bledne koło.. nigdy nie myje sie goracego motocykla.. nie dlatego ze cos pęka.. żadnej chemii nie naklada sie na gorącą powierzchnie bo zwyczajnie ja zzera.. a zwlaszcza kwasne piany czy proszki z myjni.. najlepiej to widać na motocyklach ktore maja czarny silnik.. zwyczajnie powstaja biale plamy! Mycie czegokolwiek zaczyna sie od piany.. po to zeby ruszyc brud.. dokladnie splukac.. a pozniej dopiero myc recznie.. mowisz zeby nie wcierac brudu w lakier to masz rozne sciereczki.. tymczasem wlasnie to robisz.. preparaty do mycia naklada sie na powierzchnie i myje je chociazby rekawica czesto plukajac w czystej wodzie.. a nie na sucho psikajac scierke czyms tam.. zwyczajnie niezczysz lakier.. dodatkowo kazdy preparat do mycia trzeba wyplukac.. a ty wtarles i zostawiles.. zająłeś sie lancuchem.. preparat wpływa w szczeliny i wysycha..zzera lakier.. za kilka lat ten motocykl bedzie wygladal jakby ktos go oblal kwasem.. recznym spryskiwaczem nigdy nie wyplukasz chemii ze szczelin itd.. lancuch myje sie wyplukujac z niego piach syf.. a ty nakladajac cos tam do czyszczenia na szmate i jadac po nim zwyczajnie wcierasz brud w lancuch.. zamiast sie go pozbyc.. pedzel masz z metalowym okuciem.. co z tego ze wyrwales metke z fibry jak obijasz okuciem wszystkie lakierowane elementy.. a do osuszania sa specjalne reczniki co w twoim przypadku i tak jest glupim pomyslem bo zadna szmatka nie jezdzi sie po nie umytym lakierze.. tak jak pokazales.. niby umyty a jednak brudny jak fix.. caly piach.. brud.. syf.. osady metaliczne czy smola jezdzi twoja szmata po lakierze.. i nakladac jakikolwkem wosk na brudny lakier to jest zabezpieczenie brudu a nie lakieru.. przecież jak ktos młody to obejrzy i bedzie stosował na swoim motocyklu a pozniej ktos mu wytlumaczy co on wogole odpier... to bedzie zawiedziony jak niczy sobie sprzet.. bo ktos w internecie nagral film ze tak mozna.. jak robisz sobie tak w garazu to rob.. ale nie pokazuj takich spartanskich praktyk innym nieswiadomym.. to jest straszne!
Dzięki za komentarz. Jak wspomniałem w filmie. Zanim zaczniemy szyszczenie w garażu trzeba motocykl umyć na myjce.
Masz rację że nie wypłukana chemia może zniszczyć powierzchnię dlatego tak ważne jest doklade wypłukanie.
Oczywiście uważam że trochę przesadzasz. Ponieważ niszczę tak lakiery od lat a nawet w jednym motocyklu 11 lat i nigdy nikt nie zwrócił mi uwagi że jakaś powierzchnia jest zniszczona. Wręcz przeciwnie z reguły dostawałem opinię motocyklisty który ma zadbane sprzęty.
Ważne żeby czytać etykiety i stosować się do zalecań producenta.
Chemia może być niebezpieczna jeśli zostanie niewłaściwie użyta.
Nie jestem ekspertem od mycia motocykli - o czym też mówię. Także dziękuję za wszelkie rady.
W moim przypadku selekcja mikrofibry się sprawdza i dzięki temu ogranicza wcieranie brudu w lakier.
Jestem świadomy że moje motocykle nigdy nie będą tak czyste i piękne jak po zabiegu u detailera ale akceptuję to
Film jest amatorski i opisuje to jak ja myję swoje motocykle.
Internet jest miejscem gdzie każdy może wrzucić treści więc takich strasznych filmów może być więcej- bądź ostrożny 😀😃🙂 tego się na odzobaczy 😀😃🙂
Pozdrawiam 😀
Chłopacy na warstacie powiadają że szmaty to so ... a te włókniste okrawki materiału to czyściwo ;)
Ech te chłopaki z warsztatu to mają nazwę na każdą ściereczkę 😀😃🙂🙃
Czy ktoś z Was stosował quick detailer na silnik w moto? Zastanawiam się, czy taki środek nie wplanął by pozytywnie, jeśli chodzi o utlenianie się pomalowanego aluminium.