Video není dostupné.
Omlouváme se.
KOŁODZIEJCZAK O KOMIKSACH #6 - Polskie komiksy SF
Vložit
- čas přidán 16. 08. 2024
- Tomasz opowiada o polskich komiksach science fiction - o znanych wszystkim klasykach takich jak „Funky Koval”, ale też ciekawych tytułach stworzonych w ostatnich latach. Są tu i polecajki, i troszkę historii rynku i próba odpowiedzi na pytanie: dlaczego w Polsce powstaje tak mało komiksów fantastyczno-naukowych! Zapraszamy!
Wspaniałe znowu Pana posłuchać.🎉
Tomasz pozdrawia!
Bardzo inspirujący materiał do zaków komiksowych 😂.
Tak Relaks, ŚwiatMłodych , Alfa czytało się kiedyś nawet trochę zostało do dzisiaj.
Super materiał
Jak zwykle bardzo ciekawy materiał. Mógłbym słuchać i słuchać 😍
Dziękujemy!
Panie Tomaszu, po odcinku o adaptacjach przeczytalem zarowno powiesc Lema, jak i komiksowa adaptacje Niezwyciezonego. Chyba nie musze wspominac, ze w obu przypadkach jest to zloto! Usmiecham sie zatem teraz, gdy Pan ponownie wspomina o Niezwyciezony. Dziekuje i serdecznie pozdrawiam!
To jeszcze polecam wspaniałego audiobooka, a właściwie słuchowisko zrobione przez Audiotekę
Czyli namawiamy do dobrego, a nie do złego :-).
Dzięki za materiał filmowy. Naprawdę świetnie opowiedziane. Ja swoją przygodę z komiksem zacząłem na początku lat 80-tych wraz ze "Światem Młodych": Przygody Kleksa, Tytus Romek i A'Tomek, Kajko i Kokosz oraz wiele innych. Do tej pory w kartonach leżą zmontowane przeze mnie całe albumy tych komiksów, które wycinało się z ostatniej strony tej gazety. Wtedy zresztą ten towar jak prawie wszystko był deficytowy. Pamiętam jak kiedyś w wakacje w niedzielę wieczorem zobaczyłem w witrynie księgarni jeden album świeżo wydanego komiksu (któraś z części Ekspedycji albo Thorgala - nie pamiętam) i dostarczonego do sklepu w piątek przed zamknięciem. W poniedziałek rano 15 minut po otwarciu wparowałem do księgarni ale było już za późno - cała dostawa (kilkanaście egzemplarzy) już była wykupiona 😨😥😱
Jestem wielkim fanem komiksu a z polskich uwielbiam najbardziej "Funky Koval" - niestety czwarty i ostatni, zamykający serię album jest w porównaniu z pozostałymi trzema fatalny. Po długiej przerwie twórcy postanowili zamknąć tę krótką serię ale wg mnie zrobili to najgorzej jak mogli - to jet moja subiektywna opinia więc możecie się ze mną nie zgadzać. To, że styl graficzny został całkowicie zmieniony - wg ich twórców niby na lepszy - to jeszcze przeboleję ale sama fabuła i styl opowiadania to już tragedia. Pamiętam jak pierwszy raz go przeczytałem i nie mogłem "rozkminić" o co w nim chodzi. Przeczytałem wtedy jeszcze raz dokładnie poprzednie trzy tomy i znów "wziąłem na tapetę" ostatni album - wtedy dopiero jako tako "zajarzyłem". Do tej pory nie mogę zrozumieć dlaczego jeden z najlepiej się sprzedających komiksów w tym czasie i zarazem wtedy chyba najpopularniejszych (pełne albumy były wydawane na przełomie lat 80/90) został nagle zatrzymany (nie zakończony ale zatrzymany i wielu fanów nie mogło się doczekać kontynuacji) a po wielu, naprawdę wielu latach został stworzony czwarty ale w porównaniu z poprzednimi zrobiony jakby na "odczep się". Poszukałem różnych opinii w sieci na temat ostatniego albumu i okazało się, że nie jestem w moich poglądach odosobniony bo o ile krytycy jeszcze go w miarę chwalili to fani serii wręcz wieszali na nim psy.
Bardzo dziękujemy za wspomnienia i opinie. Też polowaliśmy w kioskach na komiksy. I też nie jesteśmy fanami czwartej części Funkiego...
@@KanalFantastyczny ufff, czyli na obecną chwilę nie jestem sam 😁😁😁 - dzięki
Ja dalej nic z tej 4 części nie rozumiem. Zmiana stylu rysowania przez Bogusława Polcha moim zdaniem wynikała z choroby, po prostu już nie dawał rady rysować tak hiperrealistycznie, wcześniej wiedźmina tak narysował, postacie wyglądają jak karykatury, gdyby wiedźmin był narysowany tak jak Funky, czy Ekspedycja to... byłoby super. Przedsmak jakby to mogło wyglądać był widoczny w ilustracjach do pierwszych wydań Wiedźmina
@@4m331 być może masz rację ale tak jak pisałem wcześniej tę zmianę jeszcze przebolałem - gorzej z resztą. Odniosłem wrażenie jakby twórcy tego komiksu chcieli na odczep się zakończyć na serię jednocześnie dostosowując się do współczesnych czasów i uwzględniając nowo powstałe technologie (np. rozwój globalny internetu). Uważam, że powinni pociągnąć to w pierwotnym stylu a nie na siłę próbować w jednym albumie pozamykać wszystkie wątki. No cóż - ja nadal chętnie wracam do poprzednich trzech albumów 😁
Nie mam zaległości z komiksów i literatury na kanale, wręcz niedosyt treści 😄
Dla mnie Yans i Ekspedycja, to jedyna fantastyka komiksowa ze szkolnych lat i to pojedyncze zeszyty. Z tego wziął się sentyment i zamówienie zbiorczych przy okazji zakupów książkowych. Pewne rozczarowanie, bo wizualnie miałem świetnie zapisane kadry w pamieci, a czytanie było odkryciem, że Yans przyswajalny jest tak do połowy drugiego tomu, a Ekspedycja też wymaga różowych okularów, bo postacie płaskie, fabula toporna, a i tak miło, bo wspomnienia...
Współcześnie bardzo dobry Niezwyciężony i chyba nie mam nic więcej na półce, co przykuło by moją uwagę.
Wydaje mi się, że polski s-f czeka na rysownika, który stworzy coś epickiego wizualnie, a fabularnie może być sztampa, byle nie głupia.
U mnie podobnie było w przypadku Ekspedycji i Funky Koval. Za dzieciaka zdobyłem zaledwie pojedyncze zeszyty tych serii, ale ostatnio udało mi się nabyć jednotomowe wydania. Ekspedycję mam tę samą co pokazał P. Tomek a Funkiego mam z wyd. Kurc, wersja biało-czarna, powiększony format. Choć przyznam wolałbym chyba wersję kolorową. ;-) Ale ogólnie jakby nie patrzeć mamy teraz to szczęście, że są wydawnictwa, które pozwalają nadrobić nam dzieciństwo. :D
Był jeszcze zbiorek komiksowy "Ogień nad Tajgą" z komiksem według scenariusza Tadeusza Markowskiego "Eksponat X" Ukazało się to w 1982 roku. Zawierał, o ile pamiętam, trzy historie, z czego dwie na pewno SF. Trzeciej nie pamiętam.
Oczywiście, nie da się pokazać wszystkiego. A "Eksponat AX" trafił do zbioru Zbigniewa Kasprzaka, który prezentował Tomasz.
Dużo ciekawych przykładów komiksów do przeczytania i oto chodziło. Super materiał.
Świetna lekcja historii, proszę o więcej tego typu filmików
Są i będą, na różne komiksowe i fantastyczne tematy.
Yorgi to mnie zaskoczyło. Całkiem sprawny.
Z rych prezentowanych przez pana komiksow, to mam 4: serie Tytusa, Kajtek i Koko w kosmosie( obie wersje- zbiorcze czarno- bialy i kolorowe wydanie), Ekspedycja i Funky Koval. Serdecznie pozdrawiam.
Bardzo ciekawy materiał, dziękuję!
Miło nam.
Fajna pigułka wiedzy na początku :)
Wspaniały materiał!
Dzięki :) Bardzo wartościowy odcinek
te komiksy zebrane na półce też będą miały konkretną wartość :-)
Super!
Mój top to dwa pierwsze Funky Kovale, Ekspedycja i Yans. A jak superbohaterowie to nic nie pobije Orient Mana.
Większość polskich komiksów wygląda jak komiksy publikowane w USA w latach 30-40. Zarówno pod kątem kreski, jak i kolorystyki. W ostatniej dekadzie trochę nadrobiliśmy, ale w kwestii historii byliśmy o jakieś 50 lat do tyłu względem wielu części świata. Wynika to oczywiście z wielu czynników.
Bez wątpienia - rozwój komiksu w Polsce był przefazowany o kilkadziesiąt lat względem dużych rynków. Zaczęliśmy w latach 20tych XX wieku z lekkim tylko opóźnieniem i zapewne byśmy je nieco nadrobili, sądząc po rozwoju rynku w latach 30tych. No ale potem przyszła historyczna apokalipsa i de facto na 30 lat nastąpiło niemal całkowite zamrożenie. Ale - oczywiście - porównywanie z USA jakiegokolwiek kraju w obszarze pism pulpowych (komiks, literatura) zawsze wypadnie dla tego kraju marnie (nawet jeśli go sąsiedzi nie spalili i rozkradli). Tam po prostu był gigantyczny rynek na takie wydawnictwa.
@@KanalFantastyczny Niestety. Nie chodziło mi też o jakiekolwiek porównywanie w ilości wydawanych komiksów. Choć na pewno te dwie kwestie ze sobą w jakiś sposób korelują, ilość a jakość wydawanych komiksów. Problemem nie była tylko wojna ale wszystko co było po niej, głęboki komunizm. Do Polski nie trafiało prawie nic. Hiszpania, Francja, Włochy już w latach 50-tych i 60-tych miały swoje odpowiedniki magazynów z USA. Szokowały treściami które uderzały w ich państwową cenzurę. U nas w Polsce, nie dość, że nie było dostępu do większości zagranicznych komiksów, nawet te z Europy były ciężko dostępne, a rzadko kto wyjeżdżał, przywoził, nie było oficjalnych tłumaczeń, i tak dalej. Stąd ewolucja kreski w tych czasach w Polsce zwyczajnie upadła. Artyści w dużej mierze tworzyli odkrywając tę sztukę indywidualnie. Kto był jakiś bardziej "światowy". Ten pokazał coś więcej. Ale jak np otwieram Czerwoną Różne pana. Wróblewskiego, to jakbym patrzył na komiksy z USA z początku XX wieku. Jest ta swojego rodzaju przepaść. No i jest tego u nas względnie mało. Oczywiście. Potem trochę nadrobiliśmy. Alfa, Relax, lata 70-te. I tak dalej. Ale trzeba przyznać, że tych nazwisk jest bardzo mało. A ich tematyka i treść, właśnie wynika z głębokiego komunizmu, jak ja to sobie nazywam. Czyli tak mentalnie, w sposobie narracji o te 30-40 lat do tyłu. Ale nawet dzisiaj, cały czas widzimy tego efekty. To już jednak wątek na inny temat. :)
Pozdrawiam serdecznie
Kilka lat temu ukazał sie "Ostatni pisarz". Komiks średni, choć poruszona tematyka ciekawa. Szczegolnie w kontekscie mocnej ekspancji Chata GPT i innych apek opartych na SI.
Świetny odcinek!
Dziękujemy i pozdrawiamy!
uwielbiam🤩
Komiksy?
@@KanalFantastyczny komiksy, fantastykę i Wasz kanał !
Super!
Jeśli chodzi o komiksy z ejtisów, najcieplej wspominam dwuczęściową "Ostatnią przystań"
To też Marek Szyszko. Majster!
Wydawca (SiT) zaniedbał podania jego autorów, niestety.
Ciekawy koncept ale niewyraźna kreska. Ostatnio dłuuuugo szukałem tego komiksu. Jako dzieciak miałem tylko 2 część i cholernie ciekawiło mnie co było w 1.
@@ukasz3437 Zabawne, ja także jako pierwszą poznałem drugą część :)
A Funky Koval 'a nie było czy mi ta informacja umknęła? uważam, za równie kultowy jeśli nie bardziej jak Thorgal.
Był, było, we fragmentach o komiksach z PRLu.
Świetny odcinek. Mam prośbę. Nagracie kiedyś odcinek poświęcony komiksom o Asteriksie ?
Ciekawy pomysł ale mamy najpierw sporo tematów komiksowych bardziej związanych z fantastyką.
Segment komiksu dziecięcego SF uzupełniam o trzeci tom serii "Detektyw Miś Zbyś na tropie" pt. "Kosmos to za mało" :)
Jak najbardziej słusznie!
Witam, czy na kanale jest film poświęcony twórczości Stanisława Lema?
Nie, nie mamy jeszcze takiego materiału.
Krystyna Wójcik zrobiła dla lokalnego śląskiego dwutygodnika adaptację "Powrotu z gwiazd".
Zaadaptowała też "Potop". Ciekawa formuła plastyczna.
Achtung zelig!
Dziękujemy za materiał.
Czy wydano komiksy pojawiające się w "Awanturze"? "Oxanę" Krzysztofa Różańskiego i "Miasto trędowatych" Wojtka Birka? To już tyle lat i nadal nie wiem jak zakończyły się te historie.
Obawiam się, że nikt tego nie wie.
Teza, iz rynek nie byl az tak duzy jak sie spodziewano po '89 jest bledna. co bylo widac po sukcesie semicowych tytulow. Odcinek jest i owszem o komiksach PL, ale warto byloby wspomniec jak wygladal rynek w latach 90-tych, a wygladal tak, ze PL produkcje sie nie sprzedawaly/nie mialy przebicia, gdzie te semicowe robily 50k sprzedazy na tytul, zdaje sie. Cos mi tam swita, ze wydawca takie liczby uwazal za sukces.
Przemilczany komiks: Achtung Zelig!. Ok to jest jakas oniryczna alternatywan wersja 2 swiatowej, ale tak unikalna, ze powinna miec miejsce w klasyce PL komiksu po '89.
Teza jest jak najbardziej prawidłowa. Rynek na POLSKI KOMIKS SF nie był tak duży, jak się spodziewano (podobnie zresztą na prozę). Superhero z Marvela i DC (ale nie tylko, bo przecież i Asteriks, i Kaczor Donald) weszło bardzo mocno ale po kilku latach szybko się skończyło - TM-Semic zaczął się zwijać gdzieś od połowy lat 90tych.
No, a "Achtung Zelig" to komiks bardzo interesujący, ale zdecydowanie nie SF.
Tak komiks to drogie hobby przeliczając zł/h. Sam kiedyś policzyłem, które moje hobby ile kosztuje. Wyszło, że kino też jest drogie. Książka wypada najtaniej. O dziwo moje 40k wypada tu w miarę tanio.