KOŁODZIEJCZAK O KOMIKSACH #1 - Moje przygody z Papciem Chmielem
Vložit
- čas přidán 10. 09. 2024
- Obowiązkowy materiał dla wszystkich fanów Tytusa, Romka i A'Tomka! Tomasz Kołodziejczak opowiada o historii serii, jej współczesnych wydaniach, przedstawia opracowania biograficzne dotyczące Papcia Chmiela, a całość uzupełnia anegdotami i wspomnieniami z prywatnych spotkań z Mistrzem!
Autorem fotografii na miniaturce jest Krystian Śmietański.
Zapraszamy na naszego FB!
/ kanalfantastyczny
Wybór Papcia, ikony polskiego komiksu - niepodważalny i jedynie słuszny. Panie Tomku, kapitalny i pełen autentyzmu materiał👏👌👍🙂
Myślę Panie Tomaszu, że teraz należałoby się zmierzyć z absolutną legendą komiksu i SF jako takiej - Funky Koval'em...
Słuchałem ze wzruszeniem. Sam jestem z pokolenia które zaczytywało się w Tytusach. Humor w tych komiksach jest nie do podrobienia, dorobek Papcia moim zdaniem powinien być w podstawie programowej dla klas 1-3. Warto by młodsze pokolenia w dobie cyfryzacji nie zapomniały o Papciu i jego uniwersum jakim jest niewątpliwie Tytus Romek i Atomek. Posiadam wszystkie książkowe numery, moja trójka dzieci powoli się zapoznaje komiksami i śmieją się tak samo jak ja kiedy byłem w ich wieku😁
Wkrętacz!. Przygody pod ziemią były niesamowite, muszę wrócić do tych komiksów po wielu wielu latach❤
Materiały od Tomasza są świetne i przede wszystkim interesujące.
Czesc Tomek, dziekuje w imieniu Taty czyli Papcia, za to swietne video. W wywiadach ludzie sie mnie pytają jak dostalem sie do NASA i jak sie zainteresowalem kosmosem? Dzięki Tytusopedii teraz wiem. Gdy bylem malym dzieckiem, to Tata wlasnie rysował wszystko o kosmosie. Jego pierwsze Tytusy o rakietach, ale tez jest ciekawe, ze ojciec narysował swoj ostatni rysunek do mojej książki Odwaz się robic wielkie rzeczy. Jest to oczywiscie rysunek... kosmiczny. Niedawno odkrylismy jaskinie na Księżycu i projektujemy w NASA łazik, ktory ma tam wjechać. Pokazałem wiodacej naukowiec komiks Taty: "Mój ojciec wiedzial o jaskiniach na Księżycu 50 lat temu! Tam mieszkaj Lunaszki." :) Dziękuję za program w imieniu Ojca.
Arturze, bardzo dziękuję za obejrzenie tego nagrania i miłe słowa. Ale ci Amerykanie są zacofani naukowo! Przecież my w Polsce wszyscy wiemy o tych Lunaszkach od dobrych pięćdziesięciu lat! :-).
Rewelacyjna opowieść. Wzruszyłem się szczerze mówiąc ;]
A jak Tomasz był wzruszony, kiedy nagrywał! Żeby nie był duży chłop, to może i łzę jakąś by w nagraniu uronił.
Pamiętam że jako dzieciak wybierałem księgę do czytania na podstawie pojazdu.
Prasolot z duszą i Syfonolot były moimi ulubionymi.
Panie Tomaszu, 23 minuty minęły w oka mgnieniu, można Pana słuchać i słuchać 👍 prosimy o więcej takich ciekawostek ze świata komiksu, najlepiej aby ten odcinek zapoczątkował cały cykl, oczywiście wybór Papcia zrozumiały :)
Pierwszą książeczkę kupiła mi Mama, gdy wracaliśmy z przedszkola, w kiosku Ruchu. Nie umiałem jeszcze czytać. To był Wkrętacz. Mam do dziś. :)
Pierwsze książeczki zawsze są najlepsze! A wkrętacz był super, oczywiście.
Dla mnie bylo ciekawe, ze pierwszym polskim projektem wspolpracy Polska/NASA to byl wlasnie wkretacz w Marsa, ktory zbudowal polska firma Astronika.
Wannolot wpoił mi pasję geograficzną (choć był dość zideologizowany - a wiarę, że istnieje coś takiego jak Artek, jeszcze długo kultywowałem), mielolot spowodował, że zainteresowałem się odległą historią. Dzięki prasolotowi spróbowałem swoich sił jako reporter w warszawskim ekspresiaku. Nie poszło dalej, ale Tytus też w końcu zmienił obszar zainteresowań. ;-)
Wannolot powstal bo Wanna w naszym domu byla wazna instytucja. Gdy bralem wannę, to Tata zawsze dawal mi jakies zadania, musialem zrobic lodz podwodna z plasteliny, albo przyniesc jakies liscie i zobaczyc czy plywaja po powierzchni. Wanna nie latała, ale byla przez Papcia uzywana w domu do nauki. :)
SYFONOLOT! od niego zacząłem moją przygodę i miłość do Tytusa ❤ Jakąś pierwsza połowa lat 80. Potem kupowałem (rodzice mi kupowali 😉) każdy kolejny zeszyt. Przerwałem to zbieractwo już jako chyba pełnoletni czytelnik jakoś tuż po księdze XX, przy czym dla mnie "klasyczne" odcinki są do areografolotu (ks. XIX).
Dzięki za ciekawy materiał!
Bardzo przyjemnie słuchało się tego materiału!
Pamiętam, że mnie bardzo rozbawiło jak Tytus przehandlował duszę prasolotu z diabłem. :)
Super!
Świetna porcja wiedzy! Aż nabrałem chęci, by sięgnąć po Tytusopedie! Posłuchałbym podobnego materiału o Kaczkach ❤
Cóż tu więcej dodać...? 👍👍👍 🙂
Jak dobrze posłuchać (i pooglądać) materiału na takim wysokim poziomie.
Bardzo ciekawy materiał, wróciły wspomnienia o tym jak zaczytywaliśmy się komiksami o Tytusie.
Dobry materiał!
Ulubione pojazdy:
Aparacik do przenoszenia w czasie, Wkrętacz, Rozalia
Papcio to też moja młodość, czytałem każdy z tomów po kilkadziesiąt razy. Przyznam się natomiast, że tych nowych książeczek nie znam - chyba to już nie były moje klimaty. Ale Tytusopedię kupiłem w przedsprzedaży :) Chętnie obejrzałbym odcinek poświęcony tworzeniu "Świata Komiksu" - szczególnie o początkach.
Jest w planach. Ale cykl "Kołodziejczak o komiksach" idzie raz w miesiącu, więc prosimy o cierpliwość.
Team Wannolot ale Mielolot i Wkrętacz blisko :) Rozali nie liczę jako pojazd a towarzyszkę bohaterów choć w sumie wszechstronna ;) Trąbolot też jest wysoko
Wkrętacz.😎
Team Wkrętacz!!!
Dziekuje wszystkim w imieniu Taty za bardzo mile komentarze.
Dziękujemy za odsłuchanie nagrania Tomasza! Pozdrawiamy serdecznie!
Papcio Chmiel swoimi komiksami sprawił, że szary świat wydawał się kolorowy. Najlepszy komiks ever:) Co do pojazdu to wkrętacz:)
Również dziękuję za materiał 🙂 dzięki, bo nie wiedziałem o istnieniu Tytusopedii🙂
ulubione komiksy z młodości
Świat młodych
potem Thorgal Asterix
dobry materiał
najbardziej pamietam prasolot
Fajny materiał. Dziękujemy i zwiększany zasięgi 😊
Papcio Chmiel był również posiadaczem oryginalnego, bo z Korei, Daewoo Tico z klimatyzacją!
Bardzo ciekawy film.
Chętnie wysłuchałabym więcej właśnie o jakiś zakulisowych pracach wydawniczych, szczególnie z początku działalności kiedy nie było jeszcze wypracowanych metod działania i wszystkiego trzeba było się uczyć. No i o wszelkich okołokomiksowych anegdotach, szczególnie w kontakcie z zagranicznymi wydawcami. Jestem przekonana, że jest tam wiele zabawnych historii do opowiedzenia. ❤
Szykujemy sporo takich opowiastek :-).
Bardzo dziękuję
Sentyment pozostaje jednak pujdzmy trochę dalej moze posuchamy o Bogach z Kosmosu ,A. Mostowicza,A.Gornego, kreski B.Polcha.
Super materiał. Fajnie się słuchało. Z chęcią posłuchałbym o linii Vertigo kiedyś bo zakładam że po Tytusie - Kajko i Kokosz, Funky Koval, Kleks, Thorgal to rzecz must have. Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością :)
Dziękuję Panie Tomaszu za materiał 😊z wielką przyjemnością słucha się tych historii 😊 Czy związku z tym, że pracował Pan w Egmoncie, mógł omówić historię komiksów Disneya, jak Mickey Mouse, Donald i Ska, Kaczor Donald, Gigant 😊 Należę do pokolenia z dzieciństwem w latach 90 i te komiksy to dla mnie symbol tamtych łat. Wciąż pamiętam jak czekałem na pierwszy numer Kaczora Donalda, te pierwsze okładki, giełdę Kaczogrodu, później gry i regularne czytanie przez lata tego dwutygodnika a później tygodnika 😊 Ciszę się, że Egmont przywrócił te wspomnienia dzięki pięknemu wydaniu Kaczogrodu z dziełami Carla Banksa 😊
Zbliża się 30 lecie tygodnika "Kaczor Donald". Nie odpuścimy takiej okazji, oczywiście.
Super materiał.
Dzięki za materiał :)
Świetny odcinek, dzięki ❤
A ja mam tylko cichą nadzieje, że doczekamy się odcinka o Tadeuszu Baranowskim... ;D
Zdecydowanie!Uwielbiam.
Moja dosiwiadczenia z Tytusem i Papciem sa prawie takie same:)
Brawo! :)
Jestem trochę młodszy i wychowywałem się na Tytusach 40 lat temu :)
Bardzo ciekawy material, jednak Tytus to moj numer3. Wyzej jest Thorgal i Kajko i Kokosz
Pojazdem numer jeden w moim rankingu jest Wkrętacz. Potem Prasolot. Numer trzy to Bąkolot.
Panie Tomku, a co z Ostatnią Rzeczpospolitą? Będzie drugi tom Białej Reduty? Czy to jest już dawno i nieprawda?
Zbiór epitafiów😅❤
W zbiorze jest jeden po angielsku napisany przez moich synów, czyli wnuczkow Papcia. Tata uwielbial wnuczków, bo odziedziczyli po nim poczcie humoru i gdy jezdzilismy do Polski to mieli bardzo smieszne konwersacje.
Dobre. Tera o Funky Kovalu poproszę.
Prasolot i Rozalka!
Ha, tym razem Tomasz nas wyprzedził bo odcinek okołopapciowy (i nie tylko), choć już nagrany, to pojawi się Na Dywaniku za jakieś dwa tygodnie. Pozdrawiamy (pszczelarz się dołącza) i... dobra robota idolu młodzieży! ;-)
Dziękuję za materiał. A teraz pytanie retoryczne. Będzie Kajko i Kokosz?
Wannolot 😂, żelaskolot i transporter opancerzony 😢
Panie Redaktorze, jak się powiedziało Papcio trzeba będzie powiedzieć CHRISTA 😃
O Mistrzu Chriście nie zapominamy, proszę się nie obawiać!
Nauczyłem się czytać z Tytusem. Teraz próbuję czytać córce, ale prawdę mówiąc średnio to wychodzi. 😅
Jak wielu z nas. Zmieniły się realia, sposób komunikacji, nawet język. Ale może córka po prostu nie lubi takich komiksów, bo woli inną rozrywkę. Pozdrawiamy!
Wkrętacz, prasololot i gwizdkolot.
Na koncu eptafiow jest mowa pogrzebowa napisana przez Tatę. Tata kazal mi ja wyglosic na jego pogrzebie. Nie zrobilem tego, bo był to uroczysty pogrzeb państwowy, a w tej mówię Tata smial się z wojska, księży i rzadu, a wiec bym obraził wszystkich, ktorzy tam byli. (Wszystkich, ktorzy nie maja poczucia humoru.)
Ok, już to miałem napisać przy filmie o Asimovie, bo znów zaczyna się noc żywych trupów w fantastyce. Wiem ostro ale chodzi mi o to że znowu zaraz będzie kolejny rok Lema, wspomnienie Aldissa albo coś tego pokroju. I tu moje pytanie: będzie coś nowego czy zostajemy w strefie komfortu?
Materiał dobry ale zaczynacie od wałkowania tego co już wielokrotnie było. Dlaczego nie zaczynacie od omówienia np Magdaleny Salik, Istvana Vizvarego( który pozamiatał w tamtym roku) albo np od Antologii Ku Gwiazdom? Już nie mówię o bardziej znanych ale nadal żyjących postaciach jak Dukaj czy Grzędowicz, Cetnarowski. Fajnie by było posłuchać jakiś materiałów o ludziach którzy żyją, może wywiadu z nimi lub wyjścia z jakiegoś tematu i omówienia w tym temacie ich książek i np porównania do starszych tytułów.
Jeżeli chcecie zainteresować fantastyką nowe grono to nie tędy droga.
Takie rzeczy to nie tutaj 😉
Obecna literatura to nie strawa duchowa, lecz pasza dla mas. Z dużo większą przyjemnością sięgam po "starych" autorów niż tych współczesnych których książki przypominają serial netfliksa skrzyżowany z disney'em. Tamci byli PISARZAMI, obecni to producenci...
@@grzegorzsobczak9002 kiedyś to byli autorzy a teraz to nie ma? Jak dla mnie są tylko są zagłuszani bo nikt ich nie promuje i nikną w gąszczu miernot. Jeżeli nie czytałeś to przeczytaj Lagrange i wróć tu z komentarzem co o tym sądzisz. Twoje podejście nic nie zmieni na lepsze. Nie każdy autor pierwsza czy nawet druga ksiazka podbił od razu swiat. Na to potrzeba czegoś więcej i pracy nad sobą a żeby pracować nad sobą trzeba zobaczyć chociaż światełko gdzieś na końcu tunelu.
@@ArmielNailo Lagrange? Matematyk? Czyli jednak klasyka... A tak poważnie. Literatura wbrew obecnemu mniemaniu nie pojawia się znikąd. Znaczy, z mózgu autora... Zawsze jest odwzorowaniem współczesnej autorowi mentalności. Mam już swoje lata i czasy katowania się literaturą kształtującą osobowość mam już daleko za sobą. Czytam dla przyjemności. Fantasy, s/f. I niestety obecna twórczość przesiąknięta mainstream'ową mentalnością tej przyjemności mi nie daje. Nie znaczy to oczywiście że jestem skołtunionym dziadersem spod kamienia krzyczącym: kiedyś to było lepiej! Nie, nie było. Ostatnio "Welin" i "Atrament" Hala Duncana, o ile wiem "wojującego geja", dały mi wiele przyjemności ale... Noo, nie to mnie kręci. Tanitha Lee swymi "Opowieściami z Płaskiej Ziemi" dała mi tej satysfakcji dużo więcej. Nie zaprzeczam że z pewnością są autorzy piszący dobrze, mający coś do powiedzenia, mający swój styl i idący pod prąd... Tylko, to nadal dzieci swoich czasów...
Murzyn-główny bohater w komiksie o Tytusie nikomu jakoś nie przszkadzał.
Mistrz! Pozdrawiam serdecznie!
ja swoje pierwsze wydanie księgi I z 1966 jakims niesamowitym cudem kupiłem na Skrze (bardzo popularny bazar) w polowie lat 80-tych w stanie ksiegarskim. wygladala jakby nigdy nie byla czytana
7:30 warto zaznaczyc, ze w latach 80-tych starsze ksiegi byly b.trudno dostepne, bo juz nie byly wznawiane. praktycznie wszystkie od I do IX.
np ksiega V w oryginalnej formie ukazala sie dopiero w 2009 czyli nie byla wznawiana przez 31 lat !!!, bo od roku 1978.
Ja zebralem w latach 80-90 wszystkie ksiegi! (4 i 5 ksero), do bodajze XIX. Niestety, ksiega III byla totalnie poza zasiegiem. Jak nareszcie sie pojawila u kumpla, to zhandlowalem (wymienialem sie z kumplem) wszystkie ksiegi za te jedna - ksiege III. I co? Totalna kicha, ksiega byla srednia, wrecz slaba, a zbioru nigdy nie odbudowalem :( Zeby pogorszyc moje doswiadczenie, bodajze dodalem mu spora kolekcje oryginalnych Zbikow. Idiota. Nauczka na cale zycie hehe. Pozdro
Tytusopedia mega ale ta cena !
199 zł za tom :)
Super !!