「 Gothic 」Straszne Momenty Sagi
Vložit
- čas přidán 27. 10. 2023
- ⬝ POSTAW MI KAWĘ ⬝ buycoffee.to/7xen
⬝ DISCORD ⬝ 7XEN
⬝ INSTAGRAM ⬝ god_xen
⬝ STEAM ⬝ www.steamcommunity.com/id/god_xen/
⬝ CZcams ⬝ / xen7z
KONTAKT | WSPÓŁPRACA | ZDJĘCIA KOTKÓW
⬝「 XNIBIRUU@GMAIL.COM 」 ⬝
#XEN #GOTHIC #VFX #newbalance - Hry
Dla mnie przerażające były polne bestie. Jak się ma 8 lat, pierwszy raz w życiu odpala się Gothica 2 i wchodzi do jaskinii obok Xardasa gdzie w ciemnosci widzi się wielkiego robala co jeszcze piszczy i macha odnóżami to na prawdę szło sie obsrać. Dopóki nie doekspiłem porządnie postaci to unikałem ich jak ognia. Teraz mimo że ubijam polne bestie z palcem w dupie, to i tak wyczuwam te maleńką cząstkę niepokoju przy walce z nimi XD
Kanały z Kronik są najspokojniej najstraszniejszym miejscem z gothiców. Wrzaski, płacz, ciemności i łysy chłop próbujący nas zabić. Naprawdę spoko miejsce
Kanały+Vardhal, w obu miejscach miałem ciary przez cały czas tam przebywania, ale faktycznie, jak sobie przypomnieć to kanały były bardziej przerażające XDDDD
@@b3liarek Mnie ruiny wystraszyły dużo bardziej, to chyba przez te dźwięki w tle i to jaką otoczkę mają. I też kanały jeszcze jakoś można było zwiedzać biegając z wyciągniętym łukiem aby wykrywać wrogów na odległość, w ruinach trzeba było często otwierać drzwi, gdzie nie było wiadomo co będzie czekało za nimi
@@Unelith Ja Vardhal wspominam do dziś a to dlatego że w normalnym wypadku było tam strasznie. A że grałem tuż po premierze to był jakiś błąd ze ani pochodnia ani światło nic nie dawało dosłownie ocieralem się o ściany i widziałem na 1 metr plus musiałem zapamiętywac ten labirynt myślałem że wszystko jest jak powinno być do momentu gdy na yt zobaczyłem że u innych zostało to już zalatane. Ale ciary mam do dziś i cieszę się że miałem ten błąd, nic dosłownie nic wiedząc że czaja się potwory w ciemności
Straszny to jest las przy silbach
dla mnie straszna była srebrna kopalnia u Wilczych Synów. Szczególnie leże królowej pełzaczy
Ja się zawsze bałem wywalenia do pulpitu. Gothic wyrobił u mnie manię robienia zapisów.
Cmentarzysko Orków zdecydowanie najstraszniejsze. Wielokrotnie kończyłam grę przed wejściem do niego, bo dalej nie potrafiłam się przemóc. Jak kiedyś brat mi je przeszedł, a ja patrzyłam, to potem już się go nie bałam, a Świątynia bardziej wkurwiała niż straszyła.
Krypta za farmą Onara, ta z upadłym paladynem. Na Innosa, Adanosa i Beliara, ja do dzisiaj się tego miejsca boję i budzących się szkieletów, gdy tylko położyliśmy łapę na kufrze ☠
Świetny materiał!
1. Północny las.
2. Krypta za farmą Onara.
3. Cała Górnicza Dolina po przejęciu przez orków.
Jedynka jakoś nie zrobiła takiego samego wrażenia, może poza świątynią Śniącego, która jednak przez swoją żmudność trochę wytrąciła z momentum.
W jedynce wieża mgieł była dla mnie straszna
Kroniki Myrtant i Mystery Forest, udało im się tym soundtrackiem wprowadzić niepokój jaki czułem grając pierwszy raz w Gothic 1.
Najstraszniejszy widok jest jak wrzód w środku nocy patrzy na śpiącego kopacza 🤣🤣🤣
Gdy dowiadujesz się o backstory Wrzoda i słyszysz, że Karim potwierdza plotki o jego ojcu zabawiającym się owcami. The Darkest Moment.
Straszne rzeczy w sadze, hhmmm...
G1:
1) Na pewno noc w kolonii, a zwłaszcza las na drodze do starej kopalni. Do dziś go nie lubię.
2) Nie lubię też orkowego cmentarza oraz zamku-chrząszcza.
3) No i oczywiście świątynia śniącego.
G2:
4) Serio nie znoszę przełęczy prowadzącej do górniczej doliny. Wydaje się taka... Martwa. No i sama świadomość powrotu. Paskudna sprawa.
5) Lasy za miastem, przy latarni. Zwłaszcza nocą.
6) Starożytne ruiny (i te cholerne golemy).
G3:
7) Te pie*%&!#%e wilki!
Generalnie 3:04 XD start materiału
wszyscy: stary obóz jako kanon
me: przechodził grę starym obozem po raz pierwszy po kilkunastu latach znajomości gry xd
Pamiętam osobiście, że o ile kopalnia i królowa pełzaczy, była dla mnie ciężka.
To zawsze największy problem miałem z samotnymi jaskiniami. Np. ta obok latarni Jacka, gdzie widzimy tonę krwi i słyszymy dziwny warkot. Tylko po to żeby wejść i dostać lepe na ryj od Cieniostwora...
Oj tak, takie miejsca najmocniej działały na mnie jak "Nie wchodź" xD
A co do świątyni śniącego. Nieznosilem tego miejsca ale to dlatego, że zawsze sie tam gubiłem. I biegałem po 10 razy w to samo miejsce żeby W KOŃCU znaleźć tego jednego ozywieńca ktorego przegapiłem xD
Jeżeli chodzi o najstraszniejsze miejsca w Gothic1, to jest takie jedno które zdawać by się mogło jest dosyć niszowe w podstawce ale już w "Edycji Rozszerzonej" stanowi element zadania "sprawa Firna", chodzi mi tutaj o niewielką jaskinię znajdującą się po prawej na skraju lasu nieopodal drogi prowadzącej ze starego obozu do starej kopalni. Nie pamiętam jak to było w "podstawce" bo nawet nie było specjalnego powodu żeby tam iść a zwłaszcza na początku zabawy kiedy jeszcze jesteśmy słabi i siłą rzeczy unikamy takich miejsc ale w edycji rozszerzonej stosunkowo wcześnie bo już w pierwszym rozdziale dostajemy wyżej wspomniane zadanie podczas wykonywania którego musimy się dostać do "nielegalnej szwalni". Jak już tam wchodzimy to na początku musimy się uporać z dwoma wilkami, kiedy to już się stanie wchodzimy sobie do środka pewni że reszta to już bułka z masłem, aż tu nagle gdy przeszukujemy ciała znajdujących się tam szwaczy słyszymy odgłosy zębaczy które są dokładnie nad nami , nie byłoby w tym nic specjalnego gdyby nie fakt że jest tam dosyć sporo rzeczy do zebrania a jak A jak każdy wie w Gothic 1 zbieranie przedmiotów jest dosyć powolnym procesem, w połączeniu z tym że jest początek przygody i jesteśmy na jakimś szóstym levelu I absolutnie nie mamy szans w starciu z zębaczem to robi się dosyć nieprzyjemnie i nerwowo i za wszelką cenę chcemy opuścić to miejsce i znaleźć się w bezpiecznym obozie.
W nocy grając na słuchawkach, nie zapomnę jak wszedłem na terytorium orków.. W pewnym momencie zza jakiś wzgórz zobaczyłem spadający na mnie orkowy topór - przy akompaniamencie orkowego ryku.. Dosłownie zrzuciłem laptopa z biurka :D A rabanu narobiłem XD
Dla mnie takim strasznym miejscem jest krypta w lesie za farmą Onara.
Ja pamiętam jak zwiedzałem Vardhal i na samym wejściu stała jakaś postać w oddali, która miała nienaturalnie długie ręce prawie do ziemi, wygladała jak cień i miała białe oczy. Chyba z 5 minut próbowałem ją namierzyć łukiem/jakimkolwiek czarem i jak się zebrałem, żeby finalnie do niej podejść to musiałem sobie dać z liścia XD
Straszne było przypadkowe F4 podczas powtórzenia sobie rozróby w Ardeji. W trakcie pierwszego ogrywania Trójki. Cały postęp poszedł sie wiadomo co.😅
Najbardziej chyba pamiętam dwie sprawy z drugiej części oraz Nocy Kruka
1. Poszukiwacze, a szczególnie pierwsze spotkanie z nimi po wyjściu z Górniczej Doliny. Po pierwsze, fakt że to byli tacy super mroczni i tajemniczy przeciwnicy sprawił że bałem się ich. A druga sprawa to że zaraz po zakończeniu drugiego rozdziału nie miałem jakiegoś wysokiego poziomu (przy pierwszym podejściu do gry raczej starałem się unikać wielu walk) i ich obecność sprawiała że obawiałem się wychodzić z miasta czy innych bezpiecznych miejsc.
2. Kamienni Strażnicy z Nocy Kruka - Kiedy nie wiedziałem jeszcze jak działają to bałem się chodzić po starożytnych ruinach, szczególnie że nie były zbyt dobrze oświetlone. Do dziś jak słyszę ten dźwięk, który rozbrzmiewał kiedy oni się wybudzali to przechodzą mi lekkie ciarki na plecach.
Moment, gdy nocą powracamy do Górniczej Doliny.
Konkretniej, między wyjściem z przełęczy, a scenką z atakiem smoka na zamek.
Cisza, ciemność, mimo półmroku dostrzegalny, wyniszczony charakter miejsca.
Wreszcie moment, w którym docieramy do ścieżki prowadzącej w dół, w kierunku zamku.
Właśnie tam po raz pierwszy rozlega się TEN odgłos.
Wycie wichru łamane na upiorne wycie gdzieś z oddali.
Jakby gdzieś nie/daleko przed postacią, odgrywały się jakieś przerażające sceny, których echo
wiatr niesie w jej kierunku.
Kolejne odsłuchy, zwłaszcza w ciągu cudownie burych dni, nie mają już tego uderzenia, lecz
nadal "dobrze" się tego słucha.
Kroniki Myrtany umieściły go w bodaj kilkunastu różnych lokacjach, lecz żadna nawet nie zbliżyła
się charakterem do momentu opisywanego wyżej.
dla mnie najstraszniejsza była kopalnia starego obozu w g1 i polne bestie z g2
do dziś jak gram to pelzacze jak i wielkie stonki wywołują u mnie ciary haha
Pamietam jeszcze w podstawowce jak somsiad rok starszy pokazal mi u siebie 1 raz Gothica 2...
tak sie zgralo ze kazdy z nas lubil ta gre a obok nas byla opuszczona dzialka dosc spora ...
Budowalismy bazy ,mielismy arene walk ,waluta byla oczywsicie ruda czyli kora z drzew ktora wydobywalismy 😅
ogniska wieczorem ,kije robiace za miecze ,pojedynki i duza ekipa do dzis zajebiscie to wspominam a mam juz 30lat i tak do dzis G1 ,G2NK w srecu mi zostanie na zawsze
Mnie najbardziej niepokoiły przeróżne hieroglify, symbole i obrazy które można znaleźć w takich miejscach jak świątynia śniącego i tym podobne.
Niepokojącym jest zawsze kiedy mózg nie do końca jest w stanie zinterpretować co dokładnie widzi na ekranie i podpowiada nam najróżniejsze rzeczy.
A w takim Returningu dodali takich hieroglifów masę.
Zapominacie o skrzyni pułapce w jaskini przed Nowym Obozem i Lodowym Smokiem, gdzie niczego nieświadomi otwieracie a tu przed jaskinią orkowy ryk i materializuje się ork z czarnymi goblinami.
Ja jako dzieciak w podstawówce nawet jak ogrywałem 1 i 2 już kolejny raz jak dochodziłem do cmentarzyska orków, świątyni śpiocha, Irdorath i najgorzej -świątyni adanosa, to potrzebowałem by ktoś ze mną siadł przy kompie i po prostu był obok jak te lokacje przechodziłem 🤣 Na cmentarze i krypty których przechodzić nie musialem nawet się nie zapuszczałem 😅 Do dzisiaj czuję dyskomfort w tych lokacjach, mimo iż nie boję się ciemności, ani nie mam problemu z oglądaniem horrorów. Twórcy kronik tworząc kanały pod archolos i vardhal przeszli samych siebie -gdybym odpalił je mając tyle lat ile miałem ogrywając pierwsze razy goticzka to posrałbym się ogrywając vardhal 😂
Z tym strachem w grach z dzieciństwa coś takiego jest, że zostaje do dziś. Ja miałem tak z GTA SA, że bałem się że zobaczę ducha matki CJa schodzącego po schodach dlatego pierwsze to co robiłem to odpalałem kody i kupowałem inne mieszkanie XD
Za moim pierwszym podejściem dołączyłem do Obozu Bractwa :p Mnie tam Gothic nie straszył za dzieciaka bo wychowywałem się na grach Silent Hill 😁
Wydaje mi się że Gothic 2 ma więcej strasznych momentów... szczególnie rozdział 3 i Ci snujący się poszukiwacze. Okolice Słonecznego Kręgu - te odgłosy "czegoś" w trawie w całkowitej ciszy. Krakanie w okolicy starej wieży kiedy idziemy odwiedzić Dextera.
Gothic 1 pierwsze wejście do lasu w nocy i smierć na hit od cieniostwora z zaskoku xd
A mnie nic tak nie wystraszyło jak pierwsze spotkanie z poszukiwaczem, a później pierwsze spotkanie ze strażnikami na wykopaliskach prowadzących do portalu do Jarkendaru
U mnie będąc młodym pierwsze spotkania i rozmowy z poszukiwaczami powodowały koszmary senne.
Do dziś najbardziej boję się krypty, w której z Miltenem szło się po kamień ogniskujący. To chyba przez te odgłosy 😳
Dla mnie najstraszniejsza była eksploracja opuszczonej kopalni za wierzą Dextera. Ilekroć otwierałem kolejne drzwi bałem się że rzuci się na mnie horda nieumarłych.
Dla mnie (nie ograłem jeszcze Kronik mało czasu i nie moge nadrobić) osobiście była wieża mgieł pierwszy raz moment powrotu do górniczej doliny gdzie było ciemno i obóz bractwa w returningu to chyba taki największy może nie tyle strach co niepokój budziło
W Gothic 1 Świątynia Śniącego przez jej muzykę.
Gothic 2 to przede wszystkim poszukiwacze zagadujący posuzkiawce. NIE WYMKNIESZ SIĘ NAM! W starej wieży Xardasa przyprawia mnie o dreszcze.
Gothic 3 w ogóle nie ma mrocznych momentów xD
Nieprawda, w 3. cały Nordmar jest kozak.
1. Vardhal
2. Kanały
3. Kopalnia Wiczych Synów
4. Las przy Silbach
Jak dla mnie we wspomnieniach Gothic 2 był dużo bardziej straszny, ale to dlatego, że grałem w niego za dzieciaka i powalił mnie wtedy ten jego ciężki klimat dark fantasy.
Zwłaszcza, że miałem słaby komputer i dla płynności grałem na niskiej odległości rysowania, więc ciągle otaczała mnie mgła jak w Silent Hillu XD
No ale nawet bez tej mgły klimat był ciężki, skoro już na samym początku, w wieży Xardasa są klatki ze szkieletami zawieszone pod sufitem, a niedaleko wieży wisi szkielet bez głowy na ramie, pod którym jest pieniek z toporem i piramida odciętych czaszek.
A z klimatem współgrała trudność gry, bo na początku wszystko mogło cię zabić, zwłaszcza jak grałeś pierwszy raz i nie ogarniałeś tego drewna. W takich warunkach zwykłe wyjście do lasu było straszne, gdy po zrobieniu paru kroków usłyszałeś warkot Warga, albo ryk Orka i zaraz potem musiałeś wczytywać, bo zginąłeś na jednego hita XD
Gdyby od początku można było w Gothicu zabijać potwory masowo, to straciłby większość ze swojej straszności, ale gra szmaciła gracza w pierwszych godzinach i wszystko oprócz chrząszcza i owcy było zabójcze.
Dla mnie najbardziej przerażającym momentem w gothicu 1 była stara wieża Xardada, ja wiem że w tym momencie gry Bezi jest już koksem ale mimo wszystko zombie i szkielety chyba najbardziej budzą u mnie przerażenie więc dla mnie to jest najbardziej creepy moment w pierwszej części w drugiej to myślę że w świątyni gdzie jest kruk gdzie były łamigłówki tamta świątynia miała swój klimat ale chyba i tak mało co pobije u mnie Iridorath to był najstraszniejszy moment w grze poszukiwacze wyskakujący ci na pysk co chwilę otwieranie zapieczętowanych drzwi gdzie wszędzie byli nieumarli a na koniec mistrz ciemnej magii chociaż on mnie bardziej irytował niż straszył😅 ale mniejsza o to
W trójce chyba nie miałem takiego realnego momentu grozy, no może poza kilkoma momentami gdzie były demony ale to tyle
W dwójce też było sporo strasznych momentów. Za dzieciaka nic mnie tak nie przerażało jak poszukiwacze xD Krypta za farmą Onara, jaskinia za wieżą Dextera, Północny Las, Podziemia Klasztoru, Słoneczny Krąg. Ogólnie eksploracja wyspy w nocy podczas 3 rozdziału przez poszukiwaczy była mało komfortowa xD
2:10 - 2:21 o rany Julek i mańka też, normalnie jakbym siebie słyszał, w sensie momenty gdzie jesteś sam a wogole ciebie morze zawsze robiły we mnie niepokój, a kiedyś to wogole strach.
Stara wieża xardasa, z jakiegos nieznanego mi powodu bardzo sie tej lokalizacji bałem.
MEGAA
nigdy nie zapomnę, gdy jako dzieciak po pierwszym spotkaniu z poszukiwaczem, wyłączyłem grę, komputer i nie włączałem przez 2 tygodnie
W 1 kopalnia, cmentarzysko orków i z jakiegoś powodu ten las przy Starym Obozie xD W 2 moment jak trzeba naładować Oko Innosa i las z zombiakami, poszukiwacze... i szkielety. No i ci kamienni strażnicy, brr
Mnie przerażały katakumby pod klasztorem magów ognia.
To jakiś mod odnośnie sceny z końca materiału? Chodzi mi o tę lampę (naftową?) przy boku jako źródło światła. Świetnie buduje klimat!
Większość nagrywek pochodzi z moda o nazwie "New Balance" tam też znajdziesz tę lampę.
Jaki masz plugin na głowę bezimiennego? Też w g2nk bym takie chciał
Jestem dziwny, bo najpierw wybralem Nowy Obóz, bo chcialem poczuć odrobinę "wolności" i śmiałem się z brata, że go Gomez zdradził, a Lee byl mi lojalny xD
Pamietam jak jako mały brzdąc włączylem gothic 2 na brata kompie i bałem sie polnych besti w jaskini pod wieza xardasa
8:12 ale w cmentarzysku orków nie ma żadnych plugawych i przeklętych istot, są zwykli orkowie i wojownicy, gorzej gdyby były szkielety i zombie
Pamiętam jak pierwszy raz bez mapy odkryłem górską fortece ale miałem ciary na plecach za dzieciaka :D
Pamiętam jak byłem mały to bałem się pełzaczy 😅
Hmm wieża mgieł i stara wieża xardasa u mnie
Nigdy nie lubiłem Kopalni w Wilczym Leżu w Kronikach Myrtany. Zawsze chcę zrobić tam szybko zadania i wyjść.
Noc w Gothic to byla noc nie to co np w Wiedzminie 3
To ja majac 7 lat jak gralem w jedynke tak tego nie przezywalem jak ty w wieku kilkunastu xdd
Zapomniałeś o quescie wieży mgieł i chromaninie
No mega nostalgia w tej gorniczej na jakims zjebanym modzie z krzakami xdd
zamiast kawy moge postawic ci herbate i to biala bo czarna to..... hihhihi
Biała to tylko i wyłącznie Mewa 😏
@@7XEN dobra deal, ale odpowiedz mi na jedno pytanie odnosnie smoczych jajek, bo smoki to chlop kazdy to akim cudem one skladaly jajka? XDD
Gothic 1: Wejście w nocy na bagna obok obozu na bagnie w nocy, bez pochodni i nadzianie się na 2 bagienne węże i zgon. Gothic 2: Pierwsze wejście do krypty za kaplicą na farmie Onara. Gothic 3. Wyjście z Ardei i ogarnięcie jak małe jest Królestwo Myrtany. Strach i kur*ica serca ogólnie.
wataha
siema, pozdrawiam
kom dla zasiegow