Mój trzydziestoparoletni Termet PG-6, którego eksploatowałem osobiście ponad 10 lat, nie tylko ani razu mnie nie zawiódł, ale też ani razu nie wyświetlił ani jednego błędu! A przez te ponad trzy dekady pracy, jedyne co w nim zrobiłem, to wymieniłem membranę zespołu wodnego na nową (koszt około 1.8 PLN), ze dwa-trzy razy go czyściłem, smarowałem trzpień zespołu wodnego, oraz układu przeciwwypływowego, no i może ze trzy-cztery razy czyściłem i odkamieniałem wymiennik oraz zespół palników, tam tylko wystarczyło wyczyścić dysze oraz same palniki. A, przypomniało mi się, na samym początku, jak tylko przejąłem to mieszkanko, to przywróciłem mu do działania zespół przeciwwypływowy, bo był zacięty, ale cóż, po 25 latach niesprawdzania, miał prawo. A jedyną regulację, jaką mu zrobiłem, to wielkości płomienia świeczki dyżurnej oraz jego odpowiedniego ukierunkowania. Bimetal wymiany nie wymagał ,wszystko cacy, tak samo o-ring trzpienia zespołu wodnego. I co? I mam ten piecyk po dziś dzień, leży w piwnicy, zawinięty w folię, jako zapasowy. I ten drugi, z mieszkania od babci, również, a trzeci już tylko w samych częściach, ale też jest. Potem zmieniłem go, gdzieś tak w 2012-13 na Termet G-19-02, którego kupiłem jako "uszkodzony" za aż 50 parę PLN i naprawiłem, a było ciężko, strasznie ciężko z tym, bo trzeba było... wymienić mikrostyk w zespole wodnym, bo stary zgnił w środku. Poradziłem sobie, znormalizowany, miałem w swoich szpargałach taki sam, tylko z inną dźwigienką, pasował P&P tylko ową trzeba było odpowiednio przegiąć obcęgami. Ale popracował mi tak ze trzy-cztery lata, nie podobała mi sie jego praca, za wrażliwy na skoki ciśnienia wody, a u mnie najwyższe piętro, więc ciśnienie wody najmarniejsze. I mam go po dziś dzień, jak te PG-6, leży w piwnicy, zakonserwowany. Potem zmieniłem go na Aristona GIWH, tego elektronicznego już, ten porobił mi na ścianie jakieś sześć lat. Kupiłem go też na wiadomym portalu, jako "uszkodzony", też za jakieś 50-60 PLN, potem, za jakiś rok, drugi taki sam, też "uszkodzony", też za jakieś 50-60 PLN. Ten nie robił problemów z ciśnieniem wody, choć zespół wodny jeszcze membranowy, istne dzieło sztuki, zwłaszcza sama membrana, ale co jakiś czas robił mi hece w postaci zablokowania się magnesu-nurnika w czujniku przepływu wody, który poprzez kontaktron, włączał iskrownik i otwieranie gazu na palnik główny. Naprawa tego była bardzo ciężka, zawiła i wymagała najwyższego profesjonalizmu, gdyż trzeba było wsadzić łapę pod piecyk, wziąć w nią jakiś trzonek i parę razy trzepnąć plastikowy korpus magneso-nurnika, by ten się odwiesił i opadł .Potem poradziłem sobie z tym, wykręcając toto i czyszcząc jak trzeba wyciorem. Pomogło do samego końca. A teraz mam, od ponad roku, piecyk Ariston FastEvo, którego zdobyłem w bardzo oryginalny sposób, otóż będąc w Gdańsku, zauważyłem, że ktoś wynosi piecyk gazowy na śmietnik. No to caps go łapą - i do domu! Tam go rozebrałem, wyczyściłem, co trzeba sprawdziłem, złożyłem i już, a potem założyłem go u siebie na ścianę w kuchni. I ten działa chyba najmniej problemowo, bo nie robi problemów żadnych. To już piecyk "nowoczesny", nie ma zespołu wodnego z siłownikiem, a jedynie czujnik przepływu, w postaci turbinki z magnesem, która łechta chyba czujnik Halla, a za regulację temperatury odpowiada potencjometr i elektronika, a głównym elementem jest aktuator, na bieżąco regulujący wydatek gazu na wymiennik, a za sprawdzanie temperatury odpowiada zwykły termistor na wylocie ciepłej wody. Piecyk jest chyba z 2015 roku, ma cały czas oryginalne baterie, 2xR-20 i zasuwa aż miło. I jest najoszczędniejszym z posiadanych, ale to z racji tego, że ma wymiennik z cienkiej blaszki miedzianej, a żeberka przegrzewacza są gęste i jeszcze drobniejsze i ma cztery rzędy rurek przegrzewacza, a nie trzy, jak Termet PG-6, bo w Aristonach GIWH jest nietypowo, woda zasuwa tam szeregowo i w jednym oplocie, a sam wymiennik jest mały, kompaktowy ale wykonany z dość grubej blachy miedzianej, ale można go wyjąć zeń raz-dwa, bez konieczności rozbierania piecyka na atomy, a wszystko jest na złączach wtykanych z zatrzaskami, a nie na typowych półśrubunkach. Mam też jeszcze Termet G-19-01 (analogowy), którego założyłem w mieszkaniu babci w zamian starego Termeta PG-6, też kupiłem go jako "uszkodzony" za aż 40 PLN i przywiozłem autobusem aż z Bielan warszawskich, a "uszkodzenie" polegało w nim na zabiciu syfem i nagarem palnika dyżurnego. Strasznie zawiłe i kłopotliwe było tego naprawienie, wystarczyła mała szczotka druciana i jakieś trzy minuty pracy fachowca. Tyle. Mógłbym tak pisać bez końca, ale już mi się nie chce.
Chłopie przecież ty rozje..... wszystkich tych gamoni którzy kręcą filmy pod tytułem wiem ale nie powiem. Chapeau bas Jesteś serwisantem, instalatorem czy po prostu masz taką zajawkę.? Jeżeli jesteś w stanie pomóc mi z termetem ecocondens Gold Plus 25 to bardzo proszę Cię o pomoc, bo przerobiłem już trzech serwisantów którzy hu. wiedzą i biorą tylko hajs za przegląd i nie są w stanie ustawić kotła do potrzeb mojego co.
@@keleven01 Nie, żadnym "serwisantem" nie jestem. To po prostu potrzeba, a jak wiadomo, ona jest matką wynalazków. Albo umyślnych w dziele. Przecież piecyk gazowy to trywialnie proste urządzenie. Gorzej, nieco, z tymi "elektronicznymi" ale sama mechanika? Toż to proste jak Wigry-3. A z elektroniką też można sobie łatwo poradzić, póki nie "strzelił" procesor, to reszta to pierdy za 12 groszy za sztukę. Byle tylko toto nie było "zaczopowane", choć często jest, chociażby moduły elektroniczne od Termetów czy innych Aristonów, zalane na chama epokdysą. Tam często strzela tranzystor czy inny transoptor. Ale nie wymienisz, bo wszystko jest ujebane w stałym kleju chemoutwarzdzalnym. Właśnie po to - żebyś taniusim kosztem tego nie naprawił, tylko musiał brać cały moduł, nowiutki, albo, ewentualnie, z odzysku.
@@lukskywalker834 A muszę spróbować tej metody. Jak się da tą epoksydę rozpuścić, to mam dwa takie do naprawy, tam strzela tranzystor albo dioda, prosta rzecz i można takie toto reanimować, zamiast brać nowy, czy używany sprawny. Dzięki za informację.
U mnie taki sam kociołek pracował 20 lat bezproblemowo i został juz zutylizowany :) W ubiegłym roku wymieniłem na Vieśmana kondensacyjnego Vitodens 100W. 20 lat ,to nowy nie pociągnie ale jedno co zauważyłem, to fakt że zużycie gazu spadło o > 20%.
Powodem przegrzewów mogło też być niskie ciśnienie w instalacji - na początku filmu, manometr pokazuje prawie "0", a po czyszczeniu - już właściwsze wartości. Stąd też była jego głośna praca, gdy pracował na niskim ciśnieniu. Druga sprawa - podczas czyszczenia wymiennika pierwotnego zeszła srebrzanka. Teraz wymiennik będzie chętniej "łapał" tlenki miedzi (takie zielone grudki). Ta srebrzanka przed tym chroni (przynajmniej w teorii). Dokładny wiek kotła można odczytać z tabliczki znamionowej. To model WH0 (chyba dokładnie to WH06) Pozdrawiam
jak ustawić pokrętło (grzanie mieszkania) żeby piec był najbardziej oszczędny?? cały czas mam na na tej kropce jak na filmie , ale myśle czy nie zrobić mniejsze grzanie , pozdrawiam
Panie Sławku. Czy może Pan doradzić jaki, lub jakiej firmy kupić taki przepływowy podgrzewacz żeby zawsze były części ? Co Pan sądzi o tych nie drogich Chińczykach z Allegro, czy są do nich części zamienne ? Jakie mogą mieć wady, bo mam wrażenie że teraz wszystko już pochodzi z Chin?
Chytry dwa razy płaci. Żadne chińskie badziewia z allegro. Co z tego że kupisz tanio, skoro będzie awaryjny, nikt nie będzie chciał podjąć się serwisu, kto zrealizuje Ci gwarancję i zrobi autoryzowany przegląd? Kup coś porządnego na lata, nie januszuj bo nie warto.
Moim zdaniem prosisz o coś Pana "prezentera nagrania - Master Servis" czego nie chce pokazać, ujawniać i dzielić się posiadaną przez siebie wiedzę. O czym wyraźnie mówi w nagraniu.
Jest to smutne, ale tylko czekać jak ludzie bez uprawnień i rozumu zaczną sami naprawiać urządzenia, z powodów prozaicznych - chęci zaoszczędzenia pieniędzy.
I po co tworzysz film skoro nie chcesz podzielić się wiadomościami. Ja jako instalator chociaż nie typowy serwisant od razu wiedziałem że to wymiennik Wygląda na to że chodzi tylko o polubienie i reklamę.Palec w dół
Mi po 10latach dziś odmówił posłuszeństwa, wszystko działa ale nie grzeje wody ciągle tylko woda leci i palnik działa po nagrzaniu wody kilka sekund wyłącza palnik woda dalej leci coraz zimniejsza by po chwili znów się włącza i znów grzeje i tak w kółko
Witam, mam taki sam kocioł już 14lat. Był serwisant ponieważ podczas odpalania potrafił tak walnąć że aż się drzwi w pokoju otwierały. Coś tam po czyścił nie wiem dokładnie co ponieważ mnie przy tym nie było. Jakiś czas był spokój może z trzy tygodnie i dalej wali jak z moździerza. Co może być przyczyną, przecież nie możliwe jest żeby się w tak krótkim czasie znów się zabrudził. Piec umieszczony jest w kuchni a nie w jakiejś piwnicy. Może ktoś coś podpowie.
Za późno zapala się gaz, dla tego strzela ten, który poszedł w przestrzeń a się jeszcze nie zapalił. Wyczyść pręciki jonizacyjne, drobny papier szklany.
Również mam vaillanta i serwisant nie chciał mi tego ogarnąć mówi że one tak słabo gżeją żeby bufor zamkntować a to bzdura bo kiedyś inny serwisant czyścił fosolem i był jak nowy grzał jak szalony praktycznie odrazu! U nas bardzo zakamieniona woda wiec nie ma sie co dziwić...potrzebował bym waszej pomocy! Odezwijcie się jakiś nr tel
Ten film nic nie wyjaśnia to tylko reklama, niestety, i niestety wszyscy ,,fachowcy" wmawiają ludziom że to tajemna czarna magia, a tak nie jest! Ja rozumiem że na tym zarabiacie, ale to naprawdę nie jest wiedza tajemna , ale za to cholernie droga...pzdr. instalator,
Ludzie nigdy nie zrozumiem po co reanimować takie trupy. Takie udrażnianie wymienników pewnie z 600zl. Kocioł stary za rok pieprzenie elektronika, pompa, zawór i trzeba wymienić na nowy. To płukanie to też dobrze jak się nie porozszczelnia wszystko przy tym. No ale.. klient nasz Pan.
Mam taki 17 lat (z elektronicznym regulatorem) i nic się nie dzieje. Dwa razy widział serwisanta, jak go uruchamiał i po pierwszym roku. Sam sobie czyszczę. Nowe kotły z zamkniętą komorą spalania to koszt serwisu minimum 350zł na rok. Uszczelka ok. 150zł, anoda sygnowana przez Viessmann 400zł, kiedy ja nową polską kupuję za 40zł i sam wymieniam. 17 lat po 300zł za serwisanta to 5100zł, mój kosztował 2500zł, dwa razy się zwrócił.
@@nomtbg Toż pewnie, już widzę jak mi się kocioł spieprzy w środku zimy i czekam na części z internetu aż przyjdą a baba mnie napierdala pałą przez plecy. W życiu bym nie dotknął urządzenia na gaz bez uprawnień. Stałoby się coś nie daj Boże, to więzienie, albo w najlepszym wypadku z ubezpieczenia kasy bym nie dostał. Wolę zapłacić te 350 zł i nie zawracać sobie dupy.
@@TonyStark-qm9pl serwisanci też nie mają wszystkich części u siebie, muszą zamawiać. Od 20 lat sam serwisuję sobie samochód z LPG, który garażuję w domu i jak na razie wszystko ok. Bardziej ufam sobie niż innym, nawet z uprawnieniami. Uprawnienia to sobie można zrobić, może w tym roku zrobię sobie na gazy. 😉 Jak masz ubezpieczenie domu to musisz zrobić co 5 lat przegląd instalacji elektrycznej i co 2 lata przegląd kominów, bo sąsiadka miała włamanie i później wszystkiego się czepiają i teraz robi te przeglądy. Ale wszystko zależy od tego co masz w warunkach ubezpieczenia. Ja nie płacę, mam chyba 600zł na rok, po 17 latach to ok. 10.000zl, w życiu z tego nie skorzystam.
@@MrOprawca1978 ostatnio w pracy elektryk z uprawnieniami zmieniał gniazdka na nowe, skończyło się uszkodzeniem dwóch komputerów, mikrofalówki i czajnika elektrycznego. W dwóch gniazdkach pod boleć ochrony podpiął fazę. Nikomu nie można ufać....
Mini term turbo kociol 10 letni blad E03 zaczyna grzac grzejniki jest zaprogramowane na 48 dochodzi do 51 blad E03 co by mogło byc prosze o pomoc. Pozdrawiam
Mój trzydziestoparoletni Termet PG-6, którego eksploatowałem osobiście ponad 10 lat, nie tylko ani razu mnie nie zawiódł, ale też ani razu nie wyświetlił ani jednego błędu! A przez te ponad trzy dekady pracy, jedyne co w nim zrobiłem, to wymieniłem membranę zespołu wodnego na nową (koszt około 1.8 PLN), ze dwa-trzy razy go czyściłem, smarowałem trzpień zespołu wodnego, oraz układu przeciwwypływowego, no i może ze trzy-cztery razy czyściłem i odkamieniałem wymiennik oraz zespół palników, tam tylko wystarczyło wyczyścić dysze oraz same palniki. A, przypomniało mi się, na samym początku, jak tylko przejąłem to mieszkanko, to przywróciłem mu do działania zespół przeciwwypływowy, bo był zacięty, ale cóż, po 25 latach niesprawdzania, miał prawo. A jedyną regulację, jaką mu zrobiłem, to wielkości płomienia świeczki dyżurnej oraz jego odpowiedniego ukierunkowania. Bimetal wymiany nie wymagał ,wszystko cacy, tak samo o-ring trzpienia zespołu wodnego. I co? I mam ten piecyk po dziś dzień, leży w piwnicy, zawinięty w folię, jako zapasowy. I ten drugi, z mieszkania od babci, również, a trzeci już tylko w samych częściach, ale też jest. Potem zmieniłem go, gdzieś tak w 2012-13 na Termet G-19-02, którego kupiłem jako "uszkodzony" za aż 50 parę PLN i naprawiłem, a było ciężko, strasznie ciężko z tym, bo trzeba było... wymienić mikrostyk w zespole wodnym, bo stary zgnił w środku. Poradziłem sobie, znormalizowany, miałem w swoich szpargałach taki sam, tylko z inną dźwigienką, pasował P&P tylko ową trzeba było odpowiednio przegiąć obcęgami. Ale popracował mi tak ze trzy-cztery lata, nie podobała mi sie jego praca, za wrażliwy na skoki ciśnienia wody, a u mnie najwyższe piętro, więc ciśnienie wody najmarniejsze. I mam go po dziś dzień, jak te PG-6, leży w piwnicy, zakonserwowany. Potem zmieniłem go na Aristona GIWH, tego elektronicznego już, ten porobił mi na ścianie jakieś sześć lat. Kupiłem go też na wiadomym portalu, jako "uszkodzony", też za jakieś 50-60 PLN, potem, za jakiś rok, drugi taki sam, też "uszkodzony", też za jakieś 50-60 PLN. Ten nie robił problemów z ciśnieniem wody, choć zespół wodny jeszcze membranowy, istne dzieło sztuki, zwłaszcza sama membrana, ale co jakiś czas robił mi hece w postaci zablokowania się magnesu-nurnika w czujniku przepływu wody, który poprzez kontaktron, włączał iskrownik i otwieranie gazu na palnik główny. Naprawa tego była bardzo ciężka, zawiła i wymagała najwyższego profesjonalizmu, gdyż trzeba było wsadzić łapę pod piecyk, wziąć w nią jakiś trzonek i parę razy trzepnąć plastikowy korpus magneso-nurnika, by ten się odwiesił i opadł .Potem poradziłem sobie z tym, wykręcając toto i czyszcząc jak trzeba wyciorem. Pomogło do samego końca. A teraz mam, od ponad roku, piecyk Ariston FastEvo, którego zdobyłem w bardzo oryginalny sposób, otóż będąc w Gdańsku, zauważyłem, że ktoś wynosi piecyk gazowy na śmietnik. No to caps go łapą - i do domu! Tam go rozebrałem, wyczyściłem, co trzeba sprawdziłem, złożyłem i już, a potem założyłem go u siebie na ścianę w kuchni. I ten działa chyba najmniej problemowo, bo nie robi problemów żadnych. To już piecyk "nowoczesny", nie ma zespołu wodnego z siłownikiem, a jedynie czujnik przepływu, w postaci turbinki z magnesem, która łechta chyba czujnik Halla, a za regulację temperatury odpowiada potencjometr i elektronika, a głównym elementem jest aktuator, na bieżąco regulujący wydatek gazu na wymiennik, a za sprawdzanie temperatury odpowiada zwykły termistor na wylocie ciepłej wody. Piecyk jest chyba z 2015 roku, ma cały czas oryginalne baterie, 2xR-20 i zasuwa aż miło. I jest najoszczędniejszym z posiadanych, ale to z racji tego, że ma wymiennik z cienkiej blaszki miedzianej, a żeberka przegrzewacza są gęste i jeszcze drobniejsze i ma cztery rzędy rurek przegrzewacza, a nie trzy, jak Termet PG-6, bo w Aristonach GIWH jest nietypowo, woda zasuwa tam szeregowo i w jednym oplocie, a sam wymiennik jest mały, kompaktowy ale wykonany z dość grubej blachy miedzianej, ale można go wyjąć zeń raz-dwa, bez konieczności rozbierania piecyka na atomy, a wszystko jest na złączach wtykanych z zatrzaskami, a nie na typowych półśrubunkach. Mam też jeszcze Termet G-19-01 (analogowy), którego założyłem w mieszkaniu babci w zamian starego Termeta PG-6, też kupiłem go jako "uszkodzony" za aż 40 PLN i przywiozłem autobusem aż z Bielan warszawskich, a "uszkodzenie" polegało w nim na zabiciu syfem i nagarem palnika dyżurnego. Strasznie zawiłe i kłopotliwe było tego naprawienie, wystarczyła mała szczotka druciana i jakieś trzy minuty pracy fachowca. Tyle. Mógłbym tak pisać bez końca, ale już mi się nie chce.
Chłopie przecież ty rozje..... wszystkich tych gamoni którzy kręcą filmy pod tytułem wiem ale nie powiem. Chapeau bas
Jesteś serwisantem, instalatorem czy po prostu masz taką zajawkę.?
Jeżeli jesteś w stanie pomóc mi z termetem ecocondens Gold Plus 25 to bardzo proszę Cię o pomoc, bo przerobiłem już trzech serwisantów którzy hu. wiedzą i biorą tylko hajs za przegląd i nie są w stanie ustawić kotła do potrzeb mojego co.
@@keleven01 Nie, żadnym "serwisantem" nie jestem. To po prostu potrzeba, a jak wiadomo, ona jest matką wynalazków. Albo umyślnych w dziele. Przecież piecyk gazowy to trywialnie proste urządzenie. Gorzej, nieco, z tymi "elektronicznymi" ale sama mechanika? Toż to proste jak Wigry-3. A z elektroniką też można sobie łatwo poradzić, póki nie "strzelił" procesor, to reszta to pierdy za 12 groszy za sztukę. Byle tylko toto nie było "zaczopowane", choć często jest, chociażby moduły elektroniczne od Termetów czy innych Aristonów, zalane na chama epokdysą. Tam często strzela tranzystor czy inny transoptor. Ale nie wymienisz, bo wszystko jest ujebane w stałym kleju chemoutwarzdzalnym. Właśnie po to - żebyś taniusim kosztem tego nie naprawił, tylko musiał brać cały moduł, nowiutki, albo, ewentualnie, z odzysku.
@@MrOprawca1978 takie moduły zalane zywicą wrzucasz do słoika z acetonem i po dniu juz mieknie i można oczyścić
@@lukskywalker834 A muszę spróbować tej metody. Jak się da tą epoksydę rozpuścić, to mam dwa takie do naprawy, tam strzela tranzystor albo dioda, prosta rzecz i można takie toto reanimować, zamiast brać nowy, czy używany sprawny. Dzięki za informację.
Reklama reklama reklama. zero konkretów
NIC NIE WYNIKA Z TWEJ DRĘTWEJ GADKI -GADASZ BO GADASZ -CWANIACZEK ..
U mnie taki sam kociołek pracował 20 lat bezproblemowo i został juz zutylizowany :) W ubiegłym roku wymieniłem na Vieśmana kondensacyjnego Vitodens 100W. 20 lat ,to nowy nie pociągnie ale jedno co zauważyłem, to fakt że zużycie gazu spadło o > 20%.
Dramat. Po co ten film? Nic on nie wnosi. Chyba że reklama
Myślałem że `to będą jakieś porady naprawy a tu reklama firmy .
I do tego z takim "gminnym " poczuciem humoru . Profesjonalizm w stylu czasow Pe eR eLu . Nic sie nie zmienilo .
Powodem przegrzewów mogło też być niskie ciśnienie w instalacji - na początku filmu, manometr pokazuje prawie "0", a po czyszczeniu - już właściwsze wartości. Stąd też była jego głośna praca, gdy pracował na niskim ciśnieniu.
Druga sprawa - podczas czyszczenia wymiennika pierwotnego zeszła srebrzanka. Teraz wymiennik będzie chętniej "łapał" tlenki miedzi (takie zielone grudki). Ta srebrzanka przed tym chroni (przynajmniej w teorii).
Dokładny wiek kotła można odczytać z tabliczki znamionowej. To model WH0 (chyba dokładnie to WH06)
Pozdrawiam
Chłop spuścił wodę bo wiedział że wymiennik wtórny i pierwotny będzie do demontażu dlatego ciśnienie na zero na manometrze na początku.
jak ustawić pokrętło (grzanie mieszkania) żeby piec był najbardziej oszczędny?? cały czas mam na na tej kropce jak na filmie , ale myśle czy nie zrobić mniejsze grzanie , pozdrawiam
Nazywasz sie Slawek??? A jak ci jest na imie??
Porażka, najgorszy filmik jaki widziałem. Totalna porażka !!!
Stary kocioł.
Panie Sławku. Czy może Pan doradzić jaki, lub jakiej firmy kupić taki przepływowy podgrzewacz żeby zawsze były części ? Co Pan sądzi o tych nie drogich Chińczykach z Allegro, czy są do nich części zamienne ? Jakie mogą mieć wady, bo mam wrażenie że teraz wszystko już pochodzi z Chin?
Chytry dwa razy płaci. Żadne chińskie badziewia z allegro. Co z tego że kupisz tanio, skoro będzie awaryjny, nikt nie będzie chciał podjąć się serwisu, kto zrealizuje Ci gwarancję i zrobi autoryzowany przegląd? Kup coś porządnego na lata, nie januszuj bo nie warto.
Mam piec gazowy zeus 24 kw. Wyświetla mi na sterowniku e20 czy mogę zrobić coś sama. Nie grzeje mi woda. Bardzo dziękuję za pomoc.
Fajnie by bylo jak bys pokazal caly serwis lacznie ze sprawdzeniem szczelnosci let by tightnestest +flu gas analiza
Moim zdaniem prosisz o coś Pana "prezentera nagrania - Master Servis" czego nie chce pokazać, ujawniać i dzielić się posiadaną przez siebie wiedzę. O czym wyraźnie mówi w nagraniu.
Witam 😀 mam Termeta , sam serwisuje I sprawny już 14 lat 😀 pozdrawiam
Jest to smutne, ale tylko czekać jak ludzie bez uprawnień i rozumu zaczną sami naprawiać urządzenia, z powodów prozaicznych - chęci zaoszczędzenia pieniędzy.
Przecież to nie rakieta, tylko zwykły kocioł gazowy. Pewne rzeczy mozna zrobić samemu.
Mam ten sam piec , szumi mi strasznie pompka wody , co to może być na wyjściu i wejściu wody do kaloryferów PEX 16 mm czy to nie za mało?
PEX 16 na grzejnik jest wystarczające, ale jeżeli tyle wychodzi z kotła na instalacje (na rozdzielacz/e albo trójnik/i) to za mało.
I po co tworzysz film skoro nie chcesz podzielić się wiadomościami. Ja jako instalator chociaż nie typowy serwisant od razu wiedziałem że to wymiennik Wygląda na to że chodzi tylko o polubienie i reklamę.Palec w dół
Panie skąd jesteś mam ten sam problem i piec chyba że coś pan poleć nowego na 2022 rok
polecam brotje żaden wiessman
Połóż prezes 10 K i kup nowego kondensacyjnego Vieśmana Vitodensa 100W i w 5 lat zwrócą się koszty a może nawet wcześniej.
Mi po 10latach dziś odmówił posłuszeństwa, wszystko działa ale nie grzeje wody ciągle tylko woda leci i palnik działa po nagrzaniu wody kilka sekund wyłącza palnik woda dalej leci coraz zimniejsza by po chwili znów się włącza i znów grzeje i tak w kółko
Sprawdź czujnik temperatury wody
@@bartlomiejpacho wyczyściłem cały piec i wszystko działa dalej, czujnik sprawny.
Bez komentarza
Witam, mam taki sam kocioł już 14lat. Był serwisant ponieważ podczas odpalania potrafił tak walnąć że aż się drzwi w pokoju otwierały. Coś tam po czyścił nie wiem dokładnie co ponieważ mnie przy tym nie było. Jakiś czas był spokój może z trzy tygodnie i dalej wali jak z moździerza. Co może być przyczyną, przecież nie możliwe jest żeby się w tak krótkim czasie znów się zabrudził. Piec umieszczony jest w kuchni a nie w jakiejś piwnicy. Może ktoś coś podpowie.
Przebicie na przewodzie zapalającym, pęknięta porcelana na elektrodzie zapłonowej... To takie podstawy
Za późno zapala się gaz, dla tego strzela ten, który poszedł w przestrzeń a się jeszcze nie zapalił. Wyczyść pręciki jonizacyjne, drobny papier szklany.
Żałosny filmik. Naprawdę w życiu też jesteś tak na siłę śmieszny?
Dzień dobry, a czy mógł by Pan nagrać jak zmniejszyć ciśnienie (upuścić wodę). W tej chwili jak piec grzeje to skacze do 2,5bara. Pozdrawiam.
WD40 do czyszczenia? Przecież to wszystko teraz tłuste i śmierdzące zostawiliście. Kupcie sobie jakiś uniwersalny środek czyszczący 😂
No co chcesz, ten pan fachowiec widać wcześniej robił w branży rowerowej.
Również mam vaillanta i serwisant nie chciał mi tego ogarnąć mówi że one tak słabo gżeją żeby bufor zamkntować a to bzdura bo kiedyś inny serwisant czyścił fosolem i był jak nowy grzał jak szalony praktycznie odrazu! U nas bardzo zakamieniona woda wiec nie ma sie co dziwić...potrzebował bym waszej pomocy! Odezwijcie się jakiś nr tel
Ten film nic nie wyjaśnia to tylko reklama, niestety, i niestety wszyscy ,,fachowcy" wmawiają ludziom że to tajemna czarna magia, a tak nie jest! Ja rozumiem że na tym zarabiacie, ale to naprawdę nie jest wiedza tajemna , ale za to cholernie droga...pzdr. instalator,
Bo jak się nie ma wiedzy, to się zarabia na robieniu czarnej magii z banałów. Takie zycie
Czyszczenie WD40? Słabo…
WD 40 robi robotę, jako czyściwo.
WD-40 jest bardzo dobry. Do smarowania łańcucha w rowerze.
@@MrOprawca1978
Jako użytkownik roweru, zaprzeczam.
@@MrOprawca1978 eee ... po WD-40 łańcuch piszczy ;-)) tez się nie nadaje..
@@krzysztofbudek Łańcuch to hamulce w samochodzie. Kurde, nie wiedziałem...
Tych pseudo-kondensatow nie ma co ruszać (serwisować)Tam w ogole nie ma kondensacji,moze jakias znikoma co widać na wymienniku
Ludzie nigdy nie zrozumiem po co reanimować takie trupy. Takie udrażnianie wymienników pewnie z 600zl. Kocioł stary za rok pieprzenie elektronika, pompa, zawór i trzeba wymienić na nowy. To płukanie to też dobrze jak się nie porozszczelnia wszystko przy tym. No ale.. klient nasz Pan.
Mam taki 17 lat (z elektronicznym regulatorem) i nic się nie dzieje. Dwa razy widział serwisanta, jak go uruchamiał i po pierwszym roku. Sam sobie czyszczę. Nowe kotły z zamkniętą komorą spalania to koszt serwisu minimum 350zł na rok. Uszczelka ok. 150zł, anoda sygnowana przez Viessmann 400zł, kiedy ja nową polską kupuję za 40zł i sam wymieniam. 17 lat po 300zł za serwisanta to 5100zł, mój kosztował 2500zł, dwa razy się zwrócił.
@@nomtbg Toż pewnie, już widzę jak mi się kocioł spieprzy w środku zimy i czekam na części z internetu aż przyjdą a baba mnie napierdala pałą przez plecy. W życiu bym nie dotknął urządzenia na gaz bez uprawnień. Stałoby się coś nie daj Boże, to więzienie, albo w najlepszym wypadku z ubezpieczenia kasy bym nie dostał. Wolę zapłacić te 350 zł i nie zawracać sobie dupy.
@@TonyStark-qm9pl serwisanci też nie mają wszystkich części u siebie, muszą zamawiać. Od 20 lat sam serwisuję sobie samochód z LPG, który garażuję w domu i jak na razie wszystko ok. Bardziej ufam sobie niż innym, nawet z uprawnieniami. Uprawnienia to sobie można zrobić, może w tym roku zrobię sobie na gazy. 😉
Jak masz ubezpieczenie domu to musisz zrobić co 5 lat przegląd instalacji elektrycznej i co 2 lata przegląd kominów, bo sąsiadka miała włamanie i później wszystkiego się czepiają i teraz robi te przeglądy. Ale wszystko zależy od tego co masz w warunkach ubezpieczenia. Ja nie płacę, mam chyba 600zł na rok, po 17 latach to ok. 10.000zl, w życiu z tego nie skorzystam.
@@nomtbg Wszystko w temacie.
@@MrOprawca1978 ostatnio w pracy elektryk z uprawnieniami zmieniał gniazdka na nowe, skończyło się uszkodzeniem dwóch komputerów, mikrofalówki i czajnika elektrycznego. W dwóch gniazdkach pod boleć ochrony podpiął fazę. Nikomu nie można ufać....
Szmaciarzu
Mini term turbo kociol 10 letni blad E03 zaczyna grzac grzejniki jest zaprogramowane na 48 dochodzi do 51 blad E03 co by mogło byc prosze o pomoc. Pozdrawiam
Za mało lokowania produktu. Wal ten master serwis na cały ekran co 5sek i owiń sobie jeszcze drugą koszulkę na łbie logiem do przodu.