Monte Cassino - czyli młodość
Vložit
- čas přidán 21. 05. 2021
- Z mojej półki 22.05.2021
"Bitwa o Monte Cassino", arcydzieło reportażu Melchiora Wańkowicza, w unikalnym wydaniu II Korpusu Polskiego z 1945 roku, jakimś cudem przemycona do Polski przez ojca mojego kolegi z klasy, była jedną ze Świętych Ksiąg mojej młodości. Co to są święte księgi i jaką rolę pełnią życiu, o tym właśnie - a także o samej bitwie i o książce Wańkowicza - w dzisiejszym "Z mojej półki".
#ziemkiewicz
🔥 www.ziemkiewicz.info
🚩 Subskrybuj i komentuj: / @r_a_ziemkiewicz
🚩 Facebook: / rziemkiewicz
🚩 Twitter: / r_a_ziemkiewicz
Ziemkiewicz każdego dnia wykonuje dla oświecania, edukowania i kształtowania polskiego społeczeñstwa kawał porządnej roboty. Tego faceta należy za to naprawde podziwiać. Miejmy nadzieję że te jego krople kiedyś w koñcu wydrążą skałę.
Albo że „pójdzie na premiera”
troche jak Sienkiewicz czyli na bakier z prawda.
@@bogdanrakoczy3860 a co konkretnie nie jest prawdą z tego co tu mówił?
Ola
Quad pl zz
Dla mnie, dzisiejszego 45 latka, książką otwierającą oczy była Pańska "Michnikowszczyzna". Dziękuję Panu za tą książkę.
Do tych licznych komentarzy mogę dodać kolejne podziękowanie Panie Rafale DZIĘKI
Jakikolwiek komentarz jest zbędny , szkoda słów ... szkoda tylko naszych chłopaków ...
aż serce pęka z żalu słuchając tego wszystkiego...
i tak na zawsze będę dumnym Polakiem
W podróży do włoch najbardziej w pamięci mi zapadł cmentarz na Monte Cassino, moim zdaniem obowiązkowe miejsce do odwiedzenia dla kogoś kto chce "dotknąć" tragicznej historii Polski podczas IIWŚ. Ja się tam mocno wzruszyłem przechadzając się pomiędzy nagrobkami i czytając nazwiska i wiek tych żołnierzy..
Pięknie że, porusza Pan tak ważne tematy w historii naszego kraju. Mój wujek walczył na Monte Cassino, był wielkim patriotą i taki młodziutki mol książkowy zgłosił się na ochotnika do wojska. Niestety już nie wrócił do Polski, zginął, a ostatnie jego piękne słowa cyt. Spotkamy się w wolnej Polsce.
Cześć jego pamięci!
Znowu lajdackie klamstwo,.. cecha rozpoznawcza polskiego katolika.
Sowieci nie napadli na Polske 17 wrzesnia 1939. Kresy byly pod polska okupacja. Kresy nie byly terenem Polski. Zaden kraj swiata nie uznawal polskich Kresow ani traktatu Ryskiego z 1921.
Liga Narodow potepila traktat Ryski i polska napasc na mloda radziecka bolszewie w 1919. Polska grranica wschodnia w swietle miedzynarodowego prawa byla linia Curzona ustalona w Wersalu w 1918. 17 wrzesnia 1939 sowieci nie przekroczyli tej lini.
Mowienie wiec o napasci sowietow na Polske 17 wrzesna 1939 jest ohydnym podlym lgarstwem.
Osobna sprawa jest ze Polski juz wtedy nie bylo, padla kilka dni wczesniej a rzad uciekl. To niemcy zajeli Kresy po czym wycofali sie oddajac te tereny Armi Czerwonej.
@@axiom1509ooo sowiecki trol ;) wracaj pod swój kamień!
@@michal.abramowicz Znowu lajdackie klamstwo,.. polski yntligent i bogobojny katolik,.. potrafi klamac. To cecha rozpoznawcza polakow.
Nie bylo wojny polsko sowieckiej w 1920, byla wojna polsko - sowiecka w latach marzec 1919 - marzec 1921. Polska zaatakowala molda radziecka bolszewie poslugujac sie ukrainsklimi nacjonalistami.
Bitwa Warsiawska 1920, jeden z najbardziej zaklamanych epizodow wojny polsko bolszewickiej 1919-21. Bitwa Warsiawska byla jednym z epizodow tej wojny.
Polski swietoszek i meczennink w marcu 1919 napadl na mloda Radzicka Bolszewie.
Wojna zakonczyla sie pokojem podpisanym w Rydze 1921 i byl to rozbior Ukrainy i Bialorusi (socjalistycznych bolszewickich republik).
Polski swietoszek i meczennik bral udzial w rozbiorze !!!!! Bosze jak to kurwa mozliwe ???? Taki bogobojny !!!! taki niewinny, taki poszkodowany i umeczony.
Traktatu ryskiego nie rozpoznal zaden kraj europejski. Liga Narodow potepila polska agresje na mloda Radziecka Bolszewie.
Zaden kraj Europy nie unzawal polskiej wschodniej granicy ustalonej traktarem Ryskim.
17 wrzesnia 39 sowieci przywrocili granice ustalona w Wersalu. Po 2WS podobnie, zwycieskie mocarstwa zadecydowaly ze granica wersalska (+/-) zostaje.
W wyniku tej bitwy, 1920, .. kilkadziesiat tysiecy zolnierzy sowieckich dostalo sie do niewoli. Byli przetrzymywani w okolicach Tucholi gdzie polski bogobojny swietoszek i meczennik poslugujac sie zimnem, glodem i tyfusem zgaldzil 63 tysiace. Do tej pory wladze podobno demokratycznej i w prawach czlowieka zamilowanej Polski nie oznaczyly miejsc pochowku tych ofiar i odmawiaja wspolpracy. Ale Rosja postawila im pomnik w Katyniu. Gdy polski swietoszek, meczennik, bogobojny i poszkodowany pojdzie do Katyna aby poplakac na grobach polskich zolnierzy bedzie tez mial okazje zapoznac sie z wlasna zbrodnia.
@@axiom1509 co ty bredzisz...
Byłem tam w 93 r , kierowca naszego autobusu miał lęk wysokości i ledwo wyjechał na górę .Były maki i łzy wzruszenia .
Dziękuję panie Rafale za przepięknie opowiedzianą lekcję historii. Wspaniałe , niezapomniane chwile , w których my nieświadomi , nareszcie dowiadujemy się jak było naprawdę. Podziwiam pana zapał i dociekliwość , a także wielkie serce w odkrywaniu tej prawdy , która była niedostępna dla większości . To są naprawdę piękne chwile spędzone przy "odbiorniku” na pańskich pogadankach. 👏👌❤️
witam jestem osobą, której zdrowie nie jest dobre. Wszystkim potrzebującym pieniędzy przekazuję darowiznę w wysokości 200 000 zł. Szukam 5 osób, w skrócie chcę wam powiedzieć, żeby przeczytali moją wiadomość i bardzo dziękuję, mam poważną chorobę skazującą mnie na pewną śmierć, to rak gardła, Wg co lekarz usprawiedliwiał mnie, nie mam nadziei, bo wielki lekarz mi to potwierdził. Umieram, a moje dni są teraz policzone. Z mężem nie miałam dzieci, bo był bezpłodny, a mimo to bardzo go kocham, nawet po jego śmierci. Nie chciałem oszukiwać, nadal szanuję jego wspomnienia, pomożesz mi przyjmując moją darowiznę w wysokości 200 000 zł w obie ręce. Zrobiłem tę darowiznę, ponieważ poradził mi mój duchowy ojciec, zdecydowałem się przekazać tę sumę komuś, komu mogę zaufać, kto może dobrze zadbać o mój majątek lub firmę, aby oddać hołd mojemu imieniu, pod warunkiem, że nawet po mojej śmierci moje nazwisko pozostanie na zawsze , bo niestety nie mam prawnego spadkobiercy, który będzie mógł cieszyć się moją fortuną, więc chcę przekazać swoją fortunę. Chciałbym przekazać tę kwotę przed śmiercią, aby moje dni zostały policzone z powodu braku tej choroby, na którą nie miałem lekarstwa, więc wszelkie organizacje, które chciałyby skorzystać z tej darowizny, powinny skontaktować się z tym gmail.dadaviroberto55 @ gmail.com, proszę, nie ignoruj mnie, daj mi znać swoje wiadomości, aby przekazać mi swoją opinię.
Bardzo ,bardzo dziękuję !
Lajdackie klamstwo. Polacy na sluzbie dla swego pana brytyjskiego kolonialistyy nie zdobyli Monte Casino. Polacy byli tylko czescia brytyjskiej kolonialnej armi wspomaganej przez wojsko USA. W brytyjskiej kolonialnej armi sluzylo okolo 15 narodowosci z brytyjskich koloni,.. plus wasale inncyh krajow ktorych ambicja bylo stanie sie brytyjska kolonia. (jak np polacy z armi Andresa). "Polsk"i szturm na Monte Casino byl 11 szturmem,... I nie byl to tylko polski szturm,.. wspamaganie przez brytyska i amerykanska artylerie i lotnictow tez bylo,.. Polacy z armi Andersa tez dostali,.. umundurowanie, amunicje, bron, i diete od swego brytyjskiego pana. Tak wiec,... przypisywanie zdobycja Monte Casino tylko polakom jest skandalicznym wypaczeniem rzeczywistosci. To lobuzerskie lgarstwo i tyle. A twierdzy Monte Casino nawet nie warto bylo zdobywac,.. wystarczylo okrazyc i poczekac.
dzieki za ten emocjonalny komentarz, moj wujek, brat mojej mamy, tam walczyl i byl ranny. Spedzil pare miesiecy w szpitalu i opowiadal mi troche o swoich przezyciach, wiec mam taki sam stosunek do tej bitwy jak Pan
Pracowałam w polskiej szkole i. gen. Wl. Andersa w Chicago. Miałam wielki zaszczyt i przyjemność być na spotkaniu z żołnierzami gen. Andersa. Niesamowite wspomnienia. Cześć i chwała bohaterom !
Pamiętam jak miałem 13 lat a było to w 1982 roku i u siostry mojego ojca znalazłem przedwojenne wydanie gazety z opisem ,,cudu nad Wisłą" w 1920 roku .Przeżyłem coś w rodzaju szoku i nie mogłem zupełnie się odnaleźć i zrozumieć że moja ,,wiedza" historyczna oparta na ,,Czterech pancernych" legła w gruzach.
Lance do boju, szable w dłoń, bolszewika goń, goń, goń!
Prawda. Ja czytając literaturę legalną w tamtych latach, czytałem o bandach AK, WIN. Dopiero upolitycznił mnie prawicowo, syn żołnierza, służącego u " Młota ". To też, dla mnie było szokiem. Byłem zdezorientowany, kto mówi prawdę. Szkoła nie mogła kłamać. Ale później dowiedziałem się na czym polega propaganda. Zwłaszcza komunistyczna.
nie "cud nad Wisłą" tylko bitwa, dobrze żeś pan nie trafił na prawdę o bitwie pod Lenino
;)
Na polskim cmentarzu pod Cassino spoczywa mój kuzyn (noszę to samo nazwisko) Bronił Tobruku, walczył pod El Alameine. Jeden jego rodzony brat Józef to obrońca Helu i hubalczyk. Drugi to członek załogi bombowca zestrzelonego nad Zagłębiem Ruhry. Czwarty brat Kazimierz zmarł z ran już "po wojnie".
Z pośród sześciu braci czterech oddało życie za Polskę.
Historia każdego z nich jest bardzo polska, tak samo bolesna i dramatyczna i "barwna" jak cała polska historia.
Dziękuję Panu za pracę, jaką Pan wykonuje. Mam 24 lata, wiec nie tak dawno jeszcze chodzilem do szkoly. Dlaczego o tym nie mowi sie w szkole i nie uswiadamia się polskich dzieci jak nas traktowano caly poprzedni wiek na zachodzie?
Bo Polska ma być montownią. Po co nam znać historie. Mnie też w podstawówce uczono, że hasłem rzeźni antyfrancuskiej było wolność, równość i braterstwo. Nikt mi nie powiedział, że całość brzmiała Albo śmierć!
Nic sie przez tyle czasu nie zmieniło, dzisiej jest to samo, lewacka tolerancja - albo nas tolerujesz albo cie zajebiemy. Nihil novi.
Montownia za miske ryżu i rządy antypolskiej chołoty gotowej sprzedać za euro albo dolary swoje matki.
Brak odpowiednich ludzi, elit. Polacy mają się wstydzić za to, że są Polakami.
Tak, anglicy dzialaja w "bialych rekawiczkach".
O tym co jest w szkole i to jak jest Polska traktowana zależy tylko od polityków. Polityków których ludzie sami wybierają. W czasie wyborów edukacja dzieci, czy miejsce Polski w świecie nie ma znaczenia. Liczy się tylko to która strona więcej gówna obieca, a ludzie lecą jak muchy.
Dlaczego? A czemu niby miałoby się mówić? Na to, czego uczą się nasze dzieci, mają wpływ dwa czynniki: odgórny i oddolny. Pierwszy to nasz Rząd, a właściwie - *ŻONT* - i jego polityka, w tym historyczna. Proszę zobaczyć, co wyrabia minister Gliński i Czarnek!
Drugi czynnik to tzw. "nauczycielstwo", które jeszcze od przedwojnia jest lewicową jaczejką, w dużym stopniu opanowaną przez ćwierćinteligentów, czy raczej ćwierćinteligentki. Nie mówię o *wszystkich,* mówię o sporej części. No i jeszcze czynnik "drugi i pół" - rodzice. Którzy sami wychowani są przez w/w nauczycielstwo, a poza tym wchłonięci są przez ogólny marazm intelektualny i zagubieni ideowo.
Jest Pan w tzw. "wieku rozpłodowym", więc ciężar edukowania swoich dzieciaków będzie musiał wziąć Pan na siebie, nikt za nas tego nie zrobi. Mało tego, dzisiejsi rodzice muszą być czujni jak ważka, bo drzwiami i oknami lada moment będą się ładowali do szkół różni "Latarnicy" czy inne "Pontony". WIem coś o tym, bo sam jestem ojcem 11-latka.
Pozdrawiam serdecznie!
Bogu dzięki, że pomimo wszelakich zmartwień, potrafimy zachować swoją tożsamość, niezależnie skąd pochodzi. Wartość zawsze jest w linii pierwszej, dlatego kochajmy rodziców.
" Nie boim się ruska, nie boim się nic, nie boim się sierpa i młota, za Sybir, za Katyń, za Wilno, za Lwów zapłaci Andersa piechota. Nie straszny nam Stalin nie straszny nam wróg i cała sowiecka hołota , za Sybir, za Katyń, za Wilno, za Lwów zapłaci Andersa piechota ". Za tę piosenkę ( bo była i melodia ), którą nauczyła mnie babcia, a którą śpiewałem w 5 klasie podstawówki, wylądowałem u dyrektora szkoły. Karą za podobne " zbrodnie" było wówczas spotkanie z maciusiem. Maciuś to była guma od pralki ( ta, przez którą wylewało się wodę ). Spotkanie polegało na tym, że "zbrodniarz" opierał się łokciami o blat biurka wypinając tyłek, na którym 3 lub 5 razy lądował maciuś. Nie wiem dlaczego wtedy nie spotkała mnie ta " przyjemność", ale do szkoły wezwana została mama na rozmowę z dyrektorem. Po tej rozmowie ja i babcia dostaliśmy " domiar ideologiczny " polegający na powstrzymaniu się od tego rodzaju tekstów a już broń Boże o opowiadaniu losów dziadka piłsudczyka i Jego historii w sowieckiej niewoli. Wracając do współczesności, czy grozi nam brunatno czerwona kolonizacja? Choć " czerwona" należałoby zastąpić sześciokolorowa , ale czy to nie to samo?
Troszeczkę chyba sz.P przesadza.... ale jeżeli przyjąć tezę , że ,,największym wrogiem Polski są sami Polacy" to być może obudzimy się z łapkami w nocniku 🤔😜
@@wadysawbadynski5345 Nie wiem w czym miałbym przesadzać? A co do nocnika i łapek w nim, to obawiam się, że już tak jest. Czy widzi pan męża stanu, który zmieniłby przedmiotowość jaką traktuje nas ta cała unia ( z małej litery ) i reszta lewaków?
@@pankracy7568 No tak ale jaka alternatywa?
@@wadysawbadynski5345 Sam się nad tym zastanawiam. Tak jak pisałem , nie mamy męża stanu, tacy nie rodzą się na kamieniu. Myślę, że dość pragmatycznie podchodzi do kwestii miejsca w Europie i świecie pan Jacek Bartosiak. Oglądałeś rozmowę Ziemkiewicza z Bartosiakiem? Z resztą pan Bartosiak jest obecny na Yt. Nie jest to żadna propaganda z mojej strony, każdy ma prawo do swojego zdania i nie musi zgadzać się z moim.
Wzruszajaca opowiesc. Najwyzsze wyrazy uznania.
Książki Wańkowicza są genialne. Mam wszystkie. Też wracam czasami do nich. Styl Wańkowicza - nie do podrobienia. Mam identyczne odczucia podczas czytania tej lektury jak Pan Rafał. Dziękuję i polecam inne książki Wańkowicza. To obraz świata i ludzi, których już nie ma. Niestety.
Panie Rafale słucham Pana z dużym zainteresowaniem .Podziwiam Pana za ogromną wiedzę jaką posiada .Od Pana dowiaduje się prawdziwej historii o której nie słyszałam .Jest Pan prawdziwym patriotą .
Jest lobuzem !
@@axiom1509 Psy szczekaja boja sie prawdy.
Drogi p.Rafale.Bardzo dziekuje za dzisiejszy program z cyklu Z mojej polki.Bardzo sie wzruszylam bo przywolal wspomnenia o moim ojcu,ktory rowniez walczy pod Monte Casino.Niestety przekazow ustnych bezposrednio od ojca nie znam, bo zginal po wojnie jak bylam jeszcze mala dziewczynka i przez lata mama moja ten fakt zataila.Dowiedzialam sie dopiero na poczatku lat 70-ych.Z przyjemnoscia przeczytam ta ksiazke.
Pan jest, Giedroyciem, Catem, Dmowskim naszych czasów. Dziękuję za naukę i tłumaczenie.
Dziękuję Panu za tak osobiste refleksje, tym bardziej, że zawierały wątki, o których nigdzie nie mogłabym się dowiedzieć.
Szczęść Boże, i dzień dobry wszystkim. Przypadkiem trafiłam, cieszę się niezmiernie.
Można codziennie śledzić ;)
@@krzysztofjarek6476 Śledzę, ale dzisiaj "Z mojej półki" o nietypowej porze.
P.Ziemkiewicz to WIELKIE GADAJĄCE STWORZENIE BOSKIE. Wańkowicz też był mistrzem w opisywaniu tego epizodu. A co powiecie na stwierdzenie ,że GDYBY W POLSCE NIE PADŁ ANI JEDEN STRZAŁ TO 2 WOJNA ŚWIATOWA NIE TRWAŁABY ANI JEDEN DZIEŃ DLUŻEJ. TO NIE MOJE ,, STWIERDZENIE".
Znowu lajdackie klamstwo,.. cecha rozpoznawcza polskiego katolika.
Sowieci nie napadli na Polske 17 wrzesnia 1939. Kresy byly pod polska okupacja. Kresy nie byly terenem Polski. Zaden kraj swiata nie uznawal polskich Kresow ani traktatu Ryskiego z 1921.
Liga Narodow potepila traktat Ryski i polska napasc na mloda radziecka bolszewie w 1919. Polska grranica wschodnia w swietle miedzynarodowego prawa byla linia Curzona ustalona w Wersalu w 1918. 17 wrzesnia 1939 sowieci nie przekroczyli tej lini.
Mowienie wiec o napasci sowietow na Polske 17 wrzesna 1939 jest ohydnym podlym lgarstwem.
Osobna sprawa jest ze Polski juz wtedy nie bylo, padla kilka dni wczesniej a rzad uciekl. To niemcy zajeli Kresy po czym wycofali sie oddajac te tereny Armi Czerwonej.
Lajdackie klamstwo. Polacy na sluzbie dla swego pana brytyjskiego kolonialistyy nie zdobyli Monte Casino. Polacy byli tylko czescia brytyjskiej kolonialnej armi wspomaganej przez wojsko USA. W brytyjskiej kolonialnej armi sluzylo okolo 15 narodowosci z brytyjskich koloni,.. plus wasale inncyh krajow ktorych ambicja bylo stanie sie brytyjska kolonia. (jak np polacy z armi Andresa). "Polsk"i szturm na Monte Casino byl 11 szturmem,... I nie byl to tylko polski szturm,.. wspamaganie przez brytyska i amerykanska artylerie i lotnictow tez bylo,.. Polacy z armi Andersa tez dostali,.. umundurowanie, amunicje, bron, i diete od swego brytyjskiego pana. Tak wiec,... przypisywanie zdobycja Monte Casino tylko polakom jest skandalicznym wypaczeniem rzeczywistosci. To lobuzerskie lgarstwo i tyle. A twierdzy Monte Casino nawet nie warto bylo zdobywac,.. wystarczylo okrazyc i poczekac.
Witam. Dziękuję.
Panie Rafale
Dziękuję. Maki na Monte Cassino są czerwieńsze ale nawet po tylu latach mam łzy w oczach kiedy słucham to było ...
To jest pieśń, przy której się nie tańczy.
P Rafale robi pan super robote...dziekujemy♥️👍👍👍👍
Mój dziadek tam walczył. Pozdrawiam.
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za dzisiejszy odcinek. Miłej soboty.
"Kierunki wkraczania..." : ))))) Pyszne!
Bardzo poruszający wykład. Dziękuję.
Nie dziwię się panu, że pan przepisał część podręcznika. Ja miałem aferę z nauczycielem - wychowawcą w latach 80-tych. Po jego słowach "Armia Czerwona przekroczyła Bug i znalazła się w Polsce" odpowiedziałem "Jak to, przecież już była jakieś dwieście kilometrów w Polsce". Dwója z fizyki, którą wykładał ów nauczyciel była małą restrykcją.
Pamiętam, miałam 15 lat kiedy nauczycielka na na lekcji języka polskiego powiedziała nam o wkroczeniu wojsk radzieckich 17 września, byłam w szoku . Ta nauczycielka była wtedy bardzo młoda , szybko zniknęła. To było w 1976 roku. 🇵🇱
Ja tez pamietam, nauczycielka histori opowiedziala o 17 wrzesnia 1939, powiedziala prawde i nic sie jej nie stalo.
Wersja Ziemkiewicza to lajdackie klamstwo,.. cecha rozpoznawcza polskiego katolika. Ciezko chorego na rusofobie.
Sowieci nie napadli na Polske 17 wrzesnia 1939. Kresy byly pod polska okupacja. Kresy nie byly terenem Polski. Zaden kraj swiata nie uznawal polskich Kresow ani traktatu Ryskiego z 1921.
Liga Narodow potepila traktat Ryski i polska napasc na mloda radziecka bolszewie w 1919. Polska grranica wschodnia w swietle miedzynarodowego prawa byla linia Curzona ustalona w Wersalu w 1918. 17 wrzesnia 1939 sowieci nie przekroczyli tej lini.
Mowienie wiec o napasci sowietow na Polske 17 wrzesna 1939 jest ohydnym podlym lgarstwem.
Osobna sprawa jest ze Polski juz wtedy nie bylo, padla kilka dni wczesniej a rzad uciekl. To niemcy zajeli Kresy po czym wycofali sie oddajac te tereny Armi Czerwonej.
@@axiom1509 Lecz się na głowę człowieku, a w ogóle to paszoł won!, z tego miejsca.
@@halinadziedzic9098 Chce sie nauczyc prawdziwej histori i przekazac swoim ziomka.
Genialny wykład. Genialne zakończenie. Dziękuję i pozdrawiam.
Podobnie jak po Monte Cassino jesteśmy jako Polska dalej tak traktowani.
Niestety, madz rację.
Na co chcesz liczyć, mając takich polityków jak Tusk i jemu podobni? Oni wolą obcym interesom służyć.
Sorki, jakimi starczymi?, jesteśmy z tego pięknego rocznika 1964,a wczoraj mieliśmy osiemnastkę,tylko ten czas leci za szybko, pozdrawiam, Andrzej,"nieudacznik" z UK.👍🇵🇱😄
Najlepszy rocznik, wiem co piszę :)
Bardzo lubię takie chwile,
kiedy spędzam swój czas mile.
Teraz mam Cię na ekranie,
więc zaczynam swe klikanie.
- ❕❗🤴🏻🤴🏽🤴🏿 -
Cudowne wierszyki, te u Hani Kazahari rowniez ! 👍
Pozdrawiam z Florydy 🏝
@@ushuaiajs8968 - pozdrawiam również - ❕❗ ( do znalezienia w bezgranicznym internecie ) ❕❗😊😉😊
Monte Cassino, ułan Józef Bruliński wiesza na gruzach zdobytego klasztoru, na gałęzi drzewa oliwnego proporczyk 12 Pułku Ułanów Podolskich. Proporczyk ten zawisł na szczycie jako pierwszy i dopiero około 40 minut później znalazła się tam polska flaga. Moj dziadek!!
Panie Rafale wzruszyłam się bardzo,byłam na Monte Casino i tam płakałam, dzieki za filmik
Znowu przyklad polskiej zapasci cywilizacyjnej.... Co polski ynteligent i bogobojny katolik potrafi ??? --- Potrafi klamac !!!
Szturm z udzialem polakow na |Monte Casino byl 11 szturmem aliantow na ta twierdze. Przypisywanie wiec polakom zdycie Monte Casino jest ohydnym prostackim i podlym klamstwem.
Obok polskiego wasala,.. w armi brytyjskiej sluzyly narodowosci ich koloni. Miedzynarodowka, woposazeni, wyszkoleni i zorintowani by walczyc w interesie kolonialnego imperium i przy wsparciu amerykanskiego lotnictwa,... zdobyto Monte Casiono, co bylo zupenie nie potrzebne. Wystarzylo okrazyc i poczekac.
Serce ściska Panie Rafale. Od jakiegoś czasu modlę się za dusze Polaków którzy oddali życie za ojczyznę prosząc o wstawiennictwo za nami. To jest nadal nasza armia.
Byłam na Monte Cassino. Stąpanie po ziemi przesiąkniętej krwią Polaków jest bardzo silnym przeżyciem. Nie da się tego zapomnieć.Tym bardziej, że oddali życie za Polskę na obcej ziemi.To, jak ich (i Polskę ) potraktowano, woła o pomstę do nieba. Dziś również nie mamy co liczyć, że jakikolwiek naród stanie w naszej obronie. Pozbądźmy się złudzeń. Msza święta na polskim cmentarzu wyciskała łzy z oczu i chwytała za serce. Nigdy tego nie zapomnę. Chcialabym tam wrócić.
Nie byłem na Monte Casio ale po Pana opowieści ,postanowiłem pojechać.
Longin Witamborski byl jednym z bohaterow Monte Casino, mial w 1944 roku 40Lat, zeslany na syberie ze swoja zona, corke oddzielono w inne rejony Rosji. Anders wyrwal jeo i jego zone wraz z tysiacami innych, opowiadal nam o tym w swoim domu w Toronto w latach 80-siatych czesto sie spotykalismy, zyl prawie sto lat, ! Dzieki Bogu za takich ludzi.
@Antagoniusz ci kolonialni zolnierze wlasnie przelamali linie Gustawa i ocalili Polakow,ktorzy chcieli sie juz wycofac.Zgwalcili przy tam wszystkie kobiety jakie dopadli. Pozniej Francja jednak ich wymordowala gdy upomnieli sie o swoja niepodleglosc. Nie da sie zbojkotowac Niemcow bo sa zywicielem polskiego rzadu.
witam jestem osobą, której zdrowie nie jest dobre. Wszystkim potrzebującym pieniędzy przekazuję darowiznę w wysokości 200 000 zł. Szukam 5 osób, w skrócie chcę wam powiedzieć, żeby przeczytali moją wiadomość i dali mi odpowiedź. Bardzo dziękuję, mam poważną chorobę, która skazuje mnie na pewną śmierć, to rak gardła, Wg co lekarz usprawiedliwił mnie, nie mam nadziei, bo wielki lekarz mi to potwierdził. Umieram, a moje dni są teraz policzone. Z mężem nie miałam dzieci, bo był bezpłodny, a mimo to bardzo go kocham, nawet po jego śmierci. Nie chciałem oszukiwać, nadal szanuję jego wspomnienia, pomożesz mi przyjmując moją darowiznę w wysokości 200 000 zł w obie ręce. Zrobiłem tę darowiznę, ponieważ poradził mi mój duchowy ojciec, zdecydowałem się przekazać tę sumę komuś, komu mogę zaufać, kto może dobrze zadbać o mój majątek lub firmę, aby oddać hołd mojemu imieniu, pod warunkiem, że nawet po mojej śmierci moje nazwisko pozostanie na zawsze , bo niestety nie mam prawnego spadkobiercy, który będzie mógł cieszyć się moją fortuną, więc chcę przekazać swoją fortunę. Chciałbym przekazać tę kwotę przed śmiercią, aby moje dni zostały policzone z powodu braku tej choroby, na którą nie miałem lekarstwa, więc wszelkie organizacje, które chciałyby skorzystać z tej darowizny, powinny skontaktować się z tym gmail.dadaviroberto55 @ gmail.com, proszę, nie ignoruj mnie, daj mi znać swoje wiadomości, aby przekazać mi swoją opinię.
A Polacy jada do zdrajcow dla nich pracowac...
Wspanialy, choc przykry nieco, material.
Nasza historia ogólnie jest smutna...
Dziękuję!
Takiego Pana lubię najbardziej - z wrażliwością i po męsku jednocześnie.
Dziękuję Panu... książkę mam z autografem Wańkowicza, zabrałam ją z sobą do Szwecji jako najważniejsza stojąca na półce obok Biblii... Gdy jest mi źle, czasami myśląc o przyszłości Polski biorę i czytam i popłakuje. 😪 Żal też młodego pokolenia...
Serdecznie Pana pozdrawiam.
Ten odcinek wśród innych bezcennych, jest każdemu do polecenia i przekazywania jako obowiązkowy i nie do zapomnienia. Dziękuję.
Ja miałem to szczęście, że osoba z mojej rodziny brała udział bitwie pod Monte Cassino i razem z Andersem przeszła cały szlak od Syberii. Uwielbiałem słuchać opowieści wojennych
Kiedyś myślałem pod wpływem opinii, że tzw. mistrzem reportażu jest Ryszard Kapuściński, później po zapoznaniu się z twórczością Melchiora Wańkowicza odkryłem że to jemu należy się ten tytuł.
Panie Rafale z tą puentą wyjścia przez śmierć to mnie Pan nie pocieszył. Teraz wydaje się też jesteśmy w matni, może nie tak wielkiej jak kiedyś, ale Bóg jeden wie jak to się wszystko jeszcze skończy i czy stać nas będzie na lepsze rozwiązanie.
Bardzo dziękuję .Wzruszyłam się .
Wspaniała lekcja historii -bardzo dziękuję
Pięknie się tego słucha.
Po prostu dziękuję.
Wzruszające.
Panie Rafale, dzięki Panu właśnie odbyłem podróż w czasie do mojej młodości, i przypomniałem sobie dokładnie te same wrażenia, które Pan miał czytając to wybitne dzieło Wańkowicza. To naprawdę było jak grom z jasnego nieba, wtedy, w szarych latach 80-tych.
Przede wszystkim daliśmy się potraktować. Należy chronić ludzi, bo Polska to nie ziemia, Polska jest w sercach i umysłach ludzi.
Piękne wspomnienia z dzieciństwa Panie Rafale 😊
Dziękuję Panu, za przypomnienie pięknego dzieła. Wańkowicz był naprawdę mistrzem reportażu. Ja trafiłem niestety na Szkice spod Monte Cassino, okaleczona wersja broszurowa. Moja droga fascynacji książkami wojennymi wiodła poprzez lotnictwo, dzieła Arcta, Skalskiego, Fiedlera. Później cała Kampania Wrześniowa, wszystkie książki opracowania i wspomnienia, artykuły w czasopismach o profilu historyczno wojskowym, nawet w małych nakładach. Od tego zainteresowani bronią pancerną, a zatem Maczek, Skibiński i inni. Później Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie ze szczególnym ulubieniem Samodzielnej Brygady Spadochronowej i Commando czy samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich (wspaniały Prószyński). Poznawałem weteranów trafiały do mnie książki wydane na Zachodzie a potem poznałem Zbigniewa Siemaszko, Skalskiego i wielu, wielu innych. Czytałem wszystko co wydane zostało przez autorów niemieckich w języku polskim. Do dziś pamiętam realistyczne wspomnienia żołnierza z Afrika Corps, lecz nie wiem jak się skończyła bowiem wyrwane były ostatnie kartki. Później przyszła fascynacja okresem napoleońskim. Przeczytałem chyba wszystkie wspomnienia specjalnie korzystając z czytelni uniwersyteckiej, na pożyczonej karcie bibliotecznej. Następnie przyszedł okres wojny Polsko- Bolszewickiej i wcześniej Legionów. Jest wiele pięknych wspomnień, które są zupełnie nie znane a nie ustępują w niczym Sienkiewiczowskim opisom. Przy tym są bardzo realistyczne. Rozmowy z weteranami a nawet odwiedzanie miejsc bitew, pozwoliły mi zweryfikować wiele wspomnień. To jest temat na kilkugodzinną pogadankę, co pamiętają prości żołnierze i co wiedzą o bitwie w jej trakcie, oraz po niej po zapoznaniu się z opracowaniami.
Trafiali się weterani blagierzy, którzy opowiadali o swoim uczestnictwie w bitwie, lecz po weryfikacji w Instytucie Sikorskiego okazywało się, ze w niej ni uczestniczyli. ze do jednostki trafili już po.
W miedzy czasie była fascynacja Husarią.
Ostatnio interesuje mnie wywiad, radiowywiad, działania grup sabotażowych itp.
Tu również można znaleźć perełki wspomnieniowe. Zupełnie nieznane.
Ale mam jedną książkę, która jest u mnie na honorowym miejscu. Książkę, która była przed wojną hitem nie mniejszym, niż wydania Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Praca, która miała być magisterską lub doktorską pracą historyczną, lecz okazała się tak obrazoburcza, że została wydana jako zwykła książka (chyba dwukrotnie wznawiana w ciągu roku). Zawiera prawdę taką, że samem Kukiel toczył pianę, dgy ja recenzował, a mimo to został zdemaskowany, że nie zna źródeł i to znajdujących się w instytucie, którym zawiadywał. Książka historyczna napisana specyficznym stylem, czyniącą z niej niemal komedię - niestety gorzką komedię, gdyż dotyczy naszej historii - dramatu rozbiorów.
witam jestem osobą, której zdrowie nie jest dobre. Wszystkim potrzebującym pieniędzy przekazuję darowiznę w wysokości 200 000 zł. Szukam 5 osób, w skrócie chcę wam powiedzieć, żeby przeczytali moją wiadomość i bardzo dziękuję, mam poważną chorobę skazującą mnie na pewną śmierć, to rak gardła, Wg co lekarz usprawiedliwiał mnie, nie mam nadziei, bo wielki lekarz mi to potwierdził. Umieram, a moje dni są teraz policzone. Z mężem nie miałam dzieci, bo był bezpłodny, a mimo to bardzo go kocham, nawet po jego śmierci. Nie chciałem oszukiwać, nadal szanuję jego wspomnienia. Zrobiłem tę darowiznę, ponieważ poradził mi mój duchowy ojciec, zdecydowałem się przekazać tę sumę komuś, komu mogę zaufać, kto może dobrze zadbać o mój majątek lub firmę, aby oddać hołd mojemu imieniu, pod warunkiem, że nawet po mojej śmierci moje nazwisko pozostanie na zawsze , bo niestety nie mam prawnego spadkobiercy, który będzie mógł cieszyć się moją fortuną, więc chcę przekazać swoją fortunę. Chciałbym przekazać tę kwotę przed śmiercią, aby moje dni zostały policzone z powodu braku tej choroby, na którą nie miałem lekarstwa, więc wszelkie organizacje, które chciałyby skorzystać z tej darowizny, powinny skontaktować się z tym gmail.dadaviroberto55 @ gmail.com, proszę, nie ignoruj mnie, daj mi znać swoje wiadomości, aby przekazać mi swoją opinię.
Panie Rafale , DZIĘKUJĘ.
Znowu mam oczy pełne łez.
Poplacz tez nad ofiarami zbrodni w Tucholi. Polski swietoszek, bogobojny meczennik, i jakze kurwa,.. poszkodowany,... poslugujac sie zimnem, glodem i tyfusem zgladzil 63 tys jencow sowieckich (1920-1922)
Dzięki za wykład jest Pan wspaniałym wykładowcą cieszę się że mogłam Pana poznać
Brat mojego dziadka Bronisław Styczyński szedł od Syberii razem z Gen. Andersem. Swoją żonę poznał we Włoszech. Razem ,,zamieszkali,, w Wielkiej Brytanii do dziś dnia moi wujkowie żyją tam, on sam zmarł w 1986 w Wielkiej Brytanii.
Czuję wdzięczność Panie Rafale to takie dla nas wszystkich ważne mówić o tym 🙏🏼
Książkę kupiłam w Tezeuszu. Zaczynam czytać. Dobrze ,że Polska ma Ziemkiewicza! Dziękuję .
Aleś Pan trafił! Właśnie kupiłem "Monte Cassino" Wańkowicza. Super!
Gdzie ???
No w księgarni :) Ale oczywiście nie te wydanie, które ma RAZ. Starego wydania nie znalazłem.
@@katzper. Rozumiem. Ciekawe czy to stare wydanie jest jeszcze gdzieś osiągalne.
@@feliks2700 Właśnie ciężko ze starym wydaniem. Wiem, że na allegro jest z 1945 r. za 1600 zł chyba, także troszeczkę za dużo :)
@@katzper. Tyle nie uzbieram. Ale poczekajmy może jakaś okazja się zdarzy
Dziękuję 👍
Tartak piękni młodzi i mądrzy nasze przyszłe elity poszły do piachu a swołocz się panoszy i wciąga nas na dno
Były wzgórza na Monte Casino
gdzie Polacy do boju szli
były Tobruk, Breda, Lenino
nie oszczędzano polskiej krwi
nie ma miejsca gdzie nas nie było
Polak szedł aliantom z pomocą
i nikomu się nawet nie śniło
zadać proste pytanie: ,, a po co?".
Odpowiedź jest prosta Żołnierz ma wykonać otrzymany rozkaz jak może najlepiej przy możliwie niskich stratach w ludziach i sprzęcie. Niestety to od polityków zależy jak to się przełoży na wizerunek i interes naszego kraju. W dużej mierze byli i są to politycy, którzy nigdy nie poczuli zapachu prochu i krwi oraz żołnierskiego trudu i znoju.
PS
Za te krwi hektolitry przelane
za płacz ojców i matek łzy
za te ziemie sowietom oddane
na śmierć bataliony szły.
Pamiętam, jestem Pana rocznikiem:) Dziękuję za ten odcinek.
dzięki, to ważne.
Lubie pana programy ale wspomnienia historyczne uwielbiam. Dziekuje, pozdrawiam i zycze wszystkiego najlepszego dla pana i rodziny.
Dziękuję. Pozdrawiam
Wspaniala lekcja historii, tylko ze starsze pokolenie to juz zna a mlode nie chce nic o niej wiedziec albo innymi slowy ..nie rzuca sie perel...
Pamiętam co było napisane w książce od historii w PRL na temat wojny fińsko-bolszewickiej.
W Finlandii w tym okresie trwały zmagania, zakończone zawarciem rozejmu. Z datami. Ja myślałam, że Finowie walczyli z Niemcami.
Ale miałam fajną historyczkę. Powiedziała o co tam szło.
Gratuluję nauczycielki. Moja nauczycielka historii w szkole podstawowej mówiła, że starożytne olimpiady to zawody, które odbywały się na górze Olimp. Powód obowiązywania w Polsce ustroju socjalistycznego tłumaczyła tym, że Polska nie dojrzała do tak zaawansowanego ustoju, jakim jest panujący w ZSRR komunizm. Na szczęście miałem w domu Rodziców.
@@takponiekad3652 Tak. Śp. mgr Franciszka Żerańska stąpa sobie po niebiańskich łąkach i dobiegają ja westchnienia pod tytułem: dlaczego wtedy mi się nie chciało jej o coś dopytać ?
Dziekuje za wspanialy odcinek wiedzy historycznej z ktorej powinni skorzystac wszyscy mlodzi ludzie .
Slucha Pana kilkadziesiat tysiecy ludzi , wiec jest Pan nam potrzebny. Zaden odcinek nie byl nudny, zawsze ciekawy, intetesujacy i sklaniajacy do refleksji.
Jezeli chodzi o ksiazki wydawane ta methoda ( skladanie recznie czcionek) to znam doskonale to z moich szkolnych czasow , choc z zawodu jestem ( juz go sie nie uprawia ) grafikiem rysownikiem offsetowym . Byly kiedys wspaniale zaklady poligraficzne w Gdansku i poza miastem .....dzis juz nie istniejace , sprzedane , rozebrane......
Dziekuje jeszcze raz za przypomnienie mi jak to kiedys bylo, serdecznie pozdrawiam z Toronto.
Serce się kraje
Dziękuję panu
Temat ten jest mi bardzo dobrze znany z dwóch powodów: pierwszym jest to, że w patrolu 12 Pułku Ułanów Podolskich, którzy 18 maja 1944 roku wkroczyli do opuszczonego przez Niemców klasztoru Monte Cassino, a właściwie do jego ruin po amerykańskim bombardowaniu. Drugim powodem jest to, że jestem nieczynnym już instruktorem Szczepu 69 Warszawskich Drużyn Harcerskich i Gromad Zuchowych imienia Bohaterów Monte Cassino, należącym do Hufca ZHP Warszawa Mokotów imienia Szarych Szeregów. I właśnie działalność Szarych Szeregów i szlak bojowy II Korpusu Polskiego generała Władysława Andersa są mi bardzo bliskie. Chciałbym tu zaznaczyć jeszcze, że według mojej wiedzy zakończenie bitwy o Monte Cassino było wyzwolenie miasteczka Piedimonte San Germano między innymi przez żołnierzy 6 Pułku Pancernego Dzieci Lwowskich.
Wspaniały ma pan życiorys!
a obroncow Monte Cassino czyli dziadkow z Wehrmachtu gen Anders wcielil do swojej armii.To tak dla uzupelnienia.
witam jestem osobą, której zdrowie nie jest dobre. Wszystkim potrzebującym pieniędzy przekazuję darowiznę w wysokości 200 000 zł. Szukam 5 osób, w skrócie chcę wam powiedzieć, żeby przeczytali moją wiadomość i bardzo dziękuję, mam poważną chorobę skazującą mnie na pewną śmierć, to rak gardła, Wg co lekarz usprawiedliwiał mnie, nie mam nadziei, bo wielki lekarz mi to potwierdził. Umieram, a moje dni są teraz policzone. Z mężem nie miałam dzieci, bo był bezpłodny, a mimo to bardzo go kocham, nawet po jego śmierci. Nie chciałem oszukiwać, nadal szanuję jego wspomnienia. Zrobiłem tę darowiznę, ponieważ poradził mi mój duchowy ojciec, zdecydowałem się przekazać tę sumę komuś, komu mogę zaufać, kto może dobrze zadbać o mój majątek lub firmę, aby oddać hołd mojemu imieniu, pod warunkiem, że nawet po mojej śmierci moje nazwisko pozostanie na zawsze , bo niestety nie mam prawnego spadkobiercy, który będzie mógł cieszyć się moją fortuną, więc chcę przekazać swoją fortunę. Chciałbym przekazać tę kwotę przed śmiercią, aby moje dni zostały policzone z powodu braku tej choroby, na którą nie miałem lekarstwa, więc wszelkie organizacje, które chciałyby skorzystać z tej darowizny, powinny skontaktować się z tym gmail.dadaviroberto55 @ gmail.com, proszę, nie ignoruj mnie, daj mi znać swoje wiadomości, aby przekazać mi swoją opinię.
Panie Rafale - szacunek! "Bitwa o Monte Cassino" to również moje Święte Księgi. Do ich przeczytania zachęcił mnie mój Ojciec, dziś już świętej pamięci. Za komuny nie mogliśmy dostać wersji nieocenzurowanej, więc "Bitwę" poznałem najpierw jako "Monte Cassino". Historię dopowiadał mi mój śp. Dziadek, naoczny świadek zdarzeń, o których komuniści zabraniali mówić, a nawet pamiętać. Dziś dziękuję Najwyższemu za takiego Ojca i takiego Dziadka. I za reportaż Wańkowicza, który był jedną z moich formacyjnych lektur.
Znałem człowieka który walczył na Monte Cassino. Dziadek Grabowski. Zmarł jakieś 30 lat temu. Byłem na jego pogrzebie. Był moim sąsiadem jak miałem kilkanaście lat. Bardzo ciężko mu się opowiadało na temat tego co tam przeżył ale trochę opowiedział. Naprawde facet przeżył ciężkie chwilę i było widać, że się na nim to bardzo odbiło.
Bardzo emocjonalny materiał, dziękuję.
Znowu lajdackie klamstwo,.. cecha rozpoznawcza polskiego katolika.
Sowieci nie napadli na Polske 17 wrzesnia 1939. Kresy byly pod polska okupacja. Kresy nie byly terenem Polski. Zaden kraj swiata nie uznawal polskich Kresow ani traktatu Ryskiego z 1921.
Liga Narodow potepila traktat Ryski i polska napasc na mloda radziecka bolszewie w 1919. Polska grranica wschodnia w swietle miedzynarodowego prawa byla linia Curzona ustalona w Wersalu w 1918. 17 wrzesnia 1939 sowieci nie przekroczyli tej lini.
Mowienie wiec o napasci sowietow na Polske 17 wrzesna 1939 jest ohydnym podlym lgarstwem.
Osobna srawa jest ze Polski juz wtedy nie bylo, padla kilka dni wczesniej a rzad uciekl. To niemcy zajeli Kresy po czym wycofali sie oddajac te tereny Armi Czerwonej.
Panie Ziemkiewicz,czy w tej książce w walce o Monte Casino jest nazwisko Jan Matyszczyk, był oficerem w sztabie,to jest moja rodzina, brat mojej babci, spoczywa w Londynie na cmentarzu w dzielnicy Camberwell razem z żoną, pochowany został w stopniu pułkownika.Mieszkam w UK. Mam 57 lat,co roku składam na grobie kwiaty,pozdrawiam.
Brawo
Lajdackie klamstwo. Polacy na sluzbie dla swego pana brytyjskiego kolonialistyy nie zdobyli Monte Casino. Polacy byli tylko czescia brytyjskiej kolonialnej armi wspomaganej przez wojsko USA. W brytyjskiej kolonialnej armi sluzylo okolo 15 narodowosci z brytyjskich koloni,.. plus wasale inncyh krajow ktorych ambicja bylo stanie sie brytyjska kolonia. (jak np polacy z armi Andresa). "Polsk"i szturm na Monte Casino byl 11 szturmem,... I nie byl to tylko polski szturm,.. wspamaganie przez brytyska i amerykanska artylerie i lotnictow tez bylo,.. Polacy z armi Andersa tez dostali,.. umundurowanie, amunicje, bron, i diete od swego brytyjskiego pana. Tak wiec,... przypisywanie zdobycja Monte Casino tylko polakom jest skandalicznym wypaczeniem rzeczywistosci. To lobuzerskie lgarstwo i tyle. A twierdzy Monte Casino nawet nie warto bylo zdobywac,.. wystarczylo okrazyc i poczekac.
Coś pięknego! I bliskiego. I wzruszającego. :)
Pamiętam jak w latach 80-tych XX wieku przeczytałem przemycone z Londynu "Zapiski oficera Armii Czerwonej", które dał mi do przeczytania ojciec i uświadomiłem sobie, że historie opowiadane przez mojego dziadka-"Andersowca", który 2 lata spędził "na białych niedźwiedziach", to nie jest konfabulacja...
świetne wspomnienia, trzeba sięgnąć po wspomnianą książkę
Czasem najlepszym wyjściem jest wziąć popkorn, pójść nad rzekę i zaczekać aż ciało wroga popłynie rzeka w dół - jak mawiał Konfucjusz
Dzięki,że wspomniał pan o świetnim pisarz S-fi Edmundzie Wnuku Lipinskim
MISTRZU... oby tak dalej. zachwycałem się Brownem, Michalkiewiczem etc...czar prysł jak znalazłem Pana. jestem zachwycony.
a... tylko z tym Piłsudskim mi się trochę nie podoba. Niech mnie Pan przekona... pozdrawiam
Bardzo wartościowy odcinek historii - DZIĘKUJĘ 🌹
Pamiętam jak pierwszy raz czytałem "Monte Cassino" Wańkowicza z wypiekami na twarzy w 1985 roku, jest to niezapomniane przeżycie do tej pory.
Panie Rafale,mimo wszystko mial pan lepsza p.od historii"bo ja podsluchalam jak tata rozmawial o Katyniu ,zadalam pani pytanie i byla wielka afera,na swiadectwie z historii 3 i to byla tylko jedna byly to 60te
W latach 50 tych moi rodzice czasem tylko szeptali sobie na ucho, ze znanych nam powodów
@@sangdopalri349 a ty mozgu.
Dziękuję.
Genialny wykład - wiedza i emocje.
Mamy tylu mądrych ludzi, a rządzą nami głupcy...
Mój śp. Ojciec, który służył w 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich, szkolił tych chłopaków spod Monte Casino i wiele się od nich nasłuchał, choć o Wańkowiczu różnie się wyrażali, niestety. Anglików mój tato nie cierpiał za ich obrzydliwy stosunek do żołnierzy polskich po zakończeniu działań wojennych. Wrócił więc do Polski, mimo że część jego kolegów uważała to za zdradę. Żałuję, że nie zdążył spisać swoich wspomnień, bo przeżył sporo przygód, zanim trafił do Anglii. Ile takich historii rodzinnych zostało utraconych wraz ze śmiercią naszych bliskich!
"Obowiązują jakieś zasady uczciwości.... nie?"... ;) Co sobota spada kamień historii, jakby pod pozorem pogawędki o książce. Dziękuję za przekaz;)
Materiały do pracy znalazłem jedynie na KUL. Serdecznie pozdrawiam p. Rafale
Ubieram buty i wychodze do roboty. Bedzie słuchane na słuchawkach.
Dziękuję za to wspomnienie. Słuchaliśmy ze wzruszeniem , ponieważ nasz Ojciec walczył pod Monte Cassino. Niestety po powrocie do Polski przez długi czas był prześladowany przez komunistów. Nie dożył czasów Solidarnosci.
Ty. Nawet niepowinnam mowic Ty Ty przysluguje Czlowiekowi
@@mwj462 ,wielu z Nich nie dozylo namiastki honoru i wdziecznosci.W mojej rodzinie tez!
Ale zdjęcie to sobie zmień. Piszesz mądrze a na zdj jakiś świr. Pora dorosnąć może?
@@jaroslawpeter3586 Nie!
Niestety tak się kończą wszelkie nasze "romanse" z potęgami i imperiami. I tak samo skończy się nasz romans z EU. Zwinęliśmy już własny przemysł, zwijamy energetykę na polecenie TUSE, zwiniemy rolnictwo, wreszcie na koniec zwiniemy i Polskę. Chyba że się obudzimy, weźmiemy za siebie, odsuniemy obcą agenturę i zaczniemy budować silne państwo polskie. Stać nas na to, pytanie czy zechcemy i zdołamy. Tu niestety potrzeba wielkiej determinacji i parcia na przekór wielkim tego świata. Jak pod Monte Cassino.
oby Polacy zdążyli się obudzić
Już jest pozamiatane.
Wzruszył mnie Pan.
Super lekcja historii, dzięki
Genialne!
Mój niespełna trzynastoletni syn z zapartym tchem oglądał jakieś programy o tej bitwie, czas na książkę. Właśnie kupiona (z 1989) w necie, choć jest też nowe wydanie. Poczytamy razem.
Dziękuję Panie Rafale!