U mnie wczoraj tez byl chyba przymrozek bo przez noc, rano byly wszystkie brązowe, posialem jakoś w czerwcu mają okolo 40-50 cm , jak myslisz dadzą rade przezimowac czy co robić teraz najlepiej?
Jeśli były sadzone w lipcu to powinny przezimować normalnie. Trzeba będzie je ściąć w okolicach marca i dać pierwszą dawkę nawozu bez azotu. Jaki to rejon Kraju?
U mnie bywają ale na ta chwile ominęło :) te są małe wiec to nie przeszkadza a co do zabezpoeczenia można dolistnie potasowo- a co do nawozów czekam na info może spróbuje podobnie
Moje założenie jest takie, żeby prace mechaniczne ograniczyć do minimum. Jeździ tylko kosiarka. Mam nadzieję nie używać żadnych innych sprzętów poza nią no i nie pryskać.
@@paulowniawpolsce2978 ja ręcznie oprysk i ewentualnie wokół drzewek w pierwszym roku z opryskiwacza niestety chemicznie niszczę a wiadomo przy 2 letnich to już nie trzeba chodź powinno się .
Kupiłem w tym roku 1.2m sadzonkę oxytree. Ładnie się przyjęła. Po miesiącu dramat. Drzewo obgryzione z kory przez jakieś zwierzę. Odbiło w sierpniu ponownie od korzenia. Ale niestety za mało czasu żeby się ponownie rozrosnąć.
Ja nie mam takich problemów. Podobno paulownia smakuje jeleniom. Jeśli są w okolicy to mamy winnego. Jeszcze nie wiem jak do tego podchodzą zające. Na jakiej wysokości było obgryzienie?
Trzeba poobserwować okolicę i zorientować się jaka zwierzyna jest u Ciebie. Na pewno nie jest to sarna a na zająca trochę za wysoko. Zawsze dziwiłem się, że jest zalecenie ogrodzania plantacji paulowni - u mnie jednak ten problem nie występuje.
Pierwszy
Gratuluję :-)
U mnie wczoraj tez byl chyba przymrozek bo przez noc, rano byly wszystkie brązowe, posialem jakoś w czerwcu mają okolo 40-50 cm , jak myslisz dadzą rade przezimowac czy co robić teraz najlepiej?
Jeśli były sadzone w lipcu to powinny przezimować normalnie. Trzeba będzie je ściąć w okolicach marca i dać pierwszą dawkę nawozu bez azotu. Jaki to rejon Kraju?
@@paulowniawpolsce2978 podkarpackie
Moglbym ci zadac pytanie na priv? Jest jakiś kontakt do Ciebie?
paulowniawpolsce@gmail.com
Mamy wspólną strefę. Tyle tylko, że ja jestem na granicy z IV, więc teoretycznie u Ciebie jest cieplej.
U mnie bywają ale na ta chwile ominęło :) te są małe wiec to nie przeszkadza a co do zabezpoeczenia można dolistnie potasowo- a co do nawozów czekam na info może spróbuje podobnie
Już nie długo. Potas jest ważny, ale najważniejsza jest metoda/informacja z Ukrainy.
@@paulowniawpolsce2978 ja już na czesc zrobiłem oprysk nawozem potasowym :)
Moje założenie jest takie, żeby prace mechaniczne ograniczyć do minimum. Jeździ tylko kosiarka. Mam nadzieję nie używać żadnych innych sprzętów poza nią no i nie pryskać.
@@paulowniawpolsce2978 ja ręcznie oprysk i ewentualnie wokół drzewek w pierwszym roku z opryskiwacza niestety chemicznie niszczę a wiadomo przy 2 letnich to już nie trzeba chodź powinno się .
Oprysk na pewno wystarczy na dłużej, ja jednak wolę kosiarkę :-)
Kupiłem w tym roku 1.2m sadzonkę oxytree. Ładnie się przyjęła. Po miesiącu dramat. Drzewo obgryzione z kory przez jakieś zwierzę. Odbiło w sierpniu ponownie od korzenia. Ale niestety za mało czasu żeby się ponownie rozrosnąć.
A drugie drzewko posadzone w zeszłym roku jako mała sadzonka urosło po 1.5 roku tylko około 40 cm.
Ja nie mam takich problemów. Podobno paulownia smakuje jeleniom. Jeśli są w okolicy to mamy winnego. Jeszcze nie wiem jak do tego podchodzą zające. Na jakiej wysokości było obgryzienie?
Rozwiązania tego problemu trzeba szukać w ziemi bo 40 cm to tyle co nic. Wspominam o tym w filmie na temat długości korzenia 3-letniej paulowni.
@@paulowniawpolsce2978 na wysokości 30-80 cm zostało obgryzione z kory
Trzeba poobserwować okolicę i zorientować się jaka zwierzyna jest u Ciebie. Na pewno nie jest to sarna a na zająca trochę za wysoko. Zawsze dziwiłem się, że jest zalecenie ogrodzania plantacji paulowni - u mnie jednak ten problem nie występuje.