Jak Narkomani Zdobywają Czyste Strzykawki i Igły - ft. dr n. med. Dorota Rogowska-Szadkowska
Vložit
- čas přidán 5. 12. 2023
- Całość rozmowy oglądaj tutaj: • #234 Jak USA Uzależnił...
🎧 Słuchaj na Spotify: open.spotify.com/episode/4KdL...
Dodatkowe materiały tutaj: / przemekgorczyk
#aids #marihuana #hiv
Jestem farmaceutką, pracuję w aptece całodobowej. Nigdy nie odmówiłam wydania igieł czy strzykawek - z wiadomych względów. Co więcej, powiem, że w środowisku nie spotkałam się z chęcią odmowy w takich przypadkach... Nie mówię, że takie wyjątki się nie zdarzą. Jednak czuję, że muszę zdementować informację, że jest to powszechna praktyka.
Przykładanie ręki do narkomanii. W Stanach doszło do tego, że są punkty gdzie strzykawki są wydawane za darmo. Tworzy to atmosferę przyzwolenia i w rezultacie jeszcze większej narkomanii.
To chyba tej pani nie sprzedają ....
😂 e tam. " sa tylko strzykawki 20 i igly 0.9"
@@proximityzero9100często słyszę to, ale ja naprawdę dobrze wyglądam.
Ale przecież nadal to mały wycinek Pani perspektywy, czasami wystarczy spojrzeć na inną miejscowość a tam dzieje się coś innego
Mi nie sprzedała pani w aptece igieł i strzykawek a potrzebowałam bo robię sobie sama zastrzyki przepisane przez lekarza. Byłam w szoku.
Ja dokladnie rok temu pojechałem do apteki w gdańsku (całodobowej) we wrzeszczu. Celowo o tym mówię gdyż może panie, ktore tam sprzedają zobaczą mój komentarz. Kiedy wszedłem w dresie i w maseczce (wtedy trzeba było wchodzić do aptek i szpitali w maskach) poprosiłem o strzykawkę zwyczajną strzykawkę bez igły. Usłyszałem jeden komentarz od dwóch pań : Oho, Ćpun ja pie**ole" a po chwili z łaską ,,nie ma tu strzykawek". Pozdrawiam serdecznie te panie mam nadzieję, że wasze dzieci nigdy nie poczują się tak, jak ja się wtedy poczułem (jak śmieć.)
Nie daj się tak traktować.
Zajebac
Nie wierzę ci.Wymyslasz dla atencji.
15 lat kupowałam sprzęt i NIGDY nie było nawet focha tylko normalna uprzejma sprzedaż.
A ciebie nie dość że spotkała dyskryminacja to jeszcze od razu od DWÓCH farmaceutek,nie dość że obie były nieprofesjonalne to jeszcze PRZEKLINAŁY ! Nawet panie z monopolowych nie klną na klientów a tu farmaceutki w aptece i to DWIE🤦
Trochę z tą historią przegiołeś.
@@x1977y może poczuł się jak śmierć bo miały rację? :d
@@x1977y bredzisz.
Pracuję w aptece i nigdy nikomu nie odmówiłam sprzedaży bo to oznacza bezpieczeństwo dla tych osób i ich bliskich
Przykładanie ręki do narkomanii. W Stanach doszło do tego, że są punkty gdzie strzykawki są wydawane za darmo. Tworzy to atmosferę przyzwolenia i w rezultacie jeszcze większej narkomanii.
w jakim sensie bezpieczeństwo?
@@lilyofthevally666 te osoby często mają np rodziców którzy im pomagają czyste igły to mniejsza możliwość zakażenia np wirusowym zapaleniem wątroby typu C
@@jolakoodziej9206 najbezpieczniej jest nie brać i nie pomagać brać innym
@@mioszbies903 Niee jak chce to zajebie byle czym... jak chce kupić czystą igłę i strzykawkę to jeszcze nie jest z nim aż tak źle 😂 jest motywacja że wstać ubrać się i wyjść z domu 😂 nie mówię już że kompromitować się i stać w kolejce i kłócić z aptekarką 😂
Byłem kiedyś zmuszony życiem do korzystania ze strzykawek i to prawda odmawiali w wielu aptekach...
Jestem magistrem farmacji pracującym w dużej aptece całodobowej. Nigdy nawet mi nie przeszło przez myśl odmówić sprzedaży czystej igły i strzykawki. Nawet ludziom, co do których nie ma żadnych wątpliwości, że nadużywają pewnych substancji. Oni i tak mają tą substancje i tak ją wezmą, w najgorszym wypadku strzykawką po koledze czy koleżance. Jedyne co mogę zrobić to zapewnić im czystą drogę podania.
Regularnie odmawiam „stałym pacjentom” sprzedaży Thiocodinu, żeby nie mieli co ćpać, ale nigdy nie odmówię czystej igły i strzykawki. Potępiam takie zachowania.
Akurat napisałam komentarz, że nawet jako dziecko nie miałam problemu z kupnem strzykawek czy igieł, ale z 2 syropami na kaszel za 1 podejściem już tak. Może lepiej wykropkować nazwę? Niech nie kusi.
Pozdrawiam.
Brawo ty, ogólnie to jest mit wyssany z dupy, generalnie taka odmowa sprzedaży jest przestepstwem gdyż gwałci prawa konsumenta, nawet znając przeznaczenie nikt nie może odmówić sprzedaży
Ta panie magistrze farmcji wypij se trzy butelki Thiocodinu i zobaczymy jak się naćpasz 😂😂 takiej bajki jeszcze nie słyszałem
Pracowalam we Wloszech ,strzykawka nie jest na receptę, to absurd ,po stroju nie wolno oceniać, farmaceutka jest po to żeby sprzedac i nie pytać o nic
Jakim prawem ktoś odmawia sprzedaży czegoś? Umoralniająca pani magister?😅każdy ma prawo se zażywać co chce i nic ci do tego.może prezerwatyw też nie sprzedajesz?😅
Nawet jesli kupujacy bylby uzalezniony od narkotykow! Duzo bezpieczniej jest przyjmowac je z nowej, niz starej, uzywanej strzykawki.
jesteś geniuszem
Chyba, że CHCESZ by skończyli marnie i przestali być "problemem".
@@Invocated_AgitatorJak ktos ma wziac to wezmie, najwyzszej z zasyfialej strzykawki i igly. Mysl troche. Jesli ktos idzie kupic igle i strzykawke tzn, ze ma co wziac, nie ma tylko czystego sprzetu. Odmowa bezpiecznego podania to zadna pomoc.
Heroinę można tez zjeść, to samo większość narkotyków. Wstrzyknięte dają największego kopa ale jak nie ma wyjścia to poleci stara strzykawka albo zjedzą/wypalą.
Jeśli nie chcą Wam wydać strzykawki i igły w aptece to piszcie skargę do właściciela/sieci aptek. Mi raz nie chcieli wydać kiedy przyszedłem w starych brudnych dresach i bluzie (akurat pracowałem przy aucie i wpadłem po drodze z myjni). Napisałem do centrali (nazwy sieci nie wspomnę) ze skargą i dość szybko dostałem odpowiedź z przeprosinami. Od tego czasu nie ma problemu z zakupem. Hałd narkomanów leżących pod apteką też jakoś nie widzę, więc chyba sprzedaż igieł uzależnionym nie taka straszna jak się pani farmaceutce wydawało.
Niedlugo jedzenia w sklepie nie kupisz jsk nie bedziesz wystarczająco chudy 😂
❤
Dobre 😂
A otyłych obsłużą tylko w restauracjach 😅
przy postępującej otyłości zwłaszcza dzieci, byłoby wskazane.
@@a.g.a.t.a6326pomyśl za nim coś napiszesz w internecie. Później przez takie osoby jak ty, na oddziałach psychiatrycznych można spotkać właśnie dzieci i nastolatków, którzy walczą z anoreksja i innymi podobnymi chorobami. Przyczyna? Bo często przeczytają właśnie takie głupoty w internecie.
Pracuję w aptece dwadzieścia pięć lat i nigdy nie odmówiłam sprzedaży igieł i strzykawek, a kilkukrotnie dałam bez pieniędzy sprzęt do iniekcji. Jak się muszą kluć to niech nie łapią hiva ani hcv.
A oni przypadkiem nie mają obowiązku tego sprzedać? Ja chciałem kupić strzykawkę z igłą do samodzielnego rozrobienia liquidu do e-papierosa to babka spojrzała krzywo oburzona ile ja mam lat i że mi nie sprzeda. Ale w końcu z łaską sprzedała.
Hehe, niestety raczej chodzi o to że igła ze strzykawką ma małą wartość. W sieciach aptek jest niestety tak, że rozliczają Cię między innymi z wysokości koszyka oraz sztuk na paragon. Czasem chodzi o proces przygotowania- trzeba pójść, uchylić się, przynieść. Nie warto
Jakbyś powiedział, że to potrzebne żeby przyjebać hery to normalnie by Ci sprzedała.
Nikt nie chce meneli obsługiwać
co w tym dziwnego?
@@kasakasa5719ma obowiązek obsłużyć menela,tym bardziej jeśli to dobry klient. Baba w aptece,albo w sklepie nie jest od chcenia i decydowania,czy komuś przysługuje jakiś produkt,tylko jeśli jest bez recepty ,to jest jak dupa od srania i ma sprzedać,a nie łamać prawo klienta.Jest w pracy ,a nie na koncercie życzeń,to ustawy decydują kto może nabyć dany produkt,a nie jakaś podstarzala pinda w białym fartuchu.
@@kasakasa5719to, że każdy kto ma pieniądze, ma prawo dokonać zakupu - nie ważnr czy to papież, prezydent, twoja matka czy menel.
W Szwecji w szpitalach mamy punkty odbioru sterylnych strzykawek i igieł, za darmo i anonimowo.:) Jest to rozwiązanie win-win i dla potrzebujących, i dla społeczeństwa, bo taniej jest rozdać parę igieł, niż leczyć HIV.
I dla tego w Szwecji macie 4 razy więcej narkomanów niż w Polsce.
❤
Dziękuję pani aptekarce. Jak miałam 16 lat i przechodziłam okres buntu ubierając się jak coś między punkiem, a hippie, aptekarka bez problemu sprzedawała mi igły bez względu na mój wygląd. Wszystkie przekłute dziurki w uszach ładnie się zagoiły. :P a one koleżanki używały agrafki :/
Kilkanaście lat zajmowalem sie piercingiem prywatnie i czasami potrzeba bylo igiel iniekcyjnych do rzeczy okołopiercingowych na szybko,.ale że mam tatuaze i miewalem kolorowe wlosy w centrum warszawy ciezko bylo kupić igly czy awet wode do iniekcji. A ważąc 100 kg nie wygladalem jak cpun.
Też miałem taką sytuację. Wychodząc poczułem się jak narkoman
Ja kiedyś chciałam kupić igłę bo partnerowi wbił się długi wior- drzazga z drewna. Podchodzę do okienka i mówię co chce. Pani na mnie patrzy i milczy. Pytam co nie można osobno takich kupić? Czy pojedynczej bo zgłupiałam. Myslalam że moze minimum 10x pak. A ona po namyśle " po co to pani?". Dała ale z taką dozą ostrożności to podała jakbym miała iść na ulicę i ludzi na chodniku kłuć. Także ten...
Odpowiedziałbym nie Pani sprawa
@@kanyenkekanyenke1419to wtedy jeszcze mocniej wpadasz w krąg podejrzanych
@@zuzam.3940 To nieistotne. Nie muszę się tłumaczyć osobom postronnym
Co ich to obchodzi w ogóle? Zacznijmy od tego.
Pamiętacie, że było coś takiego jak "klauzula sumienia" farmaceuty?
Nigdy się z tym nie spotkałem. Nigdzie.
Takie praktyki powinny być zakazane, nie ćpam, ale jestem oburzona ze sprzedawcy dzielą ludzi na lepszych i gorszych tylko ze względu na wygląd, ktoś powinien się za to wziąć
Nie dzielą na lepszych i gorszych mogą również dobrze odmówić sprzedaży leku nastolatka które nie są na receptę bo np. mają podejrzenia o to że nie zostaną sprawidlowo wykorzystane (do ćpania)
Tu nie chodzi o lepszych gorszych. Tu chodzi o czyste sumienie.
Nie chcą, żeby przez ich naiwność ktoś sztywny zasnął na ławce w parku.
W niektórych kanadyjskich prowincjach wprowadzono zasadę "czyste igły, regulowane prawem "czyste" narkotyki i waciki dla każdego" i jest wiele dużych miast (większych od Warszawy) które stały się ekstremalnie niebezpieczne, pełne bezdomnych narkomanów. Przyzwolenie rządu często prowadzi do myślenia "skoro to legalne to znaczy że jest dla mnie dobre" i pogłębia problem zamiast go rozwiązywać.
@@wargen8121dokładnie tak. W Los Angeles,są takie miejsca gdzie nawet w dzień policja nie jedzie....miasto widmo sami narkomani. Strach wychodzić na ulicę....czy tak ma być w Polsce? Ja tego nie chcę
@@vana6245 "mają podejrzenia"-bzdura. Farmaceuta to nie śledczy. Skoro lek jest bez recepty, znaczy że kupno jest legalne bez ograniczeń wiekowych itd... Nie ma obowiązku tłumaczenia się przed farmaceutą, w jakim celu kupuję leki ogólnie legalnie dostępne bez recepty.
Kupuję średnio raz na tydzień sprzęt do iniekcji od kilkunastu lat i nigdy, naprawdę NIGDY nie miałem takiej sytuacji.
Ale to prawda naprawiałem drukarkę i potrzebowałem strzykawki sam nie wiedziałem która lepsza więc wziołem 1,5,10ml Pani przeszyła mnie wzrokiem pokazałem ręce dosłownie nawalone z tuszu od drukarki to wtedy mi sprzedała.
Posłuchajcie strzykawki i igły ja kupuje we Włoszech w supermerkacie czyli w sklepie gdzie kupuje chleb i o czym my mamy rozmawiać pozdrawiam z florencji
Florencji* jak już
Poza tym co to jest za argument? "We Włoszech (...) i o czym my mamy rozmawiać" jak tak ci się podoba to zostań tam i tyle. Nie potrzeba nam w Polsce takich tępych kurew.
@@Tavros-dm5zfMatka wie, że kozaczysz w internetach, a w prawdziwym życiu sobie nie radzisz za bardzo?
@@conybrown1600 szach mat :-)
@@Tavros-dm5zfo to, że to jest krwa smutne, że Polska jest tak bardzo w tyle.
W Polsce nie ma zakazu sprzedaży igieł w jakichkolwiek sklepach. Po prostu nikt nie chce obsługiwać ćpunów. Czego nie rozumiecie?
W Łodzi spotkałam się z jedną apteką, która nie zamawia strzykawek i igieł. Reszta miasta sprzedaje, choć są coraz droższe
Kilka lat temu mialem taki przypadek. Pracowalem jako mechanik samochodowy i w pobrudzonym ubraniu poszedlem kupic strykawki i kilka igiel, mialem z nich jakies prowizoryczne urzadzenie podpatrzone w internecie do warsztatu zrobic. Kupilem z łaska w trzeciej aptece, a ioe sie otlumaczylem po co mi te igly i strzykawki. Strasznie sie wtedy poczułem, zostalem oceniony, nieslusznie.
Uwielbiam takie opowieści z kantem. 15 min przyglądała mu się...😂 Art. 135 kodeksu wykroczeń określa, że jeśli przedsiębiorca ukrywa towar przeznaczony do sprzedaży albo odmawia jego sprzedaży bez określonej przyczyny, podlega karze grzywny. Już zapomnieliście czasy Covidu i próby odmowy sprzedaży towaru osoba bez kagańca na twarzy? Dla przypomnienie nie ma nikt prawa odmówić sprzedaży.
A co jesli jest okreslona przyczyna ?
@@rosomak1983 Co jest?
@@Liberty.... np. wg ustawy ,,farmaceuta może odmówić wydania leku, jeśli zachodzi podejrzenie, że zostanie on wykorzystany w innym celu niż leczenie'' mowa o leku. strzykawki i igły sa natomast wyrobem medycznym wiec niewiem czy dotyczy. BTW dyskutujemy o stanie prawnym a nie jak powinno być
@@rosomak1983 Są tu w komentarzach farmaceuci niech się wypowiedzą.
@@Liberty.... ja jestem farmaceuta i mowie Ci jak jest.
Jako dzieciak latałam do apteki po igły i strzykawki, bo potrzebowałam do jakichś artystycznych widzimisię. Nikt nie miał problemu żeby sprzedać to dziecku. Problem za to miałam żeby kupić 2 syropy na kaszel w 1 podejściu i to w pełni rozumiem i szanuję. 😅
Niestety jestem narkomanem ale czystym od heroiny od jakis 11 lat i potwierdzam że kiedys spotkalem sie z takimi sytuacjami w Gdańsku .
Kiedyś w aptece chciałem kupić igły różnych rozmiarów bo potrzebowałem je aby imitowały działka do mojego modelu okrętu. Aptekarz odmówił sprzedaży a poszedłem po nie po robocie kompletnie uwalony bo akurat miałem po drodze. Teraz rozumiem dlaczego xd.
W takiej sytuacji zagroź ze zadzwonisz na policję i zaraz Ci sprzeda w obawie przed mandatem, nikt nie jest tak głupi,żeby pomniejszać wypłatę o kwotę mandatu
Za każdym razem jak chcę kupić takie rzeczy, to boję się że ktoś stwierdzi, że zbyt nieporządnie wyglądam, bo lubię chodzić w wyciągniętym dresie i totalnie mnie odeśle... Mój strach okazuje się racjonalny 😮
Uwielbiam styl na menelice. Do tego kupuje czesto zestawy strzykawek czy chirurgiczne. Nkkt mnie nie zapytal o to po co mi to xD
Brawo dla takich aptekarzy.
Zażywam morfinę wypisywania na receptę i w jednej aptece wiele razy jest jakiś problem. Niby że dawka zła, za każdym razem coś nie tak. Jaka zła, skoro zalecił ją lekarz z poradni leczenia bólu, a ja przychodzę z erecepta? Jak wypisuje inny lekarz, to dzwonią do niego, ale ja mam przy sobie zaświadczenie.
Ale potem Idzie się do innej apteki i sprzedają bez problemu.
W sierpniu i wrześniu zostałam bez leku. Fajnie było cierpieć przez idiotyczne ustawy i blokady 2 miesiące. Mam ponad 30 lat i nie jestem nastolatka, a i tak mam problemy z lekarzami i w aptekach. Co z tego, że mnie boli, że konam z bólu.
Ich nie boli.
Współczuję, przez durne prawo zawsze cierpi najbardziej pacjent.
Czesc co u Ciebie
Przestań ćpunko zmyślać, dobrze pamiętamy że ci wariatko dzieci zabrali
@@KogelMogel-it2ow co ty bredzisz człowieku? Ja nie mam, nigdy nie miałam dzieci i nie planuję ich mieć. Nigdy w ciąży też nie byłam.
Jakim prawem wyzywasz mnie od ćpunów? Jakim? Ja jestem chora. Ból to choroba sama w sobie. Dodatkowa do tych, które mam.
Moje leczenie prowadzi świetny lekarz specjalista, do tego mam robione w szpitalu również zabiegi termolezji i blokady co jakiś czas.
Może tak weźmiesz chociaż połowę mojego bólu? Może byś coś zrozumiał, ale wątpię, żebyś był w stanie to fizycznie i psychicznie wytrzymać. Bo pisać w internecie i kozaczyć może każdy.
@@Agnieszka-sm6hd może pomyliłem cię z inną osobą co nie zmienia faktu, że skoro 2 miesiące żyłaś bez morfiny to nie jest ci ona potrzebna bo jesteś hipohondryczka
Niesprzedawanie takim osobom igly i strzykawki powinno być zabronione i potępiane. Jeśli to faktycznie narkomani, prędzej czy później i tak dostaną czy kupią to gdzieś indziej, niesprzedanie im strzykawki ich nie naprawi. A jeśli ktoś taki faktycznie potrzebuje igly i strzykawki to aptekarze przyczyniają się do ewentualnych być może tragicznych skutków tej akcji.
Uwielbiam podejście na zasadzie "jak już się mają truć, to niech ro robią bezpiecznie" XD to może obniżmy wiek od którego można sprzedawać alkohol i papierosy, bo młodzież i tak pije i pali ? Narkomanów trzeba leczyć, a nie wspomagać ich trucie się. Zgodzę się jednak, że sprzedawca nie powinien dzielić ludzi na lepszych i gorszych. Jak klient płaci, to niech sam się martwi o swoje nałogi. Inaczej ktoś jeszcze wpadnie na pomysł, że grubym nie należy sprzedawać czekolady.
Kupuje igły i strzykawki do wypełnienia pęknieć w drewnie. Niejednokrotnie spotkałem się z dziwnym spojrzeniem
Święta Prawda 😊Pozdrawiam 😊😇
Super ze jest tu tyle farmaceutów którzy rozumieją ze osoby uzależnione będą i tak znajdować drogę do zażycia i nie oceniają ludzi którzy kupują igły czy wenflony. To pocieszające jest bardzo ze jednak można być człowiekiem. Ja sama się kiedyś spotkałam właśnie z ocenianiem. Miałam kupic koleżance w pracy igle z wenflonem bo ta chciała sobie przekuć uszy (No cóż i tak miała to zrobić ale udało się bezproblemowo). W jednej aptece w ogóle odmówiono mi sprzedaży mimo tego ze byłam w czystym i zadbanym ubraniu. A w drugiej aptece farmaceuta mnie maglowal z 20 minut podejrzanie patrząc czy na pewno to do przekucia.
Jak dużo ludzi bez empatii i ludzkich uczuć w komentarzach... No tak, łatwiej jest dehumanizować osoby z uzależnieniem niż spojrzeć głębiej na to co te osoby mogło doprowadzić do takiego stanu 🥲
Raczej nikt nie rodzi się z przekonaniem "chcę być narkomanem". Coś musiało się stać po drodze co sprawiło że ludzie biorą, niektórzy naprawdę przeszli przez piekło.
Załamujące
Mam 27 lat, pierwszy raz byłem w aptece po igłę i strzykawkę, już nawet nie pamiętam do czego, chyba cdo czegoś w kuchni to było potrzebne. Stary ok 55 lat farmaceuta mężczyzna zrobił mi przesłuchanie w aptece do czego to potrzebuję, namyślał się dosyć długo i niechętnie mi to wydał. Pomijając jaką otoczkę stworzył wokół mnie, nie miałem najmniejszego pojęcia że można się spotkać z takim zatwardziałym dziaderstwem. Biło zażenowanie z mojej strony do jego osoby jego głupawą postawą. Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd.
Ja nieraz próbowałam kupić igłę (np do wyjmowania wrastających włosków) i tak w 75% przypadków spotykam się z odpowiedzią że "nie ma"
Nigdy się jeszcze z czymś takim nie spotkałem
Kiedyś potrzebowałem igieł i strzykawek do "prac kuchennych" tez wzbudziłem podejrzenia, tłumaczenie o nastrzykiwaniu np. mięsa nie poprawiły sytuacji 😂😂
jest proste wyjście jakcnoj kolega. powiedział do aptekarza dobra nie sprzedawaj mi strzykawki i igły, pójdę znaleźć jakąś starą na ziemii ale jak się czymś zarazę to przyjdę i ci wbije strzykawkę w łeb i od razu sprzedała a nawet ludzie w kolejce się wstawili za tym kolega
Leczylam moje swinki morskie przez prawie 2 lata. Zeby podawac im leki doustnie potrzebne sa jak najmniejsze strzykawki - 1ml, od bidy 2ml. Mieszkajac przez jakis czas u mojej mamy na pradze wyszlam raz bez makijazu do apteki po taka strzykawke. 4 apteki w ciagu dnia obeszlam i wszedzie mowili ze strzykawek nie ma. Jestem technikiem weterynarii, wiem ktora igla ma jaki kolor, znam podzialki strzykawek, wiem ze 1ml potrafi byc z wtopiona igla, znam rozne leki. Nic z tego, mam podkrazone oczy, nie wygladalam wystarczajaco dobrze zeby dostac glupia strzykawke dla swinki a te 1ml to typowo narkomanskie.......
Dziecko moje mialo biegunkę, chcialam kupić strzykawke zeby podawac elektrolity. Wyszlam bez makijażu nie wymyta i uslyszlam ze my strzykawek nie sprzedajemy....
Powinni jak w uk za frajer w kazdej aptece dawac pakiety z lyżkami, iglami, wacikami nasaczonymi alkoholem i kwaskiem
😂 w kraju, w którym nie ma na niezbędne lekarstwa?
@@i-917 to akurat nadzwyczaj tanie i proste rozwiązanie dosyć poważnego problemu.
Oczywiście wolałbym aby zwiększyć dostępność metadonu i buprenorfiny, ale to już droższe i ambitniejsze przedsięwzięcia.
@@wladyslawaaron1443 no widzę, że jesteś marzycielem. Będziemy mieć buprenorfinę razem z darmowymi mieszkaniami dla narkomanów 👍
@@i-917 buprenorfina jak i metadon są tylko punktów jest niewiele (znacząco za mało) i programy są niedofinansowane, punkt wejścia jest często zbyt wysoko. Słyszałem o przypadkach gdzie uzależnionych od słabszych opio odprawiano z kwitkiem mówiąc żeby przyszli za parę lat jak już będą walić gruby temat XD. Całe szczęście zdarza się trafić na dobrego lekarza, ale to kwestia farta.
@@wladyslawaaron1443 to samo mówią o każdej chorobie. Dlaczego narkomania miałaby być leczona skuteczniej niż cukrzyca?
Ostatnio zrobiły mi się bąble po wymrażaniu kurzajek. Lekarz uprzedził i kazał kłuć je sterylną igła. Skończyło się ze kłułem igłą do szycia bo właśnie szanowna pani w aptece DOZ sprzedała tylko octanisept...
Tak się to właśnie kończy 😐
Dostała by wiązkę niezbyt kulturalnych słów a na końcu groźbę że jeśli mi tego nie sprzeda to napiszę stosowne pismo do UoKiK i bardzo się postaram o to, by nie pozostała bez konsekwencji za odmowę sprzedaży.
@@therevenant7196i co uokik Ci zrobi, skoro farmaceuta ma prawo odmówić sprzedaży jeżeli ma podejrzenie, że produkt może zostac wykorzystany w celach pozamedycznych?
Nie wiem, gdzie Wy do aptek chodzicie, ale regularnie kupuje igły i strzykawki, bo jestem na hormonalnej terapii zastępczej i nigdy się nie miałem sytuacji, by mi tego nie sprzedali.
@@macia691242 z cyklu "skoro mi sie to nie zdarzyło to znaczy ze nikomu to się nie może przydarzyć. " rusz trochę tą główką.
Mamy różne zwierzęta i robienie im zastrzyków jest u nas normą. Nigdy nie od mówiono mi igieł, ale dopiero teraz rozumiem dlaczego panie farmaceutki zawsze czujnie się mi przyglądają 😂
Czyli posiadanie nałogu jest teraz dobre, tak?
ALIENACJA - zapamiętaj to słowo. To jest wyobcowanie, czyli utrata więzi z własnym społeczeństwem/ narodem/ otoczeniem. To jest najbliższe zdrady.
Pięknie a gdzie kliniki , gdzie instytucje...? Czemu oni dalej chcą w tym trwać , i jeszcze podbierają igły czy strzykawki tym którzy mogą je naprawdę potrzebować.
Spotkałam się z tym w kolejce w aptece, chłopak chciał kupić strzykawkę i farmaceutka głośno komentowała że ona wie po co mu to jest i że mu sprzeda ale coś tam coś tam
Teraz wiem dlaczego kiedyś pani w aptece tak na mnie siw gapiła chamsko i coś mruczała pod nosem gdy strzykawkę z igła chciałem kupić która była mi potrzebna gdy grzebałem coś przy samochodzie pojechałem w roboczych ciuchach do apteki…
Ja kupuję przez internet w paczkach po 100 szt 😅😅😅
W Szkocji wydają strzykawki i igły za darmo w aptekach. Kazdy moze je dostać. Sa w gotowych foliowych paczkach, jest kilka rodzajow np paczka ze strzykawkami, iglami, wacikami z alkoholem, małą łyżeczką i kwaskiem do odkazania heroiny i specjalnym pudelkiem na zuzyte strzykawki, ktory pozniej oddajesz w aptece. Albo insulinowki, tez w wacikami do kompletu i pudelkiem na zużyte. Nie trzeba być narkomanem by je dostać. Zapobieganie tańsze niż leczenie.
To jest prawda, ja bsrdzo czesto słyszałam tylko, ze sa igly, ale 0.9. One nie nadaja sie do moich żył i do wiekszosci ludzi, ktorzy biora chyba tez nie skoro tak czesto slysze to od znajomych. Ja natomiast wygladam naprawde dobrze i widze czesto wzrok farmaceutow. Czasem pytaja czy wszystko ok, czy nie potrzebuje pomocy bo czesto zaczynaja mi leciec lzy gdy tak reaguja.
Nawet nie wiecie jaki wzrok miała kobieta w aptece jak poprosiłam o zestaw do tracheotomii i 4 strzykawki (dla wyjaśnienia-mąż znalazł na jakimś forum dla mechaników że tak można sprawdzić czy któryś z wtrysków nie przelewa tanim sposobem) oczywiście również padło pytanie po co mi takie rzeczy. Z drugiej strony jeśli można takie rzeczy kupić od ręki, nie są na receptę to po co takie pytania.
P. S. Po pokretnym wytłumaczeniu po co mi to pani poleciła cewnik i faktycznie lepiej się sprawdził. Także jeśli jakiś wtrysk macie do regeneracji a nie wiecie który to polecam ten zestaw
Nasi farmaceuci są jednymi z najlepszych na świecie (przynajmniej zachodnim). Sama widzisz, że nawet auto potrafili pomóc. Ciesz się, że tacy są w PL. Mi kiedyś pomogli dojechać do domu dzięki gumkom recepturkom.
@PutaMadreY też bym miała taką minę, bo apteki otwarte zwyczajnie nie prowadzą sprzedaży takiego sprzętu. XD
@@raczejnieinaczej90dokładnie 😂
Doktor przepisał mi leki ,bo musi z czegoś żyć.
Wykupiłem w aptece przepisane leki, bo aptekarz musi z czegoś żyć.
Wychodząc z apteki, wyrzuciłem leki, Bo ja też chcę żyć
To jest nienormalne 😢
Nigdy nie spotkałem się z dziwnym wzrokiem, komentarzami czy pytaniami. Uważam, że wyglądam raczej całkowicie normalnie. Chyba, że tu różnice zrobiło to, że jak podejmowałem zakup to zawsze wszystkiego po 100szt żeby mieć na dłużej.
Dla jasności: nie, nie do takich celów 😂
Nigdy nie miałem problemu z kupnem igły i strzykawki, niemniej mogło to wynikać z rodzaju igły jaką kupowałem, bo potrzebowałem konkretny rozmiar do pobrań(nie jestem pewien co do różnic między igłami, dlatego zakładam taką możliwość).
Bardzo dobrze powiedziane to jest bardzo ważne żeby mieć nowy sprzęt nie rozumiem tych Aptekarzy
Kiedyś kupowałam para razy igły do przebicia uszu (miałam ok 17 lat) bo przekłuwalysmy sobie z koleżankami nawzajem i zastanawiałam się, czemu mnie w aptece wypytują, po co mi to? 😅 Na serio nawet nie powiązałam tego wtedy z jakimiś narkomanami 😅 PS. Zawsze sprzedawali.
Aptekarze to ci, którzy wymagali maseczek gdy oddzielała ich szyba :D
Jakaś korelację tu widzisz między szybą, a maseczką? Bo może to chodzi nie o nich, a o innych klientów? Ja np. mam tak, że tylko wejdę to ośrodka zdrowia na minutę to potem jestem chory.
@@tytezterefereeniesamowite
@@bankaihampter2802 👍
@@bankaihampter2802 👍
@@tytezterefereeproponuje zamiast gonić po ośrodkach zdrowia przejść się po lesie, nie wiem czy ci pomoże letnie dziecko, ale na pewno nie zaszkodzi.
Miałem to samo jak chciałem kupić Igłe żeby otworzyć wejście na kartę SIM xD
Używam igieł i strzykawek do rękodzieła, nigdy mi nikt nie odmówił sprzedaży.
To lepiej żeby walił z tygodniowej igły czy świeżej? Nie rozumiem co w głowie mają tacy farmaceuci
i właśnie przez to narkomani są zmuszeni do użytku tych samych igieł wielokrotnie co prowadzi do zachorowań. Zawsze osobie uzależnionej trzeba udostępnić sprzęt jak najlepszej jakości bo tu chodzi o ich zdrowie i życie.
Nie do wiary co sie dzieje 😢
Czysta igła jako bezpieczeństwo dla narkomanów... Samo uzależnienie już nie stanowi niebezpieczeństwa? Wystarczy że mają dobry sprzęt i już po problemie? Bo czegoś nie rozumiem chyba..
Fajne sa strzykawki kiedyś kupowałem. Najlepsza insulinowa. Ale w celach eksperymentalnych zeby wkuc sobie specjalny preparat na porost włosów czego jeszcze nie ogarnalem. No i zeby zapelnic fiolki perfumami z duzych ale jakos mi nie wyszlo pomimo roznych srednic igiel..
Nie chcą sprzedawać igieł ale acodin sudafed thiovodin leci tonami
Igła jak igła, ja nie mogłam kupić tabletek antykoncepcyjnych ze względu na klauzulę sumienia
xd
Takie apteki powinni zamykać. Niech zmieni zawód jak jest niezgodny z sumieniem
Jako osoba z endometriozą pozwałabym ich natychmiast
@@ronidm7052 no właśnie ja też mam endometrioze a tabletki antykoncepcyjne używam tylko dlatego że chociaż trochę łagodzą ból
Farmaceutów nie obowiązuje klauzula sumienia, polskie stowarzyszenie farmaceutów wydało opinię w tej sprawie
@@moonbin8334 to powiedz to niektórym farmaceutom
strzykawka była mi potrzebna do przemywania rany w buzi z igłą, do czyszczenia urządzeń do odmierzania płynu i nigdy nie miałam problemu z kupnem. Gdyby jeden ktoś brał wiadomo co to chyba lepiej jak dostanie strzykawkę i nie będzie roznosił chorób a aptekarka nic do tego.
Jeśli tak jest …. To jest chore… co to za poroniony pomysł by ludziom w ewidentnym kryzysie nie sprzedawać czystego sprzętu 😡
Takie coś powinno być karane... Odmawiając sprzedaży przyczyniają się do tego że czymś się zarazą....
A odmowa sprzedaży alkoholu też pewnie nielegalna bo pijak wypije płyn do szyb. Ktoś już napisał. Farmaceuta to nie kelner czy sprzedawca w osiedlowym. Odpowiada za to co doradzi czy sprzeda.
@@No_More_Mercyto jest beznadziejne i nietrafione porównanie.
Sprzedaż alkoholu byłaby porównywalna do sprzedaży narkotykow.
Niesprzedanie igły, w kontekście alkoholu, jest bardziej porównywalne do niesprzedania kieliszków w sklepie, czy popitki… bo pewnie chcesz się upić.
Gdzie zatem jest granica.
Czy chłopcy z podstawówki mogą kupić podpaski? czy nie, bo pewnie przykleją na ścianę w szkole?
Czy mogę kupić papier toaletowy? czy nie, bo ktoś w sklepie uzna, że pewnie chcę się przebrać za mumię?
@@filipcz2196 to porównanie też jest nietrafne. Igła w kontekście narkotyków nie jest tym, co kieliszek lub popita w kontekście alkoholu.
Zupełnie inne proporcje, nie da się z nich wyciągnąć tych samych wniosków
Jako wieloletni uzytkownik silowni nigdy nie slyszalem o takiej praktyce, a wrecz przeciwinie. Zazwyczaj jest to mila i uprzejma pomoc,.
Jeżeli niektórzy farmaceuci faktycznie mają takie uprzedzenie, albo taki prikaz od szefostwa to trochę chore. To tak jakby komuś kogo się podejrzewa o alkoholizm odmówić sprzedaży szklanek czy kieliszków. Paranoja. Co to ich obchodzi czy ktoś przy pomocy tej strzykawki będzie się odurzał, odciągał wodę z bombla na pięcie czy będzie to zastosowanie czysto medyczne.
Nikogo naprawdę to nic nie obchodzi. Wystarczy, że gdzieś ktoś brzydko się zachowa kilka razy i nie jest już obsługiwany. Ze względów bezpieczeństwa innych klientów.
Chuja mogą, odmowa sprzedaży to wykroczenie
@@outmana2982 na bank zmusisz kogoś, żeby kiwnął palcem na twoje zawołanie 😂 teraz zobaczysz ilu lekarzy się zwolni ze szpitali z końcem miesiąca. I chuja to ty będziesz mógł sobie wyleczyć.
@@i-917 widocznie wszystko zrozumiałeś
@@outmana2982 nie wiem o czym piszesz. Usunięto mój komentarz 😂👍
respect dame
Dzwonić po policję 💁🏼♂️
Akurat w Holandii jest to prawdą nawet są nalepki oznaczające brak czynnej sirzedaży igieł i strzykawek sam wiele razy sie naciąłem będąc nawet schludnie ubranym ponieważ biore sterydy anaboliczne i potrzebowałem ich i pare razy zostałem odesłany z kwitkiem
Miałam podobny przypadek tylko z medyczna marihuaną na receptę. Ubrana w dres również po całodziennym sprzątaniu poszłam wykupić receptę. Było lato więc po drodze też się spociłam dodatkowo byłam po zabiegu laserowym na twarz i miałam kilka strupków. W aptece odmówiono mi wydania leku na receptę, pani powiedziała że coś jest źle wypisane. Następnego dnia problemu nie bylo z tą samą receptą.
Acha teraz rozumiem dziwne zachowanie farmaceuty jak kupowałam igły do wyciągania zadry :/ doznałam olśnienia 😊
Jestem farmaceutką i nigdy nie odmówiłam wydania igieł i strzykawek - zwłaszcza na nocnych dyżurach. Nie spotkałam także ani jednej osoby z branży, która miała by podejście opisywane w filmie. To nieprawda, że w Polsce aptekarze nie chcą sprzedawać sterylnego sprzętu do iniekcji komukolwiek i w jakichkolwiek celach. Sądząc po komentarzach można stwierdzić, że w Polsce są aptekarze, którzy kategoryzują ludzi i nie zachowują profesjonalizmu - jednak w którym zawodzie każdy jest idealny? Aptekarze sprzedają sterylny sprzęt do iniekcji, zwłaszcza w aptekach całodobowych, w których dyżury pełnią najczęściej młode i świadome osoby.
Bez problemu można kupić. Kolega który jest mega narkomanem i wyglądam bardzo kiepsko, kupuje wszystko jak chce
No pewnie zależy od apteki xD
kolega xD wyglądam bardzo kiepsko, i wszystko jasne ćpunie
@@gacooh Ej, sherlock holmes, wiesz że istnieje cos takiego jak missclick i autokorekta
Nie moze odmówić sprzedazy artykułu ktory jest powszechnie dostępny. Wezwac policje i problem zniknie
Jakie bezpieczeństwo?! To że ludzie ćpają to jest bezpieczeństwo? Dlaczego przyzwalamy na to jako społeczeństwo? 😮
hahaha, tymczasem alkohol w każdym sklepie, przemoc domowa nim spowodowana, rozwalone rodziny, zniszczeni ludzie. " O boże tylko nie narkotyki" xddd
@@kama9764 no właśnie, alkohol to jeszcze gorszy narkotyk bo legalny.
Igla i strzykaeka ma wiele praktycznych zastosowan. Nie chodzi tylko o iniekcje a np. Majsterkowanie, sciaganie jakis plynow, smarowanie trudno dostepnych elementow, itp. Farmaceutę nie powinno wiec obchodzic to, po co to kupujesz. Igla i strzykawka nie sa same w sobie szkodliwe przeciez. "Zaraz" zaczna sprzedawac dzieciom tabletki poronne jak jakies tiktaki a zwyklej igly i strzykawki nie bedzie mozna kupuc co niektorym osobom. Chore
Może potrzebna jest pomoc tym ludziom... A nie dawać ludziom strzykawki itd ..
Dziwne zachowanie, przecież gdy nie mają czystych igieł używają tego co mają i stąd choroby...
👏👏👏👏👏👏♥️♥️♥️♥️
Jestem farmaceutą i sprzedaję igły marnie ubranym ludziom
Walczą o swoje bezpieczeństwo
Wstrzykując sobie truciznę
Logiczne
nigdy nie mialam problemu z tym zeby sprzedano mi sprzet, moze kiedys byl taki problem
W Niemczech są automaty do tego przeznaczone. O ile się nie mylę to są za kilka centów w rożnych rozmiarach igły itd.
E tam… jedyny powód dla którego nie chce się sprzedać jednej igły i strzykawki to wartość takiego zestawu który nie przekracza złotówki i jest mniejsza niż wartość wydanego paragonu… u mnie zresztą w aptece narkomanie jest b mało a głównymi klientami kupującymi igły i strzykawki to chłopaki z siłowni a Ci zazwyczaj kupują zestawy 20 sztukowe i nie wyglądają jak kloszardzi
A to też możliwe
Aha, czyli “nietrzeźwym alkoholu nie sprzedajemy” ale ćpunowi strzykawki już jak najbardziej. Ciekawe są te podwójne standardy w Polsce…
Alkoholu a nie kufla, kieliszka czy szklanki
@@dominikkazik jak ktoś już jest pijany to przeważnie nie potrzebuje kieliszka, czy szklanki tylko pije z prosto z butelki.
nie rozumiesz nawet czemu oni potrzebują nowej strzykawki i sie splakales ze jak tak mozna @@kapitanXbomber1989
Tu chodzi o to że uzależniony ćpun na głodzie zrobi wszystko żeby sobie wstrzyknąć wiadomo co więc jeżeli nie dostaną czystej strzykawki to zrobi to brudną i ryzyuje infekcją
Po alkoholu nie zachorujesz na HIV gościu xD
Powinna zaprowadzić ich na odwyk, a nie kupować strzykawkę i przyczyniać się do ich narkomanstwa
XD
Nie zmusisz nikogo do wyleczenia nałogu jeśli on tego nie chce
Chce ćpać to będzie
I jakby to nie zabrzmiało, już lepiej żeby wykorzystał sterylną igłe a nie używaną 10 razy jeszcze najlepiej od chorego kumpla
Ktos kto skonczył 5 lat cieżkiej farmacji i sprzedaje w aptece to jest zwyczajnie śmieszny.a odmowa sprzedaży produktu nie na recepte to jest ograniczenie praw czlowieka😅
Ma sprzedać i tyle, taką ma robotę .
Prawo konsumenta droga Pani... Jeśli sprzedawca odmawia sprzedaży towaru który jest do sprzedaży dostępny bez pozwolenia może Sobie napytać problemów
Yyy, u Mnie bez problemu w każdej aptece dostaniesz.