Elf II już w Kolejach Dolnośląskich
Vložit
- čas přidán 19. 08. 2022
- Udało się wcześniej, niż planowano! Od 18 sierpnia Dolnoślązacy mogą już podróżować EZT Elf2 Kolei Dolnośląskich. Spółka zakupiła łącznie 25 takich pojazdów od bydgoskiej Pesy, dostarczono na razie dwa z nich. Są nowoczesne, przestronne i ekologiczne, a każdy Elf2 jest wykonany z materiałów, które w 90% nadają się do recyklingu.
#KolejeDolnośląskie #PesaBydgoszcz #Elf2
Więcej informacji:
www.kolejedolnoslaskie.pl/
/ kolejedolnoslaskiesa
/ kolejed
/ kolejedolnoslaskie
/ kolejedolnoslaskiesa
======================================
Koleje Dolnośląskie S.A.
Kolejowa 2 (dworzec kolejowy Legnica)
59-220 Legnica, Polska
+48 76 742 11 12 (infolinia)
+48 76 753 61 00 (sekretariat)
Widziałem jak te maszyny robiły testy na odczinku Wrocław-Węgliniec.
Kolzam, Pesa, Newag. To teraz Stadler! :D
Super! Tyle, że ja jestem z Legnicy a tu takich pociągów brakuje (...)
Jakie super? Marnota 160km/h to w Chinach jakiś koszmar
Mam pytanie czy w tym pociągu Elf II rampa się wysuwa z dwóch stron pociągu czy tylko z jednej?
Będzie na D6?
Z kolejnej partii, od 6 sztuki, niewykluczone a nawet pewne
Pozostaje życzyć KD jak najwięcej takich składów
Nagrałem go na testach i na trasie z pasażerami
Ja tak samo.
Dlaczego nie ma podłokietników między siedzeniami, wymaganych w specyfikacji przetargowej?
Mamy XXI w a w Polsce takie marne pociągi, należy się wybrać do Chin czy Japonii gdzie 300km/h to standard nie rzadko 500km/h
Będzie na E30
Dlaczego w tych pociągach są takie duże ostępy między siedzeniami? Oczywiście to super wygodne, bo jest bardzo dużo miejsca na nogi, ale przez to jest mniej miejsc siedzących. Można by ich zmieścić sporo więcej bez uszczerbku dla komfortu.
No ale to by był większy ciężar, a masa jest wrogiem przyspieszania, to jak
Czy na trasie Wrocław - Węgliniec w przyszłości będą Elfy2 jeździć ?
Pierwsze 5 sztuk jest uwiązane do Oleśnicy i Jelcza, ale kolejne 20 już nie. Trzeba czekać na kolejne pojazdy z dostawy. Te pierwsze 5 pojawi się pewnie czasami jako kurs Wrocław-Legnica, jadąc na serwis.
@@Wojewoda82 już jeżdżą, po zmianie rozkładu jazdy od poniedziałku 5.IX drugi raz z rzędu miałem okazję wracać nim do domu na trasie do Lubania Śląskiego. Mniej wygodne od tych największych Newag choć długonodzy docenią większą przestrzeż na nogi bo fotele są wyraźniej dalej od siebie niż w Newag (co się pewnie przekłada niestety na mniejszą ilość miejsc siedzących względem tego co mogłoby być). Żeby nie było, że narzekam - pamiętam jeszcze czasy gdy podróżowałem składami z hulającym śniegiem w środku w zimie więc te Elfy to rewelacja i powód do dumy. Coraz gorzej niestety z punktualnością KD ale to temat na inną dyskusję.
Dziennie do Zgorzelca jeżdżą po 6 razy
NARESZCIE PRZWRÓCONO KOLEJOWE POŁĄCZENIE O ODPO-WIEDNIM KOMFORCIE PODRÓŹOWANIA DLA PASAŹERÓW .
JEŹDZIŁEM TĄ LINIĄ W LATACH 70-TYCH .
POZDRAWIA.M
A mam takie pytanie czy elfy 2 bedą jedzic przez iwiny ?
chyba nie, też jeżdżę z Iwin, umowa z CUPT przewiduje, że mogą one jeździć tylko na trasie do Jelcza Laskowic, ale można się nimi przejechać czasem na odcinku z Wrocławia Mikołajowa do Wrocławia Głównego.
Hahahahahaha jaka atencjuszka 😂 z pani konduktor.
No ja niestety nie jestem przekonany do korzystania z publicznego transportu. Z jednego powodu - jest to zbyt droga przyjemność. Jeżdżę samochodem, który pali 8 litrów gazu na 100 km. Przy dzisiejszych cenach koszt przejechania 100 km (np. ze Świdnicy do Wrocławia i z powrotem) wynosi więc ok. 26 - 27 zł. Promocyjny bilet w dwie strony w KD to 38 zł (bez promocji 42,80 zł). Pomijam fakt, że we Wrocławiu z reguły należy skorzystać jeszcze z tramwaju lub autobusu, a to dodatkowe koszty. Więc ewidentnie koszt jazdy samochodem jest niższy. Oczywiście mówimy o jednej osobie, bo przy dwóch osobach lub więcej transport publiczny przegrywa na całej linii (chyba, że jadą osoba niepełnosprawna z opiekunem, który ma ok.95% zniżki...).
Środa Śląska, 4km autem na stację (stacja jest oddalona od miasteczka, ok 7 minut jazdy), oraz średnio 30 minut jazdy pociągiem do Głównego. Diesel 6l/100km, wiec koszt paliwa to około 4zł plus 13,70 bilet kolejowy. A wiec nieco prawie 18zł w jedną stronę. Samochodem w okolice Głównego to będzie 34km i około godziny jazdy. Koszt to 14zł (tylko ile spali w korkach?).
Ale ile nerwów stracę, ile czasu w korkach, ile zapłacę za parkowanie? Jak widać niby autem wychodzi nieco taniej ale jest dłużej, bardziej nerwowo, z szukaniem miejsca do zaparkowania. Ostatnio, jakieś 80% moich jazd do Wrocławia odbywa się pociągiem. Samochodem jadę tylko jak mam naprawdę nie po drodze.
Kiedyś kolej w Polsce była tania, ale połączeń było mało, tabor przestarzały a dworce śmierdzące. Dzisiaj w części regionów to się zupełnie zmieniło, ale ze wzrostem jakości wzrosły też ceny. Są też absurdalne sytuacje pośrednie, kiedy za tragiczną jakość trzeba dużo zapłacić (vide ostatnio Polregio na Dolnym Śląsku). Ogólnie idziemy raczej w kierunku Holandii czy Szwajcarii, gdzie kolej oznacza wysoki komfort podróży, ale jest droższa niż jazda samochodem. Póki co tam, gdzie w Polsce kolej konkuruje z samochodami, tam pomimo wysokich cen cierpi raczej na klęskę urodzaju. Stopniowo będzie to wybór między staniem w korku a drogim pociągiem. Ale są oczywiście pewne granice, a być może standardem staną się kiedyś (lub będą musiały się stać) wspólne bilety sieciowe na cały transport zbiorowy, na wzór Klimaticket w Austrii. Wtedy stali użytkownicy będą nagradzani dużo niższymi kosztami.
@@Wojewoda82 No i dobrze, że przynajmniej Tobie się opłaca. Ja dojeżdżam na Krzyki, więc za parking we Wrocławiu nie płacę. A różnica 10 zł jest zbyt duża, bo miesięcznie wychodzi minimum 200 zł. Czas przejazdu krótszy niż pociągiem, bo podjeżdżam od razu pod dom i oszczędzam czas na dojazdy z/na dworzec.
A ekologia? Ubezpieczenie samochodu? Ceny utrzymania? Samochód tez się może zepsuć i za to trzeba płacić, a jak się pociąg zepsuje, pasażerowie mogą mieć w dupie koszty.
@@pelativeeeee190 Bzdury. Jeżdżę samochodem już kilka lat i ani razu nie zepsuł mi się na trasie. Co do ubezpieczenia, czy napraw bieżących wynikających z eksploatacji, to i tak trzeba je robić. Przecież samochód i tak mam. Nie pozbędę się samochodu, bo przydaje się on w innych sytuacjach, np. na wycieczki, zakupy itp. A ekologię mam w dupie, skoro samorządy też ją tam mają. Gdyby zależało im na ekologii, to komunikacja byłaby dla pasażerów znacznie tańsza.
A co tam slychac na dworcu w Legnicy? Remont juz zakonczony? Jestescie beznadziejni!!😠😠😠
Chwalicie się plusami a niestety ale jakość Waszych usług jest coraz gorsza, pociągi się spóźniają czy wręcz są odwoływane bez zapewnienia komunikacji zastępczej, kultura obsługi często na niskim poziomie, zdarza się brak kultury i pomocy osobom niepełnosprawnym, toalety albo nieczynne albo po porostu brudne.