5 GŁUPICH pomysłów z LEGEND Star Wars - ["stary kanon"] 4K
Vložit
- čas přidán 14. 04. 2020
- Daj SUBA! ► bit.ly/subujossusa
Przed Wami pięć głupich pomysłów w Star Wars które pojawiły się w Expanded Universe - czyli teraz w legendach. Można oczywiście EU nazywać też "starym kanonem" ale jest to niepoprawne.... W każdym razie w dzisiejszym odcinku pojawią się m.in. Luuke Skywalker, Płacząca Góra i Zombie. Zapraszam bardzo serdecznie fanów Star Wars a nie tylko tych, którzy chcą ponarzekać na Disneya czy na Rise of Skywalker :)
Nie zapomnijcie o SUBIKU!
ZERKNIJ NA LINKI:
► / discord - DOSCORD!
► swossus - INSTAGRAM!
► ossus.pl/ - Biblioteka OSSUS!
► swex.pl - Star Wars Extreme
► / ossus - Ossus na Facebooku!
#starwars #legends #canon
Legendy to czasem wspaniałe historie, a czasem takie gnioty.....
Tak samo obecny kanon.
@@wojtek561 +1
Ilość książek i komiksów jest tak ogromna, że siłą rzeczy część musi być słaba
@@petermarlowe2010 miau, to fakt
@@obiwanproductions3282 zniszczyć, zniszczyli. Tyle że po swojemu. Ale co do otwartości lub jej braku na nowe adaptacje to masz rację.
Jedną z najgłupszych rzeczy z Legend jest ten mysliwiec w kształcie rożka do lodów co był taki Super OP i zdolny byl do zniszczenia wszystkiego. Obecnym jego kanonicznym odpowiednikiem jest ten powiekszony Imperial z superlaserem z 9 części.
Niszczyciel Słońc. Dodam jeszcze, że był prawie niezniszczalny.
W ogóle ta książka w której ten myśliwiec się pojawił była.... dziwna
Tak, Niszczyciel słońc jest naprawdę złym pomysłem, i ten kto w pad na pomysł nie zniszczalnego rożka do lodów powinien się go wstydzić
Nie żeby coś , ale jest jednak Równica między statkiem wielkości 2 km niszczącym planety a myśliwcem 10 - metrowym niszczący całe gwiazdy i układy choć fakt - te niszczyciele to też debilny pomysł
OP to za małk powiedziane. Coś takiego wręcz unieważnia działanie całego uniwersum.
Zawsze czekałem na takie wideo :)
Faktycznie większość osób traktuje "stary kanon" jako te lepsze czasy gdy wszystko było super i ogólnie "kiedyś to było" mimo że czasami legendy zamieniały SW w Akademię Pana Kleksa
No bo tak jest nostalgia często wpływa na nasze wybory. A w SW to częsta rzecz.
Największą głupotą moim zdaniem było klonowanie jedi (Luke) i przeciąganie ich na ciemną strone, i dawanie im imion typu Luuke xD
Lepszy szalony klon Luke niz Obi wana
Według mnie żywą góra
Zonama sekot to też bardzo fajny pomysł, a hodowane myśliwce, jak i całość bioinżynierii Vongów jest dobrym przeciwnikiem dla znanej galaktyki, jednocześnie jest czymś nowym i dużo ciekawszym niż np: nowa normalna humaidalna rasa, dysponująca normalnymi statkami atakująca galaktykę, to brzmi strasznie słabo, a Vongowie, Yuzchantar, Zonama Sekot itp, to nowy ciekawy pomysł
Bo tytuł tego filmu powinien brzmieć 5 fajnych pomysłów z Legend, czyli prawdziwego i jedynego kanonu, który jest uznawany przez prawdziwych fanów Star Wars :D Autor filmu próbuje nam wmówić, że coś co było fajne i kochane przez fanów naprawdę takie nie jest. Niech sobie chłopak nakręca filmiki i błaźni się dalej :D
@@zdrowoiwesoo6077 Czyli że wszystko co jest z Legend jest automatycznie idealne? Wyobraź sobie że ja nie potrafiłem do końca przeczytać Dziedzica Imperium.
Nie wiem co napisać to napiszę ulubioną rzecz obi-wana
Highground
Film do demo do ksi...
A nie czekaj, to nie ten kanał
@@dr.uberovski7086 xd
A nie Hello There?
@Król Husarii A nie Hello There?
@@szymongrzonka6683 to jest ulubione przywitanie obi wana nie rzecz
W prawdzie legendy oraz w bardziej znaczącym stopniu również kanon poznaję dopiero od niedawna w głównej mierze dzięki takim stronom jak encyklopedia Biblioteka Ossus i kanałów na YouTubie, których prowadzący zajmują się przybliżaniem uniwersum Gwiezdnych Wojen, ale mogę chyba powiedzieć, że z uniwersum Star Wars bywało jak z rękodziełami: Czasem trafiały się prawdziwe perły w koronie, które zasługiwały na tytuł prawdziwej sztuki a czasami trafiały się przejawy sztuki nowoczesnej o wątpliwej wartości artystycznej.
Cringe to Holiday Special. Może o tym odcinek? Wiem, że tego nie lubisz ale dobrze pasuje do cyklu głupoty w Star Wars
Na głupoty nowego kanonu to wystarczy obejrzeć sequele i od razu się ich znajdzie sporo, wymienię trzy największe:
1. Przebudzenie Mocy
2. Skajłokera Renesans
3. Ostatni Jedi
Ej, minuta, Darksaber to był genialny pomysł, szczególnie dlatego, że możliwości obrzydliwie bogatych huttów wraz z możliwościami Bevela Lemeriska to jak najbardziej trzymająca się kupy historia, a to, że Darksaber nie działał było też spowodowane pewnym sabotażykiem Cirixa Medine
Zrób proszę "Plusy Starego Kanonu", szczególnie że to temat mało rozwinięty. Myślę, że nie tylko ja w dobie kwarantanny chciałbym sięgnąć po jakąś fajną książkę z Legend. I dzięki za ten filmik. Pozdro! :)
Więcej głupot i absurdów było: robot Leia strzelająca oczami, stare marvelowskie komiksy - Serij-X Arogantus czy obłąkany rycerz Jedi Don-Wan Kichotan, pogromca słońc, itp.
Był komiks o tym jak Han Solo I Chewbaca rozbili się na Ziemi. Hana zabili, a Chewbaca stał się Wielką Stopą.
@@gerwazy6869
Z tym, że on nigdy nie był kanoniczny, w żadnym stopniu
Na tym nie koniec: zmartwychwstały Palpatine, jego syn Triclops czy wnuk Imperatora Ken.
@@filipnowakowski9972
Ze zmartwychwstałym Palpatinem nie ma nic złego (poza tym tak, czy siak został on wymieniony w filmie).
Triclops nie był synem Palpatine'a, tylko nieudanym eksperymentem w klonowaniu, tak samo Ken nie był jego wnukiem (ale mimo wszystko trochę racji masz, syn, czy nie cała seria "Jedi Prince" to kompletna porażka, która nigdy nie powinna była powstać)
@@HonestHappyHater Wiesz, mnie za to zabiło wytłumaczenie (już w nowym kanonie), że Rey jest córką nieudanego klona Palpatine'a.
Jedna z najlepszych istot w Legendach byli Juzan Wongowie, a najgorsza była śmierć Thrawna.
Śmierć Thrawna była ok.
Absolutnie nie pamiętam której pary superniszczycieli dokładnie to dotyczyło (wydaje mi się, że Lusankya z bliźniakiem), ale..
Jednym z największych problemów EU jakie były, to to, że cała masa autorów dorzucała rzeczy stosując "rule of cool" czyli w dużym skrócie "wydaje mi się, że będzie spoko". Efekty były takie, że:
Otóż gwiezdne superniszczyciele są bardzo interesujące jeżeli pojawiają się po przeciwnej stronie konfliktu niż "good guys". Oczywiście podobny problem można byłoby stworzyć serwując trzy/cztery ISD koło siebie, ale to nie brzmi tak super.
W związku z czym w pewnym momencie zorientowano się, że niektóre stateczki pojawiają się w tym samym czasie w dwóch różnych miejscach i pod różnym dowodzeniem (więc po prostu wrzucono bliźniaka wcześniej i udawano, że miało tak być przez cały czas).
Oprócz tego:
Luke, Han i Leja nie mieli chyba nieopisanych nanosekund pomiędzy i po filmach, jednak na początku zaskakująco wielu przygód ledwo co kończą wypoczynek (serio, pokrycie czasu istotnej trójki było szalone, aczkolwiek to wymaga poważnych wyliczeń).
Moc jest tak niestabilna w tym co może, a czego nie zrobić, że chyba nie było momentu w EU w którym działała stabilnie (ponownie wymaga poważnych wyliczeń).
Zrób wszystko (kolejne głupoty legend, plusy legend i głupoty nowego kanonu).
Nie sądziłem, że kiedyś wypowiem to zdanie, ale..zgadzam się z polskim ziemniakiem! :D
i plusy nowego kanonu
@@WiciuSJ wiem że chodzi ci o brak "plusów nowego kanonu"
Akurat super bron zbudowana przez Huttów ma wielki sens oraz ręce i nogi. Huttowie widząc jak potężną maszyna grozy była Gwiazda śmierci pragnęli mieć własną, która dała by im prestiż, połechtała ich ego, oraz pozwoliła przejąc znaczną władzę. Ale ponieważ zbudowanie gwiazdy śmierci nie jest takie łatwe to zbudowali, jeden wielki awaryjny złom, grożący autodestrukcją przy uruchomieniu. Jak dla mnie super historia, pokazująca, jak zaawansowaną i trudną do zbudowania maszyną była.
Szczególnie gdy pomyślimy o nowej trylogii. Tam to jest łupie, każdy tam ma gwiazdę śmierci, małą dużą, planetę gwiazdę śmierci itd. to jest głupie.
Legendy miały problem, taki jak komiksy Marvela i DC. Wiele z nich jest całkowicie od siebie oderwanych i stanowi pewną zabawę, np. gdyby Vader przeszedł na jasną stronę itp. Powinny mieć jakieś oznaczenie serii pod uniwersum jak w marvelu
No przed disneyem miały. Potem wrzucono wszystko do jednego wora legend, co nie przeszkadza nadal stosować wewnętrznie tego podziału co był.
www.ossus.pl/biblioteka/Legendy#Klasyfikacja_kanon.C3.B3w_w_Legendach
A mnie się akurat pomysł z bronią Hattów podobał i jest jak by co sensowny. Imiona klonów (ujdą nawet na to uwagi nie zwróciłem) to ręką i mieczem też się wydaje sensowe, no bo w sumie jak by to miało być inaczej ??? Te ostatnie rzeczy to nawet za dawny czasów nikt nie traktował ich poważnie więc nie rozumiem po co ? Najlepsze jest to że wszyscy byli zachwyceni tym że nie będzie myśliwców Gwiazd Śmierci (czyt. Zguba Słońc czy jakoś tak) i klonów imperatora a tu bach, 9 wszystko to co w legendach było głupie weszło do nowego kanonu hehe. Jeśli ocenimy obecny kształt historii i los Star Wars i porównamy z legendami no to legendy wychodzą o wiele lepiej, bo obecny kanon no to słaby jest jak cholera, epizody takie sobie były, książki raczej słabe. No jednak legendy lepsze.
Mógłbym cię słuchać godzinami😉
Expanded Universe miał to w sobie, że mogłeś wybrać sobie to, co ci się podoba i zignorować te mniej ciekawe historie. Poza tym przez wiele lat było wiadome, że np. dziećmi Lei i Hana są Jacen, Jaina i Anakin Solo i to po prostu funkcjonowało (choć nie jestem pewien czy te historie oficjalnie były kanoniczne, czy nie), aż tu nagle dostajemy Kylo Rena. I żeby nie było nie mam nic do jego postaci, ale takie zmienianie historii boli mnie bardziej niż wszystkie głupotki EU razem wzięte.
Słuchając o tej Górze Żalu miałem wrażenie, że twórcy nie mogli się powstrzymać od kupienia deathsticks :)
Wszystkie głupoty nowego kanonu chowają się za tym. Co za pojebany i żenujący pomysł.
Luke Skywalker vs nagi klon Palpatina (Dark Empire)
Beldorion - Hutt Jedi (Planet of Twilight)
4-8C droid który został Wielkim Moffem (SW Missions)
Uważam że dobrze że to pan przedstawił i taki kolejny odcinek byłby miły
Może w EU czasami pojawiają się takie gnioty , ale często pojawiają się świetne pomysły i historie .np Imperium Sithów .
Świetny odcinek + Muzyka końcowa
Zaletą aktualnego stanu Star Wars - zdekanonizowane Legendy i wątpliwy Nowy Kanon - jest to, że można wybrać sobie, co kto uznaje za SW. Lubisz KotORa, ale wolisz Sequele od Thrawna? Spoko. Wolisz stopniowy upadek Imperium z kolejnych książek EU od Aftermathu i Sequeli? Spoko. Do wyboru do koloru, Lucas niczego już nie przyklepuje.
No tylko, że tak było już wcześniej.
Biadolenie, że "kiedyś to Lucas mógł wszystko usunąc, i tylko on przyklepywal" nie ma większego sensu, biorąc pod uwagę, że akceptował wszystko to, co nie niszczy jego części sagi, a częścią sagi, którą najczęściej zmieniał była... Nowa Nadzieja
@@HonestHappyHater Nie akceptował wszystkiego, powielasz bzdury! Np książka Luceno "Darth Plagueis" była przez bardzo długi czas wstrzymywana przed wydaniem. Nie rozsiewaj fake newsów, albo lepiej dobieraj słowa. Zmiany w Nowej Nadziei były głównie kosmetyczne, widziałem pełne porównanie najstarszej dostępnej wersji wraz z najnowszą, scena po scenie i nie ma tam nic co zmienia przebieg historii, a największą zmianą scenariuszową jest scena z Greedo, która trochę wybiela Hana, co ma zresztą SENS biorąc pod uwagę jak dalej potoczyły się losy Hana.
@@lprafalic
Nie mówię, że akceptował "wszystko", tylko "wszystko co nie niszczy jego częsci sagi". Dlatego autorzy nie mogli zabić Luke'a, dlatego nigdy nie zobaczyliśmy takich "genialnych" (sarkazm oczywiscie) pomysłów jak zły klon Obi-Wana itp
Masz rację, Darth Plagueis był wstrzymywany przed wydaniem, nie kłócę się z tym.
I tak, masz rację, zmiany w Nowej Nadzieji byly głównie kosmetyczne, co nie zmienia faktu, że na zmienianiu tego Lucas się skupiał
Ale super odcinek
Dla sypatyka i fana SW nie ma rozgraniczenia legendy - kanon, prawie wszysko będzie w stanie zaakceptować. Ten podział jest ważny dla twórców, producentów i fanatyków by wiedzieli z czego mogą brać pomysły by szarpnąć trochę gotówki od poconiektórych.
Najgłupszym pomysłem był pogromca słońc i dziwię się że nie był wspomniany.
Więcej materiałów o tym xd
Góra żalu serio? hahah Płacze ale ze śmiechu
o tak chętnie kolejny odcinek
i łapka w góre w ciemno
W ciemno bo wiesz
Ciemna Strona
To było suche jak mój kaszel, sory naprawdę nie mam co robić w tej kwarantannie.
z głupich legend to pamiętam że był chyba jakiś jedi lub łowca nagród który był królikiem
Ja zamiast głupoty, wymienię rzecz, która mi się podobała w EU. Przede wszystkim statek Chu'unthor, czyli statek-akademia Jedi, z książki "Ślub księżniczki Lei". Bardzo logiczny pomysł na trening Jedi w rozległej przecież galaktyce.
Pamiętam jak byłem jeszcze mały i w legendach nie podobał mi się żaden wojownik silniejszy od Vadera. :)
Mi się dalej nie podoba xd
Przypomniałeś mi te gry z Galenem Markiem, nie pamietam jak się nazywały. Jak ja tych gier nienawidze
@@piotrsz4565
Książka lepsza, serio.
Starkiller przez większość czasu się skrada i unika wykrycia zamiast wybijać całe planety w pień, a koncowa walka z Sidiousem sprowadza się do tego, że Galen dostaje srogi wpierdol i umiera
Miałem podobnie
Niektóre z tych głupotek są jak ze świata Doktora Who, a nie SW.
Matulu ta Góra to jakiś żart najgorsze co można było S star wars dodać
Legendy nie są takie idealne, jak wszyscy mówią.
Nikt tak nie mówi, w Legendch było dużo bardzo słabych rzeczy i wie to absolutnie każdy
Mimo wszystko uwielbiam legendy
prawda jest taka że gdyby lukas choć trochę patrzył na książki które są wydawane w imieniu lucas arts, albo gdyby chodź troche go to obchodziło, to te gnioty by nie wyszły jako oficialne ksiażki z Star wars
Tylko, że każda książka musiala zostać przez niego zatwierdzona. I nie było to zatwierdzanie na ślepo, Timothy Zahn nawet potem narzekał na to, że Lucas rozwala mu caly czas fabułę książki. Ponadto powrót Sidiousa to po części pomysł Lucasa, podobnie jak śmierć Chewiego
Dlaczego super broń nie mogła by zostać zbudowana przez jednych z najgorszych przestępców miający spore fundusze?
W tej skalę są małe żyjątka
Pozdro dla kumatych XD
Super film
Fajny pomysł na odcinek
Kończąc moje wywody i głupoty pisane przez fana, które pewnie są kompletnie niepotrzebne, ale cóż, dziwi mnie to, że biblioteka Ossus, we wszystkich swoich filmach, stara się jakoś oczernić legendy, a o kanonie Disneya jest mało, prawda stary kanon jest większy, ale teraz ma mniej głupot niż nowy, niszczyciele Xyston? Snoke klonem? Palpatine zombi-klonem? Skoki w nadprzestrzeń sześć razy w 20 sekund, jeden po drugim, poprzez pola grawitacyjne planety? Droid z uczuciami, który podejmuje decyzje na ich podstawie? Trenowani od urodzenia szturmowcy, którzy strzelają gorzej od nowych rekrutów z akademii? Mogę mówić bez końca, no ale to tylko gadanie starego fana
kanon Disneya okazał się gniotem nastawionym na masówkę :D No ale korporacyjne lizusy otwarcie tego nie przyznają tylko będą się starać dalej wyszukiwać błędy starego kanonu i wybielać potworki Disneya, które zaczęły się ukazywać po 2014 roku.
A najgorsze jest to, że takie korporacyjne lizusy dominują w obecnym Internecie. Ludzie, którzy ośmielają się stwierdzić, że stary kanon był lepszy albo, że Trylogia Thrawna powinna zostać zekranizowana są wyśmiewani i przyrównywani do zwolenników teorii spiskowych :( Takie są trendy w przypadku Star Wars masz chwalić nowy poprawnie politycznie kanon, a np. w przypadku Netflixa masz chwalić tęczową propagandę. Jeśli ośmielisz się mówić inaczej to zaczynasz obrywać.
Jednak coś z tych głupot można znaleźć w nowej trylogii pierwsze to jak sam autor filmu zauważył to klon Imperatora a drugie to broń Hutów głupota ale jednak potem można odnaleźć przenośne działo o sile gwiazdy śmierci lub choćby działa w okrętach floty Imperatora.
Płacząca Góra i Zielony Królik to ultra głupie rzeczy, ale błagam, w tylu powieściach i komiksach, to naprawdę ułamek, kropla w morzu, a zielony królik przeszedł i tak do kanonu
Zombie... No tak, to jest średni pomysł, ale jeśli wniknąć w strukturę wirusów w Star Wars, to nie taki dziwny, a nawet z dobrym wytłumaczeniem(broń biologiczna na Gunganach i alchemia sithów w Red Harvest), z resztą jest to na tylko trochę gorszym poziomie niż zaraza raghuli, czy talizman Muuna
W legendach jest sporo głupot, a ponieważ, jak na razie, czas ich powstawania jest sporo dłuższy niż kanonu pewnie zdecydowanie więcej niż opowieściach kanonicznych. Podejrzewam, że procentowo byłoby to porównywalne ;)
Z jednym jednak się nie zgodzę. Trylogia Thrawna była powieścią. Gdy ją czytałem, nie odbierałem zapisu Luuke czy Joruus jako imienia dla klona. Traktowałem je jako zwykłe imiona, a zapis odbierałem jako określenie dla odróżnienia do kogo się odnosi, tak żeby Timothy Zhan nie musiał ciągle pisać "klon Luka", "sklonowany Luke". Oczywiście nie wiem czy taki był zamysł autora, ale spróbuj pomyśleć o tym w ten sposób. Wydaje mi się, że ma to sens.
Chcę teraz zobaczyć " głupotki clone wars ".
Spoko odcinek
P.S. co do tej płaczącej góry , to czy czegoś podobnego nie było czasem w jakimś kanonicznym komiksie o Yodzie ?
W komiksie tajna wojna mistrza Yody była żywa góra, ale ona była olbrzymem w hibernacji, a nie tym czymś. (Jeśli się mylę to mnie poprawcie)
Jeszcze był zielony królik Buks XD
Który przeszedł do kanonu
*patrzę na rozdzielczość*
mój mózg: Chyba se ze mnie jaja robicie.
Pamiętam jak jakieś 10 lat temu kupowałem Star Wars Komiks i były tam chociażby historie o Quinlanie Vosie, który niby był jedi, ale tutaj przeszedł na ciemną stronę, tutaj miał romans i narodził mu się syn. 10 lat temu gdy miałem jakieś 11 lat to było cool... a dzisiaj widzę, że po prostu zasady zakonu łamał każdy jedi i każdy pisał swoich bohaterów jako cool. Czy to mowa o Quinlanie czy jego uczennicy Aayli czy jeszcze wielu innych postaciach. Rzeczy uważane za cool pojawiały się też w Starej Republice co wytykaliście z Dakannem i dlatego Stara Republika mnie od siebie odrzuciła.
Luuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuke
Największa głupotą było wyrzucenie do kosza /zablokowanie dalszego rozwoju starego kanonu, który dla mnie jest jedynym i prawdziwym. Kanon Disneya to już nie są Gwiezdne Wojny, to jakieś wynaturzenia bez ładu i składu. Wolę czytać ciągle książki z serii Nowa Era Jedi niż oglądać /czytać to co się ukazało po roku 2014.
Inna kwestia z imionami klonów, problem jest taki, że chyba nie dostrzegłeś tego, że imiona zarówno Joruus i Luuke są wymyślone przez szalonego klona Jorusa C'baotha, co oznacza, że to może być jego sposób nazywania sobie podobnych
Hello there
General Kenobi
Witaj
2:04 jeszcze po kwietniu są dodatki DLC do SWtOR
Ponadto ostatnie numery serii "Dziedzictwo" wyszly po utworzeniu "Nowego Kanonu". Do tego kilka lat temu wyszedł ostatni numer oryginalnej serii komiksow Marveka, który podomykał fabyłę rozpoczetą jeszcze w poprzednim wieku.
No i jest jeszcze "Son of Dathomir", który trzymal się "starego kanonu" i został wydany przez Dark Horse Comics, ale został też dodany do nowego
6:00 Warto też wspomnieć . Że w kreskówce pora na przygodę istnieje taka jedna właśnie żywa góra . I chyba twórcy pory na przygodę własnie się tą górą żalu z tych legend ze star wars zainspirowali trochę .
Fani o legendach: jest bardzo dużo głupot i innego gówna ale i tak są najlepsze
Fani o kanonie: kanon jest dobry ale i tak jest gównem bo tak
Uważaj bo zaraz przyjdą tutaj ci wszyscy ,,prawdziwi fani'' i obrzucą cię gównem za to że masz swoją opinie
Ile legend czytałeś?
@@piotrsz4565
Tylko, że to nie opinia, to próba zrobienia strawmana. Z reszta podobna do twojej.
Mało kto mówi, że kanon jest dobry i mało kto mówi, że w legendach jest dużo głupot
@@HonestHappyHater okej
Czy jestem jedyną osobą, której podobali się "Szturmowcy Śmierci"?
Wiem, że trochę późno, ale walić. Szukałem tego typu komentarza. Nie, nie jesteś jedyną taką osobą. Była to moja pierwsza książka SW jaką lata temu przeczytałem i mam do niej sentyment. Ona wcale nie jest taka zła jak mówią. Powstała jeszcze przed serialem TWD i była ciekawą koncepcją
A może film typu głupoty/ plusy i minusy OT?
Dokładnie i tak z każdą trylogią. Niech ludzie zrozumieją że żadna z nich nie jest idealna.
@@thor3432 Tylko ep 1-6 były oryginalne, a ep 7-9 odtwórcze. Lucas sam podkreślał, że lubił bawić się formą, ciągle chciał próbować czegoś nowego, zaskakiwać widza i widać to w designie statków, prowadzeniu historii, w absolutnie wszystkim. Nie zawsze to się udawało (epizod 1), ale ciągle było INACZEJ, był ROZWÓJ, była ZMIANA. No i spod ręki Lucasa wyszło kilkanaście! zwrotów które są znane przez ludzi niemających nic wspólnego z SW, niewiele osób w kinematografii napisało tyle tekstów, które weszły do popkultury. Ep 7-9 są z kolei wybitnie odtwórcze, to jeden wielki cringowy easter egg poprzedniego kanonu i nie wniosły, oprócz wizualnie ślicznych lokacji, absolutnie nic wybitnego.
@@lprafalic w Sequelach było parę fajnym scenek, ale oprócz Porgów to faktycznie nic nie wniosły. Ale czy to znaczy że są złe? Atak Klonów był niezły, ale ten crindżowy romans Anakina i Padme... Większość rzeczy z sequeli chowa się przy tym. Być może wniosłyby coś wybitnego gdyby zostały lepiej przyjęte. Ale nie zostały więc to nie ma znaczenia.
@@mouscedess zgadzam się. Uwielbiam wojny klonów bo się na nich wychowałem. Ja w sumie nie miałem jakichś wielkich wymagań do sequeli.
@@mouscedess Wszyscy jeżdżą po Padme x Anakin, ale romans Han x Leia, też nie za dobry. Dwudziestolatkowie zachowują się jak para 12-latków.
poproszę oba :) a i clone warsy stare pls
Czy historia którą opowiada nam gra "Jedi fallen order" zalicza się do kanonu, czy bardziej do legend???
Kanon. W 100 procentach.
@@ossus dzięki bardzo szanuję ten kanał i informacje, których się z niego dowiaduję. Jest jednym z moich ulubionych.👍🏻
dla mnie Legendy to histori epoboczne , Ashoka Tano, Starkiller , opowieśc jak Anakin zabił po raz 1 człowieka
jak nazywa się ten soundtrack
Jar Jar Abrams kocha Dark Empire
Oj tak.
Jeśli mówisz o tym komiksie z klonem Palpiego to było to "Dark Empire". Shadow to zupełnie co innego.
Ja chce odcinek o różnych kanonach !!!!
Siema ciekawy odc
A zdążyłeś obejrzeć?
Tak
@@mroksu2554 w 1 minutę? Na pewno
Mógłbyś dać w opisie że bierzesz muzykę w tle od króla Samuela Kima
A tyle się nasłuchałem jaka to trylogia Thrawna jest wspaniała :/ Teraz jak wiem, że klon Luke'a się w niej pojawił to chyba odechciało mi się ją czytać.
Pojawia się tylko na 1 czy 2 rozdziały na czas jednego pojedynku i wtedy jest też ujawniony, wcześniej nikt o nim nie mówi, jest tylko jedna wskazówka, ale też bez spoilerów byś się tego nie domyślił, że chodzi o klona tej osoby. W dodatku ten pojedynek jest w ostatniej książce, ogólnie więc można czytać bo relacje Thrawna z Pellaeonem są fajne. Przygody 3 bohaterów rebelii tez są dobre albo bardzo dobre (zależy od fragmentu).
@@wojtek561 Brzmi to trochę lepiej w takim razie :)
@@dariuszpodhalanski6898 Jak nie wiesz czy inwestować w cała trylogię to mam dla ciebie propozycje. Wpisz w google „dziedzic imperium.pdf” i dodaj do tego chomika, znajdziesz tam w wersji E-book. Poczytaj kilka pierwszych rozdziałów i sam uznaj czy chcesz poznać cała historię kontrofensywy admirała Tharawna.
Nie słuchaj aż tak Yako, on często gada od rzeczy i idzie pod prąd większości fanów
@@lprafalic
Akarat wielu fanów uważa, że system nazewnictwa obrany przez Zahna był dosyć głupi.
Z drugiej strony jeśli absolutnie najgorszą rzeczą, do której mozna sie dopieprzyć jest... taka pierdoła jak imie bohatera pobocznego pojawiajacego się w 2 ostatnich rozdzialach książkowej trylogii to świadczy to o jakości tych książek
2:30 się zaczyna
Bendzie jakiś film z Avengers?
Czekam na tego jednego fan-boya legend...
2:10 Tyle tego a ja mam jedynie 2. od lewej. (Niebieską)
Super odcinek 👏👏👏👏
Książka "Szturmowcy Śmierci " była by lepsza bez Hana Solo ktury był nie potrzebny
[Q] Co Darth Vader robił.w wolnym czasie?
Jadł dżem
Medytował.
Siedział w komorze i... siedział.
Łapał oddech
Mam pomysł co można dodać do biblioteki bo ja nie znam się na loor'rze że star wars ale przydało by się loor na ossus np o 501st
Mount sorrow
*Hill of Sorrow zaczyna grać w tle*
Dla mnie zombie nie są głupim pomysłem tylko klasycznym ruchem że strony twórców. Bo zombie były w Marvelu i DC to czemu nie w Star Wars?
Nie wiem, czy film o głupich pomysłach w Kanonie Disney'a już powstał, ale mogę wymienić jedną rzecz, która nie działa - Nowe wyjaśnienie, czemu miecze Sithów są czerwone. O ile z początku jest to w porządku, to gdy o tym pomyślimy, nie gra tu logika - Skoro Sithowie mieli się ukrywać tuż pod nosem Jedi, to czy polowanie na Jedi, by przywłaszczyć sobie ich kryształy, by je złamać, by zaczęły krwawić, przypadkiem nie wystawia ich zdemaskowanie?
A co do Legend - Dla mnie Głupotą było to, jak pokazali Wojny Klonów. Gdy słyszę termin 'Wojny Klonów', wyobrażam sobie konflikty tak brutalne i krwawe, że WSZYSTKIE strony konfliktów muszą stosować klonowanie, by uzupełniać straty. A nie to, co pokazali - armia klonów kontra armia droidów.
Ale wiesz że, wojny klonów są zarówno kanoniczne jak i legendarne.
@@wojtek561 Ale zaczęły się w Legendach. Więc jest to FAIL Legend.
Jeszcze pamiętam że była jakaś droid Leia która strzelała laserami, dawno to czytałem więc nie pamiętam dokładnie, ale cringe na maksa
W ten sposób konczyła sie piata książka z serii "Książe Jedi".
Cała ta opowieść to było nieporozumienie, nie wiem co musieli cpać twórcy, żeby wymyśleć trójokiego klona ścigajacego "księcia Jedi" (sam tytul jest niedorzeczny) a potem uznać, że najlepszym pomysłem na pozbycie się tej postaci jest droid-Leia strzelajaca laserami z oczu. Jeśli myślisz, że gorzej być nie może, to przebijam to co powiedzialem, droid-Leia zastrzelił Trioculusa na jego ślubie... z Leią (zamiast ktorej przyszedł droid)
Był jeszcze zielony królik w komiksie, midifloriany i wspaniałe okręty Eklipse które szybko został zniszczone. Taki okręt powinien być jedyny w swoim rodzaju i wykazać się a skasowano go. Wspomnę jeszcze o potworach wysysających mózg przez nos i klonie Dartha Vadera. Co za gnioty.
"Zielony krolik" jest obecnie kanoniczny, midichloriany również, a Eclipse jakos sobie radziły po tym jak ich budowa została ukonczona (poza tym, w swoim komentarzu opisaleś też "Egzekutora", a jakoś nikt nie narzeka).
Przez nos mózg wysysały nie potwory, a rasa obcych i nie ma w tym nic złego.
A klon Dartha Vadera nie jest taki zły jak mogłoby się wydawać. Tzn. historia najwyższych lotów nie jest, ale wbrew pozorom nie psuł lore, był to obłąkany klon zrobiony przez przypadek, który nie odegrał żadnej ważnej roli
A tam, zwykłe czepialstwo. Największą głupotą SW w ogóle jest to, że dysponując technologią zdolną obracać w proch planety, goście naparzają się na broń białą. Jak mawiają przestępcy "tylko kretyn przychodzi z nożem na strzelaninę". Świat wykreowany trzeba brać z przymrużeniem oka, albo wcale.
Pokochałem Legendy nie za to, że są spójne i pozbawione absurdów, tylko za to, że dały mi nowych herosów na miarę Hana i Obi Wana. Nie będę się pruł do Disneya, bo robi teraz filmy i wydaje książki nie dla mnie, tylko dla nowych odbiorców gwiezdnej sagi. Ale Rey, Finn i spółka do pięt nie dorastają Thrawnowi, Anakinowi i bliźniętom Solo, Exarowi Kunowi, Kypowi Durronowi i wielu innym. Z nowego kanonu to Roque One mi się podobał i tylko on.
Pozdro!
1:31 a dasz jakiś link albo coś do serwera na dc
Jest w opisie każdego nowego filmu.
Cześć Yako i Widzowie . Domyślam się że to pytanie zapewne padło już przynajmniej raz na którymś ze strimów jednak jeśli Ktoś chce i ma możliwość to chętnie dowiedziałbym się dlaczego na Kanale nie ma ostatnio nic o Wojnach Klonów i czy może się to jeszcze zmienić ? :P
Gdzie jest Waru?
Kosmiczny królik na zawsze w mej pamięci [*]
Jak w Monty Python'ie? Łał
@@paulinagabrys8874 no troche inaczej :) ossus.pl/biblioteka/Jaxxon
Nie rozpaczaj, zmartwychwstał.
Nie, mówię serio, Jaxxon the Space Rabbit jest obecnie kanoniczny, sprawdź
Jeśli mówię o legendach, chodzi mi głównie o historie old republic, sithow jak nadar vebb, bane etc. A reszta to mnie juz nieobchodzi...
Zabraklo "Pogromcy Slonc" najbardziej zalosnego pomyslu w SW.
@@aha7509 Czyli niezniszczalny myśliwiec który jednym strzałem potrafi rozwalić gwiazdę.
Jak dla mnie w Legendach słaby jest wątek Yuzan Vongów. Niby fajna wojna ale ile namieszała i jak bardzo była rozciągnięta w czasie. W świecie Gwiezdnych Wojen było dużo różnych technologi i wynalazków no ale technologia z roślin czy ciał to przesada. No i też ogólnie dużo w Starym Kanonie było naciągane. W Nowym Kanonie te historie są spójne i poukładane i takie bardzo racjonalne a legendy są jak takie baśnie lub bajki w których są elementy fantastyczne i magiczne. W Nowym Kanonie kontekst MOCy i Jedi jest bardzo silny i rozwijany co mi się podoba, bo w STAR WARS tylko Jedi i MOC mnie interesuje a wszystko inne trochę mało mnie obchodzi. To moja opinia na ten temat. Niech MOC będzie z Wami🖖🏼!
CO?!! Nowy Kanon ma ledwie 5 lat, a już tam jest MASA niespójności!! Przy czym różnica taka, że nad nowym kanonem od początku ktoś miał czuwać, a w starym dopiero w pewnym momencie po powstaniu pierwszych pozycji zaczęto bardziej przyglądać się spójności
Wczoraj obejrzałem całą starą trylogię
Mądrze
@@piotrsz4565 A dziękuje
Ja właśnie oglądam 😉 na Polsacie o 18.15 będzie Imperium Kontratakuje
W legendach nie podobało mi się że żeby znać uniwersum trzeba było przeczytać miliard ksiąźek
Niedługo w kanonie też tak będzie
Akurat to jest +. Zwyczajnie po prostu nie lubisz czytania i musisz się z tym pogodzić
Czy ja wiem czy miliard, po prostu im czytasz książkę z późniejszego okresu tym musisz więcej wiedzieć co się wydarzyło przed, ale to nie znaczy że od razu musisz znać wszystkie poprzednie. Myślę że na luzie możesz nawet większość pominąć żeby ogarnąć się w np. Nowej Erze Jedi.
•Symetron no i z takim podejściem ciężko zachęcić kogoś nowego do zainteresowania się sprawdzenia czegoś więcej niż filmy i seriale;d
@@ToTenDominik czytało się parę, ale np w bibliotece w moim mieście tak z 5/6 nie ma :(
No nie no sory ale można było po prostu dobre włożyć do historii a źle do legend. Dysney to jest pala i nic tego nie zmieni.
Nie igraj z Drth'em Maus'em. Chcieli zrobić coś nowego i stworzyć efekt "Wow!". I SChrzanili na potęgę, wpierdzielając pomysły bez ładu i składu i bezmyślnie dodając swoją ideową propagandę (brzmi to trochę dziwnie, ale tak jest). A nam zostaje tylko zrobić; Luucas, Whyyyy?!
Jeszcze królik łowca nagród
3:57 no właśnie strasznie to głupie ale chwila z kąd innego ja to znam ...
Darth Bane już chyba jest w kanonie
On tak. Jego historia - nie
Hello there 😉
Witaj mistrzu
General Kenobi XD