"Księgę dymu" można zamówić w przedsprzedaży tutaj: sklep-starywspanialyswiat.pl/ksiega-dymu-przedsprzedaz Dla tych, którzy zamówią, są dostępne godzinne odcinki specjalne. Dotąd pojawiły się dwa. Howgh!
Dobry. Dzieki za odcinek. Krotki wiec lece do odcinka specjalnego bo tam sie dzieje wiecej. Polecam kesiege dymu bo dostajecie z nia odcinki specjalne dlugie i fajne. Pozdro dla autora
Karabin ciekawy, aczkolwiek mi osobiście bardziej podobają się Hawkeny. Ale wiadomo, tu inny gwint, inne przyrządy celownicze. Ciekawią mnie jednak dwie rzeczy: 1. Jak strzelam z karabinka na współczesną amunicję .223 Rem na 50 m, też korzystając z takich przyrządów, czyli przeziernika i muszki tunelowej z okręgiem, ale przystosowanym do małej tarczki karabinowej, to uważam, ze są to niezrównane przyrządy do strzelań tarczowych. Tylko że .223 wchodzi wszystkimi strzałami w okręg taki, jak tutaj jest dziesiątka na tarczy i mimo korzystania z najtańszej amunicji z tanimi pociskami. Dziwne, że karabiny czarnoprochowe z takimi przyrządami, na tak krótkim dystansie jednak aż tak sieją. Ciekawe gdzie jest tu problem, bo wierzę, ze sama z siebie broń jest w stanie wycinać koniczynki. 2. W nawiązaniu do pkt 1. Jeśli wezmie się pocisk z miękkiego ołowiu i tłucze młotkiem w jego przód, to musi go chyba dość solidnie zniekształcać, co musi fatalnie pogarszać celność. W strzelectwie współczesnym, ale długodystansowym, używa się najczęściej elaborowanej własnoręcznie amunicji, z drogimi wyselekcjonowanymi pociskami o identycznej wadze, potem sypie się proch co do ziarenka. Używa się karabinów powtarzalnych a nie automatów, by w momencie wprowadzania naboju do komory nawet minimalnie nie przekrzywić pocisku w łusce. Wszystko po to, by było idealnie. Może ten rozrzut na tarczy, to własnie efekt odmierzania objętościowego prochu i wbijania pocisków młotkiem? Nawet widać jak solidny rozrzut predkości mają. Nie dałoby się zastosować do badań celności takich prawdziwych Minie (wiem że to jest problem by takie dopasować), ty wchodziły do lufy bez takiego walenia w nie?
Warto by zapytać strzelców długodystansowych. Od siebie mogę powiedzieć, że amunicji scalonej nie trzeba elaborować. A jak się elaboruje, to raczej w domu w kontrolowanych warunkach, a nie na strzelnicy na kolanie. Te pociski z ostatnich strzałów nie były wbijane, wchodziły gładko. No i warto byłoby dać to komuś, kto tym dużo strzelał.
@@DR_RUFUS Zgoda, nie trzeba, ale zasadniczo 80%+ strzelców długodystansowych to robi i to z nienajtańszych komponentów. Czyli może kalibrowanie mimo wszystko nie przebiegło dokładnie? Bo on owszem wszedł względnie gładko, ale potem młotkiem dostał kilka razy i to solidnie. Niestety nie znam nikogo, kto by się parał strzelaniem z CP na dystans dłuższy niż 200 m , taka osoba pewnie by sporo mogła wyjasnić. Pozdrawiam
Ale brednia z tym prochem 3fg. Powinien być 1,5fg max 2fg. Co do ładowania to pocisk nie może być tak zmasakrowany przez uderzanie pobojczykiem. Pociski powinny być skalibrowane tak żeby pocisk wsuwal się do lufy pod ciężarem pobojczyka. Z doświadczenia znajomego powiem wam czym grozi takie uderzanie w pocisk. Jak wiadomo pociski te są z miękkiego stopu. Jeśli zaczniecie wbijać pocisk bez przetarcia lufy to nagar zacznie się zbiera przy cnie pocisku i zacznie stawiać opór. Wy chcąc go dobić będziecie używać więcej siły a pocisk z racji tego że jest z miękkiego stopu zacznie się spęczać. Takim sposobem mój kolega wrócił do domu z pociskiem który zatrzymał mu się 30cm od wylotu lufy. Brak czyszczenia między strzałami to też błąd.
Kapiszony 1081 muszkietowe i kominek odpowiedni do nich,i kluczyk do kominków a nie szczypce jakieś,pocisk żle skalibrowany,za ciasno wchodzi,nie wolno tak pocisku na siłę wbijać bo się pocisk zniekształca,pociski powinny być odlane z czystego ołowiu
Pocisk jest kompresyjny. Przy strzale pocisk ulega skróceniu, wypełniając gwint w lufie. Oryginalny gwint Henry jest bardzo głęboki. Wymaga dużych naważek. Kopa ma solidnego..
Czy zastosujemy FFg czy FFFg, nie zależy chyba raczej od kalibru, a od długości lufy. Nie dziwię się, że prowadzący program nie trafia z 50m, jak strzela z nastawami celownika na 500m.Polecam jak wspomniał kolega niżej, bardziej się przygotowywać merytorycznie do filmu jaki chcemy wypuścić, niż kręcić coś i wypuszczać materiał aby tylko poszedł.
Jeden z najbardziej bezsensownych karabinów Pedersoli. Pieruńsko drogi, ma zwykły gwint 1-20" anie gwint Henryego jak lepsze repliki i jest upierdliwy w czyszczeniu. Hawken Match Ardesy bije go pod każdym względem. Jest tańszy, ma lepszą lufę, jest łatwiejszy w czyszczeniu, strzela tańszymi i popularniejszymi kapiszonami 4mm. Jeśli ktoś chce kupić karabin w tym stylu to dołoży kilka stuwek i kupi o wiele lepszego i kultowe go Whitworth-a. Większą głupotą Pedersoliego jest chyba tylko ich Hawken z niewyjmowalną lufą... 🤬🤬🤬🤦
Pedersoli ogólnie przesadza z cenami, nie licząc karabinów Hawken i Kentucky reszta kosztuje w przybliżeniu tyle co średniej jakości auto. Mało tego gdyż za tą cenę jesteśmy w stanie kupić kilka sztuk konkretnych karabinów broni współczesnej. Jakość Pedersoli jest niepodważalna natomiast według mnie ostro przesadzają i gdyby mieli konkurencję z choćby nawet wyrównaną jakością lecz rozsądniejszą ceną to wówczas ten pierwszy zmuszony by został do skorygowania cen. Niestety ale obecnie na Polskim rynku jest mało producentów broni czarnoprochowej.
No niestety trzeba użytkownikom powiedzieć, że pociski do tego karabinu muszą byc kalibrowane. Inaczej przez ich wbijanie kalibruja się w lufie i zanieczyszczaja ołowiem gwint i lufę! Pocisk musi się swobodnie opuszczać do poziomu ładunku ze smarem pod własnym ciężarem. To co kolega robi z tym młotkiem jest szokujące! Poza tym już ktoś tu pisał że lufę trzeba czyścić ci 3 strzał czasem częściej bo nagar spowoduje zakleszczenie pocisku.
Na Saguaro Arms był filmik o tym samym karabinie - gość mówił, że dobrze nasmarowany pocisk niejako sam czyści lufę... Strzelił 10 razy bez problemów, i bardzo celnie na 100 metrów... Ale owszem, podkreślał, że pocisk ma się niemal sam opuszczać i nie wolno go masakrować dobijaniem.
@@DR_RUFUS No popatrz "Twórco" a ja myślałem że robisz to dla widzów i podobno lubisz interakcję z widzami. Wybacz że zakłóciłem Twój majestat spokoju. Trzymaj się.
@@dotknieciemglyCo to za interakcja, oznajmienie komuś, że tematyka w ogóle Cię nie interesuje... I nie oczekujesz chyba, że ludzie będą zmieniać tematykę kanału, bo jeden widz tak chce...
@@miceliusbeverus6447 Temat nieco wyrwany z kontekstu. Zajarałem się spływem tratwą po Wiśle więc postanowiłem zerknąć na pozostały dorobek autora. Niefortunnie trafiłem na coś co mnie nie kręci. Skoro zmarnowałem czas na oglądanie bo obejrzałem cały i na reklamy to dla satysfakcji autora dałem łapkę i komentarz. Spodziewałem się olania albo tekstu typu "szkoda innym razem" ale nie żeby kazał mi spadać na drzewo. Gdybym jeszcze hejtował czy coś. Więc nie, nie chcę żeby autor cokolwiek zmieniał. Napisałem że odpuszczam co uczyniłem. On ma za to informację że ten temat nie trafia do wszystkich. Co sobie zrobi z tą wiedzą to nie mój problem. To jest właśnie interakcja. Pozdrawiam.
@@dotknieciemgly OK, rozumiem - ale właśnie Twój pierwszy komentarz dla postronnej osoby (czyli dla mnie) naprawdę brzmiał jak czepialstwo, w stylu: "dlaczego ten kanał nie jest o gotowaniu, tylko gotowanie jest ciekawe!" Nie jestem fanbojem autora - widziałem, że bywa... obcesowy. Ale też nie lubię krytyki za nic... To też kwestia tonu - co innego powiedzieć np. "proszę więcej o tratwach, bo to mnie kręci", a co innego wejść do piekarni, w której sprzedają też kartki świąteczne (znam taką) i krzyknąć: pieczywo mnie nie interesuje, a kartek jest za mało, więc spadam!" Szkoda chyba dalej grzać temat. Powodzenia w szukaniu "tratewnych" kanałów. Pozdrawiam.
Już lepiej kupić Colta Snuba 4" i nie będziesz miał wątpliwości ,a i będzie miał większą siłę . Już nie wspominając o zjezdzajaczych się zębach na bebnie i niepotrzebnym wyrzutniku na łuski. Jak by co to mam tylko Colta Snubnose 4" nie posiadam Colta Cattelmana😅
Skoro można kupić w sklepie bez promesy, to znaczy ze jest legalny :) Tysiące ludzi takie ma, nikogo za niego nie zamknęli, a sklepy nadal je sprzedają. Według ustawy jest to replika broni czarnoprochowej, której pierwowzór powstał przed 1885 rokiem. Jest na czarny proch? Jest. Jest rozdzielnego ładowania? Jest. Oryginał powstał przed 1885? Tak. Czyli w zgodzie z ustawą. A to ze nie istniały Peacemakery rozdzielnego ładowania historycznie, choć dystrybutor uważa inaczej, to już zupełnie inna kwestia :) I nazwa też nie istniała historycznie. No ale w końcu to tylko "replika" a nie wierna kopia :) To samo tyczy się Rolling Blocka. To konstrukcja z 1867 roku, ale od razu stworzona na nabój scalony. Oczywiście jego przeróbka na wersję rozdzielnego ładowania odpalaną kapiszonowo była możliwa technicznie w tamtych czasach, ale pytanie czy rzeczywiście ktoś to robił, czy tylko dystrybutor ma niezbite dowody ;) Jednak nikogo za taki karabin również nie zamknęli. Gdyby w ustawie zapisano, że broń ma być sprzed 1900 roku, to zapewne pojawiłyby się odprzodowe Mosiny i Mausery...
Twórca nie jest sądem, żeby wydawać orzeczenia :) Praktyka jest taka, że wiele tysięcy ludzi je kupuje, sprzedaje, posiada i nikt z wymiaru sprawiedliwości nie ma z tym problemu.
"Księgę dymu" można zamówić w przedsprzedaży tutaj: sklep-starywspanialyswiat.pl/ksiega-dymu-przedsprzedaz
Dla tych, którzy zamówią, są dostępne godzinne odcinki specjalne. Dotąd pojawiły się dwa.
Howgh!
Łooo...Panie, chyba najkrótszy filmik jaki do tej pory oglądałem i czuję lekki niedosyt 🤪czekamy na następny odcinek bez fuszery
Są krótsze na tym kanale.
Co raz to krotsze te odcinki...
Dziękuję za kolejny odcinek. Pozdrawiam. KDZ.
Zaprezentowanie problemów, z niewypałami i chybianiem, to jak dla mnie, świetny smaczek.
Dobry. Dzieki za odcinek. Krotki wiec lece do odcinka specjalnego bo tam sie dzieje wiecej. Polecam kesiege dymu bo dostajecie z nia odcinki specjalne dlugie i fajne. Pozdro dla autora
Czołem, cały dzień czekałem :)
Karabin ciekawy, aczkolwiek mi osobiście bardziej podobają się Hawkeny. Ale wiadomo, tu inny gwint, inne przyrządy celownicze. Ciekawią mnie jednak dwie rzeczy:
1. Jak strzelam z karabinka na współczesną amunicję .223 Rem na 50 m, też korzystając z takich przyrządów, czyli przeziernika i muszki tunelowej z okręgiem, ale przystosowanym do małej tarczki karabinowej, to uważam, ze są to niezrównane przyrządy do strzelań tarczowych. Tylko że .223 wchodzi wszystkimi strzałami w okręg taki, jak tutaj jest dziesiątka na tarczy i mimo korzystania z najtańszej amunicji z tanimi pociskami. Dziwne, że karabiny czarnoprochowe z takimi przyrządami, na tak krótkim dystansie jednak aż tak sieją. Ciekawe gdzie jest tu problem, bo wierzę, ze sama z siebie broń jest w stanie wycinać koniczynki.
2. W nawiązaniu do pkt 1. Jeśli wezmie się pocisk z miękkiego ołowiu i tłucze młotkiem w jego przód, to musi go chyba dość solidnie zniekształcać, co musi fatalnie pogarszać celność. W strzelectwie współczesnym, ale długodystansowym, używa się najczęściej elaborowanej własnoręcznie amunicji, z drogimi wyselekcjonowanymi pociskami o identycznej wadze, potem sypie się proch co do ziarenka. Używa się karabinów powtarzalnych a nie automatów, by w momencie wprowadzania naboju do komory nawet minimalnie nie przekrzywić pocisku w łusce. Wszystko po to, by było idealnie. Może ten rozrzut na tarczy, to własnie efekt odmierzania objętościowego prochu i wbijania pocisków młotkiem? Nawet widać jak solidny rozrzut predkości mają. Nie dałoby się zastosować do badań celności takich prawdziwych Minie (wiem że to jest problem by takie dopasować), ty wchodziły do lufy bez takiego walenia w nie?
Warto by zapytać strzelców długodystansowych.
Od siebie mogę powiedzieć, że amunicji scalonej nie trzeba elaborować. A jak się elaboruje, to raczej w domu w kontrolowanych warunkach, a nie na strzelnicy na kolanie. Te pociski z ostatnich strzałów nie były wbijane, wchodziły gładko.
No i warto byłoby dać to komuś, kto tym dużo strzelał.
@@DR_RUFUS Zgoda, nie trzeba, ale zasadniczo 80%+ strzelców długodystansowych to robi i to z nienajtańszych komponentów.
Czyli może kalibrowanie mimo wszystko nie przebiegło dokładnie? Bo on owszem wszedł względnie gładko, ale potem młotkiem dostał kilka razy i to solidnie.
Niestety nie znam nikogo, kto by się parał strzelaniem z CP na dystans dłuższy niż 200 m , taka osoba pewnie by sporo mogła wyjasnić.
Pozdrawiam
Super!
Hej, kom dla algorytmów :) Super karabin
no, ważne że trafione :)
Ale brednia z tym prochem 3fg.
Powinien być 1,5fg max 2fg.
Co do ładowania to pocisk nie może być tak zmasakrowany przez uderzanie pobojczykiem. Pociski powinny być skalibrowane tak żeby pocisk wsuwal się do lufy pod ciężarem pobojczyka.
Z doświadczenia znajomego powiem wam czym grozi takie uderzanie w pocisk.
Jak wiadomo pociski te są z miękkiego stopu. Jeśli zaczniecie wbijać pocisk bez przetarcia lufy to nagar zacznie się zbiera przy cnie pocisku i zacznie stawiać opór. Wy chcąc go dobić będziecie używać więcej siły a pocisk z racji tego że jest z miękkiego stopu zacznie się spęczać. Takim sposobem mój kolega wrócił do domu z pociskiem który zatrzymał mu się 30cm od wylotu lufy.
Brak czyszczenia między strzałami to też błąd.
Witam dziękuję i pozdrawiam serdecznie wszystkich 👍
Zbyt krótki odcinek chce więcej !
Kapiszony 1081 muszkietowe i kominek odpowiedni do nich,i kluczyk do kominków a nie szczypce jakieś,pocisk żle skalibrowany,za ciasno wchodzi,nie wolno tak pocisku na siłę wbijać bo się pocisk zniekształca,pociski powinny być odlane z czystego ołowiu
Dlaczego czysty ołów?
Pocisk jest kompresyjny. Przy strzale pocisk ulega skróceniu, wypełniając gwint w lufie. Oryginalny gwint Henry jest bardzo głęboki. Wymaga dużych naważek. Kopa ma solidnego..
Kiedy test Maynarda rodzimej produkcji z Tarnowa ?
👌👍
Czołem z Wiednia..Pozdrawiam..
szanowny we wiedniu to się może nitro pobawić bez pozwolenia :)
@@rastaman1527 Nie wiem..Nie znam się..Strzelam z klasycznego huntera 60 lbs w Wiener Neustadt..
kiedy bron na amunicje zespoloną ?:D jakies stare karabiny rewolwery?;> nie ze mi sie nie podoba ,ale bardzo fajna Amerykanska opowieść :D
Dlaczego taki krótki film?
Tyle akurat nam się nagrało materiału.
Hi
A była wersja Winchester na kapiszony i Spencer na kapiszony ??
Pozdrawiam
Artur
Czy zastosujemy FFg czy FFFg, nie zależy chyba raczej od kalibru, a od długości lufy. Nie dziwię się, że prowadzący program nie trafia z 50m, jak strzela z nastawami celownika na 500m.Polecam jak wspomniał kolega niżej, bardziej się przygotowywać merytorycznie do filmu jaki chcemy wypuścić, niż kręcić coś i wypuszczać materiał aby tylko poszedł.
Ależ oczywiście że granulację prochu dobiera się do kalibru. Efektywność spalania prochu bardzo zależy od średnicy lufy.
A ile to stoi $?
fajny film
Cześć i czołem śląski obiat to rolady z rosołem
Kto wam drukuje te miarki, marna jakość 😁
Marny producent 😕
Kornik drukarz.
Czy skoro był mauser i Mosin to czy będzie winchester?
Kiedyś na pewno będzie.
A zapowiadany łuk w obronie miru domowego?
Pierwszy
nie żebym Cię podpuszczał, ale nie wsadzisz tego pocisku do walkera
Jeden z najbardziej bezsensownych karabinów Pedersoli. Pieruńsko drogi, ma zwykły gwint 1-20" anie gwint Henryego jak lepsze repliki i jest upierdliwy w czyszczeniu. Hawken Match Ardesy bije go pod każdym względem. Jest tańszy, ma lepszą lufę, jest łatwiejszy w czyszczeniu, strzela tańszymi i popularniejszymi kapiszonami 4mm. Jeśli ktoś chce kupić karabin w tym stylu to dołoży kilka stuwek i kupi o wiele lepszego i kultowe go Whitworth-a.
Większą głupotą Pedersoliego jest chyba tylko ich Hawken z niewyjmowalną lufą... 🤬🤬🤬🤦
Pedersoli ogólnie przesadza z cenami, nie licząc karabinów Hawken i Kentucky reszta kosztuje w przybliżeniu tyle co średniej jakości auto. Mało tego gdyż za tą cenę jesteśmy w stanie kupić kilka sztuk konkretnych karabinów broni współczesnej. Jakość Pedersoli jest niepodważalna natomiast według mnie ostro przesadzają i gdyby mieli konkurencję z choćby nawet wyrównaną jakością lecz rozsądniejszą ceną to wówczas ten pierwszy zmuszony by został do skorygowania cen. Niestety ale obecnie na Polskim rynku jest mało producentów broni czarnoprochowej.
No niestety trzeba użytkownikom powiedzieć, że pociski do tego karabinu muszą byc kalibrowane. Inaczej przez ich wbijanie kalibruja się w lufie i zanieczyszczaja ołowiem gwint i lufę! Pocisk musi się swobodnie opuszczać do poziomu ładunku ze smarem pod własnym ciężarem. To co kolega robi z tym młotkiem jest szokujące! Poza tym już ktoś tu pisał że lufę trzeba czyścić ci 3 strzał czasem częściej bo nagar spowoduje zakleszczenie pocisku.
Na Saguaro Arms był filmik o tym samym karabinie - gość mówił, że dobrze nasmarowany pocisk niejako sam czyści lufę... Strzelił 10 razy bez problemów, i bardzo celnie na 100 metrów... Ale owszem, podkreślał, że pocisk ma się niemal sam opuszczać i nie wolno go masakrować dobijaniem.
Witaj. Nie przepadam za bronią palną więc odpuszczam temat. Pozdrawiam.
Na YouTubie są tryliony treści. Możesz znaleźć coś dla siebie i nie musisz zawracać głowy każdemu twórcy, który robi coś co tobie nie pasuje.
@@DR_RUFUS No popatrz "Twórco" a ja myślałem że robisz to dla widzów i podobno lubisz interakcję z widzami. Wybacz że zakłóciłem Twój majestat spokoju. Trzymaj się.
@@dotknieciemglyCo to za interakcja, oznajmienie komuś, że tematyka w ogóle Cię nie interesuje... I nie oczekujesz chyba, że ludzie będą zmieniać tematykę kanału, bo jeden widz tak chce...
@@miceliusbeverus6447 Temat nieco wyrwany z kontekstu. Zajarałem się spływem tratwą po Wiśle więc postanowiłem zerknąć na pozostały dorobek autora. Niefortunnie trafiłem na coś co mnie nie kręci. Skoro zmarnowałem czas na oglądanie bo obejrzałem cały i na reklamy to dla satysfakcji autora dałem łapkę i komentarz. Spodziewałem się olania albo tekstu typu "szkoda innym razem" ale nie żeby kazał mi spadać na drzewo. Gdybym jeszcze hejtował czy coś. Więc nie, nie chcę żeby autor cokolwiek zmieniał. Napisałem że odpuszczam co uczyniłem. On ma za to informację że ten temat nie trafia do wszystkich. Co sobie zrobi z tą wiedzą to nie mój problem. To jest właśnie interakcja. Pozdrawiam.
@@dotknieciemgly OK, rozumiem - ale właśnie Twój pierwszy komentarz dla postronnej osoby (czyli dla mnie) naprawdę brzmiał jak czepialstwo, w stylu: "dlaczego ten kanał nie jest o gotowaniu, tylko gotowanie jest ciekawe!"
Nie jestem fanbojem autora - widziałem, że bywa... obcesowy. Ale też nie lubię krytyki za nic... To też kwestia tonu - co innego powiedzieć np. "proszę więcej o tratwach, bo to mnie kręci", a co innego wejść do piekarni, w której sprzedają też kartki świąteczne (znam taką) i krzyknąć: pieczywo mnie nie interesuje, a kartek jest za mało, więc spadam!"
Szkoda chyba dalej grzać temat. Powodzenia w szukaniu "tratewnych" kanałów. Pozdrawiam.
Patrze ze co sroda to slabsze filmiki, musicie cos z tym zrobic panowie
Co konkretnie?
@@DR_RUFUS wiecej testow broni na zelach balistycznych, oraz pokazujcie roznice miedzy prochami roznych marek jak wczesniej
re: 1:35 - na milos wszelaka, nie wymiawiaj 'p'... brzmi strasznie, slowo znaczy wtedy "zwloki"...
Powiedz jak to jest z tą legalnością colta cattlemana? Legalny czy nie ?
Już lepiej kupić Colta Snuba 4" i nie będziesz miał wątpliwości ,a i będzie miał większą siłę .
Już nie wspominając o zjezdzajaczych się zębach na bebnie i niepotrzebnym wyrzutniku na łuski.
Jak by co to mam tylko Colta Snubnose 4" nie posiadam Colta Cattelmana😅
Skoro można kupić w sklepie bez promesy, to znaczy ze jest legalny :) Tysiące ludzi takie ma, nikogo za niego nie zamknęli, a sklepy nadal je sprzedają. Według ustawy jest to replika broni czarnoprochowej, której pierwowzór powstał przed 1885 rokiem. Jest na czarny proch? Jest. Jest rozdzielnego ładowania? Jest. Oryginał powstał przed 1885? Tak. Czyli w zgodzie z ustawą. A to ze nie istniały Peacemakery rozdzielnego ładowania historycznie, choć dystrybutor uważa inaczej, to już zupełnie inna kwestia :) I nazwa też nie istniała historycznie. No ale w końcu to tylko "replika" a nie wierna kopia :)
To samo tyczy się Rolling Blocka. To konstrukcja z 1867 roku, ale od razu stworzona na nabój scalony. Oczywiście jego przeróbka na wersję rozdzielnego ładowania odpalaną kapiszonowo była możliwa technicznie w tamtych czasach, ale pytanie czy rzeczywiście ktoś to robił, czy tylko dystrybutor ma niezbite dowody ;) Jednak nikogo za taki karabin również nie zamknęli.
Gdyby w ustawie zapisano, że broń ma być sprzed 1900 roku, to zapewne pojawiłyby się odprzodowe Mosiny i Mausery...
@@lukaslukas8901 ale ja nigdzie nie napisałem że chcę kupić tylko czy jest to legalne i żeby twórca dał swoją opinię na ten temat
Twórca nie jest sądem, żeby wydawać orzeczenia :) Praktyka jest taka, że wiele tysięcy ludzi je kupuje, sprzedaje, posiada i nikt z wymiaru sprawiedliwości nie ma z tym problemu.
@@DR_RUFUS to że nie jesteś sądem to ja doskonale rozumiem, chciałem tylko poznać twoje osobiste zdanie na ten temat 😉
Kto wie co to skat to pisze
Obawiam się że co strzał to trzeba lufę czyścić żeby każdy następny pocisk dał się załadować.
Nie trzeba