Lęk - Depresja czyli Rest & Digest
Vložit
- čas přidán 6. 09. 2024
- Materiał omawiający Rest & Digest - drugi z ważnych trybów, w jaki działa układ nerwowy i wpływie jego działania na mechanizmy powstawania depresji.
Więcej materiałów o zaburzeniach lękowych na: www.programy.dominikwaszek.com
Terapia indywidualna: www.dominikwaszek.com
Pan Dominik wymiata. 😀👍👍👍 Komentarz taktyczny dla zasięgu.
Ile bym dala aby w kazdej poradni psychologicznej byla taka osoba jak Pan!
Jest Pan lekiem na całe zło...Jak przyjemnie się Pana słucha, zrozumieć cały ten męczący mechanizm to ogromna ulga. Dziękuję za filmiki i proszę o więcej;-)
Dziękuję bardzo za te filmy daj mi kopa i co najważniejsze ktoś stoi po mojej stronie kiedyś ogarnąłem się bez leków Ale niestety bez terapi i po ok 15 latach wszystko wróciło Ale teraz idę na terapię i nie mam zamiaru brać żadnych leków bo wtedy dałem radę na validolu i teraz też dam A te filmy otwarty mi naprawdę głowę Dziękuję!
Jak zwykle super wyjaśnienie kolejnego mechanizmu układu nerwowego. Samo słuchanie jest mega relaksujące ;)
Po prostu w to nie wierzę. Opisał Pan dokładnie mój stan w porządku chronologicznym. Prawie trzy lata odczuwam odrealnienie, zmęczenie bóle brzucha itp. W zeszłym roku od stycznia do czerwca miałem bardzo stresujący okres w życiu, chyba najbardziej stresujący jak dotąd bo zdawałem w tym czasie najtrudniejsze egzaminy w toku studiów. Myślałem że gdy nastanie połowa czerwca i zaczną się wakacje to będę szczęśliwy, a właśnie w lipcu przyszły stany depresyjne. Zacząłem farmakoterapię od sierpnia która mi pomogła. Dziękuje za te materiały jest Pan extra.
Czasem po prostu tego słucham jeszcze raz i jeszcze raz. Ten wykład ma oprócz dużej dawki wiedzy merytorycznej także właściwości uspokajające.
Masz rację. Pan Dominik ma bardzo pozytywną energię. 👍
Każdy film oglądam po kilka razy
Bardzo mi pomaga nawet to jak Pan opowiada, uspokaja. Dziękuję
Bardzo znam ten stan. Zawsze po jakichś wyjazdach, czy stresujacym czasie w pracy właśnie leżę, robie binge watching, jem chipsy i pije herbatkę.
wiedziałem że nie mam depresji, bardzo pouczający materiał.
Panie Dominiku,kiedy warsztaty z ćwieczeń?Dawno Pana nie było na kanale.A jest Pan nam bardzo potrzebny.
Dziękuję. Na tą chwilę mamy pandemonium i nie mozna się gromadzić. Póki co, część teoretyczna jest dostępna tutaj:
www.programy.dominikwaszek.com
Omawiany temat 200%trafiony w mój obecny stan. Dziękuję Panie Dominiku. Zaczynam siebie rozumieć. ❤
Komentarz dla zasięgu 🏆 Pozdrawiam Serdecznie 👍
Co ja bym dała za terapię z Panem 😊😊 po 15 latach nerwicy i depresji 😭😭😭
Nie wiem, co by Pani dała, ale ja z reguły przyjmuję pieniądze....
;-)
Popłakałam się ze śmiechu 🤣🤣🤣 . To akurat wiem 😋😉
Brak odwagi jak na razie i czasu. Ale może kiedyś przyjdzie ten moment, że się odważę.
Uwielbiam Pana podejscie do zaburzeń lękowych, czy depresji.
PRO Therapy London - Dominik Waszek GQHP Haha, pan Dominik jak zwykle w formie;)
Również 15 lat nerwicy i depresji, podobnie doceniam Pana Waszka. Wiedza, za którą powinniśmy płacić comiesięcznie do końca życia, tyle co za Netflix a ☺️
Świetny materiał.
Czekamy na cwiczenia ...pozdrawiam
Wracając do pytania np. jeden gdy będzie się czegoś bał to będzie uciekał. A mi chodzi o tych co staną jak wryci i nie zrobią kroku. Gdy lęk paraliżuje i wydaję się nam że nie jesteśmy w stanie zrobić kroku.
Tak.... Jest P an nieoceniony.
Az się popłakałam...
Świat stoi dziś na głowie...
Ludzie jak mają chwilę to np. Trening bieg ext. I kolejne nakręca ie się i stres, kortyzol.... Ehhhhh
Gdzie koniec... Tego.... Oby nie tam gdzie myślę... 😳
NIe o to chodzi. Chodzi o to, żeby ci nie dać odpocząć. Nie chodzi o to, że coś jest nieosiągalne, lecz by uczynić to niemożliwym.
Pocieszył mnie Pan, wygląda na to że miałam bez przerwy fight and flight 6 lat ostatnio a teraz poprostu rest and digest.Chyba nawet wcześniej ta walka była przez długi czas, chyba się zmęczyłam.
Pierwszy raz od dłuższego czasu się uśmiechnęłam.
W duszy oczywiście.
to bardzo ważna informacja
Dziękuję serdecznie za dobre rady jak zawsze ☺️
Wychodzi na to, że jestem permanentnie w stanie rest&digest od około 4ech lat, jest to niezwykle męczące…
W poprzednim odcinku mówił pan coś o zimnym prysznicu.
A czy w tym czasie nie jest łatwiej wpaść w jakieś uzależnienie? Bo ja kiedy odpoczywam, siedzę w internecie i wiem, już z pewnością, że jestem zależniona od YT i to się zaczęło niewinnie kiedy byłam w fazie lizania ran.
Dobry wieczór choruje na depresję od maja 2018 i biorę trittico i czuję że jest trochę lepiej ale nie do końca mam lęki źle się czuję pomimo że jeżdżę na psychoterapię
Na początek poszukać naturalnych zamienników o porównywalnej skuteczności do leków antydepresyjnych - by podtrzymać działanie antydepresyjne - oczywiście przetestować przed dłuższym stosowaniem, by rozeznać czy to faktycznie pomoże, następnie zająć się lękiem, są metody, działania obejmujące substancje naturalne, zwiększenie podaży określonych minerałów, adaptogeny, ćwiczenia oddechowe, medytację, trening relaksacyjny Jacobsona i Autogenny Schultza, metody specyficzne, aktywność fizyczna. Może część problemów tkwi w ciele, może warto zrobić jakieś badania. Psychiatrzy są kimś komu nie należy ufać, należy unikać ich jak ognia i szukać pomocy gdzie indziej. Najlepiej w naturze.
Czyli tak:Tak jak to zrozumiałam.:Po Stanie stresowym musimy Odpocząć i przetrawić?
Tylko jak to zrobić.??🤔🤔🤔
Czy mógłby Pan coś opowiedzieć na temat zablokowanych emocji ?
Tez bym posluchal bo mam u terapeuty teraz taka Diagnose podobno...
Ja staram sie dużo odpoczywać ...czasem az czuję się winna.Jesli depresja jest stanem rest and digest, to czy nerwica jest fight and flight? Czy mozliwe jest przejscie z nerwicy do depresji ot tak ?
Nerwica jest skutkiem wzrastającego napięcia a napięcie jest związane z tym, że nie możesz zrobić tego co powinno się zrobić. Nerwica jest ukrytym problemem, który się ujawnia podczas wybranych okoliczności, ten problem polega na odkładaniu decyzji o zrobieniu czegoś - bo nie można tego zrobić, zapomnieniu o tym przez konieczność odłożenia tego na potem, a w pewnym momencie samo się to o sobie przypomina, to jest właśnie nerwica. Napięcie wynika z sił, które ciągną cię w jedną i drugą stronę jednocześnie, nie pozwalając Ci zrobić tego co chcesz zrobić i tak się odkłada, odkłada - często z powodu okoliczności istniejących poza twoją kontrolą - aż w końcu pojawia się atak paniki, bo problemy narastają z powodu napięcie, które w pewnych etapach życiowe nie może być wcale rozładowane. Dlatego jest to tak trudne by napięcia się pozbyć, bo dzisiejszy świat nie ma zamiaru na to pozwalać, już nie mówiąc o tym, ze na skutek rozrastającej się demoralizacji i obawy o jutro, napięcie coraz bardziej wzrasta i nie pozwala zająć się wcześniejszymi problemami. Zamiast tego masz dzielnie łykać antydepresanty a potem neuroleptyki, które mają Cię z kolei aktywizować a zarazem bronić przed lękiem, wzmagając poziom dopaminy a więc i adrenaliny(na skutek tolerancji na lek przy dłuższym stosowaniu) ukrywając przed tobą przyczynę twoich problemów - jak jesteś zmęczona pod wpływem trwającego napięcia - bo widzisz to w spadku energii i szybkości męczenia się, ale generalnie po sztucznym podwyższeniu nastroju już po 3 miesiącach czujesz się jakby ciężar spadł Ci z ramion - co jest kłamstwem oczywiście iluzją wywołaną przez sztucznie stworzone samopoczucie, podwyższenie sztuczne nastroju, w tych momentach możesz nawet robić rzeczy głupie - jak przebaczać tym którzy Cię krzywdzili pod wpływem tej ulgi - i potem nagle bliscy stwierdzają, że Ci się poprawia, a potem znowu Ci się pogarsza, bo nagle rozumiesz co zrobiłeś(a moment kiedy zrozumiesz co zrobiłeś to moment kiedy odstawiasz leki, które piorą Ci mózg - więc skoro odstawiasz te środki i znowu możesz się wściekać to "choroba wraca", dlatego teraz najwyraźniej zaczynasz oskarżać bliskich a nie dlatego że spadają Ci klapki z oczu tylko "choroba wraca" ale tamci w szoku bo przecież się już z nimi pogodziłeś, coś z Tobą nie tak prawda? Chyba jesteś bardziej poważnie chory niż Ci się wydawało nie? ) ale guzik tam lekarz będzie rozumiał co było na początku, połączy kretyn w ogólnym obrazie to co jest teraz w ramach jakiejś jednostki chorobowej dołączy sobie jakieś ogólne wytłumaczenie i na podstawie tego wytłumaczenia będzie później taki kretyn działał, nieszczególnie odnosząc sie do pierwotnej przyczyny - w końcu nie ma być wyleczenia, tylko pomaganie i udawanie, że coś jest wobec tego nieuleczalną chorobą, bo to Cie zniewala do pełnienia funkcji pracownika - bo przecież jak mimo wszystko jesteś zdolną do pracy - to pomimo choroby, pomimo trwającego zmęczenia ukrywanego przez te pieprzone leki, możesz pracować! A jeśli nie masz z czego się utrzymać to musisz to zrobić, bo jeśli czujesz się lepiej - to na rentę już liczyć nie możesz, więc kiedy odpocząć? Jakby tego było mało musisz ukrywać przed lekarzem, że nie czujesz najlepiej, żeby przypadkiem Cię nie skrzywdził uzależniającymi lekami, bliskim wyżalić się też już nie możesz bo się z nimi pogodziłeś a jednocześnie mówić tak, by dostać rentę i móc odpocząć zwłaszcza jeśli dalej jest się współuzależnionym finansowo przebywając w trudnym środowisku! Czy powinno się iść do pracy poniżej twoich zdolności w warunkach sprzyjających stresowi? No, ale lekarz Ci powie, że niestety nie żyjemy w Wielkiej Brytanii czy Szwajcarii bo tam jest lepsza opieka i on nic nie może zrobić, żeby Ci pomóc poza zwiększeniem dawki uzależniającego Cię leku. Czy to nie jest tak przypadkiem ułożone by tak to miało funkcjonować, by zniewalać ludzi? Zwłaszcza w Polsce. Znam ludzi po lekach - nikt z nich nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować. Powinno się urządzić polowanie na psychiatrów, to są naprawdę mordercy.
Nie wiem, czy słyszał Pan o metodzie TRE, bo to się wiąże z tym tematem.
Dziękuję.
jak odróżnić ze to jeszcze stan Rest and digest a nie juz depresja ?
A co z tymi co stają jak wryci i w stanie silnych emocji nic nie potrafią zrobić. Wybija ich. Proszę Pana o jakiś materiał na ten temat.
To właśnie o to chodzi: żeby nic nie robić :-)).
Nie rozumiem pytania, proszę doprecyzować.
Dzien dobry wiem ze filmik byl dopiero rok temu ale mam takie uczucie odrealnienia i bardzo sie stresuje bardzo i boje bo nir wiem to co mnie otoacza ma sens i czy to jest na zywo . Pewnego dnia dokladnie 1 stycznoa bylrm w szpitalu wszystko mi drętiawło buzia ręce zazwyczaj em pobierali mi krew powiedzielei ze wszytko dobrze jest zbytnio wtedy wiedzialem co sje dzieje ale dalej czulem jak bym nie byl tam gdzie jestem rozmaiwalem z psychologiem w szpitalu ale zapomnailem mu o tym powiwdziec bardzo żałuje .Prosze o odczytanie i o pomoc
Mam 14 lat i jecsze mialem to w wieku 12 lat ale mijało to zawsze to ignorowalem
Witam, czy bywa pan w Polsce?
Tak. Prosze do mnie napisać maila, Jesli to Panią interesuje.
Ponieważ moja depresja/lęk ujawniły się "przy okazji" zdiagnozowania nadciśnienia, więc każdy jego pomiar wiąże się z lawiną myśli " co będzie jeśli pomiar będzie nie zadowalający". I lawina rusza...Panie Dominiku ratunkuuu!
... nie jestem lekarzem. Nie leczę nadciśnienia. Bardzo mi przykro...
@@SkutecznaTerapia Eh... Medycznie z ciśnieniem ok (leki, holter, przepływy etc) ...Rozumiem i doceniam błyskotliwość odpowiedzi. Był to pewien skrót ; mówił Pan niejednokrotnie o tym że w chwili napadu lęku człowiek zaczyna sobie wyobrażać złe rzeczy które się nie wydarzą i podsuwal drogi pomocy i zachowań. Ciekawi mnie czy to może działać tak, że to właśnie pomiar ciśnienia jest przełącznikiem który uruchamia ten potok myśli. R. PS Uwielbiam Pana kanał. Za "prosto z mostu", za swadę wypowiedzi i za to, że widać że Panu zależy.
@@rafag5047 - pewnie moze być takim "przełącznikiem", ale co jak lekarze się pomylili, albo nie wykonali właściwych badań, albo wykonali je niedbale, albo....
Człowiek, ktory chce kontrolować to, na co nie ma wplywu, ma zazwyczaj 2 wyjścia:
1. Próbować zdobyć na to wplyw (trochę sie przy tym oszukując i dając mnóstwo radości otoczeniu), albo...
2. No sam Pan już pewnie wie :-))) (a jak nie, to Magiczne Zaklęcie).
Pozdrawiam i dzięki za dobre słowo!
@@SkutecznaTerapia odcinek prymaaprylisowy. Geniusz. Po prostu geniusz.
Odziedziczylismy system nerwowy po zwuerzetach ? Really? Jest Pan ateista ?
A nie jest Pani częścią systemu świata zwierząt?
@@iwonatelep-piatkowska9785 jestem dzieckiem Boga i Jego częścią, nie dziedzicze po zwierzetach niczego.Jest to bardzo niefortunne stwierdzenie, jesli Pan Dominik jest ateista to mial prawo tak powiedzieć.W innym przypadku czuję niesmak i obrzydzenie gdy słyszę że coś dziedzicze po zwierzetach.
Dlatego ze skupiam sie na sensie wypowiedzi a nie na pogladach , nie przeszkadza mi czyjes wyznanie , takie czy owakie.Uwazam ze Pan Dominik jest pełnym profesjonalistą.
Ewa Dziatkowska/Ewa Hesed
Może nie zauważyłaś, ale my ludzie mamy bardzo wiele wspólnego ze zwierzętami niezależnie jaki pogląd świata założymy.
@@omen_1218 ale po co te ataki na mnie ? Zauwazylam , nic nie zrobilam .
Ewa Dziatkowska/Ewa Hesed
Żaden tam atak. Ty masz swoje spostrzeżenie, a ja mam swoje w tym temacie.