Szacunek mordo , ja od 7 lat miałem problem od 16/17 do 25 roku życia byłem wjebany w to gówno Przestałam Przyjebapem 12kg ostro ćwiczę 135kg na klatkę Zrobiłem w Anglii college z czym idzie mam zawód I pracuje w zabezpieczenia przed pożarem. Teraz mam 33 a od 25 roku życia jestem czysty od takich rzeczy palę trawę ziomuś. Feta to zło , ścierwo jebane , szmata I jak zwał tak zwał zabiera Ci życie Rodzinę kasę a na końcu jesteś sam. Ja się Cieszę że miałem ziomka przy mnie i wyciąg mnie z tego syfu Radzę Ci ziomuś wsiąść się za siłownię A jak byś chciał w Anglii pracować daj mi znać zabezpieczenia przed pożarem od kilku lat robię jest zajebista fucha 3000+£ na miesiąc
Trzymam kciuki za Tomka. Mam nadzieję że znajdzie dobrą pracę, lojalnych znajomych i coś co będzie go w życiu cieszyło. Pokazuje to że z narkomanami nie powinno się walczyć lecz pomagać.
MiFiSek znam kilku uzależnionych i nie jest to takie proste jak mówisz, taka osoba może wielokrotnie wykręcać ci wały, wbijać nóż w plecy byle tylko zacpac także po kilku próbach pomocy ludzie dają za wygraną bo uzależnieni sprawiają wrażenie jakby nie chcieli tej pomocy mimo ze dzien wcześniej dzwonili z płaczem o nią prosząc. Błędne koło
Też grubo z tym jechałem. Doprowadziłem się już do totalnego dna. Gdyby nie pomoc rodziców, psychologów i psychiatrów to bym tego nie udźwignął. 10 lat jestem czysty, trenuje mam rodzinę. Można z tego wyjść. Jak zawsze pokora niech Bóg mi sprzyja. Życzę Powodzenia !
@@Vitek22ful 🤣 używaj sobie nikt Ci nie zabrania. Nie musze brać żeby się dobrze bawić czy dobrze się czuć. Jak Ty tego potrzebujesz to ja już bym się nad sobą zastanawiał.
Tytoń, alkohol, narkotyki, seks, hazard, nowomodne diety, katorżnicze ćwiczenia, zakupy, moda w zasadzie to wszystko może stać się uzależnieniem i doprowadzić człowieka do psychiczno-fizyczno-mentalno-materialno- rodzinno-społecznej ruiny. Dzisiejszy świat jest stworzony przedewszystkim po to, aby wykorzystywać ludzkie słabości, oczywiście zawsze ktoś czerpie z tego ogromne zyski. Nie od dzisiaj wiadomo, że zawsze najlepiej zarabia się na ludzkiej słabości a więc naiwności, desperacji, głupocie, ale najbardziej i to jest największą tragedią na uzależnieniu.
Ja ćpałem ponad 20 lat i 7 terapji przebytych. Jedno co mi pomoglo to wołanie szczere do Boga I Jezusa. Z dnia na dzień zostałem uwolniony. Zawołaj do Jezusa on ciebie kocha i ci pomoże. Będziesz cieszył się wolnością totalną. Błogosławię Cię w potężnym imieniu Jezusa Chrystusa❤
Myslisz ze od razu jest nadmierne spozycie? Nadmierne spozycie przychodzi z czasem ale zawsze przychodzi bo w koncu nie bedzie wystarczalo "stymulacji" jak to tu delikatnie na tym kanale jest nazywane
Fajny wywiad... więcej takich powinno być na Polskim CZcams . Mnie narkotyki wciągneły na 12 lat. 2 prace szybko straciłam i najadłam się wstydu ... Byłam taką narkomanką , która cały czas musiała być pod wpływem amfy...non stop , wylądowałam na ulicy. Przerobiłam 2 ośrodki Nowolipsk i Wyszków .. które nic mi nie dały ,bo byłam tam na życzenie rodziny. Narkotyki zaczełam brać z wielu powodów....DDA , ból , złość związana z dzieciństwem , niska samoocena , dodawało mi to pewności siebie .. czułam się wspaniale.... euforia , dopamina .. złudne szczęście. Wyszłam z tego odziwo dzięki Bogu ,w którego nigdy nie wierzyłam ! Poprosiłam i było mi dane..ale tak szczerze poprosiłam , byłam już tym życiem bardzooo zmęczona i czułam wstręt do siebie , miałam dość ! Aż mi się nie chce wierzyć w to do dziś . Naprawde jest świetnie. Tomek ... pozdrawiam Cię serdecznie .. .. 👍💪👋
Chwała Panu . Jak o dziwo ?? Bóg tylko Bóg tak naprawdę wyciąga z nałogów sam mam za sobą 11 lat jarania,hodowania , psychodelików ,piguł, kwasów,picia alkoholu próbowałem wszystkiego aby zerwać z nałogami ale nic nie pomagało , nawet na haju szukałem pomocy w różnych denominacjach kościelnych u psychologów , w poradniach nic i nikt mi nie mógł pomóc. I nagle coś pykło i zrozumiałem że tylko Pan mi może pomóc i postanowiłem mu oddać wszystkie swoje problemy , z dnia na dzień został mi zabrany głód narkotykowy , byłem w tak ogromnym szoku że zemdlałem na myśl że muszę się naćpać, jeszcze tego samego dnia pojechałem do ziomka sprawdzić czy to mi się wydaje czy ja śnie czy jak ?? I nic kompletnie nic mogę siedzieć z 10 ćpunami w jednym pomieszczeniu i nawet ułamka ochoty na odlot tylko ciągła nawijka o Bogu o słowie Bożym. Swego czasu pozwoliłem sobie na użycie takiego zwrotu że moim "narkotykiem" stał się sam Pan Jezus Król Królów wiele osób to oburza jednak ja doskonale wiem gdzie i w jakim miejscu w życiu byłem i z jakiego bagna On mnie wyciągnął. Najzwyczajniej w świecie odpowiedział na moje wołanie.
@@prawdamaznaczenie8745 ja tu napisałam w skrócie. Ale ta moja prośba i wołanie o pomoc odbyła się w szpitalu kiedy umierałam . Miałam przyjemność usłyszeć go jak do mnie mówi i pokazał mi co mnie czeka jak się poddam i przestane walczyć.. bo modliłam się o śmierć . I jak rękà odjoł ... z minuty na minute czułam jak się zmieniam . Od razu zaczełam czuć wstręt do dragów... amfa i hera. Moje serce przepełniła miłość . Teraz WIERZĘ ale nie praktykuje , rozmawiam sobie z nim kiedy mam na to ochotę i wiem, że mnie słyszy. Ale kościół to nie mój klimat.... rozumiesz ? Pozdrawiam Cię serdecznie. 👍👋
@@andrzej9258 tak methamphetamina i inne sztucznie robione to moze byc do kontrolowania spoloczenstwa ale mylisz sie naturalne zazywki przyczynily sie do naszej ewoluci to jest nasze okno na duchowy swiat!
@@andrzej9258 Sugerujesz ze sie myle 😏zwierzeta maja silniejsze instynkty i sie nie myla a ludzie wyprane maja mozgi i musza sobie nawzajem glupote wybaczac🤦♂️
Wszystko zaczęło się w wojsku.Rok 2001 Zagań las.Kiedy poznałem moc amfetaminy mój świat nagle się zmienił,było pięknie,byli kumple,imprezy.Amfetamina zniszczyła kilka lat mojego życia.Kiedy w mojej głowie zrobił się syf i bałagan,kiedy to zaczęłem uciekac z domu,spojrzałem w lustro,z chłopa zrobił się szczypior 65kg :/ Wtedy powiedziałem sobie dosyć.Wiecznie towarzyszyły mi zwidy i schizmy.Teraz mam 38 lat,jestem trenerem personalnym,ogarnąłem sobie życie,w końcu .. Jedynym wyjściem było odizolowanie się od ludzi,którzy ćpają amfetamine do dziś,z brakiem uzębienia i pustką w głowie.Mój najdłuższy lot trwał dwa tygodnie,dwa tygodnie na chemii :/ Obecnie jestem już 13 lat czysty. Jeśli to czytasz,a masz z tym problem to wiedz że wszystko jest chwilowe,piękno istnieje tylko po pierwszej kresce,a efekty po kilku latach jednak zostają na zawsze ... 12 lat bez alko ale,no własnie ale lubie przypalać :) oczywiscie z umiarem,czuje sie lepiej,zdrowiej itd,tymbardziej że mam blisko do Cieszyna :) Pozdro Mestostaw,mam nadzieje że Tomek ogarnął swoje życie!
Bardzo inteligentnie się wypowiada, słychać, że to nie byle ćpun z ulicy. Życzę mu wytrwania przy trzeźwości i powodzenia w zbudowaniu sobie na nowo stabilego i dobrego życia. PS. Facet ma młody głos, myślałam, że jest o połowę młodszy.
@@czwartaoslpoj zależy od stopnia uzależnienia - jak się długo wali jakiś syf, to psychika nie działa jak należy i nawet mając wcześniej potencjał można skończyć jako "byle ćpun z ulicy".
on wydaje sie normalny sa ludzie po 10 latach amfy i palenia troche po kryminałach zyciu ulicznym po gangsterce ze on by nie chciał wywiadu nawet robić ....
Kwestia człowieka. Jednakże rozumiem Tomka. Ja mam 30 lat i od 22 roku życia też biorę, ale nie mam problemu z takimi rzeczami, bo muszę. Raz na jakiś czas ze znajomym się potrafimy tak bawić. Ostatnio z miesiąc temu, może dalej. Jakiś sylwester, czy zabawa, jak najbardziej, jak to się mówi, wszystko dla ludzi, ale z umiarem. Uzależnić można się, ale psychicznie i faktycznie, trzeba mieć tę odporność psychiczną, więc jeśli ktoś nie jest pewien swoich postanowień i wie to po swoim życiu np. ma do wszystkiego słomiany zapał, to może mieć poważne problemy. Ja mam też pewną regułę, jeśli już się w to bawię, muszę mieć minimum dzień wolnego, bo wiadomo jest ten nie zbyt przyjemny zjazd i w sumie, to wszystko. Natomiast nie preferuje alkoholu, czy papierosów, wole sobie w weekendy zapalić zioło. Od 8 lat tak robię i nie mam żadnych problemów w zasadzie, to mam dobrą pracę i własny kont do życia :) A tak z mojej strony. Najbardziej są narażone osoby na uzależnienie np. jeśli jesteście osobami nieśmiałymi, nie zbyt komunikatywnymi, powodem tego stanu rzeczy jest, iż po amfetaminie takie osoby, nagle staną się takimi osobami, jakimi chciałyby być, życie nagle się poprawia, ale na krótko, bo potem może być podobny przypadek, jak Tomka, więc ostrzegam, bo może serio takim osobą zrujnować jeszcze bardziej życie, bo będą niesamowicie podatni na ten wpływ. Wiem to z doświadczenia, poznałem już trochę ludzi w swoim życiu z czego dwóm pomogłem z tego wyjść, bo byli bardzo fajnymi ludźmi, ale przez porażki w życiu, motywowali się właśnie tym narkotykiem, to błąd. Jeden z nich bardzo się starał, ale zaraz do tego wracał, to zaproponowałem mu, żeby zamieszkał u mnie na 3 miesiące i pomogę mu ten problem zwalczyć, jeśli tylko będzie mnie słuchał i się udało, chłopak dziś ma 28 lat i ma 3-letnią córkę i wyjątkową dobrą żonę i założył całkiem dobrą firmę za moją radą, bo znałem go na tyle dobrze, że wiedziałem, iż jest bardzo przedsiębiorczym człowiekiem, wystarczyło mu tylko wskazać drogę i pomoc na początku. Dziś jesteśmy przyjaciółmi i nie raz wyjeżdżamy razem na wczasy :) Dlatego pamiętajcie, jeśli ktoś ćpa na potęgę, to jest z reguły ku temu jakiś powód, największym problemem społecznym jest nazywanie takich ludzi ćpunami, degeneratami, czy też porażkami. Nikt nie stara się ich zrozumieć, czy też poznać, moim jedynym talentem od dziecka, co wielokrotnie mi mówiono, jest słuchanie, dopiero na pewnych praktykach w wieku 18 lat sobie gdzieś to uświadomiłem, bo dziewczyny zaczęły do mnie przychodzić i mówić o wszystkim i wtedy jedna kobieta mi powiedziała, jesteś jedynym facetem, który potrafi słuchać z takim zaangażowaniem i to dało mi sporo do myślenia. Wtedy właśnie wykorzystałem tą kiedyś wydającą mi się zbędną umiejętnością dla tych dwóch osób. Warto jest słuchać, ludzie to zlepek ogromu emocji i przeróżnych dobrych, jak i złych doświadczeń. Trzeba postarać się pomóc, jeśli tylko czujecie, że potraficie, a mażecie dzięki temu komuś ocalić życie lub je zmienić na zupełnie inne :)
Bardzo dobrze mówisz! Propsuje, ludzie którzy biorą to nie biorą tego bez powodu, coś im nie wyszło w życiu, męczą się z czyms, a ten stan odcina ich od tych wszystkich problemów. Sztuką jest taką osobę ogarnąć i jej to wytłumaczyc. Niektórzy nie mają nikogo i wtedy zaczyna sie na prawde duży problem...
@@krolowatv1053teraz ja coś opowiem z mego życia, ja mam problemy z życiem nie zawsze życie jest kolorowe ogólnie psychicznie źle się czuję, przy ludziach czuję się nieswojo, mam wrażenie że nic mi się nie udaje, miałem jakieś traumy z przeszłości i niektórzy koledzy robią mi na złość a zawsze ktoś zrobi mi na złość, byłem czasami z jakiegoś powodu w depresji można powiedzieć że nadal jestem znaczy się zależy od dnia, ogólnie jestem trochę "zacofany" bo kiedyś tylko grałem całymi dniami żadko wychodziłem z domu bo nieswojo się czułem wśród ludzi a z kolegami się nie zadawałem zbyt często tylko miałem paru kolegów kiedyś z którymi żadko rozmawiałem i z nikim nie wychodziłem ogólnie nie interesowało mnie normalne życie tylko świat gry, niestety przez te lata też się wyniszczyłem głównie przez długie granie, garbienie się i jedzenie słodyczy byłem uzależniony tak od słodyczy ze 600 zł na słodycze dałem najprawdopodobniej z tego co pamiętam w ciągu 2 miesięcy, skąd tyle kasy miałem już mówię z urodzin miałem bo na nic wcześniej nie wydawałem, ogólnie dwa lata temu wziąłem się w garść ale martwię się że jest za późno teraz mam kolegów i często z kimś wychodzę ale nieraz się ośmieszyłem swoją głupotą a jeszcze gdy niezręcznie się czułem wśród ludzi to nie mogłem za bardzo się wysłowić, ta mam problem czasem z wysławianiem się i czasami potrafię walnąć głupotę gdy za szybko coś powiem i nie pomyślę, mam troszkę kiepski zasób słów, ogólnie jedno z moich marzeń to zostać raperem ale mam takie wrażenie że chyba niestety się to nie uda :( I wiesz co ze mną się stało? jestem w nałogu, palę już od dwóch lat a wcześniej zacząłem pić, palę by się odstresować a piję by nie czuć wstydu, czasami paliłem zioło lub opium które sam robiłem, miałem ogólnie kontakt z różnymi używkami ale wiesz nie zawsze mogę pozwolić sobie na zioło lub jakieś używki zwłaszcza że nie mam jak zarobić przez co muszę czasami ludzi pytać się o fajki, czasami koledzy częstują szlugami ale jest tak że większość osób w ekipie żałuje jednej fajki dać. Powiem ze życie jest piękne i nigdy nie chciałem się zabić choć miałem takie myśli, raz jak chodziłem do szkoły z której mnie wywalili rok temu (teraz jestem w innej) ciąłem się bo ośmieszyłem się przed laską która podobała mi się i kolegami, jak chcesz wiedzieć najpierw zacząłem od browarów kiedy to nowy kolega dał mi pierwszego browara i powiedziałem o dzięki po czym zwymiotowałem bo za szybko wypiłem właśnie w tedy też ośmieszyłem się głupotą teraz to potrafię wódę zerować, później parę miesięcy po tym jak zacząłem pić zacząłem wapować mój kumpel z praktyk i z klasy że szkoły z której wywalono mnie dał mi bucha po praktykach najpierw zerówka później 3 i tak dalej uzależniłem się nawet, później z ciekawości zwykłych próbowałem jak nauczyłem się zaciągać tak szybko jak zacząłem palić to początkowo było nie przyjemnie miałem ogromne zawroty głowy po których mogłem zemdleć, łeb bolał, drapało w gardle zdarzyło się kiedyś że krwią splunąłem, nadal mam zawroty gdy palę ale tylko gdy nie zapalę w ciągu dnia ani jednej fajki a pod koniec dnia zapalę to w tedy właśnie mam podobne zawroty ale nie takie jakie miałem zaczynając palić, teraz palę do dziś choć przez kwarantannę nie paliłem jakieś 2-3 miesiące to i tak wróciłem do tego gdy znów zaczynałem palić oczywiście w czerwcu bo w tedy mogłem już wychodzić to musiałem znów się przyzwyczaić, zajęło mi to 3 dni regularnego palenia i znów w nałogu, a jeżeli chcesz wiedzieć czemu mnie wywalili to już mówię, wszystko wina praktyk ale o tych problemach na praktykach opowiem jutro o ile dam radę napisać komentarz teraz ledwo piszę powiem że na praktykach byłem piekarzem i nie przyjemna była robota przez takiego typa, mój kolega z praktyk miał depresję przez te praktyki tak jak ja ale on dłużej został tam a ja uciekłem kilka razy z praktyk ale to o moich problemach z starej szkoły opowiem jutro.
@@purpleguyevilshadow3844 Znam zbliżoną historię. Wnioskując po tym co opisałeś, masz lekką depresję połączoną z lekką fobią społeczną z powodu początkowej izolacji. Plącze Ci się pewnie często język i wymawiasz słowa zjadając litery lub je zmieniając nieświadomie. Do tego ciągle coś Ci staje na drodze lub masz nieprzyjemne sytuacja, co pogłębia ten stan fobi i depresji. I między innymi przez Twoją sytuację łatwo wpaść w nałogi, a brak wsparcia powoduje braku jakiejkolwiek motywacji do działania. O tyle jest dobrze, że nie jest to najpoważniejsze stadium. Obecnie jedyna i sensowną droga, to udać się do psychiatry, nie myśl tylko, że to wstyd, to odwaga podjąć taką decyzję, to oznaka dojrzałości i odpowiedzialności, bo tam Ci pomogą, są sprawdzone metody, które działają bardzo dobrze, na dodatek mogą Ci przepisać leki antydepresyjne, te leki są bardzo istotne i mogą zmienić Twoje życie tylko na lepsze, te leki naprawdę działają i nie jest to mit typu dają Ci witaminę C, a reszta to tylko placebo. Leki antydepresyjne działają na serotonine, noradrenaline i dopaminę. Nie myśl tylko, że Cię uzbroją w kaftan, czy zamkną w białym pokoju, to nie dotyczy problemów, jakie masz. Obecnie przez problemy, masz ich deficyt i brak równowagi w ich wytwarzaniu. Leki antydepresyjne, podniosą ich stężenie bardzo wysoko i powoli zaczniesz wracać do rzeczywistości :) Musisz podjąć decyzję, ta decyzja jest istotna. Depresja i fobią sama nie przejdzie. Psychiatra Cię wysłucha i nie będzie się śmiać, bo depresja to choroba i będziesz dla niego normalnym pacjentem, któremu należy pomóc.
@@Kordian-x3r masz rację, dzięki że przynajmniej ty mnie rozumiesz, normalnie mało kolegów mnie rozumie a nie czuję się na siłach im opowiedzieć zresztą pewnie by i tak mieli to gdzieś albo bym wszystkiego dokładnie nie powiedział bo ja mam tak, że nie mógłbym wszystkiego powiedzieć bo bym musiał ciągle sobie przypominać co mam powiedzieć by wszystko powiedzieć więc mam problem z rozmawianiem z ludźmi. Ale z pisaniem już nie mam raczej problemu.
Tomek świetnie ze zgodziłeś sie opowiedzieć o swoich doświadczeniach. Takie materiały gdzie inteligentna osoba opowiada swoja historie ku przestrodze, powinny byc wyświetlane w szkołach na lekcjach wychowawczych. Powadzenia Tomek :D
W tym wszystkim najbardziej przerażające jest to, że osoba uzależniona on narkotyków wręcz "boi się" tych od dopalaczy. Jestem osobą bezpośrednio związaną z ochroną zdrowia i wiem o co chodzi. W przypadku "klasycznych" narkotyków znamy odtrutki, schematy postępowania, odtruwania itp. W przypadku dopalaczy nie mamy szans na coś takiego. Walka naszych rządów z narkotykami przyniosła więcej strat niż korzyści, niestety. Mam nadzieję Mesto, że Twój kanał poniesie się szerokim echem bo to co się teraz dzieje jest nie do opisania.
@@RalfWildlife jak sie ma rozum to się na niej kończy :). Wiesz to że środowisko które najczęsciej zażywa narktotyki to idioci i takie niestety sa fakty, nie znaczy że każdy nim jest.
Wyjdzie z tego. Miałem podobne przemyślenia, a także nieudaną próbę samobójczą. Mój staż to ponad rok codziennego wciągania tego syfu. W maju minął rok bez amfy, a dopiero od jakichś dwóch miesięcy czuje się wolny. Mój baniak zaczął wreszcie normalnie funkcjonować i odzyskałem pełną motywację do życia i pracy. Warto walczyć o siebie. Nigdy nie byłem tak szczęśliwy jak teraz. Do maja była codzienna wojna z własnymi myślami. Pomogła mi medytacja, siłownia i marihuana, którą jarałem bez przerwy. Teraz tylko siłka, praca i alko ze znajomymi od święta. Nigdy nie jest za późno i warto walczyć o swoje życie. Mestosław robisz świetną robotę na swoim kanale. Serdeczne dzięki w imieniu moim i wszystkich narkusów.
Są tacy co lidzie po amfię widza lepiej mózg dzieki któremu wykorzystuja moc wyobrażni, nie będę rozciągać tematu, ale powiem tak bardzo elokwentny rozmowa w waszym w wykonaniu i taka płynna i szczera bez jakichkolwiek cenzurowych zasłon. Trzymaj sie.
Dasz rade!!! Ja skonczylem z amfa po probie samobòjczej i pobycie w psychiatryku. Dobre 15 lat temu. Teraz mam 43. Do tego 3 lata Nie pije alkoholu a od 2 tygodni Nawet kawy😉💪🏻
@@szymonmortoszwski4208 raz lepiej raz gorzej - ale na trzeźwo. Zwiedzilem pòł swiata, od 14 lat mieszkam w U.K. Sport, muzyka, praca, rodzina. Wiele bym stracil gdybym sie nie ogarnal w pore.
Dziękuję Ci Boże że uwolniłeś mnie od uzależnień - alkohol papierosy marycha + inne nie psychoaktywne uzależnienia... Nie ma substancji lepszych i gorszych od innych, wszystkie mogą zniszczyć życie... Czyż ten legalny alkohol nie niszczy setek tysięcy ludzi w tym kraju i wkłada w piach jak twarde narkotyki? I jest od nich znacznie popularniejszy
@@kuba91119 alkohol jest twardym narkotykiem bo uzależnia też fizycznie . Ale według naszego prawodawstwa termin "narkotyk" przyznawany jest substancją zakazanym :). Ale z chemicznego i medycznego punktu widzenia narkotykiem są wszystkie substancje zmieniające świadomość.
Szukam w tych historiach podobieństwa do swojego problemu... Nie mogę się doszukać mojego schematu wśród tych wywiadów. Mam okresy, że ćpam słabego jakości towaru 0,2 g-0,4g/dzień przez miesiąc(tego "lepszego" unikam). Później miesiąc potrafię być czysty, ale gdy znowu pójdzie jakiś stymulant, wole pociągnąć nawet miesiąc normalnie funkcjonując, chodząc do pracy, trenując na siłowni, zdrowo się odżywiając, jeżdżąc w góry i zajmując się swoimi pasjami, niż mieć tego jednego mocnego zwała... Nie widzę w tym problemu, nie komplikuję mi to życia, a oglądam to chyba tylko dlatego, żeby utwierdzić się w fakcie, że wszystko jest okej. (jutro kończę tygodniowego "lota" spałem normalnie, pracowałem normalnie, brałem 1 dawkę z rana na "startówe", więc moja podświadomość "broni" się przed myślą, że mam z tym problem i jutro mocy zabraknie haha. Myślę że to dobre miejsce, żeby spytać. Powinienem się martwić tym podejściem ? Czy unikanie "lepszego" *czytaj bardziej euforyzującego* towaru jest sensowne ? Czy zakwalifikować to do problemu, czy moja koncepcja "Jak lecę, to jest jeden warunek, mam więcej mocy, daję więcej z siebie". Używanie tego z taką blokadą w głowie, oraz jednoczesną motywacją do działania, ma sens? Czy to tylko iluzja w mojej głowie?
Zbrodnia jest blokowanie Twojego przekazu Mesto. Robisz mega robotę! Sam kiedyś miałem za małolata problem z dragami i takie filmy napewno by pomogły wtedy obrać dobry kierunek i zastanowić się nad swoim życiem. Blokowanie tego kanału jest przejawem celowego ogłupiania społeczeństwa.
Witam. W swoim życiu, też miałem 13stoletni ,,epizod,, z amfetaminą pisze miałem ponieważ od 4lat jestem czysty,a przestałem brać dlatego ,że wylądowałem w szpitalu co się okazało po prostu będąc pod wpływem popadłem w paranoje, że coś się ze mną dzieje i ten strach spowodował, że od tamtej pory nie biorę. Cieszę się, że jestem wolny od tego nałogu straciłem wiel lat gdzie stały dostęp do tego powodował ciągi kilkudniowe gdzie w końcu zasypiałem budziłem się po 3-4 godzinach i już robiłem sobie kreche i leciałem dalej. Siegnąłem dna, a dziś jestem szczęśliwym człowiekiem będącym w związku z kobietą, którą bardzo kocham,mam stałą pracę i od czasu do czasu zajaram sobie ziółko,dlaczego? Bo lubię i nie przesadzam ,z tym i nic złego tym nikomu nie robię. Pozdrawiam serdecznie 😎👊 Ludziom zyjącym w nałogu narkotyków twardych życzę żeby wyszli, z tego ale tylko tym ,którzy chcą z tego wyjść 😉👍
Jak można się od amfy uzależnić przecież te gówno tak wysusza człowieka i odbiera siły że ja nie mam pojęcia. Sam jak sobie przyjebie czasem to nawet nie mam myśli żeby na następny dzień przyjebac obrzydzenie mnie bierze. Ludzie motywacji trochę a nie walicie maratony tygodniowe a potem płaczecie że zjazdy grube wszystko dla ludzi tylko z głową na ja pierdole jak dziecia tłumaczyć xd
Wy to potraficie nastraszyć... 💜😈 Wszystko jest dla ludzi ale osoby, które ćpają, żeby pracować niszczą rynek pracy. Podnoszą poprzeczkę, a później zawijają się do monaru, nigdy później nie wracając do wykręconych norm. Jak dla mnie brak snu przynosi większe szkody dla mózgu, niż pozytywny chwilowy efekt z szybszej pracy tegoż organu, na skutek substancji. Wszystko jest dla ludzi, musi być czas na pracę i zabawę. Kiedyś zadarzyło mi się pójść bez spania w poniedziałek do pracy(praca biurowa z myśleniem) - nie polecam. Życie to nie układ 01. Można się bawić na 100% oraz pracować na 100%, zachowując przy tym zasady bezpieczeństwa dla ciała i umysłu. Ściskam 💚
Generalnie bardzo rozsądny komentarz, ale żeby tak było ... A co do pójścia w pon do roboty umysłowej, pod wpływem byłeś? Czy na trzeźwo i niewyspany fest?
Tomek ty nie wymiekaj i napewno ci się uda. Znam temat od podszewki. Chociaż było korwa ciężko to nie dawałem za wygraną. Nie ma dnia żebym nie miał ochoty posypać i przyjebac. To zawsze gdzieś biega ukryte po głowie. Tylko obok tego mam cel. Nie chce bardziej przyjebac życia już za dużo uciekło i tego nie odzyskam. Ale wiem że siła jest i mocy przybywaj. Bywa różnie. Ale widzę że naprawiam powoli to co zjebalem. Mi się uda i tobie byku też się uda ogarnąć. Nie odpuszczaj z czasem wreszcie zobaczysz postęp swoich starań.
Problem z używkami zaczyna się od samotności, kiedy wpadamy w nią szukamy relacji z czymś i budujemy ją z używkami bo dają poczucie przyjemności, dlatego ludzie się izolują i tracą kontakt z bliskimi, dlatego ludzie którzy wpadają w wir pracy często kończą jako uzależnieni bo zapominają o budowaniu głębszych relacji, najważniejsza jest równowaga i żeby nie poddać się tej wszechobecnej propagandzie wszystko można nic nie muszę, leć za pieniądzem, kariera, kariera, kariera, sex, sex, sex co jeszcze bardziej wpędza w samotność i używki
Dokładnie, wszyskto jest dla ludzi ale balans i umiar a koleżce życzę wszystkiego wszystkiego dobrego i napewno mu się poukłada w życiu pomyślnie, bardzo fjany wywiad i miło się ogląda. Pozdrawiam
Tomek, bracie. W dzisiejszych czasach 40 to jak mieć 30lat. Jak już wyjdziesz z nałogu to znajdź coś co Ci go zastąpi. Jakaś misja, poświęć się czemuś większemu. Czy to będzie pomoc innym, naturze może po prostu zajawka na sport czy podróże. (Bądź mix wszystkiego) Mi osobiście pomogła medytacja, zbliżenie do natury oraz zajawka na nieruchomości z których przychody poświęcam na sadzenie drzew :) Masz rację , odetnij się kompletnie od starych znajomości. Dasz radę! Pozdrawiam, ex narkus. Ps. Znajdź jakiegoś coacha/ psychologa z którym będziesz mieć sesje conajmniej raz w miesiącu nie zależnie od tego jak jest dobrze.
@@agnieszka0o0o Witam W tym przypadku myślę że naprawdę warto zwrócić się o pomoc do specjalisty, na zamknięte leczenie i przede wszystkim zmienić środowisko. Trzymam kciuki
Człowieku w kapturze z numerem 7, niewiem czy to czytasz, ale musisz wiedzieć, że tylko Twoja głowa może to wygrać, Twój procesor, Twoje myślenie, Twój mozg. A to co masz w głowie, czyli Twój mózg, to szereg chemicznych procesów, które warunkują Twoje myślenie. I teraz wyobraź sobie, że przestawiłeś sobie jakieś procesy chemiczne w głowie, zmieniłeś sobie chemię mózgu przez fete, ale mózg jest na tyle plastyczny, że możesz to naprawić, polecam zainteresuj się duchowością, medytacja itp. Tam się nauczysz naturalnie kontrolować glowe. Twój układ nerwowy może jest zachwiany, ale jesteś w stanie go naprawiać, uwierz mi, przerabialem to. A jak to ogarniesz to będzie to dla Ciebie zajebiste doświadczenie i będziesz wiedział jak pomagać innym, pozdrawiam :)
Mnie osobiście przeraża styl wypowiedzi osób które ćpały/ćpają tutaj. Zaskakująca większość pisze tym samym, nienaturalnym językiem z podobną składnią. Już nie wiem czy to wychodzi z tego, że mało się uczyli i ogólnie pochodzą z nieciekawych rodzin gdzie nie dało się uczyć, czy narkotyki im już w jakimś stopniu nieodwracalnie wyżarły mózg.
Brakuje mi słów. Najlepiej opiszę to w jednym słowie które od razu przyszło mi do głowy po obejrzeniu materiału: WOW. Pozdrawiam Obu Panów, życzę wszystkiego co najlepsze i personalnie do Tomka, lepiej późno niż wcale! Zacznij nowe, piękne życie! Personalnie do Mesto, po prostu rób to dalej, bo POLACY Cię potrzebują! Z fartem, dla wszystkich! ✌️💪
A co jeśli sam z siebie rzuciłem trawę bo po prostu nawet ona mnie nie cieszyła, że każdy dzień zaczyna się od myśli po co mam wstać skoro świat może bez problemów funkcjonować bezemnie. Znajomi się porozchodzili, rodzina nawet na urodziny nie zadzwoni i mentalnie powoli się przygotowuje na exit bag'a, hel, worek, gumka na szyję i już nie będę musiał udawać że jest ok w robocie czy życiu 🙂 zaznaczę jeszcze ze uczeszczalem na terapię nie raz, nie dwa i nie pomogły. Podobno to otoczenie nas kształtuje... Ile razy słyszałem "ale masz zajebiscie" i za każdym razem odpowiadałem że nie przeszedłeś metra w moich butach, rzadko kto rozumiał o czym mówię tylko garść osób wiedziała o mojej depresji. I wiem że nie potrzebnie o tym im mówiłem bo jak potrzeba mi było wsparcia to nikt czasu nie miał, w końcu przestałem dzwonić i po cichu liczyłem że ktoś w końcu zadzwoni zajrzy ale nie. Zawsze to ja byłem tym dzwoniacym inicjujacym coś ale nie mam siły rozbili mnie to że zapomnieli, wszyscy, jedyne telefony to byly o mostek do roweru i czy nie dam rady podjechać tu i tu bo on nie może ale zero jakiegoś cześć jak się masz wszystko ok nie po prostu "masz jakiś mostek do roweru" i "ty weźmiesz pojedziesz tu i tu i przywiezie mi to?". Więc skoro wszyscy poradzą sobie doskonale bezemnie, a ja mam żyć tylko po to aby całe życie się męczyć i myśleć jak tu do 10 dotrzymać a i tak na końcu zdechnąć to ja takie życie pierdole.
Wez sie za pizde też lecialem 15 lat też tylko ludzie byli jak coś chcieli w tym roku straciłem 2 dzieci ( dwa razy moja kobieta poronila) nie nauczysz się żyć ze sobą to nikt Ci nie będzie mógł pomóc.
Ciężko z tym przestać jak po tym się czujesz i funkcjonujesz jak normalny przeciętny człowiek wiebiesz się w to nawet nie będziesz wiedział kiedy wydajesz na siebie wyrok śmierci na początku to wciągasz a później rozpuszczasz i walisz do żyłki bo juz cie nie wali i nie weźmiesz takiej ilości jakiej byś chciał strach sprawdzić co się dzieje z kichami jak juz masz strupy w środku w uchu i nie wiadomo gdzie to zostaje
Bardzo dobra, rzeczowa rozmowa. Tomek też nie owija w bawełnę i mówi otwarcie o wszystkim, odpowiada na każde pytanie. Niemal wzorowy "wywiad", Mestosławie! Doskonała robota :) P.S Jedyne co mnie dziwi - nie zapytałeś Tomka o jakiekolwiek amfetaminowe epizody psychotyczne, a jest to wręcz wyznacznikiem brania stymulantów w ciągach...
@@owl78 Tak jeszcze w ramach sprostowania - byłem moderatorem na [H] ale mój nick na tym forum jest inny, niż na YT. Tylko idiota robiłby sobie taki sam nick na jutubach i H :P
@@owl78 Substytucja to parodia. Mam na myśli metadon. Ostatni raz na [H] zaglądałem w zeszłym roku, jeszcze wtedy byłem moderatorem działu Magiczny Ogród. Może kiedyś wrócę, ale póki co mi się nie chce. Ponad 10 lat działalności mi wystarczy, konto mam od 2007.
Znałem jedynego typa, który wyskoczył z 7 piętra na banie. Odebrał sobie życie. Każdy kumaty wiedział, w czym tkwiła przyczyna. Nossa szła przez parę lat. Problem w cpaniu polega na tym, że wszystko co niekreci się wokół tego - jest nudne, zbyt grzeczne. Nie wiadomo, co robić. Wszystko odrzuca.
Ehh, bardzo prawdziwy film... ja aktualnie jutro lecę na detoks od opioidów i benzodiazepin, mam nadzieję, że uda mi się jakoś z tego wyjść. Przedawkowałem w bardzo krótkim czasie dwukrotnie i nie wyobrażam sobie dalej w tym trwać, trzymając rodzinę w strachu czy gdy wychodzę z domu to do niego wrócę. Nigdy nie miałem problemów z używkami, a zaczęło się sypać dopiero gdy dostałem najmocniejsze benzo od lekarza, które miało mi pomóc w walce z depresją i innymi zaburzeniami. Niestety nie pomogło i wpadłem w ciąg, a później doszły kolejne rzeczy, przez co od bardzo długiego czasu jestem na ciągu i jakoś nie mogę przestać. Pozdro dla gościa i trzymaj się, obyś wyszedł z nałogu.
Jestem użytkownikiem marihuany od 22lat.Kreski czasami wpadają ale naprawdę okazjonalnie raz na 3 miesiące czy pół roku. Różnie bywa raz coco leci raz nasz speed z niby polski. 😁Bom nie w kraju ze względu na mentalność sąsiadów i wpływ otoczenia na psychikę. Oraz zarobki. I to co ludzie teraz oferują jako naszą amfetamine zupełnie nie przypomina nawet sprzętu który można było dostać 10 czy 15 lat temu. Teraz to gówno niszczy totalnie psychicznie, wywołuje paranoje czujesz się jak zatruty.Ten (stan czy taż haj) który był odczuwalny kiedyś zmienił się diametralnie kiedy zbanowali w aptekach pewne leki (czyt. Składniki) a chemicy zaczęli szukać zastępczego składnika który okazał się totalnym nie trafieniem (według mnie) i powoduje większe spustoszenie organizmu użytkownika niż to co wcześniej było na rynku. Mnie osobiście wydaje się że lata temu sprzęt był bardziej czysty nie mieszany z cholera wie czym. Zajebałeś ssetkę fety za 100.000 tyś starych polskich złotówek czy potem 100zł ale byłeś wyklepany jak kotlet. Trzymało 20h nie było takich paranoi jak dzisiaj. Było zejście ale zupełnie inne. To jest tylko i wyłącznie moje zdanie. Ale tak na chłopski rozum jak gram fety w ciągu miesięcy mógł stanieć o 70czy 8dziesiąt zeta??Ze 100złotych zrobiło się 20/25zł??? No kurwa coś jest nie tak co nie??? I to był bodziec do ograniczenia tego syfu do minimum. Lepiej palić lolki czy vapka zapinać, wyluzować niż nastukać się cholera wie czym i myśleć o samobujstach krzywdzeniu siebie i bliskich. Uwierz mi jest to trudne przestawić się na takie podejście ale myślę że warto. 3mam kciuki chłopaku. Niech Ci się darzy. 💪💪🤘👌👌
To methamphetamine Nie amphetamina speed,kiedys byla amfa czysta 20lat temu 10zl Za kreske kolo 100zl Za gramulca Amfa speed I dexieamphetamine to lekarstwo meth to ma inne skladniki polecam sobie poczytac na ten temat a takze o woinje swiatowej jak np.Angielscy zolnieze byli faszerowani amfa a niemiecy methamphetamina.Ludzie edukujcie sie zanim cos wezniecie.Marycha tez ina Nie ma topow jak kiedys nawet w Amsterdamie.
@@szpiderman Ja belkocze i mam sie douczyc?nie wypowiadal bym sie na temat jak bym nie mial doswatczenia nie lubie belkotow i mysinformacji!Widac ze tepy w temacie jestes nie odpisales zadnej konkretnej odpowiedzi i jeszcze sie pytasz lol dexamphetamina to farmaceutyczna amfa!
@@szpiderman Przecież amfetamina była sprzedawana w Aptece w postaci leku już w Polsce chyba nie ale w Stanach chyba nadal sprzedają amfetaminę pod postacią leku o nazwie aderall jako lekarstwo
@@Kenpachi7719 nie amfetaminę w tabletkach tylko ze składników z owych tabletek po przerobieniu i oczyszczeniu możesz wykorzystać jako zastąpienie danego odczynnika chyba o to ci chodziło pozdro tam
Bo dzieki temu filmowi to nie 100% tylko 99% apologetyzmu cpania. Na tym kanale jest tyle klamstw ze co chwila latam do kibla bo chce mi sie szczac ze smiechu tyle sponsorowanych badan ktore mowia jakie to narkotyki sa dobre a alkohol zly... w ogole smutne tak bardzo ze jako czarny humor zabawne.
Najsmutniejsze jest to ze dlatego tak naprawfe jest promowana legalizacja wsrod cpuniw żeby korporacje mogly na oglupieniu spoleczenstwa zarobic. Rzad rozwarza wpuszczenie medycznej marihuany bo dobrze wie ze to furka do generalnego zalegalizowania a co jeszcze bardziej oglupi spoleczenstwo zeby glosowali pozniej na ziolo+ ... sa jak taka cichodajka ktora zgrywajac ze jest trudna owija sobie faceta wokol palca.
"apologetyzm - bezkrytyczny i bezrefleksyjny stosunek do prawd religijnych ". Nikt tak nie twierdzi bo ten kanał nie ma nic wspólnego z religią. Nie używaj słów których nie rozumiesz.
Dobry i potrzebny wywiad, ale jednak czegoś mi zabrakło. O skutkach finansowych/społecznych/rodzinnych mówił już dawno (co prawda w bardzo przejaskrawiony sposób) Bodek i jemu podobni, a rzadko kto opowiada o fizycznych skutkach ubocznych dla organizmu. Tomek mówi, że furał codziennie i, oprócz tego o czym mówił, chętnie dowiedziałbym się też jak czuło się jego ciało przez te jakieś 10 lat zażywania: czy i jak często bywał skrajnie wyczerpany, jak sypiał, jak często jadał, jak feta wpływała na jego pamięć i generalnie mózg... Jak mówię, super materiał, ale przyszłe można jeszcze o tego typu zagadnienia ;) W każdym razie, Mesto, dzięki za kawał dobrej roboty, którą wykonujesz, a tobie Tomku życzę powodzenia w życiu, jeszcze wszystko się ułoży :)
Wyslalem moja historie. Mysle ze juz dawno albo wogole jeszcze takiej nie miales . Nie ma czym sie chwalic ale choc jedna osoba , ucząc sie na moich błędach , nie zniszczy se zycia to bedzie warte . To co wyslalem to tak z grubsza ,bo wszystko to naprawde duzo .
Mam całkowicie to samo Wpadłem z narkotykami sporą ilością mdma oraz marihuany Ze względu na to że nie byłem wcześniej karany miałem zapłacić 2000 zł na walkę z narkotykami Powiedziałem sobie wraz z moim najlepszym kolegą który był blisko popełnienia samobójstwa zresztą mi też niedaleko brakowało do tego Udało nam się prawie rok być czystym Ale gdy piliśmy pewnej nocy Nasz znajomy zaproponował nam kryształ mdma Zgodzilismy się na małą dawkę 0,2 Po wzięciu od razu polecielismy znów zaczęliśmy brać codziennie Jeszcze nigdy nie czułem się takim ćpunem miałem ochotę wszystko zjeść wciągnąć zapalić Teraz jest lepiej ale i tak nie wygląda to za dobrze bo ja zażywam mniej więcej raz na tydzień
Nie wiem czy to egoizm czy nie, ale chętnie bym posłuchał opowieści osób które miały milionowe interesy.... Pozdrawiam Gościa i życzę mu tego czego on sam sobie życzy,:)
Ciekawy wywiad gościu dobrze mówi. Sam mam 28 na karku mam stycznosc z amf jak i mef. Aktualnie sam z Siebie to staram sie ogarnąć . Ciągnie wiadomo jak się zacznie na jednej nocce to jedna sztuka nie starcza. Ogólnie szkoda kasy bo to droga zabawa no i jakość spada także takie argumenty przemawiają za tym żeby się zastanowić .Raz na jakiś czas można . 5
Co myślicie o historii Tomka? | 🌱 Pomóż mi dalej działać i wesprzyj na ▶ patronite.pl/mestoslaw 🙏 Czytaj newsy na ▶ wiemcocpiem.pl
mesto, więcej takich materiałów
Kiedy kanał wrócił?
mysle, ze to zbior zasłyszanych i stereotypowych opinii przestawionych przez podstawionego tomka
Chcesz to Ci opowiem historię o napraw destrukcyjnym i najbardziej uzelażniającym stymulańcie.
Szacunek mordo , ja od 7 lat miałem problem od 16/17 do 25 roku życia byłem wjebany w to gówno
Przestałam
Przyjebapem 12kg ostro ćwiczę
135kg na klatkę
Zrobiłem w Anglii college z czym idzie mam zawód
I pracuje w zabezpieczenia przed pożarem.
Teraz mam 33 a od 25 roku życia jestem czysty od takich rzeczy palę trawę ziomuś.
Feta to zło , ścierwo jebane , szmata
I jak zwał tak zwał zabiera Ci życie
Rodzinę kasę a na końcu jesteś sam.
Ja się Cieszę że miałem ziomka przy mnie i wyciąg mnie z tego syfu
Radzę Ci ziomuś wsiąść się za siłownię
A jak byś chciał w Anglii pracować daj mi znać zabezpieczenia przed pożarem od kilku lat robię jest zajebista fucha 3000+£ na miesiąc
jeden z tych filmów które powinni puszczać w szkołach zamiast tych słabych kampanii nagranych przez instytucje państwowe.
super film oby tak dalej ❤️
+1
Oj mu mu kuuurwa +1
Sorry, taki mamy klimat!
Toc te kampanie mowia to samo
@@wildresin6292 mówią to samo ale są nieumiejętnie zrobione
Ta rozmowa to mentalna podróż dla każdego uzależnionego. Takie słowa dają do myślenia:)
Daaa🤭
Taki wniosek ze czym szybciej zaczynasz tym lepiej dla Ciebie.
@@dependentsoul7564 a jak wgl nie zaczynasz to najlepiej dla Ciebie 😄
Trzymam kciuki za Tomka. Mam nadzieję że znajdzie dobrą pracę, lojalnych znajomych i coś co będzie go w życiu cieszyło. Pokazuje to że z narkomanami nie powinno się walczyć lecz pomagać.
Jeszcze jak
Najgorsze jest to że wiele ludzi mając kontakt z uzależniona osobą odwraca się od niej zamiast jej pomóc i wspierać
MiFiSek znam kilku uzależnionych i nie jest to takie proste jak mówisz, taka osoba może wielokrotnie wykręcać ci wały, wbijać nóż w plecy byle tylko zacpac także po kilku próbach pomocy ludzie dają za wygraną bo uzależnieni sprawiają wrażenie jakby nie chcieli tej pomocy mimo ze dzien wcześniej dzwonili z płaczem o nią prosząc. Błędne koło
Ja zażywałem około 17tu lat i pomogła mi dziewczyna i też mam 40 lat Trzymam kciuki za tego chłopaka
Też grubo z tym jechałem. Doprowadziłem się już do totalnego dna. Gdyby nie pomoc rodziców, psychologów i psychiatrów to bym tego nie udźwignął. 10 lat jestem czysty, trenuje mam rodzinę. Można z tego wyjść. Jak zawsze pokora niech Bóg mi sprzyja. Życzę Powodzenia !
Brawo! Trzymaj się.
Ja nie potrafisz tego używać to cukierki jedz a nie sie bierzesz za takie rzeczy. Nie dla psa kiełbasa
@@Vitek22ful 🤣 używaj sobie nikt Ci nie zabrania. Nie musze brać żeby się dobrze bawić czy dobrze się czuć. Jak Ty tego potrzebujesz to ja już bym się nad sobą zastanawiał.
Nie jest łatwo ale mi się udało.
Udało się wyjść z tego gówna ,lecz rany na psychice jakie ten syf zostawił po sobie są nie do naprawienia.
@@Vitek22ful żeby ta kiełbasa cię nie przerosła cwaniaczku
Według mnie lepsze są takie rozmowy niz każdy spot reklamowy w TV bądź odwiedziny policji w szkole i opowiadanie o tym jak narkotyki są złe
Bez kitu
Powinni rozdawać jak juz przychodzą i szybki tescik
Cieszę się, że poruszasz też tę mroczniejszą stronę narkotyków. Szanuje
Przykre jest to, że na youtubie jest pełno chłamu, a wartościowe filmy/kanały są usuwane...
Tytoń, alkohol, narkotyki, seks, hazard, nowomodne diety, katorżnicze ćwiczenia, zakupy, moda w zasadzie to wszystko może stać się uzależnieniem i doprowadzić człowieka do psychiczno-fizyczno-mentalno-materialno- rodzinno-społecznej ruiny. Dzisiejszy świat jest stworzony przedewszystkim po to, aby wykorzystywać ludzkie słabości, oczywiście zawsze ktoś czerpie z tego ogromne zyski. Nie od dzisiaj wiadomo, że zawsze najlepiej zarabia się na ludzkiej słabości a więc naiwności, desperacji, głupocie, ale najbardziej i to jest największą tragedią na uzależnieniu.
Święte słowa
100% racji
Jeden z najlepszych kanałów edukacyjnych. Te chore państwo powinno brać przykład i polecać to w szkołach na lekcjach.
Ja ćpałem ponad 20 lat i 7 terapji przebytych. Jedno co mi pomoglo to wołanie szczere do Boga I Jezusa. Z dnia na dzień zostałem uwolniony. Zawołaj do Jezusa on ciebie kocha i ci pomoże. Będziesz cieszył się wolnością totalną. Błogosławię Cię w potężnym imieniu Jezusa Chrystusa❤
Wszytkiego dobrego mordo wiesz jak jest, pozdro z Dzierżoniowa
Jeszcze Tomek na koniec wstał przy podaniu ręki, bardzo mi go szkoda, slychac ze to dobry czlowiek. Bardzo dobry wywiad.
Pierwszy raz mam twój film w polecanych, może CZcams się nawrócił.
To YT chce żebyś to Ty sie nawrócił ! xD
super film Mestosław, naprawdę warto informować, jakie skutki niesie ze sobą nadmierne spożycie
Myslisz ze od razu jest nadmierne spozycie? Nadmierne spozycie przychodzi z czasem ale zawsze przychodzi bo w koncu nie bedzie wystarczalo "stymulacji" jak to tu delikatnie na tym kanale jest nazywane
To prawda lepiej sie nie uzaleznic.
Fajny wywiad... więcej takich powinno być na Polskim CZcams . Mnie narkotyki wciągneły na 12 lat. 2 prace szybko straciłam i najadłam się wstydu ... Byłam taką narkomanką , która cały czas musiała być pod wpływem amfy...non stop , wylądowałam na ulicy. Przerobiłam 2 ośrodki Nowolipsk i Wyszków .. które nic mi nie dały ,bo byłam tam na życzenie rodziny. Narkotyki zaczełam brać z wielu powodów....DDA , ból , złość związana z dzieciństwem , niska samoocena , dodawało mi to pewności siebie .. czułam się wspaniale.... euforia , dopamina .. złudne szczęście. Wyszłam z tego odziwo dzięki Bogu ,w którego nigdy nie wierzyłam ! Poprosiłam i było mi dane..ale tak szczerze poprosiłam , byłam już tym życiem bardzooo zmęczona i czułam wstręt do siebie , miałam dość ! Aż mi się nie chce wierzyć w to do dziś . Naprawde jest świetnie. Tomek ... pozdrawiam Cię serdecznie .. .. 👍💪👋
Chwała Panu . Jak o dziwo ?? Bóg tylko Bóg tak naprawdę wyciąga z nałogów sam mam za sobą 11 lat jarania,hodowania , psychodelików ,piguł, kwasów,picia alkoholu próbowałem wszystkiego aby zerwać z nałogami ale nic nie pomagało , nawet na haju szukałem pomocy w różnych denominacjach kościelnych u psychologów , w poradniach nic i nikt mi nie mógł pomóc. I nagle coś pykło i zrozumiałem że tylko Pan mi może pomóc i postanowiłem mu oddać wszystkie swoje problemy , z dnia na dzień został mi zabrany głód narkotykowy , byłem w tak ogromnym szoku że zemdlałem na myśl że muszę się naćpać, jeszcze tego samego dnia pojechałem do ziomka sprawdzić czy to mi się wydaje czy ja śnie czy jak ?? I nic kompletnie nic mogę siedzieć z 10 ćpunami w jednym pomieszczeniu i nawet ułamka ochoty na odlot tylko ciągła nawijka o Bogu o słowie Bożym. Swego czasu pozwoliłem sobie na użycie takiego zwrotu że moim "narkotykiem" stał się sam Pan Jezus Król Królów wiele osób to oburza jednak ja doskonale wiem gdzie i w jakim miejscu w życiu byłem i z jakiego bagna On mnie wyciągnął. Najzwyczajniej w świecie odpowiedział na moje wołanie.
@@prawdamaznaczenie8745 ja tu napisałam w skrócie. Ale ta moja prośba i wołanie o pomoc odbyła się w szpitalu kiedy umierałam . Miałam przyjemność usłyszeć go jak do mnie mówi i pokazał mi co mnie czeka jak się poddam i przestane walczyć.. bo modliłam się o śmierć . I jak rękà odjoł ... z minuty na minute czułam jak się zmieniam . Od razu zaczełam czuć wstręt do dragów... amfa i hera. Moje serce przepełniła miłość . Teraz WIERZĘ ale nie praktykuje , rozmawiam sobie z nim kiedy mam na to ochotę i wiem, że mnie słyszy. Ale kościół to nie mój klimat.... rozumiesz ? Pozdrawiam Cię serdecznie. 👍👋
Koscioly to nic z bogiem Nie maja wspolnego ta religia to sluzy do kontrolowania spoloczenstwa.
@@andrzej9258 tak methamphetamina i inne sztucznie robione to moze byc do kontrolowania spoloczenstwa ale mylisz sie naturalne zazywki przyczynily sie do naszej ewoluci to jest nasze okno na duchowy swiat!
@@andrzej9258 Sugerujesz ze sie myle 😏zwierzeta maja silniejsze instynkty i sie nie myla a ludzie wyprane maja mozgi i musza sobie nawzajem glupote wybaczac🤦♂️
Wszystko zaczęło się w wojsku.Rok 2001 Zagań las.Kiedy poznałem moc amfetaminy mój świat nagle się zmienił,było pięknie,byli kumple,imprezy.Amfetamina zniszczyła kilka lat mojego życia.Kiedy w mojej głowie zrobił się syf i bałagan,kiedy to zaczęłem uciekac z domu,spojrzałem w lustro,z chłopa zrobił się szczypior 65kg :/ Wtedy powiedziałem sobie dosyć.Wiecznie towarzyszyły mi zwidy i schizmy.Teraz mam 38 lat,jestem trenerem personalnym,ogarnąłem sobie życie,w końcu .. Jedynym wyjściem było odizolowanie się od ludzi,którzy ćpają amfetamine do dziś,z brakiem uzębienia i pustką w głowie.Mój najdłuższy lot trwał dwa tygodnie,dwa tygodnie na chemii :/ Obecnie jestem już 13 lat czysty. Jeśli to czytasz,a masz z tym problem to wiedz że wszystko jest chwilowe,piękno istnieje tylko po pierwszej kresce,a efekty po kilku latach jednak zostają na zawsze ... 12 lat bez alko ale,no własnie ale lubie przypalać :) oczywiscie z umiarem,czuje sie lepiej,zdrowiej itd,tymbardziej że mam blisko do Cieszyna :) Pozdro Mestostaw,mam nadzieje że Tomek ogarnął swoje życie!
zrób wywiad z wojciechem s. (bo rodo) rozpuszczalnik to też narkotyk
+1
To jest fiksja
Przeciez bohaterowie uniwersum odgrywają rolę ze scenariusza
@@takyON207 chyba wiksa xd
Destine HD o przepraszam bardzo ze tak napisałem
Bardzo inteligentnie się wypowiada, słychać, że to nie byle ćpun z ulicy. Życzę mu wytrwania przy trzeźwości i powodzenia w zbudowaniu sobie na nowo stabilego i dobrego życia.
PS. Facet ma młody głos, myślałam, że jest o połowę młodszy.
Nikt taki nie istnieje jak "byle ćpun z ulicy".
@@czwartaoslpoj zależy od stopnia uzależnienia - jak się długo wali jakiś syf, to psychika nie działa jak należy i nawet mając wcześniej potencjał można skończyć jako "byle ćpun z ulicy".
on wydaje sie normalny sa ludzie po 10 latach amfy i palenia troche po kryminałach zyciu ulicznym po gangsterce ze on by nie chciał wywiadu nawet robić ....
Głos był modulowany Ella! Wszystkiego dobrego! Dziękuję za miłe słowa 😉
Kwestia człowieka. Jednakże rozumiem Tomka. Ja mam 30 lat i od 22 roku życia też biorę, ale nie mam problemu z takimi rzeczami, bo muszę. Raz na jakiś czas ze znajomym się potrafimy tak bawić. Ostatnio z miesiąc temu, może dalej. Jakiś sylwester, czy zabawa, jak najbardziej, jak to się mówi, wszystko dla ludzi, ale z umiarem. Uzależnić można się, ale psychicznie i faktycznie, trzeba mieć tę odporność psychiczną, więc jeśli ktoś nie jest pewien swoich postanowień i wie to po swoim życiu np. ma do wszystkiego słomiany zapał, to może mieć poważne problemy. Ja mam też pewną regułę, jeśli już się w to bawię, muszę mieć minimum dzień wolnego, bo wiadomo jest ten nie zbyt przyjemny zjazd i w sumie, to wszystko. Natomiast nie preferuje alkoholu, czy papierosów, wole sobie w weekendy zapalić zioło. Od 8 lat tak robię i nie mam żadnych problemów w zasadzie, to mam dobrą pracę i własny kont do życia :)
A tak z mojej strony. Najbardziej są narażone osoby na uzależnienie np. jeśli jesteście osobami nieśmiałymi, nie zbyt komunikatywnymi, powodem tego stanu rzeczy jest, iż po amfetaminie takie osoby, nagle staną się takimi osobami, jakimi chciałyby być, życie nagle się poprawia, ale na krótko, bo potem może być podobny przypadek, jak Tomka, więc ostrzegam, bo może serio takim osobą zrujnować jeszcze bardziej życie, bo będą niesamowicie podatni na ten wpływ.
Wiem to z doświadczenia, poznałem już trochę ludzi w swoim życiu z czego dwóm pomogłem z tego wyjść, bo byli bardzo fajnymi ludźmi, ale przez porażki w życiu, motywowali się właśnie tym narkotykiem, to błąd. Jeden z nich bardzo się starał, ale zaraz do tego wracał, to zaproponowałem mu, żeby zamieszkał u mnie na 3 miesiące i pomogę mu ten problem zwalczyć, jeśli tylko będzie mnie słuchał i się udało, chłopak dziś ma 28 lat i ma 3-letnią córkę i wyjątkową dobrą żonę i założył całkiem dobrą firmę za moją radą, bo znałem go na tyle dobrze, że wiedziałem, iż jest bardzo przedsiębiorczym człowiekiem, wystarczyło mu tylko wskazać drogę i pomoc na początku. Dziś jesteśmy przyjaciółmi i nie raz wyjeżdżamy razem na wczasy :)
Dlatego pamiętajcie, jeśli ktoś ćpa na potęgę, to jest z reguły ku temu jakiś powód, największym problemem społecznym jest nazywanie takich ludzi ćpunami, degeneratami, czy też porażkami. Nikt nie stara się ich zrozumieć, czy też poznać, moim jedynym talentem od dziecka, co wielokrotnie mi mówiono, jest słuchanie, dopiero na pewnych praktykach w wieku 18 lat sobie gdzieś to uświadomiłem, bo dziewczyny zaczęły do mnie przychodzić i mówić o wszystkim i wtedy jedna kobieta mi powiedziała, jesteś jedynym facetem, który potrafi słuchać z takim zaangażowaniem i to dało mi sporo do myślenia. Wtedy właśnie wykorzystałem tą kiedyś wydającą mi się zbędną umiejętnością dla tych dwóch osób. Warto jest słuchać, ludzie to zlepek ogromu emocji i przeróżnych dobrych, jak i złych doświadczeń. Trzeba postarać się pomóc, jeśli tylko czujecie, że potraficie, a mażecie dzięki temu komuś ocalić życie lub je zmienić na zupełnie inne :)
Bardzo dobrze mówisz! Propsuje, ludzie którzy biorą to nie biorą tego bez powodu, coś im nie wyszło w życiu, męczą się z czyms, a ten stan odcina ich od tych wszystkich problemów. Sztuką jest taką osobę ogarnąć i jej to wytłumaczyc. Niektórzy nie mają nikogo i wtedy zaczyna sie na prawde duży problem...
@@krolowatv1053teraz ja coś opowiem z mego życia, ja mam problemy z życiem nie zawsze życie jest kolorowe ogólnie psychicznie źle się czuję, przy ludziach czuję się nieswojo, mam wrażenie że nic mi się nie udaje, miałem jakieś traumy z przeszłości i niektórzy koledzy robią mi na złość a zawsze ktoś zrobi mi na złość, byłem czasami z jakiegoś powodu w depresji można powiedzieć że nadal jestem znaczy się zależy od dnia, ogólnie jestem trochę "zacofany" bo kiedyś tylko grałem całymi dniami żadko wychodziłem z domu bo nieswojo się czułem wśród ludzi a z kolegami się nie zadawałem zbyt często tylko miałem paru kolegów kiedyś z którymi żadko rozmawiałem i z nikim nie wychodziłem ogólnie nie interesowało mnie normalne życie tylko świat gry, niestety przez te lata też się wyniszczyłem głównie przez długie granie, garbienie się i jedzenie słodyczy byłem uzależniony tak od słodyczy ze 600 zł na słodycze dałem najprawdopodobniej z tego co pamiętam w ciągu 2 miesięcy, skąd tyle kasy miałem już mówię z urodzin miałem bo na nic wcześniej nie wydawałem, ogólnie dwa lata temu wziąłem się w garść ale martwię się że jest za późno teraz mam kolegów i często z kimś wychodzę ale nieraz się ośmieszyłem swoją głupotą a jeszcze gdy niezręcznie się czułem wśród ludzi to nie mogłem za bardzo się wysłowić, ta mam problem czasem z wysławianiem się i czasami potrafię walnąć głupotę gdy za szybko coś powiem i nie pomyślę, mam troszkę kiepski zasób słów, ogólnie jedno z moich marzeń to zostać raperem ale mam takie wrażenie że chyba niestety się to nie uda :(
I wiesz co ze mną się stało? jestem w nałogu, palę już od dwóch lat a wcześniej zacząłem pić, palę by się odstresować a piję by nie czuć wstydu, czasami paliłem zioło lub opium które sam robiłem, miałem ogólnie kontakt z różnymi używkami ale wiesz nie zawsze mogę pozwolić sobie na zioło lub jakieś używki zwłaszcza że nie mam jak zarobić przez co muszę czasami ludzi pytać się o fajki, czasami koledzy częstują szlugami ale jest tak że większość osób w ekipie żałuje jednej fajki dać.
Powiem ze życie jest piękne i nigdy nie chciałem się zabić choć miałem takie myśli, raz jak chodziłem do szkoły z której mnie wywalili rok temu (teraz jestem w innej) ciąłem się bo ośmieszyłem się przed laską która podobała mi się i kolegami, jak chcesz wiedzieć najpierw zacząłem od browarów kiedy to nowy kolega dał mi pierwszego browara i powiedziałem o dzięki po czym zwymiotowałem bo za szybko wypiłem właśnie w tedy też ośmieszyłem się głupotą teraz to potrafię wódę zerować, później parę miesięcy po tym jak zacząłem pić zacząłem wapować mój kumpel z praktyk i z klasy że szkoły z której wywalono mnie dał mi bucha po praktykach najpierw zerówka później 3 i tak dalej uzależniłem się nawet, później z ciekawości zwykłych próbowałem jak nauczyłem się zaciągać tak szybko jak zacząłem palić to początkowo było nie przyjemnie miałem ogromne zawroty głowy po których mogłem zemdleć, łeb bolał, drapało w gardle zdarzyło się kiedyś że krwią splunąłem, nadal mam zawroty gdy palę ale tylko gdy nie zapalę w ciągu dnia ani jednej fajki a pod koniec dnia zapalę to w tedy właśnie mam podobne zawroty ale nie takie jakie miałem zaczynając palić, teraz palę do dziś choć przez kwarantannę nie paliłem jakieś 2-3 miesiące to i tak wróciłem do tego gdy znów zaczynałem palić oczywiście w czerwcu bo w tedy mogłem już wychodzić to musiałem znów się przyzwyczaić, zajęło mi to 3 dni regularnego palenia i znów w nałogu, a jeżeli chcesz wiedzieć czemu mnie wywalili to już mówię, wszystko wina praktyk ale o tych problemach na praktykach opowiem jutro o ile dam radę napisać komentarz teraz ledwo piszę powiem że na praktykach byłem piekarzem i nie przyjemna była robota przez takiego typa, mój kolega z praktyk miał depresję przez te praktyki tak jak ja ale on dłużej został tam a ja uciekłem kilka razy z praktyk ale to o moich problemach z starej szkoły opowiem jutro.
@@purpleguyevilshadow3844 idź się wyśpij porządnie, facet tragedia
@@purpleguyevilshadow3844 Znam zbliżoną historię. Wnioskując po tym co opisałeś, masz lekką depresję połączoną z lekką fobią społeczną z powodu początkowej izolacji. Plącze Ci się pewnie często język i wymawiasz słowa zjadając litery lub je zmieniając nieświadomie. Do tego ciągle coś Ci staje na drodze lub masz nieprzyjemne sytuacja, co pogłębia ten stan fobi i depresji. I między innymi przez Twoją sytuację łatwo wpaść w nałogi, a brak wsparcia powoduje braku jakiejkolwiek motywacji do działania. O tyle jest dobrze, że nie jest to najpoważniejsze stadium. Obecnie jedyna i sensowną droga, to udać się do psychiatry, nie myśl tylko, że to wstyd, to odwaga podjąć taką decyzję, to oznaka dojrzałości i odpowiedzialności, bo tam Ci pomogą, są sprawdzone metody, które działają bardzo dobrze, na dodatek mogą Ci przepisać leki antydepresyjne, te leki są bardzo istotne i mogą zmienić Twoje życie tylko na lepsze, te leki naprawdę działają i nie jest to mit typu dają Ci witaminę C, a reszta to tylko placebo. Leki antydepresyjne działają na serotonine, noradrenaline i dopaminę. Nie myśl tylko, że Cię uzbroją w kaftan, czy zamkną w białym pokoju, to nie dotyczy problemów, jakie masz. Obecnie przez problemy, masz ich deficyt i brak równowagi w ich wytwarzaniu. Leki antydepresyjne, podniosą ich stężenie bardzo wysoko i powoli zaczniesz wracać do rzeczywistości :) Musisz podjąć decyzję, ta decyzja jest istotna. Depresja i fobią sama nie przejdzie. Psychiatra Cię wysłucha i nie będzie się śmiać, bo depresja to choroba i będziesz dla niego normalnym pacjentem, któremu należy pomóc.
@@Kordian-x3r masz rację, dzięki że przynajmniej ty mnie rozumiesz, normalnie mało kolegów mnie rozumie a nie czuję się na siłach im opowiedzieć zresztą pewnie by i tak mieli to gdzieś albo bym wszystkiego dokładnie nie powiedział bo ja mam tak, że nie mógłbym wszystkiego powiedzieć bo bym musiał ciągle sobie przypominać co mam powiedzieć by wszystko powiedzieć więc mam problem z rozmawianiem z ludźmi. Ale z pisaniem już nie mam raczej problemu.
Tomek świetnie ze zgodziłeś sie opowiedzieć o swoich doświadczeniach. Takie materiały gdzie inteligentna osoba opowiada swoja historie ku przestrodze, powinny byc wyświetlane w szkołach na lekcjach wychowawczych. Powadzenia Tomek :D
Bardzo, bardzo dobry odcinek. Polecam i rozslylam tym, co przesadzaja z wladkiem...
W tym wszystkim najbardziej przerażające jest to, że osoba uzależniona on narkotyków wręcz "boi się" tych od dopalaczy. Jestem osobą bezpośrednio związaną z ochroną zdrowia i wiem o co chodzi. W przypadku "klasycznych" narkotyków znamy odtrutki, schematy postępowania, odtruwania itp. W przypadku dopalaczy nie mamy szans na coś takiego. Walka naszych rządów z narkotykami przyniosła więcej strat niż korzyści, niestety. Mam nadzieję Mesto, że Twój kanał poniesie się szerokim echem bo to co się teraz dzieje jest nie do opisania.
Posługując się tym mitycznym zwrotem "dopalacze" i wrzucając wszystko do jednego wora widac ze zupelnie nie wiesz o co chodzi
@@czarnoskorynazista159 no widzisz, a jednak mam bardzo duże pojęcie :)
@@Pinio800 Napisał odwrotnie co innego. A po drugie za narkotyk w Polsce uważa się Konopię Indyjską. Jaka jest twoja opinia na ten temat?
@@songo4045 od marihuany sie zaczyna.
@@RalfWildlife jak sie ma rozum to się na niej kończy :). Wiesz to że środowisko które najczęsciej zażywa narktotyki to idioci i takie niestety sa fakty, nie znaczy że każdy nim jest.
Wyjdzie z tego.
Miałem podobne przemyślenia, a także nieudaną próbę samobójczą.
Mój staż to ponad rok codziennego wciągania tego syfu. W maju minął rok bez amfy, a dopiero od jakichś dwóch miesięcy czuje się wolny. Mój baniak zaczął wreszcie normalnie funkcjonować i odzyskałem pełną motywację do życia i pracy.
Warto walczyć o siebie. Nigdy nie byłem tak szczęśliwy jak teraz.
Do maja była codzienna wojna z własnymi myślami. Pomogła mi medytacja, siłownia i marihuana, którą jarałem bez przerwy. Teraz tylko siłka, praca i alko ze znajomymi od święta.
Nigdy nie jest za późno i warto walczyć o swoje życie.
Mestosław robisz świetną robotę na swoim kanale.
Serdeczne dzięki w imieniu moim i wszystkich narkusów.
Fajnie, że ci się udało i oby tak pozostało. Również pozdrawiam. 👍👋
@@GWIEZDNA4046 Pozostanie napewno. Niektórzy poprostu muszą upaść na samo dno, żeby mieć od czego odbić sie w górę.
Trzymam za Ciebie kciuki, nie poddawaj się i walcz
Są tacy co lidzie po amfię widza lepiej mózg dzieki któremu wykorzystuja moc wyobrażni, nie będę rozciągać tematu, ale powiem tak bardzo elokwentny rozmowa w waszym w wykonaniu i taka płynna i szczera bez jakichkolwiek cenzurowych zasłon. Trzymaj sie.
też ludzie z ADHD po amfie czują sie normalnie, co w ich przypadku na trzeźwo nie jest często możliwe
Więcej historii.
dobry materiał, dużo ciepła i powodzenia dla Tomka
Dasz rade!!! Ja skonczylem z amfa po probie samobòjczej i pobycie w psychiatryku. Dobre 15 lat temu. Teraz mam 43. Do tego 3 lata Nie pije alkoholu a od 2 tygodni Nawet kawy😉💪🏻
I jak się trzymasz ?
@@szymonmortoszwski4208 raz lepiej raz gorzej - ale na trzeźwo. Zwiedzilem pòł swiata, od 14 lat mieszkam w U.K. Sport, muzyka, praca, rodzina. Wiele bym stracil gdybym sie nie ogarnal w pore.
@@sosospacesheep2344 gratulację, ja też odstawiam wszystkie używki bo to nie jest takie fajne jak sie wydaje na początku
@@sosospacesheep2344 można prosić o dwa słowa???
@@agnieszka0o0o ?
Dziękuję Ci Boże, że nie uzależniłem się od hery, amfy, alkoholu i innych substancji.
Wierzę na słowo synu.
Dziękuję Ci Boże że uwolniłeś mnie od uzależnień - alkohol papierosy marycha + inne nie psychoaktywne uzależnienia... Nie ma substancji lepszych i gorszych od innych, wszystkie mogą zniszczyć życie... Czyż ten legalny alkohol nie niszczy setek tysięcy ludzi w tym kraju i wkłada w piach jak twarde narkotyki? I jest od nich znacznie popularniejszy
@@kuba91119 alkohol jest twardym narkotykiem bo uzależnia też fizycznie . Ale według naszego prawodawstwa termin "narkotyk" przyznawany jest substancją zakazanym :). Ale z chemicznego i medycznego punktu widzenia narkotykiem są wszystkie substancje zmieniające świadomość.
Jestem uzależniona,była. Też w dwóch ośrodkach,nie biorę już rok i jak są "głody" to jednak mi pomagają takie filmiki 💪
Szukam w tych historiach podobieństwa do swojego problemu... Nie mogę się doszukać mojego schematu wśród tych wywiadów. Mam okresy, że ćpam słabego jakości towaru 0,2 g-0,4g/dzień przez miesiąc(tego "lepszego" unikam). Później miesiąc potrafię być czysty, ale gdy znowu pójdzie jakiś stymulant, wole pociągnąć nawet miesiąc normalnie funkcjonując, chodząc do pracy, trenując na siłowni, zdrowo się odżywiając, jeżdżąc w góry i zajmując się swoimi pasjami, niż mieć tego jednego mocnego zwała... Nie widzę w tym problemu, nie komplikuję mi to życia, a oglądam to chyba tylko dlatego, żeby utwierdzić się w fakcie, że wszystko jest okej. (jutro kończę tygodniowego "lota" spałem normalnie, pracowałem normalnie, brałem 1 dawkę z rana na "startówe", więc moja podświadomość "broni" się przed myślą, że mam z tym problem i jutro mocy zabraknie haha.
Myślę że to dobre miejsce, żeby spytać. Powinienem się martwić tym podejściem ? Czy unikanie "lepszego" *czytaj bardziej euforyzującego* towaru jest sensowne ? Czy zakwalifikować to do problemu, czy moja koncepcja "Jak lecę, to jest jeden warunek, mam więcej mocy, daję więcej z siebie". Używanie tego z taką blokadą w głowie, oraz jednoczesną motywacją do działania, ma sens? Czy to tylko iluzja w mojej głowie?
ciekawe. Ale widzę nikt nie odp. Ja niestety też nie pomogę, bo się nie znam
Jak przyzwyczajisz organizm to bedzie ci ciezko
Zbrodnia jest blokowanie Twojego przekazu Mesto. Robisz mega robotę! Sam kiedyś miałem za małolata problem z dragami i takie filmy napewno by pomogły wtedy obrać dobry kierunek i zastanowić się nad swoim życiem. Blokowanie tego kanału jest przejawem celowego ogłupiania społeczeństwa.
Oglądajcie póki jest na yt
*póki
@@monia_fortnite ... Naprawdę?
Witam. W swoim życiu, też miałem 13stoletni ,,epizod,, z amfetaminą pisze miałem ponieważ od 4lat jestem czysty,a przestałem brać dlatego ,że wylądowałem w szpitalu co się okazało po prostu będąc pod wpływem popadłem w paranoje, że coś się ze mną dzieje i ten strach spowodował, że od tamtej pory nie biorę. Cieszę się, że jestem wolny od tego nałogu straciłem wiel lat gdzie stały dostęp do tego powodował ciągi kilkudniowe gdzie w końcu zasypiałem budziłem się po 3-4 godzinach i już robiłem sobie kreche i leciałem dalej. Siegnąłem dna, a dziś jestem szczęśliwym człowiekiem będącym w związku z kobietą, którą bardzo kocham,mam stałą pracę i od czasu do czasu zajaram sobie ziółko,dlaczego? Bo lubię i nie przesadzam ,z tym i nic złego tym nikomu nie robię. Pozdrawiam serdecznie 😎👊
Ludziom zyjącym w nałogu narkotyków twardych życzę żeby wyszli, z tego ale tylko tym ,którzy chcą z tego wyjść 😉👍
Jak można się od amfy uzależnić przecież te gówno tak wysusza człowieka i odbiera siły że ja nie mam pojęcia. Sam jak sobie przyjebie czasem to nawet nie mam myśli żeby na następny dzień przyjebac obrzydzenie mnie bierze. Ludzie motywacji trochę a nie walicie maratony tygodniowe a potem płaczecie że zjazdy grube wszystko dla ludzi tylko z głową na ja pierdole jak dziecia tłumaczyć xd
Hahah dokładnie to samo jak zajebie to później parę tygodni nie myślę o tym
@@bestofpoland5485 ile masz lat trutniu? 22?
Pogadamy za 10lat
Pozdro Tomek, trzymam mocno kciuki ! Też zdarzyło mi się za bardzo płynąć, więc wiem jakie to kurestwo jest ciężkie. Trzymaj się mordo :)
"...jak normalni ludzie". Prawda jest taka że każdy jest normalny tylko życie się różnie każdemu układa
Bardzo potrzebny i wartościowy odcinek. Również trzymam kciuki za Tomka
Bardzo fajny film oby wiecej takich :)
Ja to tam wolę se zapalić bo po białku nie ma śmiechu... jedynie powaga (w moim przypadku). Nie polecam nikomu ścierwa. I życzę wszystkim miłego dnia.
Wy to potraficie nastraszyć... 💜😈
Wszystko jest dla ludzi ale osoby, które ćpają, żeby pracować niszczą rynek pracy. Podnoszą poprzeczkę, a później zawijają się do monaru, nigdy później nie wracając do wykręconych norm. Jak dla mnie brak snu przynosi większe szkody dla mózgu, niż pozytywny chwilowy efekt z szybszej pracy tegoż organu, na skutek substancji. Wszystko jest dla ludzi, musi być czas na pracę i zabawę. Kiedyś zadarzyło mi się pójść bez spania w poniedziałek do pracy(praca biurowa z myśleniem) - nie polecam. Życie to nie układ 01. Można się bawić na 100% oraz pracować na 100%, zachowując przy tym zasady bezpieczeństwa dla ciała i umysłu. Ściskam 💚
Generalnie bardzo rozsądny komentarz, ale żeby tak było ...
A co do pójścia w pon do roboty umysłowej, pod wpływem byłeś? Czy na trzeźwo i niewyspany fest?
Każdy popelnia błędy wariacie trzymamy kciuki dasz rade . lozdrowka z Banici
Tomek ty nie wymiekaj i napewno ci się uda. Znam temat od podszewki. Chociaż było korwa ciężko to nie dawałem za wygraną. Nie ma dnia żebym nie miał ochoty posypać i przyjebac. To zawsze gdzieś biega ukryte po głowie. Tylko obok tego mam cel. Nie chce bardziej przyjebac życia już za dużo uciekło i tego nie odzyskam. Ale wiem że siła jest i mocy przybywaj. Bywa różnie. Ale widzę że naprawiam powoli to co zjebalem. Mi się uda i tobie byku też się uda ogarnąć. Nie odpuszczaj z czasem wreszcie zobaczysz postęp swoich starań.
Mimo tego że popłynął to po stylu wypowiedzi można określić że jest inteligetną i ogarniętą osobą. Trzymam kciuki żeby udało mu się z tego wyjść ✌
inteligentną
Sympatyczny, inteligentny facet. Życzę mu jak najlepiej. Trzymaj się mordo!
Problem z używkami zaczyna się od samotności, kiedy wpadamy w nią szukamy relacji z czymś i budujemy ją z używkami bo dają poczucie przyjemności, dlatego ludzie się izolują i tracą kontakt z bliskimi, dlatego ludzie którzy wpadają w wir pracy często kończą jako uzależnieni bo zapominają o budowaniu głębszych relacji, najważniejsza jest równowaga i żeby nie poddać się tej wszechobecnej propagandzie wszystko można nic nie muszę, leć za pieniądzem, kariera, kariera, kariera, sex, sex, sex co jeszcze bardziej wpędza w samotność i używki
Zgodzę sie bez dwóch zdań 😢
Dziękuję, bardzo dobry odcinek, trzymam kciuki za Tomka i wierzę, że już po ścierwo nie sięgnie ani nic innego
"Że życie ma sens"
Polecam film o władaniu włada.
Tylko jedno w głowie mam
Koksu pięć gram
Odlecieć sam
W krainę zapomnienia
W głowie myśli mam
Dokładnie, wszyskto jest dla ludzi ale balans i umiar a koleżce życzę wszystkiego wszystkiego dobrego i napewno mu się poukłada w życiu pomyślnie, bardzo fjany wywiad i miło się ogląda. Pozdrawiam
Tomek, bracie.
W dzisiejszych czasach 40 to jak mieć 30lat. Jak już wyjdziesz z nałogu to znajdź coś co Ci go zastąpi. Jakaś misja, poświęć się czemuś większemu.
Czy to będzie pomoc innym, naturze może po prostu zajawka na sport czy podróże. (Bądź mix wszystkiego)
Mi osobiście pomogła medytacja, zbliżenie do natury oraz zajawka na nieruchomości z których przychody poświęcam na sadzenie drzew :)
Masz rację , odetnij się kompletnie od starych znajomości.
Dasz radę! Pozdrawiam, ex narkus.
Ps. Znajdź jakiegoś coacha/ psychologa z którym będziesz mieć sesje conajmniej raz w miesiącu nie zależnie od tego jak jest dobrze.
@@agnieszka0o0o jaka ?
@@agnieszka0o0o Witam
W tym przypadku myślę że naprawdę warto zwrócić się o pomoc do specjalisty, na zamknięte leczenie i przede wszystkim zmienić środowisko. Trzymam kciuki
@@TheHabakuki on sie nie odzywa od dwoch tygodni wiec moze tam trafil i dlatego nie ma dostepu do netu????
@@agnieszka0o0o Moze niech pani zadzwoni po pomoc w tym miescie ktora sie ta osoba znajduje ?
@@TheHabakuki nie wiem gdzie sie znajduje obecnie, w ktorym szpitalu itp. Cóż, w sumie to nie moja sprawa. Facet mieszka ode mnie okolo 400km
Człowieku w kapturze z numerem 7, niewiem czy to czytasz, ale musisz wiedzieć, że tylko Twoja głowa może to wygrać, Twój procesor, Twoje myślenie, Twój mozg. A to co masz w głowie, czyli Twój mózg, to szereg chemicznych procesów, które warunkują Twoje myślenie. I teraz wyobraź sobie, że przestawiłeś sobie jakieś procesy chemiczne w głowie, zmieniłeś sobie chemię mózgu przez fete, ale mózg jest na tyle plastyczny, że możesz to naprawić, polecam zainteresuj się duchowością, medytacja itp. Tam się nauczysz naturalnie kontrolować glowe. Twój układ nerwowy może jest zachwiany, ale jesteś w stanie go naprawiać, uwierz mi, przerabialem to. A jak to ogarniesz to będzie to dla Ciebie zajebiste doświadczenie i będziesz wiedział jak pomagać innym, pozdrawiam :)
Mnie osobiście przeraża styl wypowiedzi osób które ćpały/ćpają tutaj. Zaskakująca większość pisze tym samym, nienaturalnym językiem z podobną składnią. Już nie wiem czy to wychodzi z tego, że mało się uczyli i ogólnie pochodzą z nieciekawych rodzin gdzie nie dało się uczyć, czy narkotyki im już w jakimś stopniu nieodwracalnie wyżarły mózg.
Tak trzymaj Mestosław.
To się nazywa prawdziwa edukacja.
KTO ZA TYM ŻEBY NASTĘPNY BYŁ MEFEDRON?
Brakuje mi słów.
Najlepiej opiszę to w jednym słowie które od razu przyszło mi do głowy po obejrzeniu materiału:
WOW.
Pozdrawiam Obu Panów,
życzę wszystkiego co najlepsze i personalnie do Tomka, lepiej późno niż wcale!
Zacznij nowe, piękne życie!
Personalnie do Mesto, po prostu rób to dalej, bo POLACY Cię potrzebują!
Z fartem, dla wszystkich! ✌️💪
A co jeśli sam z siebie rzuciłem trawę bo po prostu nawet ona mnie nie cieszyła, że każdy dzień zaczyna się od myśli po co mam wstać skoro świat może bez problemów funkcjonować bezemnie. Znajomi się porozchodzili, rodzina nawet na urodziny nie zadzwoni i mentalnie powoli się przygotowuje na exit bag'a, hel, worek, gumka na szyję i już nie będę musiał udawać że jest ok w robocie czy życiu 🙂 zaznaczę jeszcze ze uczeszczalem na terapię nie raz, nie dwa i nie pomogły. Podobno to otoczenie nas kształtuje... Ile razy słyszałem "ale masz zajebiscie" i za każdym razem odpowiadałem że nie przeszedłeś metra w moich butach, rzadko kto rozumiał o czym mówię tylko garść osób wiedziała o mojej depresji. I wiem że nie potrzebnie o tym im mówiłem bo jak potrzeba mi było wsparcia to nikt czasu nie miał, w końcu przestałem dzwonić i po cichu liczyłem że ktoś w końcu zadzwoni zajrzy ale nie. Zawsze to ja byłem tym dzwoniacym inicjujacym coś ale nie mam siły rozbili mnie to że zapomnieli, wszyscy, jedyne telefony to byly o mostek do roweru i czy nie dam rady podjechać tu i tu bo on nie może ale zero jakiegoś cześć jak się masz wszystko ok nie po prostu "masz jakiś mostek do roweru" i "ty weźmiesz pojedziesz tu i tu i przywiezie mi to?". Więc skoro wszyscy poradzą sobie doskonale bezemnie, a ja mam żyć tylko po to aby całe życie się męczyć i myśleć jak tu do 10 dotrzymać a i tak na końcu zdechnąć to ja takie życie pierdole.
Wez sie za pizde też lecialem 15 lat też tylko ludzie byli jak coś chcieli w tym roku straciłem 2 dzieci ( dwa razy moja kobieta poronila) nie nauczysz się żyć ze sobą to nikt Ci nie będzie mógł pomóc.
@@michalkas2919 ty masz z kim żyć ja mam tylko swoje zwierzaki
Ludzie maja gorzej uwierz mi glowa do gory!
Świetny wywiad, film dający dużo do myślenia
Tomek Dobry chłopak .Wariacie z fartem
Wyszkowska stołówka o ile mnie wzrok nie myli :)
Chcemy jakiegos goscia co brał benzodiazepiny w duzych islościach przez dluzszy okres czasu .Top temat mi sie wydaje .
wyczekuje dobrego materialu z taka osoba na polskim yt juz dluuuugo
Ja bralem
Podpinam się
Benzodiazepina to potocznie co?
@@kaeleen4814 hydroksyzyna, xanax, afobam, zolpix, clonozepam czyli w skrócie leki przeciw lękowe
Dobry materiał. Jest sporo rozmów z osobami uzależnionymi na youtubie, ale zazwyczaj prowadzą je osoby bez wiedzy nt.uzależnien czy narkotyków.
Mesto, szacun za kontent. Jesteś dzik!
Ciężko z tym przestać jak po tym się czujesz i funkcjonujesz jak normalny przeciętny człowiek wiebiesz się w to nawet nie będziesz wiedział kiedy wydajesz na siebie wyrok śmierci na początku to wciągasz a później rozpuszczasz i walisz do żyłki bo juz cie nie wali i nie weźmiesz takiej ilości jakiej byś chciał strach sprawdzić co się dzieje z kichami jak juz masz strupy w środku w uchu i nie wiadomo gdzie to zostaje
Tomek nie próbuje się wybielać, a to całkiem dobry prognostyk.
On wszędzie
On nawet jest na pornhub
@@kubawojciechowski5191 serio xD?
Dziękuję. Bardzo dobra rozmowa.
Choć to zapewne droga tak trudna, że ciężko to opisać z mojej perspektywy, to jednak życzę Ci abyś wyszedł z tego silniejszy!
Jak droga cieżka :/ jak zostajesz sam a w oczach innych jestes pobudzonym odmóżdżonym kawalkiem miesa :(
Bardzo dobra, rzeczowa rozmowa. Tomek też nie owija w bawełnę i mówi otwarcie o wszystkim, odpowiada na każde pytanie. Niemal wzorowy "wywiad", Mestosławie! Doskonała robota :)
P.S Jedyne co mnie dziwi - nie zapytałeś Tomka o jakiekolwiek amfetaminowe epizody psychotyczne, a jest to wręcz wyznacznikiem brania stymulantów w ciągach...
Witam pana moderatora
Właśnie balansuję na granicy psychozy
@@owl78 Tak jeszcze w ramach sprostowania - byłem moderatorem na [H] ale mój nick na tym forum jest inny, niż na YT. Tylko idiota robiłby sobie taki sam nick na jutubach i H :P
Hehe znam takich
Zwlaszcza jeden najbardziej znany ale już na substytucji więc sobie może pozwolić
@@owl78 Substytucja to parodia. Mam na myśli metadon. Ostatni raz na [H] zaglądałem w zeszłym roku, jeszcze wtedy byłem moderatorem działu Magiczny Ogród. Może kiedyś wrócę, ale póki co mi się nie chce. Ponad 10 lat działalności mi wystarczy, konto mam od 2007.
Bardzo dobry materiał, pozdrawiam!
Zle to brzmi
Trzymam kciuki Tomek !
Szacunek za słownictwo dla gościa 👍 Oby dał radę na trzeźwo.
Dzięki Mesto za to co robisz! Cholera, gdyby to puszczali w szkole zamiast "złego kompotu" to kto wie..
Pzdr Mestoslaw
Mega zajebisty kontent, pouczający dobra robota 💪🏽
Oby ci się udało chłopaku ,każdemu najlepiej, trzymam kciuki ✊💪👊
Szacun za 100% prawdy, i materiał bez ściemy....
Najwidoczniej nigdy nie brałeś jak wierzysz w Tomka słowa ;)
Znałem jedynego typa, który wyskoczył z 7 piętra na banie. Odebrał sobie życie. Każdy kumaty wiedział, w czym tkwiła przyczyna. Nossa szła przez parę lat. Problem w cpaniu polega na tym, że wszystko co niekreci się wokół tego - jest nudne, zbyt grzeczne. Nie wiadomo, co robić. Wszystko odrzuca.
Naprawde dobry pouczajacy material.. szacunek za to co robisz i szacunek dla tego pana w kapturze
Zrób wywiad z ludzmi ćpajacymi rozpuch nitro albo klej to też jest poważny nałóg np z Majorem z Białegostoku!! Pozdro 👍
Już zaczynasz!? A ty ile razy się zesrałeś?
Czegoś takiego napewno nie było
o sami widzicie jaki on jest
ta bo on sie zgodzi, jak on po filmikach z lasu to mowi ze czegos takiego nie bylo i to fiksja jest oguem
Ehh, bardzo prawdziwy film... ja aktualnie jutro lecę na detoks od opioidów i benzodiazepin, mam nadzieję, że uda mi się jakoś z tego wyjść. Przedawkowałem w bardzo krótkim czasie dwukrotnie i nie wyobrażam sobie dalej w tym trwać, trzymając rodzinę w strachu czy gdy wychodzę z domu to do niego wrócę. Nigdy nie miałem problemów z używkami, a zaczęło się sypać dopiero gdy dostałem najmocniejsze benzo od lekarza, które miało mi pomóc w walce z depresją i innymi zaburzeniami. Niestety nie pomogło i wpadłem w ciąg, a później doszły kolejne rzeczy, przez co od bardzo długiego czasu jestem na ciągu i jakoś nie mogę przestać. Pozdro dla gościa i trzymaj się, obyś wyszedł z nałogu.
Cześć, bardzo proszę napisz co u Ciebie????
Super wywiad, dzięki Mesto! Szkoda jedynie że dźwięk tak szaleje ale może to dlatego że oglądam na kinie domowym ;p
nie przez kino ;] ja na laptopie tez sie wkurwiam ;p
Super ze wróciłeś
pozdro ziomek, trzymaj sie. dobrze ze to nagrales.
Te wywiady kozak content ! Oby więcej ;)
Pozdro😁
Trzymam kciuki za Ciebie Tomek!
Swietna seria filmow, rozmowa o odpowiedzialnosci - to jest to!
Jestem użytkownikiem marihuany od 22lat.Kreski czasami wpadają ale naprawdę okazjonalnie raz na 3 miesiące czy pół roku. Różnie bywa raz coco leci raz nasz speed z niby polski. 😁Bom nie w kraju ze względu na mentalność sąsiadów i wpływ otoczenia na psychikę. Oraz zarobki. I to co ludzie teraz oferują jako naszą amfetamine zupełnie nie przypomina nawet sprzętu który można było dostać 10 czy 15 lat temu. Teraz to gówno niszczy totalnie psychicznie, wywołuje paranoje czujesz się jak zatruty.Ten (stan czy taż haj) który był odczuwalny kiedyś zmienił się diametralnie kiedy zbanowali w aptekach pewne leki (czyt. Składniki) a chemicy zaczęli szukać zastępczego składnika który okazał się totalnym nie trafieniem (według mnie) i powoduje większe spustoszenie organizmu użytkownika niż to co wcześniej było na rynku. Mnie osobiście wydaje się że lata temu sprzęt był bardziej czysty nie mieszany z cholera wie czym. Zajebałeś ssetkę fety za 100.000 tyś starych polskich złotówek czy potem 100zł ale byłeś wyklepany jak kotlet. Trzymało 20h nie było takich paranoi jak dzisiaj. Było zejście ale zupełnie inne. To jest tylko i wyłącznie moje zdanie. Ale tak na chłopski rozum jak gram fety w ciągu miesięcy mógł stanieć o 70czy 8dziesiąt zeta??Ze 100złotych zrobiło się 20/25zł??? No kurwa coś jest nie tak co nie??? I to był bodziec do ograniczenia tego syfu do minimum. Lepiej palić lolki czy vapka zapinać, wyluzować niż nastukać się cholera wie czym i myśleć o samobujstach krzywdzeniu siebie i bliskich. Uwierz mi jest to trudne przestawić się na takie podejście ale myślę że warto. 3mam kciuki chłopaku. Niech Ci się darzy. 💪💪🤘👌👌
To methamphetamine Nie amphetamina speed,kiedys byla amfa czysta 20lat temu 10zl Za kreske kolo 100zl Za gramulca Amfa speed I dexieamphetamine to lekarstwo meth to ma inne skladniki polecam sobie poczytac na ten temat a takze o woinje swiatowej jak np.Angielscy zolnieze byli faszerowani amfa a niemiecy methamphetamina.Ludzie edukujcie sie zanim cos wezniecie.Marycha tez ina Nie ma topow jak kiedys nawet w Amsterdamie.
@@davidm4677 jakie lekarstwo? Co to jest dexieamfetamina? Chłopie, sam się doucz bo bełkoczesz :D
@@szpiderman Ja belkocze i mam sie douczyc?nie wypowiadal bym sie na temat jak bym nie mial doswatczenia nie lubie belkotow i mysinformacji!Widac ze tepy w temacie jestes nie odpisales zadnej konkretnej odpowiedzi i jeszcze sie pytasz lol dexamphetamina to farmaceutyczna amfa!
@@szpiderman Przecież amfetamina była sprzedawana w Aptece w postaci leku już w Polsce chyba nie ale w Stanach chyba nadal sprzedają amfetaminę pod postacią leku o nazwie aderall jako lekarstwo
@@Kenpachi7719 nie amfetaminę w tabletkach tylko ze składników z owych tabletek po przerobieniu i oczyszczeniu możesz wykorzystać jako zastąpienie danego odczynnika chyba o to ci chodziło pozdro tam
Niech jeszcze raz usłyszę że ten kanał to apologetyzm ćpania..
Bo dzieki temu filmowi to nie 100% tylko 99% apologetyzmu cpania. Na tym kanale jest tyle klamstw ze co chwila latam do kibla bo chce mi sie szczac ze smiechu tyle sponsorowanych badan ktore mowia jakie to narkotyki sa dobre a alkohol zly... w ogole smutne tak bardzo ze jako czarny humor zabawne.
Najsmutniejsze jest to ze dlatego tak naprawfe jest promowana legalizacja wsrod cpuniw żeby korporacje mogly na oglupieniu spoleczenstwa zarobic. Rzad rozwarza wpuszczenie medycznej marihuany bo dobrze wie ze to furka do generalnego zalegalizowania a co jeszcze bardziej oglupi spoleczenstwo zeby glosowali pozniej na ziolo+ ... sa jak taka cichodajka ktora zgrywajac ze jest trudna owija sobie faceta wokol palca.
"apologetyzm - bezkrytyczny i bezrefleksyjny stosunek do prawd religijnych
". Nikt tak nie twierdzi bo ten kanał nie ma nic wspólnego z religią. Nie używaj słów których nie rozumiesz.
@@okmanek69 apologety ma tez inne znaczenie od apology... a to nic nie ma wspolnego z religia
@@wildresin6292 jakie kłamstwa?
Dobry i potrzebny wywiad, ale jednak czegoś mi zabrakło. O skutkach finansowych/społecznych/rodzinnych mówił już dawno (co prawda w bardzo przejaskrawiony sposób) Bodek i jemu podobni, a rzadko kto opowiada o fizycznych skutkach ubocznych dla organizmu. Tomek mówi, że furał codziennie i, oprócz tego o czym mówił, chętnie dowiedziałbym się też jak czuło się jego ciało przez te jakieś 10 lat zażywania: czy i jak często bywał skrajnie wyczerpany, jak sypiał, jak często jadał, jak feta wpływała na jego pamięć i generalnie mózg... Jak mówię, super materiał, ale przyszłe można jeszcze o tego typu zagadnienia ;)
W każdym razie, Mesto, dzięki za kawał dobrej roboty, którą wykonujesz, a tobie Tomku życzę powodzenia w życiu, jeszcze wszystko się ułoży :)
Wyslalem moja historie. Mysle ze juz dawno albo wogole jeszcze takiej nie miales . Nie ma czym sie chwalic ale choc jedna osoba , ucząc sie na moich błędach , nie zniszczy se zycia to bedzie warte . To co wyslalem to tak z grubsza ,bo wszystko to naprawde duzo .
Opisz z chęcią przeczytam
Niby 40 lat a po głosie myślałem, że max 25
Brzmi jak 17 latek
Mam całkowicie to samo
Wpadłem z narkotykami sporą ilością mdma oraz marihuany
Ze względu na to że nie byłem wcześniej karany miałem zapłacić 2000 zł na walkę z narkotykami
Powiedziałem sobie wraz z moim najlepszym kolegą który był blisko popełnienia samobójstwa zresztą mi też niedaleko brakowało do tego
Udało nam się prawie rok być czystym
Ale gdy piliśmy pewnej nocy
Nasz znajomy zaproponował nam kryształ mdma
Zgodzilismy się na małą dawkę 0,2
Po wzięciu od razu polecielismy znów zaczęliśmy brać codziennie
Jeszcze nigdy nie czułem się takim ćpunem miałem ochotę wszystko zjeść wciągnąć zapalić
Teraz jest lepiej ale i tak nie wygląda to za dobrze bo ja zażywam mniej więcej raz na tydzień
Tego się boję, jestem 3 miesiąc czysty i wiem że prędzej czy później czegoś spróbuję.
Nowa seria: 7 Blantów pod ziemią
7 blantów w płucach
Wierzymy w Ciebie. Dasz radę!
Ja na zwale (po większej ilości) często mam myśli samobójcze, ale jeszcze żyje.
Nie tylko ty tak juz to działa ;(
@@aleksandrapipka2601 ale i tak zawsze warto. Ta dopamina auu
10 latki mają takie myśli? to fajnie tam macie, chyba wam się nudzi
@@odlezynowyurynator3144 oj tak
Myśli samobójcze często towarzyszą przy uzależnieniu
Kopiuj wklej jak u mnie, z tym że zawód inny i mam nadzieję że obejdzie się bez ośrodka. Pozdro 💪
Ludzie nie bierzcie tego główna to niszczy twoje życie i bliskich ci Nie dawajcie zarabiać mafi oni zarabiają na słabych i biedocie żerują
Trzymaj się Tomek, będzie dobrze
Nie wiem czy to egoizm czy nie, ale chętnie bym posłuchał opowieści osób które miały milionowe interesy....
Pozdrawiam Gościa i życzę mu tego czego on sam sobie życzy,:)
Trzymam za Ciebie kciuki ❤️
Ciekawy wywiad gościu dobrze mówi. Sam mam 28 na karku mam stycznosc z amf jak i mef. Aktualnie sam z Siebie to staram sie ogarnąć . Ciągnie wiadomo jak się zacznie na jednej nocce to jedna sztuka nie starcza. Ogólnie szkoda kasy bo to droga zabawa no i jakość spada także takie argumenty przemawiają za tym żeby się zastanowić .Raz na jakiś czas można . 5
Trzymaj się Tomek, znam ten syf…JESTEŚ WIELKI ZE PODJĄŁEŚ WALKĘ