Niskie bo mniejsza szansa ze nie przemarzna a zdążą zdrewniec :) take moje zdanie a platnacja pokazowa musi żyć. Byc może po pierwszym cięciu i rozwiniętym systemie korzeniowym w pierwszym roku po ścięciu wybija na 6-8 m- dzieki za film teraz przynajmniej wiem ze niekoniecznie mam gorsze egzemplarze :) paki takze będziesz miał ale to nie oznacza ze będą kwitły bo łatwo przemarzają i te oxytree takze paki mogą przemarznac oby nie i na wiosne zobaczymy kwiaty.
Po zrzuceniu liści to że jest zielona nie znaczy że nie zdrewniała, u mnie drewniały nawet po zrzuceniu liści, przymrozek wcale ich nie ściął od razu, na wiosnę zaczęły na południowym stanowisku wypuszczać wcześniej niż rodzime gatunki, a to że zmrozi pąki pierwszy przymrozek? Z tych samych miejsc wypuszczą nowe nawet po dwa
Byłem na tej plantacji w tamtym roku na Otwartych Drzwiach. Już dokładnie nie pamiętam, ale te drzewa miały wtedy 3 albo 4 lata po cięciu . Co roku organizują tam spotkania .
Dziękuję za info. Obecnie te ich drzewa są po drugim sezonie wzrostu. Czyżby cięte były już kilka razy? No chyba, że korona rozwija się już drugi sezon.
Doskonale Cię zrozumiałem. Gdyby to co widziałem miało za sobą już trzy lata wzrostu po cięciu technicznym to wysokość powinna być o min. 2-3 metry większa. Poza tym na każdym drzewie powinny być ślady kolejnych sezonów wzrostu a tam wyraźnie widać, że wzrost jest dwuletni. W ubiegłym roku urosły ok. 3m a w tym ukształtowała się korona. Nie chcę niczego złego mówić na ten temat bo może mają jakiś cel w takim sposobie uprawy i coś powiedzą na ten temat u siebie na kanale YT.
Nakłady pieniężne oraz nakłady pracy w stosunku do ryzyka uzyskania zadawalających efektów finansowych są w przypadku uprawy paulowni raczej zbyt wysokie. Odpowiedni grunt, konieczność nawadniania i solidnego nawożenia a jeden większy zimowy mróz lub nieoczekiwany wiosenny przymrozek może zniweczyć całoroczny trud włożony w uprawę.
W jednym komentarzu jest napisane że w Polsce widział pan plantację paulowni która kwitła czy jest możliwość pokazania tego na filmie? I mam pytanie bo reklamowane jest to drzewo że na każdym nieużytku rośnie a z opisu wynika że musi być ziemia wręcz żyzna , to czy nie lepiej tam zasiać rzepak lub posadzić ziemniaki i zysk byłby co rok. Pozdrawiam
Kwitnącej plantacji nie znam i nie widziałem. Prawdopodobnie ktoś z Widzów o tym pisał. Ja znam tylko pojedyncze drzewa, kwitnące - jedno z nich jest na Lubelszczyźnie. Na wiosnę przyszłego roku będzie o nim film. Reklama dotycząca nieużytków jest pomyłką. Na takich gruntach, paulownia będzie żyła a nie rosła. Mało jest roślin/drzew/upraw, które dadzą zwrot z inwestycji większy niż paulownia. Zasadnicza różnica polega na tym, że paulownia jest (wbrew pozorom) niskonakładowa pod względem kosztów. Owszem, wymaga nawożenia ale "odpadają" prawie wszystkie zabiegi ciężkim sprzętem. Natomiast na końcu cyklu produkcyjnego mamy do dyspozycji bardzo drogie drewno, poszukiwane przez wielu producentów.
Witam, czy można przyjechać, pooglądać na temat drzew? Mamy pomysł na szybki ich wzrost. Chętnie porozmawiamy z Panem jeśli jest taka możliwość to podam swój nr telefonu. Joanna
Jestem po tym filmie przekonany, że paulownia w naszym polskim klimacie to drzewko bardziej ozdobne niż "przemysłowe". Film ze szkółki firmy importującej sadzonki jasno wskazuje, że wielkość i wygląd drzew jest odmienny od tego jak są reklamowane przyszłym plantatorom. Aby drzewa dały spodziewany zysk muszą mieć sporą wysokość i objętość w możliwie krótkim czasie. Klimat w Polsce nie sprzyja paulowni. Wiara w cuda jest w dalszym ciągu wszechobecna. Spodziewam się, że będzie wielu plantatorów z mizernymi efektami uprawy, którzy będą zawiedzeni.
To trochę nie tak. Ludzie szybko zapominają o prostych i oczywistych sposobach zabezpieczania roślin na zimę. Głównie chodzi o to, że szkoła o takich podstawowych sprawach nie uczy a z pokolenia na pokolenie trudno jest taką wiedzę przekazać. Znam drzewa paulowni na Lubelszczyźnie, które każdego roku kwitną i mają się dobrze, chociaż to przeczy temu co widzimy dookoła. Kilka najbliższych filmów poświęcę właśnie takim zagadnieniom i powiem jak powinno się przygotować drzewa do zimy i wiosennych przymrozków aby całe przedsięwzięcie zawsze kończyło się sukcesem. Pozdrawiam i zapraszam.
@@paulowniawpolsce2978 po tej zimie widziałem jak ludzie wrzucali kilkuletnie zamarzniete z uformowanymi koronami, u mnie małe przetrwały i straciły ledwie czubki więc na dwoje babka wróżyła, klucz do sukcesu to dobra ziemia o dobrej strukturze, bogata w potas, fosfor czy nawet magnez no i mikroklimat im mniej wiatru w zimę tym lepiej, moje są osłonięte od zachodniego wiatru ale w zimę przy - 11 wiało ze wschodu tak że twarz mroziło tam gdzie one rosną więc różnie to bywa, jedną maleńką 35cm po prostu obsypałem ziemią, najlepszy i najtańszy sposób, dużych drzew tak już się nie da, ale można owinąć agrowlokniną albo słomą ale u niektórych nawet pod tym marzły, tak więc drzewo wymaga gruntownych badań pod tym kątem
Nie wiem czy ktokolwiek podejmie się poważnych badań nad paulownią w naszym klimacie. Żeby to zrobić musi mieć dostęp do kilku plantacji ze skrajnie różnym klimatem na terenie całej Polski. Jeśli zaś chodzi o zabezpieczenie drzew na zimę i przed wiosennymi przymrozkami to lada dzień będzie filmik. Powiem o tym co sprawdzone i najbardziej skuteczne.
Witam, czy można obejrzeć i porozmawiać na temat drzew. mamy pewne pomysł na szybszy wzrost. Chętnie porozmawiam z Panem, jeśli jest taka możliwość podam swój nr telefonu. Joanna
Nie wygląda to dobrze, drzewa niskie, wzrost jak na paulownie słaby, na opał będą się nadawać jedynie, korony nisko, brak dominującego przewodnika, teraz jedynie na boki będą szły
Podobno posadzone były w 2017r. a cięte w 2018... Na pewno nie są prowadzone dla uzyskania drewna budulcowego bo faktycznie wysokość jest marna. Wszystkie Twoje uwagi trafione w sedno. Zastanawia mnie jednak powód takiego a nie innego prowadzenia plantacji.
@@paulowniawpolsce2978 Moje mlode wlasnie tak sobie wyobrazam . Bo od 3 metrow wzwyz beda mogly oslaniac nas od sasiadow nie przeszkadzajac nam widziec pod koronami winnic i reszty horyzontu . Tylko JAK (i czy...) ciac ped wierzcholkowy (?) , by go przyhamowac a nie pobudzac do wzrostu , by forma byla taka owalna splaszczona jak powyzej ??? Czyli byly ciete raz jedyny ? Nie drewno mnie interesuje a funkcja dekoracyjna i parawan. Moje maluchy (z nasion od konca lutego, potem na balkonie) po jakiejs dziwnej chorobie zatrzymaly calkiem wzrost . Obecnie potracily liscie (ostatnia jeszcze ma ale tez wiedna ) . Dla proby jedna podcielam u ziemi w doniczcze i momentalnie wypuscila 2 piekne czybko rosnace pedy i ladne listki . Troche nie wiem co robic dalej . 22 pazdziernik moze je zostawic . Na razie man jeszcze dwie sciete ,pod silna lampa , a dwie inne zostana bez lisci opatulone na zimowanie na balkonie .
@@nacalosc Każda roślina ma swój okres spoczynku i paulownia też. Ważne aby w doniczce była wilgoć - to co nad ziemią teraz ważne nie jest. Ponownie ruszą na wiosnę - tak jak teraz po ścięciu. Natomiast jeśli chodzi o formowanie korony to wystarczy pozwolić roślinie rosnąć. Jeśli doprowadzisz do szybkiego wzrostu i w przyszłym sezonie drzewo osiągnie min. 3m wysokości bez bocznych odrostów (gałęzi) to na tym poprzestań. Kolejny sezon to będzie formowanie się korony - wystarczy, że nie obetniesz gałęzi.
@@paulowniawpolsce2978 Dzieki , . U nas jeszcze miedzy latem a jesienia . Drzewa dopiero zaczynaja troche zolknac ale prawda ze jesien to poczatek wypoczynku , tylko ze skoro puszczaja odrosty widac jeszcze chca slonca. . Taki pierwszy maluch poprostu posadzony w ziemi blisko jeziora , bo tak byl chory ze wszystko mu opadlo, bez nadziei A tu niespodzianka puszcza i korzenie i zielone odrosty . a pienka nie scinalam. To daje otuchy , sa dynamiczne 3 metry ? To by bylo pieknie . Trudno jeszcze w to uwierzyc bo malutkie pienieczki maja ledwie maximum 1 cm srednicy. Moze niech same zdecyduja czy jeszcze potrzebuja nabrac chlorofilu przed zima . Pozdrawiam goraco z Genewy.
@@nacalosc Ech... :-)) sam "koniuszek" Szwajcarii. Czym tu się martwić :-) W tamtych rejonach Europy jest sporo przemysłowych plantacji paulowni. Rosną jak oszalałe i mają się dobrze. Twoje też będą cieszyły oko, tylko ten nieszczęsny azot trzeba będzie im dać na wiosnę. Jakie to szczęście mieć krótkie i łagodne zimy...
Niskie bo mniejsza szansa ze nie przemarzna a zdążą zdrewniec :) take moje zdanie a platnacja pokazowa musi żyć. Byc może po pierwszym cięciu i rozwiniętym systemie korzeniowym w pierwszym roku po ścięciu wybija na 6-8 m- dzieki za film teraz przynajmniej wiem ze niekoniecznie mam gorsze egzemplarze :) paki takze będziesz miał ale to nie oznacza ze będą kwitły bo łatwo przemarzają i te oxytree takze paki mogą przemarznac oby nie i na wiosne zobaczymy kwiaty.
Tam mają łagodniejszy klimat i jest dużo większa szansa na kwitnienie.
@@paulowniawpolsce2978 jeśli nie będzie -15 w koronach drzew to będą kwitły.jak pamietam to jest ta graniczna temperatura dla pąków.
Po zrzuceniu liści to że jest zielona nie znaczy że nie zdrewniała, u mnie drewniały nawet po zrzuceniu liści, przymrozek wcale ich nie ściął od razu, na wiosnę zaczęły na południowym stanowisku wypuszczać wcześniej niż rodzime gatunki, a to że zmrozi pąki pierwszy przymrozek? Z tych samych miejsc wypuszczą nowe nawet po dwa
Byłem na tej plantacji w tamtym roku na Otwartych Drzwiach. Już dokładnie nie pamiętam, ale te drzewa miały wtedy 3 albo 4 lata po cięciu . Co roku organizują tam spotkania .
Dziękuję za info. Obecnie te ich drzewa są po drugim sezonie wzrostu. Czyżby cięte były już kilka razy? No chyba, że korona rozwija się już drugi sezon.
@@paulowniawpolsce2978 Miałem na myśli zalecane przez nich cięcie po pierwszym roku od wsadzenia
Doskonale Cię zrozumiałem. Gdyby to co widziałem miało za sobą już trzy lata wzrostu po cięciu technicznym to wysokość powinna być o min. 2-3 metry większa. Poza tym na każdym drzewie powinny być ślady kolejnych sezonów wzrostu a tam wyraźnie widać, że wzrost jest dwuletni. W ubiegłym roku urosły ok. 3m a w tym ukształtowała się korona. Nie chcę niczego złego mówić na ten temat bo może mają jakiś cel w takim sposobie uprawy i coś powiedzą na ten temat u siebie na kanale YT.
Nakłady pieniężne oraz nakłady pracy w stosunku do ryzyka uzyskania zadawalających efektów finansowych są w przypadku uprawy paulowni raczej zbyt wysokie. Odpowiedni grunt, konieczność nawadniania i solidnego nawożenia a jeden większy zimowy mróz lub nieoczekiwany wiosenny przymrozek może zniweczyć całoroczny trud włożony w uprawę.
.
Coś w tym jest ale kto nie ryzykuje ten nie ma :)
W jednym komentarzu jest napisane że w Polsce widział pan plantację paulowni która kwitła czy jest możliwość pokazania tego na filmie? I mam pytanie bo reklamowane jest to drzewo że na każdym nieużytku rośnie a z opisu wynika że musi być ziemia wręcz żyzna , to czy nie lepiej tam zasiać rzepak lub posadzić ziemniaki i zysk byłby co rok. Pozdrawiam
Kwitnącej plantacji nie znam i nie widziałem. Prawdopodobnie ktoś z Widzów o tym pisał. Ja znam tylko pojedyncze drzewa, kwitnące - jedno z nich jest na Lubelszczyźnie. Na wiosnę przyszłego roku będzie o nim film.
Reklama dotycząca nieużytków jest pomyłką. Na takich gruntach, paulownia będzie żyła a nie rosła. Mało jest roślin/drzew/upraw, które dadzą zwrot z inwestycji większy niż paulownia. Zasadnicza różnica polega na tym, że paulownia jest (wbrew pozorom) niskonakładowa pod względem kosztów. Owszem, wymaga nawożenia ale "odpadają" prawie wszystkie zabiegi ciężkim sprzętem. Natomiast na końcu cyklu produkcyjnego mamy do dyspozycji bardzo drogie drewno, poszukiwane przez wielu producentów.
@@paulowniawpolsce2978jakich producentów, proszę o przykłady
Witam, czy można przyjechać, pooglądać na temat drzew? Mamy pomysł na szybki ich wzrost.
Chętnie porozmawiamy z Panem jeśli jest taka możliwość to podam swój nr telefonu. Joanna
Kontakt do mnie: paulowniawpolsce@gmail.com
Jestem po tym filmie przekonany, że paulownia w naszym polskim klimacie to drzewko bardziej ozdobne niż "przemysłowe". Film ze szkółki firmy importującej sadzonki jasno wskazuje, że wielkość i wygląd drzew jest odmienny od tego jak są reklamowane przyszłym plantatorom. Aby drzewa dały spodziewany zysk muszą mieć sporą wysokość i objętość w możliwie krótkim czasie. Klimat w Polsce nie sprzyja paulowni. Wiara w cuda jest w dalszym ciągu wszechobecna. Spodziewam się, że będzie wielu plantatorów z mizernymi efektami uprawy, którzy będą zawiedzeni.
To trochę nie tak. Ludzie szybko zapominają o prostych i oczywistych sposobach zabezpieczania roślin na zimę. Głównie chodzi o to, że szkoła o takich podstawowych sprawach nie uczy a z pokolenia na pokolenie trudno jest taką wiedzę przekazać. Znam drzewa paulowni na Lubelszczyźnie, które każdego roku kwitną i mają się dobrze, chociaż to przeczy temu co widzimy dookoła. Kilka najbliższych filmów poświęcę właśnie takim zagadnieniom i powiem jak powinno się przygotować drzewa do zimy i wiosennych przymrozków aby całe przedsięwzięcie zawsze kończyło się sukcesem. Pozdrawiam i zapraszam.
@@paulowniawpolsce2978 po tej zimie widziałem jak ludzie wrzucali kilkuletnie zamarzniete z uformowanymi koronami, u mnie małe przetrwały i straciły ledwie czubki więc na dwoje babka wróżyła, klucz do sukcesu to dobra ziemia o dobrej strukturze, bogata w potas, fosfor czy nawet magnez no i mikroklimat im mniej wiatru w zimę tym lepiej, moje są osłonięte od zachodniego wiatru ale w zimę przy - 11 wiało ze wschodu tak że twarz mroziło tam gdzie one rosną więc różnie to bywa, jedną maleńką 35cm po prostu obsypałem ziemią, najlepszy i najtańszy sposób, dużych drzew tak już się nie da, ale można owinąć agrowlokniną albo słomą ale u niektórych nawet pod tym marzły, tak więc drzewo wymaga gruntownych badań pod tym kątem
Nie wiem czy ktokolwiek podejmie się poważnych badań nad paulownią w naszym klimacie. Żeby to zrobić musi mieć dostęp do kilku plantacji ze skrajnie różnym klimatem na terenie całej Polski. Jeśli zaś chodzi o zabezpieczenie drzew na zimę i przed wiosennymi przymrozkami to lada dzień będzie filmik. Powiem o tym co sprawdzone i najbardziej skuteczne.
Witam, czy można obejrzeć i porozmawiać na temat drzew. mamy pewne pomysł na szybszy wzrost. Chętnie porozmawiam z Panem, jeśli jest taka możliwość podam swój nr telefonu. Joanna
paulowniawpolsce@gmail.com
Nie wygląda to dobrze, drzewa niskie, wzrost jak na paulownie słaby, na opał będą się nadawać jedynie, korony nisko, brak dominującego przewodnika, teraz jedynie na boki będą szły
Podobno posadzone były w 2017r. a cięte w 2018... Na pewno nie są prowadzone dla uzyskania drewna budulcowego bo faktycznie wysokość jest marna. Wszystkie Twoje uwagi trafione w sedno. Zastanawia mnie jednak powód takiego a nie innego prowadzenia plantacji.
@@paulowniawpolsce2978 Moje mlode wlasnie tak sobie wyobrazam . Bo od 3 metrow wzwyz beda mogly oslaniac nas od sasiadow nie przeszkadzajac nam widziec pod koronami winnic i reszty horyzontu .
Tylko JAK (i czy...) ciac ped wierzcholkowy (?) , by go przyhamowac a nie pobudzac do wzrostu , by forma byla taka owalna splaszczona jak powyzej ???
Czyli byly ciete raz jedyny ?
Nie drewno mnie interesuje a funkcja dekoracyjna i parawan.
Moje maluchy (z nasion od konca lutego, potem na balkonie) po jakiejs dziwnej chorobie zatrzymaly calkiem wzrost . Obecnie potracily liscie (ostatnia jeszcze ma ale tez wiedna ) . Dla proby jedna podcielam u ziemi w doniczcze i momentalnie wypuscila 2 piekne czybko rosnace pedy i ladne listki .
Troche nie wiem co robic dalej . 22 pazdziernik moze je zostawic . Na razie man jeszcze dwie sciete ,pod silna lampa , a dwie inne zostana bez lisci opatulone na zimowanie na balkonie .
@@nacalosc Każda roślina ma swój okres spoczynku i paulownia też. Ważne aby w doniczce była wilgoć - to co nad ziemią teraz ważne nie jest. Ponownie ruszą na wiosnę - tak jak teraz po ścięciu.
Natomiast jeśli chodzi o formowanie korony to wystarczy pozwolić roślinie rosnąć. Jeśli doprowadzisz do szybkiego wzrostu i w przyszłym sezonie drzewo osiągnie min. 3m wysokości bez bocznych odrostów (gałęzi) to na tym poprzestań. Kolejny sezon to będzie formowanie się korony - wystarczy, że nie obetniesz gałęzi.
@@paulowniawpolsce2978 Dzieki , . U nas jeszcze miedzy latem a jesienia . Drzewa dopiero zaczynaja troche zolknac ale prawda ze jesien to poczatek wypoczynku , tylko ze skoro puszczaja odrosty widac jeszcze chca slonca. .
Taki pierwszy maluch poprostu posadzony w ziemi blisko jeziora , bo tak byl chory ze wszystko mu opadlo, bez nadziei A tu niespodzianka puszcza i korzenie i zielone odrosty . a pienka nie scinalam.
To daje otuchy , sa dynamiczne
3 metry ? To by bylo pieknie . Trudno jeszcze w to uwierzyc bo malutkie pienieczki maja ledwie maximum 1 cm srednicy.
Moze niech same zdecyduja czy jeszcze potrzebuja nabrac chlorofilu przed zima .
Pozdrawiam goraco z Genewy.
@@nacalosc Ech... :-)) sam "koniuszek" Szwajcarii. Czym tu się martwić :-) W tamtych rejonach Europy jest sporo przemysłowych plantacji paulowni. Rosną jak oszalałe i mają się dobrze. Twoje też będą cieszyły oko, tylko ten nieszczęsny azot trzeba będzie im dać na wiosnę. Jakie to szczęście mieć krótkie i łagodne zimy...