U mnie związek się rozpada. Tez i przez ta sytuacja. Partner uważa ze powinnam być tą inteligentną i umieć pierwsza wyciągnąć rękę. Robi Pan super robotę ❤
@@MileNa-uk5pta pani poniosła porażkę jako SAMOTNA MATKA 5tki dzieci i gdzie te pani kompetencje psychologiczne skoro nie potrafiła pani zatrzymać partnera? I czemu będąc porażą poucza pani innych? Dyplom dla takich to strata czasu.
Tak miałam z rodziną męża. Usłyszeli głośne i dosadne WYNOCHA. Mam teraz św spokój z toksynami. Alex, gdybym była panna to bym Ci nie przepuściła, choćbyś miał 100 lat. Zazdroszczę Twojej żonie chłopa z jajami.
Gdybym nie był żonaty, to sprawdziłbym to "nie przepuszczenie" ;-) Ale od ładnych paru lat ostatecznie "wyjęty z rynku" na którym byłem przez dziesięciolecia "do wzięcia"
Z dzieckiem o pokolenie niżej to sobie można łatwo poradzić tekstami w stylu- dziecko nie rozśmieszaj mnie, co ty wiesz o życiu, wracaj do piaskownicy, a jak jesteś niedopieszczona to do swojego męża bo mój już jest zajęty... A moja św. pamięci babka, warszawianka, miała takie stwierdzenie w stosunku do osób "non grata" : "Zrób mi tę przyjemność i zamknij drzwi z drugiej strony". Ja miałam do czynienia z toksyczną mamusią, rozwaliła wszystkie związki mojego ex, taka w stylu wiedzącej najlepiej co synowi potrzebne, "synuś załóż czapkę bo zimno" ( do 50-letniego chłopa). No i nadszedł dzień kiedy normalna rozmowa argumentami, spokojnie i kulturalnie nie przynosiła efektu i musiałam zniżyć się do jej poziomu mniej niż zero ( i sobie dośpiewać- O, o, o, o....) i kazałam jej wypier.... 🙂 Niektórzy tylko taki język rozumieją, przykre ale prawdziwe, a święty spokój we własnym domu jest bezcenny. Co do porad zawartych w filmiku- w punkt, każdy samiec aspirujący do miana mężczyzny powinien ten film obejrzeć, żeby wiedzieć jak się nie powinien zachowywać mężczyzna w takiej sytuacji.
Dziekuję Panu za ten materiał, za Pana pracę. Myślę, że to pomoże wielu osobom, które mają podobny problemem. Ja też mam taki problem. To wszystko, co Pan mówi jest mądre, wyważone, wspierające, dojrzałe. To wielkie szczęście w życiu móc porozmawiać z mądrymi ludźmi i ich posłuchać.
W punkt! Warto zastosować zwłaszcza w kwestii orientowania się w sytuacji na początku związku kiedy jest jeszcze szansa się wycofać z relacji potencjalnie wyniszczającej emocjonalnie. ❤️
,,Gwałt, niech się gwałtem odciska...,, Też tak uważam👍Najsłabszym ogniwem całego układu jest mąż tej pani, cała sprawa dzieje się za jego przyzwoleniem - jest to chore...Jak zawsze dał pan konkretne wskazówki co robić z tym ,,fantem,, Oby kobiecie wystarczyło sił, bo na partnera- jak do tej pory-nie mogła liczyć🙄
Drogie kobiety, apeluję, nie pozwólcie sobie na takie zachowania jak opisane w liście. Jak same nie będziecie się szanować to może się okazać że nikt Was nie będzie szanował. PS. A ten mąż to miękka buła a nie facet.
Warto, aby jak najwięcej Pań obejrzało ten materiał. Na razie jest dość słabo oglądany :-( Zastanawiam sią nad sensem nagrywania akurat takich rzeczy, bo pracy i przemyśleń jest sporo
@@AlexBarszczewski sens jest ogromny jak i zapotrzebowanie. Zawsze się we mnie gotuje jak słyszę takie historie ale jestem młodą osobą bez zasięgów a Pan z racji wieku, doświadczeń i zasięgów właśnie może pomóc wielu osobom w takich sytuacjach, tak myślę.
@@martianwalker31 Sens widzę, tylko na takich nagraniach właśnie tracę zasięgi. To byłoby pół biedy, ale lubię widzieć, że to co robię jest przydatne wielu ludziom.
Jak ciężko było mi zrozumieć te absurdy życiowe bez Pana porad.Uwielbiam bezpośredniość bez wazeliniarstwa i kłamstw dla świętego spokoju.Uwielbiam Pana
Dziękuje za poruszane tematy. Sposób Panskich wypowiedzi bardzo mi odpowiada. Wiele jest różnych kanałów, ale Pańskie podejście do tematu wg mnie może być skuteczne. Z czystym sumieniem przekazuję Pańskie rady dalej,dla potrzebującej. Dziękuję za program. 👌💯
To jest dobre co powiedziałeś ! mezulek to jakaś pipa - trzeba tez mu jasno postawić granice ! z moich obserwacji wynika ze faceci często wykorzystują finansowo i psychicznie nowe partnerki tylko po to żeby w jak największym stopniu zaspakajac potrzeby swoich dzieciaków
Jako mężczyzna chyba założę Stowarzyszenie Ochrony Praw kobiet w sądach rodzinnych bo bardzo często opieka przypada mężczyznom a kobiety są pokrzywdzone w sposób absolutnie nieuzasadniony i oglądają swoje dzieci raz na 2 tygodnie albo jeżdżą do nie po 300 km w jedną stronę
Jestem w tej samej sytuacji. 23 letnia córka partnera mnie nie cierpi bo pracuje, jestem dość stanowcza i zachowuje się zupełnie inaczej niż jej matka, która całe życie nie pracuje tylko oczekuje pieniędzy od mężczyzn. Tez mam córkę która jest wychowywana ze trzeba sobie na coś zapracować. No cóż weszłam w taki związek i powinnam była się z tym liczyć.
@@AlexBarszczewski można powiedzieć ze było nieświadome. Niektórzy w tym i nasze dzieci są czasami świetnymi aktorami. I rodzic który nie wychowywał dziecka z matka jest traktowany często jak bankomat a i sam tez tego często uczy wynagradzając wszystko drogimi prezentami.
Drogi Alexie - uwielbiam Twoje porady, bo sa takie straight forwardowe i one sa naprawde w punkt! Nie wiem skad to sie wzielo, ale czesto wiele osob mysli, ze dziecko jakie by nie bylo - to powinno byc dla rodzica najwazniejsze. Nawet jesli jest toksykiem. I wiele partnerow w zwiazkach bardzo przez te zasade cierpi. Ja jestem bardzo szczesliwa, ze nie mam takiej sytuacji u siebie w domu, bo moj drugi maz byl w swoim pierwszym malzenstwie z kobieta, ktora miala corke, ale na szczescie byla to corka z jej poprzedniego malzenstwa,a z moim mezem nie mieli razem dzieci. Maz na poczatku kiedy ona go zostawila probowal utrzymywac kontakty z przybrana corka, ale jej matka stwierdzila, ze sobie tego nie zyczy. Zmienila jej nazwisko na nazwisko swojego obecnego meza - i dowidzenia. I dobrze, bo ta dziewczyna potem wpadla w narkotyki i nawet siedziala w wiezieniu. Ja mam syna, ale on absolutnie nie stwarza zadnych przykrych sytuacji, bo mojego obecnego meza lubi bardziej niz swojego ojca, lub mojego pierwszego meza (z ktorym nie mialam dzieci). Syn mieszka na swoim. Mam pewna sprawe Alex - dotyczaca mojej kolezanki z YT. Napisze Ci w majlu. Dzieki jeszcze raz za dzielenie sai Twoja madroscia zyciowa i serdecznie Was pozdrawiam. Milego niedzielnego wieczorku i udanych Walentynek♥♥
Ciekawy temat. Wspaniałe porady, naprawdę można na Pana liczyć. Nieustannie uczy Pan jak szanować siebie samego. Te filmy pokazują jak bardzo pozwalamy się krzywdzić w imię dziwnych przekonań czy nieporadności. Ja się jeszcze pokuszę na komentarz z analizą przyczyny tej sytuacji, bo poniekąd znam temat.
To jest niesamowite. Ile jest kobiet (sama taka jestem) wychowanych na grzeczne, nie wolno nigdy nikogo urazic. A zobaczcie ile jest mezczyzn, ktorzy nie potrafią obronic swojej kobiety. Czesto w imie frazesow (wartości rodzinne, rodzina jest najwazniejsza) i daja sobie wejsc na glowe. To jest straszne i niesamowite, skąd ta słabość w populacji?
Brawo!!! Brak mi słów na to jak bardzo zgadzam się i w żadnym wypadku nie oburzam !!! To czysta logika !!! Wspaniale że Pan zechciał zrobić taki materiał!!! Tak jak resztę!!! Pozdrawiam
@@AlexBarszczewski z racji pochodzenia i szacunku wynikającego z wieku napiszę: dołożę wszelkich starań aby PAN mógł pomóc jak największej grupie osób!!! Bardzo podziwiam i szanuję! Serdeczne życzenia zdrowych i wesołych świąt! W sprawach osobistych relacji myślę że życzenia są zbędne ;) pozdrawiam
@@AlexBarszczewski Myślę, że właśnie tak jest - to nie riposta, której może użyć prawie każdy :), tylko bardzo specyficzny problem mniejszej grupy ludzi. Inna sprawa - pytanie czy Ci adresaci są w stanie tego właściwie użyć, a nie wysyłać link, jak w dyskusji na Facebooku :). Zamiast ilością wyświetleń można zmierzyć skuteczność komentarzami "dzięki Twojemu filmowi porozmawiałam poważnie z mężem, przećwiczyłam i zastosowałam" żeby odfiltrować tych którzy oglądają" ku pokrzepieniu serc" od tych, którzy faktycznie działają :).
Mam dzieci , i wiem że dzieci nie są toksyczne ! Dzieci tylko powtarzają i pokazują to co słyszą od rodziców . Dlatego przy dzieciach trzeba powstrzymywać się od krytyki ludzi , bo dzieci szybko to podchwycą . Wystarczy krytyka babci czy dziadka i dziecko słysząc to , pokaże babci czy dziadkowi , że nie są ważni , albo powiedzą to co słyszały . W taki sposób wiele dzieci jest wychowywanych , bez szacunku , ponieważ rodzice nie potrafią ze sobą rozmawiać . A duże dzieci , to idealne narzędzie do manipulacji . Gdy jest rozpieszczane przez jednego z rodziców , to już widzi dla siebie korzyści i będzie wrogiem dla drugiego . W podanej sytuacji , córka ewidentnie jest ustawiana przez ojca , żeby wprowadzać niepokój i zażenowanie , oboje się dogadali przeciwko tej kobiecie , bo widocznie w tej relacji to partner czerpie korzyści od partnerki , a jego córka jest ta która wyraża myśli ojca na jej temat . W przeciwnym razie , ojciec nie pozwoliły na złe traktowanie tej kobiety , ale to jest sprawa która ma głębsze dno .. A motorem napędowym jest partner tej kobiety , bo jaki cel miałaby sama córka , żeby przychodzić do ojca który jest szczęśliwy i robić przykrości kobiecie która daje jemu szczęście ? Żadnego sensu w tym nie ma , ale sprawa ma inny obrót , gdy córka wykonuje polecenia ojca ..Dlatego partner milczy i udaje bezradnego
@@AlexBarszczewski Moja hipoteza wynika ze znajomości obcowania z dziećmi , dzieci są jak małpki , które naśladują rodziców i powtarzają po nich słowa , gesty i zachowania . Dlatego warto porozmawiać szczerze z partnerem , i zapytać , dlaczego manipuluje córka ? Czego oczekuje w takiej sytuacji ode mnie ? Ponieważ jeśli zależy nam na partnerze , nie pozwolimy go obrażać , a zwłaszcza naszym dzieciom .
@@AlexBarszczewski Wiemy wszyscy , że Alex Barszczewski kocha swoja Karolinę .. I gdyby ktokolwiek spróbował Ja obrazić , to Alex nigdy by na to nie pozwolił i nikomu , nawet własnemu dziecku , a może , zwłaszcza własnemu dziecku . Natychmiast zażądał byś szacunku dla kobiety którą kochasz i z którą jesteś szczęśliwy , a gdyby to nie pomogło ? To pozostałyby spotkania z córką poza domem ..Może u córki byście się spotykali ? I tak postąpiłby każdy Alex który kocha swoją Karolinę .
Chętnie tylko... wymagają one ode mnie sporo czasu, bo trzeba każde zdanie przemyśleć, aby ktoś sobie nie zaszkodził. A oglądalność jest 25% mniejsza niż zazwyczaj. Proszę polecić innym, którym się to może przydać
Z małoletnimi.... Przy 1 najpóźniej 2 wizycie dzieci w drugim domu taty ustalić twarde warunki bytu, w obecności ojca. Jakiekolwiek lekceważenie, brak szacunku do Ciebie-macochy lub ojca momentalnie powrót dzieci lub dziecka do rodzicielki czyli mamusi, nawet jak jesteście za granicą. I żelazna konsekwencja. To na początku trochę męczące ale daje znakomite efekty. Jeżeli będziesz wobec tych dzieci szczera i uczciwa (a dzieci to zawsze wyczuwają) to z czasem nawet Cię polubią (ku rozpaczy ich matki, która wtedy doprowadzi do zerwania kontaktu pod byle pretekstem). Pozdrawiam serdecznie.
@@AlexBarszczewski o ile by życie wielu z nas było lepsze, gdyby ludzie zastanawiali się nad skutkami swoich czynów... W tej sytuacji konieczne jest absolutne i bezwzględne respektowanie granic.
Sens takich nagran jest ogromny. Sama jestem bezdzietna rozwodka i jak trafi mi sie nowy zwiazek, zapewne z bagazem osob i przezyc. Dla mnie oczywiste jest, ze na wszystko i na wszystkich jest miejsce, ale prioryterem dla mezczyzny, ktory ma juz dorosle radzace sobie dzieci, powinna byc ta osoba, z ktora dzielu zycie. Przy calym szacunku dla innych osob. Inaczej ta kobieta tylko traci czas i nerwy, a moglaby z kims innym.
W tym przypadku "zawiniły" 4 osoby: - mąż, bo pozwolił na takie zachowania ze strony dorastającej córki, co finalnie zaszkodziło jej samej i działało niewychowawczo, - córka, bo mimo dorosłego wieku, nie zrozumiała, że jest narzędziem do walki między rodzicami i stała się tzw. latającą małpą, - była żona, która nie umiała konstruktywnie poradzić sobie z własną porażką i poczuciem przegranej i zaczęła niszczyć życie przede wszystkiem własnemu dorosłemu dziecku - AUTORKA LISTU, bo zgodziła się na taki układ, zamiast wymagać szacunku, ze względu na samą siebie, ale też na córkę jej męża, która dzięki temu zyskałaby dużo lepszy wzorzec zachowania i być może z czasem miałaby też przyjaciólkę w autorce listu. Tak czy inaczej autorka listu miała zbyt wiele osób przeciwko sobie. Przerabiałam podobny temat i warto reagować, bo wtedy dziecko naszego partnera nas szanuje, a jesli nie da się dogadać, to może lepiej dać sobie spokój. Ja sobie darowałam...
Bardzo interesująca analiza sytuacji, ja bym dodała, że punktem zapalnym i elementem spajającym całą tę rodzinną układankę jest ten facet- mąż, który nie potrafił ustawić granic dla każdej z pań i wymóc wzajemnego poszanowania. Nie trzeba się kochać ale należy wymagać kultury i szacunku do własnego wyboru życiowego i do drugiego człowieka. Niestety wielu mężczyzn jest niezdolnych do tak stanowczych posunięć i w takiej sytuacji lepiej odpuścić niż kopać się z koniem. Ja miałam do czynienia z niereformowalną, toksyczną mamusią, z którą nie radził sobie mój ex no i się rypło, bo mi się ulało. Każdy, komu zależy na relacji to walczy ale po jakimś czasie się stwierdza, że nie ma sensu być wiecznym Don Kichotem. A tego kwiatu i pół światu... :)
Btw Alex - końcówka jest rewelacyjna - pociągnij temat (oczywiście jeśli widzisz w tym sens) w zakresie ograniczonej liczby godzin na tej planecie i dbanie o komfort swojego życia , bez dawanie się wykorzystywać i poniżać przez pasożyty
W tej sytuacji coś bardzo niedobrego jest z tym partnerem, bo przecież wiedział na co się pisze. PS: Z tymi tematami jest problem, bo wymagają ode mnie dużo przemyśleń a oglądalność jest słaba :-(
Valeria, jeśli to prawda to po 1, dobrze, że pozbyłaś się ojca dziecka ze swojego życia. Po 2, zapewniam emocjonalne "bezpieczeństwo" swojego dziecka czyli po rozmowie z tatusiem ustalam warunki ich wzajenych kontaktów. Jeżeli tatuś tego nie zrozumie, zerwanie jego kotaktów z dzieckiem (być może jego partnerce o to chodzi). Dla Ciebie ważne jest Twoje dziecko. Pozdrawiam.
@@melantha5006 No cóż..., jeżeli Twoja mama jest z tym panem szczęśliwa żyj własnym życiem bo do czegóż potrzebny Ci obcy facet. Jesteś pełnoletnia lub za chwilę będziesz i chwycisz ster własnego losu. Ja to jeszcze bym delikatnie kontrolowała, czy ojczym nie krzywdzi mi matki. Generalnie ignoruj go. Pozdrawiam.
Szanowny Alexie, Założyłeś, że mieszkanie w którym mieszka autorka listu, jest ich współwłasnością ( w 7:57 padły nawet słowa "...jest Pani we własnym domu..."). Tymczasem może być tak, że było to mieszkanie, w którym mąż mieszkał już od dawna, być może nawet ze swoją byłą żoną i ich córką. Nawet jeśli obecne małżeństwo nie ma rozdzielności majątkowej, to w w przypadku rozwodu pozostanie ono wyłączną własnością byłego męża. A taka perspektywa zmienia optykę autorki i na pewno osłabia motywację do zdecydowanych działań oraz stawianiu sprawy na ostrzu noża. Dziękuję za cenne rady i interesujący film. Porównanie z odganianiem lwa bukietem kwiatów jest wręcz rewelacyjne.
Nawet w tym wypadku, który Pan opisuje na miejscu tej kobiety bym zaryzykował. W ostateczności pozostanie jej pozwanie byłego męża o alimenty z powodu pogorszenia sytuacji życiowej, jeśli udowodni się, że małżeństwo rozpadło się z jego winy. A tutaj dobry adwokat znajdzie punkty zaczepienia, bo dorosła córeczka przy aprobacie męża urządza tej kobiecie psychiczne piekło w domu. Pozdrawiam :-)
Czy mógłby Pan powiedzieć więcej o tych "szkodach, które mógłby Pan wyrządzić komukolwiek kto spróbowałby w jakikolwiek sposób zrobić krzywdę albo przykrość Pana żonie" ? Jakieś przykłady albo wskazówki ?
Mógłbym, ale nie chcę. Kiedyś pewna chamska babka zaczęła drwić z jej uczuciowego faceta, moje przyjaciela. Kilkoma zdaniami spowodowałem u niej konieczność skorzystania z pomocy psychoterapeuty. Tego nie należy robić bez absolutnej konieczności i nie chce dzielić się taką wiedzą.
Kobieta prawdopodobnie wprowadziła sie do męża i czuje się na straconej pozycji bo nie ma gdzie sie wyprowadzić ani forsy na to.Gdyby miała jakąs kasę to by moga zaproponować zmiane mieszkania , wprowadzenie sie do wspolnego i wtedy czułaby sie prawdziwą gospodynią która może dyktowac warunki.
Dzień dobry Panu ! Ja jestem właśnie po stronie jako córka, tez jestem dorosła osoba i mam własna rodzine. Z moim tata tez kontakt miałam jaki miałam i tez ma nowa partnerkę ( kolejna , ale to bez komentarza) i właśnie w tym roku ja poznałam. Niestety nie przypadła mi do gustu, ale nie przyszło mi do głowy żeby tak traktować drugiego człowieka. Mamy ten komfort ze dziela nas kilometry i spotkania są raz albo dwa razy do roku, i zwykle odbywają się w moim domu. Wiec po ostatniej wizycie po prostu powiedziałam tacie, ze ma prawo do szczęścia i cieszę się ze ma kogos i jest z tym kimś szczęśliwy, ale jak ma mnie odwiedzać to żeby robił to sam bez tej Pani. Zobaczymy jak do ojca dotarło bo jest on z tych lekkoduchów i jak to Pan uja mówi „jakoś to będzie „ ja jestem stanowcza i jak będzie nalegał na przyjazd z ta Panią to poprostu odnowie przyjazdu na „ mój teren „ 😅.
Dziękuje bardzo! Jednak czuje się dziwnie, ale jak oglądam Pana filmiki już nie raz, mam wrażenie ze ludzie stracili zdolność do normalnej spokojnej rozmowy, nie zdając sb przy tym sprawy ile można zdziałać tym i uniknąć niepotrzebnych konfliktów. Dziękuje również za ten filmik, i trafnie określenie takich związków „podwyższonego ryzyka”. Są ta trudne związki i wymagają bardzo dużo rozmów i przede wszystkim dojrzałości.
Ha. Dobry film . Sytuacja przykra , ale w sumie prosta do rozwiązania. U mnie sytuacja jest podobnego rodzaju , ale wielokrotnie mocniej zagmatwana . Córka mojej żony ma 20 lat i studiuje . Żonę poznałem kilka lat temu, od początku odczuwałem niechęć córki . Zachowania trochę podobne do tych w liście . Uwierzyłem żonie że po ślubie i wspólnym zamieszkaniu wszystko się ustabilizuje . Niestety " nie wierz nigdy kobiecie " . Sprzedałem swoje mieszkanie , zbudowałem dom za swoje pieniądze i swoją pracą dla żony , jej córki i naszego wspólnego z żoną syna . No i się zaczęło . O ile dopóki jeszcze trwała budowa i były potrzebne moje pieniądze to żona poskramiała córkę ,tak teraz kiedy jest już " po robocie " i jestem paniom niepotrzebny , zaczął się horror. Małżeństwo leży i jest nie do uratowania . To pół biedy , ale okazuje się że za chwilę spocznie na mnie obowiązek alimentacyjny na pasierbicę .Dom oczywiście zostanie dla żony bo stoi na działce która jest własnością jej brata . Wiem . Pokpilem sprawę . Tak więc w wieku 50 blisko lat za chwilę zostanę bez swojego dachu i z alimentami na dziecko swoje ( syn) i czyjeś , które już dawno jest dorosłe , ale ma prawo do mojej wypłaty mimo że całe życie pluło na mnie . Stan prawa w Polsce jest wybitnie niekorzystny i wcale się nie dziwię że ludzie nie decydują się na dzieci . Przy średniej długości czasu trwania związku na 14 lat , dziecko oznacza często po prostu bankructwo jednego z partnerów ( w 80% faceta ) . Tak to my problemów demograficznych na pewno nie rozwiążemy .
Współczuję sytuacji. Dlatego nagrywamy z Karoliną która jest adwokatem filmy o sprawach majątkowych w związkach, aby na przykład uniknąć takiej wpadki jak postawienie za własne pieniądze domu na działce kogoś innego. Jeśli miał Pan majątek osobisty (np, mieszkanie przez małżeństwem) i z niego wybudował Pan ten dom to pewnie da się chociaż część z tego rozliczyć. Proszę KONIECZNIE szybko skontaktować się z naprawdę dobrym adwokatem.
Znałam kobietę w podobnej sytuacji. Związała się z majętnym mężczyzną, którego dorosły syn traktował ją gorzej niż śmiecia. Rozstali się po kilku bolesnych latach.
Mezczyzni nie stawiaja granic dzieciom, nawet doroslym, bo maja wyrzuty sumienia, ze odeszli od ich matek! I jakby cale zycie musza splacac ten dlug🙈Ze tez nikt nie wymysli na to metody/terapii😏Trzeba przeciez znalezc sposob "zadoscuczynienia" raz I zyc normalnie!!!! A nie ciagnac te kule u nogi forever😭Wiemy, ze normalne dzieci tego nie wykorzystuja ale te roszczeniowe, toksyczne chetnie beda ojcu drenowac I kieszen I mozg😜
Dziecko cudze nie słucha argumentów osoby trzeciej. Dodatkowo dziecko bywa pod - subtelnym - wpływem rodziny więc lepiej zrezygnować z takiego związku, szkoda życia. Jeśli to możliwe powiem o mojej sytuacji; kiedy moje dziecko zostało mi wrogiem pod wpływem rodziny ojca.
@@AlexBarszczewski Zależy od tego , jak dziecko jest wychowane , czy jest nauczone szacunku do ludzi , chociażby z racji wieku , który istnieje pomiędzy dzieckiem a osoba dorosła . Jeśli partner nie szanuje swojego partnera , wtedy dzieci tego partnera nie szanują jego . To nie jest wina dzieci , dzieci tylko powielają schematy rodziców . Gdyby ojciec tych dzieci miał szacunek dla pani , to i dziecko miałoby szacunek . Widocznie córka ma przyzwolenie ojca na okazywanie pogardy dla pani , ponieważ on sam pani nie szanuje .. I nie wie pani co partner mówi o pani do swojej córki ? Takie zachowania nie biorą się znikąd ! Uważam , że pani partner znalazł sobie sposób żeby cudzymi rękoma niszczyć pani poczucie wartości , bo pani pretensje są skierowane do osoby trzeciej , a to on powinien ukrócić ..Ale najbardziej ona celowo to robi za jego namową i aprobatą , ja zrobiłabym porządek najpierw z nim , a zachowanie jego córki w takiej sytuacji szybko pokaże kto jest tego inicjatorem , ponieważ zakładam , że podczas kolejnej wizyty będzie miła i kulturalna , co tylko potwierdzi moje przypuszczenia , ponieważ on nakaże córce mile traktowanie ciebie , co będzie niepodważalnym dowodem na to , że całym prowodyrem jest pani partner . Pozdrawiam serdecznie
Córcia bezczelna to jedno. Ale postawa ojca, bierna wobec ataków na najbliższą osobę - nieakceptowalne! To niestety - lekko mówiąc - krytyczna recenzja zachowania tego pana. Szokujące, na co godzimy się w relacjach.
Dzień dobry. U mnie sytuacja jest podobna. Partner ma 14 latnią córkę, od poczatku nie za bardzo sie lubiłyśmy, no ale jak to w większości ,, jakoś to będzie". Było całkiem ok do momentu zamieszkania razem. Zmieniło sie wszystko, oni sobie siedzą w innym pokoju, sobie gadają, bawią się, coś oglądają i nigdy przenigdy (mieszkamy razem 7mcy) nawet nie zapytali się czy bym chciała coś z nimi porobić. Oni wszystko planują między sobą a ja się muszę dostosować. Jeśli mam jakieś ale to słyszę w odpwiedzi ,,ale to jest dziecko, ona to chce albo ona tego niechce, to jest jej zdanie i koniec". Ona traktuje mnie w większości jak powietrze , a jak sie odezwie to jak do koleżanki. Zwracam uwage żeby np coś posprzątała, zrobiła zakupy itp to odpowiada że nie ma czasu, albo ona wychodzi na dwór a mój partner zero reakcji. Gdy zrobiłam mu awanture że trzeba ją uczyć że są obowiązki w zyciu to mi odpowiedział ,,to jest moje dziecko". Od 7mcy walę głową w mur i ja myślę tylko o wyprowadzce.
Współczuję :-( Na Pani miejscu nie myślałbym o wyprowadzce tylko jak najszybciej faktycznie się wyprowadził. A znajomość z tym facetem (nie wygląda na to aby był on partnerem) spisać na straty jako uczenie się życia. Swoje ma Pani jeszcze przed sobą, proszę nie spędzać go jako mebel w czyimś życiu.
@@AlexBarszczewski Dziękuję za odpowiedź. Takich sytuacji było oczywiście więcej, nie opisała bym tego nawet na youtube. Sytuacja z minionej niedzieli powoli otwiera mi oczy, dlatego już coś oglądam, coś czytam w tym temacie. Sytuacja wyglądała tak że jego córka postanowiła zrobić sobie porządki w swoim pokoju z okazji wakacji. To co było do wyrzucenia spakowała w worek na śmierci a rzeczy jak 2 krzesła i lampka miały trafić do piwnicy. Ona to wszystko zaniosła do przedpokoju po czym weszła do naszego pokoju i powiedziała że worki są do śmietnika a krzesło i lampka do piwnicy i sobie poszła. Na co ja odpowiedziałam że zadbaj o swoje rzeczy sama i zrób z tym sama porządek. Oznajmiła mi że krzesło było nasze, ale ona sobie wzięła je na czas szkoły a lampki to ona już w ogóle niechce i zamknęła się w pokoju. A co na to mój partner ? Ubrał się i bez słowa uprzątnął te jej rzeczy...a do mnie od niedzieli się nie odzywa.
Zwiazek z narcyzem mającym dziecko ktorym tak manipuluje, że doprowadza celowo do konfliktow miedzy tym dzieckiem a partnerem , po to tylko by wywołać zazdrość a wrecz walke o siebie -ktora to walka o jego plugawą osobe daje mu dodatkowe paliwo. to jest dopiero hardcore.
Wszystko zależy tutaj od relacji ojciec córka, i tego jakim bym mężem dla matki tego dziecka. Gdyby wszystko na tym polu było Ok, to ten problem raczej nie miał by miejsca. Widocznie były tam też toksyczne relacje. Dodatkowo pojawia się bardzo ważna kwestia finansowa. Czy ojciec dogadał temat majątku z córką i nową żoną. Może być tak, że macocha będzie czerpać korzyści finansowe z dorobku życia męża i byłej żony. Druga kwestią jest to, jak macocha traktowała pasierbicę od początku, czy ją szanowała itp. Ale to znów zależy od relacji między ojcem a macochą. Wiec jakby nie patrzeć wszystko sprowadza się do tego Pana🙂.
Boże aż boje się o tą kobietę co będzie jeśli jego zabraknie lub jeśli ona zaslabnie w obecności jego córki.No przecież będą czekać aż umrze na ich oczach bo on będzie się bał wezwać pomoc a córke bedzie radował ten widok.Horror a nie związek.Kobiety wsluchajcie się dobrze w ten filmik bo dobry partner reaguje jak prowadzący.
Myślę, że dzieci porozwodowe, szczególnie w dzisiejszych czasach wykazują się niezwykłą i dużo większą manipulacją. Prawdopodobnie wynika to z nadmiernego rekompensowania im jako poszkodowanym "biedactwom" rozstania rodziców. Jest ich coraz więcej. Obecnie rodzice mają takze większe możliwości finansowe niż kilkadziesiąt lat wstecz. Jeżeli dojdzie jeszcze wojna między rodzicami, pozniej przekupstwa "kto da więcej" problem się tylko zaostrzy i można wykreować prawdziwego "małego potwora manipulatora". Może warto poruszyć "syndrom jedynej księżniczki tatusia" . Dziewczynka miała 4 lata, ojciec wpatrzony w swoją księżniczkę, dosłownie nie pozwalał jej chodzić po ziemi. Twarda, piękna i super cwana sztuka, nigdy nie płakała. Z każdym rokiem było tylko gorzej. Pozniej nie podniosła ręki przy ojcu. Rzucała i biła, życzyła śmierci, jeszcze jako dziecko. wrzucała do wrzącego oleju przy smażeniu różne rzeczy, chcąc wywołać poparzenie, lub inne bolesne rany. Biła nagle i znienacka, z czasem tylko się doskonaliła. Brakowało tylko, żeby kobieta musiała spać z nożem przy łóżku, albo zamykać dziecko na noc w klatce. 😅 Para NIE mogla okazać żadnej czułości, objęcia, nawet ciepłego słowa między sobą. Bywały jednak dłuższe okresy, kiedy spędzała czas tylko z kobietą. Wtedy po około 2 tygodniach (non-stop) następowała jakaś cudowna poprawa, włącznie ze wspólnym "gotowaniem" i sprzątaniem kuchni. Niestety te okresy nie były częste,wiec nie udało wypracować się dobrej relacji.wrecz przeciwnie. Im była starsza tym gorzej się działo. Pojawiły się polecenia, których kobieta twardo nigdy nie wykonała. W takim razie dziewczynka worowadzila manipulację i grę na litości i innyvh emocjach. Kiedy kobieta prosiła męża o reakcję w tej sytuacji, słyszała jedynie komentarze, że... to ona jest zazdrosna o córkę i dlatego podnosi ten temat. Z czasem dziewczynka zamieniła się w kobietę.. Dziś jest modelką.. Po drodze zostawiła kilka rozbitych nosów dziewczynom z koszykówki.. Podobno często zmienia szkoły.. aż musiała zmienić kraj.. Wiem, że matka obecnie nie ma na nią żadnego wpływu. Ojciec też nie. Zresztą nigdy nie chciał.
Zapłacić za uprowadzenie ?🙃😁.Wrócić do bycia samotna? Czemu ludzie robią to sobie i mieszkają z cudzym dzieckiem którego partner nie umie pohamować /wychować/wytlumaczyc że trzeba szanować siebie nawzajem.Ze skoro on kocha kobietę która z nimi zamieszkała to dobrze by się poczuł gdyby dziecko postarało się choć troszkę poznać i odrobinkę polubić ta osobę.Ja jestem za nie wchodzeniem w związki z dziećmi zwłaszcza z małymi dziećmi nowego partnera -zawsze ktoś będzie czuł się niekomfortowo
Tam jest gorszy problem, bo córka jest pełnoletnią osobą z własną rodziną. Będzie ostro, do zobaczenia w niedzielę rano. Mam nadzieję, że YT nie ocenzuruje tego
Temat jest dość kontrowersyjny. Z drugiej strony to dziecko, które dorastało z toksyczna marka. Inna jest taka, ze ja tez jestem człowiekiem z pewnymi wartościami i mam kręgosłup moralny , z którym nie pożegnam się przez rozpuszczone dziecko
Kontrowersja polega na tym ze partner tez jest w tej sytuacji jak uczciwe przyznał - między młotem a kowadłem. Boli go serce - wiem. Natomiast ja żeby nie wiem co postanowiłam na razie się odciąć z całym kontaktem. Dałam opcje czas na przemyślenie i powrócenie do mnie z tematem i konkretami czym zawiniłam bo na zabawę za plecami jaka jestem okropna i „steruje ojcem „ nie mam ochoty w wieku 38 lat lub porostu nie gadamy. Dodam, ze byłam świetna przyjaciółka do momentu kiedy musiała po prostu iść do pracy ( bo mój partner jej pomaga natomiast oczekuje tez ze dziecko będzie pracowało )
@@elwiranatemat6072 Proszę jutro od 11 zobaczyć, co ja jako mężczyzna doradziłbym kochanej siostrze w takiej sytuacji :-) czcams.com/video/7EOlS8zgvJg/video.html
Ale nikt nie każe Ci się z niczym żegnać. Zawsze można się zatrzymać na rozmowie z mężem. Odnośnie córki, jest dorosła i odpowiedzialna za swoje zachowanie. Chociaż ja też nie jestem za wchodzeniem w jakiekolwiek starcia i schodzeniem do poziomu 'chama' ale nie można odmówić pewnej skuteczności temu podejściu. Osobiście raczej nigdy tego nie robię ale nie wypracowalam też żadnej alternatywy i mam wrażenie, że moje trzymanie poziomu tacy ludzie odbierają jako zaproszenie do dalszego ataku.
Panie Alexie, intryguje mnie temat relacji rodziców ze swoimi pełnoletnimi już dziećmi. Jestem ciekawa Pana zdania na ten temat. Czy rodzice są cokolwiek winni swoim pełnoletnim dzieciom? Czy pełnoletnie dzieci są cokolwiek winne swoim rodzicom? Czy każda ze stron ma prawo zerwać kontakt lub mieć relacje okazjonalno-grzecznościową i nie mieć w związku z tym poczucia winy (że jest złym niekochającym rodzicem/złym niewdzięcznym dzieckiem)? Wielu rodziców ma oczekiwania od swoich dorosłych dzieci oraz wiele dorosłych dzieci ma oczekiwania od swoich rodziców. Czy mają zasadne prawo oczekiwać/żądać? Czy dorosłe dzieci mają obowiązki względem swoich rodziców, a rodzice czy nadal mają obowiązki względem już pełnoletnich dzieci? Moja logika mi podpowiada, że pewnie miło by było oczywiście żeby rodzice i dorosłe dzieci się lubili + chcieli sobie robić przysługi/pomagać, ale (ku wielkiemu rozczarowaniu i rozżaleniu obu ze stron) nikt nic nie musi. Moje "dylematy" są chyba efektem prób wzbudzania we mnie poczucia winy/wstydu + sama już nie wiem czy ja mam zasadne prawo oczekiwać czegokolwiek od rodziców. Jak Pan to widzi?
To skomplikowany temat, wymagałby całego filmu. Trochę pisaliśmy o tym w książce "Wojna na słowa" sklep.klinikanegocjacji.pl/wojna-na-slowa Czytała Pani?
@@AlexBarszczewski No właśnie nie czytałam tej książki, ani książki "Sukces w relacjach międzyludzkich". Cóż, może faktycznie warto sobie sprezentować i przeczytać, niż oglądać film za filmem na Netflixie. :) Pozdrawiam!
@@AlexBarszczewski ja muszę mieć formę papierową. :) wiem, że książki ważą i są problematyczne przy przeprowadzkach, ale jednak najmniej mi to męczy oczy oraz pozwala odciąć się od laptopa/tableta/smartfona, gdzie już niestety krok mnie dzieli od tracenia czasu na bezsensowne scrollowanie. :) To trochę taka moja zmora, że wsiąkam w internet zamiast żyć tu i teraz swoim życiem.
Jeden z moich zwiąków rozleciał się przez chamską córkę partnera i jego brak reakcji, stanie po jej stronie. Partner musi wspierać partnerkę dawać poczucie bezpieczeństwa i spokoju.
Jestem zainteresowany tym specjalnym programem dla mężczyzn, o którym przeczytałem w newsleterze do którego się wczoraj zapisałem. Co musi się znaleźć w mailu aby był optymalny żeby się zakwalifikować? Świetny materiał
A czy ja (córka z 2.małzenstwa taty) moge zareagować, gdy syn mojego taty z 1.malzenstwa (moj przyszywany brat) nie wita sie/nie zegna sie z moją mamą? To bylo zawsze dla mnie dziwne, siadamy do jednego stolu a on ją czesto traktowal jak powietrze
Najpierw zapytałbym go skąd u niego takie zachowanie. Gdyby był dalej nieuprzejmy, to interpretowałbym jego zachowania jak objaw kompleksów i zahamowań. Oczywiście głośno :-)
Nie wiem czy Pan skonczyl psychologie ale atak atakiem nie polepszy ich relacji . A znizanie sie do poziomu pasierbicy nie jest niczym dobrym. Ja bym polecała aby ta Pani spotkala sie na miescie z tą pasierbicą i zaznaczyla ze macocha kocha jej ojca a to ze nie ulozylo sie ich rodzicom nie jest jej wina i nie powinna sie ta pasierbica wyzywac na niej a powinna dac sie poznac . Wrogością nic sie nie zbuduję, a w zyciu tego mezczyzny to są dwie najwazniejsze osoby i one nie powinny o siebie walczyc . A osoba inteligetniejsza powinna wyciagnac rękę i dobrem budować relację. To trwa ale warto aby zyskać przyjaciela jakim bylaby pasierbica w tym przypadku . Takie jest moje zdanie 😉
Alex! Jesteś świetnym facetem, który potrafi w normalny sposób, bez obłudy i zakłamania mówić o trudnych sprawach. Uwielbiam Twoją bezpośredniość i z wielką chęcią oglądam nagrania, które jak sądzę przynoszą duży pożytek wielu osobom. Chętnie korzystam z Twojej życiowej mądrości i stosuję rady, które dają konkretne rozwiązania. Cieszę się, że Jesteś! Pozdrawiam serdecznie. Wiola ❤️
@@wiolettakaczmarczyk6164 Wiolu, dziękuję za miłe słowa. Staram się publikować rzeczy użyteczne, bez ściemy. Prosze polec to innym osobom, którym może się to przydać. Pozdrawiam serdecznie Alex
U mnie związek się rozpada. Tez i przez ta sytuacja. Partner uważa ze powinnam być tą inteligentną i umieć pierwsza wyciągnąć rękę. Robi Pan super robotę ❤
Dlatego w filmie zaleciłem ustalenie tego z partnerem PRZED rozpoczęciem poważniejszego związku. Powodzenia w walce o swoje
I tu partner ma rację ! To ty weszłaś do stada a nie stado weszło do Ciebie ! Ten materiał to akurat nic dobrego bo wrogością zyskasz jedynie wrogów !
@@MileNa-uk5pta pani poniosła porażkę jako SAMOTNA MATKA 5tki dzieci i gdzie te pani kompetencje psychologiczne skoro nie potrafiła pani zatrzymać partnera?
I czemu będąc porażą poucza pani innych?
Dyplom dla takich to strata czasu.
Z jakiej racji jakis obcy mi dziecior ma rządzić moim zyciem? Z byka spadlas? @@MileNa-uk5pt
@@MileNa-uk5ptmusisz mieć smutne życie 😂😂
Tak miałam z rodziną męża. Usłyszeli głośne i dosadne
WYNOCHA.
Mam teraz św spokój z toksynami.
Alex, gdybym była panna to bym Ci nie przepuściła, choćbyś miał 100 lat. Zazdroszczę Twojej żonie chłopa z jajami.
Gdybym nie był żonaty, to sprawdziłbym to "nie przepuszczenie" ;-)
Ale od ładnych paru lat ostatecznie "wyjęty z rynku" na którym byłem przez dziesięciolecia "do wzięcia"
I dobrze! Pozdrawiam!
Magda ,masz rację 👍
😆👍👍👍
Z dzieckiem o pokolenie niżej to sobie można łatwo poradzić tekstami w stylu- dziecko nie rozśmieszaj mnie, co ty wiesz o życiu, wracaj do piaskownicy, a jak jesteś niedopieszczona to do swojego męża bo mój już jest zajęty... A moja św. pamięci babka, warszawianka, miała takie stwierdzenie w stosunku do osób "non grata" : "Zrób mi tę przyjemność i zamknij drzwi z drugiej strony". Ja miałam do czynienia z toksyczną mamusią, rozwaliła wszystkie związki mojego ex, taka w stylu wiedzącej najlepiej co synowi potrzebne, "synuś załóż czapkę bo zimno" ( do 50-letniego chłopa). No i nadszedł dzień kiedy normalna rozmowa argumentami, spokojnie i kulturalnie nie przynosiła efektu i musiałam zniżyć się do jej poziomu mniej niż zero ( i sobie dośpiewać- O, o, o, o....) i kazałam jej wypier.... 🙂 Niektórzy tylko taki język rozumieją, przykre ale prawdziwe, a święty spokój we własnym domu jest bezcenny. Co do porad zawartych w filmiku- w punkt, każdy samiec aspirujący do miana mężczyzny powinien ten film obejrzeć, żeby wiedzieć jak się nie powinien zachowywać mężczyzna w takiej sytuacji.
Dziekuję Panu za ten materiał, za Pana pracę. Myślę, że to pomoże wielu osobom, które mają podobny problemem. Ja też mam taki problem. To wszystko, co Pan mówi jest mądre, wyważone, wspierające, dojrzałe. To wielkie szczęście w życiu móc porozmawiać z mądrymi ludźmi i ich posłuchać.
Dziękujemy. Za książki za komentarze.gdybym wcześniej Pana posłuchała to jakość mojego życia by dawno ju się zmieniła.
@@agnieszkagawor3130 Mam również takie refleksje.
Proszę bardzo :-) Warto trochę to rozpowszechnić
W punkt! Warto zastosować zwłaszcza w kwestii orientowania się w sytuacji na początku związku kiedy jest jeszcze szansa się wycofać z relacji potencjalnie wyniszczającej emocjonalnie. ❤️
Dokładnie o to chodzi
,,Gwałt, niech się gwałtem odciska...,, Też tak uważam👍Najsłabszym ogniwem całego układu jest mąż tej pani, cała sprawa dzieje się za jego przyzwoleniem - jest to chore...Jak zawsze dał pan konkretne wskazówki co robić z tym ,,fantem,, Oby kobiecie wystarczyło sił, bo na partnera- jak do tej pory-nie mogła liczyć🙄
Teraz ma przynajmniej sposób podejścia
@@AlexBarszczewski Tak, pańskie porady są tak konkretne i tym samym cenne dla będących w potrzebie. Pozdrawiam 😊
Drogie kobiety, apeluję, nie pozwólcie sobie na takie zachowania jak opisane w liście. Jak same nie będziecie się szanować to może się okazać że nikt Was nie będzie szanował.
PS. A ten mąż to miękka buła a nie facet.
Warto, aby jak najwięcej Pań obejrzało ten materiał. Na razie jest dość słabo oglądany :-(
Zastanawiam sią nad sensem nagrywania akurat takich rzeczy, bo pracy i przemyśleń jest sporo
@@AlexBarszczewski sens jest ogromny jak i zapotrzebowanie. Zawsze się we mnie gotuje jak słyszę takie historie ale jestem młodą osobą bez zasięgów a Pan z racji wieku, doświadczeń i zasięgów właśnie może pomóc wielu osobom w takich sytuacjach, tak myślę.
@@martianwalker31 Sens widzę, tylko na takich nagraniach właśnie tracę zasięgi. To byłoby pół biedy, ale lubię widzieć, że to co robię jest przydatne wielu ludziom.
Jak ciężko było mi zrozumieć te absurdy życiowe bez Pana porad.Uwielbiam bezpośredniość bez wazeliniarstwa i kłamstw dla świętego spokoju.Uwielbiam Pana
Dziękuję za miłe słowa :-) Proszę polecić te materiały ludziom, którym się to może przydać
Z całym szacunkiem,pani partner nie jest mężczyzną i należy się od niego jak najszybciej uwolnić.
Dla wielu to jest dość oczywiste
Słowa o obronie bliskich, słowa o facecie z jajami trafiły w samo sedno!
To trzeba jeszcze zastosować
Dzięki za poruszenie tego tematu-to potrzebny materiał.
Proszę bardzo :-) Na razie kilkanaście procent mniej wyświetleń niż zazwyczaj. Nie wszyscy tak to widza jak my
Świetny film. Samo sedno 😊
Dziękuję :-)
Dziękuje za poruszane tematy. Sposób Panskich wypowiedzi bardzo mi odpowiada. Wiele jest różnych kanałów, ale Pańskie podejście do tematu wg mnie może być skuteczne.
Z czystym sumieniem przekazuję Pańskie rady dalej,dla potrzebującej.
Dziękuję za program.
👌💯
Super! Dziękuję za polecanie dalej, niech jak najwięcej osób skorzysta
To jest dobre co powiedziałeś ! mezulek to jakaś pipa - trzeba tez mu jasno postawić granice ! z moich obserwacji wynika ze faceci często wykorzystują finansowo i psychicznie nowe partnerki tylko po to żeby w jak największym stopniu zaspakajac potrzeby swoich dzieciaków
Tak się może zdarzać, ale też w obie strony
Jako mężczyzna chyba założę Stowarzyszenie Ochrony Praw kobiet w sądach rodzinnych bo bardzo często opieka przypada mężczyznom a kobiety są pokrzywdzone w sposób absolutnie nieuzasadniony i oglądają swoje dzieci raz na 2 tygodnie albo jeżdżą do nie po 300 km w jedną stronę
Jestem w tej samej sytuacji. 23 letnia córka partnera mnie nie cierpi bo pracuje, jestem dość stanowcza i zachowuje się zupełnie inaczej niż jej matka, która całe życie nie pracuje tylko oczekuje pieniędzy od mężczyzn. Tez mam córkę która jest wychowywana ze trzeba sobie na coś zapracować. No cóż weszłam w taki związek i powinnam była się z tym liczyć.
Pytanie czy było to wejście świadome, czy okazało się po pewnym czasie?
@@AlexBarszczewski można powiedzieć ze było nieświadome. Niektórzy w tym i nasze dzieci są czasami świetnymi aktorami. I rodzic który nie wychowywał dziecka z matka jest traktowany często jak bankomat a i sam tez tego często uczy wynagradzając wszystko drogimi prezentami.
Nie daj się ! dziad tez niech się ogarnie
PS Zmieniłam nick, chciałabym być anonimowa. Baaaaaardzo Panu dziękuję za ten materiał. Będę czekać.
Już jutro...
Duzo dobrego daje Pan ludziom 🙂
Staram się, po to to robię
Drogi Alexie - uwielbiam Twoje porady, bo sa takie straight forwardowe i one sa naprawde w punkt! Nie wiem skad to sie wzielo, ale czesto wiele osob mysli, ze dziecko jakie by nie bylo - to powinno byc dla rodzica najwazniejsze. Nawet jesli jest toksykiem. I wiele partnerow w zwiazkach bardzo przez te zasade cierpi. Ja jestem bardzo szczesliwa, ze nie mam takiej sytuacji u siebie w domu, bo moj drugi maz byl w swoim pierwszym malzenstwie z kobieta, ktora miala corke, ale na szczescie byla to corka z jej poprzedniego malzenstwa,a z moim mezem nie mieli razem dzieci. Maz na poczatku kiedy ona go zostawila probowal utrzymywac kontakty z przybrana corka, ale jej matka stwierdzila, ze sobie tego nie zyczy. Zmienila jej nazwisko na nazwisko swojego obecnego meza - i dowidzenia. I dobrze, bo ta dziewczyna potem wpadla w narkotyki i nawet siedziala w wiezieniu. Ja mam syna, ale on absolutnie nie stwarza zadnych przykrych sytuacji, bo mojego obecnego meza lubi bardziej niz swojego ojca, lub mojego pierwszego meza (z ktorym nie mialam dzieci). Syn mieszka na swoim. Mam pewna sprawe Alex - dotyczaca mojej kolezanki z YT. Napisze Ci w majlu. Dzieki jeszcze raz za dzielenie sai Twoja madroscia zyciowa i serdecznie Was pozdrawiam. Milego niedzielnego wieczorku i udanych Walentynek♥♥
Dziękuję za komentarz :-)
Napisz do mnie proszę, jeśli masz jakiś temat.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Ciekawy temat. Wspaniałe porady, naprawdę można na Pana liczyć. Nieustannie uczy Pan jak szanować siebie samego. Te filmy pokazują jak bardzo pozwalamy się krzywdzić w imię dziwnych przekonań czy nieporadności.
Ja się jeszcze pokuszę na komentarz z analizą przyczyny tej sytuacji, bo poniekąd znam temat.
Dziękuję za miłe słowa. Szkoda, że taki film cieszy się znacznie mniejszą popularnością niż inne na moim kanale.
To jest niesamowite. Ile jest kobiet (sama taka jestem) wychowanych na grzeczne, nie wolno nigdy nikogo urazic. A zobaczcie ile jest mezczyzn, ktorzy nie potrafią obronic swojej kobiety. Czesto w imie frazesow (wartości rodzinne, rodzina jest najwazniejsza) i daja sobie wejsc na glowe. To jest straszne i niesamowite, skąd ta słabość w populacji?
Nie wiem skąd się to wzięło, ale staram się moimi publikacjami trochę to skompensować. Proszę polecić to ludziom, którym się to może przydać
Pan jest poprostu super !😊
To jest trochę doświadczenia życiowego
Dziękuję za ciekawy materiał. :)
Proszę bardzo :-)
Zbyt mało łapek w górę jak na tak wartościowy materiał... ludzie wesprzeć aby słyszeć głos rozsądku! Aby wynagrodzić tą pracę!!!
Dziękuję, rada bezcenna. Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Bardzo mi się podobają te rady są super Alex!!!
Brawo!!! Brak mi słów na to jak bardzo zgadzam się i w żadnym wypadku nie oburzam !!! To czysta logika !!! Wspaniale że Pan zechciał zrobić taki materiał!!! Tak jak resztę!!! Pozdrawiam
Dziękuję za miłe słowa :-) Proszę polecić to komuś, komu się może przydać
@@AlexBarszczewski z racji pochodzenia i szacunku wynikającego z wieku napiszę: dołożę wszelkich starań aby PAN mógł pomóc jak największej grupie osób!!! Bardzo podziwiam i szanuję! Serdeczne życzenia zdrowych i wesołych świąt! W sprawach osobistych relacji myślę że życzenia są zbędne ;) pozdrawiam
@@piotrmlynski2279 Dziękuję bardzo 🙂Pozdrawiam :-)
Bardzo potrzebny temat, dziękuję i czekam na więcej ...🙂
Chętnie, tylko jak na razie zainteresowanie tym filmem jest małe :-(
Może za mała nisza, choć problem zdaje się być rozpowszechniony
@@AlexBarszczewski Myślę, że właśnie tak jest - to nie riposta, której może użyć prawie każdy :), tylko bardzo specyficzny problem mniejszej grupy ludzi. Inna sprawa - pytanie czy Ci adresaci są w stanie tego właściwie użyć, a nie wysyłać link, jak w dyskusji na Facebooku :). Zamiast ilością wyświetleń można zmierzyć skuteczność komentarzami "dzięki Twojemu filmowi porozmawiałam poważnie z mężem, przećwiczyłam i zastosowałam" żeby odfiltrować tych którzy oglądają" ku pokrzepieniu serc" od tych, którzy faktycznie działają :).
@@monikapietrosian9710 Masz rację, dziękuję za komentarz 🙂
Mam dzieci , i wiem że dzieci nie są toksyczne !
Dzieci tylko powtarzają i pokazują to co słyszą od rodziców . Dlatego przy dzieciach trzeba powstrzymywać się od krytyki ludzi , bo dzieci szybko to podchwycą . Wystarczy krytyka babci czy dziadka i dziecko słysząc to , pokaże babci czy dziadkowi , że nie są ważni , albo powiedzą to co słyszały .
W taki sposób wiele dzieci jest wychowywanych , bez szacunku , ponieważ rodzice nie potrafią ze sobą rozmawiać . A duże dzieci , to idealne narzędzie do manipulacji . Gdy jest rozpieszczane przez jednego z rodziców , to już widzi dla siebie korzyści i będzie wrogiem dla drugiego .
W podanej sytuacji , córka ewidentnie jest ustawiana przez ojca , żeby wprowadzać niepokój i zażenowanie , oboje się dogadali przeciwko tej kobiecie , bo widocznie w tej relacji to partner czerpie korzyści od partnerki , a jego córka jest ta która wyraża myśli ojca na jej temat .
W przeciwnym razie , ojciec nie pozwoliły na złe traktowanie tej kobiety , ale to jest sprawa która ma głębsze dno ..
A motorem napędowym jest partner tej kobiety , bo jaki cel miałaby sama córka , żeby przychodzić do ojca który jest szczęśliwy i robić przykrości kobiecie która daje jemu szczęście ?
Żadnego sensu w tym nie ma , ale sprawa ma inny obrót , gdy córka wykonuje polecenia ojca ..Dlatego partner milczy i udaje bezradnego
Pani hipoteza jest dość trudna do udowodnienia, a mi zależało na narzędziach, co ta Pani może zrobić niezależnie jak doszło do takiej sytuacji
Ta kobieta jest dorosła To maluszki przekazuja to na co ich dorislii zaprogramują.
@@AlexBarszczewski Moja hipoteza wynika ze znajomości obcowania z dziećmi , dzieci są jak małpki , które naśladują rodziców i powtarzają po nich słowa , gesty i zachowania .
Dlatego warto porozmawiać szczerze z partnerem , i zapytać , dlaczego manipuluje córka ? Czego oczekuje w takiej sytuacji ode mnie ?
Ponieważ jeśli zależy nam na partnerze , nie pozwolimy go obrażać , a zwłaszcza naszym dzieciom .
@@AlexBarszczewski
Wiemy wszyscy , że Alex Barszczewski kocha swoja Karolinę ..
I gdyby ktokolwiek spróbował Ja obrazić , to Alex nigdy by na to nie pozwolił i nikomu , nawet własnemu dziecku , a może , zwłaszcza własnemu dziecku .
Natychmiast zażądał byś szacunku dla kobiety którą kochasz i z którą jesteś szczęśliwy , a gdyby to nie pomogło ?
To pozostałyby spotkania z córką poza domem ..Może u córki byście się spotykali ?
I tak postąpiłby każdy Alex który kocha swoją Karolinę .
Chyba jednak chodzi o święty spokój i nie wybieranie między dwoma ważnymi kobietami
Dziękuję
Proszę :-)
Proszę o filmy w tym temacie. Z dziećmi małoletnimi też 🙏💓
Chętnie tylko... wymagają one ode mnie sporo czasu, bo trzeba każde zdanie przemyśleć, aby ktoś sobie nie zaszkodził. A oglądalność jest 25% mniejsza niż zazwyczaj. Proszę polecić innym, którym się to może przydać
Z małoletnimi.... Przy 1 najpóźniej 2 wizycie dzieci w drugim domu taty ustalić twarde warunki bytu, w obecności ojca. Jakiekolwiek lekceważenie, brak szacunku do Ciebie-macochy lub ojca momentalnie powrót dzieci lub dziecka do rodzicielki czyli mamusi, nawet jak jesteście za granicą. I żelazna konsekwencja. To na początku trochę męczące ale daje znakomite efekty. Jeżeli będziesz wobec tych dzieci szczera i uczciwa (a dzieci to zawsze wyczuwają) to z czasem nawet Cię polubią (ku rozpaczy ich matki, która wtedy doprowadzi do zerwania kontaktu pod byle pretekstem). Pozdrawiam serdecznie.
@@bozenakaczmarczyk8777 Dobra rada 🙂
Bardzo smutne to 😞 Współczuję i trzymam za Panią kciuki 🍀
To jedna z wielu historii z życia, jakie opisują mi Widzowie
@@AlexBarszczewski o ile by życie wielu z nas było lepsze, gdyby ludzie zastanawiali się nad skutkami swoich czynów... W tej sytuacji konieczne jest absolutne i bezwzględne respektowanie granic.
@@majanawrota7329 Oczywiście
Bardzo mądre i piękne słowa
To tak loginie patrząc, prawda?
Bardzo dziękuję za piękny i mądry kanał i dobre rady które można wdrożyć do swojego życia .Pozdrawiam Pana bardzo cieplutko 😊
Na chamstwo powinno odpowiedzieć się stanowczo, nawet agresywnie.
przede wszystkim skutecznie
rewelacja Alex, zgadzam się w 100% z wszystkim
Dziękuję :-)
Sens takich nagran jest ogromny.
Sama jestem bezdzietna rozwodka i jak trafi mi sie nowy zwiazek, zapewne z bagazem osob i przezyc.
Dla mnie oczywiste jest, ze na wszystko i na wszystkich jest miejsce, ale prioryterem dla mezczyzny, ktory ma juz dorosle radzace sobie dzieci, powinna byc ta osoba, z ktora dzielu zycie. Przy calym szacunku dla innych osob.
Inaczej ta kobieta tylko traci czas i nerwy, a moglaby z kims innym.
W pełnio się z Panią zgadzam :-)
W tym przypadku "zawiniły" 4 osoby:
- mąż, bo pozwolił na takie zachowania ze strony dorastającej córki, co finalnie zaszkodziło jej samej i działało niewychowawczo,
- córka, bo mimo dorosłego wieku, nie zrozumiała, że jest narzędziem do walki między rodzicami i stała się tzw. latającą małpą,
- była żona, która nie umiała konstruktywnie poradzić sobie z własną porażką i poczuciem przegranej i zaczęła niszczyć życie przede wszystkiem własnemu dorosłemu dziecku
- AUTORKA LISTU, bo zgodziła się na taki układ, zamiast wymagać szacunku, ze względu na samą siebie, ale też na córkę jej męża, która dzięki temu zyskałaby dużo lepszy wzorzec zachowania i być może z czasem miałaby też przyjaciólkę w autorce listu.
Tak czy inaczej autorka listu miała zbyt wiele osób przeciwko sobie.
Przerabiałam podobny temat i warto reagować, bo wtedy dziecko naszego partnera nas szanuje, a jesli nie da się dogadać, to może lepiej dać sobie spokój. Ja sobie darowałam...
Danie sobie spokoju z taką rodzinką to często jedyne wyjście. W niedzielę opublikuję film, jak nie w paść w taką sytuację
Bardzo interesująca analiza sytuacji, ja bym dodała, że punktem zapalnym i elementem spajającym całą tę rodzinną układankę jest ten facet- mąż, który nie potrafił ustawić granic dla każdej z pań i wymóc wzajemnego poszanowania. Nie trzeba się kochać ale należy wymagać kultury i szacunku do własnego wyboru życiowego i do drugiego człowieka. Niestety wielu mężczyzn jest niezdolnych do tak stanowczych posunięć i w takiej sytuacji lepiej odpuścić niż kopać się z koniem. Ja miałam do czynienia z niereformowalną, toksyczną mamusią, z którą nie radził sobie mój ex no i się rypło, bo mi się ulało. Każdy, komu zależy na relacji to walczy ale po jakimś czasie się stwierdza, że nie ma sensu być wiecznym Don Kichotem. A tego kwiatu i pół światu... :)
@@beata19741 Zgadzam się z Pani punktem widzenia
Świeży filmik 👍
"Świeży"? :-)
Owacjei na stojąco ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Dziękuję :-)
Btw Alex - końcówka jest rewelacyjna - pociągnij temat (oczywiście jeśli widzisz w tym sens) w zakresie ograniczonej liczby godzin na tej planecie i dbanie o komfort swojego życia , bez dawanie się wykorzystywać i poniżać przez pasożyty
Chyba rozbuduję ostatnią część tego filmu do pełnej wskazówki na co uważać kiedy wiążemy się z kimś, kto ma dzieci
A co wtedy, gdy jest na odwrót? Gdy to nowy partner rodzica jest toksyczny dla dziecka? :) Super byłoby zobaczyć o tym Pana nagranie.
W tej sytuacji coś bardzo niedobrego jest z tym partnerem, bo przecież wiedział na co się pisze.
PS: Z tymi tematami jest problem, bo wymagają ode mnie dużo przemyśleń a oglądalność jest słaba :-(
Valeria, jeśli to prawda to po 1, dobrze, że pozbyłaś się ojca dziecka ze swojego życia. Po 2, zapewniam emocjonalne "bezpieczeństwo" swojego dziecka czyli po rozmowie z tatusiem ustalam warunki ich wzajenych kontaktów. Jeżeli tatuś tego nie zrozumie, zerwanie jego kotaktów z dzieckiem (być może jego partnerce o to chodzi). Dla Ciebie ważne jest Twoje dziecko. Pozdrawiam.
@@bozenakaczmarczyk8777 Witam. Ale to ja jestem tym dzieckiem z takim ojczymem :(
@@melantha5006 No cóż..., jeżeli Twoja mama jest z tym panem szczęśliwa żyj własnym życiem bo do czegóż potrzebny Ci obcy facet. Jesteś pełnoletnia lub za chwilę będziesz i chwycisz ster własnego losu. Ja to jeszcze bym delikatnie kontrolowała, czy ojczym nie krzywdzi mi matki. Generalnie ignoruj go. Pozdrawiam.
@@bozenakaczmarczyk8777 jak dziecko ma kontrolować, czy ojczym nie krzywdzi matki?! Nie odwracaj ról... To matka jest tu dorosła...
Szanowny Alexie,
Założyłeś, że mieszkanie w którym mieszka autorka listu, jest ich współwłasnością ( w 7:57 padły nawet słowa "...jest Pani we własnym domu..."). Tymczasem może być tak, że było to mieszkanie, w którym mąż mieszkał już od dawna, być może nawet ze swoją byłą żoną i ich córką. Nawet jeśli obecne małżeństwo nie ma rozdzielności majątkowej, to w w przypadku rozwodu pozostanie ono wyłączną własnością byłego męża. A taka perspektywa zmienia optykę autorki i na pewno osłabia motywację do zdecydowanych działań oraz stawianiu sprawy na ostrzu noża.
Dziękuję za cenne rady i interesujący film. Porównanie z odganianiem lwa bukietem kwiatów jest wręcz rewelacyjne.
Nawet w tym wypadku, który Pan opisuje na miejscu tej kobiety bym zaryzykował. W ostateczności pozostanie jej pozwanie byłego męża o alimenty z powodu pogorszenia sytuacji życiowej, jeśli udowodni się, że małżeństwo rozpadło się z jego winy. A tutaj dobry adwokat znajdzie punkty zaczepienia, bo dorosła córeczka przy aprobacie męża urządza tej kobiecie psychiczne piekło w domu.
Pozdrawiam :-)
o rety.. trzymam kciuki za tę Panią
Ja też :-)
Ja też...
Czy mógłby Pan powiedzieć więcej o tych "szkodach, które mógłby Pan wyrządzić komukolwiek kto spróbowałby w jakikolwiek sposób zrobić krzywdę albo przykrość Pana żonie" ?
Jakieś przykłady albo wskazówki ?
Mógłbym, ale nie chcę. Kiedyś pewna chamska babka zaczęła drwić z jej uczuciowego faceta, moje przyjaciela. Kilkoma zdaniami spowodowałem u niej konieczność skorzystania z pomocy psychoterapeuty. Tego nie należy robić bez absolutnej konieczności i nie chce dzielić się taką wiedzą.
Kobieta prawdopodobnie wprowadziła sie do męża i czuje się na straconej pozycji bo nie ma gdzie sie wyprowadzić ani forsy na to.Gdyby miała jakąs kasę to by moga zaproponować zmiane mieszkania , wprowadzenie sie do wspolnego i wtedy czułaby sie prawdziwą gospodynią która może dyktowac warunki.
Tu mamy wiązek małżeński. Jeśli nie ma rozdzielności majątkowej to kobieta ma cały wachlarz możliwości
Dzień dobry Panu ! Ja jestem właśnie po stronie jako córka, tez jestem dorosła osoba i mam własna rodzine. Z moim tata tez kontakt miałam jaki miałam i tez ma nowa partnerkę ( kolejna , ale to bez komentarza) i właśnie w tym roku ja poznałam. Niestety nie przypadła mi do gustu, ale nie przyszło mi do głowy żeby tak traktować drugiego człowieka. Mamy ten komfort ze dziela nas kilometry i spotkania są raz albo dwa razy do roku, i zwykle odbywają się w moim domu. Wiec po ostatniej wizycie po prostu powiedziałam tacie, ze ma prawo do szczęścia i cieszę się ze ma kogos i jest z tym kimś szczęśliwy, ale jak ma mnie odwiedzać to żeby robił to sam bez tej Pani. Zobaczymy jak do ojca dotarło bo jest on z tych lekkoduchów i jak to Pan uja mówi „jakoś to będzie „ ja
jestem stanowcza i jak będzie nalegał na przyjazd z ta Panią to poprostu odnowie przyjazdu na „ mój teren „ 😅.
Bardzo zdrowe i dojrzałe podejście, gratuluję :-)
Dziękuje bardzo! Jednak czuje się dziwnie, ale jak oglądam Pana filmiki już nie raz, mam wrażenie ze ludzie stracili zdolność do normalnej spokojnej rozmowy, nie zdając sb przy tym sprawy ile można zdziałać tym i uniknąć niepotrzebnych konfliktów. Dziękuje również za ten filmik, i trafnie określenie takich związków „podwyższonego ryzyka”. Są ta trudne związki i wymagają bardzo dużo rozmów i przede wszystkim dojrzałości.
@@adriannakot3981 Niestety większość ludzi nigdy tej umiejętności nie posiadła. Próbuję to trochę skompensować moją działalnością
Ha. Dobry film . Sytuacja przykra , ale w sumie prosta do rozwiązania.
U mnie sytuacja jest podobnego rodzaju , ale wielokrotnie mocniej zagmatwana .
Córka mojej żony ma 20 lat i studiuje . Żonę poznałem kilka lat temu, od początku odczuwałem niechęć córki . Zachowania trochę podobne do tych w liście . Uwierzyłem żonie że po ślubie i wspólnym zamieszkaniu wszystko się ustabilizuje . Niestety " nie wierz nigdy kobiecie " .
Sprzedałem swoje mieszkanie , zbudowałem dom za swoje pieniądze i swoją pracą dla żony , jej córki i naszego wspólnego z żoną syna .
No i się zaczęło . O ile dopóki jeszcze trwała budowa i były potrzebne moje pieniądze to żona poskramiała córkę ,tak teraz kiedy jest już " po robocie " i jestem paniom niepotrzebny , zaczął się horror.
Małżeństwo leży i jest nie do uratowania . To pół biedy , ale okazuje się że za chwilę spocznie na mnie obowiązek alimentacyjny na pasierbicę .Dom oczywiście zostanie dla żony bo stoi na działce która jest własnością jej brata . Wiem . Pokpilem sprawę . Tak więc w wieku 50 blisko lat za chwilę zostanę bez swojego dachu i z alimentami na dziecko swoje ( syn) i czyjeś , które już dawno jest dorosłe , ale ma prawo do mojej wypłaty mimo że całe życie pluło na mnie .
Stan prawa w Polsce jest wybitnie niekorzystny i wcale się nie dziwię że ludzie nie decydują się na dzieci . Przy średniej długości czasu trwania związku na 14 lat , dziecko oznacza często po prostu bankructwo jednego z partnerów ( w 80% faceta ) .
Tak to my problemów demograficznych na pewno nie rozwiążemy .
Współczuję sytuacji. Dlatego nagrywamy z Karoliną która jest adwokatem filmy o sprawach majątkowych w związkach, aby na przykład uniknąć takiej wpadki jak postawienie za własne pieniądze domu na działce kogoś innego. Jeśli miał Pan majątek osobisty (np, mieszkanie przez małżeństwem) i z niego wybudował Pan ten dom to pewnie da się chociaż część z tego rozliczyć. Proszę KONIECZNIE szybko skontaktować się z naprawdę dobrym adwokatem.
Znałam kobietę w podobnej sytuacji. Związała się z majętnym mężczyzną, którego dorosły syn traktował ją gorzej niż śmiecia. Rozstali się po kilku bolesnych latach.
Dlatego lepiej ustalić to wcześniej i działać od razu, jak cos jest nie tak
@@AlexBarszczewski
No ona próbowała, ale jak widać, bezskutecznie.
Wcześniejsze ustalenia "na zimno" nie działały "na gorąco".
@@aluette1 No to trzeba się szybko ewakuować
Mezczyzni nie stawiaja granic dzieciom, nawet doroslym, bo maja wyrzuty sumienia, ze odeszli od ich matek! I jakby cale zycie musza splacac ten dlug🙈Ze tez nikt nie wymysli na to metody/terapii😏Trzeba przeciez znalezc sposob "zadoscuczynienia" raz I zyc normalnie!!!! A nie ciagnac te kule u nogi forever😭Wiemy, ze normalne dzieci tego nie wykorzystuja ale te roszczeniowe, toksyczne chetnie beda ojcu drenowac I kieszen I mozg😜
Są bardzo różne sytuacje, ja bym tak nie uogólniał
Wydaje mi się że w tym przypadku ojciec będzie bronić córki przed atakiem słownym że strony swojej kobiety
To go trzeba zostawić razem z tą dorosła "córeczką?
Dziecko cudze nie słucha argumentów osoby trzeciej. Dodatkowo dziecko bywa pod - subtelnym - wpływem rodziny więc lepiej zrezygnować z takiego związku, szkoda życia. Jeśli to możliwe powiem o mojej sytuacji; kiedy moje dziecko zostało mi wrogiem pod wpływem rodziny ojca.
Zgadzam się z tym, co Pani napisała, jednak lubię pokazywać różne możliwości rozwiązania.
Pozdrawiam
@@AlexBarszczewski Zależy od tego , jak dziecko jest wychowane , czy jest nauczone szacunku do ludzi , chociażby z racji wieku , który istnieje pomiędzy dzieckiem a osoba dorosła . Jeśli partner nie szanuje swojego partnera , wtedy dzieci tego partnera nie szanują jego .
To nie jest wina dzieci , dzieci tylko powielają schematy rodziców . Gdyby ojciec tych dzieci miał szacunek dla pani , to i dziecko miałoby szacunek .
Widocznie córka ma przyzwolenie ojca na okazywanie pogardy dla pani , ponieważ on sam pani nie szanuje ..
I nie wie pani co partner mówi o pani do swojej córki ? Takie zachowania nie biorą się znikąd ! Uważam , że pani partner znalazł sobie sposób żeby cudzymi rękoma niszczyć pani poczucie wartości , bo pani pretensje są skierowane do osoby trzeciej , a to on powinien ukrócić ..Ale najbardziej ona celowo to robi za jego namową i aprobatą , ja zrobiłabym porządek najpierw z nim , a zachowanie jego córki w takiej sytuacji szybko pokaże kto jest tego inicjatorem , ponieważ zakładam , że podczas kolejnej wizyty będzie miła i kulturalna , co tylko potwierdzi moje przypuszczenia , ponieważ on nakaże córce mile traktowanie ciebie , co będzie niepodważalnym dowodem na to , że całym prowodyrem jest pani partner .
Pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam Pana słuchać, słucham i stosuję w praktyce ( dość być ,,pokorne cielę dwie matki ssie '')
Zdecydowanie dość :-) Stosowanie jest bardzo ważne :-)
Córcia bezczelna to jedno. Ale postawa ojca, bierna wobec ataków na najbliższą osobę - nieakceptowalne! To niestety - lekko mówiąc - krytyczna recenzja zachowania tego pana. Szokujące, na co godzimy się w relacjach.
Też się temu dziwię
Krótko 😁
?
Alex, jak na Ciebie, to i tak było bardzo łagodnie 😄
Musze brać poprawkę, co z tym zrobią inni. Ta Pani pokazała cały film mężowi, który o mało nie dostał zawału. Ciśnienie 210/110
Super !!! Chłop bez jaj !!!
:-)
Prawdziwe jaja to rzadkość. Teraz panowie zwykle noszą wydmuszki, ale to najczęściej wina ich matek (moim oczywiście zdaniem). Pozdrawiam.
Komentarz wspierający 😊.
Dziękuję :-)
Perfekt,.Znow:Bravo:)..
:-)
Dzień dobry. U mnie sytuacja jest podobna. Partner ma 14 latnią córkę, od poczatku nie za bardzo sie lubiłyśmy, no ale jak to w większości ,, jakoś to będzie". Było całkiem ok do momentu zamieszkania razem. Zmieniło sie wszystko, oni sobie siedzą w innym pokoju, sobie gadają, bawią się, coś oglądają i nigdy przenigdy (mieszkamy razem 7mcy) nawet nie zapytali się czy bym chciała coś z nimi porobić. Oni wszystko planują między sobą a ja się muszę dostosować. Jeśli mam jakieś ale to słyszę w odpwiedzi ,,ale to jest dziecko, ona to chce albo ona tego niechce, to jest jej zdanie i koniec". Ona traktuje mnie w większości jak powietrze , a jak sie odezwie to jak do koleżanki. Zwracam uwage żeby np coś posprzątała, zrobiła zakupy itp to odpowiada że nie ma czasu, albo ona wychodzi na dwór a mój partner zero reakcji. Gdy zrobiłam mu awanture że trzeba ją uczyć że są obowiązki w zyciu to mi odpowiedział ,,to jest moje dziecko". Od 7mcy walę głową w mur i ja myślę tylko o wyprowadzce.
Współczuję :-( Na Pani miejscu nie myślałbym o wyprowadzce tylko jak najszybciej faktycznie się wyprowadził. A znajomość z tym facetem (nie wygląda na to aby był on partnerem) spisać na straty jako uczenie się życia. Swoje ma Pani jeszcze przed sobą, proszę nie spędzać go jako mebel w czyimś życiu.
@@AlexBarszczewski Dziękuję za odpowiedź. Takich sytuacji było oczywiście więcej, nie opisała bym tego nawet na youtube. Sytuacja z minionej niedzieli powoli otwiera mi oczy, dlatego już coś oglądam, coś czytam w tym temacie. Sytuacja wyglądała tak że jego córka postanowiła zrobić sobie porządki w swoim pokoju z okazji wakacji. To co było do wyrzucenia spakowała w worek na śmierci a rzeczy jak 2 krzesła i lampka miały trafić do piwnicy. Ona to wszystko zaniosła do przedpokoju po czym weszła do naszego pokoju i powiedziała że worki są do śmietnika a krzesło i lampka do piwnicy i sobie poszła. Na co ja odpowiedziałam że zadbaj o swoje rzeczy sama i zrób z tym sama porządek. Oznajmiła mi że krzesło było nasze, ale ona sobie wzięła je na czas szkoły a lampki to ona już w ogóle niechce i zamknęła się w pokoju. A co na to mój partner ? Ubrał się i bez słowa uprzątnął te jej rzeczy...a do mnie od niedzieli się nie odzywa.
Bezcenne nagranie... A co zrobić gdy taka agresywna dorosłą córka z poprzedniego małżeństwa mieszka z małżonkami w jednym domu?
Zwiazek z narcyzem mającym dziecko ktorym tak manipuluje, że doprowadza celowo do konfliktow miedzy tym dzieckiem a partnerem , po to tylko by wywołać zazdrość a wrecz walke o siebie -ktora to walka o jego plugawą osobe daje mu dodatkowe paliwo. to jest dopiero hardcore.
To jest rzeczywiście hardcore. Dlatego trzeba bardzo rozważnie decydować się z kim chcemy się rozmnażać
Wszystko zależy tutaj od relacji ojciec córka, i tego jakim bym mężem dla matki tego dziecka. Gdyby wszystko na tym polu było Ok, to ten problem raczej nie miał by miejsca. Widocznie były tam też toksyczne relacje. Dodatkowo pojawia się bardzo ważna kwestia finansowa. Czy ojciec dogadał temat majątku z córką i nową żoną. Może być tak, że macocha będzie czerpać korzyści finansowe z dorobku życia męża i byłej żony. Druga kwestią jest to, jak macocha traktowała pasierbicę od początku, czy ją szanowała itp. Ale to znów zależy od relacji między ojcem a macochą. Wiec jakby nie patrzeć wszystko sprowadza się do tego Pana🙂.
Dokładnie. Podejście macochy opisane jest w jej liście
Boże aż boje się o tą kobietę co będzie jeśli jego zabraknie lub jeśli ona zaslabnie w obecności jego córki.No przecież będą czekać aż umrze na ich oczach bo on będzie się bał wezwać pomoc a córke bedzie radował ten widok.Horror a nie związek.Kobiety wsluchajcie się dobrze w ten filmik bo dobry partner reaguje jak prowadzący.
Może z tą Panią nie będzie tak źle, ale tolerowanie takiego stanu przez lata musi być naprawdę szkodliwe dla zdrowia
Myślę, że dzieci porozwodowe, szczególnie w dzisiejszych czasach wykazują się niezwykłą i dużo większą manipulacją.
Prawdopodobnie wynika to z nadmiernego rekompensowania im jako poszkodowanym "biedactwom" rozstania rodziców. Jest ich coraz więcej. Obecnie rodzice mają takze większe możliwości finansowe niż kilkadziesiąt lat wstecz. Jeżeli dojdzie jeszcze wojna między rodzicami, pozniej przekupstwa "kto da więcej" problem się tylko zaostrzy i można wykreować prawdziwego "małego potwora manipulatora".
Może warto poruszyć "syndrom jedynej księżniczki tatusia" . Dziewczynka miała 4 lata, ojciec wpatrzony w swoją księżniczkę, dosłownie nie pozwalał jej chodzić po ziemi. Twarda, piękna i super cwana sztuka, nigdy nie płakała.
Z każdym rokiem było tylko gorzej. Pozniej nie podniosła ręki przy ojcu.
Rzucała i biła, życzyła śmierci, jeszcze jako dziecko. wrzucała do wrzącego oleju przy smażeniu różne rzeczy, chcąc wywołać poparzenie, lub inne bolesne rany.
Biła nagle i znienacka, z czasem tylko się doskonaliła. Brakowało tylko, żeby kobieta musiała spać z nożem przy łóżku, albo zamykać dziecko na noc w klatce. 😅
Para NIE mogla okazać żadnej czułości, objęcia, nawet ciepłego słowa między sobą. Bywały jednak dłuższe okresy, kiedy spędzała czas tylko z kobietą. Wtedy po około 2 tygodniach (non-stop) następowała jakaś cudowna poprawa, włącznie ze wspólnym "gotowaniem" i sprzątaniem kuchni. Niestety te okresy nie były częste,wiec nie udało wypracować się dobrej relacji.wrecz przeciwnie. Im była starsza tym gorzej się działo. Pojawiły się polecenia, których kobieta twardo nigdy nie wykonała. W takim razie dziewczynka worowadzila manipulację i grę na litości i innyvh emocjach.
Kiedy kobieta prosiła męża o reakcję w tej sytuacji, słyszała jedynie komentarze, że... to ona jest zazdrosna o córkę i dlatego podnosi ten temat.
Z czasem dziewczynka zamieniła się w kobietę.. Dziś jest modelką.. Po drodze zostawiła kilka rozbitych nosów dziewczynom z koszykówki.. Podobno często zmienia szkoły.. aż musiała zmienić kraj..
Wiem, że matka obecnie nie ma na nią żadnego wpływu. Ojciec też nie. Zresztą nigdy nie chciał.
Dziwię się, że żona nie postawiła sprawy na ostrzu noża jak najszybciej
Święta racja.
Niestety...
Zapłacić za uprowadzenie ?🙃😁.Wrócić do bycia samotna? Czemu ludzie robią to sobie i mieszkają z cudzym dzieckiem którego partner nie umie pohamować /wychować/wytlumaczyc że trzeba szanować siebie nawzajem.Ze skoro on kocha kobietę która z nimi zamieszkała to dobrze by się poczuł gdyby dziecko postarało się choć troszkę poznać i odrobinkę polubić ta osobę.Ja jestem za nie wchodzeniem w związki z dziećmi zwłaszcza z małymi dziećmi nowego partnera -zawsze ktoś będzie czuł się niekomfortowo
Tam jest gorszy problem, bo córka jest pełnoletnią osobą z własną rodziną. Będzie ostro, do zobaczenia w niedzielę rano.
Mam nadzieję, że YT nie ocenzuruje tego
W tym wypadku to tylko mała zaradność partnera wstępującego w związek... nie każdy jest psychologiem ale może uczyć się na błędach....
Temat jest dość kontrowersyjny. Z drugiej strony to dziecko, które dorastało z toksyczna marka. Inna jest taka, ze ja tez jestem człowiekiem z pewnymi wartościami i mam kręgosłup moralny , z którym nie pożegnam się przez rozpuszczone dziecko
Na czym polega kontrowersja tematu, jesli ktokolwiek robi CI krzywdę na którą nie zasłużyłaś?
Kontrowersja polega na tym ze partner tez jest w tej sytuacji jak uczciwe przyznał - między młotem a kowadłem. Boli go serce - wiem. Natomiast ja żeby nie wiem co postanowiłam na razie się odciąć z całym kontaktem. Dałam opcje czas na przemyślenie i powrócenie do mnie z tematem i konkretami czym zawiniłam bo na zabawę za plecami jaka jestem okropna i „steruje ojcem „ nie mam ochoty w wieku 38 lat lub porostu nie gadamy. Dodam, ze byłam świetna przyjaciółka do momentu kiedy musiała po prostu iść do pracy ( bo mój partner jej pomaga natomiast oczekuje tez ze dziecko będzie pracowało )
@@elwiranatemat6072 Proszę jutro od 11 zobaczyć, co ja jako mężczyzna doradziłbym kochanej siostrze w takiej sytuacji :-) czcams.com/video/7EOlS8zgvJg/video.html
Ale nikt nie każe Ci się z niczym żegnać. Zawsze można się zatrzymać na rozmowie z mężem.
Odnośnie córki, jest dorosła i odpowiedzialna za swoje zachowanie. Chociaż ja też nie jestem za wchodzeniem w jakiekolwiek starcia i schodzeniem do poziomu 'chama' ale nie można odmówić pewnej skuteczności temu podejściu. Osobiście raczej nigdy tego nie robię ale nie wypracowalam też żadnej alternatywy i mam wrażenie, że moje trzymanie poziomu tacy ludzie odbierają jako zaproszenie do dalszego ataku.
Panie Alexie, intryguje mnie temat relacji rodziców ze swoimi pełnoletnimi już dziećmi. Jestem ciekawa Pana zdania na ten temat. Czy rodzice są cokolwiek winni swoim pełnoletnim dzieciom? Czy pełnoletnie dzieci są cokolwiek winne swoim rodzicom? Czy każda ze stron ma prawo zerwać kontakt lub mieć relacje okazjonalno-grzecznościową i nie mieć w związku z tym poczucia winy (że jest złym niekochającym rodzicem/złym niewdzięcznym dzieckiem)? Wielu rodziców ma oczekiwania od swoich dorosłych dzieci oraz wiele dorosłych dzieci ma oczekiwania od swoich rodziców. Czy mają zasadne prawo oczekiwać/żądać? Czy dorosłe dzieci mają obowiązki względem swoich rodziców, a rodzice czy nadal mają obowiązki względem już pełnoletnich dzieci? Moja logika mi podpowiada, że pewnie miło by było oczywiście żeby rodzice i dorosłe dzieci się lubili + chcieli sobie robić przysługi/pomagać, ale (ku wielkiemu rozczarowaniu i rozżaleniu obu ze stron) nikt nic nie musi. Moje "dylematy" są chyba efektem prób wzbudzania we mnie poczucia winy/wstydu + sama już nie wiem czy ja mam zasadne prawo oczekiwać czegokolwiek od rodziców. Jak Pan to widzi?
To skomplikowany temat, wymagałby całego filmu. Trochę pisaliśmy o tym w książce "Wojna na słowa" sklep.klinikanegocjacji.pl/wojna-na-slowa
Czytała Pani?
@@AlexBarszczewski No właśnie nie czytałam tej książki, ani książki "Sukces w relacjach międzyludzkich". Cóż, może faktycznie warto sobie sprezentować i przeczytać, niż oglądać film za filmem na Netflixie. :) Pozdrawiam!
@@astridsleepwalker Można tez posłuchać, bo jest jako audiobook (ebook też i w zestawach :-))
@@AlexBarszczewski ja muszę mieć formę papierową. :) wiem, że książki ważą i są problematyczne przy przeprowadzkach, ale jednak najmniej mi to męczy oczy oraz pozwala odciąć się od laptopa/tableta/smartfona, gdzie już niestety krok mnie dzieli od tracenia czasu na bezsensowne scrollowanie. :) To trochę taka moja zmora, że wsiąkam w internet zamiast żyć tu i teraz swoim życiem.
@@astridsleepwalker Internet lepiej wykorzystać do edukacji, a rozrywkę znajdować w realnym życiu 🙂
Jeden z moich zwiąków rozleciał się przez chamską córkę partnera i jego brak reakcji, stanie po jej stronie. Partner musi wspierać partnerkę dawać poczucie bezpieczeństwa i spokoju.
Dokładnie. W niedzielę zapraszam na film z tym związany czcams.com/video/hBNCkTKT7hw/video.html
Jestem zainteresowany tym specjalnym programem dla mężczyzn, o którym przeczytałem w newsleterze do którego się wczoraj zapisałem.
Co musi się znaleźć w mailu aby był optymalny żeby się zakwalifikować?
Świetny materiał
To że tak pisze ta która ogląda pański kanał, nie znaczy że tak w rzeczywistości jest. Powinno się też wysłuchać wersji drugiej strony.
W sądzie należałoby tak zrobić. Tu poproszono mnie nie o wyrok, tylko o radę :-)
Przepraszam. Gdzie znajdę jakiś kontakt do Pana? Tel, e-mail? Dziękuję
Email jest w stopce prawie każdego filmu
A czy ja (córka z 2.małzenstwa taty) moge zareagować, gdy syn mojego taty z 1.malzenstwa (moj przyszywany brat) nie wita sie/nie zegna sie z moją mamą? To bylo zawsze dla mnie dziwne, siadamy do jednego stolu a on ją czesto traktowal jak powietrze
Najpierw zapytałbym go skąd u niego takie zachowanie. Gdyby był dalej nieuprzejmy, to interpretowałbym jego zachowania jak objaw kompleksów i zahamowań. Oczywiście głośno :-)
@@AlexBarszczewski dziękuję, dziękuję bardzo za odpowiedź
😍
:-)
Jestem kawaler😂zadnych kobiet z dziecmi 😂po rozwodach 😂😂
To jest indywidualna decyzja każdego człowieka
Nie wiem czy Pan skonczyl psychologie ale atak atakiem nie polepszy ich relacji . A znizanie sie do poziomu pasierbicy nie jest niczym dobrym. Ja bym polecała aby ta Pani spotkala sie na miescie z tą pasierbicą i zaznaczyla ze macocha kocha jej ojca a to ze nie ulozylo sie ich rodzicom nie jest jej wina i nie powinna sie ta pasierbica wyzywac na niej a powinna dac sie poznac . Wrogością nic sie nie zbuduję, a w zyciu tego mezczyzny to są dwie najwazniejsze osoby i one nie powinny o siebie walczyc . A osoba inteligetniejsza powinna wyciagnac rękę i dobrem budować relację. To trwa ale warto aby zyskać przyjaciela jakim bylaby pasierbica w tym przypadku . Takie jest moje zdanie 😉
Dziękuję za kulturalny komentarz, nawet jeśli się z nim nie zgadzam :-)
PS: Nie jestem psychologiem, jestem Alexem z YouTuba :-)
Oddać dzieci ich mamie, po prostu. Matka lepsza od macochy ale co zrobić jak głupie latające małpy decydują o losie innych...
?
Alex! Jesteś świetnym facetem, który potrafi w normalny sposób, bez obłudy i zakłamania mówić o trudnych sprawach. Uwielbiam Twoją bezpośredniość i z wielką chęcią oglądam nagrania, które jak sądzę przynoszą duży pożytek wielu osobom. Chętnie korzystam z Twojej życiowej mądrości i stosuję rady, które dają konkretne rozwiązania. Cieszę się, że Jesteś! Pozdrawiam serdecznie. Wiola ❤️
@@wiolettakaczmarczyk6164 Wiolu, dziękuję za miłe słowa. Staram się publikować rzeczy użyteczne, bez ściemy. Prosze polec to innym osobom, którym może się to przydać.
Pozdrawiam serdecznie
Alex