Testowanie Ogniw Po Depakietowaniu - XTAR VC4 Jak Reanimuje Całkowicie Rozładowane Bateria
Vložit
- čas přidán 7. 03. 2022
- Zacząłem od najbardziej rozładowanych ogniw z pierwszej baterii (granatowe ogniwa).
Sporo było rozładowanych do zera lub w granicach 0 volt.
Prawdopodobnie do hulajnogi nie będą się nadawały ale może te które uda się zreanimować wykorzystam do jakiegos powerbank gdzie nie będą potrzebne wysokie prądy. Przy połączeniu np 1S10P (czyli 10 równolegle) i prądzie ładowania jakiegoś urządzenia np 2A, to na jedną celę będzie przypadało 200mA co powinny spokojnie udzwignąć. Inna sprawą jest pojemność LOL
![[Review] Xtar VC4SL Charger for Li-ion & NiMH 18650/14500/AA/AAA](/img/n.gif)
Najważniejsze jest sprawdzenie impedancji AC każdego ogniwa, z powodu sposobu zasilania silnika.
Jest on zasilany impulsowo, w dużym uproszczeniu to mówiąc.
Ogniwa o różnej impedancji będą działać jak grzałki i mogą się zapalić.
Nie robisz tego z tego co widzę, ale kto tam by się przejmował takim drobiazgiem.
Te głęboko rozładowane także są niebezpieczne.
Zawsze jest opcja wrzucenia płonącej hulajnogi do rowu.
Gorzej jak się w mieszkaniu zapali taki pakiet.
U mnie ładowarka/powerbank PB2S uratowała KAŻDE ogniwo :) Oprócz tego posiadam VC2, która ładuje prądem 0.5A i też sobie radzi. Myślę, że ładowanie padniętych ogniw prądem 1A w Twoim przypadku było błędem. Wyciągałem stare ogniwa z dokrętarki Bosch i Hitachi i każde ogniwo ma ~1920-1980mAh po odratowaniu. Zrobiłem z nich gigantyczny powerbank i śmiga już drugi rok. Same ogniwa mogą mieć nawet z 10 lat.
Dwie sprawy, tak mozna zreanimowac nawet calkowicie padniete ogniwa w 90% przypadkow.
I tak, takie ogniwa nadaja sie do powerbankow, im wiekszy tym lepiej.
W powerbankach takie ogniwo nie bedzie bardzo obciazane. Im wiekszy powrerbank, tym mniejsze obciazenie dla pojedynczego ogniwa.
Jednak takie odratowane ogniwa nie nadaja sie do urzadzen wysokopradowych, jak np hulajnoga.
W powerbanku takie odratowane ogniwo jes obciazane 1000mA do nawet 200mA (czyli bzadzo malo), a w hulajnodze chwilowy prad moze byc nawet 15000mA, i wtedy takie ogniwo najzwyczajniej umiera.
Albo rozladowuje sie w 5 minut, albo nawet wylewa elekrolit i jest kaput.
Wiec do powerbankow odratowywanie trupow ma sens, a im wiekszy powerbank tym lepiej.
Natomiast do urzadzen o duzym poborze mocy to nie ma najmniejszego sensu.
Odratowany "trup" o nominalnym max poborze pradu powiedzmy 5A, w powerbanku bedzie jeszcze dzialal bo tam bedzie mial lekkie zycie z obciazeniami 0.2A.
Natomiast jesli wsadzisz go do hulajnogi i nawet obliczysz ze max pobrany prad bedzie owe 5A to takie ogniwo padnie bardzo szybko.
Podniosłem kilka ogniw z napięcia poniżej 2V i o dziwo się naładowały. Pojemność nominalna, tylko jedna wada ogniwa w przeciągu 2 tyg same się rozładowują, co je dyskwalifikuje. Pakiet rozjeżdżał by się co chwila.
Cześć. Mam xtar v4sl i mam pytanie. Jak mogę rozładować baterie na niej? Bo jest opcja wyładowania i naładowania, ale jakoś nie mogę tego doczytać nigdzie.
Dzięki za filmik ja też jestem początkujący i sporo mi to wyjaśniło. 👍👍👍 i mam też pytanie jak się sprawuje ładowarką muszę też kupić a nie bardzo mam pojęcie co.
Ladowarka spoko. Laduje wszystko jak trzeba. Jesli mialbym dzisiaj kupowac to bym kupil XTAR VC4 Plus lub VC4SL. Maja one dodatkowe funkcje w tym pomiar pojemnosci. Ja majac wersie VS4 musialem dokupic dodatkowe urzadzenie zeby mierzyc pojemnosc. Tak wiec, dzisiaj sadze ze warto doplacic do wersji Plus lub SL.
W czasie 12:30 ładowarka pokazuje (po naładowaniu?) ogniwa Ni-MH.
pzdr
te 0v to da się reanimowac,one mają chyba jakąś blokadę dlatego nie dają sie ładować, a nie to że zniszczone.wiem że za pomocą igły albo innego drobnego narzędzia zdejmowało się dekielek bo w nim była ta blokada gdy ogniwo spadnie na okolice 0v... tak się bawiłem. nawet niedawno na szrocie dorwałem 100 sztuk takich ogniw za jakieś 10zł. udało się uratować sporo ale do użytku nadawała się mniejsza połowa.
ogólnie 100 ogniw zakupiono
80 ogniw nadawało się do ładowania
20 z 80 ogniw było w stanie bdb. mimo 0v naładowały się i straty pojemności minimalne
60 ogniw wymagało już operacji
z tych 60 udało się pobudzić do życia 42 ogniwa a 18 odeszły na tamten świat na dobre. czyli potencjalnie 62 dobre ogniwa.
dalszy test tych 42 ogniw - ładowanie. no i tu rozczarowanie, nawet po grzebaniu w dekielku nie każde się naładowało a jak już to zaraz napięcie spadało ekspresem. tylko 20 ogniw nie gubiło napięcia.
razem 40 ogniw uratowanych z czego w stanie bdb 20 a drugie w stanie dostatecznie dobrym. co dalej? pierwsza dwudziestka pójdzie jako pakiet do drona parrot disco. druga - do powerbanku.
Ta "blokada" kotra da sie odblokowac igla to jest zawor bezpieczenstwa. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe ale odblokowujac to spowrotem i uzywajac tego ogniwa narazasz sie na to ze zawor nie zadziala ponownie i moze to skutkowac samozaplonem ogniwa.
@@hulajpetaelektryczna4091 wiem i rozumiem ale tylko mówię że da się ożywić tak zablokowane ogniwo .. Nikomu nie polecam tego robić. Sam z ciekawości odblokowałem tak ogniwa które były spisane na straty i test wyszedł dwojako. Część ogniw zareagowała część nie..
Kiedy rozebrałem to drugie okazało się że w środku było wyschniete na amen czyli wyschniete już nie wstanie...
Jedynie pakietów lipo wyładowanych na 0v nigdy bym nie próbował ładować bo takie są groźniejsze od ogniw litowo jonowych.. Ostatnio w szufladzie znalazłem w szufladzie zupełnie padaka chciałem naładować małym prądem a on spuchł na moich oczach...
Witam! Zrobiłem depakiet 3 starych bateri laptopowych i jeszcze będę miał dwie dodatkowo bo chce zrobić pakiet typu 6s4p lub 6s5p lub 6s5p.
W pierwszej bateri (która trzymała ok 40min) wytargalem 6 ogniw które miały normalne napięcia więc włożyłem je do ładowarki (jakaś dwu komorowa xtara prąd ładowania ok 500ma) w drugiej bateri (nie trzymała ) też wyciągłeś 6 ogniw i 4 miały poniżej 0.50 lub czasem 0 a 2 miały 2V odziwo więc użyłem metody "kopniaka" że podłączyłem je do dobrego ogniwa żeby dostały napięcie ok 3v i podłączyłem je do ładowania a w trzeciej było 8 akumulatorków i 6 było około 0 do 0.3 a 2 miały normalne napięcie 3v więc je podłączyłem.
Znasz jakiś tani tester do tych 18650? I czy takie podladowane 0 nadają się do pakietu?
Apropo testowania ogniw to metody sa 2:
1. Kupujesz miernik rezystancij wewnetrznej (opornosc), ktory jest nie tani, 200zl+ choc pewnie wiecej ;
2. Ladujesz ogniwo ktore reanimowales do pelna, zapisujesz do ilu wolt je naladowales, odkladasz na 2 tygodnie, a najlepiej na miesiac, i mierzysz ile ma wolt po uplywie czasu. Jesli napiecie nie spadnie za bardzo to ogniwo sie nadaje. Jesli napiecie spadnie sporo lub ogniwo sie rozladuje, to smietnik lub do nauki lutowania czy cos w tym stylu.
Ja odzyskiwalem jakies 60 ogniw i powiem ze te ktore mialy calkowite 0V to nie udalo mi sie ich nawet naladowac.
Ale te co mialy 0.02V itp, to i owszem, naladowalem wszystkie do okolo 4.14V.
Pod 2-3 tygodniach wiekszosc z nich spadla do 4.05V, czyli w miare sie nadawaly.
Chyba tylko 2 ogniwa spadly do 3.85V wiec juz do jakiegos pakietu ktorego bym chcial sensownie uzywac to bym nie wsadzil.
Ale ze budowalem koncepcyjny pakiet zeby sprawdzic jak zadziala i ewentualne konstukcyjne pomylki to i takie wsadzilem.
Bateria ktora zbudowalem z tych wszystkich baterii "lezakuje" juz sobie z 1.5 miesiaca. Napiecie spadlo z 41.5V na 40.8V, wiec definitywnie te slabsze ogniwa nie nadaja sie do dlugotrwalego przechowywania energii. Ale np, w nocy naladowac, w dzien zurzyc, czemu nie.
@@hulajpetaelektryczna4091 a co z łączeniem ogniw różnych producentów? Bo każde ma inne parametry ale znając wiek tych aku to pewnie parametry się zbliżyły do siebie? A odnośnie używania to ten pakiet będzie w boomboxie czyli całą noc ma huczeć czyli znając życie to parę razy w roku będzie używany bo w domu to z zasilacza jest napędzany. I czy polecasz jakąś dobrą ładowarkę do tych? bo na razie mam od brata xtara którą ładuje e peta lecz nie jest ona zbyt wydajna
@@JanKowalski-vh1rg W sumie to producent nie ma znaczenia, tym bardziej przy odzyskiwanych ogniwach. Bardziej sie liczy ich kondycja i pojemnosc. Po prostu staraj sie zeby kazde polacznie rownolegle bylo mniej wiecej podobne.
Ogolnie to ogniwa li-ion nie lubia byc nie uzywane. Wiec od czasu do czasu nawet nawet jak w domu jestes to uzyj do zasilenia boomboxa. A jesli wiesz ze dluzej nie bedziesz uzywal to rozladuj mniej wiecej do polowy (lepiej ciut wiecej niz mniej) i tak zostaw. Ogniwa maja zakres pracy miedzy 2.8V a 4.2V, neutralnym (w miare) stanem jest 3.6V czyli 50% naladowania. Niektore ladowarki maja opcje ladowania "storage" ktora wlasnie laduje do 3.6-3.7V.
Co do ladowarki to ja mam Xtar vc4.
Moze ladowac 4 ogniwa 500mAh lub 2 ogniwa 1000mAh (czyli szybciej).
Przy odzyskiwaniu ogniw szybkie ladowanie nie jest wskazane, a i wiekszosc ogniw ma max 1200-1500mAh ladowania.
Dzisiaj to bym dolozyl te 20-30zl i kupil Xtar Vc4s bo ona ma opcje rozladowywania i wyzej wspomniane ladowanie do przechowywania (storage mode), a ktorych w moim modelu brakuje.
@@JanKowalski-vh1rg Witaj. Przez przypadek trafiłem tutaj. Jeśli chodzi o ładowarkę, kupiłem kiedyś sobie, trochę na wyrost, SkyRC MC3000. Niestety można powiedzieć, przy jej wszystkich zaletach bardzo rozbudowanych funkcji , jest bardzo droga jak na ładowarkę. Jeżeli ktoś jednak musi parować ogniwa polecam. Trochę słabo przetłumaczona instrukcja , ale jak ktoś zna temat ładowania ogniw, to w większości poradzi sobie z chinglisz tej instrukcji :-).
Ja poszukasz w necie, uprzedzam cena zabija :-)
Pozdrawiam
@@niepamietam noo cena zabija i gdybym kupił to bym wyrzucił kase w błoto bo takiej nie potrzebuję bo tylko chce zrobić jeden pakiet i też projekt stoi w miejscu (boombox skończony lecz ogniwa w kartonie leżą) i na taki projekt to już lepszym wyborem będzie X-TAR VC4 i jego pochodne czyli S i SL
do napięcia 1,3 v ładowarka rozpoznaje akumulator jako ni-mh. powyżej powinno przełaczyć się na li-ion. 1 a na tak rozładowany aku to za dużo.
Napisz jak ładowałeś ten wyjechany akumulator coś wspomniałeś że resetowałeś.I jak to się resetuje?
W mojej ladowarce jak bylo male napiecie to nie wykrywalo tych akumulatorkow jako litowe tylko zwykle. Wiec jak ladowarka nie byla w stanie przelaczyc sie na litowe to podlaczalem od nowa. I tak 2-3 razy. Jesli to nie pomagalo to sie poddawalaem.
A jesli pytyasz o to co zrobici jesli ladowarka wogole nie chce zaczac ladowania to mozna polaczyc z naladowana bateria na kilka sekund (plus do plusa, minus do minusa).
Nie polecam proby reanimacji jesli bezpiecznik rozlaczyl baterie. Niektozy szpilka proboja przywrocic obwod ogniwa.
Do skrajnie rozładowanych ogniw lepsza jest BT-C3100 ,można sobie ustawić wstępny prąd ładowania nawet 200mA,co jest korzystne przy tak rozładowanym ogniwie.Każdy kanał jest NIEZALEŻNY od pozostałych. Ładowania prądem 1A od 0 Volt nie polecam...
Tych baterie po 0 v już nie da się naprawić , lepiej inne wstawić. Ale jak mierzysz pojemność , u mnie za każdym razem pokazuje inaczej . I rezystancję wewnętrzną też inną pokazuje
To odzyskiwanie ogniw to tylko tak dla testu bylo. Nie mam zamiaru wiecej sie w to bawic. Nie mam dostepu do bardzo tanich baterii do rozbiorki a te kupowane w normalnych cenach to odzyskane ogniwa wychadza w cenie jakbym od razu ogniwa kupowal.
Kilka z tych co mialy 0V i je odzyskalem to zachowuja sie calkiem niezle. Nie rozladowuja sie samoczynnie.
W sumie to nie wiem co mam zrobic z tymi wszystkimi odzyskanymi ogniwami. Do mojego projetku modyfikacji hulajnogi sie nie nadaja.
A pojemnosc mierzylem na rozladowywarce.
@@hulajpetaelektryczna4091 A myślałeś może żeby zrobić np baterię 3S3P i podłączyć ją szeregowo do zwykłej baterii? O ile sterownik by dał radę z wyższym napięciem to pewnie zwiększyłaby się prędkość maksymalna
@@pero7504 Nawet jesli sterownik wytrzymalby zmiane napiecia z 42V do 54V to w dalszym ciagu pozostaje problem natezenia. Te ogniwa glownie nie nadaja sie do hulajnogi bo zle wytrzymuja wysokie prady. Hulajnoga jest w stanie wyciagac 5A lub wiecej na ongiwo i to w sposob ciagly. Obawiam sie ze te odzyskane ogniwa tego nie wytrzymaja. Mozna z nich budowac jakies power banki ktore wyciagaja 0.5A na ogniwo ale nie mam dla nich zastosowania na ten moment.
Oczywiscie moglbym sprobowac budowy pakietu 13S3P na nowych ogniwach ale jak wynika z testow zrobionych po modyfikacji kontrolera (ostatnie filmiki), predkosc max jest w mojej hulajnodze limitowana rowniz w plytce wyswietlacza (tak na 90%). A ze to jest jakas firma krzak to nie mam jak zmodyfikowac softu.
@Hulajpeta Elektryczna Marnujesz tylko czas i energię elektryczną, wiesz dlaczego? Te ogniwa mają ten problem, żw poniżej 3V już zachodzą w nich precssy chemiczne, które bezpowrotnie degradają taki akumulator i mało, że niemiłosiernie się grzeją to jeszcze dostają b. dużej rezystancji, tak więc jak dokurwisz im indukcyjne obciążenie to zdechną b. szybko, ciągnac za sobą resztę ogniw, bo te będą rozładowywać te mocne... Z resztą każdy magik od rowerów elektrycznych ci powie, że Li-on nie nadaje się do silnikowych pojazdów, bo silniki elektryczne mają tendencje do szpilek prądowych, w sensie w krótkim czasie ciągną wysoki prąd, który często jest ponadto co deklaruje producent w datasheecie danego ogniwa. Dlatego właśnie najmądrzejszym wyjście jest wykurwić taki pakiet i zrobić przeróbkę na Li-Fe - zdecydowanie dłużej pociągną przy obciążeniu indykcjnym jak Li-ion, które w ogóle nie są przystosowane do takich obciążeń.
W najgorszym wypadku pakiet się zapali, a jak wiadomo ugasić się tego nie da.
Musiałbyś je naładować i podłączyć pod obciążenie do rozładowania wtedy możesz stwierdzić czy są sprawne i na ile oraz które możesz z którymi połączyć w pakiet, inaczej szkoda Twojego czasu.
Tez doszedlem do wniosku ze to strata czasu. Lepiej kupic od kogos takie ogniwa i ewentualnie sprawdzic ich pojemnosc. Odzyskiwanie samemu nie robiac tego na skale przemyslowa mija sie z celem. Wliczajac koszt materialu i roboczogodziny to sie po prostu nie oplaca.
Ogniw się nie formatuje. To nie dysk twardy. Ogniwa się FORMUJE.