Jak (nie) uczyć elektroniki?

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 27. 04. 2022
  • A002 Jak stopniowo uczyć (się) elektroniki?
    Fluid szklany i żywiczny, czyli „dufaj” wiecznie żywy.
    Krasnoludki, samochodziki i wagoniki...
    Przestarzałe wyobrażenia sprzed 250 lat? 200? 160? 120 lat?
    Czy to prawda, że prąd w ogóle płynie? Prąd prądu, czyli... przepływ do kwadratu!
    Modele czy rzeczywistość?
    (A jeżeli ktoś ma kłopot z Wikipedią rosyjską - niech zajrzy do ukraińskiej - wystarczy tylko znać "bukwy", czyli cyrylicę.)

Komentáře • 100

  • @Sokolmeister
    @Sokolmeister Před 2 lety +33

    Mam nadzieję, na częste i regularne publikacje. Najciekawsze jest to, że w temacie, w którym pozornie wszystko powiedziano, Pan Piotr z pewnością ma jeszcze coś do powiedzenia :)

  • @mateuszjamrozek6305
    @mateuszjamrozek6305 Před 2 lety +14

    wspaniały Piotr góóecki ELktronika wspaniała dziedzin elktronikę czytam już długo

  • @andrzej3511
    @andrzej3511 Před 4 měsíci +4

    Absolutnie się z Panem zgadzam, że wprowadzanie rozmaitych, sybstytutywnych modeli to wielki błąd, jak był łaskaw pan to ująć: pułpka! Ja chyba miałem gigantyczne szczęście bowiem moja pierwsza styczność edukacyjna z elektrycznośćią i elektroniką* miała miejsce w technikum (sławny niegdyś Kasprzak) z nauczycielem który był postrachem wszystkich a wykładał podstawy elektrotechniki.
    Otóż ten facet na pierwszej lekcji powiedział coś takiego: "prądu nie ma i jeśli ktoś powie, że coś mu gdzieś płynie to dostanie pagaja" (trzy pagaje w profesorskim notesie = dwójce w dzienniku). I dalej: "zapamiętajcie raz na zawsze, że obwody elektryczne to RUCH ŁADUNKÓW i każdy obwód zawsze rozpatrujcie jako transfer ENERGII". Cicho się w klasie zrobiło, pierwszaczki struchlały ze strachu... Ale wie pan co? On nas nauczył takiego myślenia bardzo szybko i bardzo szybko nauczył nas obliczania elementarnych obwodów. To zaś stało się rzetelną podstawą dla przedmiotów w starszych klasach, jak radio, telewizja i cała masa innych nie wyłączając miernictwa elktrycznego a potem elektronicznego.
    I wie pan co? Dzięki temu nie mam najmniejszych problemów przy rozpatrywaniu wszelkich obwodów, czy to stricte elektronicznych, czy elektrycznych albo wręcz energetycznych. Ja po prostu widzę w wyobraźni co się w tych obwodach dzieje, dzięki temu facetowi, który nam dał potężny wycisk w pierwszej klasie. Zaś ze studiów pozostało mi w pamięci tylko tyle, że wiem gdzie szukać informacji o rowiązaniach danego problemu. Co w czasach Internetu i tak nie ma sensu bo prędzej znajdę info w necie niż w opasłym tomisku, po które muszę podejść do regału.
    Rzecz druga. Co to znaczy być elektronikiem? Czy elektronikiem jest zawzięty matematyk wałkujący do bólu stany nieustalone w złożonych obwodach RLC, w dodatku z rozkładem na harmoniczne oscylacji gasnących (to już czysty sadyzm!)? Czy może elektronikiem jest ten koleś, który proste usterki w sprzęcie rozgryza w kilka chwil, skomplikowane w kilkanaście minut?
    Jeśli przyjąć rozumowanie panujące w świecie fizyki że to eksperyment jest królem dowodu, to działający obwód elektroniczny też! I można się spierać, która z dróg jest lepsza w jego optymalizacji: empiryczna, czy teoretyczna? Ja odpowiem: szybsza i skuteczniejsza. A to raczej oznacza warsztat, czy laboratorium przemysłowe i kolesia z lutownicą w ręku.
    Wziąwszy pod uwagę, że układy elektroniczne mają czysto utylitarny charakter, skłaniam się ku tezie, że elektronikiem jest ten co buduje i serwisuje te obwody. Zaś matematyk jest naukowcem, który najczęściej rozgryza jakiś wąski aspekt po to by praktykom podać dobrze przybliżony wzór empiryczny pozwalający zbudować niezawodny obwód czegośtam. I co najciekawsze: często jest tak, że teoretycy stając w obliczu realnego urządzenia NIE POTRAFIĄ rozgryźć problemu... Trochę coś jak ten posobnik do LED.
    * Trzeba dodać, że uważałem się za wyjątkowo rasowego elektronika, który zbudował swój odbiornik detektorowy (miał on zaskakująco dobre brzmienie!) i do tego zbudował wzmacniacz na ECL 82 tworząc w ten sposób swoje własne RADIO GŁOŚNOMÓWIĄCE. A tu jakiś facet mówi mi co mam myśleć i jak mam myśleć - szok!!! Jednak był to tego rodzaju umysł, który bez trudu wzbudzał szacunek. Bardzo tego faceta polubiłem, choć surowy był jak diabli. I myślę, że właśnie on i drugi nauczyciel, od radia, dawali nam te podstawy, które przekładały się na niesamowity popyt na absolwentów Technikum Kasprzaka. Bo bezmyślny głąb nie miał szans skończyć tej szkoły w moich czasach...

  • @Arkadiusz_Stec
    @Arkadiusz_Stec Před 4 měsíci +2

    na początku lat 90 tak mnie uczyli, najpierw były liczby zespolone, a potem prądy sinusoidalne, gdzie okreslało się wektor pradu, napiecia, mocy

  • @Adam-nb7rz
    @Adam-nb7rz Před 2 lety +8

    Dziękuję za wykład, czekam z niecierpliwością na kolejne. Praktyka czyni Mistrza - w elektronice już nim Pan jest. Proszę nie zrażać się krytyką - wydaje mi się, że powinniśmy ją traktować jako czynnik motywujący i dziękować Krytykom za szczerość. Ogromny szacunek i pozdrawiam.

    • @abcdefghijk6704
      @abcdefghijk6704 Před 2 lety +3

      A co widzicie przy ocenie filmu, po najechaniu na łapkę/kciuk w górę i w dół? Podpisy.
      Ja widzę przy pozytywnej ocenie tekst: " Już mi się nie podoba".
      Przy negatywnej (liczba ukryta, takie "usprawnienie" YouTuba"): "To mi się nie podoba".
      Znaczenie jest to samo... 🙂
      Google (czy jak ta menda się teraz nazywa) robi postępy, zatrudnili "zawodowych" tłumaczy chyba (albo to robota algorytmu "AI").

  • @Sebuwe44
    @Sebuwe44 Před rokem +5

    Świetny materiał, polecam każdemu nieważne czy zmierza się uczyć czy już trochę wie

  • @mario88388
    @mario88388 Před rokem +3

    No cóż. Piotr Górecki w moim rozumieniu - geniusz o otwartym umyśle. Albo może inaczej - tak jak prąd potrzebuje przewodu, jak modulacja potrzebuje fali nośnej, tak w postać Piotra Góreckiego zaklęty jest genialny, otwarty umysł, który pokazuje nam oglądającym złożoność i splątanie otaczającego nas świata - a przy tym uzmysławia nam, że nasz rozum może i potrafi to ogarnąć (jak piękna jest umiejętność przekazywania wiedzy).
    Punkt widzenia zależy od punktu odniesienia - to Pan Piotr próbuje przekazać i robi to perfekcyjnie.
    A z politycznego punktu widzenia - jest wielu bardzo mądrych ludzi na świecie, ale mając możliwość słuchania takich osób jak Pan Piotr jestem dumny, że jestem Polakiem i takie osoby reprezentują nas Polaków.

  • @bartomiejadamowicz6956
    @bartomiejadamowicz6956 Před 3 měsíci +2

    Właśnie całkowicie zdruzgotał Pan moje podstawy rozumienia elektryczności muszę chyba zacząć od nowa 😂😂😂 dziękuję bardzo

    • @piotrgorecki4274
      @piotrgorecki4274  Před 3 měsíci +2

      Niestety, w kolejnych przygotowywanych filmach będzie tego dużo więcej, więc ostrzegam już teraz. Nie oglądać! Pozdrawiam

  • @bartlomiejpiszczek3987
    @bartlomiejpiszczek3987 Před 2 lety +9

    Dziękuję za odcinek. Pomyśleć, że swoją przygodę z elektroniką zacząłem jako dzieciak, właśnie od EdW pod Pana redakcją, gdzieś w 1996 roku i tak się wkręciłem, że uzyskałem tytuł inżyniera elektronika. Obecnie niestety, zawodowo głównie informatyka, sporadycznie dadzą mi do zrobienia jakiś projekt typu "mikrokontroler rozmawia z komputerem". Chociaż tyle mi zostało. Ale ciągle liczę, że jeszcze kiedyś wrócę do kabelków, tranzystorów i tej całej reszty, w większym wymiarze. Pozdrawiam serdecznie!

  • @jakubaugustyniak2066
    @jakubaugustyniak2066 Před 3 měsíci +1

    Dzień dobry! A może odcinek o ksiazkach? Widze piekne regały z ksiazkami na Pana filmach. Film o książkach z podziałem na poziom wtajemniczenia. Chetnie zobaczę taki film. Pozdrawiam 😊

  • @nieprawdopodobniebystry2158

    Jest gites! Dobrze robota idzie
    Pozdrawiam wszystkich dobrych chłopaków. Niech te wykłady trwają!

  • @megastarling
    @megastarling Před 2 lety +5

    Panie Piotrze! Ogromnie się cieszę, że jest Pan tak aktywny w sieci, w jak zawsze świetnej formie. Nawet zaryzykuję stwierdzenie, że im więcej Pana tutaj a nie w EdW (które teraz jest często kopiowaniem z neta z marnej jakości tłumaczeniem automatycznym) to tym lepiej.

    • @abcdefghijk6704
      @abcdefghijk6704 Před 2 lety +3

      Obniżanie poziomu w różnych dziedzinach, to celowy plan wygaszania cywilizacji, taki cykliczny reset.

    • @GrandePunto8V
      @GrandePunto8V Před 11 měsíci +2

      @@abcdefghijk6704 System edukacji jest super. To taki "shit-test", test inteligencji, czy się zorientujesz, że jesteś robiony w konia, a sam dyplom jest mało wart. Bo masz się samodzielnie dokształcać po godzinach, jeśli masz zostać prawdziwym fachowcem w danej dziedzinie. Plus wiedza ogólna, przekrojowa. Okresowe "obniżanie poziomu" to tylko taka regulacja, zaostrzenie selekcji naturalnej.

  • @jarosawmalinowski8130
    @jarosawmalinowski8130 Před 2 lety +9

    Na studiach słyszałem, że nie da się nauczyć elektroniki wcześniejszego przejścia kursu fizyki i matematyki z pieszych trzech lat studiów :) Zaczynałem w wieku 12 lat i się dało.

  • @kthmhg
    @kthmhg Před 6 měsíci +2

    Od szkoły średniej cały czas mam wrażenie braków w podstawach elektroniki, które hamują mnie w pójściu dalej do poziomu takiego +- średniozaawansowanego, ten film uświadomił mi wreszcie z czego wynika problem i dlaczego nie umiem wygrzebać się z podstaw jak chodzi o głębsze zrozumienie tematu, dzięki wielkie ;-)

  • @marcinmorawski3598
    @marcinmorawski3598 Před 5 měsíci +2

    Bardzo ładnie powiedziane. Swego czasu czytałem Pana artykuł, chyba na forbocie, na ten sam temat. Wtedy mocno krytykował Pan różne modele, wspomniane też tutaj, ale wtedy zabrakło tego co w tym filmie już sie pojawiło. Mianowicie, dostosowania modelu do poziomu odbiorcy i wyjaśnienia ograniczeń (i modelu i odbiorcy) uczącemu się.
    Mam wrażenie, że tutaj ten temat został pełniej przedstawiony.
    Co do doboru rezystora do LED'a to chyba niemal wszędzie jest o tym mowa. Począwszy od lekcji w technikum, poprzez studia a na artykułach w internecie kończąc. Problem w tym, że jak ktoś się uczy tylko teorii, lub nie daj Boże, bo tata kazał, a nie buduje własnych układów, nie testuje, nie eksperymentuje, to nie czuje tej teorii. Wiedza szybko ulatuje.
    Nie da się uczyć elektroniki bez praktyki!

  • @KrzysztofB...
    @KrzysztofB... Před 6 měsíci +3

    Wiedzę trzeba umieć przekazać i potrafić mówić tak aby nas słuchano -to ważna cecha. Interesujące podejście do trudnych zagadnień. Pozdrawiam i czekam na dalsze odcinki.

    • @grzechumajster7089
      @grzechumajster7089 Před 3 měsíci

      Dokładnie, bycie dobrym nauczycielem to jest misja.
      W ogóle to "Nauczyciel" to powinien być tytuł świadczący o pewnym poziomie przekazania wiedzy przez osobę która się o ten tytuł stara. Obecnie to jest nazwa zawodu.
      Chemik, fizyk, matematyk, w tych dziedzinach można się starać być Nauczycielem i mozna czasem kogoś okrzyknąć nauczycielem. Reszta to z uczeniem nie ma nic wspólnego poza wskazaniem numeru strony w podręczniku....
      Coś tam czasem ktoś pogada, często samemu nie rozumiejąc o czym mówi, ale godziny wyrobione, pensja wpada i tak to sie toczy....
      W szkołach powinno być coroczne opiniowanie tych " nauczycieli" przez kuratoria na podstawie wyników nauczania oraz powinna być brana pod uwagę opinia uczniów. Wtedy szybko podniósłby sie poziom nauczania w szkołach :⁠-⁠)

  • @pawelkowalczyk770
    @pawelkowalczyk770 Před 5 měsíci +1

    Prąd to rzeczownik, płynie to czasownik, wezmy prąd lub strumień np. w rzece, co one robią, one płyną, wszystko jest logicznie i gramatycznie poprawne

  • @adamurban2834
    @adamurban2834 Před 2 lety +5

    Szacunek. Czekam na dalszy ciąg.

  • @przemekbundy
    @przemekbundy Před 2 lety +2

    Zazdroszcze dykcji. pozdrawiam.

  • @piotrlipski3079
    @piotrlipski3079 Před 2 lety +3

    Hans Camenzind, który zaprojektował układ 555, napisał "Much Ado About Almost Nothing". O tych którzy stworzyli "elektronikę". Polecam.
    Zgadzam się z Panem, że uczniowie powinni być uświadamiani, że teoria to "modele" - przybliżenia pomagające rozwiązać problemy. Wiedząc więcej używamy bardziej złożonych modeli.

  • @rafalwisniewskiTTL
    @rafalwisniewskiTTL Před 2 lety +6

    Panie Piotrze, coraz lepiej Panu idzie realizacja tych odcinków. Świetnie się ogląda dzięki dopasowanej do treści przekazu mowy ciała, a jeszcze lepiej się słucha - radiowy głos :) Buduje Pan narastające napięcie z każdą minutą filmów, nawet nie wiadomo kiedy upływa te kilkadziesiąt minut słuchania. Słuchając Pana wypowiedzi i wniosków odnoszę wrażenie, że smakuję tort wielowarstwowy - gdzie z każdym kęsem odkrywam nowe wrażenia smakowe. Bardzo dobrze, że jest zachowana pewna chronologia, kolejność - nie jest to wszystko pomieszane, lecz poukładane w prawidłowy sposób. Według mnie Pana kanał dla większości nauczycieli i wykładowców technicznych powinien być źródłem referencyjnym. Było by o wiele łatwiej i prościej gdyby uczono nas w podobny sposób jak Pan to prezentuję - niknęlibyśmy wielu problemów i nieścisłości w późniejszym życiu zawodowym.
    Tak trochę abstrahując - moim zdaniem jest błędem, że wszystkie zjawiska występujące w przyrodzie pragniemy wytłumaczyć i zrozumieć w sposób typowo ludzki, posługując się naszą niewystarczającą logiką i rozumowaniem. Czy ludzie myślą, że wszystko co istnieje jest stworzone pod ich sposób rozumowania? ... Stąd te wszystkie dziwne zjawiska w kwantowej rzeczywistości tak trudno zrozumieć, pojąć i wytłumaczyć.
    A co do modeli to z nimi to jest trochę podobnie jak z przechodzeniem z mechaniki klasycznej do mechaniki kwantowej - nie ma łagodnej, progresywnej granicy. Więc każdy model tłumaczy zjawiska na odpowiednim dla siebie zaimplementowanym poziomie. Więc te wszystkie modele jednak musimy widzieć niezależnie i nie zastanawiać się na połączeniem ich w całość za wszelką cenę. Podobnie jest z jednym hipotetycznym równaniem opisującym wszystkie oddziaływania we wszechświecie - pewnie ślepy zaułek...

    • @piotrgorecki4274
      @piotrgorecki4274  Před 2 lety +5

      1. Bardzo dziękuję za miłe słowa! Uczę się czegoś zupełnie dla mnie nowego.
      2. Co do nauczycieli i wykładowców - obawiam się reakcji dokładnie odwrotnej...
      3. To do Wielkiej Teorii Unifikacji (GUT) - ja mam pozytywne nastawienie, tylko obawiam się, że to nie za mojego życia... Temat godny szerszego omówienia.

    • @rafalwisniewskiTTL
      @rafalwisniewskiTTL Před 2 lety +2

      @@piotrgorecki4274 2. No właśnie - i tu jest problem zmiany zakorzenionych, wrośniętych sposobów nauczania typowy system nie do ruszenia, obalenia. Jestem ciekawy kiedy ten system edukacyjny zrozumie, że trzeba być bardziej otwartym na człowieka i zacząć stosować metody niestandardowe, nowatorskie i takie, które zaciekawią, a zarazem nauczą nie suchej maglowanej wiedzy tylko pasji i chęci odkrywania w niej nowych horyzontów... Zapewniam, że świat byłby inny, a ludzkość byłaby na wyższym poziomie świadomości i technologii.

    • @robertzbyszek3238
      @robertzbyszek3238 Před 6 měsíci

      Tak popieram 👏

  • @RobertSzolc
    @RobertSzolc Před rokem +3

    Dzięki:)

  • @mariuszsotkiewicz
    @mariuszsotkiewicz Před rokem +1

    Witaj Piotrze. Ciekawe wprowadzenie i zupełnie inne spojrzenie jak zrozumieć czym jest elektronika . Zwróciłeś również uwagę na energię, jak dla mnie słowo klucz.👍. Pozdrawiam .

  • @grzechumajster7089
    @grzechumajster7089 Před 3 měsíci +2

    Taka sama pułapka to przedstawienie przebiegów siecie jednofazowej jako pojedyńcza sinusoida a w rzeczywistości z punktu 0 na wykresie wychodzą dwa przebiegi, jeden generowany na dodatniej połowie przebiegu a drugi na ujemnej, spotykając sie znowu po 180° obrotu zmieniając znak. Bazując na modelu z dwu biegunowym rotorem generatora prądu przemiennego bardzo łatwo to zobrazować...

  • @rkkiler13
    @rkkiler13 Před 4 měsíci +1

    #Mega materiał, super się to ogląda;)
    Słońce co nam dostarcza? Energię! nie wodę, nie prąd, nie kupony....brakuje nam wzoru "wszechświata, startowego wzoru, flagi". Wszechświat kiedyś się zaczął, moje pytanie: KIEDY(punkt, wartość, ENERGIA)?
    ps. jak woda płynie w "przewodzie", to nie generuje jakiegoś pola, tak kolokwialnie?

  • @maciejboron878
    @maciejboron878 Před 2 lety +2

    Bardzo dobry wykład, panie Piotrze. Myślę, że ten kanał może być dość ważny dla każdego elektronika, ponieważ za mało czasu poświęca się przy uczeniu elektroniki na aspekty takie jak mindset w elektronice i patrzenie na elektronikę jako na coś umieszczonego pomiędzy różnymi dziedzinami nauki.

  • @marcinmarcin2954
    @marcinmarcin2954 Před 2 lety +3

    No nareszcie

  • @Pyrografpl
    @Pyrografpl Před 2 lety +2

    Dziękuję za film w zasadzie wykład :) Mówienie o modelach to dobry pomysł, to jest bardziej wiedza akademicka, ale warto na początku wspomnieć, że są to tylko pewne uproszczenia. Posługiwanie się przykładami - jak najbardziej wskazane. Ale właśnie, kiedyś trzeba wyrosnąć z pewnych szablonów, więc jeżeli uczeń ma w pamięci że to co się dowiaduje to jest przybliżenie, właśnie Pan to ciekawie ujął gdzieś w środku materiału - to jest jakby woda, jakby kulki itd. to z tych przykładów ma stworzyć się namacalny obraz. Ale później to wchodzą trudne sprawy. Sam ostatnio dokształcam się przerabiając "Sztukę elektroniki" Horowitz/Hill - rewelacyjna książka, tylko to już jest trudny materiał, a to dalej bardzo duże przybliżenie. Powodzenia, czekam na dalsze filmy i życzę zasięgów!

    • @piotrgorecki4274
      @piotrgorecki4274  Před 2 lety +5

      Spróbujmy to pomału uporządkować. Elektronika nie jest wcale trudna, tylko bardzo obszerna.

  • @sebastianstochmia5590
    @sebastianstochmia5590 Před 6 měsíci

    Po prostu WOW.

  • @damw2631
    @damw2631 Před rokem +1

    👍👍👍

  • @przemysawbaginski7960
    @przemysawbaginski7960 Před 3 měsíci

    Mimo ,że jestem inż po electrotechnice mój model opiera się na hydraulice. Tzn indukcyjność jako "inercja przepływu prądu", a poj. kondensatora jako pojemność tzn "hydrofor". Jakoś to tłumaczy bo po załączeniu pompy ciśnienie osiąga wartość w czasie, a woda w rurze też ma swoją inercję i nie osiąga max przepływu ot tak

  • @tma9893
    @tma9893 Před 2 lety +3

    Super odcinek prosimy o więcej, Panie Piotrze czy będzie kontynuacja o modbus, nawadnianiu czy superkondensatory? PS. mikrofon gdzieś ucieka.

    • @piotrgorecki4274
      @piotrgorecki4274  Před 2 lety +5

      Planuję więcej. Tylko muszę się przestawić i nauczyć robić filmy na YT. I uruchomić stronę piotr-gorecki.pl Pracuję nad tym wszystkim.

  • @slawomirmaliszewski593
    @slawomirmaliszewski593 Před 6 měsíci

    Niestety pojęcia "transmitancja operatorowa, ..." są mi obce i około 35 minuty wkładu zacząłem słuchać jak "świnia grzmotu", wstyd się przyznać.
    Obejrzę wszystkie filmy, nie obiecuję że pojmę, braki w edukacji.
    Super że podjął Pan próbę edukowania i jeszcze lepiej że robi to Pan ciekawie, czyli zachęca Pan do przypomnienia wiadomości z ponad 40 lat. Dzięki

    • @piotrgorecki4274
      @piotrgorecki4274  Před 6 měsíci +1

      Dojdziemy i do transmitancji operatorowej i do Laplace'a, ale najpierw będzie rezystancja, impedancja i liczby zespolone. Pozdrawiam!

  • @damianszczerba3458
    @damianszczerba3458 Před 5 měsíci +1

    Panie Piotrze, a co z takim stwierdzeniem, że napięcie to siła i 1 volt to siła, która "przepchnie" ładunek X coulombow przez przewodnik o natężeniu 1A w czasie 1 s?

  • @KN-zm4xr
    @KN-zm4xr Před 6 měsíci

    Kierunek prądu można rozumieć jako kierunek siły przyciągającej elektrony jak się przyjęło od plusa do minusa gdyby przyjąć odwrotnie to byłby to kierunek siły odpychającej elektrony więc z tym kierunkiem jest relatywnie

  • @michakaliniak1716
    @michakaliniak1716 Před 6 měsíci +9

    Jak nie uczyć elektroniki... Zapewne, tak, jak mnie uczono 15 lat temu na Politechnice- nie byle jakiej, bo top 5 w Polsce.
    Co z tego, że na kartkach liczyliśmy Transformaty Fouriera, Równania maxwella. Rozwiązywaliśmy zadania z teorii obwodów i techniki cyfrowej. Programowaliśmy mikrokontrolery, układy FPGA. Na zajęciach z przetwarzania sygnałów zajmowaliśmy się modulacjami wszelkiego typu, obliczaniem widm itp. Projektowaliśmy w różnych Matlabach czy Pspicach układy różnego typu. Programowaliśmy we wszystkich językach, które wtedy istniały.
    Byłem dobry z matematyki, dałem sobie radę z tym wszystkim. Z małymi problemami, ale skończyłem w miarę łatwo te studia.
    Dzisiaj wstydzę się przyznać komukolwiek, że studiowałem elektronikę i telekomunikację.
    A to, że mam tytuł magistra inżyniera, z dziedziny o której tak na prawdę nie mam pojęcia ( fakt, po studiach minęło 15 lat, a ja nie pracuję w zawodzie) , robi mi straszną krzywdę.
    Nigdy w życiu nie trzymałem lutownicy na studiach. Zajęcia z fizycznymi częściami trwały pół roku na laboratoriach co dwa tygodnie.
    Nie potrafię naprawić prostego uszkodzenia w moim sprzęcie w domu. Nie umiem naprawić najprostszych rzeczy elektrycznych.
    Nie mam pojęcia po co jest kondensator w układzie, ani cewka ani rezystor.
    Jak skończyłem studia, byłem świadomy jak wiele rzeczy dopiero liznąłem, jak ogromnie dużo nie potrafię, jak dużo nie umiem.
    Świadoma niekompetencja, z którą nie potrafiłem sobie poradzić i bałem się szukać pracy.
    Tragedia....
    Będę starał się na bieżąco oglądać Pana kanał, może coś się nauczę. Od czego zacząć? Może dobrym pomysłem byłby program jak zacząć naukę elektroniki ?
    pozdrawiam
    Michał

    • @piotrgorecki4274
      @piotrgorecki4274  Před 6 měsíci +4

      Moje ostatnie dwa filmy B001 i B002 to wstęp do praktycznego kursu "Fascynujące przemiany energii" Tam za pomocą prostych eksperymentów i przy okazji dobrej zabawy będą pokazane fundamenty, nie tylko elektroniki. Czekam na sygnał z firmy - sklepu, gdzie przygotowywany jest zestaw elementów. Wtedy pojawią się filmy tego kursu. A niejako równolegle będziemy w innych filmach omawiać kolejne zagadnienia w sposób praktyczny. Jeśli miałby Pan chęć i trochę czasu, to może byłby Pan dobrym "testerem" moich filmów i artykułów jeszcze przed ich publikacją. Bo ja patrzę na to "od środka" a potrzebne jest spojrzenie "z zewnątrz", w szczególności pokazanie mi, co jest niejasne, czego brakuje, co wywołuje niedosyt. Zapraszam na moją stronę piotr-gorecki.pl, tam jest też adres mailowy - proszę do mnie napisać.

    • @acowasto5757
      @acowasto5757 Před 5 měsíci

      Jakoś mnie to nie dziwi. Mam podobne zdanie na ten temat po podobnym kierunku.

    • @konradwolf4665
      @konradwolf4665 Před 3 měsíci

      Kiedyś marzylem zostać elektornikiem z zawodu, teraz jestem hobbystą i nie żałuje. Praktyka i własne chęci do majsterkiwania są ważne a nie teoria. Ja skończyłem zawodówkę ( blacharz samochodowy, nie pracuje w zawodzie ) mam swoją działalność, naprawiam rowery, serwisuje narty. W domu sam robię remont i naprawiam sprzęty naszego gospodarstwa. Sam położyłem elektrykę w mieszkaniu i hydraulikę, kafelki, szpachlowanie, malowanie itp. Do tego moją pasją jest krótkofalarstwo. Komputera stacjonarnego czy laptopa nigdy nie oddałem do serwisu, naprawiam sam nawet takiego który został wyrzucony z okna. Moim zdaniem studia są ważne bo ma się papier ale nic nie zastąpi własnego uczenia się w różnych dziedzinach. Na dzień dzisiejszy studia by mi się przydały w naszym kraju.

  • @ciekaweurzadzenia
    @ciekaweurzadzenia Před 3 měsíci +1

    i dałem 801 łapkę w górę

  • @piotrbieranowski9471
    @piotrbieranowski9471 Před 2 lety +3

    Czy Pańska działalność na YT oznacza, że nie będzie już Pan publikował (EdW) czy jednak będzie Pan, tylko mniej niż dotychczas (z racji zdjęcia ciężaru bycia naczelnym)? PS zaczynam się obawiać o jakość EdW po Pana odejściu, ale to temat na inną dyskusję. Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na kolejne filmy.

    • @piotrgorecki4274
      @piotrgorecki4274  Před 2 lety +6

      Nie planuję "zniknięcia", ale to, gdzie będę publikował, zależy od kilku czynników. Pracuję nad stroną piotr-gorecki.pl, na razie na zapleczu tworzę szkielet. Będę obecny na... Forbocie, co dla niektórych może być zaskoczeniem. Są też inne opcje. Niedługo podam więcej szczegółów.

  • @Zaharsmith17
    @Zaharsmith17 Před rokem

    Witam
    Co Pan sądzi o kursach Forbota?

  • @abcdefghijk6704
    @abcdefghijk6704 Před 2 lety +3

    Luźne, losowe myśli niedokończone (do tego, ale i wcześniejszych filmów).
    1. Proste modele dla dzieci można bardziej urealnić (uwiarygodnić), poprzez komplikację, czyli właśnie uwzględnienie energii, fal (mechanicznych, dźwiękowych), które są wewnątrz kulek i przekazują dalej energię (jak w zabawce "kulki Newtona"). Sama wizualizacja, że kulka popycha kulkę to nic złego, bo na prawdę za tym jest energia, jej przekazywanie, przemiany (czyli jak najbardziej jest naukowo).
    Problem i niekonsekwencja w procesie nauczania polega np. na pokazywaniu jak to opiłki metalu ustawiają się pod wpływem...no właśnie, pola (pozostaje tylko wspomnieć, że to pola EM są pierwsze, a "prąd płynie" później).
    2. Prawdziwy kierunek przepływu (pomijamy kwestię, czy tam cokolwiek "płynie") jest ważny np. w spawalnictwie, szczególnie w metodzie TIG, gdzie pomylenie biegunowości powoduje spalenie (albo prawie eksplozję) elektrody wolframowej. Prawidłowa biegunowość to minus na elektrodzie, oraz plus jako "masa". Minus bombarduje plus (czym, nie ważne - elektronami, kulkami, krasnoludkami).
    Inna dziedzina to motoryzacja i układy zapłonowe (współczesne z diodami wysokonapięciowymi po stronie wtórnej). Tam różnie bywa, ale też są preferencje co do biegunowości (skąd dokąd skacze iskra).
    Tu przy okazji wychodzi, skąd się wzięły porady typu, aby "nie używać urządzeń radiowych w trakcie burzy". Mamy połączenie wysokich napięć i wysokiej częstotliwości (w MHz) jak przy zajarzaniu łuku w metodzie TIG (tzw. funkcja "HF", czy jonizator). Modulowanie wysokiego napięcia wysoką częstotliwością (nawet małej mocy), może skutkować odpaleniem łuku.
    3. Model hydrauliczny czasem warto zmienić na inne medium, czyli sprężony gaz. Może to niektórym pomóc (bo media zachowują się inaczej, gazy są ściśliwe, czyli znowu - gromadzą energię). Czyli "model pneumatyczny". Chociaż naukowo to to samo (dziedzina nazywa się "Mechanika Płynów", a oficjalnie Płyny = ciecze + gazy).
    4. W hydraulice siłowej wiadomo, że "pompy tworzą przepływ", a nie ciśnienie (ono jest "tylko" wynikiem oporu). Większość ludzi tego nie ogarnia, bo w praktycznych układach widzą wszędzie manometry (lub przetworniki ciśnienia) i się dziwią (nawet "zawodowcy"). Powód jest prosty - pomiar ciśnienia jest o wiele łatwiejszy niż przepływu, dlatego układy hydrauliki można diagnozować na podstawie ciśnień w określonych stanach pracy w konkretnych punktach.
    To tak samo jak w elektronice, gdzie mierzymy napięcia oraz obserwujemy ich zmiany na oscyloskopie. A prawdziwe instrukcje serwisowe zawierały kiedyś oscylogramy (czasem miniaturowe na schemacie - w jakim punkcie, jak ma wyglądać sygnał). Co nie znaczy, że te napięcia są najważniejszym, czy pierwotnym zjawiskiem. Bo nie są.
    W hydraulice siłowej sama wartość ciśnienia o niczym nie mówi i imponuje tylko niewtajemniczonym. Byle jaka ręczna smarowniczka robi ponad 300-400 bar bez problemu. Ważniejsza i groźniejsza jest wartość przepływu - w praktyce to robi robotę (albo masakrę).
    5. Źródło prądowe to będzie jakaś pompa, jaka nie pamiętam (bo są różne konstrukcje), być może każda.
    6. Czyli póki co kolejność nauczania jest taka: dla dzieci są modele (kuleczki), dla nastolatka hydraulika (napięcie to ciśnienie itd.) i elektrony, dla technikum/studiów technicznych pola elektromagnetyczne (energia jest wokół przewodu, a nie w nim), dalej mechanika kwantowa (z której podobno ma wynikać, że jednak energia jest "w" przewodach, ale są zjawiska drugorzędne jak właśnie pola EM objawiające się poza przewodem oraz trzeciorzędne jak ruch elektronów).
    7. Słownictwo. Istnieje oficjalnie "Zjawisko Prądu Elektrycznego". W potocznej mowie, żargonie zawodowym, "prąd" to natężenie w amperach. Ale np. powiedzenie "napięcie prądu" jest poprawne (hiperpoprawność językowa i/lub techniczna)! Bo "Prąd" jako zjawisko ma różne parametry (napięcie, natężenie, częstotliwość, fazę i co tam jeszcze). Dziwne, że redaktor czasopisma tego niuansu nie wiedział (czy zapomniał przy nagrywaniu).
    8. Prawdziwe rozumienie (powyżej przeciętnego poziomu) jest bezwzględnie wymagane przy projektowaniu (czasem przy pomniejszych pracach jak "tylko" naprawianie, serwis) urządzeń/instalacji operujących: dużymi mocami/energiami, wysokimi napięciami i/lub częstotliwościami. Wtedy nie ma litości. Albo rozumiesz "jak" to działa, albo odpadasz z gry.
    Kuleczki, elektrony, mierzenie amperów i wnioskowanie "z prawa Ohma" nie wystarczy, a nawet Cię ośmieszy (w skrajnych przypadkach zabije).
    9. Uczelnie wyższe, podział na Wydziały Elektrotechniki i osobno Elektroniki. Niestety te dziedziny są traktowane jako całkiem osobne. Oraz niestety elektronicy za bardzo cwaniakują, że są czymś lepszym/wyższym od elektryka/automatyka (bo to potocznie kojarzy się tylko z prymitywną instalacją domową: gniazdka, bezpieczniki, licznik, jaka tam jest niby nauka "wyższa"? - a jest!), "elektryk" to cieć co wymienia bezpieczniki.
    Podstawami cywilizacji technicznej są: Mechanika (i to ciężka, wydobycie surowców, transport, przetwarzanie, huty, stocznie, obróbka skrawaniem), Elektrotechnika (zapewnia energię pierwszej i trzeciej dziedzinie), Chemia (wspomaga dwie poprzednie). Dopiero później można (mając gotowy komputer, czy podzespoły elektroniczne) cwaniakować i budować komputery, smartfony, programować, świrować w Internecie.
    Podstawowe (krytyczne) dziedziny są pomijane, a pierwszeństwo mają "głupoty" (będące "nakładką" na podstawy). To też jest poważny problem w obecnych czasach. Wszyscy nie mogą zostać programistami (i dyrektorami, prezesami, politykami i bankierami), ktoś musi fizycznie tworzyć rzeczy (wydobywać i przetwarzać surowce i tak dalej).

  • @Paes64
    @Paes64 Před 2 lety +2

    Fluid szklany i żywiczny, to synonimy elektryzowania się dodatniego i ujemnego. Szkło przy pocieraniu oddaje elektrony czyli elektryzuje się dodatnio, a np. bursztyn przyjmuje elektrony czyli ładuje się ujemnie. Praca Du Fay'a, "Dyskurs o Elektryczności" wyjaśniała wiele nierozumianych ówcześnie zjawisk związanych z elektrycznością, odkrył lub zaobserwował on, że:
    - ciała mogą być elektryzowane przez tarcie i ogrzewanie. Nie dotyczyło to metali oraz płynów.
    - ciała, w tym metale i ciecze mogą być elektryzowane przez indukcję (oddziaływanie)
    - szkło jest równie dobrym izolatorem jak i jedwab.
    - nić mokra przestaje być izolatorem.
    - istnieją dwa stany naelektryzowania: szklisty i żywiczny. Potem zwano to naelektryzowaniem
    pozytywnym i negatywnym (niezależnie przez Franklina i Watsona).
    - ciała naładowane od ciała szklistego przyciągają ciała naelektryzowane elektrycznością żywiczną, a odpychają
    inne ciała naelektryzowane od ciała szklistego.
    Do pierwszej grupy ciał zaliczył: szkło, kryształ górski, kamienie szlachetne, wełnę i inne, a do drugiej bursztyn,
    żywice drzew tropikalnych, jedwab, papier.

    • @piotrgorecki4274
      @piotrgorecki4274  Před 2 lety +3

      Zagłębianie się w historię to bardzo interesująca przygoda. I podziw dla ludzi, którzy "gołymi rękami" odkrywali (próbowali odkryć) tajemnice przyrody.

    • @abcdefghijk6704
      @abcdefghijk6704 Před 2 lety +3

      Ciekawe np. dlaczego zrezygnowano z 19-wiecznego pojęcia "eteru" jako czegoś, co wypełnia "pustą" przestrzeń, jest to w obecnej nauce (która nosi cechy religii, ma dogmaty i herezje) krytykowane, odrzucone. Ale zamiast tego wprowadzili "ciemną energię"...która w zasadzie robi to samo (wypełnia z pozoru pustą czaso-przestrzeń).

    • @GrandePunto8V
      @GrandePunto8V Před 11 měsíci +1

      @@abcdefghijk6704 Bo nauka jest formą religii.

  • @Arkadiusz_Stec
    @Arkadiusz_Stec Před 4 měsíci

    na każdej lekcji ze ścisłych zawsze nam powtarzali: to jest model idealny, w rzeczywistości nie istnieje

  • @wwgg3682
    @wwgg3682 Před 4 měsíci +1

    Pamiętam jak nauczyciel fizyki zabraniał używania oscyloskopu bo nie wiemy jak to działa więc po co? Inne pytanie nauczyciela: czy ktoś widział elektron?

  • @CircuitChaos
    @CircuitChaos Před 2 lety

    Z ciekawością obejrzałem kolejny odcinek i mam kilka przemyśleń.
    Powiedział pan, że dioda LED świeci, ale zwykła dioda krzemowa nie zaświeci (chyba że tylko raz). Czy na pewno jest to prawda? Ostatnio dowiedziałem się, że w przypadku „zenerowania” złącza p-n (swoją drogą, czym różni się „zenerowanie” od przebicia lawinowego?) następuje (a może tylko może następować?) emisja fotonów. Zrobiłem właśnie próbę z diodą Zenera w szklanej obudowie, rezystorem i czułym aparatem fotograficznym, ale dioda niestety nie zaświeciła (a gdy chcąc uzyskać efekt zwiększałem napięcie, to zaświecił, ale rezystor). Może jakaś emisja była, ale poza spektrum rejestrowanym przez aparat.
    Próbowałem pobieżnie (bo jest 1:50 w nocy, ale inaczej nie dałoby mi to spokoju) wgłębić się w to zjawisko, ale prowadzi to do tunelowania kwantowego, które samo w sobie jest bardzo ciekawe, ale mechaniki kwantowej nigdy nie rozumiałem - zawsze była dla mnie pełna sprzeczności. Chciałbym kiedyś ją zrozumieć (na tyle, na ile jest to możliwe - Feynman stwierdził, że nie jest).
    Jest za to inny, ciekawy efekt, o którym też niedawno się dowiedziałem. Weźmy tranzystor NPN. „Zenerujmy” złącze BE, łącząc bazę do masy, a emiter przez rezystor (np. 1 kΩ) do napięcia przekraczającego napięcie przebicia złącza (np. 12 V dla typowego tranzystora). Zmierzmy napięcie na kolektorze względem masy. Przy odpowiednio dużej rezystancji miernika będzie ono delikatnie ujemne. Efekt został zbadany i odpowiada za niego emisja fotonów w złączu BE i ich przechwycenie w złączu BC. Złącze BC działa jak (słaba, ale zawsze) fotodioda.
    Rzecz kolejna. Równania Maxwella. Widziałem na innym kanale film, który bardzo dobrze wytłumaczył jedno z nich (prawo Gaussa dla pola magnetycznego). W efekcie to jedno rozumiem (rozumiem, czego dotyczy i o czym mówi), a innych nie. Wiem, że to nie są najprostsze rzeczy, ale moim zdaniem wiele rzeczy może stać się prostymi, gdy ktoś je dobrze wytłumaczy, a pan ma do tego dar, więc jakby zrobił pan kiedyś film omawiający w prostych słowach równania Maxwella, to mogłoby to być przydatne. Może jako część radiowej oślej łączki?
    Rzecz kolejna dotyczy źródła prądowego. Mówi pan, że trudno jest sobie je wyobrazić. A gdybyśmy wrócili do modelu hydraulicznego i wyobrazili sobie turbinę? Tak, jak kondensator „nie lubi” zmian napięcia i reaguje na nie wymuszając przepływ prądu, tak cewka (w modelu hydraulicznym - turbina) „nie lubi” zmian prądu i odpowiada na nie indukcją napięcia. A gdybyśmy dostarczyli tej turbinie moment obrotowy z zewnętrznego, nieskończenie mocnego silnika? Będzie wymuszała określony przepływ wody, prąd wody. Gdy woda napotka na opór, to turbina - napędzana nieskończenie mocnym silnikiem - zwiększy ciśnienie, żeby przepchnąć przepływ, który wynika z jej budowy i prędkości wirowania. Gdy opór zniknie, to ciśnienie również. W ten sposób mamy źródło prądu. Tak przynajmniej to widzę.
    Jestem też w stanie wyobrazić sobie analogię wodną w prądzie przemiennym. W końcu transferujemy energię, więc niech woda sobie cyklicznie zawraca (pomińmy tu jej bezwładność).
    Wyobraźmy sobie teraz zamknięty układ hydrauliczny. Z lewej strony jest cylinder, z prawej strony zwężka. I cylinder, i zwężka, mają króćce na obu końcach, i te króćce są ze sobą połączone tak, że górny króciec cylindra połączony jest z górnym króćcem zwężki, a dolny króciec zwężki z dolnym króćcem cylindra. Taki prosty obwód, coś jak bateryjka i rezystor. Do cylindra teraz włóżmy tłok. Tłok ten napędzany jest przez wał korbowy, który zamienia ruch obrotowy silnika napędzającego całe to ustrojstwo na ruch posuwisto-zwrotny tłoka.
    Przeanalizujmy teraz, jak będzie wyglądało ciśnienie w dolnym połączeniu (tłoka i zwężki). Tłok jest na górze, silnik jest w położeniu 0°. Ciśnienie jest, powiedzmy, zerowe. Silnik startuje, tłok rusza w dół. Ciśnienie zaczyna rosnąć, woda zaczyna płynąć. Tłok przyspiesza, więc ciśnienie rośnie. W jednej czwartej obrotu silnika (kąt 90°) tłok osiąga maksimum i tak samo maksimum osiąga ciśnienie. Tłok idzie dalej w dół, ale już wolniej, musi w końcu wyhamować przed dolnym położeniem. Ciśnienie zaczyna spadać. Silnik zrobił pół obrotu (180°), tłok jest na dole, nie rusza się (właśnie doszedł na dół i będzie startował do góry), więc ciśnienie znów jest zerowe. Tłok rusza w górę, ciśnienie spada. Jest ujemne (podciśnienie). Przy 3/4 obrotu silnika (270°) tłok osiąga maksimum prędkości, a ciśnienie minimum wartości (największe podciśnienie). Tłok znów zaczyna wyhamowywać (a podciśnienie spadać), żeby zatrzymać się w górnym położeniu, gdy silnik zrobił pełny cykl, a ciśnienie znów jest zerowe.
    Przez cały ten czas woda krąży w układzie, po prostu w dwie strony. Ciśnienie zmienia wartość, kierunek przepływu również zmienia wartość, ale tarcie w zwężce następuje w obie strony, więc energia jest transferowana. Zwężka robi się cieplejsza od tarcia.
    Teraz dodajmy do układu turbinę. Taką dużą turbinę, z dużym kołem zamachowym. Nawet zwężkę na turbinę zamieńmy. Niech będzie tylko cylinder z tłokiem, dwa połączenia i wspomniana turbina. Analizę już sobie daruję (z 1:50 zrobiła się 2:24), ale widzimy chyba, że o ile poprzednio przepływ wody podążał za wymuszanymi przez tłok zmianami ciśnienia, o tyle teraz jest trochę za nim. Najpierw jest zmiana ciśnienia, więc tłok chce zmienić przepływ, ale rozpędzona turbina wcale tego nie chce. Ciśnienie rośnie, bo turbina chce kręcić się tak, jak się kręciła, i wcale nie chce, żeby przepływ się zmienił. Ciśnienie jest najpierw i można powiedzieć, że wyprzedza ono zmianę przepływu. W końcu „w cewce na przedzie napięcie jedzie”.
    Dalsza analiza - zamiast turbiny jest kolumna (kondensator). Kolejna - turbina i kolumna połączone są razem, bez tłoka, i mamy obwód rezonansowy. Ale to już na kolejny raz :)
    Zakończę takim wspomnieniem na temat całkowania i różniczkowania. Kiedyś, jeszcze w podstawówce, zobaczyłem gdzieś (może nawet było to EdW?) dwa układy prostego czwórnika RC. Jeden opisany był jako układ różniczkujący, drugi jako całkujący. Nie miałem oczywiście pojęcia, czym jest całkowanie czy różniczkowanie, ale momentalnie wtedy to zrozumiałem. Jakoś to szeregowe połączenie rezystora i kondensatora w obu wersjach i wyobrażone zmiany napięcia na wejściu (jest sobie jakieś napięcie, które ma na siebie nałożone zarówno powolne zmiany, jak szybkie) i odpowiedź obu układów na wyjściu były dla mnie bardzo logiczne. Ot, w jednym układzie chodziło - tak to wtedy rozumiałem - o „długofalową tendencję” napięcia z pominięciem szybkich zmian, a w drugim odwrotnie - o wyciągnięcie tych szybkich zmian z pominięciem powolnych. Oczywiście jako dziecko nie byłem w stanie przeanalizować wszystkich subtelności tego układu, ale nie o to wtedy chodziło. Drugi kontakt z tym zjawiskiem miałem, gdy rozebrałem wyciągnięty z jakiegoś wraku prędkościomierz (bo zawsze jako dziecko wszystko, co wpadło mi w ręce, musiałem rozebrać) i zobaczyłem magnes, który napędzany linką miał wirować, ale wirował w stalowym kielichu przyczepionym do sprężyny skrętnej i do wskazówki prędkości.

    • @piotrgorecki4274
      @piotrgorecki4274  Před 2 lety +3

      1. Świecenie zwykłej diody krzemowej. Można dodać: Powszechna opinia mówi, że z uwagi na skośną przerwę - nie świeci. Jednak jeżeli grzeje się podczas przewodzenia, to staje się diodą świecącą w podczerwieni - IRED. Co prawda dalekiej podczerwieni, ale niewątpliwie świeci... Można zobaczyć - termowizja
      2. Co do zwykłego tranzystora NPN i 12V, to przy okazji prac nad Nanogeneratorem wyszła możliwość wytwarzana nanosekundowych impulsów (szpilek) właśnie w ten sposób. Zjawisko godne uwagi, a może wykorzystania. BTW - w kwestii "szybkich" impulsów i stromych zboczy - zwykłe styki zwilżane rtęcią... Może warto to ruszyć? Problem to dostęp do oscyloskopu o paśmie >1GHz
      3. W EdW był przedstawiony kiedyś model hydrauliczny prądu przemiennego właśnie z tłokiem, kołem i korbowodem jak w lokomotywie. Nie wskazuję tej drogi z kilku powodów, m.in by w modelu hydraulicznym rozróżnić źródła prądowe i napięciowe od cewki. Trudne jest znalezienie analogii wodnych dla źródła prądowego i napięciowego - oba to pompy, tylko o innych właściwościach (źródło prądowe = pompa helikalna - śrubowa) - tylko kto z młodych to "poczuje". Analogia jest dobra, jeśli jest dobrze rozumiana przez początkującego. Przykłady i analogie generalnie są niebezpieczne. I bezużyteczne, jeżeli młody człowiek nie zna dobrze tego, co stawiamy za przykład i punkt odniesienia. Niektóre analogie są dobre tylko do uczenia elektorniki mechaników lub hydraulików, a nie dzieci i młodzieży - to też poważny aspekt problemu
      4 Całkowanie i różniczkowanie - tak samo jak Pan - też uważam, że wykorzystanie kondensatora może być pomocą w zrozumieniu matematyki, a nie na odwrót

    • @sw3.
      @sw3. Před 2 lety

      @@piotrgorecki4274 Może bez wchodzenia w szczegóły pompy, powiedzieć, że źródło prądowe to taka pompa, która przepycha określoną ilość wody bez względu na okoliczności. Jak się pojawia opór to wzrasta ciśnienie, jak nie ma oporu to woda sobie swobodnie przepływa.
      Też mam problem ze zrozumieniem źródła prądowego obciążonego bardzo dużą rezystancją. No bo jak przepchnąć przez taki opór żądany prąd? Napięcie musiałoby być gigantyczne. Ale tu analogia z pompą z zaspawaną rurą (porządnie zaspawaną) chyba jest dobra. Po prostu pompa nie da rady jak ścianki rury i czop będą wystarczająco grube. I tak samo nie ma idealnego źródła prądowego. Dobrze rozumuję?

    • @piotrgorecki4274
      @piotrgorecki4274  Před 2 lety +4

      @@sw3. Właśnie pojęcie źródła prądowego jest przykładem miejsca, punktu, gdzie warto przejść od modelu hydraulicznego do innego, lepszego. Postaram się to zrobić w jednym z następnych odcinków.

    • @piotrwyderski7848
      @piotrwyderski7848 Před 2 lety

      Efekt Zenera to zjawisko czysto kwantowe, forma efektu tunelowego -- przy pewnym napięciu wynikającym z konstrukcji złącza PN elektrony przechodzą przez barierę potencjału pomimo polaryzacji zaporowej, w zasadzie bez interakcji z siecią krystaliczną. Przebicie lawinowe to efekt w sporej części klasyczny: elektrony swobodne są przyspieszane przez pole elektryczne do energii pozwalających na wybicie elektronów z jonów tworzących sieć krystaliczną półprzewodnika. Te elektrony też są przyspieszane przez pole i reakcja łańcuchowa rozpędza się wykładniczo. Jeśli nic nie ogranicza prądu, to energia wystarczy do zniszczenia kryształu. W praktyce, z grubsza poniżej 8V główne znaczenie ma efekt Zenera, powyżej dominuje przebicie lawinowe.

    • @piotrwyderski7848
      @piotrwyderski7848 Před 2 lety

      @@piotrgorecki4274 Zbudowanie generatora impulsów nanosekundowych na przebitym lawinowo złączu B-E jest możliwe, powstanie coś z grubsza na kształt diody IMPATT. Lepsze efekty może jednak dać wpompowanie tak ze 100A w złącze B-C spolaryzowane w kierunku przewodzenia i możliwie gwałtowne wyłączenie tego prądu. W sprzyjających warunkach złącze zachowa się jak dioda SRD i pojawią się naprawdę strome zbocza i całkiem użyteczne moce.

  • @przymusgoogle1804
    @przymusgoogle1804 Před 6 měsíci

    Dziękuję. Słucham i mam tak jak Pan powiada. Czyli przywiązanie, że napięcie elektryczne wywołuje prąd i zawsze mam problem ze zrozumieniem przesunięcia prądu od napięcia. Czy może być tak że prąd wyprzedzi napięcie czy tylko opóźnienia istnieją? Opóżnienie i to w zakresie fazy to jeszcze mogę zrozumieć bo po prostu zakładam że indukcyjnych elementach następuje zmienna rezystancja czyli impedancja. Liczb zespolonych jako takich w ogóle nie mogę zrozumieć na studiach nikt mi nie umiał tego wytłumaczyć. Obliczenie choćby mocy prądu przemiennego z elektrowni na podstawie liczby zespolonych to dla mnie czarna magia przerażająca odczuwam ból w nerkach chciałbym to zrozumieć, chciałbym być projektantem elektroniki czyli samodzielnie pływać w akwenie bez ratownika i nie utonąć. Fascynowałem się audio, muzyką akustyką, fizyką, ekonomią, muzykiwaniem estradowym, mechaniką studiowałem Simr i architekturę lata pracowalrm jako fotograf samodzielny teraz tam też sama elektronika a sztuka została. Chemią. Nauki ścisle, teologią też. E chce zrozumieć to co Pan się odgraża nam wytlumaczyć. Literatura to podstawa. W eksperymencie Younga dochodzę do pierwszego zaciachu: czym w zasadzie jest foton? Biologia neuroprzekazniki, receptory. Sieci neuronowe.

    • @piotrgorecki4274
      @piotrgorecki4274  Před 6 měsíci +2

      Elektronika jest bardzo obszerna - trzeba stopniowo. W filmach nowej serii B00x zaczynam od zera. A właściwie od energii, mocy , napięcia i prądu. Potem będzie rezystancja (i prawo Ohma), a następnie impedancja (która nie łamie zasady przyczynowości) i do tego niezbędne liczby zespolone, które będą w oddzielnym filmie. Wbrew pozorom, ideę liczb zespolonych można wytłumaczyć zaskakująco prosto, trudniej nabyć biegłości w obliczeniach. Pozdrawiam.

    • @przymusgoogle1804
      @przymusgoogle1804 Před 6 měsíci

      @@piotrgorecki4274 Dziękuję za odp. Wczoraj ogladalem ang film tlumaczacy reaktancję indukcyjną i pojemnosciową i mam odp ze są opóznienia napiecia ale tam to bylo przedst jako wyprzedzenia pradu wzg . napiecu w obw z napieciem i pradem przemiennym i z kpndensatorem. Wyczuwam ze napiecie w tym obwodzie nie moze się odłozyć w miejscach pomiaru bo ladunki elektryczne w kondensatorze tak odzialywuja na resztę ukladu ze czasem ma kond. prawie zerową opor a potem rosnie gigantycznier wraz i odklada się napiecie gdy wczesniej plynąl prad strumień ładunków ładujący kondensator.

  • @amadeuszdubiel5579
    @amadeuszdubiel5579 Před rokem

    Mam pytanie.
    Czy prawdą jest że prąd elektryczny to uporządkowany ruch ładunków elektrycznych? Tak jak podawane jest w podręcznikach. Uporządkowany tzn. ruch w jedną stronę . Zakładając że elektron będący nośnikiem ładunku elektrycznego w jednych doświadczeniach zachowuje się jak fala (doświadczenie z dwiema szczelinami)a w innych jak cząstka taki punkcik.Czy możemy powiedzieć że w rzeczywistości czym kolwiek elektron jest to właśnie uporządkowany ruch takich cząstek nazywamy prądem elektrycznym?
    Czy to co podawane jest w podręcznikach to prawda?
    Wiem że elektron to nie jedyny nośnik ładunku ale pytam tutaj o elektrony.

    • @piotrgorecki4274
      @piotrgorecki4274  Před rokem +3

      O tych kwestiach napisałem dwa wpisy na stronie Forbot. Oto linki:
      forbot.pl/blog/czym-jest-prad-elektryczny-oto-czeste-bledne-wyobrazenia-id51841
      forbot.pl/blog/czy-elektronik-musi-byc-fizykiem-prad-elektryczny-w-teorii-id51851
      a będzie tam jeszcze jeden "o prędkości prądu".

    • @amadeuszdubiel5579
      @amadeuszdubiel5579 Před rokem

      @@piotrgorecki4274" Gdy jednak przewodnik zostanie podłączony do baterii, zaczyna płynąć prąd, czyli elektrony „w uporządkowany sposób” zaczynają się przesuwać (od minusa do plusa baterii). Nadal szaleńczo zderzają się ze sobą, a „uporządkowany ruch” jest średnim wypadkowym ruchem gazu elektronowego w przewodniku, co jest nazywane dryfem lub dryftem". Kiedyś pewien wykładowca na uczelni wytłumaczył mi to tak. Jeśli weźmiemy model przewodu (taka rura wypełniona kulkami i oczywiście zakładam że kulka symbolizuję tutaj elektron ale z tyłu głowy mam świadomość że nie można to traktować jak prostej piłeczki bo to cząstka wykazująca dualizm korpuskularno falowy, więc patrząc na tę kulkę wyobrażam sobie że to poprostu symbolika elektronu tj nośnika ładunku)to trzeba wziąć pod uwagę że te kulki w rurze nie poruszają się po liniach prostych tylko każda jakby zygzakiem (chaotycznie)a do tego ruszając się chaotycznie przesuwa się ona 9d minusa do plusa (kierunek rzeczywisty nie umowny).Tak tłumaczył mi to Pan doktor.
      Pod koniec pierwszego Pana artykułu mniej więcej też jest tak to wytłumaczone jeśli dobrze zrozumiałem.
      Czy to dobry model? Chodzi mi tutaj o sytuację że ładunki czym kolwiek są przemieszczają się z minusa do plusa a to czy są kulkami czy falami to już inna sprawa. Kiedys tłumaczono mi że jeśli wezmę dwie kulki jedną naładowaną dodatnio (niedomiar elektronów)a drugą ujemnie(nadmiar elektronów)to elektrony czym kolwiek są przepłyną z ujemnej na dodatnią i nastąpi przemieszczenie się ladukow.W Internecie wyczytałem też że nie da się oddzielić ładunku od jego nośnika. Jeśli więc ładunek się wyrównuje to jego nośniki muszą się przecież jakoś przemieszczać.Moje pytanie brzmi więc czy prąd elektryczny to właśnie przemieszczanie się ładunków między dwoma różnymi potencjałami?
      W definicji napięcia czytamy że jest to stosunek pracy wykonanej przy przeniesieniu ładunku z punktu a do punktu b do tego ładunku.Czy więc bez względu na to czym jest elektron i jak skomplikowany jest jego ruch to rozumiem że prąd to właśnie przepływ ładunku pomiędzy dwoma punktami o różnych potencjałach.Nie bronię na siłę kulek bo wiem że elektron to coś bardziej skomplikowanego niż piłeczka.Zastanawiam się czy to faktycznie jest taki przepływ tak nas uczono w technikum i tak czytamy w podręcznikach.

  • @grzesiek1x
    @grzesiek1x Před rokem

    Kiedy ja sie doczekam Polskich profesorow pokroju Richard'a Feynman'a ? Tutaj jest parodia (choc wiele w niej prawdy wedlug mojej opinii) jak wygladaja wyklady na Polskich uczelniach: czcams.com/video/BAju0_IS-ns/video.html

  • @mikolajtadeuszkaczmarek
    @mikolajtadeuszkaczmarek Před 6 měsíci

    .

  • @convers_vlog
    @convers_vlog Před 2 lety +1

    Co za pytanie czy prąd płynie? Jest to oczywiste. Na przykładzie światłowodu ( światło i woda w jednym przewodzie) tylko, którego zasada działania opiera się na przepływie światła ( potocznie bo tak naprawdę chodzi o prąd) w strumieniu wody. Co prawda trzeba stosować specjalne żarówki w hermetycznych oprawach, aby nie dochodziło do wycieków. Ma to jednak swoje plusy gdyż nie dublujemy instalacji. 😂😂😂

  • @marcinmarcin2954
    @marcinmarcin2954 Před 2 lety

    Kiedy uczyć się matematyki / fizyki i tej obrzydliwej chemii w elektronice?

    • @marcinmarcin2954
      @marcinmarcin2954 Před 2 lety

      Właściwie to obłędnej, obślizgłej, obrzydliwej i odrażającej chemii

    • @wiktorm5839
      @wiktorm5839 Před 3 měsíci

      ​@@marcinmarcin2954jakbyś opisywał moją chemiczkę

  • @planar234
    @planar234 Před 5 měsíci +2

    Moim zdaniem za dużo gadania, obiecywania a za mało merytoryki. Młodzi, przyszli adepci elektroniki pewnie już śpią to tych zanudzających wstępach. W szkole pewnie by to przeszło, tak czy siak musieliby tego wysłuchać. Tu nie ma takiego przymusu i co? Może jakaś ciekawostka, jakiś fajerwerek
    Życzę powodzenia!

  • @Qrokodyl
    @Qrokodyl Před 2 lety +1

    Nie uczyc elektroniki tak,jak wiekszosc chce uczyc, czyli wmawiania innym co na poczatek musza wiedziec,a czego nie i ze podstawy podstaw sa najwazniejsze zeby co kolwiek zaczac BLAD! Chcesz cos naprawic, zbudowac,ale nie rozumiesz, to ZACZNIJ TO ROBIC.Popelnianie bledow jest nieodlacznym elementem nauki. Jesli nie wiedziales wczesniej nawet czym sie rozni napiecie od produ i Cie to nie obchodzilo,bo chciales tylko dzialajacy uklad, to popelniajac bledy,zaczniesz sobie zadawac pytania i wtedy siegniesz po ta wiedze i przyswoisz ja ze zrozumieniem,bo zaczela byc Ci potrzebna.

    • @macosm7818
      @macosm7818 Před 2 lety +2

      Akurat elektronika jest taką dziedziną, gdzie bez solidnych podstaw także matematycznych ciężko o wystarczające zrozumienie działania bardziej złożonych układów. Teoria w elektronice jest bardzo ważna. Nie możliwe jest zrozumienie działania np. tak klasycznego układu jak telewizyjny dekoder koloru PAL bez naprawdę solidnych podstaw teoretycznych. Chyba, że Koledze chodzi i podstawy fizyczne na poziomie kwantowym. Te w rzeczywistości nie są potrzebne w analizie czy projektowaniu układów.

    • @Qrokodyl
      @Qrokodyl Před 2 lety +1

      @@macosm7818 Nie, mnie chodzi o metode uczenia sie. Ja przerobilem wiele ksiazek i poradnikow i powtarza sie jeden glupi schemat tych "nauczycieli" ktorzy moze i sami sie nauczyli,ale nauczac nie potrafia i proponuja zebys wpajal na sile potrzebne podstawy zeby uniknac bledow jakie popelnial "nauczyciel" na poczatku. Ludzie ktorzy osiagaja wyzszy poziom,maja ambicje porywac sie na cos,co ich przerasta,nie boja sie popelniac bledow,dopiero wtedy zrozumiesz jaka wiedze potrzebujesz. Ktos,kto nie wie,nie rozumie o czym sie mowi,niezrozumie,tak to sie dziala w szkole bez zrozumienia "zapamietaj i powtorz",a potem zapomnisz bo nie bylo Ci to nigdy potrzebne w praktyce.
      Co bym doradzil komus kto chce np zlozyc jakis uklad z czesci ale nie zna podstaw? Wez schemat,czesci i zacznij skladac.Zaczna pojawiac sie bledy i pytania,to jest moment na przyswajanie potrzebnej wiedzy.

    • @qwertyuiop2895
      @qwertyuiop2895 Před 2 lety +2

      @@Qrokodyl Prawda jest po środku. Ty tu propagujesz metodę popełniania błędów (i jakaż to "nauka" głęboka z tego ma niby płynąć) niemal na oślep. Niestety. Nic poważnego się tak nie skonstruuje (ewentualnie będzie to ulep z gotowych modułów, ale to nie jest prawdziwa elektronika). Natomiast podejście szkolne też jest równie złe (za dużo kucia na pamięć, brak przykładów praktycznych tylko "głupie" wzory).

    • @Qrokodyl
      @Qrokodyl Před 2 lety

      @@qwertyuiop2895 Zle odbierasz to o czym napisalem. Nie na oslep,bez teorii i psuc wszystko.Zeby przyswoic podstawy teoretyczne,trzeba najpierw zmierzyc sie z naprawa lub konstrukcja ktora Cie przerasta i albo sie poddajesz,albo szukasz rozwiazania.W tym momencie zrozumiesz teorie jesli realnie pomoze rozwiazac Twoj problem,a jesli popelniles jakis blad "po omacku",tej teorii juz nie zapomnisz. Ale NAJPIERW trzeba zaczac cos robic. Wkuwanie teorii o pierwiastkach raczej nikogo nie obchodzi zapalajac kolorowe diody led. Jazdy na rowerze tez sie "teoretycznie" nie nauczysz.

    • @Qrokodyl
      @Qrokodyl Před 2 lety +1

      @@qwertyuiop2895 Nie wierze nikomu,kto zna sie na elektronice praktycznie i teoretycznie,ale zanim dotknal czegokolwiek to uczyl sie podstaw. Ale kazdy z nich wmawia innym poczatkujacym ludzia,zeby postepowali zupelnie na odwrot i unikali bledow ktore kazdy zdolny w swojej dziedzinie popelnial.

  • @przemekx4182
    @przemekx4182 Před 2 lety +1

    ty tak uczysz elektroniki i tylu już elektroników dałeś krajowi , że u nas nadal w 21 wieku zamiast wysokich technologii , innowacyjności , a o robotyzacji przemysłu już nie mówiąc największe wpływy do budżetu mamy tylko ze sprzedaży wódki , spirytusu , papierosów i eksportu kartofli

    • @macosm7818
      @macosm7818 Před 2 lety +3

      Za dużo "państwa opiekuńczego" za mało wolności gospodarczej.

    • @qwertyuiop2895
      @qwertyuiop2895 Před 2 lety +3

      Ale to jest celowo tak źle zarządzane (dokładnie jak PRL, sam nie upadł, tylko go wykończono od środka) przez polskojęzycznych polityków, bankierów itd. Tu ma być tania siła robocza, a nie jakieś cuda, innowacje.

    • @GrandePunto8V
      @GrandePunto8V Před 11 měsíci +1

      Ale to wina motłochu, milionów przeciętniaków, że nimi są, statystycznymi bolkami, sebusiami, karynami, co się niczym głębszym nie interesują.
      Aby być prawdziwym inżynierem z powołania, to trzeba wynieść z domu, eksperymentować, majsterkować od dziecka. A nie dopiero po szkole (że technikum, czy studia cię wszystkiego nauczą w kilka lat i będziesz nagle "specjalistą" - z definicji w ten sposób NIE będziesz, nigdy).

  • @frankdrebin5861
    @frankdrebin5861 Před 2 lety +1

    Jak nie kręcić video dla yt - wrażenie klaustrofobii - panie wyjdź pan z tego potrzasku - uwolnij się !

  • @Chapucero_Helecho
    @Chapucero_Helecho Před 5 měsíci

    13:54, 31:29