10 OBJAWÓW wysokofunkcjonującej DEPRESJI

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 28. 12. 2022
  • Kup moją książkę i kurs: ideaman.tv/ksiazka-pozegnaj-p...
    Animacje na zlecenie: ideaman.tv/animacje/
    Podcast: bit.ly/podcastDZ
    Wspieraj kanał: / przeciętny człowiek
    Konsultacje, mentoring i pytania biznesowe: leszek@ideaman.tv
    #edukacja #psychologia #depresja
    ---
    Fanpage Facebook: / nieprzecietneidee
    Wszystkie treści, w tym nazwy własne i cytaty, są użyte w celach edukacyjnych. Zastosowanie logotypów ma charakter informacyjny. Żaden z elementów filmu nie jest i nie może być substytutem terapii lub indywidualnej porady psychologicznej.

Komentáře • 541

  •  Před rokem +56

    Przypomnę przy okazji mój film "Czego nie mówić osobie chorej na depresję": czcams.com/video/pXOEp2i5fck/video.html

    • @ateista00
      @ateista00 Před rokem +3

      Lekarze mówią "idź pobiegaj" a pacjenci wyśmiewają i olewają taką radę... nawet nie spróbowali pobiegać.

    • @Natalie-yg5rn
      @Natalie-yg5rn Před rokem +1

      @@ateista00 albo chociaż popływać

    • @staszekszostak4176
      @staszekszostak4176 Před rokem

      ​@@ateista00 albo kup sobie motocykl, jeśli cię stać. Nawet taki najmniejszy 125ccm. Znajdź sobie hobby, żebyś miał o czym mówić z innymi.

    • @Zmiana_Pogody
      @Zmiana_Pogody Před měsícem

      @@ateista00nie spróbowali, bo *na tym polega ten problem, że nie mają sił spróbować pobiegać* !! ponadto, nie odczuwając przyjemności, nie czują tego, co czuje zdrowy człowiek, gdy uprawia jogging - endorfin, zadowolenia z siebie, motywacji itd. ludzie z depresją są jak maszyna odłączona od prądu i z popsutym oprogramowaniem: możesz stać nad tą maszyną i opowiadać jej godzinami, jak to byłoby pięknie, gdyby pracowała dla dobra siebie i ludzkości, ale ta maszyna po prostu nie ma jak zrobić tego, o czym jej prawisz!
      dopiero długotrwałe leczenie farmakologiczne i terapeutyczne, kosztujące dziesiątki tysięcy złotych czasami
      i wiele lat pracy, może spowodować, że niektóre "maszyny" ożyją i nabiorą zasobów, żeby od nowa podpiąć wtyczkę do gniazdka, zadziałać i jeszcze wraz z informatykiem (tj terapeutą) ponaprawiać błędy systemu.

    • @Zmiana_Pogody
      @Zmiana_Pogody Před měsícem

      bardzo dobry materiał!
      dodałabym jeszcze ważną uwagę, że niektóre *zaburzenia osobowości* sprzyjają nawracającym epizodom depresyjnym, dystymii lub depresji (także tej powodowanej przez zewnętrzne czynniki, bo np. jeśli zaburzenie osobowości rujnuje człowiekowi życie, to ma on też egzogenne powody do depresji)
      dodatkowo osoby z zaburzeniami osobowości zazwyczaj NIE WIEDZĄ, że mają zaburzenie. i nie dają rady wytrwać na terapii, bo zaburzenia ciężko się leczy, lub wręcz uważają, że nie potrzebują terapii lub że terapeuta jest "głupi"

  • @ks2884
    @ks2884 Před rokem +454

    3:15 To nie do końca prawda. Osoby cierpiące na depresję zazwyczaj cierpią po cichu. Jeśli ktoś się ciągle uskarża na swoje życie, to jeszcze nie jest z nim tak źle, bo takich maruderów jest sporo wokół. Przy głębokiej depresji człowiek już się nie skarży na nic, bo nie ma zwyczajnie na to siły, a często jeszcze maskuje swój stan fałszywym uśmiechem, co jest dla niego kolejnym wysiłkiem.

    • @kwiatek1337
      @kwiatek1337 Před rokem +31

      Zgadzam sie .

    • @malgorzatastachowska5463
      @malgorzatastachowska5463 Před rokem +42

      Dokladnie tak i myslenie jak i kiedy odejsc 😔

    • @margaretta1665
      @margaretta1665 Před rokem +144

      jeśli człowiek sie uskarża, daje sygnały a bliscy to ignorują a wręcz mówią "przestań wiecznie jęczeć" to człowiek się zamyka w sobie i zostaje z fałszywym usmiechem....

    • @martisGUnit
      @martisGUnit Před rokem +40

      W pełni się zgadzam. Nie mam ani siły i ani chęci na coś się uskarżać,przy kontaktach z Ludźmi „zakładam maskę” i jak komuś potem się przyznam,że od lat choruję na depresję to mi nie wierzą i traktują to jako zwykle przygnębienie-czytaj: Co Ona wymyśla za głupoty? Depresja hehe,dobre sobie,ma po prostu gorsze dni tak jak każdy Człowiek miewa.

    • @margaretta1665
      @margaretta1665 Před rokem +22

      @@martisGUnit u mnie jeszcze dodatkowo przykro bo dzieci w psychiatrii pracują, ale gdzieżby zachorowała matka, ona ma misje do zrobienia((((

  • @towarzyszq
    @towarzyszq Před rokem +503

    Czuje się jakby ktoś dokładnie wytłumaczył jak się czuję od lat

    • @papaversomniferum2365
      @papaversomniferum2365 Před rokem +43

      Nie martw się, wszyscy umrzemy :)

    • @gadzifryz2557
      @gadzifryz2557 Před rokem +25

      @@papaversomniferum2365 Właśnie :D Jedyna sprawiedliwość na tym świecie :D

    • @szyszu9
      @szyszu9 Před rokem +10

      No mam dokładnie to samo odczucie

    • @atanerik8260
      @atanerik8260 Před rokem +9

      To ja!!!
      Też tak czuję!!!

    • @simsonkpm3
      @simsonkpm3 Před rokem +3

      Ja też. I co teraz?

  • @user-ui9zj7hr5z
    @user-ui9zj7hr5z Před měsícem +5

    zmotywowales mnie twoimi filmami, aby rzeczywiscie siegnac po pomoc i po porade psychologiczna.

  • @roslinnygaj4031
    @roslinnygaj4031 Před rokem +15

    Kontrola umysłu jest zmianą świadomości ludzi i jest objęta wielką tajemnicą, aby ludzie uniknęli jej rozpoznania. Potocznie ten proces jest nazywamy "praniem mózgu", przez co człowiek traci kontakt z rzeczywistością. Główna technika manipulacji umysłem polega przede wszystkim na tym, że fakty i wyobraźnia ciągle wibrują i zmieniają miejsca, nie pozwala się umysłowi na stabilność, wewnętrzną równowagę... i tak ciągle zmienia się nazwy czegoś co jest dobrze znane, wytwarza się huśtawkę emocji i gwałtownych zachowań. Temu celowi służy cały system edukacyjny czy inne mocno rozbudowane reformy. Jest to istna wojna o naszą świadomość. Jesteśmy naprawdę w stanie wojny i to takiej jakiej nawet nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, a nasi przeciwnicy robią co chcą!

  • @grzegorzrajkiewicz5429
    @grzegorzrajkiewicz5429 Před rokem +75

    Wow mam Dystymię. Kiedyś miałem głęboką depresję ale jakoś się z tego wygramoliłem i myślałem że mam to za sobą. 9 na 10 objawów trafione w punkt.

    • @SwayTree
      @SwayTree Před rokem +14

      Z umiarkowanego lub ciężkiego epizodu depresyjnego raczej nie da się wyjść samemu. Przechodzi to najczęściej właśnie w dystymię. Proponuję zgłosić się do psychoterapeuty. Jeśli to "tylko" dystymia, to terapia pomoże. Tylko trzeba znaleźć dobrego terapeutę dla siebie, bo czasem coś nie kliknie, ale nie ma się co zrażać za pierwszym, drugim, czy nawet piątym razem. Polecam! Nie warto nosić takiego bagażu, skoro łatwo można go zrzucić. Trzymam kciuki, za Ciebie!

    • @maciej5578
      @maciej5578 Před 7 měsíci +1

      Terapia bazuje na "Ja". Więc jest to połowiczne wyjście z sytuacji.
      Dlaczego dalej jesteś w Matrixie:
      czcams.com/video/tsWrTZsQk2c/video.html
      Wszyscy żyjemy w jednej wielkiej bańce pod nazwą "Ja".

  • @dexter265f3
    @dexter265f3 Před rokem +132

    Natrafiłem na Twój film właśnie oraz uświadomiłem sobie, że wszystkie 10 punktów pasuje do mnie. Wszystko pasuje i wydaje mi się, że w takim stanie nie wiem co dalej będzie ze mną, ale to nie ma dla mnie znaczenia ani dla nikogo innego. Dziękuję za Twoje filmy, bo pomimo stanu w jakim się znajduje od kilku lat to staje się świadomy swojej sytuacji choć i tak nic z tym nie robię, bo nie mam energii albo jestem ciągle zmęczony albo nie umiem podejmować decyzji albo myślę, że nie zasługuję na nic lepszego.

    • @katherine777
      @katherine777 Před rokem +5

      Ile masz lat?

    • @bullmastif7257
      @bullmastif7257 Před rokem +6

      Jestes wartosciowym Czlowiekiem nie poddawaj sie wiem co to depresja mam ta xholere miewam rozne stany ale w stopniu umiarkowanym zacznij dzialac masz jed o zycie

    • @margaretta1665
      @margaretta1665 Před rokem +3

      niestety to jest korelacja w przypadku tej choroby (stan-świadomość-niemożność) tylko jak długo to może trwać??

    • @isabelllovemountains1854
      @isabelllovemountains1854 Před rokem +5

      Witaj w klubie. Ja też się tak czuję od wielu lat, a właściwie od 2014 roku. Pozdrawiam

    • @moonwalker8136
      @moonwalker8136 Před rokem +18

      Hej Klubowicze :) ja też od wielu lat nie mam siły, nie mam chęci, w pracy w helpdesku IT czasem rzucam głośno bluzgami jak trafi się trudniejsza lub nagła sprawa, objadam się często a na wyjście na piwo od razu mówię NIE. Nie mam na to siły, wstydzę się, że nie będę miał nic do powiedzenia. Biorę antydepresanty, przerwałem kilkuletnią psychoterapię, bo moja pani psycholog się wyprowadziła z miasta a poszukiwanie kogoś nowego to kolejny wysiłek . Randki odpadają, próbowałem, ale brak sił, stres...wymiękłem. Mówiłem sobie czasem "Mam nadzieję, że wkrótce umrę" , bo nic się nie zmienia - "Nie mogę leżeć a nie mogę wstać" :) Gdy chodziłem na terapię było lepiej, nie byłem z tym bałaganem sam, teraz czuję się lekko opuszczony. Nie jest bardzo źle, ale nie widzę sensu w swoim tzw. życiu - jak w filmie Ad Astra mówił Brad Pitt - "Po co się starać? Po co przeć naprzód?" To czy owo i tak nie ma sensu, na wakacje nie jeżdżę, odrzucam zaproszenia nad jezioro. Po co świętować swoje urodziny, skoro ten zbiór czynności i stanów zwany życiem i ja czuję się nieważny? Dlaczego sam wewnątrz swojej psychiki zgotowałem sobie taki los? W którym momencie nastąpił błąd? Fajnie, że nawet w tej wirtualnej społeczności możemy się tym ze sobą podzielić. Dzięki :)

  • @sylwiaskier2131
    @sylwiaskier2131 Před rokem +34

    Ciekawy materiał, warto otwarcie rozmawiać o ty że zdrowie jest najważniejsze. Dzieki

  • @Adrian-bd1nn
    @Adrian-bd1nn Před 4 měsíci +41

    Ja mam wieloletnią nie leczoną depresję od dzieciństwa, rodzice mówili żebym nie wymyślał, i tak się mecze . Mam już 36 lat całe życie sam , wiem że już nic mnie nie czeka .Z jednej strony chciało by się wiele razy skończyć z tym życiem ale z drugiej póki matka żyje to lepiej jej tego nie robić i tak tkwisz w gównie.

    • @OlaC.
      @OlaC. Před 2 měsíci +16

      Adrian, właśnie opisałeś moje życie. Wiem że Ci tym nie pomogę ale nie jesteś sam.

    • @PaulinaBartosik-Nowicz
      @PaulinaBartosik-Nowicz Před 2 měsíci +7

      ...ale mama... rozumiem Cię przerażająco dobrze... trzymaj się Ziomku!

    • @lilianawojciechowska3985
      @lilianawojciechowska3985 Před 2 měsíci +11

      Mam 59 lat i też ciągle słyszałam " weź się w garść". A przecież zwyczajnie nie mogłam i takie teksty tylko pogłębiały problem. Nauczyłam się żyć z moją "pełzającą" depresją i uważam, że zamiast ją "leczyć", należałoby uczyć dotknięte nią osoby radzić z nią sobie. Życzę Panu, żeby i Pan potraktował ją jako cechę osobowości, a nie defekt. Pozdrawiam bardzo serdecznie.🤗

    • @Janine2113
      @Janine2113 Před 2 měsíci +5

      To na co Pan czeka? Chyba podejmuje Pan decyzję za siebie, proszę szukać pomocy u specjalistów! Ja leczę depresję ukrytą i uważam, że należy bezwzględnie podjąć leczenie. Proszę zebrać siły i walczyć o siebie, leczenie daje efekty! 4:14

    • @lauraiwona
      @lauraiwona Před 2 měsíci +6

      Trzeba się modlić, systematycznie i uważnie np do św. Józefa, on zawsze pomaga.

  • @kamilpro7782
    @kamilpro7782 Před rokem +12

    Dzięki za ten bardzo uswiadamiajacy materiał

  • @AnaMert1
    @AnaMert1 Před rokem +24

    1. Nie lubię rozdrapywać przeszłości bo to tylko pogarsza mój stan, z tego powodu nie znoszę psychoterapii. Zdarzało się, że miałam myśli samobójcze po spotkaniu z psychologiem bo rozdrapywał stare rany.
    2. Tu się zgadza. Mam obniżoną energię. Nic mi się nie chce.
    3. Zmiany w odżywianiu nie zaobserwowałam. Od dawna nic mi nie smakuje i nie chce mi się gotować.
    4. W sposobie spania coś może być. Późno zasypiam i rano mam problem z wstaniem z łóżka mimo przespanych 8 godzin.
    5. Nie wiem czym jest odpoczynek. Siedzenie bezmyślnie przed komputerem bo jest jeszcze za wcześnie by iść spać? Wychodzenie na zakupy licząc na chwile rozrywki ale zaobserwowanie, że to też strata czasu? Myślałam o wyjeździe, ale to też nudne a po 2 tygodniach i tak będę musiała wrócić do swojego życia i będzie jeszcze gorzej bo pojawią sie zaległości i będę musiała naprawiać błędy które zrobili współpracownicy w czasie mojej nieobecności.
    6. Tak, mam niską samoocenę. Często myślę, że moje życie nie ma sensu i gdyby nie to, że kilka osób by po mojej śmierci płakało, kilka osób by sobie beze mnie nie poradziło i gdyby nie to, że śmierć boli to już dawno odeszłabym z tego świata.
    7. Tak, mam trudność w podejmowaniu decyzji. Gdybym była normalna już dawno rzuciłabym obecną pracę i znalazła inną. Zmieniłabym mieszkanie, otoczenie. Znalazła partnera. Ale rzucenie pracy oznacza brak dochodu (co nie powinno być problemem biorąc pod uwagę że mam oszczędności) i konieczność szukania innej pracy (co oznacza nowe obowiązki, nowe otoczenie, dłuższy czas pracy, dalsze dojazdy). Zmiana mieszkania oznacza albo konieczność mieszkania ze współlokatorami albo wynajmowanie mieszkania zbyt drogiego bo teraz wynajem jest bardzo drogi. A partner? Szkoda gadać. Nigdy nie byłam w związku i nawet nie wiem czy tego chcę.
    8. Nie wiem czy mam problem z skupieniu biorąc pod uwagę, że mam naturalnie lepsze zdolności skupiania się niż większość osób bo cierpię na coś w rodzaju odwróconego ADHD. Ale w ciągu ostatnich kilku tygodni faktycznie zaobserwowałam, że trudniej mi wejść w ten stan hyperfokusu.
    9. Tak, jestem sfrustrowana tą całą sytuacją ale nie mam jak się z niej wyrwać bo wszystko wymaga za dużo energii.
    10. No tak. Zacznijmy przede wszystkich od kosztów dosłownych. Nie mogę zmienić mieszkania bo ceny mieszkań poszybowały mocno w górę, a moje obecne mieszkanie jest jednym z czynników które pogarszają mój nastrój. Nie wysypiam się bo sąsiedzi są hałaśliwi a ściany nie mają izolacji. A dodatkowo jestem sfrustrowana tym, że muszę pilnować tego by śmieci dla całego budynku były wyniesione bo nikt z sąsiadów o tym nie pamięta i jak ja nie wystawię śmieci za bramę to przez 2 tygodnie mamy zasyfione podwórko a śmieci nie da się później za kolejne 2 tygodnie wynieść bo kosze są przepełnione i się rozsypują. W kamienicy mieszka 10 osób a tylko ja pilnuję wywozu śmieci! Administracja też ma nas w nosie. A na ścianach jest pleśń bo budynek jest nieocieplony. I jeszcze za oknem jest latarnia która mi przeszkadza w śnie. A w dzień dzieciarnia hałasuje w pobliskim przedszkolu.

    • @Adagios
      @Adagios Před rokem

      Przeczytałem bardzo uważnie.
      Punkt drugi, ciekawie kontrastuje z tym dbaniem o te śmieci. Postanowiłem napisać bo w takim stanie życia nawet najmniejsza drobnostka może poprawić nastrój.
      To czemu sobie tego żałować?
      Pozdrawiam. ⛅🌤⛅

    • @dorotabrzeska414
      @dorotabrzeska414 Před rokem

      Zgłoś do administracji problem ze śmieciami ( może nic nie robią, bo nie wiedzą, że jest problem) lub porozmawiaj z sąsiadami, Może da się coś zrobić w tej sprawie. Jeśli chodzi o hałasy, to polecam stopery do uszu. Można je kupić w każdej aptece. Na oknie w sypialni najlepiej zamontować roletę, która nie przepuszcza światła. Miałam dokładnie takie same problemy.

    • @AnaMert1
      @AnaMert1 Před rokem +3

      @@dorotabrzeska414 ​ Zgłaszałam problem śmieci administracji. Mają to gdzieś. Ponad to reagują z takim opóźnieniem, że jak ich prosiłam o zorganizowanie jakiegoś stelaża na worki na odpady segregowane (tak, mamy worki bo wg. MPO nasza kamienica to rzekomo dom jednorodzinny i pojemników na segregowane mieć nie możemy...) to dopiero po ok. pół roku na podwórku pojawił się stelaż, zrobiony z... suszarki na pranie którą ktoś wyrzucił.
      Zatyczek do uszu niestety nie mogę nosić bo powodują u mnie dyskomfort (ciągłe uczucie ciała obcego w uchu nie pozwalające zasnąć i wybudzające mnie ze snu, niezależnie czy stosuję zatyczki gumowe czy woskowe). Poza tym hałasy z zewnątrz i tak przez nie przenikają.
      Rolety mam. Ale jak je zaciągnę to nie mogę się rano dobudzić bo w pokoju jest ciemno. Przydałyby mi się rolety które o określonej godzinie same się otwierają.

    • @urszulajadwiszczak9911
      @urszulajadwiszczak9911 Před rokem +4

      Witaj w klubie.

  • @aleksandrabudziak4427
    @aleksandrabudziak4427 Před rokem +12

    Właśnie o tym teraz potrzebowałam materiału :) dziękuje

  • @teresakuzel8810
    @teresakuzel8810 Před 11 měsíci +8

    czesto depresja jest z wyczerpania z fizycznego i psychicznego bo czasami biezem na siebie za duzo nie tylko za siebie ale i innym pozwalamy wlezc na nas leb

  • @AgnieszkaStock
    @AgnieszkaStock Před rokem +8

    Dobry materiał, dzięki serdeczne. Pozdrawiam ciepło.

  • @joannapiotrowska2259
    @joannapiotrowska2259 Před rokem +132

    Człowiek za duuuużo myśli do przodu do tyłu i na boki😞😞😞😞😞

    • @magellan777
      @magellan777 Před rokem +11

      Powiem TOBIE, że w sedno uderzyłaś. Ja tak mam i teraz mam problemy w pracy i depresja.

    • @klaudiaa.7098
      @klaudiaa.7098 Před rokem +19

      I za dużo w sobie kisi! Urazy do innych, złości na siebie i innych, a później stajemy się cmentarzyskami starych urazów, myśli. Najlepiej by było być asertywnym I mówić na bieżąco o co chodzi, stawiać granice.

    • @magellan777
      @magellan777 Před rokem +3

      @@klaudiaa.7098 to takie niby oczywiste A tego nie robimy bo myślimy, że druga strona wie jak się zachować A naprawdę nie wie! I się wku tylko po co bo ktoś nie myśli, nie Myśli nie rozumie Jak my.

    • @TheMeMyselfAndI1983
      @TheMeMyselfAndI1983 Před rokem +2

      Brawo!

    • @wojciechowskii88
      @wojciechowskii88 Před rokem +2

      Tu i teraz to jest recepta, wczoraj odeszło a i jutra nie ma dziś

  • @szymongrabarczyk3561
    @szymongrabarczyk3561 Před rokem +11

    Ten filmik wprowadza mnie w depresje.

  • @Juzbrig
    @Juzbrig Před rokem +80

    Z dystymią można żyć tak długo, że dosłownie zapominasz jak to jest żyć normalnie i się cieszyć. Widać to jak z dnia na dzień zniknie depresja np. po lekach antydep., po psychodeliku, albo po prostu wydarzy się coś cudownego. wtedy jest: "o kurła, to tak to jest iść ulicą i się cieszyć i uśmiechać do ludzi :O" Przy powolnych zmianach jest to mniej widoczne. Pamiętajcie, szkoda życia marnować na depresję, próbujcie się leczyć, jak nie jednym sposobem to innym. Powodzenia :)

    • @welalina
      @welalina Před rokem +15

      Też tak mam, że czuję się byle jak od dawna, ale tak jakby pogodziłam się z tym, że ta po prostu jest. Jednak czasami, bardzo rzadko mam takie chwilowe przebłyski szczęścia, wolności, poczucia że mogę więcej. Na przykład gdy wstanę rano i świeci słońce. To trwa zwykle bardzo krótko, do godziny.

    • @izabelacabanska3194
      @izabelacabanska3194 Před rokem +7

      Mam dystymię i wcale nie jest mi z tym dobrze choruję od 1986 roku i cały czas jest pomimo leków.

    • @maszaxx5312
      @maszaxx5312 Před rokem +5

      to mi dało tyle do myślenia.. nie wiem czy mozna inaczej zyc niz tak jak teraz ale moze poprostu za długo juz nie zylam normalnie

    • @welalina
      @welalina Před rokem +11

      Wiecie co, może nie każdemu to moje przemyślenie pomoże, ale ja ostatnio uporałam się z pewnym problemem, który nade mną wisiał przez długi czas i coraz bardziej mnie ograniczał i odbierał mi radość z życia, tylko dlatego że nie umiałam pokonać strachu przed oceną przez innych, ale też samą sobą (ciemna strona perfekcjonizmu i prokrastynacja). Kosztowało mnie to mnóstwo stresu i energii, ale kiedy się z tym uporałam, to od razu poczułam większą lekkość i poczułam, że mogę więcej. Wniosek z tego taki, że warto czasem wykrzesać resztki energii i zrobić krok do przodu, zmienić coś w życiu. Nawet jeśli nie mamy na to siły lub bardzo się czegoś boimy. DZIŚ robię to co mam do zrobienia. Bez zastanawiania się, jak robot. Jeśli nic w swoim życiu nie zmienię, to zły stan mojej psychiki też się nigdy nie zmieni. Nieoceniona jest tu rola mojego chłopaka, który mnie rozumie, nie ocenia i nie kontroluje. Po prostu jest przy mnie i mówi mi: jestem tutaj, nie bój się, po prostu TERAZ zrób co masz zrobić, TERAZ włącz komputer i otwórz swoje zaległe zadania, ktore masz do zrobienia, TYLKO zacznij, TERAZ.

    • @izabelacabanska3194
      @izabelacabanska3194 Před rokem +2

      @@welalina Mam tak samo pozdrawiam.

  • @anetakurpan8233
    @anetakurpan8233 Před rokem +18

    Siedzę i czytam te wszystkie komentarze i się zastanawiam dlaczego jesteśmy więźniami wirujących natrętnych myśli we własnej głowie 😥

    • @alicjanowak659
      @alicjanowak659 Před 11 měsíci +2

      Nie dopuszczaj do tego, żeby "ktoś Ci myślał". Mnie pomaga powtarzana modlitwa: na wdechu: "Jezu", na wydechu: "ulituj się nade mną".

    • @Kamilosssssssssssful
      @Kamilosssssssssssful Před 6 měsíci +1

      ​@@alicjanowak659bez tych słów też pomaga.

  • @Koksik9714
    @Koksik9714 Před rokem +31

    10/10 odcinek
    10/10 pozytywnych punktów
    Umowie wizytę z miłą Panią 🙃

  • @sawoj5823
    @sawoj5823 Před rokem +26

    Wszystko totalnie o mnie. 7 i 10 wywołały uśmieszek na twarzy bo w końcu ktoś nazwał to co siedzi w głowie. Leczę się 7 lat. Szans na poprawę nie widzę. Siedzę w kisielu po uszy.

    • @kortyzol3005
      @kortyzol3005 Před rokem +19

      Ja też się leczę i wiem o tym że będę cierpiał do końca życia bo wiem że tego nie wyleczę tabletki mi tylko pomagają na nerwowość nie mam gniewu i jestem spokojny , dla innych sukcesem jest być bogatym mieć fajną żonę być sławnym być w czymś najlepszy a dla mnie osiągnięcie sukcesu jest nie popełnić samobójstwa

  • @joannakant7698
    @joannakant7698 Před rokem +29

    Psychoterapia jest bardzo skuteczna , dawno temu kiedy byłam bardzo młoda zapadłam na ciężką depresję, bardzo niespodziewanie. Zostałam skierowana na Psychoterapię, która ciągnęła się przez długie miesiące. Uważam że to był najlepiej wykorzystany czas mojego życia. Psychoterapia najprawdopodobniej zmieniła moją osobowość, która jest w stanie radzić sobie z różnymi konfliktami. Zawsze trzeba pamiętać, że wskutek przeżyć życiowych może nastąpić nawrót. Życzę dużo zdrowia i siły 😊

    • @kortyzol3005
      @kortyzol3005 Před rokem +7

      Ja dzięki psychoterapii uświadomiłem sobie że nigdy z tego nie wyjdę i to zaakceptowałem , leki chcę brać do końca życia

    • @olagerta8199
      @olagerta8199 Před rokem +4

      @@kortyzol3005 W jakkm nurcie jest terapia? Polecam nurt dialektyczno-behawioralny

    • @kortyzol3005
      @kortyzol3005 Před rokem +4

      @@olagerta8199 Ja zakończyłem terapię rok temu już nie pamiętam w jakim nurcie miałem ale to nic by nie zmieniło bo wiem że depresję mam przez bardzo zaniżoną samoocenę a tego nie zmienię bo pewnych rzeczy nie da się zmienić i już to zaakceptowałem i na dodatek do tego jestem uzależniony od narkotyków i alkoholu między innymi przez używki zniszczyłem sobie też głowę i zmiany mam nie odwracalne i leki do końca życia będą szły

    • @olagerta8199
      @olagerta8199 Před rokem +8

      @@kortyzol3005 na zanizoną samooocenę i uzeleżnienia to rok terapii to za mało. Spróbuj dialektyczno-behawioralny nurt. Może zamiast depresji zostałeś źle zdiagnozowany - ja tak miałam. Już jestem 4 lata w terapii. Powodzenia w życiu

    • @skyblue5220
      @skyblue5220 Před rokem

      @@kortyzol3005 mam tak samo. Terapie gówno dają.

  • @LewicowyPatriota
    @LewicowyPatriota Před rokem +11

    Kompleksowe leczenie depresji to w Polsce "impreza" dla zamożnych. Na NFZ nie ma nawet sensu liczyć w tym temacie.

  • @blazejbch
    @blazejbch Před rokem +1

    Wielkie dzięki, ważny materiał, pewnie za jakiś czas sobie odświeżę :)

  • @karolinabalinska1672
    @karolinabalinska1672 Před rokem +2

    Fajnie przedstawione

  • @StuningowanaToczka
    @StuningowanaToczka Před rokem +25

    U mnie jest zmęczenie, najchętniej cały dzień bym przespała albo przeleżała w łóżku, czasem nawet czuję że wszystko mnie boli, oczywiście niska samoocena, uważam, że życie nie ma sensu, nic mi nie sprawia przyjemności, często płaczę . Ciężko tak żyć. Ostatnio te objawy się nasiliły i wstydzę się komuś przyznać, że coś takiego przechodzę.

    • @bartosz0.
      @bartosz0. Před rokem +3

      U mnie w rodzinie była podobna sytuacja. Osoba mi bliska dość szybko poszukała pomocy u specjalisty i efekty były widoczne bardzo szybko - radość na twarzy, energia do działania.

    • @gosad4350
      @gosad4350 Před rokem +4

      Justyna depresja to nie wstyd ... proszę odtwórz się. Jeśli nie masz bliskiej osoby to są przecież telefony zaufania, tam dostaniesz pomoc.

    • @renatarenata425
      @renatarenata425 Před rokem +1

      Proszę idź do psychiatry. Choroba mózgu to nie wstyd.

  • @ABC-uf9gk
    @ABC-uf9gk Před 10 měsíci +5

    Tzw. dystymia może występować razem z depresją. Akurat u mnie stwierdzono coś takiego. Od kilkunastu lat mam stale obniżony nastrój/energię. Przeplata to się z okresami ciężkiej depresji w czasie której często nie jestem w stanie nawet pracować i idę na L4 podczas którego leżę i śpię przez 2 do 3 tygodni. Leczę się psychiatrycznie, do tej pory przetestowałem chyba już z 20 różnych leków. Niestety leki te albo nie działają w ogóle, albo działają w stopniu - delikatnie mówiąc - bardzo umiarkowanym. Uczęszczałem również na psychoterapię (2 x ok 2 lata i raz ok 4 lat). Również niewiele mi to pomogło. Owszem dostarczyło mi to bardzo dużo wiedzy o przyczynach mojego zachowania czy odczuwanych emocji, ale po latach zdałem sobie sprawę, że wiedza o tym dlaczego tak się czuję/zachowuję nie ma żadnego przełożenia - przynajmniej w moim wypadku - na to jak się czuję. Ostatni raz na terapii byłem ok rok temu. Wyciągnąłem prosty aczkolwiek mało optymistyczny wniosek - chodziłem na terapię i dalej źle się czułem + wydawałem na to dużo pieniędzy. Teraz nie chodzę na terapię, dalej źle się czuję, ale przynajmniej mam więcej pieniędzy. Ostatnio zacząłem interesować się tematem magnetycznej stymulacji przedczaszkowej, podobno skuteczna metoda, a nawet jedna ze skuteczniejszych. Ciekawe, że dwie najskuteczniejsze metody czyli TMS i leczenie ketaminą nie są w żadnym stopniu refundowane. Na przyszły rok, jak uda mi się odłożyć więcej pieniędzy zamierzam skorzystać z tego TMS.

  • @makisdiary
    @makisdiary Před rokem +21

    Świetny materiał! Ja sama mogę utożsamić się w 100% tylko z ostatnim punktem. W ostatnim czasie odsunęłam się od wszystkich i nie mam już przy sobie nikogo, plus dopadają mnie podobne myśli przez ciebie wymienione w tym punkcie. Nie wiem czy jest to powód do obaw, czy nie, jednak nic nie potrafię z tym zrobić i od kilku lat stoję w tym miejscu..

  • @makusmakukek5573
    @makusmakukek5573 Před rokem +26

    Znakomity felieton. Przede wszystkim powinny się z nim zapoznać rodziny i znajomi cierpiących na depresje. Niestety to właśnie w rodzinach i szeroko rozumianych "kręgach środowiskowych" dochodzi często do wykluczania, izolowania, lekceważenia, ignorowania i dyskryminowania wypalonych, wyczerpanych i nieszczęśliwych. Tymczasem samotność, opuszczenie i izolacja czy dystans społeczny to czynniki potężnie utrwalające i potęgujące depresje. Należy zauważyć, że problemy, dolegliwości, dysfunkcje psychiczne, jak żadne inne "choroby", traktowane są ( przez ogromną ilość ludzi ) z pogardą, wstrętem, lekceważeniem, strachem. Uważane są za zagrożenie, obciążenie, balast, jak wirus czy wstydliwa wysypka, jak coś bardzo, bardzo niechcianego ...

  • @janberger4104
    @janberger4104 Před rokem +34

    Najsmutniejsze jest to, że wyjście z depresji jest niezwykle trudne. U mnie (i nie tylko) leki pomogły na chwilę (ok. roku, mimo kilkukrotnego ich zmieniania) i jedynie zamaskowały chorobę. Potem to spłaszczenie emocji było chyba jeszcze gorsze niż owa dystymia. Jeśli ktoś skutecznie wyszedł z depresji, niech da znać jak to zrobił.

    • @karopanda814
      @karopanda814 Před rokem +17

      Ja mogę powiedzieć że wychodzę na prostą z depresji. Jednak była połączona z ocd, fobiami, oraz aspergerem, powiązane to było z kompletna nieumiejętnością funkcjononawania w społeczeństwie. Kiedy było naprawdę źle, musiałam się odciąć, od pracy, ludzi, tego chaosu. Nie pracowałam, lub pracowałam nie intelektualnie , lekkie prace. Bez tego stopu nie dałabym rady. I później terapia oraz stopniowe przeprogramowanie się. Wypisanie z czym mam problem, szukanie na niego rozwiązania, a następnie powtarzanie tych rozwiązań w sytuacji problemowej, aż się ugruntowały. Tak naprawdę bylo to jak dodatkowa praca. Znalezienie rozwiązań na te problemy wiązały się z akceptacją swoich wad, ograniczeń, jakimś zrozumieniem funkcjonowania tego świata. Teraz nie jest tak że jestem jakaś szczęśliwa. Dalej mam problemy materialne głównie, jestem wiele lat do tyłu z życiem, a obecna sytuacja ekonomiczna jest załamująca. Ale czuję że wewnątrz siebie już mam spokój, i staram się jakoś sobie radzić, nie załamuje się tak by nie być w stanie funkcjonować.
      Nie gonię za ludźmi , nie przeraża mnie już tak wszystko, ucząc się czegoś nowego akceptuje że mogę nie zrozumiec wiele rzeczy tak jakbym chciała.
      Plus najważniejsze , dostosowanie życia do swoich możliwości. Wiem że nie dam rady życ jak normalny człowiek, za dużo lat straciłam, i wiem że np nie nadaje się na rodzica, posiadania rodziny, wspólnego kredytu. Wiem że ze swoim aspergerem, i tendencja do chorób psychicznych i ze skrajnym introwertzmem nie nadaje się do tego, muszę mieć jakiś spokój. Jakby dalej za tym gnała, to prawdopodobnie bym nie czuła się tak jak się czuje teraz.

    • @janinablaszczyk6305
      @janinablaszczyk6305 Před rokem

      Proponuje akupresurę..można jej się nauczyć samemu..pozdr

    • @sofiasofija3831
      @sofiasofija3831 Před 11 měsíci +2

      Wychodzenie z depresji to praca na wielu etapach bo jako istoty ludzkie składamy się z kilku warstw/ciał. Jesli chodzi o poziom fizyczny to poczytaj o diecie niskowęglowodanowej. Jakąkolwiek diete wybierzesz bazuj na produktach jak najmniej przetworzonych. Proszę poczytaj o mega dawkach witamin (z grupy B, wit E, mikroelementów) To takie protokoły (czas poprawy od około 1 tydz do 2miesiecy od rozpoczęcia). Koniecznie ruch ("na siłę") jak nie dasz rady ćwiczyć to zacznij od spaceru. Potem wybierz sport, który lubisz np rower, pływanie, badminton itd. Bądź minimum 15-30 min na zewnątrz nawet w pochmurny dzień.
      Zaczynaj i kończ dzień wymieniając w myślach lub zapisując za co jesteś Wdzięczna/-y. Zaczynaj dzień od Medytacji np KOHERENCJA serca. Po wieczornej kąpieli połóż się na matę akupresyjną (na początku w piżamie po kilku dniach bez;) Zadbaj aby wtedy nikt Ci nie przeszkadzał. Włącz muzykę reklasyjną/oczyszczającą/ (synchronizującą czakry). Możesz np dodać lampkę solną i olejek eteryczny np lawendowy do nawilżacza powietrza. Ciesz się z najmniejszej rzeczy i DZIĘKUJ za nią! Wierzę że dasz radę ❤ Wszystko jest w nas i tylko od nas zależy czemu pozwolimy płynąć na zewnątrz ❤ Przytulam Cię z Miłością i pełną akceptacją! TERAZ TY ZRÓB TO SAMO! Uzdrów swoje wewnętrzne dziecko (np.medytacje na YT)
      KOCHAM CIĘ ❤❤❤
      Zatrzymaj się w czytaniu i przyjmij Te słowa z energią, z którą płyną ♡♡♡♡♡♡
      Uwierz że jesteś Wyjątkowa/y . Każdy z nas przyszedł tu w jakimś celu i Każdy jest tak Samo Ważny, razem tworzymy Całość. Otaczam Cię Miłością, Pełną Akceptacją, Obfitością i Spokojem. PROSZĘ Pzyjmij je do swojego ❤
      Bądź dla Siebie Dobra/-y cokolwiek by się nie działo.
      ❤️🧡💛💚💙💜🤍

    • @ludwikab4168
      @ludwikab4168 Před 9 měsíci +1

      Są lekarze którzy mówią że brak niektórych witamin daje objaw depresji więc trzeba zrobic poziom D 3 i magnezu pozdrawiam serdecznie serdecznie

    • @annasobiecka9586
      @annasobiecka9586 Před 8 měsíci +1

      Jedz witaminy, suplementuj się i zacznij uprawiać sport:)

  • @magellan777
    @magellan777 Před rokem +53

    Pracowałem 10mcy bez urlopu ciężki czas w pracy ludzie się zwalniali A nie chciałem by to się rozpadło i organizm się zbuntował. Weszła depresja na 2 miesiące, nie mogę wrócić do pracy dużo się umartwiam. Jestem sam bez wsparcia. Czasy są dziwne i nikt nikomu nie pomaga. Czy warto było pomagać innym? Nie wiem.

    • @MrJanek91
      @MrJanek91 Před rokem +10

      Swego czasu byłem w bardzo podobnym położeniu, i do dziś muszę sobie z tym sadzić sam, także jestem bez wsparcia. Wg mnie nie warto pomagać innym, teraz to wiem już.

    • @magellan777
      @magellan777 Před rokem +7

      @@MrJanek91 dzięki za odp i jak już wymieniliśmy zdania to trochę sobie pomogliśmy, jednak tak sami nie jesteśmy. I na moje nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny, po coś. Czasami tak ma być. Powodzenia Ziom! Ja pomagam ale teraz tylko swoim!

    • @MrJanek91
      @MrJanek91 Před rokem +5

      @@magellan777 Masz rację, jeśli pomóc, to tylko swoim, powodzenia Ziom!!!

    • @klaudiaa.7098
      @klaudiaa.7098 Před rokem +14

      Niestety ludzie lubią wykorzystywać dobroć innych... jak pomagać, to komuś, kto jest tego wart czyli wiadomo, że też by nam pomógł, bo też jest empatyczny!

    • @magellan777
      @magellan777 Před rokem +15

      @@klaudiaa.7098 masz rację choć człowiek jeśli jest dobry to wierzy, że drugi też taki jest dopóki się nie natnie.

  • @ZdzichuRaczka
    @ZdzichuRaczka Před rokem +10

    Nie śpię po nocach. Mam lęki. Przez dystymię zapomniałem już kiedy ostatnim razem bawił mnie jakikolwiek produkt kultury, gra, książka czy film. Boję się iść do łóżka żeby nie powtórzyła się sytuacja że znowu dwa tygodnie nie będę spał. I to się dalej samo nakręca.

    • @Agnieszkakot777
      @Agnieszkakot777 Před 8 měsíci +3

      Współczuję.... bezsennosc jest koszmarna ;/

    • @mirabelka256
      @mirabelka256 Před 2 měsíci +1

      Co to za leki antydepresanty jak doprowadzają do tego że człowiek nie ma motywacji do niczego .

  • @jesuswanted
    @jesuswanted Před rokem +3

    _Podkast_ jest dynamiczny, graficznie atrakcyjny i lekkostrawny, ale też *bardzo powierzchowny,* dyletancki -
    z pewnością nie wniesie nic ożywczego do życia *nieprzeciętnego umysłu,*
    obciążonego piętrzącymi się wokół życiowymi trudnościami
    lub zgoła _powalonego_ jakimś nieprzyjaznym i *trudno przewidywalnym* _zrządzeniem losu._
    To taka _strawa_ nie tyle nawet dla osób _niewyrastających ponad przeciętność,_
    ale raczej dla poruszających na _pograniczu społecznej patalogii._
    Jest jej dzisiaj *całkiem sporo,* w związku z czym materiał może uchodzić do pewnego stopnia za _rewelację,_
    podobnie jak w dobrze znanym porzekadle: *_Na bezrybiu i rak ryba._*
    _Lekcje pływania w głębokiej wodzie_ są jednak *kosztowniejsze*
    od tych gładkich _komiksowych_ uproszczeń,
    dlatego dobrze jest brać je od _dobrego pływaka,_
    by przypadkiem po _raczych lekcjach nie pójść na samo dno._
    Podstawowym ograniczeniem tego typu _medialnych porad_
    jest *wymuszenie na słuchaczu koncentracji na sobie,* stanie swoich myśli, uczuć i wyobrażeń,
    w celu poddania ich zewnętrznej ocenie w oparciu o *kryteria dostępne biegłym,*
    czyli ludziom nie tyle _umiejącym _*_radzić_*_ sobie z _*_własnym_*_ stresem_ i przeciwnościami życiowymi,
    ile _potrafiącym łatwo _*_korygować_*_ stan _*_własnego_*_ umysłu_
    za pomocą ogólnodostępnych instrumentów psychologiczno-behawioralnej analizy.
    Stąd też wiedza ta może z jednej strony *fascynować* i *rodzić nadzieje* -
    jak każdy _serwis ekspercki_ o dobrze dopracowanej fasadzie (niezniechęcającej idiotów!) -
    jednak jej *użyteczność* dla tzw. _przeciętnego zjadacza chleba_ (takiego np. jak ja) jest *bardzo znikoma,*
    a _skutki uboczne_ takiej zachłannej, publicystycznej diagnostyki wręcz *szkodliwe,*
    ponieważ nie odwodzą wrażliwego człowieka od *szkodzącego mu samosądu,*
    nie dając mu zarazem niczego, co mogłoby go *wesprzeć* i *zasilić.*
    Można dać sobie wstawić nowe serce chirurgowi, który - jak znany u nas dawniej _Religa_ -
    jest np. nałogowym palaczem albo _bija żonę w przypływach ciężkiej chandry._
    W sprawach wewnętrznej, umysłowej kondycji
    lepiej jednak nie powierzać swoich aktywów _bylekomu,_
    jeśli człowiek - mimo wszysko - *sam nie czuje się* _bylekim._
    Oczywiście, nie ma raczej _recepty na samoupodlenie._ Ja jej w każdym razie nie znam.
    Możliwe, że są na to jakieś _psychiatryczne anestetyki,_
    ale to opcja dla _desperatów_ - w dodatku raczej *na krótką metą.*
    Jednak istnieje możliwość odzyskania wewnętrznej równowagi
    *bez zakłamywania własnego życia* i niekiedy *bardzo bolesnego* doświadczenia.
    Musi być jednak ona oparta na *zewnętrznym wzorcu,*
    a nie na sztafarzu pojęć, akcesoriów i metodologii chyba *najmłodszej nauki* -
    w dodatku takiej, w której aż roi się od jawnych i niejawnych przekrętów.
    Nie polecam w każdym razie bliskiej komitywy z tą _aparaturą dla ubogich_
    nikomu, kto _chce stanąć na własnych nogach_ i _oddychać pełną piersią,_
    zachowując zarazem pamięć dni _słusznie minionych,_
    pogodę ducha i jego _nieziemski spokój._

  • @batumi7531
    @batumi7531 Před rokem

    Dzięki 😊

  • @radosawwalichniewicz1771
    @radosawwalichniewicz1771 Před 5 měsíci

    Dziękuję ❤

  • @artimalecki140
    @artimalecki140 Před rokem +10

    Zabraklo jednego waznego punktu a mianowicie widzenie przyszlosci w czarnych barwach.

  • @robertrajnicki8339
    @robertrajnicki8339 Před 6 měsíci

    Dziekuje

  • @Aklime88
    @Aklime88 Před rokem +12

    Czym jest stan w którym człowiek czuje się źle, cierpi, wizualizuje swoją śmierć, nie chce istnieć, a jednocześnie - podejmuje decyzje, jest aktywny, wchodzi w interakcje z ludźmi i nie ma z tym problemu? Przechodziłam przez to, gdy byłam młodsza. Studiowałam, i to na trzrch kierunkach, zwiedzałam świat, poznawałam ludzi, a jednocześnie nie chciałam żyć.

    • @maciej5578
      @maciej5578 Před 7 měsíci

      Terapia bazuje na "Ja". Więc jest to połowiczne wyjście z sytuacji.
      Dlaczego dalej jesteś w Matrixie:
      czcams.com/video/tsWrTZsQk2c/video.html
      Wszyscy żyjemy w jednej wielkiej bańce pod nazwą "Ja".

  • @niechcezyc79
    @niechcezyc79 Před rokem +8

    Ja cierpię na depresję od 20 lat.

  • @annakaczynska5655
    @annakaczynska5655 Před rokem +13

    wiem co to znaczy, bo bylam w ciezkiej depresji przez 35 lat i polowa z tego byla wlasnie taka usmiechnieta...mialam maske na twarzy i nawet lekarze nie wierzyli, ze jestem w takiej depresji...

    • @kortyzol3005
      @kortyzol3005 Před rokem +3

      Ja nie rozumiem jak można być w depresji i się uśmiechać ja żeby się uśmiechnąć musiał bym wcześniej poświęcić z godzinę żeby się przygotować do tego też bym tak chciał założyć maskę i udawać ale nie mam sił

    • @annakaczynska5655
      @annakaczynska5655 Před rokem +5

      @@kortyzol3005 mozna, zaklada sie maske i reszta przychodzi po prostu automatycznie....i robisz to automatycznie.... to przychodzi z czasem ...jak maz lezal w szpitalu umierajacy, to musialam zachowac na zewnatrz twarz i wychodzac z domu podciagalam sobie palcami usta aby byl jakis minimalny usmiech....i nauczylam sie uzywac makijazu, bo nie moglam plakac i wiedzialam, ze jesli zaczne plakac, to mi sie makijaz rozmaze....i z czasem przychodzi automatycznie, ze w pewnych sytuacjach robisz cos, czego sie pozniej nauczysz.....to jest POZA TWOJA SWIADOMOSCIA...to jest AUTOMATYCZNE...mowie to z dlugoletniego doswiadczenia...sama to przezylam.....

    • @Kamilosssssssssssful
      @Kamilosssssssssssful Před 6 měsíci +2

      ​@@annakaczynska5655To prawda.

  • @kasiawarszawska5893
    @kasiawarszawska5893 Před rokem +23

    Mam poczucie, że ten typ depresji jest prawdziwą epidemią w społeczeństwie. Po mnie naprawdę tego nie widać. Kiedy podzielę się z kimś znajomym np. w pracy, że jestem w trakcie terapii i leków, to zawsze jest spory szok, bo przecież "Ty?! Taka uśmiechnięta i optymistyczna? W życiu bym nie powiedział/a!". A jednak :,)

    • @mirabelka256
      @mirabelka256 Před 2 měsíci

      Pomogły Ci antydepresanty ? Nie ? To nie daj się nabierać .

    • @michamaj9121
      @michamaj9121 Před 2 měsíci +2

      Nikogo to nie obchodzi tak na prawdę póki sam nie doświadczy i nie zrozumie co to depresja.. każdy nawet matka i ojcieć.. to jest stan którego nie wytłumaczysz nikomu ale wszyscy udają, no wiem co myślisz rozumiem jak się czujesz nieeeeee to jest kłamstwo totalne dopóki ktoś tego nie przeżyje nie może mówić, że wie co czujemy..

    • @adelajda666
      @adelajda666 Před 2 měsíci

      ​@@mirabelka256Terapia to niekoniecznie branie antydepresantów, tylko rozmowa z psychologiem.

  • @kamilkonrad9497
    @kamilkonrad9497 Před rokem +5

    Skoro depresja weszła komuś do głowy bez chemii, to też bez chemii może z niej wyjść.
    Zgadzam się:
    - najpierw polub samego siebie, spójrz codziennie w lustro i zobacz, jaki/a zajebisty/a jesteś.
    Chrześcijanie mają tu łatwiej. Wiedzą, że są zwycięzcami i wszelkie zło, w którym kiedyś uczestniczyli już jest za nimi - mają raz na zawsze czystą kartę;
    - powyrzucaj z głowy to co ci doń wtłoczono z zewnątrz (walcz z presją otoczenia by iść w kierunku innym od ciebie zamierzonego);
    - trwaj w prawdzie - nie zaniżaj ani nie zawyżaj swoich wad i zalet;
    - przestań ciągle skupiać się na sobie i wyjdź do innych. Niektórzy z nich mogą cię potrzebować, a więcej szczęścia jest w dawaniu niż braniu.
    - jesteś niepowtarzalną jednostką - nigdy się nie osądzaj przez porównywanie z innymi.

  • @awaken8202
    @awaken8202 Před 8 měsíci +6

    Nie ważne jest jakie są objawy depresji , tylko jakie są jej przyczyny, bez tego nie da się jej wyleczyć

    • @Piotrekkowalski592
      @Piotrekkowalski592 Před 7 měsíci +5

      Dokładnie, rzadko się zdarza, żeby człowiek, który ma dobrze płatną pracę którą lubi, zdrowie i kochającą rodzinę popadł w depresję. Raczej zawsze jest jakiś powód, który taka osoba uważa, że nie da się rozwiązać albo musi z tym czymś żyć i pojawia się depresja. Sam byłem w takiej sytuacji i gdyby nie pomoc bliskich to nie wiem co mogłoby się wydarzyć. Najważniejsza jest pomoc takim osobom.

  • @krysszip
    @krysszip Před rokem +10

    nom, tego.. 9,5/10. bo chyba tylko z jedzeniem jest ok, ale wykluczyć nie mogę bo w ciągu ostatniego roku zaliczyłem małą huśtawkę w tym temacie - na szczęście to był tylko epizod...
    ale fakt w tamtym okresie wynik wynosiłby 20/10.....

  • @timotimotei94
    @timotimotei94 Před rokem +8

    Po tym filmie czuje się jakbym dostał przez łeb. Jeszcze niedawno tłumaczem koledze ze czuje się od kilku lat tak -"za dużo żeby powiedzieć że to depresja bo żyje, egzystuje ale ewidentnie coś mi jest. Żyje ale miele kołami w miejscu, kręcę się w kółko".
    Nawet nie wiedziałem do dziś ze jest taka przypadłość a tutaj 10/10. Trochę łatwiej teraz umówić się do lekarza i coś z tym zrobić. Pozdrawiam

  • @jolkaciszewska6406
    @jolkaciszewska6406 Před rokem +4

    Jak to nie ma osobowości melancholijnej, skoro to jeden z czterech typów temperamentu- melancholik.

  • @wiolettareynaud6545
    @wiolettareynaud6545 Před rokem +19

    Witam tak zwana depresja towarzyszyła mi przez lata, ale powiedziałam jej"żegnaj" ,choć mam się na baczności.Leczenie depresji powinno zacząć się od zbadania poziomu magnezu,witaminy D i tak dalej, przecież wiadomo, że brak witamin składników mineralnych, odżywczych prowadzi do zaburzeń.Niestety w moim przypadku nic takiego nie miało miejsca, dostałam różne kolorowe chemiczne"kuleczki" z wieloma ubocznymi skutkami.Bylo coraz gorzej nie chciałam wstawać z łóżka,nie mogłam nic zrobić.Obwinialam się o wszystko, chciałam cofnąć czas,bo wydawało mi się że mogłabym inaczej postąpić, chociaż wiedziałam że jest to niemożliwe.Dlugo moglabym pisać, może być skutkiem wielu innych problemów.Ale można z niej wyjść . Mówię to ja osoba z którą było naprawdę serdecznie pozdrawiam 😊

    • @wiolettareynaud6545
      @wiolettareynaud6545 Před rokem +3

      Nie dopisałam źle.Bylo fatalnie.

    • @jasmin4874
      @jasmin4874 Před rokem +3

      @@wiolettareynaud6545 do mnie wróciła po 16 latach... Życzę zdrowia

    • @wiolettareynaud6545
      @wiolettareynaud6545 Před rokem +1

      @@jasmin4874 Dziękuję do mnie też wracała jak bumerang,nigdy nie ma pewności że nie wróci, takie jest życie nie ma nic pewnego.Trzeba być dobrej myśli.Serdecznie pozdrawiam życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, zdrowia i radości,spokoju i uśmiechu.❤️

    • @mrmanio4935
      @mrmanio4935 Před rokem

      ​@@wiolettareynaud6545
      Prepraszam, czy ma Pani moze jakies wskazowki lub metody na to aby przestac myslec o przeszlosci i chciec odwrocic czas? zmagam sie z poczuciem winy po smierci bliskich. Z gory Pani dziekuje

    • @mariannap.4524
      @mariannap.4524 Před rokem

      Zaakceptować te myśli, dać sobie na nie przyzwolenie ze świadomością, że to się wydarzyło i nic już z tym nie mogę zrobić, jedynie przyjrzeć się ze zrozumieniem

  • @papaversomniferum2365
    @papaversomniferum2365 Před rokem +11

    Z 5-7 punktów do mnie pasuje. Tylko ja po prostu lubię być sam. Dlatego pasuje mi praca freelancera, gdzie swoich zleceniodawców nawet nie widzę na oczy.
    A, i słuchając tego materiału przypomniała mi się zwrotka z piosenki Toncia pt "Dla Ciebie nie ma już ratunku":
    "Odstawiłem wszystkie benzodiazepiny
    Przestań odzywać się do mnie, nie jestem miłym ziomeczkiem
    a moje życie to problem, który zaczyna się we mnie
    Skłamałbym nawet przed Bogiem, chcę tylko dostać receptę
    Skłamałbym jeszcze, jestem nikim, moje życie jest bezwartościowe
    To nie narkotyki, to leki z apteki, a ja po prostu chcę dbać o zdrowie
    Nasze życia to niesłyszalny wrzask o pomoc
    Nasze matki przez nas płaczą co noc
    Nasze matki za każdą z naszych akcji płacą słono
    Ich dzieci tracą godność
    Nasze życia to niesłyszalny wrzask o pomoc
    Definicja walki przegranej z nadchodzącą
    Nasze matki za każdą z naszych akcji płacą słono
    Ich dzieci tracą godność, patrz co robią"

    • @maciejbajerski6266
      @maciejbajerski6266 Před rokem +1

      bycie laborantem również nie wymaga przebywania z ludźmi więc z tym "freelancesrstwem" to chyba nie tak do końca

    • @papaversomniferum2365
      @papaversomniferum2365 Před rokem +2

      @@maciejbajerski6266 Z "freelancingiem" chodzi mi głównie o tłumaczenia, w tym się specjalizuję.

    • @ewasaw5191
      @ewasaw5191 Před 9 měsíci +2

      " Nasze Matki płaczą przez nas co noc" - taaaaaaaaaaaaaak

    • @papaversomniferum2365
      @papaversomniferum2365 Před 9 měsíci

      @@ewasaw5191 ELO ZIOŁO TRAFIŁEM ZA PIERFSZYM RAZEM (serio, trafiłem jakieś 5min temu) xD

  • @kukumuniu5658
    @kukumuniu5658 Před rokem +5

    Obejrzałem,90% o mnie,mam depresję i co z tego
    skoro nie mam siły żeby to zmienić,nie zależy mi
    w sumie nasze problemy trwają tak długo jak nasze życie
    szybciej umrzemy - szybciej skończy się problem
    a sukcesów nawet największych,nikt ze sobą nie zabierze
    więc po co kopać się z koniem.

  • @welalina
    @welalina Před rokem +6

    Wiecie co, może nie każdemu to moje przemyślenie pomoże, ale ja ostatnio uporałam się z pewnym problemem, który nade mną wisiał przez długi czas i coraz bardziej mnie ograniczał i odbierał mi radość z życia, tylko dlatego że nie umiałam pokonać strachu przed oceną przez innych, ale też samą sobą (ciemna strona perfekcjonizmu i prokrastynacja). Kosztowało mnie to mnóstwo stresu i energii, ale kiedy się z tym uporałam, to od razu poczułam większą lekkość i poczułam, że mogę więcej. Wniosek z tego taki, że warto czasem wykrzesać resztki energii i zrobić krok do przodu, zmienić coś w życiu. Nawet jeśli nie mamy na to siły lub bardzo się czegoś boimy. DZIŚ robię to co mam do zrobienia. Bez zastanawiania się, jak robot. Jeśli nic w swoim życiu nie zmienię, to zły stan mojej psychiki też się nigdy nie zmieni. Nieoceniona jest tu rola mojego chłopaka, który mnie rozumie, nie ocenia i nie kontroluje. Po prostu jest przy mnie i mówi mi: jestem tutaj, nie bój się, po prostu TERAZ zrób co masz zrobić, TERAZ włącz komputer i otwórz swoje zaległe zadania, ktore masz do zrobienia, TYLKO zacznij, TERAZ.

  • @kalicreed
    @kalicreed Před rokem +7

    W starych ksiazkach typ melancholijny wystepuje. Niektore symptomy po czesci opisywane sa w okultyzmie tylko nie jako choroba a cos calkiem innego. Dla facetow polecam sprawdzic hormony produkowane przez nadnercza plus homocysteine i zaczac jesc odzywcze rzeczy, nie robic z siebie smietnika

  • @dorotatyc5299
    @dorotatyc5299 Před rokem +5

    Ja poszłam ostatnio do psychiatry i mi odpowiedzial cytuje : nie stać panią na psychoterapie....w ogóle mnie nie słuchał tylko dał leki i czesc :(

  • @Sihmunath
    @Sihmunath Před rokem +7

    Depresja jest efektem współczesnego życia. Problem polega na tym, że nie leczy się przyczyny tylko tłumi skutki tabletkami.

  • @Blue_Sparkle
    @Blue_Sparkle Před rokem +2

    Wszystko w punkt. Tylko że sięgnięcie po telefon. Wydzwanianie po gabinetach. Umówienie się na wizytę u specjalisty.
    To wszystko to niewyobrażalny wysiłek.
    Nawet jeśli decyzję o szukaniu pomocy nosi się w sobie od miesięcy. I frustracja rośnie...

  • @onmyadv
    @onmyadv Před měsícem +1

    Pkt6. czemu winna jest ofiara wieloletniej przemocy, która mimo terapii/ leczenia nie jest w stanie funkcjonować poprawnie? Czy jej ego powinno dopuścić do siebie fakt, że znęcanie mogło być jednak jej winą?- zakładam, że ten punkt jest błędny w przekazie, a nie w założeniu.

  • @Ergalitious
    @Ergalitious Před rokem +4

    To ciekawe mam wszystkie te objawy i dopiero u ciebie jasno jest to pokazane jako depresja

  • @Misiogry
    @Misiogry Před rokem +4

    10:05 "PODJEMOWANIU"
    11:42 "mała witalnoś"
    ale tak, to dziękuję ślicznie, bo właśnie zostałem "uleczony" od tego, co mi wszyscy wmawiają. Ani jednego objawu 😀

  • @Przyjmijinnych
    @Przyjmijinnych Před 2 měsíci

    Dobry odcinek

  • @Zmiana_Pogody
    @Zmiana_Pogody Před měsícem

    bardzo dobry materiał!
    dodałabym jeszcze ważną uwagę, że niektóre *zaburzenia osobowości* sprzyjają nawracającym epizodom depresyjnym, dystymii lub depresji (także tej powodowanej przez zewnętrzne czynniki, bo np. jeśli zaburzenie osobowości rujnuje człowiekowi życie, to ma on też egzogenne powody do depresji)
    dodatkowo osoby z zaburzeniami osobowości zazwyczaj NIE WIEDZĄ, że mają zaburzenie. i nie dają rady wytrwać na terapii, bo zaburzenia ciężko się leczy, lub wręcz uważają, że nie potrzebują terapii lub że terapeuta jest "głupi"

  • @staszekszostak4176
    @staszekszostak4176 Před rokem +2

    Taka "koronka" jest po to żeby więcej ludzi miało depresję, bo łatwiej nimi sterować i doić.
    Fajnie że wróciłeś do animacji. Osobiście wolę cię słuchać max 15 minut, niż ,.. godzinę.

  • @klaudiaa.7098
    @klaudiaa.7098 Před rokem +40

    🐈‍⬛🐈‍⬛🐈‍⬛właśnie jestem na etapie zastanawiania się o co mi chodzi czy to jeszcze melancholia czy już depresja...

    • @Yan00sh1
      @Yan00sh1 Před rokem +2

      Trudno odroznic nieraz...

    • @sibolvvv
      @sibolvvv Před rokem +10

      Teraz każdy sobie wmawia depresję, po prostu zmień dietę , więcej trenuj , wysypiaj się i spędzaj czas wolny na rozwijaniu pasji

    • @Yan00sh1
      @Yan00sh1 Před rokem +13

      @@sibolvvv w wiekszosci przypadkow prawdziwej depresji niestety nic z tego co mowisz nie pomoze dlatego ze to po prostu zaburzenia biochemiczne w ogranizmie, niedostateczna produkcja konkretnych substancji/hormonow itd. I bez lekow nawet najbardziej zmotywowany czlowiek sobie nie poradzi. Ale masz racje ze pewnie czesto ludzie zwykly smutek czy dół tym tlumacza.

    • @klaudiaa.7098
      @klaudiaa.7098 Před rokem +6

      @@sibolvvv i wmawiam sobie ją od trzech lat? Fakt, że napisałam mój komentarz żartobliwie nie oznacza, że jest mi do śmiechu.

    • @magellan777
      @magellan777 Před rokem +6

      @@sibolvvv pomóc może zmiana tego co nie pasuje co powoduje ten stan, praca, partner, miejsce zamieszkania, tylko to nie takie łatwe w tych głupich ciężkich czasach.

  • @olaola2861
    @olaola2861 Před rokem +6

    A co z hałasującymi w nocy sąsiadami - stare budownictwo, chrapiący partner, zzczekający pies? Jak tu spać w takich warunkach?

  • @PawelAztec
    @PawelAztec Před rokem +1

    Oglądając szereg takich filmów widzę, że 99% ludzi może być zdiagnozowanych. Nie licząc traumatycznych przejść i faktycznych przypadków ciężkiej depresji, to reszta niech się ogarnie: "o, to ja, widzę siebie". Ja też żałuję, że nie jestem kim bym chciał, ale nie każdy może być królem. Lepiej się ogarnąć, a nie słuchać takich rzeczy.

  • @27gagatek
    @27gagatek Před 5 měsíci +1

    Aforyzm Jerzego Lecą bardzo dobrze obrazuje to zjawisko ,które współcześnie występuje czyli robienie z ludzi klientów u dietetyków, fitoterapetów , psychologów itd : "niejeden klecha wymyślą grzechy żeby mieć klientelę". Raz zaczniesz z takim kimś i skończysz dopiero kiedy opróżni Ci do końca kieszeń

  • @MssWalewska1
    @MssWalewska1 Před rokem +8

    Ad 1) przecież na tym polega wiele psychoterapii. Czy w takim razie psychoterapia nie pogłębia przynajmniej na jakiś czas depresji? Chociaż terapia ma dać rozwiązanie i oczyszczenie. Mimo wszystko wchodzi się w swój mrok i może tego być strasznie dużo. Co zrobić, zebyterpa nie dobiła?

    • @sartarin0144
      @sartarin0144 Před rokem +2

      Przejść ją. Choć chwilami w jej toku jest BARDZO ciężko....

    • @kendiee5441
      @kendiee5441 Před 11 měsíci

      Ok

  • @Lukasz-Lukasz
    @Lukasz-Lukasz Před 11 měsíci

    Sporo z tych symptomów widzę u siebie, no ale siódmy, tak jak na filmie, blokuje u mnie jakiekolwiek zmiany. Najbardziej co mnie boli i nie mogę tego przezwyciężyć, to że jak z kimś nie rozmawiam czy nie piszę przez parę dni i ta druga osoba później sama pierwsza nie napisze, to ja już mam wewnętrzną blokadę, żeby samemu napisać jako pierwszy i tak urywam różne relacje i często z osobami które są ważne.

  • @pawe7033
    @pawe7033 Před 2 měsíci +1

    Dobrze mi tylko w domu. Wśród bliskich. Każde wyjście na proszony obiad lub większą imprezę to wyprawa w nieznane z Krzysztofem Kolumbem. Na szczęście mam hobby dzieki któremu moge zamknąć się w pokoju z tabliczką "Nic"....

  • @TheMusicGuyPL
    @TheMusicGuyPL Před 5 měsíci

    Witam, dziękuję za ten przydatny film. 😎😉 Niestety, brzmi to mniej więcej jak moje życie przez ostatnich kilka lat... Nie jest łatwo w takim stanie, dlatego planuję się wreszcie wybrać do jakiegoś dobrego psychoterapeuty po pomoc... Tylko właśnie nie wiem do końca jak wybrać sobie dobrego psychoterapeutę dla siebie. Jest tyle różnych nurtów psychoterapeutycznych, i innych czynników że to zadanie wydaje się dosyć przytłaczające dla osoby bez większego doświadczenia w tych tematach i osoby chorej (z zaburzeniami większymi lub mniejszymi)... Ma ktoś z was tutaj jakieś rady na to gdzie szukać pomocy? Czy są jakieś strony internetowe zrzeszające godnych polecenia psychoterapeutów/psychiatrów w Polsce? 🤔 Pozdrawiam i życzę szczęśliwego nowego roku 2024!!! Nie poddajemy się!!! 🥳🎊🎉🍾🥂🎇🎆

  • @danielpasela2939
    @danielpasela2939 Před rokem +6

    Witam. Dobry temat, ale co w przypadku gdy kolejki są zbyt długie? Bądź wystepują inne trudności. Jakieś środki pośrednie do polecenia np. literatura?

    • @okcio1776
      @okcio1776 Před rokem +16

      Odpoczynek, zmniejszenie bodźców wokół siebie, wyrozumiałość dla siebie, spacery, czytanie, itp. 😊

    • @klaudiaa.7098
      @klaudiaa.7098 Před rokem +6

      Ważne są też badania krwi, bo nawet obniżony poziom witaminy D lub brak w jelitach okreslonej bakterii może powodować obniżony nastrój. Ja usuwam sobie niepotrzebne bodźce np usunęłam Facebooka i nie mam instagrama, co pomaga mi skupić się na swoim życiu zamiast stresować się przyrównywaniem do innych. Dobre nawyki np. Wysypianie się, spacery też mogą trochę pomóc. Pisanie o swoich emocjach pozwala trochę się ich pozbyć. I zawsze warto mieć prawdziwe relacje na żywo tzn mieć przyjaciela, który będzie wspierał nieważne czy to przyjaciółka czy siostra czy rodzic czy zwierzak ważne, żeby podnosili nas na duchu, żeby można było z nimi porozmawiać.

    • @dwsel
      @dwsel Před rokem +2

      Ja jadę na suplementach diety, tylko że zrobiłam sobie wcześniej badania genetyczne i wiem z czego wynika problem. Raz na pół roku robię sobie pełne badania poziomów witamin. Tak na oślep nie polecam żeby sobie nie zrobić gorzej.

    • @magdalenac6502
      @magdalenac6502 Před rokem

      Podobno niedługo będą zapisywać pacjentom z depresją spacer codziennie przez 30 minut zamiast leków - są w internecie opisane sposoby walki z depresją bez leków

  • @jacekk4258
    @jacekk4258 Před rokem +2

    Najgorzej jak nie ma wparcia od najbliższych. Jak zamiast wspierać atakują cię. Ja mam taką patologiczną córkę, modelkę (żeby nie było że jest jakoś dysfunkcyjna). Kiedy byłem zdrowy i jej pomagałem, dawałem kasę, fundowałem wakacje to wszystko było super. Ale jak stan mi się pogorszył i poprosiłem ją o pomoc to się ode mnie odwróciła i zerwała całkowicie kontakt, bo śmiałem czegoś od niech chcieć.

  • @user-zs5lv3bh4v
    @user-zs5lv3bh4v Před měsícem +1

    Prosze przetestowac najprostszy i skuteczny sposo b Przebywanie przed Najswietszym sakramenten najczesciej jak tylko to mozliwe m

  • @danutastachowski2572
    @danutastachowski2572 Před 27 dny

    To prawda, że brak pieniędzy prowadzi do depresji. Najgorsze jest hak problemy życiowe napiętrzają się przez depresję nie możemy z tych problemów wyjść a nie chcemy prosić o pomoc innych bo powiedzą że jesteśmy beznadziejni i będą o nas opowiadać innym. Musimy się trzymać sami i się lubić.

  • @KukosEQ
    @KukosEQ Před 2 měsíci +1

    Jaki sie diagnozuje depresję? Co i jak należy zbadać?

  • @franiaania372
    @franiaania372 Před rokem +1

    Wszystkie punkty się zgadzają, i też jestem tego świadoma od długiego czasu tak jak jest tu też mówione. Wszystkie te punkty są wysmiewane przez mojego męża. Ze marudzę, że tylko ja ja i ja, że obwiniam, a ja mówię mu już tak dosadnie że po prostu nie chce mi się żyć. On to znów odbiera tak że jestem zadufana i interesuje się tylko sobą.

    • @mrmanio4935
      @mrmanio4935 Před rokem +1

      Mam nadzieje ze partner jak najszybciej zrozumie, jak bardzo cierpisz. Prosze, nie poddawaj sie. Jesli on nie chce sluchac, szukaj pomocy gdzies indziej. Osoby bliskie, przyjaciele, lekarze, sfera duchowa, dbanie o siebie w sferze fizycznej, moze cwiczenie oddychania, yoga, sa tez cwiczenia w ruszaniu poziomym galek ocznych (zapomnialem skrotu)
      Podobno trzeba zaakceptowac cierpienie, jako czesc zycia, bo nie da rady go w zyciu uniknac - trzeba dazyc do "znalezienie celu zycia, znaczenia w zyciu". Moze poczytaj Viktor Frankl - on pisal jak ludzie w obozach koncentracyjnych odnajdywali sens zycia. Moze to byc dziecko, moze to pomoc stsrszym Rodzicom - cel i znaczenie nadajemy sami.
      Moje przemyslenia z ostatnich tygodni, poniewaz sam szukam pomocy.
      Prosze, nie poddawaj sie.

  • @wiesawaprusik2051
    @wiesawaprusik2051 Před rokem +5

    Wszystkie 10 punktów mnie dotyczy.Paradoks polega na tym, że korzystam z pomocy psychologa, ale czuję, że mi to zupełnie nie pomaga.Nie mam już siły.Nie mam pojęcia jak sobie pomóc.

    • @asicalasica
      @asicalasica Před rokem +10

      Podpisuję się... potrzeba bardzo dużo czasu, siły i wytrwałości, no i, co chyba najgorsze - pieniędzy. Skąd przy depresji brać siły na dodatkowe wydatki, jakim jest terapia 4x w miesiącu po 140 złotych minimum? Zrezygnowałam z terapii i za cenę jednej wizyty kupiłam cały zestaw książek o depresji, lęku, uważności i terapii poznawczo-behawioralnej. W kilka dni zrozumiałam więcej i pomogłam sobie bardziej, niż przez wszystkie wizyty...

    • @maamiss5561
      @maamiss5561 Před rokem +1

      Dokładnie. Na terapii nic więcej nie przerobisz niż to co jest w książkach.

    • @klaudiaa.7098
      @klaudiaa.7098 Před rokem +3

      Terapia i rozmowy to jedno, a praca nad sobą to drugie. Jestem kilka lat po terapii DDA i dopiero teraz niektóre rzeczy zaczynają do mnie docierać na tyle, żeby zmienić nawyki, żeby się czemuś bardziej przyjrzeć i to zmienić. Ale fakt ceny są z kosmosu. Czasem są opcje mailowania z psychoterapeutą i zazwyczaj są tańsze, a wszystko ma się wypisane czyli można do tego wracać.

    • @klaudiaa.7098
      @klaudiaa.7098 Před rokem +5

      A czasami może być to kwestia zmiany terapeuty lub zmiany nurtu w którym jest przeprowadzana terapia.

    • @marekszczecinski
      @marekszczecinski Před rokem +2

      @@asicalasica hej, a możesz podać tytuły które Ci pomogły?

  • @marcin8336
    @marcin8336 Před rokem +1

    Uwielbiam Pana rysunki. Ułatwiają zapamiętanie 😊❤️ Zaburzenia snu mam codziennie (budzę się co 2, 3 godziny po kilka razy w ciągu 8 godzin). Tak samo codziennie mam koszmary i bardzo dziwne sny, których znaczenie ciężko znaleźć w internecie. Te zaburzenia snu mogą mieć także związek z moją pracą, którą zaczynam przeważnie o 9. rano, a kończę o 23.

    • @pawezielinski2781
      @pawezielinski2781 Před rokem

      Czy masz możliowść zmiany pracy, albo przejścia na pół etatu?

    • @marcin8336
      @marcin8336 Před rokem +2

      @@pawezielinski2781 Tylko zmiana pracy jest jedyną opcją

    • @pawezielinski2781
      @pawezielinski2781 Před rokem

      @@marcin8336 Szukaj tej innej pracy, jeśli ma Ci to ulżyć; traktuj to nawet jak rozrywkę w weekendy itp...

    • @pawezielinski2781
      @pawezielinski2781 Před rokem

      @@marcin8336 Szukaj tej innej pracy, jeśli ma Ci to ulżyć; traktuj to nawet jak rozrywkę w weekendy itp...

  • @user-xt6vj3mk9h
    @user-xt6vj3mk9h Před 3 měsíci

    Patrząc na ciekawe ilustrowanie wykładu nie moglam skupic sie na tresci.Zamknelam oczy i wtedy moglam dopiero sluchac.

  • @TajitsuTakeuchi
    @TajitsuTakeuchi Před 2 měsíci

    To bardzo poważny poważny problem. Niestety, otaczający nas świat potęguje ten problem.
    Trzeba zaufać Panu Jezusowi i szczerze się modlić i rozmawiać z Jezusem.
    Działa 😊

  • @Mar_Zi
    @Mar_Zi Před rokem +3

    Wiem że coś jest ze mną nie tak. Wiem że potrzebuje pomocy specjalisty. Nie wiem jak o nią poprosić... Prywatni psycholodzy to dla mnie za duży wydatek. Mam wielką ochotę sobie coś zrobić żeby dostać skierowanie do psychologa i nie musieć się o nie prosić i czekać 3 miesiące na wizyte..

  • @popkulturalnasciana7818
    @popkulturalnasciana7818 Před rokem +20

    Mam 24 lata i znajomy mi napisał, że nie mogę zostać harcerzem bo mam zaburzenia osobowości. Wiem, o tym, że depresja jest mocno tabuizowana w tym środowisku. On uważa, że nie będę w stanie funkcjonować na zbiórkach. Popłakałem się bo to zabrzmiało jak wyrok. Mam toksycznych rodziców i jako dziecko bałem się zapytać czy mi pozwolą być harcerzem. Tak bardzo o tym marzę, to jest powiązane z potrzebą wspólnoty i odpowiedzialności. W wieku 24 lat po 9 latach terapii zorientowałem się, że mój problem jest na tyle głęboki, że nie mam osobowości a zaczyna się na braku poczucia samostanowienia o sobie. To ma swoje przełożenie nawet w życiu seksualnym gdzie bałem się, że dziewczyna nie odbierze mnie jak faceta robiącego to po raz 36 tylko zaryczane, zalęknione dziecko. Teraz walczę się o seks, ale nie wychodzi, mimo to staram się nadal. Pogrzebałem cztery lata życia. Mam teraz odrobinę lepszy okres, staram się robić masę rzeczy, po raz czwarty podchodzę do egzaminu zawodowego i po raz szósty do matury. Zagraniczne wakacje to kolejne z moich marzeń obok matury, wyprowadzki, studiów i pracy i prawa jazdy i zamierzam to planować i walczyć. Mój tata uważa, że nie mogę wyjść z domu w sobotę bo on przez mnie musi siedzieć w domu. Oprócz zaburzeń od urodzenia choruję na mózgowe porażenie dziecięce. Co ja mam robić? Pracuję ochotniczo w radio, poszukuję pracy, będę podchodzić szósty raz do matury i jestem wolnym słuchaczem Fizyki na UKSW. Czy może ja nic nie mam dlatego, że nigdy sobie na nic nie zapracowałem? Nie umiem gotować a w domu zawsze miałem wszystko podstawiane pod twarz. Zaraz będę mieć 25 lat z niczym na koncie. Z powodu rodziców nigdy nie mialem w życiu czegoś takiego, że jest tylko moje i nikt tam nie ma wglądu.
    Młodszy od mnie kolega piszę do "Kina" i "Ekranów" a ja nie mam w życiu nic. Oni dostają się np. do Pełnej Sali i jeżdżą do Cannes i Wenecji. Ja próbowałem tyle razy i nikogo nie szukano. Mam teraz więcej siły. Jeżeli w tym roku nie zdam matury z Matematyki to będę musiał zdawać maturę w pełnym zakresie za 400 zł. Nie mam kompletnie do niczego siły. Będę zdawać maturę do końca życia. Od piętnastego roku życia zmagam się z zaburzeniami lękowo - depresyjnymi. Chodzę na uczelnię w tajemnicy przed rodziną bo by z mnie kpili. Mam gigantyczny problem z wyjściem z domu i nigdy nie zdążam na wykłady z Fizyki. Mogłem wstać o 7:40, ale zrezygnowałem( Doktor nie odpisuje na e-maile). Marzę o tym by dobrze napisać pięć przedmiotów na maturze. Jestem również osobą z niepełnosprawnością fizyczną. Moja mama nie potrafi wpaść na to, że mogę odgrzać sobie zupę samemu. Tak ją podchodzę z pytaniem: "Czy jak wyjdziesz to umrę z głodu?" Ona nadal nie załapała i odgrzała mi zupę. Zawsze chciałem chodzić w glanach i nosić się jak Depeche Mode. Rodzice mi nigdy na nic nie pozwalali, nawet nigdy w życiu nie ugotowałem budyniu, ale po prostu kupię i ugotuję. Teraz bardzo boję się walczyć. Nie mogę się doczekać aż wyprowadzę się z domu i zacznę ubierać się tak jak chcę.
    Mój były znajomy, który na mnie nasrał. W wieku 23 lat kończył studia oraz pracował i miał drugie mieszkanie wynajete. Był w Tajlandii, robił tatuaże oraz malował obrazy, był cztery razy w Amsterdamie. Pracował w Polskiej Akademii Nauk oraz założył kolektyw artystyczny, dziś zarabia 8000 miesięcznie. Chodził na nielegalne ravy w samoizolacji a na samym początku wracał z Słowacji, malował murale. Ostatnio rehabilitował mnie równolatek i czułem się jak gówno. Niczego w życiu nie osiągnąłem. Co ja mam robić? Bardzo chciałbym ułożyć sobie życie, to nie moja wina, że jeszcze tego nie zrobiłem. Marzę o tym by mieć tatuaż, Piotrek pewnie miał pierwszy jako siedemnastolatek. On umiał szyć, ja też bardzo chciałbym się nauczyć. Czy bez pieniędzy nie ma fajnego życia. Boję się mieszkania z rodzicami po 30, a chcę znaleźć pracę i wynieść się na studia.
    Kiedy robię Matematykę to widzę jak beznadziejnie mi to wszystko idzie, obawiam się, że mimo nauki będę musiał zdawać całą naukę od nowa za 400 zł. Obiecałem sobie, że przez 10 dni będę produktywny i dopiero potem stwierdzę jak bardzo nie mam siły gratulując sobie ile zrobiłem w depresji. Boję się siedzenia z rodzicami po 26 roku życia. Ponownie umówiłem się do psychiatry, poszukam też kolejnego adresu. Jeśli chodzi o Fizykę to mam problem z takimi banałami jak ile niutonów wynosi siła dośrodkowa, mimo to moje chęci i wola życia jakie chcę nie gasną. Wolę płakać po nieefektywnym wysiłku niż przed. Poszukuję pracy w produkcji filmowej przy dokumentacji. Nigdy nie zaznałem prawdziwego życia. Ostatnio to ten były znajomy, nawet drukuje koszulki z swoimi pracami z drukarki 3D. Chciałbym zupełnie tak jak on w wrześniu, pochodzić z kimś pogórach w Grecji.
    Miałem pojechać w przedświąteczny poniedziałek do Warszawy na uczelnię, ale zrezygnowałem. Boję się, że nigdy się nie wyprowadzę. Myślałem, że pójdę do pracy, zdam maturę i pójdę na studia? Kto wiedział, że będę mieć zaburzenia psychiczne i Mama zmusi mnie do renty z czego będę musiał się z tego odgrzebać? Nie mam siły psychicznie się ogolić. Tata stwierdził, że mnie ogoli skoro nie mam siły. Ja mam 24 lata i prawo do decydowania o własnej cielesności. Co ja mam robić? Przykro mi, że nie było mnie w zgrupowaniu krytycznym Pełnej Sali podczas Pięciu Smaków. Nie pojechałem dziś na zajęcia bo jestem rezygnacyjny i jestem załamany. Siostra bezceremonialnie powiedziała żebym dał jej PIN do karty, wiem, że sama ma problem z kontem.
    Chciałbym udzielać korepetycji z Matematyki i Fizyki, choć nie umiem tych przedmiotów to marzę o tym od 13 roku życia, chciałem w ten sposób zarabiać jako nastolatek. Muszę edytować ogłoszenie na stronie. Co ja takiego w swoim życiu zrobiłem, że jednak mi się nie udało? Nie dziwię się sobie, że nie mam matury skoro od gimnazjum mam zaburzenia psychiczne. Naprawdę się boję, że mimo nauki nie uda mi się zdać matury z Matematyki po raz szósty i będę musiał zdawać całą maturę od nowa czyli 8 przedmiotów za 400 zł w moim przypadku. Marzę o tym by dobrze napisać pięć przedmiotów. Mam trochę siły by zmuszać się do nauki, aktywności i życia. Czuję, że mimo wszystko od prawie pięciu lat mimo wszystko stoję w miejscu. Nie dane mi było dorosnąć i czuję się jak dorosłe dziecko konfrontujące się z rzeczywistością. Chcę żyć jak chcę choćbym robił drugi rok w wieku 30 lat. Jestem na tyle głupi, że narazie nie mogę udzielać korepetycji z niczego. Co ja takiego zrobiłem, że nie umiem? Zapewne już mi się nie uda tak dobrze napisać Angielskiego jak na 86 %.
    Od siedmiu miesięcy zbieram się do tego aby pójść porozmawiać o byłym znajomym do ludzi, którzy go znają, żeby jakoś łatwiej poradzić sobie z elementem rzeczywistości i zyskać obiektywizm jego osoby. Jednak jeszcze tego nie zrobiłem bo jestem rezygnacyjny, ale zrobię to w najbliższym czasie po Nowym Roku. Wolne słuchanie powinno być całym moim życiem a opuściłem już chyba z 7 poniedziałków. Tata i mama oraz siostra nigdy nie pukają mi do pokoju, tylko zawsze się z tego śmieją. Nigdy nie miałem żadnej prywatności ani intymności w życiu. Nie przeżyłem buntu nastolatka bo zbyt bałem się rodziców ani nie czuję się osobą dojrzałą.
    Chciałem po pierwszej maturze, wyjechać na studia do innego miasta, zarabiać i wyjść na swoje. Od piętnastego roku życia mam zaburzenia lękowo - depresyjne, zaczęło się od tego, że bałem się tego, że mimo ciężkiej pracy nie dostanę się do liceum, niestety do tej pory nie udało mi się zdać matury. Mama zmusiła mnie do renty i na trzy lata zablokowała myślenie o pracy, to była trauma, a ja chcę pójść do pracy bo to normalne. Nigdy nie czułem odpowiedzialności za swoje życie w młodym wieku, tego, że ono jest moje, nigdy u nikogo nie nocowałem. Nigdy nie miałem poczucia samostanowienia o sobie, tylko patrzenia na co pozwolą toksyczni rodzice. To co mnie czasem wkurza w mojej niepełnosprawności to to, że wolno chodzę i wolno załatwiam sprawy oraz to, że pracodawcę nie interesowały by moje umiejętności czy kwalifikacje a dotacje z Unii i orzeczenie o stopniu niepełnosprawności bo ludzie nie rozumieją jak oczywiste jest pójście do pracy.
    Psychiatra zasugerowała mi leczenie stacjonarne. Moja psychoterapeutka stwierdziła, że przecież to jest moja własna, odpowiedzialna i realna opcja do rozważenia. Z jednej strony pragnę być bardzo produktywnym i pójść do pracy i reaguje alergicznie na zamykanie się gdziekolwiek a z drugiej bardzo chętnie skorzystałbym z takiej opcji terapii po to by nie żałować. Z powierzonych sobie 70 rzeczy dziennie robię dwie bo nie mam siły. Jeszcze nie złożyłem deklaracji maturalnej i nie posiedziałem dłużej nad egzaminem zawodowym. Zrobiłem Matematykę oraz Fizykę i padam jak mucha. Marzę o tym by po prostu przyjść z zakupionymi produktami i zrobić obiad, bez względu na to co usłyszę od rodziców. Czemu mam takie problemy a nad swoim poczuciem samostanowienia o sobie mogę pracować dopiero teraz? Czemu nie mam normalnego życia? Co weekend staram się o seks i nie wychodzi i walczę dalej. Marzę o samotnym wyjeździe do Danii, ale zupełnie nie wiem co i jak. Oszczędzam na wyjazd na festiwal do Wenecji. Marzyłem o 10 dniach ostrej produktywności. Czuję się tak gówno które zaczyna życie od dna gdy wszyscy już wszystko mają i mieli wspaniały okres nastoletni.

    • @lukaslukas9232
      @lukaslukas9232 Před rokem

      Normalnie świr

    • @popkulturalnasciana7818
      @popkulturalnasciana7818 Před rokem +1

      @@lukaslukas9232 Zgadzam się

    • @MMM-fg6zs
      @MMM-fg6zs Před rokem

      Jako człowiek z depresją od 13 lat to ci dam radę - zbyt patrzysz na innych, wykończy cię to, miej to w dupie, kolegów, których za 10 lat pewnie nie zobaczysz, rodziców, bo kiedyś też odejdą, wszyscy znikną. Oni za ciebie życia nie przeżyją. Jedyne na kogo musisz patrzyć to TY, bo nikt za ciebie życia nie przeżyje. Może połóż się do szpitala? Dobrze by ci zrobiło odcięcie od tego toksycznego środowiska. :( Uciekaj stamtąd i bierz leki.

    • @popkulturalnasciana7818
      @popkulturalnasciana7818 Před rokem +1

      @@MMM-fg6zs Masz nieco racji

    • @lukaslukas9232
      @lukaslukas9232 Před rokem +4

      Powinieneś zaczynać pisać książki, masz fajny styl, tylko 30% krucej...Zapisz się na Aikido,szachy i nurkowanie. Boso ale w ostrogach.Powodzenia: Ps: Jazda na koniu też by Ci pomogła.

  • @wlodzimierzszymczak4451
    @wlodzimierzszymczak4451 Před 2 měsíci

    Dzieki za nazwanie problemów depresyjnych po imieniu .

  • @GramWgreZwanaZycie-80
    @GramWgreZwanaZycie-80 Před měsícem +1

    9. Ja jestem sfrustrowany swoim małym. Zgadza się.

  • @clixu9869
    @clixu9869 Před rokem +2

    Mam tak od wielu lat

  • @maszaxx5312
    @maszaxx5312 Před rokem +7

    to ze masz depresje to nie znaczy ze nie możesz się uśmiechać lub śmiać XDDDD

  • @cannabislightpl
    @cannabislightpl Před rokem +14

    Alkohol jest depresantem, to fakt. Natomiast w Polsce i na całym świecie lekarze zalecają medyczną marihuanę w leczeniu depresji :) Konopie mają różne stężenia THC, CBD, terpenów i innych związków, a o działaniu decydują konkretne proporcje tych związków. Np. odmiany konopi posiadające 8% THC i 8% CBD + określony profil terpenowy, będą skutecznie łagodzić objawy depresji. Natomiast nadużywanie konopi o dużym stężeniu thc i niskim stężeniu CBD może nasilić objawy.

    • @TH-wo1mt
      @TH-wo1mt Před rokem +4

      Polecam grzybki 🍄✌️

    • @dwsel
      @dwsel Před rokem +1

      @@TH-wo1mt W naszej "szerokości geograficznej" sporo osób ma niedobory BH4, serotoniny i melatoniny stąd depresja. CBD i terpeny to bardziej na dopaminę moim zdaniem, ale to bardzo mocno kwestia indywidualna. Jest jeszcze rhodiola, która jest zarówno na serotoninę i dopaminę. Ja na swoje polimorfizmy bym bardzo chętnie mikrodawkowala 🍄 jakby były łatwiej dostępne. A tak to mi usycha serotoniczna ścieżka cyklu metabolicznego 😢😒

    • @TH-wo1mt
      @TH-wo1mt Před rokem

      @@dwsel A nie są?Same proszą się ,aby zbierać😊🙃🍄

    • @dwsel
      @dwsel Před rokem

      @@TH-wo1mt Niekoniecznie te z załączonego obrazka 😂 Mam za słabą wątrobę na tegoroczną modę 😁

    • @TH-wo1mt
      @TH-wo1mt Před rokem

      @@dwsel Hmm...moim zdaniem.Suszone mikro nie jest szkodliwe.Działa inaczej niż reszta😊🙃😁😉

  • @magdam3902
    @magdam3902 Před rokem +16

    To trochę przerażające, że mam wszystkie 10 objawów 😑

  • @MoonShinyy
    @MoonShinyy Před rokem +4

    Ja miałam sąsiada z takim stanem jako dziecko i się zastanawiam czy to deprecha czy szaleństwo, zwłaszcza że gdy się śmiał to poderżnął sobie gardło

  • @kaziore
    @kaziore Před rokem +4

    Fajny materiał, ale „pomaga pogorszyć się depresji” - nie ma takiego związku frazeologicznego. Tak jak nie można „polepszyć” depresji. Pozdrawiam serdecznie

  • @karolinakarolina6337
    @karolinakarolina6337 Před měsícem

    Nie no, nie da się tego oglądnąć, dotrwałam do drugiego slajdu. Zamiast konkretów, to ciągłe rysowanie i odciąganie uwagi. Niepotrzebna ta cała rozpraszająca otoczka. Zwięźle, konkretnie i na temat powinno być.

  • @lukaszeS
    @lukaszeS Před rokem +3

    Kurde ale to trafne 9.5/10 chcociaz biorę tabletki na depresje od 15 lat teraz mi sie znowu nasilila

  • @kingfso2262
    @kingfso2262 Před 2 měsíci

    Bądź dla siebie dobrym przyjacielem i zaopiekuj się sobą .... Wszystkie wcześniej wymienione punkty to wykluczają . Wiem to na własnym przykładzie .

  • @karolab7191
    @karolab7191 Před rokem +1

    10/10

  • @youutube77777
    @youutube77777 Před rokem +1

    To bardzo dziwne bo zawsze miałem trudność w skupieniu a do szkoły od samego początku nie chciałem chodzić

  • @maciejkruk5030
    @maciejkruk5030 Před měsícem +3

    A czy lekatzr orzecznicy w zusie znaja objawy depresji i innych ciężkich chorób psychicznych bo wydaje się, że w tej instytucji te choroby nie istnieją na liście po za schizofrenią

  • @roslinnygaj4031
    @roslinnygaj4031 Před rokem +1

    Barbara Santana mi pomogła. Polecam jej nagrania na YT i piosenki

    • @nagietek29
      @nagietek29 Před rokem

      Ha : ) znam! " za kopułą nieba jest nasz dom" coś w tym jest... depresja jako jak najbardziej naturalny stan człowieka wrazliwego odbierającego miejsce, w którym się znalazł. No ale, ze to mega niefajny stan (znam), to lepie bawic się w co innego.

  • @iguasumora
    @iguasumora Před rokem +3

    Bez słuchania wiem że mam.

  • @kubonti1937
    @kubonti1937 Před rokem +9

    Kiedy ogladasz filmik o depresji i w srodku wyskaluje ci reklama o byciu informatykiem xD

  • @gabielacabaj6497
    @gabielacabaj6497 Před rokem +2

    Co mogę zrobić po 3 latach leczenia się ? Moje zdolności w przyswajaniu wiedzy są coraz gorsze ale jednak utrzymują się na poziomie ocen 3. Nie jestem do końca do nich przekonana. Czy jest szansa zmiany leków schizofrenicznych na lżejsze bez żadnych zmian w sobie?

  • @alicjapolska3194
    @alicjapolska3194 Před rokem +7

    Chyba nie można wszystkiego tłumaczyć depresją. Takie objawy można mieć w wyniku nadwagi, otyłości i insulinooporności. Wystarczy zmienić sposób odżywiania, zacząć się wysypiać i od razu wraca stan euforii i poczucie, takiego szczęścia że możemy wszystko i nagle wszystko zaczyna nam się udawać (wiem bo już przepraktykowałam). Uczucie chronicznego zmęczenia można mieć też przy niedoborze magnezu, witaminy D i przy posiadaniu pasożytów. Faktycznie trochę ten filmik wprowadza w depresję 😉

    • @alicjapolska3194
      @alicjapolska3194 Před rokem +1

      I pojęcie psychodietetyka staje się coraz bardziej na topie bo można wpaść w spiralę nadwagi która powoduje spadek nastroju i spadków nastroju które zajadamy powodując wzrost masy ciała. To bardzo mocno koreluje z uzależnieniem od przekąsek i słodyczy czyli od skoków insuliny która w końcu powoduje że zmęczenie zajadamy to nam chwilę dodaje energii i potem energia spada do zera. Dobrze jest zacząć od postu przerywanego lub od głodówek leczniczych. One bardzo dobrze działają ale trzeba w sobie znaleźć te siły by stawić czoła pierwszym dniom bo węglowodany uzależniają bardziej niż narkotyki czy alkohol...

    • @annastatkiewicz5649
      @annastatkiewicz5649 Před rokem +1

      Post przerywany lub głodówki lecznicze mogą nasilić objawy depresji i są odradzane przez lekarzy jeśli ktoś choruje. Wystarczy poczytać książki dr Funga na ten temat, jest specem od leczenia postem przerywanym

    • @alicjapolska3194
      @alicjapolska3194 Před rokem

      @@annastatkiewicz5649 Tak właśnie post przerywany może nasilić objawy prawdziwej depresji, a zniwelować objawy insulinooporności. Dlatego napewno warto spróbować postu by dowiedzieć się czy nasz zły stan fizyczno-psychiczny jest spowodowany złym odżywianiem i związanymi z tym powikłaniami czy depresją.

  • @Topekir
    @Topekir Před rokem +1

    Wszystkie objawy pasują do mnie. Ale ja założyłem sobie specjalnie konto na FB, żeby tam się kłócić z patologią siedzącą w komentarzach i wyzywać ich od czego się da oraz denerwować. Gdzieś muszę wyładować swoją frustrację i niezadowolenie z życia. Bo nic nie jest tak, jak bym tego oczekiwał. No i bardzo nie lubię ludzi, dlatego nie będę mieć żadnych kolegów, a o drugiej połówce mogę całkowicie zapomnieć. Ludzie mnie wkurwiają niesamowicie.

    • @DariasMar
      @DariasMar Před rokem

      E, szacun za szczerość i bardzo dobrą metodę wyładowywania emocji 👏👏👏👏

  • @phridax
    @phridax Před rokem +2

    O punkt 10 w dziesiątkę.