Magia Porządku - 5 ZASAD SCHLUDNOŚCI
Vložit
- čas přidán 14. 02. 2019
- Animacje na zlecenie: ideaman.tv/animacje/
Kup moją książkę i kurs: ideaman.tv/ksiazka-pozegnaj-p...
Podcast: bit.ly/podcastDZ---
Odwiedź naszego bloga: ideaman.tv
Wspieraj kanał: bit.ly/wspieramidee
Kanał dla rodziców: bit.ly/PraktyczneRodzicielstwo
Konsultacje, mentoring i pytania biznesowe: leszek@ideaman.tv
#metodakonmari #schludnydom #porządki
---
Grupa FB: bit.ly/grupanieprzecietnych
Fanpage Facebook: / nieprzecietneidee
Inne Animacje: bit.ly/nieprzecietneidee
Wszystkie treści, w tym nazwy własne i cytaty, są użyte w celach edukacyjnych. Zastosowanie logotypów ma charakter informacyjny. Żaden z elementów filmu nie jest i nie może być substytutem terapii lub indywidualnej porady psychologicznej.
Zapraszam Cie na nadchodzące darmowe webinary: ideaman.tv/webinary
Co to za program do animacji?
Najszybciej sprzątasz jak się przeprowadzasz. Nigdy wcześniej nie wyrzuciłam tylu rzeczy.
Nie cierpię przeprowadzek.
Kiedy wyprowadzalam się od rodzicow (a było to dosyć gwałtowne pakowanie, po otrzymaniu pracy w innym mieście) wiele rzeczy zostawiłam w kartonach. Gdy po roku rodzice ogłosili, że robią generalny remont mieszkania i mam przejrzeć swoje rzeczy (niepotrzebne wyrzucić, potrzebne zabrać do siebie), zgadnijcie ile zabrałam do nowego domu?
I chociaż nostalgia sprawiła trochę bólu, to powtarzanie zdania "nie odczulam braku tych rzeczy w przeciągu roku, nie są mi potrzebne" pomogło.
Można tak wyprowadzić swój dom, że porządki będą zajmowały minimum czasu :) Najważniejsze to odgruzować dom. Jeśli mamy za dużo to tylko przekładamy rzeczy z miejsca na miejsce. Nigdy nie osiągniemy porządku:) czysta przestrzeń = czysty umysł:)
Czasem śmiać się można jak ktoś potraktuje zbyt poważnie to "czysta przestrzeń = czysty umysł" XD
@@echovanrock4289 tylko że to się często sprawdza...
Uwielbiam "Sztukę sprzątania" Marie Kondo, uważam że jej filozofia sprzątania jest rewelacyjna. Co prawda jeszcze nie zastosowałam się do końca, do wszystkich jej zaleceń i nie pozbyłam się mojego bałaganiarstwa, ale powtarzam sobie, że idę do przodu. 😉 Fajnie streściłeś jej metodę... Super! Wiem, że nie każdy przeczyta książkę, a może skorzystać choć trochę z tego po obejrzeniu Twojego filmiku. Ja w każdym bądź razie już włączam sobie audiobooka i biorę się do sprzątania bo usług Marie Kondo nie zamówię... 😅
W punkt jak nic. Właśnie chodzę po mieszkaniu i przeklinam... Jak to ja bardzo nienawidzę sprzątać 😘😘😘
Zapuść dobrą muzykę i zaplanuj co chcesz osiągnąć i lecisz. Najtrudniej jest zacząć, bo czasami trzeba wręcz odgruzować mieszkanie.
Pocztówki od znajomych można potraktować jako zakładki do książek ;)
Dzień dobry :-) Znalazłam się tutaj z polecenia Fryderyka Karzełka po klubie 555. Myślę, że zostanę na dłużej . Pozdrawiam
Samo sprzątanie nie wystarczy. Trzeba mieć uporządkowany czas. Wtedy jakoś mniej się bałagani.
Mniej się bałagani jeżeli nie ma za dużo w nim osób. Każdy ma swój własny porządek i jest nie ład w 5-ciu stylach.
Obserwuję codziennie w pracy jak bałaganiarstwo ogranicza produktywność moich kolegów. To nie dotyczy tylko porządku przestrzennego. Ściśle łączy się z umiejętnością precyzyjnego wypowiadania się, poprawnością pisania, jakością projektowania i ogólnie etyką pracy. Porządek w głowie jest kluczem do porządku w innych dziedzinach. Może w sztuce porządek i minimalizm przeszkadzają, ale w sprawach technicznych i organizacyjnych są kluczem do sukcesu.
To o czym mówisz tutaj to absolutny klucz do naprawy swojej codzienności. Trzeba naprzód ułożyć sprawy ze swoimi rzeczami, zanim ułoży się sprawy z ludźmi. Porządkując swoje rzeczy przy okazji natrafiamy na zadania, którymi powinniśmy się zająć. Rzeczy skądś się u nas wzięły - pamiętamy ich historię i często przypominają nam coś co powinniśmy zrobić, jakieś zobowiązania. Mam jednak wrażenie, że to drugi film z cyklu - już z praktycznymi uwagami co zrobić, brak jednak pierwszej części, w której omówione by to było ogólnie - do czego to nas zaprowadzi: lepsza organizacja czasu, poprawa relacji z ludźmi, lepsza organizacja mieszkania - oznacza nową przestrzeń, dla nowych aktywności, "odbałaganienie" naszej aktualnej tożsamości, nakierowanie na określone priorytety itd. ... . Dla mnie bardzo ważne jest też odróżnienie sprzątania od porządkowania. Sprzątanie czyli mycie i czyszczenie. Porządkowanie to położenie rzeczy na ich właściwym miejscu i wyrzucenie niepotrzebnych. Warto mieć świadomość, którą z tych czynność się robi i nie mieszać ich.
Ja potrzebuję porządku i do pracy, i do odpoczynku. A moja szafa nigdy nie jest pełna. Irytują mnie ubrania, których nie noszę. Zawsze mam mało ubrań, ale nie tylko dlatego. Mało co mi się podoba. A książkami i zeszytami jest gorzej. Bo zawsze mam w głowie to, że do dobrych książek chcę wrócić, nawet ze szkoły, z pragnienia utrwalania wiedzy.
👏
Dobrze, że to obejrzałem bo teraz wiem jak sprzątać jeszcze lepiej. Część rzeczy zacząłem wyprzedawać już dwa lata temu :)
5 zasad schludności:
1. Każda rzecz powinna mieć swoje miejsce, optymalne ustawienie mebli/szafek
2. Optymalne ustawienie rzeczy, tak żeby pod ręką mieć tylko te, które są potrzebne
3. Oddać/sprzedać rzeczy bezużyteczne
4. Poukładać stare rzeczy, które leżą luzem/są zapisanie w pamięci (cd, notatki, kasety) do której już nie sięgamy
5. Zostawić pamiątki, które mają dla nas związek sentymentalny
6. Dbać o porządek w miejscu pracy
7. Wystarczy raz doprowadzić wszystko do porządku by tak zostało już na zawsze (?)
-Poukładać rzeczy
-Podział na rzeczy ważne i mniej ważne
-Nie rzucać rzeczy w dowolnym miejscu
Coś do pięciu się nie zsumowało :)
@ DOSTAŁAM SERDUSZKO! AAAAAAAA!!!!!! DZIĘKUJĘ!!!!!!!
Nawet dwa :)
Krótko i zwięźle. Zgadzam się. Ale ciężko to zrobić i przestrzegać.
Z muzyką w tle już dużo lepiej, dzięki :D materiał jak najbardziej na plus, zwłaszcza o "szanowaniu" mieszkania :)
Ten uczuć gdy chcesz poczytać komentarze a tu ich nie ma xD
No już są :D Może widzowie nie sprzątają :D
Ciągle trzymałem książki szkolne w czasie e lekcji na biurku i miałem mało miejsca a w biurku jak otworzyłem półkę zabaczyłem ile mam nie potrzebnych rzeczy które tam po prostu leżą i je wyjąłem to zobaczyłem że tam mogę zmieścić książki i zeszyty!
Mnie sprzątanie stresuje... a stan mojego mieszkania wyrabia u mnie do perfekcji m.in. rewelacyjną spostrzegawczość 🤭 😉 ehhh, oczywiście chcę mieć wreszcie pięknie wysprzątane i utrzymać ten stan, więc zabrałam się póki co za oglądanie takich filmików, tzw. stwarzanie natchnienia do działania... Dziękuję i serdecznie pozdrawiam!
Imponuje mi Twoja pogodna rezygnacja i pozytywne myślenie. Mieszkanie sposobem na wyrabianie w sobie "rewelacyjnej spostrzegawczości"! Wchodzę w to :-)
Dzięki, to coś dla mnie na "już ". Niby wszystko potrzebne, ale nigdzie się nie mieści. 🌞👼💙🍀
Fajnie mieć ogarnięta przestrzeń, pomaga być bardziej ogarniętym 😉 dzieki za materiał
Bardzo inspirujące! Ma ktoś ochotę na odkupienie fantastycznej kolekcji płyt hiphopowych? :)
Dla mnie największym problemem jest obecnie to, że mamy małe dziecko, które nie ma własnego pokoju (mieszkanie wynajmowane). Co trochę dochodzą jakieś sprzęty czy zabawki jak już wszystko miało swoje miejsce to dochodzi jakieś krzesełko do karmienia, nowe zabawki, czy pudło z pożyczonymi od koleżanki jeszcze za dużymi ubrankami (a te, z których wyrasta też trzeba gdzieś odkładać).
Zaczelam od dwoch lat praktykowac minimalizm a bylam taka balaganiara ze nikt nadal nie wierzy ze tak prowadze dom 😁 da sie? Da sie!
Ja w okresie pandemii wyrzuciłam tyle rzeczy że aż sama byłam zdziwiona iż wcześniej tego nie zrobiłam i żyłam w takim syfie
Dużo racji! Lubię 👌
Każda czynność zwiększa entropię we wszechświecie, czyli z punktu widzenia fizyki sprzątając robimy tylko jeszcze większy bałagan.
Haha, super wymowka😁
Jak to jest żyć z tyloma powiadomieniami z yt?
U mnie sprawdziło sie żeby każda rzecz miala swoje miejsce - jeśli coś nie ma miejsca to przekładam z miejsca na miejsce i dalej przeszkadza
Wczoraj skonczylam czytac jej ksiazki- jak mnie dzisiaj ponioslo to konczyc bede jeszcze kilka dni 😅
Najlepsza scena sprzątania i robienia porządku ze swoim życiem ma miejsce w filmie Limitless, w wersji polskiej"jestem Bogiem" z 2011 roku :)
Opisujesz dokładnie to co jest u mnie😀
Dzięki! Jako wieloletni bałaganiarz wszystkiego tego właśnie doświadczam, zgadzam się z każdym słowem :) noo, może poza tym, że wystarczy raz posprzątać - zobaczę, to uwierzę.
PS a podobno Einstein powiedzial: "jezeli zabalaganione biurko jest znakiem zabalaganionego umyslu, znakiem czego jest puste biurko?" :P
Myślę, że jest różnica między PUSTYM biurkiem, a UPORZĄDKOWANYM biurkiem ;-)
Świetny materiał
Dzięki :)
Dobra taktyka na sprzątanie włączcie sobie muzykę (najlepiej całe albumy albo soundtracki z gier co są zapętlone 1h) wtedy w przybliżeniu jesteś świadom, że zrobiłeś więcej niż w 1H.
plyn do szyb przy lustrze ( by umyc po myciu zebow jak prysnie ^^), lub plyn do mycia i odtluszczania przy kuchence ... to sa tak proste rzeczy a dajace natychmiastowy , jakby magiczny efekt. Zmiana gazowej plyty na elektryczna to juz wgl, 1500ziko a estetyka takiej kuchni +5.000%
Meeh, bałagan to moje środowisko naturalne ;D
Masz rację zanim się zacznę uczyć... posprzątam!😁
Dobry plan :)
@ albo prokrastynacja. Ja gdy mam się uczyć to zawsze sprawdzam czy w pokoju jest czysto. Jeśli nie to dla mnie super bo wtedy mam powód by oddalić od siebie widmo nauki i zabieram się za sprzątanie.
Zawsze najczyściej miałam w domu w czasie sesji. Tłumaczyłam sobie to potem, że porządek przynosi szczęście i tak udawało się zdawać egzaminy. Dzisiaj to wspominam z łezką w oku.
@@wojado7413 Tak było nie zmyślam
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko?
Gotowego umysłu.
Bardzo szybko nauczylam Sie udostepniac dziecko tylko czesc zabawek: reszta szla na tydzien, dwa, do pudla w szafie lub piwnicy. W ten sposob dzieci odkrywaly zabawki na nowo. Nie nudzily im sie tak szybko. Z porzadkowania zabawek mozna uczynic tez ostatnio Punkt zabawy.
Dzięki że się dzielisz
Pudełka... tu mnie masz - mimo, ze na większość podzespołów mojego komputera gwarancja dawno wygasła, to z sentymentu trzymam pudełka od absolutnie wszystkich... no dobra, nie mam kartonu od monitora i równie solidnego pudła od obudowy, ale mam od płyty głównej, karty graficznej, procesora, klawiatury, myszki...
W końcu jak takie podzespoły są bardzo drogie to jakoś przypadkiem mentalnie przypisujemy część ceny do opakowania ;D
A nóż się mogą przydać do czegoś innego, zachowaj sobie te solidniejsze, weź papier np do oklejania prezentów (taki bez dosadnie świątecznego stylu) i oklej te pudełka. Co prawda to więcej niż chwila roboty ale i satysfakcja jest i na sentymentalne rzeczy znajdzie się miejsce ;)
@@echovanrock4289 te pudełka są przede wszystkim bardzo ładne. Także oklejanie ich w papier tylko zepsuje efekt.
@@echovanrock4289 tak swoją drogą się przydały. Jak wejdziesz w mój profil znajdziesz przesłany na konkurs morele.net film, gdzie prezentuje swój blaszak omawiając podzespoły właśnie używając do tego zdjęć pudełek:D
Super temat, myślę że będę wprowadzał w życie te zasady. Szkoda że nie było więcej na temat sprzątania gdy w domu jest dziecko bo u mnie rzeczywiście codziennie jest cały pokój zawalony zabawkami i codziennie jest masa sprzątania.. Może jakiś osobny odcinek o tym?
Dobrze jest uczyć dziecko, że rzeczy mają swoje miejsce i wymagać poukładania przed zakończeniem zabawy. Nie zawsze wykonalne, ale mój dwulatek sam mi potrafi zwrócić uwagę, że nie powkładałem do pudełka czy nie podałem torby do porządków. Dziecko generalnie to pikuś, jeśli dorośli panują nad tematem.
Artystyczny nielad !!!niektorzy ludzie musza miec nieporzadek kontrolowany ! poukladane pod linijke rzeczy hamuje natchnienie?
BOSZZZZ cała ja 😱 dzisiaj właśnie wyniosłam do swojego rodzinnego mieszkania 3 torby ciuchów 🙄😂
Panie Leszku, niech Pan zainteresuje się obróbką dźwięku, w szczególności equalizerem i filtrem górnoprzepustowym. Bas trochę przytłumia Pana głos. Wydaje mi się też, że mówi Pan minimalnie za blisko mikrofonu. Pozdrawiam serdecznie.
minimalizm to podstawa, dodatkowo warto sobie ułatwiać sprzątanie jak u mnie np jest roomba. i odkłaać wszystko na miejsce. to nie jest wielka filozofia.
Fajne
Komuna powoli wraca to wstęp będzie już nieaktualny :P
Hoho, ja swoje stare książki wyrzuciłam z przyjemnością
Pozbądź się półek dobra rada, szkoda że jako się mieszka z rodzicami to potrzebna jest ich zgodą, a chciałem się pozbyć meblościanki, bo miałem dwie meblościanki w pokoju z czego ⅔ zajmowały mogę rzeczy.
No ostatecznie to nie twoje mieszkanie i co zrobisz jak nic nie zrobisz?
I tak niezłe, bo ja miałem w małym pokoju trzy szafy i tylko w jednym 'pionie' były moje rzeczy. Dodam że moja mama przez 30 lat nigdy tych rzeczy nie używała
@@Snajperov Nie wiem jak szeroki był twój pion, ja zajmowałem dwie trzecie meblościanki skośnej miałem mały pokój na poddaszu, a druga meblościanka była jak trzy szafy i w całość zawalona nie moim rzeczami. Nie wiem jak ty rozumiesz mały i jakie szafy, ale wydaje mi się że ja ma więcej swoich rzeczy i procentowo mniej.
Dla mnie zawsze największym problemem było to że ojciec zawsze miał do mnie pretensję że w swojej szafie trzymam wiele nie potrzebnych rzeczy, a ja trzymałem te rzeczy z premedytacją , bo jak miałem wolną półkę to po miesiącu była zajęta ubraniami sióstr.
Pokój okolo 3*3,5 . Szerokość pionu 60cm. Tak do mnie też wszyscy mieli problem ze trzymam za dużo... Ich rzeczy xd
@@Snajperov To podobnie jak ja 2,5 pionu w meblościance skośnej o szerokości 30cm, a pokój 5x3m, ale a poddaszu. U mnie nie chodziło o to że trzymam ich graty. U mnie chodziło o to że ja nie wyrzucam swoich gratów żeby zrobić miejsce na ich graty.
Gdybyście teraz mój pokój widzieli xd
Żaden to powód do dumy :D
@ Przynajmniej mnie trochę zmotywowałeś i umyłam sobie kawałek lustra hahah
ogarnąć rzeczy z podłogi, zapakować zmywarkę, puścić roombę i odpocząć :D
Rozumiem, ze autorowi krótko mówiąc...chodzi o magiczne słowo MINIMALIZM.
To sie nazywa artystyczny nieład!
Też :)
Przeciętny człowiek 😅
"Bylo DOKLADNIE tak samo" - skad ja to znam. Sprzatanie to IMO syzyfowa praca.
Dzisiaj znowu ogarniałem kuchnię i podśmiewałem się do swojego tekstu o ukrytym portalu. ZAŁOŻĘ SIĘ że po jutrzejszym obiedzie kuchnia będzie wyglądała jakbym w niej dzisiaj nie był. PO CO SPRZĄTAĆ? :D
@ W moim przypadku kluczem do porzadku bylby chyba minimalizm. Chcialabym miec pokoj, w ktorym beda znajdowaly sie jedynie 4 rzeczy: lozko, szafa, biurko i krzeslo.
Minimalizm jest zawsze dobry! :)
*artystyczny nieład
Może jak jesteś singlem to i ma to sens..
Ależ skąd, to świetny sposób na "uwicie gniazda" rodzinnego
@ kolego po wielu latach wspólnego mieszkania do Ty masz swoje rzeczy , ona ma swoje , są wspólne i jeszcze dzieciaków. Jeszcze coś dla gości...ogólnie porady fantastyczne dla singli lub dla pary gdzie jedno podporządkowane jest drugiemu. Pozdrawiam , dobra robota!
rafal piatek mozna ze soba rozmawiac i dojsc do porozumienia
Ja tam pokoju dzieci narazie nie ogarnę napewno ale może za 10 lat😁 za to nasz pokój faktycznie po remoncie jest super poukladany
mam taka jedną super radę./ zasadę:P wystarczy kupić roomba odkurzacz i mam posprzątane 5 x w tygodniu
aaaa juz cie nie lubie moja kurtka która ma nascie lat jest moja i tylko moja
ale powiem jedno dzieki twojemu filmowi wiem ze musi byc zrekonsturowana... :)
Powodzenia :)
Szczerze.... Wolałabym zawalić całe mieszkanie niż pozbyć się książek. Jak można od tak pozbywać się książek? Toś to profanacja
Książki to moja pięta achillesowa 😭 wyrzucić to jak morderstwo. Postanowiłam część sprzedać (marnie mi idzie 🙈) A fundusze przeznaczyć na podróże. Ulubione książki mam na czytniku i dysku. Problem w tym, że kocham fizyczne książki... i niestety mój mąż i syn również 😦
Nie uznaję książek w żadnej innej formie niż fizycznej. Dla mnie czytniki to tragedia. Oczy mnie od tego bolą. A książek nigdy za wiele.
Też tak kiedyś myślałem, 10 lat temu marzyłem o regale na całą ścianę pełnym książek :D A dziś mam jedną półeczkę i jestem o wiele bardziej szczęśliwy, bo są na niej książki, które kocham (ale miłością prawdziwą, takie które kiedy biorę do ręki, to jest to jak małe święto dla mnie ;) oczywiście można bardzo mocno lubić więcej książek, ale jak się ma kilkadziesiąt, to nie to samo co mieć kilka-kilkanaście ale tych naprawdę, naprawdę wyjątkowych :) ). Nadal lubię książki, nadal dużo czytam, ale po prostu po przeczytaniu odsprzedaję :)
A ja mam całą ścianę regałów z książkami i nie wyobrażam sobie, żebym mogła się ich pozbyć. W sumie to najschludniejszy punkt w całym mieszkaniu - przecież te książki tylko sobie stoją i pięknie wyglądają. Co bym miała mieć zamiast nich? Zabudowaną szafę albo pustą ścianę? ;p
@@pattimoser6779 sobie stoją, pięknie wyglądają i się kurzą (bo jednak z wierzchu kartek ciężko dobrze kurz zetrzeć) :P
I dokładnie tak: zabudowana szafa, a jeszcze lepiej pusta ściana wyglądają ładniej. I dają spokój :)
Ale nie mam żadnego interesu w przekonywaniu kogokolwiek :P to trzeba chcieć albo nie, podzieliłem się tylko moimi odczuciami, które kiedyś miałem i jak bardzo zmieniło się to teraz :)
Ja nie mam problemu z bałaganem.
Może mam tendencję do dokonania, ale jak mi brakuje miejsca to wyrzucam to co ma najmniejsze prawdopodobieństwo użyteczność.
Pierwsza
No w sumie racja :)
@ akurat jestem przeciwieństwem osoby którą opisujesz, ale filmik i tak musiał być obejrzany i tak :)