Video není dostupné.
Omlouváme se.
TYCH KSIĄŻEK/SERII KSIĄŻKOWYCH NIE BĘDĘ CZYTAĆ ❌📚| ANTI-TBR BOOK TAG
Vložit
- čas přidán 14. 06. 2022
- Nie będę. Nie. Nie ma takiej opcji... a tak na serio, to kto wie?
Kontakt: ksiazkowebajdurzenie@interia.pl
IG: / ksiazkowebajdurzenie
Lubimyczytać: Książkowe Bajdurzenie
#booktube #książki #booktag
Daj szansę dla Szóstki Wron, da się ogarnąć bez tych nawiązań
Strasznie się cieszę, że trafiłem na Twój kanał, jesteś naprawdę spoko ziomeczki em, a ten Psyduck zawsze mnie rozśmiesza 😂💛💛
Cieszy mnie, że sięgniesz po Dragonlance - istotnie cykle Legendy i Kroniki są najlepsze i naprawdę warte przeczytania. Mała korekta: Kroniki mają 4 tomy, zapomniałeś o "Smokach letniego płomienia", które są wg mnie najlepszym tomem w cyklu i genialnym zwieńczeniem.
Dobrze też, że nie wymieniłeś pięcioksięgu "Syn zdrajcy" Milesa Camerona oraz cyklu "Miecz Prawdy" Terryego Goodkinda (tu przynajmniej 6 pierwszych tomów) - liczę na Twoją lekturę ich oraz ciekaw jestem, jak Ci się spodobają :)
Ej no, już chciałam oglądać. Te premiery to tortura. Wyrafinowana.
Uczelnia mnie torturuje, muszę odreagować 😈
@@ksiazkowebajdurzenie5272 powodzenia, pamiętam te straszne czasy sesji, w moim wypadku już słusznie minione 😁
Dokladnie to jest spam na feedzie
Premiera za 2 dni
Jakby tak kazdy robil to bym mial same kafelki z premierami i zadnego filmu
@@kambla7886 Cóż, jutro i pojutrze nie będę miał dostępu do komputera, więc chcąc dodać ten film we środę musiałem zrobić to w ten sposób. 🤷♀️
Ach, Czasz żniw - genialna seria taka na mocne 4+ ale 2 tom "zakon mimów" zmęczył mnie.... Jednakże są plusy dzięki Samancie zdałem ustny Polski :P Miałem temat: "człowiek w obliczu zniewolenia" no i wsadziłem naszą główną bohaterkę. Polecam gorąco cykl - w mojej opinii 2 tom odstaje, nazwałbym go przejściowym
Spodziewałam się tu Holly Black, ale wciąż będę mieć nadzieję, że sięgniesz po Okrutnego księcia kiedyś hahah
"Dary Aniołów" C. Clare wydawały mi sie przewidywalne i infantylne jak miałam 13 lat i ta książka została wylosowana do przeczytania w "klubie książki", który prowadziłyśmy z koleżankami xd Teraz mam 26 lat i boję się tykać tej autorki przez to wrażenie. Leigh Bardugo przeczytałam "Szóstkę wron" miesiąc temu i potwornie się zawiodłam, bo to takie... niby pisarsko ze dwa tiery wyżej niż S.J. Maas, ale szczerze ni to faktycznie dobra fantastyka, ni to nie zobowiązująca rozrywka - ja tam zupełnie nic dla siebie nie znalazłam. Za to te nieszczęsne dwory pochłonęłam w trakcie potwornie stresującego okresu w życiu i naprawdę, żeby była jasność, to nie jest dobre pisarstwo, ALE ja coś tam z tych postaciach i świecie dla siebie jednak znalazłam i sporo wytchnienia mi dały te książki w okresie, kiedy taki Sanderson był dla mnie nie do przeskoczenia. Do dzisiaj nie wiem o co z tym chodzi, bo mimo facepalmowania co chwilę na "Dworze srebrnych płomieni" tak po kryjomu wyczekuję kolejnego tomu. :D Ale współczuję Ci tego "Dworu cierni i róż" bo na podstawie tego co mówisz na tym kanale to nie ma szans, żeby Ci to podeszło, a do tego jeszcze pierwszy tom jest obiektywnie patrząc najnudniejszy, ale nijak nie ma jak zacząć od Mgieł i Furii.
Jeśli chodzi o Bardugo, to spośród jej książek warto przeczytać tak naprawdę wyłącznie Szóstkę Wron właśnie. Jest młodzieżówką tylko dlatego, ze bohaterowie są nastoletni, umysły mają jednak zdecydowanie dorosłe i to 25+ nawet powiedziałabym, a sama fabuła to zdecydowanie fantastyka pełną parą. Warto, resztę można z czystym sumieniem odpuścić, nic nie stracisz.
A te nawiązania do trylogii (zwłaszcza w pierwszym tomie) są tak marginalne, że autorka i tak je tłumaczy. Dosłownie jedyne co te książki łączy ze sobą to system magiczny i dwójka bohaterów w drugim tomie.
Również nie mam zamiaru zaczynać Maas czy kontynuować Clare lub LoPiW, ale chętnie obejrzałabym Twoją recenzję tej drugiej!
Moja przygoda z Bestselerkami zakończyła się już dawno. Dziewczyny zachwycają się książkami, które ja uwżam za średnie, słabe czy wręcz beznadziejne. Zatem nawet nie będę robiła podejścia do Popiołów i Wrzasku, bo nie spodziewam się fajerweków. I zasadniczo mam niechętny stosunek do współpracy autorskiej. To się rzadko udaje. Sztuka jest niedemokratyczna.
@@bognajackowa8651 Abstrahując od całego dymu, który narobiła ta wielka otoczka (w tym oczywiście We Need Ya), błędów itd., to nie uważam, żeby ta książka była jakaś niesamowita czy wyróżniająca się na tle innych dzieł z tego gatunku, więc raczej nie wnosi nic nowego, choć to też nie najgorsza książka na świecie. Ale nie zmienia to faktu, że chętnie obejrzałabym recenzje u Tomka, o ile miałby oczywiście ochotę :)
Kroniki i Legendy Dragonlance - o panie, ile lat temu ja to czytałam! :) Mam miłe wspomnienia, bo mniej więcej w tym samym czasie zaczęłam grać w RPGi. Przypuszczam jednak, że te książki nieco się zestarzały i dzisiaj podobałyby mi się dużo mniej. Jestem bardzo ciekawa Twoich wrażeń.
Uwielbiam świat Drizzta, mimo że są to książki napisane bardzo prostym, żeby nie powiedzieć prostackim językiem. Jest COŚ w tych postaciach i przygodach, że chce się do tego wracać.
Bardzo lubię Dragonlance, lekkie, przyjemne 😊
Ja tam lubię cykl pani Cassandry Clare już od lat po nią sięgam, na pewno sprawdzę "Dwór cierni i róż" tym bardziej że przeczytałem "Szklany Tron". "Szóstka Wron" Bardugo jest całkiem niezła. Ja tam czekam na zakończenie Cyklu Inkwizytora i Płomień i Krzyż, choć to nie Sapkowski czy Wegner. Jakoś ostatnio się zastanawiam nad książkami pani Jennifer L. Armentrout, "Obsydian" czytałem takie se, nie wiem czy kontynuować, ale "Krew i Popiół" to dziś jakiś fenomen i się mocno zastanawiam.
Bestselerki wydały już jedną książkę przed LoPiW i była ona tez bardzo nisko oceniana.
5:53 ta chwila, gdy czytasz akurat rządy wilków 😅 (drugą część dylogii 😉) nie jestem na razie zawiedziony, ale jeszcze zostało mi 200 stron, więc mogę zmienić zdanie 🙃
Mam podobne opinie do Twoich. Nie chciałam się zabierać za Czas żniw, ale zaczynam się przełamywać również pod Twoim wpływem ☺️
Anna Bestselerka w którymś filmie opowiadała że starała się dostosować swoją część drugiego tomu pod to, jak czytelnicy oceniali tempo historii, budowę u strukturę powieści, ale wyszło z tego że ciężko ludziom dogodzić. A tak to jakichś wielkich apdejtów nie ma, poza tym, że drugi tom ma być w tym roku, ale kiedy nie wiadomo.
Z częścią wyborów które tutaj podałeś sam się zgadzam, i też raczej nie będę sięgał po te serie, które wymieniłeś. Nienawidzę Urban fantasy więc cykl Clare kompletnie mnie nie interesuje. Jeżeli chodzi o Maas, to skończyłem na książkach które były jeszcze w miarę ok (trzeci tom szklanego tronu), chciałem to kontynuować ale im więcej czasu mija, tym bardziej zapominam co się tam działo i moja ochota przechodzi. Z Bardhugo chciałem spróbować ale jakoś nie ma odpowiedniej okazji. Co do Holly Black raczej nie planuję, nawet ta książka dla dorosłych jakoś średnio mnie interesuje. Po shannon zaś na pewno siegne, ale jescze nie wiem, co pójdzie na pierwszy rzut - Czas żniw moze mi nie podejść, bo to takie a'la urban fantasy. Może zakon? Zobaczymy kiedyś.
Piekara też nie dla mnie. Droga Shamana to trochę tak jakby opisać jak ktoś gra w WoWa albo coś podobnego. Czytałem trochę i niby ciekawe, ale nie wiem czy chce tracić na to czas. Co do Diuny to ja chcę zakończyć tę serię i nic innego raczej czytać nie będę z tego uniwersum (szczególnie te podserie pisane przez jego syna).
Słomkowy kapelusz jest w punkt ❤
O matku, bardzo chcę posłuchać Twojej opinii o Dworze Cierni i Róż, bo jako 14-latka byłam oczarowana i bardzo wciągnięta, a im mi bardziej lata lecą (mówię jakbym miała teraz 80 lat xD) tym bardziej tej serii nie lubię (choć nie powiem, sentyment jakiś tam pozostał), dlatego tym chętniej poznam opinię kogoś kto tego w ogóle jeszcze nie zna.
W sumie nie dziwię się że nie chcesz czytać Clare, bo to są w sumie takie czytadła (idealne na odmóżdżenie). Trylogia, która rozgrywa się w wiktoriańskiej Anglii była spoko, ale bez szału, chyba bardziej nie polecam niż polecam. Podobnie z Bardugo i Griszami, ale akurat te książki były dla mnie rok temu doskonałą odskocznią od nauki do matury, więc...
Co do Twojego pytania o LOPiW - z tego co zauważyłam nie wyciągnęły żadnych wniosków, a szkoda, bo moim zdaniem można było z tego pomysłu wycisnąć coś naprawdę solidnego, no ale cóż... Pewnie znając mój masochizm po prostu przeczytam i dowiem się sama co tam się dalej zadziało xD
Książek z FR też nie będę czytać - po pierwsze jest ich dużo za dużo, po drugie wolę sobie chyba jednak strzelić sesję RPG przy stole niż czytać o innych postaciach 😅
Nigdy nie mówię nigdy, więc raczej nie powiem dziś że czegoś nie przeczytam, raczej są książki po sięgnięcie których nie widzę potrzeby, albo odstawiam na dalsze miejsce w "kolejce". Jak np. Park Jurajski, Żołnierze Kosmosu, Peaky Blinders itp. po prostu filmy/serial są tak udane że nie mam ochoty na zobaczenie innej wersji. Są jednak książki powstałe na podstawie gier cykl WarCraft, Assassin's Creed, Warrhammer itp. Są książki które się totalnie zestarzały i dziś nie da się ich przeczytać, choćby cykl Jeźdźcy Smoków. Są książki które jakoś nie ciągną mnie do następnej części choćby "Melazjańska Księga Poległych", na razie stanąłem na dwóch częściach. Są książki które wydawnictwa po pierwszej części zaniechały wydawania i nie ciągnie mnie do dalszego czekania na kontynuację np. "Enklawa", "Partials", "Las Zębów i rąk". Są książki do których mnie jakoś nie ciągnąć dalej po pierwszej części seria "Milenium" Trudi Canavan, trylogia "Unicestwienie", "Dzieci Krwi i Kości", "Gołąb i Wąż", "Szeptem" Becca Fitzpatrick, "Upadli" Lauren Kate, "Piękne Istoty" Kami Garcia itp. Poza tym stanąłem na "Smoczej Straży", "Alcatraz" Sandersona, "Septimus Heap", "Sekrety nieśmiertelnego Nicholasa Flamela", "Zabójcze Maszyny", "Cela 7", "Merlin nieznane lata". Będzie też serial "Shantaram" i "Excalibur" więc nie wiem czy sięgnę po wersję papierową, żeby nie psuć sobie seansu. Jakoś nie ciągnie mnie do tych odcinanych kuponów od Diuny czy Władcy Pierścieni.
Fajny pomysł na film, swoja drogą znaczną część książek, które masz na tej "liście", też odrzuciłem.
Kontynuacja Czasu Żniw - błąd imo ;)
O nieee, szkoda życia i szarych komórek na łechtajstwo, którym jest "Dwór cierni i róż", zwłaszcza, że dalej jest tylko i wyłącznie gorzej, a pierwszy tom jest męczący, bardzo długi i niesamowicie przegadany. Szczerze to już wolę całą serię "Szklanego Tronu" tej samej autorki, bo tam przynajmniej jest akcja, większa ilość bohaterów i fabuła faktycznie ma sens.
Ja twórczość Bestselerek odpuszczam i nawet nie mam ochoty sprawdzać nowego wydania pod kątem redakcji i poprawy błędów. Dla mnie książka to bohaterowie, a LOPiW wszyscy byli jednakowo mdli, nikt się niczym nie wyróżniał, drętwe dialogi, wątki miłosne z tyłka wzięte i po czasie doszłam do wniosku, że była ogromna różnica warsztatowa w pisaniu wątku na Północy, a na Południu. Niestety Południe ciągnie książkę w dół.
Mam wrażenie, że autorki zamknęły się w takiej własnoręcznie stworzonej bańce umywania od wszystkiego rąk i ważniejsze od dyskusji na temat ich książki jest to, jacy aktorzy graliby postaci, które stworzyły w przypadku ekranizacji. Podpisywanie wadliwych egzemplarzy na targach książki z uśmiechem na ustach pozostawiło we mnie spory niesmak do całej sytuacji. Trudno odbierać coś takiego na poważnie, skoro więcej w tym pozowania na bycie autorką podczas gdy treść leży i kwiczy.
Ogólnie uważam, że "Dwory" to strasznie kiepska literatura tak pod względem jakościowym, ale o mamo... Plot twist jaki się tam zdarzył trochę mnie wywalił z kapci! Jakoś chyba przez większość czasu wychodziłam z założenia, że jak książka jest tak słaba to nie może mnie nic zaskoczyć, bo banalność wylewa się z każdej strony a jednak xD
Przeczytałam jeden tom, jak się tyko ukazały i tyle. I moja przygoda z p. Maas na tym się zakończyła.
Ależ ja się z Tobą zgadzam zw wszystkim co napisałaś i Lopiw. Dodam że przeczytałam Lopiw niedawno wersja poprawiona ale i tak nie całkiem wolna od usterek
Cykl Inkwizytorski polecam tylko z lektorem, jest on bardzo przegadany i tylko lektor oraz świat mnie trzymał przy tym cyklu
Jak masz zamiar przeczytać coś z Dworów, to akurat Cierni i róż bardzo różni się od pozostałych części i tak osobiście uważam, że jest najsłabszy. Może lepszą opcją byłoby zabranie się za Dwór mgieł i furii, ale pewnie trudno byłoby to czytać nie znając pierwszej części, a chyba nikt nie chce cię zmuszać do przeczytania więcej niż jednej xd
Świetny materiał! :D
Myślę, że po lekturze „Dworu cierni i róż” możesz mieć zbyt pobłażliwą opinię o tej serii, ponieważ popis prawdziwie złego pisarstwa i obrażania godności i rozumu człowieka zaczyna się dopiero od drugiego tomu, choć oczywiście i w pierwszym tomie dobrze z tym nie jest xD Zastanawiam się, czy „Droga szamana” nie ma przypadkiem takiego vibe jak saga Greed Island z Hunter x Hunter, więc może kiedyś po ten tytuł sięgnę i się przekonam. Jak zwykle dzięki za świetny filmik ^^
Po raz kolejny cieszę się, że poprzestałem na l tomie.
Dzięki za filmik 🙂
Oj tak, ja też trzymam się z dala od self-pubów... Zawsze myślę sobie, że skoro autor wydał sobie sam, to znaczy, że żadne wydawnictwo go nie chciało, a skoro tak, to książki tegoż autora są naprawdę kiepskie warsztatowo 😅.
To samo tyczy się książek wydanych metodą vanity Press.
Z drugiej strony wydawnictwa czasem serwują taki chłam, że nie da się tego niczym uzasadnić.
To trochę jest jak z niechlubną "oglądalnością" . "Dzajmy ludowi co chce" no i mamy, co mamy.
@@bognajackowa8651 no tak. Choćby Blanka Lipińska... Fakt, pisze g>wno, ale wydamy, bo popularne
Trylogia Griszy jest słaba. Przeczytałem 2/3 książek i to i tak z przymusu, ponieważ nie mogłem uwierzyć, że są to książki tej samej autorki, która napisała Szóstkę wron. Naprawdę polecam ci tą dwutonówkę, ponieważ dawno nie widziałem tak dobrze skomponowanych postaci. Co do nawiązań o których mówisz, to są to jedynie dwie lub trzy postaci, które i tak pojawiają się dopiero pod koniec drugiej.
Czytałam trylogię griszy i przyznam nie była najlepsza (Bardugo dużo lepiej odnajduje się w narracji trzecioosobowej niż pierwszoosobowej) całkiem lubiłam świat przedstawiony,Nikołaja (mój ulubieniec) a to co najbardziej psuło radość z czytania to postać Mala.
Przyznam się, że chciałem się zmierzyć z Jackiem Piekarą (w dodatku ze „Sługą Bożym”), ale z jakiegoś powodu (nie pamiętam już jakiego) finalnie zrezygnowałem z czytania.
Aktualnie natomiast czytam Roberta M. Wegnera i… no, panie, to jest dobre. 👍 to to będę czytał.
Piekara...bez komentarza...
Cassandra Clare może się podobać raczej młodszym czytelnikom. Kiedyś kochałam całą trylogię rozgrywającą się za czasów wiktoriańskiego Londynu, lecz kiedy ostatnio próbowałam powtórzyć, dziwiłam się, co ja widziałam w tych książkach (poza postacią Jema Cartairsa, której koncept wciąż mi się podoba).
Tak, też się onegdaj załapałam na Casandre, bo Londyn wiktoriański, bo steampangowe klimaty, itd. Owszem, ale tylko w pierwszym tomie, i to na początku. Nie mogę powiedzieć , ż e to jest bardzo, bardzo złe. Dzla mnie najbardziej irytujące jest w tej serii to, że jest taka nierówna. Miejscami mam wrażenie, że pisały to dwie osoby.
Kroniki są zajebiste z Dragonlance, Legendy całkiem ok, ale jako osoba która przeczytała jeszcze z 15 innych książek z tej serii potwierdzam, że reszty raczej nie warto. Ewentualnie trylogia rozpoczęta od Smoki upadłego słońca, jest bardzo dobra, ciężka mroczna, ale niestety trudno dostępne
A czytałeś Pana Lodowego Ogrodu? Co uważasz?
Czytałem. Planuję w przyszłości film, ale tak w skrócie - lubię. :D
Kiedy będzie film o tomach 6-10 malazańskiej? :D
W wakacje :D
Dowcipnie wakacje na bali heh😆
🌷
A co z serią Star Wars i Gotrekiem i Felixem z Warhammera?
Ja mam w planach Drizzta, Pajęczą królową i smoki. Jeszcze słyszałem, że z Forgotten Realms Pięcioksiąg Cadderly'ego jest ok.
W sumie od zawsze chciałem poczytać coś z Gwiezdnych Wojen, ale jeśli już, to zacząłbym od "Trylogii Thrawna", a ona jest niedostępna. A przynajmniej była kiedy sprawdzałem w przeszłości :D
A mnie ciekawi czy czytałeś serię Mroczna Wieża S. Kinga? Z tego co rozumiem Kinga lubisz, jest więc szansa że ci się spodoba. A jeśli lubisz wyłapywać nawiązania to przed MW warto przeczytać Bezsenność i Miasteczko Salem. Ja polecam zawsze i każdemu tę serię, z podkreśleniem że pierwszy tom Roland nie jest za dobry. MW to jest w ogóle niesamowita mieszanka gatunkowa jest trochę post-apo, fantastyki, horroru, sensacji, westernu, romansu, komedii i dramatu... No i tylko 8 tomów 🙂
Czytałem zarówno "Wieżę" jak i większość książek, która jest w jakiś sposób z nią związana. Tomy od drugiego do czwartego lubię bardzo, natomiast pierwszy i końcówkę o wiele mniej. "Wiatr przez dziurkę od klucza" też mi się podobał (a to chyba niepopularna opinia). :D
@@ksiazkowebajdurzenie5272 "Wiatr przez dziurkę od klucza" też mi się podobało. Zgadzam się, środkowe tomy są najlepsze, ale i te ostatnie dwa w sumie lubię. A samo zakończenie jak to u Kinga jakieś takie mało klimatyczne jak na to przez co drużyna przeszła ale i tak polały się łzy:D
Ja uwielbiam zakończenia Cassandry Clare, ale środki są u niej problematyczne 😂 Selfpubów zazwyczaj nie czytam, bo z tego co widzę, to większość autorów sprzedaje je wyłącznie samodzielnie, po cenie okładkowej, a ja zazwyczaj buszuję po księgarniach internetowych w poszukiwaniu największych zniżek.
I teraz jeszcze czekać do jutra do 17:00... Ja chcę już!!! *obrażone tupnięcie nogą*
PS MAM NADZIEJĘ, ŻE NIE MÓWISZ O KOLEJNYCH CZĘŚCIACH ZMIERZCHU XD
Moim zdaniem ten film jak najbardziej ma sens chociażby po to, by się "wyżyć" albo pokazać komuś, kto Ci proponuje do czytania coś, czego nie chcesz.
Sprawdzę czy będzie chemia z "Szóstką Wron". Wielokrotnie słyszałam, że warto. Reszta pozycji mnie nie interesuje. Pozdrowionka :) 🦆
Tomku, miałeś kiedyś styczność z książkami z uniwersum Warcrafta? Jestem ciekaw czy te lektury są obiektywnie znośne dla kogoś, kto nie ma doświadczenia z WOW-em. Słyszałem też, że Droga Szamana była inspirowana World of Warcraft właśnie i może ktoś, kto w to w to grał, będzie miał lepszy start z tymi książkowymi RPGami.
Wydaje mi się, że te książki dużo zyskują jeśli zna się świat. Sam swego czasu grałem sporo W WoW'a (skończyłem gdzieś na Warlords of Draenor"). Przeczytałem dwie książki: o Arthasie i Illidanie. Obie były ok. :D
@@ksiazkowebajdurzenie5272 zdecydowanie polecam
Narodziny Hordy
Ostatni strażnik
Fale ciemności
Przez mroczny portal
a czytałeś/zamierzasz czytać serię pani Ewy Białołęckiej "Kroniki Drugiego Kręgu"? powiesz szczerze że nie widziałam żeby ktoś wypowiadał się na temat tej serii a ja po lekturze zbioru opowiadań "Tkacz Iluzji" jestem mega nią zainteresowaną
Może kiedyś, ale nie mam jej w bliskich planach :D
Niestety, ta seria nie ma zakończenia i raczej się go nie doczekamy :( A to spory minus i może zniechęcać do czytania.
Ej no droga szamana i ja inkwizytor to złoto
?!!!!
Kevin J. Anderson jest znany jako beznadziejny autor z SW. Nie ma poczucia realizmu w rozwoju postaci i bitwach nawet obrębie uniwersum. W sumie miałem zapytać co z "Mieczem Prawdy" u Cb :)
Kiedyś czytałem pierwszy tom i nie powalił. Tym niemniej bawiłem się całkiem nie najgorzej. Jeśli mam być szczery, to sama postać autora długo blokowała mnie przed czytaniem kolejnych tomów, ale myślę, że w przyszłości ruszę z tym cyklem dalej. :D
@@ksiazkowebajdurzenie5272 Pamiętam, że pierwsze 250 stron czekałem aż wyjdą z Westlandów.
Dlaczego "Dwory" od Sary a nie "Szklany"? nie wydaje mi się, że z takim doświadczeniem czytelniczym w gatunku fantasy "Dwory" to dobry wybór dla Ciebie. Sądzę, że wręcz fatalny za to "Szklany" miałby szansę ;/ To samo z Bardugo o ile widziałabym nadzieję w "Szóstce wron" (choć rozumiem Twoją argumentację o nawiązaniach) to Grisha - niee. Zrobiłbyś filmik o fantasy arturiańskim? Jestem ciekawa czy czymś byś mnie zaskoczył :D ah i czytałeś cokolwiek od A. Norton? Pozdrawiam
Dwory wygrały w głosowaniu, więc muszę uszanować głos większości (ale przyznam, że miałem delikatną nadzieję, że się zaskoczę i wygra "Szklany Tron".
Jest na kanale jeden film o Królu Arturze (trylogia arturiańska Bernarda Cornwell'a). W przyszłości chciałbym w końcu przeczytać "Był sobie raz na zawszę król" i wtedy pewnie coś o tym nagram.
Andre Norton nie czytałem, chociaż mam w planach!
Również pozdrawiam! :D
Nagraj film o serii Berserk 😀
Pewnie kiedyś będzie :D
uff nie ma tu Brylantowego Miecza Drewnianego Miecza ;)
Nieeee, tylko nie Dwory Sarah J. Maas… O wiele lepszy jest Szklany Tron, szczególnie wątek o wiedźmach. Po Dworach się zniechęcisz, a Szklany Tron ma naprawdę dobrze wykreowany świat. BTW, myślałeś może o serii Stare Królestwo Gartha Nixa?
Witam, proszę nie wymieniać Miecza Prawdy, poza tym może być absolutnie wszystko, nawet biografia umiłowanego Kaczyńskiego😀
?
Pamiętam to instagramowe głosowanie na autorkę młodzieżówek... To już minęło parę miesięcy?! 😮
Jak ten czas leci, prawda? :D
Współczuję, że akurat Dwory ci wybrali, sądzę że jak już to z tych wszystkich to Szklany Tron mógłby ci się spodobać. Mnie zawsze mocno się kojarzył z Kołem Czasu, tak szczerze powiem (tak, to mówi ta osoba, która całego Jordana przeczytała dwa razy xd) ale Dwory to jest takie romansidło masakra. Życzę powodzenia 😹
W ja inkwizytor najlepszy jest podcykl przeklęte kobiety