Video není dostupné.
Omlouváme se.
Straciłem poczucie sensu
Vložit
- čas přidán 18. 02. 2020
- "Straciłem chęć do życia, brakuje mi motywacji, wszystko wydaje się bez sensu. Codziennie to samo. Życie jest nudne". Czy zdarza ci się tak myśleć? Czy wiesz, że jakość twojego życia zależy od tego jakie podejmujesz decyzje? Od czego w takim razie zależą podejmowane przez ciebie decyzje? Dlaczego masz wrażenie, że życie jest nudne i jak to można zmienić?
Jest pani jedną z bardzo niewielu osób, które mogę słuchać bez poczucia zniechęcenia i irytacji;-):-(:-):-(
Na początku grudnia zeszłego roku wyszedłem trochę dalej z mojej strefy komfortu, bo opuściłem rodzinny dom i wynająłem pokój w mieszkaniu po drugiej stronie miasta. Mama mnie zatrzymywała, ojciec cieszył się z mojej decyzji, a ja osobiście odczuwałem jednocześnie euforię i lęk. Od momentu kiedy postawiłem stopę na nowym miejscu mogłem robić co mi się podoba. Nikt nie patrzył, o której wracam do domu, nikomu nie musiałem się z niczego tłumaczyć, zaopatrywałem się w produkty, które mi podchodzą. To była namiastka wolności, o której od tak dawna marzyłem. Jednak wiązało się to z pewnego rodzaju samotnoscia. Pozostała we mnie jednak tesknota do rodzinnego domu i kiedy za każdym razem wracałem do niego choćby na jedna noc to się radowałem, bo mogłem otrzymać z powrotem ta krztynę poczucia bezpieczeństwa. Oddałem odpowiedzialność za moje zycie rodzinie. Byłem uległy i łatwo się podporządkowywałem. Jadłem to co oni, mówiłem to coj oni chcieli usłyszeć. Byłem nikim, bo chciałem za wszelka cene ich zadowolić, nie potrafiłem być asertywny. Nie potrafiłem być sobą. Wychodzenie ze strefy komfortu obdarza nas siłą wewnętrzną, którą tak mocno potrzebujemy. Pod koniec stycznia zrezygnowałem ze swojej pracy, ponieważ czułem ze nie sprawia mi ona przyjemności. Przez ostatnie lata chwytałem się robót w gastronomi na kuchni. Unikalem bezpośredniego kontaktu z klientem, gdyż strasznie mnie to stresowało. Od tygodnia pracuje w hotelu jako kelner. Jest to dla mnie poważny krok w drodze do zmiany mojego trybu zycia i być może do wyzwolenia mnie z sideł samotności. To zabawne po rozmowie kwalifikacyjnej raczej nie zdecydowalbym się na prace jako kelner, gdyż ogarnęła mnie wtedy silna panika, lecz dyrektor, który przeprowadzal ze mna rozmowe dosłownie kazał mi przyjść, bo jak nie to mnie dopadnie( zartem) to mu obiecałem ze przyjdę i jak na razie zostaje :)
Brawo, gratuluję z całego serca! 😊 Wiem, że było trudno i o to właśnie chodzi: żeby przełamać swoją niechęć, lęk i ochotę żeby zostać w strefie komfortu, zrobić krok poza nią i nagle poczuć wolność i nową siłę 😊
Dziękuję bardzo za odpowiedź! Tak czasami trudno jest zrobić ten pierwszy krok. Myślę że jak już wykonałem jeden to będę kolejne! 😊
secondday09 pozdrawiam Cie😀iNapewno jestes na dobrej dla Ciebie drodze✊🏼🤗
Dziekuje😊 Również pozdrawiam 😊
Tak 3mać 💪
"lepszy bolesny koniec niż ból bez końca"
Dokładnie tak ! Jeszcze kilka lat temu nie wyobrażałam sobie zmiany pracy , wręcz płakałam ze mnie zwolnili . Bo nie znajdę lepszej , a jak już znajdę to czy się w niej odnajdę . zmieniałam prace ( moja najlepsza decyzja !;)) a za tydzień lecę do Tajlandii z plecakiem . Zupełnie inaczej będę podróżować niż zwykle ( zawsze walizka , wycieczka wykupiona ) teraz totalny spontan z ludźmi których poznam na lotnisku w Bankoku . AHOJ przygodo :) strach ma wielkie oczy ! Już się nie mogę doczekać przygód :)
Niestety ludzie kieruja sie w zyciu strachem. Nie ufaja, ze zycie dobrze ich prowadzi, jak Pani to juz pieknie ujela. Trzeba plynac z nurtem zycia bo i tak przeciez nie znamy przyszlosci....
Krótko. Strach trzyma nas w strefie komfortu. Wewnatrz strefy - brak rozwoju, marazm, brak sensu. Wyjście poza strefę - nowe wrażenia, nowy sens życia, rozwój.
Gdy przełamiesz strach możesz zrobić wszystko :) Dziękujemy pani Beatko :)
Azymut Nieznany
nie powiedzialabym ze tylko strach. Czasami trapi gorsza zmora- wstyd. Taki paralizujacy I zmuszajacy do biernosci... jak sobie wtedy poradzic?
@@madzia3103 Strach, wstyd, lenistwo. Różne sprawy nie pozwalają ruszyć i wyjść z S. K. Może Pani Beata też to omówi.
@@madzia3103 Ten rodzaj wstydu, to strach przed opinią innych ludzi. Czy ta opinia jest istotna? Co jest źródłem wstydu? Czy coś, co można zmienić? Jeśli tak, to trzeba próbować zmienić. Jeśli coś, czego nie da sie zmienić, to jedyny sposób - zmienić własne nastawienie. Trudne, ale pani Beata to robiła, mówi o tym i pisze.
Wiem, że łatwo mówić, trudno zrobić, ale oglądanie inspirujących przykładów w jak największej ilości, tak, by nie było czasu na rozmyślania o strachu, czy wstydzie zmienia naszą podświadomość. Pomaga.
Żyję w tak zdefiniowanej strefie komfortu od kilkunastu lat. I wiem o tym, że tak funkcjonuję, i to zamknęło mnie tak bardzo, że np. od roku nie wyjechałem nawet na chwilę z miasta gdzie mieszkam, nikogo nie poznaję, jeśli to nie jest konieczne... Wiem, że źle postępuję, ale dopiero teraz widzę w jaki sposób mogę wyjść z tego koła bezsensu. Dziękuję i pozdrawiam.
Ciagle myślę że to o mnie. Chce zmienić pracę. Wysyłam tyle Cv i nic. Ostatnio wyszłam z swojej strefy i zamiasr cv normalnego nagrałam swoja ofertę i wysłałam link do filmu i dalej nic. W domu przeszłam 8 dniowy post i to bylo dla mnie niesamowite wyjscie z pudełka, najbliźsi wiedzieli, że chce zmienic swoje nawyki żywieniowe. Miałam zaraz po zakonczeniu postu urodziny i prosilam aby nie kupowali mi słodyczy wystarczą tylko kwiaty. A tu czułam jak by specjalnie 5 opakowań ptasich mleczek.😰😰 Załamalam sie. Wychodzenie ze strefy komfortu to trudne bo nie tylko pokonujesz swoje granice ale musisz jeszcze walczyć z innymi 😰😪. Pani Beato pozdrawiam i dziękuję💛💙💜💚💓
Pani Beato wlasnie mi Pani pomogla w podjeciu decyzji o podjeciu pracy przed ktora mialam opor co prawda ze starej pracy nie zrezygnowalam sama poprostu nie przedluzyli mi umowy ze wzgledu na kryzys w tej dziedzinie przemyslu, ale nawet teraz sie ciesze bo ta praca mnie wykanczala prwnie sama bym z niej nie zrezygnowala bo wlasnie szrefa konfortu i dalej dala bym sie wykorzystywac ale doszalam inna propozycje pravy w moim starym zawodzie i wlaczyla sie blokada strach zaczelam na sile szukac innej pracy, zaczelam dzwonic i umawiac sie na rozmowy okazalo sie ze te wszystkie propozycje sa gorsze pod wzgledem finansowym i czasowym ale tak mnie strach spatalizowal przed stara praca ze do tej pory bylo to nie zaakceptowalne dla mnie. Jednak po przesluchaniu dwukrotnym Pani wypowiedzi strach stracil juz swoja moc ide w poniedzialek do nowej pracy chce sprobowac i mawet jak nie wyjdzie to bedzie to jakies nowe doswiadczenie dla mnie pozdrawiam i dziekuje
Wspaniale! Trzymam za panią kciuki!! Na pewno będzie dobrze!!! Serdecznie pozdrawiam z Fidżi 😊❤
Dziekuje wlasnie od trzech dni czytam Pani ksiazk e wszystko bedzie najlepiej i dziekuje ze Pani ja napisala i za wszystko co Pani robi dla ludzi to jest dobra robota i trzeba bylo mi troche czasu zeby docenic Pani nagrania i ksiazki i dziekuje ze Pani jest i ze trafilam na Pania w internecie bardzo dizo Pani daje od Siebie dziekuje i pozdrawiam
Dziękuję bardzo Właśnie teraz mam taki okres. Witam z Ukrainy!
Z całego serca Pani dziękuję ❤. Znalazłam się na życiowym rozdrożu i te słowa bardzo mi pomogły.
Dziękuję Aniele mój. Znowu porcja mądrości życiowej podana w przystępny sposób. Myślę, że dzięki Pani staje się coraz lepszy. Najlepsze jest to, że naprawdę w to wierzę.
Dokładnie tak to odczuwałem- nuda i brak sensu w strefie komfortu i nie do końca uswiadomiony lęk przed opuszczeniem jej. Trochę odległa analogia, ale to jakbyśmy bali się przed zrobieniem trudnego ćwiczenia gimnastycznego, że nasze ciało nie da rady, jednak gdy pokonamy obawy okazuje się, że możemy zrobić tak trudne rzeczy, że na początku wydawały się wręcz niemożliwe.
Idealnie trafione bo już czas pożegnać strefę komfortu a strach domaga się karmienia. Podróż czeka, więc dziękuję. Pani tyle podróżuje więc ufam że będzie...no inaczej!
Tak mi to było potrzebne. Dziękuję Pani BARDZO, BARDZO.
Przyznaje jednak że nosi mnie zawsze tam gdzie nieznane. Mam u boku wspaniałą partnerkę i nasz kącik jest wspaniały+Rysiek🐈. Ale jednak nosi, szukam wrażeń zachwytu i wychodzę poza strefę komfortu. Z przyjemnością jednak wracam do Joanny i 🐈, do strefy miłości. Ona jest wszędzie 😃. Pzdr Beti, lubimy Cię słuchać 😘
Beata! dzięki! spowodowałaś przełom w moim poukładanym świecie, dziękuje pozdrawiam Ania
Jak zawsze promienna, piękna duszą i ciałem 🌸. Dziękuję za filmik. Motywuje do dalszej pracy nas sobą.🤗
Mam czasami tak...A jeszcze wokół pełno zazdrośników i marudów....szczęście danej osoby wielu denerwuje ...dziękuję za dużo pozytywnej energii ...pozdrawiam z serducha💄👜🙌🍀
Pani Beatko czasami tak mam więc też walczę sama z sobą ...święta racja nie poddawać się..pozdrawiam
Coraz częściej poznajé Nowe i są tam dla Mnie Niespodzianki 💙🌈
Dziekuje Pani Beato!
Slucham Pani codziennie i bardzo inspiruje mnie Pani w podazaniu na sciezce rozwoju osobistego 😊
Pozwole sobie na osobiste pytanie przy okazji. Mam wrazenie, ze umiem wychodzic ze strefy mojego komfortu. Przynajmniej az do dzisiaj moje zycie o tym swiadczy i dlugo by o tym opowiadac.
Natomiast dzis wlasciwie moje zycie to : obudzenie sie, pojechanie do pracy, intensywna pracy, zmeczenie, powrot do domu, kolacja i spanie... Nie mam nawet kszty propozycji od kogokolwiek z zewnatrz by to zmienic. Ani tez sily finalnie by sama to zmienic...
W rezultacie, pojawia sie to pytanie o sens zycia. Od czego zaczac by wyjsc z tego kieratu i cieszyc sie zyciem?
Samotnie wychowuje moja corke, wiec nie moge tak poprostu przestac pracowac... a zmiana pracy w obecnym kryzysie jest ryzykiem, na ktore nie moge sie odwazyc.
Co Pani o tym zapetleniu sadzi?
Z gory dziekuje za Pani jak zwykle madre przemyslenia
Swietny filmik. Sama prawda. Wlasnie zaczynam to powoli swiadonie praktykowac. Pozdrawiam 🙏
Otwarty umysł. Jeśli szukacie czegoś nowego , musisz się odwarzyć ! W mądrej książce napisane jest Ew.Św. Mateusza "Wytrwałość w modlitwie.
Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; ... ."
Macie przykład Beaty, która znalazła szczęście i potrafi to przekazać !
Pani Beato od dwóch lat mieszkam na Wyspach Kanaryjskich. Pewnego dnia z cala rodzina właśnie żeby żyć inaczej, żeby cos zmienić, żeby oddać się przygodzie spakowaliśmy wszystko, mimo ze naprawdę dobrze nam się powodziło i wyjechaliśmy. Zmieniliśmy wszystko. Dzis myślimy o powrocie, nie dlatego ze tutaj jest cos nie tak bo jest cudownie, ale jakiś wewnętrzny glos podpowiada idź ponownie dalej💙. Wczoraj mialam rozmowe z mezem ktory jest gotowy na totalna zmiane, sprzedaz naszego domu tutaj, itp aby wrocic do kraju i zaczac przygode życia na nowo. Ja myślałam o połowicznych rozwiązaniach może trochę tu, może trochę tam. Tak kocham to miejsce, tych ludzi, to słońce... i tu bach... Pani film...
A co jeśli to miejsce stało się Twoim bezpiecznym azylem? Wszystko jest cudownie, ale ograniczasz sobie inne doświadczenia. Kiedy mysle o zmianie pojawia sie niewygoda, ale przychodzi tez ciekawość i dreszczyk emocji. I to bardziej z serca☀️
Dziękuje, za wszystkie materialy😘
To o mnie! Dziękuję Ci Beatko za te słowa ♡
Tak mam prawie przed każdym dłuższym wyjazdem, przed nieznanym, a później cieszę się z podjetej decyzji i przyrzekam sobie, że przed następną nie będę miała takich obiekcji.
Dziekuje bardzo to byla wspaniała "lekcja" odwagi, że tylko od nas zależy czy się uda czy nie i czy będziemy mieli ochotę na kolejne odważne kroki. Pozdrawiam💓
Dziekuje Ci Droga Beatko za ten film
Dziekuje, w bardzo dobrym momencie!
Trzeba umieć ocenić swoją strefę komfortu czy to nam wystarcza do życia. Ciągłe wychodzenie ze swojej strefy komfortu może nas doprowadzic do gorszej flustracji i nie będziemy mogli się odnaleźć w tak krótkim życiu. To tak jak wchodzić w związek małżeński i z niego ciągle wychodzić i robić to ciągle. I później zostaje flustracja emocjonalna i wrak człowieka.
Chcesz wegetować ?? Siedz sobie w strefie komfortu..Chcesz żyć ?? Wciąż wychodz ze swej strefy komfortu..Pozdrawiam Pani Beato..
Nie prostszego (trudniejszego?) 😏 Dziekuje za madre slowa 🙂 Niech Moc bedzie z Toba 💪 ✌
Pani Beato idealny film dla mnie w miejscu w którym jestem. Jednak w życiu nie ma przypadków. Zastanawiam się nad rozpoczęciem pewnych działań, . Kiedy o tym myślę czuję niesamowity zachwyt. Ale po chwili uruchamia się głowa, i sporo czarnych myśli i wymówek dlaczego mu siebie uda-ciężko mi się tego pozbyć. . Na szczęście Pani pojawiła się że swoim filmem. Dziękuję 🙂
Cudowna Pani Beatka dziekuje
Lubię Panią słuchać🌹
Doskonale na ten temat mówi przezabawna komedia yesman z Jimem Carey, po polsku Jestem na tak. Serdecznie polecam. Dla mnie super lekcja wychodzenia że strefy komfortu jest morsowanie. Tanie, łatwo dostępne, z fajna grupa bezpieczne a ile frajdy to daje nie do opisania.
Święta słowa pani Beato Ale zaczynam otwierać się na te nowe zeczy może w wieku 52 lat moich zaczynam dbać o swój komfort i otwieram się dziękuję
@Ding Dong Dziękuję i tak robię 😀
Hej, Urszula Dudziak mówi, że po 50-ce zaczyna się najlepsza jazda i najszczęśliwsze dni w życiu!
Ale ty jesteś mądra Beatka,,😊
Ma Pani racje w tym co
mówi. Dziekuje
Dziękuję za ten filmik🥰🌺🌺🌺🌷🌷🌷
Teraz skończyłam oglądać film" Z Fazą przez świat" Pakistan. Rewelacja. Beata wróć do podróży. Daj spokój psychologii. Jesteś podróżniczka nie psycholog. Naprawdę wolę Beatę podróżniczkę. Pozdrawiam
Piękny film, dziękuję
A we mnie jest taka jakaś ciekawość, że mimo oporów się odważam. Właśnie to co nieznane mnie najbardziej pociąga. Czasem ludzie obok mnie zatrzymują, a ja się wyrywam. I prędzej albo później żegnam się, bo ........muszę iść dalej. Muszę i ten wenętrzny przymus rośnie we mnie, rośnie, aż w końcu odcinam się i idę dalej. W nowe. I od razu mi radośniej, od razu mi się chce. :)
Bardzo pomocny film
Prawda piękne slowa 💞
2:00 Zawsze zadaję tego typu pytania, z prostej przyczyny: zwyczajnie nie mam ochoty wdawać pieniędzy i tracić czasu na spływ kajakowy czy każdą inną czynność, jeśli nie będzie mi ona odpowiadać. Jeśli się okaże że pokoje są 10 osobowe i bez łazienek, a obiad codziennie grochówka, no to sory, wolę wiedzieć... od tego zależy czy pojadę czy nie... Skończyły się czasy kiedy tego typu wyjazdy komukolwiek imponowały... Teraz liczy się komfort i przyjemność, a nie spanie w pokrzywach w namiocie i chwalenie się potem jaki super był ten wyjazd... Większość znajomych wraca i mówi oooo super byłooo szkoda że nie pojechałaś! Ale potem oakzuje sie że więcej nie pojadą, bo właśnie spali w namiocie bez bieżącej wody... To czy coś lubimy co nie absolutnie nie zależy w tym przypadku czy coś znamy czy nie. Nigdy nie leciałam samolotem a byłam zachwycona i podekscytowana przed pierwszym lotem. To co pani opowiada niestety jest bardzo względne, obecnie większość ludzi odmawia nie dlatego że boi się kajaków, tylko dlatego że nie ma ochoty spędzać urlopu w niekomfortowych warunkach i z ludźmi których nie lubi. Wybieranie komfortu nie ma nic wspólnego z lękiem tylko ze zdrowym rozsądkiem. Po co wybierać brak komfortu kiedy można wybrać komfort? Pojęcie strefy komfortu jest mitem, nie ma czegoś takiego jak strefa komfortu. Ludzie robią to co robią ponieważ.... nic nie ma sensu. I wszyscy o tym wiedzą. Ci co jeżdżą na kajaki i ci co pracują codziennie, jedni i drudzy wiedzą że wszystko jest bez sensu. Wszystko co zrobimy więcej niż raz staje się nudne. Jak zwiedzisz pół świata zrozumiesz, że każdy kraj wygląda podobnie, każdy jest przereklamowany, brudny, drogi i nie przypomina reklamówek i wszystko jest bez sensu. Nieważne czy żyjesz w tej magicznej strefie czy nie, czy próbujesz nowych rzeczy czy nie. Mam dla was info: nie czujecie sensu bo nie ma sensu, a tak, świat jest nudny i brzydki i odkrycie tego jest smutne ale prawdziwe.
❤ dziekuje
❣️ Dziękuję ❣️
Dziekuję.
Cudowna uroda tej Pani ❤
To już lepiej codziennie rano brać zimny prysznic niż podejmować decyzje które ci nie słórza bo nasza dusza nam mówi co robić a co nie wiec nie które decyzje podjęte pod presja mogą mieć złe konsekwencje
Ja tak mam.zlapalam się na tym że od około 7 lat jestem tylko.w.swojej strefie komfortu... dlatego nie mam motywacji chęci do niczego i wszystko jest bez sensu
Mam to samo
Też to mam 😒 strasznie męczy mnie ten bezsens, i cokolwiek bym pomyślała to myślę A po co, to bez sensu, jaki to ma sens..Ja pierdziele
@@Betula_pendula ja mam depresję to może z tego
Terefere😁, kochani piękno i dobro jest w Nas. 😃 3mam kciuki ✊, zalukajcie w siebie
@@motoklasyczny dzięki bardzo 🧡🧡🧡
Lubię Ciebie.
17:39 "ćwiczyć poszerzanie strefy mojego komfortu".
Ćwiczenie poszerzana strefy komfortu to chyba coś odwrotnego...
To raczej wydłużanie listy rzeczy za które nie chcę się zabrać aby jak najdłużej czuć się komfortowo i bezpiecznie i nie przyjmowanie nowych wyzwań...A chyba chodzi w tym przede wszystkim o WYJŚCIE ze strefy komfortu, a nie poszerzanie jej...
A co jest granicą w podejmowaniu takich decyzji? Czy np mam się zdecydowac na coś do czego nie mam pełnego przekonania, zmuszać się do czegoś tylko dlatego że wyprowadza mnie to ze strefy komfortu? To się teochę kłóci z tym, że powinniśmy słuchać siebie i tego co podpowiada nam nasza dusza/serce/rozum.
@Ding Dong masz rację, można wyodrębnić dwa takie przypadki, ale są też sytuacje które nie są aż tak jednoznaczne, wydaje mi się że Beata nie wspominała w filmie o sytuacji gdy się czegoś pragnie ale wymysla sie "racjonalne" wymówki by tego nie robić. Mówiła raczej o tym żeby bez zastanawiania się nadmiernego podejmować wyzwania wbrew temu co czasem podpowiada rozsądek I do czego mamy niechęć czyli wyzwania co do ktorych wcale nie mamy przekonania że chcemy je zrobić. Dla mnie jest tutaj pewna sprzeczność, na kajaki mozna sobie pójść :-) ale co z powazniejszymi decyzjami.
Wydaje mi się że mówię w filmie o tym, że "jeżeli czujesz w sercu pragnienie i masz wewnętrzne przekonanie, że to jest to, czego pragniesz" - czyli nie zawsze, nie na siłę, ale właśnie wtedy kiedy serce się wyrywa, a dawne ograniczające przekonania chcą cię zatrzymać 😊 To dotyczy tych ważnych decyzji.
@@BeataPawlikowskaOfficial w takim razie rozumiem, wszystko się zgadza, czasem po prostu kiedy się myśli o swojej konkretnej życiowej sytuacji to pewne elememty umykają. Dziękuję, dla mnie to bardzo cenna podpowiedź :-)
A co zrobić z objawami fizycznymi wyjścia ze strefy komfortu? O ile głowa jest świadoma sytuacji, tak reakcje ciała są chyba bardziej dokuczliwe bo pojawia się np. biegunka albo ręce się trzęsą a serce wali jak oszalałe. W zależności od sytuacji. I jest część świadoma, która wie, że to tylko "stres", który minie, ale to co robi ciało wysadza człowieka z butów, że tak powiem. Bo nieustannie przypomina "uważaj zagrożenie" choć wiem, że nie jest to prawda to te fizyczne objawy są męczące.
Ciało podąża za tym co jest w głowie - jeśli uspokoisz umysł, ciało stanie się spokojne. Jest wiele sposobów jak to zrobic, m.in. medytacja, joga, praca w ogrodzie, spacer, jazda na rowerze. Najprostszy sposób to oddychanie 😊 Najpierw kilka głębszych wdechów płucami i brzuchem, a potem spokojne świadome oddychanie i obserwowanie swojego oddechu.
Cóż to za piękne okolice pani Beatko? Nagranie super jak zawsze!
Skad wiem, ze niepokoj, strach, zlosc i niechec przed czyms nowym, sa symptomami wychodzenia ze strefy komfortu (czyli rozwojem) a nie symptomami podejmowania zlej decyzji ? W obu przypadkach podswiadomosc i swiadomosc wysylaja takie same sygnaly. Dla mnie wlasnie ten moment w procesie podejmowania decyzji jest najtrudniejszy. Wiele z decyzji, ktore podjelam okazaly sie dla mnie (i ludzi wokol mnie) niekorzystne. Dwa malzenstwa, bardzo trudne- zabierajace czas rodzinie i zupelnie dla mnie bezuzyteczne, studia. Byly tez bardzo dobre decyzje, np. zamieszkanie na stale za granica. Podejmujac te decyzje, za kazdym razem gleboko wierzylam, ze to co chce zrobic bedzie dla mnie dobre i za kazdym razem czulam niepokoj. Ciekawa jestem jak inni radza sobie z tym momentem w podejmowaniu decyzji ? Co Pani o tym mysli, pani Beatko ? Dziekuje za film :-). Dobrego dnia wszystkim.
Ja mam cały czas tak , mam nadzieję że w końcu uda mi się zmienić i nie kierować się w życiu strachem.
Życie jest ryzykiem wiec łapmy każdy dzień 💕
Próbowałem wiele razy kontaktu z ludźmi, którego nie chce (konkretnego kontaktu) okazało się to nie tak straszne mimo tego dalej tego, nie lubię, nie chce tego robić i sprawia mi to wiele trudności co powoduje wiele przykrych sytuacji...
Czy twoje szczęście zależy od Ciebie? - Dr Jordan Peterson o Restauracji Rodem z Piekła - czcams.com/video/TdpKdavnrJg/video.html
Dziękuję ❤️
Witaj też pomagam . Ale dzisiaj pomogłem i wysiadłem. Pomogłem, ale coś mnie rozwaliło wewnętrznie czego do końca nie rozumiem? Przepraszam!
Dziekuje Ci ;) masz rację!!!! :)
Masz racje
Takich wskazówek potrzebowałam
Tak przyznaję, że miewam okresy zwątpienia w sens czegokolwiek. Tak jest wtedy, gdy próbuję i próbuję coś zrobić i ciągle nie wychodzi. Jednak jak do tej pory, w końcu jakoś zbieram się w sobie i próbuję jeszcze raz. Od kilkunastu lat pracuję w korporacji i powiem, że w tej pracy ciągle muszę wychodzić ze strefy komfortu. Nowe wizje, nowe strategie, bo jakiś kolejny manager z "regionu" chce się wykazać pomysłowością. Ciągle zmiany, zmiany, zmiany. Wychodzenie z SK stało się codziennością. Uświadomiłam sobie właśnie, że dzięki pracy umiem komfortowo wychodzic ze strefy komfortu! Załączam link do piosenki motywującej do nie zatrzymywania się. Życzę wszystkim fanom PB, żeby jak najczęściej wychodzili ze strefy komfortu i żeby nic i nikt nie był w stanie ich zatrzymać! czcams.com/video/HgzGwKwLmgM/video.html
@Ding DongQueen nagrywając teledysk do "I want to break free" bardzo wyszedł ze strefy komfortu😗 Teledysk oburzył Amerykanów i był powodem załamania kariery. Ale kariera odbudowała się, a teledysk stał się kultowy. Najbardziej lubię nastolatkę- Rogera Taylora. Jest prześliczny. Potem napiszę coś mądrego😎
Muszę zmienić zdanie jednak, posłuchałam przypomniały mi sie stare czasy i jednak Queen i Fredka nie da się nie kochać.
@@smilelikeUmeanit90 KOCHAM CIĘ!!! A ja już Cię przeprosiłam, że cisnęłam z Freddiem, a tu taki miód na moje serce❤️💚😍
BB tylko nie wklejaj linków teraz stu :D No przeciez ja kiedyś tego słuchałam full! Ale chodzi mi o to że nie wiem czy ktoś może być wogle odporny na tą muzyke, o to mi chodzi :D Ziomale czanelowali full power.
@@smilelikeUmeanit90 Ha, właśnie pomyślałam, że pomyślisz, że to zrobię. I postanowiłam Cię zaskoczyć i nie wklejać nic a nic. Poczekam aż Ty mi wkleisz. Ding Dongowi jeden wkleję, bo mi jak raz pasuje jedna piosenka.
Dobre
❤️
Jest jakiś Link do organizacji Pani podróży 😊
Beatko, coś kręcisz z tymi kajakami. Powiedz lepiej wprost o co chodzi.
❤️
ja tak mam z naókom i rzyciem bo nie robie nic ciekaweko kiblowauem w zasadniczej zawodufce na kierunku kasjer spszedafca ale nie mam głowy do matemantyki nie znam sie na uamkach bo jak 0.5 jest mniej nisz 2.1 ale sie ciesze rze chodziuem do szkouy masowej mimo rze skończuem ją w wieku 24 lat tera ma 30 i nidz
To uczucie tuż przed podróżą to reisefieber
Tobie skowronek ciocia Beata kochana. Fru-fru
P.Beatko czy nagra pani.filmik o nerwicy o ciągłym baniu sie jakis chorób???czy jest pani w temacie.jak przestac wsluchiwac sie w swoj organizm myslac ze idzie zawał
Ja też chcę o lęku przed chorobą p. Beatko
Dobre pytanie! 😊 Postaram sie nagrać o tym film, proszę czekać cierpliwie, jestem teraz na wyspach Oceanu Spokojnego, gdzie Internet rzadko działa 😊
💓
Jestem od miesiąca chyba w tym miejscu bezsens
Pani Beatko a skad pani to wszystko wie? :) zawsze jak Pani słucham to jestem zdumiona i zafascynowana Pani przekazem .
Nowe? Nie, wyprane w Perwolu. Sorki za głupi żart. A ja dam taką wymówkę. Ja to już zrobiłam... i to nie raz. Po co przechodzić w kółko tą samą drogę? To już nie będzie nowe. Przychodzi w końcu na człowieka czas, gdy już nie potrzebuje walczyć.
@Ding Dong młodym nie trzeba takich rzeczy gadać. Młodzi są mądrzy. Ja bym powiedziała że to do starych pierników było. Tych co z nich już cały miód spłynął. I trzeba ich co nieco rozruszać. Bo się poddali jak ja. Droga Siostro szacuneczek i spokojnej nocki. Niech Pan Bóg nas Tobą czówa. A wtedy zawsze będzie bezpiecznie.
@Ding Dong ja również dziękuję. To jak już śpiewać to może razem z Ryśkiem:
"Ale jedno wiem po latach. Prawdę musisz znać i ty. Zawsze warto być człowiekiem. Choć tak łatwo zejść na psy"😉
A ja nie lubię ageizmu! W ogóle jakakolwiek dyskryminacja jest wg mnie BE. Generalizowanie też. Myślę, że ani wszyscy młodzi nie są mądrzy, ani ze wszystkich pierników nie spłynął miód. Ludzie są różni i rożniści. I to nie zależy od wieku. Zresztą gdyby nawet tylko młodzi było mądrzy, to piernik i tak w żaden sposób nie mógłby cofnąć licznika. Pozostałoby mu być głupim do śmierci i życie bez miodu. A jaka to okropna wizja dla mądralińskich młodych, że i tak kiedyś zgłupieją!
@@tootsietoop525 nie było moją intencją dyskryminowanie kogokolwiek. Mam do siebie dystans i zapewne moje pewne wypowiedzi mogą być odbierane jako krytyka. Prawda jest taka, że każdy od każdego może nauczyć się czegoś wartościowego. Bo wszyscy jesteśmy dla siebie nawzajem.
@@Sing-Capri Ok😁 Wkurza mnie nieco ta wszechobecna pochwała młodzieżowej mądrości. U mnie w pracy, to jest nawet kilku młodzieńców przeżywających już trzecią młodość! Chodzą w takich marynareczkach jak z młodszego brata, kusych spodniach i tenisówkach na bose stopy. Rozmawiają tylko z młodymi, jarają się cudami techniki i nowoczesnymi furami, używają młodzieżowego slangu, wymienili żony na młodsze modele, a równolatków traktują jak starców, z których spłynął miód.
💖♥️🤗
I❤️BP👩🎓
Skoro ja bardzo dobrze wiem na czym polega robienie porządków w moim własnym mieszkaniu, to dlaczego mi to przychodzi z taką trudnością?
A chętnie pojechałbym w miejsce którego nie znam.
Tygrysy mamuty? Przecież niby był Adam i Ewa 😂💪
Życie ma i nie ma sensu jak brakuje drógiej połówki albo się ją uraciło bez dzieci czy z dziećmi. Mimo to postępując szukając sensu, widzac to samo albo gorsze produkty nie chce się postrzegać tego, znudzenie, poprze słabszą chemię organizmu! Gdyby hormony działały to może było by to lepsze ale tak, cuż ! Gdy kobieta zrani cię często powstaje gej z faceta! Dlaczego zdołowanyu woli kolegów i ich wsparcia niż kobiety która go krzywdzi! ALe z drugiej strony kontakt wywoła gorsze samopoczucie więc nie warto uderzać w to nawet jako desperat! Medycyna i psychologia i genetyka uczy o tym. Badając związki czasem wydaje się że chemia hormony to żecz niezbędna by poczuć się że jest w życiu logicznej osoby coś więcej! Kobiety myślą rozlegle, meżczyźni w konkretnym celu dogłębnie szczegółowo. Co nie oznacza że kobiety nie są w rozległej wiedzy szczegółowe , czasem aż za nadto! Są genetycznie lepsze od mężczyzn! Dłużej żyją i wogóle! Winą tego jest estrogen! Meżczyzna w depresji łyka stabilizator genetyczny jako równoważnik organiczny w życiu ->estrogen! Dlatego też dużo gejów pożuca swoją partnerkę! Ale winą jest nakotyczne działanie chemii organizmu! Co zrobić? Otóż poszukiwanie połówki jest wskazane! Bo faktycznie życie nie ma innego sensu jak życie dla potomnych i wcielanie określonych zmian korzytnych dla nich! Dla ulepszenia ich życia! Może konbkurują ludzie między sobą. Mimo to jest w nas więcej z obojniaka niż by się wydawało! Być może dlatego że idealna kompozycja organizmu dla każdego gatunku to obojniactwo! Pozostałe męsko damskie nie sa idealne bo wymagają partnera! Nawet w podboju kosmosu lepiej zorganizować załogę i taniej jednosobową loczgiczniejszą niż wieloosobową! Większe koszta! Dlatego trans żyją na logice bardziej obszernej i częściej popełniaja samobujstwa przy odżuceniu bo sa bardziej rozwinieci logicznie! Tak samo jest wobec kobiet które miały zmianę płci! Płec ogólna to większe związki chemiczno rozowojowe ale miłosć i potomstow potrzeba zmiesza anwet największoemu geniuszowi muzg. Bo to jest niezbędne dzieki potomstwu i jego potrzebom świat rowija się technologicznie. Świat jest nudny jak kewin sam w domu co roku puszczany. Wić co robi się omija porste. Ale to nie to jak widiz się olbrzymi sens. Igranie chemii mózg potrzeby czasem dają kopa nam. przez to się poddajemy? Czasem potrzeba tej idealnej osoby! A jak jej nie ma to krzyczymy na świat swoim oszołomieniowym stanem, szukając prawdy! A prady nie ma prucz najprostszej. Prokreacja jest ważna, nie ważne jak wielki masz geniusz czy wiedzę z danego zakresu! Wielu zapyta zapewne po co? Po to aby zmienic rytm obniżć logikę niczym od piwa! Tylko po to! Wejść nadal w stan stabilności poziomu swojego myślenia pomimo przerostu muzgu i wiedzy! Być na czasie! Moze komuś to uratuje życie, mam nadzieję szczególnie desperatom i desperatkom! Każdy musi szanować swoje życie bo po to stworzone aby trwać aż po kres bo dajemy swoisty wydźwiek dla kazdego bytu otaczajacego nas! A to jest na prawdę wiele dla nich opóźnionych i schorowanych w olbrzymiej wiedzy jaką posiada się i doświadczeniach! Sorki za błędy ort. nie chce mi się weryfikować, pisałęm w potrzebie pomocy. Może większy geniusz niż Einstein uratuje się i bedzie chciał pomóc w poprawnym rozwoju cywilizacyjnym, czy to genetycznym ,czy medycznym, czy rozrywkowym, czy biologicznym. Wszyscy jesteśmy ludźmi i mamy swoje probelmy. LEcz przychodzi czas kiedy zapomina się o nich, a nie jest to kres, lecz chwila szczęścia opieka rodzinna, poprawne relacje rodzinne, ta jedna jedyna osoba o którą chce się walczyć z całych sił. Muza a może nowa druga połówka! Wszystko przed nami o ile spotkają się takie dwie osoby. Moze coś z tego będzie nadczłowiek logiczniejszy? poelcam próbować! Wynaturzenie to nie grzech ale przekroczenie granicy swojego czasu. Może ktoś to keidyś zrozumie gdy dogłębnie przeanalizuje wielopoziomowo etapy człowieczeństwa jak ja. Od genetyki chemii zależności, medycyny, po stosunki zależnościowe, po chemię, fizykę, możliwości wiekowe, a także społęczne zachowania na wielu poziomac wykształcenia - w końcu czasem jesteśmy w mowie odmienni co nie? Winą tego jest odmienne wykształcenie jak matematyk i biolog, jak muzyk i chemik, jak ... Za dużo tego ale zarysowałem o co chodzi! Warto żyć , gdy sensu brak warto przespać się jeden dzień a nawet miesiąc. Spróbować uśmiechnąć się do dziewczyny o czerwonym akcencie. A może to ta jedyna?.. Żyje sie raz i generuje sie możliwosci ponad miarę warto szanować innych bo mogą wnieść dla nas istosne zmiany, niezbdne dla znalezienia sensu. Słaba chemia organizmu, deprecha, załamanie to właśnie wyłamania takie jakich unika się! Bo sen i kolejny dzień przynosi przyjaciół i nowe możliwości! A czasem wystarczy zmienić tylko pracę i wykształcenie aby poczuć nowe życie w sobie i głębszy sens!
Lubię panią ale muszę to powiedzieć.. od wegańskiej diety czyli od brak tłuszczów zwierzęcych wygląda pani na twarzy na 70 lat..Bardzo szybko się Pani starzeje..
Bzdura, miałam właśnie napisać że pani Beata bardzo dobrze wygląda, super forma. 70 ?? Może ma Pani problemy ze wzrokiem? :D
brak "tłuszczów zwierzęcych" bardzo służy JAK WIDAĆ.
@An ia, ja chyba inaczej WIDZĘ bo właśnie słabo te oznaki starzenia u pani Beaty widzę jakoś ...?? Może Pani poprostu ZAZDROŚCI? Proszę się przynać ;)
An ia A ja słyszałam, że najszybciej starzeją się ludzie złośliwi. A już prędkością światła, to sypią się wampiry energetyczne, co to zauważą każdą zmarszczkę u innych i z dobroci serca nie omieszkają o niej powiedzieć. Niby że tacy dobrzy i troskliwi. Obawiam się więc, że po napisaniu tego komentarza, to do jutra tak gdzieś z 5 lat moze Ci przybyć? Strach będzie spojrzeć w lustro.
BB xD
Pani Beato od dwóch lat mieszkam na Wyspach Kanaryjskich. Pewnego dnia z cala rodzina właśnie żeby żyć inaczej, żeby cos zmienić, żeby oddać się przygodzie spakowaliśmy wszystko, mimo ze naprawdę dobrze nam się powodziło i wyjechaliśmy. Zmieniliśmy wszystko. Dzis myślimy o powrocie, nie dlatego ze tutaj jest cos nie tak bo jest cudownie, ale jakiś wewnętrzny glos podpowiada idź ponownie dalej💙. Wczoraj mialam rozmowe z mezem ktory jest gotowy na totalna zmiane, sprzedaz naszego domu tutaj, itp aby wrocic do kraju i zaczac przygode życia na nowo. Ja myślałam o połowicznych rozwiązaniach może trochę tu, może trochę tam. Tak kocham to miejsce, tych ludzi, to słońce... i tu bach... Pani film...
A co jeśli to miejsce stało się Twoim bezpiecznym azylem? Wszystko jest cudownie, ale ograniczasz sobie inne doświadczenia. Kiedy mysle o zmianie pojawia sie niewygoda, ale przychodzi tez ciekawość i dreszczyk emocji. I to bardziej z serca☀️
Dziękuje, za wszystkie materialy😘
Skoro chcesz wracać to jest cofanie się, a nie rozwój.
ID dlaczego tak sądzisz ?
@@ewa_nitka Bo w tamtej rzeczywistości już byłaś, tam nie ma już tego pierwiastka nowum. Tam jest stara energia, a to o czym mówi pani Beata ma wnieść coś nowego czego dotąd nie doświadczyłaś.
ID dam znać :)
Myślę że tamtej "starej rzeczywistości " już nie ma, jest nowa, inna rzeczywistość, więc to jest nowe doświadczenie 😊
❤