Castlevania: Symphony of the night (PS1/PSN/X360/Saturn) - recenzja
Vložit
- čas přidán 27. 07. 2024
- Castlevania: Symphony of the Night to jedna z najlepszych gier nie tylko na Playstation 1, lecz po prostu w historii :) Stworzyła ona gatunek zwany metroidvania - czerpiąc co najlepsze z gry Super Metroid, dodając masę rozwiązań i ulepszeń od siebie. Gra jest piękna, niesamowicie grywalna, a przede wszystkim brzmi niesamowicie!
Zapraszam do oglądania oraz zachęcam do subskrybowania oraz komentowania.
Castlevania do marka będąca własnością Konami. - Hry
Właśnie skończyłem SOTN. Mój pierwszy Castlevaniowy tytuł jaki ograłem btw, i niestety z dwiema kluczowymi kwestiami z Browarkiem się nie zgadzam.
Po pierwsze kwestia poziomu trudności. Owszem, w normalnej wersji zamku, grało mi się rzeczywiście trochę za prosto, może dlatego, że znalazłem większosć użytecznych znajdziek między innymi tych podnoszących ilość życia. Jednakże w odwrócnej wersji, sytuacja się diametralnie zmieniała i musiałem solidnie dolewelowałć moją postać oraz znaleźć i wyfarmić najlepszy oręż by móc zamek w miarę bez przeszkód eksplorować. Oczywiście po zdobyciu Crissaegrima gra stała się faktycznie bajecznie prosta, jednakże jej wyfarmienie jest ciężkie, nawet z wysokim lck i itemami na rarity, a poza tym bez innych równie rzadkich itemów co podwyższają staty jej użyteczność spada. Tak więc jak jakiś nowicjusz by chciał całą grę przejść bez levelowania swojej postaci, spedzania kilku dodatkowych godzin na farmieniu i przeszukiwania zamku w celu zdobycia w/w itemów to będzie miał tak czy owak pod górkę.
Druga kwestia, kwestia spelli. Autor powiedział, że trzeba się ich "samemu nauczyć". No nie wiem, ja jakoś wszystkie zaklęcia kupiłem od bibliotekarza, tam było wszystko wyjaśnione jak je wyprowadzć. Nie sięgałem po żadne informacje z internetów, ani tym bardziej nie wklepywałem na ślepo kombinacji przycisków by je odkryć. Jedyna rzecz faktycznie, która gra nie wyjaśnia to spejcalne ataki niektórych mieczy. Ale może to było wyjaśnione w instrukcji obsługi to fizycznego wydania gry. A poza tym i tak spejcalnie użyteczne te ataki nie są. Tak samo z resztą jak i spelle. Mi się je wyprowadzało dosyć ciężko, miałem wrażenie, że gra nie zawsze rejestrowała input, a w podczas walki było to jeszcze bardziej spotęgowane. Ten spell na wysysanie zdrowia, który po recenzji myślałem że przechodzenie z nim gry będzie jak cheatowanie, rzadko kiedy mi się przydał. Raz że samo wyprowadzanie jest skomplikowane, dwa że możesz go użyć tylko kilka razy zanim nie zużyje many, i trzy: niezbyt dużo tego zdrowia regeneruje i uszkadza tych mocniejszych przeciwników.
Tak więc, fajnie się recenzję ogląda, ale wg mnie jest niceo myląca. Osoba szukajaca prostej gry, która sięgnie po SOTN zachęcona słowami Browarka, w pewnym momencie może się od niej odbić. A ktoś szukający jakiegoś klasyka co nie prowadzi nikogo na rączkę, może ten tytuł zignorować, bo autor zaznaczył że jest za łatwa ¯\_(ツ)_/¯
Bardzo złożona i ciekawa gierka jak na swoje czasy. Miałem okazje w jakieś tam grać castlevanie, ale to pegasus albo jakiś gameboy to było :P
Recenzja pełna humory, :P i świetna
Ta gra to arcydzieło pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłem tą grę pomyślałem grafika słaba nawet na ps 1 i odpuściłem ja sobie . Po przejsciu kilku gier na ps nie miałem w co grać więc stwierdziłem że z braku laku to i cytryna słodka.Zagralem wtedy w castlevanie . Jak dobra jest ta gra ciężko powiedzieć .Muzyka cudo daje mega klimat , czary mega fajny ekwipunek eksploracja walka jest to mistrzostwo świata . Kto nie grał musi zagrać i wtedy stwierdzi że grafika to nie wszystko i gra wyglądającą jak g może być lepsza niż graficzne wodotryski nowych gier.
Taka ciekawostka co do grafiki - pierwotnie gra ta tworzona była na 32X (dodatek do MegaDrive). Konami w celu cięcia kosztów przeniosło wszystko co do czasu przeniesienia platformy docelowej bez żadnych zmian, stąd chociażby niższa rozdzielczość i część archaicznie wyglądających sprajtów.
Grałeś w Dracula X Chronicles na PSP? Tam jedną z rzeczy do odblokowania jest Symphony of the Night. W tej wersji jest inny dubbing, brakujący towarzysze (Fairy, Nose Demon) są dostępni oraz Maria Renard jest grywalna (ale gra się nią zupełnie inaczej niż w wersji na Saturna).
Piotr Józefowicz Grałem w Drakula X Chronicles, aczkolwiek nie odblokowałem SotN z tej wersji - z tego co wiem to jest to po prostu wersja na Saturna. Przypominam, że znane są mi wersja amerykańsko europejska Sotn, wersja japońska rożni się (dodatkowe chowańce, bronie, wszystko do zdobycia w innych miejscach), no i jest wersja Saturn.
Richter miał dziewczyne ale to nie była Maria
Arcydzieło 2D dziękuję za recenzję
Dodam że na Xbox live jak i na telefon jest do kupienia za śmieszne pieniądze brać i grać
Maria nie jest dziewczyną Richtera tylko jego przyjaciółką i łowcą wampirów z innego klanu, w poprzedniej części rondo of blood trzeba było znaleźć kilka porwanych dziewczyn w tym Marie które wtedy była małą dziewczynką i dziewczynę Richtera, dodam też że po tym jak uratowałeś Marię stawała się ona grywalną postacią
Daw Wolf tyle wiem, bo grywam w to na PSVita. Jestem pewien, że w sotn jest jego dziewczyną- mogę się mylić.
Wiem, że film sprzed 4 lat, ale muszę się doczepić, bo Super Metroid pozwalał nam na coś takiego, jak sequencebreaking, co co stwarzało nieliniowość i dawało nam, jako graczom spore pole do popisu
Parę dni temu ukończyłem ta grę niemal na 100% bez zapisów i na emulatorze(czego żałuję) i muszę przyznać, że to najlepsza gra z serii castlevania jaką grałem
Niesamowicie łatwa? Ciekawe jak sobie radziłeś z bossem ' Galamoth' , można przejść grę nie zabijając go wcale.
gra to majstersztyk :D
Banał :) 95% jego ataków unikasz za pomocą mgły. Inne stojąc mu między nogami i zanim cie kopnie zmieniasz się w mgłę.
Przeszedłem na psp Symphony na 190 % i jakoś mi się ponownie na ps 4 nie chce.
Kupiłem na PS4, zrobiłem Rondo of Blood na 100 %. ; -) Bałem się muzki z kopalni, mroczna była.
Wiedziałem że ta gra ma spelle... ale nie wiedziałem że są od razu dostępne lol W pewnym momencie się z tego niezłe Dark Souls robi bez tej wiedzy.
Ja bym dodał jeszcze Total Overdose: A Gunslinger's Tale in Mexico
Browar a jak odblokować alternatywną wersje zamku?
Kasaja Reborn Znaleźć srebrny oraz złoty pierścień. Założyć oba w sali z zegarem, następnie dostać się do sekretnego przejścia. Założyć otrzymane okulary. Zniszczyć latające coś nad Rihterem--> alternatywna wersja zamku--> nowa postać grywalna.
Dzięki wielkie.Niech ci Bóg w dzieciach wynagrodzi.
60% Nie rozsmieszaj mnie ziom. 212% To finish. Widziales odwrocony zamek ?
Znam tą grę na pamięć, mówiłem o tym i policz sobie dobrze... odwrócony zamek to druga połowa gry, a do tego wszelkie inne sekrety = około 60% gry jest ukryta.
Tak liczac, racja
czemu niewiemy ....
Naj prawdopodbniej dlatego że wyszło to głównie na konsole a polska to głównie rynek PC
Kiedyś tak, bo łatwiej było piracić :)
szczerze to jakos bardziej siadla mi castlevania na gba, byla bardziej urozmaicona, ta z psx to jeszcze nie byl ten level mechanik i gameplayu, tzn w swoim czasie byl, ale jak sie wraca do nich nie grajac w czasie gdy wychodzily to te z gba wypadly imo znacznie lepiej
Odnośnie soundtracków z PS1 to najlepszych jest co najmniej 40.
A tamto pokolenie to święte niby gdy kupowało zaklęcia, zapisywało na kartce i wczytywało zapis z przed kupna huh?XD
Jak powiedziałeś, że gra jest banalna i ciężko tam zginąć to aż mi się wstyd zrobiło XD mnie gra swego czasu całkowicie przerosła, nie miałem pojęcia, że tam są jakieś czary w ogóle i ciągle biłem podstawowym atakiem XD przeszedłem kawałek gry, ale jednak sobie odpuściłem. Po tym materiale stwierdzam, że koniecznie muszę to nadrobić i wrócić do gry. Swoją drogą na Netflix jest bardzo fajna adaptacja Castlevanii (mówię to jako osoba kompletnie nie znająca lore i która obcowała jedynie kilka godzin łącznie w SotN i LoS 2)
swietna gra jeszcze polecam castlevanie na gba i na ds szczegolnie down of sorrow i order of eclessia
Ogólnie mało jest Castlevani niegodnych polecenia :)
@@MocnyBrowarek Castlevania 2 Simons Quest. :)
@@filipnegatyw Wciąż jest całkiem spoko. A po fanowskiej łatce jest bardzo dobra.
Nie wiem nad czym się zachwycasz metroid jest lepszy bo w metroidzie jak masz pomieszczenie to jest wszystko zablokowane i zdobywając umiejętności pokoleji to odblokowójesz a tu jak coś zdobywasz to musisz szukać miejsca w którym musisz to użyć
Nie wiem nad czym się nie zachwycasz, Castlevania jest lepsza bo jak w Castlevani... nie sorry, nie potrafię rozgryźć tego co napisałeś.
@@MocnyBrowarek no wiem że ciężko rozgryźć wiem tak w metroidzie masz jakiś korytarz i drzwi które są zablokowane i jedne które są odblokowane i zdobywasz jakąś umiejętność i wracasz do tych drzwi które są zablokowane a w castlevani masz korytarz i masz jakiś Item i nie wiesz gdzie go urzyć bo wcześniej nie widziałeś drzwi z tym itemem
@@MocnyBrowarek jak nadal nie wiesz to wyjaśnię tak w metrodzie najpierw masz drzwi które wymagają znajdźki a potem znajdźki a w castlevani najpierw masz znajdźkę a potem drzwi które jej wymagają
Jak nauczę się tworzyć gry to ukryję większość przed graczem.
+Dark Play Dzisiaj to by raczej nie przeszło.
MocnyBrowarek Ktoś i tak polubi taką grę.
Castlvenia 4 lepsza nie ma RPGwania mamy porządną broń od początku lepsze stopień trudności czy możliwość atakowania w każdym kierunku najlepsza castlvenia w 2D
Dobrze rozumuje, że oglądasz za dużo AVGN, słuchasz co James powie i zamiast się nad tym zastanowić - powielasz te mądrości jako swoje?
Akurat Castlevania 4 (dobra gra) pod względem projektu jest spierdolona. Fantastyczna dla noobków którzy nie potrafią grać w żadną inną (temu tak często uważana za najlepszą), ale właśnie zbyt silna główna broń i ataki w każdą stronę jest wadą - gra nie wymaga myślenia, kombinowania u używania side weapons. Jeśli mamy mówić o najlepszej retro castlevani to albo Bloodlines albo ta na TG16 - pod każdym względem biją C4.
@@MocnyBrowarek nie oglądam AVGN grałem w różne castlvenie na emulatorach i w lords of shadow 1 i 2 żadnej poza 1 los nie ukończyłem ale trochę pograłem i o wiele wolę bicz i trójząb z bloodlines niż te gówniane mieczyki z symphony of the night poza tym po śmierci muszę wczytywać zapis a nie odnawiam się w danym punkcie i jeśli powiesz że jestem rozpieszczony checpointami to w 1 castlveni jak zginął i miałeś życia to odnawiąłeś się na początku poziomu albo w jego fragmencie
SotN jest kiepska bo trzeba czekać na wczytanie gry... mkay... dobrze, że w innych grach takich jak Lords of Shadows nie trzeba...
@@MocnyBrowarek nie mówię że jest kiepska wręcz uważam że jest spoko ale żadne arcydzieło i w 1 castlveni tego nie było i poza tym te nędzne mieczyki i backtracking mi się nie podobają