Motocykl nowy czy używany? Co wybrać, na co zwrócić uwagę? Wady i zalety każdego z tych rozwiązań
Vložit
- čas přidán 8. 09. 2024
- Cześć, dziś w filmie objaśnię pewne kwestie związane z wyborem między motocyklem nowym, a używanym. Przybliżę nieco wady i zalety każdego z tych rozwiązań i powiem co o tym sądzę.
Uprzedzając komentarze które zapewne się pojawią, zapewniam, że są motocykliści, którzy stają przed takim wyborem. Wiele osób zastanawia się bowiem czy wybrać prostszy i mniejszy motocykl nowy, czy może w tej samej cenie kupić motocykl używany z wyższego segmentu.
Dajcie znać co Wy sądzicie w tej kwestii, a także na co powinni wg. Was zwrócić uwagę motocykliści stający przed takim wyborem?
Wyposażenie motocykla turystycznego:
• Wyposażenie motocykla ...
Zakup motocykla używanego. Na co zwrócić uwagę?:
• Jak sprawdzić motocykl...
Za 10-15 letnie moto wołają 20k zł. Coś jest nie tak z tym rynkiem, gdzie nówka za 35-40k.
Mało tego... za horneta z 22/23 używanego ludzie chcą w bazowej wersji 30k, a za 31k do dostania jest śmiało nowy z 2023. Pytając o jakąś większą negocjację podając za ile jest obecnie do dostania nowy nawet nie myślą schodzić znacznie z ceny.
Cale zycie uzywane - mialem szczęście bo dobre naszyny i nie było niespodzianek. Teraz mam nowe i cieszę się jak dziecko. Docieranie silnika i nabijanie pierwszych km, przeglądanie katalogu akcesoriów i święty spokój ze bezwypadkowe i bezawaryjne...
Całe życie miałem używane motory, od 2 lat mam nówkę i powiem, że drugi raz bez zastanowienia bym brał nowe, jeśli tylko kogoś stać to nie ma co się zastanawiać czy się opłaca, bo warto.
A ja całe życie miałem tylko nowe maszyny, może dlatego tylko cztery. I zdania nie zmienię, nowe to nowe. Żadnych niespodzianek po poprzednim riderze.
Dokladnie tez kupilem nowa 125 bo nie znam sie kompletnie s na rynku same lepiaki. Teraz chce sie przesiasc na wiekszy i tez chce brac z salonu nowe to nowe
Ja też całe życie używane sprzęty, jednak rok temu kupiłem nowy. Cieszę się z tego faktu, dotarłem go pod siebie, użytkuje go tak jak chcę. Mam tą pewność, że nie jest kombinowany, oszukany itp.
@@dsacaasca8837 jaki model tak z ciekawosci?
@@tobias2055 zrobilem niedawno prawko i kupilem nowego tracera 9. Inny komfort jazdy niz na 125
Nowy motocykl to moim zdaniem tylko, gdy spełnia się następujące warunki:
1. Ma się w gotówce na taki motocykl i jeszcze zostanie kilka pensji w kieszeni
2. Ma się ustabilizowaną sytuacje z pracą, domem, rodziną.
3. Cena motocykla nie przekracza 10 pensji
4. Miesięczne wydatki są znacznie niższe od dochodów
5. Nie jest to pierwszy motocykl i czlowiek zna się na jeździe oraz eksploatacji
6. Motocykl w posiadaniu planujemy mieć przynajmniej 5 lat
W dzisiejszych czasach motocykle znacznie mniej tracą na wartości niż 20 lat temu. Był taki czas, że 6 letni motocykl można było kupić za 1/3 ceny nowego.
Od 18 lat jeżdżę używkami. 2 razy wyszedłem na tym bardzo dobrze, 2 razy przecietnie. Przy tym co oferują dzisiejsze motocykle: ABS na zakręty, kontrola trakcji to zdecyduję się na nowy. Motocykle mają małą utratę wartości, posiadając sztukę od nowości, długie lata można być zadowolonym z posiadania nowoczesnej sztuki.
Chętnie bym kupił używkę w dobrej cenie, ale co z tego jak ludzie za używane 1-2 lata chcą tyle co za nowe w salonie w poprzedniego rocznika. Przykładowo za horneta chcą 30k i nie chcą znacznie z tej ceny zejść nawet pomimo faktu, że za 31k jest do dostania nówka w salonie z rocznika 2023...
Suzuki SV650, to za 5 letnie chcą po 20-25k, a z reguły te warte uwagi to właśnie górna granica. Tylko co z tego jak za 30k można dostać nowy z 2023...
Powaliło ludzi z tymi cenami.
jak budżet pozwala to tylko nówki, a po 3-4 latach do sprzedania i kolejny:)
Tak właśnie zrobiłem, kupiłem nówkę. Czasem kilkuletnia używka może być taką miną, że tylko mechanik będzie zadowolony. LWG ✋
Cześć - naprawdę przyjemny materiał (jak zawsze). Ja reprezentuję ten chyba najbardziej kłopotliwy „segment”. Kupiłem demo Tracera 9GT i po 6 tys. km póki
co nie żałuje. Dostałem naprawdę dobrą ofertę, która idealnie zmieściła się w mój maksymalny budżet. Wątpliwości oczywiście były i pewniejszy jest nowy, ale z racji że silnik CP3 jest „idiotoodporny” zdecydowałem się spróbować. I tak wyjechałem z salonu z przebiegiem niecałe 5 tys. i z 12 tys. do przodu względem nówki. Przed zakupem motocykl dokładnie sprawdziłem (już słyszałem o powypadkowych demo pchanych przez dilerów). Myślę że jeszcze posłuży
Dzięki za miłe słowo i udanego użytkowania Tracera ;)
A ja kupiłem raz motocykl uzywany a później po sezonie gdzie reki nie włożyłem to było do wymiany od łożysk w kolach po napęd lagi sprzęgło itp. W końcu włożyłem w niego prawie tyle ile zapłaciłem. I to był ostatni raz jak kupiłem używany sprzęt .
U mnie gorycz przelała fz6n, która super wyglądała i jeździła, ale po pierwszej zimie nie wierzyłem w co zobaczyłem-pękła szpachla na ramie i już bałem się nią jeździć.
Nieprawdopodobna historia... kupuję używane motocykle i nigdy podobnych problemów nie miałem
@@Maxximus144 nieprawdopodobne to znaleźć księżniczkę w burdelu. Zawsze możesz zapytać o yamahe rider w moto rp . A dodam iż motocykl kupiłem od motocyklisty . A jak się później okazało to handlował motocyklami.🤘
słusznie ja zawsze nowy biorę oczywiście biorę kredyty ale nowe to nowe
Zależy tez ile się jeżdzi . Jak robisz 3-6 tyś , raczej na weekend ,to wywalenie 50 tysi dla Kowalskiego jest bezsensowne. Za 10-13tysi Bandita 1200 z Niemiec można kupić jak z fabryki z przebiegiem do 50tys km.
Mówiąc o demówkach należy też wspomnieć, że salony przeważnie mają taki zapis, że aby sprzedać demówkę musi ona być po pierwszym przeglądzie i po dotarciu. Co oznacza, że musi mieć przejechane pewną minimalną liczbę kilometrów. A to już mija się z informacją tylko paru klientów którzy się tym przejechali.
No tak, przeważnie po pierwszym przeglądzie są. A jeśli pięciu klientów zrobi po 500km każdy, to co tu się mija z prawdą?
Wspomniałem o swoim spostrzeżeniu, że te większe motocykle turystyczne często trafiają do mniejszej ilości klientów, ale często wydawane są na weekend, kilka dni, czy nawet cały tydzień, stąd więc wystarczy czasami i dwóch, aby dojeździć do pierwszego przeglądu - który to zwykle wykonywany jest przy pierwszym tysiącu.
Nie mijasz się z prawdą w przypadku że może to być 5 klientów a nawet jeden. Za to mijasz się z prawdą co do różnicy osób miedzy sportowymi czy innymi rodzajami motocykli a turystykami. Przeważnie do przejechania określonej liczby km przyczynia się taka sami liczba osób. Jedynie w przypadku ścigaczy może minąć mniej czasu na wykręcenie tej liczby km. Ale w takim przypadku trzeba przekraczać prędkość (i to znacząco) lub testować te motocykle na torze. Z tego co wiem to rzadko dealerzy sprzedający moto dla zwykłych użytkowników oferują takie testy na torze, ba często nawet jest zakaz testowania na torze lub jest to obwarowane dodatkową opłatą i ubezpieczeniem.
Pół roku temu kupiłem siedmioletniego Gs-a Adventure chociaż za tą cenę mógłbym kupić nowego Transalpa, V-strom 800 i wiele innych jednak jest to już moje piąte BMW i moim subiektywnym zdaniem żaden motocykl nie daje takiego odprężenia i komfortu w trakcie kilkunastu godzinnej trasy jak GS, nawet używany😊
Co do wrażeń z jazdy GSem zdecydowanie się zgadzam. Też prywatnie użytkuję GS'a Adventure i mimo, że testuję w sezonie ze 30 motocykli, to jakoś zawsze dobrze wrócić do GS'a ;)
@@testymotocyklowe
Większość zna powiedzenie że i tak wszyscy skończymy na GS-ach. Nie twierdzę że ja już na nim skończę, jest trochę ciekawych motocykli które chciałbym posiadać, ale jak napisałeś zawsze dobrze wrócić do GS-a.
Motocykle demo mają dwa rodzaje właścicieli 1. Taki do których ja należę - nie moje więc boję się uszkodzić i jadę ostrożnie.
2. Takich którzy mają wszytsko w dupie i na motocyklu który ma zero na liczniku siadają i od razu bomba do oporu na każdym biegu 😂.
W sumie kupując od kogoś używkę też nie mamy gwarancji że ktoś się skupiał na docieranie silnika. Najważniejsze żeby takie demo właśnie nie dodawało na totalnie zimnym silniku bo akurat w silnikach motocyklowych to jest zabójstwo. Kiedyś był fajny film na YT jak na w stu procentach sprawnym silniku na zimnym gość dwa razy odpalił i od razu dał manetke opór i po drugim razie silnik rozebrany i już był przytarty.
Szukając moto dla siebie odwiedziłem kilka salonów. W jednym z nich sprzedawca bardzo chciał mi zademonstrować piękne brzmienie wydechu. Zaraz po odpaleniu, dosłownie po kilku sekundach pracy silnika zachęcał mnie do odkręcenia manetki /siedziałem na moto/. Miałem opory oczywiste, więc handlowiec pokazał mi jak brzmi wydech na odcince. Nigdy nie kupię demo motocykla.
Z używanymi motocyklami jest jak z kobietami.... nie wierz jak była używana i co było grzebane.
Nowe to nowe czy to baba czy motor 😂
tylko nowe
Bmw blokuje moc na dotarciu.
I słusznie, to dla zdrowia moto i usera, 😊