Jak wyleczyłem pszczoły sąsiada, piątek 12 07 2024 17h27` S729 0005

REUŁA DZIUPLI
Metody Kajetana
Mój sąsiad ma 36 rodzin w pasiece przydomowej.
Wszystkie chore.
Nie chce ich leczyć.
Wygrał miód z lipy i akacji.
Pszczoły głodują.
Przylatują do moich 5 Dziupli na rabunek.
Oczywiście moje kundle nie takie numery już widziały.
W tajemnicy postanowiłem wyleczyć pszczoły sąsiada.
Kupiłem 10 kg cukru.
Ustawiłem pusty ul 30 m od moich dziewczynek.
Przez tydzień codziennie podawałem 5 l syropu 1:5 z sokiem malinowym i octem + lekarstwo.
Sąsiad przychodzi do mnie: patrz jak noszą, a w ulach matki czerwią na full.
- Zdrowiutkie jak rydze.
Pełna radość w obu sercach.
Spełniło się moje życzenie.
Straciłem 7 kg, ale nie gratis.
Lekarz za leczenie bierze honorarium.
Myślę sobie, a ja?
Ósmego dnia postawiłem ul na wagę i jak zwykle napełniłem ul syropem.
Jak zaczął sie rabunek, obserwowałem wagę.
Gdy wskazówka pokazała , że w środku jest już 3 kg rabusiów.
Zamknąłem wszystkie wylotki.
Teraz mam piękną rodzinkę.
Efekt na filmie.
Poddałem matkę też kundla.
Jak dobrze mieć sąsiada?

[@bronislawbez5051]

ale sie Pam rozgadal

[@user-pm3xc1tb7o]

I co złodzieju będziesz usuwał prawdę. Lepiej usuń ten film i przeproś kolegę

[@user-kp2it7rm5m]

Nie mogę uwierzyć, że jesteś takim ciemniakiem w sprawach pszczelarstwa.
Wydajesz opinię nie znając choroby?
Ta zaraza doprowadziłaby do zniknięcia pasieki sąsiada i mojej do października.
Nie liczysz straty moich 7 kg cukru.
Interesują cię tylko stare pszczoły, które i tak by zdechły ze starości za 15-20 dni.
W przyszłości pomyśl zanim wydasz opinię.