Zanegować władzę abstrakcji. Dialektyka dla anarcho-osób | Kongresono 2023

Sdílet
Vložit
  • čas přidán 22. 08. 2024

Komentáře • 10

  • @Kochampiwo1312
    @Kochampiwo1312 Před rokem +2

    super. fajnie, że edytowałeś!!!

  • @marcinbreczko4777
    @marcinbreczko4777 Před rokem +1

    Słucham, wspieram, subskrybuję, uczę się.
    Dzięki za ten materiał!

  • @usagi-z
    @usagi-z Před rokem +2

    czcams.com/video/05j-42BooWE/video.html
    "już dobijając do brzegu", powiedział filozof w momencie gdy do końca wykładu zostało pół godziny - jeśli aspirujesz na polskiego (śląskiego, przepraszam) Żiżka to jesteś na dobrej drodze XD

  • @heniekgd1140
    @heniekgd1140 Před rokem +2

    Fajny wykład, ale szkoda, że Pani na samym końcu wystawiła dwóję

  • @eldoradose
    @eldoradose Před rokem +3

    Konkret nie jest przeciwieństwem abstrakcji i tu już wszystko leży. Wszystko co pisał Hegel i nie tylko on jest przecież abstrakcyjne. Konkret jest właśnie abstrakcją a przeciwieństwem jest realność czy też rzeczywistość, a tego właśnie się nie da oddać za pomocą myśli gdyż ta zawsze abstrachuje ujmując tylko konkrety. Realność przecież zawiera w sobie wszystko to co i nie jest konkretne i nie jest uświadomione. Sztuką dialektyki jest ujęcie za pomocą systemu abstrakcyjnych mysli tego co nie mieści się w konkretnym doświadczeniu aby poznać pełniej rzeczywistość.
    Sorry ale to jest bełkot i tu nie ma nawet dialektyki.

    • @pppracy
      @pppracy  Před rokem +5

      Widzę, że między naszymi odczytaniami Hegla jest fundamentalna różnica, już na poziomie samych definicji.
      Ale tak oprócz tego, nikt tutaj nie mówił, że w ramach samej myśli jesteśmy w stanie ująć ostateczny konkret w całej jego złożoności, ponieważ każdy wynik dialektycznego procesu można od razu zanegować i tak ad infinitum... Poza tym w 8:02 zauważyłem - nawet żartobliwie nawiązując do stereotypowego rozumienia postmodernizmu - że z perspektywy dialektycznej nie da się dojść do ostatecznego i całościowego ujęcia rzeczywistości.
      Idąc dalej: Hegel by w życiu nie powiedział, że myśl naukowa, prawdziwie filozoficzna jest abstrakcyjna. Abstrakcyjna jest myśl oderwana od rzeczywistości, myśl niedialektyczna. Abstrakcyjne jest też doświadczanie rzeczywistości niezapośredniczone przez refleksję, przeświadczone o swojej bezpośredniości. Konkret nie może być abstrakcją - jest wynikiem jej dialektycznego zanegowania - zgodnie z nomenklaturą samego Hegla. W tej kwestii polecam zacytowany w opisie tekst Artura Jochlika, który opiera się na bardzo porządnej (również filologicznie) analizie Hegla.

    • @eldoradose
      @eldoradose Před rokem +3

      @@pppracy Taka gra pojęć nie może być prowadzona dowolnie. Konkretne to może być to o to, np zdarzenie, coś określonego ale sam konkret jest właśnie abstrakcją, jest wyciągnięty z wszelkiego kontekstu czyli jest to pojęcie wyabstrahowane (choć tutaj rozumie się to słowo jako rzeczywistość, ale także w tak nieokreślony sposób, że abstrakcyjny jedynie).
      W dialektyce synteza oznacza zrozumienie, pojęcie, nie może być negacją bo negacja oznacza odrzucenie tak tezy jak i antytezy więc byłoby to stwierdzenie, że nie ma tu nawet dialektyki i wszystko jest bez sensu - to anty dialektyka.
      Nie ma też czegoś takiego jak "całościowe zrozumienie rzeczywistości" dlatego Hegel jest abstrakcyjny bo jego duch może być pomyślany jako abstrakcja ale nie może być zrozumiany, istnieje tylko jako interpretacja. Inaczej u Platona idea dobra czy państwa mogą być zrozumiane, bo człowiek to weryfikuje na sobie i w praktyce, może według tego żyć, doświadczać, rozumieć znaczy tyle co żyć w zgodzie co sprawia, że z czasem staje się to tezą. Pomysły Hegla można weryfikować wyłącznie w myśleniu, wraca więc skąd wyszedł i to uważa za kompletny system, tylko że to jest dla życia bezwartościowe bo dialektyka nie ma być kompletna. Nie mogę zgodnie z tym żyć bo przecież to co założone wyjściowo, zostało udowodnione tylko w myśleniu które to założenie wykreowało. Wszystko jest tam więc poprawne ale jako całość stanowi abstrakcję dla której antytezą są realia i dopiero wtedy wychodzi synteza, a więc zrozumienie że idealizm nie daje "całościowego pojęcia rzeczywistości". Realia/rzeczywistość zawsze stoi w opozycji do myślenia, bo jest czymś żywym, a więc niedomkniętym, transcendentnym, i każda synteza wprowadzona w życie stanie się z czasem tezą i znajdzie dla siebie antytezę (o wiele lepiej to rozumiał od Hegla chyba Schelling).
      Kolektywizm vs indywidualizm nie prowadzi do anarchii i negacji ale do stanu trzeciego który będzie musiał zapośredniczać z obydwu. Tam gdzie jest dialektyka tam rodzi się nowe. Platon zrodził idee dobra, chrześcijanie chcieli tym żyć, nie wychodziło i tak wyłoniła się antyteza zła, gdzie przed chrześcijaństwem pojęcie zła miało kompletnie inne znaczenie. Dziś mamy relatywizm jako syntezę który stał się tezą i już rodzi antytezę, bo ludzie widzą, że to nie prowadzi nigdzie dalej.

  • @bobinoon
    @bobinoon Před rokem +1

    Nie byłem w stanie skończyć tego nagrania, pomimo tego, że sam wykład niesamowicie interesujący. Nie wiem, może następnym razem warto wziąć sobie butelkę wody lub gumę do żucia żeby nie męczyć słuchaczy nieustannym mlaskniem i innymi, drażniącymi ucho dźwiękami...

  • @bobinoon
    @bobinoon Před rokem +1

    Fajny wykład, ale mlaskanie autora jest nie do zniesienia...

    • @usagi-z
      @usagi-z Před rokem

      słyszałem, że wszyscy hegliści mlaszczą - korelacja jest udokumentowana badaniem genetyki behawioralnej, gdzieś mi wyleciały nazwiska autorów tego badania